Czy Twój pies nie chce jeździć samochodem?
HTML-код
- Опубликовано: 6 фев 2025
- „Mój psiak zapiera się i nie chce wejść do auta”.
„Pikuś w drodze do weterynarza cały się trzęsie i ślini całą tapicerkę””
„Azor wymiotuje po 5 minutach jazdy”
Brzmi znajomo?
Jeśli tak, to koniecznie obejrzyj to nagranie. W tym filmie behawioryści - Alicja Milewska i Ireneusz Czerniejewski z Co Mówi Pies? TM wyjaśniają:
👉 Jak rozpoznać, które objawy podczas jazdy są wynikiem STRESU u psa, a które CHOROBY LOKOMOCYJNEJ?
👉 Co możesz zrobić w takiej sytuacji ?
👉 W jaki sposób przygotować w aucie miejsce dla czworonoga, aby zminimalizować nieprzyjemne objawy podczas podróży?
👉 Jak zbudować miłe skojarzenia z autem?
👉 Co zrobić, jeśli pies w ogóle nie chce zbliżyć się do samochodu?
Koniecznie obejrzyj to nagranie i podziel się wiedzą ze znajomymi.
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej, jak pracować z psem lękowym, sięgnij po te materiały:
🔴 • Pies się boi. Jak może...
🔴comowipies.pl/...
🔴 comowipies.pl/...
Masz inny problem z psem? Znajdź rozwiązanie: comowipies.pl/sklep/
Co Mówi Pies?™ to efekt współpracy Pauliny Jędrusik oraz dwójki czołowych behawiorystów z Wrocławia, Alicji Milewskiej (Ala od Jazza) oraz Ireneusza Czerniejewskiego (Ireneusz Czerniejewski - szkolenie i terapia zachowań psów).
______________________________________________________________________
Co Mówi Pies?™ - tylko aktualna wiedza oraz ponad 20 lat doświadczenia w pracy z psami! Uczymy psiej komunikacji, potwierdzamy fakty, obalamy mity. Żeby psom żyło się lepiej :)
🐕 POZNAJ CO MÓWI PIES?™ comowipies.pl/
📘 FACEBOOK / comowipies
🚨 YOU TUBE / comowipies
💛INSTAGRAM / cmp_naukapsiegojezyka
"Jingle" by Tristan Lohengrin:tristanlohengri...
#comowipies #pies #auto #samochód #strach #stres #chorobalokomocyjna
Przerobiłem dokładnie taki sam problem. W przypadku mojego 6 miesięcznego owczarka niemieckiego problem okazał się cholernie złożony. Tak jak mówicie nie było nawet najmniejszej szansy przejścia obok mojego samochodu. Przyczyn było dosłownie milion od tego, że miałem bzika na punkcie czystości więc często używałem różnej chemii, dalej twarde sportowe zawieszenie kończąc nawet na przyciemnianych szybach itp itd. Trasy bez względu na długość zawsze kończyły się ostrymi wymiotami oraz ciągłym ślinotokiem. Nie było wyjścia i sprzedałem samochód. Teraz kupiłem dużego Vana i widzę, że z trasy na trasę jest coraz lepiej. Owszem dalej mój Aslan się ślini, ale znacznie mniej. Dokładnie tak jak mówicie nie cierpi wszelkiego typu rond itp, prosta równa droga = zero problemów. Ot trafił mi się taki wybredny owczarek, który zażądał francuskiego auta.
Wow, Aslan ma farta! :D Zrezygnowałeś ze swojej pasji do sportowego samochodu dla niego
@ Czego się nie robi dla futrzaka :)
Cieszę się że na was trafiłam! Mam psa adopcyjnego z trudną przeszłością. Jest zaintrygowany autem ale ma taki lęk ze robi sobie krzywdę. Pracowałam z nim pół roku...Mikro krokami. Cholernie żmudny trudny czas ale wypracowałyśmy kompromis. Nina jęczy i buczy pierwsze 20 minut, potem leży w ciszy a w nagrodę dostaję ogród moich rodziców na wsi i super spacer. Niestety... Przeżyłyśmy wypadek... Czeka mnie drugie podejście do nauki auta. Prawie straciłam nadzieję, że to ma sens aż do waszego filmu. Kilka przemyśleń z waszego nagrania rozszerzyło mój obraz i dało mi jakaś nową świeżość, nową cierpliwość :)
Super to czytać!
@ przechojrakowałam za pierwszym razem i bez sensu wydłużyłam czas podróży :/ psina zniszczyła nową klatkę. Za to na tramwaj reaguje radością bo to taka.. Maszyna gdzie głaszczą i dają dużo chrupków jak się siedzi grzecznie :D
Mój właśnie ma chorobę lokomocyjną i przez to wielki stres który opisaliscie, na sam widok mojego auta zaczyna ciągnąć... Nagradzanie smakołykami nie wchodzi w grę, bo ma taki stres, że nie chce smakołyków.. ale jak odejdzie od samochodu na kilka metrów to już zje...transporter robi robotę bo przynajmniej nie wymiotuje. Też zauważyłam, że lepiej znosi autostrady.. staram się wybierać drogi bez progów zwalniających. I tak, zmieniam swój styl z dynamicznego na niedzielbego kierowce 😅. Nie wiem, czy uda się chociaż jakoś ten stres zmniejszyć. Bardzo bym chciałam ją brać ze sobą na wycieczki...
Jest szansa, że jak zaczniecie jeździć regularnie w fajne miejsca, to ona się przestanie aż tak stresować. Trzymamy kciuki!
Ja też mam dwuletniego szpice miniaturowego z chorobą lokomocyjną. Teraz jest całkiem dobrze staram się jeździć ostrożnie a piesek na urlop jedzie bez śniadania i wymiotów właściwie już niema. Ostatnio tylko była drobna wpadka bo niestety spory korek i pies nie dał rady. Za to mój drugi szpic miniaturowy (1 rok) po pięciu minutach w samochodzie zasypia pasażer idealny. Ten starszy też się uspokoił w towarzystwie młodszego nie raz sobie razem leżą przytulone na tylnim siedzeniu.
Dziękujemy za komentarz i cieszymy się, że udało się znaleźć sposób na poradzenie sobie z problemem.
o, akurat takiego filmu potrzebowałam :D
Cudownie! :D
Ja mam troszkę inny problem z moją Suzi. Ona ochoczo pójdzie do auta jeśli tylko wspomnę jedziemy autem 😊Tylko jak ruszę ona zaczyna spadać jakby biegła!Ma na tylnym siedzeniu swoje legowisko zabawki, smakołyki! Czy jadę blisko czy daleko zawsze mam to samo
mojemu psu chyba już nic nie pomoże, ma 2,5 roku, pies waga 30 kg, mieszaniec owczarka i labradora, były różne próby i nauki, rady różnych behawiorystów i szkoleniowców, ogólnie nieraz były wymioty oraz biegunka, tak tak, załatwił wiele razy samochód. były wielomiesięczne adaptacje psa, od jeżdżenia z nim na wybieg, plażę zawsze podróż kończyła się nagrodą. pies nie lubi jeździć, unika auta, na szczęście wskoczy do samochodu, od razu jest ślinienie, dyszenie, piszczenie, w czasie podróży wymioty i biegunka. nie lubi jeździć i ma chorobę lokomocyjną. Podróżujemy kombi, cały bagażnik jest psa, ma miękki kocyk. Jak sobie z tym radzimy, 8 h bez jedzenia przed podróżą, spacer wraz z zabawami na tzw. zmęczenie pisaka przed drogą, obowiązkowo musi zrobić "dwójkę" przed podróżą, 30 minut przed podróżą 1 tabletka aviomarinu, następnie podróż, oczywiście po mieście jest gorzej (dużo zakrętów hamowania przyspieszania), w trasie jest lepiej bo po jakiś kilkunastu minutach pies kładzie się i zasypia, uspokaja się ślinienie, czasem w czasie trasy piesek obudzi się porozgląda ale już ślinienia nie ma. z psem raczej staram się jeździć spokojnie, wolne hamowanie, powolne przyspieszanie. Po podróży przez 2 h pies nie dostaje jedzenia tylko wodę, bo jednak nadal żołądek szaleje i po zjedzeniu od razu po podróży zwymiotuje.
Jeszcze możecie popracować nad integracją sensoryczną i ogólnie pracą z ciałem - tu możemy odesłać do Zuzanny Rybarczyk z Psiaki w Zen - Tu i Teraz zuzanna-rybarczyk.com/
Często psiaki z zaburzoną świadomością ciała, napięciami i emocjami zamrożonymi w ciele mają większe problemy w sytuacjach wymagających większego "balansu" ciałem.
Proszę wolniej mówić
Staramy się jak najlepiej :) Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić prędkość odtwarzania w ustawieniach filmu na YT :)