@@nieznajomy7 W czasach, kiedy byłem młodym człowiekiem, pewien milicjant podał mi wtedy definicję, którą usłyszał prawdopodobnie w swojej szkole: milicja to jest organ w ręku klasy panującej do utrzymywania w ryzach ludności. Myślisz, że od tego czasu zmieniło się cokolwiek poza techniką ? Dlatego nazywanie jej "polską" jest nadinterpretacją - zupełnie nieuprawnioną w obecnych warunkach. Jak ci się podoba, to klaszcz , oglądaj TVO Dezinfo i głosuj na klasę panującą. Ja dopuszczam możliwość, że przy miseczce zostanie kot. Stary
Panie Łukaszu, proszę po raz kolejny o tę rewolucję w polskich szkołach ❣️ Dzieciaki,gdyby jeździły na lekcje biologii do lasu,na łąkę i na warsztaty takie jak Pana - one by to uwielbiały ❣️To jest przyszłość dla ludzi - ta wiedza. Przecież to właściwie obowiązkowe podstawy, nauka szacunku do przyrody i jej niesamowitego bogactwa 🌼🌼🌼 To jest prawdziwa wiedza...
Ano właśnie po wykopkach i jeszcze jak deszcz się trafił,bieliło się na polu. Ale nigdy się nie zastanawiałem co to takiego.A tu proszę i dziękuje panie Łukaszu za oświecenie.
Po kilku latach dowiaduje się o Panu a do tego Meiszka pan nawet w tym samym powiecie , jest Pan niesamowita osoba, ktora chciałbym poznać osobiście, pozdrawiam
Ciekawie wygladaja te korzonki zwlaszcza na patelni.😊 ciekawa jestem jak dlugo trzeba czekac na takie zbiory. Zaopatrzylam sie w nasiona czysca lesnego, ale dlatego ze mamy opoznienia to szly sobie listem przeszlo miesiac. Zmuszona bylam zaczekac na nowy sezon zeby posiac. Pozdrawiam.
Z głodu nie umrzemy znając tyle chwastów, ale to udawadnia jak wiele oferuje nam ziemia.. W Afryce to mają taka susze pustynie jeszcze z szarańczą problemy krowy im padają bo nie maja co jesc słabo tam z żywnością.. A my mamy full jedzenia i jeszcze większość zywnosci jest marnowana bo za dużo się kupuje.. I jeszcze chwasty naokoło bardziej odżywcze niż te pędzone na sztucznych nawozach warzywkach z hipermarketu
Prawda , popieram w 100% . Wybieramy syf chemiczny chociaż mamy dookoła nas skarby bogate w wartosciowe witaminy i minerały na wyciągnięcie ręki , tylko potrzeba nam wiedzy która jest tak skutecznie ukrywana aby uzależnić nas od supermarketów i żywności modyfikowanej
Jesienia znalazlem w ogrodku gniazdo, prawdopodobnie nornic, wypelnione malymi korzeniami pietruszki, moze bylo okolo 0,5kg. Zrobilem zdjecie aby to utrwalic.
Odkurzacz czekający na naprawę, mała ranka obok kostki w źle dopasowanym bucie (wolno się goi), aż tu nagle film od pana Łukasza. Balsam na problemy dnia codziennego.
Znalazłem i zjadłem dzisiaj jak kopałem grzędy. Takie soczyste, słodkawe i trochę jakby taki posmak słonecznika. Minęło 5 godzin i nie pognało mnie jeszcze do łazienki więc chyba rzeczywiście jadalne. Następnym razem zrobię frytki.
Witam! Panie Łukaszu, jeśli to możliwe to proszę o film o dereniu Kousa, bo gdzieś na jakimś anglojęzycznym filmiku z Pana udziałem, widziałem, że znajduje się w Pańskiej kolekcji. Pozdrawiam serdecznie 😀
Dzień dobry. Sama się natknęłam na takie spiżarnie gryzoni ale były pełne czegoś innego, mianowicie szczytowej części korzeni mniszka lekarskiego ok. 2cm korzenia razem z 1cm części zielonej, trafiły się też 2 małe ziemniaczki i raz kilka dużych spiżarni wypchanych w całości podziemnymi częściami kłączy powojnika, tego o dużych białych kwiatach, jak trąbki anielskie. Mam tą bardzo ekspansywną roślinę na ogródku i zastanawiałam się właśnie nad tym, czy te podziemne części można jeść? Pozdrawiam
Chyba dzikie świnki to lubią . Za moją działką jest poryte pole i resztki tych korzeni . Jest początek stycznia . Od razu skojarzyłem to z tym filmem .
O, Panie profesorze, aproposgniazd gryzoni miałam Pana zapytać, czy podziemne kłącza powojnika o dużych białych kwiatach( a może też tych dzikich lekko różowych) są jadalne dla człowieka, bo właśnie tymi kłaczami widziałam wypchane, całe gniazda gryzoni. Proszę Pana o odpowiedź, a nie innych ( nadgorliwych) internautów.
Panie Łukaszu, czy mógłby Pan nagrać film o roślinie Dziewięćsił, nazywanym w moich stronach dziewięciornikiem. Pamiętam, że w dzieciństwie zajadaliśmy my się jego trzonem.
Kiedy kilkadziesiąt lat temu budowałem dom, powstała przy tym pryzma humusu i pryzma gliniasto-kamiennego gruntu, która już zdążyła porosnąć trawą - a ja zdążyłem już przesadzić dwie sosny samosiejki (ok 2-3 letnie) na miejsce, w którym chciałem je mieć. I mam. W trakcie systematycznego plantowania tej pryzmy okazało się, że już zasiedlił ją gryzoń, który po każdym moim dniu roboczym zasypywał i uszczelniał ziemią te otwory (na równo ze ścianą mojego wybrania) , które powstały w jego korytarzach w trakcie mojego wybierania ziemi pionowymi sektorami. Ponieważ jednak postępy moich prac ziemnych były systematyczne, dotarłem w końcu do 3 pionowych komór o objętości 2 pięści każda, w których cała ta objętość była zajęta przez pionowo ułożone żółtawe kłącza. Te kłącza były pozbawione łodygi ale wszystkie żywe i jędrne , bo w komorze było wilgotno i część z nich zdążyła już wypuścić małe korzonki włoskowate. To moim zdaniem były kruche kłącza pospolitego wtedy chwastu polnego znanego u nas "ognichą" , który kwitł na żółto. Do dzisiejszego dnia nie miałem pojęcia o istnieniu czyśca błotnego. Zorientowałem się wtedy, że niszczę jego zapasy na zimę, ( i byłem zdumiony tym , że on myśli o tym z wyprzedzeniem)- ale musiałem wyrównać tę hałdę do założonego poziomu gruntu. Dziękuję za ten film, dowiedziałem się czegoś nowego. Stary
Jak odchwaszczałam teren pod grządkę w Paczółtowicach (Jura Krakowska) znajdowałam takie korzonki pomiędzy perzem, podagrycznikiem i pokrzywą i zastanawiałam się co to jest. Rośnie w mnie w glinie na zboczu, 410m npm. Nawet nadgryzałam bo wyglądało apetycznie, ale po Pańskim filmie o szczwole boję się nieznanych korzonków. Czy jakaś roślina jeszcze ma takie korzenie z kulkowatymi zgrubieniami? Pozdrawiam.
No a co z czysccem lesnym Panie doktorze, czy ma podobne wlasciwosci co czysciec blotny, bo mam duzo u siebie w ogrodzie (pszczoly i trzmiele uwielbiaja nektar!). czy tez mozna podobnie jesc korzenie?
A w sredniowieczu nazywano te rosline martwa pokrzywa poniewaz przypomina pokrzywe, ale nie parzy. Do uzycia sa kwiatki, ktore maja zastosowanie w ginekologi jako srodek usmierzacy bolesne miesiaczki. Nie jadlam tej rosliny ale podobno ma smak grzybowy. Jest pod ochrona i na Lazurowym Wybrzezu nie mozna jej zrywac.
Stachys palustris.... Epiaire des marais. Korzenie ma identyczne jak u pana na filmie o smaku lekko orzechowym. Korzenie bardzo pozywne i mozna je spozywac jak asperges. Mozna wysuszyc, zmielic i uzyc jako make na chleb. Kwiatki i liscie jak napisalam poprzednio... No chyba ze to nie ta roslina... Wiec jaka ? Hmmm 🤔
Tak sobie oglądam te filmiki pana Łukasza i mnie zastanawia jedna rzecz. Rośliny o których mówi autor są często spotykane na naszych polach i łąkach a łączy ją jedna cecha - ludzie ich nie jadają ale staropolskie ( i nie tylko) podania opisują np. sposoby ich przygotowania do jedzenia. Wiąże się z tym moje pytanie zasadnicze. Rozumiem, że kiedyś jedzono takie rzeczy głównie z powodu ograniczonego dostępu do żywności. Jednak w czasach gdy marnujemy tak dużo żywności i po prostu mamy jej dostatek to czy wspomniane rośliny nadal powinny znajdować się w naszych menu ? Chodzi mi tutaj typowo o wpływ na zdrowie.
Większość dzikich roslin nie ma zerowego wpływu na nasze zdrowie stąd z czasem te mniej wydajne energetycznie albo lekko niestrawne zostały porzucone na rzecz roślin bezpieczniejszych i wydajniejszych w uprawie.
Co do wpływu na zdrowie - naszpikowana chemią żywność ze sklepu czy może być zdrowsza od dzikiej roślinności...? Wiele zostało odrzucone, bo ludzie wybierali wygodę i tzw., postęp cywilizacyjny...
@@monikasorpresa4107 naturalne rośliny to też "chemia" po prostu nie ma Pani wiedzy o tym co jest zawarte tu i tu stąd złudne podejście że naturalne=zdrowe.
@@monikasorpresa4107 tu chodzi o stopniowa depopulację, masz jeść przetworzone pięknie wyglądające warzywa z supermarketu a nie tak zwane chwasty dziko rosnące zgodnie z naturą które przedłużają żywotność człowieka .
Szkoda ze normalnie go nie uprawia się jako warzywo skoro smaczny, ale cóż za darmo można sobie zebrać, po co go usuwali chemicznie wystarczyliby chwastozercy za darmo by odchwascili i pojedliby hehe Ale chwastozerstwo to jednak promil w społeczeństwie nadal pomimo informacji o budzenia się ludzi
Trochę to ironiczne, że w tytule filmu opublikowanego właśnie w dniu świętowania niepodległości używasz nazwy Galicja - sztucznego pojęcia geograficznego, mającego uzasadnić pretensje zaborcy do południowych ziem polskich. Oczywiście nie robię ci z tego zarzutu, ale naszła mnie taka refleksja, że jeszcze w 100 lat po odzyskaniu niepodległości żywe są w naszym języku pojęcia narzucone nam przez zaborców.
Galicja była, nazwa i odnoszące się do tego regionu zwyczaje itp. również . To 150 lat. Do dzis mówi się o kuchni galicyjskiej. Co do rozbiorów to nastąpiły na wyraźne życzenie szlachty polskiej. Nie ma co walczyć z wiatrakami. To już było i se ne wrati
@@AqaMaryna8 Przecież nie twierdzę, że nie była. Przypomniałem tylko, że to pojęcie stworzone przez zaborcę, celem usprawiedliwienia swych pretensji do zaboru tych ziem.
@@marekkubala7254 Dziękuję!Cieszę się , ze ktoś to powiedział. Propagujmy taką wiedzę!I to nie jest walka z wiatrakami tylko informacja ważna i potrzebna.Oczywiście dla tych którym nie jest wszystko jedno.Zachowajmy tę wiedzę .Jeśli nie dla nas to dla przyszłych pokoleń.I absolutnie nie chodzi o zarzuty.🇵🇱🇵🇱🇵🇱.
Bardzo często nazwy obszarów będących pod różnymi zaborami były używane w odniesieniu do stanu gospodarki, naleciałości językowych itp. w tych regionach kraju. I każdy wiedział o co chodzi.
Proszę pana, do niedawna uważałam pana za subtelnego człowieka Natury, wysłałam nawet panu bardzo pochlebna opinę i uznanie dla profesjonalizmu. Opinie pana na temat tego od "robta co chceta" są mi zupełnie obojetne, ale wyrażanie publicznie swoich emocji za pomoca ohydnych inwektyw, powtarzanych za w/w, obnaża pana, nawet nie ubóstwo, ale inwalidztwo językowe. Ktoś kto ma aspiracje do stopni i tytułów naukowych powinien korzystać z wykładów Profesorów Bralczyka czy Miodka zanim przemówi , ale dla pana ( za Stanisławem Augustem) "szkoda czasu i atłasu byś się wdzierał do Parnasu". Już pana nie oglądam.
@@robert17285trudną sztukę czytania ze zrozumieniem niewielu opanowało. Proszę przeczytać raz jeszcze, bo taki komentarz do mojego tekstu kompromituje nadawcę. Szkoda zresztą czasu na dalszą wymianę zdań.
Gość ma niesamowitą wiedze,do pozazdroszczenia,wielki szacunek za talent,pozdrawiam
Dziękuje za wiedzę jaką pan przekazuje. Bezcenna. Pozdrawiam serdecznie 🧙♀️🐾👍🌼🌞🍄🌸
Demonstracje ,walki na ulicach i nagle pan Łukasz miód na moje zszarpane nerwy.
M Z W TVP nie zobaczysz co naprawdę dzieje się na ulicach.
M Z To jesteś bardzo szczęśliwym człowiekiem ,tak samo jak ja ,Pozdrawiam 😊
@@dominikakaminska9235 przecież w TVP krzyczeli, że ludzie to zbóje i demolują miasto, na szczęście mamy Polską policję która o wszystko zadbała.
@@nieznajomy7 W czasach, kiedy byłem młodym człowiekiem, pewien milicjant podał mi wtedy definicję, którą usłyszał prawdopodobnie w swojej szkole: milicja to jest organ w ręku klasy panującej do utrzymywania w ryzach ludności. Myślisz, że od tego czasu zmieniło się cokolwiek poza techniką ? Dlatego nazywanie jej "polską" jest nadinterpretacją - zupełnie nieuprawnioną w obecnych warunkach. Jak ci się podoba, to klaszcz , oglądaj TVO Dezinfo i głosuj na klasę panującą. Ja dopuszczam możliwość, że przy miseczce zostanie kot.
Stary
Panie Łukaszu, proszę po raz kolejny o tę rewolucję w polskich szkołach ❣️ Dzieciaki,gdyby jeździły na lekcje biologii do lasu,na łąkę i na warsztaty takie jak Pana - one by to uwielbiały ❣️To jest przyszłość dla ludzi - ta wiedza. Przecież to właściwie obowiązkowe podstawy, nauka szacunku do przyrody i jej niesamowitego bogactwa 🌼🌼🌼 To jest prawdziwa wiedza...
Super pożyteczny wykład. Pierwszy raz słyszę o takim ziółku
Pozazdrościć wiedzy, gdzie się pan obróci ma pan darmowe jedzonko.
Ano właśnie po wykopkach i jeszcze jak deszcz się trafił,bieliło się na polu. Ale nigdy się nie zastanawiałem co to takiego.A tu proszę i dziękuje panie Łukaszu za oświecenie.
Zawsze zadziwiało mnie bogactwo słowotwórcze Polskiej Botaniki. 😜
Super filmiki, pozazdroscić wiedzy o jadalnych roślinach, chętnie słucham jak Pan o nich opowiada.😘😍
Tak. Myśle że jest pan naczelnym Wiedźminem w PL. Młodych uczyć i pomagać ile się da. Najważniejsze.....
Panie Łukaszu! Dzięki wielkie, bardzo mi się podobało. Znowu się czegoś dowiedziałem. Zdrowia dla Pana 😁👊
Wole kartofle możliwe, że jestem ostatnim Mohikaminem pozdrawiam wszystkich Polaków z okazji Dnia Niepodległości 😝🇵długie strzelby dają radę. 🇱
Po kilku latach dowiaduje się o Panu a do tego Meiszka pan nawet w tym samym powiecie , jest Pan niesamowita osoba, ktora chciałbym poznać osobiście, pozdrawiam
Ciekawie wygladaja te korzonki zwlaszcza na patelni.😊 ciekawa jestem jak dlugo trzeba czekac na takie zbiory. Zaopatrzylam sie w nasiona czysca lesnego, ale dlatego ze mamy opoznienia to szly sobie listem przeszlo miesiac. Zmuszona bylam zaczekac na nowy sezon zeby posiac. Pozdrawiam.
Lajk, Przyjacielu, cudnego wieczorku :)
A ja byłem przekonany że skorzonera i kucmerka to to samo ale widziałem czyściec w. Opolskie i spróbuję na jesień. Dziękuję za film. X,D
Właśnie przeglądam stary egzemplarz Magnolii z sierpnia 2013r., a tu obszerny wywiad z Panem Profesorem 😀
Jak zawsze ciekawy film , niesamowitą wiedza. . Pozdrawiam , życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku .
Dziękuję bardzo. Będę szukać.
Z głodu nie umrzemy znając tyle chwastów, ale to udawadnia jak wiele oferuje nam ziemia.. W Afryce to mają taka susze pustynie jeszcze z szarańczą problemy krowy im padają bo nie maja co jesc słabo tam z żywnością.. A my mamy full jedzenia i jeszcze większość zywnosci jest marnowana bo za dużo się kupuje.. I jeszcze chwasty naokoło bardziej odżywcze niż te pędzone na sztucznych nawozach warzywkach z hipermarketu
Prawda , popieram w 100% . Wybieramy syf chemiczny chociaż mamy dookoła nas skarby bogate w wartosciowe witaminy i minerały na wyciągnięcie ręki , tylko potrzeba nam wiedzy która jest tak skutecznie ukrywana aby uzależnić nas od supermarketów i żywności modyfikowanej
Łukaszu nie przestajesz mnie inspirować
Wspaniała rozległa wiedza.
Dzięki za przekaz
O jeju czepiacie sie pierdół......
Ja chętnie w przyszłym roku spróbuję zrobić moim dzieciom frytki ciekawa jestem ich min 😊
Powiedz, że to robaki! :-)
@@aztekiumbot5189 😄
Takie ryzykowne eksperymenty na dzieciach? To może być dla nich traumatyczne doświadczenie i odbić się na całym ich życiu ;)
@@cheslava9049 jak powiem ze robaki to tak 😄 prawdopodobieñstwo schrupania nikłe
@@cheslava9049 To trzeba je wcześniej na to przygotować! :-) Zapowiedzieć, że dziś na obiad będą takie robaki. :-)
Dziekuje za kolejne ciekawe informacje
Super Panie Łukaszu ten teren wyglada mi znajomo jutro idę szukać pozdrawiam
Jesienia znalazlem w ogrodku gniazdo, prawdopodobnie nornic, wypelnione malymi korzeniami pietruszki, moze bylo okolo 0,5kg. Zrobilem zdjecie aby to utrwalic.
Odkurzacz czekający na naprawę, mała ranka obok kostki w źle dopasowanym bucie (wolno się goi), aż tu nagle film od pana Łukasza. Balsam na problemy dnia codziennego.
Znalazłem i zjadłem dzisiaj jak kopałem grzędy. Takie soczyste, słodkawe i trochę jakby taki posmak słonecznika.
Minęło 5 godzin i nie pognało mnie jeszcze do łazienki więc chyba rzeczywiście jadalne. Następnym razem zrobię frytki.
Witam! Panie Łukaszu, jeśli to możliwe to proszę o film o dereniu Kousa, bo gdzieś na jakimś anglojęzycznym filmiku z Pana udziałem, widziałem, że znajduje się w Pańskiej kolekcji. Pozdrawiam serdecznie 😀
Dziękuję bardzo : )
SŁAWA ! ! !
za dzieciaka zjadało się kwiaty tej rośliny - mają sporo słodkiego nektaru, nie miałem pojęcia że korzeń też jadalny :D
Kwiaty akacji też niczego sobie ;)
Rośnie u mnie na działce - kiedyś spróbuję 😋
Dzień dobry. Sama się natknęłam na takie spiżarnie gryzoni ale były pełne czegoś innego, mianowicie szczytowej części korzeni mniszka lekarskiego ok. 2cm korzenia razem z 1cm części zielonej, trafiły się też 2 małe ziemniaczki i raz kilka dużych spiżarni wypchanych w całości podziemnymi częściami kłączy powojnika, tego o dużych białych kwiatach, jak trąbki anielskie. Mam tą bardzo ekspansywną roślinę na ogródku i zastanawiałam się właśnie nad tym, czy te podziemne części można jeść? Pozdrawiam
Bardzo ciekawe.
🤝 Pozdrawiam 👍👍👍
Dziękuję
Często widziałem te kłoncza jak zbieraliśmy zuemniaki u dziadka.
Chyba dzikie świnki to lubią . Za moją działką jest poryte pole i resztki tych korzeni . Jest początek stycznia . Od razu skojarzyłem to z tym filmem .
O, Panie profesorze, aproposgniazd gryzoni miałam Pana zapytać, czy podziemne kłącza powojnika o dużych białych kwiatach( a może też tych dzikich lekko różowych) są jadalne dla człowieka, bo właśnie tymi kłaczami widziałam wypchane, całe gniazda gryzoni. Proszę Pana o odpowiedź, a nie innych ( nadgorliwych) internautów.
Panie Łukaszu, czy mógłby Pan nagrać film o roślinie Dziewięćsił, nazywanym w moich stronach dziewięciornikiem. Pamiętam, że w dzieciństwie zajadaliśmy my się jego trzonem.
gdzie to było
@@luczaj100 Zawoja u stóp Babiej Góry
Kiedy kilkadziesiąt lat temu budowałem dom, powstała przy tym pryzma humusu i pryzma gliniasto-kamiennego gruntu, która już zdążyła porosnąć trawą - a ja zdążyłem już przesadzić dwie sosny samosiejki (ok 2-3 letnie) na miejsce, w którym chciałem je mieć. I mam. W trakcie systematycznego plantowania tej pryzmy okazało się, że już zasiedlił ją gryzoń, który po każdym moim dniu roboczym zasypywał i uszczelniał ziemią te otwory (na równo ze ścianą mojego wybrania) , które powstały w jego korytarzach w trakcie mojego wybierania ziemi pionowymi sektorami. Ponieważ jednak postępy moich prac ziemnych były systematyczne, dotarłem w końcu do 3 pionowych komór o objętości 2 pięści każda, w których cała ta objętość była zajęta przez pionowo ułożone żółtawe kłącza. Te kłącza były pozbawione łodygi ale wszystkie żywe i jędrne , bo w komorze było wilgotno i część z nich zdążyła już wypuścić małe korzonki włoskowate. To moim zdaniem były kruche kłącza pospolitego wtedy chwastu polnego znanego u nas "ognichą" , który kwitł na żółto. Do dzisiejszego dnia nie miałem pojęcia o istnieniu czyśca błotnego. Zorientowałem się wtedy, że niszczę jego zapasy na zimę, ( i byłem zdumiony tym , że on myśli o tym z wyprzedzeniem)- ale musiałem wyrównać tę hałdę do założonego poziomu gruntu. Dziękuję za ten film, dowiedziałem się czegoś nowego.
Stary
Jak odchwaszczałam teren pod grządkę w Paczółtowicach (Jura Krakowska) znajdowałam takie korzonki pomiędzy perzem, podagrycznikiem i pokrzywą i zastanawiałam się co to jest. Rośnie w mnie w glinie na zboczu, 410m npm.
Nawet nadgryzałam bo wyglądało apetycznie, ale po Pańskim filmie o szczwole boję się nieznanych korzonków. Czy jakaś roślina jeszcze ma takie korzenie z kulkowatymi zgrubieniami?
Pozdrawiam.
nie ma nic takich ze zwężeniami
@@luczaj100 Dzięki wielkie.
Można cały okres można jeść korzenie? Łodygi? Bo mnie korci tez korzeń żeby teraz jeść
teraznie, bo nie ma, w jesieni
No a co z czysccem lesnym Panie doktorze, czy ma podobne wlasciwosci co czysciec blotny, bo mam duzo u siebie w ogrodzie (pszczoly i trzmiele uwielbiaja nektar!). czy tez mozna podobnie jesc korzenie?
A w sredniowieczu nazywano te rosline martwa pokrzywa poniewaz przypomina pokrzywe, ale nie parzy. Do uzycia sa kwiatki, ktore maja zastosowanie w ginekologi jako srodek usmierzacy bolesne miesiaczki. Nie jadlam tej rosliny ale podobno ma smak grzybowy. Jest pod ochrona i na Lazurowym Wybrzezu nie mozna jej zrywac.
to nie to
Stachys palustris.... Epiaire des marais. Korzenie ma identyczne jak u pana na filmie o smaku lekko orzechowym. Korzenie bardzo pozywne i mozna je spozywac jak asperges. Mozna wysuszyc, zmielic i uzyc jako make na chleb. Kwiatki i liscie jak napisalam poprzednio... No chyba ze to nie ta roslina... Wiec jaka ? Hmmm 🤔
@@mar-mz8kv Sprawdziłam w googlach
L'Épiaire des marais
Stachys palustris
to to samo. Pierwsza nazwa francuska, druga łacińska.
Czy czyściec leśny też jest jadalny?
Ja to suszę, a służy do oczyszczania organizmu.
W mojej okolicy w lesie bukowym jest dużo czyśćca,ale leśnego... Czy on też ma takie jadalne kłącza? Oo
nie
W dzieciństwie zawsze zbierałem po wykopkach chomikowi.
Ja to jadłem.
👍
U mnie za domem to rośnie w opur
❤️❤️❤️
Tak sobie oglądam te filmiki pana Łukasza i mnie zastanawia jedna rzecz. Rośliny o których mówi autor są często spotykane na naszych polach i łąkach a łączy ją jedna cecha - ludzie ich nie jadają ale staropolskie ( i nie tylko) podania opisują np. sposoby ich przygotowania do jedzenia. Wiąże się z tym moje pytanie zasadnicze. Rozumiem, że kiedyś jedzono takie rzeczy głównie z powodu ograniczonego dostępu do żywności. Jednak w czasach gdy marnujemy tak dużo żywności i po prostu mamy jej dostatek to czy wspomniane rośliny nadal powinny znajdować się w naszych menu ? Chodzi mi tutaj typowo o wpływ na zdrowie.
Większość dzikich roslin nie ma zerowego wpływu na nasze zdrowie stąd z czasem te mniej wydajne energetycznie albo lekko niestrawne zostały porzucone na rzecz roślin bezpieczniejszych i wydajniejszych w uprawie.
Co do wpływu na zdrowie - naszpikowana chemią żywność ze sklepu czy może być zdrowsza od dzikiej roślinności...? Wiele zostało odrzucone, bo ludzie wybierali wygodę i tzw., postęp cywilizacyjny...
Może to właśnie my dzisiaj mamy ograniczony dostęp do żywności, bo czy to czym się żywimy, na pewno nadaje się do jedzenia?
@@monikasorpresa4107 naturalne rośliny to też "chemia" po prostu nie ma Pani wiedzy o tym co jest zawarte tu i tu stąd złudne podejście że naturalne=zdrowe.
@@monikasorpresa4107 tu chodzi o stopniowa depopulację, masz jeść przetworzone pięknie wyglądające warzywa z supermarketu a nie tak zwane chwasty dziko rosnące zgodnie z naturą które przedłużają żywotność człowieka .
Podczas kopania ziemniaków zbierało się toto, wystarczyło opłukać i na surowo zjeść.
jedliście? gdzie?
@@luczaj100 20 km od Bielska-Bialej. Kilogramami oczywiście nie, ale kilka sztuk na polu się zawsze znalazło.
🐾🍀💓🍀🐾
no super, wbij do tego ze dwa jaja
Rośnie mo duzo na ogrodzie koło buraków;)
Na czym go smażyć na maśle czy smalcu?
Na czym Pani woli 🙂
Co to znaczy opuszczona łąka?
niekoszona
Ja nie mam siły kopać. ..
Myślałem że to jakiś skun a nie roslina
Natrafiam na nią corocznie podczas przekopywania działki
😋💗🍀🌻
Nigdy nie widziałam, a wychowałam się na wsi. Może to tylko południowa Polska?
🤔❤❤❤❤❤🤔👍🏿👍🏿👍🏿
Jadlem jako szczyl slodkie i dobre
chomiki robią tak z topinamburem
Szkoda ze normalnie go nie uprawia się jako warzywo skoro smaczny, ale cóż za darmo można sobie zebrać, po co go usuwali chemicznie wystarczyliby chwastozercy za darmo by odchwascili i pojedliby hehe Ale chwastozerstwo to jednak promil w społeczeństwie nadal pomimo informacji o budzenia się ludzi
A czy czyściec nie jest czasem rakotwórczy ze względu na związki w nim zawarte?
Przepraszam za prywatę, ale co się stało z Twoją piękną Żoną?
Bylo w którymś z odcinków, chyba już byłą żoną. Prawdopodobnie mieszka w UK razem z dziećmi Pana Łukasza.
Uszanuj prywatne zycie Lukasza!!!
@@34aniaj bajek nie wymyślam. Jeśli to jest nieprawda, niech ktoś zaprzeczy cofne swoje słowa. Z kosmosu ich nie wziąłem.
@@mateuszlasak pan Łukasz kiedys mówił, że była żona i dzieci mieszkają w UK. Tak wiec nic nie wymyslasz.
@@anactiveleaf3004 ja o tym wiem.
Trochę to ironiczne, że w tytule filmu opublikowanego właśnie w dniu świętowania niepodległości używasz nazwy Galicja - sztucznego pojęcia geograficznego, mającego uzasadnić pretensje zaborcy do południowych ziem polskich.
Oczywiście nie robię ci z tego zarzutu, ale naszła mnie taka refleksja, że jeszcze w 100 lat po odzyskaniu niepodległości żywe są w naszym języku pojęcia narzucone nam przez zaborców.
Galicja była, nazwa i odnoszące się do tego regionu zwyczaje itp. również . To 150 lat. Do dzis mówi się o kuchni galicyjskiej. Co do rozbiorów to nastąpiły na wyraźne życzenie szlachty polskiej. Nie ma co walczyć z wiatrakami. To już było i se ne wrati
@@AqaMaryna8 Przecież nie twierdzę, że nie była. Przypomniałem tylko, że to pojęcie stworzone przez zaborcę, celem usprawiedliwienia swych pretensji do zaboru tych ziem.
@@marekkubala7254 Dziękuję!Cieszę się , ze ktoś to powiedział. Propagujmy taką wiedzę!I to nie jest walka z wiatrakami tylko informacja ważna i potrzebna.Oczywiście dla tych którym nie jest wszystko jedno.Zachowajmy tę wiedzę .Jeśli nie dla nas to dla przyszłych pokoleń.I absolutnie nie chodzi o zarzuty.🇵🇱🇵🇱🇵🇱.
Bardzo często nazwy obszarów będących pod różnymi zaborami były używane w odniesieniu do stanu gospodarki, naleciałości językowych itp. w tych regionach kraju. I każdy wiedział o co chodzi.
@@anetakrystyna Otóż to, "byly" i coraz bardziej wychodzą z użycia - tylko ta "Galicja" trwa i trwa, a nawet przeżywa renesans.
Proszę pana, do niedawna uważałam pana za subtelnego człowieka Natury, wysłałam nawet panu bardzo pochlebna opinę i uznanie dla profesjonalizmu. Opinie pana na temat tego od "robta co chceta" są mi zupełnie obojetne, ale wyrażanie publicznie swoich emocji za pomoca ohydnych inwektyw, powtarzanych za w/w, obnaża pana, nawet nie ubóstwo, ale inwalidztwo językowe. Ktoś kto ma aspiracje do stopni i tytułów naukowych powinien korzystać z wykładów Profesorów Bralczyka czy Miodka zanim przemówi , ale dla pana ( za Stanisławem Augustem) "szkoda czasu i atłasu byś się wdzierał do Parnasu". Już pana nie oglądam.
Gdzie można znaleźć tę opinie,co Panią oburzyly?
Cos niedawnego o covidzie, nie pamietam
@@jolarojkowska7767 ten od "róbta co chceta" to Owsiak, nie covid ;)
@@robert17285trudną sztukę czytania ze zrozumieniem niewielu opanowało. Proszę przeczytać raz jeszcze, bo taki komentarz do mojego tekstu kompromituje nadawcę. Szkoda zresztą czasu na dalszą wymianę zdań.