Cześć wszystkim maniakom ogrodowym 🙋 ja wszystko to stosuję w szklarni od kilku lat, szczególnie dbam o wilgotność gleby,jak nie mam wody w zimę to wożę śnieg i też pięknie nawadnia. Ściółka z dwuletniego obornika bydlęcego i rosną wszędzie szpinaki oraz sałaty zimowe,same się rozsiały. Przetrwają zimę i na wiosnę szybko ruszą i będzie co zbierać na kanapki ❤ Mnie przebywanie w szklarni odpręża i bywam tam prawie codziennie również przez jesień i zimę. W styczniu wysiewam rzodkiewki aby kiełkowały jak tylko będzie dla nich odpowiednia temperatura. Szklarnia umyta i gotowa na nowy sezon 😊
Witam Grześ 😊 no i właśnie dlatego uwielbiam Twoje relacje ogrodowe. Nie ważna pora roku, Ty zawsze masz dobre rady , oszczędne podejście, ale też nie przesadne. Ja mam foliaki, ktore ściągam na zimę...to już z 5 lat, folię co roku gdzieś łatam, ale i tsk spoko, wiec nie muszę dbac o wilgotność gleby . Zainteresowanym mówię , że absolutnie nie sxoruję tej biednej foli, tylko tez wietrzę na poczatku zeby nie utrzymywać wilgoci . I czekam na fajny dzień sloneczny, sciagam folię , zmywam wodą brzegi foli z konewki, w bardziej brudnyvh od ziemi miejscach ściągam miękką szczotką do podlogi spłukuję ,zostawiam do wyschniecia . Poki cieplo zwijam luźno i do altanki. I jak znalazl wiosną gotowe do rozlozenia😊 Nooo a mrówki ? To bajka na nowy komentarz 😢
Witam 🤗 Ja mam tunel foliowy i zawsze na zimę ściągam 😅Tak więc podlewanie u mnie nie jest konieczne wietrzenie również 😅😊 Dziękuję za film pozdrawiam serdecznie życząc miłego dnia 🤗
Witam, Panie Grzegorzu, jeśli chodzi o szkodniki to może zrobi Pan coś na temat jak wyprosić z działki kreta. Mam takiego który jest wyjątkowo pracowity i odporny na wszelkie moje pomysły. Pozdrawiam.
Można mówić cieplarnia, tyle że taka zmiana nazewnictwa, aby się przyjęła jako wiodąca to potrzebuje wielu lat. Ważne że większość ludzi wie o co chodzi
Witam , jeśli chodzi o mrówki błędem ludzkości jest w ich przypadku likwidowanie ich siedlisk mechaniczne czy chemiczne. Mrówka jest owadem lubiącym energię zadrażnienia , czyli w miejscu istnienia fal skrętnych - wahadło kręci się lewoskrętnie w ręce kobiety , w ręce mężczyzny prawoskrętnie . Wprowadzając w takich miejscach fale liniowe ( idealne miejsce do życia dla człowieka) likwiduje się energię która sprzyja egzystencji mrówek . Te owady pokazują miejsca w których człowiek nie powinien żyć. Jeżeli potencjalny osobnik wyciągnie wniosek , że skoro nie ma mrówek , to jego siedlisko jest super . Nie do końca , mrówka w bardzo dużym zadrażnienia nie wybuduje mrowiska , najwyżej przebiegnie przez nie . My ludzie jesteśmy niestety pozbawieni rozumu , my nie zwracamy uwagi na energię atmosfery . Zakładanie kamieni węgielnych kiedyś było obowiązkowe i normalne . Teraz jest nienormalne . I tyle , pozdrawiam serdecznie
@ nie wiemy nic na ten temat. Dlatego , że nikt nas tego nie nauczył. Nauka zdominowała przekazy, a tak naprawdę świat nie do końca jest zbadany. Pewne zjawiska fizyczne uznano za ciemnotę . Pozdrawiam
Panie Grzegorzu proszę napisać książkę takiej wiedzy jak pa ma nie ma profesor na uniwersytecie...pozdrawiam lubię pana słuchać opowiada pan bardzo ciekawie 😮❤😂
Super by było utrzymać aktywność biologiczną gleby przez okres zimowy, wprawdzie natura znalazła sposób aby życie glebowe przetrwało okresy mrozów ale te kilka miesięcy więcej aktywności na pewno zadziałało by na naszą korzyść. Na wiosnę spróbuję eksperymentalnie użyć melasy do szybszego ,, obudzenia" gleby, jest kilka artykułów w necie które opisują pozytywny wpływ oprysku z melasy. W tym roku eksperymentowałem z węglem drzewnym, na tradycyjnych gruntowych grządkach była widoczna różnica na plus w stosunku do tych gdzie nie dałem węgla, pietruszka i fasolka szybciej wzeszły i wizualnie były w lepszej kondycji przez cały sezon. Trochę kosztowna metoda do zastosowania na całe uprawy. Pozdrawiam i powodzenia.
Ten kaloryfer to nie jest głupie jedną z porad na utrzymanie temperatury jest obłożenie murka szklarni czerwoną cegłą .Ciepło skumulowane w ciągu dnia jest oddawane nocą
Przepraszam to znowu ja. Ja w sprawie mrówek 😅 tylko chcę wspomnieć , ze mi nie żrą roślin ...tylko mnie, kiedy wchodze coś zrobić , typu chwasty jakies malutkie wciągnąć . A one mnie przeganiaja, jakbym w mrowisko wlazła . Wrotyczem podlewam co jakis czas, ale ich to nie rusza. Walka nie równa , ale sypanie chemią mimo że działa , to tylko daleko od pola z warzywami. Z zagonu wracam pogryziona , nawet niechęć narasta do uprawy. Za dużo ich. Mieszkam tuż pod puszczą Wkrzanska . , muszę znaleźć zloty środek 😊
Mrówki są extra ? - walczyłem całe dni z nimi od wiosny do jesieni , tylko 50 krzaczków truskawki z czego 80 % podkopy pod krzaczkami które wypadły . Na drzewach (brzoskwinie) pomagają mszycy , i nie tylko to samo robią na porzeczkach różach Itd. Ciesz się chłopie ze nie masz tego dziadostwa . Mrówki są pożyteczne w lesie 😁😁😁
Mam masę mrówek w całym ogrodzie. Tam gdzie to możliwe i potrzebne to je przeganiam, ale widze też ich dobre strony. Mało które zwierzęta tak budują profil glebowy jak mrówki
Brak upraw w szklarni zimą to strzał w stopę, można uprawiać szczypiorek, cebulę, szpinak, sałatę, roszponkę, rukolę i już w lutym/marcu są pierwsze zbiory.
@@WSzumilesieWłaśnie takie uprawy nie kosztują nic poza podlewaniem. Wysiać w listopadzie czy grudniu i wczesną wiosną już są swoje witaminki. Jeśli i tak utrzymujemy wilgotność to why not? Jak zima słaba to pomału wszystko i tak rośnie. A takie mrozy to utrzymują powiedzmy dwa miesiące z przerwami. Od marca już kipi wegetacja w szklarni
Ale to w takim razie nie rozmawiamy o uprawie zimowej tylko zwykłej. Jeśli plony zbieramy na wiosnę to jest to zwykła uprawa, która polega na jesiennym lub bardzo wczesno wiosennym siewie czy sadzeniu. Rośliny które znoszą gorsze warunki mogą być w ten sposób uprawiane i ja też je uprawiam przynajmniej częściowo. Wpis Piotra był o "uprawach w szklarni zimą", a to zrozumiałem zupełnie inaczej, a mianowicie tak że w grudniu, styczniu czy lutym, również zbieramy plony. Taka zimowa uprawa wymaga w naszym klimacie na przykład dogrzewania i często jest zupełnie nieopłacalna.
Ja stosuje taką metodę po zielonych nawozach nakładam kartony to utrzymuje wilgoć w glebie a dżdżownice mają bal bo jest im ciut cieplej i celuloza potrzebna do ich rozwoju i to mi się sprawdza. Wiosną karton jest w połowie zjedzony przez moje panny i idzie na kompost.😂
To prawda, trzeba wietrzyć i zimą. W tunelu jest wyższa wilgotność niż na zewnątrz, musi być jakaś wymiana powietrza, bo inaczej wejdą jakieś patogeny, pleśnie.. A to co tu obecnie rośnie nie potrzebuje mieć ciepło
No z tym ciepłem to tak nie do końca. Jednak w szklarni nawóz zielony rośnie mi dużo lepiej niż na grządkach i to własnie dzięki wyższej temperaturze. Jednak warto jakoś wypośrodkować swoje działania, bo znowu ciągłe skupianie się na dogrzewaniu szklarni może spowodować pleśń na glebie z barku wietrzenia
Mają latem. One się otwierają same wtedy bo mają zamontowane siłowniki. teraz nie korzystam. Siłowniki zostały zdjęte na zimę, aby nie popękały, a okna sa zamknięte. teraz nie ma potrzeby korzystać z okien ale latem bardzo się przydają, a także wiosną i jesienią. Kiedy w nocy jest zimno i zamykam szklarnię w obawie przed mrozami, to rano jak wyjdzie słońce i w cieplarni robi się za gorąco to okna się otwierają same i czasem ratuja rośliny jak mi sie zapomni drzwi otworzyć
@@WSzumilesie Dzięki za odpowiedź. Czyli to taki wentyl bezpieczeństwa, pod warunkiem, że podłączony do automatyki (siłowniki z włącznikiem termicznym).
Jeśli pogoda pozwoli to polecam zrobić to jeszcze teraz. Później pozostanie jeszcze i tak dużo pracy z jej urządzaniem, a wiosną jest masa roboty z roślinami
Warto podlewać szklarnię , bo to nawet logiczne przecież. To jak rosliny w domu, nie podlejesz to umrą😮 , a szklarnia przeciez pod dachem🤔 nie pada, ..ne bangla deszcz🤣jest sucho, umiera wszystko
Jak widzisz wszyscy czekamy na nowe filmiki nie mam szklarni ale lubie Ciebie sluchac, pozdrawiam!!! pozdrawiam 😊😊😊
Dziekuje panu bardzo za tak wazne wiadomosci, mam maly tunel i o tych problemach nie wiedzialam!!!! Bardzo dziekuje!
😊i slusznie trzeba wietrzyc szklarnie . Pozdrawiam Cb Grzesiek i twa rodzinke 😊❤
Cześć wszystkim maniakom ogrodowym 🙋 ja wszystko to stosuję w szklarni od kilku lat, szczególnie dbam o wilgotność gleby,jak nie mam wody w zimę to wożę śnieg i też pięknie nawadnia. Ściółka z dwuletniego obornika bydlęcego i rosną wszędzie szpinaki oraz sałaty zimowe,same się rozsiały. Przetrwają zimę i na wiosnę szybko ruszą i będzie co zbierać na kanapki ❤ Mnie przebywanie w szklarni odpręża i bywam tam prawie codziennie również przez jesień i zimę. W styczniu wysiewam rzodkiewki aby kiełkowały jak tylko będzie dla nich odpowiednia temperatura. Szklarnia umyta i gotowa na nowy sezon 😊
oczywiście, to ma sens, pozdrawiam serdecznie
Witam Grześ 😊 no i właśnie dlatego uwielbiam Twoje relacje ogrodowe. Nie ważna pora roku, Ty zawsze masz dobre rady , oszczędne podejście, ale też nie przesadne. Ja mam foliaki, ktore ściągam na zimę...to już z 5 lat, folię co roku gdzieś łatam, ale i tsk spoko, wiec nie muszę dbac o wilgotność gleby . Zainteresowanym mówię , że absolutnie nie sxoruję tej biednej foli, tylko tez wietrzę na poczatku zeby nie utrzymywać wilgoci . I czekam na fajny dzień sloneczny, sciagam folię , zmywam wodą brzegi foli z konewki, w bardziej brudnyvh od ziemi miejscach ściągam miękką szczotką do podlogi spłukuję ,zostawiam do wyschniecia . Poki cieplo zwijam luźno i do altanki. I jak znalazl wiosną gotowe do rozlozenia😊 Nooo a mrówki ? To bajka na nowy komentarz 😢
Cześć Grzesiu! już pięć lat Cię oglądamy😄podziwiamy Cię bardzo i szanujemy.Pozdrawiamy Agata i Krzysztof że Szczecina
Mogę jedynie współczuć 😉 ale też podziękować 🙂
Witam 🤗 Ja mam tunel foliowy i zawsze na zimę ściągam 😅Tak więc podlewanie u mnie nie jest konieczne wietrzenie również 😅😊 Dziękuję za film pozdrawiam serdecznie życząc miłego dnia 🤗
Pozdrawiam Grzesiu ciebie ❤❤😂😂😂icalo wsanialo rodzinke w Szumilasu ❤❤❤❤
Dziękuję i pozdrawiam 🍀
Witam mistrza 😊
Szklarnie nie mam, ale dzieńkuje za informację. Pozdrawiam serdecznie z Burgstemmen 🙏👍❤️
Pozdrawiam 🎉🎉🎉
Dzień dobry
Cześć Grześ 🤝 Fajny filmik. Pozdrawiam kolegę ✋
Co rok sieje w folii szpinak jest piękny juz poczatek marca
Też mam szklarnię z Ewexu i chętnie słucham podpowiedzi-dzięki🤗
Witam,
Panie Grzegorzu,
jeśli chodzi o szkodniki to może zrobi Pan coś na temat jak wyprosić z działki kreta.
Mam takiego który jest wyjątkowo pracowity i odporny na wszelkie moje pomysły.
Pozdrawiam.
Dzięki dobry człowieku
Pozdrawiam 🌞
Pozdrawiam ❤❤❤
Folia - foliak
Szkło- szklarnia
Poliwęglan -poliwęglarnia, poliwęglak😅
Można mówić cieplarnia, tyle że taka zmiana nazewnictwa, aby się przyjęła jako wiodąca to potrzebuje wielu lat. Ważne że większość ludzi wie o co chodzi
@@WSzumilesie ja też na swoją z poliwęglanu mówię szklarnia😄
Poliwęglak mi się podoba 👌😄
Dziękuję
Ja zasilam szpinak w listopadzie
Witam ja u siebie mam cały czas otwartą szklarnie , a to dla tego że na działkę mam 20 km .
Witam , jeśli chodzi o mrówki błędem ludzkości jest w ich przypadku likwidowanie ich siedlisk mechaniczne czy chemiczne.
Mrówka jest owadem lubiącym energię zadrażnienia , czyli w miejscu istnienia fal skrętnych - wahadło kręci się lewoskrętnie w ręce kobiety , w ręce mężczyzny prawoskrętnie . Wprowadzając w takich miejscach fale liniowe ( idealne miejsce do życia dla człowieka) likwiduje się energię która sprzyja egzystencji mrówek . Te owady pokazują miejsca w których człowiek nie powinien żyć. Jeżeli potencjalny osobnik wyciągnie wniosek , że skoro nie ma mrówek , to jego siedlisko jest super . Nie do końca , mrówka w bardzo dużym zadrażnienia nie wybuduje mrowiska , najwyżej przebiegnie przez nie . My ludzie jesteśmy niestety pozbawieni rozumu , my nie zwracamy uwagi na energię atmosfery . Zakładanie kamieni węgielnych kiedyś było obowiązkowe i normalne . Teraz jest nienormalne . I tyle , pozdrawiam serdecznie
Trudno zrozumieć niewtajemniczonym o co chodzi z tymi miejscami zadrażnienia
@ nie wiemy nic na ten temat. Dlatego , że nikt nas tego nie nauczył. Nauka zdominowała przekazy, a tak naprawdę świat nie do końca jest zbadany. Pewne zjawiska fizyczne uznano za ciemnotę . Pozdrawiam
@ ruclips.net/user/liveeaULVVSlOK8?si=aOEAO7bwvHPQhjpR
Panie Grzegorzu proszę napisać książkę takiej wiedzy jak pa ma nie ma profesor na uniwersytecie...pozdrawiam lubię pana słuchać opowiada pan bardzo ciekawie 😮❤😂
Eeee.....to by chyba nienajlepiej świadczyło o profesorze. Mam jednak nadzieję że oni mają dużo większą wiedzę ode mnie
Witam wszystkich oglądających i komentujących komentarz taktyczny
Super by było utrzymać aktywność biologiczną gleby przez okres zimowy, wprawdzie natura znalazła sposób aby życie glebowe przetrwało okresy mrozów ale te kilka miesięcy więcej aktywności na pewno zadziałało by na naszą korzyść. Na wiosnę spróbuję eksperymentalnie użyć melasy do szybszego ,, obudzenia" gleby, jest kilka artykułów w necie które opisują pozytywny wpływ oprysku z melasy. W tym roku eksperymentowałem z węglem drzewnym, na tradycyjnych gruntowych grządkach była widoczna różnica na plus w stosunku do tych gdzie nie dałem węgla, pietruszka i fasolka szybciej wzeszły i wizualnie były w lepszej kondycji przez cały sezon. Trochę kosztowna metoda do zastosowania na całe uprawy. Pozdrawiam i powodzenia.
Ten kaloryfer to nie jest głupie jedną z porad na utrzymanie temperatury jest obłożenie murka szklarni czerwoną cegłą .Ciepło skumulowane w ciągu dnia jest oddawane nocą
Witam. Czy będzie film o mrówkach w szumilesie?❤
Jaki?
Przepraszam to znowu ja. Ja w sprawie mrówek 😅 tylko chcę wspomnieć , ze mi nie żrą roślin ...tylko mnie, kiedy wchodze coś zrobić , typu chwasty jakies malutkie wciągnąć . A one mnie przeganiaja, jakbym w mrowisko wlazła . Wrotyczem podlewam co jakis czas, ale ich to nie rusza. Walka nie równa , ale sypanie chemią mimo że działa , to tylko daleko od pola z warzywami. Z zagonu wracam pogryziona , nawet niechęć narasta do uprawy. Za dużo ich. Mieszkam tuż pod puszczą Wkrzanska . , muszę znaleźć zloty środek 😊
Mrówki są extra ? - walczyłem całe dni z nimi od wiosny do jesieni , tylko 50 krzaczków truskawki z czego 80 % podkopy pod krzaczkami które wypadły . Na drzewach (brzoskwinie) pomagają mszycy , i nie tylko to samo robią na porzeczkach różach Itd. Ciesz się chłopie ze nie masz tego dziadostwa . Mrówki są pożyteczne w lesie 😁😁😁
Mam masę mrówek w całym ogrodzie. Tam gdzie to możliwe i potrzebne to je przeganiam, ale widze też ich dobre strony. Mało które zwierzęta tak budują profil glebowy jak mrówki
Brak upraw w szklarni zimą to strzał w stopę, można uprawiać szczypiorek, cebulę, szpinak, sałatę, roszponkę, rukolę i już w lutym/marcu są pierwsze zbiory.
Trudno coś uprawiać jak jest minus 20. Niektórzy chcą też odpocząć. Bez przesady. Na wszystko jest czas. Na pracę i odpoczynek
@@WSzumilesieWłaśnie takie uprawy nie kosztują nic poza podlewaniem. Wysiać w listopadzie czy grudniu i wczesną wiosną już są swoje witaminki. Jeśli i tak utrzymujemy wilgotność to why not? Jak zima słaba to pomału wszystko i tak rośnie. A takie mrozy to utrzymują powiedzmy dwa miesiące z przerwami. Od marca już kipi wegetacja w szklarni
Ale to w takim razie nie rozmawiamy o uprawie zimowej tylko zwykłej. Jeśli plony zbieramy na wiosnę to jest to zwykła uprawa, która polega na jesiennym lub bardzo wczesno wiosennym siewie czy sadzeniu. Rośliny które znoszą gorsze warunki mogą być w ten sposób uprawiane i ja też je uprawiam przynajmniej częściowo. Wpis Piotra był o "uprawach w szklarni zimą", a to zrozumiałem zupełnie inaczej, a mianowicie tak że w grudniu, styczniu czy lutym, również zbieramy plony. Taka zimowa uprawa wymaga w naszym klimacie na przykład dogrzewania i często jest zupełnie nieopłacalna.
Ja stosuje taką metodę po zielonych nawozach nakładam kartony to utrzymuje wilgoć w glebie a dżdżownice mają bal bo jest im ciut cieplej i celuloza potrzebna do ich rozwoju i to mi się sprawdza. Wiosną karton jest w połowie zjedzony przez moje panny i idzie na kompost.😂
To prawda, trzeba wietrzyć i zimą. W tunelu jest wyższa wilgotność niż na zewnątrz, musi być jakaś wymiana powietrza, bo inaczej wejdą jakieś patogeny, pleśnie.. A to co tu obecnie rośnie nie potrzebuje mieć ciepło
No z tym ciepłem to tak nie do końca. Jednak w szklarni nawóz zielony rośnie mi dużo lepiej niż na grządkach i to własnie dzięki wyższej temperaturze. Jednak warto jakoś wypośrodkować swoje działania, bo znowu ciągłe skupianie się na dogrzewaniu szklarni może spowodować pleśń na glebie z barku wietrzenia
❤
tak jak na samochód mówimy wóz a na rower koło na łóżko wyro na narty raty na co2 wróg
witam
Cześć, co do wietrzenia mam pytanie: Czy korzystałeś z bocznych okien w szklarni, czy mają one sens?
Mają latem. One się otwierają same wtedy bo mają zamontowane siłowniki. teraz nie korzystam. Siłowniki zostały zdjęte na zimę, aby nie popękały, a okna sa zamknięte. teraz nie ma potrzeby korzystać z okien ale latem bardzo się przydają, a także wiosną i jesienią. Kiedy w nocy jest zimno i zamykam szklarnię w obawie przed mrozami, to rano jak wyjdzie słońce i w cieplarni robi się za gorąco to okna się otwierają same i czasem ratuja rośliny jak mi sie zapomni drzwi otworzyć
@@WSzumilesie Dzięki za odpowiedź. Czyli to taki wentyl bezpieczeństwa, pod warunkiem, że podłączony do automatyki (siłowniki z włącznikiem termicznym).
Moja szklarnia czeka do wiosny na złożenie.
Jeśli pogoda pozwoli to polecam zrobić to jeszcze teraz. Później pozostanie jeszcze i tak dużo pracy z jej urządzaniem, a wiosną jest masa roboty z roślinami
👍👌❤️❤️❤️
Ojciec prowadził tak szklarnie przez pół roku nic w szklarni nie robił a potem zdziwienie że sam piasek mimo dodawania kompostu i obornika
Niestety ale ziemia bez dbania o nią potrafi ucierpieć
Go pro nagrywasz?
Niestety tak
Zbiornik na deszczówkę masz betonowy czy plastikowy?
ruclips.net/video/8UCXa_gDHYc/видео.html
Bez smartfona bym nie oglądał haha
W kiblu siedzisz😂
Warto podlewać szklarnię , bo to nawet logiczne przecież. To jak rosliny w domu, nie podlejesz to umrą😮 , a szklarnia przeciez pod dachem🤔 nie pada, ..ne bangla deszcz🤣jest sucho, umiera wszystko
1
raczej nie 😂