Super że jesteś! Jeśli podobał Ci się ten film, możesz wesprzeć nasz kanał! NASZE BLUZY, KUBKI, KOSZULKI! patronite-sklep.pl/kolekcja/a-chodzze-na-pole/ KOSZULKI TECHNICZNE: tiny.pl/71z32 POSTAW NAM KAWĘ: buycoffee.to/napole STAŁE WSPARCIE PRZEZ PATRONITE: patronite.pl/achodzzenapole
Fajna sprawa, myślę, że ten film powinien być obowiązkowy dla wszystkich chcących iść w Wysokie Tatry. Ludzie mają tym mniejszą wyobraźnię im bardziej są zaawansowani technologicznie. Taka komputerowa anomalia, która jest wykładnią zależności: mam kompa czy komórkę, jestem więc najmądrzejszy.
Razem z żoną w 70% przeszliśmy szlaki w Tatrach, niestety Orlej i Rys nie zaliczyliśmy. Ocena własnych sił i rozsądek podpowiadała nam, że to niesie pewne ryzyko. Dlatego niestety wybraliśmy bardziej łagodne szlaki. Góry uczą nas pokory. Ten film powinien obejrzeć każdy, aby się zreflektować nad wyborem szlaku. Ile to już tragedii Tatry słyszały i widziały..... Bardzo dobry film. Pozdrawiam.
@@bartomiejwicher9374 trochę źle postawiłeś to stwierdzenie bo raczej o orlej trzeba było pisać a nie ogółem, tym bardziej że Tatry są też z zachodniej strony a tam już zupełnie inny klimat czy poziom trudności. Generalnie wszystko jest dla ludzi ale orla to specyficzny temat i nie możesz pójść tam bez świadomości co cię czeka choćby ze strony ekspozycji. Zbigniew z żoną pewnie żałuję ale nie ma co się narażać, lepiej być w górach z glowa, sam przyznam że mnie żona nie puściła jeszcze na orła🙂 ponieważ się obawia ale obserwuje moje postępy, zwiększające się zasięgi i za rok chce tam być a ona widzi że to dla mnie więc jest spokojna. tylko u mnie ekspozycja to sama radość a wspinaczkę może bez gór jednak znam doskonale więc im więcej trudu tym dla mnie lepiej. A w górach w wielu miejscach jest fajnie, nie musisz być na orlej by bylo na co popatrzeć. na granaty można popatrzeć z Kościelca, jest też pięknie, blisko do orlej, trochę ciekawiej niż łatwe szczyty a i ryzyko mniejsze nic trudniejsze trasy. Ja np nie wyobrażam sobie szlaków zimą, wiem że są raki, czekan i inne pomoce jednak poprostu wolę odpuścić żeby przez byle poślizgnięcie nie zrobić sobie krzywdy, ale to dzisiaj mam takie stanowisko, może jak kiedyś wyjdę to zmienię zdanie i pokocham zimowe szczyty🙂 pozdrawiam 🙂
Znakomity filmik! DZIĘKUJĘ! Kask, napoje energetyczne, absorber, żywność wysokokaloryczna... Robiliśmy OP w latach 80tych. Czapka wełnianka, woda w bidonie (albo pusty bidon uzupełniany po drodze ze strumyków) i granulki "oranżadki" ze Społem, mielonka, bułka, kawałek czekolady (jak kto miał szczęście upolować), lub po prostu cukier w kostkach, sweter wokół bioder. Ale BUTY! Z bazaru, wysokie, na kauczukowym Vibramie, wiązane na prawdziwe rzemienie - kleiły się po prostu do skały. Miodzio! Do sklepu Bujaka na Krupówkach chodziło się oglądać, jak do muzeum... Wiem wiem - mruczenie dinozaura, ale miało to swój absolutnie metafizyczny UROK!
Na początku lat siedemdziesiątych nie było tylu ludzi na szlaku. Zdarzyło mi się wtedy spędzić tam noc. Nie przespaną, nie tyle z powodu zimna, co przez widok gwiazd "wiszących tuż nad głową". Młodość i góry z tamtych lat. To się już nie powtórzy... ;)
@@mariuszjucewicz6805 Wspaniale! Przesiedziałem kiedyś całą noc na Zawracie z pewną młodą panią, która zabrała się z nami na wymarsz ratowniczy na Świnicę z Pięciu Stawów (na zasadzie "zobaczę czy dam radę"). Szef ekipy kazał mi z nią zostać na Zawracie, żeby się nie targała dalej. No i tak... Gwiazdy magiczne, ale chodziły pogłoski, że w żlebie opodal czeka w śniegu nieboszczyk na wytopienie... Więc wrażenia zupełnie niezapomniane!. :) Kiedy indziej nocowałem w kolebie w Buczynowej Dolince (dla atrakcji, bo graty mieliśmy w Pięciu Stawach). Nie wolno było wówczas tam nocować, bo WOP walił mandaty. Ale cóż. Jakoś przed północą słyszę że ktoś się rozkłada obok. Dwie osoby z plecakami. Rano się okazało - WOPista... ale z synem... Więc bez mandatu się obyło... :) :)
@@mariuszjucewicz6805 Haha! Dokładnie! Pamiętam te gwiazdy! "Sufit za wysoko był" i też trudno było mi usnąć. Niestety układ koleby jest taki, że nogi pod dachem, ale głowa wystawała. Tam jest taki głaz pośrodku i to dlatego. Jedna osoba, może dwie dadzą radę, ale nas była wtedy czwórka.
Dziękujemy za możliwość "podróży w czasie": Moja mama (84 lata + poważne problemy z chodzeniem) i ja (58 lat i też już nie tak sprawna jak kiedyś) mogłyśmy przeżyć to przejście i podziwiać panoramy ponownie po kilkudziesięciu latach. Super, że Pan ostrzega przed trudnościami. Kiedyś nad Czarnym Stawem odwiodłam grupkę w miejskich butach od spaceru na Zawrat, do Doliny Pięciu Stawów i dalej - patrząc na mapę uznali, że tam jest bliżej do przystanku niż w Kuźnicach. To był październik, godzina 15:00 i zwyczajnie zrobiło mi się żal Goprowców.
@@Sowa56 Ten szlak nie jest taki trudny. Przeciętnie sprawnemu człowiekowi nie sprawi kłopotu. By go przejść nie potrzeba szczęścia. Te wszystkie śmiertelne ofiary, to ludzie, którzy mieli pecha - bo przecież nikt słaby fizycznie nie wybiera się na taką trasę. Podczas przechodzenia przez jezdnię na pasach można również stracić życie. Sam jestem tego przykładem. Przechodziłem na zielonym świetle i dosłownie pół metra przed moim nosem przemknęła jakaś pani swoim samochodem. Mało brakowało. Tamci turyści też byli ofiarami jakichś dziwnych przypadków lub chwilowej dekoncentracji. Można też zostać ofiarą załamania pogody. W takich warunkach nikt nie powinien być na szlaku, chyba, że jest doświadczonym turystą i świadomie wybrał marsz w taką pogodę. Byłem prawie świadkiem śmierci dwojga turystów właśnie na Orlej Perci (w pobliżu słynnej drabiny). Panowało zimno, siąpił deszcz i panowała totalna mgła. Chłopak z dziewczyną w którymś miejscu po prostu spadli. Kilka minut potem razem z żoną przechodziłem w tym samym miejscu. Dopiero na dole w schronisku dowiedzieliśmy się o tym wypadku. Ratownicy już zabrali zwłoki. Jest to jednak skrajny przypadek - mimo naszego doświadczenia, też nie powinniśmy wtedy wychodzić na szlak. W schronisku patrzyli na nas jak na wariatów.
@@marek19581225 To moja paranoja. Bałabym się, że drabinka albo łancuch się odczepi, noga się pośliźgnie. Są to skrajne przypadki, to prawda. Ale też płacimy za to skrajną cenę.
@@pativi6643 Drabinki i łańcuchy są solidnie zamocowane. Poślizgnięcia niestety się zdarzają. Tego się nie uniknie. Trzeba mieć dobre obuwie, ale i to nie zawsze pomaga - np. na mokrych porostach, które rosną często na skałach. Sam boję się stromych, śliskich trawek, które mnie mocno deprymują. Ciągle mam wrażenie, że mogę na nich pojechać jak na pochylni wprost nad skraj urwiska i dalej. Ale takie trawki są poza szlakami. Trasy turystyczne są tak prowadzone, aby pola stromych traw omijać. Najczęściej takie trasy są wykładane kamieniami, by po nich bezpiecznie przejść. Jest też sprawa psychiki - każdy ma jakieś lęki, ale można się ich pozbyć, stawiając im czoła. Ja tak właśnie pozbyłem się lęku wysokości, który mnie gnębił od dziecka. Pozdrawiam.
W 1958 r ruszył w Polsce "Autostop"- czyli legalna możliwość korzystania z uprzejmości kierowców ciężarówek, głównie państwowych, bo te dominowały. Wraz z dwoma kolegami - studentami postanowiliśmy wybrać się z Poznania do Zakopanego, o którym nasze pojęcie było bardzo niewielkie. Jeden z nas miał przewodnik Zwolińskiego i to była cała nasza wiedza. Rozbiliśmy skromny namiocik na Hali Gąsienicowej i po paru łatwiejszych wyprawach- np. do Morskiego Oka i z powrotem wybraliśmy się na Orlą Perć. Na szczęście nie wiedzieliśmy, że to trudna trasa, więc jakoś bez większych emocji ją przeszliśmy. Pamiętam tylko jedno miejsce, gdzie w grani była niewielka szczelina, przez którą można byłoby przeskoczyć. Ale perspektywa pustki po obu stronach porażała i obeszliśmy szczelinę dołem. Na całej tracie spotkaliśmy jednego człowieka- takie to były czasy. I to się nie wróci...dzięki za film
Pamiętam jak w 1987 lub 88 jeszcze w czasie studiów, idąc samotnie tam tą trasą pomyliłem kierunek, a było już dość po południu; i gdyby nie wracający z Zawratu profesjonaliści, było by krucho, zapewne uratowali mi życie. Byłem młody, wyczynowo wysportowany, ale nie do końca przygotowany. Nie da się tego zapomnieć... Potem pasja dla gór gdzieś w ferworze życia zaginęła.. Ale to wyjątkowe i niezapomniane wspomnienia. Piękny film.
Orla Perć, moje niedościgłe marzenie... Kocham góry . W 80 roku życia dotarłam do najpiękniejszej Doliny Pięciu Stawów Polskich. Znam nieźle Tatry, ale w pewnym okresie zrobiłam się wrażliwa na ekspozycję i niestety Orla Perć została w sferze marzeń. Cieszę się, że mogę obejrzeć ten szlak. Dziękuję !
Wiele osób orła perć robi wyłącznie na mapie więc nie ma się czego wstydzić ważne że mamy wspólna pasję i kochamy góry🙂 we wtorek na Świnicy spotkałem dwie panie 50+ i 60+ twierdziły że to ich "ostatnie podrygi" jednak to było nie lada osiągnięcia i życzyłem im by nie poddawały się bo gdy dotarły na ten szczyt jeszcze wiele miejsc czeka na nie a wiek może być przeszkodą bardziej przez nastawienie niż realne możliwości. Wszystkiego dobrego🙂
@@elan5938 Gorskie buty na wibramie na zwirku wcale nie sa wiele lepsze. Na rownym podlozu najlepiej mi sie chodzi w butach do biegania. czy to zwirek czy cokolwiek innego. Twarda podeszwa sie przydaje na nierownosciach.
To prawda. Groznie wyglada . Choc kiedys szedlem tamtędy . Na szczescie tą drabinką się wspinalem z Koziej Przeleczy ,a nie odwrotnie. Ale i tak strach byl ogromny.
myslę, że można przywyknąć do tzw. ekspozycji. Na Rysach umierałem ze strachu. Potem wszedłem na sam Kozi. Tam umierałem ze strachu tylko ma szczycie. Potem Wołowiec zimą. Następnie byłem na Mięguszowieckiej Przełęczy pod Chłopkiem i tam już była przyjemność mimo ekstremalnej ekspozycji. Od tego momentu zacząłem mysleć o Orlej. Bardzo pomaga mentalnie uprząż z lonżą do via ferraty, polecam. Tutaj jest powiedziane że dla taka uprząż jest mniej pewnie czujących się osób ale w praktyce to znacząco podnosi bezpieczenstwo np. kiedy spadnie na ciebie kamień, z pewnoscią nie ustoisz choćby nie wiem jak odważny byś był. A na kazdej wyprawie blisko przelatywały, pewnie kwestia czasu aż który trafi mnie albo ktorego z moich kolegów. Ludzie mają takie coś, że nawet jak są na stromym podejsciu to uważają, że kask to jedynie na pionowych ścianach i tak tarmolą ten kask, a w zasadzie potem w ogole nie zakładają. Po co to niosą? Nie wiem.
Pierwszy raz byłem w Tatrach w 67 roku. Wędrowaliśmy w ramach obozu zorganizowanego przez nauczycieli XI liceum w Poznaniu. Orlą Perć pokonywałem wiele razy. Ale jak dzisiaj zobaczyłem ten film to się przeraziłem. Nasz ekwipunek to buty Zuch, plecak ze stalowy stelażem a na dodatek nieśliśmy wszystko łącznie z jedzeniem na które składało się chleb, konserwa turystyczna itp.. Plecak ważył dobre 20kg a może i więcej. Wspaniałe wspomnienia mam do dzisiaj. Mam co opowiadać wnuczkom.
Dziękuję za filmik z opisem każdej części.... po przejściu przynajmniej teraz wiem, gdzie co było, bo podczas marszu ciężko było cały czas kontrolować lokalizację . Teraz już są nowe, piękne srebrne łańcuchy :) Jeśli ktoś chce się wybrać na OP, to polecam zacząć od ferrat na Słowacji, żeby się obyć z ekspozycją Miałam ze sobą uprząż, ale nie używałam, nie miałam takiej potrzeby Kask oczywiście był na głowie
I to się nazywa porządny film z Orlej Perci, ciężko było taki znaleźć, a ten ma wszystko: trudne momenty do przejścia i to jeszcze jak super nagrane i dodatkowo komentarz!
3 года назад+12
Dzięki! Zapraszam również do obejrzenia filmów w technologi 360° z Orlej Perci. Nagrane jest całe przejście podzielone na odcinki, można się rozglądać w każdym kierunku. Powinno również pomóc 😊 link w opisie filmu.
Podziwiam i gratuluję kondycji, odwagi. Przepiękny szlak. DZIĘKUJĘ, że w taki sposób mogłam tam być i zobaczyć piękny kawałek Polski. Sama nigdy bym się nie zdobyła na odwagę żeby tego dokonać... przepaść, grań tak wąska, łańcuchy, drabinka, praktycznie ściana w wielu momentach. Oglądając miałam zawroty głowy, a gdzie tu w rzeczywistości samemu tego dokonać. Tym bardziej podziwiam wszystkich którzy tego dokonali. Dobrze że dodana jest liczba osób którzy zginęli. Pokazuje dobrze stopień niebezpieczeństwa dla nieprzygotowany smiałków.
@@Botafogo____ To byl dla mnie najgorszy moment na Orlej Perci. Z tym, ze kiedy ja szedlem Orlą Percią, zaczynając częsciowe jej przejscie, zaczynalem od Koziej Przeleczy w kierunku Zawratu, Swinicy itd. Wtedy byla mozliwosc przejscia w dwie strony. Wiec ja tą drabinką się wspinalem. Chyba nie dalbym rady nią zejsc. Ta ekspozycja jest okropna.
@@Botafogo____ To na pewno. Choc ja i tak nie wiem czy dalbym radę. Lęk przestrzeni robi swoje. Mysle natomiast, ze gdyby ta drabinka byla zrobiona cos w rodzaju drabinek na kominach, gdzie jest taka obrecz dookola z metalu, to bylaby to juz bezpieczniejsza opcja . Na pewno z mentalnego punktu widzienia.
Ja byłem tam we wrześniu 99 roku z kumplem zrobiliśmy z Giewnontu na Świnice i łańcuchami w dolinę 5 stawów 2 dzień zbiegiśmy czerwonymi wierchami na busa . W sumie prawie wszystko zaliśmy oprócz właśnie Rys i Mnicha
Niesamowite ! W życiu nie zdecydowałabym się odwiedzic orlej perci ..darze szacunkiem każda osobę, która miała okazję przejść ten szlak, bądź wspinała się w innych wysokich górach z podobnymi szlakami.Ja jestem na to za słaba. Piękne nagranie, oby więcej takich, chociaż na ekranie mogę podziwiać 😍
2 года назад+1
Dzięki 😊 zapraszam do oglądania innych filmów na naszym kanale 😊
Łezka w oku się kręci. Przeszliśmy Orlą Perć w 1973 r na trasie od Kasprowego po Krzyżne do Kużnic. Fakt, że wracaliśmy z Murowańca już praktycznie w nocy. Następny dzień to potworny ból nóg i rąk ale warto było. Dzięki wielkie za wirtualny powrót na szlak.
wiem co to znaczy z tym że w moim przypadku szliśmy z schroniska w Zakopanym przez Murowaniec na Krzyżne i dalej orla percią do Kasprowego . Z Kasprowego mięliśmy zjechać kolejką ale okazało się że już nie zjeżdżała , tak więc zeszliśmy do Kużnic i piechotką do schroniska młodzieżowego. Następne 2 dni dramat ale oczywiście było warto.
Ze względu na mój lęk przestrzeni wiem, że nigdy tam nie będę 🙃 niemniej jednak zawsze było to moim wielkim marzeniem. Dzięki Tobie czułam się "prawie" jakbym tam była 😋 wspaniały film, ogromny szacun i ogromne dzięki, że się tym dzielisz z innymi ❤️
Pani Moniko! Czy to lęk przestrzeni, czy lęk wysokości ? To 2 różne przypadłości. A może nigdy Pani nie miała okazji prze dobrej pogodzie zobaczyć Tatr? Proszę to przy najbliższej okazji sprawdzić i przespacerować się Doliną Roztoki z Wodogrzmotów Mickiewicza do Siklawy i dalej na Przełęcz Szpiglasową.
na rowerze też przecież od razu nie pojechałaś - trzeba chodzić po górach i tyle, po czasie przyjdzie ochota na coraz trudniejsze rzeczy. Naturalny sposób uczenia się. Lęk przed przestrzenią czy wysokością wynika z nienauczenia mózgu radzenia sobie w takich sytuacjach. Tam nie można wejść tak po prostu z ulicy bo zobaczyło się film na YT. Trzeba po prostu chodzić i to jak najwięcej. Droga zatem wydłuża się w latach a nie tylko w km.
Nigdy nie poddawaj się. Poproś o pomoc, szukaj, pytaj, czytaj tatromaniak, portal tatrzański, poprosić o pomoc nie jest trudne by spełnić marzenie. Pozdrawiam. Powodzenia życzę. 🎉😂
50 lat temu przeszłam Orlą Perć. Robi wrażenie. Kocham Tatry. Dziękuję za piękny filmik i ciekawą narrację. Serdecznie pozdrawiam i życzę powodzenia powodzenia powod
Film genialnie nakręcony Super jakosc wideo, co w takim filmie ma znaczenie, ale to nie wszystko. Masz bardzo dobry, spokojny glos, wszystko opisujesz, nie umykaja Ci żadne ważne detale, do tego dodales relaksującą, odprężającą muzykę tle. Wszystko świetnie zmontowane. No nie ma po prostu lepiej zrobionego filmu o przejsciu Orlej Perci na youtube. 10/10
Świetny film! Już wcześniej wiedziałem, że Orla Perć jest prawdopodobnie poza moim zasięgiem. Teraz wiem to już na pewno. Nie poradziłbym sobie ani fizycznie ani psychicznie. Wybiorę inne szlaki - te na miarę swoich możliwości. Dzięki! Robicie naprawdę dobrą robotę!
Obejrzałam sporo filmików z Orlej perci, ale ten podoba mi się najbardziej. Dobra, solidna robota. Piękne widoki, szkoda, że w tym życiu już nie przejdę tego szlaku (ze względu na wiek), ale w przyszłym.... dzieki za super relację, pozdrawiam gorąco
4 года назад+3
Dziękuję :) Może jak nie w całości, to chociaż partiami, albo na przełęcze? :)
Piekna przygoda, choc wirtualna, to zapierajaca dech w piersiach! Wspaniala realizacja z muzyka i komentarzem w tle, a widoki nieziemskie - dziekujemy za spelnienie marzen o wspinaczce wysokogrorskiej :)))) Szacun za wiedze i umiejetnosci !!!
Wspaniałe, aż łezka zakręciła się w oku. W lipcu 2002, tuż po obronie magisterki, w nagrodę daliśmy z kumplem z roku czadu na odcinku Kuźnice (wjazd kolejką) - Kasprowy Wierch - Świnica - Zawrat - Orla Perć - Murowaniec - Kuźnice - Zakopane. Bez wątpienia jest to najpiękniejszy szlak w Polsce.
Błędnik można szkolić. Nawet lęku przestrzeni i-lub wysokości można się pozbyć. Polecam z własnego doświadczenia. Nic od razu, ale możliwe - i, jak mówił poeta, "jeszcze jak warto!"
Aljen ma rację. Lęku wysokości można się pozbyć. Sam miałem w wieku 15 lat taki problem. Na balkonie czwartego piętra trzęsły mi się nogi. W ciągu niecałego roku pozbyłem się tej przypadłości wchodząc coraz wyżej na wieżę triangulacyjną. Były kiedyś takie drewniane wieże na które wchodziło się po prawie pionowych drabinach bez poręczy. Barierki były tylko na podestach kolejnych pięter. Moja wieża miała na ostatnim podeście 30 metrów wysokości. To około 10 pięter. Potem zjeżdżałem nawet na linie z najwyższego podestu. Tylko czasami we śnie miałem lęk wysokości. Jeżeli ma się poważną fobię, to trzeba po dłuższej przerwie oswajać się z wysokością ponownie - ale to przychodzi łatwo. Warto pokonać ten lęk. Wrażenia górskie są tego warte. Pozdrawiam.
Chodzę po Norwegii po górach byłam na lodowcu, wspinam się dużo, ale Orła Perc zawsze była dla mnie wyzwaniem, podziwiam i mam nadzieję, że kiedyś się odważę i wejdę. Pozdrowiam z Norwegii.
Byłem na Orlej w 2009 i o mało co nie spadłem w Honoratce, od tamtej pory mam lęk przestrzeni i wysokości i wiem, że ten film to jedyny sposób na obejrzenie tej trasy w całości mimo, że chciałbym tam kiedyś wrócić ale na 99% tak nie będzie. I dzięki temu filmowi wiem, że zejście na Koziej Przełęczy do Murowańca to była najlepsza decyzja jaką mogłem podjąć tamtego dnia. Pozdrowienia!
25 lat temu robiliśmy to w 10.5h z Kuźnic na Krzyżne po Zawrat i do Kuźnic, teraz już chyba nie dałbym rady jej przejść. Co zabawne to nie był żaden sportowy czas, normalne przejście. Szlak się strasznie zmienił, jest dołożona duża ilość zabezpieczeń. Taka porada, jeżeli ktoś chce iśc na Via Ferraty w Dolomity, te poważniejsze a na Orlej przeraża go ekspozycja czy trudności, to niech lepiej ogląda na YT. Orla to takie liźnięcie tortu.... A filmik świetny, narracja miła i "ciepła" a nie irytująca.
Nigdy mnie góry nie pociągały.W życiu bym tam się nie wspinała.Wyobraźnia mi działa a nuż jakiś łańcuch oderwie się od skały lub noga mi się omsknie.To nie dla mnie takie ryzyko ale miło się ogląda.
Nie wiem co bardziej podziwiać - Twoją kondycję i hart ducha, widoki czy pogodę? Wielkie, wielkie dzięki ❤Ja już tamtędy nie pójdę, ale dzięki Tobie mogłam oddać się marzeniom 😊
When I was young I hiked Orla Perć without any preparation. Today, I think took a tremendous risk. Excellent recording! Brought me back to the 1960s and me being twenty odd years old.
Jeszcze paręnaście lat temu przeszłam Orlą Perć....teraz już tylko mogę robić to wirtualnie... PIĘKNY film...BARDZO dziękuję... Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo dobrego ...Kocham góry...
4 года назад+1
Dziękujemy i zapraszamy na wirtualne wędrowanie z nami :)
Razem z dwoma kolegami szliśmy to samo tylko zaczynaliśmy od tego parkingu do którego wy na końcu schodzicie... O 6 zaczęliśmy, o 23:44 byliśmy w autach...nie chciało by mi się iść drugi raz tego samego, ale z Murowańca kiedyś chętnie bym wystartował... Świetny film, dzięki, miło tam wrócić
Orlą Perć "przebiegłem" 7 razy (w około 7-8 godzin), bez rękawic, kasku itp. fakt, że kilka lat temu... i naoglądałem się wiele filmów o Tatrach wysokich i wiele z błędnymi opisami szlaków, miejsc i nieprawdziwymi wrażeniami. Przyjemnie się ogląda film z tej trasy jak nie jest przegadany i opisuje FAKTY. Jako człowiek - idealista muszę szczerze powiedzieć, że film jest bardzo w porządku i przywołuje prawdziwe wspomnienia bez negatywnych emocji. Pozdrawiam fanów Orlej Perci.
Taka kamera mocno przerysowuje perspektywę. W rzeczywistości nie wygląda to tak groźnie. To celowy zabieg twórcy filmu, chyba żeby przestraszyć. Przeszedłem OP 3 razy w życiu i naprawdę nie jest tak źle. Wg mnie trudniejszy jest szlak na Mięguszowiecka Przełęcz Pod Chłopkiem.
Po ujęciach z drabinki zorientowałem się, że aż dłonie mi się spociły od oglądania 😂 Dziękuję za Twoje materiały, dzięki nim jako osoba zaczynająca przygodę z górami mogę ocenić na jaki szlak mogę sobie pozwolić i co mnie na nim czeka 👍👏
Dziś odkryłem Twój kanał. *Piękna trasa, piękny film. Wielkie dzięki za jego nakręcenie i umieszczenie go tu dla nas.* Wiele miejsc mi przypomniałeś, choć do dziś pamiętam prawie każdy kamień z tego szlaku. ;) Ja 30 lat temu tak chodziłem po Tatrach. Po Orlej także, od Krzyżnego po Zawrat i w drugą stronę (wtedy szlak był dwukierunkowy, ach te mijanki na łańcuchach...). Wtedy też wielu ubezpieczeń nie było, a te co były, to w wielu miejscach bardziej odstraszały od ich używania, niż zapewniały bezpieczeństwo. Łańcuchy były albo pourywane, albo miały oczka tak przetarte, że stali zostało z 0,1 mm. Często wolałem trzymać się skały niż łańcuchów, bo to zapewniała jednak większe bezpieczeństwo. Oczywiście łapka w górę i sub. :)
4 года назад+2
Pamiętam pierwsze przejście Orlej w 2004 to szlak też jeszcze był dwukierunkowy. Teraz (wg mnie) znacznie przyjemniej się go przechodzi :) Miłego wieczoru z naszymi filmami ;)
Aż nie chce mi się wierzyć, że dwadzieścia lat temu przeszedłem ze znajomymi ten szlak. Mam lęk wysokości i nie byłem świadomym w co się pcham, miałem więcej szczęścia niż rozumu. Teraz jestem dumny z siebie, że dałem sobie radę ale już nigdy wysokich gór. Kocham morze.
Sama mam lek wysokości wiec takie drogi są dla mnie nieosiagalne ale lubie sobie popatrzyć. Pięknie tam i gratulacje bo to prawdziwy szlak tylko dla orłów, milo sie oglądało to zostaje na dłużej.
3 года назад
Dzięki :) Na kanale są również filmy z trasami dla każdego, więc coś się na pewno znajdzie :)
Wspaniały Film , nie odważyłem się na taki wyczyn--jestem przewidujący,nikt ,kto nie jest przygotowany i nie ma koło siebie jeszcze kogoś lepiej przygotowanego nie powinien igrać z Życiem;jak dla mnie to sport ekstremalny--nie ryzykowałbym na starych łańcuchach ,gdzie miejscami są pordzewiałe a do tego skała może ,,ustąpić''Gratuluję Odwagi Naprawdę Wiele Uczy---bez zabezpieczeń--z ka można mieć tyle Energii? Wspaniałe Najwyższe Miejsca w Polsce;pokaże ten fil wielu osobom;;))))))))))))Wspaniała wartość dlatego tak wiele wyświetleń ,to także czegoś uczy;;DUŻA WARTOŚĆ
Świetny film, zawiera dużo cennych informacji. Bardzo trafne opinie o poziomie trudności. Przeszedłem Orlą Perć (z Kuźnic) dwa dni temu, a ten materiał był mi bardzo pomocny.
i dont see any english comments. i just wanted to say this movie is amazing, I have been to tatras before, but only climbed rysy and krivan. I have to return and try some of these more difficult routes. all the best from Hungary :)
Piekne widoki , ładnie opowiedziane , juz tu zostaje . Tez kocham gory . Jestem amatorem , ale im czesciej tam jezdae w tym bardziej dociera do mnie jak duzo nie wiziałam .
Pięknie nakręcony film. Wspaniałe miejsca. Przypomniałeś/przypomnieliście mi czasy mojej młodości i licealne wyprawy w Tatry z nieżyjącym już Przyjacielem z dzieciństwa. Łezka się w oku zakręciła. Podziwiam też kondycję, której mi niestety brakuje. Dziękuję.
I watched it with subscription and to be honest this is the best movie about orla. Im just 20, but already in my bucket list to make this challange. Thank you for the extraordinary, beautiful pictures and narration. Greetings from Hungary!
Przeszedłem szlak w 2017 roku mając prawie 50 lat, trasa wtedy dała mi w kość bo szedłem z Kozińca i z powrotem od godz. 5.00 do 22.00. Żona dzwoniła do mnie około 21.00 z pytaniem czy i kiedy wrócę. Przyznam, że wtedy czułem się szczęśliwy, że to zrobiłem.
Mega film. Miałem okazję na własne oczy zobaczyć przepiękne widoki ze szlaku Orlej Perci. Dzięki pięknej pogodzie przeszedłem od Kasprowego po Krzyżne w jeden dzień. Teraz coś pozmieniali na szlakach i chyba nie da się takiej trasy zrobić.
Miałam 18 lat i byłam sportsmenką, naprawdę w bardzo dobrej kondycji fizycznej, szłam z moją kuzynką (do tej pory łoi:)) i właśnie na Orlej Perci przekonałam się, że mam lęk wysokości !!!!. Mimo upływu wieeelu lat :) nie zapomnę mojej walki o przeżycie. Wiem, że już nigdy tam nie pójdę dlatego wielkie ukłony za tę wycieczkę !!!
Ja właśnie kilka dni temu pobilam swój rekord wchodząc na Kopę Kondracką :) No, ale jak to się mówi, każdy ma swój Mount Everest ;) Fakt, że apetyt rośnie w marę jedzenia, choć na tę chwilę Orla Perć pozostaje być raczej niedościgniona. Ale wspaniałe jest, to że abstrahując od skali trudności szlaku, góry zachwycają i trud wspinaczki daje satysfakcję :) Dzięki, za to wirtualne spotkanie na szlaku i przyjemny komentarz 👍
Świetny film ❤ Kilkanaście lat temu, przeszłam fragmentami Orlą: Żlebem Kulczyńskiego na Kozi Wierch i w dół do Stawów, oraz na Zawrat od Gąsienicowej i Świnicę. Byłam też dwa razy na Krzyżnem, dwa lub trzy na Zawracie. Dziś już nie ma szans. Po prostu się boję, choć od dziecka chodzę po górach. Szacun. Pozdrawiam❤
Miło się wirtualnie wędrowało.Do tego jakość filmu i bardzo dobry komentarz dotyczący szlaku. Gdzie jest konieczność,tam jest siła na trud fizyczny. E.Orzeszkowa Nigdy nie osiągnięto niczego wielkiego bez entuzjazmu. R.Waldo Emerson Pozostaje tylko życzyć wiele dobrego i bezpieczeństwa na górskich szlakach.
Super że jesteś! Jeśli podobał Ci się ten film, możesz wesprzeć nasz kanał!
NASZE BLUZY, KUBKI, KOSZULKI! patronite-sklep.pl/kolekcja/a-chodzze-na-pole/
KOSZULKI TECHNICZNE: tiny.pl/71z32
POSTAW NAM KAWĘ: buycoffee.to/napole
STAŁE WSPARCIE PRZEZ PATRONITE: patronite.pl/achodzzenapole
Fajna sprawa, myślę, że ten film powinien być obowiązkowy dla wszystkich chcących iść w Wysokie Tatry. Ludzie mają tym mniejszą wyobraźnię im bardziej są zaawansowani technologicznie. Taka komputerowa anomalia, która jest wykładnią zależności: mam kompa czy komórkę, jestem więc najmądrzejszy.
mam 78 lat i w tym tygodniu przeszedlem cala orla perc
Szczere gratulacje 😊
Szacuneczek. Ja bym nie dał rady. Rysy to było wyzwanie.
Nie wierzę😯
Kto pytał
@@gabrielkwiatkowski8945 nikt nie pytał ale każdy potrzebował.
Razem z żoną w 70% przeszliśmy szlaki w Tatrach, niestety Orlej i Rys nie zaliczyliśmy. Ocena własnych sił i rozsądek podpowiadała nam, że to niesie pewne ryzyko. Dlatego niestety wybraliśmy bardziej łagodne szlaki. Góry uczą nas pokory. Ten film powinien obejrzeć każdy, aby się zreflektować nad wyborem szlaku. Ile to już tragedii Tatry słyszały i widziały..... Bardzo dobry film. Pozdrawiam.
Dziękuję i również pozdrawiam :)
Dokladnie. Kazdy kto chce isc w wysokie Tatry powinien obejrzec ten film, najlepiej na duzym tv.
@@bartomiejwicher9374 trochę źle postawiłeś to stwierdzenie bo raczej o orlej trzeba było pisać a nie ogółem, tym bardziej że Tatry są też z zachodniej strony a tam już zupełnie inny klimat czy poziom trudności. Generalnie wszystko jest dla ludzi ale orla to specyficzny temat i nie możesz pójść tam bez świadomości co cię czeka choćby ze strony ekspozycji. Zbigniew z żoną pewnie żałuję ale nie ma co się narażać, lepiej być w górach z glowa, sam przyznam że mnie żona nie puściła jeszcze na orła🙂 ponieważ się obawia ale obserwuje moje postępy, zwiększające się zasięgi i za rok chce tam być a ona widzi że to dla mnie więc jest spokojna. tylko u mnie ekspozycja to sama radość a wspinaczkę może bez gór jednak znam doskonale więc im więcej trudu tym dla mnie lepiej. A w górach w wielu miejscach jest fajnie, nie musisz być na orlej by bylo na co popatrzeć. na granaty można popatrzeć z Kościelca, jest też pięknie, blisko do orlej, trochę ciekawiej niż łatwe szczyty a i ryzyko mniejsze nic trudniejsze trasy. Ja np nie wyobrażam sobie szlaków zimą, wiem że są raki, czekan i inne pomoce jednak poprostu wolę odpuścić żeby przez byle poślizgnięcie nie zrobić sobie krzywdy, ale to dzisiaj mam takie stanowisko, może jak kiedyś wyjdę to zmienię zdanie i pokocham zimowe szczyty🙂 pozdrawiam 🙂
Przecież Rysy nie są takie trudne.
Przesadzasz. Te szlaki przejdzie każdy zdrowy w miarę sprawny człowiek który nie ma lęku wysokości.
Znakomity filmik! DZIĘKUJĘ!
Kask, napoje energetyczne, absorber, żywność wysokokaloryczna...
Robiliśmy OP w latach 80tych. Czapka wełnianka, woda w bidonie (albo pusty bidon uzupełniany po drodze ze strumyków) i granulki "oranżadki" ze Społem, mielonka, bułka, kawałek czekolady (jak kto miał szczęście upolować), lub po prostu cukier w kostkach, sweter wokół bioder. Ale BUTY! Z bazaru, wysokie, na kauczukowym Vibramie, wiązane na prawdziwe rzemienie - kleiły się po prostu do skały. Miodzio! Do sklepu Bujaka na Krupówkach chodziło się oglądać, jak do muzeum... Wiem wiem - mruczenie dinozaura, ale miało to swój absolutnie metafizyczny UROK!
A tam, mruczenie. Pięknie opowiedziane. 👍
Zazdro🥰🥰🥰🥰🥰
Na początku lat siedemdziesiątych nie było tylu ludzi na szlaku. Zdarzyło mi się wtedy spędzić tam noc. Nie przespaną, nie tyle z powodu zimna, co przez widok gwiazd "wiszących tuż nad głową". Młodość i góry z tamtych lat. To się już nie powtórzy... ;)
@@mariuszjucewicz6805 Wspaniale! Przesiedziałem kiedyś całą noc na Zawracie z pewną młodą panią, która zabrała się z nami na wymarsz ratowniczy na Świnicę z Pięciu Stawów (na zasadzie "zobaczę czy dam radę"). Szef ekipy kazał mi z nią zostać na Zawracie, żeby się nie targała dalej. No i tak... Gwiazdy magiczne, ale chodziły pogłoski, że w żlebie opodal czeka w śniegu nieboszczyk na wytopienie... Więc wrażenia zupełnie niezapomniane!. :)
Kiedy indziej nocowałem w kolebie w Buczynowej Dolince (dla atrakcji, bo graty mieliśmy w Pięciu Stawach). Nie wolno było wówczas tam nocować, bo WOP walił mandaty. Ale cóż. Jakoś przed północą słyszę że ktoś się rozkłada obok. Dwie osoby z plecakami. Rano się okazało - WOPista... ale z synem... Więc bez mandatu się obyło... :) :)
@@mariuszjucewicz6805 Haha! Dokładnie! Pamiętam te gwiazdy! "Sufit za wysoko był" i też trudno było mi usnąć. Niestety układ koleby jest taki, że nogi pod dachem, ale głowa wystawała. Tam jest taki głaz pośrodku i to dlatego. Jedna osoba, może dwie dadzą radę, ale nas była wtedy czwórka.
Dziękujemy za możliwość "podróży w czasie": Moja mama (84 lata + poważne problemy z chodzeniem) i ja (58 lat i też już nie tak sprawna jak kiedyś) mogłyśmy przeżyć to przejście i podziwiać panoramy ponownie po kilkudziesięciu latach. Super, że Pan ostrzega przed trudnościami. Kiedyś nad Czarnym Stawem odwiodłam grupkę w miejskich butach od spaceru na Zawrat, do Doliny Pięciu Stawów i dalej - patrząc na mapę uznali, że tam jest bliżej do przystanku niż w Kuźnicach. To był październik, godzina 15:00 i zwyczajnie zrobiło mi się żal Goprowców.
mam swoje lata i cieszy mnie ze mlodzi ludzie w tak piekny sposo opisuja to co ja przezylem na ty szlaku 50 lat temu
Dziękujemy i miło nam, że Pan to docenia 😊
Ciesz się, że przeżyłeś, wielu nie miało takiego szczęścia.
@@Sowa56 Ten szlak nie jest taki trudny. Przeciętnie sprawnemu człowiekowi nie sprawi kłopotu. By go przejść nie potrzeba szczęścia. Te wszystkie śmiertelne ofiary, to ludzie, którzy mieli pecha - bo przecież nikt słaby fizycznie nie wybiera się na taką trasę. Podczas przechodzenia przez jezdnię na pasach można również stracić życie. Sam jestem tego przykładem. Przechodziłem na zielonym świetle i dosłownie pół metra przed moim nosem przemknęła jakaś pani swoim samochodem. Mało brakowało. Tamci turyści też byli ofiarami jakichś dziwnych przypadków lub chwilowej dekoncentracji. Można też zostać ofiarą załamania pogody. W takich warunkach nikt nie powinien być na szlaku, chyba, że jest doświadczonym turystą i świadomie wybrał marsz w taką pogodę. Byłem prawie świadkiem śmierci dwojga turystów właśnie na Orlej Perci (w pobliżu słynnej drabiny). Panowało zimno, siąpił deszcz i panowała totalna mgła. Chłopak z dziewczyną w którymś miejscu po prostu spadli. Kilka minut potem razem z żoną przechodziłem w tym samym miejscu. Dopiero na dole w schronisku dowiedzieliśmy się o tym wypadku. Ratownicy już zabrali zwłoki. Jest to jednak skrajny przypadek - mimo naszego doświadczenia, też nie powinniśmy wtedy wychodzić na szlak. W schronisku patrzyli na nas jak na wariatów.
@@marek19581225 To moja paranoja. Bałabym się, że drabinka albo łancuch się odczepi, noga się pośliźgnie. Są to skrajne przypadki, to prawda. Ale też płacimy za to skrajną cenę.
@@pativi6643 Drabinki i łańcuchy są solidnie zamocowane. Poślizgnięcia niestety się zdarzają. Tego się nie uniknie. Trzeba mieć dobre obuwie, ale i to nie zawsze pomaga - np. na mokrych porostach, które rosną często na skałach. Sam boję się stromych, śliskich trawek, które mnie mocno deprymują. Ciągle mam wrażenie, że mogę na nich pojechać jak na pochylni wprost nad skraj urwiska i dalej. Ale takie trawki są poza szlakami. Trasy turystyczne są tak prowadzone, aby pola stromych traw omijać. Najczęściej takie trasy są wykładane kamieniami, by po nich bezpiecznie przejść. Jest też sprawa psychiki - każdy ma jakieś lęki, ale można się ich pozbyć, stawiając im czoła. Ja tak właśnie pozbyłem się lęku wysokości, który mnie gnębił od dziecka. Pozdrawiam.
W 1958 r ruszył w Polsce "Autostop"- czyli legalna możliwość korzystania z uprzejmości kierowców ciężarówek, głównie państwowych, bo te dominowały. Wraz z dwoma kolegami - studentami postanowiliśmy wybrać się z Poznania do Zakopanego, o którym nasze pojęcie było bardzo niewielkie. Jeden z nas miał przewodnik Zwolińskiego i to była cała nasza wiedza.
Rozbiliśmy skromny namiocik na Hali Gąsienicowej i po paru łatwiejszych wyprawach- np. do Morskiego Oka i z powrotem wybraliśmy się na Orlą Perć. Na szczęście nie wiedzieliśmy, że to trudna trasa, więc jakoś bez większych emocji ją przeszliśmy. Pamiętam tylko jedno miejsce, gdzie w grani była niewielka szczelina, przez którą można byłoby przeskoczyć. Ale perspektywa pustki po obu stronach porażała i obeszliśmy szczelinę dołem. Na całej tracie spotkaliśmy jednego człowieka- takie to były czasy. I to się nie wróci...dzięki za film
Pamiętam jak w 1987 lub 88 jeszcze w czasie studiów, idąc samotnie tam tą trasą pomyliłem kierunek, a było już dość po południu; i gdyby nie wracający z Zawratu profesjonaliści, było by krucho, zapewne uratowali mi życie. Byłem młody, wyczynowo wysportowany, ale nie do końca przygotowany. Nie da się tego zapomnieć... Potem pasja dla gór gdzieś w ferworze życia zaginęła.. Ale to wyjątkowe i niezapomniane wspomnienia. Piękny film.
Orla Perć, moje niedościgłe marzenie... Kocham góry . W 80 roku życia dotarłam do najpiękniejszej Doliny Pięciu Stawów Polskich. Znam nieźle Tatry, ale w pewnym okresie zrobiłam się wrażliwa na ekspozycję i niestety Orla Perć została w sferze marzeń. Cieszę się, że mogę obejrzeć ten szlak. Dziękuję !
Wiele osób orła perć robi wyłącznie na mapie więc nie ma się czego wstydzić ważne że mamy wspólna pasję i kochamy góry🙂 we wtorek na Świnicy spotkałem dwie panie 50+ i 60+ twierdziły że to ich "ostatnie podrygi" jednak to było nie lada osiągnięcia i życzyłem im by nie poddawały się bo gdy dotarły na ten szczyt jeszcze wiele miejsc czeka na nie a wiek może być przeszkodą bardziej przez nastawienie niż realne możliwości. Wszystkiego dobrego🙂
To przejdz z Murowanca do piatki. PRzelacz Krzyzne jest najpiekniejsza w Tatrach i nie trzeba wcale ekspozycji zeby tam wejsc.
@@OlmerMD Na Krzyżnem byłam i miałam w planie zejść do 5 , ale na żwirku wycofałam się (trampki), bo zrobiło się niebezpiecznie.
@@elan5938 Gorskie buty na wibramie na zwirku wcale nie sa wiele lepsze. Na rownym podlozu najlepiej mi sie chodzi w butach do biegania. czy to zwirek czy cokolwiek innego. Twarda podeszwa sie przydaje na nierownosciach.
Mam 53 lata i postanowiłem ukończyć szlak zanim umrę! Mam nadzieję, że nie w trakcie procesu 😂😳
Chyba nie ma takiej siły by zmusiła by mnie przejścia tej drogi !!! Już sam film przyprawia o gęsią skórkę !!! Super film !!!
To prawda. Groznie wyglada . Choc kiedys szedlem tamtędy . Na szczescie tą drabinką się wspinalem z Koziej Przeleczy ,a nie odwrotnie. Ale i tak strach byl ogromny.
myslę, że można przywyknąć do tzw. ekspozycji. Na Rysach umierałem ze strachu. Potem wszedłem na sam Kozi. Tam umierałem ze strachu tylko ma szczycie. Potem Wołowiec zimą. Następnie byłem na Mięguszowieckiej Przełęczy pod Chłopkiem i tam już była przyjemność mimo ekstremalnej ekspozycji. Od tego momentu zacząłem mysleć o Orlej. Bardzo pomaga mentalnie uprząż z lonżą do via ferraty, polecam. Tutaj jest powiedziane że dla taka uprząż jest mniej pewnie czujących się osób ale w praktyce to znacząco podnosi bezpieczenstwo np. kiedy spadnie na ciebie kamień, z pewnoscią nie ustoisz choćby nie wiem jak odważny byś był. A na kazdej wyprawie blisko przelatywały, pewnie kwestia czasu aż który trafi mnie albo ktorego z moich kolegów. Ludzie mają takie coś, że nawet jak są na stromym podejsciu to uważają, że kask to jedynie na pionowych ścianach i tak tarmolą ten kask, a w zasadzie potem w ogole nie zakładają. Po co to niosą? Nie wiem.
Pierwszy raz byłem w Tatrach w 67 roku. Wędrowaliśmy w ramach obozu zorganizowanego przez nauczycieli XI liceum w Poznaniu. Orlą Perć pokonywałem wiele razy. Ale jak dzisiaj zobaczyłem ten film to się przeraziłem. Nasz ekwipunek to buty Zuch, plecak ze stalowy stelażem a na dodatek nieśliśmy wszystko łącznie z jedzeniem na które składało się chleb, konserwa turystyczna itp.. Plecak ważył dobre 20kg a może i więcej. Wspaniałe wspomnienia mam do dzisiaj. Mam co opowiadać wnuczkom.
Dziękuję za filmik z opisem każdej części.... po przejściu przynajmniej teraz wiem, gdzie co było, bo podczas marszu ciężko było cały czas kontrolować lokalizację .
Teraz już są nowe, piękne srebrne łańcuchy :)
Jeśli ktoś chce się wybrać na OP, to polecam zacząć od ferrat na Słowacji, żeby się obyć z ekspozycją
Miałam ze sobą uprząż, ale nie używałam, nie miałam takiej potrzeby
Kask oczywiście był na głowie
I to się nazywa porządny film z Orlej Perci, ciężko było taki znaleźć, a ten ma wszystko: trudne momenty do przejścia i to jeszcze jak super nagrane i dodatkowo komentarz!
Dzięki! Zapraszam również do obejrzenia filmów w technologi 360° z Orlej Perci. Nagrane jest całe przejście podzielone na odcinki, można się rozglądać w każdym kierunku. Powinno również pomóc 😊 link w opisie filmu.
Są dwa świetne filmy na RUclips na temat Orlej: ten od 'A chodźże na pole!' i ten od Damiana O.
Pozdrawiam serdecznie obu autorów ;-)
Podziwiam i gratuluję kondycji, odwagi. Przepiękny szlak. DZIĘKUJĘ, że w taki sposób mogłam tam być i zobaczyć piękny kawałek Polski. Sama nigdy bym się nie zdobyła na odwagę żeby tego dokonać... przepaść, grań tak wąska, łańcuchy, drabinka, praktycznie ściana w wielu momentach. Oglądając miałam zawroty głowy, a gdzie tu w rzeczywistości samemu tego dokonać. Tym bardziej podziwiam wszystkich którzy tego dokonali. Dobrze że dodana jest liczba osób którzy zginęli. Pokazuje dobrze stopień niebezpieczeństwa dla nieprzygotowany smiałków.
Matko Bosko... dejta spokoj 😮😱
Piękne te nasze góry, aż dech zapiera 👍
Przeszedłem Orlą dwa razy jak dotąd , oglądałem wiele filmów - ale ten jest genialnie nakręcony i najlepiej oddaje klimat tej trasy !
Mojego strachu przed drabinką nic nie odda...
@@Botafogo____ To byl dla mnie najgorszy moment na Orlej Perci. Z tym, ze kiedy ja szedlem Orlą Percią, zaczynając częsciowe jej przejscie, zaczynalem od Koziej Przeleczy w kierunku Zawratu, Swinicy itd. Wtedy byla mozliwosc przejscia w dwie strony. Wiec ja tą drabinką się wspinalem. Chyba nie dalbym rady nią zejsc. Ta ekspozycja jest okropna.
@@zencosuzuki8496: Gdyby ona wystawała jeszcze tak z 50 cm nad skały to łatwiej byłoby się do niej dobrać a tak jest strach...
@@Botafogo____ To na pewno. Choc ja i tak nie wiem czy dalbym radę. Lęk przestrzeni robi swoje. Mysle natomiast, ze gdyby ta drabinka byla zrobiona cos w rodzaju drabinek na kominach, gdzie jest taka obrecz dookola z metalu, to bylaby to juz bezpieczniejsza opcja . Na pewno z mentalnego punktu widzienia.
Mam podobny odbior i wrazenie na temat tego filmu. Konkretnie, rzeczowo a ujecia dobrze pokazuja stopien nachylenia czy stromosci podejsc.
Ja byłem tam we wrześniu 99 roku z kumplem zrobiliśmy z Giewnontu na Świnice i łańcuchami w dolinę 5 stawów 2 dzień zbiegiśmy czerwonymi wierchami na busa . W sumie prawie wszystko zaliśmy oprócz właśnie Rys i Mnicha
Dobrze ze wrzucie te filmiki .... chcialam tam sie wdrapac ale widze ze jeszcze nie czas :D:D:D:D
Fantastic!
Niesamowite ! W życiu nie zdecydowałabym się odwiedzic orlej perci ..darze szacunkiem każda osobę, która miała okazję przejść ten szlak, bądź wspinała się w innych wysokich górach z podobnymi szlakami.Ja jestem na to za słaba. Piękne nagranie, oby więcej takich, chociaż na ekranie mogę podziwiać 😍
Dzięki 😊 zapraszam do oglądania innych filmów na naszym kanale 😊
6:18 minuta jest mijany mój tata z kolegą 😁
Pozdrawiamy Tatę i kolegę :)
Łezka w oku się kręci. Przeszliśmy Orlą Perć w 1973 r na trasie od Kasprowego po Krzyżne do Kużnic. Fakt, że wracaliśmy z Murowańca już praktycznie w nocy. Następny dzień to potworny ból nóg i rąk ale warto było. Dzięki wielkie za wirtualny powrót na szlak.
wiem co to znaczy z tym że w moim przypadku szliśmy z schroniska w Zakopanym przez Murowaniec na Krzyżne i dalej orla percią do Kasprowego . Z Kasprowego mięliśmy zjechać kolejką ale okazało się że już nie zjeżdżała , tak więc zeszliśmy do Kużnic i piechotką do schroniska młodzieżowego. Następne 2 dni dramat ale oczywiście było warto.
ja wszedłem na Gubałówkę najtrudniejszym szlakiem więc wiem co to ryzyko!
Ze względu na mój lęk przestrzeni wiem, że nigdy tam nie będę 🙃 niemniej jednak zawsze było to moim wielkim marzeniem. Dzięki Tobie czułam się "prawie" jakbym tam była 😋 wspaniały film, ogromny szacun i ogromne dzięki, że się tym dzielisz z innymi ❤️
Pani Moniko! Czy to lęk przestrzeni, czy lęk wysokości ? To 2 różne przypadłości. A może nigdy Pani nie miała okazji prze dobrej pogodzie zobaczyć Tatr? Proszę to przy najbliższej okazji sprawdzić i przespacerować się Doliną Roztoki z Wodogrzmotów Mickiewicza do Siklawy i dalej na Przełęcz Szpiglasową.
Zrobiłem część szlaku, ale zszedłem wcześnie, bo byłem przerażony! 😳😂
na rowerze też przecież od razu nie pojechałaś - trzeba chodzić po górach i tyle, po czasie przyjdzie ochota na coraz trudniejsze rzeczy. Naturalny sposób uczenia się. Lęk przed przestrzenią czy wysokością wynika z nienauczenia mózgu radzenia sobie w takich sytuacjach. Tam nie można wejść tak po prostu z ulicy bo zobaczyło się film na YT. Trzeba po prostu chodzić i to jak najwięcej. Droga zatem wydłuża się w latach a nie tylko w km.
Nigdy nie poddawaj się. Poproś o pomoc, szukaj, pytaj, czytaj tatromaniak, portal tatrzański, poprosić o pomoc nie jest trudne by spełnić marzenie. Pozdrawiam. Powodzenia życzę. 🎉😂
@@BruceWenhamxddd
50 lat temu przeszłam Orlą Perć. Robi wrażenie. Kocham Tatry. Dziękuję za piękny filmik i ciekawą narrację. Serdecznie pozdrawiam i życzę powodzenia powodzenia powod
@@EulaliaŻok dziękujemy 😊
Dzięki Stary za spełnienie marzeń wielu osób
Dziękuję za ten film chociaż w ten sposób mogłam odwiedzić te piękne miejsca
Orla perc pokonalem pod koniec lat 60 jako uczen Malo pamietam
Najlepszy film z Orlej jaki widziałem. Pomysł na prezentację z kamery 360 - super!
Film genialnie nakręcony Super jakosc wideo, co w takim filmie ma znaczenie, ale to nie wszystko. Masz bardzo dobry, spokojny glos, wszystko opisujesz, nie umykaja Ci żadne ważne detale, do tego dodales relaksującą, odprężającą muzykę tle. Wszystko świetnie zmontowane. No nie ma po prostu lepiej zrobionego filmu o przejsciu Orlej Perci na youtube. 10/10
Dzięki!
Świetny film! Już wcześniej wiedziałem, że Orla Perć jest prawdopodobnie poza moim zasięgiem. Teraz wiem to już na pewno. Nie poradziłbym sobie ani fizycznie ani psychicznie. Wybiorę inne szlaki - te na miarę swoich możliwości. Dzięki! Robicie naprawdę dobrą robotę!
Obejrzałam sporo filmików z Orlej perci, ale ten podoba mi się najbardziej. Dobra, solidna robota. Piękne widoki, szkoda, że w tym życiu już nie przejdę tego szlaku (ze względu na wiek), ale w przyszłym.... dzieki za super relację, pozdrawiam gorąco
Dziękuję :) Może jak nie w całości, to chociaż partiami, albo na przełęcze? :)
Piekna przygoda, choc wirtualna, to zapierajaca dech w piersiach! Wspaniala realizacja z muzyka i komentarzem w tle, a widoki nieziemskie - dziekujemy za spelnienie marzen o wspinaczce wysokogrorskiej :)))) Szacun za wiedze i umiejetnosci !!!
Piękny film świetnie dobrana muzyka, super tłumaczenie całego szlaku i niesamowita ekspozycja. Po prostu czysta "ADRENALINA" 😙😙😙
Zgadzam się, Team Biotad Plus
Wspaniałe, aż łezka zakręciła się w oku. W lipcu 2002, tuż po obronie magisterki, w nagrodę daliśmy z kumplem z roku czadu na odcinku Kuźnice (wjazd kolejką) - Kasprowy Wierch - Świnica - Zawrat - Orla Perć - Murowaniec - Kuźnice - Zakopane. Bez wątpienia jest to najpiękniejszy szlak w Polsce.
Przeszłam ten szlak parę dobrych lat temu. Wspaniałe wspomnienia podszyte sporym strachem w niektórych miejscach. Swietny film !!
Film przewspaniały sztos!!
Mój błędnik nie dałby rady tego przejść, a dzięki filmowi świetne przeżycie !!
Największe dzięki i szacun !
Błędnik można szkolić. Nawet lęku przestrzeni i-lub wysokości można się pozbyć. Polecam z własnego doświadczenia. Nic od razu, ale możliwe - i, jak mówił poeta, "jeszcze jak warto!"
To nie wyglada tak Jak na filmie uwierz mi, przeszedlem cala Orla za jednym zamachem, jedyne co trzeba miec to dobra kondycje.
Aljen ma rację. Lęku wysokości można się pozbyć. Sam miałem w wieku 15 lat taki problem. Na balkonie czwartego piętra trzęsły mi się nogi. W ciągu niecałego roku pozbyłem się tej przypadłości wchodząc coraz wyżej na wieżę triangulacyjną. Były kiedyś takie drewniane wieże na które wchodziło się po prawie pionowych drabinach bez poręczy. Barierki były tylko na podestach kolejnych pięter. Moja wieża miała na ostatnim podeście 30 metrów wysokości. To około 10 pięter. Potem zjeżdżałem nawet na linie z najwyższego podestu. Tylko czasami we śnie miałem lęk wysokości. Jeżeli ma się poważną fobię, to trzeba po dłuższej przerwie oswajać się z wysokością ponownie - ale to przychodzi łatwo. Warto pokonać ten lęk. Wrażenia górskie są tego warte. Pozdrawiam.
Chodzę po Norwegii po górach byłam na lodowcu, wspinam się dużo, ale Orła Perc zawsze była dla mnie wyzwaniem, podziwiam i mam nadzieję, że kiedyś się odważę i wejdę. Pozdrowiam z Norwegii.
Byłem na Orlej w 2009 i o mało co nie spadłem w Honoratce, od tamtej pory mam lęk przestrzeni i wysokości i wiem, że ten film to jedyny sposób na obejrzenie tej trasy w całości mimo, że chciałbym tam kiedyś wrócić ale na 99% tak nie będzie. I dzięki temu filmowi wiem, że zejście na Koziej Przełęczy do Murowańca to była najlepsza decyzja jaką mogłem podjąć tamtego dnia. Pozdrowienia!
Zszedłem w zadni granat, ponieważ byłem zbyt przerażony, by iść dalej! Zaczęliśmy od Krzyżnego.
Piękne! Brak słów za ujęcia, przekaz i obraz. Do tego słowo... i porady. Pełen wielki szacun.
Dziękujemy 😊
25 lat temu robiliśmy to w 10.5h z Kuźnic na Krzyżne po Zawrat i do Kuźnic, teraz już chyba nie dałbym rady jej przejść. Co zabawne to nie był żaden sportowy czas, normalne przejście. Szlak się strasznie zmienił, jest dołożona duża ilość zabezpieczeń.
Taka porada, jeżeli ktoś chce iśc na Via Ferraty w Dolomity, te poważniejsze a na Orlej przeraża go ekspozycja czy trudności, to niech lepiej ogląda na YT. Orla to takie liźnięcie tortu....
A filmik świetny, narracja miła i "ciepła" a nie irytująca.
Dolomity nie.takie straszne jak je yutooberzy malują, bo to tylko góry, jak i inne😊
Piękny film.Brawo dla młodych.Kiedys zaliczyłam pare szczytów,ale teraz to tylko pomarzyć.
A za muzę duży duży plus. Tworzy klimat aż ciarki przechodzą !
Piękny film. Obejrzałem w całości i przygotowałem się należycie. Dziś zaliczyłem szlak. Dziękuję autorowi za wskazówki i inspiracje!
Super! gratulacje 😊
PODZIWIAM KONDYCJI I ODWAGI .Gratuluje zdobywania polskich pięknych gór. Ładne nagranie dziękuje za nie.
Szaleńcze wyprawy ile ludzi tam ginie,. Mam przykre doświadczenie ktoś mi bardzo bliski do dziś żałuję tej wyprawy w 20 20 roku
Szacun za ten film.... Pozdrawiam
Dzięki! Pozdrawiamy 😊
Dziękuję za przepiękną wycieczkę na którą się z ,,wami" wybrałem.
Team Biotad Plus
Nigdy mnie góry nie pociągały.W życiu bym tam się nie wspinała.Wyobraźnia mi działa a nuż jakiś łańcuch oderwie się od skały lub noga mi się omsknie.To nie dla mnie takie ryzyko ale miło się ogląda.
Byłem tam 40 ści lat temu z ojcem . Nie zapomniane przeżycia. Zrobiliście piękny film , świetny komentarz ! Dziękuję i gratuluję fachowości .
Dziękujemy 😊
Bardzo dziękuję Panu za piękne zdjęcia. Oceniając swoje możliwości nigdy tam nie byłam a dzieki Panu tak.😊
Nie wiem co bardziej podziwiać - Twoją kondycję i hart ducha, widoki czy pogodę? Wielkie, wielkie dzięki ❤Ja już tamtędy nie pójdę, ale dzięki Tobie mogłam oddać się marzeniom 😊
Widoki, zdecydowanie widoki :)
@ 👍👍👍
When I was young I hiked Orla Perć without any preparation. Today, I think took a tremendous risk. Excellent recording! Brought me back to the 1960s and me being twenty odd years old.
Jeszcze paręnaście lat temu przeszłam
Orlą Perć....teraz już tylko mogę
robić to wirtualnie...
PIĘKNY film...BARDZO dziękuję...
Pozdrawiam serdecznie i życzę
dużo dobrego ...Kocham góry...
Dziękujemy i zapraszamy na wirtualne wędrowanie z nami :)
This was very useful. Thank you very much.
Podziwiam. Wspaniały film. Dla mnie to już wystarczająca wspinaczka.
Razem z dwoma kolegami szliśmy to samo tylko zaczynaliśmy od tego parkingu do którego wy na końcu schodzicie... O 6 zaczęliśmy, o 23:44 byliśmy w autach...nie chciało by mi się iść drugi raz tego samego, ale z Murowańca kiedyś chętnie bym wystartował...
Świetny film, dzięki, miło tam wrócić
Orlą Perć "przebiegłem" 7 razy (w około 7-8 godzin), bez rękawic, kasku itp. fakt, że kilka lat temu... i naoglądałem się wiele filmów o Tatrach wysokich i wiele z błędnymi opisami szlaków, miejsc i nieprawdziwymi wrażeniami. Przyjemnie się ogląda film z tej trasy jak nie jest przegadany i opisuje FAKTY. Jako człowiek - idealista muszę szczerze powiedzieć, że film jest bardzo w porządku i przywołuje prawdziwe wspomnienia bez negatywnych emocji. Pozdrawiam fanów Orlej Perci.
Dzięki 😊
Gratulacje 😀 już wiem że to nie dla mnie. Zawał kilkukrotny. Ale widoki przepiękne
Taka kamera mocno przerysowuje perspektywę. W rzeczywistości nie wygląda to tak groźnie. To celowy zabieg twórcy filmu, chyba żeby przestraszyć. Przeszedłem OP 3 razy w życiu i naprawdę nie jest tak źle. Wg mnie trudniejszy jest szlak na Mięguszowiecka Przełęcz Pod Chłopkiem.
To nie celowy zabieg, tylko kwestia zaczepienia kamery, innego sposobu nie ma, dodatkowo kamera, w odróżnieniu od oka, przedstawia rzeczy płasko.
świetnie zrobiony film ,bylem tam 30 lat temu ,gratuluje kasków ! ja lazłem z gola głowa ,ale kask miał tylko Hermaszewski .
Po ujęciach z drabinki zorientowałem się, że aż dłonie mi się spociły od oglądania 😂
Dziękuję za Twoje materiały, dzięki nim jako osoba zaczynająca przygodę z górami mogę ocenić na jaki szlak mogę sobie pozwolić i co mnie na nim czeka 👍👏
Pięknie, cudo dwukrotnie przeszedłem całość a kilka razy kozie czuby, kozi wierch i granaty
Dziś odkryłem Twój kanał. *Piękna trasa, piękny film. Wielkie dzięki za jego nakręcenie i umieszczenie go tu dla nas.* Wiele miejsc mi przypomniałeś, choć do dziś pamiętam prawie każdy kamień z tego szlaku. ;)
Ja 30 lat temu tak chodziłem po Tatrach. Po Orlej także, od Krzyżnego po Zawrat i w drugą stronę (wtedy szlak był dwukierunkowy, ach te mijanki na łańcuchach...). Wtedy też wielu ubezpieczeń nie było, a te co były, to w wielu miejscach bardziej odstraszały od ich używania, niż zapewniały bezpieczeństwo. Łańcuchy były albo pourywane, albo miały oczka tak przetarte, że stali zostało z 0,1 mm. Często wolałem trzymać się skały niż łańcuchów, bo to zapewniała jednak większe bezpieczeństwo.
Oczywiście łapka w górę i sub. :)
Pamiętam pierwsze przejście Orlej w 2004 to szlak też jeszcze był dwukierunkowy. Teraz (wg mnie) znacznie przyjemniej się go przechodzi :) Miłego wieczoru z naszymi filmami ;)
Aż nie chce mi się wierzyć, że dwadzieścia lat temu przeszedłem ze znajomymi ten szlak. Mam lęk wysokości i nie byłem świadomym w co się pcham, miałem więcej szczęścia niż rozumu. Teraz jestem dumny z siebie, że dałem sobie radę ale już nigdy wysokich gór. Kocham morze.
Sama mam lek wysokości wiec takie drogi są dla mnie nieosiagalne ale lubie sobie popatrzyć. Pięknie tam i gratulacje bo to prawdziwy szlak tylko dla orłów, milo sie oglądało to zostaje na dłużej.
Dzięki :) Na kanale są również filmy z trasami dla każdego, więc coś się na pewno znajdzie :)
Dzięki wasza strona przypomniała mi moje szlaki dziękuję pozdrawiam
Wspaniały Film , nie odważyłem się na taki wyczyn--jestem przewidujący,nikt ,kto nie jest przygotowany i nie ma koło siebie jeszcze kogoś lepiej przygotowanego nie powinien igrać z Życiem;jak dla mnie to sport ekstremalny--nie ryzykowałbym na starych łańcuchach ,gdzie miejscami są pordzewiałe a do tego skała może ,,ustąpić''Gratuluję Odwagi Naprawdę Wiele Uczy---bez zabezpieczeń--z ka można mieć tyle Energii?
Wspaniałe Najwyższe Miejsca w Polsce;pokaże ten fil wielu osobom;;))))))))))))Wspaniała wartość dlatego tak wiele wyświetleń ,to także czegoś uczy;;DUŻA WARTOŚĆ
A idę z Wami na pole dziękuję że mogę wędrować 😊wzrokiem cudowne widoki 👣 pozdrawiam 🙋👍
U nas się zawsze mówiło idę na plac:) Co kraj to obyczaj:)
Świetny film. Siedzę za morzem, tęsknię za Tatrami a tu taki prezent. Dzięki!
Świetny film, zawiera dużo cennych informacji. Bardzo trafne opinie o poziomie trudności. Przeszedłem Orlą Perć (z Kuźnic) dwa dni temu, a ten materiał był mi bardzo pomocny.
i dont see any english comments. i just wanted to say this movie is amazing, I have been to tatras before, but only climbed rysy and krivan. I have to return and try some of these more difficult routes. all the best from Hungary :)
köszönöm barátom 😊
Do tej pory nie wierzylem ze Tatry to prawziwe gory,teraz z przyjemnoscia i duma okrywam te perly...
Super szacun dla całej ekipy za tak piękny film .
Piekne widoki , ładnie opowiedziane , juz tu zostaje . Tez kocham gory . Jestem amatorem , ale im czesciej tam jezdae w tym bardziej dociera do mnie jak duzo nie wiziałam .
Pięknie nakręcony film. Wspaniałe miejsca. Przypomniałeś/przypomnieliście mi czasy mojej młodości i licealne wyprawy w Tatry z nieżyjącym już Przyjacielem z dzieciństwa. Łezka się w oku zakręciła. Podziwiam też kondycję, której mi niestety brakuje. Dziękuję.
I watched it with subscription and to be honest this is the best movie about orla. Im just 20, but already in my bucket list to make this challange. Thank you for the extraordinary, beautiful pictures and narration. Greetings from Hungary!
Świetny film, bardzo dobra narracja,super ciekawostki. Byłam tam ale dzięki temu filmowi mogę innym łatwiej opowiadać o tym szlaku. Dziękuję!
Ja również dziękuje! 😊
Kocham góry, ale dobrowolnie nigdy bym tam nie weszła... Podziwiam zdobywców Orlej Perci
jako student chodziłem po tych trasach. Teraz stary schorowany zostały mi tylko wspomnienia
Dziękuję!
Przeszedłem szlak w 2017 roku mając prawie 50 lat, trasa wtedy dała mi w kość bo szedłem z Kozińca i z powrotem od godz. 5.00 do 22.00. Żona dzwoniła do mnie około 21.00 z pytaniem czy i kiedy wrócę. Przyznam, że wtedy czułem się szczęśliwy, że to zrobiłem.
Za dwa dni jade przejsc ten szlak, bardzo pomocny informacyjny film dobra robota :)
Dobrej pogody życzymy 😊
Mega film. Miałem okazję na własne oczy zobaczyć przepiękne widoki ze szlaku Orlej Perci. Dzięki pięknej pogodzie przeszedłem od Kasprowego po Krzyżne w jeden dzień. Teraz coś pozmieniali na szlakach i chyba nie da się takiej trasy zrobić.
Na odcinku Świnica - Zawrat był obryw skalny, dlatego szlak jest zamknięty, bo jest ryzyko, że będzie się obrywać dalej.
W przyszłym roku maja remontować podobno.
Szacun. Pieknie tam, ale na sam widok trzese sie ze strachu 😅
Dla tego warto nas oglądać 😉
Dziękujemy.
Dziękujemy! 😍
Przeszłam wczoraj odcinek od Zawratu po Kozi Wierch 🎉
Niestety nie dane mi było przejście Orlej Perci ale dzięki temu
filmowi czuję się jakbym tam była. Dziękuję za wspaniały film.
również dziękujmy za oglądanie :)
A ja dzięki temu filmikowi zmotywowałem się żeby za rok tą trasę pokonać 🙂
Miałam 18 lat i byłam sportsmenką, naprawdę w bardzo dobrej kondycji fizycznej, szłam z moją kuzynką (do tej pory łoi:)) i właśnie na Orlej Perci przekonałam się, że mam lęk wysokości !!!!. Mimo upływu wieeelu lat :) nie zapomnę mojej walki o przeżycie. Wiem, że już nigdy tam nie pójdę dlatego wielkie ukłony za tę wycieczkę !!!
Film z 2020 , oglądam 14.06.2022 jak ja za tym tęsknie by znów tamtędy iść jak 15 lat temu!!!! pozdrawiam... czas wyruszyć ponownie. Dziękuję
Ja właśnie kilka dni temu pobilam swój rekord wchodząc na Kopę Kondracką :) No, ale jak to się mówi, każdy ma swój Mount Everest ;) Fakt, że apetyt rośnie w marę jedzenia, choć na tę chwilę Orla Perć pozostaje być raczej niedościgniona. Ale wspaniałe jest, to że abstrahując od skali trudności szlaku, góry zachwycają i trud wspinaczki daje satysfakcję :) Dzięki, za to wirtualne spotkanie na szlaku i przyjemny komentarz 👍
Świetny film ❤ Kilkanaście lat temu, przeszłam fragmentami Orlą: Żlebem Kulczyńskiego na Kozi Wierch i w dół do Stawów, oraz na Zawrat od Gąsienicowej i Świnicę. Byłam też dwa razy na Krzyżnem, dwa lub trzy na Zawracie. Dziś już nie ma szans. Po prostu się boję, choć od dziecka chodzę po górach. Szacun. Pozdrawiam❤
fantastic thank you so much
Dziękuję za ten pozytywny zastrzyk
Na zdrowie! 🙂
17.6.2024.Really first class,fantastic and wonderful..Thank you.I am awaiting more videos like this.
Miło się wirtualnie wędrowało.Do tego jakość filmu i bardzo dobry komentarz dotyczący szlaku. Gdzie jest konieczność,tam jest siła na trud fizyczny. E.Orzeszkowa Nigdy nie osiągnięto niczego wielkiego bez entuzjazmu. R.Waldo Emerson Pozostaje tylko życzyć wiele dobrego i bezpieczeństwa na górskich szlakach.
Dziękuje 😊
Chodzę po górach i tak normalnie naturalnie huk w głowie się pojawia - Aż chcę się żyć 😜.. Tak po prostu z życia do życia za życia.
Ja tam jednak gwiazdy wolę oglądać w nocy niż na szlaku. 😉Jak raz przywaliłem to się nauczyłem.
Dzięki za świetny film. Już widzę, że to nie dla mnie, ale dzięki Tobie mogłem to bezpiecznie zwiedzić. 🙂
dzieki pęknę wędrówki
Dobrze, że nie czuję potrzeby adrenaliny na tym poziomie. 🙂