Zgadzam się ale nikt tego nie pokaże bo rządzący Polska nie chcą żeby Polacy zobaczyli w jakim dziadowskim kraju żyją dzięki solidarności która zniszczyła wszystko w Polsce
To tylko pokazuje jak nisko teraz upadliśmy-mamy wszystko, a zarazem nie mamy nic. Kiedyś dało się wyprodukować ciężarówkę-może nie była idealna ale była, byliśmy największym w Europie producentem motocykli, dziś w dobie tego "dobrobytu" sprowadzamy rowery z Chin-nawet tego nie produkujemy
Zdjęcia piękne nostalgiczne. Wyobrażam sobie jednak męki naszych kierowców i podziwiam, Jelczami serii 400 z ciężkimi naczepami w transporcie międzynarodowym mając do dyspozycji 6 biegów i 243 KM. Pamiętam góry w Kassel na A5 i prędkości Jelczy na podjazdach 30-40 km/h, gdy prawie każdy zachodni ciągnik miał 100 KM więcej...
Pamiętam jak przez mgłę. Wtedy jeździłem z rodzicami na wycieczki jednodniowe w niedzielę po Polsce. Na którejś z tras tata wyprzedzał polonezem caro kamaza z przyczepą i w radiu leciała właśnie ta piosenka. Był rok 1994 lub 1995 a ja miałem wtedy 11 lub 12 lat.
Kiedyś ciężarówki też były sporo mniejsze od dzisiejszych :) nie zapominajmy o tym więc dawniej owszem trudniej sie jezdziło bo biegi itd ale pojazd był węższy i krótszy od dzisiejszych gabarytowo
Robiłem kategorię C na Starze 25 w latach 70 tych moja pierwsza praca w PKS Gorzów Wlkp pomocnik kierowcy pod okiem doświadczonego kierowcy Pana Józefa Góralczyka na Jelczu 315 m z przyczepą d 83 to były czasy
moj wujek w wojsku robił w tamtych czasach i mówi egzamin wyglądał tak że przejechałeś 100m do przodu i egzaminator mówi wysiadaj pan ,zdałeś :P zero manewrów itd dosłownie podjechałeś do przodu i już zdane hahah..... a egzaminy na kartkach długopisem sie pisało kilka pytań wyuczonych hehe
robiłem prawo jazdy na Starze , to były czasy , tacho na tarczki , bez inspekcji , bez ciśnienia na robotę , jezdziło się dla przyjemności , potem nadszedł kapitalizm i ta cała zaj....bana unia i wszystko ...uj trafił
A jak ktoś woził żywność czy zwierzęta też miał tak luźno? Potem takie sytuacje jak cały pociąg bydła padł w upale. No i wymiana uszczelki pod głowicą w starze na trasie była normą, a taki Jelcz z przyczepą jechał pod górę więcej niż 30km/h? Sprzęt był prymitywny a le ludzie inni
@@alejakto8487 A gdzie jest Rajcza wg. ciebie. Żywiec, Rajcza, Zwardoń to są góry. Podjazd pod szkołę w Rajczy do której chodzili bracia Golec to już góra, a którą to szkołę mój zakład wynajmował w celu kolonii letnich i zimowych. Napiszę ci to tak. Jest rok 1992 Jelcz 315 z przyczepą wyładowany meblami, łóżkami, pościelą i wszystkim co może się przydać na koloniach. W kabinie trzy osoby kierowca z TransHutu chłopina nie znał za bardzo trasy. Nadal twierdzę że gdy zaczęły się podjazdy pod górki nie blokowaliśmy, drogi wlokąc się 30kn/h średnia prędkość pod górę wynosiła, 70km/h była jak na tamte czasy przyzwoita. Zapytam się czy znasz powiedzenie ,, jak dbasz tak masz "
To z jaką prędkością auto wjeżdżało pod górę zależało w dużej mierze od stanu technicznego pojazdu. A to z kolei było zasługą mechaników na bazie i umiejętności kierowcy. Sam też mam kategorie C prawko zrobiłem, w 1988 roku w Loku na potrzeby wojska. Jeździłem starem 200 z zabudową nieraz dodatkowo ciągnąłem, przyczepę i nie wlokłem się 30km/h pod górę. Amerykańscy kierowcy w swoich trakach tez mają problemy z podjazdem, pod górę gdy zlekceważą znak ,, stromy podjazd " co było pokazane w serii filmów na ,, lodowym szlaku "
Pamietam jk moj tata mial takiego jelcza z przyczepo i czekalo sie na wakacje tylko zeby jechac z nim w trase na slask po wegiel to byla wyprawa i tacho na tatczki
@@marcinkiekowski8554 Pewnie złe nie były ale też nie myśl że były kolorowe ..... Fajnie się ogląda filmy stare i nostalgia kogoś dorosłego łapie ale jak by musiał cofnąć się do tamtych czasów i ciężarówek to by po zastanowieniu jednak nie chciał ..... Bo to była męka nie oszukujmy się .... wez dzisiaj przesiądz się z najnowszego VOLVO do stara jakiegoś czy KAMAZA albo scani nawet z 2000r i jezdzij sobie tym w 30 stopniowe upały..... cały czlowiek spocony,śmierdzący ,zmęczony od upału itd..... Nie jest to przyjemne.... Tamte czasy złe nie były ale też nie było kolorowo , dzisiaj czasy też nie są złe ale tak samo nie jest idealnie
2:00 mój ojciec jeździł takim zestawem po nawóz w. . Lubońskich fosforach . . C dziennie trasa Luboń - Grochowa dokładnie kotlina kłodzka . 20t wyniesienie koło Ząbkowic to była katorga już nie mówię o starej drodze przez Trzebnice .
5.01 IFA pamiętam taki sprzęt przez mgłę z poczatka lat 90tych a końca PGR-ów Tata zaczynał karierę na czymś takim a mnie pchnęła abym poszedł za nim....
Nawet Żubry,prekursory Jelcza pojawiły się w tym filmie.Użytkowałem takiego,ale już z silnikiem Leylanda.Pierwsze egzemplarze były wyposażane w półleżące silniki,które po pewnej modyfikacji [obcinano połowę silnika czołgowego 12cylindrowego]i taką 6cylindrową połówkę pakowano do ww.Żubra.Egzamin zdawałem na sam.Lublin[licencja rosyjskiego sam.Gaz]odpalanego nogą.Pozdrawiam starych szoferów.
Te starsze żubry z połówka sinika to było przekleństwo mechaników , odkręcenie kolektora wydechowego zajęło mi raz 4 godziny wszystkie szpilki zerwałem i musiałem kombinować jak odkręcić to co zostało przy bloku . Takie były zapieczone .
Jakie to stare, to niedawno było, mam 20 lat a pamiętam Jelcze,Stary i Kamazy, co prawda już na przemian z Mercedesami, Scaniami i Renault, ale jeszcze były niedawno
Wszystkie te auta pamiętam z czasów gdy były codziennością. Całe szczęście zniknęły i już nie wrócą. No ale powspominać i pogadać jak to kiedyś było lepiej... ech... Ten cholerny zachód zniszczył wszystko co nasze bo bał się konkurencji z naszej strony. Ten nasz cudowny wysokojakościowy przemysł był im solą w oku. Bali się, że świat zacznie kupować nasze samochody, nasze telewizory, audio, elektronikę. A byliśmy w socjalizmie po prostu hi-tech.
A pamiętacie takie potęgi jak Ikarus, Csepel, Raba z bratnich Węgier? Zachód im tez ,,pomógł" się pozbyć tego potężnego przemysku. Oni eksportowali te swoje autobusy i ciężarówki na cały świat.
@@karolwabik4917 Nie upadło, tylko zostały włączone do innych potęg. Faktycznie w Anglii wiele popadało, co skutkowało wielką biedą i bezrobociem w latach 80. To z kolei spowodowało tam rozwój bandytyzmu i niesamowitej przestępczości. Taka była Anglia lat 80 za ,,żelaznej damy". To samo się działo w USA za reagana. tego samego co dawał kasę na solidarność, która miała rozwalać Polskę.
Choć mam 23 lata to jak byłem mały to tych samochodów "było pełno". Kamazy, Stary, Jelcze, Ziły. Przez wieś przemykały bardzo często 😁 Niebieskie Ziły i Kamazy jeździły w utrzymaniu dróg; Stary, Lubliny do przewozu bydła rzeźnego. W zimie u mnie częstym widokiem była dmuchawa do śniegu Ził. Na filmie widzę znajomy PKS Jasło- jeździ w nim do dziś Jelcz holownik 😀
Bo są zablokowane ;) Dla bezpieczeństwa :) poza tym z górki na luzie do 115 dobija się dzisisiejszymi ciężarówkami , Jak byś dzisiejszą ciężarówkę miał odblokowaną 500 konną to byś do 150 się rozpędził , dawniej ciężarówka jechała 100 ale to był max ,max jaki mogła bo takie słabe silniki były
@@civic12 DLA BEZPIECZEŃSTWA XD POMIMO CIĄGŁEGO ROZWOJU TECHNOLOGICZNEGO WIĘKSZOŚĆ DZISIEJSZYCH CIĘŻARÓWEK W EUROPIE JEST ZBLOKOWANYCH NA 89 A NAWET MNIEJ, A STARE WYCIĄGAŁY NA PROSTEJ 110-120, ŚWIETNY POSTĘP XD DAWAJ WYTŁUMACZ SIĘ DZIŚ PRZY KONTROLI Z TYCH 115, ZOBACZYMY CO CI POWIEDZĄ :D
Kurcze dzieciństwo mi sie przypomina jak mój tato jeździł ciężarówkami właśnie takimi jak na zdjęciach prócz volvo i scania ale star jelcz kamaz tatra to tak
Dokładnie xD Ja dzisiaj śmigam jestem świeżak drajwer ale jak bym miał takim jezdzić trupem to już wolałbym iść na lekarza bo miałem takie plany ale jednak rzuciłem w cholere studia i serce wybrało ciężarówke
Opłacał paliwa tanie części i serwis też a towaru do przewożenia bardzo dużo bo w tedy w Polsce produkowano bardzo dużo rzeczy i sprzedawano gdzie tylko się da
Tak kierowca kiedyś miał parę kluczy i sam na drodze naprawił stara lub Jelcza i pojechał dalej a dzisiaj to stanie i założy ręce i nie wie co do czego wielki pan kierowca tira
@@edwardmigula Pierwsza część , zgoda. Druga cześć wypowiedzi, uważam, że było odwrotnie. Dawni kierowcy to przeważnie chyba byli absolwentami zawodówek mechanicznych lub podobnych szkół, więc mieli w pamięci podstawy mechaniki a te często wystarczały, aby naprawiać ówczesne samochody ciężarowe i dostawcze. Dziś za kierownicami ciężarówek i dostawczaków siedzą wszyscy, którzy mogą. Samochody są tak skomputeryzowane i skomplikowane, że bez komputera nic nie zrobisz.
I można było polski transport rozwijać, modernizować w oparciu i na podstawie polskich rozwiązań, pomysłów. Ale polacy oczarowani, zauroczeni byli zachodem i pod wpływem emocji, radości, doznań, ekstazy, ekscytacji, fascynacji zabili swoj transport na rzecz/poczet zachodniego, by tu wszedł i narzucił dyktatorsko-korporacyjną politykę, zasady, reguły rynkowe :) Polacy to polskobójcy, sabotażyści, dywersanci, zdrajcy i w ogóle brak słów. "Psioczą, narzekają, pomstują" na zachód kiedy trzeba, wygodnie, a tak na prawdę włażą, wchodzą mu do dupki, służą pokornie, posłusznie, wiernie, lojalnie i ofiarnie te lizusy/sługusy :). Jeden cyngiel/kolaborant/zdrajca/agent Zasada pogrążył Jelcza na zlecenie Mercedesa, drugi ze Stara na zlecenie MANa. O tym to już myśleli w PRL w latach 60/70 i działali wspólnie, by skuć filary PRL, by się maksymalnie podkopać. Oddział wywrotowo-wichrzycielsko-kolaboracyjno-sabotażowy V wiedział co robi. I w roku 89 wszyscy sobie podziękowali, pogratulowali, poklepali, zachód też im podziękował za dobrą robotę, bo mógł sobie wejść do polski i róbta co chceta. Już miał wszystko przygotowane, ugruntowane, ustawione, skonfigurowane pod wejście koncernów, korporacji i banków :). No ale cóż polacy dla zachodu zrobią wszystko i zachód wie, że na nich może zawsze liczyć i polegać, że nigdy nie zawiodą. 'polacy" cudze chwalicie, swego nie chcecie i się nim brzydzicie. Ale cóż natury, mentalności się nie zmieni i wstrętu, obrzydzenia, wrogości, nienawiści i uprzedzeń. Polacy uwielbiają użytkować obce i płacić krocie za technologie, usługi, obsługę, sewrwisy, części, bo to w/g ich jest korzystne/opłacalne. Są na długu, zadłużeni na setki lat po uszy, ale to im się opłaca :)
@@tobiaszpasterski481 Ale oni zawsze tacy byli, tzn. od 966 roku. Zdradzali, sabotowali, sprzedawali się, służyli wrogom, a nawet bronili wrogów jako mięso armatnie. Współpracowali z wrogimi, obcymi siłami, pomagali w zaborach, rozbiorach. Oni tacy byli, są i będą. Nie zmienią się nigdy. Nie uszanowali, nie docenili swojego, nie ocalili, nie obronili, bo niby jak? Przecież byli wrogami, to musieli pogrążyć, zniszczyć, usunąć, zlikwidować. Co prawda byli Polacy prawdziwi, którzy działali na rzecz Polski prawdziwej, ale ich było niewiele, a na pewno stanowczo za mało, by być równoważną siłą przeciwważącą. Problem polega na tym, że byli manipulowani, sterowani, kierowani przez tych tajnych, farbowanych, którym wierzyli, ufali, na nich polegali. I to był błąd. Ale nie wiedzieli, że to ukryci wrogowie, wywrotowcy, wichrzyciele, sabotażyści, dywersanci, kolaboranci, których rolą, celem jest pogrążanie, niszczenie Polski, doprowadzanie do upadku, niewydolności, nieudolności i bankructwa.Oni taką mieli tajną misję. Niestety nie zostali na czas wykryci, rozpoznani, zidentyfikowani, a to świadczy o ich dobrym kamuflażu i grze aktorskiej udawania, podszywania się za Polaków. No przecież deficyt, kartki, reglamentacje to ich krecia, zorganizowana robota, sprawka, zamieszki, strajki, podburzanie, wzniecanie burd. To wszystko akcje i operacje fałszywej flagi i tajny sabotaż, dywersja.
@@autoskp Ja tylko nawiązałem do historii i nie mam zamiaru komukolwiek cokolwiek narzucać i dyktować :). Nie można rozwijać polskiego transportu, ba takowego nie ma, nie istnieje, został rozkradziony, sprzedany i przejął go albo zniszczył zachodni inwestor. Nie ma polskiej marki, produktu z polskimi korzeniami, polskim kapitałem, polską myślą techniczną, polskimi rozwiązaniami. To wykluczone. Jak powiedział słusznie zresztą jeden ze szkodników, pasożytów, zdrajców, grabarzy polski Sienkiewicz, że "polska istnieje jeszcze tylko na mapie, nie istnieje gospodarczo, ekonomicznie, przemysłowo i politycznie i że to chuj, gnój, dupa i kamieni kupa" Ale polacy tak chcieli, pragnęli, to tak mają. Chcą mieć takie warunki, stan, realia i to był ich świadomy, nieprzymuszony wybór, decyzja :)
@@autoskp Ja tylko nawiązałem do historii i nie mam zamiaru komukolwiek cokolwiek narzucać i dyktować :). Nie można rozwijać polskiego transportu, ba takowego nie ma, nie istnieje, został rozkradziony, sprzedany i przejął go albo zniszczył zachodni inwestor. Nie ma polskiej marki, produktu z polskimi korzeniami, polskim kapitałem, polską myślą techniczną, polskimi rozwiązaniami. To wykluczone. Jak powiedział słusznie zresztą jeden ze szkodników, pasożytów, zdrajców, grabarzy polski Sienkiewicz, że "polska istnieje jeszcze tylko na mapie, nie istnieje gospodarczo, ekonomicznie, przemysłowo i politycznie i że to chuj, gnój, dupa i kamieni kupa" Ale polacy tak chcieli, pragnęli, to tak mają. Chcą mieć takie warunki, stan, realia i to był ich świadomy, nieprzymuszony wybór, decyzja :)
Warto dodać, że w PRL były ciężarówki z bloku wschodniego, ale były też zachodnie, które robiły trasy na zachód Europy. Na przykład do Austrii jeździły zachodnie wozy w barwach PRL, ale np. do Mongolii Polacy jeździli Starami i Jelczami.
Tak było jelczami jeździli do Iraku Syrii itp nawet do dalekich republik ZSRR na zachód pierwsza ciężarówka jaka zakupiła polska był hiszpański Pegazo ale mogę się mylic
Wall street and city of london corporation. Nie po to finansowali leżuchów i obiboków z koru i solidarności, abyśmy mieli własna produkcje i własne polskie zakłady.
@@michals547 Raczej kierowcom, którzy nie chcieli mieć zniszczonych kręgosłupów po 15 latach pracy i właścicielom firm którzy woleli ciężarówki które się nadawały do czegoś, a nie Jelcze czy Stary, które jebały się na każdym kroku, za to chlały morze paliwa.
@@janniejan3550 Jelcz miał fotele takie same jak w innych ciezarowkachw tamtym czasie. Star miał podzespoły man a a obecnie man produkuje kolejną wersję dawnego małego stara. Wypisujesz nienawistne wobec Polski brednie, gudlaju.
Komu?To bardzo proste i ta wiedza nie jest tajemna.Wystarczy wziąć pod rozważanie obrady okragłego stołu i żydowski skład okrągłego stołu.Wstarczy wziąc pod rozważanie pochodzenie Balcerowicza, Lewandowskiego, Suchockiej, Geremka, Kuronia, Michnika Mazowieckiego,Kwaśniewskiego ..............itd.Plan rozbioru i sprzedania tego co mogłobyć konkurencją. Udział żydowskiego kapitału Goldman Sachs i wykupienie polskiego dobra za przysłowiową złotówkę.Dobra które przynosiło zyski i mogło się dalej rozwijać gdyby nie rozbiór żydowski.
Jelcz najgorszy ze wszystkich , grzmot, chuk, smród dymu, niska prędkość maksymalna pod górkę ledwie się wtacza zmora dróg. Liaz o niebo lepiej jeździ się i wygodnie.
45 lat temu tato zabrał mnie w trasę że Śląska do Świnoujścia jelczem 315 . To były piękne czasy .dziś zasuwam premiumką od rana do wieczora i to już nie są piękne czasy
zajebisty film dzięki za niego :)))
Tamte czasy powinno sie ogladac na tv,nie mozna tego zapomniec. Kazdy ma jakies wspomnienia. To miłe.
Zgadzam się ale nikt tego nie pokaże bo rządzący Polska nie chcą żeby Polacy zobaczyli w jakim dziadowskim kraju żyją dzięki solidarności która zniszczyła wszystko w Polsce
az się serce kraja dobre czasy 80 -90 jezdziłem tymi ciezarowkami w PKS po całej Polsce
Super zdjęcia. Fajny klimat młodych lat.
To tylko pokazuje jak nisko teraz upadliśmy-mamy wszystko, a zarazem nie mamy nic. Kiedyś dało się wyprodukować ciężarówkę-może nie była idealna ale była, byliśmy największym w Europie producentem motocykli, dziś w dobie tego "dobrobytu" sprowadzamy rowery z Chin-nawet tego nie produkujemy
Zdjęcia piękne nostalgiczne. Wyobrażam sobie jednak męki naszych kierowców i podziwiam, Jelczami serii 400 z ciężkimi naczepami w transporcie międzynarodowym mając do dyspozycji 6 biegów i 243 KM. Pamiętam góry w Kassel na A5 i prędkości Jelczy na podjazdach 30-40 km/h, gdy prawie każdy zachodni ciągnik miał 100 KM więcej...
W SUMIE NOWE ROBU... EEE ACTROSY NIE ODBIEGAJĄ OD TYCH STANDARDÓW XD
I dali radę. Podziwiam i doceniam dawnych kierowców w Jelczach z przyczepą w międzynarodówce.
@@mareksztukowski6580 mój ojciec od roku 1972 pracował jako kierowca, pozdrowie go
To byli covboye. Szacunek
Wtedy to była wolność. Nie jak dzisiaj. Komórki awizacje. To była prawdziwa trakerka.
No a dzisiaj nie jest ale ważne że robota jest i daje FRAJDE ! mam tak czysto w ciężarówce że mógłbyś z podłogi jeść, obsesja na tle czystości
@@civic12 mylisz się kolego dzisiejsi szoferzy to brudasy z kiepami w ustach i chulają na panie lekkich obyczajów i piją alkohol.
Wunderschönes Lied von "ABBA" und wunderschöne Trucks
Vielen Dank für das tolle Video.
Pamiętam jak przez mgłę. Wtedy jeździłem z rodzicami na wycieczki jednodniowe w niedzielę po Polsce. Na którejś z tras tata wyprzedzał polonezem caro kamaza z przyczepą i w radiu leciała właśnie ta piosenka. Był rok 1994 lub 1995 a ja miałem wtedy 11 lub 12 lat.
Abba
Super foty i wspomnienia w 4:00 poznaje Katowice drogi 79 i 86
Ech...to były czasy. Dzisiejszą ciężarówką jeździ się prawie jak osobowym. Kiedyś trzeba było mieć krzepę. Pozdrawiam i subskrybuję.
Kiedyś ciężarówki też były sporo mniejsze od dzisiejszych :) nie zapominajmy o tym więc dawniej owszem trudniej sie jezdziło bo biegi itd ale pojazd był węższy i krótszy od dzisiejszych gabarytowo
0:19 tą właśnie ciężarówką jeździł mój mąż
Piękne zdjęcia i czasy
Stare dobre czasy Polskiej motoryzacji
Jeździłem takim sprzętem
Chcę się wrócić do tych czasów
Współczuje marzeń. No chyba, że tęsnisz za młodością a nie jazdą tymi socjalistycznymi moto zemstami.
No nic nie poradzę że nie potrafiłeś tym jeździć
Robiłem kategorię C na Starze 25 w latach 70 tych moja pierwsza praca w PKS Gorzów Wlkp pomocnik kierowcy pod okiem doświadczonego kierowcy Pana Józefa Góralczyka na Jelczu 315 m z przyczepą d 83 to były czasy
moj wujek w wojsku robił w tamtych czasach i mówi egzamin wyglądał tak że przejechałeś 100m do przodu i egzaminator mówi wysiadaj pan ,zdałeś :P zero manewrów itd dosłownie podjechałeś do przodu i już zdane hahah..... a egzaminy na kartkach długopisem sie pisało kilka pytań wyuczonych hehe
robiłem prawo jazdy na Starze , to były czasy , tacho na tarczki , bez inspekcji , bez ciśnienia na robotę , jezdziło się dla przyjemności , potem nadszedł kapitalizm i ta cała zaj....bana unia i wszystko ...uj trafił
A jak ktoś woził żywność czy zwierzęta też miał tak luźno? Potem takie sytuacje jak cały pociąg bydła padł w upale. No i wymiana uszczelki pod głowicą w starze na trasie była normą, a taki Jelcz z przyczepą jechał pod górę więcej niż 30km/h? Sprzęt był prymitywny a le ludzie inni
@@alejakto8487 Jechałem jelczem 315 TransHutu z Rajczy i jakoś nie wlókł się 30 km/h/
@@thisfirstadam9424 napisałem, że z przyczepą i pod górę, a nie na całej trasie
@@alejakto8487 A gdzie jest Rajcza wg. ciebie. Żywiec, Rajcza, Zwardoń to są góry. Podjazd pod szkołę w Rajczy do której chodzili bracia Golec to już góra, a którą to szkołę mój zakład wynajmował w celu kolonii letnich i zimowych. Napiszę ci to tak. Jest rok 1992 Jelcz 315 z przyczepą wyładowany meblami, łóżkami, pościelą i wszystkim co może się przydać na koloniach. W kabinie trzy osoby kierowca z TransHutu chłopina nie znał za bardzo trasy. Nadal twierdzę że gdy zaczęły się podjazdy pod górki nie blokowaliśmy, drogi wlokąc się 30kn/h średnia prędkość pod górę wynosiła, 70km/h była jak na tamte czasy przyzwoita. Zapytam się czy znasz powiedzenie ,, jak dbasz tak masz "
To z jaką prędkością auto wjeżdżało pod górę zależało w dużej mierze od stanu technicznego pojazdu. A to z kolei było zasługą mechaników na bazie i umiejętności kierowcy. Sam też mam kategorie C prawko zrobiłem, w 1988 roku w Loku na potrzeby wojska. Jeździłem starem 200 z zabudową nieraz dodatkowo ciągnąłem, przyczepę i nie wlokłem się 30km/h pod górę. Amerykańscy kierowcy w swoich trakach tez mają problemy z podjazdem, pod górę gdy zlekceważą znak ,, stromy podjazd " co było pokazane w serii filmów na ,, lodowym szlaku "
❤ lubie jelcz. Dlamnie jest super i star 200
Pamietam jk moj tata mial takiego jelcza z przyczepo i czekalo sie na wakacje tylko zeby jechac z nim w trase na slask po wegiel to byla wyprawa i tacho na tatczki
bardzo dobre zdięcia pamiętam je wszystkie z młodości 🙂
Pamiętasz te wszystkie zdjęcia z młodości?
Tarcza za okno... Piękne czasy....
Jaka tarcza o czym ty gadasz.
@@offcetevolution774 taki dowcip mi sie przypomniał... Dlaczego radzieckie zegarki są najlepsze? Bo są najszybsze...
To musiały być piękne czasy
Były i nie słuchaj tych co mówią że były zle
@@janpawlak6112 złe to są obecne tak myślę.
@@marcinkiekowski8554 coraz gorsze beda
@@marcinkiekowski8554 Pewnie złe nie były ale też nie myśl że były kolorowe ..... Fajnie się ogląda filmy stare i nostalgia kogoś dorosłego łapie ale jak by musiał cofnąć się do tamtych czasów i ciężarówek to by po zastanowieniu jednak nie chciał ..... Bo to była męka nie oszukujmy się .... wez dzisiaj przesiądz się z najnowszego VOLVO do stara jakiegoś czy KAMAZA albo scani nawet z 2000r i jezdzij sobie tym w 30 stopniowe upały..... cały czlowiek spocony,śmierdzący ,zmęczony od upału itd..... Nie jest to przyjemne.... Tamte czasy złe nie były ale też nie było kolorowo , dzisiaj czasy też nie są złe ale tak samo nie jest idealnie
Patrzcie i szanujcie kierowców obecnych emerytów. Dla was do nich to jeszcze daleko.
Piękne zdjęcia kiedy Polska była Polską
A co teraz to jest Japonią?
@@tomeksroka4350 KOLONIĄ STANÓW ZJEDNOCZONYCH
wspanialeeee
2:00 mój ojciec jeździł takim zestawem po nawóz w. . Lubońskich fosforach . . C dziennie trasa Luboń - Grochowa dokładnie kotlina kłodzka . 20t wyniesienie koło Ząbkowic to była katorga już nie mówię o starej drodze przez Trzebnice .
Fajny zestaw.
5.01 IFA pamiętam taki sprzęt przez mgłę z poczatka lat 90tych a końca PGR-ów Tata zaczynał karierę na czymś takim a mnie pchnęła abym poszedł za nim....
Nawet Żubry,prekursory Jelcza pojawiły się w tym filmie.Użytkowałem takiego,ale już z silnikiem Leylanda.Pierwsze egzemplarze były wyposażane w półleżące silniki,które po pewnej modyfikacji [obcinano połowę silnika czołgowego 12cylindrowego]i taką 6cylindrową połówkę pakowano do ww.Żubra.Egzamin zdawałem na sam.Lublin[licencja rosyjskiego sam.Gaz]odpalanego nogą.Pozdrawiam starych szoferów.
Te starsze żubry z połówka sinika to było przekleństwo mechaników , odkręcenie kolektora wydechowego zajęło mi raz 4 godziny wszystkie szpilki zerwałem i musiałem kombinować jak odkręcić to co zostało przy bloku . Takie były zapieczone .
W jakim przedsiębiorstwie zaczynał Pan karierę szofera?
@@edwardsosin5943 te żubry chyba szybko zostały wycofane i zastąpione Jelczem 315
@@janpawlak6112 PKS .
@@janpawlak6112 nie przyszly nowsze wersję już z silnikiem jelcza a później dopiero 315
Jakie to stare, to niedawno było, mam 20 lat a pamiętam Jelcze,Stary i Kamazy, co prawda już na przemian z Mercedesami, Scaniami i Renault, ale jeszcze były niedawno
Star 28lubil czytać gazety w zimie i odpalał bez problemu
Wszystkie te auta pamiętam z czasów gdy były codziennością. Całe szczęście zniknęły i już nie wrócą. No ale powspominać i pogadać jak to kiedyś było lepiej... ech... Ten cholerny zachód zniszczył wszystko co nasze bo bał się konkurencji z naszej strony. Ten nasz cudowny wysokojakościowy przemysł był im solą w oku. Bali się, że świat zacznie kupować nasze samochody, nasze telewizory, audio, elektronikę. A byliśmy w socjalizmie po prostu hi-tech.
Klasyki polskiego transportu 😉🤔
A pamiętacie takie potęgi jak Ikarus, Csepel, Raba z bratnich Węgier? Zachód im tez ,,pomógł" się pozbyć tego potężnego przemysku. Oni eksportowali te swoje autobusy i ciężarówki na cały świat.
A pamiętasz o Leylandzie, Bussingu, Pegaso, ERF.... Na zachodzie też upadło wiele marek.
@@karolwabik4917 Nie upadło, tylko zostały włączone do innych potęg. Faktycznie w Anglii wiele popadało, co skutkowało wielką biedą i bezrobociem w latach 80. To z kolei spowodowało tam rozwój bandytyzmu i niesamowitej przestępczości. Taka była Anglia lat 80 za ,,żelaznej damy". To samo się działo w USA za reagana. tego samego co dawał kasę na solidarność, która miała rozwalać Polskę.
@@michals547 A wszystko to opisał pewien Grek - Bajkos Opowiadakis.
@@janniejan3550 a ktoś ci mówi: spiexxalaj.
@@karolwabik4917 Leyland działa w Indiach jest produkowany
thank you beautiful video!
Jelcz power! 😉
Zlituj się, jelcz "widział i czuł" górkę zanim zobaczył ją kierowca
A już myślałem, że swojego Starka zobaczę 🙂 👍
0:29 wiem gdzie taka stoi ale zabudowa kontener 😀 zdecydowanie w bardzo dobrym stanie
Choć mam 23 lata to jak byłem mały to tych samochodów "było pełno". Kamazy, Stary, Jelcze, Ziły. Przez wieś przemykały bardzo często 😁 Niebieskie Ziły i Kamazy jeździły w utrzymaniu dróg; Stary, Lubliny do przewozu bydła rzeźnego. W zimie u mnie częstym widokiem była dmuchawa do śniegu Ził. Na filmie widzę znajomy PKS Jasło- jeździ w nim do dziś Jelcz holownik 😀
Fajnie zrobiony filmik
1:13 Miałem i użytkowałem przez wiele lat taką przyczepę... No,model mniejszą bo 30t.,a ta ze zdjęcia ma ładowność 40t.
- Pozdrawiam ,Paweł.
Fajne maszyny🚚🚛🚚🚛
Super,dzienki!!😜
W SUMIE BEKA, ŻE WIĘKSZOŚĆ TAMTYCH CIĘŻARÓWEK JEST SZYBSZA OD OBECNYCH ODCINAJĄCYCH NA 89 KM/H, OT ROZWÓJ TECHNOLOGICZNY XD
Bo są zablokowane ;) Dla bezpieczeństwa :) poza tym z górki na luzie do 115 dobija się dzisisiejszymi ciężarówkami , Jak byś dzisiejszą ciężarówkę miał odblokowaną 500 konną to byś do 150 się rozpędził , dawniej ciężarówka jechała 100 ale to był max ,max jaki mogła bo takie słabe silniki były
@@civic12 XD
@@civic12 DLA BEZPIECZEŃSTWA XD
POMIMO CIĄGŁEGO ROZWOJU TECHNOLOGICZNEGO WIĘKSZOŚĆ DZISIEJSZYCH CIĘŻARÓWEK W EUROPIE JEST ZBLOKOWANYCH NA 89 A NAWET MNIEJ, A STARE WYCIĄGAŁY NA PROSTEJ 110-120, ŚWIETNY POSTĘP XD
DAWAJ WYTŁUMACZ SIĘ DZIŚ PRZY KONTROLI Z TYCH 115, ZOBACZYMY CO CI POWIEDZĄ :D
Kurcze dzieciństwo mi sie przypomina jak mój tato jeździł ciężarówkami właśnie takimi jak na zdjęciach prócz volvo i scania ale star jelcz kamaz tatra to tak
0:20 ojciec jezdził takim w Zakład Doskonalenia Zawodowego w Bystrzycy Kłodzka
Fajny film jelczem nigdy nie jechałem
Szacunek dla ludzi ktorzy tym zlomem kiedys jezdzili.
Dokładnie xD Ja dzisiaj śmigam jestem świeżak drajwer ale jak bym miał takim jezdzić trupem to już wolałbym iść na lekarza bo miałem takie plany ale jednak rzuciłem w cholere studia i serce wybrało ciężarówke
2:53 fajne zdjęcie bmw
Te jelcze z serii 400 i 600 są piekne
Który to był rok
Ciekawe że wiele z tych przyczep i naczep ma osie na bliżniakach a nawet na tzw. Czworaczkach.
W Lublinie z 3 oddziałów towarowych PKS został tylko 1 pod nazwą PPT PKS Lublin1 SA ul Hutnicza 3
Szkoda że nie robiłem więcej fotek za młodego. 👍 😎 🔔.
Czemu mi to wyskoczyło jak wpisałem pono
3:54 Giżycko, ten hotel nadal istnieje.
3:53 pocztówka przedstawiająca hotel w moim mieście czerwony Star z PKS a chłodnia z OSM pamiętam te pojazdy dobrze często je widziałem. Pozdrawiam.
Mam do tej pory przyjemność jeździć ciężarówka STAR w swojej pracy 😁
Szczesciaż
Kolega z woja? 😄
@@Rompix663 dokładnie 😄
Klimat nie do opisania..
Ciekawe czy już wtedy transport się nie opłacał 😜
Opłacał paliwa tanie części i serwis też a towaru do przewożenia bardzo dużo bo w tedy w Polsce produkowano bardzo dużo rzeczy i sprzedawano gdzie tylko się da
Nadal się opłaca :) 10h dziennie i 6tka w kieszeni z rampy do rampy , codziennie w domu , takze opłaca się tylko trzeba wiedzieć gdzie szukać hehe
To odpalanie w zimie na kopciucha to było to😂😂
Zły podkład muzyczny, powinno być: ruclips.net/video/Rg2Fddqn9DQ/видео.html :)
To były czas żal że to.minelo jusz wszysko
przeskakiwałem gierkówkę w Rawie mając na Starze 200 11 ton na pace - to se ne wrati
Porównajmy obecnego "szofera" z kierowcą z tamtych lat ......
Tak kierowca kiedyś miał parę kluczy i sam na drodze naprawił stara lub Jelcza i pojechał dalej a dzisiaj to stanie i założy ręce i nie wie co do czego wielki pan kierowca tira
@@edwardmigula Ty , rozumiem, że jesteś taki fachowiec, że obecną ciężarówkę naprawiasz kombinerkami i młotkiem? Gratulacje.
Przepaść.
@@michals547 dzisiaj w tych nowych na drodze to nic nie zrobisz kiedyś nie było wśród kierowców kultury technicznej
@@edwardmigula Pierwsza część , zgoda. Druga cześć wypowiedzi, uważam, że było odwrotnie. Dawni kierowcy to przeważnie chyba byli absolwentami zawodówek mechanicznych lub podobnych szkół, więc mieli w pamięci podstawy mechaniki a te często wystarczały, aby naprawiać ówczesne samochody ciężarowe i dostawcze. Dziś za kierownicami ciężarówek i dostawczaków siedzą wszyscy, którzy mogą. Samochody są tak skomputeryzowane i skomplikowane, że bez komputera nic nie zrobisz.
\Brakuje Jelcza Chłodnie z przyczpą- takim zestwem jezdził mój tata w 80latach🥲
0:58 Renault. Bardzo dobre ciężarówki.
O nawet Zgorzelec się załapał
Jezdzilo sie kiedys gruzlikiem:)
I można było polski transport rozwijać, modernizować w oparciu i na podstawie polskich rozwiązań, pomysłów. Ale polacy oczarowani, zauroczeni byli zachodem i pod wpływem emocji, radości, doznań, ekstazy, ekscytacji, fascynacji zabili swoj transport na rzecz/poczet zachodniego, by tu wszedł i narzucił dyktatorsko-korporacyjną politykę, zasady, reguły rynkowe :) Polacy to polskobójcy, sabotażyści, dywersanci, zdrajcy i w ogóle brak słów. "Psioczą, narzekają, pomstują" na zachód kiedy trzeba, wygodnie, a tak na prawdę włażą, wchodzą mu do dupki, służą pokornie, posłusznie, wiernie, lojalnie i ofiarnie te lizusy/sługusy :). Jeden cyngiel/kolaborant/zdrajca/agent Zasada pogrążył Jelcza na zlecenie Mercedesa, drugi ze Stara na zlecenie MANa. O tym to już myśleli w PRL w latach 60/70 i działali wspólnie, by skuć filary PRL, by się maksymalnie podkopać. Oddział wywrotowo-wichrzycielsko-kolaboracyjno-sabotażowy V wiedział co robi. I w roku 89 wszyscy sobie podziękowali, pogratulowali, poklepali, zachód też im podziękował za dobrą robotę, bo mógł sobie wejść do polski i róbta co chceta. Już miał wszystko przygotowane, ugruntowane, ustawione, skonfigurowane pod wejście koncernów, korporacji i banków :). No ale cóż polacy dla zachodu zrobią wszystko i zachód wie, że na nich może zawsze liczyć i polegać, że nigdy nie zawiodą. 'polacy" cudze chwalicie, swego nie chcecie i się nim brzydzicie. Ale cóż natury, mentalności się nie zmieni i wstrętu, obrzydzenia, wrogości, nienawiści i uprzedzeń. Polacy uwielbiają użytkować obce i płacić krocie za technologie, usługi, obsługę, sewrwisy, części, bo to w/g ich jest korzystne/opłacalne. Są na długu, zadłużeni na setki lat po uszy, ale to im się opłaca :)
@@tobiaszpasterski481 Ale oni zawsze tacy byli, tzn. od 966 roku. Zdradzali, sabotowali, sprzedawali się, służyli wrogom, a nawet bronili wrogów jako mięso armatnie. Współpracowali z wrogimi, obcymi siłami, pomagali w zaborach, rozbiorach. Oni tacy byli, są i będą. Nie zmienią się nigdy. Nie uszanowali, nie docenili swojego, nie ocalili, nie obronili, bo niby jak? Przecież byli wrogami, to musieli pogrążyć, zniszczyć, usunąć, zlikwidować. Co prawda byli Polacy prawdziwi, którzy działali na rzecz Polski prawdziwej, ale ich było niewiele, a na pewno stanowczo za mało, by być równoważną siłą przeciwważącą. Problem polega na tym, że byli manipulowani, sterowani, kierowani przez tych tajnych, farbowanych, którym wierzyli, ufali, na nich polegali. I to był błąd. Ale nie wiedzieli, że to ukryci wrogowie, wywrotowcy, wichrzyciele, sabotażyści, dywersanci, kolaboranci, których rolą, celem jest pogrążanie, niszczenie Polski, doprowadzanie do upadku, niewydolności, nieudolności i bankructwa.Oni taką mieli tajną misję. Niestety nie zostali na czas wykryci, rozpoznani, zidentyfikowani, a to świadczy o ich dobrym kamuflażu i grze aktorskiej udawania, podszywania się za Polaków. No przecież deficyt, kartki, reglamentacje to ich krecia, zorganizowana robota, sprawka, zamieszki, strajki, podburzanie, wzniecanie burd. To wszystko akcje i operacje fałszywej flagi i tajny sabotaż, dywersja.
@@tobiaszpasterski481 Jak mowia "Go where you're treated best", dlatego rozwijam transport ale nie polski. Sentyment nie ma znaczenia.
@@autoskp Ja tylko nawiązałem do historii i nie mam zamiaru komukolwiek cokolwiek narzucać i dyktować :). Nie można rozwijać polskiego transportu, ba takowego nie ma, nie istnieje, został rozkradziony, sprzedany i przejął go albo zniszczył zachodni inwestor. Nie ma polskiej marki, produktu z polskimi korzeniami, polskim kapitałem, polską myślą techniczną, polskimi rozwiązaniami. To wykluczone. Jak powiedział słusznie zresztą jeden ze szkodników, pasożytów, zdrajców, grabarzy polski Sienkiewicz, że "polska istnieje jeszcze tylko na mapie, nie istnieje gospodarczo, ekonomicznie, przemysłowo i politycznie i że to chuj, gnój, dupa i kamieni kupa" Ale polacy tak chcieli, pragnęli, to tak mają. Chcą mieć takie warunki, stan, realia i to był ich świadomy, nieprzymuszony wybór, decyzja :)
@@autoskp Ja tylko nawiązałem do historii i nie mam zamiaru komukolwiek cokolwiek narzucać i dyktować :). Nie można rozwijać polskiego transportu, ba takowego nie ma, nie istnieje, został rozkradziony, sprzedany i przejął go albo zniszczył zachodni inwestor. Nie ma polskiej marki, produktu z polskimi korzeniami, polskim kapitałem, polską myślą techniczną, polskimi rozwiązaniami. To wykluczone. Jak powiedział słusznie zresztą jeden ze szkodników, pasożytów, zdrajców, grabarzy polski Sienkiewicz, że "polska istnieje jeszcze tylko na mapie, nie istnieje gospodarczo, ekonomicznie, przemysłowo i politycznie i że to chuj, gnój, dupa i kamieni kupa" Ale polacy tak chcieli, pragnęli, to tak mają. Chcą mieć takie warunki, stan, realia i to był ich świadomy, nieprzymuszony wybór, decyzja :)
Warto dodać, że w PRL były ciężarówki z bloku wschodniego, ale były też zachodnie, które robiły trasy na zachód Europy. Na przykład do Austrii jeździły zachodnie wozy w barwach PRL, ale np. do Mongolii Polacy jeździli Starami i Jelczami.
Tak było jelczami jeździli do Iraku Syrii itp nawet do dalekich republik ZSRR na zachód pierwsza ciężarówka jaka zakupiła polska był hiszpański Pegazo ale mogę się mylic
Tak daleko Starem lub Jelczem, tamci kierowcy to byli prawdziwi twardziele i mówię to poważnie
@@eredinbreaccglas7201 wiem że byli mój ojciec jeździł zawodowo od 1972 roku po mapach na pamięć itp bez żadnej nawigacji
Za tej wrednej komuny produkowano taki sprzęt w Polsce który wykonywał ciężki transport komu to przeszkadzało?
Wall street and city of london corporation. Nie po to finansowali leżuchów i obiboków z koru i solidarności, abyśmy mieli własna produkcje i własne polskie zakłady.
@@michals547 Raczej kierowcom, którzy nie chcieli mieć zniszczonych kręgosłupów po 15 latach pracy i właścicielom firm którzy woleli ciężarówki które się nadawały do czegoś, a nie Jelcze czy Stary, które jebały się na każdym kroku, za to chlały morze paliwa.
@@janniejan3550 bajkos to ty, idioto?
@@janniejan3550 Jelcz miał fotele takie same jak w innych ciezarowkachw tamtym czasie. Star miał podzespoły man a a obecnie man produkuje kolejną wersję dawnego małego stara. Wypisujesz nienawistne wobec Polski brednie, gudlaju.
Komu?To bardzo proste i ta wiedza nie jest tajemna.Wystarczy wziąć pod rozważanie obrady okragłego stołu i żydowski skład okrągłego stołu.Wstarczy wziąc pod rozważanie pochodzenie Balcerowicza, Lewandowskiego, Suchockiej, Geremka, Kuronia, Michnika Mazowieckiego,Kwaśniewskiego ..............itd.Plan rozbioru i sprzedania tego co mogłobyć konkurencją. Udział żydowskiego kapitału
Goldman Sachs i wykupienie polskiego dobra za przysłowiową złotówkę.Dobra które przynosiło zyski i mogło się dalej rozwijać gdyby nie rozbiór żydowski.
Ojj te silniki dostawały po dupie :):):)
0:49 ładna c385/902
O:48 najlepszy moment bo z Ursusem
Zwolniony utwór widzę tu nie tylko jako sposób na ominięcie "copystrike'a"! Brzmi jak jazda z pełnym obciążeniem. 😂
Jelcz najgorszy ze wszystkich , grzmot, chuk, smród dymu, niska prędkość maksymalna pod górkę ledwie się wtacza zmora dróg. Liaz o niebo lepiej jeździ się i wygodnie.
To ile jeździłeś tymi jelczami i liazami? Seria 400 i 600 nie była gorsza od liaza
Na szczęście te czasu już poszły w nie pamięć :)
Stw. Kolbuszowa. Take. Byly. Czas. Z wiednia. Mechanik. Domatkow
JELONEK. POTEGA. TO BYLO ZAJEBISCIE
45 lat temu tato zabrał mnie w trasę że Śląska do Świnoujścia jelczem 315 . To były piękne czasy .dziś zasuwam premiumką od rana do wieczora i to już nie są piękne czasy
@@arniw384 😄
Goście co robili w tamtych czasach często mówili, że wtedy się chciało do roboty iść,
nie tak jak teraz. Łącznie z moim ojcem. 😀
Z kacapskiego badziewia na szczescie tylko Kamaz, taki ZIL-130 to dopiero palil benzyny.