W Świnoujsciu ich slyszałem, na FAMIE, w 80-tym ktorymś...Z jedną taką Agatką. Agatka była dość frywolna panną, bardizje interesowaly ją przytulanki na plaży przed koncertem niż to co się na nim miało zdarzyć. Sluchała też zupełnie innej muzyki - jakiegoś disco pitupitu. Kasa Chorych zagrała - pamiętam "Przed nami znowu drzwi zamknietę"...Agatka podskakiwała, bo skoczne, a potem zabrzmial Skiba... Agatka znieruchomiała, powolutku usiadła na podłodze, spuściła głowę między kolana - siedziała tak do końca tego utworu. A gdy wstała - spostrzegłem oczy czerwone od łez. To geniusz artysty, dźwięk który wbił się w serce jak drzazga...Skiba - sprawialeś, że serca miękły a w głwoach szumiało morze. Agatka wyjechała do Ameryki, a we mnie pozostało marzenie - choć jeszcze jeden raz przezyć podobną chwilę.
Kasę zobaczyłem na żywo w 80-tym w Częstochowie. Występowali jako pierwsi, po nich Exodus i Kombi na koniec. Wrażenie estetyczne było dokładnie odwrotne. Jakość odwrotnie proporcjonalna do kolejności!!! Czasy koncertów w Wakansie, Tunelu... dziś nie ma tych klubów, nie ma takiej muzyki, tego klimatu... dobrze że są jeszcze tacy, którzy wracają do tych chwil... się w oku zakręciło.
Widziałem ten sam koncert tyle , że w Zabrzu . Mogę tylko potwierdzić Twoją ocenę .Pamiętam , że do" Kombishow" należało parę efektów pirotechnicznych ... Nie zmieniło to w żaden sposób mojego zdania : Kasa Chorych była zdecydowanie nie tylko najlepszą ale też najciekawszą grupą.
jareccy kupili w zamierzchlej przeszlosci gramofon emanuel i ojczulek pierwszy singiel jaki przyniosl to byla kasa chorych blues chorego i szalona baska,nie wiedzialem wtedy czym on sie zachwyca,doroslem,zrozumialem,to dzieki niemu slucham dobrej muzy,a nie samplowanego plastiku.tato,dziekuje,bardzo dziekuje!blues potęgą jest i basta!!!:-)
mialem 16 lat jak to uslyszalem w tropsie w poznaniu,itak jak wtedy tak to pokochalem,tak kocham do dzis, jak dostalem plakat od skiby w79,jak powiedzialem panie ryszardzie czy moge prosic o autograf powiedzial mi mow mi skiba,ipodpisali sie wszyscy z kasy,to byla poznanska wiosna estradowa na terenie targow poznanskich ,niestety ostatnia ,gral porter bannd z helicopters,krzak ,itp,byelm tam cala noc i kolejny ranek .rodzice mnie zgnoili,ale bylo cudownie,i nie zaluje.pozdro.
@@funke7229 Wygląda na to, że bywaliśmy na tych samych koncertach:) I Bajm, Republika, a po drugiej stronie Kórnickiej, w "Sęku" - Grachuta, Andrzej Poniedzielski, Maciej Zembaty a na widowni...5 osób.
Kasa grała na balu studenckim. W ACK stoliki otaczały scenę, Skiba usiadł na krzesełku tyłem do nachlanej publiki i zagrał ... Gdzieś o północy poleciał Vangelisem, była wódka, usiadłem przy stoliku i nie wstałem do końca koncertu. Ktoś zabrał mi dziewczynę. Harmonijka została w pamięci na zawsze. Pozdrawiam fizyków.
Pierwsze spotkanie z Kasą koniec 70 lat. Ich muzyka przenika do dzisiaj i ogromnie bym chciałby weszła do moich zaświatów.Jesteście ponad listą tych list w mediach.
Zawsze jak tego słucham,wspominam karnawałowy "Bal Czyżyn" w lutym 1980r, gdzie zagrała Kasa dla studentów PK w stołówce przy Skarżyńskiego. Ach.... miało się 20 lat... I komu to przeszkadzało, że tak szybko minęło ????
Ta muzyka to moja młodość, marzenia i rozczarowania, porywające wzloty i upadki ale przede wszystkim tęsknota za normalnym życiem w tym ówczesnym, zakłamanym komunistycznym niebycie,te dźwięki pełne smutku niosły jakąś dziwną otuchę i wiarę....
Ten Blues jest po prostu wyjątkowy... słuchałem wiele instrumentalnych bez słów!. Ten jest NAJLEPSZY. Pamiętam jak kiedyś wędrowałem po Polsce kiedy go grano i kiedy z nim zawsze byłem. Harmonijka to dusza... gitara to sentyment duszy...
Pierwszy raz zobaczylem ich w Gizycku Rock na pojezierzu w 1980 roku pamietam grali w takich bunkrach.Skiba w czerwonych spodniach.ostatni raz widzialem ich w Famie w Bialymstoku w 1982lub83 razem z Ogrodem Wyobrazni dali swietny koncert
Kurde, słuchaliśmy tego w latach 80-tych z kumplami z jednego chrypiącego longplaya i kiwaliśmy się do rytmu jakbyśmy mieli chorobę sierocą. Ale też laski na to leciały. Brało je.
Co za komentarze! Polski blues jest surowy, jak czysta przyroda, jak beskidzka, fliszowa skała, jak czysta woda i zdrowy świerk, jak moje uczucie do mena, który nie istnieje...
Kortowiada chyba w 1980 lub 1981 roku,koncert w Olsztynie w hali sportowej, potem zakrapiany wieczor w DS 9 i bal do bialego rana. Skiba, Jarek.....wspomnienia i zal za tym co nie wroci....czasy mlodosci ,ktorej bardzo mocno brak.....dobrze, ze jeszcze pamiec jakos trzyma sie w glowie....pozdrawiam..
Jestem abstynentką, bo cenię jasność umysłu. Zajmuję się literaturą to jest trudne, poważne zajęcie.Zamiast "spożywam" pisz "piję" - tak jest bliżej prawdy i ładniej brzmi.
@@wandasukowska8405 Rozumiem. Jasność umysłu jest fenomenalna po pół litrze. Ty niestety tego nie doświadczasz. Wolny wybór. Czy określenie chlać nie byłoby sensowniejsze? 🤗
@@wunderpolen8003 Alkohol jest trucizną. Każdy, w każdym stężeniu. Degraduje psychicznie, zaburza osobowość. Niszczy relacje w rodzinie. Cierpią dzieci.Określenie "chlać" jest wulgaryzmem.
@ Wanda Sułkowska. Zastanawiam się z jaką poradą zwróciłabyś się do E.Hemingwaya. Co chciałabyś mu powiedzieć na temat "spożywania" i jasności umysłu? Może chciałabyś mu coś powiedzieć na temat "oddawania moczu za burtę"? Daj sobie spokój z wkładaniem własnych myśli w głowy innych. Wróć do swojego zadania i pozwól pisać ludziom tak jak myślą i czują.
I was listening to this while my other computer was finishing a task for me. I found myself wishing for my other computer to crash. I enjoyed this piece of music! Thanks for posting it.
Numer się nazywał chyba "Ściepka" ale mogę się mylić. Ktoś przypadkiem zawiózł tonpressowskiego singla za ocean i tak z rąk do rąk wylądował w jakiejś stacji radiowej.
To co Skibiński wygrywa na harmonijce jest muzyką nie do opisania, nazwania nawet wierszem. W surowej karpackiej przyrodzie są takie miejsca, gdzie Skiba brzmi w powietrzui nic na świecie nie jest lepsze...
Piotr Pastor (zmarły parę lat temu w Australii) wypromował jako swój support Oddział Zamknięty. Pamiętam ich pierwsze koncerty w Białymstoku na "Jesieni z Bluesem", kiedy jak się już Piotr naśpiewał to wychodził na front Jaryczewski - który wtedy miał może 19 lat ???
Ten utwór utrzymywał się na jakiejś liście przebojów w USA przez długi czas jako jedyny z poza Stanów. Słyszałem taką historię. Do Polski w latach 80' przyjechał John Mayall. Skibiński występował przed zespołem Mayalla jako support. Wyszedł na scenę bez zespołu, tylko z harmonijką. Zagrał swój program. Wszystko zza kulis słyszał Mayall. Załamał się i nie chciał wyjść na scenę ze swoim repertuarem i się ośmieszyć. Nie wiem ile w tym prawdy. Osobiście miałem okazję zobaczyć i posłuchać Kasy w latach 80' w MDK Opoczno.
Taaak,hicior co się zowie,szczególnie uderza w czuła nutę i wzrusza,kiedy udaje się po pielęgnacyjny zasiłek z tytułu znacznej niepelnosprawnosci w kwocie zatrważająco wysokiej jak na moje skromne potrzeby bo aż 214 zł z okładem.Nie starczy nawet na dobre sluchawy z linia basu,w temacie których jestem koneserem od lat kilku.Mialem różne kolorowe,przewodowe,bezprzewodowe...teraz mam bezdotykowe ,bo po prostu ich nie mam. Siostra Eliza w przypływie natchnienia twórczego mi je wyrwała,a potem dzieła dokończył jeden z jej pupilków i dotychczas żadne z nich nie poczuwa się do tego by za poniesione straty chodź w herbacie z cytryna wynagrodzić, tylko dalej ze słowem Bożym na ustach śpiewa mantry przykazaniowe:wszystko byle nie szkodzić....aż zapominam w tym miejscu ,jak i w kilku innych ,które to przykazanie i czy aby jest jeszcze stosowane.Naturalnie pozdrowienia dla Kasy(tej wlasciwej)i Ryszarda Skibińskiego, którego z nami już nie ma.Kloszard ze schroniska im.Br.Alberta we Wloclawku.
Ale spójrz na to z innej strony. Teraz ostrzegają nas, oni sami nawet ostrzegali przed narkotykami, ćpaniem i innymi używkami. Możemy się czegoś z tego nauczyć. Jest gdzieś tutaj wywiad Riedla, gdzie mówi, żeby nigdy nie brać się za to świństwo.
a potem dop iero byl breckaut, w kolejnosci blues,karate ,kamienie,a zaczelo sie od nol i zol ,ale karate ,blues i kamienie to jest kamien milowy naszego czarnego ,slaskiego bluesa potem jest krzak ,kasa, kyks,ela mielcarek ,cytrus,easy ryder ,nocna zmiana,wielka lodz i szukaj dalej........
Brekaout to zupełnie inna bajka. Choć zgadzam się, że NOL i ZOL, to najlepsze płyty. Loebl opowiedział mi co nieco o Tadku. Nie najpochlebniej ;). Ale i tak pozostanie ojcem polskiego bluesa ;) . Rysunek... to jest Rysunek. Wszyscy chcieli, żeby zagrał na ich płycie chociaż kilka faktów...
Miałem to na starym winylu, wynalazłem na CD. Nie mogę się tego nasłuchać.. Ryśki wtedy robiły bluesa.. Dziś tylko Kielak gra z podobnym wyczuciem. Podobno Mayall wpadał do Polski tylko pograć ze Skibą, ale nie wiem czy to plota?
Tak,to ostatnia Rawa Blues Ryśka i ostatni wywiad,w którym przestrzegał.I co? Ano nic. Nigdy nie ćpałem ale popijałem trochę i paliłem.Na szczęście rzuciłem to gówno w diabły wiele lat temu.Nie potrzebuję sztucznych podniet.A artyści to ludzie nadwrażliwi z reguły i9 im łatwo wpaść w nałogi i tarapaty.Niestety,Oni zapłacili najwyższą cenę :-(
Zdjęcia Krzaka są tu nie na miejscu. Kompozytorem tego utworu był Leszek Domalewski, basista Kasy Chorych i tylko Kasa wykonuje ten utwór. Leszek zmarł w tym roku (2023).
kopmozycja , harmonijka naprawde swietne ; gitarzysta w drugiej 12 tce gra nieczysto i pogubil sie troche . gityarzysta sie pogubil w drugiej dwunastce
Ciekawy utwór, ale zdecydowanie zbyt wolno zagrany. Gitarzysta ze swoją solówką też technicznie d..py nie urywa. A wspomnienia z młodych lat zawsze przelane są tęsknotą, niestety to przeszłość.
W Świnoujsciu ich slyszałem, na FAMIE, w 80-tym ktorymś...Z jedną taką Agatką. Agatka była dość frywolna panną, bardizje interesowaly ją przytulanki na plaży przed koncertem niż to co się na nim miało zdarzyć. Sluchała też zupełnie innej muzyki - jakiegoś disco pitupitu. Kasa Chorych zagrała - pamiętam "Przed nami znowu drzwi zamknietę"...Agatka podskakiwała, bo skoczne, a potem zabrzmial Skiba... Agatka znieruchomiała, powolutku usiadła na podłodze, spuściła głowę między kolana - siedziała tak do końca tego utworu. A gdy wstała - spostrzegłem oczy czerwone od łez. To geniusz artysty, dźwięk który wbił się w serce jak drzazga...Skiba - sprawialeś, że serca miękły a w głwoach szumiało morze.
Agatka wyjechała do Ameryki, a we mnie pozostało marzenie - choć jeszcze jeden raz przezyć podobną chwilę.
❤️❤️❤️❤️!!! Piekna ta Twoja opowiesc🤔.
Jeden z najpiękniejszych utworów bluesowych w historii.
A co ciekawe jedyna kompozycja basisty zespołu (zresztą tylko jakiś czas) Leszka Domalewskiego.
Kasę zobaczyłem na żywo w 80-tym w Częstochowie. Występowali jako pierwsi, po nich Exodus i Kombi na koniec. Wrażenie estetyczne było dokładnie odwrotne. Jakość odwrotnie proporcjonalna do kolejności!!! Czasy koncertów w Wakansie, Tunelu... dziś nie ma tych klubów, nie ma takiej muzyki, tego klimatu... dobrze że są jeszcze tacy, którzy wracają do tych chwil... się w oku zakręciło.
Widziałem ten sam koncert tyle , że w Zabrzu . Mogę tylko potwierdzić Twoją ocenę .Pamiętam , że do" Kombishow"
należało parę efektów pirotechnicznych ...
Nie zmieniło to w żaden sposób mojego zdania : Kasa Chorych była zdecydowanie nie tylko najlepszą ale też najciekawszą grupą.
Zawsze słuchałem z przejęciem i ciarami na plecach. Dzisiaj się poryczałem. Chyba się starzeję i boję się że mogę kiedyś nie móc tego sobie włączyć
jareccy kupili w zamierzchlej przeszlosci gramofon emanuel i ojczulek pierwszy singiel jaki przyniosl to byla kasa chorych blues chorego i szalona baska,nie wiedzialem wtedy czym on sie zachwyca,doroslem,zrozumialem,to dzieki niemu slucham dobrej muzy,a nie samplowanego plastiku.tato,dziekuje,bardzo dziekuje!blues potęgą jest i basta!!!:-)
I o to chodzi.
mialem 16 lat jak to uslyszalem w tropsie w poznaniu,itak jak wtedy tak to pokochalem,tak kocham do dzis, jak dostalem plakat od skiby w79,jak powiedzialem panie ryszardzie czy moge prosic o autograf powiedzial mi mow mi skiba,ipodpisali sie wszyscy z kasy,to byla poznanska wiosna estradowa na terenie targow poznanskich ,niestety ostatnia ,gral porter bannd z helicopters,krzak ,itp,byelm tam cala noc i kolejny ranek .rodzice mnie zgnoili,ale bylo cudownie,i nie zaluje.pozdro.
+Andrzej Kosz Też sporo przeżyłem podobnych chwil ale zazdroszczę trochę. To pozostaje w człowieku aż do końca. Pozdrawiam serdecznie.
Trops-lata studia 1078-1983 -PP, wspaniałe koncerty TSA, Kasy Chorych, Krzaku-a, Banku, Budki Suflera z Borysewiczem-cudownie było.
@@funke7229 Wygląda na to, że bywaliśmy na tych samych koncertach:) I Bajm, Republika, a po drugiej stronie Kórnickiej, w "Sęku" - Grachuta, Andrzej Poniedzielski, Maciej Zembaty a na widowni...5 osób.
Moje wspomnienia. Nikt nie zabierze, pie=rdolić C-o.ovida bo nas próbują oderwać od rodzin i wspomnień.
Kasa grała na balu studenckim. W ACK stoliki otaczały scenę, Skiba usiadł na krzesełku tyłem do nachlanej publiki i zagrał ... Gdzieś o północy poleciał Vangelisem, była wódka, usiadłem przy stoliku i nie wstałem do końca koncertu. Ktoś zabrał mi dziewczynę. Harmonijka została w pamięci na zawsze. Pozdrawiam fizyków.
Ja tez jestem fizykiem i rowniez pozdrawiam. Chyba wszystkich ... :)))
Zawsze gdy słucham tego utworu to ciary chodzą mi po całym ciele.
Pieprzone prochy z lat 70 i 80 załatwiły dwóch Ryśków. Stracił cały blues
Bluesa albo sie kocha,albo nie.To jest taka muzyka ktora ,nie wymaga zadnych komentazy.
Może i nie wymaga, ale człowiek potrzebuje odezwać się, a posłuchać razem jest raźniej
Bluesa ma się w sercu na zawsze ❤
Ta harmonijka pokazała mi różnicę między słuchaniem bluesa a czuciem bluesa - tylko tyle chociaż w gruncie rzeczy aż tyle
Pierwsze spotkanie z Kasą koniec 70 lat. Ich muzyka przenika do dzisiaj i ogromnie bym chciałby weszła do moich zaświatów.Jesteście ponad listą tych list w mediach.
Zawsze jak tego słucham,wspominam karnawałowy "Bal Czyżyn" w lutym 1980r, gdzie zagrała Kasa dla studentów PK w stołówce przy Skarżyńskiego. Ach.... miało się 20 lat... I komu to przeszkadzało, że tak szybko minęło ????
Boski Skiba .....👑❤ Nikt ,juz nam nie zagra tak pieknie ,jak czynil to Skiba.
Zdrowych I wesołych świąt Wielkanocnych.
Dużo zdrowia I dalszych sukcesów
Ta muzyka to moja młodość, marzenia i rozczarowania, porywające wzloty i upadki ale przede wszystkim tęsknota za normalnym życiem w tym ówczesnym, zakłamanym komunistycznym niebycie,te dźwięki pełne smutku niosły jakąś dziwną otuchę i wiarę....
Słuchałem tego w latach 80-tych aż do zdarcia Longplaya.CUUUUUDO.
Ten Blues jest po prostu wyjątkowy... słuchałem wiele instrumentalnych bez słów!. Ten jest NAJLEPSZY. Pamiętam jak kiedyś wędrowałem po Polsce kiedy go grano i kiedy z nim zawsze byłem. Harmonijka to dusza... gitara to sentyment duszy...
Bardzo dobrze powiedziane
Uwielbiam to. Uslyszalem ten utwór pierwszy raz pod koniec lat 80tychz pożyczonej płyty, i od tego czasu niewiele lepszych.
Wesołych świąt Bożego Narodzenia oraz szczęśliwego nowego roku 2023 .Dalszych sukcesów. Pozdrawiam
Dzis rocznica śmierci Skiby , Jego nie ma z nami , muzyka pozostała .
najpiekniejsza harmonika na swiecie
Polski surowy blues. Najlepszy!
To jest tak genialne że żadne słowa tego nie oddadzą...
Polski blues jest genialny, ponadczasowy, łagodzi obyczaje ... Mowa, rozmowa jest potrzebna jak powietrze. Szczera rozmowa buduje empatię.
Tatuś grał to na harmonijce, w latach 90. 😢 Ech, wspomnienia z dzieciństwa.
rewelacyjne jest to Twoje: Tatus gral to......pzdr i dziekuje
@@zbyszekmirkowicz617 , bo Tatuś grał wtedy na harmonijce często:)
Pierwszy raz zobaczylem ich w Gizycku Rock na pojezierzu w 1980 roku pamietam grali w takich bunkrach.Skiba w czerwonych spodniach.ostatni raz widzialem ich w Famie w Bialymstoku w 1982lub83 razem z Ogrodem Wyobrazni dali swietny koncert
Pamiętam, byłem tam! Pozdrawiam.
Ten dźwięk przeszywa, przenika, rozszczepia, rozdziera moją duszę na wskroś.
Świetny wpis. Sprzed laty... zamiast "na wskroś"napisałabym - po wielokroć - wtedy będą w zastosowaniu różne kierunki.
Kurde, słuchaliśmy tego w latach 80-tych z kumplami z jednego chrypiącego longplaya i kiwaliśmy się do rytmu jakbyśmy mieli chorobę sierocą.
Ale też laski na to leciały. Brało je.
Klasyka polskiego bluesa...
Brawo , gratulacje piękny utwór.Pozdrawiam
genialny klimatyczny kawałek z równie genialnej IMHO płyty
To już nie wróci...ten klimat...
Great Melody!!
Słyszałem tą harmonijkę u mnie w domu kiedy Kasa grała w Warszawie tak jakoś w latach 80-tych Wojtek Pogorzelski poznał mnie z Ryśkiem :)
Piękny blues. I jak to blues, wcale nie kojarzy mi się z pieniędzmi, ale z miłością... ;]
bo to jest blues bez pieniędzy
2021 kwiecień i ta muzyka ....jakby ścian nie było tylko przestrzeń i Księżyc ....i dłuuuuga noc.....
zdzislawa maria .I Gwiazdy .....I cudowna harmonijka .......Pozdrawiam
Na sen...i nie tylko...winylowe czasy.
Obok 3 Zapałki TSA, to jeden z najpiękniejszych polskich utworów.
51
POZDRAWIAM KOLEGÓW BLUESA
Co za komentarze! Polski blues jest surowy, jak czysta przyroda, jak beskidzka, fliszowa skała, jak czysta woda i zdrowy świerk, jak moje uczucie do mena, który nie istnieje...
100/100 pięknie to ujęłaś.
@@madd6500 Dzięki za komentarz! Rozwiń proszę - taka ze mnie zachłanna osoba - wybacz...
Słuchałem tego w latach 8-tych aż do zdarcia Longplaya.CUUUUUDO.
Kortowiada chyba w 1980 lub 1981 roku,koncert w Olsztynie w hali sportowej, potem zakrapiany wieczor w DS 9 i bal do bialego rana. Skiba, Jarek.....wspomnienia i zal za tym co nie wroci....czasy mlodosci ,ktorej bardzo mocno brak.....dobrze, ze jeszcze pamiec jakos trzyma sie w glowie....pozdrawiam..
ARCYDZIEŁO. Ponadczasowe.
Pamiętam jak Skibie po koncercie w Jastrzębiu Zdroju uścisnąłem dłoń miał taką mięciutką ... to były czasy Super muza polecam...
Wchodzi w duszę... a nie ślizga się po powierzchni.
Najlepszy utwór Kasy- Dziadek blus
dobroć sama w sobie :)
Piekna harmonijka... Chciałam jeszcze zwrócić uwagę Waszą na flet, na którym gra Urszula Łodyga. Cudne!
Wyrywa serce... 2:34 proces zaczyna się...
Odszedł dobry kumpel,super muzyk,skromny facet- cześć Lesku nie usiądziemy już w jednej ławce i nie pojedziemy razem na kolonie.
Ta muza jest tak czysta jak wóda którą teraz spożywam. Tutaj ruda nie pasuje. Szacun Panowie.
Jestem abstynentką, bo cenię jasność umysłu. Zajmuję się literaturą to jest trudne, poważne zajęcie.Zamiast "spożywam" pisz "piję" - tak jest bliżej prawdy i ładniej brzmi.
@@wandasukowska8405 Rozumiem. Jasność umysłu jest fenomenalna po pół litrze. Ty niestety tego nie doświadczasz. Wolny wybór. Czy określenie chlać nie byłoby sensowniejsze? 🤗
@@wunderpolen8003 Alkohol jest trucizną. Każdy, w każdym stężeniu. Degraduje psychicznie, zaburza osobowość. Niszczy relacje w rodzinie. Cierpią dzieci.Określenie "chlać" jest wulgaryzmem.
Jesteś nieszczęśliwą kobietą, tylko jeszcze o tym nie wiesz. Nie pozdrawiam.
@ Wanda Sułkowska. Zastanawiam się z jaką poradą zwróciłabyś się do E.Hemingwaya. Co chciałabyś mu powiedzieć na temat "spożywania" i jasności umysłu? Może chciałabyś mu coś powiedzieć na temat "oddawania moczu za burtę"? Daj sobie spokój z wkładaniem własnych myśli w głowy innych. Wróć do swojego zadania i pozwól pisać ludziom tak jak myślą i czują.
I was listening to this while my other computer was finishing a task for me. I found myself wishing for my other computer to crash. I enjoyed this piece of music! Thanks for posting it.
pamietacie jak bylo glosno,ze utwor Kasy Chorych zajal 3 miejsce w jakims amerykanskim radio? Bylem wtedy z nich taki dumny To bylo w latach 80 tych
Numer się nazywał chyba "Ściepka" ale mogę się mylić. Ktoś przypadkiem zawiózł tonpressowskiego singla za ocean i tak z rąk do rąk wylądował w jakiejś stacji radiowej.
@@perkuar932 Dziekuje za informacje w temacie .Boski utwor❤.Pozdrawiam
Z tego co pamiętam to było radio w Baltimore
Czy to faktycznie była "Ściepka"??
Jeśli ktoś pamięta, dajcie proszę znać ;)
Szalona Baśka i Blues chorego
Co za utwor to jest. Moj tata mi go pokazal okolo 86. Do dzisiaj slucham. Co za harmonijka..
Wszystkie Ryśki to porządne chłopy...:-)
pojawił się Petru i wszystko spierdolił.
Petru nie znam, ale wszystkie Ryśki, których znam - są wporzo :)
wiosna 80 roku
1982. Kawiarnia "Muzyczna" Bydgoszcz. Pierwsza dziewczyna.
To co Skibiński wygrywa na harmonijce jest muzyką nie do opisania, nazwania nawet wierszem. W surowej karpackiej przyrodzie są takie miejsca, gdzie Skiba brzmi w powietrzui nic na świecie nie jest lepsze...
Wandziu spożywasz?
@@wunderpolen8003 O co pytasz? Zadaj pytanie pełnym zdaniem.
Adel
Tak
....sehr einladend zum träumen...
Wspaniałe. Słyszę tu ballady Breakoutu (Trzciński), ale to pokrewieństwo dusz, nie naśladownictwo.
Trzciński przy Skibie to mało kto.
Maestro !
Muzyka która koi 🫀 i uspokaja 🧠
Grali w Czarnkowie To był 80 albo 81 grał z nimi Pastor Gang pamięta ktoś tą grupę pamiętam grę Skiby miałem wtedy 15-lat
Piotr Pastor (zmarły parę lat temu w Australii) wypromował jako swój support Oddział Zamknięty.
Pamiętam ich pierwsze koncerty w Białymstoku na "Jesieni z Bluesem", kiedy jak się już Piotr naśpiewał to wychodził na front Jaryczewski - który wtedy miał może 19 lat ???
Miał dom i rodzinę. Spokojnie mógł żyć...
Geniusze odchodzą do lepszego miejsca
...i dziś znow od rana... a wieczorem na koncert...
genialne.....
Blues, blues, blues po 💯 kroć BLUES
Jaka harmonijka i jaka tonacja... help!! Skiba uwalnia chore umysły z dnia codziennego.
Szkoda, że dragami zniewolił sam siebie.
Cóż.
Oj kiedys byly kapele
Dzis tylko wspomnina 🤔
🌕💥🔴🔵✨🌟💥🔴
TU JUŻ NIC NIE MOŻNA POWIEDZIEĆ .
Ten utwór utrzymywał się na jakiejś liście przebojów w USA przez długi czas jako jedyny z poza Stanów. Słyszałem taką historię. Do Polski w latach 80' przyjechał John Mayall. Skibiński występował przed zespołem Mayalla jako support. Wyszedł na scenę bez zespołu, tylko z harmonijką. Zagrał swój program. Wszystko zza kulis słyszał Mayall. Załamał się i nie chciał wyjść na scenę ze swoim repertuarem i się ośmieszyć. Nie wiem ile w tym prawdy. Osobiście miałem okazję zobaczyć i posłuchać Kasy w latach 80' w MDK Opoczno.
Sama prawda. Mayall powiedział, że ten facet gra genialnie i nie ma po co wychodzic na scenę.
@@fantomass5992 Co Ty o 5 rano robiłeś na YT? 🙂
Nie pamiętam czy był to ten utwór ale rzeczywiście radio w Baltimore grało kawałek Kasy Chorych
@@wojciechregucki8439 To był "Blues Chorego".
Taaak,hicior co się zowie,szczególnie uderza w czuła nutę i wzrusza,kiedy udaje się po pielęgnacyjny zasiłek z tytułu znacznej niepelnosprawnosci w kwocie zatrważająco wysokiej jak na moje skromne potrzeby bo aż 214 zł z okładem.Nie starczy nawet na dobre sluchawy z linia basu,w temacie których jestem koneserem od lat kilku.Mialem różne kolorowe,przewodowe,bezprzewodowe...teraz mam bezdotykowe ,bo po prostu ich nie mam. Siostra Eliza w przypływie natchnienia twórczego mi je wyrwała,a potem dzieła dokończył jeden z jej pupilków i dotychczas żadne z nich nie poczuwa się do tego by za poniesione straty chodź w herbacie z cytryna wynagrodzić, tylko dalej ze słowem Bożym na ustach śpiewa mantry przykazaniowe:wszystko byle nie szkodzić....aż zapominam w tym miejscu ,jak i w kilku innych ,które to przykazanie i czy aby jest jeszcze stosowane.Naturalnie pozdrowienia dla Kasy(tej wlasciwej)i Ryszarda Skibińskiego, którego z nami już nie ma.Kloszard ze schroniska im.Br.Alberta we Wloclawku.
A gdyby tak zmienić imię?
Z kloszard ... na ?
A gdyby tak porwać sie ku życiu???
Hmm ?
Życzę sił
Ale spójrz na to z innej strony. Teraz ostrzegają nas, oni sami nawet ostrzegali przed narkotykami, ćpaniem i innymi używkami. Możemy się czegoś z tego nauczyć. Jest gdzieś tutaj wywiad Riedla, gdzie mówi, żeby nigdy nie brać się za to świństwo.
Mroczny numer ,jak utwór Zespołu Dżem.Blues o czwartej nad ranem ...
Oby moje chłopaki kiedyś mi tak powiedziały - nawet na grobem :) Pozdrawiam
a potem dop iero byl breckaut, w kolejnosci blues,karate ,kamienie,a zaczelo sie od nol i zol ,ale karate ,blues i kamienie to jest kamien milowy naszego czarnego ,slaskiego bluesa potem jest krzak ,kasa, kyks,ela mielcarek ,cytrus,easy ryder ,nocna zmiana,wielka lodz i szukaj dalej........
Brekaout to zupełnie inna bajka. Choć zgadzam się, że NOL i ZOL, to najlepsze płyty. Loebl opowiedział mi co nieco o Tadku. Nie najpochlebniej ;). Ale i tak pozostanie ojcem polskiego bluesa ;) . Rysunek... to jest Rysunek. Wszyscy chcieli, żeby zagrał na ich płycie chociaż kilka faktów...
Komentarze sprzed lat....Za dwa dni mam urodziny ... I co z tego? Słucham i do końca będę ...
Virtuos
... ,ja też,..kiedyś byłem,miedzy wami; -blues.
Miałem tę płytę w liceum, płaczę
Blues jak marycha
👍👍👍👍👍❤️
Nie było lepszego i nie będzie niż On.Wierzcholski może się schować,jak również inni.To jest nie do powtórzenia.I wszystko w tym temacie.
jezuuu , bo umre zaraz i sie obudze
czy może być coś piękniejszego?
😪🙌
Czy instrument dęty z początku utworu to flet?
+MASONI KRADNĄ DUSZE Tak.
racja, racja i raz jeszcze racja...dodam jeszcze ze wierzchol to taki bardziej satriani niz bb king harmonijki...i gra po festynach
Można kopać do woli a i tak chyba nic z tego by nie było :-(
Miałem to na starym winylu, wynalazłem na CD. Nie mogę się tego nasłuchać.. Ryśki wtedy robiły bluesa.. Dziś tylko Kielak gra z podobnym wyczuciem.
Podobno Mayall wpadał do Polski tylko pograć ze Skibą, ale nie wiem czy to plota?
Plota. Nayall tylko miał obiekcje z wystąpieniem po Kasie Chorych jako supporcie.
PP Klub Studęcki "SĘK" lata 78/79
Tak,to ostatnia Rawa Blues Ryśka i ostatni wywiad,w którym przestrzegał.I co? Ano nic. Nigdy nie ćpałem ale popijałem trochę i paliłem.Na szczęście rzuciłem to gówno w diabły wiele lat temu.Nie potrzebuję sztucznych podniet.A artyści to ludzie nadwrażliwi z reguły i9 im łatwo wpaść w nałogi i tarapaty.Niestety,Oni zapłacili najwyższą cenę :-(
Byłem z Kasą w Jarocinie.Skiby żal.pijem z nimjabola.
komentarz zbedny. Sluchac wystarczy. Nic wiecej...
Zdjęcia Krzaka są tu nie na miejscu. Kompozytorem tego utworu był Leszek Domalewski, basista Kasy Chorych i tylko Kasa wykonuje ten utwór. Leszek zmarł w tym roku (2023).
Boskie
Kasa bez pieniędzy ale na marychę trzeba
mieli słaby sprzęt ale mieli duszę i ogromny talent, a teraz mają sprzęt i pieniądze a umiejętności kiepskie, szkoda.. tylko łezka w oku się kręci.
ale jaka harmonijka zwala znuk
znuk-znuk ;)
yeah... "znuk" is the best
kopmozycja , harmonijka naprawde swietne ; gitarzysta w drugiej 12 tce gra nieczysto i pogubil sie troche .
gityarzysta sie pogubil w drugiej dwunastce
Ciekawy utwór, ale zdecydowanie zbyt wolno zagrany. Gitarzysta ze swoją solówką też technicznie d..py nie urywa. A wspomnienia z młodych lat zawsze przelane są tęsknotą, niestety to przeszłość.