W skrócie nie kupywałbym gdyby się to nawet nie sprawdzało. Zawsze dali jakieś rzeczy które wyróżniały daną grę na tle innych a miałem przy nich taką frajdę, że szczerze się nie nudziłem mimo powtarzalności mechaniki. Ubisoft zawsze zachęcał mnie do kupna przez głównie klimat i setting.
Ja tam lubię Ubi, wiem co kupuje, wiem że nie będzie jakiś błędów chuj wie skąd, będę mógł z pracy wrócić i pograć godzinkę na luzie bez jakiś gier logiczno emocjonalno historyczno badawcze. Siadam i gram, czego chcieć więcej
@@pewienczowiek9772 hmmm no wszystkiego byc moze? rownie dobrze moglbys codziennie odpalac gothica jedynke i cieszyc sie w monitor ze prianha bytes dala ci gierke prawie za darmo i super mechanika gry jest. Gry ubisoftu to wielkie puste mapy tylko wygladaja inaczej - juz lepiej jest spedzic czas z rodzina czy nawet psem. Dla mnie osobiscie niegrywalne gierki, zero w nich ambicji czy rozwiazan godnych prawdziwych graczy. Faktycznie mozna sobie po pracy usiasc do gry i pogrgac godzinke rownie dobrze mozna sobie zaparzyc herbaty czy zjesc orzeszki w karmelu tylko nie bulisz za to drugie 200 zl a w dodatku masz cos faktycznie z tego
Jak dla mnie nie ma w tym nic złego, lubię takie rozwiązania, grając po kolei w Assassyny musiałem nauczyć się gry tylko raz, w następnej części już wiedziałem co robić gdzie i jak. Tak jakbym grał w tą samą grę tylko z nową fabułą, dla mnie bomba.
@@ivegotaplan2653 Skąd ta pewność, że gra została uruchomiona na zintegrowanej grafice? Równie dobrze może być to stara karta NVidii lub AMD. Poza tym ja bez problemu na laptopie z grafiką Intela odpaliłem pierwszą część Assassin's Creed i mogłem ustawić wysokie detale.
@@sqbunny6966 Niestety laptopy starzeją się gorzej niż desktopy i właściwie dopiero niedawno pojawiły się modele gamingowe na kieszeń przeciętnego Kowalskiego. W 2012 (zakładam z obliczeń, że wtedy miałeś komunię skoro 7 lat temu) laptopy gamingowe były bardzo drogie, bo kosztowały z tego co widziałem minimum 5000 złotych, a ceny sięgały nawet 10000. Często też sklepy przy okazji komunii wciskają nic specjalnego za cenę czegoś dobrego Gdybyś wtedy kupił albo dostał komputer o tej równowartości to miałbyś coś takiego www.purepc.pl/zestawy_komputerowe/zestawy_komputerowe_na_maj_2012_poradnik_zakupowy?page=0,10 Nie byłby to jakiś mocarny na dzisiejsze czasy PC, ale wciąż dawałby radę, a przy dodaniu 8GB RAMu, wymianie procesora na i5 lub i7 z serii Ivy Bridge (na tyle pozwala podstawka 1155) mógłbyś spokojnie grać w nowe gry.
To, że niektóre gry od Ubisoftu mają schematy zbliżone do siebie nie oznacza wcale, że gra idzie na łatwiznę. Po prostu chce, aby gracze lubiący jedną z ich serii znaleźli coś dla siebie i w innych, aby mogli chętniej sięgnąć po nowe tytuły a niektórzy gracze wręcz uwielbiają już znane reguły gier równie mocno co spotykanie się z czymś nowym w grze.
Osobiście zaliczam się do fanów Ubisoftu i naprawdę podobają mi się ich gry, widać trafia do mnie ta formuła :D Ale już nawet nie o to chodzi. Kiedyś formuła była przecież inna, kocham serię Prince of Persia, całą, mam nadzieję, że kiedyś wróci. Siłą Ubi jest to, że zawsze potrafią znaleźć ciekawy setting, świetnie go przedstawić, a i mechaniki rozgrywki są zrobione zawsze co najmniej dobrze. Gra się w to po prostu przyjemnie. No i pamię tajmy o CUDOWNEJ (moim zdaniem) serii Anno, która przecież do schematu się nie zalicza ;)
Możemy się śmiać z Ubi, ale jednak formułę mają doprowadzoną do perfekcji. W przeciwieństwie do Redów, którzy ostro przejechali się na Cyberpunku. I mają dwie serie na krzyż
szczerze mówiąc to lubię gry Ubisoftu, jedyny jaki mam problem do ich obecnych produkcji to to że np. w AC wprowadzili przeciwników z levelami, przez co nie można tak jak kiedyś biegać przez całą mapę i zabijać dziesiątki przeciwników serią zabójstw jak w starszych odsłonach, teraz to trzeba wbijać level aby mieć jakiekolwiek szanse przeżycia w walce
Właśnie ostatnio pisałem o tym pod waszym postem, ale powtorzę raz jeszcze. Podobają mi się historie, jakie opowiadają gry Ubisoftu, między innymi te w AC 2, Black Flag, czy też Far Cry 3. Lubię również bohaterów z ich gier, czy to protagonistów, czy antagonistów - Ezio, Vas, Edward Kenway. Ich gry zawsze trzymają poziom jeżeli chodzi o oprawę audiowizualną. Wspaniałe są przecież concept arty postaci z Watch Dogs 2. Największą wadą tych gier są akcje poboczne. Osobiście lubię przechodzić gry na 100%, ale zbieranie 50 piór jest nudne i monotonne. Pierwszy WD troszkę to zmienił i dodał element mini fabuły do tych znajdziek, lecz wciąż było to męczące. Do każdej ich marki mam te same zastrzeżenia.
Pamiętam taki moment. Odpalam FC3. Robię ten prolog, dostaje już wolną rękę, a zamiast fabuły to odblokowuję całą mapę i przejmuję wszystkie lokacje. Najpierw znajdźki potem fabuła.
Wszystkie gry są "w jakimś" stopniu podobne do siebie, ale jeżeli chodzi o gry od bethesda jeżeli porównasz sobie kolejne odsłony TES czy Fallout ze sobą, to znajdziesz różnice między nimi(nie tyle co inny setting ale mechaniki) w assasynach na próżno tych różnic szukać.
@@rebelgs205 Jeżeli dla Ciebie między falloutem 3 i 4 lub oblivionem i Skyrimem są ogromne różnice, a nie dostrzegasz zmian miedzy AC Syndicate a Origins/Odyssey, to podziwiam twoją spostrzegawczość.
A co do gier produkowanych przez B. to racja, niedomagają, ale to wina tego, że uporczywie pchają się w ten sam silnik od lat. Za to niesamowita jest przepaść między tym co produkują a tym co wydają. Arkane, Id, Machine Games czy Tango, tworzą cudowne produkcje pod ich szyldem wydawniczym.
@@sebastianq5632 Jeżeli miałby wskazać rzeczy, które najbardziej nie lubię w moim życiu to była by to nadinterpretacja faktów i wpychanie mi w usta słów których nigdy nie wypowiedziałem. Nigdzie nie napisałem ,że są "OGROMNE" zmiany, przy czym użycie przez Ciebie tego słowa sugeruje jakbym mówił w odniesieniu do skyrima i obliviona jako o dwóch całkowicie różnych grach. Gdzie wcale tak nie jest! Mówię ,że są różnice, chociażby cała kwestia z umiejętnościami,awansami itp. Ten system z obliviona jest bardziej zbliżony do Morrowinda niż do Skyrima.
Różnica między FC a AC - Jeden widok za pleców drógi z oczu - Jeden walka bronią białą druga raczej palna . - Jednym są trzewka dialogowe a w drógim nie . - Czasu historyczne a drugie wspuczesne - Jedno dobra fabuła druga srednia fabuła z wyjądkiem piętki . Na WD nic niemam bo to wżynka z GTA :)
Gracze: Chcemy wyjątkowych i innowacyjnych gier! *innowacyjna i świeża gra* Gracze: *udają, że nie widzą* *Nowy Far Cry/CoD/Batek/Fifa* Gracze: *bieg do sklepu na premierę* Ooooooo znowu to samo....
Kapix Kapix wspomniane już przez mnie metal Wolf chaos (a raczej nowa reedycja z końcówką XD) wydaje devolver digital (swoją drogą fajny wydawca), sekiro wydało Activision, zarówno bloodborn jak i demon Souls wydało Sony jako tytuł ekskluzywny. Więc jak widzisz ich gry nie tylko w przeszłości nie były jak i pewnie nie będą wydawane tylko przez bandai namco
Oby się coś zmieniło, mam wrażenie, że nowe gry ubi maja zarys fabularny, ale tak naprawdę nie mają wątku głównego, najbardziej widać to było w Fc5 gdzie naprawdę nie było misji głównych.
Mnie męczy mały detal jakim jest menu. Niezależnie od świata i czasu gry, menu zawsze jest cybernetyczne. Zaczęło się to właśnie od AC, a w Księciu Persji starano się utrzymać pewien klimat. Brakuje mi tego w grach Ubisoftu.
Ale w Odyssey to dojebali do pieca z tym światem gra o 50% mniejsza byłaby o wiele lepsza i ciekawsza a tak była cholernie męcząca psychike i powtarzalna .
@@atsukohuuya-san3043 Ja do gry robiłem dwa podejscia za pierwszym ograłem nieco ponad 100h za drugim ok 50 i za zadnym nie ukonczylem fabuły bo jest zbyt rozmyta i wymaga grindu .Trzeciego podejcia za nic na swiecie nie podejme a Origins ukonczyłem raz a porządnie jednym tchem po 105 h odkrywając 80% swiata robiac wiekszosc questów i bawiłem sie o wiele lepiej.
wg. mnie ubi w następnym assassynie (jeżeli też ma być tego typu) powinni skupić się na questach bardziej niż na mapie, bo jednak jak walka umiejętności i ekwipunek były bardzo spoko to jednak questy były najgorszą częścią gry dla mnie (zwłaszcza ostatnie kończące fabułę)
Jest jeszcze jeden problem z odwrotną rzeczą. Assassin's Creed od części czwartej zrobił się "tematyczny". W sensie, na początku trafialiśmy do względnie losowych lokacji, żeby zobaczyć bezpośrednie powiązanie bohatera ze współczesności z bohaterem sprzed wieków, żeby działać we współczesności, poznając sens walki. Potem przez brak Desmonda widzieliśmy głównie: "A co jeżeli wstawilibyśmy miejsce akcji w to miejsce w czasie i dopisali do tego historię". Zaczęła kształtować się autonomia części a wczucie się we współczesność przerodziło się w poczucie uproszczonej i spłyconej nieco symulacji, bo: "Szybko, musimy odnaleźć całun, śpiesz się!". Budowało to obraz sytuacji u Asasynów i Templariuszy, ale nie wprowadzało nic. Ubisoft stwierdził, że chce zerwać ze schematem i zrobił grę RPG. Wcześniej tłumaczył się usterkami Animusa. Teraz symulacja pozwala na autonomię w celu wczucia się w świat protagonistki. Ciekawy obrót tych spraw.
W Assassin Creed Unity totalnie przesadzili ze znajdzkami itd. bo cała mapa była tam zayebana do tego stopnia, że w połowie gry już nic nie odkrywałem a leciałem tylko z fabuła
mi sie bardziej podobały assassyny z trylogi ezio, niż te nowe. wciągająca trylogia, dobra mechanika.. a te nowe niewiele się różnią od innych rpg z otwartym światem. przynajmniej w moim odczuciu
Moje przygotowania jednej z gier, w skrócie (zaznaczone 'X' są, tak jakby, "gotowymi" elementami - no wiecie o co chodzi XD): -stałe punkty na mapach przygody [X] -obszary generowane losowo [X] -znajdźki [ ] -grafika [ ] -muzyka [ ] -fabuła [X] -kreatory postaci, umiejętności oraz obiektów, w tym przedmiotów [ ]* -"ścieżki" rozwoju postaci [X] -mechanika klanów i gildii [ ] -poziomy trudności [X] -tryby rozgrywki [ ] -rodzaje kampanii [X] -system zadań, questów, "urozmaicaczy" i mini-gier [X]* -system zastępujący mikro-płatności, jak i płatności w ogóle [X]* -antagoniści i protagoniści [ ] -kilka sposobów na ukończenie fabuły [ ] -mechanika ruchu i walki [X] -serwery do gry sieciowej [ ] -błędy [X] Jak widać trochę jeszcze mi brakuje do ukończenia tego dzieła. Elementy zaznaczone gwiazdkami są raczej czymś, czego w obecnie istniejących grach się nie spotyka i raczej ciężko będzie się domyślić przypadkowym osobom, o co z nimi chodzi oraz jak działają - i dobrze. Tutaj taka ciekawostka, odnośnie samego filmu: pomimo że moje gry, a będzie ich 5 (a przynajmniej tyle mam w planach zrobić i jeśli powstanie przynajmniej jedna z nich, to wyjdą również pozostałe cztery), będą podobne do siebie, to jednak każda z nich będzie reprezentowała sobą odmienny gatunek gier. Są nimi: -strategiczna gra turowa (coś ala herosy); -gra strategiczna w czasie rzeczywistym (coś ala Warcraft); -coś takiego jak Dungeon Siege (tutaj nie wiem jaki to gatunek, więc strzelać nie będę); -w klimacie, chyba, platformówek (podobne do Banjo-Kazooie); -gra czysto e-sportowa (dosyć nie typowe Mario Party z dodatkami). Każdą z nich łączą wspomniane powyżej "urozmaicacze" (wyjawienie czym są automatycznie daje możliwość skopiowania pomysłu, więc o tym pisać nie będę inaczej, jak tylko z podanej przeze mnie nazwy), system zastępujący mikro-płatności (tego również wyjawić nie mogę, ale zapewniam, że to nic z ala kopania krypto-walut), tryby online i offline, oraz to, że jeśli się będzie za którąś płaciło, to tylko jeden raz, za wyjątkiem jednej z nich, co omówię w kolejnym punkcie. Gra e-sportowa będzie tylko grą online. Ponadto, mimo że będzie ona prawdopodobnie najprostszą do stworzenia, powstanie dopiero po wyjściu pozostałych czterech, a każdą z nich (włącznie z e-sportową) wykonam tylko raz. Kolejne ich odsłony będą raczej czymś w formie pełnoprawnych dodatków i rozwinięć fabuły, pobieranych i instalowanych w formie aktualizacji, głównie w myśl zasady: Po co mam tworzyć kolejną grę, wyglądającą niemalże identycznie jak poprzednia jej odsłona, skoro mogę stworzyć do niej dodatek i, w zasadzie, wyjdzie na to samo? Ponadto nie planuję wiązać swojej przyszłości wyłącznie z grami, toteż tworzenie kolejnych ich odsłon może zabrać mi zbyt wiele czasu na zrealizowanie innych, nawet ważniejszych celów. To jednak nie oznacza, że powstanie tylko pięć gier - jeśli w przyszłości będę posiadał pod swoimi skrzydłami, oddany i lojalny mi (to bardzo ważne) sztab ludzi, inaczej zwany również studiem, zajmującym się produkcją gier, to nie ma problemu, ale ja sam, kiedy już zacznę się zajmować także innymi sprawami, czasu raczej mieć na to nie będę. Nie każda z tych gier będzie płatna przy zakupie - co najmniej dwie z nich będą w pełni darmowe, przynajmniej jedna będzie płatna przy zakupie oraz tylko jedna z nich (ta w klimatach Banjo-Kazooie) będzie wymagała okresowego wykupienia, to się nazywa chyba, abonamentu, działającego jednakże inaczej, niż ten spotykany w grach, czy gdziekolwiek indziej, dotychczas. Szkoda że jak na chwilę obecną nie mogę napisać o tym więcej, gdyż to będzie aż za dużo informacji. Pamiętam że miałem się jeszcze do czegoś odnieść, do tego co napisałem do tej pory oraz do tego co obejrzałem na filmie, ale nie pamiętam już co to było. Jakby były zatem jakieś wątpliwości, o ile ktokolwiek to przeczyta, to proszę o pytania, a ja spróbuję na nie odpowiedzieć.
Ja i tak najbardziej szanuje ubisoft za rainbowa, bardzo fajnie się rozwija. Poza tym ghost recon też spoko, tylko nudziła ta powtarzalność po dłuższym czasie.
zanim obejrze material udziele odpowiedzi - multi-kulti dubbing, ktory w kazdej grze ubi brzmi identycznie, czyli jak niemiecki arab po stazu we francji i rosji, ktory czyta tekst w jezyku angielskim
Hej, mam do Was wszystkich tu zgromadzonych pytanie. Jakiś czasu temu zainteresowałem się tworzeniem Funny Moments z gier i moje pytanie brzmi, czy wykorzystywanie czyichś materiałów tak jak ma to miejsce tutaj na tym materiale, jest dozwolone ? Jak to wygląda ? Z góry dziękuję za każdą odpowiedź.
@@ukasz5415 A South Park a Valiant Hearts a Anno i Settlersi. Ubisoft ma od cholery gier i tylko w głównym nurcie AAA powtarzają schematy, co się zresztą sprzedaje.
Mi na podstawie tego materiału wpadło do głowy, że dla pyranha bytes taką charakterystyczną cechą jest wystąpienie trzech różnych frakcji w ich grach (z czego jedna musi być magopodobna). Co myślicie?
5:44 Ubisoft wprowadził walkę morska do trójki i została ona na tyle doborze przyjęta ze została jedna z głównych mechanik w czwórce i rogue. Dopiero potem dotarły do origin i odysey, lata później. Fakty Ci się pomerdały, reserch przed recytacja wypocin.
Dla mnie akurat seria far cry mogłaby się nie zmieniać 😂 Kocham te polowania na zwierzęta, system wierz, placówki. Mimo, że dla wielu ludzi jest to monotonne, to dla mnie jest to świetne! Jedynie w assassinach denerwuje mnie ilosc znakow zapytania. Jak było powiedziane w filmie, zwykłe czyszczenie mapy 😆
@@mrbread112 Potwierdzone info, że banują za cheatowanie nawet na singlu? Jeżeli tak to muszę dodać sobie kolejnego wydawce do listy "nie kupuj gier"... Shit z roku na rok dochodzą kolejne strony...
@@mrbread112 bzdura :) gram na treinerach w ich singlowe gry i nie dostalem bana ani razu :) w grach co opowych tak dostaniesz bana ale w ac czy grajac singla far cry nie doataniesz.
Poprawka: te gry nie różnią się światem, to jest jedno uniwersum czego potwierdzenie było w momencie kiedy Aiden Pierce zabił templariusza, co potem było pokazane w Assassin's Creed
Podobne, czy nie, Ubisoft od kilku lat produkuje w większości gry dobre, a nawet bardzo dobre. Zmiany w obrębie danej serii może i są często minimalne, ale w gruncie rzeczy chodzi tu bardziej o szlifowanie udanej formuły, a nie wymyślanie koła na nowo. Dla przykładu, Odyseja wydaje się być na pierwszy rzut oka reskinem Origins, ale już nawet tak pozornie niewielka zmiana jak wprowadzenie "trybu eksploracji" ma ogromne znaczenie dla rozgrywki. Dzięki temu Odyseja stała się bodajże pierwszą grą z otwartym światem, która nie polega już na bieganiu od znacznika do znacznika, a właśnie... eksploracji - i to w dosłownym znaczeniu tego słowa. Nie można też zapomnieć o opcjach dialogowych rodem z rasowego RPG - nie pomnę ile razy podczas ogrywania Origins marzyłem o tym, żeby móc zareagować na daną sytuację inaczej, niż robił to Bayek. W Odysei złudzenie wpływu gracza na wydarzenia istnieje już od pierwszej sceny i nie sposób opisać jak wielkie ma znaczenie dla ogólnej immersji. Nie będę zaskoczony, jeśli w kolejnym "farkraju" twórcy zaskoczą nas podobnymi elementami - bo i dlaczego nie? Jeśli coś się sprawdza, to trzeba z tego korzystać. Wyniki finansowe jasno pokazują, że "ubigry" są tym, czego chcemy.
W grach Ubi nie przeszkadzają mi mechaniki czy pewne charakterystyczne dla nich kwestie o których wspomniałeś w filmie. Przeszkadza mi nijakość wykonania tych rzeczy, łączni z dialogami, całą historią i zadaniami pobocznymi. Mówcie co chcecie, ale taki AC: Origins nad którym wszyscy się spuszczali, że w końcu renesans serii i jaki to nie cudowny ten AC tak naprawdę był mocną kopią Wiedźmina 3 (czy komuś się to podoba czy nie). Dodatkowo w dalszym ciągu przerywniki oraz zadania były do bólu drewniane.
No nie wiem. Siedzę w The Division, 300h w jedynce i prawie 200h w dwójce, jedynka lepsza jak dla mnie, ale na mapie jest pełno ciekawych nagrań etc. z których można się dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy. Jest nawet Lore z obu części. Filmy o buildach, strategiach... Jak chcesz to podam kanały z Lore.
@@ivegotaplan2653 Jasne, masz rację. Potrafią skonstruować całe lore. Ale przyznam szczerze, niewiele jest gier, które zachęcają do czytania tekstów. Ważne jest też to jak skonstruowane są główne dialogi, misje poboczne etc. A to wszystko w grach Ubi troche leży i kwiczy. Uważam, że chłodno odebrane Metro Exodus jako zwykła gra fps z elemnetami otwartego świata miała więcej ciekawych i wciągających linii dialogowych niż gry Ubisoftu. Gdyby połączyć rozwiązania ich gier, lore o którym wspominasz oraz umiejętność opowiadania historii głównych i pobocznych na poziomie chociażby CDPR to mielibyśmy gry idealne, na wiele, wiele godzin.
@@fatumboba Gracze w głównej mierze skonstruowali Lore. Robiłem wszystkie misje, żeby się dowiedzieć rzeczy i szukałem znajdźki. Wszystko jest owiane tajemnicą. Tak się dowiedziałem o Wall Street, Keenerze i Aphril Kelleher. A West Side Piers? Tam jest nakciekawiej. Jest pełno postaci, o których można nie wiedzieć, a miały wpływy. Kanały: 1. NGN Gaming 2. Masterminds HD Te, które śledzę na yt z Lore. Możliwe że jest ich więcej.
Gralem niedawno w AC Origins. Super gra na jakieś 10-15 godzin... a potem jeszcze dwa, albo nawet i trzy czy cztery razy tyle tego samego... I jak już uda Ci się skończyć takiego Assassina, to masz na rok dośyć gier Ubisoftu. Do Odyssey chyba szybko nie podejdę właśnie przez to... Origins mnie strasznie zniechęcił, robiłem tam dodatkowe czynności, które były strasznie nużące, na siłe przedłużanie, bo nie dasz rady pokonać niektórych przeciwników na zbyt niskim poziomie (nic im nie robisz, a oni Ciebie zabiją jednym strzałem) i tak dalej, i tak dalej... Ukryte lokacje już nie cieszyły jak za pierwszym razem w dwójce, wszystko to jakieś takie nijakie się wydawało. W Odyssey jest choć trochę lepiej pod tymi względami?
Dla mnie AC Origins od Odyssey się od siebie różnią fakt faktem mechanika ta sama ale w Odyssey jest o wiele więcej elementów RPG co według mnie znacznie zmienia rozgrywkę :)
Czego by nie mówić o Ubisofcie i ich powtarzających schematach, ale nowatorskość projektu bijatyki z bronią białą takiego For Honor, czy oryginalność drużynowych strzelanin z gadżetami w Rainbow Six Siege świadczą, że nie ograniczyli się do wypluwania wyłącznie tego samego.
Gry od Ubi są fajne ale jako przerywniki dla innych gier. Gdybym miał np grać tylko w takiego asassyna to bym się wykończył a po paru godziach zaskoczyć mnie byłby w stanie tylko jakiś niespodziewany bug. SI po krótkim czasie nie sprawia żadnych kłopotów można je bardzo łatwo rozpracować, questy poboczne zawierają się w kilku tych samych scenariuszach, dalszy ciąg fabuły można czasami łatwo przewidzieć a znajdźki to znajdźki nie wiem czy jaka kolwiek inna firma umie umieścić więcej na jednej mapie.
Największym źródłem niesnasek z Ubisoftem jest to, że robią tyle gier. Bo mają tyle studiów i możliwości. No i to, że mają typowe, rozpoznawalne mechaniki jest od razu złe? A to nie wszyscy tak robią? Tylko po prostu nie produkują takiej ilości gier? Tak, Ubisoft nie robi gier 8 lat jak Rockstar i nie dopracowuje ich na poziom God of Wara, ale bez nich branża gier byłaby wybrakowana potężnie. Jak ktoś chce być niezadowolony - znajdzie coś, żeby być niezadowolonym, tutaj zachodzi ten sławny paradoks - kolejna część nie jest zmieniona o 180 stopni? ODGRZEWANY KOTLET! Zmienią za dużo? "To już nie jest X." Paranoja. I Arasz, Ty się boisz tych wszystkich malkontentów? :D Mam wrażenie, że cały film specjalnie wtrącasz wszystkie uwagi jakie ludzie mogą mieć, prezentujesz swoją opinię, po czym ją bombardujesz, tak w razie czego :D
Sam byłem kiedyś fanem Ubisoft, bo ich gry były robione bardzo dobrze na tamte czasy, a każda kolejna część dodawała coś nowego, co zmieniało jakoś rozgrywkę. I świetnie się bawiłem do czasów Black Falg oraz Far Cry 3, a później no cóż... Nastały czasy chamskiego kopiuj wklej i produkcji taśmowej. W końcu co z tego, że dostaliśmy nową grę skoro różni się ona od poprzednika tym, że ma większe problemy z optymalizacją, miejscem akcji i bohaterami, bo nowych mechanik, które dodają coś fajnego do gry brakuje. Pamiętam jak się cieszyłem, kiedy Ubisoft powiedział. że ma zamiar przyłożyć się do nowego AC i zmienić tę grę na lepsze i zrobić z tego RPG, brzmiało super, ale wykonanie jak dla mnie słabe. Fabuła słaba, misje nudne i powtarzalne, świat wielki ale pusty, trzeba grindować, mechanika walki słaba, bo powinna być bardziej realistyczna (maks 3-5 uderzeń i typ leży), bo w końcu AC dzieje się w naszej rzeczywistości, a nie wbiliśmy typowi 5 razy sztylet w klatę, a jemu zeszło 10% HP. Więc tak jak dla mnie Ubisoft zszedł na psy, a szkoda...
Niektórzy tutaj próbują bronić Ubisoftu tłumacząc, że każde inne duże studio też wypuszcza kolejne gry podobne w jakimś stopniu do poprzednich. Może tak. Problem jest tylko taki, że dobre rozwiązania można powielać i kopiować, za to kiepskie powinno się porzucać. Gry Ubisoftu to przede wszystkim jedno słowo: GRIND. Bezcelowy, marnujący czas, serwujący setki razy bliźniacze questy i aktywności. Do tego fabuła i postacie nie są dla Ubi sprawą najważniejszą. Ma być akcja, akcja i jeszcze raz akcja.
Zabrakło mi porównania między Brothers in arms i Ghost recon wkońcu w obu grach mamy dowodzenię swoją drużyną , wymagana jest myśl strategiczna i większość odsłon było fpsami
Czyli Ubisoft stanie się za niedługo gatunkiem gry
"oto , jest typowym przedstawicielem gatunku
ubicore
Ja za XD
+69
Ubi gra ;)
- Nowa gra od Ubisoft?
- Nie, wyprane w Perwolu.
Sytuację pięknie obrazuje mem.
Ja: Ziom, nie mam pracy domowej, dasz spisać?
Kolega: Dobra, tylko trochę pozmieniaj, żeby nie było takie samo.
Najlepiej jak kolega zmienia liczby w zadaniu z matmy 😶
Nigdy nie spotkałem się w Raymanie z obozami bandytów🤔
To słabo szukałeś
w 2 lokacji są obozy mroklumów wiec takie jakby obozy bandytów
Proszę mi nie psuć zabawy
@kl9998 anime ej to co napisalem mialo byc. Żartobliwie a wy to tu wyzywacie
ZjeboPL
W skrócie nie kupywałbym gdyby się to nawet nie sprawdzało. Zawsze dali jakieś rzeczy które wyróżniały daną grę na tle innych a miałem przy nich taką frajdę, że szczerze się nie nudziłem mimo powtarzalności mechaniki. Ubisoft zawsze zachęcał mnie do kupna przez głównie klimat i setting.
same
Ja tam lubię Ubi, wiem co kupuje, wiem że nie będzie jakiś błędów chuj wie skąd, będę mógł z pracy wrócić i pograć godzinkę na luzie bez jakiś gier logiczno emocjonalno historyczno badawcze. Siadam i gram, czego chcieć więcej
@@pewienczowiek9772 hmmm no wszystkiego byc moze? rownie dobrze moglbys codziennie odpalac gothica jedynke i cieszyc sie w monitor ze prianha bytes dala ci gierke prawie za darmo i super mechanika gry jest. Gry ubisoftu to wielkie puste mapy tylko wygladaja inaczej - juz lepiej jest spedzic czas z rodzina czy nawet psem. Dla mnie osobiscie niegrywalne gierki, zero w nich ambicji czy rozwiazan godnych prawdziwych graczy. Faktycznie mozna sobie po pracy usiasc do gry i pogrgac godzinke rownie dobrze mozna sobie zaparzyc herbaty czy zjesc orzeszki w karmelu tylko nie bulisz za to drugie 200 zl a w dodatku masz cos faktycznie z tego
Jak dla mnie nie ma w tym nic złego, lubię takie rozwiązania, grając po kolei w Assassyny musiałem nauczyć się gry tylko raz, w następnej części już wiedziałem co robić gdzie i jak. Tak jakbym grał w tą samą grę tylko z nową fabułą, dla mnie bomba.
9:16 AraszCoJarasz xD
BO WSZYSTKIE IM SIĘ DOBRZE SPRZEDAJĄ.
Tyle w temacie.
kamiljan Watch dogs 2 nie dokońca był wielkim sukcesem
@@samograj5455 większym niż jedynka
@@robertgierejkiewicz8834 dokładnie
2:12 Człowieku coś ty za materiał z gry wziął, aż musiałem sprawdzić czy jedynka miała tak brzydką grafikę, bo mi coś nie pasowało ;)
Benchmark na grafice zintegrowanej
@@ivegotaplan2653 Skąd ta pewność, że gra została uruchomiona na zintegrowanej grafice?
Równie dobrze może być to stara karta NVidii lub AMD.
Poza tym ja bez problemu na laptopie z grafiką Intela odpaliłem pierwszą część Assassin's Creed i mogłem ustawić wysokie detale.
też się zdziwiłem co tak tnie haha
@@mstrp5933 mój siedmioletni laptop z komunii za jakieś 3,5k odpala Wieśka w najniższych w jakiś 25 FPS-ach.
@@sqbunny6966 Niestety laptopy starzeją się gorzej niż desktopy i właściwie dopiero niedawno pojawiły się modele gamingowe na kieszeń przeciętnego Kowalskiego. W 2012 (zakładam z obliczeń, że wtedy miałeś komunię skoro 7 lat temu) laptopy gamingowe były bardzo drogie, bo kosztowały z tego co widziałem minimum 5000 złotych, a ceny sięgały nawet 10000.
Często też sklepy przy okazji komunii wciskają nic specjalnego za cenę czegoś dobrego
Gdybyś wtedy kupił albo dostał komputer o tej równowartości to miałbyś coś takiego www.purepc.pl/zestawy_komputerowe/zestawy_komputerowe_na_maj_2012_poradnik_zakupowy?page=0,10
Nie byłby to jakiś mocarny na dzisiejsze czasy PC, ale wciąż dawałby radę, a przy dodaniu 8GB RAMu, wymianie procesora na i5 lub i7 z serii Ivy Bridge (na tyle pozwala podstawka 1155) mógłbyś spokojnie grać w nowe gry.
-świetny gameplay
Jest
-dobry model płatności
Jest
xD
To, że niektóre gry od Ubisoftu mają schematy zbliżone do siebie nie oznacza wcale, że gra idzie na łatwiznę. Po prostu chce, aby gracze lubiący jedną z ich serii znaleźli coś dla siebie i w innych, aby mogli chętniej sięgnąć po nowe tytuły a niektórzy gracze wręcz uwielbiają już znane reguły gier równie mocno co spotykanie się z czymś nowym w grze.
Osobiście zaliczam się do fanów Ubisoftu i naprawdę podobają mi się ich gry, widać trafia do mnie ta formuła :D Ale już nawet nie o to chodzi. Kiedyś formuła była przecież inna, kocham serię Prince of Persia, całą, mam nadzieję, że kiedyś wróci. Siłą Ubi jest to, że zawsze potrafią znaleźć ciekawy setting, świetnie go przedstawić, a i mechaniki rozgrywki są zrobione zawsze co najmniej dobrze. Gra się w to po prostu przyjemnie. No i pamię tajmy o CUDOWNEJ (moim zdaniem) serii Anno, która przecież do schematu się nie zalicza ;)
Miniatura z nowego filmu tvgry : Find differences between these antagonists
Ja : they are the same
W skrócie: Ubisoft lubi długie wieże.
Mimo wszystko taki format mega mi odpowiada i to nie tylko ubi tak robi bo teraz co druga gra działa na tych samych schematach
Same bo po co robić cos innego jak cos jest dobre i jak to się powiela to nie nudzi sie
Pieniądze tam, gdzie bezpieczeństwo inwestycji. A mnie to odpowiada.
Możemy się śmiać z Ubi, ale jednak formułę mają doprowadzoną do perfekcji. W przeciwieństwie do Redów, którzy ostro przejechali się na Cyberpunku. I mają dwie serie na krzyż
Amerykańscy naukowcy odkryli, że wpływ na wygląd gry ma to, kto ją wyprodukował!
Albo to geniusz, albo najbardziej zaawansowany bot na świecie.
@@tks2090 Albo samotny człowiek który po prostu spędza cały czas w Internecie.
szczerze mówiąc to lubię gry Ubisoftu, jedyny jaki mam problem do ich obecnych produkcji to to że np. w AC wprowadzili przeciwników z levelami, przez co nie można tak jak kiedyś biegać przez całą mapę i zabijać dziesiątki przeciwników serią zabójstw jak w starszych odsłonach, teraz to trzeba wbijać level aby mieć jakiekolwiek szanse przeżycia w walce
Właśnie ostatnio pisałem o tym pod waszym postem, ale powtorzę raz jeszcze.
Podobają mi się historie, jakie opowiadają gry Ubisoftu, między innymi te w AC 2, Black Flag, czy też Far Cry 3. Lubię również bohaterów z ich gier, czy to protagonistów, czy antagonistów - Ezio, Vas, Edward Kenway. Ich gry zawsze trzymają poziom jeżeli chodzi o oprawę audiowizualną. Wspaniałe są przecież concept arty postaci z Watch Dogs 2.
Największą wadą tych gier są akcje poboczne. Osobiście lubię przechodzić gry na 100%, ale zbieranie 50 piór jest nudne i monotonne. Pierwszy WD troszkę to zmienił i dodał element mini fabuły do tych znajdziek, lecz wciąż było to męczące. Do każdej ich marki mam te same zastrzeżenia.
Pamiętam taki moment. Odpalam FC3. Robię ten prolog, dostaje już wolną rękę, a zamiast fabuły to odblokowuję całą mapę i przejmuję wszystkie lokacje. Najpierw znajdźki potem fabuła.
Dlaczego filmy TVGRYPL są do siebie takie podobne ?
Nothing personal
Fajny hitman na awatarze xd
@@niesamowitenagrania8218 Klocuch to debil lol
@@xzamulaczkozak.3697 czemu mi to piszesz jaki to ma związek xd
@@niesamowitenagrania8218 powiedziałeś o hitmanie
@@niesamowitenagrania8218 a przy okazji o tym trzeba głosić to jest coś jak słowo boże
Szczególnie są podobne gry "Just dance" do "Assasin's creed Odesey"
XD
ubi jak ubi to wyprodukowane przez Bethesde gry są do siebie podobne. Czy fallout czy Tes to to samo tylko w innej skórce.
Wszystkie gry są "w jakimś" stopniu podobne do siebie, ale jeżeli chodzi o gry od bethesda jeżeli porównasz sobie kolejne odsłony TES czy Fallout ze sobą, to znajdziesz różnice między nimi(nie tyle co inny setting ale mechaniki) w assasynach na próżno tych różnic szukać.
@@rebelgs205 Jeżeli dla Ciebie między falloutem 3 i 4 lub oblivionem i Skyrimem są ogromne różnice, a nie dostrzegasz zmian miedzy AC Syndicate a Origins/Odyssey, to podziwiam twoją spostrzegawczość.
A co do gier produkowanych przez B. to racja, niedomagają, ale to wina tego, że uporczywie pchają się w ten sam silnik od lat. Za to niesamowita jest przepaść między tym co produkują a tym co wydają. Arkane, Id, Machine Games czy Tango, tworzą cudowne produkcje pod ich szyldem wydawniczym.
@@sebastianq5632 Tak wydają mega gry
@@sebastianq5632 Jeżeli miałby wskazać rzeczy, które najbardziej nie lubię w moim życiu to była by to nadinterpretacja faktów i wpychanie mi w usta słów których nigdy nie wypowiedziałem. Nigdzie nie napisałem ,że są "OGROMNE" zmiany, przy czym użycie przez Ciebie tego słowa sugeruje jakbym mówił w odniesieniu do skyrima i obliviona jako o dwóch całkowicie różnych grach. Gdzie wcale tak nie jest! Mówię ,że są różnice, chociażby cała kwestia z umiejętnościami,awansami itp. Ten system z obliviona jest bardziej zbliżony do Morrowinda niż do Skyrima.
Różnica między FC a AC
- Jeden widok za pleców drógi z oczu
- Jeden walka bronią białą druga raczej palna .
- Jednym są trzewka dialogowe a w drógim nie .
- Czasu historyczne a drugie wspuczesne
- Jedno dobra fabuła druga srednia fabuła z wyjądkiem piętki .
Na WD nic niemam bo to wżynka z GTA :)
Błędy ortograficzne śmiesznie
@@ok-fo8qq Wyzywanie ludzi za ich ortografie nawet niewiedząc że mogą miedz z tym ploblę ( Akurat umnie to że jestem obcokrajowcę) szmieszne .
@@sebastianstarosta6719 hehe xd
@@sebastianstarosta6719 To zaglądaj do słownika, żeby sprawdzać pisownię, bo inaczej tylko utrwalasz te błędy.
@@sebastianstarosta6719 Nie wyzwał cię
No są jeszcze pvp-usługi które są stworzone poza formułą (For Honor, Rainbow Six Siege)
0:56 ja myślałem że powie coś w stylu "o wiele bardziej niż jedynka która miała tak mrocznego bohatera że mógłby sie zaprzyjaźnić z bat manem "
No dobra... Mam po tym filmie wyrzuty sumienia, dokończę Assasin Odyseey... Nie powinnam tak odpuszczać w połowie.
Myślałem że na początku wymieniał materiały z TVGRY lol
Wylosowany temat jest
Gada jakby wszystko zawsze wiedział jest
Żart na początku filmu jest
Szef : dobra robota panowie mamy nowy film
Gracze: Chcemy wyjątkowych i innowacyjnych gier!
*innowacyjna i świeża gra*
Gracze: *udają, że nie widzą*
*Nowy Far Cry/CoD/Batek/Fifa*
Gracze: *bieg do sklepu na premierę* Ooooooo znowu to samo....
Jak zaden wydawca nie jest tak charakterystyczny, zeby od razu stwierdzic, ze gra jest jego? Yyyy FROM Software?
To developer
Zobacz sobie grę „Metal Wolf Chaos”, a potem napisz jakie charakterystyczne cechy From Software w nim widzisz
Gry fromsoftware wydaje bandai namco a ich gry sa dość zróżnicowane.
@Mateusz Waszkiewicz Naughty Dog jest git
Kapix Kapix wspomniane już przez mnie metal Wolf chaos (a raczej nowa reedycja z końcówką XD) wydaje devolver digital (swoją drogą fajny wydawca), sekiro wydało Activision, zarówno bloodborn jak i demon Souls wydało Sony jako tytuł ekskluzywny.
Więc jak widzisz ich gry nie tylko w przeszłości nie były jak i pewnie nie będą wydawane tylko przez bandai namco
Oby się coś zmieniło, mam wrażenie, że nowe gry ubi maja zarys fabularny, ale tak naprawdę nie mają wątku głównego, najbardziej widać to było w Fc5 gdzie naprawdę nie było misji głównych.
Mnie męczy mały detal jakim jest menu. Niezależnie od świata i czasu gry, menu zawsze jest cybernetyczne. Zaczęło się to właśnie od AC, a w Księciu Persji starano się utrzymać pewien klimat. Brakuje mi tego w grach Ubisoftu.
Ale w Odyssey to dojebali do pieca z tym światem gra o 50% mniejsza byłaby o wiele lepsza i ciekawsza a tak była cholernie męcząca psychike i powtarzalna .
i ogólnie też bez sensu dali te misje powtarzalne (te tygodniowe są jeszcze spoko czy ten 1 dzienny co daje tą śmieszną walutę)
@@atsukohuuya-san3043 Ja do gry robiłem dwa podejscia za pierwszym ograłem nieco ponad 100h za drugim ok 50 i za zadnym nie ukonczylem fabuły bo jest zbyt rozmyta i wymaga grindu .Trzeciego podejcia za nic na swiecie nie podejme a Origins ukonczyłem raz a porządnie jednym tchem po 105 h odkrywając 80% swiata robiac wiekszosc questów i bawiłem sie o wiele lepiej.
wg. mnie ubi w następnym assassynie (jeżeli też ma być tego typu) powinni skupić się na questach bardziej niż na mapie, bo jednak jak walka umiejętności i ekwipunek były bardzo spoko to jednak questy były najgorszą częścią gry dla mnie (zwłaszcza ostatnie kończące fabułę)
Zakończenie głównego wątku w ac odyssey było co najmniej rozczarowujące, a tego dlc z Atlantyda to już w ogóle
zajebista gra, mario skacze i rzuca czapkę, polecam każdemu
Jest jeszcze jeden problem z odwrotną rzeczą. Assassin's Creed od części czwartej zrobił się "tematyczny". W sensie, na początku trafialiśmy do względnie losowych lokacji, żeby zobaczyć bezpośrednie powiązanie bohatera ze współczesności z bohaterem sprzed wieków, żeby działać we współczesności, poznając sens walki.
Potem przez brak Desmonda widzieliśmy głównie: "A co jeżeli wstawilibyśmy miejsce akcji w to miejsce w czasie i dopisali do tego historię". Zaczęła kształtować się autonomia części a wczucie się we współczesność przerodziło się w poczucie uproszczonej i spłyconej nieco symulacji, bo: "Szybko, musimy odnaleźć całun, śpiesz się!". Budowało to obraz sytuacji u Asasynów i Templariuszy, ale nie wprowadzało nic. Ubisoft stwierdził, że chce zerwać ze schematem i zrobił grę RPG. Wcześniej tłumaczył się usterkami Animusa. Teraz symulacja pozwala na autonomię w celu wczucia się w świat protagonistki. Ciekawy obrót tych spraw.
W Assassin Creed Unity totalnie przesadzili ze znajdzkami itd. bo cała mapa była tam zayebana do tego stopnia, że w połowie gry już nic nie odkrywałem a leciałem tylko z fabuła
Pozdrawiam wszystkich Mateuszów
Nawzajem xd
No nie wiem czy to słuszne
To co taśmy produkcyjnej anno jest takim przykładem człowiek z każdą częścią gra w tą samą grę ale w innej oprawie graficznej
mi sie bardziej podobały assassyny z trylogi ezio, niż te nowe. wciągająca trylogia, dobra mechanika.. a te nowe niewiele się różnią od innych rpg z otwartym światem. przynajmniej w moim odczuciu
Ja osobiście bardzo lubię wspinaczkę na wieże w starych prawdziwych assasynach. Ach Ezio, gdzieś ty jest, kiedy Cię potrzeba...
Jak formuła WD Legion się przyjmie to coś czuję, że następny asasyn to będzie nowa wersja brotherhooda
Moje przygotowania jednej z gier, w skrócie (zaznaczone 'X' są, tak jakby, "gotowymi" elementami - no wiecie o co chodzi XD):
-stałe punkty na mapach przygody [X]
-obszary generowane losowo [X]
-znajdźki [ ]
-grafika [ ]
-muzyka [ ]
-fabuła [X]
-kreatory postaci, umiejętności oraz obiektów, w tym przedmiotów [ ]*
-"ścieżki" rozwoju postaci [X]
-mechanika klanów i gildii [ ]
-poziomy trudności [X]
-tryby rozgrywki [ ]
-rodzaje kampanii [X]
-system zadań, questów, "urozmaicaczy" i mini-gier [X]*
-system zastępujący mikro-płatności, jak i płatności w ogóle [X]*
-antagoniści i protagoniści [ ]
-kilka sposobów na ukończenie fabuły [ ]
-mechanika ruchu i walki [X]
-serwery do gry sieciowej [ ]
-błędy [X]
Jak widać trochę jeszcze mi brakuje do ukończenia tego dzieła. Elementy zaznaczone gwiazdkami są raczej czymś, czego w obecnie istniejących grach się nie spotyka i raczej ciężko będzie się domyślić przypadkowym osobom, o co z nimi chodzi oraz jak działają - i dobrze.
Tutaj taka ciekawostka, odnośnie samego filmu: pomimo że moje gry, a będzie ich 5 (a przynajmniej tyle mam w planach zrobić i jeśli powstanie przynajmniej jedna z nich, to wyjdą również pozostałe cztery), będą podobne do siebie, to jednak każda z nich będzie reprezentowała sobą odmienny gatunek gier. Są nimi:
-strategiczna gra turowa (coś ala herosy);
-gra strategiczna w czasie rzeczywistym (coś ala Warcraft);
-coś takiego jak Dungeon Siege (tutaj nie wiem jaki to gatunek, więc strzelać nie będę);
-w klimacie, chyba, platformówek (podobne do Banjo-Kazooie);
-gra czysto e-sportowa (dosyć nie typowe Mario Party z dodatkami).
Każdą z nich łączą wspomniane powyżej "urozmaicacze" (wyjawienie czym są automatycznie daje możliwość skopiowania pomysłu, więc o tym pisać nie będę inaczej, jak tylko z podanej przeze mnie nazwy), system zastępujący mikro-płatności (tego również wyjawić nie mogę, ale zapewniam, że to nic z ala kopania krypto-walut), tryby online i offline, oraz to, że jeśli się będzie za którąś płaciło, to tylko jeden raz, za wyjątkiem jednej z nich, co omówię w kolejnym punkcie. Gra e-sportowa będzie tylko grą online. Ponadto, mimo że będzie ona prawdopodobnie najprostszą do stworzenia, powstanie dopiero po wyjściu pozostałych czterech, a każdą z nich (włącznie z e-sportową) wykonam tylko raz. Kolejne ich odsłony będą raczej czymś w formie pełnoprawnych dodatków i rozwinięć fabuły, pobieranych i instalowanych w formie aktualizacji, głównie w myśl zasady: Po co mam tworzyć kolejną grę, wyglądającą niemalże identycznie jak poprzednia jej odsłona, skoro mogę stworzyć do niej dodatek i, w zasadzie, wyjdzie na to samo? Ponadto nie planuję wiązać swojej przyszłości wyłącznie z grami, toteż tworzenie kolejnych ich odsłon może zabrać mi zbyt wiele czasu na zrealizowanie innych, nawet ważniejszych celów. To jednak nie oznacza, że powstanie tylko pięć gier - jeśli w przyszłości będę posiadał pod swoimi skrzydłami, oddany i lojalny mi (to bardzo ważne) sztab ludzi, inaczej zwany również studiem, zajmującym się produkcją gier, to nie ma problemu, ale ja sam, kiedy już zacznę się zajmować także innymi sprawami, czasu raczej mieć na to nie będę.
Nie każda z tych gier będzie płatna przy zakupie - co najmniej dwie z nich będą w pełni darmowe, przynajmniej jedna będzie płatna przy zakupie oraz tylko jedna z nich (ta w klimatach Banjo-Kazooie) będzie wymagała okresowego wykupienia, to się nazywa chyba, abonamentu, działającego jednakże inaczej, niż ten spotykany w grach, czy gdziekolwiek indziej, dotychczas. Szkoda że jak na chwilę obecną nie mogę napisać o tym więcej, gdyż to będzie aż za dużo informacji. Pamiętam że miałem się jeszcze do czegoś odnieść, do tego co napisałem do tej pory oraz do tego co obejrzałem na filmie, ale nie pamiętam już co to było. Jakby były zatem jakieś wątpliwości, o ile ktokolwiek to przeczyta, to proszę o pytania, a ja spróbuję na nie odpowiedzieć.
Ja i tak najbardziej szanuje ubisoft za rainbowa, bardzo fajnie się rozwija. Poza tym ghost recon też spoko, tylko nudziła ta powtarzalność po dłuższym czasie.
zanim obejrze material udziele odpowiedzi - multi-kulti dubbing, ktory w kazdej grze ubi brzmi identycznie, czyli jak niemiecki arab po stazu we francji i rosji, ktory czyta tekst w jezyku angielskim
Hej, mam do Was wszystkich tu zgromadzonych pytanie. Jakiś czasu temu zainteresowałem się tworzeniem Funny Moments z gier i moje pytanie brzmi, czy wykorzystywanie czyichś materiałów tak jak ma to miejsce tutaj na tym materiale, jest dozwolone ? Jak to wygląda ? Z góry dziękuję za każdą odpowiedź.
A gdzie w tym wszystkim Rainbow Six Siege?
oni o nim nigdzie nie mówią nawet w filmie o grach ubi xd
I For Honor
a Ghost Recon Phantoms , ... kiedy ją z powrotem włączą .... ??
@@ukasz5415 będzie podnoszona, sprawdź discord phoenix network
@@ukasz5415 A South Park a Valiant Hearts a Anno i Settlersi. Ubisoft ma od cholery gier i tylko w głównym nurcie AAA powtarzają schematy, co się zresztą sprzedaje.
Bardzo fajny materiał. Gram w gry ubi od mocnych paru lat. Te gry są po prostu dobre
Miniaturka to
NOWY POCZĄTEK Z WATCH DOGS 2
4:20 eksploracja na pierwszym miejscu! 😅
Mi na podstawie tego materiału wpadło do głowy, że dla pyranha bytes taką charakterystyczną cechą jest wystąpienie trzech różnych frakcji w ich grach (z czego jedna musi być magopodobna). Co myślicie?
Niedokonca
Jak zwykle ekipa tvgry zrobiła robotę :) tylko jedna rzecz nie daje mi spokoju.. co to za melodia w tle po 4 minucie? Pomóżcie !!!
5:44 Ubisoft wprowadził walkę morska do trójki i została ona na tyle doborze przyjęta ze została jedna z głównych mechanik w czwórce i rogue. Dopiero potem dotarły do origin i odysey, lata później. Fakty Ci się pomerdały, reserch przed recytacja wypocin.
Origins* Odyssey* Research*
Dla mnie akurat seria far cry mogłaby się nie zmieniać 😂 Kocham te polowania na zwierzęta, system wierz, placówki. Mimo, że dla wielu ludzi jest to monotonne, to dla mnie jest to świetne! Jedynie w assassinach denerwuje mnie ilosc znakow zapytania. Jak było powiedziane w filmie, zwykłe czyszczenie mapy 😆
Ubi ma jedną zaletę, ich mikrotranzakcje w grach to faktyczne mikrotranzakcje niewplywajace na grę.
To fakt.
@@mrbread112 Ja nie grałem nigdy w AC.
@@mrbread112 Potwierdzone info, że banują za cheatowanie nawet na singlu? Jeżeli tak to muszę dodać sobie kolejnego wydawce do listy "nie kupuj gier"... Shit z roku na rok dochodzą kolejne strony...
@@mrbread112 bzdura :) gram na treinerach w ich singlowe gry i nie dostalem bana ani razu :) w grach co opowych tak dostaniesz bana ale w ac czy grajac singla far cry nie doataniesz.
@@mrbread112 gram w najnowszego i nikt mnie nie zbanowal.
Mi się podoba skradanie i system osłon z watch dogs
Nie ma to jak zaspoilerować przy okazji końcówki pierwszego sezonu The Walking Dead. A właśnie się za nią zabrałem...
Poprawka: te gry nie różnią się światem, to jest jedno uniwersum czego potwierdzenie było w momencie kiedy Aiden Pierce zabił templariusza, co potem było pokazane w Assassin's Creed
Może taki mały tip...umieszczacie gameplay, podajecie namiary na kanał na RUclips, dodawajcie jeszcze tytuł gry...
Podobne, czy nie, Ubisoft od kilku lat produkuje w większości gry dobre, a nawet bardzo dobre. Zmiany w obrębie danej serii może i są często minimalne, ale w gruncie rzeczy chodzi tu bardziej o szlifowanie udanej formuły, a nie wymyślanie koła na nowo. Dla przykładu, Odyseja wydaje się być na pierwszy rzut oka reskinem Origins, ale już nawet tak pozornie niewielka zmiana jak wprowadzenie "trybu eksploracji" ma ogromne znaczenie dla rozgrywki. Dzięki temu Odyseja stała się bodajże pierwszą grą z otwartym światem, która nie polega już na bieganiu od znacznika do znacznika, a właśnie... eksploracji - i to w dosłownym znaczeniu tego słowa. Nie można też zapomnieć o opcjach dialogowych rodem z rasowego RPG - nie pomnę ile razy podczas ogrywania Origins marzyłem o tym, żeby móc zareagować na daną sytuację inaczej, niż robił to Bayek. W Odysei złudzenie wpływu gracza na wydarzenia istnieje już od pierwszej sceny i nie sposób opisać jak wielkie ma znaczenie dla ogólnej immersji. Nie będę zaskoczony, jeśli w kolejnym "farkraju" twórcy zaskoczą nas podobnymi elementami - bo i dlaczego nie? Jeśli coś się sprawdza, to trzeba z tego korzystać. Wyniki finansowe jasno pokazują, że "ubigry" są tym, czego chcemy.
W grach Ubi nie przeszkadzają mi mechaniki czy pewne charakterystyczne dla nich kwestie o których wspomniałeś w filmie. Przeszkadza mi nijakość wykonania tych rzeczy, łączni z dialogami, całą historią i zadaniami pobocznymi. Mówcie co chcecie, ale taki AC: Origins nad którym wszyscy się spuszczali, że w końcu renesans serii i jaki to nie cudowny ten AC tak naprawdę był mocną kopią Wiedźmina 3 (czy komuś się to podoba czy nie). Dodatkowo w dalszym ciągu przerywniki oraz zadania były do bólu drewniane.
No nie wiem. Siedzę w The Division, 300h w jedynce i prawie 200h w dwójce, jedynka lepsza jak dla mnie, ale na mapie jest pełno ciekawych nagrań etc. z których można się dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy. Jest nawet Lore z obu części. Filmy o buildach, strategiach... Jak chcesz to podam kanały z Lore.
@@ivegotaplan2653 Jasne, masz rację. Potrafią skonstruować całe lore. Ale przyznam szczerze, niewiele jest gier, które zachęcają do czytania tekstów. Ważne jest też to jak skonstruowane są główne dialogi, misje poboczne etc. A to wszystko w grach Ubi troche leży i kwiczy. Uważam, że chłodno odebrane Metro Exodus jako zwykła gra fps z elemnetami otwartego świata miała więcej ciekawych i wciągających linii dialogowych niż gry Ubisoftu. Gdyby połączyć rozwiązania ich gier, lore o którym wspominasz oraz umiejętność opowiadania historii głównych i pobocznych na poziomie chociażby CDPR to mielibyśmy gry idealne, na wiele, wiele godzin.
@@fatumboba Gracze w głównej mierze skonstruowali Lore. Robiłem wszystkie misje, żeby się dowiedzieć rzeczy i szukałem znajdźki. Wszystko jest owiane tajemnicą. Tak się dowiedziałem o Wall Street, Keenerze i Aphril Kelleher. A West Side Piers? Tam jest nakciekawiej. Jest pełno postaci, o których można nie wiedzieć, a miały wpływy.
Kanały:
1. NGN Gaming
2. Masterminds HD
Te, które śledzę na yt z Lore. Możliwe że jest ich więcej.
3:10 kałach australium z wyspecjalizowaną serią zabójstw
Jak już przywołałeś Raymany... to polecam Child of Light. Niesamowity klimat.
Ja tam gram w revelations i obrona bazy mi się podoba
Mi produkcje ubi tak się zlały w jedno że (prawie) dał bym sobie rękę odciąć że Mad Max jest z ich stajni...
i teraz bym nie miał ręki :(
Gralem niedawno w AC Origins. Super gra na jakieś 10-15 godzin... a potem jeszcze dwa, albo nawet i trzy czy cztery razy tyle tego samego... I jak już uda Ci się skończyć takiego Assassina, to masz na rok dośyć gier Ubisoftu. Do Odyssey chyba szybko nie podejdę właśnie przez to... Origins mnie strasznie zniechęcił, robiłem tam dodatkowe czynności, które były strasznie nużące, na siłe przedłużanie, bo nie dasz rady pokonać niektórych przeciwników na zbyt niskim poziomie (nic im nie robisz, a oni Ciebie zabiją jednym strzałem) i tak dalej, i tak dalej... Ukryte lokacje już nie cieszyły jak za pierwszym razem w dwójce, wszystko to jakieś takie nijakie się wydawało. W Odyssey jest choć trochę lepiej pod tymi względami?
W Farcry 1 to się czułem ja wiedźmin strzelając do krigerów czy jakoś tak się to nazywało
Trigenów ;)
@@conte3439 A bo grałem w to 3 lata temu i już mało pamiętam
Tyle już czekamy na tego Raymana 4
W AC Origins była chyba tylko jedna walka morska ( grałem zaraz po premierze, mogę nie pamiętać)
Dobrze że w The Crew nie było obozów bandytów i wież
Komentarz przed obejrzeniem filmu.
Znaleźli jeden styl tworzenia gier który przynosi dochody i kierują się nim.
Ten początek 😂😍
Dla mnie AC Origins od Odyssey się od siebie różnią fakt faktem mechanika ta sama ale w Odyssey jest o wiele więcej elementów RPG co według mnie znacznie zmienia rozgrywkę :)
Nigdy nie spotkałem się ze znajdzkami w r6 i obozem bandytów
Kocham FC3 całym serduszkiem
Ea ma czyli że za wszystko musisz płacić. Jeśli w grze musisz za wszystko płacić to jest grą Ea XD
I w tym The Division ten: "Araszcojarasz".
Nigdy się chyba nie dowiemy, pewnie iglaki, w końcu Arasz to drwal.
Grę od Ubisoftu rozpoznaję wtedy, kiedy próbuję podskoczyć postacią ale nie mogę.
dla mnie i tak nic nie przebije monotonności z mad maxa...
Czego by nie mówić o Ubisofcie i ich powtarzających schematach, ale nowatorskość projektu bijatyki z bronią białą takiego For Honor, czy oryginalność drużynowych strzelanin z gadżetami w Rainbow Six Siege świadczą, że nie ograniczyli się do wypluwania wyłącznie tego samego.
Ubi po prostu kieruje się świętą zasadą: zarobić, ale się nie narobić ;)
Fanggotten kiedy będzie następny odcinek na twoim kanale?
Grawitacja z Jowisza w grach z pojazdami na czele? JEST
Gracze: "Wszystkie gry Ubisoftu są takie same"
Seria Silent Hunter: "Am I a joke to you?"
No w końcu swój ! :D
Te wieże w just dance ... Ale się z nimi męczyłem ....
1:46 właśnie miałem napisać o telltale w kom
Gry od Ubi są fajne ale jako przerywniki dla innych gier. Gdybym miał np grać tylko w takiego asassyna to bym się wykończył a po paru godziach zaskoczyć mnie byłby w stanie tylko jakiś niespodziewany bug. SI po krótkim czasie nie sprawia żadnych kłopotów można je bardzo łatwo rozpracować, questy poboczne zawierają się w kilku tych samych scenariuszach, dalszy ciąg fabuły można czasami łatwo przewidzieć a znajdźki to znajdźki nie wiem czy jaka kolwiek inna firma umie umieścić więcej na jednej mapie.
1:30
Niby mowa o dużych, ale brak Piranii? Tam także wiadomo kto tworzył gre :P
Więcej rozwiązań z Silent Huntera ;)
Największym źródłem niesnasek z Ubisoftem jest to, że robią tyle gier. Bo mają tyle studiów i możliwości.
No i to, że mają typowe, rozpoznawalne mechaniki jest od razu złe? A to nie wszyscy tak robią? Tylko po prostu nie produkują takiej ilości gier?
Tak, Ubisoft nie robi gier 8 lat jak Rockstar i nie dopracowuje ich na poziom God of Wara, ale bez nich branża gier byłaby wybrakowana potężnie.
Jak ktoś chce być niezadowolony - znajdzie coś, żeby być niezadowolonym, tutaj zachodzi ten sławny paradoks - kolejna część nie jest zmieniona o 180 stopni? ODGRZEWANY KOTLET! Zmienią za dużo? "To już nie jest X." Paranoja.
I Arasz, Ty się boisz tych wszystkich malkontentów? :D Mam wrażenie, że cały film specjalnie wtrącasz wszystkie uwagi jakie ludzie mogą mieć, prezentujesz swoją opinię, po czym ją bombardujesz, tak w razie czego :D
Nic nie wspomniałeś o For Honor
Rayman zdecydowanie wyróżnia się na tle pozostałych gier Ubisoftu 😅🍾🥂👍
Sam byłem kiedyś fanem Ubisoft, bo ich gry były robione bardzo dobrze na tamte czasy, a każda kolejna część dodawała coś nowego, co zmieniało jakoś rozgrywkę. I świetnie się bawiłem do czasów Black Falg oraz Far Cry 3, a później no cóż... Nastały czasy chamskiego kopiuj wklej i produkcji taśmowej. W końcu co z tego, że dostaliśmy nową grę skoro różni się ona od poprzednika tym, że ma większe problemy z optymalizacją, miejscem akcji i bohaterami, bo nowych mechanik, które dodają coś fajnego do gry brakuje.
Pamiętam jak się cieszyłem, kiedy Ubisoft powiedział. że ma zamiar przyłożyć się do nowego AC i zmienić tę grę na lepsze i zrobić z tego RPG, brzmiało super, ale wykonanie jak dla mnie słabe. Fabuła słaba, misje nudne i powtarzalne, świat wielki ale pusty, trzeba grindować, mechanika walki słaba, bo powinna być bardziej realistyczna (maks 3-5 uderzeń i typ leży), bo w końcu AC dzieje się w naszej rzeczywistości, a nie wbiliśmy typowi 5 razy sztylet w klatę, a jemu zeszło 10% HP. Więc tak jak dla mnie Ubisoft zszedł na psy, a szkoda...
Ubisoft to dobra, solidna firma.
Może szału nie ma, ale dla mnie stoi dużo lepiej niż…
Gówniana Bethesda! Dno i 100 metrów mułu.
M mm a DOOM eternal?
Solidny, sprawdzony (akurat z falloutem się zgodzę)
Na miniaturce:
*1 oko, 666 w ręce...*
ILLUMINATI!
halo 2015 mem wam się zgubił
Jezu jak dobrze że nie tylko ja to widzę. Ubisoft stracił na oryginalności i różnorodności. Dawno nic od nich nie kupiłem.
Na czym żeś tego ac1 nagrywał? Na mikrofalówce?
Jak ja grałem na PS3 to miałem płynną gre
Jeżeli chodzi o Watch Dogs Legion to Mam nadzieję że 3 pójdzie już bardziej w stronę 1 i 2
Niektórzy tutaj próbują bronić Ubisoftu tłumacząc, że każde inne duże studio też wypuszcza kolejne gry podobne w jakimś stopniu do poprzednich. Może tak. Problem jest tylko taki, że dobre rozwiązania można powielać i kopiować, za to kiepskie powinno się porzucać. Gry Ubisoftu to przede wszystkim jedno słowo: GRIND. Bezcelowy, marnujący czas, serwujący setki razy bliźniacze questy i aktywności. Do tego fabuła i postacie nie są dla Ubi sprawą najważniejszą. Ma być akcja, akcja i jeszcze raz akcja.
O jakiej grze mówisz?
@@ivegotaplan2653 Chociażby dwie nowe, "rewelacyjne" odsłyny Assassin's Creed - Origins i Odyssey, czy Watch Dog's.
Zabrakło mi porównania między Brothers in arms i Ghost recon wkońcu w obu grach mamy dowodzenię swoją drużyną , wymagana jest myśl strategiczna i większość odsłon było fpsami
Aleksios miał orła
,, wojownik z orłem ''