Kurde. Człowiek powiedziałby prawdę, ale Żabka by go pozwała. Ale wiadomo, każda firma ma swoje plusy i minusy. Żabka ma ich wiele, co znam z doświadczenia. Teraz żabka nie stosuje, z tego co mi się wydaje, określenia ""blisko, szybko, wygodnie", a "mały, wielki sklep". Ja sobie żartuję, że jest "daleko, wolno i niewygodnie", bo sklep jak jest po drugiej stronie ulicy, to już za daleko, dlatego parkują samochodami na chodniku przed samymi drzwiami, wolno, bo jak przyjdzie grupka Ukraińców, żeby każdemu z nich zarejestrować kartę SIM, albo ktoś zapłacić rachunek, to się zejdzie, a niewygodnie, bo pracownicy nie pozwalają kraść towaru i chować go do kieszeni, he he. Sklepy są rentowne, a raczej Żabka jest rentowna, bo ma wyśrubowane normy, których ajent musi się trzymać, bo przy kontroli wszystkie babole wyjdą i za zbyt niską ilość punktów dostaną karę pieniężną. Za wysoką ilość punktów dostaną premię, ale zazwyczaj może być tak, że pracownicy dostają premię, dzieląc się między sobą, ale w zamian płacą też ewentualne kary. Ajent nie traci, a pracownicy dostają karę za to, że ajent źle nimi zarządza, za słabo ich motywuje do pracy. Małe wynagrodzenia to kolejne źródło dochodu Żabki. Pracowników ma być jak najmniej, bo pracodawcy nie stać na to, więc połowa pracowników pracuje na umowę zlecenie, połowa na 1/4 etatu, a reszta na czarno pracuje, albo dostaje pod stołem, bo się budżet nie domknie, a Żabka więcej na wynagrodzenia nie da. Plus to, że Żabka narzuca pracownikom sklepów coraz więcej obowiązków, a nie podnoszą w zamian wynagrodzenia (paczki, hot dogi, zapiekanki, możliwość podgrzania, serwis kawomatu i sprzętu gastronomicznego, segregacja kartonów i makulatury, pilnowanie wszystkiego na własną rękę), przez co pracownik Żabki zapiernicza, dzięki czemu potrzeba mniej pracowników na magazynie. Same profity. Co do cen, to wiadomo, że Żabka zawsze była droga, ale ludzie i tak będą narzekać, zamiast ruszyć cztery litery do biedronki, lidla, auchan, czy innego sklepu. Aczkolwiek prywatne sklepy ceny też mają wysokie, z tym że, według mnie, prywaciarz ma wysokie ceny, bo nie kupuje towaru w hurcie i nie ma rabatów, a Żabka zamawia dużo, dostaje rabaty za zakup hurtowy, ale i tak sprzeda towar drogo, bo musi opłacić pracowników zarządu, którzy tworzą absurdalne planogramy na regały, he he (serio, czasami na planogramie ewidentnie widać, że jedna pozycja wisi w powietrzu. Ciekawe, gdzie niby pracownik ma to wcisnąć, użyć mocy?). I mimo, że jest drogo, to i tak ludzie przychodzą, po towar, ale głównie po alkohol, bo Żabka głównie zarabia na alkoholu. Żabka bez alkoholu długo by się nie utrzymała. Więc część sklepów ogranicza asortyment normalny, a powiększa asortyment alkoholowy, czyli piwa, wina, wódka, oraz to, co z tym powiązane, czyli słone przekąski, napoje, chipsy. Aplikacja daje profity, towary za darmo, aczkolwiek ja sam nie korzystam, bo sobie żartuję, że to kolejna aplikacja do śledzenia ludzi, gdzie są, co kupują. A jak nie polecisz aplikacji, to w systemie sprawdzą, ile klientów dało aplikację i cyk, kara, jak będzie się za nisko w rankingu. Oczywiście, jak się będzie na szczycie rankingu w rejonie, to będzie premia. Więc to taki wyścig szczurów. Zapierniczaj za trzech, to może pod koniec miesiąca dostaniesz premię 50zł, bo resztę zabierze sobie ajent. Przez niedziele niehandlowe, w które prywatne sklepy są pozamykane, Żabka generuje monopol, który zabija powoli prywaciarzy, zostając jedynym sklepem w okolicy. Droższym sklepem. System paczek i płatności za rachunki to paranoja, bo Żabka sobie w ten sposób dorabia, a pracownik ma więcej roboty, a zarobku nie. Paczki nie mogą leżeć na sali sprzedaży w widocznym miejscu, więc klient przychodzi po paczkę, pracownik idzie jej szukać i cyk. Batonik do kieszeni. Nikt nie zwróci uwagi z innych klientów. Asortyment niby stoi w tym samym miejscu, żeby łatwiej go znaleźć, ale planogramy w każdej firmie zmieniają, żeby zapanował mętlik w głowach klientów i gdy będą szukać swojego towaru, zobaczą inny, który ich zainteresuje i go kupią. Co do niedziel jeszcze, to Żabka obeszła zakaz handlu w niedziele, oficjalnie powinna być otwarta w godzinach przewidywanego największego utargu, aczkolwiek jak ajent się uprze, to może otworzyć sklep od 6:00 do 23:00 i nikt mu nic nie zrobi. Bo dla niego to normalny dzień pracy. Co do firm, które Żabka powinna załatwiać do serwisu, to jest masakra. Jeżeli jest to coś istotnego, co może wpłynąć na sprzedaż, to naprawią na już, ale klimatyzację mogą naprawić dopiero na wiosnę, więc w zimę pracownicy marzną, drzwi w lodówce się zbiją, to kiedyś przywiozą, a u mnie po remoncie kilka rzeczy zostało zepsutych/nie skończonych, pół roku minęło i nadal nic. Dlaczego? Bo to nie wpłynie na sprzedaż, więc może być urwany zlew, zniszczona płyta sufitowa, cieknące rury... Na start 5.000 raczej nie starczy, bo jak sam powiedziałeś, ajent z własnej kieszeni robi zamówienia, a one opiewają zazwyczaj na 14.000, albo więcej, a uwierz mi, towar wart 14.000 nie zapełni całego sklepu na otwarcie. Sklep będzie pusty. Więc z 10.000 to minimum wkładu własnego. A kontrola sprzedaży, między innymi przez monitoring, to pewnie racja. Pamiętajcie, że kamery w sklepach są po to, żeby monitorować pracowników, a nie klientów i ewentualnych złodziei. Bo złodzieja tknąć nie można, a po wyjściu policja ich nie znajdzie. I jeszcze jedna rzecz ode mnie. Żabka ma podobno tak mocne zaplecze prawne, że lepiej nie ciągać się z nimi po sądach, bo macie małe szanse na wygraną. Prawie zerową. A skąd to wszystko wiem? Bo od czterech lat pracuję (Nie ma się czym chwalić). Kiedyś poprzedni właściciel chciał, żebym został ajentem i cieszę się, że nim nie zostałem. Bo to kupa roboty, problemów, stresu, więc lepiej być zwykłym pracownikiem, robić swoje i dostać wypłatę na koniec miesiąca, nie przejmując się efektami długofalowymi. Także pozdrawiam.
Zgodzę się że wszystkim chodź dostałbym parę słów od siebie mimo to mylisz się tylko z pierwszym zatowarowaniem nie bulisz za towar na sklepie towar jest hmm w komis dany dla ciebie.
@@arturdzie jako ajent odpuść sobie serio to że ząbki istnieją to nie znaczy że ajenci się nie zmieniają i dla osoby z ulicy tego nie widać co daje takie przeświadczenie że w żabce jest super a nie jest ;)
Przestane kupowac w Zabce, bo daje zarobic Jerzemu Owsiakowi aborcjoniscie. Byl juz taki dziwny akwarelista, ktory nienawidzil niepelnosprawnych i uzywal piorunu jako symbolu. W Austrii maska z czerwonym piorunem budzi oburzenie na ulicy. Ludzie wolali za noszacym internauta, ze propaguje faszyzm i pojdzie do wiezienia. (Tak, jestem malym zawistnym czlowiekiem, co zazdrosci klanowi Owsiakow majatku). :) ruclips.net/video/bnnfMt6vh2s/видео.html
Sprawa z Żabka nie jest taka prosta. Franczyzobiorca nie ma często wpływu na dostawy do sklepu. Żabka jest pętla na szyję. Mam wielu znajomych, co prowadzą, lub prowadzili te sklepy. Kusi prosta otwarcia, samochodem, lokalem i zaopatrzeniem na start. A potem sama wprowadza Cię w długi, często pracujesz po ponad normę nieadekwatnie do tego, co z tego dostajesz. Są fora, gdzie ludzie się zgaduja, mają procesy sądowe. Niestety, ale jest to przykład ponizenia człowieka.
Miałem znajomego, który otworzył taki sklep. Potwierdza dokładnie to, co mówisz w tym materiale. Do tego np wszystkie przeterminowane produkty musisz wziąć na klatę, a promocje na produkty są z góry ustalone. W praktyce "właściciel" nie ma żadnej kontroli nad tym co się dzieje, może tylko liczyć, że lokalizacja i klientela sklepu zrobi wszystko za niego.
*A ja powiem parę słów o tym czego doświadcza pracownik owej żabki* mam na myśli kilka sklepów z jednego miasta, nie jest to bazowanie na jakiś bajkach, a konkretnych sytuacjach różnych osób. Więc parę faktów: •Franczyzobiorca potrafi prawnie obejść prawną kwestię zarobków gdzie na początku jest zatrudniany np na 2 tygodnie za darmo na tzw okres testowy, jest parę sklepów gdzie jest to regularny proceder i po miesiącu pracownik jest zwalniany. •sa też placówki gdzie kwota zarobków w "okresie testowym" wynosi 6zł na rękę, następnie 9zł jeśli nie stoi na kasie lub 10zł jeśli stoi także na kasie. Pomimo że ciągle są rotacje pracowników (najczęściej z ich wyboru) nadal Franczyzobiorca odnajduje nowych pracowników. Rozliczenie oficjalne występuje w formie zmniejszenia ilości przepracowanych oficjalnie godzin tak aby kwota się zgadzała oczywiście pracodawca daje ciut więcej pod pretekstem premii (maks 50zł) wynika to z lenistwa bo po prostu z banku dostaje banknoty od 50zł wzwyż. •W niektórych placówkach nie jest wgl sprawdzane czy pracownik posiada książeczkę sanepidowską •W niektórych placówkach pracownicy są zmuszani do przyjmowania dostaw np 6 pełnych palet - nadal obsługując klientów i dokładając na bieżąco towar na półki •Czesto żabkę odwiedzają różni przedstawiciele i dobrze z nimi rozmawiając kasjer może dostać plecaki, długopisy, termosy, perfumy i wiele innych za darmo. •Kasjer naprawde się nie nudzi w takiej żabce bo zawsze się zdarzają jakieś zabawne sytuacje lub klienci opowiadający ciekawe historie. •Pracownicy często z uwagi na niskie zarobki biorą nadal dobry datowo posiłek i przeceniają go o 50% •ostatni ale myślę że dla wielu oczywisty fakt pracownicy nabijają sobie samemu pkt gdy klient nie ma apki "w celu prezentacji aplikacji" bądź w celu "akurat jest super rabat na jeden z wielu produktów który klient chce kupić" a teraz dodatek o którym mniej osób wie Aplikacje mogą być klonowane na telefonie w celu uniknięcia blokady za spam apką (zasada jest taka że maks 10 zakupów dziennie na maksymalną kwotę 300zł) Regularnie korzystając z apki pracownik spokojnie może się wyżywić z apki. Więc czy warto tam pracować? To trzeba samemu sobie wykalkulować. Jeżeli pracodawca jest fair a pracownik to cwaniak to ma spoko pracę jeśli dostanie tą minimalna i będzie pracować 5 dni w tygodniu po 9 godzin (tyle wynosi zmiana licząc otwarcie lub zamknięcie sklepu) Jeśli ktoś ma pytania zapraszam do pytania w komentarzach. Nie udzielam informacji osobistych o pracodawcach jak i pracownikach bo jak można się domyślić oczywiście nic nie wiem... Ale warunki pracy z informacji od tych osób znam... I szczegóły pracy obowiązki itp. Dodam też że każdy sklep jest indywidualny i nie można z góry określić czy "przygoda" w żabce będzie pozytywna lub negatywna.
@@arturdzie w niedzielę nie-handlową ciut większą stawkę dostawał i do ręki aby zgodnie z prawem było (oficjalnie) żeby nie było wliczane w rozliczeniu Dodatkowe pół godziny zmiany nie jest płatne inaczej niż reszta czasu pracy. Zmiany są 6:00-14:30 14:30-23:00 Przed otwarciem sklepu trzeba przyjść jakieś 20 minut wcześniej. I o 14:30 rozliczenie z 10 minut. Druga zmiana o 23 zamknięcie rozliczenie i posprzątać (zamieść i umyć podłogę (sala, magazyn, biuro, kasa, łazienka) Schować bułki aby nie były czerstwe rano, schować kiełbaski pogasic światła pozasuwac rolety lodówki i fajek Przed pracą należy otworzyć drzwi, zalogować do systemu, pozapalac wszelkie oświetlenie, odpalić grille, ekspresy itp. Wyłożyć świeże gazety. Upiec bułki. Otworzyć rolety na fajkach i lodówkach. Wyłożyć na grill parówki i upewnić się że są bułki do HOTDOGów przygotowane. Należy pamiętać że żabka żabce nie równa w jednej pracują dwie osoby w ciągu jednego dnia a w takiej bardziej zaludnionej będą dodatkowe osoby wykładające towar Kwestia stawek także może się różnić, mówię o przypadkach o których słyszałem wiadomo że znajdą się też lokale gdzie płacą faktycznie ile powinni i nadgodziny będą normalnie płatne. Po prostu uświadamiam tym komentarzem że trzeba uważać bo można wpaść w szambo.
9:00 Jest jeden chaczyk. Zapied.... a garb sam ci urośnie. Żeby Żabka się opłacała musisz pracować sam i tylko sam od 6:00 do 23:00. Znam małżeństwo które podaje sobie dziecko w dzwiach. I są na skraju załamania nerwowego. Złodzieje.
Tez słyszałam ze przez pierwsze 3 miesiące były zyski, a po 3 miesiącach pomimo ze sprzedaż wzrosła to program pod koniec miesiąca coś takiego robił ze wychodziło na minusie...
@@Karima90zmc trochę to dziwne bo w każdym byznesie jest na odwrót, mój sąsiad otwierając swój sklepik osiedlowy 2,5 roku wychodził co miesiąc na minus a dopiero po 3 latach zaczął wychodzić mniej więcej na zero.
Czemu appka stała najpopularniejszą za 2 miesięcy?...bo musieliśmy polecać appke każdemu klijentu. W razie nie polecania appki była naliczona kara. Za nie polecanie koszyczka promocyjnego też jest kara. Za wszystko jest kara. Kiedy sam, nie można zamknąć sklep i iść do toalety - kara. Aby zwiększyć obroty, czasami sklep musi być otwarty do 12 w nocy. Musiś otworzyć sklep w niedzielę, w przeciwnym razie kara. Jeśli sosy stoją w niewłaściwej kolejności - kara.
ostanio kupiłem cappuccino za 8zł było dobre ale kosztowało prawie tyle samo co dwie paczki lays'ów. Najczęściej w żabce kupuje chipsy,zupki chińskie i napoje. Resztę w większych sklepach.
Zawsze zerkam na Twój zegarek, który masz na filmie skierowany w stronę kamery. Widać po nim ile rzeczywiście trwało nagranie Twojego materiału. Obejrzałem wszystkie Twoje filmy i czekam na więcej. Pozdrawiam! :)
Coś chyba jednak jest nie tak z modelem żabki. W mojej okolicy żabka wytrzymuje pół roku, potem stoi kilka miesięcy pusta i znów ktoś przez pół roku działa. Chyba już 8 czy 9 właściciel jest obecnie.
@@Kamilos913 dobry przedsiębiorca w dobrej lokalizacji jest w stanie zarobić w tej sieci pieniądze. W najlepszej lokalizacji w poznaniu żabka ma taki zysk jak typowy supermarket. Niestety większość ajentów żyje w stresie patrząc na każdy grosz
Ceny w żabce zależą tez od właściciela. Zmienił się właściciel w mojej osiedlowej i ceny są ciut inne. Plus artykuły podstawowe np. Ser czy jajka nie są w wygórowanej cenie. U moich rodziców w małym mieście w sklepach Społem ceny bywają takie same lub wyższe
Szkoda tylko, że kawa w żabce ma tyle wspólnego co Kolumbijczyk z polskim kościołem.. Jak można porównywać smak i jakość kawy z żabki do takich sieci jak Costa czy Starbucks.. Tak piłem tu i tu :) Reszta oczywiście jak zawsze elegancko przedstawiona! Leci lajk.
Nie do końca prawda. Żabka po prostu przerzuca całe ryzyko na agenta, więc nigdy nie ponosi straty i zawsze opłaca się otworzyć nowy punkt, a to, czy jest rzeczywiście rentowny, to już się niech ajent martwi ;) .
Niestety ale nie prawda. Czy żabka jest uczciwa i lojalna wobec ajentów? NIE Czy żabka jest nastawiona na to by wyssać z ajenta kasę? TAK Czy system zarządzania jest przyjazny? NIE Czy dla żabki ajent, sposób współpracy i kontroli jest spora częścią przychodu? TAK Mimo wszystko nie są to prawdy objawione a standardowa wiedza podstawowa. Skoro ktoś stracił pieniądze i nie poradził sobie to jest trochę sam sobie winien. Przecież chyba nie spodziewał się ze żabka będzie go klepać po plecach i przelewać na koniec miesiąca 5 cyfrowe faktury? Prawda? ... Znam wiele osób które nie straciły na żabce i wiem dlaczego. Może nie wszystkie zarobiły tyle ile by chciały lub ile wkładały pracy, ale tu winę ponosi tez czynnik zewnętrzny, na który nikt nie ma wpływu bezpośrednio np. lokalizacja i przepływ ludzki. Znam tez które w żabce odniosły spory sukces i zarabiają spore pieniądze, które wbrew obiegowej opinii nie maja popleczników „na gorze”. Okupione jest to znajomoscią praw podstawowych, drobnym szczęściem (które można wyczuć) i ogromna ilością ciężkiej pracy i oczu dookoła głowy.
Z żabką od razu mi się skojarzyły niedziele niehandlowe. Może jakiś odcinek o tym temacie? Kto zarabia, kto upada, czy to ekonomicznie ma sens? Czy ogólnie wzrosły dochody sklepów pomimo wolnego dnia przez to, że ludzie robią czasem zapasy jak na wojnę? itp. itd.
Inspirujący materiał, dziękuję:) Akurat w Żabce ucieszyłabym się z automatyzacji. W żadnej sieci pracownicy nie mają aż tak wywalone na klienta :p Zamiast nagród za sprzedaż, mogliby zacząć od jakiejś motywacji do obsługi - w ogóle do obsługi! No i kwestia 'brakujących grosików', niby wszędzie, ale brak grosza + pracownik cham = podwójny ból d** z tego powodu heh:) Dla równowagi dodam, że zdarzały się też Żabki z bardzo miłą obsługą, więc to nie reguła, niech się polepsza :)
Fajny kanał! Kojarzę Cię z technikum, fajnie widzieć, że ktoś znajomy tak się rozwinął. W sumie bym nie skomentowała, ale twoja znajoma twarz mi nie dawała w spokoju obejrzeć odcinka :) samych sukcesów!
Tak naprawdę Żabka zarabia na pracownikach tzn. Minimalnym zatrudnieniu na umowę o pracę, cała praktycznie obsługa to podwykonawcy kończąc na sklepie, przez transport, a zaczynając na magazynie. Tak więc magazyn zatrudnia na umowę o pracę około 180 pracowników magazynowych (operatorów z uprawnieniami) i 80 pracowników biurowych magazynu (koordynatorów, bhp, spedycji, kierowników działów) oraz X opiekunów (ale oni też mogą mieć swoją działalność niewiem tego), reszta to podwykonawcy związani kontraktami, transport do sklepu, obsługa sklepu, przygotowania towaru.
Sam kiedyś pracowałem w sieci o modelu franczyzowym. Generalnie badałem hobbystycznie temat ajentów żabki i dochodzę do wniosku, że najpewniejszym i jednym z większych przychodów jaką, czerpie sieć to... czynsze od sklepów. Co do modelu franczyzy należy wiedzieć, że jest ona bardzo sztywna. Sieć dba o niemal każdy aspekt działania sklepu. Jest to wada i zaleta jednocześnie, ponieważ jest to gotowy "samograj" dla niedoświadczonych ajentów, jednak nie daje możliwości interwencji w jego mechanizmy np. zmiany godzin otwarcia, zamówienia np. lokalnego piwa. Co do cash flow w sklepie należy wiedzieć, że sieć kształtuje politykę cenową dla konsumenta, czyli za ile możemy sprzedać oraz politykę zakupową, ponieważ (poza nielicznymi wyjątkami) sklep zamawia z centrali. Mamy więc sztywną marzę z której musimy opłacić czynsze, rachunki, pracowników, ew. straty na towarze itp. Jedyne na co mamy pośrednio wpływ to ilość sprzedanego towaru, która w 90% zależy od lokalizacji. Jeśli wybierzemy mądrze (Na wybór lokalizacji z tego co wiem, to mamy wpływ.) to wygrywamy, jeśli nie to mamy później problem z komornikiem. Jedynym minusem z punktu widzenia sieci jest trzymanie takich kiepskich lokalizacji i oferowaniu ich coraz to nowym ajentom, niczym kukułczego jajka, chyba że coś się zmieniło w tej kwestii ostatnio. Ostatnia rzecz, którą należy wziąć pod uwagę, jeśli chce się otworzyć Żabkę (ale problem dotyczy tez innych marek) to zarządzanie ludźmi. Praca na kasie to nie jest szczyt kariery chyba dla nikogo, więc będziemy mieli do czynienia głównie ze studentami, którzy chcą dorobić lub osobami, którym w życiu coś się nie udało. Plagą są "dezercje" oraz złodziejstwo wśród pracowników. Jeśli nie chcecie z tym walczyć to nie otwierajcie Żabki, bo sami nie dacie rady na kasie, przygotowywaniu promocji (np. przemetkowaiu 200 produktów), księgowości, zamawianiu, odbieraniu dostaw, sprawdzaniu terminów przydatności itp.
Damian powiem Ci że żyjesz na wysokich obrotach. U mnie odcinek trwał 14:18 a na twoim zegarku na stoliku jakiś 45 min. A może to mi się czas dłuży. Pozdrowionka. Materiał jak zwykłe na wysokim poziomie.
Co to zamówień, w każdym sklepie trzeba oszacować ile czego zejdzie bo będą straty, chyba że mówimy o biedronce dla której straty są wliczone w koszta. Zamówień ajent nie opłaca, za to podpisywany jest weksel na 100 tysięcy. W razie rezygnacji towar żabka od nas kupuje, pod warunkiem że spełnia określony normy (daty ważności).
Smutny wniosek jest taki, że kończy się era jednolitych cen nawet w sieciówkach. Jeśli wejdziesz do Żabki w centrum Warszawy, to zabulisz jak w centrum Warszawy, a nie jak w Żabce w Ciurlajkowicach pod blokiem...
Bardzo ciekawy kanał oraz materiał przedstawiony jest profesjonalnie. Dla mnie Żabka to ostateczność jako klient. Kiedyś zastanawiałem się nad zostaniem franczyzobiorcą lecz wolę być w roli franczyzodawcy.
Bardzo dziękuję! Cieszę się, że docenia Pan włożony w to wysiłek 🔥😉 Zapraszam do subskrybowania kanału i na kolejne materiały w każdą niedzielę o 12:00 ✌️ (a być może i czasami bonusowo w tygodniu 🤫)
One są drogie, bo to nie są sklepy, gdzie idziesz na zakupy. Tylko lecisz na autobus do roboty i przypomina Ci się, że nie masz np. wody. Szybciej jest wejść do Żaby po picie niż do Biedry.
Żabka prężnie się rozwija ale nie jestem do końca pewien czy odnosi aż tak duży sukces. W mojej miejscowości była kilka lat temu Żabka ale może pobyła pół roku i się zawnięła 😉
Pomijając czasy Pandemii: Sam kiedyś słyszałem, tekst "Zjadł bym coś, jest tu jakaś żabka?". Dla Ajenta jest prawdą to, że Żabka Caffee generuje obrót a nie zysk. Marża na hot-dog,-ach, nie starcza na pokrycie strat z przypalonej bułki czy parówki która za długo leżała na rolerze... Jak Pan to wytłumaczy? OK, pracownik ma polecić kawę, appkę czy inny produkt, ale zanim kasjer zacznę regułkę często słyszy: "Tylko hotdoga, kartą", niektórzy nawet nie ściągają słuchawek z uszu :D Lubie żabki i przepłacam, może dzięki temu im się opłaca?
Niektóre rzeczy nie są prawdą, np to ze opiekun ma dostęp do kamer, albo to ze franczyzobiorca zostaje karany za małą ilość sprzedaży produktów z koszyczka i dużo więcej
To nie jest tak że franczyzobiorcy nie mówią. Nie mówią bo umowa ich trzyma jeszcze 2 lata po rezygnacji ze współpracy z żabką. I nie mogą powiedzieć nic negatywnego
Gosciu mowi prawde. Wlasciciel wspiera finansowo Rydzyka. Myslicie ze czemu w koscielnym panstwie alurat zabka jest otwarta? Czemu biedronka czy lidl nie zrobia „poczty” u siebie? Przexiez dawno by to bylo zrobione na wielka skale. To nie jest tajemnica. Wystarczy wygooglowac i jest lawina infoS
Żabka wymusza na franczyzobiorcy zamawianie towaru którego wcale nie potrzebuję,ale musi być nienawidzę żabki,a ci partnerzy raczej przeszkadzają niż pomagają.
To prawda zapierdol i praca na czarno plus pracownik placi za po terminy!! Dramat !! Szkoda że jak w sklepie jest weryfikacja bądź przychodzi "partner " nie sprawdzają czy pracownik ma.umowe O pracę i ważnej książeczki!!
Skoro pracownik płaci za przeterminy wystarczy zgłosić takiego franczyzobiorce, przeterminy to działka franczyzobiorcy, nie ma prawa obciążać tym pracownika
Boże, jakim trzeba być ułomem żeby wejść w tą złodziejską sieć buhaha?. Podam przykład, ostatnio jadę przez Sandomierz jedna ropuszka, 300 metrów dalej druga;) w tym tygodniu sprawdzę 300 metrów chyba dalej koło starego miasta jest trzecia (ta chyba najdłużej działa). Powiem tak, ta koło starego miasta na spokojnie przetrwa ale ci wcześniejsi to już współczuję jeśli na ten biznes wzięli kredyty to krzyż na drogę +++++. Na tym biznesie zarabia zarząd i byle sekretarka więcej zarobi niż nie jeden ajent ech (moje zdanie).
udziały w biedronce ma rydzyk...szkoda ze w materiale nie poruszył pan tragedii ludzi którzy weszli we współprace z żabką - ich sukces opiera sie na wyzysku franczyzobiorców .
Za towar narzucony przez sieć jak nie zapłaci klient , to zapłaci ajent.Żabka i tak zarobi, najczęściej kosztem ajenta. Zamknięcie sklepu w razie rezygnacji generuje koszt w postaci vat, który trzeba zapłacić.Kwota naliczana od wartości całości towaru, który zwracany jest sieci.
Część jest prawdą, część nie koniecznie.. np. Franczyzobiorca nie rozlicza się za towar” z własnej kieszeni”. Za sprzedany już towar który opłacił sklep tak- wcześniej odpowiedzialny jest za ewentualne kradzieże przeterminy, ale to jak w każdym sklepie
Kiedyś słyszałem że pracowniczka Ropucha mówiła że zarabia 5zł "na rękę". Dlatego Ropuch jest taki majętny, zarobasy (ajenci) zarabiają na tym na czym się najłatwiej da, czyli na pracownikach, jak w 90% firm w P(iS)olsce
Najwiecej widze gadają ci co nie wiedzą xD ja zabke mam zamaist wpasc w dlugi to z nich wyszedłem :0 bardzo mily proces od początku az do konca, przykładna opieka. nigdzie tak nie dbali o mnie jak wlasnie w zabce, kazdy mily usmiechniety. prima sort polecam kazdemu. kontrole nad sklepem ma sie główną a nie żadną jak niektorzy pisza i glownie od ajenta zalezy co sklep osiagnie. ale racaj smigajcie dalej na etacie i narzekajcie na temat na ktory nie macie pojęcia. Pozdrawiam
Czemu służą pojawiające się obrazki i plumkanie. Czy bez tego nie można przekazać informacji? Czy odbiorcę należy zabawiać obrazkami gdyż nadmiar treści grozi przegrzaniem, zdziecinniałego umysłu?
@@przybysz96wesoy82 Jeśli tak mówisz zbyt płytko patrzysz na sprawę. Nie doceniasz elementu szczęścia, uwierz mi że to nie są debile. Prowadzą obecnie inne biznesy.
....skad taka dynamika wzrostu ? z powodu rugowania poprzez podnoszenie cen najmu lokali Polakom w czym pomagają ustosunkowane nazwiska udziałowców i ich koperty dla urzędników dzielnic i gmin .Dzieki temu gdzie nie spluniesz trafisz w Żabkę kosząca wszystkich innych polskich konkurentów ale i zachodnich jeśli zbyt trzymają się przepisów "polskiego.prawa" j republiki polin ..W Polsce wszystko co dotyczy pieniędzy i ich przepływu jest plugawe i zlodziejskie , przeżarte korupcją polityczną ,partyjną administracyjną bez konsekwencji prawnych . Fresh i Żabka to jeden własciciel i nastawienie asortymentowe uzgodnione i zaklepane przez "górę " nawet gdy człowiek z tą franczyzą traci bo nikt towaru nie kupuje.Towar jest przeznaczony dla tzw klasy pracujacej jak na zachodzie w slamsach czyli gówno w pozłotce .Jest drogo bo to jest bistro gdzie ludzie pracjuja od 6.00 rano do 11:00 w nocy .muszą piec ,bułki sprzedawać buły z parówką i lurowata "kawę" ,kanapki , alkohole i produkty spozywcze ,miesne , wydaja paczki ,sprzedaja zdrapki,totto o i inne naciagacze .Ale jak nie ma wyboru sklepu albo jest on przystanek dalej to kudzie kupują tu gdzie blizej . Myslę że KAZDY kto sie chwilę poprzyglada rzeczywistości dojdzie do podobnego wniosku To populizm co Pan gada ekonomia to nie jest przedmiot ścisły . Światem rzadzi przemoc i mniejsi i więksi zlodzieje .
8:04 otóż nie. McDonalds to franczyza czyli musisz wyłożyć na licencję, wyposażenie, itd. Cała restauracja jest Twoja a Ty dajesz % do sieci. Przy Żabce jesteś Ajentem i wszystko oprócz kasy fiskalnej i towaru należy do Żabki.
Zawsze zastanawiałem się nad fenomenem upadania tych sklepów a raczej ich franczyzobiorców. Dziś po rozmowie z pracowniikiem wydaje mi się że jest to problem złożony. Jednym z nich może być nawet zła relacja pomiędzy opiekunem sklepu a franczyzobiorca który może wykazywać zle zamiary i w sposób bezwzględny doszukiwać się błędów stosując kary pieniężne dzalajac tym samym na korzyść kierownictwa franczyzodawcy. . Dlatego uważam że nie warto się w to pakować
Błagam, przy kolejnej edycji filmiku, ścisz o trzy tony dzwoneczek. Jest bardzo duża różnica pomiędzy Twoim głosem a tym dźwiękiem tak, że uszy cierpią gdy słucha się Ciebie na słuchawkach 🙏🏻
Niestety nie jest tak kolorowo. I dołożę swoje 3 grosze. To że żabka się tak rozwinęła i ma sukcesy na koncie to w dużej mierze zasługa franczyzobiorców i pracowników! Zwłaszcza w mniejszych miejscowościach. I niestety otwierasz żabkę to prowadź ja na siłę sam do końca życia lub zamknij ale uton w długach. Tzw "własny biznes" to tylko wabik na naiwnych ludzi. I ten filmik to wcale nie była reklama 🙄 ani trochę...
Pracuje jako operator maszyn budowlanych. Jaki piękny jest świat jak obok budowy jest żabka, schłodzone napoje, ciepły hot dog a teraz jeszcze promocja na hot dogi od 10 gdzie cała budowlanka w zasadzie ma przerwę śniadaniową :D chłopaki zimną 100tką też nie pożałują :D
Kumpel pracowal w zabce glownie browary sprzedawal w weekendy na tym zarabia zabka, na ludzi ktorzy szybko chca cos kupic bez wzgledu na cene. Material sponsorowany i nierzetelny. Wystarczy spojrzec na ceny i tam sie konczy konkurencyjnosc.
Kurde. Człowiek powiedziałby prawdę, ale Żabka by go pozwała.
Ale wiadomo, każda firma ma swoje plusy i minusy. Żabka ma ich wiele, co znam z doświadczenia.
Teraz żabka nie stosuje, z tego co mi się wydaje, określenia ""blisko, szybko, wygodnie", a "mały, wielki sklep". Ja sobie żartuję, że jest "daleko, wolno i niewygodnie", bo sklep jak jest po drugiej stronie ulicy, to już za daleko, dlatego parkują samochodami na chodniku przed samymi drzwiami, wolno, bo jak przyjdzie grupka Ukraińców, żeby każdemu z nich zarejestrować kartę SIM, albo ktoś zapłacić rachunek, to się zejdzie, a niewygodnie, bo pracownicy nie pozwalają kraść towaru i chować go do kieszeni, he he.
Sklepy są rentowne, a raczej Żabka jest rentowna, bo ma wyśrubowane normy, których ajent musi się trzymać, bo przy kontroli wszystkie babole wyjdą i za zbyt niską ilość punktów dostaną karę pieniężną. Za wysoką ilość punktów dostaną premię, ale zazwyczaj może być tak, że pracownicy dostają premię, dzieląc się między sobą, ale w zamian płacą też ewentualne kary. Ajent nie traci, a pracownicy dostają karę za to, że ajent źle nimi zarządza, za słabo ich motywuje do pracy.
Małe wynagrodzenia to kolejne źródło dochodu Żabki. Pracowników ma być jak najmniej, bo pracodawcy nie stać na to, więc połowa pracowników pracuje na umowę zlecenie, połowa na 1/4 etatu, a reszta na czarno pracuje, albo dostaje pod stołem, bo się budżet nie domknie, a Żabka więcej na wynagrodzenia nie da. Plus to, że Żabka narzuca pracownikom sklepów coraz więcej obowiązków, a nie podnoszą w zamian wynagrodzenia (paczki, hot dogi, zapiekanki, możliwość podgrzania, serwis kawomatu i sprzętu gastronomicznego, segregacja kartonów i makulatury, pilnowanie wszystkiego na własną rękę), przez co pracownik Żabki zapiernicza, dzięki czemu potrzeba mniej pracowników na magazynie. Same profity.
Co do cen, to wiadomo, że Żabka zawsze była droga, ale ludzie i tak będą narzekać, zamiast ruszyć cztery litery do biedronki, lidla, auchan, czy innego sklepu. Aczkolwiek prywatne sklepy ceny też mają wysokie, z tym że, według mnie, prywaciarz ma wysokie ceny, bo nie kupuje towaru w hurcie i nie ma rabatów, a Żabka zamawia dużo, dostaje rabaty za zakup hurtowy, ale i tak sprzeda towar drogo, bo musi opłacić pracowników zarządu, którzy tworzą absurdalne planogramy na regały, he he (serio, czasami na planogramie ewidentnie widać, że jedna pozycja wisi w powietrzu. Ciekawe, gdzie niby pracownik ma to wcisnąć, użyć mocy?). I mimo, że jest drogo, to i tak ludzie przychodzą, po towar, ale głównie po alkohol, bo Żabka głównie zarabia na alkoholu. Żabka bez alkoholu długo by się nie utrzymała. Więc część sklepów ogranicza asortyment normalny, a powiększa asortyment alkoholowy, czyli piwa, wina, wódka, oraz to, co z tym powiązane, czyli słone przekąski, napoje, chipsy.
Aplikacja daje profity, towary za darmo, aczkolwiek ja sam nie korzystam, bo sobie żartuję, że to kolejna aplikacja do śledzenia ludzi, gdzie są, co kupują. A jak nie polecisz aplikacji, to w systemie sprawdzą, ile klientów dało aplikację i cyk, kara, jak będzie się za nisko w rankingu. Oczywiście, jak się będzie na szczycie rankingu w rejonie, to będzie premia. Więc to taki wyścig szczurów. Zapierniczaj za trzech, to może pod koniec miesiąca dostaniesz premię 50zł, bo resztę zabierze sobie ajent.
Przez niedziele niehandlowe, w które prywatne sklepy są pozamykane, Żabka generuje monopol, który zabija powoli prywaciarzy, zostając jedynym sklepem w okolicy. Droższym sklepem.
System paczek i płatności za rachunki to paranoja, bo Żabka sobie w ten sposób dorabia, a pracownik ma więcej roboty, a zarobku nie. Paczki nie mogą leżeć na sali sprzedaży w widocznym miejscu, więc klient przychodzi po paczkę, pracownik idzie jej szukać i cyk. Batonik do kieszeni. Nikt nie zwróci uwagi z innych klientów.
Asortyment niby stoi w tym samym miejscu, żeby łatwiej go znaleźć, ale planogramy w każdej firmie zmieniają, żeby zapanował mętlik w głowach klientów i gdy będą szukać swojego towaru, zobaczą inny, który ich zainteresuje i go kupią.
Co do niedziel jeszcze, to Żabka obeszła zakaz handlu w niedziele, oficjalnie powinna być otwarta w godzinach przewidywanego największego utargu, aczkolwiek jak ajent się uprze, to może otworzyć sklep od 6:00 do 23:00 i nikt mu nic nie zrobi. Bo dla niego to normalny dzień pracy.
Co do firm, które Żabka powinna załatwiać do serwisu, to jest masakra. Jeżeli jest to coś istotnego, co może wpłynąć na sprzedaż, to naprawią na już, ale klimatyzację mogą naprawić dopiero na wiosnę, więc w zimę pracownicy marzną, drzwi w lodówce się zbiją, to kiedyś przywiozą, a u mnie po remoncie kilka rzeczy zostało zepsutych/nie skończonych, pół roku minęło i nadal nic. Dlaczego? Bo to nie wpłynie na sprzedaż, więc może być urwany zlew, zniszczona płyta sufitowa, cieknące rury...
Na start 5.000 raczej nie starczy, bo jak sam powiedziałeś, ajent z własnej kieszeni robi zamówienia, a one opiewają zazwyczaj na 14.000, albo więcej, a uwierz mi, towar wart 14.000 nie zapełni całego sklepu na otwarcie. Sklep będzie pusty. Więc z 10.000 to minimum wkładu własnego.
A kontrola sprzedaży, między innymi przez monitoring, to pewnie racja. Pamiętajcie, że kamery w sklepach są po to, żeby monitorować pracowników, a nie klientów i ewentualnych złodziei. Bo złodzieja tknąć nie można, a po wyjściu policja ich nie znajdzie.
I jeszcze jedna rzecz ode mnie. Żabka ma podobno tak mocne zaplecze prawne, że lepiej nie ciągać się z nimi po sądach, bo macie małe szanse na wygraną. Prawie zerową.
A skąd to wszystko wiem? Bo od czterech lat pracuję (Nie ma się czym chwalić). Kiedyś poprzedni właściciel chciał, żebym został ajentem i cieszę się, że nim nie zostałem. Bo to kupa roboty, problemów, stresu, więc lepiej być zwykłym pracownikiem, robić swoje i dostać wypłatę na koniec miesiąca, nie przejmując się efektami długofalowymi.
Także pozdrawiam.
Zgodzę się że wszystkim chodź dostałbym parę słów od siebie mimo to mylisz się tylko z pierwszym zatowarowaniem nie bulisz za towar na sklepie towar jest hmm w komis dany dla ciebie.
@@monitoringelblag Może i masz rację. Aż tak dobrze nie podsłuhuje ajenta i partnera, he he.
Thx bo nie raz myślałem czy nie aplikować tam.
@@arturdzie jako ajent odpuść sobie serio to że ząbki istnieją to nie znaczy że ajenci się nie zmieniają i dla osoby z ulicy tego nie widać co daje takie przeświadczenie że w żabce jest super a nie jest ;)
Dzieki za wytlumaczenie tematu.
Bardzo dobrze, że powstają takie dobre i merytoryczne kanały. Życzę szybkiego wzrostu subskrypcji.
@spalony gtx dd
Przestane kupowac w Zabce, bo daje zarobic Jerzemu Owsiakowi aborcjoniscie. Byl juz taki dziwny akwarelista, ktory nienawidzil niepelnosprawnych i uzywal piorunu jako symbolu. W Austrii maska z czerwonym piorunem budzi oburzenie na ulicy. Ludzie wolali za noszacym internauta, ze propaguje faszyzm i pojdzie do wiezienia. (Tak, jestem malym zawistnym czlowiekiem, co zazdrosci klanowi Owsiakow majatku). :) ruclips.net/video/bnnfMt6vh2s/видео.html
To prawda
Macie jakieś inne merytorycznie do polecenia ?
Sprawa z Żabka nie jest taka prosta. Franczyzobiorca nie ma często wpływu na dostawy do sklepu. Żabka jest pętla na szyję. Mam wielu znajomych, co prowadzą, lub prowadzili te sklepy. Kusi prosta otwarcia, samochodem, lokalem i zaopatrzeniem na start. A potem sama wprowadza Cię w długi, często pracujesz po ponad normę nieadekwatnie do tego, co z tego dostajesz. Są fora, gdzie ludzie się zgaduja, mają procesy sądowe. Niestety, ale jest to przykład ponizenia człowieka.
Głupota człowieka bo nic nie ma za darmo ......
Miałem znajomego, który otworzył taki sklep. Potwierdza dokładnie to, co mówisz w tym materiale. Do tego np wszystkie przeterminowane produkty musisz wziąć na klatę, a promocje na produkty są z góry ustalone. W praktyce "właściciel" nie ma żadnej kontroli nad tym co się dzieje, może tylko liczyć, że lokalizacja i klientela sklepu zrobi wszystko za niego.
To otworz swoj sklep i nie martw się o przeterminowane rzeczy xD, ciekawe na kogo wtedy spadnie odpowiedzialność za nie
Oczywiście odnosi się to do dużych producentów oraz czasami piekarni
Żabka, wejdź w współpracę a wyjdziesz z dlugami
Szkoda że nie sponsorowany, bo na takiej dawce informacji chciałbym żeby twórca zarobił więcej.
Dobrze, że nie był sponsorowany, bo dużo rzeczy co było w filmie nie mogłoby zostać powiedzianych a tak mamy dzięki temu w pełni szczery materiał :)
@@Rifles47 No to mamy po jednym argumencie za i przeciw :)
@@LeVyOfficial No to mu zapłać za ten materiał skoro chcesz żeby zarobił więcej xD
Sklepy monopolowe "(...) te miały troche inny, niecodzienny asortyment" - dla kogo niecodzienne dla tego niecodzienne ;)
*A ja powiem parę słów o tym czego doświadcza pracownik owej żabki*
mam na myśli kilka sklepów z jednego miasta, nie jest to bazowanie na jakiś bajkach, a konkretnych sytuacjach różnych osób. Więc parę faktów:
•Franczyzobiorca potrafi prawnie obejść prawną kwestię zarobków gdzie na początku jest zatrudniany np na 2 tygodnie za darmo na tzw okres testowy, jest parę sklepów gdzie jest to regularny proceder i po miesiącu pracownik jest zwalniany.
•sa też placówki gdzie kwota zarobków w "okresie testowym" wynosi 6zł na rękę, następnie 9zł jeśli nie stoi na kasie lub 10zł jeśli stoi także na kasie. Pomimo że ciągle są rotacje pracowników (najczęściej z ich wyboru) nadal Franczyzobiorca odnajduje nowych pracowników.
Rozliczenie oficjalne występuje w formie zmniejszenia ilości przepracowanych oficjalnie godzin tak aby kwota się zgadzała oczywiście pracodawca daje ciut więcej pod pretekstem premii (maks 50zł) wynika to z lenistwa bo po prostu z banku dostaje banknoty od 50zł wzwyż.
•W niektórych placówkach nie jest wgl sprawdzane czy pracownik posiada książeczkę sanepidowską
•W niektórych placówkach pracownicy są zmuszani do przyjmowania dostaw np 6 pełnych palet - nadal obsługując klientów i dokładając na bieżąco towar na półki
•Czesto żabkę odwiedzają różni przedstawiciele i dobrze z nimi rozmawiając kasjer może dostać plecaki, długopisy, termosy, perfumy i wiele innych za darmo.
•Kasjer naprawde się nie nudzi w takiej żabce bo zawsze się zdarzają jakieś zabawne sytuacje lub klienci opowiadający ciekawe historie.
•Pracownicy często z uwagi na niskie zarobki biorą nadal dobry datowo posiłek i przeceniają go o 50%
•ostatni ale myślę że dla wielu oczywisty fakt pracownicy nabijają sobie samemu pkt gdy klient nie ma apki "w celu prezentacji aplikacji" bądź w celu "akurat jest super rabat na jeden z wielu produktów który klient chce kupić" a teraz dodatek o którym mniej osób wie
Aplikacje mogą być klonowane na telefonie w celu uniknięcia blokady za spam apką (zasada jest taka że maks 10 zakupów dziennie na maksymalną kwotę 300zł)
Regularnie korzystając z apki pracownik spokojnie może się wyżywić z apki.
Więc czy warto tam pracować? To trzeba samemu sobie wykalkulować.
Jeżeli pracodawca jest fair a pracownik to cwaniak to ma spoko pracę jeśli dostanie tą minimalna i będzie pracować 5 dni w tygodniu po 9 godzin (tyle wynosi zmiana licząc otwarcie lub zamknięcie sklepu)
Jeśli ktoś ma pytania zapraszam do pytania w komentarzach.
Nie udzielam informacji osobistych o pracodawcach jak i pracownikach bo jak można się domyślić oczywiście nic nie wiem...
Ale warunki pracy z informacji od tych osób znam... I szczegóły pracy obowiązki itp.
Dodam też że każdy sklep jest indywidualny i nie można z góry określić czy "przygoda" w żabce będzie pozytywna lub negatywna.
Minimalna i 9 godzin w 5 dni? Za nadgodziny nie płacą?
@@arturdzie w niedzielę nie-handlową ciut większą stawkę dostawał i do ręki aby zgodnie z prawem było (oficjalnie) żeby nie było wliczane w rozliczeniu
Dodatkowe pół godziny zmiany nie jest płatne inaczej niż reszta czasu pracy.
Zmiany są 6:00-14:30 14:30-23:00
Przed otwarciem sklepu trzeba przyjść jakieś 20 minut wcześniej.
I o 14:30 rozliczenie z 10 minut.
Druga zmiana o 23 zamknięcie rozliczenie i posprzątać (zamieść i umyć podłogę (sala, magazyn, biuro, kasa, łazienka)
Schować bułki aby nie były czerstwe rano, schować kiełbaski pogasic światła pozasuwac rolety lodówki i fajek
Przed pracą należy otworzyć drzwi, zalogować do systemu, pozapalac wszelkie oświetlenie, odpalić grille, ekspresy itp.
Wyłożyć świeże gazety.
Upiec bułki. Otworzyć rolety na fajkach i lodówkach.
Wyłożyć na grill parówki i upewnić się że są bułki do HOTDOGów przygotowane.
Należy pamiętać że żabka żabce nie równa w jednej pracują dwie osoby w ciągu jednego dnia a w takiej bardziej zaludnionej będą dodatkowe osoby wykładające towar
Kwestia stawek także może się różnić, mówię o przypadkach o których słyszałem wiadomo że znajdą się też lokale gdzie płacą faktycznie ile powinni i nadgodziny będą normalnie płatne. Po prostu uświadamiam tym komentarzem że trzeba uważać bo można wpaść w szambo.
Może ama na wykopie?
@@jeyjyekyeengenegbeg1691 ?
@@arturdzie ask me anything - zapytaj nnie o cos
Żabka to jest mafia
Ale polska...
@@papapaniop haahaha leże xd
XD
Kiedyś dorabiałem w żabce i uważam że na te wymagania jakie są stawiane przed pracownikiem ta gra nie jest warta świeczki
Dosłownie, dramat!
Większość pracodawców nawet nie chce dać umowy, trzeba samemu wnieść na sklep to
@@olgienek według mnie jak ktoś nie chce podpisać umowy to jakiś podejrzany jest, czy to praca czy wynajem mieszkania
9:00 Jest jeden chaczyk. Zapied.... a garb sam ci urośnie. Żeby Żabka się opłacała musisz pracować sam i tylko sam od 6:00 do 23:00. Znam małżeństwo które podaje sobie dziecko w dzwiach. I są na skraju załamania nerwowego. Złodzieje.
nie łatwiej zatrudnić pracowników ?
@@przybysz96wesoy82 Nie stać cie na pracowników prowadząc żabkę.
Mam dwóch znajomych co bawili się w żabki. Teraz jeden i drugi ma komornika...
Taka sama historia jak u moich znajomych
Tez słyszałam ze przez pierwsze 3 miesiące były zyski, a po 3 miesiącach pomimo ze sprzedaż wzrosła to program pod koniec miesiąca coś takiego robił ze wychodziło na minusie...
@@Karima90zmc U mojego znajomego było dokładnie tak samo tylko że to nastąpiło po 2 miesiącach
@@Karima90zmc trochę to dziwne bo w każdym byznesie jest na odwrót, mój sąsiad otwierając swój sklepik osiedlowy 2,5 roku wychodził co miesiąc na minus a dopiero po 3 latach zaczął wychodzić mniej więcej na zero.
u mojej szefowej w zabce rowniez taka sytuacja
Byłoby fajnie, gdyby tych stockowych wstawek było znacznie mniej. Są bardzo rozpraszające i często oderwane od realiów.
Nie zgadzam się
A mi właśnie nie przeszkadza, bo film dzięki temu nie jest jednostajny i nudny 😉
Robi Pan świetne i interesujące materiały! :)
W Chinach jest FamilyMart (全家), w Korei/US 7/11. W końcu Polska doczekała się swojego convenient storu.
Czemu appka stała najpopularniejszą za 2 miesięcy?...bo musieliśmy polecać appke każdemu klijentu. W razie nie polecania appki była naliczona kara. Za nie polecanie koszyczka promocyjnego też jest kara. Za wszystko jest kara. Kiedy sam, nie można zamknąć sklep i iść do toalety - kara. Aby zwiększyć obroty, czasami sklep musi być otwarty do 12 w nocy. Musiś otworzyć sklep w niedzielę, w przeciwnym razie kara. Jeśli sosy stoją w niewłaściwej kolejności - kara.
I wiele, wiele innych + weryfikacje z kosmosu :))
@@tonymavi3402 weryfikacje to wgl osobny temat :)
@@dimek90 spierdalajcie z pOLSKI..
Smutny Dziękuje serdecznie i pozdrawiam 😁
ostanio kupiłem cappuccino za 8zł było dobre ale kosztowało prawie tyle samo co dwie paczki lays'ów. Najczęściej w żabce kupuje chipsy,zupki chińskie i napoje. Resztę w większych sklepach.
Zawsze zerkam na Twój zegarek, który masz na filmie skierowany w stronę kamery. Widać po nim ile rzeczywiście trwało nagranie Twojego materiału. Obejrzałem wszystkie Twoje filmy i czekam na więcej. Pozdrawiam! :)
Ile trwało?
Ile?
~50 minut
ja liczę mruganie oczami.
Coś chyba jednak jest nie tak z modelem żabki. W mojej okolicy żabka wytrzymuje pół roku, potem stoi kilka miesięcy pusta i znów ktoś przez pół roku działa. Chyba już 8 czy 9 właściciel jest obecnie.
No czyli prawidłowo działający model. Zarabiają na frajerach którzy próbują otworzyć "swój" biznes
Nie wiem, u mnie żabka na osiedlu stoi już pewnie ze 2 lata i ciągle ten sam wlasciciel.
@@Kamilos913 dobry przedsiębiorca w dobrej lokalizacji jest w stanie zarobić w tej sieci pieniądze. W najlepszej lokalizacji w poznaniu żabka ma taki zysk jak typowy supermarket. Niestety większość ajentów żyje w stresie patrząc na każdy grosz
Ceny w żabce zależą tez od właściciela. Zmienił się właściciel w mojej osiedlowej i ceny są ciut inne. Plus artykuły podstawowe np. Ser czy jajka nie są w wygórowanej cenie. U moich rodziców w małym mieście w sklepach Społem ceny bywają takie same lub wyższe
Szkoda tylko, że kawa w żabce ma tyle wspólnego co Kolumbijczyk z polskim kościołem..
Jak można porównywać smak i jakość kawy z żabki do takich sieci jak Costa czy Starbucks..
Tak piłem tu i tu :)
Reszta oczywiście jak zawsze elegancko przedstawiona!
Leci lajk.
Zostań franczyzobiorcą żabki a zostaniesz z długami! Niestety takie realia są, warto poruszyć ten temat ;)
Na czym NAPRAWDĘ zarabia ŻABKA? - Na ajentach.
Święta prawda!!
Prawda, znam nawet kogoś kto został z długami po żabce, a drugi choć jeszcze działał, żałował że wszedł w ten interes
Nie do końca prawda. Żabka po prostu przerzuca całe ryzyko na agenta, więc nigdy nie ponosi straty i zawsze opłaca się otworzyć nowy punkt, a to, czy jest rzeczywiście rentowny, to już się niech ajent martwi ;) .
@@lukasp85 a ja rozmawiałem z jednym franczyzobiorcą co ma 3 punkty w mieście i zarabia koło 50 tys na czysto
3:49 Małpka przed robotą wiadomo
Lmao
Śmiechłem
Niestety ale prawda jest taka... Chcesz miec dlugi i stracić zdrowie weź sobie ŻABKE... sprawdzone na własnej skórze 😞
Racja, zgadzam się
Z obserwacji żabki na moim osiedlu potwierdzam
Niestety ale nie prawda. Czy żabka jest uczciwa i lojalna wobec ajentów? NIE Czy żabka jest nastawiona na to by wyssać z ajenta kasę? TAK Czy system zarządzania jest przyjazny? NIE Czy dla żabki ajent, sposób współpracy i kontroli jest spora częścią przychodu? TAK Mimo wszystko nie są to prawdy objawione a standardowa wiedza podstawowa. Skoro ktoś stracił pieniądze i nie poradził sobie to jest trochę sam sobie winien. Przecież chyba nie spodziewał się ze żabka będzie go klepać po plecach i przelewać na koniec miesiąca 5 cyfrowe faktury? Prawda? ... Znam wiele osób które nie straciły na żabce i wiem dlaczego. Może nie wszystkie zarobiły tyle ile by chciały lub ile wkładały pracy, ale tu winę ponosi tez czynnik zewnętrzny, na który nikt nie ma wpływu bezpośrednio np. lokalizacja i przepływ ludzki. Znam tez które w żabce odniosły spory sukces i zarabiają spore pieniądze, które wbrew obiegowej opinii nie maja popleczników „na gorze”. Okupione jest to znajomoscią praw podstawowych, drobnym szczęściem (które można wyczuć) i ogromna ilością ciężkiej pracy i oczu dookoła głowy.
,,świetny" komentarz, ,,wspaniała" argumentacja
Żabka to nie tylko sklep ale cała logistyka, może odcinek o takiej tematyce.
Z żabką od razu mi się skojarzyły niedziele niehandlowe. Może jakiś odcinek o tym temacie? Kto zarabia, kto upada, czy to ekonomicznie ma sens? Czy ogólnie wzrosły dochody sklepów pomimo wolnego dnia przez to, że ludzie robią czasem zapasy jak na wojnę? itp. itd.
Proponuję sieć Dino przedstawić! 😉 POZDRAWIAM 😎
Moze cos o topazie ,prim market popularne dość na Mazowszu,co chwila w okolicy się otwierają
Troszeczke Cie ponioslo z tym wgladem w kamery. Kamery sa wlasnoscia franczyzobiorcy i nikomu nie musi udostepniac ich widoku
Dokładnie. Jedna z kilku nie sprawdzonych i nieprawdziwych informacji
Bo żaden franczyzobiorca nie powie prawdy ,wiążą go umowy na kilkanaście kartek ,w których jest mowa o tajemnicy sieci
Inspirujący materiał, dziękuję:)
Akurat w Żabce ucieszyłabym się z automatyzacji. W żadnej sieci pracownicy nie mają aż tak wywalone na klienta :p
Zamiast nagród za sprzedaż, mogliby zacząć od jakiejś motywacji do obsługi - w ogóle do obsługi! No i kwestia 'brakujących grosików', niby wszędzie, ale brak grosza + pracownik cham = podwójny ból d** z tego powodu heh:) Dla równowagi dodam, że zdarzały się też Żabki z bardzo miłą obsługą, więc to nie reguła, niech się polepsza :)
Dziękuję! 😉 Cieszę się, że Ci się podobał 👌 zapraszam do pozostałych materiałów i premiery kolejnego odcinka jutro o 12:00 🔥✌️
Jestem dość wybrednym widzem, u Ciebie po obejrzeniu 1 materiału dałem suba bez chwili namysłu. Robisz dobra robotę, rozwijaj się dalej
Dzięki wielkie! Miło słyszeć i do zobaczenia w kolejnych produkcjach 😉
Pierwszy kanał w którym każdy odcinek mnie ciekawi :) Pozdrawiam
Fajny kanał! Kojarzę Cię z technikum, fajnie widzieć, że ktoś znajomy tak się rozwinął. W sumie bym nie skomentowała, ale twoja znajoma twarz mi nie dawała w spokoju obejrzeć odcinka :) samych sukcesów!
Tak naprawdę Żabka zarabia na pracownikach tzn. Minimalnym zatrudnieniu na umowę o pracę, cała praktycznie obsługa to podwykonawcy kończąc na sklepie, przez transport, a zaczynając na magazynie.
Tak więc magazyn zatrudnia na umowę o pracę około 180 pracowników magazynowych (operatorów z uprawnieniami) i 80 pracowników biurowych magazynu (koordynatorów, bhp, spedycji, kierowników działów) oraz X opiekunów (ale oni też mogą mieć swoją działalność niewiem tego), reszta to podwykonawcy związani kontraktami, transport do sklepu, obsługa sklepu, przygotowania towaru.
Sam kiedyś pracowałem w sieci o modelu franczyzowym. Generalnie badałem hobbystycznie temat ajentów żabki i dochodzę do wniosku, że najpewniejszym i jednym z większych przychodów jaką, czerpie sieć to... czynsze od sklepów.
Co do modelu franczyzy należy wiedzieć, że jest ona bardzo sztywna. Sieć dba o niemal każdy aspekt działania sklepu. Jest to wada i zaleta jednocześnie, ponieważ jest to gotowy "samograj" dla niedoświadczonych ajentów, jednak nie daje możliwości interwencji w jego mechanizmy np. zmiany godzin otwarcia, zamówienia np. lokalnego piwa.
Co do cash flow w sklepie należy wiedzieć, że sieć kształtuje politykę cenową dla konsumenta, czyli za ile możemy sprzedać oraz politykę zakupową, ponieważ (poza nielicznymi wyjątkami) sklep zamawia z centrali. Mamy więc sztywną marzę z której musimy opłacić czynsze, rachunki, pracowników, ew. straty na towarze itp.
Jedyne na co mamy pośrednio wpływ to ilość sprzedanego towaru, która w 90% zależy od lokalizacji. Jeśli wybierzemy mądrze (Na wybór lokalizacji z tego co wiem, to mamy wpływ.) to wygrywamy, jeśli nie to mamy później problem z komornikiem.
Jedynym minusem z punktu widzenia sieci jest trzymanie takich kiepskich lokalizacji i oferowaniu ich coraz to nowym ajentom, niczym kukułczego jajka, chyba że coś się zmieniło w tej kwestii ostatnio.
Ostatnia rzecz, którą należy wziąć pod uwagę, jeśli chce się otworzyć Żabkę (ale problem dotyczy tez innych marek) to zarządzanie ludźmi. Praca na kasie to nie jest szczyt kariery chyba dla nikogo, więc będziemy mieli do czynienia głównie ze studentami, którzy chcą dorobić lub osobami, którym w życiu coś się nie udało. Plagą są "dezercje" oraz złodziejstwo wśród pracowników. Jeśli nie chcecie z tym walczyć to nie otwierajcie Żabki, bo sami nie dacie rady na kasie, przygotowywaniu promocji (np. przemetkowaiu 200 produktów), księgowości, zamawianiu, odbieraniu dostaw, sprawdzaniu terminów przydatności itp.
To w takim razie kamery w sklepie słuza do ochrony przed kradzieżą, czy do kontroli franczyzobiorcy?
Na tym, że mają wszytko w chuj drogie xD
Damian powiem Ci że żyjesz na wysokich obrotach. U mnie odcinek trwał 14:18 a na twoim zegarku na stoliku jakiś 45 min. A może to mi się czas dłuży. Pozdrowionka. Materiał jak zwykłe na wysokim poziomie.
Czyli jak chcesz zostać niewolnikiem to otwórz sobie żabkę:)
(:
Czemu niby?
Dokładnie
Dokładnie tak
Najgorsza sieć sklepów jaką znam. Staram się tam nie wchodzić.
Jak to się dzieje że zagraniczne firmy w Polsce mają taki sukces a Polakom się rzuca kłody pod nogi
Co to zamówień, w każdym sklepie trzeba oszacować ile czego zejdzie bo będą straty, chyba że mówimy o biedronce dla której straty są wliczone w koszta. Zamówień ajent nie opłaca, za to podpisywany jest weksel na 100 tysięcy. W razie rezygnacji towar żabka od nas kupuje, pod warunkiem że spełnia określony normy (daty ważności).
Smutny wniosek jest taki, że kończy się era jednolitych cen nawet w sieciówkach. Jeśli wejdziesz do Żabki w centrum Warszawy, to zabulisz jak w centrum Warszawy, a nie jak w Żabce w Ciurlajkowicach pod blokiem...
...co?
Może najpierw przeczytaj to co napisałeś zanim opublikujesz jakiś komentarz.
Bzdura totalna ,może się różnić np.piwo Stern o 10 groszy ale nie to co piszesz.Bzdury totalne
śmieszne że kanał sprawdzam jak wstawił film o żabce w tym samym czasie
Też to zauważyłem, aż z ciekawości sprawdzałem opisy obu filmów czy są sponsorowane, bo wyglądało to jak większą akcja marketingowa ;p
jaki film w tym samym czasie? Chciałbym obejrzeć
Sprawdzam jak nie ma żadnych szans z tym kanałem ;)
@@pitmajk Racja, a najlepsze jest to, że ten kanał związany jest z Vidmo, a Łysy zamiast zamiast go promować, to pompował hype Hugonowi
Tyle czasu czekałem na odcinek!😀
Bardzo ciekawy kanał oraz materiał przedstawiony jest profesjonalnie.
Dla mnie Żabka to ostateczność jako klient. Kiedyś zastanawiałem się nad zostaniem franczyzobiorcą lecz wolę być w roli franczyzodawcy.
Bardzo dziękuję! Cieszę się, że docenia Pan włożony w to wysiłek 🔥😉
Zapraszam do subskrybowania kanału i na kolejne materiały w każdą niedzielę o 12:00 ✌️ (a być może i czasami bonusowo w tygodniu 🤫)
"Na czym zarabia żabka?" : to są najdroższe sklepy spożywcze w okolicy, tam się opłaca kupować tylko jak jest promocja...
Bartosz Kramek prawda, ale dużo zarabiają na tych promkach typu 2 w cenie 1 itp.
One są drogie, bo to nie są sklepy, gdzie idziesz na zakupy. Tylko lecisz na autobus do roboty i przypomina Ci się, że nie masz np. wody. Szybciej jest wejść do Żaby po picie niż do Biedry.
Żabka prężnie się rozwija ale nie jestem do końca pewien czy odnosi aż tak duży sukces. W mojej miejscowości była kilka lat temu Żabka ale może pobyła pół roku i się zawnięła 😉
Super film,jak byś mógł coś o Lewiatanie?? Pozdrawiam i Dziękuję
Pomijając czasy Pandemii:
Sam kiedyś słyszałem, tekst "Zjadł bym coś, jest tu jakaś żabka?". Dla Ajenta jest prawdą to, że Żabka Caffee generuje obrót a nie zysk. Marża na hot-dog,-ach, nie starcza na pokrycie strat z przypalonej bułki czy parówki która za długo leżała na rolerze... Jak Pan to wytłumaczy?
OK, pracownik ma polecić kawę, appkę czy inny produkt, ale zanim kasjer zacznę regułkę często słyszy: "Tylko hotdoga, kartą", niektórzy nawet nie ściągają słuchawek z uszu :D Lubie żabki i przepłacam, może dzięki temu im się opłaca?
Niektóre rzeczy nie są prawdą, np to ze opiekun ma dostęp do kamer, albo to ze franczyzobiorca zostaje karany za małą ilość sprzedaży produktów z koszyczka i dużo więcej
Nie wim jak teraz,ale w zeszłym roku były kary za niska sprzedaż towarów z koszyczka
Żabka ma bardzo kiepskie, pełne chemii produkty spożywcze. Tam naprawdę nie ma co kopic do jedzenia, jeśli człowiek nie chce się truć.
W jedną z lipcowych niedziel stałem w kolejce dobre 10 minut żeby kupić piwo. Niedziele bez handlu podwajają im obroty
Materiał dobry ale te wstawki ze stocka są niewiarygodnie irytujące.
Zgadzam się, dużo za dużo, także za bardzo rozpraszający jest ten błyskotliwy dźwięk przy każdej super informacji
Racja! ...ale z jednym wyjątkiem: moim zdaniem dziewczyna 0:22 to się udała ;-)
Może odcinek o innych sieciach - Lewiatan, Odido itp? Dlaczego żabka otwiera najwięcej sklepów?
Coś pięknego taki środowy zastrzyk wiedzy na kolejny z tematów
4:10 znikające jabłko
To nie jest tak że franczyzobiorcy nie mówią. Nie mówią bo umowa ich trzyma jeszcze 2 lata po rezygnacji ze współpracy z żabką.
I nie mogą powiedzieć nic negatywnego
7:25 kto skorzystał? Rydzyk i jego Redemptoryści, czyli beneficjenci Żabki. Czysty biznes
Wiekszego farmazona nie slyszalem
Xd proszę xd
Do tego jeszcze spisek reptilianie iluminati żabka toruń
Gosciu mowi prawde. Wlasciciel wspiera finansowo Rydzyka. Myslicie ze czemu w koscielnym panstwie alurat zabka jest otwarta? Czemu biedronka czy lidl nie zrobia „poczty” u siebie? Przexiez dawno by to bylo zrobione na wielka skale. To nie jest tajemnica. Wystarczy wygooglowac i jest lawina infoS
Żabka wymusza na franczyzobiorcy zamawianie towaru którego wcale nie potrzebuję,ale musi być nienawidzę żabki,a ci partnerzy raczej przeszkadzają niż pomagają.
Damianie bardzo dobry materiał jak zawsze profeska :)
To prawda zapierdol i praca na czarno plus pracownik placi za po terminy!! Dramat !! Szkoda że jak w sklepie jest weryfikacja bądź przychodzi "partner " nie sprawdzają czy pracownik ma.umowe O pracę i ważnej książeczki!!
Skoro pracownik płaci za przeterminy wystarczy zgłosić takiego franczyzobiorce, przeterminy to działka franczyzobiorcy, nie ma prawa obciążać tym pracownika
Dorabiają się na ludziach ,ludzie przez nich wpadają w długi
Gdzie ta wisienka na torcie pod koniec filmu 😎
Bardzo dużo zyskali stawiając ekspres do kawy, na mnie na pewno swoje zarobili :D
Boże, jakim trzeba być ułomem żeby wejść w tą złodziejską sieć buhaha?. Podam przykład, ostatnio jadę przez Sandomierz jedna ropuszka, 300 metrów dalej druga;) w tym tygodniu sprawdzę 300 metrów chyba dalej koło starego miasta jest trzecia (ta chyba najdłużej działa). Powiem tak, ta koło starego miasta na spokojnie przetrwa ale ci wcześniejsi to już współczuję jeśli na ten biznes wzięli kredyty to krzyż na drogę +++++. Na tym biznesie zarabia zarząd i byle sekretarka więcej zarobi niż nie jeden ajent ech (moje zdanie).
Dlaczego nie nadmieniłeś że pan Marek Świtalski jest zamieszany w trzy zabójstwa na zlecenie? Pozdrawiam były ajent
Bo to nie to jest tematem odcinka
udziały w biedronce ma rydzyk...szkoda ze w materiale nie poruszył pan tragedii ludzi którzy weszli we współprace z żabką - ich sukces opiera sie na wyzysku franczyzobiorców .
Odpowiedź: na moim koledze, który kupuje dziennie po 5 HotDogów z Żabki. 5 przed szkołą 5 po, ma już chyba 3 koła punktów :-)
Kazał bardzo ciekawy i zasługuje na większe zasięgi
Za towar narzucony przez sieć jak nie zapłaci klient , to zapłaci ajent.Żabka i tak zarobi, najczęściej kosztem ajenta. Zamknięcie sklepu w razie rezygnacji generuje koszt w postaci vat, który trzeba zapłacić.Kwota naliczana od wartości całości towaru, który zwracany jest sieci.
Część jest prawdą, część nie koniecznie.. np. Franczyzobiorca nie rozlicza się za towar” z własnej kieszeni”. Za sprzedany już towar który opłacił sklep tak- wcześniej odpowiedzialny jest za ewentualne kradzieże przeterminy, ale to jak w każdym sklepie
Robiłam w żabce i przez 3 miesiące tylko dwie kawy sprzedałem z maszyny więc coś tu nie tak z informacją
Kiedyś słyszałem że pracowniczka Ropucha mówiła że zarabia 5zł "na rękę". Dlatego Ropuch jest taki majętny, zarobasy (ajenci) zarabiają na tym na czym się najłatwiej da, czyli na pracownikach, jak w 90% firm w P(iS)olsce
Szanuje za subtelne akcentowanie kiedy mówisz o zakazie handlu ;)
Można to otworzyć w Wielkiej Brytanii?
No ciekawe że w Lublinie najtańsze żabki, a ja właśnie przestałem tam kupować cokolwiek ze względu na ceny xD
Na tle Polski A nie na tle innych tańszych sklepików w Lublinie
@@moostekpoolski2536 no zgadza się, ale tak czy tak jest to ciekawe
W 2014 to były super sklepy. Teraz to w większości syf drogo i mały wybór
Najwiecej widze gadają ci co nie wiedzą xD ja zabke mam zamaist wpasc w dlugi to z nich wyszedłem :0 bardzo mily proces od początku az do konca, przykładna opieka. nigdzie tak nie dbali o mnie jak wlasnie w zabce, kazdy mily usmiechniety. prima sort polecam kazdemu. kontrole nad sklepem ma sie główną a nie żadną jak niektorzy pisza i glownie od ajenta zalezy co sklep osiagnie. ale racaj smigajcie dalej na etacie i narzekajcie na temat na ktory nie macie pojęcia. Pozdrawiam
Czemu służą pojawiające się obrazki i plumkanie. Czy bez tego nie można przekazać informacji? Czy odbiorcę należy zabawiać obrazkami gdyż nadmiar treści grozi przegrzaniem, zdziecinniałego umysłu?
12:26 od kiedy Microsoft to startup technologiczny?
przesłuchaj jeszcze raz;)
Microsoftem i wieloma mniejszymi startupami technologicznymi.
Na żerowaniu na naiwności franczyzobiorców.
Moich 2 znajomych miało Żabki. Już nie mają i nie polecają :)
@@Miodek174 jeżeli nie potrafili przypilnować interesu i zostali rozkradzeni i są debilami to nic dziwnego
@@przybysz96wesoy82 Jeśli tak mówisz zbyt płytko patrzysz na sprawę. Nie doceniasz elementu szczęścia, uwierz mi że to nie są debile. Prowadzą obecnie inne biznesy.
Wstawki stokowe i ten dzwonek strasznie drażnią. Treść świetna!
Ciekawy film :)
Male sklepy to nie tylko monopolowe. I byłoby ich więcej gdyby nie Zabka
....skad taka dynamika wzrostu ? z powodu rugowania poprzez podnoszenie cen najmu lokali Polakom w czym pomagają ustosunkowane nazwiska udziałowców i ich koperty dla urzędników dzielnic i gmin .Dzieki temu gdzie nie spluniesz trafisz w Żabkę kosząca wszystkich innych polskich konkurentów ale i zachodnich jeśli zbyt trzymają się przepisów "polskiego.prawa" j republiki polin ..W Polsce wszystko co dotyczy pieniędzy i ich przepływu jest plugawe i zlodziejskie , przeżarte korupcją polityczną ,partyjną administracyjną bez konsekwencji prawnych . Fresh i Żabka to jeden własciciel i nastawienie asortymentowe uzgodnione i zaklepane przez "górę " nawet gdy człowiek z tą franczyzą traci bo nikt towaru nie kupuje.Towar jest przeznaczony dla tzw klasy pracujacej jak na zachodzie w slamsach czyli gówno w pozłotce .Jest drogo bo to jest bistro gdzie ludzie pracjuja od 6.00 rano do 11:00 w nocy .muszą piec ,bułki sprzedawać buły z parówką i lurowata "kawę" ,kanapki , alkohole i produkty spozywcze ,miesne , wydaja paczki ,sprzedaja zdrapki,totto o i inne naciagacze .Ale jak nie ma wyboru sklepu albo jest on przystanek dalej to kudzie kupują tu gdzie blizej . Myslę że KAZDY kto sie chwilę poprzyglada rzeczywistości dojdzie do podobnego wniosku To populizm co Pan gada ekonomia to nie jest przedmiot ścisły . Światem rzadzi przemoc i mniejsi i więksi zlodzieje .
jeden z drozszych sklepow
A ja osobiście często kupuję picie w żabce, bo jest tam tańsze niż gdziekolwiek indziej, nawet na stronie producenta.
8:04 otóż nie. McDonalds to franczyza czyli musisz wyłożyć na licencję, wyposażenie, itd. Cała restauracja jest Twoja a Ty dajesz % do sieci. Przy Żabce jesteś Ajentem i wszystko oprócz kasy fiskalnej i towaru należy do Żabki.
1.8 mln kapitału własnego... i tak jak mowisz licencje wyposazenie to z 2 mln trzeba mieć
Świetny materiał.Pozdrawiam
identyczne kolory zabki I biznes plan jak Quickcheck w USA tylko ze Quickcheck posiada stoisko z duzym wyborem zup I kanapek
Super kanal. Pozdrawiam.
Zabka chyba nawiecej sprzeda towaru właśnie w te niedzielę bez handlu i dni kiedy i na sklepy są zamknięte.
Zawsze zastanawiałem się nad fenomenem upadania tych sklepów a raczej ich franczyzobiorców. Dziś po rozmowie z pracowniikiem wydaje mi się że jest to problem złożony. Jednym z nich może być nawet zła relacja pomiędzy opiekunem sklepu a franczyzobiorca który może wykazywać zle zamiary i w sposób bezwzględny doszukiwać się błędów stosując kary pieniężne dzalajac tym samym na korzyść kierownictwa franczyzodawcy. . Dlatego uważam że nie warto się w to pakować
Błagam, przy kolejnej edycji filmiku, ścisz o trzy tony dzwoneczek. Jest bardzo duża różnica pomiędzy Twoim głosem a tym dźwiękiem tak, że uszy cierpią gdy słucha się Ciebie na słuchawkach 🙏🏻
Przez reklamy co chwile od lubiam kanał
Niestety nie jest tak kolorowo. I dołożę swoje 3 grosze. To że żabka się tak rozwinęła i ma sukcesy na koncie to w dużej mierze zasługa franczyzobiorców i pracowników! Zwłaszcza w mniejszych miejscowościach. I niestety otwierasz żabkę to prowadź ja na siłę sam do końca życia lub zamknij ale uton w długach. Tzw "własny biznes" to tylko wabik na naiwnych ludzi. I ten filmik to wcale nie była reklama 🙄 ani trochę...
Z tymi czerwonymi cenówkami jest sytuacja win-win; są faktycznie tańsze, niż standardowo.
Blisko, szybko, wygodnie I kurwa DROGO 😂
A i tak przychodzi bardzo dużo ludzi i są dobre zyski :)
@@filiprybka3988 haha to elegancko wchuj, byle by nie odjebalo od tych zysków 😂
Nie narzekam, fajna kasa jest
Pracuje jako operator maszyn budowlanych. Jaki piękny jest świat jak obok budowy jest żabka, schłodzone napoje, ciepły hot dog a teraz jeszcze promocja na hot dogi od 10 gdzie cała budowlanka w zasadzie ma przerwę śniadaniową :D chłopaki zimną 100tką też nie pożałują :D
Kumpel pracowal w zabce glownie browary sprzedawal w weekendy na tym zarabia zabka, na ludzi ktorzy szybko chca cos kupic bez wzgledu na cene. Material sponsorowany i nierzetelny. Wystarczy spojrzec na ceny i tam sie konczy konkurencyjnosc.