Denerwuje mnie obarczanie za wszystko złe w tym sezonie trenera Szwargę. Po pierwsze - wchodzi w debiucie "w buty" legendy Rakowa, zdobywcy wszystkiego, co można w Polsce w krótkim czasie. Do tego mistrzostwo kraju. W ostatnim (?) sparringu przed sezonem traci mega kluczowego zawodnika (Ivi). Plaga kontuzji najważniejszych zawodników. Gdy gra Zoran, prawie nie tracimy goli po dośrodkowaniach/stałych fragmentach. Ile razy nie mógł grać? I ile zwykłego pecha. Kovacevic jest świetnym bramkarzem, w sezonie można go obwinić o mniej goli niż palców jednej dłoni. I co? I dwa najgorsze babole w roku robi w dwóch meczach o fazę grupową LM. Następna sprawa - ile Raków przegrał meczów gdzie należy powiedzieć, że zagrali druta. Pamiętam JEDEN - z Piastem. W pozostałych gra była ok. Były sytuacje. Czyli drużyna była ustawiona w porządku. Jaka wina trenera, że kilku kluczowych graczy marnuje niesamowite ilości "setek"??? Zawodowców ma uczyć trafiania w bramkę? I jeszcze ten jeb*** drukarz w meczu z Legia okrada nas z dwóch punktów. Niedużo? Te dwa punkty na dziś dawałyby nam 3 miejsce. Biorąc to wszystko pod uwagę i dużą szansę na puchary - to i tak bardzo dobry wynik. Fakt, jak się pomyśli o stratach z drużynami z dołu tabeli... Ból. Ale cóż. Nie my jedni.
Dzieki, Cebul :-) Powodzenia w nastepnym miejscu!
Chce takie obrazki widzieć co mecz panowie !! Walczymy o konferencje Europy !!
Denerwuje mnie obarczanie za wszystko złe w tym sezonie trenera Szwargę. Po pierwsze - wchodzi w debiucie "w buty" legendy Rakowa, zdobywcy wszystkiego, co można w Polsce w krótkim czasie. Do tego mistrzostwo kraju. W ostatnim (?) sparringu przed sezonem traci mega kluczowego zawodnika (Ivi). Plaga kontuzji najważniejszych zawodników. Gdy gra Zoran, prawie nie tracimy goli po dośrodkowaniach/stałych fragmentach. Ile razy nie mógł grać? I ile zwykłego pecha. Kovacevic jest świetnym bramkarzem, w sezonie można go obwinić o mniej goli niż palców jednej dłoni. I co? I dwa najgorsze babole w roku robi w dwóch meczach o fazę grupową LM. Następna sprawa - ile Raków przegrał meczów gdzie należy powiedzieć, że zagrali druta. Pamiętam JEDEN - z Piastem. W pozostałych gra była ok. Były sytuacje. Czyli drużyna była ustawiona w porządku. Jaka wina trenera, że kilku kluczowych graczy marnuje niesamowite ilości "setek"??? Zawodowców ma uczyć trafiania w bramkę? I jeszcze ten jeb*** drukarz w meczu z Legia okrada nas z dwóch punktów. Niedużo? Te dwa punkty na dziś dawałyby nam 3 miejsce. Biorąc to wszystko pod uwagę i dużą szansę na puchary - to i tak bardzo dobry wynik. Fakt, jak się pomyśli o stratach z drużynami z dołu tabeli... Ból. Ale cóż. Nie my jedni.
No kiedys wygrać musieli Ale i tak nie dostaną się żeby zagrać w eliminacjach pucharowych