Method mix = zanęta - "Kosiarz leszczy" i nie tylko ;)
HTML-код
- Опубликовано: 4 ноя 2024
- Tym razem bez prażenia, szybki i wygodny w przygotowaniu miks, naprawdę "kosi ryby" i można go modyfikować w zależności od potrzeb łowisk. By osiągnąć idealną pracę w method feeder należy do tej porcji zanęty dodać cztery miarki mieszanki pelletów zalanych jedną miarką wody, polecam ten miks bardzo ;).
Super😊 na pewno wypróbować trzeba! Dzięki bardzo i pozdrawiam serdecznie 🖐️
Będziesz zadowolony, pozdrawiam serdecznie 🍻
My w morzu nie nęcimy bo prądy zbyt chaotyczne ale fajnie się ogląda - Pozdrawiam z Morskiej TV :)
Witam serdecznie. Ja też nie nęcę tam gdzie prądy, czyli na Wiśle i na Jagodnie, gdzie są silne prądy wsteczne, gdy jest silny wiatr, wtedy jest inny sposób na zwabienie ryb, czyli wykorzystanie właśnie tych nurtów, prądów itd. Pozdrawiam serdecznie, chyba powinienem napisać pozdrawiam serdecznie Wikki morskie 😁😉🍻
Witam Panie Grzegorzu :)
Zrobiłem ten mix, pojechałem nad wodę, przetestowałem i bardzo pozytywne efekty :)
Ryb nie było mega dużo, ale selektywnie...Większe płocie, takie +20; jazie + 30; kilkanaście leszczy też + - 30 bo nie mierzyłem...Od razu wypuszczałem :) Teraz czas na małą zmianę i zamiast suszonego czosnku trzeba dodać przyprawę do piernika (tu polecam Dr. Oetkera, bo Prymat dla mnie jest jakiś zbyt słaby...). Przyprawy tej używam w swoich zanętach i się mega sprawdza. Selekcja ryb idealna. Małe płocie i reszta dają sobie spokój bo im chyba ten zapach "jedzie po nosie"...
Kanał super, tak trzymać...Miło, że ktoś się dzieli swoją wiedzą i przemyśleniami z nad wody...Głupimi komentarzami się wcale nie przejmować i trzeba lecieć dalej :)
Czekam na następne filmiki :)
Pozdrawiam
Lukasz Wrzeciono :)))
Dziękuję bardzo za podzielenie się swoimi spostrzeżeniami, bardzo się cieszę, że miks (zanęta) się sprawdza, pozdrawiam serdecznie 😉
Czasem ludzie "wydziwiają" i robią mixy z kilkudziesięciu składników, a tu prostota i stara szkoła. Jeśli chodzi o atraktor czosnkowy,to pamiętam jak dziadek robił mi ciasto z kaszy manny z dodatkiem właśnie czosnku i siekaliśmy niezłe leszcze na Wiśle. Ten wywar gorzelniany na pierwszy rzut oka wygląda jak otręby których używam,muszę wypróbować.
Czosnek na leszcze zawsze i wszędzie działa, takie ciasto, które robiłeś z dziadkiem to była u mnie i mojego wuja również podstawa "podstaw". Wywar gorzelniany to ekstra dodatek, coś takiego właśnie jak otręby, mega śmierdzi i jest ciężki do sklejenia, może też być stosowany w objętości 20-30% jako dodatek do zanęt kupnych, które znacząco polepsza, pozdrawiam serdecznie.
Niedługo będę jechał na ok 4 dni na nieznane mi jezioro zakupiłem już komponenty 2 wedki jedna metoda z Twoim mixem pelletow druga klasyk, zastanawiam się czy do klasyka strzelać tylko z procy mixem ziaren czy przetestować Twój kosiarz leszczy moich ulubionych ryb zaraz po linie😁
Popróbuj wszystkiego po trochu, a najlepiej podpytać kogoś, kto tam łowi i pod to się dostosować. Nieraz sprawdzają się całkiem dziwne przynęty, lub zanęty, czy też aromaty, jednak wywar gorzelniany i ta zanęta "Kosiarz leszczy" sprawdza się raczej wszędzie, pozdrawiam serdecznie i samych okazów życzę.
Film super ja zamiast maczki dalem mielony pellet aller aqua i pytanie odnosnie wywaru to wywar gorzelniany kukurydziany
Tak, tylko one się trochę między sobą różnią nawet od tego samego producenta. Wywary trzeba "poćwiczyć" bo z kleistością jest słabo, ale to składniki bardzo przyciągające ryby, więc warte poświęcenia czasu, pozdrawiam serdecznie
Jak zwykle garść wiedzy
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
Czy tą zanętę można użyć do klasyka i pod spławik?
@@yaro7341 Oczywiście, jak najbardziej można. To jest taka wyjściowa baza. Do method feeder dobre dodać miksu pelletów, a do spławika i klasyka gliny, pozdrawiam serdecznie.
Koment dla zasięgów i mojęj własnej radochy 😋
Dzięki 😁😉🍻
Myślisz że jeżeli nie mam już mączki rybnej wykorzystałem na kilka porcji😁a mam maczke z robaków suszonych oj 50%białka to dodać więcej i też może działać??
Myślę, że jak nie spróbujesz, to nie będziesz wiedział 😉. Tak na marginesie, to może być całkowicie bez mączki, będzie słabsza, ale będzie działać, a jak dasz mączkę z robaków, to też źle nie będzie, pozdrawiam serdecznie
Witam. Na zawody po klasyka co dać zamiast mączki rybnej żeby było dozwolone i skuteczne. Pozdrawiam
Nie trzeba nic więcej dodawać, wystarczy te składniki zostawić i będzie oki, oczywiście jak chcesz nastawić się na leszcze. Wtedy musisz wzbogacić zanętę mięsem, dużo joka i gotowanej konopii, powodzenia na zawodach i pozdrawiam serdecznie
@@grzegorzkomorek77 OK dziękuję
Wygląda to bardzo dobrze :) Dzięki za podzielenie się doświadczeniem. Czyli suchy mix mieszam z 4 porcjami namoczonego pelletu zalanego 1 porcją wody? Czy jednak mix namaczam stopniowo jak zwykłą zanętę + dodaje do niego 4 porcje namoczonego pelletu zalanego 1 porcją wody? Dziś to będę testował ale teraz nie jestem pewny odnośnie mieszania z wodą. Moim zdaniem wydaje się że trzeba namoczyć trochę sam mix bo w tej mieszance jest 6 matrioszek +2 łyżki czosnku więc 1 miarka wody razem z pelletem pewnie byłoby za mało na 10 porcji suchych składników. Proszę o doprecyzowanie.
Zanętę trzeba domoczyć osobno, 4 miarki pelletów zalane jedną porcją wody scementują to dobrze, bo to jest świetna mieszanka, jednak trudno ją dokleić, by optymalnie pracowała. Wszystko mocz osobno, czyli mieszankę i pellety, później zmieszaj razem. Pozdrawiam serdecznie i samych dużych łopat życzę
@@grzegorzkomorek77 Bardzo dziękuje za szybką odpowiedź i teraz w 100% jestem pewny co i jak robić :) Poprzednio łowiłem na metodę używając mieszanki pół na pół coppens/scretting 2mm i miałem bardzo dobre efekty na PZW a moczyłem go zawsze przez 2 minuty w wodzie ale przy nowej dostawie pelletów już mój sprawdzony sposób moczenia przestał działać i zainteresowałem się Pańskim sposobem i dziś pierwszy raz będę łowił na 2 mieszanki: na jednym kiju tylko mix samych pelletów według przepisu z innego Pańskiego filmu a na drugim mix pelletów z kosiarzem leszczy. Do końca sezonu przetestuje w całości Pańskie mixy bo mam jeziora głebokie po 10 metrów blisko brzegu jak i płytkie do 3 metrów a mi zależy bardzo aby łowić wszędzie na metodę bo na moich wodach PZW jest bardzo skuteczna. Pozdrawiam :)
Mozesz zrobic zdiecie maczki i tego wywaru ziołowego?
Niestety w tym momencie nie mam opakowań, bo zrobiłem sobie 180 litrów własnej zanęty na ten sezon i zostało mi z tego już niespełna 120 litrów, więc opakowania wyrzuciłem a mieszankę mam w czarnych workach. Wystarczy jak na allegro wpiszesz wywar kukurydziany DDGS, lub samo DDGS i będziesz miał wywary, spokojnie już za 3,5 zł można kupić kilogram, chociaż widziałem i po 11zł kilo, trzeba poszukać. To samo z mączką, poszukaj na allegro, pozdrawiam serdecznie
A zamiast mączki może zmielony pellet 2mm ?
Jeździ Pan jeszcze na Jagodno? Z kolegą w tym roku odkryliśmy to łowisko i pytanie czy jest jakakolwiek możliwość złowienia tam karpia na method feeder. Z tego co widziałem większość karpiarzy nie ma z tym najmniejszego problemu
Jagodno i karpie to wcale nie taki prosty temat. Na ten zbiornik jeżdżę ja, ale też i kilku moich kolegów łowiących na method feeder i to naprawdę dobrzy wędkarze łowiący minimum 10 lat na method feeder. Karpie owszem zdarzają się nam, ale moim zdaniem to czysty przypadek. Na 20-30 leszczy trafi się jeden karp. Mam też kumpla karpiarza, który kilka razy w roku robi tam kilkudniowe zasiadki i on narzeka na oblężenie leszczy. Ja lubię tam łowić, bo mi na karpiach nie zależy, wolę łowić piękne płocie, jazie, trafiają się bolenie i liny, a leszcze i karpie, to mi są potrzebne w ostareczności. Gdybym był typowym karpiarzem, to bym Jagodno omijał z daleka, gdybym chciał połowić piękne ryby na method feeder i nie przeszkadzałyby mi 2kg leszcze, to bym tam łowił. Oczywiście mi te leszcze aż tak nie przeszkadzają, więc tam zajeżdżam kilka razy w roku, ale nie często bo mam prawie 70km, pozdrawiam serdecznie.
@@grzegorzkomorek77 Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Byłem tam jak narazie dwa razy bo również mam jakieś 80km na to łowisko i tak jak Pan mówi świetna zabawa z pięknymi leszczami, trafiło się kilka dużych linów. Chociaż z tego co widziałem ostanio był tam jakiś maraton karpiowy gdzie chłopaki trochę połowili
A jak nie ściągać drobnicy w łowisko, robię coś
źle bo zazwyczaj mam dużo brań ale wiadomo jakich ryb😞
Wygrubić towar, jednak często to nie daje rezultatu i niekiedy trzeba poprostu poczekać na te większe.
Obławiaj boki zanęconego miejsca, tam częściej stoją duże, bardziej ostrożne ryby. Nie bój się podać więcej zanęty (2-3 szklanki więcej), drobnica i tak musi swoje zjeść, przez co wyczyści Ci łowisko z małej ilości zanęty.
A ile dac wywaru zeby nie przesadzic zanety suchej mam 1kg
Hm... to jest składnik, który dobrze jest poznać, z marszu trudno określić. Bezpiecznie będzie szklanka na kilogram, tylko to składnik, który powoduje słabsze klejenie mieszanki. Niektóre wywaru są bardziej lub mniej intensywne zapachowo, są trudne w ustaleniu optymalnej ilości, ale mają jedną przewagę nad innymi dodatkami, jak ich ryby zasmakują, to często jest "rzeźnia", pozdrawiam serdecznie
Tez tak myslalem szklanka ok ale zapach jest poprostu petarda
A zapomnialem zapytac lepiej dodac wywar gorzelniany wieczorem jak bede rozrabial zanete czy dopiero rano jak zaneta bedzie juz domoczona zeby nie bylo za duzej fermentacji
@@wedkarstwo2972 jak najwcześniej, wieczorem dzień przed wędkowaniem będzie idealnie
Bardzo dobrze wabi leszcze podawałem czystą mocno doroczną bo łowisko głębokie i leszcze szybko zameldowały się w łowisku
Panie Grzegorzu a jakiego peletu pan używa 2 mm 3 mm rybny śmierdzący?
Tak tylko rybny. Dopiero po domoczeniu niekiedy dipuję, ale to w zasadzie rzadko i najczęściej w ciepłe miesiące. Ostatnio najczęściej używam miksu 2 paczki Coppensa (lub Skretting czy Hitbaits) i jedna paczka Allera. W miksie mam teraz różne wielkości pelletów, chyba zrobię kolejny filmik o tym, jak przez ostatnie lata sobie to zmodyfikowałem, pozdrawiam serdecznie
Czy mógłbyś Prezes mi podrzucić jakiś link skad zamawiasz wywar gorzelniany bo niestety nigdzie nie mogę dostać będę bardzi wdzięczny :)
Swój worek wywaru 50kg kupiłem dwa sezony temu, jest szczelnie zamknięty, bo już kiedyś zalęgły mi się w wywarze mole spożywcze, dlatego trzeba z nim uważać. Dwa sezony temu wybór wywarów w necie był ogromny, tak samo, jak melasy, teraz widzę bidę. Nie podam Ci linku, wpisz w wyszukiwarkę DDGS wywar kukurydziany ten będzie chyba na ten moment najmocniejszy na rynku. Nie bierz z allegro tej zanęty wywar gorzelniany, bo nie wiadomo, co za śmieci Ci wrzucą do wora, mam nadzieję, że pomogłem, jak nie, to pisz co jeszcze, pozdrawiam serdecznie 😁🍻
A jakaś zanęta pod klasyka?
Zobacz śmieciówkę, to najlepsza zanęta "ever" i to nie tylko moje zdanie, są osoby, które łowią na nią nawet za zawodach w klasyku, tylko trzeba ją dopieścić gliną i odpowiednio dostosować pracę pod konkretne gatunki, czyli bardziej, lub mniej zgasić, pozdrawiam serdecznie
Ta zanenta to do metody czy federa
To bardziej do feedera klasycznego, jednak każdą zanętę można przystosować do method feeder. Zanęty, a w szczególności te, które sami robimy można łatwo zastosować do metody, którą chcemy łowić poprzez dodanie odpowiednich składników. Co chcesz osiągnąć pisz, nikomu jeszcze nie odmówiłem odpowiedzi
Witam! Zastanawia mmie użycie maczki lt94 na zimną wodę... Czy to ma sens? Może na zimną wodę zastąpić lt94 mączka rybną predigdsted na zimne wody jak najbardziej zalecana białko powyżej 97% strawność 80%. Co kolega sądzi 🤔🤔🤔. Pozdrawiam 🎣🎣🎣
To wbrew pozorom bardzo rozbudowany temat i wcale nie łatwy, a tak naprawdę zależny od łowiska. Moim skromnym zdaniem lt94 jest mączką najlepszą, jednak w ciepłych miesiącach ilość przebija jakość, tak można by spuentować. Chodzi o to, że w ciepłych miesiącach, gdy ryby "przemielają" dużo pokarmu mączka wielkiego znaczenia nie ma, no może lepsza segregacja ryb przy lt94. W okresie "słabszego" żerowania to już inna bajka. Podajemy towar jak najlepszej jakości, wysokobiałkowy, by ryby zasmakowały coś najlepszego, coś co pobudzi ich do żerowania, jest to najlepszej jakości mączka oraz składniki przyspieszające metabolizm, są w większości zanęt. No i znów mógłbym pisać tu długo i nie zrozumiale, jednak streszczę to w ten sposób, że mączka lt94 na ten okres to najlepsze rozwiązanie, jednak tylko w teorii, bo w praktyce gdy na danym zbiorniku ryby tolerują i są przyzwyczajone do gorszych mączek, lt94 wcale nie musi robić dobrej roboty, to jest ten "niuans". Gdybym chciał łowić na nieznanej wodzie, to bym używał lt94, gdybym łowił na znanej mi wodzie, używałbym tych samych mączek, co w sezonie, tylko podając mniejsze ilości. Mączki wyższej półki niż lt94 moim zdaniem nie są wcale lepsze, ponieważ jest to detal w ilości białka, który możemy zastąpić składnikami aromatu, pobudzenia apetytu itp. No i też nie zawsze w tym przypadku cena idzie za jakością. Kurde się rozpisałem, a miałem tylko krótko napisać, jednak nie zawsze się da krótko. Mam nadzieję, że mnie zrozumiałeś, jak coś rozwinąć, to pisz, pozdrawiam serdecznie.
@@grzegorzkomorek77 jak najbardziej zgadzam się z tym, że LT 94 jest mączką z najwyższej półki. Sam używam do swojej produkcji bosterów, zasypywania kulek itp. Kukurydza ferment + kilka łyżek lt94 robotę robi okrutna. Ale do brzegu... Mnie chodzi konkretnie o fakt zastosowania mączki lt94 na zimną porę - wodę np. w teraźniejszym okresie gdzie woda ma przy powierzchni ok 7*C. Mączka predigdsted jest wskazana na zimniejsze pory roku. Wiosna, lato jak najbardziej to tak jak z olejami stosuje dopiero powyżej 10*C mam na myśli temp. wody. Karpiarze twierdzą, że w tym okresie powinno się używać jeśli nawet kulek lu a zanęt to bardziej na proteinach mlecznych a coś z mączkami na ciut cieplejsze pory. Bdb robotę robi mleko skondensowane Anglicy bardzo często używają w zimniejszych porach roku.
@@gustavklimt2390 ok, do brzegu. Mleko skondensowane, karpiowanie itp to już dawno zostawione przeze mnie tematy. W 2012r na zawodach karpiowych na Jarosławkach z moim bratem ciotecznym złowiliśmy więcej karpi, niż pozostałe ekipy łącznie, wynik doby to było równo 107kg i łowiliśmy tylko na dwa rodzaje moich kulek. Gdy coś piszę, to jest to poparte praktyką, a nie teorią, więc moim zdaniem wyżej niż lt94 nie potrzebujesz, jednak każdy ma prawo do swego zdania i nic nie stoi na przeszkodzie, byś stracił kasę, spróbował, a potem przyznał mi rację, pozdrawiam Cię serdecznie.
W teorii również na zimne pory roku tylko mięsne i rybne kulki wg karpiarzy, a jednak bardzo często jest to bzdurą, słuchaj sam siebie, to będzie najlepsze rozwiązanie i zastosuj lt94, a nie będziesz żałował
@@grzegorzkomorek77 oczywiście, że bzdura bo na zasiadce w listopadzie na 11 brań wyholowałem 10 karpi w tym jeden 15kg... Reszta 10-12kg. Praktycznie połowa listopada, duża żwirownia ok 35ha zarybiana i żyjąca swoim życiem przez kilkanaście lat. Ryby wszystkie "dziewicze" czyściutkie pyszczki, nigdy nie kute. Tak jak kolega mówi zrobiłem i oczywiście robię cały czas tak jak podpowiada serce i intuicja poszły kulki truskawka kruszone, połowki, kukurydza z konopią, pellet 2mm wszystko zalane melasą...Przynęta kulka wiśnia tonącą + pop up drugi zestaw mały wafters +kuku sztuczna. Zasiadka mega udana i złamany schemat "smierdziuchów" na jesiennych zasiadkach. Pozdrawiam!
Plus za miskę Prestona :))
Dziękuję 😁 i pozdrawiam serdecznie 🍻
Moim zdaniem to jest zanęta nie na leszcza tylko podleszczaka i drobnice
No to akurat niesprawiedliwe określenie. Ta akurat zanęta najlepiej działała mi ma zbiorniku no kil Jagodno, gdzie łowiłem masę leszczy, najmniejsze miały około 50cm, do tego 40cm jazie. Następnym razem lepiej nie teoretyzować, a sprawdzić, niż pisać swoje zdanie bez praktycznego sprawdzenia. Oczywiście wszystkie zanęty to nośniki i trzeba im pomóc, czyli dodać treściwszych rzeczy do wstępnego nęcenia. No a leszcze 50-60cm, które tam na tą zanętę łowiłem, to by się chyba obraziły na określenie "podleszczaki"