Nie stosuje się rdzeni zbudowanych z jednego metalu, ponieważ występują wtedy duże prądy wirowe, które zakłóciłyby pracę transformatora i powodowałyby straty. Stosowanie wielu cienkich blaszek zmniejsza je, a wręcz całkowicie eliminuje. Miałem to w zeszłym tygodniu na lekcjach :)
Rdzenie EI i podobne pakietuje się, oraz rozdziela (nie tworzy się zamkniętych obwodów rdzenia) aby wyeliminować prądy wirowe co zmniejsza straty - prąd płynący przez rdzeń obciążył by dodatkowo uzwojenie pierwotne, oraz powodował by wzrost temperatury całego transformatora. Do odcinka dodam również, że rdzeń wykonywany jest z blachy stalowo-krzemowej, max zawartość krzemu to ok 4%, a dodawany jest on głównie po to, aby zwiększyć rezystancję rdzenia - zmniejszyć prąd wirowy rdzenia. Budowa rdzenia zmniejsza również straty histerezowe, ale to do objaśnienia zostawiam na kiedyś dla RS :) Pozdrawiam! Krystian
Panie Krystianie, jako laik w tym temacie dziękują za dzielenie się swą wiedzą i mam parę pytań dotyczących tych strat. Czas na filmie ca 7:00 Czy słyszał Pan coś o "ominięciu" reguły (dosłownie i w przenośni) Henryka Lenza w transformatorach (inna budowa rdzeni)? Jeśli tak, to czy próbował Pan to sprawdzić?
14:49 - chyba historia zatoczy koło. Przez wszechobecną fotowoltaikę w gniazdu napięcie dochodzi nieraz prawie do 250V, a że większość sprzętu AV mam na jeszcze 220V, to taki autotransformator (sterowany elektronicznie) mógłby obniżyć napięcie do właśnie takiej wartości. W sumie dobry plan do przemyślenia (zwłaszcza, że robię remont i nową instalację), żeby pociągnąć nitkę niskiej mocy do niektórych gniazdek (tak do 2-3kW łącznie) stricte na sprzęty elektroniczne. Dziadek w minionej epoce miał zamontowany autotransformator, ale przez niego spalił sobie telewizor - ustawiony był na 220 przy spadku napięcia w sieci, a gdy w sieci podnieśli napięcie, to telewizor spaliło.
8:45 - rząd miliona voltów. Ok tak dla sprecyzowania: z bloków 200 MW napięcie wyjściowe z generatora wynosi ok. 15 kV, czyli 15 000 V i w celu zmniejszenia strat przesyłu w transformatorach blokowych podwyższane jest do 110 kV (czyli 110 000 V) lub 220 kV (czyli 220 000 V), natomiast z bloków 500 MW napięcie wyjściowe z generatora wynosi ok. 20 kV (czyli 20 000 V) i w transformatorach blokowych w tym samym celu co powyżej, zwiększane jest 20 krotnie do 400 kV (czyli do 400 tysięcy Voltów). Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za materiał.
Najwyższe napięcie sieci kilka lat temu wynosiło w Polsce 400 tys.Volt. Ale OK,to nie jest energetyk tylko elektronik. Dobrze wyjaśnił,nieco zawyżył napięcie. Jeśli chodzi o kraj,bo gdzie indziej(np. w Niemczech czy w USA) to nie wiem,całkiem możliwe że milion lub więcej.
Pominięta była jedna wada pracy transformatorów przy niskich częstotliwościach - dźwięk (wibracje spowodowane magnetostrykcją). Wibracji powyżej 20kHz ludzie nie słyszą i nie jest to problemem. 50Hz to buczenie (które też często można usłyszeć przy stacjach transformatorowych). Oczywiście zwykle w małych urządzeniach nie jest do duży problem, ale może się pojawić dopiero po czasie. Zasilacz nam spadnie, drut troszkę się poluzuje i będzie się ocierał i buczał w rytm 50Hz.
Bardzo lubię was kanał i oglądam każdy nowy odcinek. Mam prośbę: po omówieniu wszystkich komponentów elektroniki zróbcie krótki filmik o tym jak należy prawidłowo lutować elementy elektroniczne.
Panie Krzysztofie, jest bardzo dużo takich filmów na RUclips, myślę ze nie ma sensu była taki kanał robił aż tak proste rzeczy. U mnie w pierwszej klasie technikum, nauka lutowania trwała z 4godziny, niektórzy to byli kompletni amatorzy, pierwszy raz w ręku lutownica :) Ważne jest jedno, jak się chcez czegoś nauczyć, to się nauczysz :) Problem może się zacząć z smd, gdzie trzeba topnik i najlepiej stacje lutowniczą..
Stal transformatorowa uzywa sie do zmiejszenia strat mocy tranformatora. Rdzenie ei jak tu sa omawiane sa prostymi w zastosowaniu i bidowie. Rdzen ferrytowy wystepuje w jednym kawalku gdzie zachodzi zjawisko wirowania pola magnetycznego lub wytworzenia strumienia. Pole magnetyczne w rdzeniu indukuje prady w uzwojeniu jak rowniez prady wirowe w nim samym. Pakiety blach ei odpowoednio izolowane minimalizuja to zjawisko. Zjawiska pradow wirowych spotkac mozna w licznikach indukcyjnych silnikach elektrycznych . Rdzenie tego typu sa trwale i mniej podatne na skrecanie czy pekanie. Pole magnetyczne wytwarzane przez przeplyw pradu w uzwojeniu pierwotnym jest w stanie przekazac odpowiedni woeksza moc do uzwojenia wtornego bez wieszych strat tak jak jest w rdzeniach calkowitych np ferrytowy hdzie prad przeksztalcony w energie magnetyczna powoduje wieksze straty mocy i mniejsza wydwtnosc uzwljenia wtornego.
Jako laik w tym temacie dziękują za dzielenie się swą wiedzą i mam parę pytań dotyczących tych strat. Czas na filmie ca 7:00 Czy słyszał Pan coś o "ominięciu" reguły (dosłownie i w przenośni) Henryka Lenza w transformatorach (inna budowa rdzeni)? Jeśli tak, to czy próbował Pan to sprawdzić?
Przydał by się film na temat wyjaśnienia rodzaju mocy, mam na myśli mocy biernej, pozornej i czynnej. Kolejnym ciekawym tematem może być rodzaje bezpieczników stosowanych w energetyce(topiki, RCD itd.) oraz tradycyjne w elektronice(dławiki, cewki).
Moc pozorna to suma mocy czynnej i biernej. Moc czynna to moc jaką zużywa urządzenie w czasie zeczywistym A bierna ta ta moc która pojawiła się w pprzewodach podczas pracy urządzenia ale nie zdarzyła być wykorzystana A jej energią została rozproszona i poszła na straty .
Bardzo ciekawy materiał (mimo że przerabiałem to na fizyce), fajnie się ogląda, Oby filmików tego typu było na tym kanale o Wiele więcej! :D Polecam Amatorom Elektroniki :)
W niektórych transforamatorach można spotkać zbudowane rdzenie z jednego kawałka, taki transformator pokazywał Pan ale chodzi bardziej o aby straty była lepsza reaktancja rdzenia i lepszą sprawność miał transformator.
Podzielenie rdzenia na wiele drobnych fragmentów utrudnia swobodny przepływ prądu po całym rdzeniu a tym samym ogranicza zjawisko „prądów wirowych” które powodują dość znaczne grzanie się rdzenia a przez to straty w energi.
Jako laik w tym temacie dziękują za dzielenie się swą wiedzą i mam parę pytań dotyczących tych strat. Czas na filmie ca 7:00 Czy słyszał Pan coś o "ominięciu" reguły (dosłownie i w przenośni) Henryka Lenza w transformatorach (inna budowa rdzeni)? Jeśli tak, to czy próbował Pan to sprawdzić?
Odpowiedź na zagadkę: Po to żeby jak najbardziej zmniejszyć prądy wirowe w rdzeniu powodujące jego nagrzewanie się, zapobiegając tym samym awariom, 2 powód to taki że strumień magnetyczny który nie zamieni się na prądy wirowe może wyindukować w cewce wtórnej większy prąd, poprawi się sprawność transformatora i zwiększy możliwą moc odbieraną. Pozdrawiam
Mam pytanko, Na schemacie 10:05 widzimy shemat do zamiany 230V przemiennego prądu na 12V stałego, i pod koniec (po prawej stronie schematu) widzimy rezystor 330 Ohm obniżający napięcie dla diody. Czy nie powinien mieć przynajmniej 600 Ohm ? (Pewnie nie, ale dlaczego skoro płynie tam 12V ?)
Napięcie nie płynie, płynie prąd i w tym przypadku jest to 12V/330 omów, czyli około 36mA, diodzie LED nie powinno się nic stać, no chyba że to taka na 20mA...
Ocinek bardzo fajnie przygotowany, cała wiedza podana w bardzo przystępny sposób lecz szkodza że nie podał Pan rodzajów strat w transformatorze co chyba jest dość istotne jeśli o transformatory chodzi. Pozdrawiam :)
Odpowiedź na zagadkę to kiedyś wyczytałem z instrukcji do laborek z elektrotechniki. Chodzi głównie o zminimalizowanie strat na skutek prądów wirowych powstających w rdzeniu.
Panie Krzysztofie, mam pytanie o zastosowanie autotransformatora lub przetwornicy prądu IKonwertera) do sprzetu audio na 110V: Czy właśnie powinien być to autotransfromator toroidowy? Czy może też być przetwornica? Ktoś mi kiedyś wspominał, że przetwornica może generować zakłocenia prądu, które nie są wskazane przy delikatnym sprzęcie audio? Czy tak jest w istocie, czy się przesłyszałem>
energia elektryczna przesyłana z elektrowni jest przez linie wysokiego napięcia, ponieważ to redukuje koszta. wysokie napięcie nie potrzebuje tak samo dużego przekroju poprzecznego przewodu jak wysoki prąd. poza tym dzięki temu można je instalować nad ziemią. straty to osobny temat.
Właśnie różnie bywa. Toroid jest droższy w produkcji, dlatego w tańszych (standardowych) wzmacniaczach zobaczymy kolosa EI :) Oczywiscie toroidalny rdzeń to również szereg zalet związanych z mniejszymi stratami, głośnością oraz możliwościami zwiazanymi z przerabianiem, nie musimy rozkładać całego trafa by dowinac kilka zwojów. Pozdrawiam
p0p0s toroidy dzięki rdzeniowi toroidalnemu, mają mniejsze rozproszenie pola elektromagnetycznego, lepiej chłodzone sa i można je przeciążać krótkotrwale nawet 100%, co jest niewykonalne w przypadku EI, co wynika z konstrukcji rdzenia.
@@bafiakb W audio transformatory EI mają zazwyczaj miedzianą taśmę do redukcji rozproszenia pola magnetycznego, co akurat się sprawdza, więc nie jest to prawdą, że jedynie tańsze grajki pracują na rdzeniu EI :D Edit: sorry dopiero zobaczyłem datę Twojego komentarza
Dlczego podaje Pan przekładnię napięciową transformatora Uwyj/Uwej skoro Edward Musiał w podręczniku Instalacje i Urządzenia Elektroenergetyczne defininuje przekładnę transformatora jako Uwej/Uwyj? Może to wproawdzać zamieszanie
14:18 Problem w tym że postać na obrazku znajdzie się pod napięciem i przepłynie prąd . W moim przypadku jest to napięcie 86 V przy prądzie 11 uA . Prąd jest za mały aby zrobić krzywdę jednakże napięcie jest na tyle duże że bez problemu uszkodzi elektronikę . Pytanie skąd te napięcie i jak je wyeliminować ?
Jeśli chodzi jednak o przebieg prostokątny, to po stronie wtórnej pojawiają się tylko szpikulce na wykresie kiedy prąd pierwotny przeskakuje na wykresie. W uproszczeniu na wtórnym pojawia się przebieg taki jaki uzyskalibyśmy po zróżniczkowaniu funkcji przebiegu wejściowego
Witam, mam pytanie czy nagra Pan filmik o wyliczeniu na podstawie rdzenia ilości i średnicy uzwojeń ? Próbowałem wyliczyć z wzorów podawanych na różnych forach i były duże różnice, nie wiem w końcu jakiego drutu szukać bo rdzeń mam w kształcie prostokąta.Dobry filmik.Pozdrawiam
Tak są bardziej trwałe, ponieważ jest to tylko rdzeń z nawiniętym drutem miedzianym. W zasilaczu impulsowym jest dużo elementów, które mogą się uszkodzić, jak np. Tranzystory, lub Kondensatory.
Sam transformator: NIE - zasilacz z transformatorem tradycyjnym: TAK, bo ma większą tolerancję na przepięcia i krótkotrwałe przeciążenia. Sam transformator wysokiej częstotliwości jest mniej podatny na uszkodzenia od transformatora tradycyjnego, ale zabezpieczają go inne elementy i układy zabezpieczające przed przepięciami i przeciążeniem, które bardzo często ulegają zniszczeniu, np. w czasie burz z wyładowaniami.
Ponieważ zespojony pakiet blach ma mniejsza stratność i większą przenikalność magnetyczną niż jeden kawałek stali. Wynika to chyba ze sposobu walcowania blachy na transformatory.
Dzień dobry. Mam pytanie, tylko proszę się nie śmiać xD. Skąd biorą się ładunki elektryczne w obwodzie uzwojenia wtórnego? Elektrownie dostarczając prąd wykorzystują transformatory. Na uzwojeniu wtórnym wytwarza się napięcie, zaczyna się przepływ ładunków. Jeżeli użytkownicy(klienci dostawców energii) podłączą do obwodu, w celu naładowania, np. komórkę lub laptop, to ładunki trafiają do tych urządzeń. Nie rozumiem skąd ta 'nieskończona' ilość ładunków w obwodzie uzwojenia wtórnego. Jeżeli popełniam gdzieś błąd lub z mojej wypowiedzi wynika, że nie rozumiem jakiś podstawowych zagadnień z dziedziny elektroniki, to będę wdzięczy za oświecenie. Dzięki.
Pytanie, SKĄD biorą się ładunki, jest źle zadane. Ładunki w uzwojeniach już są. Są to wolne elektrony w metalu. Indukcja elektromagnetyczna wprawia je w ruch, stąd przepływ prądu elektrycznego i praca wykonywana przez niego. Ładunki także nigdzie nie giną, tylko mogą zwalniać , przyspieszać, zmieniać kierunek ruchu. Na tym polega zasada istnienia prądu elektrycznego. Uporządkowany RUCH ładunków a nie one same.
witam. czy jeżeli zmniejszymy napięcie na uzwojeniu pierwotnym z 220V na 110V to parametry prądu na uzwojeniu wtórnym takie jak woltaż i amperaż również zmniejszą się o połowę? np z 18V 600mA na 9V 300mA?
Prądy wirowe i te takie błądzące są to prądy które działają w przypadku transformatora bardzo niekorzystnie ponieważ grzeje się ten element stalowy lub inny ferromagnetyk z tego co pamiętam z lekcji fizyki to ilość ciepła zależy od objętości tego rdzenia im większa objętość tym szybciej powstają prądy wirowe czy właśnie te błądzące. A sorka mówiła że jak będzie kilka małych blaszek to się mniej grzeją w sumie niż jedna duża blacha
Przy wyższych częstotliwościach występowałoby zjawisko naskórkowości. W skrócie: Im wyższa częstotliwość tym gęstszy prąd płynie bliżej zewnętrznej warstwy kabli, a to jest zjawisko niepożądane patrząc z perspektywy elektroenergetyki bo wpływa na większe straty przesyłowe.
Problem polega na tym, że o ile prąd o częstotliwości 500 Hz łatwiej się transformuje, to juz przy tej częstotliwości występują upływności pomiędzy np. dwiema żyłami biegnącymi obok siebie w izolacji, bowiem tworza one kondensator. To zjawisko daje po siedzeniu już przy częstotliwości 50 Hz. Poza tym prądu przemiennego używa się do zasilania silników. Te z kolei lubią niską częstotliwość. Liczba obrotów wirnika na sekundę da silnika o jednej parze biegunów równa jest częstotliwości sieci. Wyobraź sobie silnik o obrotach 30 tys obr/min (przy zasilaniu 500 Hz). Żeby nim napędzić np. piłę tarczową, trzeba by uzywać przekładni 1:10, taka przekładnia jest droga. No i wirnik klatkowy wytrzymujący takie obroty to już jest sporawe wyzwanie techniczne. A wirnik uzwojony takich obrotów NIE WYTRZYMA - uzwojenia powypadają z rowków... 50 Hz (lub 60 Hz) to wynik kompromisu. Niemniej jednak np. w samolotach do przesyłania prądu z ogona / skrzydeł (tam jest generator) używa się prądu o częstotliwości 400 Hz - właśnie dlatego, że transformatory na tę częstotliwość są mniejsze i nie trzeba używać silników trójfazowych.
Mam kilka transformatorów z kuchenki mikrofalowej o mocy rzędu 600-800W. Uzwojenie pierwotne zasilane jest napięciem 230V natomiast na wtórnym indukuje się napięcie rzędu 1200V. Uzwojenie pierwotne ma tradycyjne dwa odczepy (początek i koniec) natomiast wtórne uzwojenie ma jeden odczep tradycyjny a drugim odczepem jest rdzeń transformatora. Poza tym rdzeń tego transformatora jest złożony z pakietu blach i dodatkowo zespawany. Czy taki transformator nadaje się na typowy transformator do zasilacza dużej mocy? Podłączyłem kiedyś przez niewiedzę taki transformator odwrotnie, tj. do wtórnego 230V a na pierwotnym miałem wtedy jakieś 30V co mnie ucieszyło. Jednak, ze względu na inną budowę nie byłem pewny czy się za to zabierać. W internecie na RUclips z takich transformatorów robią jedynie zgrzewarki. Czy te transformatory ze względu na specyficzną budowę nadają się tylko do tego?
W filmikach RS często przy zmianie obrazu/ekranu występują fajne dźwięki: kichnięcie dziecka, kaszlnięcie dziecka, świst XVII-wiecznego miecza samurajskiego itp. Gość pewnie zajmuje się dźwiękiem ze strony realizatorskiej.
Rdzeń transformatora wykonuje się z pakietu blach transformatorowych by ograniczyć straty wiroprądowe i ograniczyć nagrzewanie się rdzenia.Rdzeń porównywalnych wymiarów z litej stali grzał by się nie porównywalnie bardziej niż rdzeń z wykonany z pakietu blach. Warto dodać że blaszki są od siebie odizolowane i zastosowanie materiałów amorficznych takich jak szkło metaliczne pozwala jeszcze bardziej zmniejszyć straty w 'żelazie" ale podnosi wyraźnie koszt całej maszyny. A co do stwierdzenia że transformator blokowy w elektrowni podwyższa napięcie do rzędu miliona voltów jest nieprawdziwe w polskich realiach bo 90% polskiej energetyki przesyłowej opiera się na napięciu 220kV i 400kV. Mamy zaledwie 120 km linii 750 kV ale nadal nie można tego nazwać że napięcie w liniach jest rzędu 1000kV
Wat jest jednostka mocy czynnej (uzytecznej) a moca znamionowa jest moc pozorna i jednostka jest VA, roznica jest subtelna. Chyba ze mowa o pradzie stalym wtedy moca znamionowa beda jedynie wat
Tak moc pozorna wyrażona w VA i jest sumą mocy czynnej i biernej .moc czynna wyrażamy w watach A bierna w Var.jesli pomnożymy z tabliczki znamionowe napięcie razy natężenie uzyskamy moc pozorna, natomiast do czynnej użytkowej musimy pomnożyć jeszcze razy cos alfa,dobrze mówię? Dobrze mogę nie pamiętać, stare czasy.
W jednolitym rdzeniu wystąpiłyby takie prądy wirowe, że by go stopiły, a tak to mamy wiele małych prądzików wirowych w każdej "blaszce" osobny. O tak z grubsza, na swój mały rozumek rozkminiam.
Chciałbym zaznaczyć, że podoba mi się to co Pan robi i nie mam tu zamiaru niczego "hejtować" :) jednak po to są komentarze, żeby coś wnieść do tematu, dlatego muszę się do czegoś przyczepić :) razi mnie trochę użycie słowa "ilość" co do liczy uzwojeń, po drugie zasilacze bez transformatora są stosowane cały czas, choć rzadko. Mam tu na myśli tzw. zasilacze beztransformatorowe, które polegają na tym, że napięcie bezpośrednio z sieci jest prostowane, a następnie po utracie mocy na elementach biernych jest stabilizowane diodą zenera ;) ostatnio miałem do naprawy opalarkę, w której elektronika sterująca była zasilana takim właśnie układem :) pozdrawiam
Bez przesady, akurat tutaj w RS Elektronika i Reduktorze Szumu możemy się cieszyć wyjątkowo poprawną polszczyzną, również tą techniczną. O wartościach merytorycznych nie wspomnę. Też wolę "liczbę zwojów" bo ona precyzyjniej określa budowę transformatora ale w omawianiu ogólnej zasady jego działania jest jak najbardziej usprawiedliwiona.
Zasilacze beztansformatorowe owszem istnieją ale najczęściej w taniej "chńszczyźnie" lub w urządzeniach nie stwarzajacych zagrożenia porażeniem prądem, choć moim zdaniem takich nie ma. Dlatego uważam, że nie powinno się ich propagować w szanującym się kanale, który jest źródłem wiedzy dla początkujących często elektroników.
Dlaczego nie ma zwarcia, skoro obwód źródła prądu przemiennego jest zamknięty? Rdzeń jest ze stali, więc przewodzi prąd; rozumiem, że cewki pierwotna i wtórna powinny być izolowane od rdzenia? Czy sam drut uzwojeń powinien mieć izolację? Czy drut uzwojenia może się ze sobą stykać? Jakie to ma znaczenie? Co może, a co nie może się "stykać"? Nie kumam tematu...
@@LostarinZeyvar miałem 10 sztuk tych trafo . A 9 kg miedzi z sztuki a miedź 34zł . To rozebrałem 7 sztuk miało łóżko KOYO 45cm x 40 cm x 8cm wałeczkowe . Owinięte gazetą z Japonii z 1975 r i woskowaną tkaniną dla śmiechu w katalogu takie łożysko teraz 3200zł smar dalej mięciutki i tłusty .
Podobno temat transformatorów będzie jeszcze tu poruszany więc chyba nie jest za późno na dodanie pytań... ;) 1. Dlaczego stałe pole magnetyczne nie indukuje napięcia a tylko zmienne? 2. Wstęp do pytania: Podłączam do uzwojenia pierwotnego jakąś baterię (elektrochemiczne źródło prądu stałego) i wtedy pojawia się impuls na uzwojeniu wtórnym. Po tym pojedynczym impulsie napięcia na uzwojeniu wtórnym nie ma pomimo tego że do uzwojenia pierwotnego nadal jest podłączona bateria a jest tak dlatego że transformator nie „przetwarza” napięcia stałego. Transformator podłączony do baterii pobiera z niej energię co skutkuje spadkiem napięcia tej baterii. Spadek napięcia baterii zasilającej uzwojenie pierwotne transformatora powinien skutkować powstaniem napięcia na uzwojeniu wtórnym. Pytanie: Jak duże lub szybkie muszą być zmiany napięcia na uzwojeniu pierwotnym żeby mogło dojść do powstania napięcia na uzwojeniu wtórnym? Ile musi minąć czasu (lub o ile musi zmienić się napięcie) żeby spadek napięcia baterii spowodował powstanie napięcia na uzwojeniu wtórnym?
Krzysztof Krasnopolski 1.Dlatego że takie są prawa fizyki. 2. Im powolniejsze są zmiany napięcia na uzwojeniu pierwotnym, tym mniejsze napięcie indukuje się na wtórnym. W takim przykładzie straty energetyczne wykluczają jakiekolwiek zastosowanie.
RS Elektronika 1. To oczywiste że takie są prawa fizyki, ale miałem nadzieję na wytłumaczenie szczegółów „mechaniki” tych praw fizyki powodujących że stałe pole magnetyczne nie indukuje napięcia.2. To już wiem że „im powolniejsze są zmiany napięcia...”, ale mnie interesują ZMIERZONE wartości graniczne których przekroczenie w jedną lub drugą stronę powoduje mierzalną indukcję lub jej brak.3. Dorzucę jeszcze jedno pytanie: Czy stałe pole magnetyczne indukuje w jednorodnym rdzeniu prądy wirowe czy może tak się dzieje wyłącznie w polu magnetycznym zmiennym?
Krzysztof Krasnopolski stałe pole magnetyczne może indukowac w rdzeniu prądy pod warunkiem, że rdzeń ten będzie poruszany - przykład - sztuczne obciążenia małych silników można wykonać jako tarczę aluminiowa na wale silnika, umieszczoną w szczelinie rdzenia elektromagnesu - im wiekszy prąd połynie przez elektromagnes, tym mocniejsze pole magnetyczne, co przekłada się na wieksze prądy wirowe w samej tarczy (prądy wirowe w tarczy indukuja pole magnetyczne wokół tarczy), co skutkuje hamowaniem silnika, czyli jego obciążaniem - zaczyna on pobierać wiekszy prąd z sieci. W skrócie na szybko. Inny przykład silnicze z magnetofonu - jak bedziemy napędzać wał silnika, to stałe pole magnetyczne w silniku - magnes, będzie indukować napęcie na zaciskach silnika.
Wyobraź sobie, że stoisz przed kołem rowerowym, którym chcesz kręcić. Każde przyłożenie napięcia, to ruch ręką, który napędza koło. Za każdym takim ruchem musisz puścić koło (zabrać napięcie) i cofnąć rękę do punktu startu i znowu napędzić koło (znowu przyłożyć napięcie). Od szybkości tych ruchów zależy prędkość, z jaką kręci się koło, mimo iż przykładana siła jest ciągle taka sama. Tak działa PWM- pulse width modulation- regulacja długością impulsu
Nie ma transformatorów "do tworzenia sztucznego punktu zerowego". O sztucznym punkcie zerowym mówimy w transformatorze trójfazowym, którego uzwojenie wtórne jest połączone w gwiazdę. Początki (lub końce) trzech uzwojeń są tam połączone galwanicznie ale nie łączą się z ziemią (naturalnym punktem zerowym). Najczęściej z tego wspólnego punktu i tak wyprowadza się przewód zerowy (dla ochrony przeciwporażeniowej -ale to już historia) lecz do działania odbiorników trójfazowych (silniki, następne transformatory) nie jest potrzebny. To najkrótsze wyjaśnienie. Mam nadzieję, że pomogłem 😊
A czy nie jest tak, że wyższe napięcie WYMUSZA większy przepływ prądu? Czyli mając 2 razy większą ilość zwojów w uzwojeniu wtórnym w porównaniu z uzwojeniem pierwotnym, otrzymujemy 2 razy większe napięcie wtórne. Czy jeśli napięcie wtórne jest 2 razy większe to nie wymusi ono 2 razy większego przepływu prądu? Przecież rezystancja się nie zmienia tutaj. O co chodzi? Nie mogę tego pojąć... Proszę o wytłumaczenie :)
Transformator jest odpowiednikiem połączonych dwóch kół zębatych gdzie uzwojenie pierwotne przekazujące moc jest odpowiednikiem koła napędowego a uzwojenie wtórne to odpowiednik koła napędzanego. 2 razy większa ilość zwojów w uzwojeniu wtórnym ( odpowiednik dwa razy mniejszego koło napędzane ) powoduje dwa razy większe napięcie ( dwa razy większa siła/moment siły koła napędzanego) i dwa razy mniejsze natężenie (dwa razy mniejsza prędkość obrotowa koła napędzanego). Natężenie prądu (odpowiednik prędkości obrotowej koła) x napięcie (odpowiednik siły/momentu siły koła) = moc
A cewka odchylenia kineskopu nadaje się jako transformator? Można wykorzystać w tym kierunku? Ferryty można wykorzystać do przetwornice napięcia samochodowe i domowe UPS...? Bo mam różne i kilka sztuk a szkoda pruć psuć rozwalać na złom na miedź....
Jak już zostało napisane, chodzi o prądy wirowe. Indukują się one w rdzeniu transformatora i go nagrzewają powodując straty mocy i sprawności. Z tego co pamiętam to ich wartość rośnie proporcjonalnie do kwadratu grubości tych blach.
A ja mam takie pytanie... Czy można użyć transformatora do wzmacniania sygnałów sinusoidalnych (zamiast wzmacniacza operacyjnego) w układach elektronicznych. Jeśli potrafimy zwiększyć napięcie to powinno to być możliwe?
Nie stosuje się transformatorów z "pełnym" rdzeniem dlatego, że powstają w nim prądy wirowe, które oznaczają straty mocy. Przy pojedynczych, izolowanych blachach prądy te są niższe, co oznacza większą sprawność transformatora.
W prostowniku mam tranformator z oznaczeniem 16/12V 230 ale podczas ladowania nie moze przekroczyc 15.60V czy zeby przekroczyc 16V musze zastosowac transformator z napieciem wyjsciowym np 17V? Czy to kewstia np mostka prostowniczego?
Bo napięcie przemienne jak sama nazwa wskazuje się zmienia. Czyli nie jest stałą wartością. Prąd stały nie zmienia się w czasie czyli robi zwarcie transformatora.
@@gixuuuxd2005 ale jak zewrzemy przewody zasilania przemiennego np przez tezystor bo zakladam pewną rezystancje uzwojenia to rezystor sie przepala, a transformator moze byc tak zasilany... Przeciesz uzwojenie to nic innego jak drut podlaczony jak na zwarcie, tylko ze jest długi i nawiniety na radzeniu.
Słyszałem o czymś takim jak TRANSFORMATOR PRĄDU STAŁEGO DO LINII PRZESYŁOWYCH HVDC LUB NAWET UHVDC. Jak działa taki transformator?? Poza tym, w jaki sposób można zmienić, głównie zwiększyć, częstotliwość prądu, np. otrzymać częstotliwość rzędu GHz lub wyższą?
Co do zagadki to rdzen transformatora nie moze byc wykonany z litej stali poniewaz powodowaloby to duzy wzrost strat mocy spowodowanych pradami wirowymi w rdzeniu. Natomiast dopowiem jeszcze ze oprocz izolowania blach miedzy soba stosuje sie rowniez zabieg tzw. Zaplatania blach ktory powoduje na tym ze szczelina powietrzna rozmija sie miedzy kazda z blach co zmniejsza wartosc.pradu jałowego
Jeśli chodzi o przesył wysokich napięć to największa arteria chyba jest przy Katowicach, ma 750 000 V, o milionie volt nie słyszałem. Szkoda że zabrakło informacji o transformatorze toroidalnym który nie ma rdzenia z blach, za to ma bardzo dobrą wydajność, ale chociaż ciut fizyki, jak działa takie wady i zalety.
Ciekawy materiał. Mam jednak pewne uwagi: Jeśli chodzi o moc transformatorów stosowanych w energetyce, to jednostką jest VA (Woltamper, zazwyczaj kVA lub MVA i jest to moc pozorna) nie Watt. Jeśli chodzi o przekładnię transformatora, to ta wspomniana w materiale, jest nazywana przekładnią zwojową. Pozostałe to również przekładnia napięciowa (i ta podawana jest najczęściej) i prądowa w zależności od zastosowania transformatora. Niestety nagminnie kłuje w uszy "ilość". Jeśli coś jest policzalne to "liczba" (liczba zwojów, etc.). Pozdrawiam
A więc woda wpada na turbinę a turbina napędza prądnice. Zasada działania prądnicy na wirniku prądnicy są magnesy a na obudowie czyli stojanie są po trzy cewki na 3 Fazy. Moment obrotowy z turbiny przenosi się na wirnik prądnicy a prądnica przekształca moment obrotowy na prąd elektryczny. Prąd z prądnicy trafia na Trafo które przetwarza prąd z 16KV na 115 lub 200KV i prąd z transformatora idzie do sieci elektroenergetycznej.
Do czego służy transformator? Jak go należy zbudować, aby napięcie na uzwojeniu wtórnym było 10 razy mniejsze od napięcia na uzwojeniu pierwotnym? Czy jeśli transformatorem podwyższę napięcie na wtórnym dwa razy, to czy to znaczy, że uzyskam z wtórnego dwa razy więcej mocy? Co się stanie, jeśli na sieciowym toroidzie o mocy 500W nawinę JEDEN pojedynczy zwój, drutem o średnicy 1mm2, a następnie zrobię zwarcie na tym pojedynczym zwoju, a następnie podłączę pierwotne uzwojenie tego toroida do sieci?
Mam bardzo świetny pomysł jak zrobić uziemienie do Transformatora ze starego radia. Radio nie ma uziemienia bo nie potrzebuje Ale wyjęty z niego Transformator możemy go użyć np. do żarówki 12V on będzie nam obniżał napięcie z 230V na 12 V. Ale będzie miał na sobie małe resztki błądzącego prądu, co powinniśmy wtedy zrobić w takiej strydulacji musimy podłączyć do niego kabel trzy żyłowy fazę i zero podpiąć normalnie a do trzeciego przewodu żółto-zielonego trzeba założyć konwerter oczkowy, następnie wziąć dłuższe śruby i przykręcić go do jakiegoś swojego przedmiotu a by się trzymał potem wziąć ten żółto-zielony przewód z tym konwerterem oczkowym i podłączyć go do jednej z tych śrub na których się trzyma Transformator i wtedy mamy zapewnioną ochronę. Jeżeli mamy nową Instalację i mamy przy domu uziemienie powinno być co jakiś czas podlewane wodą. Ja u swojego sąsiada biorę konewkę i podlewam go żeby nie miało sucho. Uziemienie kiedy ma trochę wilgoci to wtedy lepiej ciągnie prąd i jest bardziej Aktywne. Ja nigdy nie uznaje gniazdek bez bolców.
No różne robaczki tam krążą pod sufitem,są głupsze pomysły niż podlewane uziemienie... A nie zapomnij go nawieźć kompostem,będzie jeszcze lepiej "ciągnęło prad" ;)
Blachy transformatora odizolowuje się od siebie i zmniejsza ich grubość w celu ograniczenia skutków występowania prądów wirowych a co zatem idzie grzania się rdzenia
Taki standard i tyle... W stanach ludzie ogólnie są bogatsi, stać ich na nieco grubsze kable, więcej transformatorów. To tak jak w innych krajach są inne wtyczki, niż nasze. Dużo można by na ten temat pisać.
Za to w stanach mają słabszą elektroenergetykę niż w Polsce bo mają małą moc dostarczaną do domów i co dwa słupy mają beczkowy transformatorek o mocy 5KW i mają większe straty prądu w domach. U nas jest jeden transformator na całe osiedle o mocy 100 lub 400KVA i mamy zasilanie 3 fazowe a w USA mają tylko 2 fazy.
Mi się wydaje, że głównie z powodu kosztów produkcji. Podczas produkcji transformatora cewki nawija się na tokarce na plastikowy "separator", a potem nakłada się na nie blaszki. Gdyby rdzeń był wykonany z jednego "kawałka" metalu to ta operacja była by niemożliwa i cewki trzebaby przewlekać przez otwory, co jest długotrwałe, nie zawsze łatwe i cewki latałyby po całym rdzeniu. P.S Pomijam prądy wirowe.
Nie stosuje się rdzeni zbudowanych z jednego metalu, ponieważ występują wtedy duże prądy wirowe, które zakłóciłyby pracę transformatora i powodowałyby straty. Stosowanie wielu cienkich blaszek zmniejsza je, a wręcz całkowicie eliminuje. Miałem to w zeszłym tygodniu na lekcjach :)
Rdzenie EI i podobne pakietuje się, oraz rozdziela (nie tworzy się zamkniętych obwodów rdzenia) aby wyeliminować prądy wirowe co zmniejsza straty - prąd płynący przez rdzeń obciążył by dodatkowo uzwojenie pierwotne, oraz powodował by wzrost temperatury całego transformatora. Do odcinka dodam również, że rdzeń wykonywany jest z blachy stalowo-krzemowej, max zawartość krzemu to ok 4%, a dodawany jest on głównie po to, aby zwiększyć rezystancję rdzenia - zmniejszyć prąd wirowy rdzenia. Budowa rdzenia zmniejsza również straty histerezowe, ale to do objaśnienia zostawiam na kiedyś dla RS :)
Pozdrawiam!
Krystian
Panie Krystianie, jako laik w tym temacie dziękują za dzielenie się swą wiedzą i mam parę pytań dotyczących tych strat. Czas na filmie ca 7:00 Czy słyszał Pan coś o "ominięciu" reguły (dosłownie i w przenośni) Henryka Lenza w transformatorach (inna budowa rdzeni)? Jeśli tak, to czy próbował Pan to sprawdzić?
14:49 - chyba historia zatoczy koło. Przez wszechobecną fotowoltaikę w gniazdu napięcie dochodzi nieraz prawie do 250V, a że większość sprzętu AV mam na jeszcze 220V, to taki autotransformator (sterowany elektronicznie) mógłby obniżyć napięcie do właśnie takiej wartości. W sumie dobry plan do przemyślenia (zwłaszcza, że robię remont i nową instalację), żeby pociągnąć nitkę niskiej mocy do niektórych gniazdek (tak do 2-3kW łącznie) stricte na sprzęty elektroniczne. Dziadek w minionej epoce miał zamontowany autotransformator, ale przez niego spalił sobie telewizor - ustawiony był na 220 przy spadku napięcia w sieci, a gdy w sieci podnieśli napięcie, to telewizor spaliło.
8:45 - rząd miliona voltów. Ok tak dla sprecyzowania: z bloków 200 MW napięcie wyjściowe z generatora wynosi ok. 15 kV, czyli 15 000 V i w celu zmniejszenia strat przesyłu w transformatorach blokowych podwyższane jest do 110 kV (czyli 110 000 V) lub 220 kV (czyli 220 000 V), natomiast z bloków 500 MW napięcie wyjściowe z generatora wynosi ok. 20 kV (czyli 20 000 V) i w transformatorach blokowych w tym samym celu co powyżej, zwiększane jest 20 krotnie do 400 kV (czyli do 400 tysięcy Voltów). Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za materiał.
Najwyższe napięcie sieci kilka lat temu wynosiło w Polsce 400 tys.Volt. Ale OK,to nie jest energetyk tylko elektronik. Dobrze wyjaśnił,nieco zawyżył napięcie. Jeśli chodzi o kraj,bo gdzie indziej(np. w Niemczech czy w USA) to nie wiem,całkiem możliwe że milion lub więcej.
Pominięta była jedna wada pracy transformatorów przy niskich częstotliwościach - dźwięk (wibracje spowodowane magnetostrykcją). Wibracji powyżej 20kHz ludzie nie słyszą i nie jest to problemem. 50Hz to buczenie (które też często można usłyszeć przy stacjach transformatorowych).
Oczywiście zwykle w małych urządzeniach nie jest do duży problem, ale może się pojawić dopiero po czasie. Zasilacz nam spadnie, drut troszkę się poluzuje i będzie się ocierał i buczał w rytm 50Hz.
Magnetostrykcja i 100Hz.
Byłem w latach 1980 - 1990 pracownikiem Pogotowia Energetycznego później zostałem zwolniony za pijaństwo.
Nie ma się pan czym tu chwalić.
interesujące ;0
XD
Nie ma sie co dziwic ze zwolnili
Brednie opowiadasz, w latach 90-tych jeszcze nie zwalniali w Polsce za pijaństwo, hahaha. Dobry ściemniacz z ciebie
Bardzo lubię was kanał i oglądam każdy nowy odcinek. Mam prośbę: po omówieniu wszystkich komponentów elektroniki zróbcie krótki filmik o tym jak należy prawidłowo lutować elementy elektroniczne.
Panie Krzysztofie, jest bardzo dużo takich filmów na RUclips, myślę ze nie ma sensu była taki kanał robił aż tak proste rzeczy. U mnie w pierwszej klasie technikum, nauka lutowania trwała z 4godziny, niektórzy to byli kompletni amatorzy, pierwszy raz w ręku lutownica :) Ważne jest jedno, jak się chcez czegoś nauczyć, to się nauczysz :) Problem może się zacząć z smd, gdzie trzeba topnik i najlepiej stacje lutowniczą..
Bardzo mi pomogło w przygotowaniu do zajęć z elektrotechniki, przyjemnie wyjaśnione i bardzo przystępnie:)
Bardzo fajnie opowiadasz,dobra i wyraźną barwa głosu .Ten obejrzałem przypadkowo ,ale już wiem że chętnie obejrzę cała serię od początku. Dzieki
Powodzenia w oglądaniu całej serii od początku hihi
7:00 Czy słyszał Pan coś o "ominięciu" reguły (dosłownie i w przenośni) Henryka Lenza w transformatorach? Jeśli tak, to czy próbował Pan to sprawdzić?
Gdyby rdzeń nie był podzielony, prądy wirowe "zagotowały" by go. W ten sposób się je ogranicza
Dokładnie. Zgadza się. 🙂
Stal transformatorowa uzywa sie do zmiejszenia strat mocy tranformatora. Rdzenie ei jak tu sa omawiane sa prostymi w zastosowaniu i bidowie. Rdzen ferrytowy wystepuje w jednym kawalku gdzie zachodzi zjawisko wirowania pola magnetycznego lub wytworzenia strumienia. Pole magnetyczne w rdzeniu indukuje prady w uzwojeniu jak rowniez prady wirowe w nim samym. Pakiety blach ei odpowoednio izolowane minimalizuja to zjawisko. Zjawiska pradow wirowych spotkac mozna w licznikach indukcyjnych silnikach elektrycznych . Rdzenie tego typu sa trwale i mniej podatne na skrecanie czy pekanie. Pole magnetyczne wytwarzane przez przeplyw pradu w uzwojeniu pierwotnym jest w stanie przekazac odpowiedni woeksza moc do uzwojenia wtornego bez wieszych strat tak jak jest w rdzeniach calkowitych np ferrytowy hdzie prad przeksztalcony w energie magnetyczna powoduje wieksze straty mocy i mniejsza wydwtnosc uzwljenia wtornego.
Jako laik w tym temacie dziękują za dzielenie się swą wiedzą i mam parę pytań dotyczących tych strat. Czas na filmie ca 7:00 Czy słyszał Pan coś o "ominięciu" reguły (dosłownie i w przenośni) Henryka Lenza w transformatorach (inna budowa rdzeni)? Jeśli tak, to czy próbował Pan to sprawdzić?
Przydał by się film na temat wyjaśnienia rodzaju mocy, mam na myśli mocy biernej, pozornej i czynnej. Kolejnym ciekawym tematem może być rodzaje bezpieczników stosowanych w energetyce(topiki, RCD itd.) oraz tradycyjne w elektronice(dławiki, cewki).
Moc pozorna to suma mocy czynnej i biernej. Moc czynna to moc jaką zużywa urządzenie w czasie zeczywistym A bierna ta ta moc która pojawiła się w pprzewodach podczas pracy urządzenia ale nie zdarzyła być wykorzystana A jej energią została rozproszona i poszła na straty .
Chcesz słuchać o elektroenergetyce od elektronika? Ja pierdole :D
Dzięki kolego uwielbiam cię dużo się od ciebie uczę
Bardzo ciekawy materiał (mimo że przerabiałem to na fizyce), fajnie się ogląda, Oby filmików tego typu było na tym kanale o Wiele więcej! :D
Polecam Amatorom Elektroniki :)
9:38 na zdrowie :D !
W niektórych transforamatorach można spotkać zbudowane rdzenie z jednego kawałka, taki transformator pokazywał Pan ale chodzi bardziej o aby straty była lepsza reaktancja rdzenia i lepszą sprawność miał transformator.
Podzielenie rdzenia na wiele drobnych fragmentów utrudnia swobodny przepływ prądu po całym rdzeniu a tym samym ogranicza zjawisko „prądów wirowych” które powodują dość znaczne grzanie się rdzenia a przez to straty w energi.
Jako laik w tym temacie dziękują za dzielenie się swą wiedzą i mam parę pytań dotyczących tych strat. Czas na filmie ca 7:00 Czy słyszał Pan coś o "ominięciu" reguły (dosłownie i w przenośni) Henryka Lenza w transformatorach (inna budowa rdzeni)? Jeśli tak, to czy próbował Pan to sprawdzić?
Odpowiedź na zagadkę: Po to żeby jak najbardziej zmniejszyć prądy wirowe w rdzeniu powodujące jego nagrzewanie się, zapobiegając tym samym awariom, 2 powód to taki że strumień magnetyczny który nie zamieni się na prądy wirowe może wyindukować w cewce wtórnej większy prąd, poprawi się sprawność transformatora i zwiększy możliwą moc odbieraną.
Pozdrawiam
Świetny materiał. Będzie też filmik nt. tego jaki liczyć transformatory, przede wszystkim sieciowe?
Mam pytanko, Na schemacie 10:05 widzimy shemat do zamiany 230V przemiennego prądu na 12V stałego, i pod koniec (po prawej stronie schematu) widzimy rezystor 330 Ohm obniżający napięcie dla diody. Czy nie powinien mieć przynajmniej 600 Ohm ? (Pewnie nie, ale dlaczego skoro płynie tam 12V ?)
Napięcie nie płynie, płynie prąd i w tym przypadku jest to 12V/330 omów, czyli około 36mA, diodzie LED nie powinno się nic stać, no chyba że to taka na 20mA...
Dobra rozumiem, myślałem że na diode musi być 20mA. Dziękuję za odpowiedź
@@ziajek444 wszystko zależy od diody. Są nawet takie na 1A.
Ocinek bardzo fajnie przygotowany, cała wiedza podana w bardzo przystępny sposób lecz szkodza że nie podał Pan rodzajów strat w transformatorze co chyba jest dość istotne jeśli o transformatory chodzi. Pozdrawiam :)
Odpowiedź na zagadkę to kiedyś wyczytałem z instrukcji do laborek z elektrotechniki. Chodzi głównie o zminimalizowanie strat na skutek prądów wirowych powstających w rdzeniu.
Panie Krzysztofie, mam pytanie o zastosowanie autotransformatora lub przetwornicy prądu IKonwertera) do sprzetu audio na 110V: Czy właśnie powinien być to autotransfromator toroidowy? Czy może też być przetwornica? Ktoś mi kiedyś wspominał, że przetwornica może generować zakłocenia prądu, które nie są wskazane przy delikatnym sprzęcie audio? Czy tak jest w istocie, czy się przesłyszałem>
energia elektryczna przesyłana z elektrowni jest przez linie wysokiego napięcia, ponieważ to redukuje koszta. wysokie napięcie nie potrzebuje tak samo dużego przekroju poprzecznego przewodu jak wysoki prąd. poza tym dzięki temu można je instalować nad ziemią. straty to osobny temat.
Zabrakło informacji dlaczego w konstrukcjach audio stosuje się przeważnie transformatory toroidalne
Podejrzewam że z powodu mniejszego rozpraszania pola elektromagnetycznego to raz, a dwa też są bardziej wydajne.
Właśnie różnie bywa. Toroid jest droższy w produkcji, dlatego w tańszych (standardowych) wzmacniaczach zobaczymy kolosa EI :)
Oczywiscie toroidalny rdzeń to również szereg zalet związanych z mniejszymi stratami, głośnością oraz możliwościami zwiazanymi z przerabianiem, nie musimy rozkładać całego trafa by dowinac kilka zwojów. Pozdrawiam
p0p0s toroidy dzięki rdzeniowi toroidalnemu, mają mniejsze rozproszenie pola elektromagnetycznego, lepiej chłodzone sa i można je przeciążać krótkotrwale nawet 100%, co jest niewykonalne w przypadku EI, co wynika z konstrukcji rdzenia.
@@bafiakb W audio transformatory EI mają zazwyczaj miedzianą taśmę do redukcji rozproszenia pola magnetycznego, co akurat się sprawdza, więc nie jest to prawdą, że jedynie tańsze grajki pracują na rdzeniu EI :D
Edit: sorry dopiero zobaczyłem datę Twojego komentarza
Od czego zależy napięcie na uzwojeniu wtórnym transformatora
Dołączam się do pytania.
od napięcia zasilania i przekładni napięciowej
Dlczego podaje Pan przekładnię napięciową transformatora Uwyj/Uwej skoro Edward Musiał w podręczniku Instalacje i Urządzenia Elektroenergetyczne defininuje przekładnę transformatora jako Uwej/Uwyj? Może to wproawdzać zamieszanie
Mam pytanie, w jakiej książce najlepiej szukać informacji o transformatorach? Chodzi mi głównie o wszelkie wzory do obliczeń.
A. Plamitzer - Maszyny Elektryczne
Takie pytanie, posiadam transformator który na wyjściu wtórnym ma napięcie 2300v i co mógł bym z takim napięciem zrobić, albo może jakoś przerobić go?
Wiem że taki transformator jest świetny do tworzenia łuków elektrycznych, można zrobić Drabinę Jakuba. :D
14:18 Problem w tym że postać na obrazku znajdzie się pod napięciem i przepłynie prąd . W moim przypadku jest to napięcie 86 V przy prądzie 11 uA . Prąd jest za mały aby zrobić krzywdę jednakże napięcie jest na tyle duże że bez problemu uszkodzi elektronikę . Pytanie skąd te napięcie i jak je wyeliminować ?
Dobrym pytaniem było by jak transformator zareaguje na wyprostowaną sinusoidę, jak będzie wyglądał przebieg po stronie wyjściowej :).
Myślę, że przebieg będzie taki sam.
To się nazywa przebieg prostokątny
Do niedawna też tak myślałem, ale doświadczenie takie dało ciekawe wyniki na oscyloskopie.
Koledze chyba chodziło o przebieg za mostkiem prostowniczym, nie o przebieg prostokątny
Jeśli chodzi jednak o przebieg prostokątny, to po stronie wtórnej pojawiają się tylko szpikulce na wykresie kiedy prąd pierwotny przeskakuje na wykresie. W uproszczeniu na wtórnym pojawia się przebieg taki jaki uzyskalibyśmy po zróżniczkowaniu funkcji przebiegu wejściowego
Witam, mam pytanie czy nagra Pan filmik o wyliczeniu na podstawie rdzenia ilości i średnicy uzwojeń ? Próbowałem wyliczyć z wzorów podawanych na różnych forach i były duże różnice, nie wiem w końcu jakiego drutu szukać bo rdzeń mam w kształcie prostokąta.Dobry filmik.Pozdrawiam
Czy transformatory tradycyjne są bardziej trwałe?
Tak są bardziej trwałe, ponieważ jest to tylko rdzeń z nawiniętym drutem miedzianym.
W zasilaczu impulsowym jest dużo elementów, które mogą się uszkodzić, jak np. Tranzystory, lub Kondensatory.
Sam transformator: NIE - zasilacz z transformatorem tradycyjnym: TAK, bo ma większą tolerancję na przepięcia i krótkotrwałe przeciążenia. Sam transformator wysokiej częstotliwości jest mniej podatny na uszkodzenia od transformatora tradycyjnego, ale zabezpieczają go inne elementy i układy zabezpieczające przed przepięciami i przeciążeniem, które bardzo często ulegają zniszczeniu, np. w czasie burz z wyładowaniami.
Ponieważ zespojony pakiet blach ma mniejsza stratność i większą przenikalność magnetyczną niż jeden kawałek stali. Wynika to chyba ze sposobu walcowania blachy na transformatory.
Dzień dobry. Mam pytanie, tylko proszę się nie śmiać xD. Skąd biorą się ładunki elektryczne w obwodzie uzwojenia wtórnego? Elektrownie dostarczając prąd wykorzystują transformatory. Na uzwojeniu wtórnym wytwarza się napięcie, zaczyna się przepływ ładunków. Jeżeli użytkownicy(klienci dostawców energii) podłączą do obwodu, w celu naładowania, np. komórkę lub laptop, to ładunki trafiają do tych urządzeń. Nie rozumiem skąd ta 'nieskończona' ilość ładunków w obwodzie uzwojenia wtórnego. Jeżeli popełniam gdzieś błąd lub z mojej wypowiedzi wynika, że nie rozumiem jakiś podstawowych zagadnień z dziedziny elektroniki, to będę wdzięczy za oświecenie. Dzięki.
Pytanie, SKĄD biorą się ładunki, jest źle zadane. Ładunki w uzwojeniach już są. Są to wolne elektrony w metalu. Indukcja elektromagnetyczna wprawia je w ruch, stąd przepływ prądu elektrycznego i praca wykonywana przez niego. Ładunki także nigdzie nie giną, tylko mogą zwalniać , przyspieszać, zmieniać kierunek ruchu. Na tym polega zasada istnienia prądu elektrycznego. Uporządkowany RUCH ładunków a nie one same.
Bardzo ciekawy filmik, polecam.
witam. czy jeżeli zmniejszymy napięcie na uzwojeniu pierwotnym z 220V na 110V to parametry prądu na uzwojeniu wtórnym takie jak woltaż i amperaż również zmniejszą się o połowę? np z 18V 600mA na 9V 300mA?
całkowita moc musi być zachowana, przy dwukrotnym spadku napięcia dwukrotnie wzrośnie natężenie, oczywiście pomijając straty.
Prądy wirowe i te takie błądzące są to prądy które działają w przypadku transformatora bardzo niekorzystnie ponieważ grzeje się ten element stalowy lub inny ferromagnetyk z tego co pamiętam z lekcji fizyki to ilość ciepła zależy od objętości tego rdzenia im większa objętość tym szybciej powstają prądy wirowe czy właśnie te błądzące. A sorka mówiła że jak będzie kilka małych blaszek to się mniej grzeją w sumie niż jedna duża blacha
Świetny odcinek, dziękuje! :D
świetny materiał
Witam czy można cos zrobić z buczącym trafo we wzmacniaczu Diora WS 504 ?
Raczej nic. Taka natura transformatorów.
Czemu w energetyce używa się 50Hz skoro im wyższa częstotliwość tym lepiej?
Przy wyższych częstotliwościach występowałoby zjawisko naskórkowości. W skrócie: Im wyższa częstotliwość tym gęstszy prąd płynie bliżej zewnętrznej warstwy kabli, a to jest zjawisko niepożądane patrząc z perspektywy elektroenergetyki bo wpływa na większe straty przesyłowe.
Dzięki!
Zjawisko o którym piszesz zaczyna się od ok. 100kHz
Też mi się tak wydaję. Może by się dało chociaż do 500Hz podciągnąć.
Problem polega na tym, że o ile prąd o częstotliwości 500 Hz łatwiej się transformuje, to juz przy tej częstotliwości występują upływności pomiędzy np. dwiema żyłami biegnącymi obok siebie w izolacji, bowiem tworza one kondensator. To zjawisko daje po siedzeniu już przy częstotliwości 50 Hz. Poza tym prądu przemiennego używa się do zasilania silników. Te z kolei lubią niską częstotliwość. Liczba obrotów wirnika na sekundę da silnika o jednej parze biegunów równa jest częstotliwości sieci. Wyobraź sobie silnik o obrotach 30 tys obr/min (przy zasilaniu 500 Hz). Żeby nim napędzić np. piłę tarczową, trzeba by uzywać przekładni 1:10, taka przekładnia jest droga. No i wirnik klatkowy wytrzymujący takie obroty to już jest sporawe wyzwanie techniczne. A wirnik uzwojony takich obrotów NIE WYTRZYMA - uzwojenia powypadają z rowków...
50 Hz (lub 60 Hz) to wynik kompromisu. Niemniej jednak np. w samolotach do przesyłania prądu z ogona / skrzydeł (tam jest generator) używa się prądu o częstotliwości 400 Hz - właśnie dlatego, że transformatory na tę częstotliwość są mniejsze i nie trzeba używać silników trójfazowych.
Mam kilka transformatorów z kuchenki mikrofalowej o mocy rzędu 600-800W. Uzwojenie pierwotne zasilane jest napięciem 230V natomiast na wtórnym indukuje się napięcie rzędu 1200V. Uzwojenie pierwotne ma tradycyjne dwa odczepy (początek i koniec) natomiast wtórne uzwojenie ma jeden odczep tradycyjny a drugim odczepem jest rdzeń transformatora. Poza tym rdzeń tego transformatora jest złożony z pakietu blach i dodatkowo zespawany. Czy taki transformator nadaje się na typowy transformator do zasilacza dużej mocy? Podłączyłem kiedyś przez niewiedzę taki transformator odwrotnie, tj. do wtórnego 230V a na pierwotnym miałem wtedy jakieś 30V co mnie ucieszyło. Jednak, ze względu na inną budowę nie byłem pewny czy się za to zabierać. W internecie na RUclips z takich transformatorów robią jedynie zgrzewarki. Czy te transformatory ze względu na specyficzną budowę nadają się tylko do tego?
9:36 tam było kichnięcie ? :D
W filmikach RS często przy zmianie obrazu/ekranu występują fajne dźwięki: kichnięcie dziecka, kaszlnięcie dziecka, świst XVII-wiecznego miecza samurajskiego itp. Gość pewnie zajmuje się dźwiękiem ze strony realizatorskiej.
Rdzeń transformatora wykonuje się z pakietu blach transformatorowych by ograniczyć straty wiroprądowe i ograniczyć nagrzewanie się rdzenia.Rdzeń porównywalnych wymiarów z litej stali grzał by się nie porównywalnie bardziej niż rdzeń z wykonany z pakietu blach. Warto dodać że blaszki są od siebie odizolowane i zastosowanie materiałów amorficznych takich jak szkło metaliczne pozwala jeszcze bardziej zmniejszyć straty w 'żelazie" ale podnosi wyraźnie koszt całej maszyny.
A co do stwierdzenia że transformator blokowy w elektrowni podwyższa napięcie do rzędu miliona voltów jest nieprawdziwe w polskich realiach bo 90% polskiej energetyki przesyłowej opiera się na napięciu 220kV i 400kV.
Mamy zaledwie 120 km linii 750 kV ale nadal nie można tego nazwać że napięcie w liniach jest rzędu 1000kV
Bardzo ciekawy odcinek.
Transformator separujacy 230 ciągle pobiera energię , niezależnie od obciążenia??
tak, masz straty na uzwojeniu choćby :)
stal krzemowa i cienkie blachy lakierowany by uniknąć prądów wirowych przydatnych tylko w kuchenkach indukcyjnych
jak mowimy o mocy znamionowej transformotor to wypada raczej powiedziec ze sa to VA a nie W
jak to sie ma do komentarza?
Wat jest jednostka mocy czynnej (uzytecznej) a moca znamionowa jest moc pozorna i jednostka jest VA, roznica jest subtelna. Chyba ze mowa o pradzie stalym wtedy moca znamionowa beda jedynie wat
masz rację to samo mi się rzuciło w oczy
Tak moc pozorna wyrażona w VA i jest sumą mocy czynnej i biernej .moc czynna wyrażamy w watach A bierna w Var.jesli pomnożymy z tabliczki znamionowe napięcie razy natężenie uzyskamy moc pozorna, natomiast do czynnej użytkowej musimy pomnożyć jeszcze razy cos alfa,dobrze mówię? Dobrze mogę nie pamiętać, stare czasy.
W jednolitym rdzeniu wystąpiłyby takie prądy wirowe, że by go stopiły, a tak to mamy wiele małych prądzików wirowych w każdej "blaszce" osobny. O tak z grubsza, na swój mały rozumek rozkminiam.
Ile warty jest 1 groszek ?
Oczywiście.
Odpowiedź prąd wirowy
Chciałbym zaznaczyć, że podoba mi się to co Pan robi i nie mam tu zamiaru niczego "hejtować" :) jednak po to są komentarze, żeby coś wnieść do tematu, dlatego muszę się do czegoś przyczepić :) razi mnie trochę użycie słowa "ilość" co do liczy uzwojeń, po drugie zasilacze bez transformatora są stosowane cały czas, choć rzadko. Mam tu na myśli tzw. zasilacze beztransformatorowe, które polegają na tym, że napięcie bezpośrednio z sieci jest prostowane, a następnie po utracie mocy na elementach biernych jest stabilizowane diodą zenera ;) ostatnio miałem do naprawy opalarkę, w której elektronika sterująca była zasilana takim właśnie układem :) pozdrawiam
Bez przesady, akurat tutaj w RS Elektronika i Reduktorze Szumu możemy się cieszyć wyjątkowo poprawną polszczyzną, również tą techniczną. O wartościach merytorycznych nie wspomnę. Też wolę "liczbę zwojów" bo ona precyzyjniej określa budowę transformatora ale w omawianiu ogólnej zasady jego działania jest jak najbardziej usprawiedliwiona.
Zasilacze beztansformatorowe owszem istnieją ale najczęściej w taniej "chńszczyźnie" lub w urządzeniach nie stwarzajacych zagrożenia porażeniem prądem, choć moim zdaniem takich nie ma. Dlatego uważam, że nie powinno się ich propagować w szanującym się kanale, który jest źródłem wiedzy dla początkujących często elektroników.
świetny kanał
A co jeśli mam transformator w dwoma takimi samymi uzwojeniami pierwotnymi?
Moc transformatora w MW a nie czasem MVA
Dlaczego nie ma zwarcia, skoro obwód źródła prądu przemiennego jest zamknięty? Rdzeń jest ze stali, więc przewodzi prąd; rozumiem, że cewki pierwotna i wtórna powinny być izolowane od rdzenia? Czy sam drut uzwojeń powinien mieć izolację? Czy drut uzwojenia może się ze sobą stykać? Jakie to ma znaczenie? Co może, a co nie może się "stykać"? Nie kumam tematu...
Odpowiedzi na te pytania są w odcinkach na tym kanale.
Taką ciekawostka spalił mi się troid postanowiłem odzyskać miedź odwinełem uzwojenia a tu niespodzianka rdzeniem było łożysko :-)
Interesujące. :)
Ciekawe ile takich transformatorów było tworzone w takiej "improwizacji"...?
@@LostarinZeyvar miałem 10 sztuk tych trafo . A 9 kg miedzi z sztuki a miedź 34zł . To rozebrałem 7 sztuk miało łóżko KOYO 45cm x 40 cm x 8cm wałeczkowe . Owinięte gazetą z Japonii z 1975 r i woskowaną tkaniną dla śmiechu w katalogu takie łożysko teraz 3200zł smar dalej mięciutki i tłusty .
Podobno temat transformatorów będzie jeszcze tu poruszany więc chyba nie jest za późno na dodanie pytań... ;)
1. Dlaczego stałe pole magnetyczne nie indukuje napięcia a tylko zmienne?
2. Wstęp do pytania:
Podłączam do uzwojenia pierwotnego jakąś baterię (elektrochemiczne źródło prądu stałego) i wtedy pojawia się impuls na uzwojeniu wtórnym. Po tym pojedynczym impulsie napięcia na uzwojeniu wtórnym nie ma pomimo tego że do uzwojenia pierwotnego nadal jest podłączona bateria a jest tak dlatego że transformator nie „przetwarza” napięcia stałego. Transformator podłączony do baterii pobiera z niej energię co skutkuje spadkiem napięcia tej baterii. Spadek napięcia baterii zasilającej uzwojenie pierwotne transformatora powinien skutkować powstaniem napięcia na uzwojeniu wtórnym.
Pytanie:
Jak duże lub szybkie muszą być zmiany napięcia na uzwojeniu pierwotnym żeby mogło dojść do powstania napięcia na uzwojeniu wtórnym?
Ile musi minąć czasu (lub o ile musi zmienić się napięcie) żeby spadek napięcia baterii spowodował powstanie napięcia na uzwojeniu wtórnym?
Krzysztof Krasnopolski 1.Dlatego że takie są prawa fizyki. 2. Im powolniejsze są zmiany napięcia na uzwojeniu pierwotnym, tym mniejsze napięcie indukuje się na wtórnym. W takim przykładzie straty energetyczne wykluczają jakiekolwiek zastosowanie.
RS Elektronika 1. To oczywiste że takie są prawa fizyki, ale miałem nadzieję na wytłumaczenie szczegółów „mechaniki” tych praw fizyki powodujących że stałe pole magnetyczne nie indukuje napięcia.2. To już wiem że „im powolniejsze są zmiany napięcia...”, ale mnie interesują ZMIERZONE wartości graniczne których przekroczenie w jedną lub drugą stronę powoduje mierzalną indukcję lub jej brak.3. Dorzucę jeszcze jedno pytanie: Czy stałe pole magnetyczne indukuje w jednorodnym rdzeniu prądy wirowe czy może tak się dzieje wyłącznie w polu magnetycznym zmiennym?
Krzysztof Krasnopolski stałe pole magnetyczne może indukowac w rdzeniu prądy pod warunkiem, że rdzeń ten będzie poruszany - przykład - sztuczne obciążenia małych silników można wykonać jako tarczę aluminiowa na wale silnika, umieszczoną w szczelinie rdzenia elektromagnesu - im wiekszy prąd połynie przez elektromagnes, tym mocniejsze pole magnetyczne, co przekłada się na wieksze prądy wirowe w samej tarczy (prądy wirowe w tarczy indukuja pole magnetyczne wokół tarczy), co skutkuje hamowaniem silnika, czyli jego obciążaniem - zaczyna on pobierać wiekszy prąd z sieci. W skrócie na szybko. Inny przykład silnicze z magnetofonu - jak bedziemy napędzać wał silnika, to stałe pole magnetyczne w silniku - magnes, będzie indukować napęcie na zaciskach silnika.
Wyobraź sobie, że stoisz przed kołem rowerowym, którym chcesz kręcić. Każde przyłożenie napięcia, to ruch ręką, który napędza koło. Za każdym takim ruchem musisz puścić koło (zabrać napięcie) i cofnąć rękę do punktu startu i znowu napędzić koło (znowu przyłożyć napięcie). Od szybkości tych ruchów zależy prędkość, z jaką kręci się koło, mimo iż przykładana siła jest ciągle taka sama. Tak działa PWM- pulse width modulation- regulacja długością impulsu
Coś mi się kojarzy z Faradayem, ale stary już jestem i nie pamiętam. Może coś z indukcją elektromagn
Moc trasformatora podaje sie w VA a nie w MWatach
P = U*I
1W = 1V * 1A
1W = 1VA
Co to jest transformator potrzebny do uzyskania sztucznego punktu zerowego? Wyjaśni mi ktoś?
Nie ma transformatorów "do tworzenia sztucznego punktu zerowego".
O sztucznym punkcie zerowym mówimy w transformatorze trójfazowym, którego uzwojenie wtórne jest połączone w gwiazdę. Początki (lub końce) trzech uzwojeń są tam połączone galwanicznie ale nie łączą się z ziemią (naturalnym punktem zerowym). Najczęściej z tego wspólnego punktu i tak wyprowadza się przewód zerowy (dla ochrony przeciwporażeniowej -ale to już historia) lecz do działania odbiorników trójfazowych (silniki, następne transformatory) nie jest potrzebny.
To najkrótsze wyjaśnienie. Mam nadzieję, że pomogłem 😊
Dziękuję. Zacytowałem coś co przeczytałem w opisie technicznym i nie wiedziałem z czym to się je.
A czy nie jest tak, że wyższe napięcie WYMUSZA większy przepływ prądu? Czyli mając 2 razy większą ilość zwojów w uzwojeniu wtórnym w porównaniu z uzwojeniem pierwotnym, otrzymujemy 2 razy większe napięcie wtórne. Czy jeśli napięcie wtórne jest 2 razy większe to nie wymusi ono 2 razy większego przepływu prądu? Przecież rezystancja się nie zmienia tutaj. O co chodzi? Nie mogę tego pojąć... Proszę o wytłumaczenie :)
Transformator jest odpowiednikiem połączonych dwóch kół zębatych gdzie uzwojenie pierwotne przekazujące moc jest odpowiednikiem koła napędowego a uzwojenie wtórne to odpowiednik koła napędzanego.
2 razy większa ilość zwojów w uzwojeniu wtórnym ( odpowiednik dwa razy mniejszego koło napędzane ) powoduje dwa razy większe napięcie ( dwa razy większa siła/moment siły koła napędzanego) i dwa razy mniejsze natężenie (dwa razy mniejsza prędkość obrotowa koła napędzanego).
Natężenie prądu (odpowiednik prędkości obrotowej koła) x napięcie (odpowiednik siły/momentu siły koła) = moc
@@paplociennik bardzo ciekawe porównanie.
A cewka odchylenia kineskopu nadaje się jako transformator? Można wykorzystać w tym kierunku? Ferryty można wykorzystać do przetwornice napięcia samochodowe i domowe UPS...? Bo mam różne i kilka sztuk a szkoda pruć psuć rozwalać na złom na miedź....
aby wyeliminować albo mocno ograniczyć prądy wirowe w rdzeniu... czyli dla sprawności, a to było na fizyce w szkole :)
Jak już zostało napisane, chodzi o prądy wirowe. Indukują się one w rdzeniu transformatora i go nagrzewają powodując straty mocy i sprawności. Z tego co pamiętam to ich wartość rośnie proporcjonalnie do kwadratu grubości tych blach.
A ja mam takie pytanie...
Czy można użyć transformatora do wzmacniania sygnałów sinusoidalnych (zamiast wzmacniacza operacyjnego) w układach elektronicznych. Jeśli potrafimy zwiększyć napięcie to powinno to być możliwe?
Nie można.
Spoko kanał
Nie stosuje się transformatorów z "pełnym" rdzeniem dlatego, że powstają w nim prądy wirowe, które oznaczają straty mocy. Przy pojedynczych, izolowanych blachach prądy te są niższe, co oznacza większą sprawność transformatora.
Jeśli zasiliłbym uzwojenie pierwotne prądem stałym pulsującym powiedzmy 400Hz, to czy taki transformator będzie działał?
+Greg Brek Sądzę że będzie działał.
+Atamazy Krawczyński Tyle że nie będzie to już prąd stały tylko zmienny.
+Atamazy Krawczyński Zgadza się, będzie to prąd zmienny, ale nie przemienny.
Będzie działał ale wielkość napięcia wtórnego może cię mocno zdziwić 😊
W prostowniku mam tranformator z oznaczeniem 16/12V 230 ale podczas ladowania nie moze przekroczyc 15.60V czy zeby przekroczyc 16V musze zastosowac transformator z napieciem wyjsciowym np 17V? Czy to kewstia np mostka prostowniczego?
Witam. Czy mógł by mi ktoś wyjaśnić dlaczego transformator nie jest zwarciem dla zasilania?
Bo napięcie przemienne jak sama nazwa wskazuje się zmienia. Czyli nie jest stałą wartością. Prąd stały nie zmienia się w czasie czyli robi zwarcie transformatora.
@@gixuuuxd2005 ale jak zewrzemy przewody zasilania przemiennego np przez tezystor bo zakladam pewną rezystancje uzwojenia to rezystor sie przepala, a transformator moze byc tak zasilany... Przeciesz uzwojenie to nic innego jak drut podlaczony jak na zwarcie, tylko ze jest długi i nawiniety na radzeniu.
@@malyapk ale porównaj sobie grubość tych drutów. Gdyby rezystor miał taką samą grubość drutu to nic by się z nim nie stało.
Słyszałem o czymś takim jak TRANSFORMATOR PRĄDU STAŁEGO DO LINII PRZESYŁOWYCH HVDC LUB NAWET UHVDC. Jak działa taki transformator?? Poza tym, w jaki sposób można zmienić, głównie zwiększyć, częstotliwość prądu, np. otrzymać częstotliwość rzędu GHz lub wyższą?
Owinalem izolowanym kablem zwojnicę silnika indukcyjnego z lodówki i spawam tym. Kojarzy Pan jaka może być moc mniej więcej ? Pozdrawiam
ponieważ , mogą powstać prądy wirowe .
Blachy walcowane są izolowane lakierem i przez to nie występują prądy wirowe i rdzeń się nie grzeje.
w celu ograniczenia prądów wirowych. co ciekawe ten sam typ prądu wykorzystywany jest w licznikach energii elektrycznej.
Nie stosuje się rdzeni z jednego kawałka stali, bo w takim przypadku występowałyby w nich prądy wirowe, generujące straty.
odpowiedzi zagadki a jak by nawinoł zwoje na rdzeni
Co do zagadki to rdzen transformatora nie moze byc wykonany z litej stali poniewaz powodowaloby to duzy wzrost strat mocy spowodowanych pradami wirowymi w rdzeniu. Natomiast dopowiem jeszcze ze oprocz izolowania blach miedzy soba stosuje sie rowniez zabieg tzw. Zaplatania blach ktory powoduje na tym ze szczelina powietrzna rozmija sie miedzy kazda z blach co zmniejsza wartosc.pradu jałowego
Odp: Ponieważ przez taki rdzeń płynął by spory prąd i straty były by ogromne
zajebiste
Jeśli chodzi o przesył wysokich napięć to największa arteria chyba jest przy Katowicach, ma 750 000 V, o milionie volt nie słyszałem. Szkoda że zabrakło informacji o transformatorze toroidalnym który nie ma rdzenia z blach, za to ma bardzo dobrą wydajność, ale chociaż ciut fizyki, jak działa takie wady i zalety.
Ciekawy materiał. Mam jednak pewne uwagi:
Jeśli chodzi o moc transformatorów stosowanych w energetyce, to jednostką jest VA (Woltamper, zazwyczaj kVA lub MVA i jest to moc pozorna) nie Watt.
Jeśli chodzi o przekładnię transformatora, to ta wspomniana w materiale, jest nazywana przekładnią zwojową. Pozostałe to również przekładnia napięciowa (i ta podawana jest najczęściej) i prądowa w zależności od zastosowania transformatora.
Niestety nagminnie kłuje w uszy "ilość". Jeśli coś jest policzalne to "liczba" (liczba zwojów, etc.).
Pozdrawiam
Aby zminimalizować straty wywołane prądami wirowymi
Pozdro :)
Czy ktoś może w prosty sposób wytłumaczyć, jak działa generator w elektrowni wodnej?
A więc woda wpada na turbinę a turbina napędza prądnice.
Zasada działania prądnicy na wirniku prądnicy są magnesy a na obudowie czyli stojanie są po trzy cewki na 3 Fazy.
Moment obrotowy z turbiny przenosi się na wirnik prądnicy a prądnica przekształca moment obrotowy na prąd elektryczny.
Prąd z prądnicy trafia na Trafo które przetwarza prąd z 16KV na 115 lub 200KV i prąd z transformatora idzie do sieci elektroenergetycznej.
@LuNaTyK no nie do końca. W takie turbinie produkuje się prąd przemienny.
Wreszcie ktoś odróżnia prąd zmienny o przemiennego. Zdaje się, że obecnie na politechnikach to wsio ryba.
nie wiem do jakiej politechniki uczęszczałeś, ale zdaje się, że tylko na Twojej.
Do czego służy transformator?
Jak go należy zbudować, aby napięcie na uzwojeniu wtórnym było 10 razy mniejsze od napięcia na uzwojeniu pierwotnym?
Czy jeśli transformatorem podwyższę napięcie na wtórnym dwa razy, to czy to znaczy, że uzyskam z wtórnego dwa razy więcej mocy?
Co się stanie, jeśli na sieciowym toroidzie o mocy 500W nawinę JEDEN pojedynczy zwój, drutem o średnicy 1mm2, a następnie zrobię zwarcie na tym pojedynczym zwoju, a następnie podłączę pierwotne uzwojenie tego toroida do sieci?
Mam bardzo świetny pomysł jak zrobić uziemienie do Transformatora ze starego radia. Radio nie ma uziemienia bo nie potrzebuje Ale wyjęty z niego Transformator możemy go użyć np. do żarówki 12V on będzie nam obniżał napięcie z 230V na 12 V. Ale będzie miał na sobie małe resztki błądzącego prądu, co powinniśmy wtedy zrobić w takiej strydulacji musimy podłączyć do niego kabel trzy żyłowy fazę i zero podpiąć normalnie a do trzeciego przewodu żółto-zielonego trzeba założyć konwerter oczkowy, następnie wziąć dłuższe śruby i przykręcić go do jakiegoś swojego przedmiotu a by się trzymał potem wziąć ten żółto-zielony przewód z tym konwerterem oczkowym i podłączyć go do jednej z tych śrub na których się trzyma Transformator i wtedy mamy zapewnioną ochronę. Jeżeli mamy nową Instalację i mamy przy domu uziemienie powinno być co jakiś czas podlewane wodą. Ja u swojego sąsiada biorę konewkę i podlewam go żeby nie miało sucho. Uziemienie kiedy ma trochę wilgoci to wtedy lepiej ciągnie prąd i jest bardziej Aktywne. Ja nigdy nie uznaje gniazdek bez bolców.
No różne robaczki tam krążą pod sufitem,są głupsze pomysły niż podlewane uziemienie... A nie zapomnij go nawieźć kompostem,będzie jeszcze lepiej "ciągnęło prad" ;)
Powinieneś wspomnieć, że to jest moc pozorna.
Blachy transformatora odizolowuje się od siebie i zmniejsza ich grubość w celu ograniczenia skutków występowania prądów wirowych a co zatem idzie grzania się rdzenia
Panie RS jak to jest ze transformator nie tworzy zwarcia np na obwodzie pierwotnym ? przeciez to zwykly drut owiniety.
RS elektronika widziałeś gdzieś linie przesyłową rzędu mega Voltów bo raczej taka nie istnieje
+piurek10 Istnieje, w USA i w Kanadzie.
Pytanie: Dlaczego transformator buczy? :D
Ponieważ wpada w drgania
frycu77 też byś buczał jakbyś miał 50 okresów na sekundę, huehuehuehaha
Zapobieganie powstawaniu prądów wirowych rozgrzewających rdzeń
Po co nam w gniazdku aż 220V skoro np. w stanach wystarcza 110V i też wszystkie urządzenia dzałają?
Taki standard i tyle...
W stanach ludzie ogólnie są bogatsi, stać ich na nieco grubsze kable, więcej transformatorów.
To tak jak w innych krajach są inne wtyczki, niż nasze. Dużo można by na ten temat pisać.
Za to masz mniejsze prady i mozesz klasc ciensze przewody = taniej.
230
Za to w stanach mają słabszą elektroenergetykę niż w Polsce bo mają małą moc dostarczaną do domów i co dwa słupy mają beczkowy transformatorek o mocy 5KW i mają większe straty prądu w domach.
U nas jest jeden transformator na całe osiedle o mocy 100 lub 400KVA i mamy zasilanie 3 fazowe a w USA mają tylko 2 fazy.
Bo są zacofani - u nas przed wojną też było 110V !
Mi się wydaje, że głównie z powodu kosztów produkcji. Podczas produkcji transformatora cewki nawija się na tokarce na plastikowy "separator", a potem nakłada się na nie blaszki. Gdyby rdzeń był wykonany z jednego "kawałka" metalu to ta operacja była by niemożliwa i cewki trzebaby przewlekać przez otwory, co jest długotrwałe, nie zawsze łatwe i cewki latałyby po całym rdzeniu.
P.S Pomijam prądy wirowe.
jak by były zrobione z jednolitej stal ciężko było by je nawijać , przewlekać jedno ręcznie tyle razy
Nie.
Mniejsze prądy wirowe no i łatwiejsze nawijanie zwojow a także dostęp do karkasu