Mam 55lat a gdy miałem 17 zaczęła się moja przygoda z muzyką i ludźmi którzy w jakiś sposób wpłynęli na mój światopogląd i myślenie. Dziękuję im bardzo!!! Afa był jednym z nich-kurwa szkoda że brylu nie jesteś tu z nami. A może tam jest faktycznie lepiej.
Witam, "film" (raczej zapis) składa się z wielu wątków... . Ważniejsza jest dla mnie opowieść i to co Ktoś chce w niej przekazać. Kamera była jaka była, statyw to paczka Cameli... Nie chcę bronić filmu... Jest jaki jest. Dla mnie ważny był przede wszystkim zapis czasu, pewnych momentów, pewnych sytuacji. Można mieć pretensje o wszystko, ale nie o nudną historię. Zależało mi tylko na tym. Pozdrawiam.
Jestem z chłopakami od początku film pokazuje jak było i jest teraz bez żadnej ściemy. Koledze, który czepia się montażu polecam nakręcić coś lepszego chętnie obejrzę ;D
już wiem!!! załapałem!!! Brylu ma na tych zdjęciach fryz jak Firestarter z Prodigy!!! Extra sprawa! -"I'm the Firestarter - twisted Firestarter! Yeah!!!!" .- ta sama fala!
Zgadzam się. Nie wiem skąd się to bierze, ale większości autorów filmów (programów itd.) o sztuce wydaje się że wykorzystanie wszystkich efektów i przejść w programach montażowych jest obowiązkowe. W większości przypadków bez żadnego uzasadnienia. W myśl zasady im dziwniej tym lepiej. Mam wrażenie że to raczej zasłona dymna, która przykryć ma złe sklejki lub brak inwencji montażysty i reżysera. W tym przypadku - nie da się niestety obejrzeć całości - irytacja osiąga apogeum już po 5 min.
Pomógł wielu osobom i wypromował wiele zespołów.
Mam 55lat a gdy miałem 17 zaczęła się moja przygoda z muzyką i ludźmi którzy w jakiś sposób wpłynęli na mój światopogląd i myślenie. Dziękuję im bardzo!!! Afa był jednym z nich-kurwa szkoda że brylu nie jesteś tu z nami. A może tam jest faktycznie lepiej.
Znakomity materiał,ciekawe bardzo ciekawe pogaduchy,swietny dokument.Czapka ze łba dla Dariusza Jabłońskiego.Szacunek i uznanie maestro.Pozdrawiam,hej
W tym niebie mają niezły skład : Brylu Max ,Kelner, Skandal ,Wanat,Stopa ,Sadek ,Rysiek R.,Jasiu Rołt i wielu innych
Był szczęśliwy, bo Robił to co kochał. Dzisiaj wiele osób ma pieniądze, ale nie mają czasu na pasje i są nieszczesliwi.
Myślisz, że był szczęśliwy. To dobrze jeśli był. Myślę, że często był po prostu smutny.
super!
Ten genialny człowiek potrafił mnie nawet zainteresować muzyką reagge co już było niezłym wyczynem.Absolutny Ojciec Chrzestny polskiej alternatywy!
Witam, "film" (raczej zapis) składa się z wielu wątków... . Ważniejsza jest dla mnie opowieść i to co Ktoś chce w niej przekazać. Kamera była jaka była, statyw to paczka Cameli... Nie chcę bronić filmu... Jest jaki jest. Dla mnie ważny był przede wszystkim zapis czasu, pewnych momentów, pewnych sytuacji. Można mieć pretensje o wszystko, ale nie o nudną historię. Zależało mi tylko na tym. Pozdrawiam.
Dziękujęmy Darku
Jeden z niewielu filmów w którym wizja jest mało ważna, przekaz jest wszystkim.
Ostatni Wielki Prawdziwy Artysta w historii polskiej muzyki
Ostatni? Nie zgadzam się z tym.
Urodziłem się 26 maja 1977 roku. Nie jestem mamisynkiem, choć świętuję Dzień Matki co roku. To jest mój dzień.
Jestem z chłopakami od początku film pokazuje jak było i jest teraz bez żadnej ściemy. Koledze, który czepia się montażu polecam nakręcić coś lepszego chętnie obejrzę ;D
Najbardziej mnie smieszy jak ludzie w kraju nazywaja to co jest w Polsce kapitalizmem.
smutny ale dobry dokument
zrobił swoje i lache kładzie, ale nie mozna Pannu B. odebrać kunsztó muzycznego ale i wiedzy.
pozdrowjenja
już wiem!!! załapałem!!! Brylu ma na tych zdjęciach fryz jak Firestarter z Prodigy!!! Extra sprawa! -"I'm the Firestarter - twisted Firestarter! Yeah!!!!" .- ta sama fala!
Wcześniej był reżim komunistyczny, dzisiaj kredytowy, ale tamte czasy były ciekawsze. Te są bardzo nudne.
jest też obraz pt "exodus" nakręcony sporo lat temu
afa
fajny ale smutny film
pierdolicie, fajnie zrobione nadaja transmisje od lat i chuj
"Nuda" - byłem działaczem związku socjalistycznego... ale nuda ogólnie.
Zgadzam się.
Nie wiem skąd się to bierze, ale większości autorów filmów (programów itd.)
o sztuce wydaje się że wykorzystanie wszystkich efektów i przejść w programach montażowych jest obowiązkowe. W większości przypadków bez żadnego uzasadnienia. W myśl zasady im dziwniej tym lepiej. Mam wrażenie że to raczej zasłona dymna, która przykryć ma złe sklejki lub brak inwencji montażysty i reżysera.
W tym przypadku - nie da się niestety obejrzeć całości - irytacja osiąga apogeum już po 5 min.
Za dużo towaru. Ewidentnie
L
te przeszkadzajki, gwiazdki są denerwujące...jedyne ale do filmu