Świetny audycja. Brawa dla Pani prowadzącej która rozumie o czym mówi rozmówca jest dobrze przygotowana,nie przerywa niepotrzebnie. Dotyczy wszystkich dyskusji na tym kanale.
@@marianskodowski8337 s6 s6 s6 w dniu s6 7ss6 s6ssrs5s5s6s6s58s7 s6s6s5 e7s7 w s6 s4sst7s66s5ss6 w dnius6 w dniu dzisiejszym świecie i nie wiem czy 8dzisiejszym świecie i nie wiem czy to jest to możliwe to proszę o informację s parametry mają niż w
RUclips podrzucił mi jeden z odcinków podcastu i odpaliłam z braku laku... Wow, rewelacja! Dziennikarka swietnie prowadzi rozmowe i jest mega przygotowana merytorycznie w kazdym temacie...nietypowe. Kultura słuchowiska na wysokim poziomie. Swietne twmaty i super goscie... Nadrabiam wiec z prędkością światła wszystkie odcinki i czekam na wiecej!! Pozdrawiam Panią Karolinę i słuchaczy xx👋😍👋😍
Jak zwykle odsluchalam z ogromnym zainteresowaniem . Fascynujący temat. Czy można by go było rozwinąć ? Oglądałam jakiś czas temu wykład Tomasza Millera : "Piękno=Prawda" Czy fizyka to gatunek sztuki ? Tam bodajże, Pan Tomasz wspomniał że jest matematyka i Matematyka. I o tej drugiej chętnie bym się więcej dowiedziała Pozdrawiam serdecznie 🤗
Tak na prawdę nasza materialna powłoka po większości składa się z próżni, gdzie cząstka neutrin przeleci przez nas i nawet tego nie będziemy świadomi 😉
Jasna cholera. Jak profesor takim stanowczym głosem powiedział, że on się nie kłóci ze swoimi kolegami z pracy to ja mu wierzę xD A tak na poważnie, to ten fragment wypowiedzi pana profesora strasznie mnie rozbawił ^^
Witam. Piękna audycja jak zwykle ale dlaczego uzija Arystotelesa ma " być osadzona" w atomach. Może lepiej by było jednak żeby fizycy zajmowali się fizyką. Lub uprawą pomidorów
Jestem przekonany że proces poznawczy nigdy nie będzie zakończony! Przecież sposobów poznania jest wiele i wiele jeszcze nie znamy. Lubię sobie wyobrażać że jesteśmy w stanie poznać lub obliczyć wielkość wszechświata na podstawie obrazów z teleskopu webba. Przecież widzi początek formowania się wszechświata który był ,,mały"? Jeśli chodzi o fizykę kwantową to jesteśmy na początku jej poznania. Myślę że to właśnie ona da nam narzędzia poznawcze o jakich się nikomu nie śniło.
Tutaj małe uzupełnienie do słów profesora. Tomasz przejął od Arystotelesa pojęcia materii i formy to są te cechy istotne i nie istotne o których mówi profesor. Zgodnie z doktryną Tomasza a potem calego kościoła katolickiego podczas przeistoczenia zmienia sie substancja / materia, czyli chleb w ciało Jezusa, forma się nie zmienia i nadal wygląda to jak chleb/ hostia. To pozwalalo pogodzić obserwację z kościelną doktryną. Protestanci potem też mieli z tym problem, ale rozwiązali to inaczej i zamiast o transsubstancjacji zaczęli nauczać o transygnifikacji czyli o zmianie znaczenia czy sprowadzili problem do kwesti zmiany znaku / symbolu. W tej sytuacji Galileuszowi oberwalo się za atomy bo to uderzyło w ważną doktrynę kościoła katolickiego
Pani Karolino, jest świetnie w Pani audycjach i niech tak zostanie i ,,broń Bóg i Partia''niech Pani nie zajmie się czasem się polityką bo to bagno Panią ubrudzi. Lepiej zachować ten szacunek u słuchaczy który Pani ma . Pozdrawiam Zbigniew.
Apropo's prawa entropii.... To temat starannie unikany przez,, wyznawców" ewolucji. A przecież zgodnie z tym prawem materia nieożywiona dąży do,, równowagi chaosu" - równowagi wymieszania. Samoistne, spontaniczne zorganizowanie aminokwasów a dalej protein tak, żeby powstała zorganizowana, uporządkowana komórka - nawet najprostsza - jest zwyczajnie niemożliwe.
@@Alkem87 Powstawanie kryształów a powstawanie informacji genetycznej, to zupełnie dwa odrębne światy. Urządzenie przenośne - z którego teraz piszę- nie tylko potrzebowało konstruktora, ale także programu (aplikacji) którą opracował tęgi umysł. W ten program na skutek wielokrotnego powielania (replikacji), przenoszenia może wkraść się błąd - obojętny dla danej informacji lub szkodliwy. Ale jedno jest pewne : Nigdy sam się nie naprawi a tym bardziej nie udoskonali. Dokumenty w moim biurze mieszane nawet 17 miliardów lat same się nie uporządkują. Prawo entropii jest nieubłagane.!!! Dowiódł tego 68 lat temu Stanley Miller . (w doświadczeniach z powstaniem niektórych aminokwasów) I na pytanie : Skąd się biorą dzieci? Ludwik Pasteur odrzekł:,, Życie bierze się tylko z już istniejącego życia" PS. Sorry, że się tak rozpisałem. Liczę na cierpliwość.
Darwiniści to sekciarze, brakuje dowodów na naukowość teorii ewolucji, o czym wspomina i czego dowodzi David Berlinski i nie tylko on. Gdyby Darwin znał skomplikowaność DNA to nie zaryzykowałby swej teorii. Ale cóż, mleko się rozlało i każe się w nim teraz ludziom taplać, nawet polystrate fossils nie wystarczą, i że rzekomo milionowo letnie warstwy geologiczne zanikają w kształcie klina, albo znajdowanie ludzkich artefaktów i szkieletów homo sapiens w b. starych warstwach. O tym pisze Michael Cremo.
Entropia dotyczy układów izolowanych. Ziemia nie jest takim układem bo Słońce dostarcza energię. Powietrze w tornadzie też krąży w sposób względnie uporządkowany. Energia słońca potrafi zmniejszyć entropię.
@@ZdzichaJedziesz No, no. Ciekawe. Nie zmienia to faktu, że CZAS (potrzebny na samoistne powstawanie życia) działa rozpraszająco i na materię i na energię.
To czego mi zabrakło to brak oskarżenia przez prowadzącą księży katolickich o molestowanie seksualne w dzieciństwie. Ograniczyła się tylko do pogardliwej insynuacji jakoby kościołowi katolickiemu ( a jakże ! ) przeszkadzała hipoteza istnienia atomu. To zlewaciałe, feministyczne "dziewczę" nie wie zapewne lub nie dopuszcza do siebie strasznej myśli, że umiejętność czytania i pisania zawdzięcza, o zgrozo ...... kościołowi katolickiemu ( scholastykom - od których pochodzi pojęcie "szkoła" a także powszechne nauczanie ) zaś nowoczesną naukę zapoczątkował .... o zgrozo ... nie kto inny jak doktor kościoła katolickiego Św. Augustyn który to rzekł "wątpię więc myślę, myślę więc jestem". ( 4/5 wiek po Chrystusie ! ) ( Kartezjusz dokonał idiotycznego plagiatu ) Nie bez powodu my katolicy na pierwszym miejscu wśród grzechów głównych umieściliśmy..... pychę. Jak widać pycha "zabija".
Natomiast Augustyn, odwołuje się mysli i pojęć Platona. Tomasz z Akwinu do Arystotelesa. To wszystko jest względne. Stoimy na ramionach gigantów, tych starożytnych, tych średniowiecznych a zwłaszcza tych nowożytnych
Pitu-pitu... Ciemny lud się nabierze na taką "historiozofię", ale nie ci, którzy mają pojęcie o historii. 1) Kościół zwalczał starożytny atomizm jako wersję materializmu - jeśli wszystko zbudowane jest z atomów, to znaczy, że również tzw. "dusza" zbudowana jest z atomów, a jeśli tak, to rozkłada się wraz ze śmiercią, podobnie jak ciało. Więc nie ma nieśmiertelności - to był dla Kościoła podstawowy problem w doktrynie atomistycznej, a nie tylko kwestia tzw. "transsubstancjacji". Stanowisko Kościoła w sprawie atomizmu odegrało rolę w historii, bo instytucja ta zakładała uniwersytety i zajmowała się organizowaniem w nich nauki aż po XIX wiek. Jeśli ktoś pyta, jak prowadząca Głowacka, o historię pojęcia atomu, a przechodzi do omawiania epoki średniowiecza, która nastąpiła po starożytności, to raczej nie może pominąć roli Kościoła i katolicyzmu w tej sprawie. Nie ma tu żadnego "zlewaczenia", tylko elementarna naukowa uczciwość. Aroganckie potraktowanie przekazywania historycznej prawdy jako elementu lewackich oskarżeń Kościoła o tuszowanie pedofilii (skądinąd słusznych) jest debilizmem lub - bardziej prawdopodobne - celową watykańską propagandą i dezinformacją. 2) Twierdzenie, że to Kościołowi zawdzięczamy umiejętność czytania i pisania jest żałośnie śmieszne. To właśnie ta instytucja trzymała przez stulecia ciemny motłoch z dala od wykształcenia i oświaty, aby łatwiej mogła nim manipulować, natomiast powszechne wykształcenie podstawowe i zwalczenie analfabetyzmu, które dokonało się na przełomie XIX/XX wieku, było dziełem sił liberalnych i lewicowych, wrogich Kościołowi. Sam Kościół ani nie wynalazł czytania, pisania i liczenia, ani nie zrobił przez stulecia nic dla upowszechnienia oświaty i nauki (mimo, ze miał środki, które na to pozwalały), a w XIX wieku zaciekle zwalczał masonerię i państwo za to, że wprowadzały świeckie szkolnictwo i powszechną edukację. 3) Autor twierdzi, że Kościołowi nie przeszkadzała hipoteza istnienia atomu (jawny fałsz), co argumentuje tym, że... to Kościołowi Głowacka zawdzięcza umiejętność czytania i pisania, ponieważ Kościół zakładał uniwersytety w średniowieczu, gdzie uprawiano scholastykę. OK, zakładał uniwersytety, w których uprawiano scholastykę, ale to nie zmienia faktu, że pozostał wrogi wobec hipotezy istnienia atomu, którą zwalczał (między innymi przy pomocy inkwizycji), a scholastycy ani nie odkryli czytania i pisania, ani nie przekazali jej epoce współczesnej, a tym bardziej Głowackiej. :D BŁĄD leży w tym, że autor doszukuje się koniecznego związku między zakładaniem przez Kościół szkół, a poparciem dla hipotezy istnienia atomu, który to związek nie istnieje. A drugi BŁAD to doszukiwanie się związku między zakładaniem przez Kościół szkół, a zaszczepianiem ludziom (docelowo - Głowackiej) umiejętności czytania i pisania, a taki związek nie istnieje tym bardziej. 4) Traktowanie Augustyna jako twórcy współczesnej nauki jest ŚMIESZNE, to po prostu żenada. Kartezjusz istotnie nawiązywał do Augustyna, ale stworzył inną epistemologię i metafizykę, więc nie można tu mówić o plagiacie (nie mówiąc już o tym, że w tamtych czasach nie funkcjonował jeszcze problem "plagiatów"). 5) W świetle tego wszystkiego, nazywanie autorki "zlewaczałym, feministycznym dziewczęciem" świadczy o zadufaniu i braku pokory i jest świadectwem pychy, którą autor sam przypisuje lewakom. (Dla katolickich talibów wiara we własne możliwości i samodzielne rozwiązywanie problemów to oczywiście przejaw pychy. Wy możecie być miernotami zdanymi na łaskę waszych pasterzy-pedofilów, jeśli wam się podoba, ale nam tego oszczędźcie.)
Świetny audycja. Brawa dla Pani prowadzącej która rozumie o czym mówi rozmówca jest dobrze przygotowana,nie przerywa niepotrzebnie. Dotyczy wszystkich dyskusji na tym kanale.
Bo to nie scifun, czy astrrofaziak
@@marianskodowski8337 Ej no, ale scifun robi dobra robote, change my mind :p
@@kamilmoczaa514 scifun opowiada, a astrofaziak pomrukuje znacząco
@@marianskodowski8337 s6 s6 s6 w dniu s6 7ss6 s6ssrs5s5s6s6s58s7 s6s6s5 e7s7 w s6 s4sst7s66s5ss6 w dnius6 w dniu dzisiejszym świecie i nie wiem czy 8dzisiejszym świecie i nie wiem czy to jest to możliwe to proszę o informację s parametry mają niż w
RUclips podrzucił mi jeden z odcinków podcastu i odpaliłam z braku laku... Wow, rewelacja! Dziennikarka swietnie prowadzi rozmowe i jest mega przygotowana merytorycznie w kazdym temacie...nietypowe. Kultura słuchowiska na wysokim poziomie. Swietne twmaty i super goscie... Nadrabiam wiec z prędkością światła wszystkie odcinki i czekam na wiecej!! Pozdrawiam Panią Karolinę i słuchaczy xx👋😍👋😍
Pięknie prowadzona audycja. Wiedza, kultura, elegancja.
Fakt, radio naukowe to aktualnie moj Number One👍👏
I audycja do obiadu:) Dziękuję!
bardzo lubie taka Audycje .
Dobrze spędzony czas.
Jak zwykle odsluchalam z ogromnym zainteresowaniem . Fascynujący temat.
Czy można by go było rozwinąć ?
Oglądałam jakiś czas temu wykład Tomasza Millera : "Piękno=Prawda"
Czy fizyka to gatunek sztuki ?
Tam bodajże, Pan Tomasz wspomniał że jest matematyka i Matematyka.
I o tej drugiej chętnie bym się więcej dowiedziała
Pozdrawiam serdecznie 🤗
Tak, fizyka to gatunek sztuki, matematyka to rodzaj gry umysłowej, a naukowcy to artyści, których zadaniem jest wywołać aplauz u publiczności.
Tak na prawdę nasza materialna powłoka po większości składa się z próżni, gdzie cząstka neutrin przeleci przez nas i nawet tego nie będziemy świadomi 😉
Próżnia nie jest pusta 🙂
Świetna audycja!
19:16 Stawiam na Pawlikowską :-)
Program lepszy niż " Astronarium ".
Ja jestem dziwny....lubię ten kanał bo Pani prowadząca ma piękny głos😀
Pani Karolina jest piękna
Jak zwykle super 👍
Jasna cholera. Jak profesor takim stanowczym głosem powiedział, że on się nie kłóci ze swoimi kolegami z pracy to ja mu wierzę xD
A tak na poważnie, to ten fragment wypowiedzi pana profesora strasznie mnie rozbawił ^^
Witam. Piękna audycja jak zwykle ale dlaczego uzija Arystotelesa ma " być osadzona" w atomach. Może lepiej by było jednak żeby fizycy zajmowali się fizyką. Lub uprawą pomidorów
Super!
Komentarz dla zasięgów.
Dołączam 🙂
Dziękuję Pani Redaktor, dziękuję Panie Profesorze. Pasjonująca rozmowa.
A z tą mikrofalówką to chodzi o Panią B.Pawlikowską ?
Dzk
Jestem przekonany że proces poznawczy nigdy nie będzie zakończony! Przecież sposobów poznania jest wiele i wiele jeszcze nie znamy. Lubię sobie wyobrażać że jesteśmy w stanie poznać lub obliczyć wielkość wszechświata na podstawie obrazów z teleskopu webba. Przecież widzi początek formowania się wszechświata który był ,,mały"? Jeśli chodzi o fizykę kwantową to jesteśmy na początku jej poznania. Myślę że to właśnie ona da nam narzędzia poznawcze o jakich się nikomu nie śniło.
Tutaj małe uzupełnienie do słów profesora. Tomasz przejął od Arystotelesa pojęcia materii i formy to są te cechy istotne i nie istotne o których mówi profesor. Zgodnie z doktryną Tomasza a potem calego kościoła katolickiego podczas przeistoczenia zmienia sie substancja / materia, czyli chleb w ciało Jezusa, forma się nie zmienia i nadal wygląda to jak chleb/ hostia. To pozwalalo pogodzić obserwację z kościelną doktryną. Protestanci potem też mieli z tym problem, ale rozwiązali to inaczej i zamiast o transsubstancjacji zaczęli nauczać o transygnifikacji czyli o zmianie znaczenia czy sprowadzili problem do kwesti zmiany znaku / symbolu. W tej sytuacji Galileuszowi oberwalo się za atomy bo to uderzyło w ważną doktrynę kościoła katolickiego
Pani Karolino, jest świetnie w Pani audycjach i niech tak zostanie i ,,broń Bóg i Partia''niech Pani nie zajmie się czasem się polityką bo to bagno Panią ubrudzi. Lepiej zachować ten szacunek u słuchaczy który Pani ma . Pozdrawiam Zbigniew.
Liczba avogadra, ile cząsteczek na mol. Mała poprawka.
👍
Panu profesoru udało się ze sobą kilka razy nie zgodzić, fascynujące.
A w których momentach Żą Pier tego dokonał?
@@marianskodowski8337
Niestety już się chyba nie dowiemy 😄
@@marianskodowski8337 nie ma sensu spierać się o ,,słówka"😁
thX
Apropo's prawa entropii.... To temat starannie unikany przez,, wyznawców" ewolucji. A przecież zgodnie z tym prawem materia nieożywiona dąży do,, równowagi chaosu" - równowagi wymieszania. Samoistne, spontaniczne zorganizowanie aminokwasów a dalej protein tak, żeby powstała zorganizowana, uporządkowana komórka - nawet najprostsza - jest zwyczajnie niemożliwe.
Powstawanie kryształów też jest sprzeczne z entropią i niemożliwe?
@@Alkem87 Powstawanie kryształów a powstawanie informacji genetycznej, to zupełnie dwa odrębne światy. Urządzenie przenośne - z którego teraz piszę- nie tylko potrzebowało konstruktora, ale także programu (aplikacji) którą opracował tęgi umysł. W ten program na skutek wielokrotnego powielania (replikacji), przenoszenia może wkraść się błąd - obojętny dla danej informacji lub szkodliwy. Ale jedno jest pewne : Nigdy sam się nie naprawi a tym bardziej nie udoskonali.
Dokumenty w moim biurze mieszane nawet 17 miliardów lat same się nie uporządkują. Prawo entropii jest nieubłagane.!!!
Dowiódł tego 68 lat temu Stanley Miller . (w doświadczeniach z powstaniem niektórych aminokwasów)
I na pytanie : Skąd się biorą dzieci? Ludwik Pasteur odrzekł:,, Życie bierze się tylko z już istniejącego życia"
PS. Sorry, że się tak rozpisałem. Liczę na cierpliwość.
Darwiniści to sekciarze, brakuje dowodów na naukowość teorii ewolucji, o czym wspomina i czego dowodzi David Berlinski i nie tylko on. Gdyby Darwin znał skomplikowaność DNA to nie zaryzykowałby swej teorii. Ale cóż, mleko się rozlało i każe się w nim teraz ludziom taplać, nawet polystrate fossils nie wystarczą, i że rzekomo milionowo letnie warstwy geologiczne zanikają w kształcie klina, albo znajdowanie ludzkich artefaktów i szkieletów homo sapiens w b. starych warstwach. O tym pisze Michael Cremo.
Entropia dotyczy układów izolowanych. Ziemia nie jest takim układem bo Słońce dostarcza energię. Powietrze w tornadzie też krąży w sposób względnie uporządkowany. Energia słońca potrafi zmniejszyć entropię.
@@ZdzichaJedziesz No, no. Ciekawe.
Nie zmienia to faktu, że CZAS (potrzebny na samoistne powstawanie życia) działa rozpraszająco i na materię i na energię.
Piękny przykład ruchów Browna :) Dziękuję za kanał i pozdrawiam!
ruclips.net/video/W7WzxpI3eWE/видео.html
Skończcie z tym katolicyzmem w mediach.
To bezceremonialne "tykanie" każdego rozmówcy przez panią prowadzącą jest trochę irytujące...
To czego mi zabrakło to brak oskarżenia przez prowadzącą księży katolickich o molestowanie seksualne w dzieciństwie. Ograniczyła się tylko do pogardliwej insynuacji jakoby kościołowi katolickiemu ( a jakże ! ) przeszkadzała hipoteza istnienia atomu. To zlewaciałe, feministyczne "dziewczę" nie wie zapewne lub nie dopuszcza do siebie strasznej myśli, że umiejętność czytania i pisania zawdzięcza, o zgrozo ...... kościołowi katolickiemu ( scholastykom - od których pochodzi pojęcie "szkoła" a także powszechne nauczanie ) zaś nowoczesną naukę zapoczątkował .... o zgrozo ... nie kto inny jak doktor kościoła katolickiego Św. Augustyn który to rzekł "wątpię więc myślę, myślę więc jestem". ( 4/5 wiek po Chrystusie ! ) ( Kartezjusz dokonał idiotycznego plagiatu ) Nie bez powodu my katolicy na pierwszym miejscu wśród grzechów głównych umieściliśmy..... pychę. Jak widać pycha "zabija".
🤣
Jak widać
Wy "katolicy", no i od razu powiało smrodem "miłosierdzia". 😜
Natomiast Augustyn, odwołuje się mysli i pojęć Platona. Tomasz z Akwinu do Arystotelesa. To wszystko jest względne. Stoimy na ramionach gigantów, tych starożytnych, tych średniowiecznych a zwłaszcza tych nowożytnych
Pitu-pitu... Ciemny lud się nabierze na taką "historiozofię", ale nie ci, którzy mają pojęcie o historii. 1) Kościół zwalczał starożytny atomizm jako wersję materializmu - jeśli wszystko zbudowane jest z atomów, to znaczy, że również tzw. "dusza" zbudowana jest z atomów, a jeśli tak, to rozkłada się wraz ze śmiercią, podobnie jak ciało. Więc nie ma nieśmiertelności - to był dla Kościoła podstawowy problem w doktrynie atomistycznej, a nie tylko kwestia tzw. "transsubstancjacji". Stanowisko Kościoła w sprawie atomizmu odegrało rolę w historii, bo instytucja ta zakładała uniwersytety i zajmowała się organizowaniem w nich nauki aż po XIX wiek. Jeśli ktoś pyta, jak prowadząca Głowacka, o historię pojęcia atomu, a przechodzi do omawiania epoki średniowiecza, która nastąpiła po starożytności, to raczej nie może pominąć roli Kościoła i katolicyzmu w tej sprawie. Nie ma tu żadnego "zlewaczenia", tylko elementarna naukowa uczciwość. Aroganckie potraktowanie przekazywania historycznej prawdy jako elementu lewackich oskarżeń Kościoła o tuszowanie pedofilii (skądinąd słusznych) jest debilizmem lub - bardziej prawdopodobne - celową watykańską propagandą i dezinformacją. 2) Twierdzenie, że to Kościołowi zawdzięczamy umiejętność czytania i pisania jest żałośnie śmieszne. To właśnie ta instytucja trzymała przez stulecia ciemny motłoch z dala od wykształcenia i oświaty, aby łatwiej mogła nim manipulować, natomiast powszechne wykształcenie podstawowe i zwalczenie analfabetyzmu, które dokonało się na przełomie XIX/XX wieku, było dziełem sił liberalnych i lewicowych, wrogich Kościołowi. Sam Kościół ani nie wynalazł czytania, pisania i liczenia, ani nie zrobił przez stulecia nic dla upowszechnienia oświaty i nauki (mimo, ze miał środki, które na to pozwalały), a w XIX wieku zaciekle zwalczał masonerię i państwo za to, że wprowadzały świeckie szkolnictwo i powszechną edukację. 3) Autor twierdzi, że Kościołowi nie przeszkadzała hipoteza istnienia atomu (jawny fałsz), co argumentuje tym, że... to Kościołowi Głowacka zawdzięcza umiejętność czytania i pisania, ponieważ Kościół zakładał uniwersytety w średniowieczu, gdzie uprawiano scholastykę. OK, zakładał uniwersytety, w których uprawiano scholastykę, ale to nie zmienia faktu, że pozostał wrogi wobec hipotezy istnienia atomu, którą zwalczał (między innymi przy pomocy inkwizycji), a scholastycy ani nie odkryli czytania i pisania, ani nie przekazali jej epoce współczesnej, a tym bardziej Głowackiej. :D BŁĄD leży w tym, że autor doszukuje się koniecznego związku między zakładaniem przez Kościół szkół, a poparciem dla hipotezy istnienia atomu, który to związek nie istnieje. A drugi BŁAD to doszukiwanie się związku między zakładaniem przez Kościół szkół, a zaszczepianiem ludziom (docelowo - Głowackiej) umiejętności czytania i pisania, a taki związek nie istnieje tym bardziej. 4) Traktowanie Augustyna jako twórcy współczesnej nauki jest ŚMIESZNE, to po prostu żenada. Kartezjusz istotnie nawiązywał do Augustyna, ale stworzył inną epistemologię i metafizykę, więc nie można tu mówić o plagiacie (nie mówiąc już o tym, że w tamtych czasach nie funkcjonował jeszcze problem "plagiatów"). 5) W świetle tego wszystkiego, nazywanie autorki "zlewaczałym, feministycznym dziewczęciem" świadczy o zadufaniu i braku pokory i jest świadectwem pychy, którą autor sam przypisuje lewakom. (Dla katolickich talibów wiara we własne możliwości i samodzielne rozwiązywanie problemów to oczywiście przejaw pychy. Wy możecie być miernotami zdanymi na łaskę waszych pasterzy-pedofilów, jeśli wam się podoba, ale nam tego oszczędźcie.)
Bełkot
👍