Ten gość karmi mnie od 15 lat. Przychodzę tam jak do super wujka z którym mogę o wszystkim pogadać. Myślę ze warto wspierać takie lokalne biznesy bo one tez dbają o lokalnych ludzi.
Ludzie! Wspierać takie biznesy! Pare dni temu, po 25 latach, na moim osiedlu zamknął się sklep w którym każdy za łebka kupował - tu maczugi, tu oranżade czy lody "pałeczki". Zgadaliśmy się - a z niektórymi nie widzieliśmy się pare lat(!) poszliśmy tam na pożegnanie (mamy już w okolicach 30stki - rodziny itp). Pan i Pani właściciele (jako jedyni pozwalali o swoją ścianę sklepu grać w piłe, a nawet nieraz podrzucili coś do picia i zagryzienia za free!) ze łzami w oczach zaczęli nam mówić o sytuacjach z którymi nas kojarzą. MA-SA-KRA. Staliśmy jak wryci patrząc jak poraz ostatni ten sklep się zamyka.. Nikt z nas nie pomyślał ze zamykając sklep na osiedlu, jakaś cząstka w nas też padnie...
Niestety 80% Polaków nie chce takich biznesów. Od 30 lat głosują na Pis i Platformę, a te 2 partie mają wizję, żeby małych przedsiębiorców nie było. Pracodawcą ma być państwo i wielkie korporacje.
Gdy byłem ostatni raz u Sierżanta to narzekał na spadek popularności lokalu. Później był Książulo (być może z mojego polecenia), teraz Pasjonaci. Łezka się w oku kręci, gdy teraz widzę że Sierżant nadal jest w świetnej formie i planuje rozwój swojego baru 😊
.. to przez to, że dowalili tam te cholerne ekrany !!! i teraz trzeba trochę inaczej podjechać, żeby tam wjechać. Ale co jak co, micha ma konkretny smak. Taki pamiętam z przed wielu lat jak się wracało z poligonu w Nowej Dębie albo ze skoków spadochronowych z lotniska w Pobiedniku. Twardy gość, tyle lat, a nie dał się ciężkim czasom. A ciężko było. Wojsko się pozmieniało, ale na szczęście jest ten jeden jedyny ,,rodzynek" co daje jeść z kotła jak 30 lat temu. Jak zjesz, na całe życie zapamiętasz ten smak. Później już trudno taki znaleźć. Wiem co mówię.
@@annaballingyygghlomotteffg7428 - na ul.Igołomskiej jadąc w stronę na Sandomierz, wypatruj w lewo, po stronie jak tereny po Hucie, na wysokości ul.Rzepakowej, (nie wjeżdźaj w tunel tylko w prawo, żeby zawrócić, albo zawróć na następnym skrzyżowaniu) tuż przy krawędzi zasłaniających go prawie ekranach akustycznych, będziesz widzieć zielony namiot NS i maszt z flagą biało-czerwoną. Drugi fajny bar, to bar Janosik przy ul. Wiewiórczej trochę dalej (skrzyżowanie Igołomska, Brzeska, Kościelnicka). Smacznego.
@@antychrystantychryst5234 Myślę, że najnowsze pokolenia, jednak to zauważyły bo powraca do łask. Jeszcze przed 10 laty Polacy sami pluli na swoją polskość.
@@antychrystantychryst5234 Myślę, że najnowsze pokolenia, jednak to zauważyły bo powraca do łask. Jeszcze przed 10 laty Polacy sami pluli na swoją polskość.
Fajnie, że jutuberzy (Książulo, teraz Pasjonaci) zaglądają do takich miejsc i promują, to przynajmniej fajne, dobre biznesy mają szanse przetrwać te chore czasy.
Nie zapominajmy o fakcie, że ten Pan nakarmi każdego w potrzebie, kiedyś wracałem Hondą CXem z 83 roku i rozpierdoliła mi się chłodnica. Pomógł, nakarmił a grosza przy dupie nie miałem, jakieś pół roku później jechałem akurat tą trasą i zostawiłem na ladzie 200zł. O takich ludzi trzeba dbać, już takich nie robią.
Mega polecam. Właściciel bardzo sympatyczny i traktuje każdego klienta jak gościa, którego zaprosił do swojego domu. Ponadto grochówka i żurek wymiatają.
Jako iż jestem żołnierzem i kucharzem wojskowym jednoczesnie Powiem że słowa pana Sierzanta są w 100% prawdziwe dotyczace kuchni ale w wypadku poligonów i kuchni polowej Sposób prowadzenia lokalu wyglada na bardzo przypominajacy stare wojskowe kantyny i przywołuje nie jednemu wspomnienia z "zetki" Wiecej takich ludzi i lokali a świat i gastronomia będzie piękniejsza .
@@dsadsadsadsa-d2i Dla twojej informacji z jednego końca na drugi koniec Krakowa jest 30km:) Niech zgadnę mieszkasz w takim mieście gdzie masz od północy do południa 5km.. ale wiocha ! :D
@@tommyviolinistfromcabo6931 tym bardziej że resztę dorobisz surówką, sałatką czy przyprawami. kiedyś taką budę odwiedzałem: schabowy + puree/frytki + mizeria/sałata ze śmietaną. podjeżdżały samochody i brali po 10/15 dań. w pewnym momencie szefu po 3 razy latał do marketu po mięcho i resztę towaru. ale było smaczne i bez tandety (aro z makro heheh)
O ile niektóre dania serwowane na stołówce wojskowej były tylko zapychaczem .To grochówka,żurek,pieczeń rzymska(eskalop ,klops) jedno takie same danie w trzech postaciach to było TO.Takiej kapusty zasmażanej jak w wojsku już nie dane mi było zjeść,nie wiem jak to robili ale jak dla mnie to był TOP.
Ale SUPER CZŁOWIEK Świetny klimat a zupki wyglądają Mega Apetycznie 👏👏👏 brawo. Życzę Panu mnóstwa klientów i zdriwia. Szkoda, że nie jestem z Pana okolic bo napewno był bym stałym bywalcem. Pozdrawiam serdecznie. A innych zachęcam do korzystania z KANTYNY :)
Brawo dla Pana Andrzeja. Przykro patrzec jak nasi rzadzacy obecni jak i wszyscy poprzedni doprowadzaja do bankructwa takich ludzi przez opodatkowanie badz wymyslanie bzdurnych przepisów.
Od dawna na ul. Igolomskiej znajduje się namiot z wojskowym posiłkiem. Przyznaje ze nigdy nie tam nie zajechałem. Myślę że odwiedzę to miejsce w najbliższym casie
Życie było by lepsze gdyby był taki bar w każdej gminie. Miejsce spotkań i uspołeczniania się w zajebistym miejscu. Zero komercji, pełna profeska, bar z serca rodem. Bar dla ludzi, by pogadać by zapewnić sobie trochę relacji, a nie dla świń byle zarobić na nich. Brakuje takich miejsc na świcie w dzisiejszych czasach.
Fajne miejsce, chodziłbym jeść w takim po żołniersku i tanio, mam już dość drogich miejsc i tej całej filozofii żeby każda knajpa była restauracją. Tak sobie pomyślałem, ale potem zobaczyłem w kadrze cenę puszki pepsi i wątpię, żeby obiad tam też był tani.
ogólnie fajnie że ostatnio zwrócono uwagę na pana sierżanta i jego genialną kuchnie, lecz mało kto z was zna smutniejszą stronę jego szybkiego wzrostu popularności. od czasu występu u książula w jego kantynie zaczęły się przewijać ogromne ilości ludzi, rodziny z dziećmi w weekendy długie kolejki wystające poza namiot. Andrzej sam przyznał że nie wyrabia a prawie wszyscy z tych nagłych klientów przyjeżdżają na zupę smoka, czy grochową. wszystko doszło do tego stopnia że inne wytwory pana sierżanta na przykład genialne placki z gulaszem nie mają już prawa bytu, wszyscy z tych nowych klientów biorą tylko to co w filmie książula polecono co sprowadza że cała reszta poszła na zmarnowanie a pamiętajmy że sierżant jest tam sam i nie wyrabia ze wszystkim. przez to całą ofertę ograniczył do paru zup i tyle. pewna część stałych klientów kantyny przez te zmianę przestała się tam zapuszczać a to oni byli przez wiele ostatnich lat głównymi klientami. z jednej strony to bardzo dobrze jak wiele nowych osób dowiaduje się o kantynie sierżanta bo zasługuje na to lecz szkoda widzieć jak bezmyślny konsumpcjonizm zwyciężył po raz kolejny.
Właśnie obejrzałem odcinek gdzie był Książulo.. Warto wspierać takich ludzi bo pamiętajcie że to lepsze niż te wszystkie kebaby , hamburgery z KFC itp rzeczy .. Zdrowia i pomyślnosci dla tego pana .Czołem panie sierżancie 👍
Rany, ten przyrządzany Żurek z początku odcinka wyglądał naprawde przepysznie! Jeszcze podany z taką uwaga o każdy składnik! Na pewno smakuje to u tego Pana przepysznie!
a co do tego to nie masz pewnosci i nie dasz sobie uciac reki bo sa tacy ktorzy dotykaja przy kasie pieniedzy potem wydaja a pozniej szykuja jedzenie..
@@adrianurbanski4455 dokładnie, też tak uważam. Jak facet robi żarcie od tylu lat i ma stałą klientelę, znaczy, że dba o czystość, bo od razu by się poznali że coś jest nie tak lub zwrócili uwagę. Kucharz to też człowiek i nawet jak dopiero obierał cebulę to niekoniecznie od razu musi myć ręce, żeby podać czysty posiłek, już nie bądźmy tacy sterylni
Już bardzo dawno nie jadłem porządnej grochówy. Jak nigdy nie lubiłem tej zupy, tak jak za małolata trafiłem na festynie grochówę z kuchni wojskowej. Od tamtego czasu jestem dużym fanem tej zupy, ale musi być tak gęsta, że łycha stoi.
mam nadzieję że ktoś obejmie tą wiedzę , bo widać widać że ten pan już swoje lata młodości za sobą i już mu mało zostało, więc niech takie rarytasy jedzeniowe zostaną na dłużej
Nigdy u tego Pana nie jadłem i pewnie nigdy nie zjem :( Sam uwielbiam gotować właśnie takie "wojskowe" żarcie... I nigdy tak nie jadłem na żadnym poligonie, chyba, że sam ugotowałem :) Pełen szacunek za pasję, zamiłowanie i chęci :)
w konwoju często zajeżdzaliśmy do podobnego baru , ale to były okolice Chełmna )lubelskie) też wojskowy namiot , wojskowa kuchnia , a grochówka zajebist@ , ale nie pamiętam miejsca - to było 11 lat temu :(
@@davydgorski5051 W kontekście wojskowym, “stara gwardia” odnosi się do doświadczonych żołnierzy, którzy służyli przez długi czas i mają za sobą spore doświadczenie. W tym przypadku pododdziałów zaopatrzenia i w ich ramach przygotowywania WPŻ-etów.
Ten gość karmi mnie od 15 lat. Przychodzę tam jak do super wujka z którym mogę o wszystkim pogadać. Myślę ze warto wspierać takie lokalne biznesy bo one tez dbają o lokalnych ludzi.
przy autostradzie
lokelny biznes jest motorem napędowym gospodarki. bez mikro, małych i średnich przedsiębiorstw gospodarka leży i kwiczy.
to odwróć się kiedyś do niego😂😀
ja mysle, ze po tym odcinku koles bedzie musiał wiecej zupy gotowac. Sam bym sie pofatygował ale mieszkam daleko.
To pora w końcu złapać za łyżkę 😂
Ludzie! Wspierać takie biznesy! Pare dni temu, po 25 latach, na moim osiedlu zamknął się sklep w którym każdy za łebka kupował - tu maczugi, tu oranżade czy lody "pałeczki". Zgadaliśmy się - a z niektórymi nie widzieliśmy się pare lat(!) poszliśmy tam na pożegnanie (mamy już w okolicach 30stki - rodziny itp). Pan i Pani właściciele (jako jedyni pozwalali o swoją ścianę sklepu grać w piłe, a nawet nieraz podrzucili coś do picia i zagryzienia za free!) ze łzami w oczach zaczęli nam mówić o sytuacjach z którymi nas kojarzą. MA-SA-KRA. Staliśmy jak wryci patrząc jak poraz ostatni ten sklep się zamyka.. Nikt z nas nie pomyślał ze zamykając sklep na osiedlu, jakaś cząstka w nas też padnie...
Niestety 80% Polaków nie chce takich biznesów. Od 30 lat głosują na Pis i Platformę, a te 2 partie mają wizję, żeby małych przedsiębiorców nie było. Pracodawcą ma być państwo i wielkie korporacje.
ja tam wole zajechac do maca, przynajmniej mam pewnosc ze sie nie zatruje
@@kansasarkansas585 i też masz pewność że dostaniesz próbkę jedzenia w cenie normalnego posiłku
@@devou9335 Nie wpi*dalaj polityki gdzie jej nie potrzeba. Dzięki
@@kansasarkansas585 Pracowałem kiedyś w galerii w lokalu na wagę obok maka. Dostawy żywności nieraz stały 8h na korytarzu w środku lata. Smacznego.
Gdy byłem ostatni raz u Sierżanta to narzekał na spadek popularności lokalu. Później był Książulo (być może z mojego polecenia), teraz Pasjonaci. Łezka się w oku kręci, gdy teraz widzę że Sierżant nadal jest w świetnej formie i planuje rozwój swojego baru 😊
.. to przez to, że dowalili tam te cholerne ekrany !!! i teraz trzeba trochę inaczej podjechać, żeby tam wjechać. Ale co jak co, micha ma konkretny smak. Taki pamiętam z przed wielu lat jak się wracało z poligonu w Nowej Dębie albo ze skoków spadochronowych z lotniska w Pobiedniku. Twardy gość, tyle lat, a nie dał się ciężkim czasom. A ciężko było. Wojsko się pozmieniało, ale na szczęście jest ten jeden jedyny ,,rodzynek" co daje jeść z kotła jak 30 lat temu. Jak zjesz, na całe życie zapamiętasz ten smak. Później już trudno taki znaleźć. Wiem co mówię.
@@xyzxyz1795Gdzie to jest dokladnie🤔
@@annaballingyygghlomotteffg7428 - na ul.Igołomskiej jadąc w stronę na Sandomierz, wypatruj w lewo, po stronie jak tereny po Hucie, na wysokości ul.Rzepakowej, (nie wjeżdźaj w tunel tylko w prawo, żeby zawrócić, albo zawróć na następnym skrzyżowaniu) tuż przy krawędzi zasłaniających go prawie ekranach akustycznych, będziesz widzieć zielony namiot NS i maszt z flagą biało-czerwoną. Drugi fajny bar, to bar Janosik przy ul. Wiewiórczej trochę dalej (skrzyżowanie Igołomska, Brzeska, Kościelnicka). Smacznego.
Po tym odcinku mam większą ochotę na jedzenie niż po wszystkich sezonach Gesslerowej
Kto w miarę ogarnięty ogląda to zapatrzone w siebie babsko?
a po gejslerowej chce się coś jeść?
Kurde, ja też... a już jestem po kolacji 😛
Przepraszam.po czym?
Ale co ona ma do tego ?
Bądźmy dumni z Polskości, brawo dla Pana.
tak szybko odchodzi
@@antychrystantychryst5234 Myślę, że najnowsze pokolenia, jednak to zauważyły bo powraca do łask. Jeszcze przed 10 laty Polacy sami pluli na swoją polskość.
@@antychrystantychryst5234 Myślę, że najnowsze pokolenia, jednak to zauważyły bo powraca do łask. Jeszcze przed 10 laty Polacy sami pluli na swoją polskość.
POLSKOŚĆ nigdy w POLAKU nie zginie niestety POLSKA skończyła się z chwilą wejścia do Unii.Podobno 'polskość to nienormalność".
👍👍
Fajnie, że jutuberzy (Książulo, teraz Pasjonaci) zaglądają do takich miejsc i promują, to przynajmniej fajne, dobre biznesy mają szanse przetrwać te chore czasy.
Polak , Patriota i po prostu dobry i sympatyczny człowiek . Dużo zdrowia dla Pana i siły
łojezus, patriota :o to najważniejsze! ja prdole :)
@@paulz7716 No popłyń falami gnojówki .
Nie zapominajmy o fakcie, że ten Pan nakarmi każdego w potrzebie, kiedyś wracałem Hondą CXem z 83 roku i rozpierdoliła mi się chłodnica. Pomógł, nakarmił a grosza przy dupie nie miałem, jakieś pół roku później jechałem akurat tą trasą i zostawiłem na ladzie 200zł. O takich ludzi trzeba dbać, już takich nie robią.
No też tak miałem w innym miejscu:)
Ile za nową chłodnice dałeś? 🤣
@@matipictures7526 analnie
Mega polecam. Właściciel bardzo sympatyczny i traktuje każdego klienta jak gościa, którego zaprosił do swojego domu. Ponadto grochówka i żurek wymiatają.
Mega sympatyczny Pan :)
Złoty człowiek. Dużo zdrowia i pomyślności życzę.
Jako iż jestem żołnierzem i kucharzem wojskowym jednoczesnie
Powiem że słowa pana Sierzanta są w 100% prawdziwe dotyczace kuchni ale w wypadku poligonów i kuchni polowej
Sposób prowadzenia lokalu wyglada na bardzo przypominajacy stare wojskowe kantyny i przywołuje nie jednemu wspomnienia z "zetki"
Wiecej takich ludzi i lokali a świat i gastronomia będzie piękniejsza .
Jako żołnierz obecnie na emeryturze , potwierdzam.
@@rotak6024która jednostka jeśli można wiedzieć ?
U mnie pierwsza macierzysta to JW4938
a teraz JW1230
@@rotak6024 trep
@@davydgorski5051 No to witaj trepie pięknie się przedstawiłeś.
@@rotak6024 Nie o tobie mówię wyrobniku
Pomimo, że to druga strona miasta to na prawdziwą grochówkę przejadę się w tym tygodniu. Dobrze, że pokazujecie takich ludzi z pasją.
o kurde, taki kawał drogi będziesz jechał? To pewnie cale 5 KM.
@@dsadsadsadsa-d2i Dla twojej informacji z jednego końca na drugi koniec Krakowa jest 30km:)
Niech zgadnę mieszkasz w takim mieście gdzie masz od północy do południa 5km.. ale wiocha ! :D
@@maajkeelo to nie zgaduj, bo nie jesteś w tym dobry :).
To jest to, wystarczy kilka dań tylko mieć byle dobrze zrobione a nie menu na kilka stron i loteria.
@@AdrianV91 tak to prawda 2 lub 3 posilki I nic wiecej nie trzeba
Dobre restauracje można zazwyczaj poznać po małym menu, jak jedzenie jest dobre to ludzie będą wracać nawet jak są 3 pozycję
Tym bardziej w stylu wojskowym gdzie jest dużo i syto. i bezpiecznie bo to się gotuje długo a nie ciach z lodówki. dzięki temu też TANIO
@@tommyviolinistfromcabo6931 tym bardziej że resztę dorobisz surówką, sałatką czy przyprawami. kiedyś taką budę odwiedzałem: schabowy + puree/frytki + mizeria/sałata ze śmietaną. podjeżdżały samochody i brali po 10/15 dań. w pewnym momencie szefu po 3 razy latał do marketu po mięcho i resztę towaru. ale było smaczne i bez tandety (aro z makro heheh)
W tej czapeczce szanowny Pan przypomnial mi zagłobe z ogniem i mieczem, super jak ktoś robi to co kocha :D
Super czlowiek.warto wspierać takich ludzi👍
Zazdroszczę tym co maja okazje spróbować 😊, wspaniały człowiek.
Panie sierżancie aż mi się przypomniała kuchnia wojskowa z szkoły oficerskiej na Bukowskiej w Poznaniu z czasów mojej służby w wojsku😊
O ile niektóre dania serwowane na stołówce wojskowej były tylko zapychaczem .To grochówka,żurek,pieczeń rzymska(eskalop ,klops) jedno takie same danie w trzech postaciach to było TO.Takiej kapusty zasmażanej jak w wojsku już nie dane mi było zjeść,nie wiem jak to robili ale jak dla mnie to był TOP.
Ale ma zajebistego wąsa i wrogóle bardzo fajny i miły Pan dużo zdrowia mu życzę ❤
Prawdziwy człowiek , prawdziwe jedzenie
wspaniały człowiek... wpadnę tam jak będę w pobliżu..
Ten wąs od razu mówi że chłop gotuje fest.❤
@@kewjon9672 ten wąs niejednym jajem trząsł
Ale SUPER CZŁOWIEK Świetny klimat a zupki wyglądają Mega Apetycznie 👏👏👏 brawo. Życzę Panu mnóstwa klientów i zdriwia. Szkoda, że nie jestem z Pana okolic bo napewno był bym stałym bywalcem. Pozdrawiam serdecznie. A innych zachęcam do korzystania z KANTYNY :)
Super gość. Może uda się kiedyś podjechać i zjeść. Pozdrawiam serdecznie
Brawo dla Pana Andrzeja.
Przykro patrzec jak nasi rzadzacy obecni jak i wszyscy poprzedni doprowadzaja do bankructwa takich ludzi przez opodatkowanie badz wymyslanie bzdurnych przepisów.
@@Mariusz_Smiechowski a będzie coraz gorzej
Ceny prądu dla przedsiębiorców i cała reszta kosmicznych kosztów stałych. Nic sie powoli tutaj nie opłaca
Szacunek dla Pana. Dopiero się o tym dowiedziałem i jako "świeży" kierowca- z przyjemnością odwiedzę! 😉
Bardzo lubię Wasz kanał! Pełna wolność pomysłów i co chwilę nowe miejsca i ludzie. Kolejny świetny odcinek. Pozdrawiam!
I
Andrzej się już otrząsnął z nalotu po Książulu, że zgodził się na kolejny film? 😅
To jest bar dla kierowców. Tu nigdy nie będzie tylu ludzi co w środku miasta plus dzieciarni wygłodniałej zapieksa lub kebaba
Od dawna na ul. Igolomskiej znajduje się namiot z wojskowym posiłkiem. Przyznaje ze nigdy nie tam nie zajechałem. Myślę że odwiedzę to miejsce w najbliższym casie
@@igla1236 wrato. biała kiełbasa jak mówił książulo wyśmienita.
@@sharkratthegeneral8617 nigdy nie byłem i nie znam okolicy, ale z drona mało możliwości parkingu widać..🤔
@@igla1236 Pojechałeś, zjadłeś?
Wspaniały człowiek 😍
Dziwne... jeden gar, jeden zróżnicowany wkład, gaz ten sam..... a koszt o połowę tańszy niż w innej knajpie, można? ❤❤❤
Pozdrawiam Pana serdecznie ❤
Życie było by lepsze gdyby był taki bar w każdej gminie. Miejsce spotkań i uspołeczniania się w zajebistym miejscu. Zero komercji, pełna profeska, bar z serca rodem.
Bar dla ludzi, by pogadać by zapewnić sobie trochę relacji, a nie dla świń byle zarobić na nich. Brakuje takich miejsc na świcie w dzisiejszych czasach.
Świetny, bardzo pozytwny pan. Kucharz. Pasjonat. Który do tego świetnie gotuje. Czego chcieć więcej?
Fajne miejsce, chodziłbym jeść w takim po żołniersku i tanio, mam już dość drogich miejsc i tej całej filozofii żeby każda knajpa była restauracją.
Tak sobie pomyślałem,
ale potem zobaczyłem w kadrze cenę puszki pepsi i wątpię, żeby obiad tam też był tani.
Łoo ale super oby więcej takich miejsc i jeszcze ten pan tak super wygląda jak taki fajny dziadek 🥹
ogólnie fajnie że ostatnio zwrócono uwagę na pana sierżanta i jego genialną kuchnie, lecz mało kto z was zna smutniejszą stronę jego szybkiego wzrostu popularności. od czasu występu u książula w jego kantynie zaczęły się przewijać ogromne ilości ludzi, rodziny z dziećmi w weekendy długie kolejki wystające poza namiot. Andrzej sam przyznał że nie wyrabia a prawie wszyscy z tych nagłych klientów przyjeżdżają na zupę smoka, czy grochową. wszystko doszło do tego stopnia że inne wytwory pana sierżanta na przykład genialne placki z gulaszem nie mają już prawa bytu, wszyscy z tych nowych klientów biorą tylko to co w filmie książula polecono co sprowadza że cała reszta poszła na zmarnowanie a pamiętajmy że sierżant jest tam sam i nie wyrabia ze wszystkim. przez to całą ofertę ograniczył do paru zup i tyle. pewna część stałych klientów kantyny przez te zmianę przestała się tam zapuszczać a to oni byli przez wiele ostatnich lat głównymi klientami. z jednej strony to bardzo dobrze jak wiele nowych osób dowiaduje się o kantynie sierżanta bo zasługuje na to lecz szkoda widzieć jak bezmyślny konsumpcjonizm zwyciężył po raz kolejny.
wszystko co tknie sie ksiazulo odwraca do gory nogami,.
Mądre słowa.
Książulo tam był, owszem, chwalił.
Tam nie chodzi tylko o to, że pyszne jedzenie, ale właściciel jaką ma energię! Tego się często nie spotyka.
I klimat miejsca jest bezbłędny
Właśnie obejrzałem odcinek gdzie był Książulo..
Warto wspierać takich ludzi bo pamiętajcie że to lepsze niż te wszystkie kebaby , hamburgery z KFC itp rzeczy ..
Zdrowia i pomyślnosci dla tego pana .Czołem panie sierżancie 👍
2 razy w tygodni jeżdżę na Kraków z łożyskami SKF będę zajeżdżać do pana dzięki programowi
Takich mistrzów się szanuje. ;)
Takich ludzi nam trzeba
Rany, ten przyrządzany Żurek z początku odcinka wyglądał naprawde przepysznie! Jeszcze podany z taką uwaga o każdy składnik! Na pewno smakuje to u tego Pana przepysznie!
napewno jeszcze bardziej pysznie smakuje jak brudnymi rekoma doprawia co jeszcze dotykal swojej kielbasy jak i swoich jajek xDD
@@MegaSebolek Skoro dotyka rekami oznacza to, że ręce ma czyste i myte chwilę temu.
a co do tego to nie masz pewnosci i nie dasz sobie uciac reki bo sa tacy ktorzy dotykaja przy kasie pieniedzy potem wydaja a pozniej szykuja jedzenie..
Bardziej ufam temu panu niż tym co niby noszą dla pokazu rękawiczki ale tylko dla pokazu albo kiedy do sieciowki przyjdzie szef @@MegaSebolek
@@adrianurbanski4455 dokładnie, też tak uważam. Jak facet robi żarcie od tylu lat i ma stałą klientelę, znaczy, że dba o czystość, bo od razu by się poznali że coś jest nie tak lub zwrócili uwagę. Kucharz to też człowiek i nawet jak dopiero obierał cebulę to niekoniecznie od razu musi myć ręce, żeby podać czysty posiłek, już nie bądźmy tacy sterylni
Super czlowiek i super material.
Pozdrawiam z Kanady
Wygląda apetycznie, aż ślinka leci.
Super pozytywny człowiek
Gęba sama się śmieje, gdy się słucha tego Pana. 😁
Bez osłonek klasa !
Przyszła mi ochota na ŻUREK : )
zjeść dziś dobre flaczki to rzadkość . pozdrowienia z Katowic wygląda super a smakuje chyba jeszcze lepiej :)
Zajebiste miejsce z klimatem i dobrym swoiskim jedzeniem
Takich ludzi nam potrzeba 👍✌️
super ziomek
Wielki szacunek 💪💪💪💪👌👌👏👏👏
04:03 Ależ proszę, panie „Mistrzu”. Jest pan dumą Polski! Dziękuję za zaangażowanie i wspaniałe dania.
Brawo dla pana !!! Chętnie bym skosztował.POZDRO.
Ktoś ma zajebistego dziadka! 🙂 Pozdrawiam serdecznie!
Niestety ten pan jest bezdzietny
"Tuning gastronomiczny" i już wiesz że nawet proste potrawy będą smakować świetnie ❤
Czy to ten słynny pan od grochówy?
Kraków i okolice, zasłynął z filmu twórcy RUclips Książulo. Grochówa na wypasie.
Nie ,to jest ten drugi.
Wspaniały człowiek, niesamowite miejsce i pyszne jedzenie,czego chcieć więcej?
Już bardzo dawno nie jadłem porządnej grochówy. Jak nigdy nie lubiłem tej zupy, tak jak za małolata trafiłem na festynie grochówę z kuchni wojskowej. Od tamtego czasu jestem dużym fanem tej zupy, ale musi być tak gęsta, że łycha stoi.
Szacun.zdrowia życzę i pozdrawiam ze świnoujścia.bacz spocz.:)
Jem u tego gościa od 12 Lat , traktuje go jak Przyjaciela i Ojca , pychota polecam jak ktoś jedzie przez Hutę w kierunku np. Sandomierza ...
No i taki film jest skierowany w sam raz do mnie,uwielbiam swojska kuchnie i podróżuje dużo po Polsce,gdy będę w okolicy to na pewno wpadnę na obiad.
Na miejscu tego Pana pomyślał bym o parkingu dla ciężarówek bo pewnie tego brakuje jak widziałem ten film.
pozytywny człowiek z pasja do kuchni i wojska :)
Tan Pan to absolutny Szef zawsze jak go widzę na YT to mam lepszy humor pozdrawiam i mam nadzieję że niedługo zawitam do kantyny 😊
Dobrą robotę Pan robi od serca dla smaku
" KSIĘŻULO " już pokazywał tego Pana !!! ;)
Wygląda to wspaniale ...
Ale klimacik , z pewnością kiedyś w punkcie do odwiedzenia
Byłem w kantynie w sierpniu, polecam kazdemu, swietny zurek i kiełbacha
Przemiły Pan! Pozdrawiam serdecznie!
Świetny kanał, cieszę się że tu trafiłem 😊 Pozdrawiam!
Zrobiłem się głodny po Pana filmie😊
Ślinka ciekła mi przez całe oglądanie😢❤92 94 no radiooperator bemowo🎉
Pamiętam pana z filmu ksiazula niestey odległość spora i przyjazd nie jest możliwy ale naprawdę warto wspierać taki biznes.
mam nadzieję że ktoś obejmie tą wiedzę , bo widać widać że ten pan już swoje lata młodości za sobą i już mu mało zostało, więc niech takie rarytasy jedzeniowe zostaną na dłużej
Kolejny raz napiszę, szanujmy takie miejsca bo bedzie ich z roku na rok coraz mniej. Tych ludzi kiedyś zabraknie a miejsca tworzą ludzie.
Nikt nie będzie tęsknił
@@davydgorski5051 Nie pisz za wszystkich bobasku.
@@MATAMET cicho tipie
@@davydgorski5051 xD a co cie boli?
@@xejan8929 jajo tipie
Ładnie, lubię takie jedzonko. Jak jest pogoda to sam z kuchni uciekam do takich warunków.
Nigdy u tego Pana nie jadłem i pewnie nigdy nie zjem :( Sam uwielbiam gotować właśnie takie "wojskowe" żarcie... I nigdy tak nie jadłem na żadnym poligonie, chyba, że sam ugotowałem :) Pełen szacunek za pasję, zamiłowanie i chęci :)
0:39 - 0:42 "szczypta marysi, żeby życie miało smaczek" 😉
Może nie jestem z okolic ale jak będzie okazja to na pewno się przejadę! Bardzo sympatyczny Pan, wspieram z dumą i całym sercem takie biznesy! :D
Księżulo tam był pamiętam tego sympatycznego Pana. Jasne że wspierac
Normalnie nasz Lechu ! Ten Lechu co motorówką płota przeskoczył !
w konwoju często zajeżdzaliśmy do podobnego baru , ale to były okolice Chełmna )lubelskie) też wojskowy namiot , wojskowa kuchnia , a grochówka zajebist@ , ale nie pamiętam miejsca - to było 11 lat temu :(
Bardzo fajne miejsce, polecam! A ciekawostka jest taka, że Pan Andrzej zawsze tak opowiada przygotowując jedzonko, to nie było pod kamerę ;)
Super ❤ smaczne dania pozdrawiam serdecznie z uk ❤
Super miejsce...
szanuję :)
Pozdrowienia dla starej polskiej gwardii. Żurek złoto.
W sensie UB??
@@davydgorski5051 W kontekście wojskowym, “stara gwardia” odnosi się do doświadczonych żołnierzy, którzy służyli przez długi czas i mają za sobą spore doświadczenie. W tym przypadku pododdziałów zaopatrzenia i w ich ramach przygotowywania WPŻ-etów.
Da sie Pan lubić,a pyszota za razem👍
Wspaniały kucharz, mam nadzieję że odwiedzę to miejsce niech mu się wiedzie ☺️
Miedzy jaja nawet polowki to tylko kiełbaska , ale żurek to jest kozak 😅
Polski Hulk Hogan- dosłownie jak dwie krople wody 🙂
PS: Nie miałem w zamiarze urazić pana. Po prostu jest pan do niego podobny.
super! naprawdę pasjonat, gratuluję!
No takich ludzi już nie ma. Nawet od księciunia dostał muala.
Hehe miło widzieć, że pan Andrzej kupuje Srirachę w firmie, w której pracuję. 😉
Witam wszystkich. Tego pana na pewno odwiedzę... Bardzo się boje ze w brzuchu miejsca nie wystarczy... Wszystko smacznie wygląda...
Super człowiek ! I super jedzenie,oj muszę odwiedzić koniecznie bo jadłospis typowo w moim męskim guście :) Mniam
Najlepszy żurek jaki kiedykolwiek jadłem
A gazy były??
Jak po żytnim chlebie normalne chyba nie ! @@davydgorski5051
BRAWO TY❤❤❤❤❤