Świetne rozważania. Kontrola...to chyba jakby brak wiary Zawierzam Bogu...to nie mogę kontrolować...ufam Bogu Komu odpuścicie będzie odpuszczone...najtrudniej jest odpuścić sobie...wybaczyć sobie. Chce powiedzieć że w moim przypadku Bóg zadziałał gdy odpuściłem, poddałem się i popłakałem się w ostatniej modlitwie w dniu operacji , zostawiając Bogu chorobę żony...po wcześniejszych wielokrotnych, tygodniowych modlitwach w Duchu Świętym z Marcinem, ojcem Bashoborą na stadionie, ojcem Witko i niedzielnych medytacjach stał się cud żona nie musiała mieć operacji bo guzy zniknęły. Wasze nagrania, czy modlitwy na live pozwoliły mi również oddalić rozproszenia (co nie było łatwe) a zarazem wzmocnić modlitwę, stan zawierzenia. Chwała Bogu
Trudność w puszczeniu kontroli. Kontrola powiązana jest z potrzebą bezpieczeństwa (w spojrzeniu NVC). A poczucie bezpieczeństwa wiąże się też z zaufaniem. A zatem gdzieś w relacji z Bogiem nie mam pełnego zaufania JEMU. To jest moje zrozumienie dnia dzisiejszego. Trudne. Stanięcie w prawdzie jest trudne. Dalsze rozkminy zostawiam dla siebie. 😇
Całe stworzenie wyśpiewuje tę pieśń Drogie dusze maleńkie, umiłowane dzieci Boże, dzieci miłości, czy rozumiemy, jak cenny jest akt miłości? Czy rozumiemy, jaki to wielki dar dla nas? Jest on perłą samego Boga - perłą ofiarowaną nam z wielkiej, niepojętej miłości. Aby dzieci Boże były nakarmione, aby nie błądziły. Aby ten akt miłości nas strzegł i ochraniał. Abyśmy nie pogubili się i nie poginęli. Abyśmy nasycili się tym, co dobre, co święte i to zachowali na zawsze, na wieki. Abyśmy żyli w zgodzie, pokoju i radości. Abyśmy żyli w jedności i tą jednością byli silni. Aby ten akt miłości rozjaśniał nasze życie. Niech on nas nakarmi i napoi. Niech tuli w ramionach swoich i niech nas pociesza. Niech zawsze będzie z nami! Wołajmy więc nieustannie: „Jezu, Maryjo kocham Was, ratujcie dusze!” Nie bójmy się niczego, wołajmy: „Jezu, Maryjo kocham Was, ratujcie dusze!” Miłość wszystko przetrzyma i wszystkiego dokona, wołajmy: „Jezu, Maryjo kocham Was, ratujcie dusze!” Ona zawsze zwycięży, więc wołajmy: „Jezu, Maryjo kocham Was, ratujcie dusze!” Ona jest najlepszą matką, więc wołajmy: „Jezu, Maryjo kocham Was, ratujcie dusze!” Ona wie, czego nam potrzeba, więc jej zaufajmy: „Jezu, Maryjo kocham Was, ratujcie dusze!” Ona tuli nas w ramionach swoich: „Jezu, Maryjo kocham Was, ratujcie dusze!” Ona jest silna, mężna i potężna: „Jezu, Maryjo kocham Was, ratujcie dusze!” Ona jest delikatna, piękna jak kwiat: „Jezu, Maryjo kocham Was, ratujcie dusze!” W jej delikatności jest Boża moc: „Jezu, Maryjo kocham Was, ratujcie dusze!” Całe stworzenie oddaje jej pokłon: „Jezu, Maryjo kocham Was, ratujcie dusze!” Całe stworzenie wyśpiewuje tę pieśń: „Jezu, Maryjo kocham Was, ratujcie dusze!”
Ja mam pytanie trochę techniczne odnośnie dni kursu z motywacją i intencją. Nie wiem czy to dobrze ale jak na końcu jest pytanie czy jesteś zła/sfrustrowana bo nie spełniły się przez tę modlitwę twoje motyw ja czy może masz poczucie oddania tego czasu Bogu, to ja nie jestem apsolutnie ale nie mam poczucia oddania tego czasu Bogu. Źle czy to po prostu taki etap?
Wciąż nie mogę się do końca przekonać do kontempkacji promowanej przez Daniela. Czegoś mi tam brakuje. Koncentrowanie się na swoim ciele zamiast na osobie Boga wydaje mi się niebezpieczną pomyłką. Tym bardziej bezmyślnie klepanie różańca.. Jak to ma mnie zbliżać do Boga?
Jak bezmyślne klepanie różańca??? Albo odmawiasz z miłością i z myślą czyli możesz sobie tajemnice każdą rozważać łączyć się a nie klepać a ciało swoje też trzeba poznać świątynia Ducha Swietego mi akurat to potrzebne bo nigdy nie zwracałam na to uwagi a trzeba się zatrzymać i poczuć bicie serca i oddech to też bardzo ważne każdy coś znajduje dla siebie
@@kasiaolearka rozumiem, że skoro mam "puszczać kontrolę" to niczego nie rozważam tylko się wyłączam.. Może ja źle rozumiem Daniela, ale właśnie to on promuje wg mnie.. .
Można próbować. Pomysły Zielińskiego nie dają pewności. To są propozycje. Ile ja, a ile Wy moglibyście propozycji wymyślić sposobów na lepszy kontakt z Bogiem...(Po co słuchać Zielińskiego skoro nie ma patentu?) Bo ma duże doświadczenie? Jesteście bardziej leniwi od Zielińskiego? Miejcie swoje doświadczenie! Ani to apostoł, ani to prorok. Człowiek jak każdy inny. Jesteś gorszy/sza?
Kompletne bzdury. Modlitwa to rozmowa z Ojcem, który wszystko o mnie wie, zna wszystkie moje myśli, a ja odnoszę się do moich uczynków, w myśl reguly słów Jezusa: idź, i nie grzesz więcej, oraz: każdy, umrze za swój grzech. Nie macie zielonego pojęcia o prawdzie Bożej. Jesteście ignorantami i opowiadaczami bajek, które opowiadacie, dla zwiedzenia dzieci Bożych.
Podoba mi się jak rozwijają się ci dwaj panowie 👌
😊😎
Świetne rozważania. Kontrola...to chyba jakby brak wiary
Zawierzam Bogu...to nie mogę kontrolować...ufam Bogu
Komu odpuścicie będzie odpuszczone...najtrudniej jest odpuścić sobie...wybaczyć sobie. Chce powiedzieć że
w moim przypadku Bóg zadziałał gdy odpuściłem, poddałem się i popłakałem się w ostatniej modlitwie w dniu operacji , zostawiając Bogu chorobę żony...po wcześniejszych wielokrotnych, tygodniowych modlitwach w Duchu Świętym z Marcinem, ojcem Bashoborą na stadionie, ojcem Witko i niedzielnych medytacjach stał się cud żona nie musiała mieć operacji bo guzy zniknęły.
Wasze nagrania, czy modlitwy na live pozwoliły mi również oddalić rozproszenia (co nie było łatwe) a zarazem wzmocnić modlitwę, stan zawierzenia. Chwała Bogu
Dziekuje bardzo za szepty Boga
💝💝
Chwała Panu
Bogu niech będą Dzięki. AMEN ❤️🍀🙏🏻
Dobrze jest sluchac was
Piękne i prawdziwe 🫶👆
Dziękuję. 🙏😊
Piękne i prawdziwe !🥰
zastanawiam się nad apostazją a YT mi podpowiada ten filmik -.- What the hell?!
Amen
6.30 doświadczyłam tego, piękne 💙
Dzięki👍🤗
Dobrze ze jestes
Trudność w puszczeniu kontroli. Kontrola powiązana jest z potrzebą bezpieczeństwa (w spojrzeniu NVC). A poczucie bezpieczeństwa wiąże się też z zaufaniem. A zatem gdzieś w relacji z Bogiem nie mam pełnego zaufania JEMU. To jest moje zrozumienie dnia dzisiejszego. Trudne. Stanięcie w prawdzie jest trudne. Dalsze rozkminy zostawiam dla siebie. 😇
Super🕊💜
Modle sie o zdrowie i szczescie i zebyscie zapomnial to wszystko co czyni smutnym wasz usmiech
❤️
❤️🙏
💗🕊️
Proszę o modlitwę w intencji Grzegorza, Zofii i Juliana o łaskę zdrowia. Bardzo dziękuję za dotychczasową modlitwę.
Z Panem Bogiem chlopaki❤
👍
👍💖
Całe stworzenie wyśpiewuje tę pieśń
Drogie dusze maleńkie, umiłowane dzieci Boże, dzieci miłości, czy rozumiemy, jak cenny jest akt miłości? Czy rozumiemy, jaki to wielki dar dla nas? Jest on perłą samego Boga - perłą ofiarowaną nam z wielkiej, niepojętej miłości. Aby dzieci Boże były nakarmione, aby nie błądziły. Aby ten akt miłości nas strzegł i ochraniał. Abyśmy nie pogubili się i nie poginęli. Abyśmy nasycili się tym, co dobre, co święte i to zachowali na zawsze, na wieki. Abyśmy żyli w zgodzie, pokoju i radości. Abyśmy żyli w jedności i tą jednością byli silni. Aby ten akt miłości rozjaśniał nasze życie.
Niech on nas nakarmi i napoi. Niech tuli w ramionach swoich i niech nas pociesza. Niech zawsze będzie z nami!
Wołajmy więc nieustannie: „Jezu, Maryjo kocham Was, ratujcie dusze!”
Nie bójmy się niczego, wołajmy: „Jezu, Maryjo kocham Was, ratujcie dusze!”
Miłość wszystko przetrzyma i wszystkiego dokona, wołajmy: „Jezu, Maryjo kocham Was, ratujcie dusze!”
Ona zawsze zwycięży, więc wołajmy: „Jezu, Maryjo kocham Was, ratujcie dusze!”
Ona jest najlepszą matką, więc wołajmy: „Jezu, Maryjo kocham Was, ratujcie dusze!”
Ona wie, czego nam potrzeba, więc jej zaufajmy: „Jezu, Maryjo kocham Was, ratujcie dusze!”
Ona tuli nas w ramionach swoich: „Jezu, Maryjo kocham Was, ratujcie dusze!”
Ona jest silna, mężna i potężna: „Jezu, Maryjo kocham Was, ratujcie dusze!”
Ona jest delikatna, piękna jak kwiat: „Jezu, Maryjo kocham Was, ratujcie dusze!”
W jej delikatności jest Boża moc: „Jezu, Maryjo kocham Was, ratujcie dusze!”
Całe stworzenie oddaje jej pokłon: „Jezu, Maryjo kocham Was, ratujcie dusze!”
Całe stworzenie wyśpiewuje tę pieśń: „Jezu, Maryjo kocham Was, ratujcie dusze!”
💛🧡❤️
Ja mam pytanie trochę techniczne odnośnie dni kursu z motywacją i intencją. Nie wiem czy to dobrze ale jak na końcu jest pytanie czy jesteś zła/sfrustrowana bo nie spełniły się przez tę modlitwę twoje motyw ja czy może masz poczucie oddania tego czasu Bogu, to ja nie jestem apsolutnie ale nie mam poczucia oddania tego czasu Bogu. Źle czy to po prostu taki etap?
W aplikacji na iOS dziwnie działa przewijanie i czasem brakuje ostatnich sekund nagrania odcinka "Szepty Boga"
Wciąż nie mogę się do końca przekonać do kontempkacji promowanej przez Daniela. Czegoś mi tam brakuje. Koncentrowanie się na swoim ciele zamiast na osobie Boga wydaje mi się niebezpieczną pomyłką.
Tym bardziej bezmyślnie klepanie różańca.. Jak to ma mnie zbliżać do Boga?
Może jeszcze dodam, że puszczając kontrolę można dostać się w ręce demonów..
Jak bezmyślne klepanie różańca??? Albo odmawiasz z miłością i z myślą czyli możesz sobie tajemnice każdą rozważać łączyć się a nie klepać a ciało swoje też trzeba poznać świątynia Ducha Swietego mi akurat to potrzebne bo nigdy nie zwracałam na to uwagi a trzeba się zatrzymać i poczuć bicie serca i oddech to też bardzo ważne każdy coś znajduje dla siebie
@@kasiaolearka rozumiem, że skoro mam "puszczać kontrolę" to niczego nie rozważam tylko się wyłączam.. Może ja źle rozumiem Daniela, ale właśnie to on promuje wg mnie.. .
Można próbować. Pomysły Zielińskiego nie dają pewności. To są propozycje. Ile ja, a ile Wy moglibyście propozycji wymyślić sposobów na lepszy kontakt z Bogiem...(Po co słuchać Zielińskiego skoro nie ma patentu?) Bo ma duże doświadczenie? Jesteście bardziej leniwi od Zielińskiego? Miejcie swoje doświadczenie! Ani to apostoł, ani to prorok. Człowiek jak każdy inny. Jesteś gorszy/sza?
Nie jestem gorsza,ale warto słuchać innych.Kazdy ma inną perspektywę,inaczej przeżywa relację z Bogiem.Można zawsze coś wyciągnąć dla siebie.
Słucham ,bo kogoś lubię personalnie ,a nie dlatego ,że ma patent .
Urywa głowę....ale życzę powodzenia.
Kompletne bzdury. Modlitwa to rozmowa z Ojcem, który wszystko o mnie wie, zna wszystkie moje myśli, a ja odnoszę się do moich uczynków, w myśl reguly słów Jezusa: idź, i nie grzesz więcej, oraz: każdy, umrze za swój grzech. Nie macie zielonego pojęcia o prawdzie Bożej. Jesteście ignorantami i opowiadaczami bajek, które opowiadacie, dla zwiedzenia dzieci Bożych.
❤
❤
❤️