Najbardziej niesamowite dla mnie jest to, że w czasie prezentowania klawiatury leci muzyka. Jest na granicy słyszalności i przez chwile myślałem ze mam omamy i to początki schizofrenii xD
W latach 70tych i 80tych sprzęt/urządzenia/maszyn z Bułgarii były na wysokim poziomie , tak jak by były produkowane przynajmniej na zachodzie. W zakładzie którym pracuje do dzisiaj działają właśnie z Bułgarii prasy mimośrodowe PE 63 , prasa hydrauliczna , z 5 tokarki z serii CU. I powiem ,że te maszyny jak na swoje lata to naprawdę są przemyślanie i dobrze skonstruowane oraz trwałe. Pozdrawiam panie Adamie
Pan ma tyle wiedzy to zapewne sprzęt jakiego pan używa jest jak sprzęt J. Bonda 007 albo i lepszy. Chyba już wiem kto siedzi w tajemniczych obiektach latajacych :)))
3 года назад+6
To są mity. Zwykle ludzie interesujący się wszystkim mają bardzo zwyczajne rzeczy :)
@ Wie pan - pomysł mam. Bedzie wiosna lato to moza by zrobić koszulki z napisem TOWARY MODNE a w tle dać jakieś nie banalne fajnie zrobione grafiki sprzetu rtv z prl'u . Ludzie by sie na ulicach zastanawiali - No co to jest ?? No towary modne.
Jak to kiedyś śpiewała P. Jarocka "Wracam czasem do szczenięcych lat" A Pana filmy cudownie mnie tam przenoszą... Dziękuję...i Pozdrawiam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Używałem podobnego w 1986-87, gdy pracowałem w gdańskim Urzędzie Statystycznym. Był lepszy od elektronicznych bo można było po operacji, gdy się coś nie zgadzalo, na wydruku sprawdzić czy czegoś się nie pominęło.
Mama miala w pracy, drukowalo sie, szczególnie jak sie nauczyłem na czerwono 😉 Pamiętam ten dźwięk do dziś. Nie mogłem tylko do końca rozgryźć tych dziwnych księgowych symboli
Gdybym opowiedział o Elce 55 z pamięci, rzekłbym że był to kalkulator z wyświetlaczem i drukarką, a sprzęt był polskiej produkcji. Pamięć płata figle po 30 kilku latach od zabawy tym sprzętem u mamy w pracy :) Jednak wydaje mi się, że dalej pamiętam przyjemny dotyk tych wklęsłych przycisków.
Ja też przyczepię się do podkładu. Jest coś niepokojącego w tym szepcie w 12:10. W pierwszej chwili zacząłem oglądać się za siebie, potem cofnąłem film żeby się przekonać czy to na pewno z podkładu. Później cofnąłem jeszcze raz żeby spokojnie obejrzeć film :)
Kilka tygodni temu ,na pchlim targu,dostrzegłem taki kalkulator i nie mogłem sobie odmówić jego zakupu.Dałem za niego dosłownie parę złotych-konkretnie 25.Jak dla mnie to za takie coś to niemal darmo.Sprzedający twierdził,że kalkulator jest w pełni sprawny.Kupiłem "w ciemno" i jak się okazało sprzedający nie kłamał.Ale właśnie jest zawsze jakeś "ale".Po załączeniu kalkulatora coś zaczęło się dziać ale na plus.Po wprowadzeniu jakiegokolwiek działania i próbie wydrukowania wyniku,wydruk był czysty.Z prostego powodu-taśma barwiąca była sucha jak pieprz.Wymiana taśmy załatwiła sprawę.Poza tym w tej maszynce brakowało wieszaka na papierową rolkę.Wieszak miałem z innego kalkulatora drukującego więc przymocowalem ją do tej wysuwanej osłony drukarki.Ale to nie koniec.Był zablokowany jeden z klawiszy operacji na pamięci.Trzeba było rozebrać klawiaturę i odblokować ten zablokowany klawisz.Po wykonaniu w/w czynności i złożeniu wszystkiego w całość kalkulator liczy jak powinien a drukarka pracuje jak zegareczek drukując prawidłowe wyniki działań.Działa wszystko.P.S.Nie rozumiem tych,którzy złomują te piękne cuda techniki.Jak dla mnie to można te sprzęty wystawić na aukcje albo po prostu oddać je pasjonatom takich rzeczy ale żeby ich nie niszczyć,bo zwyczajnie szkoda.
Pamiętam jak chodziłem do mamy do pracy w latach 80, pracowała jako księgowa. Nie wiem czy dokładnie taki kalkulator mialy tam księgowe, ale coś w tym stylu. Uwielbiałem się tym bawić 😉
Ciekawostka: Drukowane wyniki na papierze pełnić mogły podobna rolę co dziś rolka z paragonem. Szły potem do księgowości jako dowód. Takie maszynki pracowały np dla poczty polskiej, dział zliczania bilonu z automatów tel. Moja Mama na takim pracowała, pakowalo sie bilon w papierowe stożki, po np 50szt, przypominaly opakowanie z dropsami. Cudownie sie nia bawiłem jako 10 latek, klawisze chodziły jak bajka. Może to tam zagościła miłość do komputerów itp. Ciekawe czy widział Pan maszyne do zliczania bilonu, hałasowała jak diabeł, wokol zapach metalowych monet, a ta skubana przewijała na swoim kole monety i siup potem turlały się do odpowiedniego korytka na różne nominały. Piękne czasy, i radio Kasprzak w tle... Ul. Długa Gdansk.
Nędzne resztki takiego kalkulatora znalazłem jako dzieciak w lesie. Jakoś w połowie lat 90tych. Ku mojej rozpaczy, bez narzędzi nie dało się wymontować silniczka z mechanizmu (a miałem wtedy jazdę na wykręcanie silniczków ze wszystkich zabawek itp). Musiałem się zadowolić kilkoma wyrwanymi w całości kontaktronami. Po latach jeden z nich posłużył do naprawy czujnika od licznika rowerowego Sigma.
Towarzyszu Śmiałek. Prawda była taka że nie to co, z inżyniernego punktu widzenia było najtrafniejsze albo najlepiej zaprojektowane było zatwierdzane, ale to co My, jako kadra zarządzająca postanowiliśmy że trzeba produkować aby zapełnić moce i luzy. Serwus!
Potwierdzam bardzo dobra klawiatura, zrobiłem z niej niezniszczalnego pada do C-64, zamiast dżojstika. Tylko od czasu do czasu trzeba nasmarować guziki silikonem bo trą o gniazda. Natomiast minusem są kruche kontaktrony, które trudno się rozlutowuje.
- Towarzyszu kierowniku, zamówione wyświetlacze nie przyszły. Zamiast tego przysłali nam minidrukarki. - Hmm... a do czego taka mini-drukarka może się przeciętnemu komsomolcowi przydać? - powiedział kierownik - Nie wiemy. Ale nasze kalkulatory czekają na ukończenie.. - To wsadzicie pażołsta te drukarki do kalkulatorów, niech drukują wynik.
Super przypomnienie czasów z dzieciństwa. Miałem taki kalkulator podarowany przez Dziadka jako już antyk. Miał on niestety jeden ważny minus. Mianowicie trzeba bardzo uważać na klawiaturę. Jest ona co prawda dość wygodna pod względem skoku klawiszy, ale...no właśnie - może się zdarzyć, że klawisz odskoczy gdzieś w siną dal i kalkulator staje się bezużyteczny. Miałem taki przypadek i jedyną znaną mi do tej pory metodą naprawy była wymiana klawiatury.
Mam kasę fiskalną w takiej stylistyce obudowy i z identyczną kontaktronową klawiaturą. Też z tego typu drukarką i dwoma wyświetlaczami (min dla klientów). rozebrałem z ciekawości (dostałem od kogoś kiedyś jak wiele innych urządzeń licząc na zasób części do majsterkowania, chyba wymontowałem z niej tylko brzęczyk bo leży rozebrana w piwnicy z kilkanaście lat i ostatnio jak przerzucałem kartony ze szpargałami to zauważyłem ją). Zejdę i zaraz podam model 🙂Znalazłem (po paru minutach) ten wielki beżowo-kremowy kloc: *_elka 81_*
Jeszcze kilka lat temu, księgowa w firmie, w której wówczas pracowałem, używała takiego cuda. Plus do tego DOS-owy program księgowy. Czasem proste rozwiązania są najlepsze :-)
Wernher von Braun pracował dla Hitlera (V1, V2 etc.) dzięki operacji paper clip kapitaliści (USA) polecieli na księżyc… co do maszyn liczących Jacek Karpiński…poczytaj...Amerykanie przed lotem na orbitę pracowali nad długopisem z komorą ciśnieniową (bo w 0G przestaje, jak pewnie wiesz pisać… tusz nie spływa) a co zrobili naukowcy z SSSR… ołówek zabrali i to jest KREATYWNE MYŚLENIE…ps najlepsze polewane gary Cyganie robią… sory teraz Romowie… teraz nie mówisz pieprz czarny tylko kopuluj Afroamerykaninie….
Panie Adamie czekam na odcinek o urządzeniu magicznym, wyjątkowym, z punktu widzenia małego chłopca jaki bylem, chodzi mi o InterVox 72, z zakładów Fonika. Może, kiedyś zrobi Pan materiał, o tym śmiesznym interkomie.
Klawisz z kratką generalnie w podobnych kalkulatorach stosowany jest do drukowania dowolnej wartości wprowadzonej z klawiatury. Dzięki temu można coś wydrukować na papierze bez wpływania na obliczenia.
Dwa z pojawiających się w komentarzach pytań: "dlaczego liczby ujemne są drukowane na czerwono" oraz "dlaczego droższy mechanizm drukujący a nie wyświetlacz" wymagają wyjaśnienia. To urządzenie jest przeznaczone do wykonywania prac księgowych. Czyli po pierwsze czerwony jest tradycyjnym kolorem storna (również czerwonym atramentem wpisywane były korekty w papierowych księgach rachunkowych), zaś sporządzony wydruk nie trafiał do kosza tylko do akt "obrotówki".
3 года назад+1
Dokładnie, a wyświetlacza brakuje tu nie dlatego, że drukarka jest tańsza, tylko że drukarka z wyświetlaczem byłaby droższa, a ten nie jest potrzebny w urządzeniach obsługiwanych bezwzrokowo - w przypadku księgowych.
Właśnie, lampy NIXIE, wyglądają fascynująco i przypominają filmy z agentem 007. Może kiedyś doczekam się filmu o nich, czy o współczesnych projektach zegarów na ich bazie. Pewnie z Arduino jak się domyślam.
Moduł drukujący prawie jak w kasowniku Elgeba (te żółte kostki w autobusach i tramwajach) tylko tam były pierścienie które lubiły pękać, a regulacja to była zabawa... Potem dawałem dzieciom do testowania ale radocha była.
@@wlocek369 z tego co pamiętam mogły być szersze pierścienie z odpowiednimi napisami np miesiące, znaczki firmowe etc, logika była w starych na procesorze Motoroli chyba 6805 a nowsze na klonie 51, mogły działać samodzielnie albo na magistrali IBIS fajna rzecz bo tablice,gadaczki i inne rzeczy jak miały interfejs to niezależnie od producenta działały. Teraz każdy ma swój własny protokół i jest kicha. Miałem klienta który potrzebował ożenić tablice ławo z kasownikami elgeby i komputerem R&G albo Pixela. Największy problem był z Polskim komputerem bo miał jakieś idiotyczne kodowanie nie trzymał standardu i musiałem trochę się nagimnastykowac ale dało radę.
Pamiętam z lat 60., że ojciec mój (główny księgowy) miał do dyspozycji maszynkę z taśmą papierową, na której pojawiały się obliczenia, ale była ona bez elektroniki - mechaniczna z napędem elektrycznym (jej marka to jeśli dobrze pamietam - Facit). Podobna do tej z końcówki filmu: ruclips.net/video/4l2Ep8qgnDE/видео.html Oczywiście - osobnym tematem były tzw. "kręciołki", bez drukowania na rolce papierowej.
Świetna maszynka. Co ciekawe niektórzy producenci zachodni i japońscy produkowali serię kalkulatorów z wyświetlaczami do których można było podłączyć zewnętrzną drukarkę w celu wydrukowania wyników obliczeń z wyświetlacza. I na odwrót było kilka modeli kalkulatorów drukujących z możliwością podpięcia niewielkich zewnętrznych wyświetlaczy. Powstało też kilka modeli z drukarką i wyświetlaczem jak w kasach w tym i fiskalnych. Ale z tymi opcjami to wtedy były drogie i rzadko wtedy spotykane maszyny specjalizowane.
Nie wiem co dokladnie mieli, ale bylo bulgarskie. Uzdrowisko w Jastrzebiu mialo w ksiegowosci bulgarskie sumatory, ktore ogrzewac bylo trzeba zima farelka. Stanowiska sumatorow umieszczone byly w osobnym pokoju. Widzialem toto, ale bylem dzieckiem i mi to przypominalo maszyny do pisania.
Świetny materiał, wiedza techniczna i zawartość merytoryczna to gotowy film dydaktyczny. Potwierdzam Panie Adamie, tego typu urządzenia są nadal w ciągłym użyciu w urzędach, wbudowana drukarka jest nieocenionym pomocnikiem w pracy. Na koniec trochę że wstydem muszę się przyznać, że kalkulator, ten na początku filmu miałem w swoich rękach dawno temu i niestey zostal unicestwiony, jako dawca części, szkoda.
💪😁🔥🔥🔥 Kolejny super odcinek! Pamiętam takie kalkulatory bez wyświetlacza, choć nie akurat ten model. Z jednej strony niby liczono się z kosztami (brak wyświetlacza), ale z drugiej strony jaką ma solidną obudowę, przyciski itd. Może to raczej było podejście, dać tylko to co jest potrzebne, czyli minimalistycznie, ale i solidnie (jak na tamte czasy, ale i dziś wiele tych rozwiązań jest bardzo solidnych w porównaniu z tym co się dziś produkuje). P.S. Jaki masz średni współczynnik klikalności w ikonę dla tego filmu i średni procent obejrzenia (albo dla poprzedniego, jeśli dla tego jeszcze nie masz statystyk)? P.S.2 Ja ostatnio popełniłem film o dawnym telefonie...
3 года назад+2
A to będzie wiadomo co najmniej jutro, bo na początku jest niemiarodajne.
@@coyapaczam dokładnie tak wydruki po to były, jednak papier mozna było rozlozyc kosztowo na raty, a po za tym ciągłość produkcji/zamowien w owym okresie to norma, nie patrzono na ekonomię tak jak dzisiaj.
@@coyapaczam Na pewno chodziło o zachowanie obliczeń do weryfikacji. I też niejako drukarka "robi" tutaj za wyświetlacz. Były modele łącznie z drukarką i wyświetlaczem, jednak tutaj uznano, że tak nie będzie. Ciekawe, co było głównym powodem. Swoją drogą ta drukarka też jest wykonana wyjątkowo solidnie, co i widać po filmie, i o czym świadczy fakt, że po tylu latach, zapewne intensywnego używania wciąż działa.
@@coyapaczam Nie, wtedy w warunkach krajów socjalistycznych koszt drukarki nawet przy licencji był niższy. Zresztą i na Zachodzie oraz w Japonii też trwało zanim rozpowszechniono technologie wyświetlaczy VFD i LCD. To ich technologia produkcji i cały park maszynowy były na początku droższe. Zanim to potaniało biedniejszym firmom i krajom łatwiej było robić drukujące układy mechaniczne. Były one dłużej znane i technologia oraz maszyneria do ich wykonywania była na początku tańsza. Ale weryfikacja owszem także mogła wchodzić w grę.
klawiatura kontaktronowa - fajnie byłoby mieć taką do kompa. Pozbawiona wad mechanicznej i membranowej a w praktyce nie do zdarcia. Pewnie kosztowałaby tyle co nie jeden komputer.
detalicznie kontaktron kosztuje ok 7zł, z wylutu taniej :), to 735zł za kontaktrony na 105 klawiszy :) + projekt i robocizna
3 года назад+4
Zabrakło mi tylko jednej rzeczy w tym odcinku, pełnego nagrania z pracy tego urządzenia. Chciałbym zobaczyć jak wypluwa papier, usłyszeć jak brzmi to urządzenie :) Pozdrawiam
Myślę, że dźwięk podobny do mojego Casio ruclips.net/video/g-EYRDJ8jM0/видео.html To były czasy. Moja mama pod koniec miesiąca sumowała całe księgi liczb w Transbudzie. To były jakieś raporty przewozów, zużycia paliwa, kilometrówek. Trzeba było przeliczyć dwa razy aby wykluczyć błąd. Taśma walała się przez całe biuro. W 1992 roku pojawienie się Excela pozbawiło pracy połowę pracowników... Ale moja mama już robiła inne rzeczy. A Transbud upadł. I nie z powodu Excela.
@@Sebastian_shs hahah moja babcia mialo to samo tylko z kopalni i jak poszla do kuchni po herbate to moja siostra wcisnela jakis gusik i Babcia musiala liczyc od nowa hahahah biedna Babcia o tak dobre robila nam Pieogi.
Witam. Czy były już na kanale kalkulatory naukowe z ZSRR? Super były jak na koniec lat 80 i początek 90. Takie casio dla ubogich! Pozdrawiam serdecznie!!
kilkadziesiąt lat temu (chyba z 20 parę lat temu) kupiłem drukarkę igłowa firmy Epson działa do dzisiaj kupiłem ją za jakieś grosze od "Ruskich" na rynku
@@mdziewietube Nie interesuje mnie co o tym myślisz tak właśnie było być może dorwali z jakiś biur? Czasem państwo pozbywa się starego sprzętu model podam ci jak pojadę do mojego dawnego mieszkania bo tam zostały rzeczy których nie chciałem ze sobą zabierać
Ciekawe jak się mają dziś Elwrowskie 343 w porównaniu z elką 55. Różnica w sumie tylko taka, że 343 był nowszym urządzeniem i dodatkowo miał już wyświetlacz VFD (jak w starszych kalkulatorach) i pokazywał aktualnie wprowadzaną wartość. Funkcjonalnie oba chyba były takie same.
Z bułgarskich urządzeń pamiętam stacje dysków 5". To były dość toporne urządzenia. Czy jest szansa na program o rosyjskich kalkulatorach programowalnych MK
Taki kalkulator z drukarką jest niezbędny w księgowości. Wklepując w kompa trwa to o wiele dłużej. Robi się mniej błędów. Łatwiej jest sprawdzić na taśmie.Ale przydał by się wyświetlacz. Te zielone wyświetlacze jak w codzień były lepsze od czerwonych i lepiej widoczne. Czerwone przy mocnym świetle dziennym były nieczytelne. Klawisze były pewniejsze niż w zwykłym kalkulatorze . Dłonie bez podkładki bardzo się męczyły. Jedyny problem to niemożliwość pracy bez prądu. A kiedyś często były braki w jego dostawie.
Na pierwszy rzut oka wygląda jak by go Johny Ive projektował a właściwie jakby wątek podobny do Brauna i Dietera Ramsa. Te same dziurki, zaoblenia kształtów a guziczki jak w kalkulatorze w iPhone.
🤔🤔🤔🤔 Szybkie pytanko. Jaką czcionką i w jakim rozmiarze czcionki dajesz ten ledwie widoczny napis z nazwą serii w prawym górnym rogu? Czy on jest półprzezroczysty i jeśli tak, to jaki to jest poziom półprzezroczystości? 80%? 90%?
3 года назад
To png zrobiony w photoshopie (szybciej się renderują warstwy niż konkretne teksty). Zdradzę, że tego typu rzeczy wyglądają dużo lepiej, "filmowo", jeśli są odrobinę rozmyte i - w niektórych przypadkach - częściowo transparentne (kilkanaście procent, tak jest z tym konkretnym, o który pytasz). Dlatego w przypadku stałych napisów warto obrobić je osobno i wrzucać jako warstwę, zapinanie rozmyć gaussowskich baaardzo zwalania rendering (mam jakieś 50% czasu rzeczywistego na i7/4GHz, bez tej sztuczki robi się nawet 20%, z tego względu też olałem 4k).
@ To może rzeczywiście zrobię to, jak mówisz. Choć w zasadzie ja już mam tyle warstw w filmach, że jedna w tą czy w tamtą to niewielka różnica. Podpowiedz jeszcze jaka to jest czcionka i wielkość proszę?
3 года назад+1
Georgia :) A wielkości nie znam, ale jest mocno zmieniona co do kerningu. Zrobiłem raz, źródła nie zostawiałem, będzie potrzeba to się zrobi znowu, używając trybu różnicowego na warstwach w szopie. Nie trzymam tego co niezbędne, bo bym się w tym zakopał na amen.
🤔🤔🤔🤔 I jeszcze chciałem się przypomnieć z obiecanymi współczynnikami, tj. współczynnik klikalności w ikonę filmu i średni czas oglądania w procentach? Z góry dziękuję. 😀
@ Ok to współczynnik kilkalności mam podobny (zależy jeszcze od filmu, angielskie zwykle trochę niżej, polskie zwykle trochę wyżej, nawet czasem powyżej 4%, a mam jeden film co ma ponad 8%, choć... należy do tych najrzadziej promowanych przez yt). Natomiast średni czas oglądania mam dużo mniejszy. Ty masz dla tego filmu ok. 50%. Ja mam zwykle, zależnie od filmu 20-30%. Są wyjątki, ale większość mieści się w tym przedziale.
3 года назад
Ja aż na to nie zwracam tak uwagi. Analizy są dobre jak się robi szybki komercyjny kanał dla typowego widza. Takie treści tak podane nie mają ze średnią wiele wspólnego, tutaj trzeba stawiać na efekt długo rozwijający się, za to nieprzemijający.
Ciekawe że te ujemne liczby są na czerwono ale znak pozostał (myślałem że to tylko po to aby nie marnować jednego znaku na... znak liczby. Takich kalkulatorów z drukarkami nadal się używa, taki operator matematycznych obliczeń musi widzieć nie tylko wynik ale też liczby jakich wcześniej używał. A podobne urządzenia tego typu, choć to były raczej elektroniczne maszyny do pisania (pisania wielu kopii ponieważ miały zserializowany input i mogły go wyklepać wielokrotnie) 3x większe i 9x cięższe widziałem w jakimś biurze na pocz. lat 90tych
@ Dobry wieczór pan umie naprawiać taką drukarkę ? .Bo w mojej Elce nie działa jedną pozycja i nie wiem jak ja naprawić może nagra pan film jak taka drukarkę naprawić
O, też jakiś czas temu kupiłem taki model. ruclips.net/user/shortszTDPqB0gJPU. Myślałem że źle liczy ale widzę, że po prostu nie umiałem go obsługiwać 😂
Dzień dobry, Od pewnego czasu RUclips namiętnie sugerował filmy z Pańskiego kanału, lecz jakoś nie mogłem przekonać. Dziś, po obejrzeniu kilkudziesięciu filmów, chylę głowę przed Pana wiedzą i umiejętnością opowiedzenia o przedstawianym sprzęcie. Czy planuje Pan film o diorowskim tunerze z syntezą częstotliwości, np AS946? I drugie - polskie, naręczne zegarki elektroniczne z pierwszej połowy lat osiemdziesiątych, z wyswietlaczami LED i LCD - czy ma Pan coś w planach? Pozdrawiam, życząc pomysłów na kolejne "Towary"....
3 года назад
Tuner pewno kiedyś zawita. Zegarki również, na razie mamy rosyjski z ledami i Montanę.
@ Dziękuję za błyskawiczną odpowiedź. Oczywiście, widziałem te odcinki 👍🏻 Mam zegarek Unitra Warel, z LEDami, w książce Bogdana Sosińskiego o naprawie kalkulatorów i zegarków opisany jako DW 2005, niestety niesprawny, kupiony dość dawno na "pewnym portalu aukcyjnym". Ktoś próbował ten zegarek naprawiać, ale chyba go w ten sposób jeszcze doprawił. Tuner natomiast działa, jest przestrojony, z wyświetlaczem uzupełnionym o brakującą jedynkę. Gdyby potrzebował Pan eksponatu, to myślę, że mógłbym pomóc. Pozdrawiam serdecznie.
Przypominam sobie że dawno temu w Przeglądzie Technicznym, który obchodził wtedy 120 lat wydawania, pisano o starych już wtedy tranzystorowych Elkach i Semnitronach. Możliwe że przekręcam nazwę. Były to ogromne kalkulatory które posiadały równie ogromną wartość księgową, wynikającą z ceny zakupu. Technika poszła jednak do przodu o wiele szybciej niż raty amortyzacji.... Sprzęt ten był trudny w naprawie ale nie można było się go pozbyć, bo w papierach stanowił istotny majątek przedsiębiorstwa. Skasowanie go w razie kontroli mogło być uznane za brak gospodarności! Nie wiem czy wszystko dobrze zapamiętałem. Czytałem to chyba w latach osiemdziesiątych. Elka którą Pan opisuje nie jest już zbudowana na tranzystorach germanowych ale ich wspomnieniem może być zastosowanie plusa na masie
11:13 - Ale pijane linie tych ścieżek! Widać to zwłaszcza na przykładzie tej samotnej ścieżki poprowadzonej wąską "groblą" w lewym górnym rogu 10:59 . Czy w tamtych czasach nie dbano aby przesadnie o jakieś pojemności pasożytnicze albo coś podobnego?
3 года назад+1
Tu są częstotliwości rzędu setek herców co najwyżej :) Wężyki, tak a propos, lepiej się sprawdzają w wysokich częstotliwościach, co widać czasem na płytach głównych.
Rzeczywiście wygląda to niecodziennie. Obecne płytki drukowane są do bólu "ułożone". Powiem szczerze że te pijane linie jak to je nazwałeś, dają w mojej ocenie trochę takiego ludzkiego charakteru tej elektronice. Do bólu wypieszczone, wyrysowane idealnie ścieżki w obecnych płytkach sprawiają wrażenie projektowanych i zrobionych wyłącznie przez komputer, poza człowieczym tchnieniem. Takie wyprane z ludzkiej ręki.
@@keksiu351 A wiesz dlaczego? Dzisiaj uzadzenia dzialaja w megehercami a nawet setkami megahercow i wiecej ... wiec scieszki musza miec scisle okreslona dlugosc i dokladnosc... nie ma tu juz dowolnosci jak kiedys.
3 года назад+2
Poza tym to projektował człowiek, używając wyklejek. Nawet ZX Spectrum dopiero na którymś etapie został zaprojektowany komputerem.
Czyli w skrócie ELKA udowadnia że jeżeli coś było robione dobrze to i było w stanie wytrzymać transformacje ustrojowe. Przynajmniej w mojej opinii. Mam jednak jeszcze jedno pytanie. Nie zechciał by pan może płytki drukowanej pod 8 bitowy komputer do samodzielnego złożenia oparty na mikroprocesorze ATMEL? Musiałem zamówić 5 sztuk tych płyt i ostały mi się dwie także z jedną nie mam co zrobić. Od razu tylko podkreślam że jest to goła płyta PCB do której elementy elektroniczne trzeba dokupić już we własnym zakresie.
3 года назад+3
Chętnie przyjmę, bo w dalszej perspektywie będę chciał pokazać jak zrobić sobie własne Arduino, w oparciu o procesory oficjalnie niewspierane. Zakładam, że tam się wsadzi jakąś czterdziestonóżkową megę :)
Panie Adamie a co pan sądzi o tych glinianych wazach z Bagdadu znalezione - naczynie z gliny w ktorym znajduje sie walec z miedzi i jest to wyszystko zatkane korkiem - gdy sie wleje kwasu roslinnego "octu" to wytwarza ta "bateria" nawet 2 V - to starozytni mieli latarke ? historycy mowia ze to bylo narzedzie do złocenia ozdób.
3 года назад+1
No i mają rację, bateria i urządzenie do galwanizacji mają ze sobą dużo wspólnego. Latarki nie mogli mieć, ponieważ nie znali żarówek :)
@ latarki w sesie iz palił sie jakiś knot :) - ludzie robia takie wykłady dziś iz - nie wprost ale daja do zrozumienia iz starożytni znali elektronike :) wczoraj ogladalem jednego faceta a dzieciaki tego sluchaja i w to wierza
Wracając do baterii - sam jeszcze złociłem ozdobne detale przy użyciu płaskiej 9v, i oczywiście soli złota. Teraz upowszechniły się tzw. rodinetki. Ciekawsza sprawa, to jak Egipcjanie uzyskiwali działające roztwory złota - to jest raczej trudne.
Niestety nie wyjaśniłeś dlaczego Klawiszy pamięci jest aż 7 i czemu niektóre mają nietypowe symbole. Swoją drogą jestem ciekaw kalkulatora z mnożeniem i dzieleniem wartości z pamięci (podobno istniały takie ale wspomniane funkcje się nie przyjeły)
3 года назад+1
Prawe sumowały bez druku sumy, lewe - z drukiem (o ile pamiętam, bo kalkulator trafił już do Magazynu Przyszłych Planów :) )
At 14:30. OMG, jakież straszliwe bicie promieniowe ma nakrętka M4 użyta do dokręcenia enkodera... Widząc takie rzeczy mam ochotę popełnić samobójstwo... Japończycy mogli, Bułgarzy nie mogli???
Organizacja produkcji, jakość, dostęp do nowych technologii choć fakt wchodziło tu w grę i szpiegostwo przemysłowe. Inny ustrój i rodzaj wsparcia rządowego choć i to Japonia miała. To jednak były dwa różne światy.
@ Tak, ale także dlatego że na początku technologia wyświetlaczy jak każda nowa technologia nie była od razu tania. A jak potaniała na Zachodzie i dalszym wschodzie to w demoludach trwało to dłużej.
Najbardziej niesamowite dla mnie jest to, że w czasie prezentowania klawiatury leci muzyka. Jest na granicy słyszalności i przez chwile myślałem ze mam omamy i to początki schizofrenii xD
W latach 70tych i 80tych sprzęt/urządzenia/maszyn z Bułgarii były na wysokim poziomie , tak jak by były produkowane przynajmniej na zachodzie. W zakładzie którym pracuje do dzisiaj działają właśnie z Bułgarii prasy mimośrodowe PE 63 , prasa hydrauliczna , z 5 tokarki z serii CU. I powiem ,że te maszyny jak na swoje lata to naprawdę są przemyślanie i dobrze skonstruowane oraz trwałe. Pozdrawiam panie Adamie
Dowiedziałem się wielu ciekawych rzeczy z tego materiału, dziękuję
"stary" uwielbiam Twój kontent. Pozdro
Pamiętam kalkulator mechaniczny Robotron który miał już wbudowany silnik ale była też z boku korbka.
Robotron to duma DDRu
Pan Adam to nawet o księgowości potrafi interesująco opowiadać. Dziękuję za materiał!
Большое спасибо! Очень интересно! Успехов!
Pan ma tyle wiedzy to zapewne sprzęt jakiego pan używa jest jak sprzęt J. Bonda 007 albo i lepszy. Chyba już wiem kto siedzi w tajemniczych obiektach latajacych :)))
To są mity. Zwykle ludzie interesujący się wszystkim mają bardzo zwyczajne rzeczy :)
@ Wie pan - pomysł mam. Bedzie wiosna lato to moza by zrobić koszulki z napisem TOWARY MODNE a w tle dać jakieś nie banalne fajnie zrobione grafiki sprzetu rtv z prl'u . Ludzie by sie na ulicach zastanawiali - No co to jest ?? No towary modne.
Jak to kiedyś śpiewała P. Jarocka "Wracam czasem do szczenięcych lat" A Pana filmy cudownie mnie tam przenoszą... Dziękuję...i Pozdrawiam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Używałem podobnego w 1986-87, gdy pracowałem w gdańskim Urzędzie Statystycznym. Był lepszy od elektronicznych bo można było po operacji, gdy się coś nie zgadzalo, na wydruku sprawdzić czy czegoś się nie pominęło.
I tu jest odpowiedź na pytanie czemu nie ma wyświetlacza. A po co skoro najważniejsza jest taśma z wydrukiem wszystkich operacji.
były tez elektroniczne z kalkulatorem …
Miałem 8 lat gdy moja ciotka w pracy pokazała mi ten kalkulator do zabawy. Po 28 latach znowu go zobaczyłem. Dziękuję.
Mama miala w pracy, drukowalo sie, szczególnie jak sie nauczyłem na czerwono 😉
Pamiętam ten dźwięk do dziś.
Nie mogłem tylko do końca rozgryźć tych dziwnych księgowych symboli
Gdybym opowiedział o Elce 55 z pamięci, rzekłbym że był to kalkulator z wyświetlaczem i drukarką, a sprzęt był polskiej produkcji. Pamięć płata figle po 30 kilku latach od zabawy tym sprzętem u mamy w pracy :) Jednak wydaje mi się, że dalej pamiętam przyjemny dotyk tych wklęsłych przycisków.
a ja pamiętam kalkulator który w środku miał liczydło...Gdzieś w 1979 roku używałem w pracy, nazywał się Liczytron.
Ja też przyczepię się do podkładu. Jest coś niepokojącego w tym szepcie w 12:10. W pierwszej chwili zacząłem oglądać się za siebie, potem cofnąłem film żeby się przekonać czy to na pewno z podkładu. Później cofnąłem jeszcze raz żeby spokojnie obejrzeć film :)
Panie Adamie, proszę o film o wytwornicy dymu
Doskonały materiał ! Serdeczności z Legionowa dla Autora i Widzów 🖐️
Kilka tygodni temu ,na pchlim targu,dostrzegłem taki kalkulator i nie mogłem sobie odmówić jego zakupu.Dałem za niego dosłownie parę złotych-konkretnie 25.Jak dla mnie to za takie coś to niemal darmo.Sprzedający twierdził,że kalkulator jest w pełni sprawny.Kupiłem "w ciemno" i jak się okazało sprzedający nie kłamał.Ale właśnie jest zawsze jakeś "ale".Po załączeniu kalkulatora coś zaczęło się dziać ale na plus.Po wprowadzeniu jakiegokolwiek działania i próbie wydrukowania wyniku,wydruk był czysty.Z prostego powodu-taśma barwiąca była sucha jak pieprz.Wymiana taśmy załatwiła sprawę.Poza tym w tej maszynce brakowało wieszaka na papierową rolkę.Wieszak miałem z innego kalkulatora drukującego więc przymocowalem ją do tej wysuwanej osłony drukarki.Ale to nie koniec.Był zablokowany jeden z klawiszy operacji na pamięci.Trzeba było rozebrać klawiaturę i odblokować ten zablokowany klawisz.Po wykonaniu w/w czynności i złożeniu wszystkiego w całość kalkulator liczy jak powinien a drukarka pracuje jak zegareczek drukując prawidłowe wyniki działań.Działa wszystko.P.S.Nie rozumiem tych,którzy złomują te piękne cuda techniki.Jak dla mnie to można te sprzęty wystawić na aukcje albo po prostu oddać je pasjonatom takich rzeczy ale żeby ich nie niszczyć,bo zwyczajnie szkoda.
Pamiętam jak chodziłem do mamy do pracy w latach 80, pracowała jako księgowa. Nie wiem czy dokładnie taki kalkulator mialy tam księgowe, ale coś w tym stylu. Uwielbiałem się tym bawić 😉
Ma Pan piękna pasje i ładnie ja pielęgnuje . Pozdrawiam
Bardzo świetny jest to wynalazek i antyk bo dziś ma się wszystko w jednym tefonie kompurkowym pozdrawiam twórcę tego filmiku serdecznie 👍 👍 👍 👍 👏👏👏👏👏
Ciekawostka:
Drukowane wyniki na papierze pełnić mogły podobna rolę co dziś rolka z paragonem. Szły potem do księgowości jako dowód.
Takie maszynki pracowały np dla poczty polskiej, dział zliczania bilonu z automatów tel.
Moja Mama na takim pracowała, pakowalo sie bilon w papierowe stożki, po np 50szt, przypominaly opakowanie z dropsami.
Cudownie sie nia bawiłem jako 10 latek, klawisze chodziły jak bajka. Może to tam zagościła miłość do komputerów itp.
Ciekawe czy widział Pan maszyne do zliczania bilonu, hałasowała jak diabeł, wokol zapach metalowych monet, a ta skubana przewijała na swoim kole monety i siup potem turlały się do odpowiedniego korytka na różne nominały.
Piękne czasy, i radio Kasprzak w tle... Ul. Długa Gdansk.
Nędzne resztki takiego kalkulatora znalazłem jako dzieciak w lesie. Jakoś w połowie lat 90tych. Ku mojej rozpaczy, bez narzędzi nie dało się wymontować silniczka z mechanizmu (a miałem wtedy jazdę na wykręcanie silniczków ze wszystkich zabawek itp). Musiałem się zadowolić kilkoma wyrwanymi w całości kontaktronami. Po latach jeden z nich posłużył do naprawy czujnika od licznika rowerowego Sigma.
też wykręcałem silniki z zabawek 🖐️
Kto nie wykręcał silniczków? A ile przy tym frajdy, ba i dziś zdarza mi się dokonywać podobnych operacji , czym skorupka za młodu... ;)
hahaha Adamie, Adamie jak zwykle nic dodac nic ujac hahahah pieknie prowadzisz swoje filmy
Towarzyszu Śmiałek. Prawda była taka że nie to co, z inżyniernego punktu widzenia było najtrafniejsze albo najlepiej zaprojektowane było zatwierdzane, ale to co My, jako kadra zarządzająca postanowiliśmy że trzeba produkować aby zapełnić moce i luzy. Serwus!
Oraz że każdy się chciał popisać za półdarmo (dla idei) z nikłą nadzieją że też się dogrzebie żłobu spod lady :)
Jestem Panie Adamie po pobrzebie i oglądam tak jak obiecałem
Potwierdzam bardzo dobra klawiatura, zrobiłem z niej niezniszczalnego pada do C-64, zamiast dżojstika. Tylko od czasu do czasu trzeba nasmarować guziki silikonem bo trą o gniazda. Natomiast minusem są kruche kontaktrony, które trudno się rozlutowuje.
- Towarzyszu kierowniku, zamówione wyświetlacze nie przyszły. Zamiast tego przysłali nam minidrukarki.
- Hmm... a do czego taka mini-drukarka może się przeciętnemu komsomolcowi przydać? - powiedział kierownik
- Nie wiemy. Ale nasze kalkulatory czekają na ukończenie..
- To wsadzicie pażołsta te drukarki do kalkulatorów, niech drukują wynik.
Gdybyśmy mieli cienką blachę, to moglibyśmy produkować konserwy, ale nie mamy mięsa!
Super przypomnienie czasów z dzieciństwa. Miałem taki kalkulator podarowany przez Dziadka jako już antyk. Miał on niestety jeden ważny minus. Mianowicie trzeba bardzo uważać na klawiaturę. Jest ona co prawda dość wygodna pod względem skoku klawiszy, ale...no właśnie - może się zdarzyć, że klawisz odskoczy gdzieś w siną dal i kalkulator staje się bezużyteczny. Miałem taki przypadek i jedyną znaną mi do tej pory metodą naprawy była wymiana klawiatury.
Jestem obecnie na stażu w KRUS-ie i tego typu stare kalkulatory (Canon, Casio) z drukarką aczkolwiek z wyświetlaczem egzystują nadal.
Zrób zdjęcia! Będzie retro klimacik :)
ta klawiatura jest porządniejsza od większości dzisiejszych klawiaturach mechanicznych "premium"
Takie kanały to perełki wśród na polskim YT.
Chętnie bym obejrzał odcinek o radzieckich kalkulatorach programowalnych. Jeden z tych modeli był używany przez kosmonautów.
Mistrz jest tylko jeden Adam 👌👍
Mam kasę fiskalną w takiej stylistyce obudowy i z identyczną kontaktronową klawiaturą. Też z tego typu drukarką i dwoma wyświetlaczami (min dla klientów).
rozebrałem z ciekawości (dostałem od kogoś kiedyś jak wiele innych urządzeń licząc na zasób części do majsterkowania, chyba wymontowałem z niej tylko brzęczyk bo leży rozebrana w piwnicy z kilkanaście lat i ostatnio jak przerzucałem kartony ze szpargałami to zauważyłem ją). Zejdę i zaraz podam model 🙂Znalazłem (po paru minutach) ten wielki beżowo-kremowy kloc: *_elka 81_*
fajny kalkulator - masywny i stabilny :)
Panie Adamie, niezly flow dzisiaj :)
Jeszcze kilka lat temu, księgowa w firmie, w której wówczas pracowałem, używała takiego cuda. Plus do tego DOS-owy program księgowy. Czasem proste rozwiązania są najlepsze :-)
Wernher von Braun pracował dla Hitlera (V1, V2 etc.) dzięki operacji paper clip kapitaliści (USA) polecieli na księżyc… co do maszyn liczących Jacek Karpiński…poczytaj...Amerykanie przed lotem na orbitę pracowali nad długopisem z komorą ciśnieniową (bo w 0G przestaje, jak pewnie wiesz pisać… tusz nie spływa) a co zrobili naukowcy z SSSR… ołówek zabrali i to jest KREATYWNE MYŚLENIE…ps najlepsze polewane gary Cyganie robią… sory teraz Romowie… teraz nie mówisz pieprz czarny tylko kopuluj Afroamerykaninie….
@@witoldmarczak8395 Radio Moskwa?
Moja księgowa do dziś używa czegoś podobnego. W środku jest wałek z gąbki, który nasączamy czarnym i czerwonym tuszem.
były tez termiczne drukarki w tego typu kalkulatorach , wtedy nie martwisz się o tusz i taśmę
Panie Adamie czekam na odcinek o urządzeniu magicznym, wyjątkowym, z punktu widzenia małego chłopca jaki bylem, chodzi mi o InterVox 72, z zakładów Fonika. Może, kiedyś zrobi Pan materiał, o tym śmiesznym interkomie.
Ciekawa i dobrze przemyślana konstrukcja :)
Świetny odcinek i kalkulator.
Klawisz z kratką generalnie w podobnych kalkulatorach stosowany jest do drukowania dowolnej wartości wprowadzonej z klawiatury. Dzięki temu można coś wydrukować na papierze bez wpływania na obliczenia.
Dwa z pojawiających się w komentarzach pytań: "dlaczego liczby ujemne są drukowane na czerwono" oraz "dlaczego droższy mechanizm drukujący a nie wyświetlacz" wymagają wyjaśnienia. To urządzenie jest przeznaczone do wykonywania prac księgowych. Czyli po pierwsze czerwony jest tradycyjnym kolorem storna (również czerwonym atramentem wpisywane były korekty w papierowych księgach rachunkowych), zaś sporządzony wydruk nie trafiał do kosza tylko do akt "obrotówki".
Dokładnie, a wyświetlacza brakuje tu nie dlatego, że drukarka jest tańsza, tylko że drukarka z wyświetlaczem byłaby droższa, a ten nie jest potrzebny w urządzeniach obsługiwanych bezwzrokowo - w przypadku księgowych.
@ Plus wchodziła w to jeszcze kwestia archiwizacji dokumentacji księgowej. Wtedy łatwiej było archiwizować wydruki w takiej papierowej formie.
Właśnie, lampy NIXIE, wyglądają fascynująco i przypominają filmy z agentem 007. Może kiedyś doczekam się filmu o nich, czy o współczesnych projektach zegarów na ich bazie. Pewnie z Arduino jak się domyślam.
Dobry wieczór:)
Dziękuję panie Adamie, fajny film 🙂
Moduł drukujący prawie jak w kasowniku Elgeba (te żółte kostki w autobusach i tramwajach) tylko tam były pierścienie które lubiły pękać, a regulacja to była zabawa... Potem dawałem dzieciom do testowania ale radocha była.
Jestem ciekaw jak tam drukuje się znaki obrucone o 90° że zamiast 1 znaku są 2 mniejsze.
@@wlocek369 z tego co pamiętam mogły być szersze pierścienie z odpowiednimi napisami np miesiące, znaczki firmowe etc, logika była w starych na procesorze Motoroli chyba 6805 a nowsze na klonie 51, mogły działać samodzielnie albo na magistrali IBIS fajna rzecz bo tablice,gadaczki i inne rzeczy jak miały interfejs to niezależnie od producenta działały. Teraz każdy ma swój własny protokół i jest kicha. Miałem klienta który potrzebował ożenić tablice ławo z kasownikami elgeby i komputerem R&G albo Pixela. Największy problem był z Polskim komputerem bo miał jakieś idiotyczne kodowanie nie trzymał standardu i musiałem trochę się
nagimnastykowac ale dało radę.
moja babcia która była księgową ma do dziś taką samą "elkę" i też do dziś działa :)
Pamiętam z lat 60., że ojciec mój (główny księgowy) miał do dyspozycji maszynkę z taśmą papierową, na której pojawiały się obliczenia, ale była ona bez elektroniki - mechaniczna z napędem elektrycznym (jej marka to jeśli dobrze pamietam - Facit). Podobna do tej z końcówki filmu:
ruclips.net/video/4l2Ep8qgnDE/видео.html
Oczywiście - osobnym tematem były tzw. "kręciołki", bez drukowania na rolce papierowej.
Świetna maszynka. Co ciekawe niektórzy producenci zachodni i japońscy produkowali serię kalkulatorów z wyświetlaczami do których można było podłączyć zewnętrzną drukarkę w celu wydrukowania wyników obliczeń z wyświetlacza. I na odwrót było kilka modeli kalkulatorów drukujących z możliwością podpięcia niewielkich zewnętrznych wyświetlaczy. Powstało też kilka modeli z drukarką i wyświetlaczem jak w kasach w tym i fiskalnych. Ale z tymi opcjami to wtedy były drogie i rzadko wtedy spotykane maszyny specjalizowane.
"Gospodarki centralnie planowanej", p. Adamie ;)
Super film panie Januszu
Nie wiem co dokladnie mieli, ale bylo bulgarskie.
Uzdrowisko w Jastrzebiu mialo w ksiegowosci bulgarskie sumatory, ktore ogrzewac bylo trzeba zima farelka.
Stanowiska sumatorow umieszczone byly w osobnym pokoju.
Widzialem toto, ale bylem dzieckiem i mi to przypominalo maszyny do pisania.
Komentarz dla zasięgu.
Świetny materiał, wiedza techniczna i zawartość merytoryczna to gotowy film dydaktyczny. Potwierdzam Panie Adamie, tego typu urządzenia są nadal w ciągłym użyciu w urzędach, wbudowana drukarka jest nieocenionym pomocnikiem w pracy. Na koniec trochę że wstydem muszę się przyznać, że kalkulator, ten na początku filmu miałem w swoich rękach dawno temu i niestey zostal unicestwiony, jako dawca części, szkoda.
💪😁🔥🔥🔥 Kolejny super odcinek! Pamiętam takie kalkulatory bez wyświetlacza, choć nie akurat ten model. Z jednej strony niby liczono się z kosztami (brak wyświetlacza), ale z drugiej strony jaką ma solidną obudowę, przyciski itd. Może to raczej było podejście, dać tylko to co jest potrzebne, czyli minimalistycznie, ale i solidnie (jak na tamte czasy, ale i dziś wiele tych rozwiązań jest bardzo solidnych w porównaniu z tym co się dziś produkuje). P.S. Jaki masz średni współczynnik klikalności w ikonę dla tego filmu i średni procent obejrzenia (albo dla poprzedniego, jeśli dla tego jeszcze nie masz statystyk)? P.S.2 Ja ostatnio popełniłem film o dawnym telefonie...
A to będzie wiadomo co najmniej jutro, bo na początku jest niemiarodajne.
@ To rzuć proszę cyferkami jutro... 🙏
@@coyapaczam dokładnie tak wydruki po to były, jednak papier mozna było rozlozyc kosztowo na raty, a po za tym ciągłość produkcji/zamowien w owym okresie to norma, nie patrzono na ekonomię tak jak dzisiaj.
@@coyapaczam Na pewno chodziło o zachowanie obliczeń do weryfikacji. I też niejako drukarka "robi" tutaj za wyświetlacz. Były modele łącznie z drukarką i wyświetlaczem, jednak tutaj uznano, że tak nie będzie. Ciekawe, co było głównym powodem. Swoją drogą ta drukarka też jest wykonana wyjątkowo solidnie, co i widać po filmie, i o czym świadczy fakt, że po tylu latach, zapewne intensywnego używania wciąż działa.
@@coyapaczam Nie, wtedy w warunkach krajów socjalistycznych koszt drukarki nawet przy licencji był niższy. Zresztą i na Zachodzie oraz w Japonii też trwało zanim rozpowszechniono technologie wyświetlaczy VFD i LCD. To ich technologia produkcji i cały park maszynowy były na początku droższe. Zanim to potaniało biedniejszym firmom i krajom łatwiej było robić drukujące układy mechaniczne. Były one dłużej znane i technologia oraz maszyneria do ich wykonywania była na początku tańsza. Ale weryfikacja owszem także mogła wchodzić w grę.
klawiatura kontaktronowa - fajnie byłoby mieć taką do kompa. Pozbawiona wad mechanicznej i membranowej a w praktyce nie do zdarcia. Pewnie kosztowałaby tyle co nie jeden komputer.
detalicznie kontaktron kosztuje ok 7zł, z wylutu taniej :), to 735zł za kontaktrony na 105 klawiszy :) + projekt i robocizna
Zabrakło mi tylko jednej rzeczy w tym odcinku, pełnego nagrania z pracy tego urządzenia. Chciałbym zobaczyć jak wypluwa papier, usłyszeć jak brzmi to urządzenie :) Pozdrawiam
Myślę, że dźwięk podobny do mojego Casio ruclips.net/video/g-EYRDJ8jM0/видео.html
To były czasy. Moja mama pod koniec miesiąca sumowała całe księgi liczb w Transbudzie. To były jakieś raporty przewozów, zużycia paliwa, kilometrówek. Trzeba było przeliczyć dwa razy aby wykluczyć błąd. Taśma walała się przez całe biuro. W 1992 roku pojawienie się Excela pozbawiło pracy połowę pracowników... Ale moja mama już robiła inne rzeczy. A Transbud upadł. I nie z powodu Excela.
@@Sebastian_shs hahah moja babcia mialo to samo tylko z kopalni i jak poszla do kuchni po herbate to moja siostra wcisnela jakis gusik i Babcia musiala liczyc od nowa hahahah biedna Babcia o tak dobre robila nam Pieogi.
Do widzenia!
Mam podobny, ale Elwro, wyciągnięty ze śmietnika na elektrośmieci na Sadybie w Warszawie. Działa, ale rąbie dzikie błędy przy mnożeniu i dzieleniu.
Brakuje mi jedynie pokazania realnie jak działa. Ale oczywiście świetne
Blisko Byłem 😂
Pierwsza sekunda, a już wiem że odcinek będzie dobry jak zawsze :D
Witam. Czy były już na kanale kalkulatory naukowe z ZSRR? Super były jak na koniec lat 80 i początek 90. Takie casio dla ubogich! Pozdrawiam serdecznie!!
Będą :)
Ale masz wiedze zazdroszczę
kilkadziesiąt lat temu (chyba z 20 parę lat temu) kupiłem drukarkę igłowa firmy Epson działa do dzisiaj kupiłem ją za jakieś grosze od "Ruskich" na rynku
20-letni Epson - to ledwie dotarty😜
@@mdziewietube
Nie interesuje mnie co o tym myślisz tak właśnie było być może dorwali z jakiś biur? Czasem państwo pozbywa się starego sprzętu model podam ci jak pojadę do mojego dawnego mieszkania bo tam zostały rzeczy których nie chciałem ze sobą zabierać
Ciekawe jak się mają dziś Elwrowskie 343 w porównaniu z elką 55. Różnica w sumie tylko taka, że 343 był nowszym urządzeniem i dodatkowo miał już wyświetlacz VFD (jak w starszych kalkulatorach) i pokazywał aktualnie wprowadzaną wartość. Funkcjonalnie oba chyba były takie same.
Fantastycznie pokazane, ale prosiłbym o jakieś "przebitki" z przed renowacji 🙂
P. Adamie - zamęczą pana pytaniami - ja też bym pana pomeczył ale jest to nie mozliwe :( No to zawsze tak jest z popularnosćią :)
Z bułgarskich urządzeń pamiętam stacje dysków 5". To były dość toporne urządzenia. Czy jest szansa na program o rosyjskich kalkulatorach programowalnych MK
Jak mi się w łapy dostaną, wystąpią.
Może palący się Rubin? Timex vs Spectrum i Amstrad?
Taki kalkulator z drukarką jest niezbędny w księgowości. Wklepując w kompa trwa to o wiele dłużej. Robi się mniej błędów. Łatwiej jest sprawdzić na taśmie.Ale przydał by się wyświetlacz. Te zielone wyświetlacze jak w codzień były lepsze od czerwonych i lepiej widoczne. Czerwone przy mocnym świetle dziennym były nieczytelne. Klawisze były pewniejsze niż w zwykłym kalkulatorze . Dłonie bez podkładki bardzo się męczyły. Jedyny problem to niemożliwość pracy bez prądu. A kiedyś często były braki w jego dostawie.
Na pierwszy rzut oka wygląda jak by go Johny Ive projektował a właściwie jakby wątek podobny do Brauna i Dietera Ramsa. Te same dziurki, zaoblenia kształtów a guziczki jak w kalkulatorze w iPhone.
🤔🤔🤔🤔 Szybkie pytanko. Jaką czcionką i w jakim rozmiarze czcionki dajesz ten ledwie widoczny napis z nazwą serii w prawym górnym rogu? Czy on jest półprzezroczysty i jeśli tak, to jaki to jest poziom półprzezroczystości? 80%? 90%?
To png zrobiony w photoshopie (szybciej się renderują warstwy niż konkretne teksty). Zdradzę, że tego typu rzeczy wyglądają dużo lepiej, "filmowo", jeśli są odrobinę rozmyte i - w niektórych przypadkach - częściowo transparentne (kilkanaście procent, tak jest z tym konkretnym, o który pytasz). Dlatego w przypadku stałych napisów warto obrobić je osobno i wrzucać jako warstwę, zapinanie rozmyć gaussowskich baaardzo zwalania rendering (mam jakieś 50% czasu rzeczywistego na i7/4GHz, bez tej sztuczki robi się nawet 20%, z tego względu też olałem 4k).
@ To może rzeczywiście zrobię to, jak mówisz. Choć w zasadzie ja już mam tyle warstw w filmach, że jedna w tą czy w tamtą to niewielka różnica. Podpowiedz jeszcze jaka to jest czcionka i wielkość proszę?
Georgia :) A wielkości nie znam, ale jest mocno zmieniona co do kerningu. Zrobiłem raz, źródła nie zostawiałem, będzie potrzeba to się zrobi znowu, używając trybu różnicowego na warstwach w szopie. Nie trzymam tego co niezbędne, bo bym się w tym zakopał na amen.
@ Spoko. Zerknę na tę Georgia. Ja tam lubię Ubuntu Mono. Czcionka o stałej szerokości znaku i prosta, a jak dla mnie równocześnie elegancka.
🤔🤔🤔🤔 I jeszcze chciałem się przypomnieć z obiecanymi współczynnikami, tj. współczynnik klikalności w ikonę filmu i średni czas oglądania w procentach? Z góry dziękuję. 😀
3,1% 9:48 na dziś (29 tys. odsłon od piątku).
@ Ok to współczynnik kilkalności mam podobny (zależy jeszcze od filmu, angielskie zwykle trochę niżej, polskie zwykle trochę wyżej, nawet czasem powyżej 4%, a mam jeden film co ma ponad 8%, choć... należy do tych najrzadziej promowanych przez yt). Natomiast średni czas oglądania mam dużo mniejszy. Ty masz dla tego filmu ok. 50%. Ja mam zwykle, zależnie od filmu 20-30%. Są wyjątki, ale większość mieści się w tym przedziale.
Ja aż na to nie zwracam tak uwagi. Analizy są dobre jak się robi szybki komercyjny kanał dla typowego widza. Takie treści tak podane nie mają ze średnią wiele wspólnego, tutaj trzeba stawiać na efekt długo rozwijający się, za to nieprzemijający.
@ Też próbuję, ale... coś mi nie wychodzi...
Mam takie coś choć w gorszym stanie ale działa (działał 10 lat temu, nie wiem)
Ciekawe że te ujemne liczby są na czerwono ale znak pozostał (myślałem że to tylko po to aby nie marnować jednego znaku na... znak liczby. Takich kalkulatorów z drukarkami nadal się używa, taki operator matematycznych obliczeń musi widzieć nie tylko wynik ale też liczby jakich wcześniej używał. A podobne urządzenia tego typu, choć to były raczej elektroniczne maszyny do pisania (pisania wielu kopii ponieważ miały zserializowany input i mogły go wyklepać wielokrotnie) 3x większe i 9x cięższe widziałem w jakimś biurze na pocz. lat 90tych
-Jezus Maria!!
-Janusz i nie Maria tylko Tracz.
Fascynujące podobieństwo tylko musiałby Pan jeszcze zniżyć głos. Pozdrawiam z plebanami
Jest mi niezwykle miło, że jestem podobny do fikcyjnej postaci jakiegoś serialu, o którym dowiedziałem się z komentarzy.
Czy orientuje się Pan gdzie znaleźć instrukcję korzystania z kalkulatora (opis wszystkich funkcji)?
Niestety w internecie błądzi jedynie wersja bułgarska.
@ Dziękuję za odpowiedź. A czy spotkał się Pan może z instrukcją działania podobnego kalkulatora, np. też dedykowanego księgowym?
@ Dobry wieczór pan umie naprawiać taką drukarkę ? .Bo w mojej Elce nie działa jedną pozycja i nie wiem jak ja naprawić może nagra pan film jak taka drukarkę naprawić
👍👍
O, też jakiś czas temu kupiłem taki model. ruclips.net/user/shortszTDPqB0gJPU. Myślałem że źle liczy ale widzę, że po prostu nie umiałem go obsługiwać 😂
Jeśli był kalkulator, to może przewidujesz arytmometr? 🤔
boże, tak, to właśnie byłoby nieziemsko fajne
Jest w planach.
Dzień dobry,
Od pewnego czasu RUclips namiętnie sugerował filmy z Pańskiego kanału, lecz jakoś nie mogłem przekonać.
Dziś, po obejrzeniu kilkudziesięciu filmów, chylę głowę przed Pana wiedzą i umiejętnością opowiedzenia o przedstawianym sprzęcie.
Czy planuje Pan film o diorowskim tunerze z syntezą częstotliwości, np AS946?
I drugie - polskie, naręczne zegarki elektroniczne z pierwszej połowy lat osiemdziesiątych, z wyswietlaczami LED i LCD - czy ma Pan coś w planach?
Pozdrawiam, życząc pomysłów na kolejne "Towary"....
Tuner pewno kiedyś zawita. Zegarki również, na razie mamy rosyjski z ledami i Montanę.
@
Dziękuję za błyskawiczną odpowiedź.
Oczywiście, widziałem te odcinki 👍🏻
Mam zegarek Unitra Warel, z LEDami, w książce Bogdana Sosińskiego o naprawie kalkulatorów i zegarków opisany jako DW 2005, niestety niesprawny, kupiony dość dawno na "pewnym portalu aukcyjnym". Ktoś próbował ten zegarek naprawiać, ale chyba go w ten sposób jeszcze doprawił.
Tuner natomiast działa, jest przestrojony, z wyświetlaczem uzupełnionym o brakującą jedynkę. Gdyby potrzebował Pan eksponatu, to myślę, że mógłbym pomóc.
Pozdrawiam serdecznie.
Przypominam sobie że dawno temu w Przeglądzie Technicznym, który obchodził wtedy 120 lat wydawania, pisano o starych już wtedy tranzystorowych Elkach i Semnitronach. Możliwe że przekręcam nazwę. Były to ogromne kalkulatory które posiadały równie ogromną wartość księgową, wynikającą z ceny zakupu. Technika poszła jednak do przodu o wiele szybciej niż raty amortyzacji.... Sprzęt ten był trudny w naprawie ale nie można było się go pozbyć, bo w papierach stanowił istotny majątek przedsiębiorstwa. Skasowanie go w razie kontroli mogło być uznane za brak gospodarności! Nie wiem czy wszystko dobrze zapamiętałem. Czytałem to chyba w latach osiemdziesiątych. Elka którą Pan opisuje nie jest już zbudowana na tranzystorach germanowych ale ich wspomnieniem może być zastosowanie plusa na masie
czy był w towarach omawiany już arytmometr?
Jeszcze nie, jeden sobie czeka, tylko będzie trzeba mu zrobić większy remoncik.
11:13 - Ale pijane linie tych ścieżek! Widać to zwłaszcza na przykładzie tej samotnej ścieżki poprowadzonej wąską "groblą" w lewym górnym rogu 10:59 . Czy w tamtych czasach nie dbano aby przesadnie o jakieś pojemności pasożytnicze albo coś podobnego?
Tu są częstotliwości rzędu setek herców co najwyżej :) Wężyki, tak a propos, lepiej się sprawdzają w wysokich częstotliwościach, co widać czasem na płytach głównych.
@ Zatem po winku bułgarskim piórko kreślarskie na kalce wężykiem chodziło. xD
Rzeczywiście wygląda to niecodziennie. Obecne płytki drukowane są do bólu "ułożone". Powiem szczerze że te pijane linie jak to je nazwałeś, dają w mojej ocenie trochę takiego ludzkiego charakteru tej elektronice.
Do bólu wypieszczone, wyrysowane idealnie ścieżki w obecnych płytkach sprawiają wrażenie projektowanych i zrobionych wyłącznie przez komputer, poza człowieczym tchnieniem. Takie wyprane z ludzkiej ręki.
@@keksiu351 A wiesz dlaczego?
Dzisiaj uzadzenia dzialaja w megehercami a nawet setkami megahercow i wiecej ... wiec scieszki musza miec scisle okreslona dlugosc i dokladnosc... nie ma tu juz dowolnosci jak kiedys.
Poza tym to projektował człowiek, używając wyklejek. Nawet ZX Spectrum dopiero na którymś etapie został zaprojektowany komputerem.
Czyli w skrócie ELKA udowadnia że jeżeli coś było robione dobrze to i było w stanie wytrzymać transformacje ustrojowe. Przynajmniej w mojej opinii.
Mam jednak jeszcze jedno pytanie. Nie zechciał by pan może płytki drukowanej pod 8 bitowy komputer do samodzielnego złożenia oparty na mikroprocesorze ATMEL? Musiałem zamówić 5 sztuk tych płyt i ostały mi się dwie także z jedną nie mam co zrobić. Od razu tylko podkreślam że jest to goła płyta PCB do której elementy elektroniczne trzeba dokupić już we własnym zakresie.
Chętnie przyjmę, bo w dalszej perspektywie będę chciał pokazać jak zrobić sobie własne Arduino, w oparciu o procesory oficjalnie niewspierane. Zakładam, że tam się wsadzi jakąś czterdziestonóżkową megę :)
wiem że pisze nie na temat audycji ale już tak mam od urodzenia :)
Panie Adamie a co pan sądzi o tych glinianych wazach z Bagdadu znalezione - naczynie z gliny w ktorym znajduje sie walec z miedzi i jest to wyszystko zatkane korkiem - gdy sie wleje kwasu roslinnego "octu" to wytwarza ta "bateria" nawet 2 V - to starozytni mieli latarke ? historycy mowia ze to bylo narzedzie do złocenia ozdób.
No i mają rację, bateria i urządzenie do galwanizacji mają ze sobą dużo wspólnego. Latarki nie mogli mieć, ponieważ nie znali żarówek :)
@ latarki w sesie iz palił sie jakiś knot :) - ludzie robia takie wykłady dziś iz - nie wprost ale daja do zrozumienia iz starożytni znali elektronike :) wczoraj ogladalem jednego faceta a dzieciaki tego sluchaja i w to wierza
@@Alfa.GT.170 a o czym on mowi - tak w dwoch zdaniach ?
@@Alfa.GT.170 Chodzi o kreacjonizm kontra nauka ?
Wracając do baterii - sam jeszcze złociłem ozdobne detale przy użyciu płaskiej 9v, i oczywiście soli złota. Teraz upowszechniły się tzw. rodinetki. Ciekawsza sprawa, to jak Egipcjanie uzyskiwali działające roztwory złota - to jest raczej trudne.
13:02 - "TRZcionka" ? Nie podejrzewałbym Pana nigdy o takie urozmaicanie treści.
Uff... już się wystraszyłem, na szczęście to tylko czyjeś brudne uszy :)
@ Zwolnij Waść i posłuchaj. Dalej owszem, ale tutaj...
Nie mam czasu na głupoty, filmy robię :)
Ok.
Niestety nie wyjaśniłeś dlaczego Klawiszy pamięci jest aż 7 i czemu niektóre mają nietypowe symbole. Swoją drogą jestem ciekaw kalkulatora z mnożeniem i dzieleniem wartości z pamięci (podobno istniały takie ale wspomniane funkcje się nie przyjeły)
Prawe sumowały bez druku sumy, lewe - z drukiem (o ile pamiętam, bo kalkulator trafił już do Magazynu Przyszłych Planów :) )
At 14:30. OMG, jakież straszliwe bicie promieniowe ma nakrętka M4 użyta do dokręcenia enkodera... Widząc takie rzeczy mam ochotę popełnić samobójstwo... Japończycy mogli, Bułgarzy nie mogli???
Przy takich obrotach nie ma to znaczenia.
Organizacja produkcji, jakość, dostęp do nowych technologii choć fakt wchodziło tu w grę i szpiegostwo przemysłowe. Inny ustrój i rodzaj wsparcia rządowego choć i to Japonia miała. To jednak były dwa różne światy.
Masz bardzo ciekawe filmy, czy masz może w planach nagrać coś radzieckich syntezatorach
Jak mi tylko wpadną w łapy.
Co to za muzyka w czasie prezentacji działania drukarki?
Wszystko jest opisane na końcu filmu.
Ile to jest tych baterii ferrytowych, to ja nie wiem. Całkiem jak bloki elektrowni w Dniepropietrowsku.
Płytka klawiatury i wycinanie prostokątnych otworów? Rrrrrraczej stawiałbym na prasę i tłoczenie wzornikiem.
Cały ten mechanizm drukarki był tańszy niż wyświetlacz (:
Przede wszystkim drukarka i wyświetlacz były droższe od samej drukarki.
@ Tak, ale także dlatego że na początku technologia wyświetlaczy jak każda nowa technologia nie była od razu tania. A jak potaniała na Zachodzie i dalszym wschodzie to w demoludach trwało to dłużej.
Zdecydowanie lepiej było bez muzyki. Ma pan przyjemny głos i muzyka w tle tylko zaburza jego brzmienie
Nigdy nie było bez muzyki :)
Dokładnie.
@ Jako fan kanału mam nadzieję, że po tym eksperymencie nigdy też już nie będzie ;)
@ Może to kwestia tego, że jest wokal? Ogólnie wg mnie to tło rozprasza
Fakt mi tez cos odwracalo uwage. czasem zastanawialem sie co to za muzyka a nie co to za uklad zcalony. hahahaha