Yo Tytus to zwykły chabo Robię znów to co chce nie nazywaj tego labą Osobowości dwie z samym sobą chce collabo Żadne maski nie zakryją tego że się brzydzę tą komediodramą Zaczyna się życie kiedy kończy siano Kiedy trzeba znowu wstawać tyrać na chleb rano Nie otwieram flaszki nad świeżo zdrapaną raną Tytus to wcale nie taki cwaniak jakby się zdawało Łapie chwilę jak cannon Jeśli masz ochotę chodź pogadać zadzwoń Lubię powspominać stare czasy nawet bardzo Mogę napisać se Braga a mogę napisać o tym kancon Znowu będzie kac jak Bangkok Popiłem dwa piwka magicznie uleciał banknot Myślałem że nie śmiertelny tylko się zdawało Ona mówi słońce chociaż ja nie jestem gwiazdą Jakie życie taki rap każdy gada o tym Nie jestem pierwszy który łamie głupi stereotyp Całe siano zarobione przejebalem na głupoty Ale jak wiadomo fortuna kołem się toczy Skurwysyny zrobią tu wszystko za banknot Im the real one Tytus to nie żaden aktor Wiadomo że bez floty życie to jest zwykła marność Wszyscy krystalicznie białe duszę a robią na czarno Znów wychodzę biorę portfel klucze bluzę Czy znowu straciłem duszę Bo Gram większa wagę w tłumie Po co mi ten baraż jak wiadomo Wyjdę w grupie Porwie mnie ten wir i już przenigdy tu nie wrócę yo x2 Myślałem że się wszyscy zjemy bez hip-hopu Dla niektórych to tylko wymówka do tego co wokół Generalizacja wszyscy w jednym worku Tak naprawdę stoją z boku nie wiedzą kto po co kiedy komu Yo teraz nagle wszyscy w szoku Bo Zagotowany ciągle stoję jak w kilkukilometrowym korku Pierwszy w szeregu a nie zapodaje kroku Jaki epilog ja mysle juz o rozpoczęciu roku Będę chciał to przypierdole nawet nokturn Bo nastrój nie opuszcza mnie a tym bardziej po zmroku Miasto jest jak tundra gdzie nikogo na widoku Może to i nawet dobrze chociaż mam swój święty spokój Wielki człowiek w małym mieście Po co mówisz mi że schody-przede mną dopiero wejście Wciąż bolą mnie plecy bo w bagażu doświadczenie Noszę na sobie to brzemię na które nie pracowałem przecież
I like that someone has my name makin hard beats like this ♥️
@@OXEN333 appreciate that oxen!
richtig krank! und schön bro 🥶🥵
0:43
Ok this is a first for me to hear something this good with low views. Why!? ❤
@@Chincontaka Much love bro!
Real nice 🤌🔥
🔥🔥🔥🔥🔥
Hey man can actually use this as a profit thing or nah I'm interested got a banger on this (hidden talent )
If its just soundcloud or yt then its free for profit, otherwise pls buy a license
Yo Tytus to zwykły chabo
Robię znów to co chce nie nazywaj tego labą
Osobowości dwie z samym sobą chce collabo
Żadne maski nie zakryją tego że się brzydzę tą komediodramą
Zaczyna się życie kiedy kończy siano
Kiedy trzeba znowu wstawać tyrać na chleb rano
Nie otwieram flaszki nad świeżo zdrapaną raną
Tytus to wcale nie taki cwaniak jakby się zdawało
Łapie chwilę jak cannon
Jeśli masz ochotę chodź pogadać zadzwoń
Lubię powspominać stare czasy nawet bardzo
Mogę napisać se Braga a mogę napisać o tym kancon
Znowu będzie kac jak Bangkok
Popiłem dwa piwka magicznie uleciał banknot
Myślałem że nie śmiertelny tylko się zdawało
Ona mówi słońce chociaż ja nie jestem gwiazdą
Jakie życie taki rap każdy gada o tym
Nie jestem pierwszy który łamie głupi stereotyp
Całe siano zarobione przejebalem na głupoty
Ale jak wiadomo fortuna kołem się toczy
Skurwysyny zrobią tu wszystko za banknot
Im the real one Tytus to nie żaden aktor
Wiadomo że bez floty życie to jest zwykła marność
Wszyscy krystalicznie białe duszę a robią na czarno
Znów wychodzę biorę portfel klucze bluzę
Czy znowu straciłem duszę
Bo Gram większa wagę w tłumie
Po co mi ten baraż jak wiadomo
Wyjdę w grupie
Porwie mnie ten wir i już przenigdy tu nie wrócę yo x2
Myślałem że się wszyscy zjemy bez hip-hopu
Dla niektórych to tylko wymówka do tego co wokół
Generalizacja wszyscy w jednym worku
Tak naprawdę stoją z boku nie wiedzą kto po co kiedy komu
Yo teraz nagle wszyscy w szoku
Bo Zagotowany ciągle stoję jak w kilkukilometrowym korku
Pierwszy w szeregu a nie zapodaje kroku
Jaki epilog ja mysle juz o rozpoczęciu roku
Będę chciał to przypierdole nawet nokturn
Bo nastrój nie opuszcza mnie a tym bardziej po zmroku
Miasto jest jak tundra gdzie nikogo na widoku
Może to i nawet dobrze chociaż mam swój święty spokój
Wielki człowiek w małym mieście
Po co mówisz mi że schody-przede mną dopiero wejście
Wciąż bolą mnie plecy bo w bagażu doświadczenie
Noszę na sobie to brzemię na które nie pracowałem przecież
🕺🕺
AFF