To nie było raczej awaryjne podpalenia ale co tygodniowe w ramach konserwacji. Długo kręcił żeby pompa olejowa doprowadziła olej po całej instalacji. Taka procedura umożliwia właśnie awaryjne odpalenie w dużo krótszym czasie.
Na początku lat 90 chodziłem do PZL WOLA do zawodówki.Smiało mogę powiedzieć że uczestniczyłem w budowie takich silników i agregatów.Mieliśmy miesięczne praktyki na różnych stanowiskach. hamownia, montaż silników, montaż instalacji elektrycznej i konsoli do agregatów,montowano tam kilka wersji silników.Kurcze teraz tam zostało tylko gruzowisko.
@@SIENNY., ja w tych Zakładach im. M. Nowotki pracowałem w 1977-78. Po wojsku od 1980-85. Na różnych stanowiskach fizycznych i umysłowych, najdłużej jako mechanik utrzymania ruchu. Naprawiałem na 2 wydziałach wszystko co się rusza. Było nas w brygadzie tylko 2 osoby. Produkowano silniki Wola i Henschel. Pozdrawiam z Sydney. Zdzisiek R. P.S. zdobyte tam doświadczenie przydaje mi się w Australii.
Warszawa-Wola - V 12 na licencji Henschela Brak dodatkowej pompy oleju. Jeśli jest to najpierw ją się uruchamia żeby "panewki wstały". Potem rozruch jest dosłownie na tyk. Awaryjne to jest odpalanie przy pomocy sprężonego azotu, Co2 lub powietrza. Tak można toto odpalić jak Rudego 102 ciśnieniem. świetny efekt akustyczny taki gwizd. U mnie jest to bydle na ujęciu wody.
Jedna rzecz to podpompowane oleju, bo taki silnik ma już znaczne luzy na łożyskach i po zaniku ciśnienia oleju ma duże opory wewnętrzne, bez tego można i panewki obrócić, ale żeby odpalił na dotyk, to trzeba jeszcze paliwo mu podpompować. Takie duże silniki mogą mieć nawet dwie takie pompki, elektryczną oraz awaryjną, ręczną.
Piękny dźwięk silnika. Jak czytałem jedne z ostatnich silników w Claytonie tzn SN61 na PKP. Obrotomierz też jakiś znajomy z lokomotyw spalinowych niektórych np SM30 jeśli dobrze kojarzę.
Pierwotnie SM30 silniki spalinowe miały z rodziny "czołgowej Woli", potem sukcesywnie były remotoryzowane właśnie na silniki "Wola-Henschel". Wszystkie SM30, które jeszcze jeżdżą mają silnik z rodziny tego z filmu. Tak samo wąskororowe "Rumuny" Lxd2 (Tam pierwotnie był Maybach)
Ja wiem czy takie cudo na niemiaszkowej licencji Henchela ,w tym samym czasie WSK Mielec zbudował kilka V8 które były ponad połowe mniejsze a docelowo na turbo miały mieć 400KM ,ale nie zatwierdzono ich do produkcji bo przecie lepiej kupić licencje.
Jeżeli taki silnik nie ma podgrzewania oleju to trzeba pokręcić chwilę aby nasmarować górę silnika dźwigienki zaworowe i popychacze. Przy odpaleniu były przypadki że laski popychaczy pogięło bo dźwigienki były zastane. Te motory pracowały na marinolu11 i trzeba było poprostu zachować kolejność czynności.
Ktoś zwrócił uwagę na imię i nazwisko osoby odpowiedzialnej. Wiesław Puchacki - taka postać występuje u Walaszka w animacjach. Słynny pan Wiesio, ojciec Spejsona. Znany ,, fachowiec " ,,Po to Pan Jezus dał nam oczy, żeby robić na oko"
Przy odpalaniu z butli jest tam rozrusznik na sprężone powietrze, czy powietrze podaje nie nas cylindry? ( W kolektor dolotowy?Czy bezpośrednio w głowicę na kilka cylindrów żeby ruszyć resztę?)
Miałem taki agregat wcześniej na zakładzie ale kręcił i palił bez problemów, nawet przy -15, grunt to dobra i świeża ropa oraz co jakiś czas trzeba mu zrobić przegląd, tutaj może olej i ropa są jeszcze z PRL-u bo jak widać motogodzin to tam nie było za wiele chyba poniżej 100 z tego co widzę
Ech wy znawcy tematu. Najpierw trzeba rozprowadzić olej. Podnieść ciśnienie do ok 3 barów w całej magistrali dlatego tyle to trwało. Ręcznie pompował wstępnie bo presostat nie puści rozrusznika. Gazetę to by ci z rękawem zabrał.
Stara poczciwa wola .. Miałem pod sobą trzy sztuki spięte wieżą synchronizacyjną.. mają wady duże zużycie paliwa oraz materiałów eksploatacyjnych.Ale miały zalety były nie do zajebania.. Jak człowiek wiedział co ma zrobić działały wiecznie.Obecnie przerabiają w/w jednostki na gaz lub holcgaz i nadal działają.
@@heniekmeczybuka7939 Akurat wózki widłowe popylają na gazie propan butan(wydaje się że ze zwykłej butli kuchennej,jednak te butle są specjalne dla wózków. Tam jest zastosowana rurka w srodku butli,i gaz zasysany jest w fazie ciekłej)bo mają silniki BENZYNOWE. Wiem bo pracowałem na magazynie jako "wózkowy" kilka lat :-) Więc odpowiedzi na moje pytanie nadal nie otrzymałem :-) Pozdrawiam
Ręce opadają obsługuje taki sam agregat i pali od szczała po miesięcznej przerwie ale jak się nie ma pojęcia na temat obsługi to nie powinno się za to brać.
Zanim coś głupiego napiszesz publicznie to wróć do szkoły nauczyć się czytać ze zrozumieniem. Bo nie pisałem nic że wstępnie nie smaruję. Tylko że odpala od szczała.
Film jest dowodem na to, że w tej firmie nie ma opracowanej procedury utrzymania i uruchamia agregatu. Ponad to podstawowe zasady BHP dla obsługi. Natomiast przywrócenie zasilania elektrycznego obiektu i przełączania " cieć- agregat" to już osobny , często lekceważony temat. Nie mniej szacunek za utrzymanie sprawności niedocenianego staruszka. Pozdrawiam
ten sam silnik stosowany jest w lokomotywach i nie powinno się go palic jeżeli nie podgrzejemy płynu chłodzącego do min 40stopni a tym bardziej na sucho bez wstępnego smarowania...
Zgadza się. Inaczej można obrócić panewki, porysować czopy, poza tym ma wtedy taki silnik większe opory wewnętrzne. Trzeba dobić ciśnienie oleju i podpompować wczesniej paliwo.
Zastanawiające jest że; niewiele mniejsze silniki diesla stosowane dużych ciężarówkach, maszynach budowlanych, pojazdach wojskowych, procedura ich uruchomienia trwa KILKA SEKUND !!!, Na dodatek ten silnik jest w pomieszczeniu ogrzewanym!, temperatura jego NIGDY NIE SPADA PONIŻEJ 10-15 st. dlatego nie wymaga żadnego rozgrzewania czy wstępnego smarowania. Ktoś napisał poniżej że; "popychacze i klawiatura muszą się nasmarować bo się pogną" Ha haaa haaaa .... Silnik może stać nieuruchamiany LATAMI (w suchym pomieszczeniu) !, byle by deszczu nie nalało do wydechu.
ja mialem taki silnik na kutrze rybackim,masakra wiadro oleju na dobe pochlanial,syfoza.scania,lub volvo gabaryt polowe mniejszy ,moc dwa razy wieksza i dotego mniej palily i pala. wczesniej sie nabija cinienie oleju pompa elektryczna.jesli cisnienie oleju spadnie nizej minimum odrazu elektromagnes odcina paliwo.pare razy zgasl nam przy wejsciu do portu !dziadostwo!!!
@@NTSB211 W wagonach spalinowych ,,Ganz,,typu SN61 OD NUMERU 500 DO 549,w których nie zdawały egzaminu.Były też zastosowane w lokomotywach manewrowych w przemyśle 401 DA
@@listonoszpat233 W zimę trzeba było podgrzewać układ chłodzenia parą.Układ chłodzenia nie przystosowany do tego silnika który stojąc na wózku w śnieżną zimę był cały pokryty lodem.Zdarzały się przypadki rozbiegania i problemy ze smarowaniem
Ta ręczna pompa-machajka jest zapowietrzona, dla tego nie podała paliwa i trzeba było ten wielki silnik chechłać tyle czasu rozrusznikiem, żeby raczył był zaskoczyć. Od 2:45 dopiero powoli dostaje paliwa i ożywa.
nie masz pojęcia o czym piszesz, kręcił go żeby zrobić ciśnienie oleju,musi być około 5 bar, takiego silnika nie odpala się na sucho, gdybyś go tak wystartował to po kilku takich suchych startach byłoby po wale i panewkach, czasami są elektryczne lub ręczne pompki wstępnego smarowania, ale tutaj nie ma stąd to pozornie bezsensowne kręcenie rozrusznikiem.
Pompa ręczna której używał operator - służy właśnie do wstępnego smarowania silnika. W filmie - mylnie nazwaną pompą paliwa, swoją drogą użyta o wiele za krótko ( w jednostce WOLA D,V,DV (licencja radziecka) instrukcja podaje wstępne ręczne smarowanie do ciśnienia ok 1-2BAR - stąd długi rozruch, bo przy niskim ciśnieniu presostat odcina dopływ paliwa. ) Inna sprawa, że agregatu nie uruchamia się przy włączonym wzbudzeniu prądnicy, a przy tak dużej jednostce napędowej - nie zwiększa obrotów przynajmniej do czasu wstępnego zagrzania silnika.
@@kamil7598 W silnikach Wola pompa wstępnego smarowania miała napęd elektryczny, tak było chociażby w T-34, a "podkaczałka" do paliwa, ręczny. Ale cholera wie, to chyba nie jest Wola, a Hensel produkowany na licencji w ZPL Wola. Ale cóż z tego, skoro tych zakładów juz nie ma, niszczeją, a ziemia idzie pod deweloperkę. A Zakłady Waryńskiego? Tam miałem praktyki w połowie lat 90-tych. Już zrównane z ziemią! A FSO, tam też miałem praktyki? Też nie ma!
@@MrOprawca1978 Owszem, to silnik WOLA H ( licencja Henschel ) Silniki WOLA D ( licencja radziecka, również jako silniki czołgowe ) występowały w agregatach 250KW ( btw. również z ręczną pompą wstępnego smarowania ) Odnośnie pomp elektrycznych, w przypadku agregatów - były dostępne jako opcja dodatkowa, pod zamówienie, oraz bodajże w nowszych konstrukcjach:) Niestety, Polskie strategiczne zakłady w większości sprywatyzowane - zostały wyniszczone i w ostateczności zamknięte. Wszak po co produkować u siebie coś dobrego, skoro można kupić od sąsiada ;)
Ale jaja, Pan Wiesław przy agregacie "Tadeusz wajchę przełóż", a na sali lekarze pompują pacjenta. Kilkaset metrów dalej w nowo wybudowanym magazynie wysokiego składowania 3 sekundy po zaniku zasilania , agregat odpala się sam. Dwie minuty później w szpitalu także jest zasilanie.
@@CiekawyNieznanego To są inne uwarunkowania niż w silnikach w pojazdach. Stąd te "zabytki" w tylu miejscach. Silnik nie jest "wysilony", prosty jak konstrukcja cepa. Pracuje na stałych obrotach. Nikogo nie obchodzi specjalnie stosunek mocy do masy oraz kubatura. Jedyne co jest istotne w agregatach, to by była niezawodny. A jak przy okazji mało pali (w relacji do mocy), to żyć nie umierać. Trzymany jest także przeważnie w warunkach "szklarniowych" dla silnika (temperatura nie spada poniżej zera, amplituda temperatury w niewielkim zakresie, jest sucho). Więc co się dziwić, że te silniki są sprawne przez kilkadziesiąt lat.
Paliwo nie dochodzi, więc długo silnik kręcono, zanim załapał. A przecież one mają podkaczałkę paliwa. Pan operator cokolwiek nie ma pojęcia o tym, co robi.
To nie było raczej awaryjne podpalenia ale co tygodniowe w ramach konserwacji. Długo kręcił żeby pompa olejowa doprowadziła olej po całej instalacji. Taka procedura umożliwia właśnie awaryjne odpalenie w dużo krótszym czasie.
Zgadza się
Na początku lat 90 chodziłem do PZL WOLA do zawodówki.Smiało mogę powiedzieć że uczestniczyłem w budowie takich silników i agregatów.Mieliśmy miesięczne praktyki na różnych stanowiskach. hamownia, montaż silników, montaż instalacji elektrycznej i konsoli do agregatów,montowano tam kilka wersji silników.Kurcze teraz tam zostało tylko gruzowisko.
W którym miejscu była ta zawodówka ?
Warsztaty były wzdłuż pętli między wartownią a budynkiem biurowym,a zespół szkół trzeba było iść wzdłuż cmentarza około 300-;400m może więcej
@@SIENNY., ja w tych Zakładach im. M. Nowotki pracowałem w 1977-78. Po wojsku od 1980-85. Na różnych stanowiskach fizycznych i umysłowych, najdłużej jako mechanik utrzymania ruchu. Naprawiałem na 2 wydziałach wszystko co się rusza. Było nas w brygadzie tylko 2 osoby.
Produkowano silniki Wola i Henschel.
Pozdrawiam z Sydney. Zdzisiek R.
P.S. zdobyte tam doświadczenie przydaje mi się w Australii.
Miło popatrzeć jeszcze lepiej posłuchać kiedyś silniki budowali inżynierowie. teraz księgowi
Warszawa-Wola - V 12 na licencji Henschela
Brak dodatkowej pompy oleju. Jeśli jest to najpierw ją się uruchamia żeby "panewki wstały". Potem rozruch jest dosłownie na tyk.
Awaryjne to jest odpalanie przy pomocy sprężonego azotu, Co2 lub powietrza.
Tak można toto odpalić jak Rudego 102 ciśnieniem.
świetny efekt akustyczny taki gwizd.
U mnie jest to bydle na ujęciu wody.
Jedna rzecz to podpompowane oleju, bo taki silnik ma już znaczne luzy na łożyskach i po zaniku ciśnienia oleju ma duże opory wewnętrzne, bez tego można i panewki obrócić, ale żeby odpalił na dotyk, to trzeba jeszcze paliwo mu podpompować. Takie duże silniki mogą mieć nawet dwie takie pompki, elektryczną oraz awaryjną, ręczną.
Przy odpalaniu na sprężone powietrze podaje się je w kolektor ssący, czy jest rozrusznik pneumatyczny?
Miałem taki pod swoimi skrzydłami. Piękna maszyna💪
Piękny dźwięk silnika. Jak czytałem jedne z ostatnich silników w Claytonie tzn SN61 na PKP. Obrotomierz też jakiś znajomy z lokomotyw spalinowych niektórych np SM30 jeśli dobrze kojarzę.
Pierwotnie SM30 silniki spalinowe miały z rodziny "czołgowej Woli", potem sukcesywnie były remotoryzowane właśnie na silniki "Wola-Henschel". Wszystkie SM30, które jeszcze jeżdżą mają silnik z rodziny tego z filmu. Tak samo wąskororowe "Rumuny" Lxd2 (Tam pierwotnie był Maybach)
Ale bydlę a jak pięknie warczy.👍
Co może być piękniejszego niż gang V12,... gang V16🙂
Silniki 42 cylindrowy jeszcze ciekawiej zasuwa.
Szkoda że niema silnika pomocniczego do odpalania i smarowania magistrali olejowej. Nie trzeba by tyle wajchą machać
W Polsce produkowano takie silniki! Wow. Cudo.
Ja wiem czy takie cudo na niemiaszkowej licencji Henchela ,w tym samym czasie WSK Mielec zbudował kilka V8 które były ponad połowe mniejsze a docelowo na turbo miały mieć 400KM ,ale nie zatwierdzono ich do produkcji bo przecie lepiej kupić licencje.
Henschel 135, z tego, co pamiętam, na licencji. PZL Wola je robiła.
@@MrOprawca1978 Nie PZL, tylko Zakłady Mechaniczne Wola,im.Marcelego Nowotki.
@@piotrzietek669 Jakie by nie były, to styropian juz je zniszczył.
@@MrOprawca1978 styropian zniszczyl wszystko co tylko mozliwe.
Paliwo z przewodów zeszło czy presostat olejowy nie chciał puścić, że tak długo kręcił?
Jeżeli taki silnik nie ma podgrzewania oleju to trzeba pokręcić chwilę aby nasmarować górę silnika dźwigienki zaworowe i popychacze. Przy odpaleniu były przypadki że laski popychaczy pogięło bo dźwigienki były zastane. Te motory pracowały na marinolu11 i trzeba było poprostu zachować kolejność czynności.
Ktoś zwrócił uwagę na imię i nazwisko osoby odpowiedzialnej. Wiesław Puchacki - taka postać występuje u Walaszka w animacjach. Słynny pan Wiesio, ojciec Spejsona. Znany ,, fachowiec " ,,Po to Pan Jezus dał nam oczy, żeby robić na oko"
Uruchamiał z włączonym wzbudzeniem generatora, raczej nie powinno się tak robić
Oczywiście, że nie. Dla tego wzbudzanie jest włączane i wyłączane, żeby podczas odpalania silnik nie był dociążony.
Jak to ma odpalić awaryjnie?
To co 3 m czekamy na awaryjne zasilanie
Podobny agregat odpalam bez rozrusznika tylko za pomocą butli z powietrzem takiej jak do nurkowania.
Przy odpalaniu z butli jest tam rozrusznik na sprężone powietrze, czy powietrze podaje nie nas cylindry? ( W kolektor dolotowy?Czy bezpośrednio w głowicę na kilka cylindrów żeby ruszyć resztę?)
Coś długo kręcił, trzeba było dać mu gazete poczytać :-)
cold start może w koncu w marcu jak w garncu
Skąd teraz wziąć "Trybunę Ludu"?, w zimę by nie odpalił ;-(
Miałem taki agregat wcześniej na zakładzie ale kręcił i palił bez problemów, nawet przy -15, grunt to dobra i świeża ropa oraz co jakiś czas trzeba mu zrobić przegląd, tutaj może olej i ropa są jeszcze z PRL-u bo jak widać motogodzin to tam nie było za wiele chyba poniżej 100 z tego co widzę
Ech wy znawcy tematu. Najpierw trzeba rozprowadzić olej. Podnieść ciśnienie do ok 3 barów w całej magistrali dlatego tyle to trwało. Ręcznie pompował wstępnie bo presostat nie puści rozrusznika.
Gazetę to by ci z rękawem zabrał.
@@wojtas-4 jest "Gazeta Wyborcza" :)
Kiedyś każdy szpital musiał takie mieć na wypadek wojny i zbombardowania elektrowni, szpital mógł mieć własne zasilanie.
Nadal posiadają. Obecnie nie tylko na wypadek wojny, również klęski żywiołowej czy choćby większej wichury.
U mnie stoi już rok pod chmurką taki agregat właśnie z szpitala wywlekli.
Stara poczciwa wola .. Miałem pod sobą trzy sztuki spięte wieżą synchronizacyjną.. mają wady duże zużycie paliwa oraz materiałów eksploatacyjnych.Ale miały zalety były nie do zajebania.. Jak człowiek wiedział co ma zrobić działały wiecznie.Obecnie przerabiają w/w jednostki na gaz lub holcgaz i nadal działają.
To jest diesel,czy benzyna?
@@mietekmietek1112 od kiedy stary benzyniak ma wtryski w głowicach
@@heniekmeczybuka7939
Zauważyłem to.
Zastanawia mnie tylko jak przerabiają te silniki na gaz lub holzgaz?
@@mietekmietek1112 wózki widłowe też mają diesla, a popylaja z butla propanu na plecach. Wszystko się da
@@heniekmeczybuka7939
Akurat wózki widłowe popylają na gazie propan butan(wydaje się że ze zwykłej butli kuchennej,jednak te butle są specjalne dla wózków.
Tam jest zastosowana rurka w srodku butli,i gaz zasysany jest w fazie ciekłej)bo mają silniki BENZYNOWE.
Wiem bo pracowałem na magazynie jako "wózkowy" kilka lat :-)
Więc odpowiedzi na moje pytanie nadal nie otrzymałem :-)
Pozdrawiam
Ręce opadają obsługuje taki sam agregat i pali od szczała po miesięcznej przerwie ale jak się nie ma pojęcia na temat obsługi to nie powinno się za to brać.
Odpal tak kilkanaście razy bez wstępnego smarowania to pożegnasz się ze swoim gratem.
Zanim coś głupiego napiszesz publicznie to wróć do szkoły nauczyć się czytać ze zrozumieniem. Bo nie pisałem nic że wstępnie nie smaruję. Tylko że odpala od szczała.
@@dawidgta1 Jak tak to ok. Po tym co przeczytałem to myślałem że od razu odpalasz. Na nagraniu prawidłowo odpalili.
Film jest dowodem na to, że w tej firmie nie ma opracowanej procedury utrzymania i uruchamia agregatu. Ponad to podstawowe zasady BHP dla obsługi. Natomiast przywrócenie zasilania elektrycznego obiektu i przełączania " cieć- agregat" to już osobny , często lekceważony temat. Nie mniej szacunek za utrzymanie sprawności niedocenianego staruszka. Pozdrawiam
masakra można zejść w tym szpitalu
ten sam silnik stosowany jest w lokomotywach i nie powinno się go palic jeżeli nie podgrzejemy płynu chłodzącego do min 40stopni a tym bardziej na sucho bez wstępnego smarowania...
AAAA pierdolisz pan
Podobny silnik stosowano bodaj w wagonie motorowym SN61.
taki sam w agregacie obsługiwałem, bez wstępnego przesmarowania nie ruszył by.
no to kręcił rozrusznikiem bez odpalania żeby zrobić ciśnienie
Zgadza się. Inaczej można obrócić panewki, porysować czopy, poza tym ma wtedy taki silnik większe opory wewnętrzne. Trzeba dobić ciśnienie oleju i podpompować wczesniej paliwo.
Myślałem, że faktycznie awaryjnie uruchamiał. A to tylko dla odpalenia.
Dla mnie to jak muzyka.
Zastanawiające jest że; niewiele mniejsze silniki diesla stosowane dużych ciężarówkach, maszynach budowlanych, pojazdach wojskowych, procedura ich uruchomienia trwa KILKA SEKUND !!!, Na dodatek ten silnik jest w pomieszczeniu ogrzewanym!, temperatura jego NIGDY NIE SPADA PONIŻEJ 10-15 st. dlatego nie wymaga żadnego rozgrzewania czy wstępnego smarowania. Ktoś napisał poniżej że; "popychacze i klawiatura muszą się nasmarować bo się pogną" Ha haaa haaaa .... Silnik może stać nieuruchamiany LATAMI (w suchym pomieszczeniu) !, byle by deszczu nie nalało do wydechu.
Ale ciśnienie oleju trzeba już podbić, a paliwo podpompować. To nie jest 1.6 TD.
ja mialem taki silnik na kutrze rybackim,masakra wiadro oleju na dobe pochlanial,syfoza.scania,lub volvo gabaryt polowe mniejszy ,moc dwa razy wieksza i dotego mniej palily i pala.
wczesniej sie nabija cinienie oleju pompa elektryczna.jesli cisnienie oleju spadnie nizej minimum odrazu elektromagnes odcina paliwo.pare razy zgasl nam przy wejsciu do portu !dziadostwo!!!
Kupię taki agregat !
W czym te silniki były użytkowane ?
Okręty pod i jakieś czołgi.
@@NTSB211 W wagonach spalinowych ,,Ganz,,typu SN61 OD NUMERU 500 DO 549,w których nie zdawały egzaminu.Były też zastosowane w lokomotywach manewrowych w przemyśle 401 DA
W trakcie modernizacji lokomotyw SM30 WYMIENIANO STARE SILNIK NA Wola H
@@st44001 A co się z nimi w Ganzie działo ?
@@listonoszpat233 W zimę trzeba było podgrzewać układ chłodzenia parą.Układ chłodzenia nie przystosowany do tego silnika który stojąc na wózku w śnieżną zimę był cały pokryty lodem.Zdarzały się przypadki rozbiegania i problemy ze smarowaniem
Agregat jest własnością szpitala w Żywcu
Nikt temu nie przeczy.
Chętnie kupię taki agregat
silnik t 34?
Nawet nie jest do niego podobny.
To jest niemiecki Hensel.
Kocura mógł do filtra zrobić i szpital światło mo :)
Jak moc tego agregatu . Wspaniała maszyna .
300 kW
@@kacpergoebiewski9767 200 nie 300 kw
Ta ręczna pompa-machajka jest zapowietrzona, dla tego nie podała paliwa i trzeba było ten wielki silnik chechłać tyle czasu rozrusznikiem, żeby raczył był zaskoczyć. Od 2:45 dopiero powoli dostaje paliwa i ożywa.
nie masz pojęcia o czym piszesz, kręcił go żeby zrobić ciśnienie oleju,musi być około 5 bar, takiego silnika nie odpala się na sucho, gdybyś go tak wystartował to po kilku takich suchych startach byłoby po wale i panewkach, czasami są elektryczne lub ręczne pompki wstępnego smarowania, ale tutaj nie ma stąd to pozornie bezsensowne kręcenie rozrusznikiem.
@@MrKwinto29 Ja pierdzielę! Nie może być! Idę się ciąć szarym mydłem po żyłach!
Pompa ręczna której używał operator - służy właśnie do wstępnego smarowania silnika. W filmie - mylnie nazwaną pompą paliwa, swoją drogą użyta o wiele za krótko ( w jednostce WOLA D,V,DV (licencja radziecka) instrukcja podaje wstępne ręczne smarowanie do ciśnienia ok 1-2BAR - stąd długi rozruch, bo przy niskim ciśnieniu presostat odcina dopływ paliwa. ) Inna sprawa, że agregatu nie uruchamia się przy włączonym wzbudzeniu prądnicy, a przy tak dużej jednostce napędowej - nie zwiększa obrotów przynajmniej do czasu wstępnego zagrzania silnika.
@@kamil7598 W silnikach Wola pompa wstępnego smarowania miała napęd elektryczny, tak było chociażby w T-34, a "podkaczałka" do paliwa, ręczny. Ale cholera wie, to chyba nie jest Wola, a Hensel produkowany na licencji w ZPL Wola. Ale cóż z tego, skoro tych zakładów juz nie ma, niszczeją, a ziemia idzie pod deweloperkę. A Zakłady Waryńskiego? Tam miałem praktyki w połowie lat 90-tych. Już zrównane z ziemią! A FSO, tam też miałem praktyki? Też nie ma!
@@MrOprawca1978 Owszem, to silnik WOLA H ( licencja Henschel ) Silniki WOLA D ( licencja radziecka, również jako silniki czołgowe ) występowały w agregatach 250KW ( btw. również z ręczną pompą wstępnego smarowania )
Odnośnie pomp elektrycznych, w przypadku agregatów - były dostępne jako opcja dodatkowa, pod zamówienie, oraz bodajże w nowszych konstrukcjach:)
Niestety, Polskie strategiczne zakłady w większości sprywatyzowane - zostały wyniszczone i w ostateczności zamknięte. Wszak po co produkować u siebie coś dobrego, skoro można kupić od sąsiada ;)
Powinien plaka se kupić
kup sobie i na łeb wylej....
To jakiś pracownik tauronu ?
Nie :)
2:46
Wojna się skończyła a.........on nie odpalił.
w czołgach były trochę inne
Ale jaja, Pan Wiesław przy agregacie "Tadeusz wajchę przełóż", a na sali lekarze pompują pacjenta. Kilkaset metrów dalej w nowo wybudowanym magazynie wysokiego składowania 3 sekundy po zaniku zasilania , agregat odpala się sam. Dwie minuty później w szpitalu także jest zasilanie.
Wystartował jak nasza służba, praktycznie od razu😂
Coś nie robi
dziadek najpierw trzeba silnik nagrzać wstępnie, a później gaz do 1500.
Awaryjnie odpalamy to musi odrazu po odpalenu dostac po garah i prad generowac na aparature podtrzymujaca życie
Chętnie kupię taki agregat
Ile dssz
@@tomasztomasz6237 ile chcesz ?
@@amis7891 dowiem się i dam znać stoi już parę lat ale kompletny
Okej czekam na info oraz zdjęcia
@@tomasztomasz6237 witam i jak sytuacja
Odpalenie agregatu awaryjnego w takim czasie to katastrofa
Pompował ręcznie olej , a nie podpompował paliwa .
Zgadza się. Taki silnik powinien opalić prawie na dotyk. Ale trzeba wiedzieć, co się robi.
Istnieje coś takiego jak ups
Scania V8
To jakiś szpital zasila ?
No tak w szpitalach są takie zabytki to nie jest wyjątek.
@@CiekawyNieznanego To są inne uwarunkowania niż w silnikach w pojazdach. Stąd te "zabytki" w tylu miejscach.
Silnik nie jest "wysilony", prosty jak konstrukcja cepa. Pracuje na stałych obrotach. Nikogo nie obchodzi specjalnie stosunek mocy do masy oraz kubatura. Jedyne co jest istotne w agregatach, to by była niezawodny. A jak przy okazji mało pali (w relacji do mocy), to żyć nie umierać. Trzymany jest także przeważnie w warunkach "szklarniowych" dla silnika (temperatura nie spada poniżej zera, amplituda temperatury w niewielkim zakresie, jest sucho).
Więc co się dziwić, że te silniki są sprawne przez kilkadziesiąt lat.
Paliwo nie dochodzi, więc długo silnik kręcono, zanim załapał. A przecież one mają podkaczałkę paliwa. Pan operator cokolwiek nie ma pojęcia o tym, co robi.
ty nie wiesz co piszesz i powielasz swoje głupoty, kręcił żeby zrobić ciśnienie oleju, no ale ty nie masz o takich rzeczach pojęcia....
@@MrKwinto29 Straszne, straszne! I co teraz, ludkowie moi mili, co teraz????
@@MrOprawca1978 Najpierw osądzasz operatora że nie wie co robi, a gdy ktoś mądrzejszy naprostował twój komentarz, to udajesz idiotę.
@@cwiczenia_snajperskie on nie udaje, on próbuje być inteligentny, chciał zabłysnąć i nie wyszło....
@@MrKwinto29 Może i ta