A jak wygląda ta druga ścieżka, czy założenie działalności jest wymagane? Jak wygląda bycie producentem będącym znanym na całym globie, jakie wiążą się tutaj opłaty jeśli komponujesz muzykę dla gier czy filmów? To jest coś co brakuje ogólnie na Polskim yt.
No to tutaj teoretyzuję, bo nie jestem producentem znanym na całym globie, ale pracuję z firmami zagranicznymi czasem i konsultowałem sprawy mojej firmy z doradcami podatkowymi...więc "coś tam wiem". Zdecydowanie duże korporacje będą chciały fakturę za usługi, czyli raczej oczekują własnej działalności. Wynika to z prostej przyczyny, że tzw. umowy o dzieło to instytucja znana w Polsce, niektóre kraje nie mają takich form rozliczania. Albo robisz kontrakt z firmą, albo masz coś typu "self employed". Jako podatnik UE możesz wystawiać firmom zagranicznym faktury i one sa honorowane w całej UE. Problemy zaczynają się z firmami z USA gdybyś chciał do Netflixa np. produkować...ale tego jeszcze nie robiłem, więc nie mam nawet pojęcia jakie oni mieli by wymagania. Jeden tylko tip, że często korporacje z USA mają swoje spółki w UE i wtedy można rozliczenia robić przez te filie. Na przykład Google ma siedzibę w Irlandii czy Szwajcarii. Irlandia jest w UE i oni wystawiają nam faktury jak puszczamy reklamę, więc pewnie też im można by wystawiać fakturę jak coś dla nich robimy...ale tu już teoretyzuję. Zapewne nie dowiesz się, dopóki ktoś nie będzie chciał Cię zatrudnić. Sporo osób ogólnie robi sobie zamiast polskiej firmy spółkę w UK. UK jest drugą potęgą muzyczną na świecie, więc znaczek LTD lepiej będzie wyglądał dla zagranicy niż "zoo". `no i tutaj zaczynamy wchodzić w tak skomplikowane tematy że głowa boli i pewnie 99,9999% ludzi tutaj nigdy nie będzie to interesowało - ogólnie problem jest z wyciąganiem kasy będą c Polakiem mieszkającym w PL ze spółki LTD z Anglii. Cześc artystów z tego co widziałem w momencie podpisania kontraktu z firmami z USA przenosi się po prostu do USA, bo skomplikowanie przepisów rozliczeniowych jest masakryczne. Firmy z PL otwierają w USA osobne firmy, nie filie Polskiej firmy....to coś mówi. Także temat jest ogromnie skomplikowany. Podsumowując, warto mieć firmę, bo nie każdy będzie chciał zatrudnić Cię jako umowa o dzieło, a zagraniczne firmy mogą w ogóle nie miec takiej formy rozliczenia i będa wymagały faktury za usługę, albo będą musiały Cie zatrudnić i wtedy caaaała ta skomplikowana maszyneria finansowa z danego kraju zaczyna Cię ścigać, musisz udowadniać co gdzie zrobiłeś, w którym kraju powstał przychód i kto ma prawo go podatkować, potem umowy o podwójnym podatkowaniu itd...W przypadku firmy wystawiasz fakturę i płacisz podatek w PL i sprawa zamknięta (w większości przypadków). Ufff :)
Mam pytanie jak wygląda ta sprawa z ZAIKSEM w stosunku do DJi. Czy DJ ma obowiązek opłacać wszystkich wykonawców jakich puszcza dajmy na to na jakiejś imprezie. (wiadomo że puszcza nie tylko swoją muzykę ale tez czyjąś) i czy jeśli ma obowiązek opłacać tych wykonawców w ZAIKSIE to czy ktoś to kontroluje? Pozdrawiam :)
Edit: Rozumiem, że to organizator imprezy ma obowiązek dopytać o liste utworów jaka będzie grana przez DJa i uiścić opłatę w tym ZAIKSIE? A co w sytuacji kiedy DJ nie wie jeszcze co będzie grał (bo lubi być spontaniczny) to czy w takim wypadku ten organizator już po imprezie dopytuje jakie utwory zostały zagrane i to on w pełni to opłaca? My jako producenci czy DJe nie musimy się tą opłatą przejmować? Z góry dziękuję za odpowiedź
No tez takie mam wrażenie. W 2022 stawki się zmieniły. Technik dobry w firmie to 500-700 zł, oczywiście zaleznie od regionu Polski. Realizator 800-1200 zł, równeiż zaleznie od regionu i doświadczenia. Najlepsi realizatorzy mają po 100-150 sztuk w roku, więc biednie nie ma, ale też wtedy pracuje się po 400 godzin w miesiącu. Wszystko ma swoje blaski i cienie. Pozdro !
Nigdy nie szukałem pracy w studio, więc moja odpowiedź będzie tylko z historii zasłyszanych od kolegów. Więc...idziesz do studia, które sobie wybrałeś, mówisz że interesujesz się tematem i chcesz być asystentem albo technikiem, zależnie jak oni to tam nazwą u siebie. Będziesz robił kawę, zwijał kable, przestawiał mikrofony itd...potem będziesz patrzył realizatorowi na ręce i w końcu po latach ktoś dopuści Cię do konsolety i ProToolsa i zaczniesz sam nagrywać pod okiem szefa. Druga ścieżka - kupujesz graty, DAW i sam robisz studio, nagrywasz wszystko i wszystkich kogo możesz z free, uczysz się w tempie hipersonicznym i po 2-3 latach możesz spokojnie samodzielnie realizować komercyjne nagrania za kasę. Ja jestem z tej drugiej mańki, nie pracuję w dużym studio, nie nagrywam wielkich artystów, robię to co chcę, czasem nagranie, czasem miksy, czasem jakiś master, nagrywam swoje utwory, realizuję dźwięk na koncertach, co tam się trafi i na co aktualnie mam ochotę. Często odmawiam młodym zespołom, bo nie chce mi się pitolić z niedorajdami, którzy ego mają 10x większe od umiejętności muzycznych, biorę tylko fajnych poukładanych ludzi...ale tylko dlatego mogę odmawiać, że mam za co żyć. Jak bym otworzył komercyjne studio i zagracił się po uszy, zapakował w kredyty na setki tysięcy, to pewnie brał bym wszystko co leci i nerwowo wysiadał. Wszystko ma swoje wady i zalety...niestety.
A jak wygląda ta druga ścieżka, czy założenie działalności jest wymagane?
Jak wygląda bycie producentem będącym znanym na całym globie, jakie wiążą się tutaj opłaty jeśli komponujesz muzykę dla gier czy filmów?
To jest coś co brakuje ogólnie na Polskim yt.
No to tutaj teoretyzuję, bo nie jestem producentem znanym na całym globie, ale pracuję z firmami zagranicznymi czasem i konsultowałem sprawy mojej firmy z doradcami podatkowymi...więc "coś tam wiem".
Zdecydowanie duże korporacje będą chciały fakturę za usługi, czyli raczej oczekują własnej działalności. Wynika to z prostej przyczyny, że tzw. umowy o dzieło to instytucja znana w Polsce, niektóre kraje nie mają takich form rozliczania. Albo robisz kontrakt z firmą, albo masz coś typu "self employed". Jako podatnik UE możesz wystawiać firmom zagranicznym faktury i one sa honorowane w całej UE. Problemy zaczynają się z firmami z USA gdybyś chciał do Netflixa np. produkować...ale tego jeszcze nie robiłem, więc nie mam nawet pojęcia jakie oni mieli by wymagania. Jeden tylko tip, że często korporacje z USA mają swoje spółki w UE i wtedy można rozliczenia robić przez te filie. Na przykład Google ma siedzibę w Irlandii czy Szwajcarii. Irlandia jest w UE i oni wystawiają nam faktury jak puszczamy reklamę, więc pewnie też im można by wystawiać fakturę jak coś dla nich robimy...ale tu już teoretyzuję. Zapewne nie dowiesz się, dopóki ktoś nie będzie chciał Cię zatrudnić.
Sporo osób ogólnie robi sobie zamiast polskiej firmy spółkę w UK. UK jest drugą potęgą muzyczną na świecie, więc znaczek LTD lepiej będzie wyglądał dla zagranicy niż "zoo". `no i tutaj zaczynamy wchodzić w tak skomplikowane tematy że głowa boli i pewnie 99,9999% ludzi tutaj nigdy nie będzie to interesowało - ogólnie problem jest z wyciąganiem kasy będą c Polakiem mieszkającym w PL ze spółki LTD z Anglii.
Cześc artystów z tego co widziałem w momencie podpisania kontraktu z firmami z USA przenosi się po prostu do USA, bo skomplikowanie przepisów rozliczeniowych jest masakryczne. Firmy z PL otwierają w USA osobne firmy, nie filie Polskiej firmy....to coś mówi.
Także temat jest ogromnie skomplikowany.
Podsumowując, warto mieć firmę, bo nie każdy będzie chciał zatrudnić Cię jako umowa o dzieło, a zagraniczne firmy mogą w ogóle nie miec takiej formy rozliczenia i będa wymagały faktury za usługę, albo będą musiały Cie zatrudnić i wtedy caaaała ta skomplikowana maszyneria finansowa z danego kraju zaczyna Cię ścigać, musisz udowadniać co gdzie zrobiłeś, w którym kraju powstał przychód i kto ma prawo go podatkować, potem umowy o podwójnym podatkowaniu itd...W przypadku firmy wystawiasz fakturę i płacisz podatek w PL i sprawa zamknięta (w większości przypadków). Ufff :)
@@panproducent Czyli w skrócie lepiej założyć firmę.
Mam pytanie jak wygląda ta sprawa z ZAIKSEM w stosunku do DJi. Czy DJ ma obowiązek opłacać wszystkich wykonawców jakich puszcza dajmy na to na jakiejś imprezie. (wiadomo że puszcza nie tylko swoją muzykę ale tez czyjąś) i czy jeśli ma obowiązek opłacać tych wykonawców w ZAIKSIE to czy ktoś to kontroluje? Pozdrawiam :)
Edit: Rozumiem, że to organizator imprezy ma obowiązek dopytać o liste utworów jaka będzie grana przez DJa i uiścić opłatę w tym ZAIKSIE? A co w sytuacji kiedy DJ nie wie jeszcze co będzie grał (bo lubi być spontaniczny) to czy w takim wypadku ten organizator już po imprezie dopytuje jakie utwory zostały zagrane i to on w pełni to opłaca? My jako producenci czy DJe nie musimy się tą opłatą przejmować? Z góry dziękuję za odpowiedź
Z tego co wyczytałem to musisz opłacać wykonawców nie ma tutaj żadnej formy zwolnienia z opłaty.
Al3 brakuje pewności.
noo w kocu ktos o tym nagral... w tym kraju ludziki sie boja rozmawiac o kasie
No tez takie mam wrażenie.
W 2022 stawki się zmieniły.
Technik dobry w firmie to 500-700 zł, oczywiście zaleznie od regionu Polski.
Realizator 800-1200 zł, równeiż zaleznie od regionu i doświadczenia.
Najlepsi realizatorzy mają po 100-150 sztuk w roku, więc biednie nie ma, ale też wtedy pracuje się po 400 godzin w miesiącu.
Wszystko ma swoje blaski i cienie.
Pozdro !
Nic dziwnego że tak trudno założyć działalność, wspomnieć o podatkach nie ma komu.
Mam pytanie
Jak znaleźć pracę np w jakimś studio?
Nigdy nie szukałem pracy w studio, więc moja odpowiedź będzie tylko z historii zasłyszanych od kolegów. Więc...idziesz do studia, które sobie wybrałeś, mówisz że interesujesz się tematem i chcesz być asystentem albo technikiem, zależnie jak oni to tam nazwą u siebie. Będziesz robił kawę, zwijał kable, przestawiał mikrofony itd...potem będziesz patrzył realizatorowi na ręce i w końcu po latach ktoś dopuści Cię do konsolety i ProToolsa i zaczniesz sam nagrywać pod okiem szefa.
Druga ścieżka - kupujesz graty, DAW i sam robisz studio, nagrywasz wszystko i wszystkich kogo możesz z free, uczysz się w tempie hipersonicznym i po 2-3 latach możesz spokojnie samodzielnie realizować komercyjne nagrania za kasę.
Ja jestem z tej drugiej mańki, nie pracuję w dużym studio, nie nagrywam wielkich artystów, robię to co chcę, czasem nagranie, czasem miksy, czasem jakiś master, nagrywam swoje utwory, realizuję dźwięk na koncertach, co tam się trafi i na co aktualnie mam ochotę. Często odmawiam młodym zespołom, bo nie chce mi się pitolić z niedorajdami, którzy ego mają 10x większe od umiejętności muzycznych, biorę tylko fajnych poukładanych ludzi...ale tylko dlatego mogę odmawiać, że mam za co żyć.
Jak bym otworzył komercyjne studio i zagracił się po uszy, zapakował w kredyty na setki tysięcy, to pewnie brał bym wszystko co leci i nerwowo wysiadał.
Wszystko ma swoje wady i zalety...niestety.
@@panproducent ile bierzesz za miks
7:00 Złodziej firma wyłudza od artysty pieniądze !!!!!