Od zawsze pisałem, że elektryki to są dobre, ale jedynie na papierze :) A jak wiadomo "papier wszystko przyjmie.." Najlepiej niech nasze "mądrze inaczej" miasto wymieni wszystko na elektryczne i podniesie jeszcze ceny biletów! Bilety są przecież takie tanie, że za niedługo jazda taksówką wyjdzie taniej. Ostatnia minuta filmu poprawiła mi bardzo humor :)
Bardzo ciekawy opis, który szczerze mówiąc mnie trochę zaskoczył. Ale fajnie usłyszeć opinię i taką opinię. Nie mogę zrozumieć czemu w krakowskich autobusach jest inny dźwięk zamykania drzwi niż w innych Solarisach. Wg mnie jest dużo gorszy. Lubię też drzwi otwierane do środka, ale te na zewnątrz są bardziej praktyczne, więc ten zabieg rozumiem.
Ja w swojej opinii aż tak radykalny nie będę. Kartony lubię, są komfortowe i ładnie wyglądają, elektryki też uważam za jakąś tam przyszłość (jedną z kilku) autobusów, ALE: zostały one kupione co najmniej o 5-7 lat za szybko, bo tyle mogłyby jeszcze spokojnie Citaro posłużyć ( jak w 2018 roku wycofywano autobusy bez klimatyzacji, to teraz dla pasażera nie będzie żadnych zmian- i Citaro i SU 18 eletric mają klimę i biletomat). Poza tym technologia elektryków musi zostać jeszcze dopracowana, przynajmniej w taki sposób, żeby spalinowe Webasto mogło awaryjnie ładować baterie, bo z tym spadkiem mobilności i problemami zimą jak najbardziej się zgodzę. A co do awarii w pierwszy dzień to rzeczywiście wstyd straszny.
W transporcie zbiorowym najważniejsze jest zapewnić jak najwyższą jego niezawodność, komfort podróży także jest ważny - rozumiem więc wycofywanie taboru o gorszym komforcie w 2018. Jednak w tym roku w pełni komfortowy i przez żadnego pasażera niekrytykowany tabor zamienia się na elektryczne zabaweczki dla przysłowiowego "szpanu". Dla szarego pasażera to żadna zmiana, bo najważniejsze jest dla niego komfortowo dotrzeć do celu. Szkoda tylko, że te zabaweczki sprawią iż wspomniana niezawodność krakowskiej komunikacji spadnie - kreuje się logikę, że przecież autobus musi wyglądać, być ekologiczny, nieważne czy jeździ - z pomnikiem na zajezdni Bieńczyce w postaci BH071 na czele. Elektryczna technologia jest przyszłościowa, jednak wpierw nim się zacznie opierać taki % taboru na tej energii, powinna ona być podobnie niezawodna do takiego stopnia jak diesel poprzez choćby opracowanie lepszej technologii baterii umożliwiających pracę bez ładowania przez cały dzień oraz ogólnie podwyższenie żywotności tych akumulatorów - już po 3 latach zachowują się one jak stare baterie w smartfonach.
Przed wczoraj z Przybyszewskiego ściągali takiego elektryka na holu, nie do końca udane to jest, stale zepsuta ładowarka na dworcu gł zmusza do podmiany wozów, do tego jeszcze psują się ładowarki na NBP (Nowy Bieżanów Południe) i elektryki nie mają gdzie się ładować,
@@Meteor809 bardzo dobra odpowiedź. Kochasz to gówno, że nie możesz się pogodzić jakie jest naprawdę to już twój problem. Więcej solarisowej propagandy z Facebooka czytaj...
Piękny opis, podpisuję się pod nim obojgiem rąk. Jeszcze zapomniałeś wspomnieć o ogrzewaniu, które napędza kocioł na olej napędowy, spełniający normę Euro 0!
@@mateuszjadzinski8171 Nie jestem pewny jak w elektrycznych, ale na przykład byłem 2 tygodnie temu świadkiem jak Autosan M12LF CNG (Euro6) sobie odpalił Webasto to stojąc jakieś 15m od niego czułem wspaniałą woń niefiltrowanych spalin ON :D Także tam Euro żadnego na pewno nie było
Przejazd przyjemny :) W mojej ocenie polityka taborowa Krakowa nie jest zrozumiała: 1. Zbyt dużo elektryków na niedostateczną ilość ładowarek 2. Wycofywanie dobrych wozów (Mercedesy z ZFką), a zostawianie złomów (Małe Autosany) 3. Idealny stan "nowych" elektrogruzów ➡️ koniec filmu Szanuję za końcówkę materiału (muzyka z "Sąsiadów" idealnie pasuje) Coś ciekawego i z duszą zawsze można znaleźć w GOPie i dalej na południe (Żywiec, Cieszyn).
Faktycznie są gówniane, chyba eCitaro są lepsze, te Solarki nie mają duszy, i dobrze, że wspomnieliście o akumulatorach w tych autobusach, bo to żadna ekologia jest.
I taki syf ma zastąpić 530g? Co jak co ale nie pamiętam jeszcze aby w pierwszy dzień eksploatacji autobusy się tak po prostu zepsuły. Założę się że te "stare graty" które zastąpili tym "cudem techniki" by się tak masowo nie psuły. To dopiero ich pierwsze dni. Ciekawe co się z tym złomem będzie działa za 2 lata. Aż strach pomyśleć. Miejmy nadzieję że MPK ma chodź trochę rozumu i po zobaczeniu jak działają te cuda, zostawi mercedesy na dłużej, chociażby jako rezerwę taborową. Jak nie to życzę miłego chwalenia się innym miastom nowoczesnym taborem autobusowym, który w 50% stoi na zajezdni z awariami. Najgorsze jest jednak to, że nawet jak 530g teraz ocaleją, to mpk już prosi o kasę na kolejne 40 elktrośmieci, które już raczej całkiem wykończą mesie. Potem tylko czekać aż nadejdzie sroga zima i połowa tych złomów odmówi posłuszeństwa. Ale cóż.. Przynajmniej będziemy mieli nowoczesny i ekologiczny tabor... Ps. Technologia, dla holownika xddddddd Widok zepsutego złomu jest taki satysfakcjonujący
Nawet fajne dźwięki ma ten Solaris. 🙂 Przejechałem się trolejbusem, ale elektrykiem już nie. Ciekawe, czym się różnią w komforcie jazdy... Zgodzę się z użytkownikiem Mateusz Jadziński, trzeba dopracować tą energię elektryczną. To znaczy, że za wcześnie przedsiębiorstwa komunikacji miejskiej (przynajmniej w Polsce) kupują autobusy elektryczne. A co do tytułu filmu - dosłownie "elektrośmieć", jak często się psuje. 😁 Muzyka na koniec. 😂😂😂😂
Ciekaw jestem co odstrasza MPK Kraków od zakupu MAZów :) Na pewno MAZy (z moich doświadczeń) 203, 215 by się sprawdziły. EDIT: Albo może by skusili się na test MAZa 216 🤔 EDIT 2: A... może nie odstrasza, a po prostu nie może bo obecnie MAZ ma sankcje unijne :/ (tak szybki jestem XD)
@@zfowiec9789 Nie ma się czego wstydzić, gdyż MAZy to są dobre wozy. Moje nagranie z #359 pokazuje co potrafi skrzynia w takich mazidłach :D Poza tym spełniają odpowiednie normy spalin, są niskopodłogowe, mogą mieć klimę i fajne siedzenia mają, więc nie wiem czego się wstydzić.
@@Marcel_RSL Może dobre są ale ich wykonanie jest już takie średnie patrząc jak prywaciarze je szanują np tu coś odpadnie tu coś zaraz się rozleci itp.
A najlepsze to są komentarze ludzi pod zdjęciami tego elektrośmiecia, że to taki cudowny wóz xD Jak ktoś wierzy, że te naklejeczki z drzewkami i brak diesla cokolwiek robi to jest w grubym błędzie.
Akurat myślę że Solarisa porównywać z autosanem to strzał w dziesiątkę (tak hak wielu tutaj robi), bo do MANa czy Mercedesa to nie ma co nawet. Zupełnie inna liga ;)
@@Meteor809 przestań sam sobie polubiać komentarze bo to nie normalne to po pierwsze. Po drugie... No właśnie na szczęście tutaj mądrzy ludzie porównują Solarisa z równym jemu Autosanem, bo wszyscy wiedzą, że MAN i Mercedes to zupełnie inna wyższa liga. Jeszcze raz ci powtórzę... Mniej propagandy na stronie Solarisa to może oczy otworzysz. Mi nikt za to że piszę prawdę nie płaci, w przeciwieństwie do ciebie bo już pewnie kolejne maskotki jamnika z wadą kręgosłupa już do ciebie jadą. Ps. Wolę jakościowe i komfortowe auto NIEMIECKIE, jak HISZPAŃSKO-CYPRYJSKO-POLSKIE gówno którym miałem nieprzyjemność 3 dni pod rząd ostatnio jeździć od czego wszystko mnie boli.
@@solari-adi2890 dlaczego miałbym sobie sam lajkować, niepoważny jesteś? Marne auto niemieckie kiedyś było wyższą ligą, teraz już jest na takim samym poziomie jak pozostali wyrobnicy. P.S. w takim razie zdania są podzielone, bo wystarczy popytać właściwych osób co sądzą na temat marnego auta niemieckiego (i dlaczego jest marne) oraz mercedesa porównując z polskim, zachwalanym poza granicami naszego śmiesznego kraju Solarisem.
Co do autobusów napędzanych prądem, to też uważam że to bez sensu. Jednak na Solarisa to wy nie narzekajcie, przejedźcie się naszymi rzeszowskimi, plastikowymi, bieda-Autosanami. Jako miłośnik bardzo chciałbym, żeby nasza rodzima, podkarpacka firma produkowała, i to produkowała jak najlepsze autobusy, jednak jakość wykonania i tworzywa mnie przerażają.
Film przede wszystkim celuje w kwestię samych autobusów elektrycznych, których eksploatacja w obecnych czasach jest bardziej propagandowa niż ekologiczna, nie jest to bezpośredni atak w Solarisa, choć też jak widać, niezbyt darzymy ich najnowszych wynalazków sympatią. Skoro jednak wchodzimy w temat marek - jechałem i nagrywałem nawet Autosany w Rzeszowie - są one pod względem wykonania gorsze niż Solarisy, lecz nie ma co Solarisa przy tym ubóstwiać, bowiem zachodnie marki autobusów są lepiej wykonane i mniej awaryjne. Gdyby choćby w Krakowie wygrał Mercedes ze swoimi przegubowymi eCitaro to uważam, że ich pierwsze dni nie byłyby tak spektakularne jak obecnie ekoKartonów. I to nie pierwsza dostawa Solarisów do nas, po której rośnie współczynnik zjazdów awaryjnych :p
@@omnicitykr Co do Solarisa to też uważam, że nie jest najlepiej. A co do rzeszowskich Citaro z 2012/13, to całkowicie bez porównania do Solarisów z 2018
W napędzie elektrycznym chodzi o redukcję hałasu i spalin na mieście. Argument że elektrownie też kopcą jest nietrafiony, ponieważ liczba zanieczyszczeń na kW energii z elektrowni, jest mniejsza, niż przy oddaniu tej samej energii przez silnik spalinowy. Baterie owszem zawierają szkodliwe substancje, ale kto się tym przejmuje, np. kupując nowy telefon, laptopa i stare baterie wyrzucając do śmieci ? Mimo dużych baterii w autobusie na dzień dzisiejszy to i tak mały procent wykorzystania akumulatorów, względem elektroniki. Nie zapominajmy też że paliwo płynne trzeba dowieźć, również pobrać energię elektryczną do jego wytworzenia, silnik spalinowy wymaga zmiany olejów, filtrów. Biorąc to wszystko pod uwagę napęd elektryczny raczej wychodzi na plus, tylko tradycjonalistom trudno jest się przestawić na "niemęski" świst silnika elektrycznego, pomimo iż napęd elektryczny charakteryzuje się lepszym przyśpieszeniem i większą dynamiką od spalinowego. Wogóle silnik elektryczny bije na głowę wszystkie napędy spalinowe, kwestią sporną mogą być jedynie baterie, ale to tylko kwestia czasu, kiedy technologia się rozwinie i produkcja silników spalinowych straci sens
Tylko powodem smogu w Krakowie nie jest ruch komuniacji miejskiej, a okoliczne wioski z piecami. Kupują 50 elektrycznych pojazdów jakość powietrza nie zmieni się w ogóle, a inwestując pieniądze nie w elektryki, a np. w rozwój sieci centralnego ogrzewania - zmiana była by choć trochę odczuwalna.
@@piotrprzenioso5102 Nie chodzi tylko o globalne zanieczyszczenie, ale również o to żeby stojąc za autobusem, nie wdychać jego spalin, żeby przejeżdżający obok domu autobus nie budził jego mieszkańców
No właśnie, najpierw technologia elektryczna musi się rozwinąć, a dopiero potem powinna zostać wdrożona. To co obserwujemy przez ostatnie lata to zwyczajny, propagandowy trend i obłuda - wydaje się miliony na zabawki, bo to nie są pełnosprawne i wszechstronne autobusy, które wszędzie dojadą, a ich wskaźnik awaryjności jest śmiechu warty. Transport powinien cechować się wysoką niezawodnością i z roku na rok powinna być ona coraz wyższa, natomiast wprowadzaniem propagandowych zabawek na ulice się takową niezawodność obniża. Celem transportu jest przede wszystkim dowieźć sprawnie pasażera do punktu docelowego, nikogo nie obchodzi, że jechał jakimś nieemisyjnym elektrykiem, kiedy przez awarię nie dojedzie do celu. Czemu na wdrożeniu elektryków mają tracić pasażerowie? A krzywo patrzę na to, bowiem zwyczajnie bazuję na doświadczeniach własnych - zaliczyłem kilka awarii, przez które musiałem przedwcześnie wysiadać, holowanie na sztywno w Krakowie takich autobusów to norma, widziałem więcej razy na Alejach Trzech Wieszczów niż jest wszystkich palców u rąk i nóg, teraz będzie jeszcze gorzej, jeździłem także z kierowcami, zadawałem pytania i miałem okazję zaobserwować jak w zaledwie 3-letnim Solarisie zachowywała się bateria co niczym w starym smartfonie nie była zdecydowana, ile ma procent i miała problem zacząć się ładować pod ładowarką. Zwalanie winy, że awarie w pierwszych dniach autobusów elektrycznych to choroba wieku dziecięcego to jest brak znajomości tematu, bowiem częste awarie, podmiany tych autobusów to norma, a wraz z wzrostem wieku baterii to rośnie (i to nie mowa o jakiś 10 latach, a już 3-4. To jest żywotność jak telefonu komórkowego). Ekonomii w tym żadnej nie ma, gdy kiedyś brygadę obsługiwał jeden pojazd, a teraz gdy jest ona elektryczna, istnieje wysokie ryzyko, że będzie potrzebny drugi na podmianę...a krytycznie i nawet trzeci...A ktoś wymyślił sobie by nimi zastępować diesle 1:1 - to armagedon będzie. Autobusy na diesel lub też ekologiczny gaz ziemny i poniekąd trochę hybrydowe to na ten moment jedyne pojazdy w pełni elastyczne, wszechstronne, trwałe, które rzadko zawodzą, mogą w dobrej formie jeździć ponad 10 lat, no i nie trzeba za nie przepłacać. Moim zdaniem, do czasu, w którym elektryczna technologia nie zacznie dorównać wszechstronnością dieslowi, nie powinno się uzależniać sieci transportowej od tych wymysłów, no chyba, że chce się przyciągnąć ludzi do samochodów - baterie powinny być pojemniejsze, ale przy tym nie kosztem ich rozmiaru, by zwiększyć zasięg pojazdu do poziomu zasięgu diesla/CNG na jednym tankowaniu, ponadto takowe nie mogą być jak teraz wątpliwej trwałości. Ciekawi mnie, kiedy ten hucznie zapowiadany rozwój nastąpi, bo od 7 lat ciężko mi wypatrzyć jakiś mocny progress w tej kwestii. Nie mówię, że elektryczny tabor to pełne zło, ale jego ilość powinna być jeszcze ograniczona - kilkanaście pojazdów idzie jeszcze w sytuacji kryzysowej zastąpić, ale nie ponad 50. Od kiedy tabor w naszym mieście jest ekologiczny, nie zauważyłem żadnej zmiany w kwestii smogu, bo komunikacja miejska nie była głównym jego źródłem. Nadal w okresie grzewczym tradycją jest smogowa mgła w centrum miasta. Wymiana taboru to od lat jest zwykła propaganda - wymieńmy tabor, więcej osób zobaczy i pomyśli, że walczymy - a główne źródło problemu, czyli zanieczyszczenia z pieców krakowskich i gmin ościennych nadal jest w powijakach, bo atak na ogrzewanie ludzi zmniejsza poparcie wyborcze. Co do spalin, od normy EURO 4 poziom emitowanych do środowiska zanieczyszczeń nie jest praktycznie odczuwalny, względem poprzednich norm spadła poważnie rakotwórczość tych spalin. Stojąc za pojazdem o normie EURO 6 nie czuje się praktycznie żadnego zapachu. Nowe pojazdy nie generują ponadto sporego hałasu, ale akurat walka w tej kwestii nie jest póki co realna, bo problemem większym od autobusów jest sam ruch uliczny, którego autobusy to zaledwie wycinek. A natomiast w momencie, gdy hałas jest najbardziej uciążliwy, czyli w nocy, walka nie jest prowadzona, bowiem na linie nocne nie będą autobusy elektryczne wypuszczane z powodów ich nieelastyczności (no i "w nocy mniej osób zobaczy jaki mamy cudowny autobus", ponadto takowy egzemplarz musiałby być ładowany kosztem wyjazdu za dnia). Sam brak hałasu od autobusów elektrycznych jest swoją drogą niebezpieczny dla osób niedowidzących i ostatnio w Londynie zaczęto z tą sprawą walczyć poprzez opracowanie specjalnego dźwięku jaki te autobusy mają emitować. Niewykluczone, że w Polsce także trzeba będzie się tym wkrótce zainteresować, a paradoksalnie londyńskie propozycje na niedieslowe zewnętrzne dźwięki uchodziły akurat za dość uciążliwe i postulowało się tam by wgrać im nagranie silnika diesla :D Koło się toczy.
@@mwiniarski10 Akurat mieszkam przy ulicy gdzie kursują autobusy do późnych godzin i co jest najgłośniejsze w autobusach to ich klimatyzacje i układy powietrzne, więc ich napęd nie ma nic do poziomu hałasu. (Dobrym przykładem były Jelcze M121MB, które było słychać tylko przy ruszaniu, natomiast jak podjedzie taki AMZ, albo karton z odpaloną klimą - to olaboga) Ale to nic w porównaniu z pędzącymi ciężarówkami.
@@omnicitykr W Radomiu jest 10 elektrycznych Solarisów od prawie roku i po pierwszych problemach jeżdżą już regularnie, cały dzień, jeździły całą zimę, również w największe mrozy. Podobnie kiedyś pasażerowie i kierowcy mówili o pierwszych autobusach niskopodłogowych Neoplanach. Też kiedyś mówiono, że taki niskopodłogowiec, to nie na polskie warunki, że zimą zamarzają układy pneumatyki, że są za delikatne, że nie dotrwają nawet do 10 lat, że za dużo w nich elektroniki, że są zbyt drogie w eksploatacji, że już lepiej było Jelcza kupić. Kierowcy narzekali że to automat, a oni lubią biegi zmieniać, że półotwarta kabina, że wyświetlacze elektroniczne, że wyświetlacze zawieszają się, że drzwi za wolno pracują. Załoga MPK ogłosiła nawet strajk w celu odwołania zarządu minn. za zakup tych autobusów, przez pewien czas ograniczano ich wyjazdy na miasto, ze względu na wysokie koszty eksploatacji. Mimo całego hejtu na Neoplany, dopiero w tym roku wycofano w Radomiu ostatni 23 letni już egzemplarz z przebiegiem prawie 2mln km. Autobus elektryczny wymaga obecnie większej dbałości, trzeba dobrze rozplanować trasę, kierowcy muszą przejść specjalne przeszkolenie, ale po spełnieniu tych warunków, nie ma z tymi autobusami większych problemów, przynajmniej w Radomiu. Poza tym problematyczne mogą być ewentualnie baterie, a te kiedy technologia się rozwinie można zmienić na nowsze
Jedyną akcję z Jelczami gdy były nowe pamiętam z opowiadań w Warszawie gdzie producent był zmuszony podstawić pojazdy zastępcze gdyż wozy z MZA szły na naprawy w Jelczu. Poza tym tu nie chodzi o idealizowanie polskiej marki, tylko o zwrócenie uwagi na ciągłe niedoskonałości autobusów elektrycznych, które dyskwalifikują je w eksploatacji jako większa część taboru danego przewoźnika.
Ale myślę warto wspomnieć, że gdy Jelcze jeszcze u nas jeździły to wielokrotnie, co mamy udokumentowane, ratowały sprawę przy wszelakich awariach autobusów elektrycznych :D Zdecydowanie awaryjność elektryków była kilkukrotnie wyższa od Jelczy jakie w Krakowie mieliśmy co się młotkiem klepnęło i mogły zawsze wyjechać. Było kilkanaście przypadków jak jednoczesne awarie elektryków sprawiały, że trzeba było solowe Jelcze w dzień powszedni puszczać na najbardziej oblegane linie dla klasy MEGA. Obecnie rolę podmiany dla elektryków posiadają już wszelakie bardziej ekologiczne diesle, lecz próbując podmienić je elektrykami 1:1, o czym się mówi, to wystąpi dość szybko paraliż, przed którymi czy to Jelczami, czy to potem Mercedesami i dieslowymi Kartonami firma się do tej pory chroniła.
Bardziej mamy coś do tak wczesnej nadmiernej elektryfikacji taboru, niż do samej marki. Ten Solaris w sumie stał się takim kozłem ofiarnym w sytuacji, w której różnorodność taboru w naszym mieście przejdzie do historii wraz z systemem transportowym o dość wysokiej niezawodności, której pojazdy elektryczne za nic nie utrzymają... To nie jest droga z duchem czasu, to jest krok wstecz.
@@zfowiec9789 Niestety w Krakowie to w żadnym Solarisie nie da się kickdowna zrobić (przynajmniej tymi na Woli Duchackiej)...jedynie małym trickiem można kartonem zrobić chwilową zrzutę 😂
@@zfowiec9789 Myślę, że jak najbardziej 😂 Ostatnio często dostawałem Citaro G,ale niestety na nieciekawych liniach (np. 130). Masz jakieś konkretne życzenia?(czytaj :potrzebujesz nagrać np.DC 717).
@@zfowiec9789 Co do autobusów,to niestety dowiaduję się dopiero na mojej zmianie...Z proponowanego grafiku nie zapowiada się na razie Citaro (tylko taczki....w sensie Autosan 😂). Co do FB to jak najbardziej, jeśli Tobie odpowiada .
Oj chyba mylimy dwa, różne o 180° pojęcia :D Nikogo nic nie boli, tylko jest to subiektywna opinia autora filmu i w żadnym wypadku nie ma tu o tym mowy ;) Poza tym, nie wiem jakim cudem ból może trzaskać 🤔
Rzeszowskie Autosany CNG nie są takie złe, choć też ich nie lubię. Dieslowe M12LF i M10LF za to tragedia. Rozmawiałem kiedyś z jednym kierowcą co Mastero #677 ma (a przynajmniej miał wtedy) na stałe przypisane i narzekał na Elektrokartony, opowiadał mi, że często się psują Nie lubię tych CNGków z prostej przyczyny - wypychają mi Solarki Urbino 12 I gen które bardzo polubiłem od około roku.
![Lil Uzi Vert - Chill Bae [Official Music Video]](http://i.ytimg.com/vi/D7F42F_JM3U/mqdefault.jpg)
Od zawsze pisałem, że elektryki to są dobre, ale jedynie na papierze :) A jak wiadomo "papier wszystko przyjmie.."
Najlepiej niech nasze "mądrze inaczej" miasto wymieni wszystko na elektryczne i podniesie jeszcze ceny biletów!
Bilety są przecież takie tanie, że za niedługo jazda taksówką wyjdzie taniej. Ostatnia minuta filmu poprawiła mi bardzo humor :)
Bardzo ciekawy opis, który szczerze mówiąc mnie trochę zaskoczył. Ale fajnie usłyszeć opinię i taką opinię. Nie mogę zrozumieć czemu w krakowskich autobusach jest inny dźwięk zamykania drzwi niż w innych Solarisach. Wg mnie jest dużo gorszy. Lubię też drzwi otwierane do środka, ale te na zewnątrz są bardziej praktyczne, więc ten zabieg rozumiem.
Ja w swojej opinii aż tak radykalny nie będę. Kartony lubię, są komfortowe i ładnie wyglądają, elektryki też uważam za jakąś tam przyszłość (jedną z kilku) autobusów, ALE: zostały one kupione co najmniej o 5-7 lat za szybko, bo tyle mogłyby jeszcze spokojnie Citaro posłużyć ( jak w 2018 roku wycofywano autobusy bez klimatyzacji, to teraz dla pasażera nie będzie żadnych zmian- i Citaro i SU 18 eletric mają klimę i biletomat). Poza tym technologia elektryków musi zostać jeszcze dopracowana, przynajmniej w taki sposób, żeby spalinowe Webasto mogło awaryjnie ładować baterie, bo z tym spadkiem mobilności i problemami zimą jak najbardziej się zgodzę. A co do awarii w pierwszy dzień to rzeczywiście wstyd straszny.
W transporcie zbiorowym najważniejsze jest zapewnić jak najwyższą jego niezawodność, komfort podróży także jest ważny - rozumiem więc wycofywanie taboru o gorszym komforcie w 2018. Jednak w tym roku w pełni komfortowy i przez żadnego pasażera niekrytykowany tabor zamienia się na elektryczne zabaweczki dla przysłowiowego "szpanu". Dla szarego pasażera to żadna zmiana, bo najważniejsze jest dla niego komfortowo dotrzeć do celu.
Szkoda tylko, że te zabaweczki sprawią iż wspomniana niezawodność krakowskiej komunikacji spadnie - kreuje się logikę, że przecież autobus musi wyglądać, być ekologiczny, nieważne czy jeździ - z pomnikiem na zajezdni Bieńczyce w postaci BH071 na czele.
Elektryczna technologia jest przyszłościowa, jednak wpierw nim się zacznie opierać taki % taboru na tej energii, powinna ona być podobnie niezawodna do takiego stopnia jak diesel poprzez choćby opracowanie lepszej technologii baterii umożliwiających pracę bez ładowania przez cały dzień oraz ogólnie podwyższenie żywotności tych akumulatorów - już po 3 latach zachowują się one jak stare baterie w smartfonach.
Przed wczoraj z Przybyszewskiego ściągali takiego elektryka na holu, nie do końca udane to jest, stale zepsuta ładowarka na dworcu gł zmusza do podmiany wozów, do tego jeszcze psują się ładowarki na NBP (Nowy Bieżanów Południe) i elektryki nie mają gdzie się ładować,
Ponadto baterie w wozach też już padają, krótko ujmując słaba inwestycja xd
Nwm po co oni kupują te złomy jak połowa z nich stoi zepsuta na zajezdni już im baterie padają a co będzie później to lepiej nie mówić
Niech dalej biorą Solariski. Tak bardzo je lubią to niech się męczą
Sugestia, jakoby autobus innej marki nie miał prawa się zepsuć
@@Meteor809 tylko nowe Solarisy się psują w dniu debiutu. Z Mercedesami czy MANami nie ma takich problemów bo wszystko sprawdzają w fabryce
@@solari-adi2890 błędna odpowiedź.
@@Meteor809 bardzo dobra odpowiedź. Kochasz to gówno, że nie możesz się pogodzić jakie jest naprawdę to już twój problem. Więcej solarisowej propagandy z Facebooka czytaj...
@@solari-adi2890 bardzo zła odpowiedź. Skoro tak, to prosze o linki do tej "propagandy". I nikt nie powiedział, że "kocham" - lol
Piękny opis, podpisuję się pod nim obojgiem rąk. Jeszcze zapomniałeś wspomnieć o ogrzewaniu, które napędza kocioł na olej napędowy, spełniający normę Euro 0!
Chyba taki kocioł do ogrzewania też musi Euro 6 spełniać.
@@mateuszjadzinski8171 Nie jestem pewny jak w elektrycznych, ale na przykład byłem 2 tygodnie temu świadkiem jak Autosan M12LF CNG (Euro6) sobie odpalił Webasto to stojąc jakieś 15m od niego czułem wspaniałą woń niefiltrowanych spalin ON :D
Także tam Euro żadnego na pewno nie było
Z tego co wiem wozy z tej dostawy już mają ogrzewanie elektryczne w przeciwieństwie do wozów z 2017.
@@gniot. To ile to prądu ciągnie?! Jak daleko zajadą w zimie z odpalonym grzaniem, 50km? XD
@@chilifan4336 Pompa ciepła.
Ech Solaris. Ciekawe jak będą radzić w Gdyni elektryczne Mercedesy. Like i Sub
Matko Boska! Ale głośno piszczy!!!
Przejazd przyjemny :)
W mojej ocenie polityka taborowa Krakowa nie jest zrozumiała:
1. Zbyt dużo elektryków na niedostateczną ilość ładowarek
2. Wycofywanie dobrych wozów (Mercedesy z ZFką), a zostawianie złomów (Małe Autosany)
3. Idealny stan "nowych" elektrogruzów ➡️ koniec filmu
Szanuję za końcówkę materiału (muzyka z "Sąsiadów" idealnie pasuje)
Coś ciekawego i z duszą zawsze można znaleźć w GOPie i dalej na południe (Żywiec, Cieszyn).
Niech MPK na przyszłą zimę szykuje wielką rezerwę autobusów
Faktycznie są gówniane, chyba eCitaro są lepsze, te Solarki nie mają duszy, i dobrze, że wspomnieliście o akumulatorach w tych autobusach, bo to żadna ekologia jest.
Ty uważaj, bo cie Mate Ksy ochrzani bo nie lubisz kartonów xD
@@Marcel_RSL Ja bardzo lubię IV genę ;)
Ja też sądzę że to są złomy, po co Kraków takie śmiecie w ogóle kupował...
Jest tyle różnych nowych i dobrych pojazdów ale akurat te musieli kupić
Też się zastanawiam po co.
I taki syf ma zastąpić 530g? Co jak co ale nie pamiętam jeszcze aby w pierwszy dzień eksploatacji autobusy się tak po prostu zepsuły. Założę się że te "stare graty" które zastąpili tym "cudem techniki" by się tak masowo nie psuły. To dopiero ich pierwsze dni. Ciekawe co się z tym złomem będzie działa za 2 lata. Aż strach pomyśleć. Miejmy nadzieję że MPK ma chodź trochę rozumu i po zobaczeniu jak działają te cuda, zostawi mercedesy na dłużej, chociażby jako rezerwę taborową. Jak nie to życzę miłego chwalenia się innym miastom nowoczesnym taborem autobusowym, który w 50% stoi na zajezdni z awariami. Najgorsze jest jednak to, że nawet jak 530g teraz ocaleją, to mpk już prosi o kasę na kolejne 40 elktrośmieci, które już raczej całkiem wykończą mesie. Potem tylko czekać aż nadejdzie sroga zima i połowa tych złomów odmówi posłuszeństwa. Ale cóż.. Przynajmniej będziemy mieli nowoczesny i ekologiczny tabor...
Ps. Technologia, dla holownika xddddddd Widok zepsutego złomu jest taki satysfakcjonujący
To nie syf tylko nowy autobus. Szkoda, że Mercedesy Citaro mają odejść no ale nie przesadzajmy, elektryki nie są złe.
Szacun za *Elektrośmieć* w tytule :D
Tragedia...
Jeszcze te wieśniackie dzwonki od drzwi...
Wielkie G i tyle w temacie tych autobusów.
Elektryki (każdej marki) to zuo.
Nawet fajne dźwięki ma ten Solaris. 🙂 Przejechałem się trolejbusem, ale elektrykiem już nie. Ciekawe, czym się różnią w komforcie jazdy...
Zgodzę się z użytkownikiem Mateusz Jadziński, trzeba dopracować tą energię elektryczną. To znaczy, że za wcześnie przedsiębiorstwa komunikacji miejskiej (przynajmniej w Polsce) kupują autobusy elektryczne.
A co do tytułu filmu - dosłownie "elektrośmieć", jak często się psuje. 😁
Muzyka na koniec. 😂😂😂😂
Już lepiej volvo zamówić bo przynajmniej oni robią te autobusy dobrze
Ahahahah, śmiechłem.
@@Meteor809 Ty chyba takim Volvo nie jechałeś...
Elektryki w zimie powinny stać na bazie a nie wyjechać na linie.
Ciekaw jestem co odstrasza MPK Kraków od zakupu MAZów :)
Na pewno MAZy (z moich doświadczeń) 203, 215 by się sprawdziły.
EDIT: Albo może by skusili się na test MAZa 216 🤔
EDIT 2: A... może nie odstrasza, a po prostu nie może bo obecnie MAZ ma sankcje unijne :/
(tak szybki jestem XD)
@@zfowiec9789 Nie ma się czego wstydzić, gdyż MAZy to są dobre wozy. Moje nagranie z #359 pokazuje co potrafi skrzynia w takich mazidłach :D
Poza tym spełniają odpowiednie normy spalin, są niskopodłogowe, mogą mieć klimę i fajne siedzenia mają, więc nie wiem czego się wstydzić.
@@Marcel_RSL Może dobre są ale ich wykonanie jest już takie średnie patrząc jak prywaciarze je szanują np tu coś odpadnie tu coś zaraz się rozleci itp.
@@OktawianK Przynajmniej nie psują się tak szybko jak te Katastrofy z Poznania :D
Ratio
A najlepsze to są komentarze ludzi pod zdjęciami tego elektrośmiecia, że to taki cudowny wóz xD
Jak ktoś wierzy, że te naklejeczki z drzewkami i brak diesla cokolwiek robi to jest w grubym błędzie.
Akurat myślę że Solarisa porównywać z autosanem to strzał w dziesiątkę (tak hak wielu tutaj robi), bo do MANa czy Mercedesa to nie ma co nawet. Zupełnie inna liga ;)
Skoro najlepsze Solarisy konkurują z marnym autem niemieckiem i gwiazdą, to znaczy że decyzja należy do klienta a nie do opłaconych komentujących.
@@Meteor809 przestań sam sobie polubiać komentarze bo to nie normalne to po pierwsze. Po drugie... No właśnie na szczęście tutaj mądrzy ludzie porównują Solarisa z równym jemu Autosanem, bo wszyscy wiedzą, że MAN i Mercedes to zupełnie inna wyższa liga. Jeszcze raz ci powtórzę... Mniej propagandy na stronie Solarisa to może oczy otworzysz. Mi nikt za to że piszę prawdę nie płaci, w przeciwieństwie do ciebie bo już pewnie kolejne maskotki jamnika z wadą kręgosłupa już do ciebie jadą.
Ps. Wolę jakościowe i komfortowe auto NIEMIECKIE, jak HISZPAŃSKO-CYPRYJSKO-POLSKIE gówno którym miałem nieprzyjemność 3 dni pod rząd ostatnio jeździć od czego wszystko mnie boli.
@@solari-adi2890 dlaczego miałbym sobie sam lajkować, niepoważny jesteś? Marne auto niemieckie kiedyś było wyższą ligą, teraz już jest na takim samym poziomie jak pozostali wyrobnicy.
P.S. w takim razie zdania są podzielone, bo wystarczy popytać właściwych osób co sądzą na temat marnego auta niemieckiego (i dlaczego jest marne) oraz mercedesa porównując z polskim, zachwalanym poza granicami naszego śmiesznego kraju Solarisem.
Co do autobusów napędzanych prądem, to też uważam że to bez sensu. Jednak na Solarisa to wy nie narzekajcie, przejedźcie się naszymi rzeszowskimi, plastikowymi, bieda-Autosanami. Jako miłośnik bardzo chciałbym, żeby nasza rodzima, podkarpacka firma produkowała, i to produkowała jak najlepsze autobusy, jednak jakość wykonania i tworzywa mnie przerażają.
Film przede wszystkim celuje w kwestię samych autobusów elektrycznych, których eksploatacja w obecnych czasach jest bardziej propagandowa niż ekologiczna, nie jest to bezpośredni atak w Solarisa, choć też jak widać, niezbyt darzymy ich najnowszych wynalazków sympatią.
Skoro jednak wchodzimy w temat marek - jechałem i nagrywałem nawet Autosany w Rzeszowie - są one pod względem wykonania gorsze niż Solarisy, lecz nie ma co Solarisa przy tym ubóstwiać, bowiem zachodnie marki autobusów są lepiej wykonane i mniej awaryjne. Gdyby choćby w Krakowie wygrał Mercedes ze swoimi przegubowymi eCitaro to uważam, że ich pierwsze dni nie byłyby tak spektakularne jak obecnie ekoKartonów. I to nie pierwsza dostawa Solarisów do nas, po której rośnie współczynnik zjazdów awaryjnych :p
@@omnicitykr Co do Solarisa to też uważam, że nie jest najlepiej. A co do rzeszowskich Citaro z 2012/13, to całkowicie bez porównania do Solarisów z 2018
Miód na oczy taki opis i tytuł 😍
Nie tylko na twoje :D
W napędzie elektrycznym chodzi o redukcję hałasu i spalin na mieście. Argument że elektrownie też kopcą jest nietrafiony, ponieważ liczba zanieczyszczeń na kW energii z elektrowni, jest mniejsza, niż przy oddaniu tej samej energii przez silnik spalinowy. Baterie owszem zawierają szkodliwe substancje, ale kto się tym przejmuje, np. kupując nowy telefon, laptopa i stare baterie wyrzucając do śmieci ? Mimo dużych baterii w autobusie na dzień dzisiejszy to i tak mały procent wykorzystania akumulatorów, względem elektroniki. Nie zapominajmy też że paliwo płynne trzeba dowieźć, również pobrać energię elektryczną do jego wytworzenia, silnik spalinowy wymaga zmiany olejów, filtrów. Biorąc to wszystko pod uwagę napęd elektryczny raczej wychodzi na plus, tylko tradycjonalistom trudno jest się przestawić na "niemęski" świst silnika elektrycznego, pomimo iż napęd elektryczny charakteryzuje się lepszym przyśpieszeniem i większą dynamiką od spalinowego. Wogóle silnik elektryczny bije na głowę wszystkie napędy spalinowe, kwestią sporną mogą być jedynie baterie, ale to tylko kwestia czasu, kiedy technologia się rozwinie i produkcja silników spalinowych straci sens
Tylko powodem smogu w Krakowie nie jest ruch komuniacji miejskiej, a okoliczne wioski z piecami. Kupują 50 elektrycznych pojazdów jakość powietrza nie zmieni się w ogóle, a inwestując pieniądze nie w elektryki, a np. w rozwój sieci centralnego ogrzewania - zmiana była by choć trochę odczuwalna.
@@piotrprzenioso5102 Nie chodzi tylko o globalne zanieczyszczenie, ale również o to żeby stojąc za autobusem, nie wdychać jego spalin, żeby przejeżdżający obok domu autobus nie budził jego mieszkańców
No właśnie, najpierw technologia elektryczna musi się rozwinąć, a dopiero potem powinna zostać wdrożona. To co obserwujemy przez ostatnie lata to zwyczajny, propagandowy trend i obłuda - wydaje się miliony na zabawki, bo to nie są pełnosprawne i wszechstronne autobusy, które wszędzie dojadą, a ich wskaźnik awaryjności jest śmiechu warty.
Transport powinien cechować się wysoką niezawodnością i z roku na rok powinna być ona coraz wyższa, natomiast wprowadzaniem propagandowych zabawek na ulice się takową niezawodność obniża. Celem transportu jest przede wszystkim dowieźć sprawnie pasażera do punktu docelowego, nikogo nie obchodzi, że jechał jakimś nieemisyjnym elektrykiem, kiedy przez awarię nie dojedzie do celu. Czemu na wdrożeniu elektryków mają tracić pasażerowie?
A krzywo patrzę na to, bowiem zwyczajnie bazuję na doświadczeniach własnych - zaliczyłem kilka awarii, przez które musiałem przedwcześnie wysiadać, holowanie na sztywno w Krakowie takich autobusów to norma, widziałem więcej razy na Alejach Trzech Wieszczów niż jest wszystkich palców u rąk i nóg, teraz będzie jeszcze gorzej, jeździłem także z kierowcami, zadawałem pytania i miałem okazję zaobserwować jak w zaledwie 3-letnim Solarisie zachowywała się bateria co niczym w starym smartfonie nie była zdecydowana, ile ma procent i miała problem zacząć się ładować pod ładowarką.
Zwalanie winy, że awarie w pierwszych dniach autobusów elektrycznych to choroba wieku dziecięcego to jest brak znajomości tematu, bowiem częste awarie, podmiany tych autobusów to norma, a wraz z wzrostem wieku baterii to rośnie (i to nie mowa o jakiś 10 latach, a już 3-4. To jest żywotność jak telefonu komórkowego). Ekonomii w tym żadnej nie ma, gdy kiedyś brygadę obsługiwał jeden pojazd, a teraz gdy jest ona elektryczna, istnieje wysokie ryzyko, że będzie potrzebny drugi na podmianę...a krytycznie i nawet trzeci...A ktoś wymyślił sobie by nimi zastępować diesle 1:1 - to armagedon będzie.
Autobusy na diesel lub też ekologiczny gaz ziemny i poniekąd trochę hybrydowe to na ten moment jedyne pojazdy w pełni elastyczne, wszechstronne, trwałe, które rzadko zawodzą, mogą w dobrej formie jeździć ponad 10 lat, no i nie trzeba za nie przepłacać.
Moim zdaniem, do czasu, w którym elektryczna technologia nie zacznie dorównać wszechstronnością dieslowi, nie powinno się uzależniać sieci transportowej od tych wymysłów, no chyba, że chce się przyciągnąć ludzi do samochodów - baterie powinny być pojemniejsze, ale przy tym nie kosztem ich rozmiaru, by zwiększyć zasięg pojazdu do poziomu zasięgu diesla/CNG na jednym tankowaniu, ponadto takowe nie mogą być jak teraz wątpliwej trwałości.
Ciekawi mnie, kiedy ten hucznie zapowiadany rozwój nastąpi, bo od 7 lat ciężko mi wypatrzyć jakiś mocny progress w tej kwestii.
Nie mówię, że elektryczny tabor to pełne zło, ale jego ilość powinna być jeszcze ograniczona - kilkanaście pojazdów idzie jeszcze w sytuacji kryzysowej zastąpić, ale nie ponad 50.
Od kiedy tabor w naszym mieście jest ekologiczny, nie zauważyłem żadnej zmiany w kwestii smogu, bo komunikacja miejska nie była głównym jego źródłem. Nadal w okresie grzewczym tradycją jest smogowa mgła w centrum miasta. Wymiana taboru to od lat jest zwykła propaganda - wymieńmy tabor, więcej osób zobaczy i pomyśli, że walczymy - a główne źródło problemu, czyli zanieczyszczenia z pieców krakowskich i gmin ościennych nadal jest w powijakach, bo atak na ogrzewanie ludzi zmniejsza poparcie wyborcze.
Co do spalin, od normy EURO 4 poziom emitowanych do środowiska zanieczyszczeń nie jest praktycznie odczuwalny, względem poprzednich norm spadła poważnie rakotwórczość tych spalin. Stojąc za pojazdem o normie EURO 6 nie czuje się praktycznie żadnego zapachu.
Nowe pojazdy nie generują ponadto sporego hałasu, ale akurat walka w tej kwestii nie jest póki co realna, bo problemem większym od autobusów jest sam ruch uliczny, którego autobusy to zaledwie wycinek. A natomiast w momencie, gdy hałas jest najbardziej uciążliwy, czyli w nocy, walka nie jest prowadzona, bowiem na linie nocne nie będą autobusy elektryczne wypuszczane z powodów ich nieelastyczności (no i "w nocy mniej osób zobaczy jaki mamy cudowny autobus", ponadto takowy egzemplarz musiałby być ładowany kosztem wyjazdu za dnia).
Sam brak hałasu od autobusów elektrycznych jest swoją drogą niebezpieczny dla osób niedowidzących i ostatnio w Londynie zaczęto z tą sprawą walczyć poprzez opracowanie specjalnego dźwięku jaki te autobusy mają emitować. Niewykluczone, że w Polsce także trzeba będzie się tym wkrótce zainteresować, a paradoksalnie londyńskie propozycje na niedieslowe zewnętrzne dźwięki uchodziły akurat za dość uciążliwe i postulowało się tam by wgrać im nagranie silnika diesla :D Koło się toczy.
@@mwiniarski10 Akurat mieszkam przy ulicy gdzie kursują autobusy do późnych godzin i co jest najgłośniejsze w autobusach to ich klimatyzacje i układy powietrzne, więc ich napęd nie ma nic do poziomu hałasu. (Dobrym przykładem były Jelcze M121MB, które było słychać tylko przy ruszaniu, natomiast jak podjedzie taki AMZ, albo karton z odpaloną klimą - to olaboga) Ale to nic w porównaniu z pędzącymi ciężarówkami.
@@omnicitykr W Radomiu jest 10 elektrycznych Solarisów od prawie roku i po pierwszych problemach jeżdżą już regularnie, cały dzień, jeździły całą zimę, również w największe mrozy. Podobnie kiedyś pasażerowie i kierowcy mówili o pierwszych autobusach niskopodłogowych Neoplanach. Też kiedyś mówiono, że taki niskopodłogowiec, to nie na polskie warunki, że zimą zamarzają układy pneumatyki, że są za delikatne, że nie dotrwają nawet do 10 lat, że za dużo w nich elektroniki, że są zbyt drogie w eksploatacji, że już lepiej było Jelcza kupić. Kierowcy narzekali że to automat, a oni lubią biegi zmieniać, że półotwarta kabina, że wyświetlacze elektroniczne, że wyświetlacze zawieszają się, że drzwi za wolno pracują. Załoga MPK ogłosiła nawet strajk w celu odwołania zarządu minn. za zakup tych autobusów, przez pewien czas ograniczano ich wyjazdy na miasto, ze względu na wysokie koszty eksploatacji. Mimo całego hejtu na Neoplany, dopiero w tym roku wycofano w Radomiu ostatni 23 letni już egzemplarz z przebiegiem prawie 2mln km. Autobus elektryczny wymaga obecnie większej dbałości, trzeba dobrze rozplanować trasę, kierowcy muszą przejść specjalne przeszkolenie, ale po spełnieniu tych warunków, nie ma z tymi autobusami większych problemów, przynajmniej w Radomiu. Poza tym problematyczne mogą być ewentualnie baterie, a te kiedy technologia się rozwinie można zmienić na nowsze
Mpk zamiast kupować dla każdego elektrośmiecia ładowarkę powinno kupować dla każdego po holowniku.
Co dokładnie zepsuło się w tym egzemplarzu?
Solaris
Marne auto niemieckie
@@Meteor809 a coś konkretnego?
@@Meteor809 z tego co wiem to twój ukochany solaris
@@solari-adi2890 wątpliwe.
Muzyka na końcu
Bardzo pasuje :D
Macie swoje ekologiczne autobusy życzę to wszystkim którzy twierdzą że elektryki będę lepsze od spalinowych
Mnie się bardzo podobają te elektryki Wasze, nie będę więc tak narzekać jak Wy :)
dobrze że jelcze się nie psuły, a nie czekaj...
Jedyną akcję z Jelczami gdy były nowe pamiętam z opowiadań w Warszawie gdzie producent był zmuszony podstawić pojazdy zastępcze gdyż wozy z MZA szły na naprawy w Jelczu. Poza tym tu nie chodzi o idealizowanie polskiej marki, tylko o zwrócenie uwagi na ciągłe niedoskonałości autobusów elektrycznych, które dyskwalifikują je w eksploatacji jako większa część taboru danego przewoźnika.
Ale myślę warto wspomnieć, że gdy Jelcze jeszcze u nas jeździły to wielokrotnie, co mamy udokumentowane, ratowały sprawę przy wszelakich awariach autobusów elektrycznych :D
Zdecydowanie awaryjność elektryków była kilkukrotnie wyższa od Jelczy jakie w Krakowie mieliśmy co się młotkiem klepnęło i mogły zawsze wyjechać.
Było kilkanaście przypadków jak jednoczesne awarie elektryków sprawiały, że trzeba było solowe Jelcze w dzień powszedni puszczać na najbardziej oblegane linie dla klasy MEGA.
Obecnie rolę podmiany dla elektryków posiadają już wszelakie bardziej ekologiczne diesle, lecz próbując podmienić je elektrykami 1:1, o czym się mówi, to wystąpi dość szybko paraliż, przed którymi czy to Jelczami, czy to potem Mercedesami i dieslowymi Kartonami firma się do tej pory chroniła.
Ty masz coś do elektrycznego Solarisa?
Nie , nic...nawet szacunku...
Bardziej mamy coś do tak wczesnej nadmiernej elektryfikacji taboru, niż do samej marki.
Ten Solaris w sumie stał się takim kozłem ofiarnym w sytuacji, w której różnorodność taboru w naszym mieście przejdzie do historii wraz z systemem transportowym o dość wysokiej niezawodności, której pojazdy elektryczne za nic nie utrzymają...
To nie jest droga z duchem czasu, to jest krok wstecz.
@@zfowiec9789 Niestety w Krakowie to w żadnym Solarisie nie da się kickdowna zrobić (przynajmniej tymi na Woli Duchackiej)...jedynie małym trickiem można kartonem zrobić chwilową zrzutę 😂
@@zfowiec9789 Myślę, że jak najbardziej 😂
Ostatnio często dostawałem Citaro G,ale niestety na nieciekawych liniach (np. 130). Masz jakieś konkretne życzenia?(czytaj :potrzebujesz nagrać np.DC 717).
@@zfowiec9789 Co do autobusów,to niestety dowiaduję się dopiero na mojej zmianie...Z proponowanego grafiku nie zapowiada się na razie Citaro (tylko taczki....w sensie Autosan 😂).
Co do FB to jak najbardziej, jeśli Tobie odpowiada .
Coś tak myślę że gdybyście kupili E-citaro nie byłoby takich problemów.
Też tak myślę
Oczywiście, że byłyby bo 'krakau potrafi'
Myślisz. A jak byłoby to nie wiemy więc no...
ból dupy trzaska aż w Brazylii słychać xd
Oj chyba mylimy dwa, różne o 180° pojęcia :D Nikogo nic nie boli, tylko jest to subiektywna opinia autora filmu i w żadnym wypadku nie ma tu o tym mowy ;) Poza tym, nie wiem jakim cudem ból może trzaskać 🤔
Solaris bardzo dobry autobus, przejedź się autosanem sancity tymi co rzeszów zalały, zobaczysz co to złom
Rzeszowskie Autosany CNG nie są takie złe, choć też ich nie lubię. Dieslowe M12LF i M10LF za to tragedia. Rozmawiałem kiedyś z jednym kierowcą co Mastero #677 ma (a przynajmniej miał wtedy) na stałe przypisane i narzekał na Elektrokartony, opowiadał mi, że często się psują
Nie lubię tych CNGków z prostej przyczyny - wypychają mi Solarki Urbino 12 I gen które bardzo polubiłem od około roku.
Dobra. Unsub. Elo
Do widzenia
Boże...Trzymaj mnie
*Nikt nie będzie płakał z okazji twojego odejścia.*
@@gniot. Dobrze mówisz, tak trzymać!
Nie rozumiem po co ten zbędny poklask, ale okej. Komuś się nie podoba, nikt go nie trzyma na siłę i koniec tematu.