Taki film o ubezpieczeniach by się bardzo przydał. Też wydaje mi się, że warto by było powiedzieć na co zwrócić uwagę przy załatwianiu takich ubezpieczeń.
Месяц назад+64
Fantastycznie, w takim razie dopisujemy do naszej listy tematów do opracowania :)
Przydałby się wręcz konkretny poradnik albo jakiś ranking ubezpieczeń w różnych dziedzinach. Bardzo łatwo jest przepłacać. Agenci ubezpieczeniowi na prawdę potrafią naciągać.
Dodałbym : 1) Zdrowie i sprawność fizyczna / umysłowa - po 60stce możesz wydać fortune na zdrowie. 2) Hobby - bo nie sama pracą żyje człowiek 3) Ludzie / relacje / dzieci - a będziesz miał motywacje i będziesz dłużej żył :)
Tęsknię za starymi, normalnymi wtorkami, te pogadanki, bez tych udziwnień i tego profesjonalizmu to było coś. Ale rozumiem, że to wszystko biznes. Jednak za wszystkie stare wtorki dziękuję, obejrzałem wszystkie, a niektóre więcej niż raz 🫡
tak, stare wtorki z finansami miały w sobie klimat, coś takiego mniej oficjalnego i obórka materiału przez to nie była taka czysta, wyreżyserowana od A do Z.
Marcin, śledziłem Twojego bloga praktycznie od początku, czyli już jakieś 11 lat. Miałem wtedy 0 PLN oszczędności, zadłużoną kartę kredytową i kilka kredytów gotówkowych. Chociaż nie było jakoś bardzo trudno z tego wybrnąć, to Twoje rady bardzo mi pomogły i dały inspirację. Zacząłem mądrze inwestować i oszczędzać. Teraz moja sytuacja finansowa jest o niebo lepsza😊 Chcę tak po przyjacielsku podziękować... Dzięki! Pozdrawiam
Z ciekawością obejrzałbym odcinek o ubezpieczeniach, nie było tego dużo na tym kanale. Dziękuję Panie Marcinie za ten materiał, do listy decyzji o sporych finansowych konsekwencjach dopisałbym wybór drogi zawodowej oraz wykształcenia. Nie stanowi to 100% reguły, ale nie da się ukryć, że pracując w pewnych zawodach dużo łatwiej stać się bardziej majętnym człowiekiem.
Punkt 1 w 100% się zgadza. Pozostałe również. A dla tych co myślą, że mając 45+ jest za późno na cokolwiek powiem tak: po 20 latach przerwy w nauce obroniłam pracę magisterską (43 lata), rozwiodłam się (45 lat) z takim pasożytem przez którego popadłam w dołek finansowy, zostałam sama z 2 dzieci i długami, ale staję na nogi. Właśnie myślę o tym by za rok zrobić podyplomówkę w innym kierunku niż moja praca (mam teraz 47 lat), staram się jak najszybciej pozbyć kredytów konsumenckich, które naprawdę zjadają mi część pensji. I przy tzw. średnich krajowych zarobkach stać mnie na to by pozwolić sobie na kino, kawę na mieście, czy inne takie przyjemności. Dla chcącego nic trudnego tylko trzeba usiąść, przejrzeć wszystko od A-Z, pomyśleć, i zacząć działać. I być konsekwentnym w swoim działaniu.
Jak zarabiasz średnią krajową to nie jest z Tobą tak źle. Wyobraź sobie ludzi na minimalnej bez potencjału na lepszą pracę. Do tego bez mieszkania. Jedynie czekać na legalną eutanazję pozostało ewentualnie wziąć sprawy w swoje ręce.
Jest już za późno bo życia niewiele już zostało i to jeszcze pod warunkiem że zdrowie będzie ciągle dopisywać. Jeśli zdrowia braknie to życia już nie bedzie a tylko wegetacja pozostanie
Czytam aktualnie "Finansowa Fortece". Mam 44 lata i szereg zyciowych doswiadczen jak prowadzenie firm (za granica) updaki, wzloty itd. Ta ksiazka naprawde jest wartosciowa. Brakowalo mi takiego zdrowego, solidnego wyjasnienia sztuki budowania dobrobytu poprzez dywersyfikacje przychodu. Bardzo polecam wszystkim ktorzy ogladli ten filmik przeczytanie Pana ksiazki. Otwiera oczy na sprawy dosc oczywiste, a jednak bez finansowego wyksztalcenia sa to sprawy na ktore ludzie nie zwracaja uwagi, bo tez skad maja taka wiedze czerpac. Gratuluje rowniez misji jakiej sie Pan podjal, super sprawa. Kazdy, doslownie kazdy, nie zaleznie od swojej aktualnej wiedzy, pracy, sutuacji finansowej czy doswiadczenie, moze z niej wyciagnac szalenie ciekwa wiedze i poprawic swoja sytuacje. (Marcin Iwuc ani nikt inny nie zaplacil mi za ten wpis :) , po prostu zgadzam sie z nim w 100%.
@122endi211 i trwała... 5 sekund. Nie 3 minuty. Jeśli uznajesz tę baaardzo krótką wzmiankę za ,,naganianie", to nie do końca rozumiem, co nią nie jest, jeśli taki kurs zrobił ktoś, jako twórca i chce się dla chętnych nim podzielić. No już krótszej wstawki nie słyszałem, serio (4:45).
Coś złego dzieje się z tym kanałem :/ tęsknię bardzo za dawnymi wtorkami. Mimo wszystko pozdrawiam serdecznie Marcina i cały zespół i dziękuję za to co zrobiliście do tej pory ❤
Месяц назад+6
@Mm-KV1gn Dziękuję za informację zwrotną. Każda jest dla nas na wagę złota. Brakuje Ci spotkań na żywo, czy masz na myśli coś innego?
Ja mam podobnie, ale może nie dlatego, że robicie złe materiały, ale po prostu rozwinąłem się w tym temacie i dlatego nie znajduję już tego co kiedyś. Zaczynałem głównie z finansową fortecą. Teraz jest dokładnie tak jak napisałeś w książce. Inwestowanie pasywne jest zwyczajnie nudne 😊 Teraz swoje zainteresowania w obszarze inwestowania skierowałem na inwestowanie aktywne części środków.
Mam podobnie odczucia… Lubiłam ten spokojny, pełen rozsądku ton i prosty, autentyczny przekaz, gdzie treść miała najważniejsze znaczenie. Siadałeś przed mikrofonem i wszystko było idealnie. Atmosfera tamtych spotkań była swobodna, miła. Miałam wrażenie że rozmawiam z dobrym znajomym. Teraz jest jakoś …inaczej. Nadal bardzo szanuję to co robisz. Tylko tamten przekaz przemawiał do mnie bardziej. Ale tak już jest, taki jest cykl życia, wszystko się zmienia. Pozdrawiam serdecznie.
Marcin, po prostu lubiłem gdy odpalałeś live i mówiłeś do kamery, czysta merytoryka bez wodotrysków. Teraz są u Ciebie te wszystkie irytujące yutubowe techniki, chwytliwe miniaturki z dziwnymi minami, ruchy kamery, krótkie formy itp itd. Rozumiem że YT to Twój kanał konwersji do płatnej platformy, stąd te zabiegi... taki biznes. Ale bardzo proszę, miej w pamieci swoich starych, oddanych widzow i czytelników bloga, dzieki którym ta społeczność powstała. Pozdrawiam, M
Krótko, zwięźle, konkretnie i przede wszystkim prosto na temat. Dlatego właśnie polecam wszystkim. Osobiście zawsze byłem zagoniony, praca na etacie, dorabianie na boku lub epizody z własną działalnością... Dzięki temu że trafiłem na Pana Marcina i jego ekipę, dziś żyje spokojnie i świadomie w kwestii finansów. Sam jestem fachowcem w dwóch dziedzinach ale nigdy nie potrafiłem się zorganizować w finansach. Dzięki Marcinowi czyli artyście w swoim fachu, który w dodatku bezinteresownie dzieli się swoją wiedzą, po dwóch latach i ja w zadowalający mnie sposób jestem w stanie zarządzać własnymi finansami. Pozornie wydaje się to takie banalne. Ale dopiero gdy zaczynasz realizować ten plan wiesz że trafiłeś/aś na właściwego człowieka z pasją.
Podoba mi się chyba 1-szy punkt, szalenie ultra ważna rzecz - życiowy partner/ partnerka. Stety czy niestety, trzeba czasem uczucia trzymać na wodzy, nie dać się omamić komuś bardzo toksycznemu, choć może to być trudne. Zdecydowanie najważniejszy wybór życiowy, choć pewnie wiele osób tak nie sądzi, więc dobrze, że to podkresliles
Ja bym dodal jeszcze otoczenie się właściwymi ludźmi! Stal ostrzy stal, a kulawy kolega sprawi ze sam zaczniesz utykać! Choć świadomie możesz tego nigdy nie zobaczyć!
Marcinie otworzysz kolejny temat rzeka z tymi ubezpieczeniami. Ja proponuje poszukać kogos kto wystapi w Twoim wywiadzie a zarazem rzuci Tobie i Zespołowi pewien poglad. Zobaczysz komentarze... Wylowisz konkretny czego ludzie potrzebują. A potem mozolna praca by zrobić jakies zestawienia i stworzyć przejrzysty obraz ubezpieczen. Trzymam kciuki i czekam na kolejne materiały 💪👍 pzdr
Ja bym dodała dbałość o własne zdrowie. Aktywność fizyczna, badania profilaktyczne, zdrowe odżywianie.. Jak nie będziemy o to dbać to w przyszłości będzie tylko gorzej i drożej
Dziękuję za kolejny przydatny materiał. Pomysł rozłożenia kwestii ubezpieczeń na czynniki pierwsze bardzo mi się podoba. Czekam na kolejny materiał, pozdrawiam i dziękuję.
Ubezpieczać się od tych sytuacji, które faktycznie mogą pociągnąć finansowo nas i rodzinę na dno- niezdolność do pracy, poważna choroba, śmierć! Pozostałe dodatki typu szpital są bardzo drogie w stosunku do wysokości wypłat- ubezpieczyciele świetnie liczą, piszę to jako pośrednik ubezpieczeniowy różnych TU od 10 lat ✌️
Bardzo zgadzam się, że wybór miejsca zamieszkania jest kluczowy w naszym życiu. Kilka lat temu, jako bardzo młody facet wyjechałem z wyludniającego się, rodzinnego miasta, aby zamieszkać w dużej aglomeracji i przyznam szczerze, że wolę dziś wynajmować mieszkanie w wymarzonej okolicy, niż wziąć kredyt na coś, z czego nie będę zadowolony. Nie jestem w stanie zaciągnąć tak wielkiego kredytu, jakiego bym potrzebował, ale jednocześnie nie chcę mieszkać w miejscu, które będzie dla mnie powodem frustracji i zabierze mi życiową energię, co defacto będzie kosztem większym, niż sam wynajem. Oczywiście wynajmowanie mieszkania nie wyklucza inwestowania! Najem mieszkania to żaden wstyd, jeśli robimy to z głową! Życzę powodzenia wszystkim.
To co pan powiedział odnośnie emerytury to jedna z najmądrzejszych rzeczy jakie usłyszałem na ten temat. Jeśli ktoś do mnie wyskoczy z tekstem że nie dożyje emerytury to przedstawię mu pański argument!
Panie Marcinie, kiedyś miał pan bardzo fajne i fachowe filmy. Teraz odnosze wrażenie, że zaczyna Pan się rozmieniać na drobne. Mam nadzieję, ze to tylko wypadek przy pracy ;) Pozdrawiam
Świetny materiał! Chętnie bym poznał pana podejście do prowadzenia firmy JDG. Jak bezpieczenie ją założyć, na co zwracać uwagę, jakie ubezpieczenia wybrać :) Jeśli chcemy powiększać swoje dochody to chyba będzie nieodłączny pierwszy krok po wyjściu z umowy o pracę :)
Jestem osobą samotną,od miesiąca na emeryturze. Skończyło mi się ubezpieczenie grupowe,które miałam w pracy. Chętnie bym się sensownie ubezpieczyła. Będę wdzięczna za poradę❤
Jestem w tej samej sytuacji emerytalnej, ale w moim przypadku możliwa jest kontynuacja ubezpieczenia grupowego do ukończenia 70 lat. Oczywiście na gorszych warunkach - wyższa składka, mniejsze świadczenia 😒
Po co? Ubezpieczenie nie zabezpiecza przed wypadkiem. Co najwyżej otrzymasz kilkaset zł za złamanie lub oparzenie. A ubezpiecznie na wypadek śmierci ma sens jeśli mamy dzieci. Szkoda kasy na składki. Chyba, że ubezpiecznie mieszkania lub firmy.
@@plusz2 Też się zastanawiałem nad sensem dalszego ubezpieczania się. Dzieci mam, więc ewentualnie coś by po mojej śmierci dostały. Mam rodziców w podeszłym wieku, więc po ich śmierci, ja coś dostanę. Ponoć po zawale, udarze, wylewie też coś by wpadło.
Marcinie, a może taki pomysł na film - jaka jest najlepsza forma prowadzenia działalności ? Maciej Wieczorek na swoim kanale zachęca do spółek z o.o. , wiele głosów słychać nt nieopłacalności jdg itp. Mało też jest w sieci info nt np gdyby osoba pracująca na etacie chciala dodatkowo jeszcze coś robić, to jaką najlepiej formę działalności wybrać
Spzoo jest dobra (pomijając koszt księgowości ze 3x więcej niż w jdg) ale do rozwijania. Gdy chcesz wypłacać pieniądze, to już wchodzą podatki, zusy i różne pułapki.
No tego to no nie wie. Ogólnie to wogóle nie konieczne to działa. A wiem to po sobie . Mam skończoną potstawówkie . Nie jestem za bystry .nie potrafie zrobić prostych równań matematycznych . Nie mogę zrozumieć wiadomości napisanych w gazecie . Nie mam za dużo przyjaciuł . A mój związek małżeński też przechodził parę krzyzysów . Za to w interesach idzie mi całkiem dobrze .Dobrze zarabiam . Dobrze wydaję. I dwodzieścia lat jestem na swijej działalności gospodarczej . Potrafie coś niecoś zrobić i pieniądze się mnie trzymają . I myślę że nawet już teraz nie muszę się przemeczać bo pieniędzy mam tyle że starczy mi i mojm najbliższym do końca życia .
@@karolgoas no to gratuluję kolego że mimo ograniczeń, których jesteś świadomy, potrafiłeś wykorzystać inne swoje umiejętności, aby dobrze zarabiać, a przecież o to w tym wszystkim chodzi. Kryzysy małżeńskie nie są akurat miarą inteligencji bo zdarzają się często niezależnie od wykształcenia. A w jakiej branży działasz?
@@milo7732 drobna turystyka. Wynajem domków letniskowych .ciężarowy transport drewna i handel drewnem. I trochę dziwią mnie te wszyskie rady jak żyć bo one działają ale mają pewne ograniczenia . Najważniejsze jest to jak działasz idąc za tym co jeszcze nieznane i nieprzewidywalne. I jak przewidujesz to co jeszcze nieprzewidziane .
Panie Marcinie pełna zgoda! Byłem w związku w którym po roku miałem kilkanaście tysięcy mniej na koncie mimo odkładania. Chwilówek i karty kredytowej nie widziałem na oczy. Przebranżowiłem się i poszedłem w informatykę parę lat temu, a mimo to intensywnie się uczę bo rynek ewoluuje. Mam teraz 31 lat i jak tak dalej pójdzie to od Zusu nawet złotówki nie będę potrzebować. A najlepsze, że jeszcze nie zacząłem czytać Pana książki 😊. Pozdrawiam!
Месяц назад+1
WOW! Ale super wieści od Ciebie :) Cały zespół FBO gratuluje i trzyma za Ciebie kciuki na kolejne lata!
Również chętnie posłuchał bym o ubezpieczeniach na życie. W tej chwili mam ubezpieczenie, które chroni mnie w przypadku niepełnosprawności po nieszczęśliwym wypadku. Coraz większy poziom oszczędności „emeryckich” skłania mnie do zastanowienia się nad sensownością tego ubezpieczenia.
Podbijam. Mam poliske nastawiona bardziej na nnw - uprawiam sport i przydają sie zwroty za leczenie czy uszczerbki. Ale chętnie usłyszę twój punkt widzenia.
Radzę wnikliwie przeczytać OWU. Ubezpieczyciel chętnie przyjmie składkę, ale będzie robił wszystko żeby się nie wywiązać albo maksymalnie opóźnić wypłatę.
W temacie ubezpieczeń mogę dodać że warto mieć ubezpieczenie dla osób fizycznych OC. Jeśli prowadzi się aktywny tryb życia - sporty, atrakcje i inne rzeczy, gdy ma się pecha, można zrobić komuś nieumyślnie krzywdę. Wtedy można dostać pozew sądowy za uszczerbek na zdrowiu i jest kaplica. Nawet nie robiąc nic, ktoś może się poślizgnąć na nie odśnieżonym chodniku, złożyć pozew i wygrać sprawę, a ty płacisz i to nie małe pieniądze na rzecz poszkodowanego.
Prawdziwe zabezpieczenie, to mieć życie wieczne, wszytko inne to marność nad marnosciami, co z tego chcbys cały świat pozyskał, a dusze zatracił. Nie na obfitości dóbr polega czyjeś życie.
Dusza oznacza bezinteresowność a wymagania świata zewnętrznego doprowadziły do zniewolenia,zmanipulowania i zmiany relacji międzyludzkich.Nie chodzi o nadmiar obfitości w normalnym życiu ale o godne życie i równowagę,harmonię.Żeby nastąpił taki balans to nie może być rozwarstwienia społecznego,że pewna grupa z odpowiednimi zasobami finansowymi ma władzę nad całą resztą.Każdy ma wybór dobro albo zło,ale dobro w złym otoczeniu nie przetrwa.
Niestety mam wrażenie, że od jakiegoś czasu nastąpił zwrot we wrzucanych materiałach. Na kanale coraz więcej lekkich i dobrze klikających się tematów dla laików, a mniej informacji na głębsze tematy. Domyślam się, że to świadomie obrana strategia i po prostu daje lepsze wyniki, ale jednak pozostaje duży niedosyt konkretniejszych treści, których nie brakuje na coraz wiekszej liczbie rozwijających się kanałów o tematyce finansowej.
Co do punktu 4 - aktualnie mam 23 lata i jeszcze kawał życia przede mną, i bardzo możliwe, że mi się zmieni ta wizja; ale niedawno uświadomiłem sobie, że na ten moment miejsce w którym mieszkam jest fajnym złotym środkiem (Wałbrzych ~90k ludzi z tendencją spadkową). Mieszkałem przez rok we Wrocławiu i nie wspominam tego dobrze. Odłączając sprawy prywatne, to dla mnie zgiełk i brak natury w większym mieście to tej duży minus. Tutaj mam pod ręką dużo gór, lasów, a Wałbrzych też jest środkiem Sudetów, więc mam w miarę blisko każdego pasma gór w okolicy. Często chodzę na biwaki czy po prostu robię ognisko 2 minuty drogi od domu. Gdzie w większym mieście nie mam takiej swobody. Może i w Wrocławiu jest więcej miejsc pracy czy większe możliwości, ale nawet w tym wieku jakoś mnie nie ciągnie żeby tam żyć, tylko po to, żeby trochę więcej zarobić. Największym minusem tutaj są ludzie. Znaczna część to ludzi mniej zamożni, starsi, patologia, czy ludzie w moim wieku którzy nie mają aspiracji - nad czym ubolewam. Jednak i tu da się znaleźć wartościowych ludzi, tylko jest to cięższe. W niedalekiej przyszłości chciałbym tutaj założyć swój biznes równocześnie inwestując. Czy byłoby to prostsze mieszkając we Wrocku? prawdopodobnie. Ale wiem, że po prostu bym się tam męczył. Z mojej perspektywy nic tam nie ma oprócz większych możliwości zarobkowych i edukacyjnych. No i też liczę na to, że kiedyś jak więcej ludzi się przeniesie do Wrocka o okolic, i jak starsi ludzie będą powoli umierać (wiem, trochę to strasznie brzmi); to tutaj polepszy się sytuacja mieszkaniowa. Raczej z opieką, szkołą, sklepami nie będzie aż takiego problemu jak w przyszłości w w wioskach i mniejszych miejscowościach 30k. A dodam, że moim zdaniem bardzo blisko Wałbrzycha jest najpiękniejsze miejsce jakie widziałem w polsce, bez wyczuwalnej komerchy jak w takim Zakopanym, Międzygórzu, Karpaczu itd. Ale to nie będę mówił, bo zara pan Marcin przyjdzie i zara się zacznie komercha i kradnięcie mi domów xd
Marcin uznał chyba, że mieszkanie jest jakimś aktywem. Ale nie jest - jest zwykłym zapewnieniem sobie przyzwoitego poziomu życia. Zakładam, że chodziło tylko o podkreślenie, że nie warto się kredytować niewiadomo jak na nieruchomość, która być może straci a ty, żeby się rozwijać prędzej czy później musisz wyjechać, no i może być problem ze sprzedażą lub najmem.
Twoja okolica to jedno z miejsc gdzie chętnie bym zamieszkał, w dobie internetu wiele rzeczy można robić z dowolnego miejsca. Jestem na etapie przeprowadzki na stałe na wies. Obecnie mieszkam na wsi pracuje w Warszawie. Ale jest tyle możliwości....
Częstym błędem jest "myślenie życzeniowe". Pracodawca "powinien zrozumieć, że zasługuję na więcej", "miałem lepsze oceny na studiach, więc distanę lepszą pracę niż Ci co mieli gorsze". Inny problem to wybierania bezpieczeństwa i unikanie ryzyka. Np. nardzi dobry student jest zachęcany, aby zostać na uczelnii, więc jest to łatwiejsze niż szukanie pracy na rynku. Tym sposobem osoba, która przez lata była "faworytem", staje się członkiem drużyny mniej zarabiającej. Także edukacja okłamuje ludzi, że edukacja jest kluczem do wysokich zarobków, a te wysokie zarobki często są za drzwiami z kilkoma zamkami i trzeba kilku kluczy jak np. przeprowadzka, wytrwałość, upór itd.
Od jakiegos czasu widzę, że kombinujcie z filmami i w mojej ocenie te zmiany są na minus jesli chodzi o montaż. Np ta dramatyczna muzyka w tle wprowadzenia. Albo taki cklickbaitowy tytuł jak na innych kanałach naciagajacych na odwiedziny. Domyslam się, że chcecie trafic do wiekszego grona odbiorcow, a dzieki tym kolorowym migawkom, cieciom i dodatkom wizualnym celujecie w mlodego odbiorcę. Tylko ze Wy zawsze broniliscie aie fantastyczna merytoryką, a te fikołki montażowe sprawiaja groteskowe i karykaturalne wrażenie. Bardzo mi sie podobal natomiast odcinek z udziałem Ani. Niby w temacie wiedzy nie miala ciezkiego tematu, ale to byl powiew swiezosci na kanale. Moze warto rozszerzyć zespol FBO o jakas młodą osobę z którą widzowie mogliby sie identyfikowac? Tak, aby prowadzila np swoj cykl dla mlodych? Co o tym myslicie? Naszło mnie takie przemyslenie na spacerze. Natomiast sposob przekazywania wiedzy przez Marcina plus merytoryka jak zawsze fantastyczna :) a co do błędów to oprocz partnera zyciowego z czym bardzo sie zgadzam, dodalbym tez otaczanie się ludzmi ktorzy nas rozwijają, inspirują i napelniaja energią :) W przeciwnym wypadku mozemy wyladowac na lata w kołchozie ;) aha i jeszcze żeby unikac uzywek i dbac o aktywnośc sportową bo bez energii bedziemy zniecheceni do podejmowania pozytywnych zmian w zyciu. Pozdrawiam Was serdecznie
Cegła w spłuczce, o tym moglem pomysleć😂 mam 37lat i dopiero teraz patrze na wiele drobnych rzeczy ma mniejsze (kawa za 10zl etc) znaczenie niz sie wydaje. Najwiecej Daje pozycja kontakty wyrobione w latach i nieodpuszczanie swoich celów. Odnosnie mieszkania i domu warto zawsze myslec w kwestiach mozliwosci zwrotu inwestycji. Tato ostrzegal przed wiazaniem sie z bankiem na 30lat i tak mam kredyt na 15 lat z czego zostalo tylko 10, co prawda jest niewykonczony ale niebawem bede mogl inwestowac kase w inne rzeczy niz w pasywa
Odcinek o ubezpieczeniach, rożnych. Ja to bym nawet ksiazke kupil. Dobra kontynuacja FF. Btw ubezpieczenie na zycie to wyplata dla kogos w przypadku twojej smierci. Innymi slowy: sprawia, ze komus oplaci sie, jesli umrzesz. Tylko mowie ;)
No i po narzeczonej... nie no dam jej szansę bo nakłoniłem ją do odłożenia całej pensji. Jeszcze tylko ogarne niejawne zakupy i wspólne cele. Myślę ze będzie ok. N
6:48 NIE. Jak masz samochód, to musisz mieć ubezpieczenie, nie podlega to dyskusji, bo ścigane jest z urzędu i są wysokie kary. Nie warto nawet o tym wspominać :) bo to obowiązek
Na pewno trzeba zrobić plany kryzysowe dla rodziny. Cóż, jeśli masz poduszkę bezpieczeństwa, jeśli jest ona na rachunku, do którego małżonek nie ma dostępu, kiedy Ty wylądujesz w szpitalu. Informacje o tym gdzie masz swoje aktywa, jakie (czy w ogóle) wydałeś dyspozycje na wypadek śmierci. Gdzie i jak płacisz raty hipoteczne. Gdzie jesteś ubezpieczony i co trzeba zrobić, gdy będzie trzeba skorzystać (kto może i w jakim zakresie). I wiele, wiele innych spraw, żeby w razie trudnej sytuacji maksymalnie odciążyć członków rodziny, a także uniknąć poważnych finansowych konsekwencji. Poza tym, w razie choroby, małżonek może nie mieć pojęcia o rzeczach, którymi sam się zajmowałeś, a których niedopełnienie może mieć poważne skutki (ot choćby nieopłacony na czas rachunek za prąd). No i solidne przejrzenie swoich ubezpieczeń, często jest brak świadomości, że np. wraz z kartą kredytową dostajesz jakieś ubezpieczenie, albo jaki jest zakres ubezpieczenia przy kredycie hipotecznym. Do listy ubezpieczeń dodałbym skrojone pod swoje potrzeby OC w życiu prywatnym - produkt tani, a potrafi wiele pomóc w sytuacjach, o których prawdopodobieństwie nigdy się nie myślało.
Powiem cos na pkt 2. Po 7latach siedzenia w domu z dziecmi, wlasnie rozpoczelam prace w banku i ostro sie ucze i wdrażam. I to nie za najnizsza krajową . Da sie i sa możliwości tylko sprobuj i dowiedz sie jak i daj z siebie wszystko
Niewielu ludzi może sobie pozwolić na to ;) W sensie, że wieś to wybór, a nie mus bo działki tańsze. Też pracuję zdalnie i wybudowałem dom w miejscowości, w której mieszka ok. 700 osób i jest nam tutaj bardzo dobrze.
@@ProgramistaNaBudowie Czasami chyba miejsce w którym żyjemy i to jak się tam czujemy, ma większy wpływ na nasze szczęście i radość z życia, niż dwa razy większa wypłata i mieszkanie w bloku/szeregowcu upchanym jak ryba w puszcze
Mam nadzieję, że nie dożyję emerytury 😢 Już teraz w wieku 28 lat mnie nie stać na życie a co dopiero na emeryturze. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że nie mam potencjału na dobrą pracę, związek czy własne mieszkanie.
Jest taka Japońska zasada żeby zadać 5 razy pytanie dlaczego. Nie mam potencjału na lepszą pracę - dlaczego? Odpowiedź - dlaczego? I tak do 5 pytań i odpowiedzi. Ostatnie może być podpowiedzią gdzie leży problem. Pamiętaj że zawsze możesz być lepszy/a od samego siebie.
@@mikoajgradowski7554 Nie mam potencjału na lepszą pracę. Dlaczego? 1. Pracodawcy nie są zainteresowani moją osobą. Dlaczego? 2. Nie mam wystarczających umiejętności koniecznych do znalezienia dobrej pracy. Dlaczego? 3. Nie nabyłem tych umiejętności wtedy gdy człowiek najbardziej się rozwija. Dlaczego? 4. Mimo prób za każdym razem okazuje się, że nie mam wystarczających predyspozycji do bycia dobrym w konkretnej umiejętności. Dlaczego? 5. Urodziłem się w patologicznej rodzinie alkoholowej z chorobami i odziedziczyłem niski iloraz inteligencji, słabą posturę fizyczną, brzydką aparycję ogólnie, biedę finansową i umysłową można tak powiedzieć itd. Zatem wychodzi na to, że jestem skazany na cierpienie nie ze swojej winy? Co by Japończycy doradzili w takiej sytuacji? Pogodzić się z losem czy popełnić samobója?
Z twojego komentarza wyczuwam, że zadomowiłeś się w roli ofiary. Postaraj się obejrzeć kilka filmików na ten temat i odzyskać sprawczość w swoim życiu..
Penny wise, pound stupid to o mnie niestety. Potrafię dobrze oszczędzać, oczywiście bez przesady komediowej, ale kiepski jestem w zarobkowaniu.
Месяц назад
Nigdy nie jest za późno na zmianę tej sytuacji. Myślę, że w tej sytuacji korzystne mogą okazać się informacje zawarte w naszym artykule -> marciniwuc.com/najlepiej-platne-zawody/
Materiał o ubezpieczeniach jak najbardziej byłby super. Ale nie ograniczajcie się proszę tylko do polis na życie, z których jak sam Marcin opowiada korzystałby tylko w konkretnych przypadkach. Dużo ciekawsze wydają mi się tematy wybór odpowiedniego ubezpieczenia OC i mieszkania + wyjazdów zagranicznych. Polisy życiowa faktycznie dopiero na 4 miejscu.
Obok wyboru odpowiedniego partnera życiowego, dodałbym wybór odpowiedniego wspólnika jeśli ktoś prowadzi biznes. Tak by nie było sytuacji gdy wspólnik zawinie się z kasą, a zostawi długi
Fajny filmik. Z moich spostrzeżeń najgorzej kończą "pary" które biorą kredyt na wesele, a póżniej z reguły nie mają zdolności na kredyt hipoteczny. Czyli patrz punkt 1 i 3
Wesele z zasady powinni finansować rodzice..a jeżeli to niemożliwe z jakichkolwiek powodów to ograniczylbym przyjęcie weselne do grona najbliższych. A jak ktoś lubi imprezy to zawsze można zrobić huczną rocznicę jak już będzie stabilizacja.
Tak, proszę o film na temat polis ubezpieczeniowych. Mam swoje zdanie na ten temat, ale może porządne wyłożenie tematu z wszystkim za i przeciw zrewiduje mój pogląd.
Nie do konca zyciowe, bylem z niewlasciwa osoba ale dzialalao to zupelnie odwrotnie. Bulem z materialistka nastawiona wylaczie na pracoholizm i jestem teraz spracowanym pracohoikiem mam pieniadze z ktorymi nie wiem co zrobic, ale co z tego skoro jestem zmeczony stary i bez rodziny. Nie wiem czy to nie bierze sie wlasnie z couchingu i kultury sukcesu i zapierdolu
Zabrakło punktu o rozrywkach i wakacjach - codziennie można pilnować groszy, a na wakacjach czy przy dobrej zabawie wydawać setki w sposób nieprzemyślany. Bo w końcu oszczędziłem 50zł, więc wydam teraz 500 :)
Jak mówią - same prawdy oczywiste - ale jak przez większość puszczane mimo uszu : ( U mnie emerytura tuż, tuż, a życie zleciało nie wiadomo kiedy. Trwoniłem pieniądze, bo myślałem, że przychody to coś stałego, pracujesz - zarabiasz, więc emerytura była czymś odległym. Lock down otworzył mi oczy. To raczej wydatki są czymś nieodłącznym, a czasem przychodów może zabraknąć. Kanał Marcina stał się moją ostatnią deską ratunku. Może za późno, ale lepiej robić coś za późno niż biadolić i przewijać "rolki". Pozdrawiam
...i o ubezpieczeniach poproszę. Ubezpieczenie z Funduszem Kapitałowym - to już lepiej wrzucać pieniądze do fontanny. Czekam do sześćdziesiątki, by odzyskać zmarnowany kapitał i lepiej go zainwestować.
Dzień dobry, Jaka formę oszczędzania na dzień dzisiejszy polecacie dla zupełnego laika? Nie chce by pieniądze leżały bezczynnie, gdy w najbliższej przyszłości nie planuję z nich skorzystać. Z góry dziękuję za odpowiedzi :)
Taki film o ubezpieczeniach by się bardzo przydał. Też wydaje mi się, że warto by było powiedzieć na co zwrócić uwagę przy załatwianiu takich ubezpieczeń.
Fantastycznie, w takim razie dopisujemy do naszej listy tematów do opracowania :)
Podbijam temat . Pozdrawiam :)
Zdecydowanie podpisuje się pod tym komentarzem.
Przydałby się wręcz konkretny poradnik albo jakiś ranking ubezpieczeń w różnych dziedzinach. Bardzo łatwo jest przepłacać. Agenci ubezpieczeniowi na prawdę potrafią naciągać.
Również się podpisuję! Kiedy można się spodziewać?
Dodałbym : 1) Zdrowie i sprawność fizyczna / umysłowa - po 60stce możesz wydać fortune na zdrowie. 2) Hobby - bo nie sama pracą żyje człowiek 3) Ludzie / relacje / dzieci - a będziesz miał motywacje i będziesz dłużej żył :)
To chyba najważniejsze i jednocześnie najtrudniejsze!
pięknie powiedziane!
Czuję, że moje finansowe życie wejdzie teraz na zupełnie nowy poziom, cegła z spłuczce to gamechanger! 🤓
dla kogoś żyjącego ze starszymi osobami w jednym gospodarstwie to może mieć sens 😂
Lepiej butelkę wody
Tęsknię za starymi, normalnymi wtorkami, te pogadanki, bez tych udziwnień i tego profesjonalizmu to było coś. Ale rozumiem, że to wszystko biznes. Jednak za wszystkie stare wtorki dziękuję, obejrzałem wszystkie, a niektóre więcej niż raz 🫡
Zgadam się 😂 odczułam że mi coś próbują sprzedać. Hold your horses
tak, stare wtorki z finansami miały w sobie klimat, coś takiego mniej oficjalnego i obórka materiału przez to nie była taka czysta, wyreżyserowana od A do Z.
Zgadzam się. Zwłaszcza ta muzyka tylko przeszkadza...
Po za obejrzeniem zrobiłeś coś więcej? Pozdrawiam
Marcin, śledziłem Twojego bloga praktycznie od początku, czyli już jakieś 11 lat. Miałem wtedy 0 PLN oszczędności, zadłużoną kartę kredytową i kilka kredytów gotówkowych. Chociaż nie było jakoś bardzo trudno z tego wybrnąć, to Twoje rady bardzo mi pomogły i dały inspirację. Zacząłem mądrze inwestować i oszczędzać. Teraz moja sytuacja finansowa jest o niebo lepsza😊 Chcę tak po przyjacielsku podziękować... Dzięki! Pozdrawiam
Z ciekawością obejrzałbym odcinek o ubezpieczeniach, nie było tego dużo na tym kanale.
Dziękuję Panie Marcinie za ten materiał, do listy decyzji o sporych finansowych konsekwencjach dopisałbym wybór drogi zawodowej oraz wykształcenia. Nie stanowi to 100% reguły, ale nie da się ukryć, że pracując w pewnych zawodach dużo łatwiej stać się bardziej majętnym człowiekiem.
Punkt 1 w 100% się zgadza. Pozostałe również. A dla tych co myślą, że mając 45+ jest za późno na cokolwiek powiem tak: po 20 latach przerwy w nauce obroniłam pracę magisterską (43 lata), rozwiodłam się (45 lat) z takim pasożytem przez którego popadłam w dołek finansowy, zostałam sama z 2 dzieci i długami, ale staję na nogi. Właśnie myślę o tym by za rok zrobić podyplomówkę w innym kierunku niż moja praca (mam teraz 47 lat), staram się jak najszybciej pozbyć kredytów konsumenckich, które naprawdę zjadają mi część pensji. I przy tzw. średnich krajowych zarobkach stać mnie na to by pozwolić sobie na kino, kawę na mieście, czy inne takie przyjemności. Dla chcącego nic trudnego tylko trzeba usiąść, przejrzeć wszystko od A-Z, pomyśleć, i zacząć działać. I być konsekwentnym w swoim działaniu.
Gratulacje
Powodzenia!
Jak zarabiasz średnią krajową to nie jest z Tobą tak źle. Wyobraź sobie ludzi na minimalnej bez potencjału na lepszą pracę. Do tego bez mieszkania. Jedynie czekać na legalną eutanazję pozostało ewentualnie wziąć sprawy w swoje ręce.
Szacun !!!
Jest już za późno bo życia niewiele już zostało i to jeszcze pod warunkiem że zdrowie będzie ciągle dopisywać. Jeśli zdrowia braknie to życia już nie bedzie a tylko wegetacja pozostanie
Unikanie nałogów i dbanie o zdrowie to moje dwie propozycje
O taaaaak!! Pełna zgoda 🙌
Uwielbiam Pana podejście do tematu finansów domowych. Ze wszystkim zgadzam się w 100%
Bardzo mi się podobał punkt 1... genialny i jakże prawdziwy.
Finanse osobiste są bardzo blisko życia :) Nr 1 ma ogromny wpływ.
Warto dodać kolejny punkt. Unikaj nałogów, nie dość że wydrenują ci portfel, to jeszcze zniszczą zdrowie
Czytam aktualnie "Finansowa Fortece". Mam 44 lata i szereg zyciowych doswiadczen jak prowadzenie firm (za granica) updaki, wzloty itd. Ta ksiazka naprawde jest wartosciowa. Brakowalo mi takiego zdrowego, solidnego wyjasnienia sztuki budowania dobrobytu poprzez dywersyfikacje przychodu. Bardzo polecam wszystkim ktorzy ogladli ten filmik przeczytanie Pana ksiazki. Otwiera oczy na sprawy dosc oczywiste, a jednak bez finansowego wyksztalcenia sa to sprawy na ktore ludzie nie zwracaja uwagi, bo tez skad maja taka wiedze czerpac. Gratuluje rowniez misji jakiej sie Pan podjal, super sprawa. Kazdy, doslownie kazdy, nie zaleznie od swojej aktualnej wiedzy, pracy, sutuacji finansowej czy doswiadczenie, moze z niej wyciagnac szalenie ciekwa wiedze i poprawic swoja sytuacje. (Marcin Iwuc ani nikt inny nie zaplacil mi za ten wpis :) , po prostu zgadzam sie z nim w 100%.
a jakby zaplacil to bys napisal ? 😏
@@barrybookmaker7433 :)
Jeden z lepszych youtuberów finansowych... Bez farmazonów, bez naganiania na swoje szkolenia!
Przecież były wstawki do kursu?
@122endi211 i trwała... 5 sekund. Nie 3 minuty. Jeśli uznajesz tę baaardzo krótką wzmiankę za ,,naganianie", to nie do końca rozumiem, co nią nie jest, jeśli taki kurs zrobił ktoś, jako twórca i chce się dla chętnych nim podzielić. No już krótszej wstawki nie słyszałem, serio (4:45).
Coś złego dzieje się z tym kanałem :/ tęsknię bardzo za dawnymi wtorkami. Mimo wszystko pozdrawiam serdecznie Marcina i cały zespół i dziękuję za to co zrobiliście do tej pory ❤
@Mm-KV1gn Dziękuję za informację zwrotną. Każda jest dla nas na wagę złota. Brakuje Ci spotkań na żywo, czy masz na myśli coś innego?
Mi też jakoś ostatnio się mniej podoba ten kanał - też zaczęłam oszczędzanie i przygodę z Wami ale teraz … też tęsknię za spotkaniami na żywo
Ja mam podobnie, ale może nie dlatego, że robicie złe materiały, ale po prostu rozwinąłem się w tym temacie i dlatego nie znajduję już tego co kiedyś. Zaczynałem głównie z finansową fortecą. Teraz jest dokładnie tak jak napisałeś w książce. Inwestowanie pasywne jest zwyczajnie nudne 😊 Teraz swoje zainteresowania w obszarze inwestowania skierowałem na inwestowanie aktywne części środków.
Mam podobnie odczucia… Lubiłam ten spokojny, pełen rozsądku ton i prosty, autentyczny przekaz, gdzie treść miała najważniejsze znaczenie. Siadałeś przed mikrofonem i wszystko było idealnie. Atmosfera tamtych spotkań była swobodna, miła. Miałam wrażenie że rozmawiam z dobrym znajomym. Teraz jest jakoś …inaczej. Nadal bardzo szanuję to co robisz. Tylko tamten przekaz przemawiał do mnie bardziej. Ale tak już jest, taki jest cykl życia, wszystko się zmienia. Pozdrawiam serdecznie.
Marcin, po prostu lubiłem gdy odpalałeś live i mówiłeś do kamery, czysta merytoryka bez wodotrysków. Teraz są u Ciebie te wszystkie irytujące yutubowe techniki, chwytliwe miniaturki z dziwnymi minami, ruchy kamery, krótkie formy itp itd. Rozumiem że YT to Twój kanał konwersji do płatnej platformy, stąd te zabiegi... taki biznes. Ale bardzo proszę, miej w pamieci swoich starych, oddanych widzow i czytelników bloga, dzieki którym ta społeczność powstała. Pozdrawiam, M
ubezpieczenie na życie jak najbardziej jest potrzebny film!! dziękuję
Fajnie by bylo zrobić film o ubezpieczeniach. Pozdrawiam i dziękuję za wszystkie dostępne materiały ❤
Krótko, zwięźle, konkretnie i przede wszystkim prosto na temat. Dlatego właśnie polecam wszystkim. Osobiście zawsze byłem zagoniony, praca na etacie, dorabianie na boku lub epizody z własną działalnością... Dzięki temu że trafiłem na Pana Marcina i jego ekipę, dziś żyje spokojnie i świadomie w kwestii finansów. Sam jestem fachowcem w dwóch dziedzinach ale nigdy nie potrafiłem się zorganizować w finansach. Dzięki Marcinowi czyli artyście w swoim fachu, który w dodatku bezinteresownie dzieli się swoją wiedzą, po dwóch latach i ja w zadowalający mnie sposób jestem w stanie zarządzać własnymi finansami.
Pozornie wydaje się to takie banalne. Ale dopiero gdy zaczynasz realizować ten plan wiesz że trafiłeś/aś na właściwego człowieka z pasją.
O tym jak dużo podjąłem złych decyzji świadczy jak bardzo cierpiałem podczas tego krótkiego filmu.
Dziękuję Marcin za interesujący odcinek i za przekazanie przydatnych informacji, wskazówek i porad, fajnie, że dzielisz się taką wiedzą🙂🤔👍👏💪
Podoba mi się chyba 1-szy punkt, szalenie ultra ważna rzecz - życiowy partner/ partnerka. Stety czy niestety, trzeba czasem uczucia trzymać na wodzy, nie dać się omamić komuś bardzo toksycznemu, choć może to być trudne. Zdecydowanie najważniejszy wybór życiowy, choć pewnie wiele osób tak nie sądzi, więc dobrze, że to podkresliles
Ja bym dodal jeszcze otoczenie się właściwymi ludźmi! Stal ostrzy stal, a kulawy kolega sprawi ze sam zaczniesz utykać! Choć świadomie możesz tego nigdy nie zobaczyć!
Marcinie otworzysz kolejny temat rzeka z tymi ubezpieczeniami. Ja proponuje poszukać kogos kto wystapi w Twoim wywiadzie a zarazem rzuci Tobie i Zespołowi pewien poglad. Zobaczysz komentarze... Wylowisz konkretny czego ludzie potrzebują. A potem mozolna praca by zrobić jakies zestawienia i stworzyć przejrzysty obraz ubezpieczen. Trzymam kciuki i czekam na kolejne materiały 💪👍 pzdr
Ja bym dodała dbałość o własne zdrowie. Aktywność fizyczna, badania profilaktyczne, zdrowe odżywianie.. Jak nie będziemy o to dbać to w przyszłości będzie tylko gorzej i drożej
Dziękuję za kolejny przydatny materiał. Pomysł rozłożenia kwestii ubezpieczeń na czynniki pierwsze bardzo mi się podoba. Czekam na kolejny materiał, pozdrawiam i dziękuję.
Ubezpieczać się od tych sytuacji, które faktycznie mogą pociągnąć finansowo nas i rodzinę na dno- niezdolność do pracy, poważna choroba, śmierć! Pozostałe dodatki typu szpital są bardzo drogie w stosunku do wysokości wypłat- ubezpieczyciele świetnie liczą, piszę to jako pośrednik ubezpieczeniowy różnych TU od 10 lat ✌️
Spoko filmik, Marcin. A zwłaszcza punkt 1)
A faktycznie, jak ktoś tu już pisał. Punkt 0 to zmiana swojego mindsetu do pieniędzy.
punkt 8. dbaj o zdrowie!
Fizyczne i psychiczne!
Wspaniały materiał - dziękujemy :)
Bardzo zgadzam się, że wybór miejsca zamieszkania jest kluczowy w naszym życiu. Kilka lat temu, jako bardzo młody facet wyjechałem z wyludniającego się, rodzinnego miasta, aby zamieszkać w dużej aglomeracji i przyznam szczerze, że wolę dziś wynajmować mieszkanie w wymarzonej okolicy, niż wziąć kredyt na coś, z czego nie będę zadowolony. Nie jestem w stanie zaciągnąć tak wielkiego kredytu, jakiego bym potrzebował, ale jednocześnie nie chcę mieszkać w miejscu, które będzie dla mnie powodem frustracji i zabierze mi życiową energię, co defacto będzie kosztem większym, niż sam wynajem. Oczywiście wynajmowanie mieszkania nie wyklucza inwestowania! Najem mieszkania to żaden wstyd, jeśli robimy to z głową! Życzę powodzenia wszystkim.
Zdecydowanie dodałbym dbanie o zdrowie. "Inwestycja", która na tle rówiesników zaczyna zwracać się już po 30-tce
Ubezpieczenia ..Bardzo dobry pomysł 😊
To co pan powiedział odnośnie emerytury to jedna z najmądrzejszych rzeczy jakie usłyszałem na ten temat. Jeśli ktoś do mnie wyskoczy z tekstem że nie dożyje emerytury to przedstawię mu pański argument!
1. Wzięcie pełnej odpowiedzialności za swoje życie 2. Otaczanie się mądrymi, wartościowymi ludźmi.
Ja bardzo chętnie usłyszę o ubezpieczeniach trochę więcej, jakie i kiedy mają sens.
Panie Marcinie, kiedyś miał pan bardzo fajne i fachowe filmy. Teraz odnosze wrażenie, że zaczyna Pan się rozmieniać na drobne. Mam nadzieję, ze to tylko wypadek przy pracy ;) Pozdrawiam
Świetny materiał! Chętnie bym poznał pana podejście do prowadzenia firmy JDG. Jak bezpieczenie ją założyć, na co zwracać uwagę, jakie ubezpieczenia wybrać :) Jeśli chcemy powiększać swoje dochody to chyba będzie nieodłączny pierwszy krok po wyjściu z umowy o pracę :)
Szacun za książkę Finansowa Forteca!
Jestem osobą samotną,od miesiąca na emeryturze. Skończyło mi się ubezpieczenie grupowe,które miałam w pracy. Chętnie bym się sensownie ubezpieczyła. Będę wdzięczna za poradę❤
Jestem w tej samej sytuacji emerytalnej, ale w moim przypadku możliwa jest kontynuacja ubezpieczenia grupowego do ukończenia 70 lat. Oczywiście na gorszych warunkach - wyższa składka, mniejsze świadczenia 😒
@@64markop Dziękuję za odpowiedź,ja jeszcze nie podjęłam żadnej decyzji....
Po co? Ubezpieczenie nie zabezpiecza przed wypadkiem. Co najwyżej otrzymasz kilkaset zł za złamanie lub oparzenie. A ubezpiecznie na wypadek śmierci ma sens jeśli mamy dzieci. Szkoda kasy na składki. Chyba, że ubezpiecznie mieszkania lub firmy.
@@plusz2 Też się zastanawiałem nad sensem dalszego ubezpieczania się. Dzieci mam, więc ewentualnie coś by po mojej śmierci dostały. Mam rodziców w podeszłym wieku, więc po ich śmierci, ja coś dostanę. Ponoć po zawale, udarze, wylewie też coś by wpadło.
Marcinie, a może taki pomysł na film - jaka jest najlepsza forma prowadzenia działalności ? Maciej Wieczorek na swoim kanale zachęca do spółek z o.o. , wiele głosów słychać nt nieopłacalności jdg itp. Mało też jest w sieci info nt np gdyby osoba pracująca na etacie chciala dodatkowo jeszcze coś robić, to jaką najlepiej formę działalności wybrać
Podbijam temat 😊
Spzoo jest dobra (pomijając koszt księgowości ze 3x więcej niż w jdg) ale do rozwijania. Gdy chcesz wypłacać pieniądze, to już wchodzą podatki, zusy i różne pułapki.
No tego to no nie wie. Ogólnie to wogóle nie konieczne to działa. A wiem to po sobie . Mam skończoną potstawówkie . Nie jestem za bystry .nie potrafie zrobić prostych równań matematycznych . Nie mogę zrozumieć wiadomości napisanych w gazecie . Nie mam za dużo przyjaciuł . A mój związek małżeński też przechodził parę krzyzysów . Za to w interesach idzie mi całkiem dobrze .Dobrze zarabiam . Dobrze wydaję. I dwodzieścia lat jestem na swijej działalności gospodarczej . Potrafie coś niecoś zrobić i pieniądze się mnie trzymają . I myślę że nawet już teraz nie muszę się przemeczać bo pieniędzy mam tyle że starczy mi i mojm najbliższym do końca życia .
@@karolgoas no to gratuluję kolego że mimo ograniczeń, których jesteś świadomy, potrafiłeś wykorzystać inne swoje umiejętności, aby dobrze zarabiać, a przecież o to w tym wszystkim chodzi. Kryzysy małżeńskie nie są akurat miarą inteligencji bo zdarzają się często niezależnie od wykształcenia. A w jakiej branży działasz?
@@milo7732 drobna turystyka. Wynajem domków letniskowych .ciężarowy transport drewna i handel drewnem. I trochę dziwią mnie te wszyskie rady jak żyć bo one działają ale mają pewne ograniczenia . Najważniejsze jest to jak działasz idąc za tym co jeszcze nieznane i nieprzewidywalne. I jak przewidujesz to co jeszcze nieprzewidziane .
Panie Marcinie pełna zgoda! Byłem w związku w którym po roku miałem kilkanaście tysięcy mniej na koncie mimo odkładania. Chwilówek i karty kredytowej nie widziałem na oczy. Przebranżowiłem się i poszedłem w informatykę parę lat temu, a mimo to intensywnie się uczę bo rynek ewoluuje. Mam teraz 31 lat i jak tak dalej pójdzie to od Zusu nawet złotówki nie będę potrzebować. A najlepsze, że jeszcze nie zacząłem czytać Pana książki 😊. Pozdrawiam!
WOW! Ale super wieści od Ciebie :) Cały zespół FBO gratuluje i trzyma za Ciebie kciuki na kolejne lata!
Jak najbardziej rozwinięcie informacji z Finansowej fortecy w zakresie ubezpieczeń mile widziane
Poproszę o materiał o polisach na życie i dla osób na działalności gospodarczej, kiedy to nie ma L 4
Jestem doradca ubezpieczeniowym. Chętnie zobaczę odcinek o polisach na życie 💪
Tak, proszę o filmik o jakie ubezpieczenia zadbać
Świetny materiał
Uciekłam z małego miasteczka wyszło mi na dobre. ❤
Cześć Marcin ! Temat ubezpieczeń jak najbardziej ciekawy i warto zrobić o nim odcinek.
Dziękuję
Również chętnie posłuchał bym o ubezpieczeniach na życie. W tej chwili mam ubezpieczenie, które chroni mnie w przypadku niepełnosprawności po nieszczęśliwym wypadku. Coraz większy poziom oszczędności „emeryckich” skłania mnie do zastanowienia się nad sensownością tego ubezpieczenia.
Podbijam. Mam poliske nastawiona bardziej na nnw - uprawiam sport i przydają sie zwroty za leczenie czy uszczerbki. Ale chętnie usłyszę twój punkt widzenia.
Radzę wnikliwie przeczytać OWU. Ubezpieczyciel chętnie przyjmie składkę, ale będzie robił wszystko żeby się nie wywiązać albo maksymalnie opóźnić wypłatę.
@@JohnSmith-sy8ni wszystko jest czytane i analizowane. Ubezpieczyciel do tej pory, póki co, wypłaca :)
Pierwsze zasada mega trafiona i chyba rzadko poruszana w sprawach oszczędzania ;)
Super pomysł z odcinkiem o ubezpieczeniach
W temacie ubezpieczeń mogę dodać że warto mieć ubezpieczenie dla osób fizycznych OC. Jeśli prowadzi się aktywny tryb życia - sporty, atrakcje i inne rzeczy, gdy ma się pecha, można zrobić komuś nieumyślnie krzywdę. Wtedy można dostać pozew sądowy za uszczerbek na zdrowiu i jest kaplica. Nawet nie robiąc nic, ktoś może się poślizgnąć na nie odśnieżonym chodniku, złożyć pozew i wygrać sprawę, a ty płacisz i to nie małe pieniądze na rzecz poszkodowanego.
Prawdziwe zabezpieczenie, to mieć życie wieczne, wszytko inne to marność nad marnosciami, co z tego chcbys cały świat pozyskał, a dusze zatracił. Nie na obfitości dóbr polega czyjeś życie.
Dusza oznacza bezinteresowność a wymagania świata zewnętrznego doprowadziły do zniewolenia,zmanipulowania i zmiany relacji międzyludzkich.Nie chodzi o nadmiar obfitości w normalnym życiu ale o godne życie i równowagę,harmonię.Żeby nastąpił taki balans to nie może być rozwarstwienia społecznego,że pewna grupa z odpowiednimi zasobami finansowymi ma władzę nad całą resztą.Każdy ma wybór dobro albo zło,ale dobro w złym otoczeniu nie przetrwa.
Jeśli będziesz rozdawać jakieś dobra doczesne, to powiedz gdzie, zgłoszę się i pobłogosławię.
Niestety mam wrażenie, że od jakiegoś czasu nastąpił zwrot we wrzucanych materiałach. Na kanale coraz więcej lekkich i dobrze klikających się tematów dla laików, a mniej informacji na głębsze tematy. Domyślam się, że to świadomie obrana strategia i po prostu daje lepsze wyniki, ale jednak pozostaje duży niedosyt konkretniejszych treści, których nie brakuje na coraz wiekszej liczbie rozwijających się kanałów o tematyce finansowej.
A co by Cię interesowało? Zaproponuj listę tematów, to może coś z tego się ukaże.
Co do punktu 4 - aktualnie mam 23 lata i jeszcze kawał życia przede mną, i bardzo możliwe, że mi się zmieni ta wizja; ale niedawno uświadomiłem sobie, że na ten moment miejsce w którym mieszkam jest fajnym złotym środkiem (Wałbrzych ~90k ludzi z tendencją spadkową). Mieszkałem przez rok we Wrocławiu i nie wspominam tego dobrze. Odłączając sprawy prywatne, to dla mnie zgiełk i brak natury w większym mieście to tej duży minus. Tutaj mam pod ręką dużo gór, lasów, a Wałbrzych też jest środkiem Sudetów, więc mam w miarę blisko każdego pasma gór w okolicy. Często chodzę na biwaki czy po prostu robię ognisko 2 minuty drogi od domu. Gdzie w większym mieście nie mam takiej swobody. Może i w Wrocławiu jest więcej miejsc pracy czy większe możliwości, ale nawet w tym wieku jakoś mnie nie ciągnie żeby tam żyć, tylko po to, żeby trochę więcej zarobić. Największym minusem tutaj są ludzie. Znaczna część to ludzi mniej zamożni, starsi, patologia, czy ludzie w moim wieku którzy nie mają aspiracji - nad czym ubolewam. Jednak i tu da się znaleźć wartościowych ludzi, tylko jest to cięższe. W niedalekiej przyszłości chciałbym tutaj założyć swój biznes równocześnie inwestując. Czy byłoby to prostsze mieszkając we Wrocku? prawdopodobnie. Ale wiem, że po prostu bym się tam męczył. Z mojej perspektywy nic tam nie ma oprócz większych możliwości zarobkowych i edukacyjnych. No i też liczę na to, że kiedyś jak więcej ludzi się przeniesie do Wrocka o okolic, i jak starsi ludzie będą powoli umierać (wiem, trochę to strasznie brzmi); to tutaj polepszy się sytuacja mieszkaniowa. Raczej z opieką, szkołą, sklepami nie będzie aż takiego problemu jak w przyszłości w w wioskach i mniejszych miejscowościach 30k. A dodam, że moim zdaniem bardzo blisko Wałbrzycha jest najpiękniejsze miejsce jakie widziałem w polsce, bez wyczuwalnej komerchy jak w takim Zakopanym, Międzygórzu, Karpaczu itd. Ale to nie będę mówił, bo zara pan Marcin przyjdzie i zara się zacznie komercha i kradnięcie mi domów xd
Marcin uznał chyba, że mieszkanie jest jakimś aktywem. Ale nie jest - jest zwykłym zapewnieniem sobie przyzwoitego poziomu życia. Zakładam, że chodziło tylko o podkreślenie, że nie warto się kredytować niewiadomo jak na nieruchomość, która być może straci a ty, żeby się rozwijać prędzej czy później musisz wyjechać, no i może być problem ze sprzedażą lub najmem.
Twoja okolica to jedno z miejsc gdzie chętnie bym zamieszkał, w dobie internetu wiele rzeczy można robić z dowolnego miejsca. Jestem na etapie przeprowadzki na stałe na wies. Obecnie mieszkam na wsi pracuje w Warszawie. Ale jest tyle możliwości....
Bardzo chętnie zobaczę odcinek nt. ubezpieczeń
Koniecznie film o ubezpieczeniach na życie! :)
Film o ubezpieczeniach!!! bardzo proszę!
Koniecznie o polisach poproszę. Próbuje kupić polisę ale to jest tragedia. Rynek nie odpowiada potrzebom konsumentów tylko potrzebom ubezpieczycieli
Wejdź w rankomat😂
Częstym błędem jest "myślenie życzeniowe". Pracodawca "powinien zrozumieć, że zasługuję na więcej", "miałem lepsze oceny na studiach, więc distanę lepszą pracę niż Ci co mieli gorsze". Inny problem to wybierania bezpieczeństwa i unikanie ryzyka. Np. nardzi dobry student jest zachęcany, aby zostać na uczelnii, więc jest to łatwiejsze niż szukanie pracy na rynku. Tym sposobem osoba, która przez lata była "faworytem", staje się członkiem drużyny mniej zarabiającej. Także edukacja okłamuje ludzi, że edukacja jest kluczem do wysokich zarobków, a te wysokie zarobki często są za drzwiami z kilkoma zamkami i trzeba kilku kluczy jak np. przeprowadzka, wytrwałość, upór itd.
Od jakiegos czasu widzę, że kombinujcie z filmami i w mojej ocenie te zmiany są na minus jesli chodzi o montaż. Np ta dramatyczna muzyka w tle wprowadzenia. Albo taki cklickbaitowy tytuł jak na innych kanałach naciagajacych na odwiedziny. Domyslam się, że chcecie trafic do wiekszego grona odbiorcow, a dzieki tym kolorowym migawkom, cieciom i dodatkom wizualnym celujecie w mlodego odbiorcę. Tylko ze Wy zawsze broniliscie aie fantastyczna merytoryką, a te fikołki montażowe sprawiaja groteskowe i karykaturalne wrażenie. Bardzo mi sie podobal natomiast odcinek z udziałem Ani. Niby w temacie wiedzy nie miala ciezkiego tematu, ale to byl powiew swiezosci na kanale. Moze warto rozszerzyć zespol FBO o jakas młodą osobę z którą widzowie mogliby sie identyfikowac? Tak, aby prowadzila np swoj cykl dla mlodych? Co o tym myslicie? Naszło mnie takie przemyslenie na spacerze. Natomiast sposob przekazywania wiedzy przez Marcina plus merytoryka jak zawsze fantastyczna :) a co do błędów to oprocz partnera zyciowego z czym bardzo sie zgadzam, dodalbym tez otaczanie się ludzmi ktorzy nas rozwijają, inspirują i napelniaja energią :) W przeciwnym wypadku mozemy wyladowac na lata w kołchozie ;) aha i jeszcze żeby unikac uzywek i dbac o aktywnośc sportową bo bez energii bedziemy zniecheceni do podejmowania pozytywnych zmian w zyciu. Pozdrawiam Was serdecznie
Aha i dzięki takiemu rozwiązaniu oczywiście na kanał trafiłoby więcej kontentu co by służyło zasięgom, szerzeniu wiedzy i większej dynamice na kanale
Mnie też dekoncentrują te efekty specjalne
Bardzo ładnie to ująłeś. Myślę że nowa osoba na kanale dedykowana dla młodszego pokolenia mogłaby być strzałem w dziesiątkę 😊
Cegła w spłuczce, o tym moglem pomysleć😂 mam 37lat i dopiero teraz patrze na wiele drobnych rzeczy ma mniejsze (kawa za 10zl etc) znaczenie niz sie wydaje. Najwiecej Daje pozycja kontakty wyrobione w latach i nieodpuszczanie swoich celów. Odnosnie mieszkania i domu warto zawsze myslec w kwestiach mozliwosci zwrotu inwestycji. Tato ostrzegal przed wiazaniem sie z bankiem na 30lat i tak mam kredyt na 15 lat z czego zostalo tylko 10, co prawda jest niewykonczony ale niebawem bede mogl inwestowac kase w inne rzeczy niz w pasywa
O! poproszę o ubezpieczeniach na życie, i dla tych starszych też :)
Dla zasięgu!
Świetny materiał!
Nr 1 popieram na 1000% 😊
Marcin, miło Cię widzieć w filmikach znowu 😊
Świetnie ujęte.
Polisy na życie. Czy i jakie? Dziękuję i pozdrawiam.
Odcinek o ubezpieczeniach, rożnych. Ja to bym nawet ksiazke kupil. Dobra kontynuacja FF.
Btw ubezpieczenie na zycie to wyplata dla kogos w przypadku twojej smierci. Innymi slowy: sprawia, ze komus oplaci sie, jesli umrzesz. Tylko mowie ;)
No i po narzeczonej... nie no dam jej szansę bo nakłoniłem ją do odłożenia całej pensji. Jeszcze tylko ogarne niejawne zakupy i wspólne cele. Myślę ze będzie ok. N
Świetny materiał! Rzeczy „niby oczywiste”, ale czy aby na pewno odpowiednio zaopiekowane? Super!
6:48 NIE. Jak masz samochód, to musisz mieć ubezpieczenie, nie podlega to dyskusji, bo ścigane jest z urzędu i są wysokie kary. Nie warto nawet o tym wspominać :) bo to obowiązek
Na pewno trzeba zrobić plany kryzysowe dla rodziny. Cóż, jeśli masz poduszkę bezpieczeństwa, jeśli jest ona na rachunku, do którego małżonek nie ma dostępu, kiedy Ty wylądujesz w szpitalu. Informacje o tym gdzie masz swoje aktywa, jakie (czy w ogóle) wydałeś dyspozycje na wypadek śmierci. Gdzie i jak płacisz raty hipoteczne. Gdzie jesteś ubezpieczony i co trzeba zrobić, gdy będzie trzeba skorzystać (kto może i w jakim zakresie). I wiele, wiele innych spraw, żeby w razie trudnej sytuacji maksymalnie odciążyć członków rodziny, a także uniknąć poważnych finansowych konsekwencji. Poza tym, w razie choroby, małżonek może nie mieć pojęcia o rzeczach, którymi sam się zajmowałeś, a których niedopełnienie może mieć poważne skutki (ot choćby nieopłacony na czas rachunek za prąd). No i solidne przejrzenie swoich ubezpieczeń, często jest brak świadomości, że np. wraz z kartą kredytową dostajesz jakieś ubezpieczenie, albo jaki jest zakres ubezpieczenia przy kredycie hipotecznym. Do listy ubezpieczeń dodałbym skrojone pod swoje potrzeby OC w życiu prywatnym - produkt tani, a potrafi wiele pomóc w sytuacjach, o których prawdopodobieństwie nigdy się nie myślało.
Z ciekawością obejrzałbym odcinek o ubezpieczeniach. A jak pan zrobi ranking ubezpieczeń no to fiesta gwarantowana.
W rankingu powinno się znaleźć porównanie ile-dziesiąt stron ma OWU 😂
Powiem cos na pkt 2. Po 7latach siedzenia w domu z dziecmi, wlasnie rozpoczelam prace w banku i ostro sie ucze i wdrażam. I to nie za najnizsza krajową . Da sie i sa możliwości tylko sprobuj i dowiedz sie jak i daj z siebie wszystko
Świetny odcinek ❤
ubezpieczenia na życie to ciekawy temat
Podstawowy problem 0 to nie myślenie o finansach, podejście że jak nie wiem to się nie przejmuje i jakoś to będzie
Proszę o filmik o ubezpieczeniach!!!! :)
Proszę o film o ubezpieczeniu na życie ;)
mieszkam na odludziu; całe życie pracuję zdalnie; mam dom jaki chciałem; niezależny energetycznie; etc; btw: jestem na poziomie 8 skali Marcina :)
Jaki zawod wykonujesz,że możesz zdalnie?
@@a.k4623 informatyka. Automatyzuje procesy w różnych firmach. Wdrażam. Integruje. Dopisuje to czego brakuje.
Niewielu ludzi może sobie pozwolić na to ;) W sensie, że wieś to wybór, a nie mus bo działki tańsze. Też pracuję zdalnie i wybudowałem dom w miejscowości, w której mieszka ok. 700 osób i jest nam tutaj bardzo dobrze.
@@ProgramistaNaBudowie Czasami chyba miejsce w którym żyjemy i to jak się tam czujemy, ma większy wpływ na nasze szczęście i radość z życia, niż dwa razy większa wypłata i mieszkanie w bloku/szeregowcu upchanym jak ryba w puszcze
Informatyka
Mam nadzieję, że nie dożyję emerytury 😢 Już teraz w wieku 28 lat mnie nie stać na życie a co dopiero na emeryturze. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że nie mam potencjału na dobrą pracę, związek czy własne mieszkanie.
Jest taka Japońska zasada żeby zadać 5 razy pytanie dlaczego.
Nie mam potencjału na lepszą pracę - dlaczego?
Odpowiedź - dlaczego? I tak do 5 pytań i odpowiedzi.
Ostatnie może być podpowiedzią gdzie leży problem.
Pamiętaj że zawsze możesz być lepszy/a od samego siebie.
@@mikoajgradowski7554 Nie mam potencjału na lepszą pracę. Dlaczego?
1. Pracodawcy nie są zainteresowani moją osobą. Dlaczego?
2. Nie mam wystarczających umiejętności koniecznych do znalezienia dobrej pracy. Dlaczego?
3. Nie nabyłem tych umiejętności wtedy gdy człowiek najbardziej się rozwija. Dlaczego?
4. Mimo prób za każdym razem okazuje się, że nie mam wystarczających predyspozycji do bycia dobrym w konkretnej umiejętności. Dlaczego?
5. Urodziłem się w patologicznej rodzinie alkoholowej z chorobami i odziedziczyłem niski iloraz inteligencji, słabą posturę fizyczną, brzydką aparycję ogólnie, biedę finansową i umysłową można tak powiedzieć itd.
Zatem wychodzi na to, że jestem skazany na cierpienie nie ze swojej winy? Co by Japończycy doradzili w takiej sytuacji? Pogodzić się z losem czy popełnić samobója?
Z twojego komentarza wyczuwam, że zadomowiłeś się w roli ofiary. Postaraj się obejrzeć kilka filmików na ten temat i odzyskać sprawczość w swoim życiu..
Przynajmniej masz trzeźwe i realne spojrzenie na życie a to stawia cię ponad 80% ludzi :) wykorzystaj to i ich ignorancję i głupotę
Dobry , krótki material
Chcemy film o ubezoieczeniach ❤
Dbanie o sprawność fizyczną i umysłową, żeby jak najdłużej pozostawać konkurencyjnym na rynku pracy i mieć minimalne medyczne wydatki na starość )
Marcin jesteś mistrzem. Punkt pierwszy powinien być prawie jedynym. Bo jeśli jest z kim to można góry przenosić. 😁
Śledzę nieustannie i muszę, bo się uduszę: świetnie w tej białej koszuli!😊
Penny wise, pound stupid to o mnie niestety. Potrafię dobrze oszczędzać, oczywiście bez przesady komediowej, ale kiepski jestem w zarobkowaniu.
Nigdy nie jest za późno na zmianę tej sytuacji. Myślę, że w tej sytuacji korzystne mogą okazać się informacje zawarte w naszym artykule -> marciniwuc.com/najlepiej-platne-zawody/
Dzięki za oświecenie w tym temacie -korzystam z tego i daje radę
Materiał o ubezpieczeniach jak najbardziej byłby super. Ale nie ograniczajcie się proszę tylko do polis na życie, z których jak sam Marcin opowiada korzystałby tylko w konkretnych przypadkach.
Dużo ciekawsze wydają mi się tematy wybór odpowiedniego ubezpieczenia OC i mieszkania + wyjazdów zagranicznych. Polisy życiowa faktycznie dopiero na 4 miejscu.
Super. Prosimy polisy na życie
Dobry, materiał. Zdecydowanie powinien pojawić się materiał o punkcie nr 1. Czyli jak wybrać takiego partnera/partnerkę 😊
Obok wyboru odpowiedniego partnera życiowego, dodałbym wybór odpowiedniego wspólnika jeśli ktoś prowadzi biznes. Tak by nie było sytuacji gdy wspólnik zawinie się z kasą, a zostawi długi
Fajny filmik. Z moich spostrzeżeń najgorzej kończą "pary" które biorą kredyt na wesele, a póżniej z reguły nie mają zdolności na kredyt hipoteczny. Czyli patrz punkt 1 i 3
Wesele z zasady powinni finansować rodzice..a jeżeli to niemożliwe z jakichkolwiek powodów to ograniczylbym przyjęcie weselne do grona najbliższych. A jak ktoś lubi imprezy to zawsze można zrobić huczną rocznicę jak już będzie stabilizacja.
Tak, proszę o film na temat polis ubezpieczeniowych. Mam swoje zdanie na ten temat, ale może porządne wyłożenie tematu z wszystkim za i przeciw zrewiduje mój pogląd.
Nie do konca zyciowe, bylem z niewlasciwa osoba ale dzialalao to zupelnie odwrotnie. Bulem z materialistka nastawiona wylaczie na pracoholizm i jestem teraz spracowanym pracohoikiem mam pieniadze z ktorymi nie wiem co zrobic, ale co z tego skoro jestem zmeczony stary i bez rodziny. Nie wiem czy to nie bierze sie wlasnie z couchingu i kultury sukcesu i zapierdolu
Chętnie posłucham rozwinięcie 6 punktu o ubezpieczenie na życie
Zabrakło punktu o rozrywkach i wakacjach - codziennie można pilnować groszy, a na wakacjach czy przy dobrej zabawie wydawać setki w sposób nieprzemyślany. Bo w końcu oszczędziłem 50zł, więc wydam teraz 500 :)
Jak mówią - same prawdy oczywiste - ale jak przez większość puszczane mimo uszu : ( U mnie emerytura tuż, tuż, a życie zleciało nie wiadomo kiedy. Trwoniłem pieniądze, bo myślałem, że przychody to coś stałego, pracujesz - zarabiasz, więc emerytura była czymś odległym. Lock down otworzył mi oczy. To raczej wydatki są czymś nieodłącznym, a czasem przychodów może zabraknąć. Kanał Marcina stał się moją ostatnią deską ratunku. Może za późno, ale lepiej robić coś za późno niż biadolić i przewijać "rolki". Pozdrawiam
...i o ubezpieczeniach poproszę. Ubezpieczenie z Funduszem Kapitałowym - to już lepiej wrzucać pieniądze do fontanny. Czekam do sześćdziesiątki, by odzyskać zmarnowany kapitał i lepiej go zainwestować.
Dzień dobry,
Jaka formę oszczędzania na dzień dzisiejszy polecacie dla zupełnego laika? Nie chce by pieniądze leżały bezczynnie, gdy w najbliższej przyszłości nie planuję z nich skorzystać. Z góry dziękuję za odpowiedzi :)
Tez uważam ze ubezpieczenia to fajna sprawa PZU marża zysku netto 9,92% dewidenda 10,48% tylko bym poczekał z zwiazku z powodziami....