Fantastyczny kanał i bardzo pomocne treści! Zgadzam się ze wszystkimi spostrzeżeniami. Sama ostatnie lata przepracowałam w sklepie internetowym - sama praca super, ale przeludnienie, chaos, hałas a nawet mocne oświetlenie wykańczały mnie i nawet mocne dbanie o siebie na co dzień, nie pomagały. Od kilku miesięcy prowadzę swoją działalność, mam swój sklep internetowy, jestem sama sobie szefem i organizatorem czasu - niebo a ziemia. Dziękuję za dzielenie się swoją wiedzą i za tak dobre treści. Oby więcej takich ludzi na planecie Ziemia :)
Cieszę się, że zaglądasz tu, i korzystasz, i uznajesz te treści za pomocne. Super. Dzięki za podzielenie się swoimi spostrzeżeniami. Właśnie tak może być, taka duża różnica między pracuję gdzieś u kogoś, a u siebie. Oczywiście u siebie też nie zawsze oznacza cudownie, ale mamy większy wpływ na to co się dzieje i jak się dzieje. 👍🏻 Gratuluję pozytywnej zmiany zawodowej.
Pani Emilio.. jestem niesamowicie pod wrażeniem... Odkąd od kilku lat pracuję na JGD zdalnie.. to czuję że to moje życiowe spełnienie.. Pracuję w totalnej ciszy i mogę się skupić głęboko na pracy zadaniowej.. Nie wyobrażam sobie teraz by to miało się zmienić ;) Wcześniej zrobiłem wszystko podświadomie.. ale teraz wiedząc o tym nie będę niczego zmieniał.. bo Pani materiał utwierdził mnie że się odnalazłem i trafiłem w swoje potrzeby :) Dzięki Pani zrozumiałem wiele niejasności dlaczego tak się dzieje :) Dziękuję bardzo :)
Dzięki za wyjaśnienie i zrozumienie, co dzieje się z nami i nauczenie nas, na co mamy zwracać uwagę przy wyborze pracy przy tym chaosie informacji na temat karier.
Pracuje z dziećmi i po to, aby siebie realizować to wykorzystuje psychologię, pomysły i kreatywność. To sprawia, że potrafię jakoś wytrzymać czas pracy. Moim marzeniem jest bycie terapeutą. Potrafię dawać sobie wsparcie i tym chce dzielić się z ludźmi. Dziękuję ❤️
Szukam pracy mi bardziej leżącej ale w mniejszym wymiarze godzin… i to jest mega wyzwanie.. nie nadaje się na samozatrudnienie za bardzo bym się martwiła czy jestem w stanie wszystko ogarnąć… rady fajne… teraz muszę popracować nad poczuciem własnej wartości.. bo przez przepracowanie i zmęczenie poleciało na glebę..
no to mi sie udało o tyle że jestem projektantem, samozatrudnionym :-) ale to nie wystarczy, świat oczekuje że np zawsze odbiore telefon, a iles telefonów w ciagu dnia a kazdy w innej sprawie, rozbija mnie i niewiele moge wtedy stworzyc, w koncu uznałem ze odbierac telefony bede tylko w poniedzialki srody i piatki, a we wtorki i czwartki na pewno nie. dzieki temu mam przynajniej dwa dni w tygodniu z pelnym spokojem i w skupieniu moge pracowac. w przeciwnym razie spokoj i skupienie mialem tylko nocami, a sen jednak wazny jest
Wow, super pomysł. Dzięki, za to, że się nim tu podzieliłeś. Bardzo fajnie to zorganizowałeś, tak, żeby sobie pomóc i jednocześnie nie zaszkodzić swojej firmie. 👍🏻 Faktycznie telefony mogą wytrącić z równowagi i ze skupienia bardzo skutecznie i nawet na długo. Rozumiem to. Tym bardziej gratuluję pomysłu. 👍🏻
@@emilia-mielko oczywiście tak bardzo gładko to nie przeszło, bo jest cała grupa osób przyzwyczajonych ze bylem pod telefonem łatwodostepny i byli chwilami nieco zawiedzeni ze jakos to sie zmienilo. no ale to zadna katastrofa jesli oddzwaniam w skrajnym wypadku nastepnego dnia. a mi to robi olbrzymia roznice. mam przynajmniej dwa całe dni pelne ciszy i pracy w skupieniu :-) i po kazdym dniu z telefonem w reku, nastepny dzien jest na oddech. jakos to dziala i robi roznice
Moje walki o wyłączenie światła nad moim biurkiem w biurze to cała długa historia, jak zawiodły drogi oficjalne to zaczęłam uprawiać tak zwaną partyzantkę świetlną i rano ustawiałam włączniki tak, żeby nade mną nie świeciło, potem oczywiście były konflikty, bo komuś innemu nie pasowało. Jakie szczęście, że pandemia wymusiła pracę z domu! 😊
Tak, niektóre firmy same przekonały się, że w niektórych przypadkach, praca zdalna może być bardziej efektywna, że niektórzy ludzie lepiej sie czują na zdalnej, albo że w ogóle się da. Często dochodzą mnie głosy i opinie, zadowolonych osób które akurat pod tym kątem skorzystały. Pozdrawiam serdecznie
Dzień Dobry i dziękuję🌹🌹 Mnie jest najlepiej jako WWO wówczas, gdy np nie jestem w tzw. Pracy w ustalonych godzinach...czyli praca w moim przypadku- usługi makijażu na telefon. Już dawno temu zauważyłam, że głosy ludzi mają dla Mnie znaczenie. Nie toleruję pewnych częstotliwości, to przenosi się na wszystko...muzyka, kolory, światło, właśnie ten tembr głosu ....Ale też estetyka otoczenia, w którym jestem...Wiele tzw.detali ma dla Mnie ogromne znaczenie. Coraz bardziej rozumiem dlaczego. Dziękuję👌❤Lubię pracę indywidualną, sama dla Siebie jestem szefową😊
Cześć.Dobry temat Pani Emilio.Wlasnie poszukuję pracy w zawodzie opiekun medyczny i po spotkaniach rekrutacyjnych trochę się obawiam ,ponieważ już na pierwszej rozmowie usłyszałam że wrażliwość to nie atut w tej pracy , ponieważ to szpital i tu trzeba szybko działać a nie rozczulać się.Przykre.
W ostatniej pracy ciągle walczyłam, męczyłam się w niej ogromnie. Wprawdzie nie było aż tak krytycznie źle ale jednak bardzo dużo pozostawiało do życzenia. Sama praca super, można było w jakimś stopniu się rozwinąć ale wiadomo najważniejsza jest jednak otoczka a ta ogromnie źle na mnie wpływała. Od dwóch tygodni odpoczywam i to jest super.
Niedawno odkryłem, że jestem WWO i mam pewne przemyślenia nt. pracy zdalnej. W moim przypadku był to czynnik, który mnie pogrążył. Lubiłem swoje biuro, atmosferę w nim i pech chciał, że początek pracy zdalnej zbiegł się w moim przypadku ze stanem depresyjnym. Warto też dodać, że jestem singlem. Brak wyraźnego rozgraniczenia gdzie praca, a gdzie dom spowodowała dla mnie taki efekt, że musiałem z czegoś zrezygnować, aby nie oszalec do końca. Padło na pracę. Nie polecam tego rozwiązania, gdyż bardzo długo zajęło mi przebranżowienie się. Wydaje mi się, że dla osoby z WWO praca zdalna, jeśli opiera się na pracy z tego samego miejsca, w którym żyjemy - będzie katorgą. Może to się udać jedynie jeśli będziemy w stanie znaleźć dla siebie jakieś osobne miejsce do pracy. No chyba że dana praca zdalna polega na ciągłym przemieszczaniu się - tutaj wydaje mi się, że problem nie będzie występował.
Dzięki za podzielenie się swoim doświadczeniem, które pokazuje jak bardzo warto siebie rozumieć, wziąć pod uwagę indywidualne uwarunkowania i potrzeby. Życzę dużo spokoju i równowagi w pracy jak i w życiu prywatnym. 🌷
Cześć, jestem pielęgniarką i kocham swoją pracę ale pracuję w miejscu w którym dosyć często jest ogromna presja czasu i długi czas pracy, i nie łatwo jest zapomnieć o pracy w domu. Wiec z jednej strony nie wyobrażam sobie tego miejsca opuścić a z drugiej jestem przestymulowana i wykończona.😁
Rozumiem, nie dziwię się, że zawód pielęgniarki męczy fizycznie i emocjonalnie. Z drugiej strony widzę, że znajdujesz duży sens w tym co robisz, co jest piękne i cenne. Niełatwa sprawa zbalansowanie tych czynników. Codzienna gimnastyka 😊
Wszystkie cechy o mnie😊czasami jestem z nich dumna, a czasami sa meczace jesli pracuje sie z nie wlasciwymi osobami - zazdrosnikami i osobami zawistnymi😔pozdrawiam 😊
Wszystko się zgadza. Tylko że jeśli siebie nie kontroluje to zaangażowanie jest tak duże ze zapominam że należy odpocząć, zjeść itd. wtedy przychodzi przestymulowanie i... Wiadomo.
Rozumiem. I to jest temat na kolejny film, (który szykuję) o tym jak pracujące wysoko wrażliwe osoby mogą o siebie zadbać, właśnie w kontekstu pracy. Bo faktycznie o przestymulowanie dosyć łatwo. Dzięki za komentarz.
Dzień dobry ja z opóźnieniem, ale od niedawna "tu"jestem i dzisiaj dopiero słuchałam tego odcinka.Identyfikuje się tu z wszystkimi,gratuluję rozwiązań. Ja w tym momencie zastanawiam się nad zmianą pracy(od 4 lat pracuje w kwiaciarni),każdego dnia czuje przestymulowanie,stres,brak odpowiednich warunków do pracy próbowałam rozmawiać z szefem,ze wdpołpracownikami(niestety przyznałam się do mojej wrażliwosci),ale nic to nie dało,w tym momencie się wycofałam,próbuje się nie przejmować, ale nie rozumiem juz jakie są oczekiwania wobec mojej osoby i ide do pracy z ogromnym stresem.Jestem przewrażliwiona, zauważam inne zachowanie szefa wobec mnie a pozostałych, nie wiem juz jak to zmienić (po prostu nie umiem się uśmiechać,gdyż stres,strach przed oceną moich zadań ,mnie samej jest silniejszy).
Rozumiem, i nie dziwię się, że rozmyślasz o zmianie pracy. Po przeczytaniu Twojego komentarza, chcę przypomnieć jedną ważną rzecz. Wrażliwość oczywiście może dawać się we znaki. Dlatego zresztą zrobiłam ten film, poświecony temu tematowi. Natomiast, często powtarzam, żeby nie złapać się w pewną pułapkę, tłumaczenia wszystkiego co się dzieje, czy w rodzinie, czy w pracy, czy na innym polu, tylko wyłącznie samą wrażliwością. Jak widać, w pracy wychodzi wiele innych super ważnych tematów, jak na przykład nawiązywanie relacji z innymi ludźmi, poczucie własnej wartości czy umiejętność komunikacji. Jeśli wszystko pojmujemy przez pryzmat wrażliwości, możemy ominąć bardzo ważne sprawy które proszą się o uwagę. Co więcej, to właśnie w nich może się kryć rozwiązanie problemów, a nie w temacie wrażliwości. Wiem, że to komplikuje sytuację i nie jest łatwe, natomiast na pewno jest bliższe prawdy. Jesteśmy skomplikowanymi istotami, i mamy cały wachlarz przeróżnych cech, przeżyć, traum, wspomnień, itp. Nimi też trzeba się zająć, i to może być bardzo pomocne podejście.
Stwierdzenie, że rynek pracy jest trudny (a nawet bardzo trudny) to akurat stwierdzenie faktu i nie musi oznaczać zamykania się w roli "ofiary" (nie wspominając o tym, że szczególnie indywidualistom i osobom wysoko wrażliwym łatwiej jest paść ofiarą np. mobbingu). Oznacza to nie mniej, nie więcej jak to, że trzeba być jeszcze silniejszym psychicznie niż przeciętnie, a już na pewno bardziej samoświadomym, choćby po to, żeby się przed takimi sytuacjami ochronić.
Moja praca nie jest do końca dopasowana do mojej natury, jednak mimo to zazwyczaj czuję się tam dobrze, mimo że pod koniec dnia jestem już bardzo zmęczona. Niestety czasami jestem przydzielana do zadań, które kompletnie mi nie odpowiadają i wtedy cały mój dzień jest zepsuty, próbowałam poruszać ten temat i tłumaczyć, z czym czuję się źle (i przez co zarazem mogę być nieefektywna) niestety bez skutku.
Czyli z tego co piszesz, po prostu bywa różnie. I myślę, że to bardzo realistyczny obraz miejsca pracy. Szkoda tylko, że Twoje uwagi i rozmowy nic nie przyniosły. Lecz bez względu na to, gratuluję Ci proaktywnej postawy, i tego, że próbowałaś/próbujesz coś zmieniać, poprawiać, dbać o siebie. 👍🏻
U mnie temat pracy zawsze tak wyglądał, że myślałam "muszę zmienić pracę". Powody były różne, zła atmosfera w pracy, nawał obowiązków, brak szacunku do mnie jako pracownika. Teraz te problemy mnie nie dotyczą, ale są inne: mało zadań, a jak już coś robię, to jest to zupełnie nikomu niepotrzebne (od 5 lat nikt mi nie odpisuje na maile informacyjne, które wysylam) albo niezgodne z tym co chce robić. Czuję się niepotrzebna i po prostu się nudzę. Na szczęście, pracując w domu juz 2 rok jest lepiej, ale mimo wszystko ciągle błakam się od jednego do drugiego pomysłu na siebie walcząc z wątpliwościami i lekiem. Na szczęście ostatnio znalazłam zajęcie, które mnie rozwija i powoli 'nastrajam się' do tego, aby przejść na freelancing. Tutaj tez się boję, ze nie będzie idealnie, ze nie podołam, albo ze trafia mi się wredni klienci albo ze będę mało zarabiać... Okropne to jest i to myślenie mnie wykańcza.
Rozumiem to co piszesz. O tych lękach, jednocześnie pokazujących się z chęcią do zmiany. To lubi chodzić parami. Myślę, że to bardzo naturalna rzecz, zwłaszcza wtedy kiedy próbujemy zrobić coś nietypowego, nowego, krok w nieznane - będą pojawiać się nasze strachy i tego typu myśli o których piszesz. Rozumiem. Znam. I jednocześnie i Tobie i sobie mam do powiedzenia jedno: daj sobie spokój. Tym razem daj sobie spokój z poszukiwaniem idealnej pracy (bo myślę, że w każdej są trudne momenty, lęki, obawy), oraz daj sobie spokój z oczekiwaniem, że te myśli kiedykolwiek przejdą, skoro naturalnie stres łączy się z odważnymi krokami. A podjęcie się nowego zajęcia, freelancing - to zdecydowanie należy do odważnych kroków. Nawet fakt, że rozważasz taką zmianę w swoim życiu zawodowym to już jest wielka rzecz! Warto siebie za to docenić. Trzymam za Ciebie kciuki i życzę powodzenia 💛
@@emilia-mielko dziękuję za taki wspierający komentarz. Dawanie sobie spokoju jest dla mnie trudne. Ponieważ ja na sobie wytwarzam zazwyczaj dużą presje (juz, teraz, musze być dobra w tym, co robię, mimo, że zaczynam...). Staram się doceniać za małe kroki i za to, ze robie cokolwiek nawet jeśli nie jest to tyle ile bym chciała. Twoj kanał tez mi w tym pomaga! ♡
@@kasiabunikowska1560 Rozumiem, to nie jest zadanie na raz, do odhaczenia i tyle. Bardziej to przypomina proces, który długo trwa. Ale najważniejsze, że zachodzi, że trwa więc następują zmiany. A to, że czasami mniejszymi a czasami większymi krokami to naturalna sprawa. 💛
Witam. Ja też nie mogłam się odnaleźć w pracy, kasjerka , praca na magazynie to tragedia. Pełno hałasu,białe światło oraz duży wysiłek fizyczny mnie odrzuca,zaraz migrena po 4 godzinach w pracy,dlatego nie lubiałam szkoły bo był stres i hałas , dużo bodzców i po szkole miałam migrene. Też szukam swojej drogi życiowej. Wychowanie dziecka które jest głośne ,energiczne mnie wykańcza,mąż który ma głośny głos takie ma decybele tak samo. Draźni mnie jak ktoś ogląda głosno telewizje,mam dobry słuch i może dlatego.Jak z córką się bawie to prosze ją o ciszę i bez skakania i pisków. Pozdrawiam
Kurcze to ja jednak nie jestem WWO bo ostatnie miesiące w pracy mam problem z samodyscyplina ..właśnie póki nie goni mnie termin albo szef nie zapyta jak tam robota jak daleko mam zrobione to co mi zlecił ..to właśnie sobie folguje i odkładam wykonanie zadania na kolejny i kolejny dzień....( Prokastynacja ) 🙆😟i ta lojalność. Różnie z tym bywa ..lubię plotkować i jestem gaduła
No cóż, warto siebie zapytać w takiej sytuacji czy kwalifikowanie siebie do WWO przedstawia sobą jakąś wartość? Czy wnosi coś pomocnego? Bo mimo, że o tym temacie mówi się powszechnie, to czy na pewno trzeba siebie tak nazywać? Czy to coś daje? - to takie otwarte pytania do przemyślenia. Nie zapominajmy też, że wrażliwość jak każda cecha to spektrum, jedni są bardziej wrażliwi inni mniej.
@@emilia-mielko dziękuję za komentarz ...pani Emilio a można byz z każdego po trochu czuję że jest we mnie kilka odsłon osobowości raz ofiarą ..WWO..ale też dużo nakexiakisci z narcyza...niestety czuję że też potrafię manipulowac w pewnym sensie czyli robić z siebie ofiarę ..bywa że w pracy w domu...ale w domu to iddztea się we mnie ten narcyz ...bywa że też zachowuje się jak osoba z dwubiegunowa.raz euforia. Zakupy na Allegro Bonprix a innym razem..dolina załamka frustracja czarne myśli...poczucie braku sensu
Staram się nie tłumaczyć wszystkiego moja wrażliwością,tylko próbuje wytłumaczyć,dlaczego czasem reaguję mocniej,albo dlaczego musze pomilczeć,.Czy to dobre?Czy powinniśmy całą wiedzę na swój temat zachować dla siebie?Nauczyc się radzenia sobie ze sobą i jednak troche"udawac"?
Pytanie czy to dobry pomysł być terapeutą biorąc pod uwagę, że są to osoby chłonące negatywne emocje jak gąbka. To terapeuty zwracają się ludzie właśnie z negatywnymi emocjami (smutek, depresja).
To zależy. Choć terapeuci są empatyczni i zaangażowani w pomoc, uczą się nie przejmować emocji pacjentów na własne barki, to jest duże pole do sprawczości: profesjonalna granica, praktyki samopomocy, wsparcie i superwizja, satysfakcja i poczucie sensu etc.
Warto jednak pamiętać, że z odpowiednim wsparciem, zarówno terapeutycznym, jak i medycznym, możesz znaleźć sposoby, które pomogą Ci lepiej radzić sobie z emocjami.
Dziękuję za cenny jak zwykle materiał. WWO wydają się być stworzeni wręcz do zawodów pomocowych, jednak z mojego doświadczenia wynika, że również w tej niszy spotyka się wiele toksycznych osób (i niestety nie mam na myśli osób wspomaganych, a wspomagających właśnie). Czy podziela Pani tę obserwację?
Co Pani myśli o zawodzie stewardessy dla osoby WWO? Na pierwszy rzut oka może się wydawać najgorszym rozwiązaniem dla WWO ale może przy odpowiednim zadbaniu o siebie nie będzie to szaleństwo 😅
Trudno powiedzieć, choćby dlatego, że nie ma dwóch takich samych wrażliwców, dlatego warto rozważyć takie decyzje indywidualnie. Cokolwiek jednak by się w pracy robiło - zawsze dbanie o siebie to podstawa.
Hah temat na teraz dla mnie... szukam pracy jako grafik a tu znajomi zachwalają jak to całkiem dobrze się zarabia siedząc na kasie🤔i nie wytłumaczysz, że się do tego nie nadajesz...🙄
Rozumiem. No to jest właśnie ta unikatowa perspektywa wrażliwca. Nie każdy to weźmie pod uwagę. Najważniejsze jednak, żeby osoba wrażliwa sama brała to pod uwagę, szanowała, akceptowała, bo to ona żyje z tą wrażliwością na co dzień. Tego Ci życzę i powodzenia 👍🏻
Dużo głupot. Osoba WWO też jak każdy inny człowiek - jeśli chce osiągnąć sukces - musi czasem zagryźć zęby, wyskoczyć na głęboką wodę itp. A pani tutaj promuje podejście w stylu "ode mnie nie można wymagać, bo ja jestem WWO i jestem zwolniony z różnych obowiązków". Łapka w dół
@@emilia-mielko Mówi Pani np. rybie wyskakującej na drzewo. Rozwój zaczyna się w punkcie oporu i czarami właśnie trzeba być tą rybą składającą na drzewo, bo dzięki temu np. jak ktoś mnie złowi to będę umiał wskoczyć do wody z powrotem. Po za tym badania nawet jasno wskazując, że dużo WWO to ekstrawertycy, a Pani próbuje wmówić, że naturalną wrodzoną cechą jest WWO jest introwertyzm. Widzę tutaj sporo powielania stereotypów. A np. Człowiek nie-WWO nie może być sumienny o doborze zorganizowany?
W żadnym filmie nikomu nic nie próbuję wmówić. Nie taki jest cel tego kanału. Większość wrażliwców to osoby o cechach introwertycznych. Pana uwaga o sumienności jest Pana osobistym daleko idącym wnioskiem i interpretacją, żeby nie powiedzieć manipulacją moimi słowami, a nie moim przekazem. Mówić że osoba A jest sumienna to nie to samo co powiedzieć, że osoba B, C czy D nie jest.
Pierwszy przykład z brzegu - "..Ciągle się ode mnie wymaga ekstrawertyczności, której ja nie mam w naturze" - to jest Pani cytat, więc Pani stwierdziła w filmie, że w zasadzie wszyscy WWO są introwertykami, a badania wskazują, że ok 20% WWO to ekstrawertycy
@@emilia-mielko i chciałem przeprosić. Przepraszam trochę mnie to wszystko przerasta nie mam nikogo Basia zabrała synka tata mama zmarli brat i siostra się wyprowadziło ale chuj z tym przecież wiadomo nie jestem sam
Fantastyczny kanał i bardzo pomocne treści! Zgadzam się ze wszystkimi spostrzeżeniami. Sama ostatnie lata przepracowałam w sklepie internetowym - sama praca super, ale przeludnienie, chaos, hałas a nawet mocne oświetlenie wykańczały mnie i nawet mocne dbanie o siebie na co dzień, nie pomagały. Od kilku miesięcy prowadzę swoją działalność, mam swój sklep internetowy, jestem sama sobie szefem i organizatorem czasu - niebo a ziemia. Dziękuję za dzielenie się swoją wiedzą i za tak dobre treści. Oby więcej takich ludzi na planecie Ziemia :)
Cieszę się, że zaglądasz tu, i korzystasz, i uznajesz te treści za pomocne. Super. Dzięki za podzielenie się swoimi spostrzeżeniami. Właśnie tak może być, taka duża różnica między pracuję gdzieś u kogoś, a u siebie. Oczywiście u siebie też nie zawsze oznacza cudownie, ale mamy większy wpływ na to co się dzieje i jak się dzieje. 👍🏻 Gratuluję pozytywnej zmiany zawodowej.
Pani Emilio.. jestem niesamowicie pod wrażeniem... Odkąd od kilku lat pracuję na JGD zdalnie.. to czuję że to moje życiowe spełnienie.. Pracuję w totalnej ciszy i mogę się skupić głęboko na pracy zadaniowej.. Nie wyobrażam sobie teraz by to miało się zmienić ;) Wcześniej zrobiłem wszystko podświadomie.. ale teraz wiedząc o tym nie będę niczego zmieniał.. bo Pani materiał utwierdził mnie że się odnalazłem i trafiłem w swoje potrzeby :) Dzięki Pani zrozumiałem wiele niejasności dlaczego tak się dzieje :) Dziękuję bardzo :)
Bardzo się cieszę, że treść filmu okazała się pomocna. Super. Dziękuję bardzo za podzielenie się swoją perspektywą. 👍🏻
Dzięki za wyjaśnienie i zrozumienie, co dzieje się z nami i nauczenie nas, na co mamy zwracać uwagę przy wyborze pracy przy tym chaosie informacji na temat karier.
Fajnie, że film się przydał. Cieszy mnie to. Dzięki za komentarz i polecam się 👍🏻
Pracuje z dziećmi i po to, aby siebie realizować to wykorzystuje psychologię, pomysły i kreatywność. To sprawia, że potrafię jakoś wytrzymać czas pracy. Moim marzeniem jest bycie terapeutą. Potrafię dawać sobie wsparcie i tym chce dzielić się z ludźmi. Dziękuję ❤️
pozdrawiam i życzę realizacji marzeń 👍
Szukam pracy mi bardziej leżącej ale w mniejszym wymiarze godzin… i to jest mega wyzwanie.. nie nadaje się na samozatrudnienie za bardzo bym się martwiła czy jestem w stanie wszystko ogarnąć… rady fajne… teraz muszę popracować nad poczuciem własnej wartości.. bo przez przepracowanie i zmęczenie poleciało na glebę..
Tak, poczucie wartości to faktycznie bardzo kluczowa tutaj kwestia. Dlatego na tym kanale wielokrotnie ją poruszam, zapraszam 🤗
no to mi sie udało o tyle że jestem projektantem, samozatrudnionym :-) ale to nie wystarczy, świat oczekuje że np zawsze odbiore telefon, a iles telefonów w ciagu dnia a kazdy w innej sprawie, rozbija mnie i niewiele moge wtedy stworzyc, w koncu uznałem ze odbierac telefony bede tylko w poniedzialki srody i piatki, a we wtorki i czwartki na pewno nie. dzieki temu mam przynajniej dwa dni w tygodniu z pelnym spokojem i w skupieniu moge pracowac. w przeciwnym razie spokoj i skupienie mialem tylko nocami, a sen jednak wazny jest
Wow, super pomysł. Dzięki, za to, że się nim tu podzieliłeś. Bardzo fajnie to zorganizowałeś, tak, żeby sobie pomóc i jednocześnie nie zaszkodzić swojej firmie. 👍🏻 Faktycznie telefony mogą wytrącić z równowagi i ze skupienia bardzo skutecznie i nawet na długo. Rozumiem to. Tym bardziej gratuluję pomysłu. 👍🏻
@@emilia-mielko oczywiście tak bardzo gładko to nie przeszło, bo jest cała grupa osób przyzwyczajonych ze bylem pod telefonem łatwodostepny i byli chwilami nieco zawiedzeni ze jakos to sie zmienilo. no ale to zadna katastrofa jesli oddzwaniam w skrajnym wypadku nastepnego dnia. a mi to robi olbrzymia roznice. mam przynajmniej dwa całe dni pelne ciszy i pracy w skupieniu :-) i po kazdym dniu z telefonem w reku, nastepny dzien jest na oddech. jakos to dziala i robi roznice
Moje walki o wyłączenie światła nad moim biurkiem w biurze to cała długa historia, jak zawiodły drogi oficjalne to zaczęłam uprawiać tak zwaną partyzantkę świetlną i rano ustawiałam włączniki tak, żeby nade mną nie świeciło, potem oczywiście były konflikty, bo komuś innemu nie pasowało. Jakie szczęście, że pandemia wymusiła pracę z domu! 😊
Tak, niektóre firmy same przekonały się, że w niektórych przypadkach, praca zdalna może być bardziej efektywna, że niektórzy ludzie lepiej sie czują na zdalnej, albo że w ogóle się da. Często dochodzą mnie głosy i opinie, zadowolonych osób które akurat pod tym kątem skorzystały. Pozdrawiam serdecznie
Dzień Dobry i dziękuję🌹🌹
Mnie jest najlepiej jako WWO wówczas, gdy np nie jestem w tzw. Pracy w ustalonych godzinach...czyli praca w moim przypadku- usługi makijażu na telefon. Już dawno temu zauważyłam, że głosy ludzi mają dla Mnie znaczenie. Nie toleruję pewnych częstotliwości, to przenosi się na wszystko...muzyka, kolory, światło, właśnie ten tembr głosu ....Ale też estetyka otoczenia, w którym jestem...Wiele tzw.detali ma dla Mnie ogromne znaczenie.
Coraz bardziej rozumiem dlaczego.
Dziękuję👌❤Lubię pracę indywidualną, sama dla Siebie jestem szefową😊
Brawo za samoświadomość i kierowanie tak życiem zawodowym, żeby ono pomagało i wspierało, a nie utrudniało codzienne życie. Super !
Cześć.Dobry temat Pani Emilio.Wlasnie poszukuję pracy w zawodzie opiekun medyczny i po spotkaniach rekrutacyjnych trochę się obawiam ,ponieważ już na pierwszej rozmowie usłyszałam że wrażliwość to nie atut w tej pracy , ponieważ to szpital i tu trzeba szybko działać a nie rozczulać się.Przykre.
No cóż, przykre faktycznie. I co Pani o tym sądzi? Czy te uwagi jakie Pani już zdążyła usłyszeć zaważą na Pani decyzji? Czy bierze je Pani pod uwagę?
W ostatniej pracy ciągle walczyłam, męczyłam się w niej ogromnie. Wprawdzie nie było aż tak krytycznie źle ale jednak bardzo dużo pozostawiało do życzenia. Sama praca super, można było w jakimś stopniu się rozwinąć ale wiadomo najważniejsza jest jednak otoczka a ta ogromnie źle na mnie wpływała. Od dwóch tygodni odpoczywam i to jest super.
W takim razie życzę owocnego odpoczynku i regeneracji sił 😊
B. Pomocne i miło się ogląda 👍😊
👍 dzięki
Niedawno odkryłem, że jestem WWO i mam pewne przemyślenia nt. pracy zdalnej. W moim przypadku był to czynnik, który mnie pogrążył. Lubiłem swoje biuro, atmosferę w nim i pech chciał, że początek pracy zdalnej zbiegł się w moim przypadku ze stanem depresyjnym. Warto też dodać, że jestem singlem. Brak wyraźnego rozgraniczenia gdzie praca, a gdzie dom spowodowała dla mnie taki efekt, że musiałem z czegoś zrezygnować, aby nie oszalec do końca. Padło na pracę. Nie polecam tego rozwiązania, gdyż bardzo długo zajęło mi przebranżowienie się. Wydaje mi się, że dla osoby z WWO praca zdalna, jeśli opiera się na pracy z tego samego miejsca, w którym żyjemy - będzie katorgą. Może to się udać jedynie jeśli będziemy w stanie znaleźć dla siebie jakieś osobne miejsce do pracy. No chyba że dana praca zdalna polega na ciągłym przemieszczaniu się - tutaj wydaje mi się, że problem nie będzie występował.
Dzięki za podzielenie się swoim doświadczeniem, które pokazuje jak bardzo warto siebie rozumieć, wziąć pod uwagę indywidualne uwarunkowania i potrzeby. Życzę dużo spokoju i równowagi w pracy jak i w życiu prywatnym. 🌷
Cześć, jestem pielęgniarką i kocham swoją pracę ale pracuję w miejscu w którym dosyć często jest ogromna presja czasu i długi czas pracy, i nie łatwo jest zapomnieć o pracy w domu. Wiec z jednej strony nie wyobrażam sobie tego miejsca opuścić a z drugiej jestem przestymulowana i wykończona.😁
Rozumiem, nie dziwię się, że zawód pielęgniarki męczy fizycznie i emocjonalnie. Z drugiej strony widzę, że znajdujesz duży sens w tym co robisz, co jest piękne i cenne. Niełatwa sprawa zbalansowanie tych czynników. Codzienna gimnastyka 😊
Jakbym czytała o sobie. Pozdrawiam koleżankę po fachu życząc zdrowia i spokoju ducha.
Wszystkie cechy o mnie😊czasami jestem z nich dumna, a czasami sa meczace jesli pracuje sie z nie wlasciwymi osobami - zazdrosnikami i osobami zawistnymi😔pozdrawiam 😊
Dzięki za wypowiedź i pozdrawiam serdecznie 👍
Wszystko się zgadza. Tylko że jeśli siebie nie kontroluje to zaangażowanie jest tak duże ze zapominam że należy odpocząć, zjeść itd. wtedy przychodzi przestymulowanie i... Wiadomo.
Rozumiem. I to jest temat na kolejny film, (który szykuję) o tym jak pracujące wysoko wrażliwe osoby mogą o siebie zadbać, właśnie w kontekstu pracy. Bo faktycznie o przestymulowanie dosyć łatwo. Dzięki za komentarz.
no tak, zapomniec o jedzeniu tez mi sie zdaza
@@arturmellin7206 No właśnie. Bywa
@@emilia-mielko no to nie moge sie doczekac tego kolejnego filmu!
Dzień dobry ja z opóźnieniem, ale od niedawna "tu"jestem i dzisiaj dopiero słuchałam tego odcinka.Identyfikuje się tu z wszystkimi,gratuluję rozwiązań. Ja w tym momencie zastanawiam się nad zmianą pracy(od 4 lat pracuje w kwiaciarni),każdego dnia czuje przestymulowanie,stres,brak odpowiednich warunków do pracy próbowałam rozmawiać z szefem,ze wdpołpracownikami(niestety przyznałam się do mojej wrażliwosci),ale nic to nie dało,w tym momencie się wycofałam,próbuje się nie przejmować, ale nie rozumiem juz jakie są oczekiwania wobec mojej osoby i ide do pracy z ogromnym stresem.Jestem przewrażliwiona, zauważam inne zachowanie szefa wobec mnie a pozostałych, nie wiem juz jak to zmienić (po prostu nie umiem się uśmiechać,gdyż stres,strach przed oceną moich zadań ,mnie samej jest silniejszy).
Rozumiem, i nie dziwię się, że rozmyślasz o zmianie pracy. Po przeczytaniu Twojego komentarza, chcę przypomnieć jedną ważną rzecz. Wrażliwość oczywiście może dawać się we znaki. Dlatego zresztą zrobiłam ten film, poświecony temu tematowi. Natomiast, często powtarzam, żeby nie złapać się w pewną pułapkę, tłumaczenia wszystkiego co się dzieje, czy w rodzinie, czy w pracy, czy na innym polu, tylko wyłącznie samą wrażliwością. Jak widać, w pracy wychodzi wiele innych super ważnych tematów, jak na przykład nawiązywanie relacji z innymi ludźmi, poczucie własnej wartości czy umiejętność komunikacji. Jeśli wszystko pojmujemy przez pryzmat wrażliwości, możemy ominąć bardzo ważne sprawy które proszą się o uwagę. Co więcej, to właśnie w nich może się kryć rozwiązanie problemów, a nie w temacie wrażliwości. Wiem, że to komplikuje sytuację i nie jest łatwe, natomiast na pewno jest bliższe prawdy. Jesteśmy skomplikowanymi istotami, i mamy cały wachlarz przeróżnych cech, przeżyć, traum, wspomnień, itp. Nimi też trzeba się zająć, i to może być bardzo pomocne podejście.
Super temat bo jestem WWO.
Ps. Super Pani w czarnym :) świetnie Pani wygląda
Pozdrawiam i dzięki za komentarz 👍
Dziękuję❤️
I ja także 😊
Dziękuję
polecam się 😊
Stwierdzenie, że rynek pracy jest trudny (a nawet bardzo trudny) to akurat stwierdzenie faktu i nie musi oznaczać zamykania się w roli "ofiary" (nie wspominając o tym, że szczególnie indywidualistom i osobom wysoko wrażliwym łatwiej jest paść ofiarą np. mobbingu). Oznacza to nie mniej, nie więcej jak to, że trzeba być jeszcze silniejszym psychicznie niż przeciętnie, a już na pewno bardziej samoświadomym, choćby po to, żeby się przed takimi sytuacjami ochronić.
Cóż, świadomość i wiedza na pewno się przydają. Zdecydowanie.
No. I wychodzi, że od roku nieświadomie działam proaktywnie 👌
Moje gratki 👍🏻
Moja praca nie jest do końca dopasowana do mojej natury, jednak mimo to zazwyczaj czuję się tam dobrze, mimo że pod koniec dnia jestem już bardzo zmęczona. Niestety czasami jestem przydzielana do zadań, które kompletnie mi nie odpowiadają i wtedy cały mój dzień jest zepsuty, próbowałam poruszać ten temat i tłumaczyć, z czym czuję się źle (i przez co zarazem mogę być nieefektywna) niestety bez skutku.
Czyli z tego co piszesz, po prostu bywa różnie. I myślę, że to bardzo realistyczny obraz miejsca pracy. Szkoda tylko, że Twoje uwagi i rozmowy nic nie przyniosły. Lecz bez względu na to, gratuluję Ci proaktywnej postawy, i tego, że próbowałaś/próbujesz coś zmieniać, poprawiać, dbać o siebie. 👍🏻
U mnie temat pracy zawsze tak wyglądał, że myślałam "muszę zmienić pracę". Powody były różne, zła atmosfera w pracy, nawał obowiązków, brak szacunku do mnie jako pracownika. Teraz te problemy mnie nie dotyczą, ale są inne: mało zadań, a jak już coś robię, to jest to zupełnie nikomu niepotrzebne (od 5 lat nikt mi nie odpisuje na maile informacyjne, które wysylam) albo niezgodne z tym co chce robić. Czuję się niepotrzebna i po prostu się nudzę. Na szczęście, pracując w domu juz 2 rok jest lepiej, ale mimo wszystko ciągle błakam się od jednego do drugiego pomysłu na siebie walcząc z wątpliwościami i lekiem. Na szczęście ostatnio znalazłam zajęcie, które mnie rozwija i powoli 'nastrajam się' do tego, aby przejść na freelancing. Tutaj tez się boję, ze nie będzie idealnie, ze nie podołam, albo ze trafia mi się wredni klienci albo ze będę mało zarabiać... Okropne to jest i to myślenie mnie wykańcza.
Rozumiem to co piszesz. O tych lękach, jednocześnie pokazujących się z chęcią do zmiany. To lubi chodzić parami. Myślę, że to bardzo naturalna rzecz, zwłaszcza wtedy kiedy próbujemy zrobić coś nietypowego, nowego, krok w nieznane - będą pojawiać się nasze strachy i tego typu myśli o których piszesz. Rozumiem. Znam. I jednocześnie i Tobie i sobie mam do powiedzenia jedno: daj sobie spokój. Tym razem daj sobie spokój z poszukiwaniem idealnej pracy (bo myślę, że w każdej są trudne momenty, lęki, obawy), oraz daj sobie spokój z oczekiwaniem, że te myśli kiedykolwiek przejdą, skoro naturalnie stres łączy się z odważnymi krokami. A podjęcie się nowego zajęcia, freelancing - to zdecydowanie należy do odważnych kroków. Nawet fakt, że rozważasz taką zmianę w swoim życiu zawodowym to już jest wielka rzecz! Warto siebie za to docenić. Trzymam za Ciebie kciuki i życzę powodzenia 💛
@@emilia-mielko dziękuję za taki wspierający komentarz. Dawanie sobie spokoju jest dla mnie trudne. Ponieważ ja na sobie wytwarzam zazwyczaj dużą presje (juz, teraz, musze być dobra w tym, co robię, mimo, że zaczynam...). Staram się doceniać za małe kroki i za to, ze robie cokolwiek nawet jeśli nie jest to tyle ile bym chciała. Twoj kanał tez mi w tym pomaga! ♡
@@kasiabunikowska1560 Rozumiem, to nie jest zadanie na raz, do odhaczenia i tyle. Bardziej to przypomina proces, który długo trwa. Ale najważniejsze, że zachodzi, że trwa więc następują zmiany. A to, że czasami mniejszymi a czasami większymi krokami to naturalna sprawa. 💛
Witam. Ja też nie mogłam się odnaleźć w pracy, kasjerka , praca na magazynie to tragedia. Pełno hałasu,białe światło oraz duży wysiłek fizyczny mnie odrzuca,zaraz migrena po 4 godzinach w pracy,dlatego nie lubiałam szkoły bo był stres i hałas , dużo bodzców i po szkole miałam migrene. Też szukam swojej drogi życiowej. Wychowanie dziecka które jest głośne ,energiczne mnie wykańcza,mąż który ma głośny głos takie ma decybele tak samo. Draźni mnie jak ktoś ogląda głosno telewizje,mam dobry słuch i może dlatego.Jak z córką się bawie to prosze ją o ciszę i bez skakania i pisków. Pozdrawiam
dzięki za podzielenie się swoimi doświadczeniami 👍🏻 dobrze to rozumiem
@@justynestachowiak. myślę, że sprzątanie mogłoby być opcją dla Ciebie.
❤
👍
👌
😊
Kurcze to ja jednak nie jestem WWO bo ostatnie miesiące w pracy mam problem z samodyscyplina ..właśnie póki nie goni mnie termin albo szef nie zapyta jak tam robota jak daleko mam zrobione to co mi zlecił ..to właśnie sobie folguje i odkładam wykonanie zadania na kolejny i kolejny dzień....( Prokastynacja ) 🙆😟i ta lojalność. Różnie z tym bywa ..lubię plotkować i jestem gaduła
No cóż, warto siebie zapytać w takiej sytuacji czy kwalifikowanie siebie do WWO przedstawia sobą jakąś wartość? Czy wnosi coś pomocnego? Bo mimo, że o tym temacie mówi się powszechnie, to czy na pewno trzeba siebie tak nazywać? Czy to coś daje? - to takie otwarte pytania do przemyślenia. Nie zapominajmy też, że wrażliwość jak każda cecha to spektrum, jedni są bardziej wrażliwi inni mniej.
@@emilia-mielko dziękuję za komentarz ...pani Emilio a można byz z każdego po trochu czuję że jest we mnie kilka odsłon osobowości raz ofiarą ..WWO..ale też dużo nakexiakisci z narcyza...niestety czuję że też potrafię manipulowac w pewnym sensie czyli robić z siebie ofiarę ..bywa że w pracy w domu...ale w domu to iddztea się we mnie ten narcyz ...bywa że też zachowuje się jak osoba z dwubiegunowa.raz euforia. Zakupy na Allegro Bonprix a innym razem..dolina załamka frustracja czarne myśli...poczucie braku sensu
Staram się nie tłumaczyć wszystkiego moja wrażliwością,tylko próbuje wytłumaczyć,dlaczego czasem reaguję mocniej,albo dlaczego musze pomilczeć,.Czy to dobre?Czy powinniśmy całą wiedzę na swój temat zachować dla siebie?Nauczyc się radzenia sobie ze sobą i jednak troche"udawac"?
Ważne pytania, nad którymi warto się zastanowić, na pewno niespiesznie.
Dzień dobry, czy prowadzi Pani terapię indywidualną online?
Nie, nie prowadzę terapii, natomiast oferuję spotkania rozwojowe, po moją ofertę zapraszam tutaj dajsobiespokoj.pl/sesje-rozwojowe/
@@emilia-mielko dziękuję, skontaktuje się z Panią
Zapraszam do kontaktu.
Pytanie czy to dobry pomysł być terapeutą biorąc pod uwagę, że są to osoby chłonące negatywne emocje jak gąbka. To terapeuty zwracają się ludzie właśnie z negatywnymi emocjami (smutek, depresja).
To zależy. Choć terapeuci są empatyczni i zaangażowani w pomoc, uczą się nie przejmować emocji pacjentów na własne barki, to jest duże pole do sprawczości: profesjonalna granica, praktyki samopomocy, wsparcie i superwizja, satysfakcja i poczucie sensu etc.
No samozatrudnienie jasne. Ja jestem nauczycielka i inna praca dla mnie to sprzątanie albo coś w tym stylu.
Więc? Jako nauczycielka, jak może Pani sobie pomóc w pracy?
Wszystko się zgadza gdybym jeszcze nie miał adhd 😪
Warto jednak pamiętać, że z odpowiednim wsparciem, zarówno terapeutycznym, jak i medycznym, możesz znaleźć sposoby, które pomogą Ci lepiej radzić sobie z emocjami.
@@emilia-mielko Oczywiście i pracuję nad tym bardzo sumiennie.
Jeszcze kosmetolog "na swoim" (to prawie jak terapeuta w moim przypadku😅)
Też dobry pomysł. Dzięki za ten komentarz 👍
Dziękuję za cenny jak zwykle materiał. WWO wydają się być stworzeni wręcz do zawodów pomocowych, jednak z mojego doświadczenia wynika, że również w tej niszy spotyka się wiele toksycznych osób (i niestety nie mam na myśli osób wspomaganych, a wspomagających właśnie). Czy podziela Pani tę obserwację?
Bywa. Jak w każdym zawodzie. Wszędzie są ludzie, przeróżni.
Co Pani myśli o zawodzie stewardessy dla osoby WWO? Na pierwszy rzut oka może się wydawać najgorszym rozwiązaniem dla WWO ale może przy odpowiednim zadbaniu o siebie nie będzie to szaleństwo 😅
Trudno powiedzieć, choćby dlatego, że nie ma dwóch takich samych wrażliwców, dlatego warto rozważyć takie decyzje indywidualnie. Cokolwiek jednak by się w pracy robiło - zawsze dbanie o siebie to podstawa.
to sa agresywne srodowiska
SAMOZATRUDNIENIE????? Chyba nie w tym kraju.....
Co masz konkretnie na myśli?
Hah temat na teraz dla mnie... szukam pracy jako grafik a tu znajomi zachwalają jak to całkiem dobrze się zarabia siedząc na kasie🤔i nie wytłumaczysz, że się do tego nie nadajesz...🙄
Rozumiem. No to jest właśnie ta unikatowa perspektywa wrażliwca. Nie każdy to weźmie pod uwagę. Najważniejsze jednak, żeby osoba wrażliwa sama brała to pod uwagę, szanowała, akceptowała, bo to ona żyje z tą wrażliwością na co dzień. Tego Ci życzę i powodzenia 👍🏻
Hehe. Przy niewystarczajacym poczuciu wlasnej wartosci to nuestety kicha..
W takim razie pojawia się ważniejsza potrzeba niż temat wrażliwości - praca nad poczuciem własnej wartości.
Architekt. Ale jaja. Tylko ten stres..??
Dużo głupot. Osoba WWO też jak każdy inny człowiek - jeśli chce osiągnąć sukces - musi czasem zagryźć zęby, wyskoczyć na głęboką wodę itp. A pani tutaj promuje podejście w stylu "ode mnie nie można wymagać, bo ja jestem WWO i jestem zwolniony z różnych obowiązków". Łapka w dół
We wszystkich moich filmach mówię coś dokładnie odwrotnego niż to co Pan mi zarzucił.
@@emilia-mielko Mówi Pani np. rybie wyskakującej na drzewo. Rozwój zaczyna się w punkcie oporu i czarami właśnie trzeba być tą rybą składającą na drzewo, bo dzięki temu np. jak ktoś mnie złowi to będę umiał wskoczyć do wody z powrotem. Po za tym badania nawet jasno wskazując, że dużo WWO to ekstrawertycy, a Pani próbuje wmówić, że naturalną wrodzoną cechą jest WWO jest introwertyzm. Widzę tutaj sporo powielania stereotypów. A np. Człowiek nie-WWO nie może być sumienny o doborze zorganizowany?
W żadnym filmie nikomu nic nie próbuję wmówić. Nie taki jest cel tego kanału. Większość wrażliwców to osoby o cechach introwertycznych. Pana uwaga o sumienności jest Pana osobistym daleko idącym wnioskiem i interpretacją, żeby nie powiedzieć manipulacją moimi słowami, a nie moim przekazem. Mówić że osoba A jest sumienna to nie to samo co powiedzieć, że osoba B, C czy D nie jest.
Pierwszy przykład z brzegu - "..Ciągle się ode mnie wymaga ekstrawertyczności, której ja nie mam w naturze" - to jest Pani cytat, więc Pani stwierdziła w filmie, że w zasadzie wszyscy WWO są introwertykami, a badania wskazują, że ok 20% WWO to ekstrawertycy
To ty jesteś taką ryba której się uda wyjść na drzewo
😊
@@emilia-mielko i chciałem przeprosić. Przepraszam trochę mnie to wszystko przerasta nie mam nikogo Basia zabrała synka tata mama zmarli brat i siostra się wyprowadziło ale chuj z tym przecież wiadomo nie jestem sam
Dziękuję
👍 pozdrawiaki!
❤
dzięki 🙏