Adam Czerwiec - tak, mają w sobie jakąś magię... zwłaszcza w przedwiośnie, gdy jest pochmurne i szaro. Tak depresyjnie, że aż fajnie. Dziękuję za odwiedziny!
Super odcinek. Z tego co się orientuję ta linia była połączona w stronę Błonia z kolejką do cukrowni w Michałowie nieopodal Leszna, a sama stacja Błonie miała wieżę wodną i żurawia wodnego. Dziś w samym Błoniu zostało sporo śladów po tej kolejce do cukrowni. M.in. kamienny mostek na rzece Rokitnica nieopodal cmentarza. Mieszkańcy okolicy pewnie nie zdają sobie sprawy ile lat muszą mieć te kamienie. Pozdrawiam!
Przyjezdni może i nie pamiętają o istnieniu tej linii, ale starzy mieszkańcy o niej wiedzą. W pierwszej połowie lat 90 udało mi się nawet zobaczyć lokomotywę na tym torze, która jechała od strony pruszkowa (to chyba była stonka, ale tego nie pamiętam). Po dojechaniu do przejazdu w miejscowości krosna-parcela wróciła w stronę ciepłowni. Wiele lat później robotnicy demontujący tor powiedzieli, że miałem niezłego farta, bo w całej powojennej historii przejechało tędy tylko kilka składów.
4:13 zawsze ciekawiło mnie po co są kładzione takie podwóje szyny? Bo splot to raczej nie jest. Widywałem to najczęściej na mostach. Czyżby jakies usztywnienie?
Od urodzenia mieszkam w Pruszkowie (całe 40 lat). Przeczesałem różne informacje o historii samego miasta jak i również okolicznych miejscowości.I nigdzie nie natknąłem się na taką informację. Jestem zaskoczony. A przy okazji pełen podziwu że ktoś taką wiedzą dysponuje i/lub wie gdzie można jeszcze takie informacje znaleźć. Za to podzielę się dodatkową informacją. Linia od strony Płochocina sięgała nieco dalej jeszcze przez niż tylko do zakładów produkujących oprocentowanie. Jak już ktoś (Przemysław Kosicki) wspomniał w komentarzach miedzy tymi miejscowościami miała powstać elektrociepłownia (spalarnia śmieci zachodniej części Mazowsza bo wysypisko śmieci w Pruszkowie już było zamykane a coś trzeba było z nimi zrobić). Właśnie do tej elektrociepłowni (a raczej placu budowy) dochodziły tory, poza dostarczaniem niektórych materiałów budowlanych, miały posłużyć do dostarczania śmieci oraz węgla. Elektrociepłownia po protestach okolicznych miejscowości nie powstała. Przy okazji szykowanego odcinka na temat WKD/EKD proponuję nie zapominać o linii kolejowej nr 512 która w przeszłości obsługiwała Zakłady ceramiczne, Zakłady Przemysłowe „1-go Maja”, oraz fabrykę ołówków (kredek oraz plastikowych modeli do samodzielnego sklejania). Eh jeszcze do tej pory pamiętam jak Stonki ciągały wagony do tych zakładów ceramicznych, Piękny widok z okna mojego mieszkania, teraz mogę podziwiać tylko przeciągane składy WKD-ki.
Xiao7coltmania - dziękuję za wspaniały komentarz. Modele z Pruszkowa każdy sklejał; w moim przypadku miało to kardynalny wpływ na moje życie zawodowe - od PZL.37 do inżyniera lotniczego... rany, aż do tej chwili nie zdawałem sobie sprawy z tego, jaki wpływ miał Pruszków na moje życie... dziękuję za otwarcie klapki w mózgu :) .
Ale aktualnie używany jest tylko jeden tor a sama linia o której mowa w tym filmie jest już całkiem rozegrana,na głównej drodze do Płochocina przejazd jest już dawno zaasfaltowany,A tory rozebrano,pozostały już tylko bocznice w Płochocinie .
Szkoda że nie wspomniałeś o próbie reaktywacji lini trochę z innym odgalezieniem w kierunku Błonia w latach 80 w związku budową elektrowni w Mosznie. Tory jeszcze leżały z 20 lat nigdy nie używane. Kończyły się blisko E 20 a sam nasyp do dziś jest do samej stasji Błonie biegnacej wzdłuż istniejacej LK3
Coś budują za Pruszkowem a dokładniej od stacij Parzniew.Nowa bocznica po jakiś 300-400 urywa się takim budowlanym bałaganem.Co najmniej od roku nic się tam nie dzieje.
Ciekawi mnie dlaczego zlikwidowano tą linie dziś był by to świetny łącznik między linia pruszkowski a kutnowska Ciekawostka tez trafiłem na pozostałości tej linii w miejscowości Moszna
wojciech czerepak - prawdopodobnie nigdy nie pełniła roli linii, a raczej dwóch fizycznie połączonych bocznic. Zapewne nigdy nie jeździły nią pociągi tranzytem. Do tego w Płochocinie bocznica w niedogodny sposób łączy się z główną linią - nie da się z bocznicy wjechać „w perony”...
W moim mieście była cegielnia i w niej była kolejka wąskotorowa 600 mm. Tam z kolebkami jeździła szara WLs40. Cegielnie wyburzyli w 2002. Ale tory się zachowały 😃
Po kolei z Kuleckim - na teren dawnej cegielni jest zakaz wstępu bo przy wysadzaniu była jakaś pomyłka i teren w niektórych miejscach jest lekko skarzony
Mieszkam w Pruszkowie i czasami biegam w rejonach którędy tamta linia biegła, interesuje mnie wszystko co z ta linia zwiazane. Szkoda, że nie został wspomniany epizod z budową elektrowni Pruszków II, moze jakies uzupelnienie do filmu? Zdjecia z drona naprawde super! Pozdrawiam
Epizod to cokolwiek ciekawy, ale myślę, że budowa elektrowni "nie załapała się" na czas funkcjonowania linii. Zawsze mam dylemat, które wątki jeszcze upychać, a które odpuścić... a ta historia i tak jest przeładowana szczegółami. Dziękuję za wizytę i komentarz.
a czy przypadkiem torowisko do elektrowni nie biegło lub może miało biec od Płochocina do Moszny śladem dawnej linii? Rozwazam w trybie przypuszczającym.
W kierunku elektrowni odbija droga z MONowskich płyt na planie odpowiadająca jakiemuś rozsądnemu promieniowi łuku... tak więc jest to prawdopodobne. Z drugiej strony - zaopatrzenie elektrowni musiałoby się odbywać składami formowanymi w Warszawie - w Płochocinie w zasadzie nie ma układu torowego. Mało tego - obecnie cały pokaźny fragment dawnego przebiegu linii znajduje się na terenie zakładu produkcji wódek - fabryka wchłonęła kolej. A może wykorzystanie odcinka i starotorza biegnącego z Pruszkowa ze zmianą kierunku jazdy? Bądź też zupełnie nowa bocznica z Pruszkowa, biegnąca nieco bardziej na północ? Temat zdaje się być rozwojowym... Dziękuję za głos w dyskusji!
W związku z budową elektrociepłowni odbudowano linię na odcinku Płochocin - elektrocieplownia. W samym Płochocinie miała ona nieco inny przebieg, mianowicie odbijała od linii kaliskiej między Błoniem a Płochocinem w okolicy mostu na Utracie, co jest jeszcze nieźle widoczne na zdjęciach satelitarnych Googla. Całkiem możliwe że biegła od stacji Błonie. Po przemianach i rezygnacji z budowy elektrociepłowni została podobnie jak elektrociepłownia rozebrana w latach 90-tych. Po elektrowni pozostał jedynie komin, który służy za maszt antenowy różnym operatorom telekomunikacyjnym. Co do pierwotnej linii to istniała jeszcze w latach 50-tych, jako dzieciak po niej chodziłem, ale była już w fatalnym stanie, o ile mnie pamięć nie myli była zbudowana na blaszanych podkładach, choć głowy nie dam. W tym czasie funkcjonowały również cegielnie, ale raczej już bardziej siłą inercji. Gratuluję pomysłu na cały cykl, realizacja również bez zarzutu. Pozdrawiam
Nie na darmo w końcówce znalazły się pewne podziękowania ;) Jak zwykle konkretny, merytoryczny i wartościowy głos. Tak sobie myślę, że blaszane podkłady mogły pochodzić ze zdemontowanych linii na tzw. ziemiach odzyskanych - ostatnio blaszane podkłady widziałem w Giżycku jakieś 30 lat temu.
To trochę śmieszna historia... większość nagrań mam zbunkrowaną gdzieś na zewnętrznym dysku, a gotowe do użycia jedynie takie brudne nagranie... no to poszło to, co było pod ręką. Używam własnej muzyki, własnych ilustracji i własnoręcznie narysowanych map - nie mam dzięki temu problemów z prawami autorskimi ;)
Tylko, że autor niestety opowiada bajki... Nie było żadnej linii kolejowej Pruszków-Płochocin, tylko dwie bocznice cukrowni Józefów. O prześwicie 1435 mm z Pruszkowa i o prześwicie 1524 mm z Płochocina...
Ariel Ciechański - a teraz jest 1435mm z Płochocina... w takim razie Baza Kolejowa nie jest w tym miejscu precyzyjna. Nie "bajki", a próbę zrozumienia tego, co było, n na podstawie niepełnych informacji. Dziękuję za wpis.
Wikipedia podaje iż w 1914 roku linia kaliska została przekuta na 1435 mm. Cukrownia istniała do pożaru w roku chyba 1947, więc jest prawdopodobne że połączenie istniało. Piszę to w trybie przypuszczającym bo generalnie brakuje wiarygodnych źródeł na ten temat. Ariel Ciechański - jeżeli posiadasz wiedzę na ten temat podziel się nią, zamiast dyskredytować czyjąś pracę.
Ariel Ciechański - muszę się nieco pokajać za mój poprzedni komentarz. Nie wiedziałem z kim mam przyjemność, sądziłem że pisze to jakiś gimbus, który zazwyczaj krytykuje wszystko, a tu mamy do czynienia z fachowcem. Przypuszczam że Kuba uzyska sporo informacji i wyjdzie z tego interesujący odcinek. Pozdrawiam.
Jest Pan niesamowity! Brakuje takich ludzi jak Pan.
Są ludzie od roboty, są ludzie od gadania ;) . Dziękuję :)
Kuba mam na imię :)
Świetny materiał - merytoryczny i przyjemny w odbiorze. Sam bardzo lubię te mazowieckie pustkowia z resztkami pgr-ów i polnymi drogami.
Adam Czerwiec - tak, mają w sobie jakąś magię... zwłaszcza w przedwiośnie, gdy jest pochmurne i szaro. Tak depresyjnie, że aż fajnie. Dziękuję za odwiedziny!
Świetny materiał, z wielką przyjemnością oglądam każdy kolejny odcinek. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego.
Johny Bucket - dziękuję! Kolejne w przygotowaniu.
Witam serdecznie.
Od niedawna jestem subskrybentem Panskiego kanału - WIELKI SZACUNEK.
Super Film! Kciuk w Góre!
Super odcinek. Z tego co się orientuję ta linia była połączona w stronę Błonia z kolejką do cukrowni w Michałowie nieopodal Leszna, a sama stacja Błonie miała wieżę wodną i żurawia wodnego. Dziś w samym Błoniu zostało sporo śladów po tej kolejce do cukrowni. M.in. kamienny mostek na rzece Rokitnica nieopodal cmentarza. Mieszkańcy okolicy pewnie nie zdają sobie sprawy ile lat muszą mieć te kamienie. Pozdrawiam!
michciu44 - wedle mojej wiedzy w Błoniu była odrębna dość tamtejszej cukrowni. Ale temat jest do zgłębienia.
Przyjezdni może i nie pamiętają o istnieniu tej linii, ale starzy mieszkańcy o niej wiedzą. W pierwszej połowie lat 90 udało mi się nawet zobaczyć lokomotywę na tym torze, która jechała od strony pruszkowa (to chyba była stonka, ale tego nie pamiętam). Po dojechaniu do przejazdu w miejscowości krosna-parcela wróciła w stronę ciepłowni. Wiele lat później robotnicy demontujący tor powiedzieli, że miałem niezłego farta, bo w całej powojennej historii przejechało tędy tylko kilka składów.
Ciekawe widoki na linię z drona. Również lubię oglądać mapy WIG :)
4:13 zawsze ciekawiło mnie po co są kładzione takie podwóje szyny? Bo splot to raczej nie jest. Widywałem to najczęściej na mostach. Czyżby jakies usztywnienie?
iowa406 - o tym będzie w jednym z odcinków.
Super
Od urodzenia mieszkam w Pruszkowie (całe 40 lat). Przeczesałem różne informacje o historii samego miasta jak i również okolicznych miejscowości.I nigdzie nie natknąłem się na taką informację. Jestem zaskoczony. A przy okazji pełen podziwu że ktoś taką wiedzą dysponuje i/lub wie gdzie można jeszcze takie informacje znaleźć.
Za to podzielę się dodatkową informacją. Linia od strony Płochocina sięgała nieco dalej jeszcze przez niż tylko do zakładów produkujących oprocentowanie. Jak już ktoś (Przemysław Kosicki) wspomniał w komentarzach miedzy tymi miejscowościami miała powstać elektrociepłownia (spalarnia śmieci zachodniej części Mazowsza bo wysypisko śmieci w Pruszkowie już było zamykane a coś trzeba było z nimi zrobić). Właśnie do tej elektrociepłowni (a raczej placu budowy) dochodziły tory, poza dostarczaniem niektórych materiałów budowlanych, miały posłużyć do dostarczania śmieci oraz węgla. Elektrociepłownia po protestach okolicznych miejscowości nie powstała.
Przy okazji szykowanego odcinka na temat WKD/EKD proponuję nie zapominać o linii kolejowej nr 512 która w przeszłości obsługiwała Zakłady ceramiczne, Zakłady Przemysłowe „1-go Maja”, oraz fabrykę ołówków (kredek oraz plastikowych modeli do samodzielnego sklejania). Eh jeszcze do tej pory pamiętam jak Stonki ciągały wagony do tych zakładów ceramicznych, Piękny widok z okna mojego mieszkania, teraz mogę podziwiać tylko przeciągane składy WKD-ki.
Xiao7coltmania - dziękuję za wspaniały komentarz. Modele z Pruszkowa każdy sklejał; w moim przypadku miało to kardynalny wpływ na moje życie zawodowe - od PZL.37 do inżyniera lotniczego... rany, aż do tej chwili nie zdawałem sobie sprawy z tego, jaki wpływ miał Pruszków na moje życie... dziękuję za otwarcie klapki w mózgu :) .
na pewno będzie "Po Kolei z Kuleckim - Odcinek 40.000" to nie żarty
Nie wiem, czy dożyję ;)
Odbudowa tej linii została wpisana przez PLK jako potencjalna inwestycja usprawniająca ruch towarowy w master planie warszawskiego węzła kolejowego
Hej wracam ze szkoły przychodzę do domu i nowy odcinek od Kuleckiego
Zapraszam :)
Już obejrzałem
Ale aktualnie używany jest tylko jeden tor a sama linia o której mowa w tym filmie jest już całkiem rozegrana,na głównej drodze do Płochocina przejazd jest już dawno zaasfaltowany,A tory rozebrano,pozostały już tylko bocznice w Płochocinie .
Zgadza się. Ta historia ma ciąg dalszy.
Szkoda że nie wspomniałeś o próbie reaktywacji lini trochę z innym odgalezieniem w kierunku Błonia w latach 80 w związku budową elektrowni w Mosznie. Tory jeszcze leżały z 20 lat nigdy nie używane. Kończyły się blisko E 20 a sam nasyp do dziś jest do samej stasji Błonie biegnacej wzdłuż istniejacej LK3
Coś budują za Pruszkowem a dokładniej od stacij Parzniew.Nowa bocznica po jakiś 300-400 urywa się takim budowlanym bałaganem.Co najmniej od roku nic się tam nie dzieje.
Jestem z Józefowa prześledzę sobie ślady. :)
A jest czego szukać - nieopodal jeszcze parę wąskotorówek było ;)
Ciekawi mnie dlaczego zlikwidowano tą linie dziś był by to świetny łącznik między linia pruszkowski a kutnowska
Ciekawostka tez trafiłem na pozostałości tej linii w miejscowości Moszna
wojciech czerepak - prawdopodobnie nigdy nie pełniła roli linii, a raczej dwóch fizycznie połączonych bocznic. Zapewne nigdy nie jeździły nią pociągi tranzytem. Do tego w Płochocinie bocznica w niedogodny sposób łączy się z główną linią - nie da się z bocznicy wjechać „w perony”...
W moim mieście była cegielnia i w niej była kolejka wąskotorowa 600 mm. Tam z kolebkami jeździła szara WLs40. Cegielnie wyburzyli w 2002. Ale tory się zachowały 😃
Wielka szkoda tych cegielnianych kolejek - ich kompletny pogrom to przecież kwestia ostatnich lat...
Gdzie ?
Damian Sakowski - Ząbkowice Śląskie, woj. Dolnośląskie
Po kolei z Kuleckim - Kawałki torów można zobaczyć wyjerzdżające troche poza teren cegielni, ale za chwile urywają się na ogródkach.
Po kolei z Kuleckim - na teren dawnej cegielni jest zakaz wstępu bo przy wysadzaniu była jakaś pomyłka i teren w niektórych miejscach jest lekko skarzony
Mieszkam w Pruszkowie i czasami biegam w rejonach którędy tamta linia biegła, interesuje mnie wszystko co z ta linia zwiazane. Szkoda, że nie został wspomniany epizod z budową elektrowni Pruszków II, moze jakies uzupelnienie do filmu? Zdjecia z drona naprawde super! Pozdrawiam
Epizod to cokolwiek ciekawy, ale myślę, że budowa elektrowni "nie załapała się" na czas funkcjonowania linii.
Zawsze mam dylemat, które wątki jeszcze upychać, a które odpuścić... a ta historia i tak jest przeładowana szczegółami.
Dziękuję za wizytę i komentarz.
a czy przypadkiem torowisko do elektrowni nie biegło lub może miało biec od Płochocina do Moszny śladem dawnej linii? Rozwazam w trybie przypuszczającym.
W kierunku elektrowni odbija droga z MONowskich płyt na planie odpowiadająca jakiemuś rozsądnemu promieniowi łuku... tak więc jest to prawdopodobne.
Z drugiej strony - zaopatrzenie elektrowni musiałoby się odbywać składami formowanymi w Warszawie - w Płochocinie w zasadzie nie ma układu torowego. Mało tego - obecnie cały pokaźny fragment dawnego przebiegu linii znajduje się na terenie zakładu produkcji wódek - fabryka wchłonęła kolej.
A może wykorzystanie odcinka i starotorza biegnącego z Pruszkowa ze zmianą kierunku jazdy? Bądź też zupełnie nowa bocznica z Pruszkowa, biegnąca nieco bardziej na północ? Temat zdaje się być rozwojowym...
Dziękuję za głos w dyskusji!
W związku z budową elektrociepłowni odbudowano linię na odcinku Płochocin - elektrocieplownia. W samym Płochocinie miała ona nieco inny przebieg, mianowicie odbijała od linii kaliskiej między Błoniem a Płochocinem w okolicy mostu na Utracie, co jest jeszcze nieźle widoczne na zdjęciach satelitarnych Googla. Całkiem możliwe że biegła od stacji Błonie. Po przemianach i rezygnacji z budowy elektrociepłowni została podobnie jak elektrociepłownia rozebrana w latach 90-tych. Po elektrowni pozostał jedynie komin, który służy za maszt antenowy różnym operatorom telekomunikacyjnym. Co do pierwotnej linii to istniała jeszcze w latach 50-tych, jako dzieciak po niej chodziłem, ale była już w fatalnym stanie, o ile mnie pamięć nie myli była zbudowana na blaszanych podkładach, choć głowy nie dam. W tym czasie funkcjonowały również cegielnie, ale raczej już bardziej siłą inercji.
Gratuluję pomysłu na cały cykl, realizacja również bez zarzutu. Pozdrawiam
Nie na darmo w końcówce znalazły się pewne podziękowania ;)
Jak zwykle konkretny, merytoryczny i wartościowy głos.
Tak sobie myślę, że blaszane podkłady mogły pochodzić ze zdemontowanych linii na tzw. ziemiach odzyskanych - ostatnio blaszane podkłady widziałem w Giżycku jakieś 30 lat temu.
Dlaczego jest to linia z pruszkowa do płochocina, a nie z płochocina do pruszkowa?
Po prawdzie to nie była linia, lecz dwie bocznice biegnące do tego samego zakładu: ze stacji Płochocin do zakładu i ze stacji Pruszków do zakładu.
Kuba wpadniesz z kamerą na stację pkp w Białogardzie?
Chętnie, ale wciąż poza zasięgiem... ale cierpliwy jestem.
WOW Kamera z dron Wow
Czasy się zmieniają - bez drona ani rusz ;)
Za malo mamy takich Kuleckich 😀
To Ty grasz na gitarze w tle?:)
To trochę śmieszna historia... większość nagrań mam zbunkrowaną gdzieś na zewnętrznym dysku, a gotowe do użycia jedynie takie brudne nagranie... no to poszło to, co było pod ręką.
Używam własnej muzyki, własnych ilustracji i własnoręcznie narysowanych map - nie mam dzięki temu problemów z prawami autorskimi ;)
Po kolei z Kuleckim No i bardzo dobrze, żeby wszyscy mieli głowę na karku jak Ty. Pozdro
Rumienię się jak dziewica ;) . Pozdrawiam :)
SIEMA
SIEMA!
Tylko, że autor niestety opowiada bajki... Nie było żadnej linii kolejowej Pruszków-Płochocin, tylko dwie bocznice cukrowni Józefów. O prześwicie 1435 mm z Pruszkowa i o prześwicie 1524 mm z Płochocina...
Ariel Ciechański - a teraz jest 1435mm z Płochocina... w takim razie Baza Kolejowa nie jest w tym miejscu precyzyjna. Nie "bajki", a próbę zrozumienia tego, co było, n na podstawie niepełnych informacji. Dziękuję za wpis.
Wikipedia podaje iż w 1914 roku linia kaliska została przekuta na 1435 mm. Cukrownia istniała do pożaru w roku chyba 1947, więc jest prawdopodobne że połączenie istniało. Piszę to w trybie przypuszczającym bo generalnie brakuje wiarygodnych źródeł na ten temat.
Ariel Ciechański - jeżeli posiadasz wiedzę na ten temat podziel się nią, zamiast dyskredytować czyjąś pracę.
Korespondujemy z Arielem zakulisowo i jest kilka nowych faktów w sprawie. Uzupełnienie tematu planuję w jednym z następnych odcinków.
Ariel Ciechański - muszę się nieco pokajać za mój poprzedni komentarz. Nie wiedziałem z kim mam przyjemność, sądziłem że pisze to jakiś gimbus, który zazwyczaj krytykuje wszystko, a tu mamy do czynienia z fachowcem. Przypuszczam że Kuba uzyska sporo informacji i wyjdzie z tego interesujący odcinek. Pozdrawiam.
Nie ma problemu. Fachowiec to duże słowo. Coś wiem, ale zdecydowanie mniej niż bym chciał...