Panie Pawle, świetny materiał! Rzucam propozycje na nowy film: "Jak organizować/katalogiwać zdjęcia żeby nie dostać szalu i ich nie stracić". Pozdrawiam :D
Zima jest do spania, lato do opalania, wiosna jest radosna a na jesień napchaj kieszeń, bo przyjdzie zima i dochodów ni ma. Radosna twórczość po kawie z rana czyli godzina 19.10 czasu lokalnego. Aż ci Paweł "zazdroszczę" zimy, u mnie na wsi zima śniegowa zjawiskiem masowym nie jest. A była, jeszcze 20 - 25 lat temu była. i komu to przeszkadzało. Pozdrawiam. P.S. Są kalesonki, są kalesonki - to cytata z Abelarda, chyba tu pasuje.
Nigdy nie lubiłem kalesonów i jak tylko wyrwałem się z domu, czyli jak miałem siedemnaście lat to już ich więcej nie założyłem, wolałem marznąć, ale jak zimą w górach przymarzłem, to odkryłem wtedy (w sklepie w Zakopanem) coś jak rajtuzy i zamieniłem je dopiero kilka lat temu na spodnie biegowe które są super 😀.
Witam Panie Pawle. Z Pana to człowiek instytucja. Maratony, fotografia. Ma Pan rację nie ma złej pogody tylko źle ubranie. Doświadczenie życiowe przez Pana przemawia. Właśnie myślałem o plenerze zimowym w weekend jak pogoda dozwoli bo ma deszcz padać. W Szwajcarii jest co fotografować tylko muszę się nauczyć jak to umiejętnie przedstawić. Pozdrawiam i dziękuję za wiedzę.
Fajny film, również po powrocie ze zdjęć w zimne dni aparat zostawiam w torbie do ogrzania. Nie ma co ryzykować, zaparowania wewnątrz puszki czy obiektywu.
Bardzo dobry (jak zawsze) materiał. Wiele cennych rad. W przeszłości wielu moich kolegów porysowało obiektywy wycierając je z nagromadzonej na soczewce pary wodnej zaraz po przyjściu do ciepłego mieszkania. Pozdrawiam serdecznie!
Panie Pawle ,wielki plus za naturalne zachowanie! Popełnia Pan drobne błędy przed kamerą ale one tylko dodają uroku. Materiał filmowy świetnie się ogląda, jest niesamowicie pożyteczny. Dziękuję. Życzę sił i wytrwałości w Nowym Roku.
Bardzo cenna wskazówka z tym histogramem, dziękuję! Tyle razy już słyszałam, że ekspozycja jest dobra albo że trzeba wykonać korektę ekspozycji, ale dopiero teraz zrozumiałam, że to zależy od histogramu i jego położeniu na środku. Wiadomo, czasem będzie inaczej ze względu na specyfikę zdjęcia, ale jeśli dobrze zrozumiałam, to do pozycji na środku zwykle się dąży. Poza tym, jak zwykle, bardzo dobry filmik i masa cennych wskazówek. Czekam na każdy nowy Pana filmik z niecierpliwością.
Ogólnie nie tyle "na środku", co "żeby nie obcinać za dużo" - jeśli masz jakieś zdjęcie z histogramem na środku, i zasłonisz sobie kartką prawą część histogramu, to to co widzisz wyraźnie będzie "obcięte", wykres będzie falujący ale w pewnym momencie się "urwie" w jakimś przypadkowym miejscu. Zrób prosty test: zdjęcie "na auto" dowolnego kadru, choćby stołu w pokoju. Potem sprawdzasz parametry, ustawiasz aparat na M, ustawiasz te odczytane parametry, i np. skracasz czas o dwie działki, robisz zdjęcie tego samego kadru, a na następnym wydłużasz czas o dwie działki w stosunku do tego "z automatu". Jak obejrzysz histogram "skróconego", zobaczysz, że dotyka lewej osi i jest na niej "urwany" - konsekwencją na zdjęciu będzie brak szczegółów w cieniach, tych, które widać na zdjęciu "z automatu", a na zdjęciu "wydłużonym" zobaczysz, że histogram jest urwany z prawej strony, a konsekwencją tego będzie brak szczegółów w najjaśniejszych partiach (na zdjęciu "z automatu" będą widoczne, na zdjęciu "wydłużonym" zobaczysz tylko białe plamy). Zabawa polega na tym, żeby "zarejestrować ile się da", jak najmniej obcinać w światłach i cieniach, i potem - jeśli to będzie konieczne - podczas obróbki "dopasować" wygląd zdjęcia do Twojego pomysłu. W pierwszej chwili można pomyśleć, że to się trochę kłóci z podstawową zasadą "zrób zdjęcie od razu dobre, żeby go nie przerabiać na komputerze", ale tylko pozornie: napisałem "zarejestrować ile się da", jednak odpowiednio do pomysłu na zdjęcie. Przykład: zapalona świeczka na czarnym tle. Nie da się jednocześnie uzyskać szczegółów płomienia świeczki, i np. zagnieceń czarnej tkaniny tła, na którym stoi świeczka. Dobierasz takie parametry, żeby płomień nie był jedną wielką białą plamą (bo z tego nic się nie da odzyskać), a tło możesz - w razie konieczności - próbować lekko rozjaśnić podczas obróbki.
Panie Pawle, bardzo dziękuję za ten materiał, ponieważ znowu dowiedziałem się, że popełniałem nie tyle pewien błąd co mogłem niektóre swoje zdjęcia zrobić inaczej :) Odnośnie wspomnianego sposobu transferu danych z aparatu na dysk komputera to mam podobne zdanie choć to wszystko zależy od tego jak często te kartę się wyjmuje, jak często robi się zdjęcia. Mam osobiście problem w swoim Nikonie D3300 związany z tym, że port USB jest w standardzie 2.0 przez co zgranie karty mającej 16 GB zajmuje wieki (nie wiem czy w Canonach jest podobnie natomiast wypowiadam się jako "Nikoniarz" 😂). U siebie wyjmuję kartę od jakiegoś czasu, ponieważ mam czytnik kart pamięci wykorzystujący interfejs USB 3.0 i prędkość pobierania i dostępu do danych jest nieporównywalna. Być może kluczowa jest też tutaj metoda transferu zdjęć, ponieważ ja podłączając aparat poprzez przewód USB używam zwykłego eksploratora Windows. Trzeba czekać kilka minut zanim wczytają się pliki z aparatu tak aby można je było skopiować na inny dysk. Być może gdybym używał aplikacji to miałbym inne zdanie :) Co do trwałości slotów na karty pamięci to faktycznie styki w slotach nie są może tak wrażliwe jak niegdyś styki pod karty SIM ale znowuż najmocniejsze to one nie są. Inna sprawa to ewentualna trudność i kosztowność wymiany - w przypadku portu USB, każdy serwis lub osoba względnie potrafiąca używać lutownicy poradzi sobie z wymianą portu USB - w przypadku usterki styków na kratę pamięci trzeba rozbierać aparat. Także podsumowując jeszcze raz dziękuję za materiał o zimowej fotografii - śnieżne krajobrazy bywają bardzo wdzięczne, a o moim obszarze zainteresowań czyli fotografii kolejowej i zadymkach śnieżnych za pociągami nie musze wspominać :D Pozdrawiam :)
Kilka dni temu podczas górskiej wycieczki w dość trudnych warunkach (wilgotno, padający śnieg), w trakcie wymiany obiektywu zaparował on ale z drugiej strony, od strony matrycy. Widziałem na wyświetlaczu, że coś jest nie tak, ale ponieważ stało się to pierwszy raz, nie umiałem zidentyfikowac problemu. Odkryłem co jest nie tak dopiero po powrocie do domu. Większość zdjęć do wyrzucenia i kolejna lekcja na błędzie.
To czekamy na materiały o histogramie, zebrze i color checkerze 😁 No i jeszcze coś z zimowego pleneru. No i jeszcze o filtrach, ale nie tych znanych jak polar, nd czy uv tylko filtrach zmiękczajacych, ir, redukcji zanieczyszczenia świateł lub efektowych. Pozdrawiam!
Fajny i ciekawy odcinek :). Wczoraj dzień wolny od pracy i wykorzystałem go do wyjścia w teren z aparatem. Udało się zdobyć sporo zdjęć dzików w śniegu do mojego kalendarza na przyszły rok :). Pozdrawiam ! :)
Panie Pawle, material swietny, ja generalnie rzadko sie wypowiadam, ale musze zauwazyc, ze port USB jest duzo mniej trwaly niz styki karty pamieci jesli chodzi o aspekt techniczny. Tylko karty starszego typu CompactFlash przez ilosc pinow byly narazone na uszkodzenie.
Z mojego doświadczenia trzymanie aparatu pod kurtką to największe zło. Tak straciłem jeden z aparatów, co prawda małpkę ale jednak. Wilgoć wydostająca się z ciała spowodowała, że calutki był od niej mokry w wyniku czego aparat uległ uszkodzeniu w serwisie powiedzieli, że aparat musiałem zamoczyć... Więc lepiej mieć zewnętrzną kaburę jak nie chce się nosić całego plecaka. Poza tym wyjmowanie aparatu z samochodu też niej est dobrym pomysłem bo różnice temperatur samochód/zewnątrz też może spowodować to, że wilgoć będzie się osadzać na aparacie jak i wewnątrz.
Mam do Pana dwa pytania dotyczące fotografowania zimą i fot. analogowej. Pierwsze- czy to prawda, że przy siarczystych mrozach migawka płócienna w aparatach (np. mój Zenit E) traci swą elastyczność, co uniemożliwia użytkowanie sprzętu? Drugie pytanie już stricte związane z tradycyjną fotografią- jaki jest Pana główny aparat na film, którym najczęściej robi Pan zdjęcia?
Witam, czy migawka straci elastyczność w Zenicie to nie wiem, fotografowałem Zenitami przy -20 i dawały radę, problemem mogą być zamarzające smary w obiektywie i aparacie, co do analoga którym najczęściej fotografuję - to nie ma takiego dzisiaj, lubię kilka aparatów i z nich wybieram ten który dawno nie robił zdjęć 😀.
Faktycznie Państwa zdjęcia są bardzo fajne,ale najbardziej podoba mi się Pańskiego autorstwa kryształek lodu ( taki geometryczny, sześciokątny, w lewym dolnym rogu) i świerkowy las w centrum kadru na tle ciemnych chmur, prześwietlony niskim słońcem.
Świetny materiał, uwielbiam Pana zdroworozsądkowe podejście. Bardzo tego brakuje w dzisiejszych czasach. Szybkie pytanie, czy aparaty analogowe też szkodzi marznięcie? Przypuszczam jest różnica między elektronicznymi i 100% mechanicznymi?
Analogowym bardzo szkodzi zimo, bardziej niż cyfrowym, przede wszystkim przysłony w obiektywie zaczynają wolniej się przymykać co powoduje prześwietlanie zdjęć, smary tężeją i czasy w mechanicznych aparatach są wolniejsze - i tu zaczyna być widoczna przewaga dobrych, profesjonalnych aparatów nad innymi - one działają mimo nawet dużych mrozów.
Zasłyszana opowieść z dawnych czasów: fotografowie robiący zdjęcia w warunkach polarnych, na Syberii, oddawali swoje Zenity do starannego oczyszczenia ze wszystkich smarów. W bardzo niskich temperaturach gęstniały do tego stopnia, że blokowały mechanizmy. Elementy pozbawione smarów, w niskich temperaturach się kurczyły, a to zapewniało możliwość pracy. Tylko mówimy o naprawdę niskich temperaturach, nie o "klęsce żywiołowej -3 stopnie" ;) Jednak ten problem występuje także przy "normalnym mrozie". Jeśli np. w mechanizmie (aparat, obiektyw) jest smar tracący swoje właściwości w okolicach zera, to przy -10 może być twardy jak kamień, a to zablokuje możliwość pracy elementów, które "sklei".
Dzień dobry Panie Pawle. W końcu przyznał Pan, że pani Dorotka lepsze zdjęcia robi😉... Pana oczywiście też są niesamowite. Aż dziw bierze, że pani Dorota nie ujawniła sie jeszcze w żadnym filmie. Zazdrosze współdzielenia pasji. Cudo kadry.
Nie udało mi się Doroty namówić na wystąpienie przed kamerą, ale raz już to zrobiła więc może jeszcze raz się złamie.Trzeba mieć nadzieję 😀. ruclips.net/video/jl-AmaTJXYY/видео.html&
@@FotografiajestFajna @Fotografia jest Fajna noooo Panie Pawle, ale pozytywna gaduła. Taki film razem to byłoby coś😁. Jeśli mnie wzrok nie myli, to "Bohaterski Wąsacz" pojawił się, na ułamek sekundy, ukazując swoje lico w wywiadzie pani Doroty🤭
@Fotografia jest Fajna - mam bardzo duże wątpliwości dotyczące trzymania aparatu pod kurtką (ciepło, wilgotno) i wyciągania go tylko na zdjęcia (zimno). W wyższej temperaturze w powietrzu (także tym wewnątrz aparatu - nie są hermetyczne) mieści się określona ilość pary wodnej. Gdy temperatura spada, w tej samej objętości powietrza (wewnątrz aparatu, wymiana powietrza z otoczeniem, zwłaszcza w uszczelnionych sprzętach, jest utrudniona) może się zmieścić znacznie mniej pary wodnej - ten nadmiar nie zniknie, musi się gdzieś podziać, a jak zacznie się kondensować na elektronice, potencjalne problemy gotowe. Zdaję sobie sprawę, że ile osób tyle zdań, dlatego nie chodzi o "spory" tylko o inny punkt widzenia :)
Wiosną, jesienią czy w trakcie intensywnego wysiłku (wspinaczka, bieg) trzymanie aparatu pod kurtką jest ryzykowne z powodu wilgoci, ale zimą, taką kiedy jest naprawdę zimno, to kurtka jest ostatnią warstwą, pod nią jest jakiś polar, pod nim bluza, pod tym koszulka termiczna (albo dwie), jeśli się dobrze ubierze to tam nie ma wilgoci, gdyby była to by zamarzła i znów było by zimno. Ja to spraktykowałem przy minus więcej niż dwadzieścia 😀.
Panie Pawle używając filtra polaryzacyjnego zawsze blokujemy balans bieli na słoneczku bez względu na porę roku? Za odpowiedź będę wdzięczny. Pozdrawiam Jan
Panie Pawle. Jak można się z Panem skontaktować.. Jaki by Pan Polecił obiektyw do canona 2000D. Kupiłem sobie niedawno nowy by szlifować umiejętności. Niestety w zestawie był tylko obiektyw "kit" i to jeszcze bez stabilizacji... Pan robi fotki canonem 1300d a one są podobne.. Prosil bym o doradztwo.. Z góry dziekuje👌👌Pozdrawiam Serdecznie😁
Witam wczoraj padał mocny śnieg i by uwiecznić go musiałem owinąć aparat i zewnętrzną lampę czy są dostępne profesjonalne okrycia na aparat i lampę pozdrawiam
Panie Pawle zbliża się zima stąd moje pytanie poleca pan jakieś rękawiczki w których da się robić zdjęcia i obsługiwać aparat a się nie marznie? W tamtym roku strasznie marzłam w ręce robiąc zdjęcia i pół godziny to był max i musiałam wracać bo rąk nie czułam😔
Posiadam kilkadziesiąt aparatów analogowych z tego przynajmniej kilka lubię, zapraszam do obejrzenia filmu "5 najlepszych aparatów analogowych na początek przygody z filmem" (ruclips.net/video/SqzssKXd7zk/видео.html) oraz na mój kanał "analogowy" - ruclips.net/user/analogi. Pozdrawiam
mnie zastanawia fakt,czy - aparatem Analogowym: Smena Symbol albo Zenit B - da się super zdjęcia zimą zrobić,niestety u mnie w Anglii,w Kornwalii - bardzo rzadko śnieg pada,ostatnio był on - w 2018 roku!
Panie Pawle jak to jest z tą wymianą obiektywów? Czy ściągnięcie obiektywu w ciepłym samochodzie nie spowoduje właśnie osadzenia się wilgoci wewnątrz aparatu? Może jednak lepiej wymieniać na mrozie, przynajmniej jest sucho? Pewnie najlepiej nie wymieniać:-).
Chciałby podkreślić, że zdjęcia same nie wychodzą, zdjęcie się robi, trzeba najpierw zobaczyć co się chce sfotografować, następnie przemyśleć w jaki sposób to przedstawić a na koniec posiadać umiejętności by w formie zdjęcia wyrazić to co się czuje. A co do lokalizacji to większość zdjęć została zrobiona w okolicach Pułtuska.
Skroplenie się pary wodnej na zewmątrz sprzętu, to jeszcze pół biedy. Gorzej jak to zjawisko wystąpi wewnątrz. Dlatego naprawdę warto zaczekać i pozwolić na powolne wyrównanie temperatur po powrocie z mrozu.
W galerii są przede wszystkim zdjęcia z listopada 2017, grudnia 2016, początku stycznia 2020, choć najstarsze zdjęcie jest z grudnia 2007 roku wykonane w Lasach Łagiewnickich w Łodzi.
Ogladam kazdy odcinek. Ten jest drugi z gorszych,; pierwszy naj był w tych podziemiach z denerwujaca muzyka. Bardzo Pana lubie! Ale mam wrazenie, ze ktos z boku zle doradza...
@@FotografiajestFajna Wiosna to dzieciństwo, lato to młodość i pełnia życia, jesień to starość, a zima to śmierć. Dlatego właśnie. Chociaż na zdjęciach może być naturalnie piękna.
Tego się obawiałem. :( Pomyślałem że jak Paweł zaczniesz od tego że trzeba się ubrać na plener zimowy. To dalej nie będę oglądał. :( Mówisz tak jak w instrukcji do samochodu piszą żeby nie pić płynu z akumulatora. :( Do następnego razu.
Te filmy raczej nie są kierowane do doświadczonych fotografów przyrody. Podany przykład z plenerem o wschodzie słońca doskonale pokazuje problem. Większość "przeciętnych" osób wychodząc np. rano do pracy zakłada kolejność ruch - samochód/autobus/inny środek komunikacji - ruch - ciepłe pomieszczenie, dodając kilkuminutowe przerwy na oczekiwanie na transport. Wyjście na zimowy plener o świcie to inna bajka, ubrania odpowiednie na prognozowane "-2 stopnie" w centrum miasta na przystanku zdecydowanie się nie sprawdzą przy tych samych prognozowanych -2 w dzień, gdy przed samym świtem może być lokalnie mniej, plus mocny, porywisty wiatr. Osoba, która mniej więcej ubiera się odpowiednio do "miejskiej aktywności fizycznej" w niskiej temperaturze, może nie wpaść na to, że przy robieniu zdjęć aktywność fizyczna będzie niższa, a warunki - pomimo podobnej prognozowanej temperatury - znacznie trudniejsze. Dlatego myślę, że dla wielu osób te informacje mogą być równie przydatne, jak zagadnienia czysto fotograficzne.
@@adamnowak4172 Tak ja to wiem i na pewno większość wie. Ludzie aż tak bezrozumni nie są. Takie podpowiedzi że trzeba się ubrać są podobne do tych że trzeba uważać bo kawa jest gorąca albo uwagi że nie należy pić płynu z akumulatora. Nie róbmy z ludzi kretynów.
@@adamnowak4172 Moja wiara w ludzi nie jest specjalnie wielka. Wierzę jednak że sami, bez specjalnego instruktarzu są w stanie wpaść na to że jak jest im zimno to mogą coś na siebie włożyć. Wierzę też że większość zauważyła że w zimie jest zimniej niż w lecie.
O tych bateriach zimą to doskonale wiedzą co co mają samochody elektryki. Nigdzie nie da się dojechać albo nie da się wrócić stamtąd, gdzie dojechałem.
Witam serdecznie😁 jest Pan głównym dostawca informacji fotograficznej dla mnie.. Super pan tłumaczy, doradza.. Pozdrawiam Serdecznie
😀😀😀
Panie Pawle, świetny materiał! Rzucam propozycje na nowy film: "Jak organizować/katalogiwać zdjęcia żeby nie dostać szalu i ich nie stracić". Pozdrawiam :D
Koniecznie.
Dopisuję się do prośby o film o katalogowaniu zdjęć :)
swietny pomysł!
Dołączam się do prośby
Trzymamy za słowo i czekamy na film o histogramie.
Panie Pawle, dzięki Pana opowieściom "Fotografia jest fajna" przez cały rok
Dzięki 😀
Zima jest do spania,
lato do opalania,
wiosna jest radosna
a na jesień
napchaj kieszeń,
bo przyjdzie zima
i dochodów ni ma.
Radosna twórczość po kawie z rana czyli godzina 19.10 czasu lokalnego.
Aż ci Paweł "zazdroszczę" zimy, u mnie na wsi zima śniegowa zjawiskiem masowym nie jest. A była, jeszcze 20 - 25 lat temu była. i komu to przeszkadzało.
Pozdrawiam.
P.S. Są kalesonki, są kalesonki - to cytata z Abelarda, chyba tu pasuje.
Nigdy nie lubiłem kalesonów i jak tylko wyrwałem się z domu, czyli jak miałem siedemnaście lat to już ich więcej nie założyłem, wolałem marznąć, ale jak zimą w górach przymarzłem, to odkryłem wtedy (w sklepie w Zakopanem) coś jak rajtuzy i zamieniłem je dopiero kilka lat temu na spodnie biegowe które są super 😀.
Witam
"Nie można robić dużo zdjęć bo potem trzeba przeglądać i wyrzucać..."
Haha zgadzam się i rozumiem 😀
Pozdrawiam serdecznie
Witam Panie Pawle. Z Pana to człowiek instytucja. Maratony, fotografia. Ma Pan rację nie ma złej pogody tylko źle ubranie. Doświadczenie życiowe przez Pana przemawia.
Właśnie myślałem o plenerze zimowym w weekend jak pogoda dozwoli bo ma deszcz padać. W Szwajcarii jest co fotografować tylko muszę się nauczyć jak to umiejętnie przedstawić. Pozdrawiam i dziękuję za wiedzę.
Nie byłem w Szwajcarii ale widziałem zdjęcia - możliwości fotograficzne są bardzo duże, tylko zazdrościć 😀
Ale świetnie trafiłem, bez zabufania i prosto wyjaśnione, pod wielkim wrażeniem jestem. Pozdrawiam
Witam i pozdrawiam 😀
Fajny film, również po powrocie ze zdjęć w zimne dni aparat zostawiam w torbie do ogrzania. Nie ma co ryzykować, zaparowania wewnątrz puszki czy obiektywu.
Dzięki 😀 i pozdrawiam
Bardzo dobry (jak zawsze) materiał. Wiele cennych rad. W przeszłości wielu moich kolegów porysowało obiektywy wycierając je z nagromadzonej na soczewce pary wodnej zaraz po przyjściu do ciepłego mieszkania. Pozdrawiam serdecznie!
Pozdrawiam 😀
Dziękuję Panie Pawle.
Jak zawsze bardzo wartościowy materiał. W Angli o śnieg trudno jest, ale przy wietrze i 3 stopniach to ręce same odpadają.
@Theodor the Cat.
Wiesz ze czasami jednak jest bezwietrznie. I wtedy mamy smog w Londynie. 🤔
Jak jest ciepło i jest wiatr to jest zimno
Świetne praktyczne wskazówki :)
Panie Pawle ,wielki plus za naturalne zachowanie! Popełnia Pan drobne błędy przed kamerą ale one tylko dodają uroku. Materiał filmowy świetnie się ogląda, jest niesamowicie pożyteczny. Dziękuję. Życzę sił i wytrwałości w Nowym Roku.
Bardzo cenna wskazówka z tym histogramem, dziękuję! Tyle razy już słyszałam, że ekspozycja jest dobra albo że trzeba wykonać korektę ekspozycji, ale dopiero teraz zrozumiałam, że to zależy od histogramu i jego położeniu na środku. Wiadomo, czasem będzie inaczej ze względu na specyfikę zdjęcia, ale jeśli dobrze zrozumiałam, to do pozycji na środku zwykle się dąży.
Poza tym, jak zwykle, bardzo dobry filmik i masa cennych wskazówek. Czekam na każdy nowy Pana filmik z niecierpliwością.
Ogólnie nie tyle "na środku", co "żeby nie obcinać za dużo" - jeśli masz jakieś zdjęcie z histogramem na środku, i zasłonisz sobie kartką prawą część histogramu, to to co widzisz wyraźnie będzie "obcięte", wykres będzie falujący ale w pewnym momencie się "urwie" w jakimś przypadkowym miejscu. Zrób prosty test: zdjęcie "na auto" dowolnego kadru, choćby stołu w pokoju. Potem sprawdzasz parametry, ustawiasz aparat na M, ustawiasz te odczytane parametry, i np. skracasz czas o dwie działki, robisz zdjęcie tego samego kadru, a na następnym wydłużasz czas o dwie działki w stosunku do tego "z automatu". Jak obejrzysz histogram "skróconego", zobaczysz, że dotyka lewej osi i jest na niej "urwany" - konsekwencją na zdjęciu będzie brak szczegółów w cieniach, tych, które widać na zdjęciu "z automatu", a na zdjęciu "wydłużonym" zobaczysz, że histogram jest urwany z prawej strony, a konsekwencją tego będzie brak szczegółów w najjaśniejszych partiach (na zdjęciu "z automatu" będą widoczne, na zdjęciu "wydłużonym" zobaczysz tylko białe plamy). Zabawa polega na tym, żeby "zarejestrować ile się da", jak najmniej obcinać w światłach i cieniach, i potem - jeśli to będzie konieczne - podczas obróbki "dopasować" wygląd zdjęcia do Twojego pomysłu. W pierwszej chwili można pomyśleć, że to się trochę kłóci z podstawową zasadą "zrób zdjęcie od razu dobre, żeby go nie przerabiać na komputerze", ale tylko pozornie: napisałem "zarejestrować ile się da", jednak odpowiednio do pomysłu na zdjęcie. Przykład: zapalona świeczka na czarnym tle. Nie da się jednocześnie uzyskać szczegółów płomienia świeczki, i np. zagnieceń czarnej tkaniny tła, na którym stoi świeczka. Dobierasz takie parametry, żeby płomień nie był jedną wielką białą plamą (bo z tego nic się nie da odzyskać), a tło możesz - w razie konieczności - próbować lekko rozjaśnić podczas obróbki.
Panie Pawle, bardzo dziękuję za ten materiał, ponieważ znowu dowiedziałem się, że popełniałem nie tyle pewien błąd co mogłem niektóre swoje zdjęcia zrobić inaczej :)
Odnośnie wspomnianego sposobu transferu danych z aparatu na dysk komputera to mam podobne zdanie choć to wszystko zależy od tego jak często te kartę się wyjmuje, jak często robi się zdjęcia. Mam osobiście problem w swoim Nikonie D3300 związany z tym, że port USB jest w standardzie 2.0 przez co zgranie karty mającej 16 GB zajmuje wieki (nie wiem czy w Canonach jest podobnie natomiast wypowiadam się jako "Nikoniarz" 😂). U siebie wyjmuję kartę od jakiegoś czasu, ponieważ mam czytnik kart pamięci wykorzystujący interfejs USB 3.0 i prędkość pobierania i dostępu do danych jest nieporównywalna. Być może kluczowa jest też tutaj metoda transferu zdjęć, ponieważ ja podłączając aparat poprzez przewód USB używam zwykłego eksploratora Windows. Trzeba czekać kilka minut zanim wczytają się pliki z aparatu tak aby można je było skopiować na inny dysk. Być może gdybym używał aplikacji to miałbym inne zdanie :)
Co do trwałości slotów na karty pamięci to faktycznie styki w slotach nie są może tak wrażliwe jak niegdyś styki pod karty SIM ale znowuż najmocniejsze to one nie są. Inna sprawa to ewentualna trudność i kosztowność wymiany - w przypadku portu USB, każdy serwis lub osoba względnie potrafiąca używać lutownicy poradzi sobie z wymianą portu USB - w przypadku usterki styków na kratę pamięci trzeba rozbierać aparat.
Także podsumowując jeszcze raz dziękuję za materiał o zimowej fotografii - śnieżne krajobrazy bywają bardzo wdzięczne, a o moim obszarze zainteresowań czyli fotografii kolejowej i zadymkach śnieżnych za pociągami nie musze wspominać :D
Pozdrawiam :)
Nie wiem jak w Nikonie ale Canonowski program do zgrywania zdjęć jest szybszy od zwykłego transferu a do tego bardzo wygodny do opisywania.
Super odcinek, kawka weszła aż miło, zamiast cukru Pana film 🙂
😀😀😀
Kilka dni temu podczas górskiej wycieczki w dość trudnych warunkach (wilgotno, padający śnieg), w trakcie wymiany obiektywu zaparował on ale z drugiej strony, od strony matrycy. Widziałem na wyświetlaczu, że coś jest nie tak, ale ponieważ stało się to pierwszy raz, nie umiałem zidentyfikowac problemu. Odkryłem co jest nie tak dopiero po powrocie do domu. Większość zdjęć do wyrzucenia i kolejna lekcja na błędzie.
Oglądam wszystkie filmy po kolei. Super Panie Pawle :) Świetny humor, naturalność oraz ogromna wiedza! Dziękuję :D
Miło mi i pozdrawiam 😀
To czekamy na materiały o histogramie, zebrze i color checkerze 😁 No i jeszcze coś z zimowego pleneru. No i jeszcze o filtrach, ale nie tych znanych jak polar, nd czy uv tylko filtrach zmiękczajacych, ir, redukcji zanieczyszczenia świateł lub efektowych. Pozdrawiam!
Wszystko będzie, tylko z czasem 😀. Pozdrawiam
Nowy film czyli jak ocenić jakość i przydatność obiektywu. Mam dużo starych obiektywów z adapterami do Sony A7RII.
Fajny i ciekawy odcinek :). Wczoraj dzień wolny od pracy i wykorzystałem go do wyjścia w teren z aparatem. Udało się zdobyć sporo zdjęć dzików w śniegu do mojego kalendarza na przyszły rok :). Pozdrawiam ! :)
Panie Pawle, material swietny, ja generalnie rzadko sie wypowiadam, ale musze zauwazyc, ze port USB jest duzo mniej trwaly niz styki karty pamieci jesli chodzi o aspekt techniczny. Tylko karty starszego typu CompactFlash przez ilosc pinow byly narazone na uszkodzenie.
Świetne informacje, bardzo praktyczne.
Dzięki, Panie Pawle 😊🌟
😀😀😀
Super, lubie pana filmy , są ciekawe
Dzięki 😀
Nie teraz Panie Pawle, jestem w pracy 😃
Spoko, poczekam 😀
Choć da się bez problemu obejrzeć w podwojonej prędkości, nigdy tego nie robię na pańskich filmach. To duży wyjątek, to coś znaczy. Miłego.
😀😀😀
Z mojego doświadczenia trzymanie aparatu pod kurtką to największe zło. Tak straciłem jeden z aparatów, co prawda małpkę ale jednak. Wilgoć wydostająca się z ciała spowodowała, że calutki był od niej mokry w wyniku czego aparat uległ uszkodzeniu w serwisie powiedzieli, że aparat musiałem zamoczyć... Więc lepiej mieć zewnętrzną kaburę jak nie chce się nosić całego plecaka. Poza tym wyjmowanie aparatu z samochodu też niej est dobrym pomysłem bo różnice temperatur samochód/zewnątrz też może spowodować to, że wilgoć będzie się osadzać na aparacie jak i wewnątrz.
Fotografia kolejowa uwielbia zimę ;)
Mam do Pana dwa pytania dotyczące fotografowania zimą i fot. analogowej. Pierwsze- czy to prawda, że przy siarczystych mrozach migawka płócienna w aparatach (np. mój Zenit E) traci swą elastyczność, co uniemożliwia użytkowanie sprzętu? Drugie pytanie już stricte związane z tradycyjną fotografią- jaki jest Pana główny aparat na film, którym najczęściej robi Pan zdjęcia?
Witam, czy migawka straci elastyczność w Zenicie to nie wiem, fotografowałem Zenitami przy -20 i dawały radę, problemem mogą być zamarzające smary w obiektywie i aparacie, co do analoga którym najczęściej fotografuję - to nie ma takiego dzisiaj, lubię kilka aparatów i z nich wybieram ten który dawno nie robił zdjęć 😀.
@@FotografiajestFajna Dziękuję za odpowiedź :)
Uwielbiam Pana materiały :D
BAJECZNE KADRY!!!
Dzięki 😀
Faktycznie Państwa zdjęcia są bardzo fajne,ale najbardziej podoba mi się Pańskiego autorstwa kryształek lodu ( taki geometryczny, sześciokątny, w lewym dolnym rogu) i świerkowy las w centrum kadru na tle ciemnych chmur, prześwietlony niskim słońcem.
Świetny materiał, uwielbiam Pana zdroworozsądkowe podejście. Bardzo tego brakuje w dzisiejszych czasach.
Szybkie pytanie, czy aparaty analogowe też szkodzi marznięcie? Przypuszczam jest różnica między elektronicznymi i 100% mechanicznymi?
Analogowym bardzo szkodzi zimo, bardziej niż cyfrowym, przede wszystkim przysłony w obiektywie zaczynają wolniej się przymykać co powoduje prześwietlanie zdjęć, smary tężeją i czasy w mechanicznych aparatach są wolniejsze - i tu zaczyna być widoczna przewaga dobrych, profesjonalnych aparatów nad innymi - one działają mimo nawet dużych mrozów.
Zasłyszana opowieść z dawnych czasów: fotografowie robiący zdjęcia w warunkach polarnych, na Syberii, oddawali swoje Zenity do starannego oczyszczenia ze wszystkich smarów. W bardzo niskich temperaturach gęstniały do tego stopnia, że blokowały mechanizmy. Elementy pozbawione smarów, w niskich temperaturach się kurczyły, a to zapewniało możliwość pracy. Tylko mówimy o naprawdę niskich temperaturach, nie o "klęsce żywiołowej -3 stopnie" ;)
Jednak ten problem występuje także przy "normalnym mrozie". Jeśli np. w mechanizmie (aparat, obiektyw) jest smar tracący swoje właściwości w okolicach zera, to przy -10 może być twardy jak kamień, a to zablokuje możliwość pracy elementów, które "sklei".
Dzień dobry Panie Pawle. W końcu przyznał Pan, że pani Dorotka lepsze zdjęcia robi😉... Pana oczywiście też są niesamowite. Aż dziw bierze, że pani Dorota nie ujawniła sie jeszcze w żadnym filmie. Zazdrosze współdzielenia pasji. Cudo kadry.
Nie udało mi się Doroty namówić na wystąpienie przed kamerą, ale raz już to zrobiła więc może jeszcze raz się złamie.Trzeba mieć nadzieję 😀. ruclips.net/video/jl-AmaTJXYY/видео.html&
@@FotografiajestFajna @Fotografia jest Fajna noooo Panie Pawle, ale pozytywna gaduła. Taki film razem to byłoby coś😁. Jeśli mnie wzrok nie myli, to "Bohaterski Wąsacz" pojawił się, na ułamek sekundy, ukazując swoje lico w wywiadzie pani Doroty🤭
@@dariuszk.5862 Tam jest prawie cała grupa "Migawki" którą Dorota założyła i przez dziewięć lat prowadziła.
dziękuje za kolejny ciekawy odcinek
pozdrawiam
@Fotografia jest Fajna - mam bardzo duże wątpliwości dotyczące trzymania aparatu pod kurtką (ciepło, wilgotno) i wyciągania go tylko na zdjęcia (zimno).
W wyższej temperaturze w powietrzu (także tym wewnątrz aparatu - nie są hermetyczne) mieści się określona ilość pary wodnej. Gdy temperatura spada, w tej samej objętości powietrza (wewnątrz aparatu, wymiana powietrza z otoczeniem, zwłaszcza w uszczelnionych sprzętach, jest utrudniona) może się zmieścić znacznie mniej pary wodnej - ten nadmiar nie zniknie, musi się gdzieś podziać, a jak zacznie się kondensować na elektronice, potencjalne problemy gotowe.
Zdaję sobie sprawę, że ile osób tyle zdań, dlatego nie chodzi o "spory" tylko o inny punkt widzenia :)
Wiosną, jesienią czy w trakcie intensywnego wysiłku (wspinaczka, bieg) trzymanie aparatu pod kurtką jest ryzykowne z powodu wilgoci, ale zimą, taką kiedy jest naprawdę zimno, to kurtka jest ostatnią warstwą, pod nią jest jakiś polar, pod nim bluza, pod tym koszulka termiczna (albo dwie), jeśli się dobrze ubierze to tam nie ma wilgoci, gdyby była to by zamarzła i znów było by zimno. Ja to spraktykowałem przy minus więcej niż dwadzieścia 😀.
Panie Pawle używając filtra polaryzacyjnego zawsze blokujemy balans bieli na słoneczku bez względu na porę roku? Za odpowiedź będę wdzięczny.
Pozdrawiam Jan
Subik wleciał :D
😀😀😀
ten kanał jest genialny, szkoda, że tak mało subów jest na tym kanale
Jak na dwa lata to uważam, że 17 tysięcy to dużo 😀
👍🏻
Dzień Dobry. Panie Pawle, Standardowe pytanie do biegacza, jakie ma Pan rekordy biegowe ? :) Pozdrawiam.
Panie Pawle. Jak można się z Panem skontaktować.. Jaki by Pan Polecił obiektyw do canona 2000D. Kupiłem sobie niedawno nowy by szlifować umiejętności. Niestety w zestawie był tylko obiektyw "kit" i to jeszcze bez stabilizacji... Pan robi fotki canonem 1300d a one są podobne.. Prosil bym o doradztwo.. Z góry dziekuje👌👌Pozdrawiam Serdecznie😁
Polecam Canona 18-135, nowy to około 2 tyś zł, ale za połowę (a często i mniej) można kupić używany w bardzo dobrym stanie.
Co zrobić jak ze zimna i wilgoci zaparowywuje obiektyw? 😄
Czekać i modlić się by wilgoć nie weszła pomiędzy klejone szkła bo nic nie pomoże - straciłem tak fajny obiektyw fotografując gwiazdy.
Witam wczoraj padał mocny śnieg i by uwiecznić go musiałem owinąć aparat i zewnętrzną lampę czy są dostępne profesjonalne okrycia na aparat i lampę pozdrawiam
Panie Pawle zbliża się zima stąd moje pytanie poleca pan jakieś rękawiczki w których da się robić zdjęcia i obsługiwać aparat a się nie marznie? W tamtym roku strasznie marzłam w ręce robiąc zdjęcia i pół godziny to był max i musiałam wracać bo rąk nie czułam😔
Dobry temat 😃
👏👏👏👍✌️
😀😀😀
Jak awykle swietnie sie oglada. Panie Pawle, Pan powie jaki analog Pan posiada albo jaki Pan moze polecic? Sam jestem 'canoniarzem'. Pozdrawiam
Posiadam kilkadziesiąt aparatów analogowych z tego przynajmniej kilka lubię, zapraszam do obejrzenia filmu "5 najlepszych aparatów analogowych na początek przygody z filmem" (ruclips.net/video/SqzssKXd7zk/видео.html) oraz na mój kanał "analogowy" - ruclips.net/user/analogi. Pozdrawiam
mnie zastanawia fakt,czy - aparatem Analogowym: Smena Symbol albo Zenit B - da się super zdjęcia zimą zrobić,niestety u mnie w Anglii,w Kornwalii - bardzo rzadko śnieg pada,ostatnio był on - w 2018 roku!
Aparat nie ma znaczenia - najważniejszy jest fotograf.
Panie Pawle jak to jest z tą wymianą obiektywów? Czy ściągnięcie obiektywu w ciepłym samochodzie nie spowoduje właśnie osadzenia się wilgoci wewnątrz aparatu? Może jednak lepiej wymieniać na mrozie, przynajmniej jest sucho? Pewnie najlepiej nie wymieniać:-).
Plecak mam w bagażniku, więc jest cieplej ale nie na tyle by się skraplała wilgoć, wymieniam też oczywiście na mrozie 😀
piękne panu fotografie wyszły - gdzie dokładnie w Polsce - zrobił pan - te zdjęcia ?
Chciałby podkreślić, że zdjęcia same nie wychodzą, zdjęcie się robi, trzeba najpierw zobaczyć co się chce sfotografować, następnie przemyśleć w jaki sposób to przedstawić a na koniec posiadać umiejętności by w formie zdjęcia wyrazić to co się czuje. A co do lokalizacji to większość zdjęć została zrobiona w okolicach Pułtuska.
Oczywiście materiał jak zwykle mega potrzebny. Film o histogramie bardzo ważny! Pytanie czy przy zdjęciach śniegu nie trzeba czasem podnosić EV +1?
czy jest coś o zdjęciach portretowych osub
tež mam kurtke 5xl )))))))
😀😀😀
Skroplenie się pary wodnej na zewmątrz sprzętu, to jeszcze pół biedy. Gorzej jak to zjawisko wystąpi wewnątrz. Dlatego naprawdę warto zaczekać i pozwolić na powolne wyrównanie temperatur po powrocie z mrozu.
Słusznie 😀
Też biegam maratony może się kiedyś gdzieś ugadamy, jak coś priv na fb.
Kurcze ,musze kupic za dużą kurtke .Dobra wskazówla
😀😀😀
polecam darmowy program do edycjii plików JPG i RAW: Darktable: www.darktable.org
PIERWSZY :)
Drugi 😀
6 dziesiąty
Chyba faktycznie ciepełko było bo pod koniec filmu z tego śniegu to już nie wiele zostało 🙂
To chyba zdjęcia z czasów kiedy jeszcze dzieci wiedziały do czego służą sanki...🤔😀.
W galerii są przede wszystkim zdjęcia z listopada 2017, grudnia 2016, początku stycznia 2020, choć najstarsze zdjęcie jest z grudnia 2007 roku wykonane w Lasach Łagiewnickich w Łodzi.
@@FotografiajestFajna Fajne klimaty.🙂
Gdzie jest śnieg?
Na Śnieżniku 😀☃️❄️
Ogladam kazdy odcinek. Ten jest drugi z gorszych,; pierwszy naj był w tych podziemiach z denerwujaca muzyka. Bardzo Pana lubie! Ale mam wrazenie, ze ktos z boku zle doradza...
Nienawidze zimy
A ja lubię, no dobrze lato też lubię, choć jak dobrze pomyślę to lubię wszystkie pory roku 😀.
@@FotografiajestFajna Wiosna to dzieciństwo, lato to młodość i pełnia życia, jesień to starość, a zima to śmierć. Dlatego właśnie. Chociaż na zdjęciach może być naturalnie piękna.
co raz więcej gadania
Tego się obawiałem. :( Pomyślałem że jak Paweł zaczniesz od tego że trzeba się ubrać na plener zimowy. To dalej nie będę oglądał. :( Mówisz tak jak w instrukcji do samochodu piszą żeby nie pić płynu z akumulatora. :( Do następnego razu.
Te filmy raczej nie są kierowane do doświadczonych fotografów przyrody.
Podany przykład z plenerem o wschodzie słońca doskonale pokazuje problem.
Większość "przeciętnych" osób wychodząc np. rano do pracy zakłada kolejność ruch - samochód/autobus/inny środek komunikacji - ruch - ciepłe pomieszczenie, dodając kilkuminutowe przerwy na oczekiwanie na transport. Wyjście na zimowy plener o świcie to inna bajka, ubrania odpowiednie na prognozowane "-2 stopnie" w centrum miasta na przystanku zdecydowanie się nie sprawdzą przy tych samych prognozowanych -2 w dzień, gdy przed samym świtem może być lokalnie mniej, plus mocny, porywisty wiatr. Osoba, która mniej więcej ubiera się odpowiednio do "miejskiej aktywności fizycznej" w niskiej temperaturze, może nie wpaść na to, że przy robieniu zdjęć aktywność fizyczna będzie niższa, a warunki - pomimo podobnej prognozowanej temperatury - znacznie trudniejsze.
Dlatego myślę, że dla wielu osób te informacje mogą być równie przydatne, jak zagadnienia czysto fotograficzne.
@@adamnowak4172 Tak ja to wiem i na pewno większość wie. Ludzie aż tak bezrozumni nie są. Takie podpowiedzi że trzeba się ubrać są podobne do tych że trzeba uważać bo kawa jest gorąca albo uwagi że nie należy pić płynu z akumulatora. Nie róbmy z ludzi kretynów.
@@jansurmanski6453 - podziwiam Twoją wiarę w ludzi. Poważnie.
@@adamnowak4172 Moja wiara w ludzi nie jest specjalnie wielka. Wierzę jednak że sami, bez specjalnego instruktarzu są w stanie wpaść na to że jak jest im zimno to mogą coś na siebie włożyć. Wierzę też że większość zauważyła że w zimie jest zimniej niż w lecie.
O tych bateriach zimą to doskonale wiedzą co co mają samochody elektryki. Nigdzie nie da się dojechać albo nie da się wrócić stamtąd, gdzie dojechałem.
😀😀😀