Dla osób, które nie czytały książki lub oglądały serialu- uprzedzam, że mogłam zawrzeć minimalne spoilery odnośnie pozycji, o której jest mowa na filmie⚠️ . . Jako ogromną zwolenniczka tego uniwersum bardzo cieszę się, że trylogia przypadła Ci do gustu! Na samym początku osobiście sama miałam minimalny problem żeby wczuć się w pierwszą część, ale mam tak za każdym razem, niezależnie od ksiazki. Nie potrzebowałam dużo czasu, potem przepadłam 🥰 jeśli chodzi o drugą część, faktycznie zwłaszcza na początku historia trochę zwalnia, ale az tak mi to nie przeszkadzało. Dużo zyskała także dzięki nowym, barwnym postaciom. Uwielbiam kreacje świata i bohaterów. Każdy z nich ma głębię i jest wyjątkowy, w mniejszym lub większym stopniu zgarnia sympatię czytelnika ☺️ Przechodząc do sekcji serialowej - skradł moje serce tak samo jak książki❤️ Skoro mowa o serialu, to nawiąże do tych "tajemniczych" trzech postaci, których nie udało Ci się jeszcze poznac. Domyślam się, że chodzi Ci o Kaza, Inej i Jespera! Owszem, pochodzą z dylogii wron - Szóstka Wron i Królestwo Kanciarzy, ale wydarzenia z nimi związane zostały wykreowane na potrzeby serialu. Fabuła z dylogii dzieje się na pewien czas od finału 3 części, zatem także wrony zostały 'postarzone', chociaż nie sądzę żeby był to problem. Ich postaci same w sobie są oddane perfekcyjnie. Dylogię czytałam dopiero po trylogii, również bardzo polecam!!
Trójka nowych bohaterów w serialu to wrony z kolejnych książek Leigh Bardugo należących do tego uniwersum "Szóstki wron" i "Królestwa kańciarzy". Nie pojawiają się oni w trylogii grisha, jednak na potrzeby serialu te historie zostały połączone.
Ja "Cień i kość" przytałam jakiś rok temu i moje zdziwienie jest nie do opisania gdy zobaczyłam nowe postacie np. Inez (chyba tak się pisze). Myślałam, że to z moją pamięcią jest nie tak bo nie pamięta postaci
Dla osób, które nie czytały książki lub oglądały serialu- uprzedzam, że mogłam zawrzeć minimalne spoilery odnośnie pozycji, o której jest mowa na filmie⚠️
.
.
Jako ogromną zwolenniczka tego uniwersum bardzo cieszę się, że trylogia przypadła Ci do gustu! Na samym początku osobiście sama miałam minimalny problem żeby wczuć się w pierwszą część, ale mam tak za każdym razem, niezależnie od ksiazki. Nie potrzebowałam dużo czasu, potem przepadłam 🥰 jeśli chodzi o drugą część, faktycznie zwłaszcza na początku historia trochę zwalnia, ale az tak mi to nie przeszkadzało. Dużo zyskała także dzięki nowym, barwnym postaciom. Uwielbiam kreacje świata i bohaterów. Każdy z nich ma głębię i jest wyjątkowy, w mniejszym lub większym stopniu zgarnia sympatię czytelnika ☺️
Przechodząc do sekcji serialowej - skradł moje serce tak samo jak książki❤️ Skoro mowa o serialu, to nawiąże do tych "tajemniczych" trzech postaci, których nie udało Ci się jeszcze poznac. Domyślam się, że chodzi Ci o Kaza, Inej i Jespera! Owszem, pochodzą z dylogii wron - Szóstka Wron i Królestwo Kanciarzy, ale wydarzenia z nimi związane zostały wykreowane na potrzeby serialu. Fabuła z dylogii dzieje się na pewien czas od finału 3 części, zatem także wrony zostały 'postarzone', chociaż nie sądzę żeby był to problem. Ich postaci same w sobie są oddane perfekcyjnie. Dylogię czytałam dopiero po trylogii, również bardzo polecam!!
Trójka nowych bohaterów w serialu to wrony z kolejnych książek Leigh Bardugo należących do tego uniwersum "Szóstki wron" i "Królestwa kańciarzy". Nie pojawiają się oni w trylogii grisha, jednak na potrzeby serialu te historie zostały połączone.
Ja "Cień i kość" przytałam jakiś rok temu i moje zdziwienie jest nie do opisania gdy zobaczyłam nowe postacie np. Inez (chyba tak się pisze). Myślałam, że to z moją pamięcią jest nie tak bo nie pamięta postaci
Ja też nieźle tym byłem zaskoczony 😅.