Porque quedarse en la habitación? Vénganse al habitué La vida es un cabaret nomas, Vengan al cabaret Basta de radio, de escoba y sillón, Denles un puntapié La vida es un Cabaret nomas, Vengan al cabaret Viva el champagne, se siente el jazz tiembla el tambor y con firmeza, cada cual tendrá su mesa! Basta! de oír al eterno llorón Que sufre sin un porque La vida es un cabaret nomas Vengan al Cabaret. Yo tuve, por amiga una tal Elsie Con ella compartí un cuartucho en Chelsea No era lo que dicen una "santa" Alquilaba su entrepierna y su garganta. Murió y la gente dijo en su velorio... "Así termina siempre el jolgorio" Y yo la vi como una emperatriz... Una hermosísima muerta tan feliz. Hoy veo a Elsie, con gran nitidez, Que me mira, y me dice otra vez, Porque quedarse en la habitación? Vénganse al habitué... La vida es un cabaret nomas, Vengan al Cabaret! Basta! de radio, de escoba y sillón, denles un puntapié! La vida es un cabaret nomas, vengan al cabaret! Y en cuanto a mí, en cuanto a mí, lo decidí allá en Chelsea Reventar feliz como Elsie. El tiempo vuela entre cuna y cajón ese es el ABC! La vida es un cabaret nomas, Sólo un cabaret nomas, y yo amo ese Cabaret
Nie siedź samotnie, bo muzyczka fest Zaczęła właśnie grać - Bo życie kabaretem jest I tak je trzeba brać! Nudną robotę rzuć w kąt, miej ten gest! Poddaj się myśli tej, Że życie kabaretem jest - Do kabaretu wejdź! W dłoń szkiełko chwyć, Na całość idź, Dziś wieczór niech nie będzie smutno I pal sześć, co niesie jutro! Jutro być może zabawy tej kres, Lecz dzisiaj niech trwa nasz bal - Bo życie kabaretem jest, Bo każdej chwili żal. Z panienką zwaną przez przyjaciół Elsie Mieszkałam raz w dwóch brudnych klitkach w Chelsea; Nie była ona wzorem niewinności, Miewała co godzinę nowych gości, A kiedy zmarła, w krąg sąsiadki pluły - To przez kurestwo, wódę i piguły - Ach, Elsie, jak królowa pośród nich Leżałaś, uśmiech jaśniał w oczach twych... Ach, Elsie, nie zapomnę tego i Wciąż pamiętać będę, jak radziłaś mi: Nie siedź samotnie, bo muzyczka fest Zaczęła właśnie grać - Bo życie kabaretem jest I tak je trzeba brać! Nudną robotę rzuć w kąt, miej ten gest! Poddaj się myśli tej, Że życie kabaretem jest - Do kabaretu wejdź! I dodać chcę to jeszcze, że Postanowiłam wtedy w Chelsea Życie brać, brać tak, jak Elsie... Szaleć nim przyjdzie zabawy tej kres, Która się życiem zwie - Bo życie kabaretem jest, Bo życie kabaretem jest I za to kocham je!
A missing apostrophe and writing "to" instead of "too" are actually just bad spelling, not bad grammar. It's disgusting and reprehensible, but shocking? This is RUclips. If people learned proper English, now *that* would be shocking.
This is a great version of the song, but when actually singing along to it, it's harder than it looks!! I guess I could use some practice! lol
I really need this version but without the singing
In this description it shows a link with no low voice
They do that so you'll learn how the song goes
Porque quedarse en la habitación?
Vénganse al habitué
La vida es un cabaret nomas,
Vengan al cabaret
Basta de radio, de escoba y sillón,
Denles un puntapié
La vida es un Cabaret nomas,
Vengan al cabaret
Viva el champagne,
se siente el jazz
tiembla el tambor y con firmeza,
cada cual tendrá su mesa!
Basta! de oír al eterno llorón
Que sufre sin un porque
La vida es un cabaret nomas
Vengan al Cabaret.
Yo tuve, por amiga una tal Elsie
Con ella compartí un cuartucho en Chelsea
No era lo que dicen una "santa"
Alquilaba su entrepierna y su garganta.
Murió y la gente dijo en su velorio...
"Así termina siempre el jolgorio"
Y yo la vi como una emperatriz...
Una hermosísima muerta tan feliz.
Hoy veo a Elsie, con gran nitidez,
Que me mira, y me dice otra vez,
Porque quedarse en la habitación?
Vénganse al habitué...
La vida es un cabaret nomas,
Vengan al Cabaret!
Basta! de radio, de escoba y sillón,
denles un puntapié!
La vida es un cabaret nomas,
vengan al cabaret!
Y en cuanto a mí,
en cuanto a mí,
lo decidí allá en Chelsea
Reventar feliz como Elsie.
El tiempo vuela entre cuna y cajón
ese es el ABC!
La vida es un cabaret nomas,
Sólo un cabaret nomas,
y yo amo ese Cabaret
Finally i found this version! All the other karaoke of this song doesnt have the lyrics and are in a completely different style!
Lovely. As a countertenor this is exactly the right key for me! thanks.
Just what I was looking for. Thank you for posting this. It is true to form
love this song!
La he cantado como no se cuantas veces!!!!
thanks!
I really need this version but without the singing :/ any suggestions? All other instrumentals i can find have different timing/miss parts out :(
Nie siedź samotnie, bo muzyczka fest
Zaczęła właśnie grać -
Bo życie kabaretem jest
I tak je trzeba brać!
Nudną robotę rzuć w kąt, miej ten gest!
Poddaj się myśli tej,
Że życie kabaretem jest -
Do kabaretu wejdź!
W dłoń szkiełko chwyć,
Na całość idź,
Dziś wieczór niech nie będzie smutno
I pal sześć, co niesie jutro!
Jutro być może zabawy tej kres,
Lecz dzisiaj niech trwa nasz bal -
Bo życie kabaretem jest,
Bo każdej chwili żal.
Z panienką zwaną przez przyjaciół Elsie
Mieszkałam raz w dwóch brudnych klitkach w Chelsea;
Nie była ona wzorem niewinności,
Miewała co godzinę nowych gości,
A kiedy zmarła, w krąg sąsiadki pluły -
To przez kurestwo, wódę i piguły -
Ach, Elsie, jak królowa pośród nich
Leżałaś, uśmiech jaśniał w oczach twych...
Ach, Elsie, nie zapomnę tego i
Wciąż pamiętać będę, jak radziłaś mi:
Nie siedź samotnie, bo muzyczka fest
Zaczęła właśnie grać -
Bo życie kabaretem jest
I tak je trzeba brać!
Nudną robotę rzuć w kąt, miej ten gest!
Poddaj się myśli tej,
Że życie kabaretem jest -
Do kabaretu wejdź!
I dodać chcę to jeszcze, że
Postanowiłam wtedy w Chelsea
Życie brać, brać tak, jak Elsie...
Szaleć nim przyjdzie zabawy tej kres,
Która się życiem zwie -
Bo życie kabaretem jest,
Bo życie kabaretem jest
I za to kocham je!
TOO much pills and liquor
If you're going to correct someone else's spelling, you'd better damned well be sure your own is flawless. "Liquer"? Really? Please.
*
Wow, that's some shocking grammar included 1:46
A missing apostrophe and writing "to" instead of "too" are actually just bad spelling, not bad grammar. It's disgusting and reprehensible, but shocking? This is RUclips. If people learned proper English, now *that* would be shocking.
idunnowhatimdoin Shocking was meant in a hyperbolic way, not sure about disgusting! (Apostrophes are a part of grammar actually).
Too much pills and liquer*
not
To much...
where can I find this in a different key
the voice is too loud
TOO much pills and liquer
not TO!!
Does this channel have any tracks without a vocals in the background?