Bóg zapłać Księdzu za wyczerpującą analizę. Bardzo piękna nauka i przekonywująca, rzeczywiście tak jest. Pozostaje więc wyglądać Jego Sprawiedliwości i wierzyć, że wszystko inne będzie dodane.
Trochę nie na temat, ale jestem tu nowy. Czy zechciałby by Rev skomentować Instrumentum Laboris dla następnej sesji tzw synodu? Czytałem wersję polskojęzyczną, tego się moim pobieżnym zdaniem nie da skrytykować, to nie zawiera jakiejkolwiek wiążącej treści, jestem stekiem pustosłowia pozorujacego otwarcie na miarę fantazmatu narkotycznego. Ma jednak być podstawą pracy konwentu, który ma instruować Tego, który w pewnych okolicznościach wyposażony jest w przymiot Nieomylności. LICh
Proszę ksiedza, prosze zwrocic uwage na emocjonalnosci swoich wypowiedzi. Ja odbieram to jako silne emocje targajace ksiedzem, co moze byc dyskwalifikujace przez wielu.
Warto myślę profesjonalnie rozwinąć dwa spostrzeżenia. Primo: 'dialog z judaizmem' jest absurdalny metodologicznie, gdyż judaizm ortodoksyjny oczekuje Mesjasza nie asymptotycznie, a jeszcze w czasach, Fakt ten nastąpił, więc dialog (nie nauczanie misyjne) prawdziwie eklezjalny z prawdziwym judaizmem to 'dialog' dzisiejszej medycyny z dr. Tulpem; notabene 'dialog z judaizmem' jest swietnym ratio legis dla zabiegów niektórych hierarchów do pomieszczenia się w świecie ogólnie bezbożnym, ortodoksyjnego judaizmu de facto nie ma, coś tam z jego obrzędowości i urzedowosci czerpie immunizacja establishmentu genetycznie żydowskiego plagą Shoah, która dotknęła część Żydów, ale religię Starego Zakonu faktycznie zakończyła. Secundo: z ortodoksyjnego judaizmu, nie z kontestacji chrześcijaństwa wywodzą się najgroźniejsze sekty (nie herezje): islam, gnoza, jehowizm (różnej denominacji) i.... satanizm (istotowy, nie kabaretowy, który jest zwykłym bluźnierstwem). Satanizm od judaizmu różni fundamentalnie tylko to, drugi na Mesjasza wciąż oczekuje (jakoby), zaś Jezusa uznał za uzurpatora, pierwszy natomiast wie, że Jezus jest Synem Bożym, ale na Krzyżu przegrał ze światem - takie skwitowanie Edenu. In Christo.
@@katarzynagrzanka8828 Jak dla mnie odpowiedź brzmi: "Dobrem w ujęciu boskim jest sam Bóg" Tylko że wtedy dobrem dla czlowieka jest to co Bóg zamierza. Ale my nie wiemy co jest zamiarem Boga więc jesteśmy jak dziecko we mgle. Możemy jako moralne uważać to co Bóg przykazał. Ale to co Bóg przykazał nie może odnosić się do samego Boga! Więc Bóg stoi całkiem poza moralnością. Czyli obrona dobroci Boga jest bez sensu. "Bóg oddał życie z miłości do człowieka".... To głupie. Jak rozumieć tę miłość skoro Bóg stoi poza moralnością a to zdanie jest z punktu widzenia moralności ludzkiej?
@@katarzynagrzanka8828 Sama Pani wie że nie możemy traktować Boga jako ojca (mała litera zamierzona) Ludzki ojciec tak nie postępuje. Nie wystawia dziecka na próbę. Nie uważa za obrazę odwrócenie się od niego. A co oznacza Ojciec z dużej litery? Właśnie to co napisałem wcześniej- z ludzką moralnością nie ma to nic wspólnego. Więc nazywanie go dobrym Ojcem z ludzkej perspektywy jest głupie.
No dobra ale jak się z tym pilotem i bombardowaniem ma zasada, że cel nie uświęca środków? Leci, widzi, że idą cywile po moście ale bombarduje... to teraz jest to skutek uboczny, a nie uświęcenie środków?
O tak, to prawda! Ale trzeba umożliwić P. Jezusowi zbawienie nas. I to właśnie tak nazywamy: Jeżeli damy Panu Bogu taką możliwość, to znaczy że "się zbawimy".
@@sarq1 Oczywiście, że człowiek ma od siebie dać to , że uczyni wszystko aby współpracować z łaską Bożą. Nie używam strony czynnej mówiąc o zbawieniu, tylko raczej bierną , stąd mój powyższy komentarz ☺️
@@piotrmaniawski930 Jak określisz ramy jednej kultury? Poza tym nawet jedna moralność w ramach konkretnej kultury to wciąż relatywizm moralny. Nie wiem do końca do czego się odnosisz, bo w tym materiale nie została nigdzie przedstawiona relatywizacja moralności.
@@70sfan To nie wchodząc w relatywizmy historyczne i kulturowe które uważam za normalne skupmy się na normach "obiektywnych" Gdy ktoś uważa że jakieś dzialanie jest moralnie złe jednocześnie uważając że ktoś inny ma do tego działania moralne prawo?
Jak człowiek może poznać że jest "delegowany przez Boga" do zabijania ludzi? Jaka przeszkoda stałaby na drodze aby wybić ateistów? Przecież popełniają największy grzech z możliwych. Stają przeciw pierwszym przykazaniom. Ważniejszym niż jakieś tam zamordowanie bliźniego za które karze się śmiercią.
No przecież Ksiadz mówi że nie zabija się chyba że jest to moralnie uzasadnione. Zabijanie ateistow nie jest zgodne z Nauka Kosciola bo przeczy miłości bliźniego.
@@piotrmaniawski930 No tak. Ksiadz tutaj mówi że władze są przeniesione na ludzi min władza sprawiedliwego sadzenia, prawo do obrony, nauczanie, sprawowanie sakramentów, myślenie itd.
@@katarzynagrzanka8828 No to nic nie stoi na przeszkodzie aby wybić ateistów. Teistyczne władze wręcz powinny bronić Boga przed obrazą. To co, przeciwko Bogu można występować bezkarnie a przeciw człowiekowi nie?
@@piotrmaniawski930 Ale panie Piotrze, miłuj bliźniego jak siebie samego. Mamy opowiadac o Bogu I nawracac a nie zabijać. Pan oszalał chyba już zupelnie🧐
A odpowiedź na pytanie "Jaki jest pożytek z obrzezania?" nie ma. I pół godziny słuchania nie na temat. Pożytki z obrzezania: nie tworzy się stulejka, ciężej zarazić się wirusem HIV, mniejsze problemy natury higieny intymnej.
Tytuł jest związany z treścią wykładu, jako że było głównie o dobru, które wynika (lub nie) ze zła. Pokazuje jak z ciekawego acz fałszywego tytułu może wyniknąć dobro w postaci wysłuchania nauki moralnej. ;)
Podobnie jak z ubojem rytualnym i innymi obrzędami żydowskimi jest to zwyczajny pragmatyzm. Tak jak Halacha nakazuje koszerność w przypadku jedzenia (eliminacja chorych zwierząt ze spożycia i zepsutych produktów) by się nie zatruć, tak w przypadku obrzezania chodzi o to samo. W starożytności nie dbano o higienę w dzisiejszym stopniu, a mężczyźni z jej braku mogą dostać choroby zwanej stulejką. Kiedyś nie było antybiotyków, ani możliwości jej leczenia, chorzy często umierali. Obrzezanie zabezpiecza przed tą chorobą i innymi związanymi z męskimi narządami. Jest to także możliwość rozpoznania swoich od obcych. Nie popadajmy w religijne obrzędy - część z nich jest po prostu pragmatyzmem do którego dorobiono ideologię
Ale obrzezanie było znakiem przyjęcia Przymierza z Bogiem. Oznaczało ono przynależność do Narodu Wybranego podobnie jak przestrzeganie innych praw np uboju rytualnego, szabatu itd
@@katarzynagrzanka8828 aha to człowiek nie mający np. pojęcia o judaizmie lub islamie (muzułmanie też się obrzezają) po zabiegu chirurgicznym obrzezania leczącym wymienione choroby, automatycznie staje się Żydem lub muzułmaninem? Ciekawe ciekawe. Myślałem, że o naszej przynależności religijnej decyduje to w co wierzymy? To co? Obrzezany katolik z powodów medycznych to już wg Pani zdrajca i Żyd?
@@katarzynagrzanka8828 zatem czy obrzezanie z powodów higienicznych czyni automatycznie Ży.em lub mu.ułmaninem? Ciekawe ciekawe Wtedy człowiek niemajacy nic wspólnego z tymi religiami byłby członkiem tych wspólnot, a przecież o przynależności do nich decyduje to w co wierzymy. A może odwrotnie... czy katolik dokonujący obrzezania z powodów choroby staje się Ży.em i jest zdrajcą religii katolickiej? Popada Pani w skrajności
@@katarzynagrzanka8828 zatem czy higieniczny zabieg czyni o przynależności do narodu wybranego lub bycia muzułmaninem ? Osoba kompletnie niewiedząca nic o tych religiach może nagle być do nich włączona? Myślałem, że decyduje o tym w co wierzymy? Czy obrzezany katolik ze względów higieny lub choroby staje się heretykiem i wyznawcą religii starozakonnej?
Księdzu Szymonowi Bóg zapłać za świetną mowę ❤
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Bóg zapłać Księdzu!
Nareszcie!!!
Pierwszą część komentującą list do Rzymian uważam za najlepszy film jaki powstał na tym kanale.
No List Świętego Pawła, mega się zapowiada ❤
Bóg zapłać Księdzu za wyczerpującą analizę. Bardzo piękna nauka i przekonywująca, rzeczywiście tak jest.
Pozostaje więc wyglądać Jego Sprawiedliwości i wierzyć, że wszystko inne będzie dodane.
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Najświętsza Maryja Dziewica dziękuję
Uczta dla rozumu, uczta dla duszy delektować się tak doskonałą nauką.
Obecna władza działa wg zasady cel uświęca środki a to jest tym gorsze, że ich cel też jest jak najbardziej nikczemny
Trochę nie na temat, ale jestem tu nowy. Czy zechciałby by Rev skomentować Instrumentum Laboris dla następnej sesji tzw synodu? Czytałem wersję polskojęzyczną, tego się moim pobieżnym zdaniem nie da skrytykować, to nie zawiera jakiejkolwiek wiążącej treści, jestem stekiem pustosłowia pozorujacego otwarcie na miarę fantazmatu narkotycznego. Ma jednak być podstawą pracy konwentu, który ma instruować Tego, który w pewnych okolicznościach wyposażony jest w przymiot Nieomylności. LICh
Deo gratias!
Oczywiście, że cel uświęca środki. Musimy zrobić absolutnie wszystko, co możliwe, żeby się zbawić! :)
No tak tyle że zbawienie jest w Chrystusie bo to On jest Drogą Życiem i Prawdą . Totez jest On i Drogą i Celem.
😊😊😊😊😊😊😊😊😊
Ad maiorem Dei gloriam ✠
No wie Ksiądz...
👍
Deo gratias, Deo gratias, Deo gratias, Deo gratias,
Uprzejmie proszę o link do pierwszego filmu nt listu do Rzymian
Podam Ci tytuł filmu: Święty Paweł i LGBT, 5 miesięcy temu.
@@wiesawamaj966 dziękuję. Już znalazłam 😊
A, liczyłem na PIO ;]
Proszę ksiedza, prosze zwrocic uwage na emocjonalnosci swoich wypowiedzi. Ja odbieram to jako silne emocje targajace ksiedzem, co moze byc dyskwalifikujace przez wielu.
Tak jest, petycja żeby ksiądz zaczął nagrywać materiały w tonie zanudzająco-usypiającym.
@@tralarimtamtum4899😂
Ekspresja właściwa konkretnej osobie nie jest tożsama z emocjonalnością. To jest logiczny wywód, nie żadne emocjonalne wystąpienie.
Warto myślę profesjonalnie rozwinąć dwa spostrzeżenia. Primo: 'dialog z judaizmem' jest absurdalny metodologicznie, gdyż judaizm ortodoksyjny oczekuje Mesjasza nie asymptotycznie, a jeszcze w czasach, Fakt ten nastąpił, więc dialog (nie nauczanie misyjne) prawdziwie eklezjalny z prawdziwym judaizmem to 'dialog' dzisiejszej medycyny z dr. Tulpem; notabene 'dialog z judaizmem' jest swietnym ratio legis dla zabiegów niektórych hierarchów do pomieszczenia się w świecie ogólnie bezbożnym, ortodoksyjnego judaizmu de facto nie ma, coś tam z jego obrzędowości i urzedowosci czerpie immunizacja establishmentu genetycznie żydowskiego plagą Shoah, która dotknęła część Żydów, ale religię Starego Zakonu faktycznie zakończyła. Secundo: z ortodoksyjnego judaizmu, nie z kontestacji chrześcijaństwa wywodzą się najgroźniejsze sekty (nie herezje): islam, gnoza, jehowizm (różnej denominacji) i.... satanizm (istotowy, nie kabaretowy, który jest zwykłym bluźnierstwem). Satanizm od judaizmu różni fundamentalnie tylko to, drugi na Mesjasza wciąż oczekuje (jakoby), zaś Jezusa uznał za uzurpatora, pierwszy natomiast wie, że Jezus jest Synem Bożym, ale na Krzyżu przegrał ze światem - takie skwitowanie Edenu. In Christo.
Mylisz się na temat satanizmu. Siedzę w tym temacie i nie jest tak jak mówisz. Szatan nienawidzi wiary abrahamowej.
Czym jest dobro w rozumieniu boskim?
Świetne, pan zada na PiO
@@katarzynagrzanka8828 Jak dla mnie odpowiedź brzmi:
"Dobrem w ujęciu boskim jest sam Bóg"
Tylko że wtedy dobrem dla czlowieka jest to co Bóg zamierza.
Ale my nie wiemy co jest zamiarem Boga więc jesteśmy jak dziecko we mgle.
Możemy jako moralne uważać to co Bóg przykazał. Ale to co Bóg przykazał nie może odnosić się do samego Boga!
Więc Bóg stoi całkiem poza moralnością. Czyli obrona dobroci Boga jest bez sensu.
"Bóg oddał życie z miłości do człowieka"....
To głupie. Jak rozumieć tę miłość skoro Bóg stoi poza moralnością a to zdanie jest z punktu widzenia moralności ludzkiej?
@@piotrmaniawski930 Totez Pan nasz Jezus Chrystus objawil Boga jako Ojca.A nas mianowal Dziećmi Bozymi o ile Mu uwierzymy.
@@katarzynagrzanka8828 Sama Pani wie że nie możemy traktować Boga jako ojca (mała litera zamierzona)
Ludzki ojciec tak nie postępuje. Nie wystawia dziecka na próbę. Nie uważa za obrazę odwrócenie się od niego.
A co oznacza Ojciec z dużej litery?
Właśnie to co napisałem wcześniej- z ludzką moralnością nie ma to nic wspólnego.
Więc nazywanie go dobrym Ojcem z ludzkej perspektywy jest głupie.
@@piotrmaniawski930 Pan Bóg jest Ojcem Boskim nie ludzkim.
POżytek z obrzezania jest taki że łatwo jest zostać członkiem rządu Tuska.
No dobra ale jak się z tym pilotem i bombardowaniem ma zasada, że cel nie uświęca środków? Leci, widzi, że idą cywile po moście ale bombarduje... to teraz jest to skutek uboczny, a nie uświęcenie środków?
Człowiek się "nie zbawia". To zalatuje - na pewien sposób - herezją samozbawienia. Naszym jedynym ZBAWICIELEM jest CHRYSTUS PAN .
O tak, to prawda! Ale trzeba umożliwić P. Jezusowi zbawienie nas. I to właśnie tak nazywamy: Jeżeli damy Panu Bogu taką możliwość, to znaczy że "się zbawimy".
@@sarq1 Oczywiście, że człowiek ma od siebie dać to , że uczyni wszystko aby współpracować z łaską Bożą. Nie używam strony czynnej mówiąc o zbawieniu, tylko raczej bierną , stąd mój powyższy komentarz ☺️
Uczynek moralnie NEUTRALNY!
troche tu nadinterpretacji
Ma Pani jakieś konkrety?
Jak ja nie lubię tego relatywizmu moralnego...
Sarkazm czy co?
@@70sfan Ja gdzieś pisałem że w obrębie jednej kultury powinny obowiązywac różne systemy moralne?
@@piotrmaniawski930 Jak określisz ramy jednej kultury? Poza tym nawet jedna moralność w ramach konkretnej kultury to wciąż relatywizm moralny.
Nie wiem do końca do czego się odnosisz, bo w tym materiale nie została nigdzie przedstawiona relatywizacja moralności.
@@70sfan To nie wchodząc w relatywizmy historyczne i kulturowe które uważam za normalne skupmy się na normach "obiektywnych"
Gdy ktoś uważa że jakieś dzialanie jest moralnie złe jednocześnie uważając że ktoś inny ma do tego działania moralne prawo?
@@piotrmaniawski930 Ok, czyli Twoim zdaniem jeżeli rodzic ma prawo do wychowania dziecka, ale obcy człowiek już nie, to jest to relatywizm moralny?
Jak człowiek może poznać że jest "delegowany przez Boga" do zabijania ludzi?
Jaka przeszkoda stałaby na drodze aby wybić ateistów?
Przecież popełniają największy grzech z możliwych. Stają przeciw pierwszym przykazaniom.
Ważniejszym niż jakieś tam zamordowanie bliźniego za które karze się śmiercią.
No przecież Ksiadz mówi że nie zabija się chyba że jest to moralnie uzasadnione. Zabijanie ateistow nie jest zgodne z Nauka Kosciola bo przeczy miłości bliźniego.
@@katarzynagrzanka8828 A zabijanie morderców jest zgodne?
@@piotrmaniawski930 No tak. Ksiadz tutaj mówi że władze są przeniesione na ludzi min władza sprawiedliwego sadzenia, prawo do obrony, nauczanie, sprawowanie sakramentów, myślenie itd.
@@katarzynagrzanka8828 No to nic nie stoi na przeszkodzie aby wybić ateistów.
Teistyczne władze wręcz powinny bronić Boga przed obrazą.
To co, przeciwko Bogu można występować bezkarnie a przeciw człowiekowi nie?
@@piotrmaniawski930 Ale panie Piotrze, miłuj bliźniego jak siebie samego. Mamy opowiadac o Bogu I nawracac a nie zabijać. Pan oszalał chyba już zupelnie🧐
A odpowiedź na pytanie "Jaki jest pożytek z obrzezania?" nie ma. I pół godziny słuchania nie na temat. Pożytki z obrzezania: nie tworzy się stulejka, ciężej zarazić się wirusem HIV, mniejsze problemy natury higieny intymnej.
Obrzezanie jest zabiegiem rytualnym a nie higienicznym. Skad wy ludzie takie bzdury bierzecie?
@@katarzynagrzanka8828 Medycznym też.
Tytuł jest związany z treścią wykładu, jako że było głównie o dobru, które wynika (lub nie) ze zła. Pokazuje jak z ciekawego acz fałszywego tytułu może wyniknąć dobro w postaci wysłuchania nauki moralnej. ;)
@@janveturilo Ale ten vlog nie jest o urologii tylko o listach Świętego Pawła
@@Sowa__ O jak ładnie....
Podobnie jak z ubojem rytualnym i innymi obrzędami żydowskimi jest to zwyczajny pragmatyzm. Tak jak Halacha nakazuje koszerność w przypadku jedzenia (eliminacja chorych zwierząt ze spożycia i zepsutych produktów) by się nie zatruć, tak w przypadku obrzezania chodzi o to samo. W starożytności nie dbano o higienę w dzisiejszym stopniu, a mężczyźni z jej braku mogą dostać choroby zwanej stulejką. Kiedyś nie było antybiotyków, ani możliwości jej leczenia, chorzy często umierali. Obrzezanie zabezpiecza przed tą chorobą i innymi związanymi z męskimi narządami. Jest to także możliwość rozpoznania swoich od obcych.
Nie popadajmy w religijne obrzędy - część z nich jest po prostu pragmatyzmem do którego dorobiono ideologię
Pan Bóg wie co nakazuje - wszystko jest sensowne. Tylko człowiek sam z siebie/z pokusy potrafi robić nonsensy...
Ale obrzezanie było znakiem przyjęcia Przymierza z Bogiem. Oznaczało ono przynależność do Narodu Wybranego podobnie jak przestrzeganie innych praw np uboju rytualnego, szabatu itd
@@katarzynagrzanka8828 aha to człowiek nie mający np. pojęcia o judaizmie lub islamie (muzułmanie też się obrzezają) po zabiegu chirurgicznym obrzezania leczącym wymienione choroby, automatycznie staje się Żydem lub muzułmaninem? Ciekawe ciekawe. Myślałem, że o naszej przynależności religijnej decyduje to w co wierzymy? To co? Obrzezany katolik z powodów medycznych to już wg Pani zdrajca i Żyd?
@@katarzynagrzanka8828 zatem czy obrzezanie z powodów higienicznych czyni automatycznie Ży.em lub mu.ułmaninem? Ciekawe ciekawe
Wtedy człowiek niemajacy nic wspólnego z tymi religiami byłby członkiem tych wspólnot, a przecież o przynależności do nich decyduje to w co wierzymy.
A może odwrotnie... czy katolik dokonujący obrzezania z powodów choroby staje się Ży.em i jest zdrajcą religii katolickiej?
Popada Pani w skrajności
@@katarzynagrzanka8828 zatem czy higieniczny zabieg czyni o przynależności do narodu wybranego lub bycia muzułmaninem ? Osoba kompletnie niewiedząca nic o tych religiach może nagle być do nich włączona? Myślałem, że decyduje o tym w co wierzymy?
Czy obrzezany katolik ze względów higieny lub choroby staje się heretykiem i wyznawcą religii starozakonnej?