O Potworze... Leżakowanie to był taki koszmar. Aż mam traumatyczną historię z tym związaną. Pewnego dnia do naszego przedszkola trafiła nowa zabawka - olbrzymi pluszowy pies, w typie bernardyna, na dodatek z pozytywką - a mówimy o latach 80-tych (tak, niektórzy ludzie tyle żyją). Był on tak drogocenny, że nie pozwalano nam się nim tak normalnie bawić - przedszkolanki wymyśliły, że będzie on nagrodą za dobre leżakowanie. Cały dzień pies leżał sobie na półce i przedszkolanki dawały go jedynie podczas leżakowania do przytulania tej osobie, która wg. nich najlepiej leżakowała. I ja - chociaż nienawidziłem leżakowania - starałem się odtąd ze wszystkich sił grzecznie udawać to zasypianie, leżąc bez ruchu i niemal bojąc się oddychać. I myślałem tylko o tym psie i że może dziś się wreszcie uda i dadzą go mnie - przecież jestem takim posłusznym leżakowaczem... I co? I oczywiście ani razu go nie dostałem. Wtedy zrozumiałem, że świat nie jest sprawiedliwy i że nie ma się co zbytnio starać, bo i tak Cię dojadą i będzie Ci jeszcze bardziej przykro, niż jak olejesz sprawę od razu. Dziękuję, drogie przedszkolanki, za tę lekcję życia.
Ola jest mega super babką, ale myślę, że charakterek to ma konkret i lepiej jej nie zdenerwować za bardzo 😜 Słuchanie was jest moim odprężeniem przed kolejnym dniem z korpo zapierniczem, także dzieki, że jesteście! 😃
Kiedyś kumpela z pracy powiedziała, że ona z mężem śpią pod osobnymi kołdrami, pomyślałam jak to, to tak się da, i postanowiłam spróbować. O bosssssze to była najlepsza decyzja w moim życiu. To jak bardzo poprawiło to komfort snu mój i mojego męża jest absolutnie fantastyczne. Mi było zawsze za zimno, jemu za gorąco, a teraz oboje się wysypiamy. W temacie przytulania to robimy to chyba nawet chętniej i częściej, bo wynika to z naszej potrzeby bliskości, a nie z walki o kołdrę. Może kogoś zaskoczę, ale 2 nakrycia to nie podwójna linia ciągła na drodze, te barierę można śmiało przekraczać w razie ochoty, a przy tym każdy śpi pod dobraną do swoich potrzeb pościelą. Polecam ;)
Ja tak samo jak Maciek umiem i lubię spać wszędzie. A w pociągach to zasypiam od razu. Przyjęłam taktykę nastawiania sobie budzika chwilę przed wysiadają, żeby nie ominąć mojej stacji.
Ej no, to teraz mnie tu ktoś zlinczuje, bo ja nienawidzę spać z kimś i jestem team Olfaktoria! :D Pamiętam, że zawsze jak ex wstawał wcześniej to moją pierwszą myślą było "jezu jak dobrze, całe łóżko moje"! No na maksa, najlepszą rzeczą w łóżku jest - absolutny brak kogokolwiek! :D
Ja męczyłam się dla romantycznej idei. On zawsze spał w poprzek, kradł całą kołdrę, jak wstawał to świecił w sypialni. Koszmar. Po czym wyprowadziłam się i zaczęłam spać z kotem. Szczerze polecam, nie ma lepszego kompana do snu. Ma gdzieś czy czytasz książkę i świecisz światło, nie zajmuje dużo miejsca, ślicznie pachnie, zawsze jest umyty w łóżku, zasypiasz wygląda pięknie i jak się budzisz i go widzisz to nadal jest piękny. Tylko kot! Polecam!
@Kotwbutach Ja zostanę przy mojej ślicznej dachowcowej szylkretce, a pozostałym polecam i te rasowe i te nierasowe. Wszystkie kotki są super, nie tylko do łóżka
Miałem ciekawą historię a propos leżakowania. Też nie lubiłem tej czynności w przedszkolu i zawsze gadałem czy wstawałem i biegałem. Przedszkolanki mnie później zamknęły w komórce i zgasiły światło, ja w wieku 3 lat wpadłem na niecny plan, mianowicie zamieniłem wszystkim dzieciom piżamki w poduszkach i wprowadziłem armageddon, musieli rodzice przyjeżdżać, identyfikować ubranka xd
Zgadzam sie Ola, niestety, to ,co dzisiaj ma byc krokiem do przodu, cala technologia tak naprawde uwstecznia i cofa nas w rozwoju, nie ma na to recepty na zasadzie to inny rozwoj, co cofanie sie
Mi pomaga zasnąć leżenie na brzuchu. Nawet jeśli nie zasnę w tej pozycji to bardzo mnie to wycisza i uspokaja, a potem jak sie przekręcam na bok to szybciej zasypiam. I podobnie jak Maciek, lubię budzić się w środku nocy i sprawdzić jak dużo czasu zostało mi do wstania.
Z leżakowaniem w zerówce jest różnie - pewnie uzależnione jest od dynamiki grupy, no i od metod samego nauczyciela, jeśli dzieci są zazwyczaj mocno pobudzone to przypuszczam, że wprowadza im się leżakowanie aby odsunąć te pobudzające bodźce i wyciszać, ale wtedy jest to tylko leżenie na matach lub z poduszką przy audiobooku lub playliście spokojnej relaksacyjnej muzyki. W innych grupach rezygnuje się z tego leżakowania, jeśli nie robi to różnicy grupie i nauczyciel woli by grupa się wybawiła i "zmęczyła się zabawą" w naturalny sposób :) tak mi się wydaje, piszę wyłącznie ze swojego doświadczenia
Często trening autogenny Schulza o ltórym mówi Ola jest puszczany w szpitalach psychiatrycznych. Sama mam problem z zaśnięciem, potrafię nie raz nie spać 2 dni, pomimo iż biorę leki nasenne. Jak zasypiam muszę być cała przykryta kołdrą (czasami nawet głowę muszę mieć zakrytą) i puszczoną bajkę, pomimo iż mam 22 lata bo inaczej nie mogę zasnąć. Pomimo problemu z zasypianiem ja najczęściej się stresuję, że się nie obudzę na czas albo prześpię cały dzień więc gdy wiem, że muszę się gdzieś wyrobić to świadomie rezygnuję ze snu bo lęk jest zbyt wielki. A co do snu z kimś czy samą to uwielbiam spać z kimś bo dla mnie to bezpieczeństwo ale niestety rzadko ktoś chce ze mną spać bo przez silne koszmary bardzo się wiercę, kopię nogami a nawet czasami potrafię krzyczeć przez sen. Jeśli chodzi o stronę łóżka to zawsze śpię od strony ściany a jak nie ma ściany to wszystko mi jedno. Co do przymusu chodzenia spać razem to mam tak, że czuję potrzebę spania z kimś, albo leżenia kiedy ja śpię a mój partner leży i robi coś na telefonie, ale nie zmuszam nikogo do tego, taka preferencja. Pozycja - na boku zwinięta w kłębek i nigdy nie umiałabym zasnąć na plecach bo jest mi wtedy niedobrze i czuję jakbym spadała 😐
U mnie w przedszkolu leżakowało się tylko jak się było w najmłodszej grupie (w wieku 3 lat). Później już nie i bardzo mi się to podobało. Mój mąż wstaje do pracy o 4:00 więc chodzi spać o 20:00, najpóźniej o 22:00. Ja wstaję prze 6:00 wiec mam tak samo, a żeby dobrze funkcjonować, muszę przespać min. 8 h. Tylko, że ja zawsze lubiłam wcześnie chodzić spać i rano o wiele lepiej mi się myśli i pracuje.
Ale Ola mówi zupełnie o czym innym. Sowy tez musza rano wstać , bo cały cholerny świat jest dopasowany do skowronków , tylko my , sowy, nie jesteśmy w stanie zasnąć o 23 tylko dlatego, ze ktoś nam kaze przyjść rano i mamy przerąbane przez całe życie.
@@margauxkol8124 oczywiście, że jesteśmy. Kwestia treningu. Ja się kładę około 23-1 w zależności od tego czy muszę wstać po 6, czy jak teraz na zdalnej - przed 8. Mojemu facetowi 2-4 miesiące zajęło przystosowanie się do wstawania przed 5, ale teraz zasypia już po 21 i jest to silniejsze od niego.
@@eithel85 Ktoś może przestawić, ale inni mają w genach. Wtedy próba przestawienia to tak jakbyś chciała się przestawić, żeby jakiś rodzaj jedzenia zaczął Ci smakować. Nie smakuje i koniec.
Ola, im więcej ciebie słucham, tym większe mam wrażenie, że mnie opisujesz 😀 Bardzo polecam tak samo łuskę gryki, czy to w poduszkach czy również w kołdrach. Polecam sprawdzić Ci kołdrę obciążeniową, właśnie z takim wypełnieniem, albo szklanym, jest to polecane przy adhd ale też do normalnego relaksu. Ja mam adhd i taka kołdra super mnie usypia, ale ludzie bez też to polecają 👍
to my zazwyczaj z chłopakiem zasypiamy razem, ale zdarza się też odzielnie, mamy dwie kołdry i dwa łózka złączone ze sobą, pościel jest mi obojętna, lubię spać w zimnym, spię zazwyczaj na boku a między rękoma ma kocyk zwinięty w rulon
Ja tak mam z moim partnerem, że musi ze mną iść spać czy jemu się chce spać czy nie, bo inaczej foch. Śpimy pod dwoma kołdrami 🤣 zasypiam na lewym boku. Narzeczonemu to obojętnie. I wszędzie, zawsze gdziekolwiek jesteśmy ja śpię po lewej. Partner po prawej. I ten porządek nie może być zaburzony 🤣
Ja mam tak samo 😅 nienawidzę wstawać rano, uwielbiam noc ❤️ Kocham spać 💜👌🏼 ✨Maciek opowiada o tym jak śpi✨ Ja leżąca właśnie w takiej pozycji gotowa do spania 😅😎
Ja miałam to samo. Nigdy nie chciałam spać. Kazali mi się tylko przebierać w piżamę ( miałam taka w literki kolorowe biała). Pamietam to. Nawet pamietam jaka miałam sukienkę za którymś razem jak kazała się pani przebrać chociaż i położyć jeśli nie chce spać 😁
W zerówce podczas śniadania oblałem się kiedyś herbatą. Pomijając to ze była gorąca, Mrs. Wychowawczyni wpadła na pomysł ze mam założyć rajtuzy zapasowe (jakieś różowe „dziewczyńskie”), przy całej kurde grupie. Ryczałem bo musiałem pitoka wszystkim pokazać i cały dzień biegać w różowych rajtuzach.
Mój facet na początku też nie rozumiał jak można chodzić spać przed północą. A potem zaczął chodzić dn pracy na 6. Wstaje przed 5. Zasypia przed 21 czasem. Ze 2 miesiące mu ta adaptacja zajęła.
No ciekaw jestem ilu jest takich freaków jak ja 😆: jeśli śpię na łóżku "typu sofa rozkładana" (czyli dłuższą częścią do ściany) to śpię przy ścianie, a głowę mam po tej stronie, po której jak będę na prawym boku leżeć to będę skierowany "na pomieszczenie". Ale zasypiam na lewym boku 😂. Z kolei na łóżku takim dużym, co jest prostopadle do ściany to zawsze po prawej stronie - patrząc na łóżko (czyli po lewej będąc na łóżku). I co jest dla mnie niezrozumiałe, choćby nie wiem jak duże łóżko było, to ja będę zawsze leżeć przy jego brzegu. Nie ma mowy, żebym spał po środku łóżka - nie potrafię 😄; muszę mieć krawędź na wyciągnięcie ręki 🤣.
Też mam chorobę lokomocyjną...jak byłam dzieciakiem to przed podróżą brałam aviomarin a rodzice kazali mi spać w aucie przez całą drogę. Przez to wymuszanie snu w dzieciństwie, bardzo dobrze mi się zasypia w samochodzie i wystarczy, że przejedziemy kawałek i już chcę spaćXD Jedynie kiedy ja prowadzę samochód, to jestem pełna energii, także pod tym względem moje ciało umie się dostosować :P Albo to stres :]
Ja jestem dziwna, bo jak mam się "ululać" to często się bujam. Śpię na boku i przechylam ciało w tył i wprzód dopóki mnie nie zmuli. Gdy spałam z chłopakiem to żeby mógł szybciej pójść grać też mnie bujał 😅
@@35mmfascynacji mój największy problem jak ktoś to robi niespodziewanie nie mam czasu się przygotowac.Na programy gdzie jest ASMR zwyczajnie nie klikam 😉
Kurde, chyba się cieszę, że potrafię zasnąć w 5 sekund i to w zasadzie byle gdzie. Nigdy nie miałem z tym problemu. Wchodzę do łóżka, zamykam oczy i dowidzenia. Ale faktem jest co powiedział Maciek. Jak mnie to wkurwiało jak mi była nie pozwalała pójść na drzemkę po obiedzie. Albo jak już mi się udało wejść w fazę zasypiania to albo śpisz? Albo już pospaleś? Może dlatego jest była? 🤔😅
leżakowanie to taki z dvpy pomysł. być może takie dzieci lat 3 potrzebują tego snu, nie jestem pewien, nie znam się na dzieciach. wiem, że w przedszkolu od kiedy pamiętam nie znosiłem leżakowania i nie pamiętam czy chociaż raz zasnąłem. wiem, że u mnie w domu nigdy nie było tego procederu. matka jest nauczycielką, więc w wakacje zawsze też miałem wakacje. nie przypominam sobie żebym kiedykolwiek ,iał propozycje leżakowania. wgl nie lubiłem spać. zwykle jak byłem mały rodzice mnie trochę zmuszali. dobra książka potrafiła mnie zassać do rana nawet gdy następnego dnia była szkoła. w weekendy natomiast potrafiłem wstać np o 3 i na kompa. az do dorosłości nie znosiłem spać, uważałem to za stratę czasu. chodziłem spać późno i wstawałem jak najwcześniej. potem odkryłem amfetaminę i to mnie zauroczyło, nie spałem np 4-5 dni i odkrywałem tajemnice miasta. kiedy zamieszkałem sam, to była non-stop jakaś impreza u mnie. potrafiłem zaliczać po 3h snu i nie mam pojęcia jak dawałem radę teraz mam zaburzenia snu, ale potrebuje z 6-7h takiego przerywanego snu, inaczej mam zwalony dzień. wszelakie używki muszę odespać, minimum 5h. o imprezach całonocnych nie ma mowy, chyba, że w sobotę. na tygodniu muszę zasnąć max do 1, bo inaczej dzień do d... nie mam już tak szczerze radości siedzenia do późna. już wyparowała ze mnie ta chęć chłonięcia całego czasu jaki się ma, która nie pozwalała mi spać. poznałem życie już aż za dobrze i teraz po prostu tracę swój czas na sen. paradoksalnie nie czuje się wcale lepiej. starzenie się jest bardzo przykre
Nie rozumiem kompletnie, jak można zrobić sobie drzemkę na 20/30 minut. Ja żeby zasnąć potrzebuje leżeć z godzinę i dopiero wtedy zaczynam jakoś zasypiać.
Nie umiem spać przy muzyce albo jak wiem, że w pomieszczeniu obok pali się światło. Ile razy miałam ochotę zamordować swojego faceta, bo ten musiał słuchać muzyki w pomieszczeniu, w którym próbowałam zasnąć, nawet jak ta muzyka grała bardzo cicho, nie mogłam przy niej zasnąć. Zasypiam tylko na brzuchu, nie umiem zasnąć w innej pozycji niż na brzuchu.
Nie zgadzam się Maciek z tym, że się odchodzi od czytania. Obecnie wiele osób zaczyna wracać do czytania. Nie ma co się oszukiwać, czytanie aktywuje wyobraźnię, oglądanie seriali, czy filmów już nie.
Olu a kiedy próbowałaś ostatnio audiobooka słuchać? Pytam bo w sumie ja nigdy nie słuchałem i jakoś nie mogłem się przekonać, ale w tym roku zacząłem słuchać i tbh to jest spoko - szczególnie reportaże - lubię posłuchać do snu tylko potem muszę cofać jak zasnąłem zanim timer minął :P
Czemu chodze spac o 23? Bo moje dziecko budzi sie jakies 5/6 razy w nocy a ja wstaje o 6:30 do pracy xD Jak byłam na macierzynskim jeszcze to z kolei dziecko wstawalo mi o 5, powodzenia w chodzeniu spac pozniej niz o 22:30, nie dalo sie usiedziec bez zasypiania na kanapie :P
Mam dyskonfort seny i dyzomnie także żeby zasnąć mam wyjebane wymagania. Łużko musi być wygodne bo innaczej nie zasnę i tak samo jak young maciek chodze spać koło 3. Śpię pod kołdra i kocem jak jest zimno a jak ciepło to pod samym kocem. Pozycja chuj nwm bo śpię.
powtarzajcie się pliss uwielbiam jak Maciek się smieje, że wyjmował Freddiego zeby sie troche bć. Za każdym razem z tego kisne , a trzeci raz tego słucham xD
ja śpiąc potrafie z moim mężem debaty prowadzić. Gorzej, że ich nie pamiętam i potem rodzi to sytuacje z rodzaju "no mówiłem ci przecież". Po paru takich sytuacjach sprawdza mnie jakimś absurdalnym pytaniem typu "jak skutecznie kaktus?"
Mnie pani w przedszkolu wywalała z sali do innej grupy bo nie chciałam spac. I musiałam przez tą godzine(czy tam ile)siedzieć i patrzeć jak inne dzieci śpią 😐😐
Ze studiów i nudnych obowiązkowych wykładów został mi nawyk, że jak biorę udział w oficjalnym spotkaniu bez zabierania głosu to w ciągu 15 minut włącza mi się walka z opadającymi powiekami i natychmiastowy tryb hibernacji. Nieważne jak bardzo byłbym wyspany tego dnia. Nawet wypicie kilku energetyków tuż przed spotkaniem nic nie daje. Śpię i już.
Jak chodzi sie spać o 23 to jest sie wyspanym bo zyje sie wedlug zegara biologicznego ktory dla wiekszosci ludzi dziala w ten sposob ze 22/23 organizm najlepiej sie regeneruje.
A więc miszon nie zdradzi jakiego autogennego Shultza słucha żeby tak szybko zasnąć? Jako ktoś kto ma problemy ze zaśnięciem bardzo bym był wdzięczny za namiary. Dziękuję
Pozdrawiam ludzi którzy mają zwierzaki i z nimi śpią ❤️ Mój rekord to cztery koty w jednoosobowym łóżku + ja 😏💚🐈 Cała noc na sztywno w jednej pozycji, ale tyle futerka i mruczenia wokoło że nie było tak źle.
Ola nie wyobraża sobie spania na brzuchu, ja natomiast niemal zawsze zasypiam na brzuchu xD koniecznie muszę się przytulić do poduchy, ew. pozycja embrionalna albo na plecach, rozłożona w dziwnej pozie, trochę jak rozjechana żaba, ale to już jak nie mogę zasnąć i zaczynam kombinować. Za to nie wyobrażam sobie spania na wznak.
Ciekawy wątek na odcinek: robienie w związku wszystkiego razem, zmuszanie się do pasji partnerki/partnera itp
O Potworze... Leżakowanie to był taki koszmar. Aż mam traumatyczną historię z tym związaną. Pewnego dnia do naszego przedszkola trafiła nowa zabawka - olbrzymi pluszowy pies, w typie bernardyna, na dodatek z pozytywką - a mówimy o latach 80-tych (tak, niektórzy ludzie tyle żyją). Był on tak drogocenny, że nie pozwalano nam się nim tak normalnie bawić - przedszkolanki wymyśliły, że będzie on nagrodą za dobre leżakowanie. Cały dzień pies leżał sobie na półce i przedszkolanki dawały go jedynie podczas leżakowania do przytulania tej osobie, która wg. nich najlepiej leżakowała. I ja - chociaż nienawidziłem leżakowania - starałem się odtąd ze wszystkich sił grzecznie udawać to zasypianie, leżąc bez ruchu i niemal bojąc się oddychać. I myślałem tylko o tym psie i że może dziś się wreszcie uda i dadzą go mnie - przecież jestem takim posłusznym leżakowaczem...
I co? I oczywiście ani razu go nie dostałem.
Wtedy zrozumiałem, że świat nie jest sprawiedliwy i że nie ma się co zbytnio starać, bo i tak Cię dojadą i będzie Ci jeszcze bardziej przykro, niż jak olejesz sprawę od razu.
Dziękuję, drogie przedszkolanki, za tę lekcję życia.
Większość ludzi idzie spać o tej 23 bo rano idą do pracy,i tyle.
No dokładnie. Jak jest weekend a nawet bardziej urlop, to też potrafię siedzieć do 2-3 w nocy i spać do 10. Jestem typową sową. No ale cóż.
ja to o 22 nawet chodze xd
Maciej krainą łagodności przy Oli.
maciej dąbrowski chłop co nic powiedzieć nie może
Maciek jest spod znaku byka (ziemia) a Ola strzelca (ogień), przypadek? 😛
Ola jest mega super babką, ale myślę, że charakterek to ma konkret i lepiej jej nie zdenerwować za bardzo 😜 Słuchanie was jest moim odprężeniem przed kolejnym dniem z korpo zapierniczem, także dzieki, że jesteście! 😃
Kiedyś kumpela z pracy powiedziała, że ona z mężem śpią pod osobnymi kołdrami, pomyślałam jak to, to tak się da, i postanowiłam spróbować. O bosssssze to była najlepsza decyzja w moim życiu. To jak bardzo poprawiło to komfort snu mój i mojego męża jest absolutnie fantastyczne. Mi było zawsze za zimno, jemu za gorąco, a teraz oboje się wysypiamy. W temacie przytulania to robimy to chyba nawet chętniej i częściej, bo wynika to z naszej potrzeby bliskości, a nie z walki o kołdrę. Może kogoś zaskoczę, ale 2 nakrycia to nie podwójna linia ciągła na drodze, te barierę można śmiało przekraczać w razie ochoty, a przy tym każdy śpi pod dobraną do swoich potrzeb pościelą. Polecam ;)
Kiedyś uwielbiałem czytać przed snem. Teraz kilka stron i zasypiam.
Kurwa ale słuchanie was jest przyjemne, chciałbym was kiedyś poznać potrzebuję takich ludzi
Jestem team #osobnesypialnie, to jedyny sposób na owocny sen, bardzo cenimy sobie z mężem taki układ.
Nieważne kto z kim śpi ważne, żeby się wyspał
Tak
Ja tak samo jak Maciek umiem i lubię spać wszędzie. A w pociągach to zasypiam od razu. Przyjęłam taktykę nastawiania sobie budzika chwilę przed wysiadają, żeby nie ominąć mojej stacji.
Ej no, to teraz mnie tu ktoś zlinczuje, bo ja nienawidzę spać z kimś i jestem team Olfaktoria! :D Pamiętam, że zawsze jak ex wstawał wcześniej to moją pierwszą myślą było "jezu jak dobrze, całe łóżko moje"! No na maksa, najlepszą rzeczą w łóżku jest - absolutny brak kogokolwiek! :D
ja tez tak mam i świetnie rozumiem, myślę ze tez nic złego żeby w związku spać samemu, każdy ma inne potrzeby
Ja męczyłam się dla romantycznej idei. On zawsze spał w poprzek, kradł całą kołdrę, jak wstawał to świecił w sypialni. Koszmar. Po czym wyprowadziłam się i zaczęłam spać z kotem. Szczerze polecam, nie ma lepszego kompana do snu. Ma gdzieś czy czytasz książkę i świecisz światło, nie zajmuje dużo miejsca, ślicznie pachnie, zawsze jest umyty w łóżku, zasypiasz wygląda pięknie i jak się budzisz i go widzisz to nadal jest piękny. Tylko kot! Polecam!
@Kotwbutach Ja zostanę przy mojej ślicznej dachowcowej szylkretce, a pozostałym polecam i te rasowe i te nierasowe. Wszystkie kotki są super, nie tylko do łóżka
Rocznik 00, nie leżakowało się w zerówce. Pozdrawiam z rodzinką.
Miałem ciekawą historię a propos leżakowania. Też nie lubiłem tej czynności w przedszkolu i zawsze gadałem czy wstawałem i biegałem. Przedszkolanki mnie później zamknęły w komórce i zgasiły światło, ja w wieku 3 lat wpadłem na niecny plan, mianowicie zamieniłem wszystkim dzieciom piżamki w poduszkach i wprowadziłem armageddon, musieli rodzice przyjeżdżać, identyfikować ubranka xd
Zgadzam sie Ola, niestety, to ,co dzisiaj ma byc krokiem do przodu, cala technologia tak naprawde uwstecznia i cofa nas w rozwoju, nie ma na to recepty na zasadzie to inny rozwoj, co cofanie sie
Mam 30 lat i chodzę spać po 21szej. Nie, rodzice nie mają z tym nic wspólnego. Dobrze mi z tym 🌚
Ja mam 25 i to samo 🤣
😢😢😮t😢😢tt😢 6:06 tyry😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢s 7:31
😢😢
Mi pomaga zasnąć leżenie na brzuchu. Nawet jeśli nie zasnę w tej pozycji to bardzo mnie to wycisza i uspokaja, a potem jak sie przekręcam na bok to szybciej zasypiam. I podobnie jak Maciek, lubię budzić się w środku nocy i sprawdzić jak dużo czasu zostało mi do wstania.
Z leżakowaniem w zerówce jest różnie - pewnie uzależnione jest od dynamiki grupy, no i od metod samego nauczyciela, jeśli dzieci są zazwyczaj mocno pobudzone to przypuszczam, że wprowadza im się leżakowanie aby odsunąć te pobudzające bodźce i wyciszać, ale wtedy jest to tylko leżenie na matach lub z poduszką przy audiobooku lub playliście spokojnej relaksacyjnej muzyki. W innych grupach rezygnuje się z tego leżakowania, jeśli nie robi to różnicy grupie i nauczyciel woli by grupa się wybawiła i "zmęczyła się zabawą" w naturalny sposób :) tak mi się wydaje, piszę wyłącznie ze swojego doświadczenia
Spałam na gryczanej poduszce przez całe dzieciństwo i mega polecam! :D
Dears… Deprywacja snu 😁 dyletacja a raczej dylatacja to calkiem nie w ta manke 😅
Prosimy o 1h odcinki! Idealne na spacer z synkiem!
Ja zawsze zasypiamtak jak Ty. Lewa do góry , a prawa prosto.
Często trening autogenny Schulza o ltórym mówi Ola jest puszczany w szpitalach psychiatrycznych.
Sama mam problem z zaśnięciem, potrafię nie raz nie spać 2 dni, pomimo iż biorę leki nasenne. Jak zasypiam muszę być cała przykryta kołdrą (czasami nawet głowę muszę mieć zakrytą) i puszczoną bajkę, pomimo iż mam 22 lata bo inaczej nie mogę zasnąć. Pomimo problemu z zasypianiem ja najczęściej się stresuję, że się nie obudzę na czas albo prześpię cały dzień więc gdy wiem, że muszę się gdzieś wyrobić to świadomie rezygnuję ze snu bo lęk jest zbyt wielki.
A co do snu z kimś czy samą to uwielbiam spać z kimś bo dla mnie to bezpieczeństwo ale niestety rzadko ktoś chce ze mną spać bo przez silne koszmary bardzo się wiercę, kopię nogami a nawet czasami potrafię krzyczeć przez sen. Jeśli chodzi o stronę łóżka to zawsze śpię od strony ściany a jak nie ma ściany to wszystko mi jedno. Co do przymusu chodzenia spać razem to mam tak, że czuję potrzebę spania z kimś, albo leżenia kiedy ja śpię a mój partner leży i robi coś na telefonie, ale nie zmuszam nikogo do tego, taka preferencja. Pozycja - na boku zwinięta w kłębek i nigdy nie umiałabym zasnąć na plecach bo jest mi wtedy niedobrze i czuję jakbym spadała 😐
U mnie w przedszkolu leżakowało się tylko jak się było w najmłodszej grupie (w wieku 3 lat). Później już nie i bardzo mi się to podobało. Mój mąż wstaje do pracy o 4:00 więc chodzi spać o 20:00, najpóźniej o 22:00. Ja wstaję prze 6:00 wiec mam tak samo, a żeby dobrze funkcjonować, muszę przespać min. 8 h. Tylko, że ja zawsze lubiłam wcześnie chodzić spać i rano o wiele lepiej mi się myśli i pracuje.
Dużo ludzi chodzi spać o 23, bo ma na 8 do pracy. Pozdrawiam Pani Olu
Jak masz na 6 to wstajesz o 4 proste pozdrawiam serdecznie
Mam na 8-mą. Kładę się o 4. Wyglądam jak szop pracz po roku w Rosji. Pozdrawiam.
Ale Ola mówi zupełnie o czym innym. Sowy tez musza rano wstać , bo cały cholerny świat jest dopasowany do skowronków , tylko my , sowy, nie jesteśmy w stanie zasnąć o 23 tylko dlatego, ze ktoś nam kaze przyjść rano i mamy przerąbane przez całe życie.
@@margauxkol8124 oczywiście, że jesteśmy. Kwestia treningu. Ja się kładę około 23-1 w zależności od tego czy muszę wstać po 6, czy jak teraz na zdalnej - przed 8. Mojemu facetowi 2-4 miesiące zajęło przystosowanie się do wstawania przed 5, ale teraz zasypia już po 21 i jest to silniejsze od niego.
@@eithel85 Ktoś może przestawić, ale inni mają w genach. Wtedy próba przestawienia to tak jakbyś chciała się przestawić, żeby jakiś rodzaj jedzenia zaczął Ci smakować. Nie smakuje i koniec.
Ola, im więcej ciebie słucham, tym większe mam wrażenie, że mnie opisujesz 😀 Bardzo polecam tak samo łuskę gryki, czy to w poduszkach czy również w kołdrach. Polecam sprawdzić Ci kołdrę obciążeniową, właśnie z takim wypełnieniem, albo szklanym, jest to polecane przy adhd ale też do normalnego relaksu. Ja mam adhd i taka kołdra super mnie usypia, ale ludzie bez też to polecają 👍
to my zazwyczaj z chłopakiem zasypiamy razem, ale zdarza się też odzielnie, mamy dwie kołdry i dwa łózka złączone ze sobą, pościel jest mi obojętna, lubię spać w zimnym, spię zazwyczaj na boku a między rękoma ma kocyk zwinięty w rulon
Bez snu można umrzeć i to tak solidnie XD
Ja tak mam z moim partnerem, że musi ze mną iść spać czy jemu się chce spać czy nie, bo inaczej foch. Śpimy pod dwoma kołdrami 🤣 zasypiam na lewym boku. Narzeczonemu to obojętnie. I wszędzie, zawsze gdziekolwiek jesteśmy ja śpię po lewej. Partner po prawej. I ten porządek nie może być zaburzony 🤣
Ja zrobiłam taką aferę o leżakowanie,że w czasie kiedy wszyscy spali jak chodziłam do starszaków się bawić, bo oni już nie mieli drzemki 😂
I teraz zastanawiam się co to leżakowanie mi przeszkadzało 😂😂😂😂
Ja mam tak samo 😅 nienawidzę wstawać rano, uwielbiam noc ❤️ Kocham spać 💜👌🏼
✨Maciek opowiada o tym jak śpi✨ Ja leżąca właśnie w takiej pozycji gotowa do spania 😅😎
Ja miałam to samo. Nigdy nie chciałam spać. Kazali mi się tylko przebierać w piżamę ( miałam taka w literki kolorowe biała). Pamietam to. Nawet pamietam jaka miałam sukienkę za którymś razem jak kazała się pani przebrać chociaż i położyć jeśli nie chce spać 😁
W zerówce podczas śniadania oblałem się kiedyś herbatą. Pomijając to ze była gorąca, Mrs. Wychowawczyni wpadła na pomysł ze mam założyć rajtuzy zapasowe (jakieś różowe „dziewczyńskie”), przy całej kurde grupie. Ryczałem bo musiałem pitoka wszystkim pokazać i cały dzień biegać w różowych rajtuzach.
Mój facet na początku też nie rozumiał jak można chodzić spać przed północą. A potem zaczął chodzić dn pracy na 6. Wstaje przed 5. Zasypia przed 21 czasem. Ze 2 miesiące mu ta adaptacja zajęła.
No ciekaw jestem ilu jest takich freaków jak ja 😆: jeśli śpię na łóżku "typu sofa rozkładana" (czyli dłuższą częścią do ściany) to śpię przy ścianie, a głowę mam po tej stronie, po której jak będę na prawym boku leżeć to będę skierowany "na pomieszczenie". Ale zasypiam na lewym boku 😂.
Z kolei na łóżku takim dużym, co jest prostopadle do ściany to zawsze po prawej stronie - patrząc na łóżko (czyli po lewej będąc na łóżku).
I co jest dla mnie niezrozumiałe, choćby nie wiem jak duże łóżko było, to ja będę zawsze leżeć przy jego brzegu. Nie ma mowy, żebym spał po środku łóżka - nie potrafię 😄; muszę mieć krawędź na wyciągnięcie ręki 🤣.
Bez kitu :D. Maciek od momentu gdy mówi, o tym jak zachowuje się jak Ninja wypowiada moje myśli 🤣🤣🤣
Też mam chorobę lokomocyjną...jak byłam dzieciakiem to przed podróżą brałam aviomarin a rodzice kazali mi spać w aucie przez całą drogę. Przez to wymuszanie snu w dzieciństwie, bardzo dobrze mi się zasypia w samochodzie i wystarczy, że przejedziemy kawałek i już chcę spaćXD Jedynie kiedy ja prowadzę samochód, to jestem pełna energii, także pod tym względem moje ciało umie się dostosować :P Albo to stres :]
4:16, To jest deprywacja snu
Ola proszę polecisz konkretna dobra relaksację schultza? Bo na youtubie jest ich od groma dlatego chciałabym poznać najlepsza według ciebie
Warga: „bo spanie jest chyba najważniejsza zmęczą jeśli chodzi o ludzi, ludzkie ciało.”
Me: oglądam to o 4am
Ja śpię na brzuchu. Uwielbiam to ale mój kręgosłup tego nie lubi :C
Oj ja też strasznie nie lubiłam leżakowania. Na tyle, że krzyczałam i wszystkich budziłam, aż w końcu wysłano mnie do dyrektorki xD
Nie ma to jak oglądać o spaniu przed pójściem na nockę XD
Ja jestem dziwna, bo jak mam się "ululać" to często się bujam. Śpię na boku i przechylam ciało w tył i wprzód dopóki mnie nie zmuli. Gdy spałam z chłopakiem to żeby mógł szybciej pójść grać też mnie bujał 😅
Ahah ja tez lubie!! :D bujanie jest nejlepsze! I szybko usypia :)
Spanko jest ważne ;) Czy jestem jedyną osobą,którą obrzydza ASMR ?
Nie, ja serdecznie nienawidzę.
@@QRazan Bosz nie jestem sama !! 😍
Mnie również, to dosłownie gwałt na moje uszy 🙄
@@35mmfascynacji mój największy problem jak ktoś to robi niespodziewanie nie mam czasu się przygotowac.Na programy gdzie jest ASMR zwyczajnie nie klikam 😉
Też nie mogę tego znieść
Zasnęło mi się przy waszym filmie 🤣
Kurde, chyba się cieszę, że potrafię zasnąć w 5 sekund i to w zasadzie byle gdzie. Nigdy nie miałem z tym problemu. Wchodzę do łóżka, zamykam oczy i dowidzenia.
Ale faktem jest co powiedział Maciek. Jak mnie to wkurwiało jak mi była nie pozwalała pójść na drzemkę po obiedzie. Albo jak już mi się udało wejść w fazę zasypiania to albo śpisz? Albo już pospaleś?
Może dlatego jest była? 🤔😅
minuta 23 świechałam tak mocno hahahhaa "powinieneś być ze mną"
42:30 Same 👊
leżakowanie to taki z dvpy pomysł. być może takie dzieci lat 3 potrzebują tego snu, nie jestem pewien, nie znam się na dzieciach. wiem, że w przedszkolu od kiedy pamiętam nie znosiłem leżakowania i nie pamiętam czy chociaż raz zasnąłem. wiem, że u mnie w domu nigdy nie było tego procederu. matka jest nauczycielką, więc w wakacje zawsze też miałem wakacje. nie przypominam sobie żebym kiedykolwiek ,iał propozycje leżakowania.
wgl nie lubiłem spać. zwykle jak byłem mały rodzice mnie trochę zmuszali. dobra książka potrafiła mnie zassać do rana nawet gdy następnego dnia była szkoła. w weekendy natomiast potrafiłem wstać np o 3 i na kompa.
az do dorosłości nie znosiłem spać, uważałem to za stratę czasu. chodziłem spać późno i wstawałem jak najwcześniej. potem odkryłem amfetaminę i to mnie zauroczyło, nie spałem np 4-5 dni i odkrywałem tajemnice miasta. kiedy zamieszkałem sam, to była non-stop jakaś impreza u mnie. potrafiłem zaliczać po 3h snu i nie mam pojęcia jak dawałem radę
teraz mam zaburzenia snu, ale potrebuje z 6-7h takiego przerywanego snu, inaczej mam zwalony dzień. wszelakie używki muszę odespać, minimum 5h. o imprezach całonocnych nie ma mowy, chyba, że w sobotę. na tygodniu muszę zasnąć max do 1, bo inaczej dzień do d...
nie mam już tak szczerze radości siedzenia do późna. już wyparowała ze mnie ta chęć chłonięcia całego czasu jaki się ma, która nie pozwalała mi spać. poznałem życie już aż za dobrze i teraz po prostu tracę swój czas na sen. paradoksalnie nie czuje się wcale lepiej. starzenie się jest bardzo przykre
Nie rozumiem kompletnie, jak można zrobić sobie drzemkę na 20/30 minut. Ja żeby zasnąć potrzebuje leżeć z godzinę i dopiero wtedy zaczynam jakoś zasypiać.
Ja wręcz nie potrafię zasypiać bez opaski na oczy i bez przytulania takiej wielkiej poduchy leżąc na niej
Ja śpię na brzuchu 🙋
Maciola króluje :D
Z wiekiem człowiek coraz bardziej docenia spanko...
Bo z wiekiem dłużej się regeneruje.
Nie umiem spać przy muzyce albo jak wiem, że w pomieszczeniu obok pali się światło. Ile razy miałam ochotę zamordować swojego faceta, bo ten musiał słuchać muzyki w pomieszczeniu, w którym próbowałam zasnąć, nawet jak ta muzyka grała bardzo cicho, nie mogłam przy niej zasnąć. Zasypiam tylko na brzuchu, nie umiem zasnąć w innej pozycji niż na brzuchu.
Też śpię tylko na brzuchu
Mam tak samo! Jedyna różnica to że ja akurat nie zasnę w innej pozycji niż na prawym boku :p muzyka i światło absolutnie niedopuszczalne
u mnie leżakowalo sie na podłodze i żadnych kocow nie było 😦 jedynie poduszki które kupili nam rodzice
Nie zgadzam się Maciek z tym, że się odchodzi od czytania. Obecnie wiele osób zaczyna wracać do czytania. Nie ma co się oszukiwać, czytanie aktywuje wyobraźnię, oglądanie seriali, czy filmów już nie.
Olu a kiedy próbowałaś ostatnio audiobooka słuchać? Pytam bo w sumie ja nigdy nie słuchałem i jakoś nie mogłem się przekonać, ale w tym roku zacząłem słuchać i tbh to jest spoko - szczególnie reportaże - lubię posłuchać do snu tylko potem muszę cofać jak zasnąłem zanim timer minął :P
Przez cały film ziewałam ;-; Ostatnio kupiłam poduszkę z łuską orkiszu i od dłuższego czasu nie bolą mi plecy :D
Na spanie pod czas podróży polecam ostra papryczkę chili albo mefedron xd
Czemu chodze spac o 23? Bo moje dziecko budzi sie jakies 5/6 razy w nocy a ja wstaje o 6:30 do pracy xD Jak byłam na macierzynskim jeszcze to z kolei dziecko wstawalo mi o 5, powodzenia w chodzeniu spac pozniej niz o 22:30, nie dalo sie usiedziec bez zasypiania na kanapie :P
Jak chce ci się spać to śpisz . Dobranoc . Pozdrawiam serdecznie 👍
W moim przedszkolu nawet nie było leżakowania, a co dopiero w zerówce xD
Ja mam do tej pory sny, horrory, że ktoś mnie goni 🤔
Mam dyskonfort seny i dyzomnie także żeby zasnąć mam wyjebane wymagania. Łużko musi być wygodne bo innaczej nie zasnę i tak samo jak young maciek chodze spać koło 3. Śpię pod kołdra i kocem jak jest zimno a jak ciepło to pod samym kocem. Pozycja chuj nwm bo śpię.
nie moge patrzeć na te kropki przy jej oczach xd
jak idziesz na 7 do roboty to idziesz w kime koło 23
powtarzajcie się pliss uwielbiam jak Maciek się smieje, że wyjmował Freddiego zeby sie troche bć. Za każdym razem z tego kisne , a trzeci raz tego słucham xD
ja śpiąc potrafie z moim mężem debaty prowadzić. Gorzej, że ich nie pamiętam i potem rodzi to sytuacje z rodzaju "no mówiłem ci przecież". Po paru takich sytuacjach sprawdza mnie jakimś absurdalnym pytaniem typu "jak skutecznie kaktus?"
Mnie pani w przedszkolu wywalała z sali do innej grupy bo nie chciałam spac. I musiałam przez tą godzine(czy tam ile)siedzieć i patrzeć jak inne dzieci śpią 😐😐
Ja też uwielbiam czytać
Ja też nie mogłam zasnąć
Najgorszy uczuć, kiedy zasypiasz z dwoma rękoma w górze a później budzisz się i myślisz sobie "co jest ku*wa, nie mam rąk!" 😅
12:48 pewnie Piotrusia Pana na haku kapitana
Rocznik 98, nawet w przedszkolu nie miałam leżakowania
Ze studiów i nudnych obowiązkowych wykładów został mi nawyk, że jak biorę udział w oficjalnym spotkaniu bez zabierania głosu to w ciągu 15 minut włącza mi się walka z opadającymi powiekami i natychmiastowy tryb hibernacji. Nieważne jak bardzo byłbym wyspany tego dnia.
Nawet wypicie kilku energetyków tuż przed spotkaniem nic nie daje. Śpię i już.
Ja uwielbiałam leżakować i ciężko było mnie dobudzić 😅
Ja zazwyczaj na prawym boku idę spać.
Jak chodzi sie spać o 23 to jest sie wyspanym bo zyje sie wedlug zegara biologicznego ktory dla wiekszosci ludzi dziala w ten sposob ze 22/23 organizm najlepiej sie regeneruje.
14:20 nie ma to jak to szybki loszek-pieszczoszek xD
Jak kładę się spać? Powiem tak... pozdro z podłogi! Mam podkulone nogi!
O jesu ! jestem zupełnie jak Maciek aaaaaaaa
Najlepsze spanie to na łyżeczce i dłoń na kuleczce.
A więc miszon nie zdradzi jakiego autogennego Shultza słucha żeby tak szybko zasnąć? Jako ktoś kto ma problemy ze zaśnięciem bardzo bym był wdzięczny za namiary. Dziękuję
Ejj, a może Olek? :D
E tam! WargOla!
WargIshon :)
Ja zawsze śpię po lewej i od wyjścia 🤔
A właśnie apropo Candymana, Tony Todd powróci w tej nowej odsłonie?
Tak.
Szkoda, ze nie pogadaliście trochę więcej o bezsenności. Akurat na to cierpię :)) :((
Po 5 minutach ta relaksacja zaczęła mnie irytować, nie rozluźniać
Ola dobrze gada 🖤
Pozdrawiam ludzi którzy mają zwierzaki i z nimi śpią ❤️ Mój rekord to cztery koty w jednoosobowym łóżku + ja 😏💚🐈 Cała noc na sztywno w jednej pozycji, ale tyle futerka i mruczenia wokoło że nie było tak źle.
Ola nie wyobraża sobie spania na brzuchu, ja natomiast niemal zawsze zasypiam na brzuchu xD koniecznie muszę się przytulić do poduchy, ew. pozycja embrionalna albo na plecach, rozłożona w dziwnej pozie, trochę jak rozjechana żaba, ale to już jak nie mogę zasnąć i zaczynam kombinować. Za to nie wyobrażam sobie spania na wznak.
U mnie jest Michajona albo IwoMichau ;)
Iwał xD
Mordo nie pojechałeś z Deprawacją snu przypadkiem? XD
mało wyświetleń bo mało par w ym kraju chopaki -podrywakia a laski tinder-śledzie
Zawsze zasypiam na lewym boku w pozycji embrionalnej natomiast nie mogę zasnąć na plecach :D
Ja pierdole! Posciel wlasna do hotelu WTF