Cudowna muzyka lat 80-tych .To juz sie wiecej nie zdarzy.Tesknie za tym .Niesamowite audycje Piotra i Tomka Beksinskiego na zawsze pozostana w mej pamieci .
Po prostu niesamowite. Długo szukałem tego nagrania, zamówiłem w ciemno dwie plyty, żeby w końcu móc posłuchać tego nagrania. Jakie wspomnienia z lat 80-tych ... Tylko rówieśnicy mogą pewnie zrozumieć. Boskie nagranie.
Gdy pierwszy raz słuchałem tego nagrania jechałem nocnym pociągiem, patrzyłem przez okno na nocny krajobraz i obserwowałem przesuwające się w oddali światła. Zawsze już będę miał to w pamięci. (Był to rok 1980)
When I was younger and came home late at night after being to a bar, party, club or whatever I always listened to this song on vinyl. Made me relax and calmed down. Love the Light in the nights album.
Piękna pościelówa z lat 80tych. Moja pierwsza prawdziwa miłość, moja aura, moje powietrze. Nic już dziś nie smakuje i nie pachnie tak jak tamte chwile...
A friend shared this song with me in the early '80s when I was going through a tough time (who hasn't had those?) and I loved him for it... found out that he had died through a mutual acquaintance and felt truly horrible that we had lost touch. Tom, may God or whomever you believed in, grant you peace in eternity. My life was truly enriched for having known you. Peace
@@megawhitemaster7740 A wiesz, że to nierozumienie tekstu było fajne. Też się załamałam, dowiedziawszy się o czym on śpiewa, ale nadal bardzo lubię tą piosenkę, pomimo wszystko.
Flash and the Pan was the most original australian band... and probably the best ever. Hearing this amazing song is going back to the past: I was just 13 or 14 when my brother bought the vinyl, and I loved it from the first moment. Thanks for posting.
Dzień dobry, Marek ze Szczecina. Goszczę tu po raz pierwszy. O istnieniu grupy Flash and the Pan dowiedziałem się we wczesnych latach osiemdziesiątych(gwoli ścisłości jestem rocznik 69) i od razu zapałałem do niej sympatią. Nie pamiętam oczywiście, po jakim utworze narodziła się owa sympatia, niemniej trwa do dziś. Choć grupy tej już nie ma, nadal przyjemnym dźwiękiem pieszczą ucho jej utwory. Nie zestarzały sie ani na jotę. Pamiętam również, jakie było moje zdziwienie, gdy dowiedziałem się, iż jednym z jej członków był George Young. Tak na marginesie nigdy nie "porwała" mnie muzyka jego brata Angusa z ACDC, rzekłbym, szarpała moje nerwy. Dziwne, jak bardzo mogą się różnić między sobą dwaj bracia obierajac tak odmienne drogi muzyczne..? Ale to już zupełnie inna historia... pozdrawiam serdecznie wszystkich miłośników tej wspaniałej grupy muzycznej!!!
To jest kawałek Flaszów, który wciąż i wciąż wywołuje mrówki na plecach. Mistrzostwo świata. To musiał być Piotr Kaczkowski w Trójce, zasiał zainteresowanie Flash and the Pan - nota bene , fantastyczna grupa, szczególnie z początku ich kariery.
Australijczycy wymiatają... ten kawałek F&P chodzi za mną od 25 lat, czytli odkąd pierwszy raz go usłyszałem, i jest wciąż niezmiennie powalający... The Aussies are amazing.... For almost 25 year, when I heard them for the first time, they've been my number one with this song. F&tP - thank you.... Lot of greetings from Poland (not only from me)
I first heard this Album back in 1980, i just has stardet my military service....long nights and sometimes boring days let me listen to this music...notably on my first Walk Man and copied from a vinyl Lp....long way since then but i still love the music...
It's Friday, 9 May again, so here I sit thirtyfour years later, listening to the same song, only this time not on vinyl at a college radio station, but on internet. I still feel the existential nausea.
dzięki Piotrowi Kaczkowskiemu poznałem w 1980 roku w audycji która nazywała się "Radiokurier "poznałem ten utwór,ten zespół i to fantastyczne brzmienie.
Пётр Качковский вёл передачу минимах каждый четверг и проиграл целый альбом группы. Это было в 1980 году. Если кто знает жив он ещё и ведёт ли передачи на труйке польске радыё...
This is so awesome! And its freaking cool that the singer (George Young) is Angus and Malcolm Youngs older brother! ( they are the guitarists for AC/DC) man the Youngs are so talented!
Piotr Kaczkowski, nocne zapraszamy do trójki... Pamiętam jak pan Piotr tłumaczył nazwę "Flash on the Pan" czyli :Spalone na panewce" - przy czym panewka to te miejsce gdzie w karabinku skałkowym wsypywało się proch...i stąd wzięło się powiedzenie : "Spalić na panewce" to prawie to samo co - niewypał, lub coś, co skończyło się na starcie... Pamiętam ... Piotr Kaczkowski , Program III Polskiego Radia, Zapraszamy do Trójki... Dziękuję panie Piotrze za Te audycje...
@@Zeddo2323light A idiom brzmi "flash IN the pan", co zresztą wcale nie znaczy 'spalone na panewce' :) Ale rzeczywiścei red. Kaczkowski tak to - błędnie - tłumaczył.
cudo , cudo ,cudo . Wspaniałe lata 80te . Pamiętam jak tą płytę nagrałem w czwartkowym programie Marka Gaszyńskiego MiniMax . Minimum słów Maximum muzyki . .Pełna stereofonia , miałem wtedy magnetofon szpulowy Aria wzmacniacz WS 503 i kolumny z Wrześni Altusy . To był odjazd . po 33 latach słuchając tego wracają wspomnienia . Pozdrawiam wszystkich wielbicieli Flasch & the Pan ;)
Jedna z pierwszych płyt, jaką kupiłem na obczyźnie, ponad ćwierć wieku temu. Też nie w sklepie, tylko na giełdzie płyt, od Niemca, czy "angola", w Orlando, czy Tampa na Florydzie.
słyszałem to jeden jedyny raz, w autobusie, w drodze do szkoły, po 6 rano, polowa lat 80 tych, czyli za PRLu, żałowałem że nie wiem jak się ten kawałek nazywa, kto to gra, no i teraz wiem, po 30 latach...
u mnie podobna historia tylko trochę później. Słyszałem w Trójce. W muzyce na życzenie. Zacząłem nagrywać po pierwszych wersach. przez wiele lat celebrowałem każdy raz słuchając tego nagrania. Potem przyszedł YT. Dziś wszystko na wyciągnięcie ręki. Tak czy owak kawałek odjazd.
I first heard this song in college radio (WDFM at Penn State) on Friday, 9 May 1980. Since then, I've considered it an example of "existential nausea" (Jean-Paul Sartre had just died weeks earlier). Although I've play the song many times on the radio, I never thought I'd find it on You Tube thirty years later.
Buddy, to make another connection to Existentialism: about 1978 the moment I first heard TheCure song KillingAnArab I thought of the book TheStranger by AlbertCamus, a fellow traveller with Sartre. TheCure suffered some misguided criticism by some who thought the song racist or violent.
Buddy, now I think about it, I grew up not far from where the Young family, Scottish, HarryVanda, Dutch, and others first landed in Australia, the VillawoodMigrantHostel. I think I was fifteen when I had a casual job in my school holiday break at the Villawood PostOffice as a telegram delivery boy on a pushbike, and delivered some to various houses in Villawood PublicHousing, as members of TheEasyBeats were back in Australia after their big hit FridayOnMyMind, written by band members HarryVanda and GeorgeYoung. George mentored two younger brothers and created AC/DC.
ponad ćwierć wieku temu już miałam ich płytę, dzięki radiowej trójce.... utwory były puszczane po 22h. i nikt mi nie powie, że za prl-u nie mieliśmy dobrej muzy w przeciwieństwie do dzisiejszejj epoki ''biberów'' itp
+pipi71ful No pewnie! Kanal lewy, kanal prawy i cala plyta "od deski do deski". Mam jeszcze tego sporo na kasetach. Reszte dokupilem juz na CDs i to na gieldach plyt, poniewaz takie kapele sa kompletnie nieznane w niektorych regionach swiata. Pozdrowionka!
jestem (po postach) wiekowa:):):) ale na dobrej muzyce się wychowałam. w moim regionie(zachodpomor) znają do dziś tę muzykę i jest prezentowana na :różnych: zabawach
Zgadzam się. Mniej znaczy więcej w tym przypadku. Perkusja, bas. syntezator. Wszystko. Do tego oszczędny wokal, który ciężko nawet nazwać śpiewaniem, bardziej mówieniem w zadanej tonacji. A jednak mimo prostych środków klimat jest niesamowity.
Chwała Piotrowi Kaczkowskiemu, że "sprowadził" Falsh'ów do nasz onegdaj. Cała dyskografia F&tP jest warta uwagi, choć ten kawałek - mnie powala na łopatki... Od lat....
Dzięki za tekstowo...jakby wczoraj napisany...Tyle lat, ten niepozorny w gruncie utwór, kołacze się, raz-dwa razy w roku gdzieś tam w myślach, gdy trasa długa...jak przyjemnie...mają coś w sobie te songi, jak Flash & the Pan czy Icehouse "Man of colours". Niezapomniane... Jeszcze tu wrócę. Smakować te klimaty z przeszłości. Pozdrawiam wszystkich, którzy rozumieją.
Słucham tego od lat i wracają szkolne dyskoteki z 8o-tego roku ub. wieku ...jeszcze chwila i wszystko wyda się nieprawdą... Ciekaw jestem kto za 40-50 lat będzie pamiętał obecne gwiazdy/?
@@metrofox65 Tak, pod względem muzycznym Trójka to było mistrzostwo świata - zresztą, generalnie, pod względem kultury ta stacja to był fenomen. Teraz z Trójki zrobili trujkę, nie da się tego słuchać :/
a mi ten utwór dzisiaj "pokazała" Trójka, za co bardzo dziękuje!:) bo w 1980 roku nie mogłem go znać, ponieważ moi rodzice mieli wtedy tyle lat co ja teraz:)
This os my fav playlist... MAN it's cool with a huge capital 'C' yet so educational, true, powerfull and strangely appocylipical in its vibe and George Orwell 84 feel to it... lOVE THEM!
Brilliant song that describes as an example police work and the feelings they have to meet and work with. After all police women and men are just humans and all that violence and abuse they see takes a toll. So support your local police and help them if they're in trouble!
Cudowna muzyka lat 80-tych .To juz sie wiecej nie zdarzy.Tesknie za tym .Niesamowite audycje Piotra i Tomka Beksinskiego na zawsze pozostana w mej pamieci .
oj prawda....
❤
@@marcinkorczynski8418 ❤🔥
Po prostu niesamowite. Długo szukałem tego nagrania, zamówiłem w ciemno dwie plyty, żeby w końcu móc posłuchać tego nagrania. Jakie wspomnienia z lat 80-tych ... Tylko rówieśnicy mogą pewnie zrozumieć. Boskie nagranie.
Potwierdzam
Rozumiem.
Jedno z najlepszych, jak nie najlepsze nagranie ze wspomnień.
w trójce - było często puszczane ... w 80+
Super, klimatyczne, przywracające piękne wspomnienia tamtych lat. Dziwne, że nie ma tego utworu na Spotify?
Gdy pierwszy raz słuchałem tego nagrania jechałem nocnym pociągiem, patrzyłem przez okno na nocny krajobraz i obserwowałem przesuwające się w oddali światła. Zawsze już będę miał to w pamięci. (Był to rok 1980)
Czyż nie były to super czasy i super muzyka.
To była moc tak patrzyliśmy na świat
Moja młodość, marzenia, oczekiwania, wszystko było takie piękne.....
Ech...
@@katarzynapietrzykowska3100 ❤
Recorded this in college at home at 2:00 am off the radio. Haunting and poetic. Took me years to track down the artist, and more years to find the CD
Piekne lata 80-te .Wieczory trojkowe i nie tylko.Tego sie nie zapomina.
A ve čtvrtek Minimax. 👍👍👍
Piotr Kaczkowski Minimax. Sorry jestli jsem ve jménu udělal chybu.
❤👍
I tell you, if you got here, you have a damn fine taste in music.
Hail this track.
Flexipop T I agree mate, I agree
Absolutely
First time in 1980
the kraftwerk törrents never stöppök ^ ^
they sync vieh wipp
Deep as the soul
40 lat minęło.Nadal to pamiętam i uwielbiam.❤
When I was younger and came home late at night after being to a bar, party, club or whatever I always listened to this song on vinyl. Made me relax and calmed down. Love the Light in the nights album.
Ulf Weinstock of Leksand.
I'm 27 and I do the same
Piękna pościelówa z lat 80tych. Moja pierwsza prawdziwa miłość, moja aura, moje powietrze. Nic już dziś nie smakuje i nie pachnie tak jak tamte chwile...
70siate
@@pawekarpiuk1378 ja to pierwszy raz uslyszalem w 81
A friend shared this song with me in the early '80s when I was going through a tough time (who hasn't had those?) and I loved him for it... found out that he had died through a mutual acquaintance and felt truly horrible that we had lost touch. Tom, may God or whomever you believed in, grant you peace in eternity. My life was truly enriched for having known you. Peace
Wowow! I was at my ropes end a couple of years ago. A friend sent me this and it saved me.
Po 35 latach dalej ten utwór jest tak samo magiczny i fantastyczny
tez byl dla mnie magiczny dopoki nie rozumialem angielskiego:) a nawet myslalem ze to "milosna" piosenka
@@megawhitemaster7740 A wiesz, że to nierozumienie tekstu było fajne.
Też się załamałam, dowiedziawszy się o czym on śpiewa, ale nadal bardzo lubię tą piosenkę, pomimo wszystko.
Tak magia
Flash and the Pan was the most original australian band... and probably the best ever. Hearing this amazing song is going back to the past: I was just 13 or 14 when my brother bought the vinyl, and I loved it from the first moment. Thanks for posting.
Dzień dobry, Marek ze Szczecina. Goszczę tu po raz pierwszy. O istnieniu grupy Flash and the Pan dowiedziałem się we wczesnych latach osiemdziesiątych(gwoli ścisłości jestem rocznik 69) i od razu zapałałem do niej sympatią. Nie pamiętam oczywiście, po jakim utworze narodziła się owa sympatia, niemniej trwa do dziś. Choć grupy tej już nie ma, nadal przyjemnym dźwiękiem pieszczą ucho jej utwory. Nie zestarzały sie ani na jotę. Pamiętam również, jakie było moje zdziwienie, gdy dowiedziałem się, iż jednym z jej członków był George Young. Tak na marginesie nigdy nie "porwała" mnie muzyka jego brata Angusa z ACDC, rzekłbym, szarpała moje nerwy. Dziwne, jak bardzo mogą się różnić między sobą dwaj bracia obierajac tak odmienne drogi muzyczne..? Ale to już zupełnie inna historia... pozdrawiam serdecznie wszystkich miłośników tej wspaniałej grupy muzycznej!!!
👌
do dziś mam taki katar!... :P
To jest kawałek Flaszów, który wciąż i wciąż wywołuje mrówki na plecach. Mistrzostwo świata.
To musiał być Piotr Kaczkowski w Trójce, zasiał zainteresowanie Flash and the Pan - nota bene , fantastyczna grupa, szczególnie z początku ich kariery.
to byl Marek Niedzwiecki.
Song gives me the chills.
I love it and always have..
I listen to this group at regular intervals, they are one of my favorites since the beginning of the 80s.
There is always a Light in the Night! Very strong song!
Australijczycy wymiatają...
ten kawałek F&P chodzi za mną od 25 lat, czytli odkąd pierwszy raz go usłyszałem, i jest wciąż niezmiennie powalający...
The Aussies are amazing....
For almost 25 year, when I heard them for the first time, they've been my number one with this song.
F&tP - thank you....
Lot of greetings from Poland (not only from me)
Witaj w klubie🤣🤣🤣przyjacielu 👍
👍❤
są takie utwory, które mimo lat są wciąż świeże i wywołują niezapomniane odczucia, myślę że to taki właśnie kawałek
The song of my life.
I used to put this album on after everyone left the party !!! Love Flash and the pan !!!
yep - i love to here this tune while driving home through the empty city late at night
Marry me?!
Perhaps the most important song of my life.
Great Idea for 2021 Parties! Let's The 80's Greatest Songs Came Back!
Waiting For A Train ( extended)
Piękny utwór, piękne czasy❤
nie tylko jeden z lepszych, ALE NAJLEPSZY!
I first heard this Album back in 1980, i just has stardet my military service....long nights and sometimes boring days let me listen to this music...notably on my first Walk Man and copied from a vinyl Lp....long way since then but i still love the music...
Great ambiance and some fantastic lyrics.
This is still in my heart lights shining bright come down lights in the night
It's Friday, 9 May again, so here I sit thirtyfour years later, listening to the same song, only this time not on vinyl at a college radio station, but on internet. I still feel the existential nausea.
HEY DUDE - your comment about ‘existential nausea’ was quoted in a recent biography about George Young by Jeff Apter!
U are not alone)
Friday, sept 9.
These guys were my lifesupport when i was young. Them and the cure, echo and the bunnymen, lloyd cole and the commotions 🙂
Super utwór z młodych lat.Miałem to nagrane na swoim ZK-140.Wspaniałe.
dzięki Piotrowi Kaczkowskiemu poznałem w 1980 roku w audycji która nazywała się "Radiokurier "poznałem ten utwór,ten zespół i to fantastyczne brzmienie.
Tak to lata 80 te piękne bo miałam wszystko przed sobą.. Ale i tak z sentymentem słucham i szukam tego utworu hm....
Já v pořadu Minimax. Skvělé!!👍👍🎶🎵
Пётр Качковский вёл передачу минимах каждый четверг и проиграл целый альбом группы. Это было в 1980 году. Если кто знает жив он ещё и ведёт ли передачи на труйке польске радыё...
Awesome mood song
This is so awesome! And its freaking cool that the singer (George Young) is Angus and Malcolm Youngs older brother! ( they are the guitarists for AC/DC) man the Youngs are so talented!
genialna muzyka, siła, nastrój, głębia........dreszcze...
I've never heard this one~ it's awesome! I love Flash & the Pan. Love those guys
My first bad heartache in the 80s....... And it help my trough..... Thanks!!!!
Czas mija a zwłaszcza dobrej muzyki.po dziś dzień,nikt ich nie skopiował i chwała za to
A great band and one of the best lyrics ever written
Fully Accept'ed
Great track, I could listen this 24/7.
Piotr Kaczkowski, nocne zapraszamy do trójki...
Pamiętam jak pan Piotr tłumaczył nazwę "Flash on the Pan" czyli :Spalone na panewce" - przy czym panewka to te miejsce gdzie w karabinku skałkowym wsypywało się proch...i stąd wzięło się powiedzenie : "Spalić na panewce" to prawie to samo co - niewypał, lub coś, co skończyło się na starcie...
Pamiętam ...
Piotr Kaczkowski , Program III Polskiego Radia, Zapraszamy do Trójki...
Dziękuję panie Piotrze za Te audycje...
Ale zespół nazywa się flash AND the pan
@@Zeddo2323light A idiom brzmi "flash IN the pan", co zresztą wcale nie znaczy 'spalone na panewce' :) Ale rzeczywiścei red. Kaczkowski tak to - błędnie - tłumaczył.
@@paulski2960 to znaczy słomiany ogień
....lub: "Slomiany zapal". Ale najwazniejsze, ze ich utwory zyja jeszcze w naszej pamieci...
Used to listen to this album front and back in 1980. "...goodbye olive oil..."
if the bottle dosn't get you the thinking will- priceless!
Co za muzyka. Dobra chwila wspomnień z lat młodości
Stare dobre czasy..... Trojka i studio stereo na 4 zaprasza 🙂
@@metrofox65 kanał lewy ..... kanał prawy.....
@@trek6500ver2007 no tak to bylo, stare dobre czasy......
Słucham F&P od wielu lat. Są świetni i niedościgli.
cudo , cudo ,cudo . Wspaniałe lata 80te . Pamiętam jak tą płytę nagrałem w czwartkowym programie Marka Gaszyńskiego MiniMax . Minimum słów Maximum muzyki . .Pełna stereofonia , miałem wtedy magnetofon szpulowy Aria wzmacniacz WS 503 i kolumny z Wrześni Altusy . To był odjazd . po 33 latach słuchając tego wracają wspomnienia . Pozdrawiam wszystkich wielbicieli Flasch & the Pan ;)
Piotra Kaczkowskiego
Miałem dokładnie ten sam zestaw muzyczny i te same ciarki na plecach jak usłyszałem ten kawalek
great tune - thx for adding here.
i love to hear this song while driving home through the city at night.
very good.........................................................................
Dark, true, very honest..
Not so many songs can describe hopelessness that great..
This vid is perfect for the song..
Powerful song!! Love the lyrics ❤️ George Young
Jedna z pierwszych płyt, jaką kupiłem na obczyźnie, ponad ćwierć wieku temu. Też nie w sklepie, tylko na giełdzie płyt, od Niemca, czy "angola", w Orlando, czy Tampa na Florydzie.
Big classic
Excellente Love it
🤩👍👌
Puszczam to jak jest gorąco. Wtedy od razu dostaję gęsiej skórki i dreszcze przeszywają mnie do kości.
słyszałem to jeden jedyny raz, w autobusie, w drodze do szkoły, po 6 rano, polowa lat 80 tych, czyli za PRLu, żałowałem że nie wiem jak się ten kawałek nazywa, kto to gra, no i teraz wiem, po 30 latach...
u mnie podobna historia tylko trochę później. Słyszałem w Trójce. W muzyce na życzenie. Zacząłem nagrywać po pierwszych wersach. przez wiele lat celebrowałem każdy raz słuchając tego nagrania. Potem przyszedł YT. Dziś wszystko na wyciągnięcie ręki. Tak czy owak kawałek odjazd.
dziś słucham "mikrokosmos" w trójce w drodze do pracy (4-6) można tam też usłyszeć podobne perełki
dostałem pod choinkę w tym roku " Light in the night" :)
Slyšel jsem to asi v roce 1985 v polském rádiu a pak jsem 20 let pátral , kdo to je .
Są utwory które zapadają w pamięć i już pozostają z nami. To jeden z nich.
I first heard this song in college radio (WDFM at Penn State) on Friday, 9 May 1980. Since then, I've considered it an example of "existential nausea" (Jean-Paul Sartre had just died weeks earlier). Although I've play the song many times on the radio, I never thought I'd find it on You Tube thirty years later.
Buddy, to make another connection to Existentialism: about 1978 the moment I first heard TheCure song KillingAnArab I thought of the book TheStranger by AlbertCamus, a fellow traveller with Sartre. TheCure suffered some misguided criticism by some who thought the song racist or violent.
Buddy, now I think about it, I grew up not far from where the Young family, Scottish, HarryVanda, Dutch, and others first landed in Australia, the VillawoodMigrantHostel. I think I was fifteen when I had a casual job in my school holiday break at the Villawood PostOffice as a telegram delivery boy on a pushbike, and delivered some to various houses in Villawood PublicHousing, as members of TheEasyBeats were back in Australia after their big hit FridayOnMyMind, written by band members HarryVanda and GeorgeYoung. George mentored two younger brothers and created AC/DC.
Cudny wspomnienia wróciły
Tesz długo szukałem tego nagrania byłem dzieckiemm brat miał to na szpulowym magnetofonie nagrane30 ponad lat nieslyszalem tego
Lecialo to w 3 -jce, pozne lata 70-te, stare dobre czasy
Ta piosenka otworzyła mi oczy na świat i moją psychikę . Wtedy zrozumiałem moich starszych znajomych którzy byli hippiesami . Zacząłem być z nimi .
Unique track, the lyrics describes the feelings so good, and nice bass and synthesizers 👍
I've been listening to that song for years, especially when I was in Kosovo and Albania. There were times when I really questioned my sanity.
Amazing been a while since i heard it but Wow
ponad ćwierć wieku temu już miałam ich płytę, dzięki radiowej trójce.... utwory były puszczane po 22h. i nikt mi nie powie, że za prl-u nie mieliśmy dobrej muzy w przeciwieństwie do dzisiejszejj epoki ''biberów'' itp
+pipi71ful No pewnie! Kanal lewy, kanal prawy i cala plyta "od deski do deski". Mam jeszcze tego sporo na kasetach. Reszte dokupilem juz na CDs i to na gieldach plyt, poniewaz takie kapele sa kompletnie nieznane w niektorych regionach swiata. Pozdrowionka!
jestem (po postach) wiekowa:):):) ale na dobrej muzyce się wychowałam.
w moim regionie(zachodpomor) znają do dziś tę muzykę i jest prezentowana na :różnych: zabawach
Paradoks ale prawda. Jedyna korzyść z PRL-u? :) Pozdrawiam
Pipi.Piszesz,że na zabawach puszczają FLASH AND THE PAN ? Prawda to ?
Teraz też jest mnóstwo dobrej muzyki, wystarczy dobrze poszukać.
Brilliant song.....
Genialne brzmienie.
Zgadzam się. Mniej znaczy więcej w tym przypadku. Perkusja, bas. syntezator. Wszystko. Do tego oszczędny wokal, który ciężko nawet nazwać śpiewaniem, bardziej mówieniem w zadanej tonacji. A jednak mimo prostych środków klimat jest niesamowity.
A ja zaczęłam dopiero słuchać :) Kiedy zaczynali mnie nie było jeszcze na świecie :)
A sad song.. Tribute to Bon Scott it sounds like...Brilliant..Made me cry....
Love it.............been a fan for ever
Meine Jugend. Die Schriftsteller unter den Musikern. Poesie pur.
Znam od dziecka. Ciekawostka: zespół założył George Young, starszy brat Angusa i Malcolma z AC/DC.
Fantastic !!!
A teraz jeszcze i To. Panie Piotrze, w jakich wspaniałych czasach żyliśmy.........
Poznałem dzięki Trójce - minimax. Piękne.
Ja też,to była audycja Piotra Kaczkowskiego,to była inna stacja niz teraz
Ja dzisiaj przed południem usłyszałem,niezłe
faktycznie piękne, super
@Marcin I To tylko 32 lata po, ale lepiej później, niż wcale.
This group and klaatu. Best 2 of late 70 s and early 80 s
The best piece of F&tP forever....
zabija na śmierć kills for the death
Beautiful...still
Kosmiczna muzyka mojej młodości.
Właśnie tak!
Loved this band :)
Chwała Piotrowi Kaczkowskiemu, że "sprowadził" Falsh'ów do nasz onegdaj.
Cała dyskografia F&tP jest warta uwagi, choć ten kawałek - mnie powala na łopatki... Od lat....
Dzięki za tekstowo...jakby wczoraj napisany...Tyle lat, ten niepozorny w gruncie utwór, kołacze się, raz-dwa razy w roku gdzieś tam w myślach, gdy trasa długa...jak przyjemnie...mają coś w sobie te songi, jak Flash & the Pan czy Icehouse "Man of colours". Niezapomniane...
Jeszcze tu wrócę. Smakować te klimaty z przeszłości.
Pozdrawiam wszystkich, którzy rozumieją.
Prepared to go, listened to this and decided to stay. ..
If the bottle dont get me the thinking will...
Almost the same thing happend to me a couple of months ago. This track saves lives.
That's wonderful to share ♡
brave to share Flexipop
Thank you! "Last madonna of the wasps"
Genialny kawałek!
Dziękuję bardzo i pozdrawiam!
Still great!
Jezus Chrystus po prostu!, ale piosenka!
Delightfully weird! Hate to use an old cliche but wow this band was so far ahead of it's time.
Bought Flash in the Pan albums when they were first released in Canada many decades ago...they seemed ahead of their time back then
Płyta roku 79-tego w Trójce.
Słucham tego od lat i wracają szkolne dyskoteki z 8o-tego roku ub. wieku ...jeszcze chwila i wszystko wyda się nieprawdą... Ciekaw jestem kto za 40-50 lat będzie pamiętał obecne gwiazdy/?
Kiedyś pisali artyści a teraz głos przez elektronikę przepuszczony, urozmaicony np. skandalem... Itp
No cóż ostatni wpis 12 lat temu...szkoda że poza mną nikt tego nie slucha .Piękne
spoko still alive
tego juz nikt nie pamieta nawet w kraju z ktorego Oni sa/byli pochodza mieszkam tutaj i Flash to dla niech niewiadoma ..szkoda
Ostatnio słucham na okrągło. Stare czasy się przypominają.
@@deanmoriarty6100 To chyba Piotr Kaczkowski w Trojce puszczal, albo w Studio Stereo na 4 bylo, no stare dobre czasy
@@metrofox65 Tak, pod względem muzycznym Trójka to było mistrzostwo świata - zresztą, generalnie, pod względem kultury ta stacja to był fenomen. Teraz z Trójki zrobili trujkę, nie da się tego słuchać :/
a Magic Masterpiece ..🙏.!
a mi ten utwór dzisiaj "pokazała" Trójka, za co bardzo dziękuje!:)
bo w 1980 roku nie mogłem go znać, ponieważ moi rodzice mieli wtedy tyle lat co ja teraz:)
This os my fav playlist... MAN it's cool with a huge capital 'C' yet so educational, true, powerfull and strangely appocylipical in its vibe and George Orwell 84 feel to it... lOVE THEM!
Ten numer w tamtej trójce.
Tego się nie zapomina.
Znów czuję się młodo.
Tego nie da się zapomniec . "TO" jest w nas .Tylko czasem gdzieś zbyt głeboko .-:(((
Thanks Queenie,brings back to my R+R days...
Perełka cudowna.
Just like a 1770 sunset, so beautiful and relaxing T.
Go to sleep grace Jones these guys wrote it and nails it❤
Brilliant song that describes as an example police work and the feelings they have to meet and work with.
After all police women and men are just humans and all that violence and abuse they see takes a toll.
So support your local police and help them if they're in trouble!
I'm another Polish fan of them, my absolute fav is 'Atlantis Calling' but I love all their tracks this one is special to me too
Tak tak.Pozdrawiamy wszystkich rowiesnikow. A Krzysztof Z. niedawno probowal wspominac Piotra Kaczkowskiego.
If the bottle dosn't get you the thinking thinking thinking will....!
Wow!