Kurcze Tak szczerze móweiac Maria Peszek wyprzedziła swoje czasy .Ona zrobiła wszystko to, o co dopiero teraz współczesne kobiety Polki walczą, o czym mówią.
Z wytworami artystycznymi to jest tak, albo coś cię złapie za serce, wwierci się w mózg, albo nie. I żeby nie wiem co mówił twórca i żeby nie wiem jak było to odkrywcze, nowe itp. jak ty tego nie poczujesz i nie utożsamisz się z tym, to adieu. Ja mam swoje utwory, które mnie nieustannie wzruszają i czynią mnie nadal człowiekiem. Teraz u schyłku życia są to dwa koncerty Fryderyka Chopina. Uruchamia we mnie ta muzyka wciąż nowe struny i żadna inna z nią się nie równa.
Mam dziś 26 - te urodziny i nie mam nic. Czuję po prostu przepotworny ból i czuję się jak gówno. Nie mam matury, nie mam pracy, nie mam prawa jazdy i śpię u rodziców. Mentalnie mieszkam nigdzie. Ja nawet nie mam siły iść do psychiatry po receptę a kończą mi się leki. Mam zaburzenia psychiczne, przez ostatni rok przechodziłem przez epizod zaburzenia dysocjacyjnego. Chodzę dziesięć lat na psychoterapię, mam obecnie czwartego psychoterapeutę, jestem osobą z niepełnosprawnością fizyczną. Zrezygnowałem z pójścia na Nowowiejską. Jestem w trakcie konsultacji na OLZON w Krakowie. Jestem wolontariuszem w radio, poszukuję pracy w kinie, produkcji filmowej, Baristic Inclusive School, etc, lepsza taka praca niż żadna. W tym ostatnim przypadku miałbym w pracy same osoby niepełnosprawne i czułbym się osobą posegregowaną społecznie. Byłem wolnym słuchaczem Fizyki na UW i zamierzam znów spróbować w przyszłym roku, uczę się do matury, będę ją zdawać po raz ósmy. Będę po raz piąty zdawać egzamin praktyczny w szkole policealnej. Nigdy niczego w życiu nie miałem. Mój były znajomy chodził na nielegalne ravy w pandemii. Ja nigdy nie miałem tyle swobody do decydowania o swoim własnym życiu. Znam chłopaka, który mając 23 lata był w Tajlandii, był 8 razy w Amsterdamie, był na Słowacji, na Litwie, w Rzymie, Włochy, Neapol, był w Mediolanie, w Maroko, w Belgii, w Luksemburgu, w wieku 26 lat na Malcie, niedawno był w Tokio, nie wiem jeszcze gdzie. Zjeździł masę krajów, jak miał 16 lat to mógł robić co chciał, był sam nad morzem i na Mazurach, w sensie z znajomymi. W tym roku drugi rok z rzędu nie było mnie na Nowych Horyzontach a jeździłem od 2018 roku. Chcę nagrywać vlogi o najlepszych filmach z lat 2018,2019,2021,2022, marzę o tym sześć lat. Nigdy nie uprawiałem seksu, mogłem zacząć w lipcu 2018, ale bałem się, że dziewczyna zobaczy w mnie zalęknione i zaryczane dziecko. Bałem się ogólnego odbioru przez dziewczynę. Od sierpnia 2021 przełamałem się i walczę co weekend, nie wychodzi i walczę dalej. Przykro mi, skończyłem szukać lokacji do filmu studenckiego. To wszystko sprawia mi potworny ból, psychiatra stwierdził, że utknąłem w adolescencji. Nie mam poczucia sprawczości, raz w życiu zrobiłem obiad a dwa razy w życiu kupiłem sobie ubranie. Życie jest krótkie i ucieka mi coraz bardziej.
U mnie się rozruszało po 30tce, zazwyczaj faceci nabierają wtedy pewności siebie i jakoś więcej się układa. Rzadko kiedy bywa w życiu do tyłu, zawsze jest progres z latami jeżeli tylko robisz i nie leżysz - walcz i miej marzenia.
Juz yo pisales w innych miejscach..ja dodam tylko od siebie tyle...myslac ciagle o tym co bylo i co straciles tracisz szanse na nowe i na to co tu i teraz. Zyj-nie rozpamietuj i nie wegetuj
@@popkulturalnasciana7818 ale ja myślę, że działa tutaj taki mechanizm, że im bardziej chcesz, żeby teraz się u Ciebie rozruszało, ale brak Ci poczucia sprawczości to tym bardziej się nie rusza. Więc może warto spróbować zaakceptować ten fakt, że na razie tak masz, że u Ciebie nic się nie rusza. Bo im bardziej nie akceptujesz stanu, w jakim jesteś, tym bardziej nie żyjesz w teraźniejszości i odwracasz się od siebie samego.
@@dorotakonatowicz419 Jakie zamiary miała Maria, a jak ją odbierano to dwa rózne tematy... a być może jednak jeden. Pisze jedynie o odbiorze jej "tfórczości" przez masy
Człowiek od wykolejenia i robienia marksistowskiej papki w głowach mniej samodzielnie myślących ...ani patrzeć ani słuchać się tego babsztyla nie da ...nikt myślący nie powinien ...a tym bardziej bardzo przykładu ..
Partner pani Marii chyba słabej kondycji chłop? Bo Marysia ciąge o; wzwodzie, chuci, seksie, waginie, etc... Panie, weż pan coś na wzmocnienie! Ginko biloba albo czerowna koniczyna, aswaganda może? Kobita się dopomina... XD
Uwielbiam słuchać Pani ❤😊
Super wywiad, brawo dziewczyny ❤️
Witam Panie
Fantastyczna rozmowa coś pięknego. Bardzo dziękuję.
Dla Marii milion 👍
Dwa
Kurcze Tak szczerze móweiac Maria Peszek wyprzedziła swoje czasy .Ona zrobiła wszystko to, o co dopiero teraz współczesne kobiety Polki walczą, o czym mówią.
Obserwuje Marię od wielu lat. Slycham, podziwiam, wyczekuję nastepnych publikacji.
Kobiety pistolety...moj nr 1.
Fajna rozmowa.
,,lepiej późno niż wcale ,, jak mówiła moja ulubiona Pani od fizyki Krystyna Surmańska.
Z wytworami artystycznymi to jest tak, albo coś cię złapie za serce, wwierci się w mózg, albo nie. I żeby nie wiem co mówił twórca i żeby nie wiem jak było to odkrywcze, nowe itp. jak ty tego nie poczujesz i nie utożsamisz się z tym, to adieu. Ja mam swoje utwory, które mnie nieustannie wzruszają i czynią mnie nadal człowiekiem. Teraz u schyłku życia są to dwa koncerty Fryderyka Chopina. Uruchamia we mnie ta muzyka wciąż nowe struny i żadna inna z nią się nie równa.
❤❤❤
Cudownie się Was Panie słucha, pozdrawiam Marię ,artystkę niezwykłą oraz Panią interlokutorką, sorry, zapomniałam imię.
Mam dziś 26 - te urodziny i nie mam nic. Czuję po prostu przepotworny ból i czuję się jak gówno. Nie mam matury, nie mam pracy, nie mam prawa jazdy i śpię u rodziców. Mentalnie mieszkam nigdzie. Ja nawet nie mam siły iść do psychiatry po receptę a kończą mi się leki. Mam zaburzenia psychiczne, przez ostatni rok przechodziłem przez epizod zaburzenia dysocjacyjnego. Chodzę dziesięć lat na psychoterapię, mam obecnie czwartego psychoterapeutę, jestem osobą z niepełnosprawnością fizyczną. Zrezygnowałem z pójścia na Nowowiejską. Jestem w trakcie konsultacji na OLZON w Krakowie. Jestem wolontariuszem w radio, poszukuję pracy w kinie, produkcji filmowej, Baristic Inclusive School, etc, lepsza taka praca niż żadna. W tym ostatnim przypadku miałbym w pracy same osoby niepełnosprawne i czułbym się osobą posegregowaną społecznie. Byłem wolnym słuchaczem Fizyki na UW i zamierzam znów spróbować w przyszłym roku, uczę się do matury, będę ją zdawać po raz ósmy. Będę po raz piąty zdawać egzamin praktyczny w szkole policealnej.
Nigdy niczego w życiu nie miałem. Mój były znajomy chodził na nielegalne ravy w pandemii. Ja nigdy nie miałem tyle swobody do decydowania o swoim własnym życiu. Znam chłopaka, który mając 23 lata był w Tajlandii, był 8 razy w Amsterdamie, był na Słowacji, na Litwie, w Rzymie, Włochy, Neapol, był w Mediolanie, w Maroko, w Belgii, w Luksemburgu, w wieku 26 lat na Malcie, niedawno był w Tokio, nie wiem jeszcze gdzie. Zjeździł masę krajów, jak miał 16 lat to mógł robić co chciał, był sam nad morzem i na Mazurach, w sensie z znajomymi. W tym roku drugi rok z rzędu nie było mnie na Nowych Horyzontach a jeździłem od 2018 roku. Chcę nagrywać vlogi o najlepszych filmach z lat 2018,2019,2021,2022, marzę o tym sześć lat. Nigdy nie uprawiałem seksu, mogłem zacząć w lipcu 2018, ale bałem się, że dziewczyna zobaczy w mnie zalęknione i zaryczane dziecko. Bałem się ogólnego odbioru przez dziewczynę. Od sierpnia 2021 przełamałem się i walczę co weekend, nie wychodzi i walczę dalej. Przykro mi, skończyłem szukać lokacji do filmu studenckiego. To wszystko sprawia mi potworny ból, psychiatra stwierdził, że utknąłem w adolescencji. Nie mam poczucia sprawczości, raz w życiu zrobiłem obiad a dwa razy w życiu kupiłem sobie ubranie. Życie jest krótkie i ucieka mi coraz bardziej.
U mnie się rozruszało po 30tce, zazwyczaj faceci nabierają wtedy pewności siebie i jakoś więcej się układa. Rzadko kiedy bywa w życiu do tyłu, zawsze jest progres z latami jeżeli tylko robisz i nie leżysz - walcz i miej marzenia.
@@micha4431 A ja nie chcę by u mnie rozruszało się po 30 - tce, chcę teraz. Tak potwornie żal mi utraconego czasu.
Juz yo pisales w innych miejscach..ja dodam tylko od siebie tyle...myslac ciagle o tym co bylo i co straciles tracisz szanse na nowe i na to co tu i teraz. Zyj-nie rozpamietuj i nie wegetuj
Przepraszam! Ze Ci sie to przydarzylo? Substance nie pomagaja
@@popkulturalnasciana7818 ale ja myślę, że działa tutaj taki mechanizm, że im bardziej chcesz, żeby teraz się u Ciebie rozruszało, ale brak Ci poczucia sprawczości to tym bardziej się nie rusza. Więc może warto spróbować zaakceptować ten fakt, że na razie tak masz, że u Ciebie nic się nie rusza. Bo im bardziej nie akceptujesz stanu, w jakim jesteś, tym bardziej nie żyjesz w teraźniejszości i odwracasz się od siebie samego.
A ja wracam 😊
daję producencko
Ojoj. Marysiu przejdź na islam....Nikt nie każe Ci dziewczynko kochać Chrystusa. Śpiewaj o wzwodzie fajny" temat.....
Nie poznałabym jej na ulicy.Wielka Skandalistka sceny muzycznej, zmieniła się w zupełnie przeciętną osobę...
a dlaczego zakładasz, że Maria chce/chciała być wielką skandalistką?????
@@dorotakonatowicz419 Jakie zamiary miała Maria, a jak ją odbierano to dwa rózne tematy... a być może jednak jeden. Pisze jedynie o odbiorze jej "tfórczości" przez masy
o matko jedyna , co to ??? 😞
Pomyliłaś epoki
a cóż to za pytanie?????
Człowiek od wykolejenia i robienia marksistowskiej papki w głowach mniej samodzielnie myślących ...ani patrzeć ani słuchać się tego babsztyla nie da ...nikt myślący nie powinien ...a tym bardziej bardzo przykładu ..
Partner pani Marii chyba słabej kondycji chłop? Bo Marysia ciąge o; wzwodzie, chuci, seksie, waginie, etc... Panie, weż pan coś na wzmocnienie! Ginko biloba albo czerowna koniczyna, aswaganda może? Kobita się dopomina... XD
...love...
i wlasnie dlatego przestałem Was słuchać
No i na zdrowie😂
A ja wlasnie dlatego zaczęłam słuchać :)))
@@Krasnalek1111
I ja też. I jest radość z tego powodu.🙂
I super.👍Tak trzymaj. To radio dla inteligentnych i wrażliwych. Pozdrawiam🙂
zgadzam się ze wszystkimi przedmówcami 😉, a Marysię love ❤
❤❤
❤❤❤