Aaaa. Klasyka. Śmiem twierdzić że Walaszek w swojej twórczości ukrył wiele życiowych tematów. Mam na myśli głównie muzykę jaką tworzy. Jest to tylko owinięte w wulgarny i prostacki język. Pozdrawiam.
Wspomnianą historię rozmowy z chłopem, który na potrzeby wizyty urzędników trzymał swoją wygódkę zamkniętą przed dziećmi, przytacza jako autentyczną sam Sławoj w książce "Kwiatuszki administracyjne i inne". Warto dodać, że miała dalszy ciąg: chłop został cierpliwie pouczony, że powinien trzymać ją zawsze otwartą - nie na pokazówkę dla kogokolwiek, ale dla zdrowia własnego i rodziny. Posłusznie przyznał rację i latrynę otworzył, ale opuszczający jego gospodarstwo urzędnicy widzieli z okien samochodu, jak ponownie zabija ją gwoździem - tłumaczenie tłumaczeniem, on i tak swoje wiedział... Na tym przykładzie dobrze widać, jakiej ewolucji mentalnej prostych ludzi wymagało osiągnięcie i upowszechnienie obecnego poziomu kultury sanitarnej, który wydaje nam się czymś oczywistym.
CIEKAWOSTKA! Podczas kampanii w afryce żołnierze Romla chorowali a Anglicy nie. Okazało się że Niemcy załatwiali się otwartych latryn kopanych w ziemi, natomiast Anglicy do pustych skrzynek amunicyjnych, szczelnie zamykanych, do których muchy nie miały dostępu.
Plebs zawsze śmieje się z rzeczy pozornie błahych, ale jak przychodzi epidemia to wtedy to jest kara boska a nie efekt głupoty i walenia ekskrementami za chałupą.
@@xot80 Ano! Ale nie zapominaj, że kościółek trzyma się nie dzięki tym bandytom, tylko dzięki reszcie, która robi swoje nawet kiedy ma problemy z władzą. Taki ksiądz Isakowicz-Zaleski to chodzący RiGCz, szanują go ludzie uczciwi i z prawej i z lewej. Ma odwagę głośno mówić o kapusiach, bandytach, pedofilach i oszustach w szatach.
@@xot80 Tak samo jak masa policjantów to skurw...czybyki ale jest też dużo dobrych gości, w każdym zawodzie znajdzie się mniejszy lub większy procent grzecznie mówiąc nienadających się do właśnie tego zawodu, tak już się ten świat się kręci. Na poprawę się nie zapowiada.
Wiesz, nam, co mają szkoły, łatwo się śmiać z takich rzeczy, ale jeszcze powstanie kościuszkowskie upadło między innymi przez analfabetyzm na wsiach, taki był poziom edukacji. A weź na chłopski rozum połącz to, że kaszlesz, bo srałeś latami za stodołą. Te rzeczy przecież nie mają żadnego powiązania na pierwszy rzut oka.
Bardzo dobry filmik na bardzo ważny temat, który wciąż jest aktualny, ale pod innymi postaciami. Na przykład publiczne toalety w większych miastach. Trudno zliczyć ilu w samej Warszawie żyje bezdomnych, bez dostępu do kranu z ciepłą wodą i toalety, w której mogliby załatwić swoje potrzeby. Co bardziej szanujący siebie próbują chodzić do centrów handlowych, ale są stamtąd wyganiani. Mniej cywilizowani po prostu robią co muszą za drzewami, na mury budynków lub w klatkach schodowych. Ile to już razy idąc tunelami pod Dw. Centralnym czułem paskudny zapach moczu. Publicznych toalet nie ma. W fast foodach jeśli są, to żeby skorzystać trzeba mieć kod. Na dworcu są tylko płatne toalety. Pytanie: czy lepiej zatrudnić babcię klozetową i zorganizować gdzieś toaletę publiczną (dla wszystkich, nie tylko bezdomnych) czy wąchać cudze szczyny? Pytanie pozostaje otwarte.
Jeśli o Warszawie mowa, to problem dotyczy nie tylko bezdomnych. W okolicach Bulwarów Wiślanych (jedyne miejsce w mieście, gdzie można legalnie spożywać alkohol na wolnym powietrzu) problem amatorów piwka i braku publicznych szaletów jest wyjątkowo śmierdzący. Są w mieście gdzieniegdzie ogólnodostępne tojki, ale to za mało. Oczywiście w metrze są bezpłatne i czyste kibelki, ale metro nie wszędzie dochodzi.
To! We Wrocławiu w dzielnicach kamienic z XIX wieku widać jak na każdym skwerze, skwerku i placu Niemcy stawiali szalety żeby utrzymać czystość w mieście. Niektóre z nich przetrwały w swojej funkcji do dziś, niektóre zniszczyła wojna, a na miejscu niektórych powstały inne budynki - a gówno, jak to gówno, było jest i będzie.
@@SinfulKaptur ja mam mieszkanie, więc mi nie potrzebny, przekieruje na jakiegoś bezdomnego. Dzięki, że zacząłeś tą akcję, mam nadzieję, że za tobą pójdą inni i pozbędziemy się problemu szybko i sprawnie!
Mam dwóch kumpli, których gówno jest ulubionym tematem rozmów. Nieraz byłem świadkiem, jak jeden dzwoni do drugiego i opisuje, jakiego klocka dziś postawił! LoL Pozdrawiam!
ale spierdolone czasy mamy, że ludzie chodzą do kibla z telefonem, a potem ten telefon cały dzień w rękach trzymają i na dodatek do głowy przykładają... Gratulacje za inteligencje.
@@luk11c4 A po drugie udowodniono, że na wózku z super marketu jest więcej bakterii ,tak samo jak na pieniądzach, poręczach w galeriach A nawet na ludzkiej dłoni, także teza obalona.
@@luxior4813 Poproszę link do tych badań. A nie lepiej po prostu iść się wysrać jak ci się chce, a nie przesiadywać życie na klozecie? Nie rozumiem jak można iść do kibla i zamiast srać to medytować z gołą dupą.
W rynsztokach miejskich płynęły głównie końskie gówna i szczyny, ten specyficzny zapach do niedawna poczułem w Wiedniu na postoju dorożek konnych obok gotyckiej katedry św chyba Szczepana lub Stefana. Sto lat temu, a nawet później bramy kamienic były mokre od ludzkiego moczu, a za każdym krzakiem leżały ludzkie gówna.
@@r.a.a.s.s.8866 nadal w większości przypadków idzie w tory :D nadal w większości jeżdżą stare EN 57 i stare wagony z obiegiem otwartym przynajmniej się nie zatka bo już zdarzyło mi się jechać nowym składem z zatkanym kiblem z którego się ulało na podłogę
Aakurat w średnioweicznym Lodynie byli odpowiedzni "spece" do usawania tego całego brudu tak jak z ulic jak i z prywatnych toalet. Podobniew zamkach, gdzie toalety najcześciej były umieszczane na wysokości w wystającej alkowie, ulokowanej nad fosą.
Dokładnie. A to właśnie w XVII i XVIII wieku srali i szczali w Wersalu gdzie popadnie i się nie myli tylko perfumem pryskali. Taki to właśnie "historyk".
Było to nawet jedno z lepiej płatnych zajęć w Londynie, plus często pokątnie "sprzątacze" sprzedawali te brudy jako nawóz pod uprawy, mimo że było to zabronione.
Czemu w Anglii jest takie mnóstwo zamków? Bo magnaci tak długo mieszkali w jednym, aż go całego zasrali! Jak się przepełniał gównami, to przenosili się do następnego! Pozdro!
Bawi mnie błędne postrzeganie przeszłych czasów przez współczesne społeczeństwo. Oglądając filmy czy to o starożytności czy wspaniałych i kwitnących epokach typu renesans ekran przedstawia nam zawsze taki czysty (dosłownie) i piękny obraz; żadna skaza typu szambo na powierzchni dróg lub wiecznie brudni ludzie w śmierdzących łachach. Gdybyśmy mogli przenieść się w czasie pewnie bylibyśmy w szoku i to bardzo negatywnym. Dziękuję za materiał i pozdrawiam ;)
w sumie nie wynalazł kolanka tylko syfON ale powinien się nazywać syfOFF, taki suchar, można było wspomnieć o armiach walczących w afryce w czasie IIWŚ
nie ma co się śmiać dzisiaj masowo buduje się sławojki = w Indiach jest to rządowy program a w Bangladeszu działa specjalna fundacja i dla tych ludzi jest to kosmos
Może warto wspomnieć, że Sławoj trochę wcześniej, w trakcie i po wojnie polsko - bolszewickiej, zatrzymał cholerę na niespecjalnie wówczas ustalonej granicy Polski. W Sojuzie epidemia na dobre - u nas drobne zachorowania w ramach kwarantanny.
Interesujący temat, chociaż nawet nie sądziłem że taki się pojawi. I bardzo interesująca okazuje się postać Sławoja, i pomyśleć że został upamiętniony w historii przez to, że jego imieniem nazwano rodzaj kibla. Przynajmniej tam gdzie to określenie funkcjonuje, ja go nie znałem dopóki nie znalazłem go w internecie. W mojej miejscowości (zlokalizowanej około pół godziny od Krakowa) na sławojkę mówiło się "ustęp", albo po prostu "sracz", przynajmniej moja rodzina tam mówiła, nie wiem jak inni. W moim domu rodzinnym, który w pierwotnej formie wybudowali moi pradziadkowie w latach 50, wciąż jest klasyczny ustęp, bo jest murowaną częścią domu i nie ma się go jak pozbyć, mimo że w domu jest już współczesny kibel. W zasadzie moja rodzina coś poszalała z murowaniem, całe podwórko, jeśli dobrze pamiętam, było wybetonowane, mimo że był to bardzo nierówny teren, teraz w większości jest wyłożone kostką.
Nie no... Sam ze "Sławojki" po 2000 roku korzystałem... Polacy mają to do siebie że wszystko po powolutku dawkować trzeba: "Sławojka- szambo- kanalizacja"... Sława Sławojowi!
Kilka lat temu mój sporo młodszy kolega z pracy (urodzony w latach 90. młody chłopak ze wsi), mówił, że "ojciec wywozi szambo do rzeki, bo nie ma u nas tej, no, kanalizacji". To było dla niego nowe, trudne słowo! Facet po studiach.
@@pawekrzysztof1677 to skieruj go do TRZASKOWSKIEGO VEL TRZASKGÓWNA WPROST DO WISŁY, awaryjka taka w Warszawie, śmieszne co piszesz, aż spać mi się zachciało w końcu. PS. Pozapierdalaj trochę na wsi to zobaczysz jakie to łatwe. Byś się zesrał i to hygienicznie w majciochy Cienki Bolku!
Super że poruszyłeś temat słyszałem o działalności tego ministra na tym polu i zastanawiałem się czy podobieństwo jego nazwiska i nazwy kibla jest przypadkowe, czy nie :D
A propos Indii - w ciągu ostatnich 4 lat ilość osób które wypróżnia się do toalety (tzn. sławojki, szamba lub kanalizacji) skoczyła z 50 do 80 paru procent. Zaczeła się wielka akcja czyszczenia ulic itd. ten kraj w ciągu pięciolatki skoczył pod względem sanitarno-porządkowym z poziomu chlewu obsranego gównem, na taki całkiem przyzwoity (oczywiście slamsy i syf nadal istneje, ale dochodzi do usuwania teog wszystkiego). Najwielszym problemem Indii jest Ganges. Z jednej strony jest to święta rzeka, do której co roku wchodzą wyznawcy hinduizmu, z której miliony Hindusów pobiera wode, a z drugiej strony to rzeka na której swoje życie kończy prawie każdy Hindus - zwyczaj jest taki że nieboszczyków pali się na stosach na srodku rzeki, ale ogień ze stosu jak to ogień ze stosu, nie wszystko spali, czasem palec popłynie, czasem ręka itd. Dokladając do tego skale ile Hindusów jest i dokładając do tego że jest to jedna z najbardziej obciążonych przemysłowo rzek (z tego samego gangesu pobierana jest woda do produkcji barwników i ubrań dla połowy świata, garbowania skór), a Indie nie mają prawa środowiskowego ani też kontroli żadnych, więc wszelki syf bez filtracji jest wyrzucany do rzeki. I tak przez cały subkontynent Indyjski płynie ogromny ściek złożony z chemikaliów, związków azotowych i ludzkich szczątków.
Bo drewno jest tam piekielnie drogie, nie każdego stać na solidny stos, więc zwłoki biedaków często są niedopalone! Ale mimo to jakoś żadne epidemie czy też Pandemije nie wybuchają co kwartał! Pozdro!
Za małolata jeździłem na obozy żeglarskie na Mazury. Pierwszy turnus zawsze przekopywał szalet z poprzedniego roku. Kto jechał na drugi turnus ten wygrywał życie :D
znam ludzi, którzy jeszcze 10-15 lat temu mając w domu dwie łazienki "dwójkę" robili wyłącznie w wychodku za stodołą, bo przecież w porcelanę srać nie należy. Zezwolenie na to miały tylko małe dzieci i ewentualnie można było podczas choroby w nocy...
Palenie gówna nawet się pojawiło: ruclips.net/video/FRgo52ewgUs/видео.html ja to znam z filmu Jarhead jak to gościu pali odchody na froncie... własnie po to by zadbać o brak rozwoju bakterii chorobotwórczych...
Daleko nie trzeba szukać, jeszcze 10 lat temu moja daleka rodzina mieszkająca 80km od Warszawy mimo posiadania sporego gospodarstwa rolnego chodziła do drewnianego sracza na podwórku.
Historyku, ja też popieram ideę postawienia pomnika Złotej Sławojki dla uczczenia pamięci Sławoja Składkowskiego. Ale jeszcze nie wiem gdzie ją postawić, macie jakieś pomysły ?
wszystko super i fajnie, ale nie do końca z tymi "wiekami ciemnymi". warto wspomnieć choćby o wykuszach w zamkach, gdzie mieściły się toalety (oczywiście niezwykle prymitywne, w postaci deski z otworem, gdzie zawartość wpadała do fosy - stąd takie ciekawe znaleziska w fosach, jak np. średniowieczny przyrząd masażu wewnętrznego ;) ), czy o drewnianych wodociągach (pozostałości takiego wodociągu, zadziwiająco dobrze zachowanego odnaleziono w naszym kochanym Lublinie podczas prac na Krakowskim Przedmieściu) [pozdrawiam serdecznie
Komfortowe wypróżnienie podstawowym prawem człowieka. Bill Gates się tabu nie przejmuje i finansuje cywilizowane wychodki w krajach trzeciego świata. Postawa godna pochwały.
A, historia trochę jak z powieści o dobrym wojaku Szwejku. Tam był kawałek o oficerze CK armii pochodzenia polskiego co kład duży nacisk na odpowiednie wypróżnienie się żołnierzy. 😀 Kto nie czytał, ten nic nie przeczytał. Polecam wszystkim, mimo, że Hasek był trochę źle do Polaków nastawiony. Ps. Gòwniany temat, ale to chyba załatwiło w pewnym sensie oblężenie Malborka po Grunwaldzkie? Czerwionka, była chyba też jednym z powodów zwinięcia tego oblężenia.
@@obj.2684 Po łacinie rzeka ta nazywa się Tiberis, etymologicznie uzasadniona jest więc forma Tyber "Tyber (wł. Tevere, łac. Tiberis) - rzeka w środkowej części Włoch. Jej długość to 405 km (trzecia co do długości po Padzie i Adydze rzeka Włoch), powierzchnia zlewni wynosi 17,2 tys. km², a głównym dopływem jest Nera (lewy)" Douczyłem się, jak prosiłeś i dalej mi wychodzi Tyber
Toaletowa ciekawostka - przed wprowadzeniem toalety z syfonem za zabezpieczenie przed gazami z kanalizacji służyła klapa w wewnątrz muszli, którą po zrobieniu swojego należało otworzyć za pomocą dźwigni znajdującej się z boku muszli. Toalety syfonowe podobno zyskały swą popularność po tym jak zaprezentowano je jako toalety dla gości podczas Wielkiej Wystawy Światowej w Pałacu Kryształowym w Londynie w roku 1851. Z tego co pamiętam, to były wtedy prezentowane jako "ekonomiczna" wersja, dla bogatszych gości były dostępne toalety posiadające zarówno syfon jak i klapę.
Kodeks honorowy zabrania nam budowania latryn - Sramy po krzakach jak zwierzęta :D
Aaaa kapitan Bomba. To też już historia. Niestety.
Dlaczego zabiłeś śluusarzaaaaa!! Kto nam teraz zbuduje laaatryyyneeee!!!!
Co potwierdza moją teorię, że miłośnicy twórczości Walaszka interesują się bardziej ambitnymi rzeczami niż średnia społeczeństwa. :)
Aaaa. Klasyka. Śmiem twierdzić że Walaszek w swojej twórczości ukrył wiele życiowych tematów. Mam na myśli głównie muzykę jaką tworzy. Jest to tylko owinięte w wulgarny i prostacki język. Pozdrawiam.
Ah stary dobry Bomba :-)
Wspomnianą historię rozmowy z chłopem, który na potrzeby wizyty urzędników trzymał swoją wygódkę zamkniętą przed dziećmi, przytacza jako autentyczną sam Sławoj w książce "Kwiatuszki administracyjne i inne". Warto dodać, że miała dalszy ciąg: chłop został cierpliwie pouczony, że powinien trzymać ją zawsze otwartą - nie na pokazówkę dla kogokolwiek, ale dla zdrowia własnego i rodziny. Posłusznie przyznał rację i latrynę otworzył, ale opuszczający jego gospodarstwo urzędnicy widzieli z okien samochodu, jak ponownie zabija ją gwoździem - tłumaczenie tłumaczeniem, on i tak swoje wiedział...
Na tym przykładzie dobrze widać, jakiej ewolucji mentalnej prostych ludzi wymagało osiągnięcie i upowszechnienie obecnego poziomu kultury sanitarnej, który wydaje nam się czymś oczywistym.
"Krecik stuka w taborecik" To mnie po porostu rozwaliło na koniec tak poważnego tematu jakim jest wypróżnianie się :D
Dzisiaj dzięki twojemu flimowi o polskich terytoriach zamorskich dostałem 6 z referatu z historii :)
Gratulacje i kolejnych sukcesów.
@@SMKCH84 dzięki
@@homer0278 no w sumie nie głupie
uu wjedzie ACTA 2 to będzie pała :D
CIEKAWOSTKA!
Podczas kampanii w afryce żołnierze Romla chorowali a Anglicy nie. Okazało się że Niemcy załatwiali się otwartych latryn kopanych w ziemi, natomiast Anglicy do pustych skrzynek amunicyjnych, szczelnie zamykanych, do których muchy nie miały dostępu.
Ale sprytni co angole
Jako hydraulik jestem dumny z tej ciekawej historii , sławoj wiecznie żywy :)
Plebs zawsze śmieje się z rzeczy pozornie błahych, ale jak przychodzi epidemia to wtedy to jest kara boska a nie efekt głupoty i walenia ekskrementami za chałupą.
Bo to jest swego rodzaju kara boska za sranie za stodołą. Mówi się, że jak Jowisz chce kogoś ukarać to mu wpierw rozum odbiera.
@@xot80 Ano! Ale nie zapominaj, że kościółek trzyma się nie dzięki tym bandytom, tylko dzięki reszcie, która robi swoje nawet kiedy ma problemy z władzą. Taki ksiądz Isakowicz-Zaleski to chodzący RiGCz, szanują go ludzie uczciwi i z prawej i z lewej. Ma odwagę głośno mówić o kapusiach, bandytach, pedofilach i oszustach w szatach.
@@xot80 Tak samo jak masa policjantów to skurw...czybyki ale jest też dużo dobrych gości, w każdym zawodzie znajdzie się mniejszy lub większy procent grzecznie mówiąc nienadających się do właśnie tego zawodu, tak już się ten świat się kręci. Na poprawę się nie zapowiada.
Plebs to tłum. Będzie zgraja naukowców - będzie tłum, niewiele bardziej mądrzejszy od tego pierwszego.
Wiesz, nam, co mają szkoły, łatwo się śmiać z takich rzeczy, ale jeszcze powstanie kościuszkowskie upadło między innymi przez analfabetyzm na wsiach, taki był poziom edukacji. A weź na chłopski rozum połącz to, że kaszlesz, bo srałeś latami za stodołą. Te rzeczy przecież nie mają żadnego powiązania na pierwszy rzut oka.
Wieczorny historyk opowiada o drewnianym kiblu.
+1
@Mateusz Skibiński
Wybierz w Google hasło i YT hasło: SŁAWOJKA.
ale jakie to istotne!
@@miskowski1500 ale nie interesuje cię to, to nie oglądaj...
@@rudafka nie czytasz ze zrozumieniem, czy jak?
Bardzo dobry filmik na bardzo ważny temat, który wciąż jest aktualny, ale pod innymi postaciami. Na przykład publiczne toalety w większych miastach. Trudno zliczyć ilu w samej Warszawie żyje bezdomnych, bez dostępu do kranu z ciepłą wodą i toalety, w której mogliby załatwić swoje potrzeby. Co bardziej szanujący siebie próbują chodzić do centrów handlowych, ale są stamtąd wyganiani. Mniej cywilizowani po prostu robią co muszą za drzewami, na mury budynków lub w klatkach schodowych. Ile to już razy idąc tunelami pod Dw. Centralnym czułem paskudny zapach moczu.
Publicznych toalet nie ma. W fast foodach jeśli są, to żeby skorzystać trzeba mieć kod. Na dworcu są tylko płatne toalety. Pytanie: czy lepiej zatrudnić babcię klozetową i zorganizować gdzieś toaletę publiczną (dla wszystkich, nie tylko bezdomnych) czy wąchać cudze szczyny? Pytanie pozostaje otwarte.
Jeśli o Warszawie mowa, to problem dotyczy nie tylko bezdomnych. W okolicach Bulwarów Wiślanych (jedyne miejsce w mieście, gdzie można legalnie spożywać alkohol na wolnym powietrzu) problem amatorów piwka i braku publicznych szaletów jest wyjątkowo śmierdzący.
Są w mieście gdzieniegdzie ogólnodostępne tojki, ale to za mało. Oczywiście w metrze są bezpłatne i czyste kibelki, ale metro nie wszędzie dochodzi.
To!
We Wrocławiu w dzielnicach kamienic z XIX wieku widać jak na każdym skwerze, skwerku i placu Niemcy stawiali szalety żeby utrzymać czystość w mieście. Niektóre z nich przetrwały w swojej funkcji do dziś, niektóre zniszczyła wojna, a na miejscu niektórych powstały inne budynki - a gówno, jak to gówno, było jest i będzie.
proponuję zutylizować bezdomnych.
@@SinfulKaptur ja mam mieszkanie, więc mi nie potrzebny, przekieruje na jakiegoś bezdomnego. Dzięki, że zacząłeś tą akcję, mam nadzieję, że za tobą pójdą inni i pozbędziemy się problemu szybko i sprawnie!
@@luk11c4 nie ty, tylko twoi rodzice.
- Co robisz?
- Oglądam Irytującego
- A o czym gada?
- O g*nie.
- ... Jak nie masz czasu ze mną gadać mogłeś normalnie powiedzieć!
Ludzkość nigdy nie przestanie zadziwiać szokować i zaskakiwać
Niesamowite że można tak długo i mądrze o gównie mówić
Mam dwóch kumpli, których gówno jest ulubionym tematem rozmów. Nieraz byłem świadkiem, jak jeden dzwoni do drugiego i opisuje, jakiego klocka dziś postawił! LoL
Pozdrawiam!
świetny kanał, nieszablonowe tematy - bardzo ciekawy czas spędzony w internetach. Oby tak dalej, wszystkiego dobrego!
Oj, bardzo dużo mitów, duuużo, duuuuuużo nieścisłości tym razem. O średniowieczu polecam Jędrka z zamku Chojnik posłuchać.
Najlepszy film o gównie jaki widziałem
Super, jestem pod wrażeniem. Kompendium wiedzy na temat srania, brawo !!!
Świetny film! Naprawdę nie wiedziałem, że film na ten temat da się nagrać tak poważnie i profesjonalnie
Nie ma to jak robić dwójeczkę i oglądać irytującego. Bogu dzięki że istnieje spłuczka i nie muszę tego wynosić xD
ale spierdolone czasy mamy, że ludzie chodzą do kibla z telefonem, a potem ten telefon cały dzień w rękach trzymają i na dodatek do głowy przykładają... Gratulacje za inteligencje.
a jak się spłuczka popsuje?
@@luk11c4 Dlatego zawsze opieram telefon o umywalkę i używam czegoś takiego jak mydło, inteligencie.
@@luk11c4 A po drugie udowodniono, że na wózku z super marketu jest więcej bakterii ,tak samo jak na pieniądzach, poręczach w galeriach A nawet na ludzkiej dłoni, także teza obalona.
@@luxior4813 Poproszę link do tych badań. A nie lepiej po prostu iść się wysrać jak ci się chce, a nie przesiadywać życie na klozecie? Nie rozumiem jak można iść do kibla i zamiast srać to medytować z gołą dupą.
Krecik stuka w taborecik :)
Hahahha 😀😀😀 idealnie to podsumował 😀
Smyra firanke XD
Świetnie ujęte😊😁😀
skisłem :D
@@prkp7248 niewiem kim jestes ale jesteś mistrzem xD
W rynsztokach miejskich płynęły głównie końskie gówna i szczyny, ten specyficzny zapach do niedawna poczułem w Wiedniu na postoju dorożek konnych obok gotyckiej katedry św chyba Szczepana lub Stefana. Sto lat temu, a nawet później bramy kamienic były mokre od ludzkiego moczu, a za każdym krzakiem leżały ludzkie gówna.
Nie ma jak poznać "zwyczaje defekacyjne naszych przodków" 💪😁💪
kurcze Irytujący, Ty nawet z tematu srania zrobisz rzeczowy i ciekawy odcinek, dzięki.
A na PKP dalej idzie w tory.
Konserwacja podkladów 😉
W nowocześniejszych składach jest obieg zamknięty. Jednak wolę na wszelki wypadek do pociągu wsiadać na czczo.
Na Ukrainie zamykają sracze w pociągach na 20 minut przed wjazdem do miasta i 20 minut po. W Rosji pewnie podobnie.
Dawni pociągiem nie jechałeś najwyraźniej
@@r.a.a.s.s.8866 nadal w większości przypadków idzie w tory :D
nadal w większości jeżdżą stare EN 57 i stare wagony z obiegiem otwartym przynajmniej się nie zatka bo już zdarzyło mi się jechać nowym składem z zatkanym kiblem z którego się ulało na podłogę
Świetny pomysł z tym pomnikiem. 💰🏆🥇🙂
Aakurat w średnioweicznym Lodynie byli odpowiedzni "spece" do usawania tego całego brudu tak jak z ulic jak i z prywatnych toalet. Podobniew zamkach, gdzie toalety najcześciej były umieszczane na wysokości w wystającej alkowie, ulokowanej nad fosą.
Dokładnie. A to właśnie w XVII i XVIII wieku srali i szczali w Wersalu gdzie popadnie i się nie myli tylko perfumem pryskali. Taki to właśnie "historyk".
Ta wystająca alkowa służąca wiadomym celom ma nawet swoją nazwę - wykusz latrynowy.
@@magdalenasanecka2396 Bądź Gdanisko.
Było to nawet jedno z lepiej płatnych zajęć w Londynie, plus często pokątnie "sprzątacze" sprzedawali te brudy jako nawóz pod uprawy, mimo że było to zabronione.
Czemu w Anglii jest takie mnóstwo zamków? Bo magnaci tak długo mieszkali w jednym, aż go całego zasrali! Jak się przepełniał gównami, to przenosili się do następnego!
Pozdro!
Jak założysz okulary, to normalnie Bolesław Prus.
Słuszny temat i piętno na niesłuszne żarty.
@@kretinovalentino8054
Patrz - a jednak wiedział o kogo chodzi.
Prus wiecznie najabany xD był zbyt schlorowany by odebrać nawet nagrode. Chyba znalazłem idola
@@some2guy 🤣🤣🤣
może i Głowacki, ale z tamtych rejonów to raczej Reymont. Sami zasłużeni historycy spod Piotrkowa - Irytujący i Wołoszański
Mądrego to i przyjemnie posłuchać :)
nie ważne że o klopie ważne że w końcu film !!!!
uwielbiam to jak ktoś mi wciska ''kiedyś to było, a teraz...'''
Bardzo fajny "gówniany temat", jak zwykle profesjonalnie rozwinięty. Pozdrawiam!
Podsuwam pomysł na odcinek może opowiesz o jedzeniu które jedli żołnierze O tym jak się zmieniało itp
Dzięki za nową wiedzę.Pozdrawiam.
Cóż za wdzięczny temat! :D Film jak zawsze świetny. Nawet z tak gównianego tematu potrafisz zrobić super ciekawy materiał ;D
Bawi mnie błędne postrzeganie przeszłych czasów przez współczesne społeczeństwo. Oglądając filmy czy to o starożytności czy wspaniałych i kwitnących epokach typu renesans ekran przedstawia nam zawsze taki czysty (dosłownie) i piękny obraz; żadna skaza typu szambo na powierzchni dróg lub wiecznie brudni ludzie w śmierdzących łachach. Gdybyśmy mogli przenieść się w czasie pewnie bylibyśmy w szoku i to bardzo negatywnym. Dziękuję za materiał i pozdrawiam ;)
U nas na to się mówiło ustęp:) Do niedawna taki ustęp u nas był. Jakieś 12 lat temu został zlikwidowany:)
18:05 gówniane wiatry… chłopaki z barakow się przypominają!
Z automatu daje łapke w góre dla algorytmu.
ale ty jesteś oryginalny... jak 4 tysiące ludzi, którzy też dali łapkę xd
I za ten film Ci chwała... świetny....chociaż wielu nic z tego nie rozumie.
w sumie nie wynalazł kolanka tylko syfON ale powinien się nazywać syfOFF, taki suchar, można było wspomnieć o armiach walczących w afryce w czasie IIWŚ
Chłopie Sławojka na działce poza miastem ten trel ptaków poprostu cudo....o poranku
nie ma co się śmiać
dzisiaj masowo buduje się sławojki = w Indiach jest to rządowy program a w Bangladeszu działa specjalna fundacja
i dla tych ludzi jest to kosmos
Sulejów, pozdrawiam z Poniatowa obok ❤️
Może warto wspomnieć, że Sławoj trochę wcześniej, w trakcie i po wojnie polsko - bolszewickiej, zatrzymał cholerę na niespecjalnie wówczas ustalonej granicy Polski. W Sojuzie epidemia na dobre - u nas drobne zachorowania w ramach kwarantanny.
niema to jak dobry obiad i nowy odcinek który jak zwykle super!!!
W końcu nowy film :)
Wow, nigdy na to tak nie patrzyłem. Historia to jednak potrafi człowieka nauczyć pokory
dziura w fotelu ładnie ukryta ;P
Interesujący temat, chociaż nawet nie sądziłem że taki się pojawi. I bardzo interesująca okazuje się postać Sławoja, i pomyśleć że został upamiętniony w historii przez to, że jego imieniem nazwano rodzaj kibla. Przynajmniej tam gdzie to określenie funkcjonuje, ja go nie znałem dopóki nie znalazłem go w internecie. W mojej miejscowości (zlokalizowanej około pół godziny od Krakowa) na sławojkę mówiło się "ustęp", albo po prostu "sracz", przynajmniej moja rodzina tam mówiła, nie wiem jak inni. W moim domu rodzinnym, który w pierwotnej formie wybudowali moi pradziadkowie w latach 50, wciąż jest klasyczny ustęp, bo jest murowaną częścią domu i nie ma się go jak pozbyć, mimo że w domu jest już współczesny kibel. W zasadzie moja rodzina coś poszalała z murowaniem, całe podwórko, jeśli dobrze pamiętam, było wybetonowane, mimo że był to bardzo nierówny teren, teraz w większości jest wyłożone kostką.
jeszcze hejziel ubikacja wychodek...
Nie no... Sam ze "Sławojki" po 2000 roku korzystałem... Polacy mają to do siebie że wszystko po powolutku dawkować trzeba: "Sławojka- szambo- kanalizacja"... Sława Sławojowi!
Ps: Filmy o gotowaniu to się ogląda... Ale jak ktoś poje to i srać musi...
Kilka lat temu mój sporo młodszy kolega z pracy (urodzony w latach 90. młody chłopak ze wsi), mówił, że "ojciec wywozi szambo do rzeki, bo nie ma u nas tej, no, kanalizacji". To było dla niego nowe, trudne słowo! Facet po studiach.
@@pawekrzysztof1677 to skieruj go do TRZASKOWSKIEGO VEL
TRZASKGÓWNA WPROST DO WISŁY, awaryjka taka w Warszawie, śmieszne co piszesz, aż spać mi się zachciało w końcu. PS.
Pozapierdalaj trochę na wsi to zobaczysz jakie to łatwe.
Byś się zesrał i to hygienicznie w majciochy Cienki Bolku!
Wyśmienicie opowiedziane. Ważny temat. Dziękuję i pozdrawiam. Odmeldowuję się, bo już metro trąbi.
Pozdrawiam wszystkich którzy podczas oglądania tego filmu jedzą śniadanie, obiad bądź kolację. Osobiście nie polecam tego robić. Pozdrawiam
dzieki, za pozno
Nie ma to jak pogadać o byle gównie 😁hehe Poważnie mówiąc. Wielki szacun dla irytującego historyka. Pozdrawiam
"Mnie to nie rusza" - powiedział mieszczanin wyrzucając fekalia przez okno
Veni vidi vici .
Dałem rade xd
Dzień dobry i wszystkiego najlepszego w nowym roku.
Bardzo ładnie wyglądasz w tych okularach. #nohomo
Jeszcze jeden fajny, mądry film! Dziękuję.
Idealny odcinek do obiadu :)
Świetny odcinek. Bardzo życiowy - powinni go w szkołach pokazywać. :)
Nie bez powodu w wojsku tak pilnowali czystości kibli :)
Krecik stuka w taborecik... Szacun :)
Props za "krecik stuka w taborecik"😁
Super że poruszyłeś temat słyszałem o działalności tego ministra na tym polu i zastanawiałem się czy podobieństwo jego nazwiska i nazwy kibla jest przypadkowe, czy nie :D
A propos Indii - w ciągu ostatnich 4 lat ilość osób które wypróżnia się do toalety (tzn. sławojki, szamba lub kanalizacji) skoczyła z 50 do 80 paru procent. Zaczeła się wielka akcja czyszczenia ulic itd. ten kraj w ciągu pięciolatki skoczył pod względem sanitarno-porządkowym z poziomu chlewu obsranego gównem, na taki całkiem przyzwoity (oczywiście slamsy i syf nadal istneje, ale dochodzi do usuwania teog wszystkiego).
Najwielszym problemem Indii jest Ganges. Z jednej strony jest to święta rzeka, do której co roku wchodzą wyznawcy hinduizmu, z której miliony Hindusów pobiera wode, a z drugiej strony to rzeka na której swoje życie kończy prawie każdy Hindus - zwyczaj jest taki że nieboszczyków pali się na stosach na srodku rzeki, ale ogień ze stosu jak to ogień ze stosu, nie wszystko spali, czasem palec popłynie, czasem ręka itd. Dokladając do tego skale ile Hindusów jest i dokładając do tego że jest to jedna z najbardziej obciążonych przemysłowo rzek (z tego samego gangesu pobierana jest woda do produkcji barwników i ubrań dla połowy świata, garbowania skór), a Indie nie mają prawa środowiskowego ani też kontroli żadnych, więc wszelki syf bez filtracji jest wyrzucany do rzeki.
I tak przez cały subkontynent Indyjski płynie ogromny ściek złożony z chemikaliów, związków azotowych i ludzkich szczątków.
Bo drewno jest tam piekielnie drogie, nie każdego stać na solidny stos, więc zwłoki biedaków często są niedopalone!
Ale mimo to jakoś żadne epidemie czy też Pandemije nie wybuchają co kwartał!
Pozdro!
Kurcze no robisz świetne filmy , hociarz raz na ruski rok , ale jak człowiek czeka na jakiś super film to mu średniowieczny kibel wyskakuje
Historyka nam podmienili! Czemu nie o jakiejś 3 w nocy tylko o 17!
Wreszcie coś co mogę oglądać ma kiblu !!! Normalnie kino 5d!!
No cóż odcinek bardzo fajny :) a teraz idę do normalnej nowoczesnej toalety :)
Na Podlasiu też można spotkać gospodarstwa które kibla nie mają, a jak dobrze ktoś chłopa przekonał to stoi chociaż sławojka. I to nie żart.
10:52 - "...zadzwonić po specjalistę " :)
Za małolata jeździłem na obozy żeglarskie na Mazury. Pierwszy turnus zawsze przekopywał szalet z poprzedniego roku. Kto jechał na drugi turnus ten wygrywał życie :D
"Shreeek ! Sławojka znowu się zatkała !" :) takie pierwsze skojarzenie :)
Mniam! :D Zabieram sie do jedzenia i odpalam odcinek.
Od pojazdów przez broń do drewnianych kibli. XD
Nie idźmy tą drogą.
Jakie piękne studio proszę Pana! Nieśmiertelny biały regał jutuberski i jutuberski fotel z uszami! No pomyślałby kto?
zrobić z kibla ołtarzyk dla swojego boga. Leżę i nie mogę wstać
Myślałem że zmienisz intro jak inni. Ale to stare jest bardzo super nie zmieniaj bo to intro ma swój urok
nowy rok u irytującego rozpoczyna się gównanie
Dziękuję panie historyk, dziś na maturze napisałem o problemach defekacyjnych naszych rodaków
Krecik stuka w taborecik
Widzę że tez to znasz xd
Temat sprawił, że musiałem pójść za potrzebą :)
W każdym razie dzięki za garść ciekawych nformacji.
3:30 chcesz to zobaczyć na żywo zapraszam do indii... prawdziwa podróż w czasie....
znam ludzi, którzy jeszcze 10-15 lat temu mając w domu dwie łazienki "dwójkę" robili wyłącznie w wychodku za stodołą, bo przecież w porcelanę srać nie należy. Zezwolenie na to miały tylko małe dzieci i ewentualnie można było podczas choroby w nocy...
gównoburza w komentarzach będzie zasadna :V
Dobry temat - historycznie ważny i ciekawy wbrew pozorom - smiejecie sie ale zapamietacie to nazwisko do konca życia po tym wykładzie.
Ładny fotel z IKEA. Mam taki sam z tym ,że szary
Irytującemu daję lajka zanim zacznę oglądać nowy film. Wiem że nie będzie lipy. Pozdrawiam serdecznie i tak trzymać!
Śmierdząca sprawa, gówniany temat.
posrana akcja
Taaa... niczym Laska z Polski. :D
Swoją drogą koleś rozkminił temat taki, że jeszcze nie widziałem czegoś takiego na yt ; DDD Pozdro.
Palenie gówna nawet się pojawiło: ruclips.net/video/FRgo52ewgUs/видео.html ja to znam z filmu Jarhead jak to gościu pali odchody na froncie... własnie po to by zadbać o brak rozwoju bakterii chorobotwórczych...
No shit Sherloock, bez gówna Szerloku !
Daleko nie trzeba szukać, jeszcze 10 lat temu moja daleka rodzina mieszkająca 80km od Warszawy mimo posiadania sporego gospodarstwa rolnego chodziła do drewnianego sracza na podwórku.
Historyku, ja też popieram ideę postawienia pomnika Złotej Sławojki dla uczczenia pamięci Sławoja Składkowskiego. Ale jeszcze nie wiem gdzie ją postawić, macie jakieś pomysły ?
Przydałoby się gdzieś na Wiejskiej, bo gówno tam robią wyśmienicie:D
wszystko super i fajnie, ale nie do końca z tymi "wiekami ciemnymi". warto wspomnieć choćby o wykuszach w zamkach, gdzie mieściły się toalety (oczywiście niezwykle prymitywne, w postaci deski z otworem, gdzie zawartość wpadała do fosy - stąd takie ciekawe znaleziska w fosach, jak np. średniowieczny przyrząd masażu wewnętrznego ;) ), czy o drewnianych wodociągach (pozostałości takiego wodociągu, zadziwiająco dobrze zachowanego odnaleziono w naszym kochanym Lublinie podczas prac na Krakowskim Przedmieściu) [pozdrawiam serdecznie
No nie powiem toaletowy humor :D
Dżizas jakie to było suche D:
Dobry wystrój! Dużo lepiej się to ogląda teraz.
Aż sprawdziłem zegarek bo myślałem, że już 1 w nocy
Idealne do ogladania podczas aktu defekacji.
Komfortowe wypróżnienie podstawowym prawem człowieka. Bill Gates się tabu nie przejmuje i finansuje cywilizowane wychodki w krajach trzeciego świata. Postawa godna pochwały.
Zawsze mnie to ciekawiło, dzięki!
Ale wieki ciemnej to nie średniowiecze tylko okres w historii Grecji po upadku cywilizacji mykeńskiej.
A, historia trochę jak z powieści o dobrym wojaku Szwejku. Tam był kawałek o oficerze CK armii pochodzenia polskiego co kład duży nacisk na odpowiednie wypróżnienie się żołnierzy. 😀 Kto nie czytał, ten nic nie przeczytał. Polecam wszystkim, mimo, że Hasek był trochę źle do Polaków nastawiony.
Ps. Gòwniany temat, ale to chyba załatwiło w pewnym sensie oblężenie Malborka po Grunwaldzkie? Czerwionka, była chyba też jednym z powodów zwinięcia tego oblężenia.
18:30 sam odpowiedziałeś sobie na pytanie :)
Polecam oglądać to przy jedzeniu 😂👍🏻
Jak wyglądał tyber? Tak jak wisła za Warszawą :)
Nie tyber tylko Tybr doedukuj się z geografii i języka polskiego
@@obj.2684 Po łacinie rzeka ta nazywa się Tiberis, etymologicznie uzasadniona jest więc forma Tyber
"Tyber (wł. Tevere, łac. Tiberis) - rzeka w środkowej części Włoch. Jej długość to 405 km (trzecia co do długości po Padzie i Adydze rzeka Włoch), powierzchnia zlewni wynosi 17,2 tys. km², a głównym dopływem jest Nera (lewy)"
Douczyłem się, jak prosiłeś i dalej mi wychodzi Tyber
Toaletowa ciekawostka - przed wprowadzeniem toalety z syfonem za zabezpieczenie przed gazami z kanalizacji służyła klapa w wewnątrz muszli, którą po zrobieniu swojego należało otworzyć za pomocą dźwigni znajdującej się z boku muszli. Toalety syfonowe podobno zyskały swą popularność po tym jak zaprezentowano je jako toalety dla gości podczas Wielkiej Wystawy Światowej w Pałacu Kryształowym w Londynie w roku 1851. Z tego co pamiętam, to były wtedy prezentowane jako "ekonomiczna" wersja, dla bogatszych gości były dostępne toalety posiadające zarówno syfon jak i klapę.