Zdziwiło mnie to, kiedy powiedział Pan, że rodzi się więcej mężczyzn - czytałam gdzieś (i nie była to chińska strona/gazeta ;) że trend jest dokładnie odwrotny.... Z tego, co kojarzę (ale mogę się mylić), ze parebany są tutaj mocno zamieszane...
nooo dobra, jeśli podzielimy wychowanie na rodzaj dla chłopców twardą ręką, nacisk na sport i dla dziewczyn bardziej emocjonalnie etc... co Pan radzi w kwestii wychowania homoseksualnych dzieci? Czy schemat wg Pana byłby taki sam?
A ja zastanawiam się, jaka jest przyczyna tej rosnącej bezpłodności u par? czy chodzi o to, ze pary teraz później decydują się na dzieci, kiedy już ta płodność znacząco spada czy o coś jeszcze innego?
Malina, twoje pierwsze pytania są niedorzeczne. Pan łopatologicznie, rzeczowo bezstronnie (baby-chłopy) i genialnie wszystko tłumaczy. Sprawiasz wrażenie jakbyś nie rozumiała tematu albo za coś usilnie nie lubisz mężczyzn 🙂
Wypowiedzi tego pana tez nie podobaly mi sie oczywiscie nie wszystkie Ten pan moim zdaniem jest jednak dla delikatnych pan zbyt meski :) Ta meskosc czesto mnie smieszy. Ja wole swojego pana ktory raczej nie mysli o meskosci a o wzajemnej trosce i przyjazni w zwiazku
Nie jestem adwokatem Maliny, ale jestem na 99% pewny, że wynika to wszystko z jej dość niskiego poziomu intelektualnego. Nie zamierzam obrażać tej jutuberki, ale stwierdzam tylko fakty. Niski wzrost, niski poziom intelektualny, no takie są fakty.
Ciekawie się ogląda tę dysproporcję między rozmówcami, zwłaszcza we fragmencie, w którym pan pyta panią o to, czym jest męskość. Cóż, pozostaje podziękować za zaproszenie gościa, promocję i użyczenie mu swoich zasięgów, bo bardzo ciekawie i mądrze mówi.
Uwielbiam jak każdy gość nie zgadza się praktycznie ze wszystkim co Malina mówi. Najlepsze w tym jest to, że ona tego nie widzi i nadal myśli, że ma racje XD Brak słów po prostu.
W trakcie rozmowy pani Błańska zadaje pytanie, wydaje mnie się że tak trochę sama sobie. "-czy my kobiety chcemy od was mężczyzn za dużo". W mojej męskiej rzeczywistości problem jet inny. Mianowicie. Wy kobiety nie wiecie same czego wy chcecie, nie za dużo, nie za mało. Natomiast CZEGO???
@Ludolfina 626 "A takiej funkcji nie chcemy pełnić." Kto was zmusza i tym bardziej do wiązania się z mężczyzną, który nic nie umie? Ja nie widzę tego. Brani są do związków mężczyźni nierzadko zaradniejsi niż same kobiety, a ci niezbyt zaradni są sami.
@wesolekcleaner wesolekcleaner Dokladnie, ale wiesz a propo puszczania sie, to tak nie mow :D Kobietki sa po prostu wyzwolone, nowoczesne, a to ze MY FACECI nie chemy pozniej takiej, ktora mialo pol miasta, to oznaka naszej niedojrzalosci :D Do tego jak mozna zle powiedziec o pannie, ktora czesciej zmienia ruchacza niz posciel? Toż to dyskryminacja, seksizm i mizoginizm :D P.S. Spotykam sie z duza iloscia kobiet i najsmieszniejsze jest to, ze wystarczy poopowiadac bzdury, ze przeszlosc sie nie liczy itp. Ogromna wiekszosc kobiet ze szczegolami opowiada na ktorym sianie i z kim sie bawila :D I wtedy co? Kop w dupe :D I oczywiscie placz i narzekanie na kolejnego niedojrzalego, niemeskiego faceta :D Hahahahahahhahaha, pozdro ziomek :D !
4 года назад+49
Kryzys męskości kryzysem męskości. A gdzie kryzys kobiecości. Tak jak gdzie ci mężczyźni, tak gdzie te kobiety? Cóż. Po zachowaniu (zwłaszcza przykładzie z gabinetu) widać, że prowadząca nie lubi facetów.
Japitole co za ułomy wierzą w upadki "męskości" i "kobiecości" . Serio żałosne zwłaszcza ,że to pojęcia się wciąż zmieniają ,a wymuszanie na danej płci danych cech i dziwienie się ,że ludzie chcą być inni jest bez sensu
Skąd Pani wzięła te 4 minuty? Badanie chyba mówi coś innego: "W naszym badaniu w reprezentatywnej próbie polskich ojców stwierdziliśmy jednak, że połowa ojców spędza z dzieckiem maksymalnie 3 godziny w dniu roboczym " "Lepiej jest w dniu wolnym od pracy - 68% ojców spędza z dzieckiem co najmniej 5 godzin." 3 godziny to więcej niż 4 minuty. Spora grupa ojców spędza więcej czasu.
Pytanie do Maliny. Nazwa programu „czy mężczyźni są niemęscy? a później stwierdza, że dzieci należy wychowywać tak samo, tzn chować nie po męsku bo będzie w przyszłości agresywny! Jest Pani przykładem nowoczesnej niewiedzacej czego chcącej. Pan doktor absolutnie wie co mówi, powinna Pani posłuchać bardzo na serio jeśli w przyszłości chce Pani mieć męskiego syna.
Megaloman 4 dni temu Kryzys męskości polega na tym, że mężczyźni przestali zachowywać tak jakby chciały kobiety, więc warto się zastanowić czy to kryzys męskości czy kobiecości, bo jednak głupie obwiniać mężczyzn o to, że nie chcą byc ucieleśnieniem kobiecych fantazji. OCZYWIŚCIE!!! BO DLACZEGO TYLKO MY MAMY STAWAĆ NA USZACH ŻEBY PANIUSIOM ROBIĆ WSZYSTKO CACY I PODAWAĆ NA TACY, A ONE W ZAMIAN NIC!!! CZEMU ONE NIE SĄ UCIELESNIENIEM MĘSKICH FANTAZJI !!! ALBO JEST RÓWNOUPRAWNIENIE ALBO GÓWNO-UPRAWNIENIE !!!
Prowadząca usilnie próbuje coś udowodnić, że z mężczyznami jest coś nie tak. Całe szczęście gość nie daje się zaczepkom i merytorycznie odpowiada na każde pytanie.
On mówi jeszcze większe bzdety niż ona. On twierdzi, że chłopca trzeba wychowywać tak, żeby miał ,,trudniej", bo potem i tak kobiety rzekomo będą miały trudniej. Zresztą same rozważanie kwestii kryzysu męskości już implikuje mizoandrię. Nie ma czegoś takiego jak kryzys męskości, jest tylko kryzys postrzegania mężczyzn.
@@jasmin3821 akurat ma tutaj rację, bo każdy z nas powinien mieć jakieś wyzwania. Słynny eksperyment z myszami... :) Ale fakt, kryzysu męskości nie ma, jest kryzys jest postrzegania.
Chyba? Hehe....Malina powinna zapraszać inne jutuberki, bo praktycznie każdy człowiek wykonujący jakieś pożyteczne i konkretne zajęcie będzie przerastać prowadzącą. Ale jakie czasy, takie jutuberki, hehe.....
"Kryzys męskości" - bo panie nie mogą znaleźć odpowiedniego faceta chętnego na związek z nimi ? Czy to oznacza, że facecie stali się tacy do bani, czy może paniom w głowach poprzewracało się i mają za wysokie wymagania ? Z mojej obserwacji wynika, że bardzo niewiele jest obecnie dziewczyn, które mogłyby zaoferować facetowi cokolwiek fajnego, przydatnego, atrakcyjnego. Panie natomiast mają coraz bardziej kosmiczne wymagania, zupełnie nie adekwatne do tego co same sobą reprezentują. Wygląda to trochę tak jakby w salonie samochodowym stał zużyty polonez z 5 ręki, dużo pali, kopeć mu leci z rury, biegi nie wchodzą, trzeba super delikatnie z wyczuciem wrzucać, bo inaczej zgaśnie, ciągle się psuje i wymaga kosztownego serwisowania a cena 250 tysięcy. Facet patrzy na to, dziwi się, przeciera oczy, pyta sprzedawce, a on potwierdza - tak proszę pana, nie ma pomyłki, cena 250 tysiecy. Facet drapie się po głowie i wychodzi. Idzie do wypożyczalni, bierze Lamborghini za 300zł, wprawdzie też już nim jeździło 100 innych, no ale jazda fajna i tylko 300 zł za dobę... A skąd mi przyszło do głowy te 250 tyś za przechodzonego poloneza ? Ano panowie tyle będziecie musieli wybulić w alimentach jeśli panienka złapie was na brzuch i doprowadzi do rozwodu... (co najmniej, a może być i 2x tyle) Zanim wsadzicie, popatrzcie na nią i zastanówcie się, czy te parę minut zabawy jest warte ćwierć miliona.
Czyli według tego co napisałeś wszyscy powinni żyć oddzielnie i tylko spotykać się usługowo? Nie chciałbyś mieć prawdziwej rodziny, na dobre i złe? Kobiety też mają problem kiedy facet zrobi dziecko i ucieka przecież? To nie działa tylko w jedną strone. Też bym nie chciała faceta który bzyknał pół miasta i jest jak to powiedziałeś zużyty i jeszcze do tego roszczeniowy. Bo z moich obserwacji wynika, że im więcej lasek miał tym bardziej jest pewny siebie i wymagający. Faceci mają problem z tym, że kobiety teraz już w końcu wyszły z ciemnogrodu i nie dają się wykorzystywać?
@@polskazachwycatv4550 Dlatego kiedyś mieliśmy zasadę : wianek dajesz dopiero po ślubie i tylko mężowi... To rozwiązywało wiele z współczesnych problemów. Seryjny ruchacz był pozbawiany "towaru" - nie miał czego ruchać - a panie miały pewność, że ten który je bzyka raczej nie weźmie nóg za pas następnego ranka. Taki był sens małżeństwa - zabezpieczyć interesy kobiety, dziecka i poskromić męskie instynkty. Feminizm to rozpieprzył, więc mamy co mamy - eldorado dla seryjnych ruchaczy mających odpowiednie warunki (>1.8m, kwadratową szczękę, kasę...)
Nie ma żadnego "kryzysu męskości" i nigdy nie było, po prostu mamy wyjebane na kobiety i robimy co chcemy :) Baby nie macie prawa niczego od nas wymagać! :V :P
11:12 - a może pan mądraliński byłby łaskaw wziąć pod uwagę fakt, że mężczyznom od dziecka wpaja się, że nie może okazywać emocji, słabości, musi nad sobą panować? Oraz, co pośrednio pan potwierdził, u kobiet jest tu dużo większa swoboda i ludzie wręcz przyzwalają na manipulowanie przy użyciu swoich emocji, co do których ekspresji mają swobodę? Co to za seksizm, że syn ma mieć trudniej w życiu? Z jakiej racji? Jakieś badania ma pan w temacie tego, że to "dobrze układa w głowie" czy co? Dziewczynki mają być jak księżniczki? No super, to wiele mówi komu możemy podziękować za kondycję dzisiejszych kobiet - takim tatusiom właśnie.. "Potem i tak będą miały trudno"? Generalnie wśród młodych dorosłych mężczyźni maja drastyczną przewagę ilościową jeśli chodzi o problemy życiowe, co za tym idzie dalej - podobnie jest w późniejszym życiu, co pokazują przeróżne statystyki dot. np. samobójstw, wypadków, chorób. To jest jakaś kpina! Równo ale inaczej - niech pan szanowny się lepiej zajmie tym, w czym jest ekspertem i nie powiela szkodliwych mitów w kwestiach wychowawczych. Z jakiej racji _twardsza ręka_ wobec chłopców?
Haha śmiech na sali. Kobieta stara się jak najbardziej zgonic facetów. Chce żeby byli podporządkowani kobietą i mają stać się niemalże bogami. Bez depresji ani żadnych skaz. Tylko ja widzę bardziej kryzys kobiecości. Kobiety mogą wszystko i jest fajnie facet musi być niezniszczalny. Masakra 😂 Na tym wywiadzie widać. Facet spokojny tłumaczy na spokojnie, A kobieta z agresją. Standard 👌
Polecam książkę Jacka Donovana "Droga Mężczyzn". Jest tam bardzo dobrze wyłożona definicja męskości, skąd się bierze itp. Kobieta dyskutująca o męskości to jak Amerykanin rozmawiający o historii Polski.
Kryzys męskości idzie w parze z kryzysem kobiecości, wystarczy zobaczyć jak wiele kobiet w krajach rozwiniętych przyjmuję testosteron co jest po prostu chore. Jedna i druga sytuacja jest chora , pytanie dlaczego tak jest? i co możemy zrobić żeby to odwrócić i temu zapobiec ?
Gdy byłem dzieckiem,mlodziencem wiecej czasu spedzałem z tata (pomagałem tacie przy naprawach samochodów, w mojej wczesnej mlodosci wspolnie pracowalismy).Jedynie we wczesnym dziecinstwie znacznie wiecej przebywałem z mama....Także na bank sie nie zgodze że 4 minuty dziennie...kto i jak robił te badania i w jakiej grupie osób?....
Kryzys męskości polega na tym, że mężczyźni przestali zachowywać tak jakby chciały kobiety, więc warto się zastanowić czy to kryzys męskości czy kobiecości, bo jednak głupie obwiniać mężczyzn o to, że nie chcą byc ucieleśnieniem kobiecych fantazji.
"Może kobieta wychować silnego mezczyzne - jak najbardziej" I już nie muszę słuchać dalej aby wiedzieć ze to bulshit Nie może bo nie zdarza się to faktograficznie
Witaj Malino. Dosłownie w skrócie opiszę moją historię, ponieważ nie mam ochoty pisać teraz wypracowania. Jak widać po moim nicku jestem mężczyzną, który w tym roku skończy 45 lat. Wszystko zaczęło się chwilę przed 40-stką i z roku na rok było coraz gorzej. Z fizycznych aspektów miałem: problemy ze snem, słaba regeneracja, uczucie ciągłego zmęczenia, słabe libido itd.. Po kilku latach to wszystko się nasiliło razy kilka i może dalej jakoś bym to znosił gdyby nie to, że do tego doszły aspekty psychiczne. Nie dość, że miałem wszystko w nosie powoli, to czasami czułem się bezradny wobec niektórych okoliczności w życiu i dosłownie chciało mi się płakać czasami, kobiety mogły już dla mnie w ogóle nie istnieć, więc nie było mowy o jakiejkolwiek kurtuazji z mojej strony w kierunku kobiet, zero poczucia jakiejkolwiek rywalizacji w męskim towarzystwie itp., itd. Ponieważ ja od młodych lat byłem samcem alfa, któregoś dnia po prostu powiedziałem sobie dość, dłużej tak być nie może, przecież jestem jeszcze młodym mężczyzną i teoretycznie przede mną jeszcze kawał życia, dłużej tak być nie może. Winowajcą za ten stan rzeczy okazał się testosteron a właściwie jego niski poziom w organizmie. Odkąd przyjąłem pierwszy zastrzyk testosteronu moje życie odmieniło się o 180 stopni. W końcu zacząłem się wysypiać, nie wstaję do toalety 4 razy w ciągu nocy bo raz w zupełności mi wystarczy a często w ogóle nie wstaję do toalety i przesypiam całe noce ( pan Robert powinien wiedzieć o co chodzi), mam siłę do pracy, znowu zacząłem planować swoje życie, umawiać się z kobietami na randki, pokłócić się z kolegami itd. Znowu czuję się mężczyzną :-) Na dzień dzisiejszy jestem od 14 miesięcy na HTZ i jest git :-) O ile jeszcze w moim wieku takie rzeczy nie są czymś nadzwyczajnym, to faktem jest, że w dzisiejszych czasach nawet dużo młodsi ode mnie mężczyźni mają problem z hormonami i wchodzą na terapię zastępczą. Faktem jest, że zaczyna to być problem globalny a kolejne pokolenia już na starcie mają zaniżony poziom testosteronu. Czy to u kobiet czy u mężczyzn to hormony odpowiadają po części za nasze zachowanie i samopoczucie, dlatego nie ma się co dziwić, że tak wiele dzisiaj mężczyzn (a właściwie chłopców) w rurkach, w koszulce w tęczowe barwy chodzi dzisiaj po ulicach a do tego na przystawkę z zaburzeniami własnych zachowań. Od wielu lat powtarzam, że tym światem rządzi pieniądz i hormony, reszta to kwestia wychowania. Na do widzenia proponuję wszystkim panom w okolicach 40-stki z takimi zaburzeniami jak moje, czym prędzej szukać ogarniętego lekarza. Ciebie Malino pozdrawiam jak zwykle, temat bardzo dobry i na czasie a ze strony pana Roberta ten temat mógłby być bardziej rozwinięty, ponieważ jest on bardziej złożony niż zostało to tutaj przedstawione. Być może do tego filmu powinien zostać zaproszony jeszcze jakiś lek. psycholog. Pozdrawiam i czekam na kolejne materiały.
Dziękuję za komentarz. Bardzo ważny, bo jest Pan kolejnym mężczyzną, który przyznaje się do terapii testosteronem, pomimo młodego wieku, z przyczyn medycznych. Pozdrawiam!
Kryzys męskości? Raczej kryzys braku ojców. Odczuwany tak przez dziewczynki, jak przez chłopców. Przeciwko chłopcom prowadzi się dziś w kulturze zachodniej systematyczną wojnę. Tępi się przejawy męskości, którą nie jest testosteronowa brutalność- ale NIEZALEŻNOŚĆ, odwaga, stanowczość, konsekwencja. Odmawia się chłopcom prawa do swojego etosu, do swojego terytorium psychicznego, do godności wreszcie. We wszystkich pierwotnych kulturach chłopiec ok. 7-ego roku życia przechodził do obozu mężczyzn/wojowników, i wychodził z niego także jako mężczyzna, by założyć rodzinę. Brak dziś jakiejkolwiek inicjacji, rytuału przejścia. Każe się za to ustępować kobietom na każdym kroku, ośmiesza się, chwieje ich psychiką. Konsekwencje dla zdychającej (demografia) cywilizacji zachodniej będą tragiczne, bo to mężczyźni są swoistą opoką, przedmurzem tkanki społecznej. ale to jeszcze 2-3 generacje. A póki co zamiast gadać o kryzysie męskości pochyliłbym się nad ewidentnym kryzysem kobiecości. Kobiet, które karykaturalnie i na siłę przejmują męskie cechy, jak zbuntowany pięciolatek paradując po salonie w butach taty. Stają się tragikomicznymi mentalnymi hermafrodytami, zarazem ani mężczyzną ani kobietą. W tym miejscu przytoczę anegdotę o pewnym czarnym Amerykaninie (wyleciało mi z głowy nazwisko) który kilka lat temu zapytał feministki-"Skoro tak bardzo nienawidzicie białych, heteroseksualnych mężczyzn, czemu staracie się do nich upodobnić" ];-D Ja bym to nazwał kulturową zazdrością o spodnie i penisa. Ale znacznie lepiej opisuje to dostępny na sieci artykuł "Władimir Bukowski o feminizmie i totalitaryzmach".Polecam..
Wlaśnie tego nienawidzimy :) Jak traktujecie kobiety i chcecie byśmy były tym czy W nigdy byście nie chcieli. Sukienki i makijaż są fuj. Ale u kobiet już spoko. Pantoflarz fuj, ale uległa kobieta już mniam itd. Tego mądra kobieta nienawidzi w szowinistach
Jakby tak żal i empatię mieć do mężczyzn? Przecież tylko kobiety są ofiarami ,zawsze, całe tysiąclecia! Tylko kobiety mają ciężko, a mężczyźni wiadomo zawsze są oprawcami. I muszą odpowiadać za innych, które stosowali przemoc dawno, dawno temu (co i tak jest dużym przeinaczeniem). Eh. To jest kryzys kobiecości także.
Co to jakiś skecz? Oślepłem na starość , okulary do czytania chciałem zrobić . A tu tekst że na przyszły rok, nie ma wolnych miejsc u łapiducha . Nie róbcie sobie jaj z pogrzebu z medycyną w Polsce. Jak się kobietom nie podobamy , bo nie mamy jaj . To po ciul za nami się oglądać. Może baby mają wymagania z kosmosu , a nam aż tak bardzo nie zależy na ich fanaberiach -czyli nie będziemy się starać o nic. Facet to nie jest jakiś "pakiet", że ma być super ekstra zajebisty .
Tam gdzie zaczyna się szczęście i wolność jednych, kończy się szczęście i dobrostan drugich. Relacje damsko-męskie, to konflikt interesów, i to na wielu płaszczyznach.
Z punktu ewolucyjnego na pewno. Tylko to czy wolimy być kolejnym gatunkiem zwierząt, samicami i samcami, czy wybrać bycie człowiekiem to już nasza decyzja. Panowie często wyrównanie szans odbierają jako atak na siebie. No i takim osobnikom współczuć nie zamierzam
Ludolfina 626 Ale równy dostęp do edukacji jest od kilkudziesięciu lat wiec w czym problem? Poza tym wy nie miałyście edukacji,my byliśmy np wcielani jako mięso armatnie do armii,coś za coś ;)
@@WicPrze Gdybys ci naprawde zalezalo na sprawiedliwosci i rownosci to bys pisala o testach np. na rozne stanowiska, gdzie podajesz tylko okreslony login, a dopiero przy wynikach dowiadujemy sie kto sie dostal. Niewazna zatem powinna byc plec, kolor skory, orientacja itp., a umiejtnosci, kompetencje, wiedza. Natomiast wyrownanie szans wg. twojej koncepcji to propagowanie tłumanow i kretynow :D ? Tzw. dyskryminacja pozytywna :D Tam gdzie panie nie potrafia sie dostac, bo sa wyraznie gorsze, wprowadza sie sztucznie parytety. Innymi slowy gdyby nie one to wiekszosc kobiet np. w IT by wyleciala na zbite ryje :D No, ale tak to przez ten opresyjny patriarchat, kobeity w szkolach nie mogly uczyc sie informatyki i matematyki (zwlaszcza, ze wiekszosc nauczycielek to kobiety i ponoc wychowaniem zajmuja sie w domach kobiety :D ). Dzieki temu NIBY wyrownywaniu szans niedlugo beda nas leczyc osoby na duzo nizszym poziomie, ale o odpowiednim kolorze skory, wyznaniu, orientacji i plci. Ach ta nowoczesnosc :D P.S. Wprowadzmy wyrownywanie szans rowniez do marketingu, social media i stomatologii - czyli tam gdzie kobiet jest wiecej i sa dobre zarobki. No, ale niestety kobiety nie chca rownosci tylko dodatowych przywilejow dla swojej plci. Podsumowujac tzw. wyrownywanie szans daje szanse nie najlepszym - o najlepszych wynikach, doswiadczeniu, kompetencjach i zdolnosciach, a tych o okreslonej cesze (plec, wyznanie, orientacja itp.) Ach to wyrownywanie szans, wspaniala sprawiedliwosc. GARDZE CALYM SERCEM.
Nagranie poniżej poziomu- a komentarze pań jeszcze bardziej. Po pierwsze - pan @Robert Jarema wypowiada się w sposób , który jest właśnie kwintesencją kryzysu męskości - czyli wypowiada się w sposób uniżony: wy kobiety jesteście super, matka polska jest the best, jesteście super matkami, żonami i kochankami, tylko z nami facetami jest kłopot. Taki wydźwięk miały wypowiedzi gościa. Po drugie sposób wychowania dzieci zaproponowany przez gościa jest skandaliczny: córeczki traktujmy jak księżniczki ale synów trzymajmy na dystans, stawiajmy im wyższe wymagania, róbmy tak by mieli trudniej. Ten ultrakonserwatyzm jest megatoksyczny - i właśnie z niego bierze się 3/4 problemów w dzisiejszym świecie: infantylne wyobrażenia kobiet o byciu kimś szczególnym, przedmiotowe traktowanie mężczyzn, uczenie mężczyzn uległości wobec kobiet, społeczne przeświadczenie, że kobiecie należy się zarówno status kobiety, szacunek itp, podczas gdy mężczyzna musie na jedno i drugie zasłużyć. Po trzecie: protekcjonalne podejście do mężczyzn prowadzącej - jak walczyć z kryzysem męskości? Stawiać im wymagania... Aha, no bo bycie mężczyzną to przecież spełnianie kobiecych oczekiwań i bycie takim jak to kobiety sobie zażyczyły. Ta wypowiedz zaśmierdziała seksizmem. Po czwarte: gość o definicje męskości pyta ..kobiety. Poleca im (czyli prowadzącej jak i dziewczynie, na pytanie której odpowiada) się zastanowić co wg znaczy być męskim, po czym mówi o ,,urabianiu mężczyzn". Szanowny panie, męskość to nie jest spełnianie kobiecych oczekiwań, bycie takim jak kobiety chcą. Mężczyźni powinni się sami siebie pytać jacy chcą być i co jest dla nich ważne oraz zacząć do tego dążyć . Pora skończyć z seksistowskim definiowaniem mężczyzn przez kobiety.
Ja z kryzysem męskości mam taki problem. Co widać i tu, że mężczyźni mają się za lepszych od kobiet. Ze ta cała męskość musi być udowodniana, bo to jest jakaś wartość, której my kobiety nie mamy, a zniewieścienie ( czyli przyjęcie właśnie cech kobiecych) to jakaś straszna skaza na godności. Dla mnie najlepiej walczyć z tym całym kryzysem to walczyć wlaśnie z tym kultem męskości, mężczyzna jest człowiekiem tylko tyle i aż tyle. Pan mówi, że mężczyźni nie mają łatwo, że to jak w stadzie itd. Pewnie tak, tylko właśnie ono między sobą muszą pokazać kto jest bardziej męski czyli mniej kobiecy, kto ma jaja i broń Boże, żeby nie być cipką. To może i nie jest łatwe, ale jest też toksyczne i to dla obu płci. Pan mówi, że jakie to cudowne, że są matki Polki... nie zgadzam się z tym, wg mnie mężczyźni zamiast kolejny raz w historii szukać rzeczy, gdzie są lepsi od kobiet i popadać w depresję, niech wspierają kobiety właśnie wychowaniu, w pracy w domu, dbają o wygląd. A nie dają sobie wmówić, że to co robią kobiety facetom nie przystoi. Kobiety wykonują większość bezpłatnych prac, zajmują się dziećmi 7 razy więcej od facetów. I przepraszam, ale znając te dane, jak i dane że zarabiamy 18,5 % mniej od mężczyzn trudno mi się przejąc kryzysem męskości, który pochodzi z tego, że faceci nie mogą nas już dominować jak kiedyś. Może czas zmienić myślenie i zaakceptować, że nie mają dominować, górować nad nami, ale nas wspierać. " Instytucja" matki polki wcale nie jest wspaniała i należy ją wspólnymi siłami zmieniać. Nie zgadzam się również z tym, że chłopców nalezy wychowywać inaczej, bo dziewczynki och emocjonalne. Nie. Właśnie należy wychowywać tak, by chłopców uczyć tej emocjonalności, a dziewczynki zaradności. Bo w dorosłym życiu liczy się rywalizacja, posiadanie twarego tyłka, a nie bycie wrażliwą. Właśnie taki sposób wychowanie sprawia, że kobiety zarabiaja mniej, rzadziej awansują, w życiu rodzinnym się bardziej poświęcają. Jeśli chodzi o męskość. Pan mówił, a raczej pytał o to czy pan siędzący w domu jest męski. I tu widać kolejne pokazywaniesamodzielności , niezależności jak cechy męskiej. Co jest bardzo krzywdzące. Nie, to że ktoś siedzi w domu nic nie robi nie znaczy, że nie jest męski. Jest po prostu niesamodzielnym człowiekiem i powinno być to oceniane tak samo bez względu na płeć. To samo z takimi określeniami jak męska decyzja, czy groteskowe " kobieta z jajami" jako pochwala kobiety zaradnej i zdecydowanej. I ostatnia kwestia. Jeśli juz mowa o męskości, w tym wypadku toksycznej. Nie wiem jak mogłabym współczuć kryzysu mężczyznom, gdy radzą sobie z nim traktując kobiety jako dopełnienie kariery czy jachtu i Pan uważa, że to jest ok? Cieszę się, że panowie od tego odchodzą w obliczu kryzysu wieku średniego, ale jest to dla mnie jednak z najgorszych odsłon toksycznej męskości. Z tym mężczyźni powinni się uporać w traktowaniu kobiet jak trofeum, wybieranie młodych kobiet, co się często wiążę w zostawianiu matek swoich dzieci, swoich wieloletnich partnerek. Jest to coś taki obrzydliwego, że dla mnie 25 letniej kobiety całkowicie odpychającego do płci przeciwnej. Mówi to, że dla mężczyzn nie ma wartości kobieta jako człowiek, a jej uroda i wiek czyli wartość reprodukcyjna, która z wiekiem mija.
@@WicPrze To o czym piszesz w większości to kwestia wychowania a nie kryzys męskości. Jeżeli chodzi o zniewieścienie to na pewno mamy inny punkt widzenia na ten aspekt z racji różnicy naszych płci. Może Ty lubisz zniewieściałych mężczyzn z jakiegoś powodu, za to mężczyźni z mojego pokolenia nigdy nie zaakceptują takich "chłopców" w społeczeństwie młoda damo. Rozumiem, że świat się zmienia i powinniśmy za nim nadążać, lecz takich zmian to ja nie zaakceptuję. Lubisz chłopców w rurkach ? twoja sprawa, ja tam wolę mieć męskich kolegów.
@@detektornarowerze5836 Co jest złego w tych rurkach? Czemu faceci są fuj, a kobiety ( zwlaszcza jak na ładnej dupce, co? ) już są spoko? jak wytłumaczysz to inaczej niż poprzez uważania tego co kobiece za gorsze i urągające męskiej godności?
Oj tak. Chłopak dostanie 2? Ok. Dziewczyna dostanie 4? Pretensje. On może wrócić do domu późną nocą, ona ma być pkt 22. On ma być ostrożny, to ona ma nie przynieść ciąży. (cokolwiek to znaczy) To ona ma uczyć się gotować i sprzątać, on nie. Można mnożyć.
@@Plutos_Child69 Niestety, potem taki jest przyzwyczajony, że się też przy nim będzie wszystko robić :-( bo mamusia srusia, pod nosek podstawiła. A on nie wie co to umyć kibel, podłogę, okno itp. itd.
Bardzo przewidywalne komentarze ,,my kobietki jesteśmy biedne, a chłopcy som gupi". To jakoby matki rozpieszczały synów a wobec córek były krytyczne to zwykły stereotyp powtarzany w kółko przez kobiety dla samego narzekania i możliwości poczucia się tą biedną.
Jestem poirytowana niekompetentnymi komentarzami nt. rozwoju dziecka i zdrowia psychicznego mężczyzn. Zaproszony gość przekazał wiele "prawd ludowych", w których było całe mnóstwo generalizacji. Biorąc pod uwagę aktualne badania naukowe dot. tożsamości płciowej, przekazywanie treści pt. "wychowuj chłopca twardą ręką" a "córce okazuj więcej czułości" jest po prostu nienaukowe i nieodpowiedzialne. W wypowiedziach Gościa było bardzo dużo niespójności. Z jednej strony trzeba zaakceptować MĘSKĄ emocjonalność (tak jakby to był odrębny twór zupełnie różny od emocjonalności homo sapiens), a z drugiej strony trzeba "synka trzymać za nogę". Byłabym bardziej usatysfakcjonowana, gdyby Gość wypowiadał się na tematy, w których jest kompetentny. Jestem psychologiem dziecięcym i nie mam zgody na to, by specjaliści, którzy chociażby ze względu na swoją pozycję społeczną, kształtowali opnie innych poprzez odwoływanie się do stereotypów i przytaczanie argumentów, które brzmią naukowo, ale naukowe w ogóle nie są. Podbijanie tematu "matka Polka" i "Polska żona" również znajduje się w grupie społecznych uproszczeń, które często są krzywdzące.
ja jestem poirytowany rzucaniem hasła "badania naukowe" bez podania źródeł. "Z jednej strony trzeba zaakceptować MĘSKĄ emocjonalność (tak jakby to był odrębny twór zupełnie różny od emocjonalności homo sapiens), a z drugiej strony trzeba "synka trzymać za nogę"." ewidentnie nie zrozumiałaś o co mu chodziło. Chodziło o zabawę, a nie rodzaj kary. Jeśli jesteś psychologiem dziecięcym i w ten sam sposób słuchasz ze zrozumieniem swoich pacjentów, to bardzo im współczuję.
@@meskigos4617 Ten pan nie mówił tylko o zabawie, tylko że ten przykład dobrze ilustrował różnice jakie wg niego powinny być w wychowywaniu córki i syna. To są właśnie te stereotypy, z którymi wielu mądrych ludzi mówi, żeby walczyć, skoro córka jest z natury bardziej emocjonalna, to trzeba ją wychowywać tak , by trochę to przystopować, bo to w życiu zwlaszcza zawodowym nie pomaga. A chłopców uczyć emocjonalności bo oni nie mają jej w genach tak jak dziewczynki i póżniej mają problem je wyrażac, jak byli wychowywani, że chłopcu nie wypada płakać ani pokazywać emocji to nie ma się dziwić potem, że sprawy się mają jak się mają.
W chwili w której obie strony zaczęły się przegadywać (6:08) w obronie męskiego i żeńskiego świata wchodząc sobie w słowo straciłem uwagę i chęć na kontynuowanie oglądania tego filmu, mało poważne to było w stosunku do bardzo poważnego tematu
Zawsze kobieta była prowadzone przez mężczyzn i trzymane krótko nie mając dużo do gadania. Mężczyźni są mało męscy od tej pory od kiedy na to pozwolili. Szczerze , kiedy kobieta miała tak dobrze jak jest obecnie ? To już poszło za daleko , teraz zostaną tylko nieliczni mężczyźni co potrafią prowadzić kobietę , ja jestem jednym z nich. Wiec dziewczynki numer dam na Pw. 😏
Kryzys męskosci polega na tym,że mężczyźni nie spełniają wymagań kobiet. A może w drugą stronę - czy kobiety spełniają wymagania meżczyzn. No, Malina dawaj popytaj facetów. Ale na razie to nic. Konsekwencje głupoty aktualnych matek pniosą ich córki. Za tak ok 10 lat to dopiero będziecie miały powody do płaczu.
Przestanmy traktowac kobiety jak matki,zony,sprzataczki,I kucharki :-)ale jak oni maja sie zmienic , jak I'm jest w takiej role wygodnie:-)Bo kobieta glupia zrobi:-)Pozdrawiam:-)
Malina najpierw krytykuje męskość mówiąc że jest toksyczna potem mówiąc że z facetem bez tych cech by sie nie związała xDD I wy chcecie babki być powaznie traktowane? Wy nie wiecie czego chcecie i tyle w temacie
ach ci bieeeedzni mężczyźni.... tylko dlaczego mimo wielu próśb o powieszenie półki, po pół roku sama nauczyłam się operować wiertarką, wbijać kołki i wieszać półki?hę.... ?.. a to najlżejsza rzecz której się nauczyłam, bo nie doczekałam się pomocy faceta- taki to kryzys męskości
Skoro ja jako facet moge sprzatnac mieszkanie, ugotowac obiad czy przewinac dziecko, to dlaczego kobieta nie moze wziasc do reki wkretarki i wywiercic kilka dziurek w scianie? He? Pali was ta wkretarka jak diabla woda swiecona? :D haha To nic trudnego :)
Odniosłam podobne wrażenie. Temat ciekawy ale poziom pytań Pani Maliny, mało logiczne i niespójne próby wyrażenia opinii przeciwnej do opinii gościa, sprawiły, że powstała duża intelektualna przepaść między prowadzącą a gościem. Na korzyść gościa oczywiście.
Ale jak mogła udźwignąć skoro Malina jest..."jutuberką", a ten facet lekarzem-specjalistą? Ten facet był przecież zmieszany brakiem intelektu u swojej rozmówczyni. Chyba miał poczucie zmarnowanego czasu. Straszne, bo przecież specjalista bierze 200zł, 500zł, a może i 1000zł za godzinę swojej pracy.
@@MalinaBanska Pytania na poziomie przedszkola :D Jak to jest, ze walczy pani z seksizmem, generalizacja, mizoginizmem, sama jednoczesnie obwianiajac mezczyzn za wszystkie porazki kobiet ? Dlaczego ciagle pani generalizuje na niekorzysc mezczyzn, dlaczego jest pani seksistka i w kazdym wywiadzie az kipi od mizoandrii? Jest pani malutka, zakompleksiona, skrzywdzona dziewczynka, ktora udaje bardzo yntelygentna i madra. Problem w tym, ze to zupelnie pani nie wychodzi :D
Nie słuchaj postronnych opinii ludzi, którzy kompletnie nie wiedzą o co chodzi, a tylko wyrażają swoje frustracje... Najczęściej ktoś taki przejechał się na własnej głupocie... Ps. Zagubiony facet to facet bez ducha i nie ważne jak spędza czas ważne co ma... Tak poważnie facet bez ducha to śmierć dla całej rodziny, nikt już wtedy cię nie wyciągnie.
Wypowieź Pana Roberta kipi przywiazaniem do stereotypów. Mówi o mężczyznach, stawiając ich mocno (za mocno, za bardzo) w roli pokrzywdzonych, bo przyszedł czas emacypacji i brakuje pozwolenia na walenie pięścią w stół, trzea zmywac po sobie naczynia, coś pierwszy raz Pana mężczyznę zabolało (kobiety boli od wieków). Trud spadania z piedestału i honorowego miejscami samca alfa, brak przyzwolenia na używanie jako autorytetu tego, że ma się jadra. Pan Robert poopowiadał jak mezczyzni cierpią, jakby to był jakiś przełom i tragedia. Samo życie! To patriarchat jest winny kryzysowi męskości.
Nie ma żadnych powodów, żeby twierdzić, że kobiety miały kiedykolwiek gorzej od mężczyzn i pełnili rolę dominanta. Problemem mężczyzn jest brak ruchu, który zajął by się problemami mężczyzn. Powstanie takiego ruchu sabotują zarówno feministki, jak i konserwatyści.
sorry co za bzdury. po co zapraszasz niekompetentnych gości, po to żeby propagować steki psychologicznych bzdur, tworzonych przez gościa na poczekaniu bo akurat pewnie poraz pierwszy staje przed pytaniami które zadałaś
To raczej globalna zmiana na lepsze i redukowanie agresji. Cytując Mrożka: "Historia świata jest historią brutalnego ucisku kobiet, dzieci, artystów przez mężczyzn… Nie lubię męskości… Określenie „zniewieściały” jest w gruncie rzeczy określeniem pochlebnym. Oznacza ono, że dany osobnik często się myje, nie lubi zabijać ludzi, zdolny jest do współczucia, nie lubi wrzeszczeć i pchać się, żeby udowodnić swoją ważność. Kobiety znają wartość życia ludzkiego, nie tylko dlatego, że rodzą ludzi, ale także dlatego, że ich wychowują i wiedzą, jaka to męka, odpowiedzialność i wysiłek. Mężczyźni nie wychowują dzieci, w najlepszym wypadku na pierwszego oddają na ten cel pewną ilość pieniędzy. Nic dziwnego, że potem masakra może wydać im się zajęciem nie tylko lubym, ale i pożytecznym."
Szacun dla Pana doktora, świetne odpowiedzi. Minus prowadząca, feminizm aż kuje w oczy i takie doszukiwanie się lub naprowadzanie jak tych facetów ukuć w tyłek. Wstyd kobieto, chcesz się czegoś dowiedzieć to zakotwicz na tyłku zdejmij ten bezczelny uśmiech i zacznij słuchać innego punktu widzenia.
Bardzo fajny Pan 😊 Rzeczowy, nie nachalny, mądrze mówi, po męsku 😉 Ty Malinka słabo wypadłaś, zagubiona i niezdecydowana. Raczej to Pan prowadził rozmowę, niż Ty zadawałaś pytania.
@@MalinaBanska I jak zawsze nie potrafisz przyjąć krytyki. Odpowiadasz sarkazmem, nie na temat, zachowujesz sie dziecinnie . A później zadajesz pytania czemu ludzie nie biorą Cię na poważnie. Otóż właśnie dlatego Malinka 😉
nasi panowie bardzo często bywają "za bardzo męscy" i dlatego nie wiedza co to jest tolerancja, zrozumienie troska, tylko rzecz w tym ze nie wszystkie panie są babochłopami :) Oczywiscie nie dotyczy to wszystkich panów
@urdithane Kobiety chcą jednocześnie męskich i pewnych siebie facetów a jednocześnie czułych i delikatny jak one a to jest jak próba połączania wody z ogniem jeszcze nikomu się nie udało , a fakty są takie że większość kobiet woli badb bojow bo się tacy męscy wydaja takich kobiety wybierają na ojców swoich dzieci a potem plącz ze taki zostawił podczas gdy tych grzecznych się odrzucało a potem się szuka takiego już spokojnego że by ogarniał wszystko tylko w imię czego taki facet który był na początku był odrzucany ma teraz wychowywać nie swoje dziecko
Malina to jest 3 idcinek reportazu jaki prowadzisz, ktory ogladam. Mam wrazenie, ze Twoj styn niekoniecznie cie zadowala i spelnia funkcje rodzinne. Z tego co sie dowiedzilam po obejzeniu tego vid to chyba wypaczasz mocno charaktery swych dzieci, Mam wrazenie, ze ffaworyzujjesz syna i robisz z niego wspoluzalniiego od siebie, zeby ci zastapil twojego starego emocjonalie. nie ob tego bo go krzywdisz, i mysle, ze niedostrzegasz corki. ogolnie to lubie twoj prgram, tak troche, bo jestem tu i jeszcze no i pissze ci komentarz ..well i am intatled Karen i suppose
Gość bardzo ładnie powiedział że wychowuje się " inaczej" choć uzasadnienie dałabym inne. " Inaczej" wybierasz drogi dotarcia do dziecka i tak rozumiem intencje Gościa choć faktycznie czasami ciut;) niefortunnie ubiera to w słowa:) P. Malina, z tym stawianiem wyzwań mężczyznom, zdaje sie niewidzieć istoty problemu, nawet troszkę później pogardliwie mówi o opiece nad tym, co nie podołal temu wyzawaniu. Prezentuje silne poczucie kontroli nad mężczyznami - albo opieka albo stawianie im wyzwań. Tak sobie myślę - zostawić tych facetów samym sobie i spróbować ich polubić takimi jacy Są. Polecam.:) Piękne zakonczenie ( troche w tarczy obronnej juz) Goscia :)
Mężczyźni -Sportowcy,których też nie ma w domu,bo cały czas treningi i występy.Co to za wzorzec dla chłopców i gdzie ta twardsza ręka jak tatuś nieobecny.Za bardzo stawia się na to by jak najwięcej zarabiać,a to wiąże się z nieobecnością.
Jako 40 letni (facet,mąż,ojciec,syn) po obejrzeniu wywiadu mam takie przemyślenia ,po pierwsze materiał ten powinni oglądać wszyscy 100 razy aż zrozumieją co p.Robert mówi bo bardzo mądrze mówi, po drugie niestety my faceci mamy wpajane od małego (przez rodziców) i utrwalane w dorosłym życiu przez otoczenie (żony,koledzy) - jak nie boli krew się nie leje to nie ma problemu,złe samopoczucie to nie choroba i tak "trolujemy" wiecznie zblazowani słuchając narzekania żon. Nawet jak któryś z nas zepnie pośladki -trzeba coś z tym zrobić ,to i tak jesteśmy w głębokiej d...pie bo większość z nas nie ma bladego pojęcia gdzie iść bo "prawdziwy" samiec zna 3 specjalizacje lekarskie - lekarz medycyny pracy(bo firma karze), ginekolog (żona wiadomo),pediatra :-) Niestety kończy się to tak jak pewna pani doktor powiedziała (obalając mit faceta który umiera bo ma 38 C) faceci nie chorują oni po prostu umierają bo zgłaszają się po pomoc jak już na nią jest za późno.
@Ludolfina 626 Jeżeli człowieka boli ucho i wpisze w google "ból ucha co zrobić" ogarnie temat ale jeżeli wpisze np. "brak energii u 35-40 latka co zrobić" dostanie taki wynik wyszukiwania który zaczyna się od psychiatry a kończy na onkologii i przy okazji przeczyta reklamy zakładów pogrzebowych :-) Czy na prawdę uważasz że esencją "męstwa" jest bycie bohaterem ? dla mnie kompletnie nie,bohater kojarzy mi się z małym chłopcem - bo każdy chłopiec chce być super bohaterem . Oczywiście faceci jak i kobiety dzielą się na leniwe i mniej leniwe istoty ale problem polega na tym że informacje na temat problemów zdrowotnych mężczyzn w mediach ograniczają się do badania prostaty wydaje mi się że to za mało a otoczenie,wychowanie itp. w tym nie pomagają .
@Ludolfina 626Nie chodziło mi o biednych facetów leżących w fotelu wijących się z bólu mówiących "nic mi nie jest" ze łzami w oczach (takie zachowanie to nieodpowiedzialny kretynizm) a z tym kojarzy mi się "cierpiący w milczeniu" miałem na myśli bagatelizowanie gorszego stanu zdrowia w stylu "mam ostatnio delikatny spadek formy ... aaa pier..ne red bula poprawie kawą i do przodu" . W moim przypadku po wizycie u lekarza pierwszego kontaktu na moje pytanie co zrobić ze spadkiem energii od ponad roku usłyszałem "rano kawę mocniejszą rób,a jak to wina stresu to na wódkę idź z kolegami zresetować głowę) - kochana wojskowa służba zdrowia :-D "Coś nie chce mi się wierzyć. Jak więc to możliwe, że istnieje nielegalny doping, całe podziemie wspomagaczy, narkotyki, anaboliki, środki na potencje... I jak ci mężczyźni weszli w posiadanie tych substancji" - o tym mógłbym napisać referat.... co innego kupić w Brześciu od Saszy a co innego w sposób legalny w aptece na receptę i zupełnie inne powody ma kupujący od Saszy od tego kupującego w aptece np.anaboliki. Fajnie żeby trochę więcej mówiło się w mediach o zdrowiu facetów i tyle .
@@WicPrze Zaręczam, że dla mężczyzny lepiej być chujem niż dać się zcipić. Może oprócz niektórych zcipionych, Niektórych, bo część, chciałaby zchujeć, ale są za bardzo zcipieni.
@@WicPrze Ale gdzie tu pogarda? Tak jak wiele kobiet nie chce być zdominowanymi i zarządzanymi, tak wielu mężczyzn również tego nie chce. Oczywiście jest jakiś procent ludzi, którzy w takiej sytuacji się odnajdują i nawet sobie chwalą, ale to chyba niewielki procent. Podejrzewam, że zarówno Ty jak i ja nie zaakceptowalibyśmy takiej sytuacji i reagowalibyśmy najpierw stanowczo, później ostro, a gdyby nie było rezultatów, to do widzenia. Moim zdaniem lepiej się postawić i pójść nawet na ostro, niż dać się właśnie zcipić (czasami tak się ratuje nawet małżeństwo i rodzinę, jeżeli druga strona się opamięta w zcipianiu drugiej strony). Ty być sobie pozwoliła, czy byś się postawiła?
@@dariuszmarszaek9193 Nie o to chodzi. A o samo nazewnistwo od czego pochodzi termin scipieć? Takie słownitwo mówienie o posiadaniu jaj za coś pożądanego a bycie cipą właśnia za to co opisałeś to po prosto pogarda wobec kobiet. I kulturowe przypisywanie tych cech niepożądanych kobietom Postawiłabym się, mimo że mam cipę ;) I absolutnie nie zamierzam nigdy siebie nazywać kobietą z jajami. Bo dla mnie cipa ma większy power niż wrażliwe jaja
Malina bardzo ciekawa rozmowa!:) Podobało mi się,że rozmawiasz z dr Robertem bardzo swobodnie, co wcale nie jest takie oczywiste w relacjach damsko-męskich(wiele razy widziałam sytuację kiedy kobieta schodziła z siebie jakby kurczyła się przy zwykłej wymianie zdań). Za to duży plus! W mojej obecnej sytuacji życiowej ciężko mi spojrzeć ze zrozumieniem na facetów a jednak zawsze warto widzieć drugą stronę. Kochałam, byłam otwarta, bezpośrednia, wspierająca ale niestety wychowanie mojego partnera i jego przeżycia wygrały. W tym momencie dla niego ważniejsza jest „jaskinia” niż ja. Zauważyłam,że mężczyźni bardzo szybko potrafią się odsuwać, ochładzać atmosferę, opuszczać i odpuszczać. Czy to kryzys męskości? Nie wiem ale wiem,że w takim wymiarze to nie wychodzi na plus. Dzięki za interesującą rozmowę !:))
Może to ty powinnaś nie odpuszczać i zdobywać mężczyzn oraz ciągle udowadniać swoją przydatność i wartość. W końcu jest równouprawnienie. Podrywaj facetów, udowadniaj im, że jesteś choć trochę wartościowa.
Jaki kryzys męskości? 🤭Kogo Pani zaprasza ...... błagam ! Interesuje się psychologia ,seksuologia i neurologia ....... Facet zawsze będzie facetem i jego fizyczność nie ma tu nic do rzeczy!Proszę zaprosić seksuologa czy psychoterapeutę .....EKSPERTÓW ! jest kryzys dojrzałości u mężczyzn! Zawiedziona jestem coraz słabszym poziomem na tym kanale ....
Jestem chirurgiem, urologiem i andrologiem. 99% moich pacjentów to mężczyźni. Ja się nie interesuję, tylko leczę. Od ponad 20 lat. Przedstawiłem wyniki moich doświadczeń. Pozdrawiam
Prowadzącej nie będę komentował, bo nie ma czego... Ale gość...🤦 Jeśli my mamy takie autorytety, to nie ma się co dziwić, że jest jak jest... I kiedy zostanie poruszony temat kryzysu kobiecości?🤔 Według gościa, synowi powinno się rzucać kłody pod nogi, by go zahartować, a córce włożyć na głowę koronę i ją trzcić🤦🤯 A później taki "ekspert" przychodzi do jakieś baby na RUclips i głosi jak poprawić tą sytuację. Oczywiście psując wcześniej własne córki🤦🤯 I jeszcze razem z prowadzącą są zdziwieni, dlaczego młodzi mężczyźni nie chcą spełniać wymagań roszczeniowych księżniczek i wolą je zaliczać, niż wchodzić w związek...
Pani Malino Błańska proszę zaprosić pana Michał Pozdał. Jest on seksuologiem psychoanalitykiem i pięknie o sprawach męskości represjonowaniu kobiet umie mówić. Myślę że będzie to bardzo ciekawy gość
Chciałbym powiedzieć, że bardzo mi się podoba sposób prowadzenia wywiadów z facetami przez Malinę. Doceniam, że jest to bardzo trudne zadanie - pozwolić gościowi mówić, i tylko od czasu do czasu upuszczając mu trochę powietrza z balonika, dorzucając do rozmowy trochę zdrowego rozsądku, i nie parskając śmiechem. Z całej tej rozmowy wyłania się obraz kryzysu „męskości” egocentrycznej, narcystycznej. „Męskości” stale przerażonej i absolutnie skoncentrowanej na obronie pozorów swojej „twardości” i wyimaginowanego ciężaru istnienia. Emocjonalnego „jajeczka”, jak przytomnie zauważa Malina. Te opowieści o tym, jak to mężczyźni „rzucają się w wir ciężkiej pracy” (podczas gdy kobiety pewnie leżą i pachną). O tym, jak to chłopcy muszą mieć niby „trudniej w życiu” - co objawia się aktywną zabawą na plaży i mniejszym zwracaniem uwagi na ich emocje. I wisienka na torcie: że tym biednym facetom w tych niedobrych czasach nie daje się kilku lat, które mogliby poświęcić na dosłowne leżenie i nicnierobienie, i wyrabianie w sobie poczucia krzywdy, że te niedobre kobiety - które w tym czasie wszystko za nich robią, bo same pewnie po prostu nie czują potrzeby też sobie poleżeć i nic nie robić - ich „kastrują” i „ubezwłasnowalniają”. Jest to wszystko dość niesamowite. I myślę, że po prostu nie dałbym rady wysłuchiwać takich „mędrców” od męskości bez tej delikatnej moderacji ze strony Maliny.
Oczywiście, że tak. Przecież w czasie wojny bronić nas będą spoceni kibole w dresach a nie metroseksualne pizdy w rurkach z pomalowanymi paznokciami i słuchających tik toka w przerwie między zajęciami z dżender stadis.
@@MalinaBanska wiele tez tego Pana jest blednych albo zbyt prosto argumentowanych. Pan kiedy mówi o braku męskich wzorców kompletnie pomija postać ojca. Wspomina że kiedyś jeszcze istniała instytucja dziadka ale już o ojcach milczy. Mówienie o kastracji przez kobiety jest nadużyciem. Wspomina o malejącej roli mężczyzn a przemilcza przerażające statystyki przemocy domowej. Argumentowanie roli sportu w społeczeństwie USA jedynie chęcią przekazywania męskich wzorców równocześnie ignorując chociażby liczebność mieszkancow (w USA jest więcej sportowców bo jest więcej mieszkańców niźli w Polsce) jest zbytnim uproszczeniem. Temat jest bardzo ważny ale też bardzo trudny a proponowane wyjaśnienia są zbyt uproszczone.
@@MalinaBanska a i jeszcze jedno. Bardzo ale to bardzo brakowało mi definicji męskości. Bo czymże jest męskość. Dla kogoś jest to fizyczna siła a dla kogoś innego wygląd a dla kogoś jeszcze innego umiejętność zajmowania się dziećmi.
Zapraszam do zadawania pytań :)
Zdziwiło mnie to, kiedy powiedział Pan, że rodzi się więcej mężczyzn - czytałam gdzieś (i nie była to chińska strona/gazeta ;) że trend jest dokładnie odwrotny....
Z tego, co kojarzę (ale mogę się mylić), ze parebany są tutaj mocno zamieszane...
@@juliaboguszewska5345 Faktycznie, podobno w Azji płd.- wsch. to poważny problem bo tam więcej rodzi się dziewcząt niż chłopców.
nooo dobra, jeśli podzielimy wychowanie na rodzaj dla chłopców twardą ręką, nacisk na sport i dla dziewczyn bardziej emocjonalnie etc... co Pan radzi w kwestii wychowania homoseksualnych dzieci? Czy schemat wg Pana byłby taki sam?
10:45 kim są ci "jonagowie" ? szukam i nie mogę znaleźć
A ja zastanawiam się, jaka jest przyczyna tej rosnącej bezpłodności u par? czy chodzi o to, ze pary teraz później decydują się na dzieci, kiedy już ta płodność znacząco spada czy o coś jeszcze innego?
Malina, twoje pierwsze pytania są niedorzeczne. Pan łopatologicznie, rzeczowo bezstronnie (baby-chłopy) i genialnie wszystko tłumaczy. Sprawiasz wrażenie jakbyś nie rozumiała tematu albo za coś usilnie nie lubisz mężczyzn 🙂
Wypowiedzi tego pana tez nie podobaly mi sie oczywiscie nie wszystkie Ten pan moim zdaniem jest jednak dla delikatnych pan zbyt meski :) Ta meskosc czesto mnie smieszy. Ja wole swojego pana ktory raczej nie mysli o meskosci a o wzajemnej trosce i przyjazni w zwiazku
Nie jestem adwokatem Maliny, ale jestem na 99% pewny, że wynika to wszystko z jej dość niskiego poziomu intelektualnego. Nie zamierzam obrażać tej jutuberki, ale stwierdzam tylko fakty. Niski wzrost, niski poziom intelektualny, no takie są fakty.
U niej to norma
Jest brzydka nie atrakcyjna i aseksualna a ty się spodziewasz że będzie jeszcze mądra do tego?
Typowa feministka, która styka się z rzeczywistością. Dla niej nie ma już raczej ratunku.
Ciekawie się ogląda tę dysproporcję między rozmówcami, zwłaszcza we fragmencie, w którym pan pyta panią o to, czym jest męskość. Cóż, pozostaje podziękować za zaproszenie gościa, promocję i użyczenie mu swoich zasięgów, bo bardzo ciekawie i mądrze mówi.
Uwielbiam jak każdy gość nie zgadza się praktycznie ze wszystkim co Malina mówi. Najlepsze w tym jest to, że ona tego nie widzi i nadal myśli, że ma racje XD Brak słów po prostu.
W trakcie rozmowy pani Błańska zadaje pytanie, wydaje mnie się że tak trochę sama sobie. "-czy my kobiety chcemy od was mężczyzn za dużo". W mojej męskiej rzeczywistości problem jet inny. Mianowicie. Wy kobiety nie wiecie same czego wy chcecie, nie za dużo, nie za mało. Natomiast CZEGO???
@Ludolfina 626 "A takiej funkcji nie chcemy pełnić."
Kto was zmusza i tym bardziej do wiązania się z mężczyzną, który nic nie umie? Ja nie widzę tego. Brani są do związków mężczyźni nierzadko zaradniejsi niż same kobiety, a ci niezbyt zaradni są sami.
@wesolekcleaner wesolekcleaner Dokladnie, ale wiesz a propo puszczania sie, to tak nie mow :D Kobietki sa po prostu wyzwolone, nowoczesne, a to ze MY FACECI nie chemy pozniej takiej, ktora mialo pol miasta, to oznaka naszej niedojrzalosci :D Do tego jak mozna zle powiedziec o pannie, ktora czesciej zmienia ruchacza niz posciel? Toż to dyskryminacja, seksizm i mizoginizm :D P.S. Spotykam sie z duza iloscia kobiet i najsmieszniejsze jest to, ze wystarczy poopowiadac bzdury, ze przeszlosc sie nie liczy itp. Ogromna wiekszosc kobiet ze szczegolami opowiada na ktorym sianie i z kim sie bawila :D I wtedy co? Kop w dupe :D I oczywiscie placz i narzekanie na kolejnego niedojrzalego, niemeskiego faceta :D Hahahahahahhahaha, pozdro ziomek :D !
Kryzys męskości kryzysem męskości. A gdzie kryzys kobiecości. Tak jak gdzie ci mężczyźni, tak gdzie te kobiety? Cóż. Po zachowaniu (zwłaszcza przykładzie z gabinetu) widać, że prowadząca nie lubi facetów.
Zgadzam się 👍
To pytanie nie poprawne politycznie mówić o kryzysie kobiecości.
Japitole co za ułomy wierzą w upadki "męskości" i "kobiecości" .
Serio żałosne zwłaszcza ,że to pojęcia się wciąż zmieniają ,a wymuszanie na danej płci danych cech i dziwienie się ,że ludzie chcą być inni jest bez sensu
Skąd Pani wzięła te 4 minuty? Badanie chyba mówi coś innego:
"W naszym badaniu w reprezentatywnej próbie polskich ojców stwierdziliśmy jednak, że połowa ojców spędza z dzieckiem maksymalnie 3 godziny w dniu roboczym "
"Lepiej jest w dniu wolnym od pracy - 68% ojców spędza z dzieckiem co najmniej 5 godzin."
3 godziny to więcej niż 4 minuty. Spora grupa ojców spędza więcej czasu.
Kierunek rozwoju ludzkości jest taki ze będziemy ludźmi, osobami XDDDD
Pytanie do Maliny. Nazwa programu „czy mężczyźni są niemęscy? a później stwierdza, że dzieci należy wychowywać tak samo, tzn chować nie po męsku bo będzie w przyszłości agresywny! Jest Pani przykładem nowoczesnej niewiedzacej czego chcącej. Pan doktor absolutnie wie co mówi, powinna Pani posłuchać bardzo na serio jeśli w przyszłości chce Pani mieć męskiego syna.
Megaloman
4 dni temu
Kryzys męskości polega na tym, że mężczyźni przestali zachowywać tak jakby chciały kobiety, więc warto się zastanowić czy to kryzys męskości czy kobiecości, bo jednak głupie obwiniać mężczyzn o to, że nie chcą byc ucieleśnieniem kobiecych fantazji.
OCZYWIŚCIE!!! BO DLACZEGO TYLKO MY MAMY STAWAĆ NA USZACH ŻEBY PANIUSIOM ROBIĆ WSZYSTKO CACY I PODAWAĆ NA TACY, A ONE W ZAMIAN NIC!!! CZEMU ONE NIE SĄ UCIELESNIENIEM MĘSKICH FANTAZJI !!! ALBO JEST RÓWNOUPRAWNIENIE ALBO GÓWNO-UPRAWNIENIE !!!
Otóż TO - BINGO !
Pan doktor - super, pani dziennikarka - niekoniecznie. Kompletny brak zrozumienia kwestii dot. wychowania chlopca i dziewczynki.Szok.
Czyli coś na zasadzie nie znamsie ale się wypowiem
Prowadząca usilnie próbuje coś udowodnić, że z mężczyznami jest coś nie tak. Całe szczęście gość nie daje się zaczepkom i merytorycznie odpowiada na każde pytanie.
On mówi jeszcze większe bzdety niż ona. On twierdzi, że chłopca trzeba wychowywać tak, żeby miał ,,trudniej", bo potem i tak kobiety rzekomo będą miały trudniej. Zresztą same rozważanie kwestii kryzysu męskości już implikuje mizoandrię. Nie ma czegoś takiego jak kryzys męskości, jest tylko kryzys postrzegania mężczyzn.
@@jasmin3821 W sumie też racja.
@@jasmin3821 akurat ma tutaj rację, bo każdy z nas powinien mieć jakieś wyzwania. Słynny eksperyment z myszami... :) Ale fakt, kryzysu męskości nie ma, jest kryzys jest postrzegania.
Pan doktor chyba przerósł prowadzącą
Po prostu Malina jest świetna gospodynią i dała mi się wypowiedzieć :)
Chyba? Hehe....Malina powinna zapraszać inne jutuberki, bo praktycznie każdy człowiek wykonujący jakieś pożyteczne i konkretne zajęcie będzie przerastać prowadzącą. Ale jakie czasy, takie jutuberki, hehe.....
Panią prowadzącą to każdy przerasta. Jest najzwyczajniej nieznającą sie na sprawie osoba ktora, mowi ze juz tyle wywiadów przeprowadziła.
To nie było trudne.
@@robertjarema5138 Gospodarką. Bo skoro prawnik=prawniczka, lekarz=lekarka to oczywiście gospodarz=gospodarka.
"Kryzys męskości" - bo panie nie mogą znaleźć odpowiedniego faceta chętnego na związek z nimi ? Czy to oznacza, że facecie stali się tacy do bani, czy może paniom w głowach poprzewracało się i mają za wysokie wymagania ? Z mojej obserwacji wynika, że bardzo niewiele jest obecnie dziewczyn, które mogłyby zaoferować facetowi cokolwiek fajnego, przydatnego, atrakcyjnego. Panie natomiast mają coraz bardziej kosmiczne wymagania, zupełnie nie adekwatne do tego co same sobą reprezentują. Wygląda to trochę tak jakby w salonie samochodowym stał zużyty polonez z 5 ręki, dużo pali, kopeć mu leci z rury, biegi nie wchodzą, trzeba super delikatnie z wyczuciem wrzucać, bo inaczej zgaśnie, ciągle się psuje i wymaga kosztownego serwisowania a cena 250 tysięcy. Facet patrzy na to, dziwi się, przeciera oczy, pyta sprzedawce, a on potwierdza - tak proszę pana, nie ma pomyłki, cena 250 tysiecy. Facet drapie się po głowie i wychodzi. Idzie do wypożyczalni, bierze Lamborghini za 300zł, wprawdzie też już nim jeździło 100 innych, no ale jazda fajna i tylko 300 zł za dobę... A skąd mi przyszło do głowy te 250 tyś za przechodzonego poloneza ? Ano panowie tyle będziecie musieli wybulić w alimentach jeśli panienka złapie was na brzuch i doprowadzi do rozwodu... (co najmniej, a może być i 2x tyle) Zanim wsadzicie, popatrzcie na nią i zastanówcie się, czy te parę minut zabawy jest warte ćwierć miliona.
Czyli według tego co napisałeś wszyscy powinni żyć oddzielnie i tylko spotykać się usługowo? Nie chciałbyś mieć prawdziwej rodziny, na dobre i złe? Kobiety też mają problem kiedy facet zrobi dziecko i ucieka przecież? To nie działa tylko w jedną strone. Też bym nie chciała faceta który bzyknał pół miasta i jest jak to powiedziałeś zużyty i jeszcze do tego roszczeniowy. Bo z moich obserwacji wynika, że im więcej lasek miał tym bardziej jest pewny siebie i wymagający. Faceci mają problem z tym, że kobiety teraz już w końcu wyszły z ciemnogrodu i nie dają się wykorzystywać?
@@polskazachwycatv4550 Dlatego kiedyś mieliśmy zasadę : wianek dajesz dopiero po ślubie i tylko mężowi... To rozwiązywało wiele z współczesnych problemów. Seryjny ruchacz był pozbawiany "towaru" - nie miał czego ruchać - a panie miały pewność, że ten który je bzyka raczej nie weźmie nóg za pas następnego ranka. Taki był sens małżeństwa - zabezpieczyć interesy kobiety, dziecka i poskromić męskie instynkty. Feminizm to rozpieprzył, więc mamy co mamy - eldorado dla seryjnych ruchaczy mających odpowiednie warunki (>1.8m, kwadratową szczękę, kasę...)
Nie ma żadnego "kryzysu męskości" i nigdy nie było, po prostu mamy wyjebane na kobiety i robimy co chcemy :)
Baby nie macie prawa niczego od nas wymagać! :V :P
W punkt. Moga sobie tylko pokwiczeć.
11:12 - a może pan mądraliński byłby łaskaw wziąć pod uwagę fakt, że mężczyznom od dziecka wpaja się, że nie może okazywać emocji, słabości, musi nad sobą panować? Oraz, co pośrednio pan potwierdził, u kobiet jest tu dużo większa swoboda i ludzie wręcz przyzwalają na manipulowanie przy użyciu swoich emocji, co do których ekspresji mają swobodę? Co to za seksizm, że syn ma mieć trudniej w życiu? Z jakiej racji? Jakieś badania ma pan w temacie tego, że to "dobrze układa w głowie" czy co? Dziewczynki mają być jak księżniczki? No super, to wiele mówi komu możemy podziękować za kondycję dzisiejszych kobiet - takim tatusiom właśnie.. "Potem i tak będą miały trudno"? Generalnie wśród młodych dorosłych mężczyźni maja drastyczną przewagę ilościową jeśli chodzi o problemy życiowe, co za tym idzie dalej - podobnie jest w późniejszym życiu, co pokazują przeróżne statystyki dot. np. samobójstw, wypadków, chorób. To jest jakaś kpina! Równo ale inaczej - niech pan szanowny się lepiej zajmie tym, w czym jest ekspertem i nie powiela szkodliwych mitów w kwestiach wychowawczych. Z jakiej racji _twardsza ręka_ wobec chłopców?
Haha śmiech na sali. Kobieta stara się jak najbardziej zgonic facetów. Chce żeby byli podporządkowani kobietą i mają stać się niemalże bogami. Bez depresji ani żadnych skaz. Tylko ja widzę bardziej kryzys kobiecości. Kobiety mogą wszystko i jest fajnie facet musi być niezniszczalny. Masakra 😂 Na tym wywiadzie widać. Facet spokojny tłumaczy na spokojnie, A kobieta z agresją. Standard 👌
Dokładnie
Polecam książkę Jacka Donovana "Droga Mężczyzn". Jest tam bardzo dobrze wyłożona definicja męskości, skąd się bierze itp. Kobieta dyskutująca o męskości to jak Amerykanin rozmawiający o historii Polski.
A dlaczego tyle kobiet nie jest kobiecych ?
będzie coś na temat tego dlaczego facetki nie są kobiece?
Dobry temat :)
Czyli takie jak Malina np.
Kryzys męskości idzie w parze z kryzysem kobiecości, wystarczy zobaczyć jak wiele kobiet w krajach rozwiniętych przyjmuję testosteron co jest po prostu chore. Jedna i druga sytuacja jest chora , pytanie dlaczego tak jest? i co możemy zrobić żeby to odwrócić i temu zapobiec ?
Gdy byłem dzieckiem,mlodziencem wiecej czasu spedzałem z tata (pomagałem tacie przy naprawach samochodów, w mojej wczesnej mlodosci wspolnie pracowalismy).Jedynie we wczesnym dziecinstwie znacznie wiecej przebywałem z mama....Także na bank sie nie zgodze że 4 minuty dziennie...kto i jak robił te badania i w jakiej grupie osób?....
I uważam że rózni sa meżczyzni, nie uogólniałbym...
ważne żeby nie pomylić bycia męskim z byciem troglodytą
Definicję "męskiego mężczyzny" i "kryzysu męskości" prowadząca pani Malina powinna dokładnie sobie przemyśleć. ;)
Kryzys męskości polega na tym, że mężczyźni przestali zachowywać tak jakby chciały kobiety, więc warto się zastanowić czy to kryzys męskości czy kobiecości, bo jednak głupie obwiniać mężczyzn o to, że nie chcą byc ucieleśnieniem kobiecych fantazji.
Mądry facet, i niestety nie za bardzo mądra kobieta.
Nawet tępa chciało by się rzec...
"Może kobieta wychować silnego mezczyzne - jak najbardziej"
I już nie muszę słuchać dalej aby wiedzieć ze to bulshit
Nie może bo nie zdarza się to faktograficznie
Witaj Malino. Dosłownie w skrócie opiszę moją historię, ponieważ nie mam ochoty pisać teraz wypracowania.
Jak widać po moim nicku jestem mężczyzną, który w tym roku skończy 45 lat. Wszystko zaczęło się chwilę przed
40-stką i z roku na rok było coraz gorzej. Z fizycznych aspektów miałem: problemy ze snem, słaba regeneracja, uczucie
ciągłego zmęczenia, słabe libido itd.. Po kilku latach to wszystko się nasiliło razy kilka i może dalej jakoś bym to znosił
gdyby nie to, że do tego doszły aspekty psychiczne. Nie dość, że miałem wszystko w nosie powoli, to czasami czułem się
bezradny wobec niektórych okoliczności w życiu i dosłownie chciało mi się płakać czasami, kobiety mogły już dla mnie
w ogóle nie istnieć, więc nie było mowy o jakiejkolwiek kurtuazji z mojej strony w kierunku kobiet, zero poczucia jakiejkolwiek
rywalizacji w męskim towarzystwie itp., itd. Ponieważ ja od młodych lat byłem samcem alfa, któregoś dnia po prostu
powiedziałem sobie dość, dłużej tak być nie może, przecież jestem jeszcze młodym mężczyzną i teoretycznie przede mną
jeszcze kawał życia, dłużej tak być nie może. Winowajcą za ten stan rzeczy okazał się testosteron a właściwie jego niski
poziom w organizmie. Odkąd przyjąłem pierwszy zastrzyk testosteronu moje życie odmieniło się o 180 stopni. W końcu
zacząłem się wysypiać, nie wstaję do toalety 4 razy w ciągu nocy bo raz w zupełności mi wystarczy a często w ogóle
nie wstaję do toalety i przesypiam całe noce ( pan Robert powinien wiedzieć o co chodzi), mam siłę do pracy, znowu zacząłem
planować swoje życie, umawiać się z kobietami na randki, pokłócić się z kolegami itd. Znowu czuję się mężczyzną :-)
Na dzień dzisiejszy jestem od 14 miesięcy na HTZ i jest git :-) O ile jeszcze w moim wieku takie rzeczy nie są czymś nadzwyczajnym, to faktem jest, że w dzisiejszych czasach nawet dużo młodsi ode mnie mężczyźni mają problem z hormonami i wchodzą na terapię zastępczą. Faktem jest, że zaczyna to być problem globalny a kolejne pokolenia już na starcie mają zaniżony poziom testosteronu. Czy to u kobiet czy u mężczyzn to hormony odpowiadają po części za nasze zachowanie i samopoczucie, dlatego nie ma się co dziwić, że tak wiele dzisiaj mężczyzn (a właściwie chłopców) w rurkach, w koszulce w tęczowe barwy chodzi dzisiaj po ulicach a do tego na przystawkę z zaburzeniami własnych zachowań. Od wielu lat powtarzam, że tym światem
rządzi pieniądz i hormony, reszta to kwestia wychowania. Na do widzenia proponuję wszystkim panom w okolicach 40-stki z takimi zaburzeniami jak moje, czym prędzej szukać ogarniętego lekarza.
Ciebie Malino pozdrawiam jak zwykle, temat bardzo dobry i na czasie a ze strony pana Roberta ten temat mógłby być bardziej rozwinięty, ponieważ jest on bardziej złożony niż zostało to tutaj przedstawione. Być może do tego filmu powinien zostać
zaproszony jeszcze jakiś lek. psycholog. Pozdrawiam i czekam na kolejne materiały.
Komentarz bardzo tematyczny, dziękuję. Materiały będą, w scenerii wirusowej, ale będą. Pozdrawiam!
Dziękuję za komentarz. Bardzo ważny, bo jest Pan kolejnym mężczyzną, który przyznaje się do terapii testosteronem, pomimo młodego wieku, z przyczyn medycznych. Pozdrawiam!
Jeśli nazywasz się samcem alfa wyzbywasz się czlowieczenstwa. Samiec alfa to może być wilk albo inna bydle. Czasem niesyety bydle w ludzkiej skórze.
Kryzys męskości? Raczej kryzys braku ojców. Odczuwany tak przez dziewczynki, jak przez chłopców. Przeciwko chłopcom prowadzi się dziś w kulturze zachodniej systematyczną wojnę. Tępi się przejawy męskości, którą nie jest testosteronowa brutalność- ale NIEZALEŻNOŚĆ, odwaga, stanowczość, konsekwencja. Odmawia się chłopcom prawa do swojego etosu, do swojego terytorium psychicznego, do godności wreszcie. We wszystkich pierwotnych kulturach chłopiec ok. 7-ego roku życia przechodził do obozu mężczyzn/wojowników, i wychodził z niego także jako mężczyzna, by założyć rodzinę. Brak dziś jakiejkolwiek inicjacji, rytuału przejścia. Każe się za to ustępować kobietom na każdym kroku, ośmiesza się, chwieje ich psychiką. Konsekwencje dla zdychającej (demografia) cywilizacji zachodniej będą tragiczne, bo to mężczyźni są swoistą opoką, przedmurzem tkanki społecznej. ale to jeszcze 2-3 generacje. A póki co zamiast gadać o kryzysie męskości pochyliłbym się nad ewidentnym kryzysem kobiecości. Kobiet, które karykaturalnie i na siłę przejmują męskie cechy, jak zbuntowany pięciolatek paradując po salonie w butach taty. Stają się tragikomicznymi mentalnymi hermafrodytami, zarazem ani mężczyzną ani kobietą. W tym miejscu przytoczę anegdotę o pewnym czarnym Amerykaninie (wyleciało mi z głowy nazwisko) który kilka lat temu zapytał feministki-"Skoro tak bardzo nienawidzicie białych, heteroseksualnych mężczyzn, czemu staracie się do nich upodobnić" ];-D Ja bym to nazwał kulturową zazdrością o spodnie i penisa. Ale znacznie lepiej opisuje to dostępny na sieci artykuł "Władimir Bukowski o feminizmie i totalitaryzmach".Polecam..
Wlaśnie tego nienawidzimy :) Jak traktujecie kobiety i chcecie byśmy były tym czy W nigdy byście nie chcieli. Sukienki i makijaż są fuj. Ale u kobiet już spoko. Pantoflarz fuj, ale uległa kobieta już mniam itd. Tego mądra kobieta nienawidzi w szowinistach
To nie jest żaden kryzys, a ewolucja męskości. Na szczęście w dobrą stronę. 😊
Jakby tak żal i empatię mieć do mężczyzn? Przecież tylko kobiety są ofiarami ,zawsze, całe tysiąclecia! Tylko kobiety mają ciężko, a mężczyźni wiadomo zawsze są oprawcami. I muszą odpowiadać za innych, które stosowali przemoc dawno, dawno temu (co i tak jest dużym przeinaczeniem).
Eh. To jest kryzys kobiecości także.
malina, mężczyzna cie zranił co?
Jak każdą feministkę, wszak nikt normalny - przepraszam, żadna NORMALNA kobieta nie zostaje bez powodu feministką. To wręcz naukowo udowodnione.
Pani Malino mam takie pytanie czy pani ma jakies ale z założenia do płci męskiej? Czy po prostu nie lubi pani zachwania chłopców u mężczyzn?
Oj Malina tutaj brakowało Ci pewności siebie i często sprawiałaś wrażenie zagubionej
Po prostu kulturalna Pani, która pozwoliła wypowiedzieć się gościowi :)
Ta Pani w mojej ocenie zawsze sprawia wrażenie zagubionej
Każdy jeat zagubiony w obliczu inteligentnej osoby.
Co to jakiś skecz? Oślepłem na starość , okulary do czytania chciałem zrobić . A tu tekst że na przyszły rok, nie ma wolnych miejsc u łapiducha . Nie róbcie sobie jaj z pogrzebu z medycyną w Polsce. Jak się kobietom nie podobamy , bo nie mamy jaj . To po ciul za nami się oglądać. Może baby mają wymagania z kosmosu , a nam aż tak bardzo nie zależy na ich fanaberiach -czyli nie będziemy się starać o nic. Facet to nie jest jakiś "pakiet", że ma być super ekstra zajebisty .
Bardzo dobrze napisane.
Tam gdzie zaczyna się szczęście i wolność jednych, kończy się szczęście i dobrostan drugich. Relacje damsko-męskie, to konflikt interesów, i to na wielu płaszczyznach.
Myślę, że znacznie więcej jest jednak tych płaszczyzn, na których te interesy są wspólne. ;)
Z punktu ewolucyjnego na pewno. Tylko to czy wolimy być kolejnym gatunkiem zwierząt, samicami i samcami, czy wybrać bycie człowiekiem to już nasza decyzja. Panowie często wyrównanie szans odbierają jako atak na siebie. No i takim osobnikom współczuć nie zamierzam
@Ludolfina 626 Bo głupim narodem łatwiej się rządzi
Ludolfina 626 Ale równy dostęp do edukacji jest od kilkudziesięciu lat wiec w czym problem? Poza tym wy nie miałyście edukacji,my byliśmy np wcielani jako mięso armatnie do armii,coś za coś ;)
@@WicPrze Gdybys ci naprawde zalezalo na sprawiedliwosci i rownosci to bys pisala o testach np. na rozne stanowiska, gdzie podajesz tylko okreslony login, a dopiero przy wynikach dowiadujemy sie kto sie dostal. Niewazna zatem powinna byc plec, kolor skory, orientacja itp., a umiejtnosci, kompetencje, wiedza. Natomiast wyrownanie szans wg. twojej koncepcji to propagowanie tłumanow i kretynow :D ? Tzw. dyskryminacja pozytywna :D Tam gdzie panie nie potrafia sie dostac, bo sa wyraznie gorsze, wprowadza sie sztucznie parytety. Innymi slowy gdyby nie one to wiekszosc kobiet np. w IT by wyleciala na zbite ryje :D No, ale tak to przez ten opresyjny patriarchat, kobeity w szkolach nie mogly uczyc sie informatyki i matematyki (zwlaszcza, ze wiekszosc nauczycielek to kobiety i ponoc wychowaniem zajmuja sie w domach kobiety :D ). Dzieki temu NIBY wyrownywaniu szans niedlugo beda nas leczyc osoby na duzo nizszym poziomie, ale o odpowiednim kolorze skory, wyznaniu, orientacji i plci. Ach ta nowoczesnosc :D P.S. Wprowadzmy wyrownywanie szans rowniez do marketingu, social media i stomatologii - czyli tam gdzie kobiet jest wiecej i sa dobre zarobki. No, ale niestety kobiety nie chca rownosci tylko dodatowych przywilejow dla swojej plci. Podsumowujac tzw. wyrownywanie szans daje szanse nie najlepszym - o najlepszych wynikach, doswiadczeniu, kompetencjach i zdolnosciach, a tych o okreslonej cesze (plec, wyznanie, orientacja itp.) Ach to wyrownywanie szans, wspaniala sprawiedliwosc. GARDZE CALYM SERCEM.
pan trafil w sedno. zgadzam sie calkowicie. dziekuje
Zgaduje ze z jej podejściem to sama wychowuje te dzieci i wcale by mnie to nie zdziwiło
Nagranie poniżej poziomu- a komentarze pań jeszcze bardziej.
Po pierwsze - pan @Robert Jarema wypowiada się w sposób , który jest właśnie kwintesencją kryzysu męskości - czyli wypowiada się w sposób uniżony: wy kobiety jesteście super, matka polska jest the best, jesteście super matkami, żonami i kochankami, tylko z nami facetami jest kłopot. Taki wydźwięk miały wypowiedzi gościa.
Po drugie sposób wychowania dzieci zaproponowany przez gościa jest skandaliczny: córeczki traktujmy jak księżniczki ale synów trzymajmy na dystans, stawiajmy im wyższe wymagania, róbmy tak by mieli trudniej. Ten ultrakonserwatyzm jest megatoksyczny - i właśnie z niego bierze się 3/4 problemów w dzisiejszym świecie: infantylne wyobrażenia kobiet o byciu kimś szczególnym, przedmiotowe traktowanie mężczyzn, uczenie mężczyzn uległości wobec kobiet, społeczne przeświadczenie, że kobiecie należy się zarówno status kobiety, szacunek itp, podczas gdy mężczyzna musie na jedno i drugie zasłużyć.
Po trzecie: protekcjonalne podejście do mężczyzn prowadzącej - jak walczyć z kryzysem męskości? Stawiać im wymagania... Aha, no bo bycie mężczyzną to przecież spełnianie kobiecych oczekiwań i bycie takim jak to kobiety sobie zażyczyły. Ta wypowiedz zaśmierdziała seksizmem.
Po czwarte: gość o definicje męskości pyta ..kobiety. Poleca im (czyli prowadzącej jak i dziewczynie, na pytanie której odpowiada) się zastanowić co wg znaczy być męskim, po czym mówi o ,,urabianiu mężczyzn". Szanowny panie, męskość to nie jest spełnianie kobiecych oczekiwań, bycie takim jak kobiety chcą. Mężczyźni powinni się sami siebie pytać jacy chcą być i co jest dla nich ważne oraz zacząć do tego dążyć . Pora skończyć z seksistowskim definiowaniem mężczyzn przez kobiety.
😎👍
Ja z kryzysem męskości mam taki problem. Co widać i tu, że mężczyźni mają się za lepszych od kobiet. Ze ta cała męskość musi być udowodniana, bo to jest jakaś wartość, której my kobiety nie mamy, a zniewieścienie ( czyli przyjęcie właśnie cech kobiecych) to jakaś straszna skaza na godności. Dla mnie najlepiej walczyć z tym całym kryzysem to walczyć wlaśnie z tym kultem męskości, mężczyzna jest człowiekiem tylko tyle i aż tyle.
Pan mówi, że mężczyźni nie mają łatwo, że to jak w stadzie itd. Pewnie tak, tylko właśnie ono między sobą muszą pokazać kto jest bardziej męski czyli mniej kobiecy, kto ma jaja i broń Boże, żeby nie być cipką. To może i nie jest łatwe, ale jest też toksyczne i to dla obu płci.
Pan mówi, że jakie to cudowne, że są matki Polki... nie zgadzam się z tym, wg mnie mężczyźni zamiast kolejny raz w historii szukać rzeczy, gdzie są lepsi od kobiet i popadać w depresję, niech wspierają kobiety właśnie wychowaniu, w pracy w domu, dbają o wygląd. A nie dają sobie wmówić, że to co robią kobiety facetom nie przystoi. Kobiety wykonują większość bezpłatnych prac, zajmują się dziećmi 7 razy więcej od facetów. I przepraszam, ale znając te dane, jak i dane że zarabiamy 18,5 % mniej od mężczyzn trudno mi się przejąc kryzysem męskości, który pochodzi z tego, że faceci nie mogą nas już dominować jak kiedyś. Może czas zmienić myślenie i zaakceptować, że nie mają dominować, górować nad nami, ale nas wspierać. " Instytucja" matki polki wcale nie jest wspaniała i należy ją wspólnymi siłami zmieniać.
Nie zgadzam się również z tym, że chłopców nalezy wychowywać inaczej, bo dziewczynki och emocjonalne. Nie. Właśnie należy wychowywać tak, by chłopców uczyć tej emocjonalności, a dziewczynki
zaradności. Bo w dorosłym życiu liczy się rywalizacja, posiadanie twarego tyłka, a nie bycie wrażliwą. Właśnie taki sposób wychowanie sprawia, że kobiety zarabiaja mniej, rzadziej awansują, w życiu rodzinnym się bardziej poświęcają.
Jeśli chodzi o męskość. Pan mówił, a raczej pytał o to czy pan siędzący w domu jest męski. I tu widać kolejne pokazywaniesamodzielności , niezależności jak cechy męskiej. Co jest bardzo krzywdzące. Nie, to że ktoś siedzi w domu nic nie robi nie znaczy, że nie jest męski. Jest po prostu niesamodzielnym człowiekiem i powinno być to oceniane tak samo bez względu na płeć. To samo z takimi określeniami jak męska decyzja, czy groteskowe " kobieta z jajami" jako pochwala kobiety zaradnej i zdecydowanej.
I ostatnia kwestia. Jeśli juz mowa o męskości, w tym wypadku toksycznej. Nie wiem jak mogłabym współczuć kryzysu mężczyznom, gdy radzą sobie z nim traktując kobiety jako dopełnienie kariery czy jachtu i Pan uważa, że to jest ok? Cieszę się, że panowie od tego odchodzą w obliczu kryzysu wieku średniego, ale jest to dla mnie jednak z najgorszych odsłon toksycznej męskości. Z tym mężczyźni powinni się uporać w traktowaniu kobiet jak trofeum, wybieranie młodych kobiet, co się często wiążę w zostawianiu matek swoich dzieci, swoich wieloletnich partnerek. Jest to coś taki obrzydliwego, że dla mnie 25 letniej kobiety całkowicie odpychającego do płci przeciwnej. Mówi to, że dla mężczyzn nie ma wartości kobieta jako człowiek, a jej uroda i wiek czyli wartość reprodukcyjna, która z wiekiem mija.
Brawo! Jedyny sensowny komentarz! ❤👏👏👏
@@Plutos_Child69 Dziękuję
@@WicPrze To o czym piszesz w większości to kwestia wychowania a nie kryzys męskości. Jeżeli chodzi o zniewieścienie to na pewno mamy inny punkt widzenia na ten aspekt z racji różnicy naszych płci. Może Ty lubisz zniewieściałych mężczyzn z jakiegoś powodu, za to mężczyźni z mojego pokolenia nigdy nie zaakceptują takich "chłopców" w społeczeństwie młoda damo. Rozumiem, że świat się zmienia i powinniśmy
za nim nadążać, lecz takich zmian to ja nie zaakceptuję. Lubisz chłopców w rurkach ? twoja sprawa, ja tam
wolę mieć męskich kolegów.
@@detektornarowerze5836 🤣🤣🤣 jakby rurki były niemęskie.
@@detektornarowerze5836 Co jest złego w tych rurkach? Czemu faceci są fuj, a kobiety ( zwlaszcza jak na ładnej dupce, co? ) już są spoko?
jak wytłumaczysz to inaczej niż poprzez uważania tego co kobiece za gorsze i urągające męskiej godności?
Dlaczego kobiety są niekobiece i rozwiązłe?
.
.
.
Żenada, mam dość tego srania na facetów. Pora z tym skończyć
Moim zdaniem problem o ktorym mowicie generuja nadmiernie opiekuncze kobiety oraz leniwi mezczyzni ktorzy juz nie maja sily walki z wiatrakami.
Nie jesteśmy męscy, bo to poniżej naszej godności.
🤣🤣🤣👌
Doceniam.
To żeś chłopie pojechał teraz.
Wyobrazilem sobie wlasnie twoja godnosc i twoj poziom :D
@@XXXXXX-me4ht zawsze możesz zajrzeć na jego kanał i będziesz miał pełną jasność.
Zbyt poważna rozmowa, na zbyt poważny temat z zbyt infantylną i zamkniętą prowadzącą. Pozdrawiam Pana Doktora.
Mamuśki rozpieszczają synusiów i tyle.
Natomiast wobec córek są nadmiernie krytyczne....
Oj tak. Chłopak dostanie 2? Ok. Dziewczyna dostanie 4? Pretensje. On może wrócić do domu późną nocą, ona ma być pkt 22. On ma być ostrożny, to ona ma nie przynieść ciąży. (cokolwiek to znaczy) To ona ma uczyć się gotować i sprzątać, on nie. Można mnożyć.
@@Plutos_Child69 Niestety, potem taki jest przyzwyczajony, że się też przy nim będzie wszystko robić :-( bo mamusia srusia, pod nosek podstawiła. A on nie wie co to umyć kibel, podłogę, okno itp. itd.
@Mr. White Yyy tak, nadgorliwe mamusie.
Zdecydowanie tak! Sama to przeżyłam w domu rodzinnym i obserwowałam w innych rodzinach dookoła.
Bardzo przewidywalne komentarze ,,my kobietki jesteśmy biedne, a chłopcy som gupi".
To jakoby matki rozpieszczały synów a wobec córek były krytyczne to zwykły stereotyp powtarzany w kółko przez kobiety dla samego narzekania i możliwości poczucia się tą biedną.
Jestem poirytowana niekompetentnymi komentarzami nt. rozwoju dziecka i zdrowia psychicznego mężczyzn. Zaproszony gość przekazał wiele "prawd ludowych", w których było całe mnóstwo generalizacji. Biorąc pod uwagę aktualne badania naukowe dot. tożsamości płciowej, przekazywanie treści pt. "wychowuj chłopca twardą ręką" a "córce okazuj więcej czułości" jest po prostu nienaukowe i nieodpowiedzialne.
W wypowiedziach Gościa było bardzo dużo niespójności. Z jednej strony trzeba zaakceptować MĘSKĄ emocjonalność (tak jakby to był odrębny twór zupełnie różny od emocjonalności homo sapiens), a z drugiej strony trzeba "synka trzymać za nogę". Byłabym bardziej usatysfakcjonowana, gdyby Gość wypowiadał się na tematy, w których jest kompetentny.
Jestem psychologiem dziecięcym i nie mam zgody na to, by specjaliści, którzy chociażby ze względu na swoją pozycję społeczną, kształtowali opnie innych poprzez odwoływanie się do stereotypów i przytaczanie argumentów, które brzmią naukowo, ale naukowe w ogóle nie są.
Podbijanie tematu "matka Polka" i "Polska żona" również znajduje się w grupie społecznych uproszczeń, które często są krzywdzące.
ja jestem poirytowany rzucaniem hasła "badania naukowe" bez podania źródeł.
"Z jednej strony trzeba zaakceptować MĘSKĄ emocjonalność (tak jakby to był odrębny twór zupełnie różny od emocjonalności homo sapiens), a z drugiej strony trzeba "synka trzymać za nogę"."
ewidentnie nie zrozumiałaś o co mu chodziło. Chodziło o zabawę, a nie rodzaj kary. Jeśli jesteś psychologiem dziecięcym i w ten sam sposób słuchasz ze zrozumieniem swoich pacjentów, to bardzo im współczuję.
@@meskigos4617 Ten pan nie mówił tylko o zabawie, tylko że ten przykład dobrze ilustrował różnice jakie wg niego powinny być w wychowywaniu córki i syna. To są właśnie te stereotypy, z którymi wielu mądrych ludzi mówi, żeby walczyć, skoro córka jest z natury bardziej emocjonalna, to trzeba ją wychowywać tak , by trochę to przystopować, bo to w życiu zwlaszcza zawodowym nie pomaga. A chłopców uczyć emocjonalności bo oni nie mają jej w genach tak jak dziewczynki i póżniej mają problem je wyrażac, jak byli wychowywani, że chłopcu nie wypada płakać ani pokazywać emocji to nie ma się dziwić potem, że sprawy się mają jak się mają.
W chwili w której obie strony zaczęły się przegadywać (6:08) w obronie męskiego i żeńskiego świata wchodząc sobie w słowo straciłem uwagę i chęć na kontynuowanie oglądania tego filmu, mało poważne to było w stosunku do bardzo poważnego tematu
Dlaczego pytanie w tytule zawiera sugestię i uogólnienie?.....Czyli manipulacje....
Dlaczego faceci NIE SĄ MĘSCY? Dlatego że kobiety nie są prawdziwymi kobietami tylko hienami.
😢
Zawsze kobieta była prowadzone przez mężczyzn i trzymane krótko nie mając dużo do gadania. Mężczyźni są mało męscy od tej pory od kiedy na to pozwolili. Szczerze , kiedy kobieta miała tak dobrze jak jest obecnie ? To już poszło za daleko , teraz zostaną tylko nieliczni mężczyźni co potrafią prowadzić kobietę , ja jestem jednym z nich.
Wiec dziewczynki numer dam na Pw. 😏
Kryzys męskosci polega na tym,że mężczyźni nie spełniają wymagań kobiet. A może w drugą stronę - czy kobiety spełniają wymagania meżczyzn. No, Malina dawaj popytaj facetów. Ale na razie to nic. Konsekwencje głupoty aktualnych matek pniosą ich córki. Za tak ok 10 lat to dopiero będziecie miały powody do płaczu.
Przestanmy traktowac kobiety jak matki,zony,sprzataczki,I kucharki :-)ale jak oni maja sie zmienic , jak I'm jest w takiej role wygodnie:-)Bo kobieta glupia zrobi:-)Pozdrawiam:-)
Lapka w hore dla Doktora.lapka w dol dla Maliny
Żenujący poziom, zaprasza kogoś na rozmowę i go nie słucha. Malina jesteś taka płytka
Malina najpierw krytykuje męskość mówiąc że jest toksyczna potem mówiąc że z facetem bez tych cech by sie nie związała xDD I wy chcecie babki być powaznie traktowane? Wy nie wiecie czego chcecie i tyle w temacie
ach ci bieeeedzni mężczyźni.... tylko dlaczego mimo wielu próśb o powieszenie półki, po pół roku sama nauczyłam się operować wiertarką, wbijać kołki i wieszać półki?hę.... ?.. a to najlżejsza rzecz której się nauczyłam, bo nie doczekałam się pomocy faceta- taki to kryzys męskości
Skoro ja jako facet moge sprzatnac mieszkanie, ugotowac obiad czy przewinac dziecko, to dlaczego kobieta nie moze wziasc do reki wkretarki i wywiercic kilka dziurek w scianie? He? Pali was ta wkretarka jak diabla woda swiecona? :D haha To nic trudnego :)
Tak to jest jak sie patrzy na chada ktory poza ładną buźką i wzrostem niema nic do zoferowania...Nara frajerko.
Ta Pani jest bardzo ładna, ale intelektualnie ...
ładna jak na feministkę. Przyznaję że transgrysy jest brzydszą feministką. Anna Grodzka też.
Malina ewidentie nie "udzwignela" rozmowcy.
Mówisz?
Też tak uważam. Z całą sympatią dla Maliny
Odniosłam podobne wrażenie. Temat ciekawy ale poziom pytań Pani Maliny, mało logiczne i niespójne próby wyrażenia opinii przeciwnej do opinii gościa, sprawiły, że powstała duża intelektualna przepaść między prowadzącą a gościem. Na korzyść gościa oczywiście.
Ale jak mogła udźwignąć skoro Malina jest..."jutuberką", a ten facet lekarzem-specjalistą? Ten facet był przecież zmieszany brakiem intelektu u swojej rozmówczyni. Chyba miał poczucie zmarnowanego czasu. Straszne, bo przecież specjalista bierze 200zł, 500zł, a może i 1000zł za godzinę swojej pracy.
@@MalinaBanska Pytania na poziomie przedszkola :D Jak to jest, ze walczy pani z seksizmem, generalizacja, mizoginizmem, sama jednoczesnie obwianiajac mezczyzn za wszystkie porazki kobiet ? Dlaczego ciagle pani generalizuje na niekorzysc mezczyzn, dlaczego jest pani seksistka i w kazdym wywiadzie az kipi od mizoandrii? Jest pani malutka, zakompleksiona, skrzywdzona dziewczynka, ktora udaje bardzo yntelygentna i madra. Problem w tym, ze to zupelnie pani nie wychodzi :D
Najfajniejsi faceci to tacy którzy mają odrobine kobiety w sobie i nie walczą z tą kobietą która jest w nich, tylko w pełni ją akceptują . 🙏
A potem słyszą nie bądź jak baba
Najlepiej mieć pół na pół cech męskich i kobiecych.
@@Vatras888 Czyli być "transem" ?
Tak, tak grazynko :D Usmialem sie baaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo, dzieki za poprawienie humoru :D
sama to wymyśliłaś Grażyno? xD
Jak zwykle widziane z perspektywy kobiet. Przeciez one staly sie roszczeniowymi ksiezniczkami nie wnoszacymi nic praktycznie do zycia.
Nie słuchaj postronnych opinii ludzi, którzy kompletnie nie wiedzą o co chodzi, a tylko wyrażają swoje frustracje... Najczęściej ktoś taki przejechał się na własnej głupocie... Ps. Zagubiony facet to facet bez ducha i nie ważne jak spędza czas ważne co ma... Tak poważnie facet bez ducha to śmierć dla całej rodziny, nikt już wtedy cię nie wyciągnie.
Obsypcie chłopaka kwiatami bedzie miał wiekszy testosteron
Niesamowicie ciekawy wywiad! Brawo!
Matki, dajcie odpowiedzialność synom..prosty wniosek.
Ja obserwuje i to Mamusie pieszczą synków bardziej niż córki
Kryzys męskości? Od kiedy?
Chyba kryzys kobiecości.
Wypowieź Pana Roberta kipi przywiazaniem do stereotypów. Mówi o mężczyznach, stawiając ich mocno (za mocno, za bardzo) w roli pokrzywdzonych, bo przyszedł czas emacypacji i brakuje pozwolenia na walenie pięścią w stół, trzea zmywac po sobie naczynia, coś pierwszy raz Pana mężczyznę zabolało (kobiety boli od wieków). Trud spadania z piedestału i honorowego miejscami samca alfa, brak przyzwolenia na używanie jako autorytetu tego, że ma się jadra. Pan Robert poopowiadał jak mezczyzni cierpią, jakby to był jakiś przełom i tragedia. Samo życie! To patriarchat jest winny kryzysowi męskości.
Nie ma żadnych powodów, żeby twierdzić, że kobiety miały kiedykolwiek gorzej od mężczyzn i pełnili rolę dominanta. Problemem mężczyzn jest brak ruchu, który zajął by się problemami mężczyzn. Powstanie takiego ruchu sabotują zarówno feministki, jak i konserwatyści.
sorry co za bzdury. po co zapraszasz niekompetentnych gości, po to żeby propagować steki psychologicznych bzdur, tworzonych przez gościa na poczekaniu bo akurat pewnie poraz pierwszy staje przed pytaniami które zadałaś
temat wyolbrzymiony :-) mój facet jest bardzo męski
I super!
Temat wcale nie jest wyolbrzymiony, to już się robi problem globalny.
Pani Malino, proszę przecztac poprzedni mój komentarz :)@@MalinaBanska
ziuta józefina mój rownież. Zaradny, odpowiedzialny. Nie bez powodu w tym roku wychodze za niego
To raczej globalna zmiana na lepsze i redukowanie agresji. Cytując Mrożka:
"Historia świata jest historią brutalnego ucisku kobiet, dzieci, artystów przez mężczyzn… Nie lubię męskości… Określenie „zniewieściały” jest w gruncie rzeczy określeniem pochlebnym. Oznacza ono, że dany osobnik często się myje, nie lubi zabijać ludzi, zdolny jest do współczucia, nie lubi wrzeszczeć i pchać się, żeby udowodnić swoją ważność. Kobiety znają wartość życia ludzkiego, nie tylko dlatego, że rodzą ludzi, ale także dlatego, że ich wychowują i wiedzą, jaka to męka, odpowiedzialność i wysiłek. Mężczyźni nie wychowują dzieci, w najlepszym wypadku na pierwszego oddają na ten cel pewną ilość pieniędzy. Nic dziwnego, że potem masakra może wydać im się zajęciem nie tylko lubym, ale i pożytecznym."
No i proszę w końcu się przelamałaś..;) w końcu coś dla mężczyzn...i trochę prawdy o trudnym losie prawdziwego mężczyzny ...;)
Dzieki!
Szacun dla Pana doktora, świetne odpowiedzi. Minus prowadząca, feminizm aż kuje w oczy i takie doszukiwanie się lub naprowadzanie jak tych facetów ukuć w tyłek. Wstyd kobieto, chcesz się czegoś dowiedzieć to zakotwicz na tyłku zdejmij ten bezczelny uśmiech i zacznij słuchać innego punktu widzenia.
Mogli! Mogli ! Chłopy też. Oglądają. Gość bardzo ciekawy. Więcej takiego podejścia od „drugiej” strony. 👍
Polecam wszystkim zainteresowanym wyklad na youyube
prof. Jaroszynskiego pt. Wychowanie w cywilizacji Łacinskiej.
Bardzo fajny Pan 😊 Rzeczowy, nie nachalny, mądrze mówi, po męsku 😉
Ty Malinka słabo wypadłaś, zagubiona i niezdecydowana. Raczej to Pan prowadził rozmowę, niż Ty zadawałaś pytania.
Tak, tak. Wiemy. Jestem paprotką. Sam siebie też zaprosił.
🤦♀️
Po prostu zagadałem Malinę. A ona była tak kulturalna, jako gospodarz, że nie chciała mi przerywać.
@@MalinaBanska Az tak trudno przyznać że tym "pojedynku" przegrałaś najogólniej mówiąc 😁😎 ?
@@MalinaBanska I jak zawsze nie potrafisz przyjąć krytyki. Odpowiadasz sarkazmem, nie na temat, zachowujesz sie dziecinnie . A później zadajesz pytania czemu ludzie nie biorą Cię na poważnie. Otóż właśnie dlatego Malinka 😉
nasi panowie bardzo często bywają "za bardzo męscy" i dlatego nie wiedza co to jest tolerancja, zrozumienie troska, tylko rzecz w tym ze nie wszystkie panie są babochłopami :) Oczywiscie nie dotyczy to wszystkich panów
Chodziło mi o zniewieściałość w zachowaniu, niepewność wyborów a także skupienie na sobie, pomimo upływania lat
@urdithane Kobiety chcą jednocześnie męskich i pewnych siebie facetów a jednocześnie czułych i delikatny jak one a to jest jak próba połączania wody z ogniem jeszcze nikomu się nie udało , a fakty są takie że większość kobiet woli badb bojow bo się tacy męscy wydaja takich kobiety wybierają na ojców swoich dzieci a potem plącz ze taki zostawił podczas gdy tych grzecznych się odrzucało a potem się szuka takiego już spokojnego że by ogarniał wszystko tylko w imię czego taki facet który był na początku był odrzucany ma teraz wychowywać nie swoje dziecko
Malina to jest 3 idcinek reportazu jaki prowadzisz, ktory ogladam. Mam wrazenie, ze Twoj styn niekoniecznie cie zadowala i spelnia funkcje rodzinne. Z tego co sie dowiedzilam po obejzeniu tego vid to chyba wypaczasz mocno charaktery swych dzieci, Mam wrazenie, ze ffaworyzujjesz syna i robisz z niego wspoluzalniiego od siebie, zeby ci zastapil twojego starego emocjonalie. nie ob tego bo go krzywdisz, i mysle, ze niedostrzegasz corki. ogolnie to lubie twoj prgram, tak troche, bo jestem tu i jeszcze no i pissze ci komentarz ..well i am intatled Karen i suppose
Na Polibudzie tylko od anglika była kobieta.nie zgadzam się
Gość bardzo ładnie powiedział że wychowuje się " inaczej" choć uzasadnienie dałabym inne. " Inaczej" wybierasz drogi dotarcia do dziecka i tak rozumiem intencje Gościa choć faktycznie czasami ciut;) niefortunnie ubiera to w słowa:)
P. Malina, z tym stawianiem wyzwań mężczyznom, zdaje sie niewidzieć istoty problemu, nawet troszkę później pogardliwie mówi o opiece nad tym, co nie podołal temu wyzawaniu. Prezentuje silne poczucie kontroli nad mężczyznami - albo opieka albo stawianie im wyzwań. Tak sobie myślę - zostawić tych facetów samym sobie i spróbować ich polubić takimi jacy Są. Polecam.:)
Piękne zakonczenie ( troche w tarczy obronnej juz) Goscia :)
Zacne podejście. Próbuję ;)
Fakt, nie jestem psychologiem. Ale moja żona jest- więc się w domu nie odzywam ;)
Mężczyźni -Sportowcy,których też nie ma w domu,bo cały czas treningi i występy.Co to za wzorzec dla chłopców i gdzie ta twardsza ręka jak tatuś nieobecny.Za bardzo stawia się na to by jak najwięcej zarabiać,a to wiąże się z nieobecnością.
Bardzo niefajne prowadząca… na siłę próbuje forsować swoje zdanie przerywając gościowi
Pan doktor przegina z tym swoim konserwatyzmem... Świat się już zmienił - i bardzo dobrze.
He he. Ale ma papiery na to, co mówi.
@@MalinaBanska co za głupie babsko
@@MalinaBanska A "papiery" w jakim sensie? ;)
@@juliaboguszewska5345 Wykształcenia.
Film powinien nazywać się: Instrukcja jak wychować psychopatę.
Jako 40 letni (facet,mąż,ojciec,syn) po obejrzeniu wywiadu mam takie przemyślenia ,po pierwsze materiał ten powinni oglądać wszyscy 100 razy aż zrozumieją co p.Robert mówi bo bardzo mądrze mówi, po drugie niestety my faceci mamy wpajane od małego (przez rodziców) i utrwalane w dorosłym życiu przez otoczenie (żony,koledzy) - jak nie boli krew się nie leje to nie ma problemu,złe samopoczucie to nie choroba i tak "trolujemy" wiecznie zblazowani słuchając narzekania żon. Nawet jak któryś z nas zepnie pośladki -trzeba coś z tym zrobić ,to i tak jesteśmy w głębokiej d...pie bo większość z nas nie ma bladego pojęcia gdzie iść bo "prawdziwy" samiec zna 3 specjalizacje lekarskie - lekarz medycyny pracy(bo firma karze), ginekolog (żona wiadomo),pediatra :-) Niestety kończy się to tak jak pewna pani doktor powiedziała (obalając mit faceta który umiera bo ma 38 C) faceci nie chorują oni po prostu umierają bo zgłaszają się po pomoc jak już na nią jest za późno.
@Ludolfina 626 Jeżeli człowieka boli ucho i wpisze w google "ból ucha co zrobić" ogarnie temat ale jeżeli wpisze np. "brak energii u 35-40 latka co zrobić" dostanie taki wynik wyszukiwania który zaczyna się od psychiatry a kończy na onkologii i przy okazji przeczyta reklamy zakładów pogrzebowych :-) Czy na prawdę uważasz że esencją "męstwa" jest bycie bohaterem ? dla mnie kompletnie nie,bohater kojarzy mi się z małym chłopcem - bo każdy chłopiec chce być super bohaterem .
Oczywiście faceci jak i kobiety dzielą się na leniwe i mniej leniwe istoty ale problem polega na tym że informacje na temat problemów zdrowotnych mężczyzn w mediach ograniczają się do badania prostaty wydaje mi się że to za mało a otoczenie,wychowanie itp. w tym nie pomagają .
Dziękuję. To "męskie"- cokolwiek w obecnych czasach to znaczy- podejście
@Ludolfina 626Nie chodziło mi o biednych facetów leżących w fotelu wijących się z bólu mówiących "nic mi nie jest" ze łzami w oczach (takie zachowanie to nieodpowiedzialny kretynizm) a z tym kojarzy mi się "cierpiący w milczeniu" miałem na myśli bagatelizowanie gorszego stanu zdrowia w stylu "mam ostatnio delikatny spadek formy ... aaa pier..ne red bula poprawie kawą i do przodu" . W moim przypadku po wizycie u lekarza pierwszego kontaktu na moje pytanie co zrobić ze spadkiem energii od ponad roku usłyszałem "rano kawę mocniejszą rób,a jak to wina stresu to na wódkę idź z kolegami zresetować głowę) - kochana wojskowa służba zdrowia :-D
"Coś nie chce mi się wierzyć. Jak więc to możliwe, że istnieje nielegalny doping, całe podziemie wspomagaczy, narkotyki, anaboliki, środki na potencje... I jak ci mężczyźni weszli w posiadanie tych substancji" - o tym mógłbym napisać referat.... co innego kupić w Brześciu od Saszy a co innego w sposób legalny w aptece na receptę i zupełnie inne powody ma kupujący od Saszy od tego kupującego w aptece np.anaboliki.
Fajnie żeby trochę więcej mówiło się w mediach o zdrowiu facetów i tyle .
Grunt to nie dać się zcipić.
Nie no, lepiej być chujem.
@@WicPrze
Zaręczam, że dla mężczyzny lepiej być chujem niż dać się zcipić. Może oprócz niektórych zcipionych, Niektórych, bo część, chciałaby zchujeć, ale są za bardzo zcipieni.
@@dariuszmarszaek9193 A co jest w tym złego? I jak tłumaczycie sobie taką pogardę do kobiet?
@@WicPrze
Ale gdzie tu pogarda? Tak jak wiele kobiet nie chce być zdominowanymi i zarządzanymi, tak wielu mężczyzn również tego nie chce. Oczywiście jest jakiś procent ludzi, którzy w takiej sytuacji się odnajdują i nawet sobie chwalą, ale to chyba niewielki procent. Podejrzewam, że zarówno Ty jak i ja nie zaakceptowalibyśmy takiej sytuacji i reagowalibyśmy najpierw stanowczo, później ostro, a gdyby nie było rezultatów, to do widzenia. Moim zdaniem lepiej się postawić i pójść nawet na ostro, niż dać się właśnie zcipić (czasami tak się ratuje nawet małżeństwo i rodzinę, jeżeli druga strona się opamięta w zcipianiu drugiej strony). Ty być sobie pozwoliła, czy byś się postawiła?
@@dariuszmarszaek9193 Nie o to chodzi. A o samo nazewnistwo od czego pochodzi termin scipieć? Takie słownitwo mówienie o posiadaniu jaj za coś pożądanego a bycie cipą właśnia za to co opisałeś to po prosto pogarda wobec kobiet. I kulturowe przypisywanie tych cech niepożądanych kobietom
Postawiłabym się, mimo że mam cipę ;) I absolutnie nie zamierzam nigdy siebie nazywać kobietą z jajami. Bo dla mnie cipa ma większy power niż wrażliwe jaja
Malina bardzo ciekawa rozmowa!:) Podobało mi się,że rozmawiasz z dr Robertem bardzo swobodnie, co wcale nie jest takie oczywiste w relacjach damsko-męskich(wiele razy widziałam sytuację kiedy kobieta schodziła z siebie jakby kurczyła się przy zwykłej wymianie zdań). Za to duży plus! W mojej obecnej sytuacji życiowej ciężko mi spojrzeć ze zrozumieniem na facetów a jednak zawsze warto widzieć drugą stronę. Kochałam, byłam otwarta, bezpośrednia, wspierająca ale niestety wychowanie mojego partnera i jego przeżycia wygrały. W tym momencie dla niego ważniejsza jest „jaskinia” niż ja. Zauważyłam,że mężczyźni bardzo szybko potrafią się odsuwać, ochładzać atmosferę, opuszczać i odpuszczać. Czy to kryzys męskości? Nie wiem ale wiem,że w takim wymiarze to nie wychodzi na plus. Dzięki za interesującą rozmowę !:))
Może to ty powinnaś nie odpuszczać i zdobywać mężczyzn oraz ciągle udowadniać swoją przydatność i wartość. W końcu jest równouprawnienie. Podrywaj facetów, udowadniaj im, że jesteś choć trochę wartościowa.
Jaki kryzys męskości? 🤭Kogo Pani zaprasza ...... błagam ! Interesuje się psychologia ,seksuologia i neurologia .......
Facet zawsze będzie facetem i jego fizyczność nie ma tu nic do rzeczy!Proszę zaprosić seksuologa czy psychoterapeutę .....EKSPERTÓW ! jest kryzys dojrzałości u mężczyzn! Zawiedziona jestem coraz słabszym poziomem na tym kanale ....
Jestem chirurgiem, urologiem i andrologiem. 99% moich pacjentów to mężczyźni. Ja się nie interesuję, tylko leczę. Od ponad 20 lat. Przedstawiłem wyniki moich doświadczeń. Pozdrawiam
Dlaczego facetki nie są kobiece...?
Prowadzącej nie będę komentował, bo nie ma czego...
Ale gość...🤦 Jeśli my mamy takie autorytety, to nie ma się co dziwić, że jest jak jest...
I kiedy zostanie poruszony temat kryzysu kobiecości?🤔
Według gościa, synowi powinno się rzucać kłody pod nogi, by go zahartować, a córce włożyć na głowę koronę i ją trzcić🤦🤯
A później taki "ekspert" przychodzi do jakieś baby na RUclips i głosi jak poprawić tą sytuację. Oczywiście psując wcześniej własne córki🤦🤯
I jeszcze razem z prowadzącą są zdziwieni, dlaczego młodzi mężczyźni nie chcą spełniać wymagań roszczeniowych księżniczek i wolą je zaliczać, niż wchodzić w związek...
Dokładnie. Lepiej tego bym nie ujął !
Super wywiad, brawo dla Pana doktora 😁
Pani Malino Błańska proszę zaprosić pana Michał Pozdał. Jest on seksuologiem psychoanalitykiem i pięknie o sprawach męskości represjonowaniu kobiet umie mówić. Myślę że będzie to bardzo ciekawy gość
Chciałbym powiedzieć, że bardzo mi się podoba sposób prowadzenia wywiadów z facetami przez Malinę. Doceniam, że jest to bardzo trudne zadanie - pozwolić gościowi mówić, i tylko od czasu do czasu upuszczając mu trochę powietrza z balonika, dorzucając do rozmowy trochę zdrowego rozsądku, i nie parskając śmiechem.
Z całej tej rozmowy wyłania się obraz kryzysu „męskości” egocentrycznej, narcystycznej. „Męskości” stale przerażonej i absolutnie skoncentrowanej na obronie pozorów swojej „twardości” i wyimaginowanego ciężaru istnienia. Emocjonalnego „jajeczka”, jak przytomnie zauważa Malina.
Te opowieści o tym, jak to mężczyźni „rzucają się w wir ciężkiej pracy” (podczas gdy kobiety pewnie leżą i pachną).
O tym, jak to chłopcy muszą mieć niby „trudniej w życiu” - co objawia się aktywną zabawą na plaży i mniejszym zwracaniem uwagi na ich emocje.
I wisienka na torcie: że tym biednym facetom w tych niedobrych czasach nie daje się kilku lat, które mogliby poświęcić na dosłowne leżenie i nicnierobienie, i wyrabianie w sobie poczucia krzywdy, że te niedobre kobiety - które w tym czasie wszystko za nich robią, bo same pewnie po prostu nie czują potrzeby też sobie poleżeć i nic nie robić - ich „kastrują” i „ubezwłasnowalniają”.
Jest to wszystko dość niesamowite. I myślę, że po prostu nie dałbym rady wysłuchiwać takich „mędrców” od męskości bez tej delikatnej moderacji ze strony Maliny.
Radek Czajka No tak w końcu statystyki samobójstw pokazują,że na uczucia facetów zawraca się uwagę prawda? ;)
konkretne pierdolenie. ja jebie...
panie dr to lipa co pan o tych matkach polkach mowi LIPA GIGANYCZNA no nie nie moge
Od kiedy to PRAWDA jest drzewem liściastym?
Facetki natomiast nie są kobiece.
Mistrz i Małgorzata
Testosteron jest potrzebny do wojen
Oczywiście, że tak. Przecież w czasie wojny bronić nas będą spoceni kibole w dresach a nie metroseksualne pizdy w rurkach z pomalowanymi paznokciami i słuchających tik toka w przerwie między zajęciami z dżender stadis.
@@Tomasz_Piekarski może wojen nie będzie
@@Tomasz_Piekarski kibole się myją
Nie ma żadnych powodów, żeby twierdzić, że testosteron powoduje agresję, a mężczyzna nie ma żadnego obowiązku bronić kogokolwiek.
super facet tak btw :)
Jezu nie da się tego Pana słuchać...
Dlaczego tak uważasz? Poproszę argumenty.
@@MalinaBanska wiele tez tego Pana jest blednych albo zbyt prosto argumentowanych. Pan kiedy mówi o braku męskich wzorców kompletnie pomija postać ojca. Wspomina że kiedyś jeszcze istniała instytucja dziadka ale już o ojcach milczy. Mówienie o kastracji przez kobiety jest nadużyciem. Wspomina o malejącej roli mężczyzn a przemilcza przerażające statystyki przemocy domowej. Argumentowanie roli sportu w społeczeństwie USA jedynie chęcią przekazywania męskich wzorców równocześnie ignorując chociażby liczebność mieszkancow (w USA jest więcej sportowców bo jest więcej mieszkańców niźli w Polsce) jest zbytnim uproszczeniem. Temat jest bardzo ważny ale też bardzo trudny a proponowane wyjaśnienia są zbyt uproszczone.
@@MalinaBanska a i jeszcze jedno. Bardzo ale to bardzo brakowało mi definicji męskości. Bo czymże jest męskość. Dla kogoś jest to fizyczna siła a dla kogoś innego wygląd a dla kogoś jeszcze innego umiejętność zajmowania się dziećmi.
@@gracjanczapiewski2584 To że się Pan z Nim nie zgadza, nie musi od razu oznaczać, że jest "odrażający"... bo to hejt jest odrażający...
@@juliaboguszewska5345 Przewrażliwiona jesteś. To nie hejt, to fakty.
ona jest tak przepiękna, że nie wiem jak on się w ogóle może skupić.
Na tym polega Wasz problem, że przez Wasz prymitywizm odbieracie kobietom podmiotowość
xD i do garów@@WicPrze
Bardzo konserwatywne i zacofane spojrzenie na sprawę męskości. A tak w ogóle to najfajniesi mężczyżni to geje.