A co w tym dziwnego? Taka jest cała fizyka. Jak by to porównać do szachów to zaczynamy rozumieć część ruchów na szachownicy ale nie rozumiemy czym są pionki, czym jest szachownica i czy mogły być inne pionki, inna szachownica i inne reguły gry.
Co do czasu letniego zimą. Osobiście wolę, żeby moje dziecko siedziało w szkole gdy na dworze jest ciemno, ale za to po szkole miało w grudniu/styczniu tą godzinę , żeby wyjść na dwór gdy jest jeszcze chwilkę jasno. Czyli w mojej opinii całoroczny czas letni właściwie nie ma minusów.
@@RybakosDegeneratos zależy od osoby, ja dostaje energii około 21 i w tych godzinach odbywała się moja nauka do egzaminów na studiach, a zasze udawało się zdać w 1 terminie, z rana jestem nie do życia, bez względu na ilość snu
Akurat co do zimowego czasu to nie. Wole by zrobilo sie widno o 8 niz o 7. Bo do pracy i tak po ciemku sie jedzie. Ale konczac prace zobacze chcociaz zachod slonca gdyby pozniej zrobilo sie ciemno.
Ja dalej nie wiem czemu na świecie wszędzie nie stosuje się dziś jednego czasu. Naprawdę mi obojętne czy do pracy będę szedł o 1, 5, 12, czy 18. Jeżeli tak czy siak będzie to "wschód słońca". Strefy czasowe powstały na kanwie ujednolicania czasu miejscowego do czasu urzędowego, przy świecie zglobalizowanym tak jak obecnie już dawno pójść o krok dalej. Odnośnie czasu zimowego i letniego, to nie widzę problemu rozpisać planu zajęć w szkole o godzinę później, albo otworzyć i zamknąć bar godzinę później - w obu przypadkach ta decyzje powinna należeć do dyrekcji/rodziców, albo właściciela... I ten argument z dziećmi, które mają ciemno mnie zawsze śmieszy, bo w grudniu jak zaczynałem zajęcia na 8 (a tak było przez większość dni) ZAWSZE szedłem do szkoły po ciemku, a nie było doświetlonych przejść dla pieszych, odblaskowych ubrań, a odblaski do zawieszenia bym musiał szukać po całym mieście, bo nawet nie było allegro (lub dopiero raczkowało). Ten z wakacjami, to już w ogóle... Wystarczy wstać godzinę wcześniej i położyć się godzinę wcześniej - efekt będzie taki sam tylko cyferki na zegarku inne.
Ty to jesteś dowodem na to że żyjemy w symulacji. Ktoś kto Tobą gra ma kody na wszystko i dlatego jesteś odwieczny. A mną gra jakiś małolat na starym komputerze a mama każe mu się kłaść spać o dziewietnastej 😄
Przyznam się, że nie zrozumiałem związku pomiędzy pomiarem czasu a bezpieczeństwem kryptografii, a jako że mój doktorat jest właśnie z kryptografii, to pewnie powinienem chociaż coś o tym słyszeć. Najbliższe skojarzenie mam z atakami poprzez czasowe kanały boczne (time-based side-channel attacks), ale tutaj dokładniejszy pomiar czasu pogarsza bezpieczeństwo zamiast je poprawiać.
"nie wierzę w czas"... ludzie to są wszystko umowne określenia na rzeczy za trudne dla fizyków. w gruncie rzeczy wszystko to są spekulacje. pamiętajcie że jest gdzieś jakiś język gdzie takiego pojęcia nie ma albo są trzy różne jego definicje ....
Dobrze czasem sobie uzmysłowić stopień złożoności współczesnego świata. Ile ludzi, urządzeń, systemów i regulacji kryje się za dowolnym nowoczesnym drobiazgiem. Na szczęście można też w końcu o tym zapomnieć i zostać rewolucjonistą lub innym politykierem o prostych receptach na wszystko.
Mam takie pytanko: Jaki macie plan harmonizowania tych ścisłych zegarów atomowych, kwantowych i super precyzyjnych z naturalnym biologicznym zegarem życia ? Czy coś takiego jest możliwe ? Ps. Ja jakoś sobie nie potrafię wyobrazić życia w świecie wyznaczanym z precyzją piko-sekundową. Próbowałem sobie wyobrazić uprawianie seksu według rytmu z piko-sekundową precyzją i jakoś wszystko mi natychmiast opadło. Kto będzie chciał w takim świecie żyć i czy w ogóle warto w takim świecie żyć ? Przecież to będzie nieustanny konflikt pomiędzy żywymi istotami i super precyzyjnymi maszynami wyręczającymi nas od naturalnych wyzwań którym musimy stawiać czoła. Jeśli coś tworzyć to tak, by Ci dla których się tworzy potrafili z tego czerpać szczęście. Przecież tworzenie dla własnych ambicji i próby siłowego narzucania swojej twórczości mijają się z sensem, takie eksperymentowanie na żywej otwartej naturze musi się źle skończyć. O Żywej naturze nie wiele wiemy to tak jakbyśmy chcieli przykładowo poprawiać Windowsa z poziomu liczb binarnych. Jakie jest prawdopodobieństwo narobienia szkody, a jakie jest że coś uda się poprawić ? Jak pogodzić nieintuicyjny świat matematycznej wyobraźni z naturalną intuicją życia ? Nienaturalna agresja manifestująca się w postaci wojen to kwestia błędnej edukacji i złej propagandy jaką się prowadzi na świecie. Ludzie od latających nad głowami śmiercionośnych rakiet jakoś nie mądrzeją, tylko głębiej się zakopują w swoim zacietrzewieniu. Nabywanie wiedzy i rozumienia jak funkcjonuje Naturalny System Życia, to wystarczające wyzwanie jakie nam jest potrzebne, nie potrzeba nam do tego dodatkowo wojen, bomb atomowych i systemu wzajemnego straszenia, wystarczy tylko oprzytomnieć i nic więcej.
Przez takie pierdzielenie wybuchają wojny, a ludzie głupieją. W świecie racjonalnym coś takiego byłoby zakazane jako bardzo szkodliwe. Straciłem 30 sekund życia na to aby się dowiedzieć, że od latających rakiet ludzie nie mądrzeją. Ludzie litości, szanujmy się 😢 Na dodatek taki bełkot uskutecznia facet co jest bardzo niepokojące.
Jeden obraz wart tysiąca słów - brakowało mi obrazka wyjaśniającego działanie zegarów atomowych w pierwszej części odcinka. Pomimo zauważalnego szczerego wysiłku rozmówców ja niewiele z tego zrozumiałem.
Trochę tego nie rozumiem Chodzi mi o tą dylatację czasu Co to znaczy że czas płynie wolniej, czy szybciej? To znaczy że te przeskakiwania między stanami energetycznymi cezu czy wodoru następują wolniej? No bo to chodzi o obserwatora tak? Czyli ktoś z ziemi patrzący na zegar atomowy na księżycu to co zobaczy?
Wyobrazić można sobie prościej. Załóżmy, że na Ziemi zostały wyprodukowane idealnie jednakowe zegary ze wskazówkami. Jeden zegar oddała się znacząco od Ziemi wraz z jego właścicielem. Uwzględniając tylko wpływ grawitacyjnej dylatacji czasu, to właściciel zegara na Ziemi i właściciel zegara "w kosmosie" będą rejestrowali ten sam upływ czasu na własnych zegarkach jak uprzednio. Natomiast jeśli obserwowaliby zegarki swoich kolegów, to jeden rejestrowałby, że zegarek jego kolegi się późni, a drugi, że zegarek kolegi się spieszy. Tak samo czynności kolegi na Ziemi obserwowane z kosmosu byłyby "w zwolnionym tempie" a kolegi w kosmosie obserwowane z Ziemi "przyspieszone". Teoretycznie, bo w praktyce Ziemia nie jest na tyle masywnym obiektem, aby ten efekt w takiej skali był zauważalny, ale pomiary częstotliwości wykorzystywanej np. w GNSS muszą uwzględniać korekty relatywistyczne.
Nie ogarniam ze kupowanie z rosji jest wykluczone, nie zostalismy zaatakowani, nie zaatakowano naszego sojusznika, jak usa atakuje i prowadzi wojny to wszystko spoko
Jakkolwiek chyba nieco ogarniam Einsteina, czasoprzestrzeń, czwarty wymiar, etc ale zupełnie nie rozumiem rozkminiania kwestii czasu gdy różnice w jego upływie wynoszą milisekundy w skali dnia, miesięcy czy lat. Nie ma to nic wspólnego z synchronizacją czegokolwiek.
@@dominikkurek1155 zastanawia mnie tylko jedna rzecz , od granicy wschodniej Polskiej do wybrzeżea Atlantyku we Francji jest ze 2 tysiące kilometrów i nikt nie wpadł na pomysł aby to podzielić na conajmniej 2. Strefy czasowe .
Zdaje się, że w tzw świecie kwantiwym czas nie istnieje - cząstka elementarna jest wszędzie w tym czasie. Dopiero gdy pojawia się obserwator, materia, możemy "zobaczyć" cząstkę elementarną w pewnym konkrtetym czasie i miejscu. Zatem to nie jest tak, że materia "tworzy" czas?
Wychodząc z błędnych założeń doszedłeś do prawie dobrych wniosków (prawie jak Kepler🤣🤣🤣). W świecie kwantowym czas oczywiście istnieje. Zresztą sam to piszesz ("cząstka elementarna jest wszędzie w tym czasie". Elektrony, protony, kwarki, miony, taony pozytony i wszystkie inne cząstki zachowujące się kwantowo odczuwają upływ czasu. Istnieją tylko 2 rodzaje cząstek, które zachowują się inaczej: fotony, przenoszące oddziaływania elektromagnetyczne i gluony przenoszące silne oddziaływania jądrowe. Przyczyną jest to, że nie mają masy, czyli nie oddzialywują z polem Higgsa. Zatem czas "tworzy" masa, a nie materia. Foton jest emanacją energii/materii (to to samo) ale gdyby we wszechświecie pozostały tylko fotony (istnieje taka teoria postulowana przez Rogera Penrosa i naszego Krzysztofa Meissnera) czas przestałby istnieć.
Według mnie czas nie istnieje , istnieje tylko ruch . Czas wymyślił sobie człowiek jako abstrakcje po to żeby łatwiej przewidywać co się wydarzy. To taka sama abstrakcja jak ilość like-ów pod filmem niby są coś mierzą ale fizycznie nie istnieją. Wszystko co się porusza w przestrzeni generuje według nas ten abstrakcyjny czas, to po prostu wirtualna miarka dla zjawisk fizycznych.
Zarówno czas, jak u ruch... to pojęcie wymyślone przez homo sapiens i jako takie konstukty oczywiście istnienieją. Jaka jest prawdziwa rzeczywistość nie dowiemy się prawdopodobnie nigdy... I może dobrze.
A jeśli mielibysmy taką sytuację. 0 K, wszystkie drgania i ruch zanika. To dla ciał w takiej temperaturze też czas nie istnieje? Nikt by się nie starzał? I analogicznie paradoks bliźniaków? Jak dla mnie czas istnieje A jego jednostka została wymyślona i dopasowana dla potrzeb człowieka.
Zarówno czas, jak i ruch to konstrukty ludzkiego świata. Nasz umysł i jego detektory (zmysły) powodują, że dla nas ten świat jest jaki jest. Dla ryby, nietoperza, muchy, bakterii... ale też fotonu, gwiazdy, galaktyki, itd. rzeczywistość (czymkolwiek jest) jest zupełnie ina. I pojęcie czasu nie zawsze ma dla nich jakiekolwiek znaczenie, już nie mówiąc o tym, że podobne, jak dla nas.
Lewicowa, czyli postępowa ministerka oświaty zamiast przesunąć początek zajęć szkolnych na min. godz. 9, gdy mózg zaczyna intensywnie pracować, oraz zapewnić uczniom komplet podręczników, by nie targali do szkoly ciężkich plecaków, deformujących młode kręgoslupy, wprowadza wątpliwą rezygnację z prac domowych.
Rozmowa która mnie zirytowała. panowie sobie siedzą i robia to co wiele innych miejsc na swiecie, byle miec jak najwieksza dokładnośc która jest potrzebna tylko tym którzy chca napchac jeszcze bardziej kieszenie. Człowiek zył bez zegarka z dokładnoscia do sekundy na 30 lat i zył.
Piękny Naukowy Bełkot, Dawid Myśliwiec byłby dumny xD, a tak na poważnie dzięki za kolejną ciekawą audycję ❤. Wracam do słuchania. Czekam też na następny odcinek.
Fajnie ze granty ida na takie sprawy.. umownie wszystko.. nie ma sensu sie pocic na cos co jest jakas jednostka.. moge zucac dwa kamienie na sekunde i mamy umowe.. teraz polityka pachnie.. zgadywanka.. lepiej sie nauczcie podrozowac w czasie... ja umiem poruszac sie w metrach 😜 i bez ruskich 🤪 no i na ksiezycu macie inna umowe.. na orbicie tez.. pomiedzy sniadaniem i obiadem tez 😂 sorry dla mnie to bez sensu.. trace moj czas zwami... a zycie mam jedno.
Zawiść Zazdrość Zamiast starać się mieć więcej. To jest reklama dla tych co sami od siebie wysyłają obcym ludziom pieniądze, nikt nie wie kim są, ale chwała im że nie wybrali patostreamów i ciemnej strony mocy😂
Czy zbawienie następuje dla tych co przyjęli preparaty? Przecież mRNA zmienia genom, zatem po tej "komunni" ich geny to nie są geny ludzkie a zbawienie jest dla ludzi.
45:20 "Telekomunikacja Polska teraz Orange" to brzmi fatalnie 🤡 1:10:30 niby pracownik akademicki, ale degenerować język - potrafi 1:13:55 dlatego gotówka musi istnieć.
Nie ustaję w zadziwieniu...
Mierzymy tak precyzyjnie coś, o czym nie mamy bladego pojęcia, czym właściwie jest... 😳
A co w tym dziwnego? Taka jest cała fizyka. Jak by to porównać do szachów to zaczynamy rozumieć część ruchów na szachownicy ale nie rozumiemy czym są pionki, czym jest szachownica i czy mogły być inne pionki, inna szachownica i inne reguły gry.
Nie tylko w tej kwestii ślizgamy się po powierzchni. Wydaje się nam, jasko ludzkości, że jesteśmy tacy mądrzy, ale jesteśmy na początku drogi...
Czasy kiedy ludziom wydawało że już prawie rozumieją kosmos to raczej już dawno minęły. Tak było w XIX wieku
Co do czasu letniego zimą. Osobiście wolę, żeby moje dziecko siedziało w szkole gdy na dworze jest ciemno, ale za to po szkole miało w grudniu/styczniu tą godzinę , żeby wyjść na dwór gdy jest jeszcze chwilkę jasno. Czyli w mojej opinii całoroczny czas letni właściwie nie ma minusów.
Nauka w nocy nigdy nie była skuteczna
@@RybakosDegeneratos zależy od osoby, ja dostaje energii około 21 i w tych godzinach odbywała się moja nauka do egzaminów na studiach, a zasze udawało się zdać w 1 terminie, z rana jestem nie do życia, bez względu na ilość snu
Akurat co do zimowego czasu to nie. Wole by zrobilo sie widno o 8 niz o 7. Bo do pracy i tak po ciemku sie jedzie. Ale konczac prace zobacze chcociaz zachod slonca gdyby pozniej zrobilo sie ciemno.
To akurat nie czas, to zmiana ustawień XD
Bo oczywiście nie można używać słowa "nadmiarowość" - ono jest dla pospólstwa. Panowie z tytułami doktorskimi wyłącznie redundują. I to wielokrotnie.
mądre synonimy daja granty i prace:D
Ja dalej nie wiem czemu na świecie wszędzie nie stosuje się dziś jednego czasu. Naprawdę mi obojętne czy do pracy będę szedł o 1, 5, 12, czy 18. Jeżeli tak czy siak będzie to "wschód słońca". Strefy czasowe powstały na kanwie ujednolicania czasu miejscowego do czasu urzędowego, przy świecie zglobalizowanym tak jak obecnie już dawno pójść o krok dalej.
Odnośnie czasu zimowego i letniego, to nie widzę problemu rozpisać planu zajęć w szkole o godzinę później, albo otworzyć i zamknąć bar godzinę później - w obu przypadkach ta decyzje powinna należeć do dyrekcji/rodziców, albo właściciela... I ten argument z dziećmi, które mają ciemno mnie zawsze śmieszy, bo w grudniu jak zaczynałem zajęcia na 8 (a tak było przez większość dni) ZAWSZE szedłem do szkoły po ciemku, a nie było doświetlonych przejść dla pieszych, odblaskowych ubrań, a odblaski do zawieszenia bym musiał szukać po całym mieście, bo nawet nie było allegro (lub dopiero raczkowało). Ten z wakacjami, to już w ogóle... Wystarczy wstać godzinę wcześniej i położyć się godzinę wcześniej - efekt będzie taki sam tylko cyferki na zegarku inne.
oczywiscie ze masz racje. A argumenty ze bedzie rano ciemno. no powazny problem:D
Nie liczę godzin i lat! 😀👍
Ty to jesteś dowodem na to że żyjemy w symulacji. Ktoś kto Tobą gra ma kody na wszystko i dlatego jesteś odwieczny. A mną gra jakiś małolat na starym komputerze a mama każe mu się kłaść spać o dziewietnastej 😄
To życie mija, nie ja 👍
@@ZdzichaJedziesz mną to chyba grają na ZX Spectrum...
Przyznam się, że nie zrozumiałem związku pomiędzy pomiarem czasu a bezpieczeństwem kryptografii, a jako że mój doktorat jest właśnie z kryptografii, to pewnie powinienem chociaż coś o tym słyszeć. Najbliższe skojarzenie mam z atakami poprzez czasowe kanały boczne (time-based side-channel attacks), ale tutaj dokładniejszy pomiar czasu pogarsza bezpieczeństwo zamiast je poprawiać.
Niesamowicie ciekawy odcinek, szok że można czas tak dokładnie mierzyć!
Mój nowy ulubiony odcinek ❤
Genialna rozmowa, dziękuję!
"nie wierzę w czas"...
ludzie to są wszystko umowne określenia na rzeczy za trudne dla fizyków. w gruncie rzeczy wszystko to są spekulacje. pamiętajcie że jest gdzieś jakiś język gdzie takiego pojęcia nie ma albo są trzy różne jego definicje ....
oczywiscie. pieknie o tych fizykach mówi odcinek filozofia fizyki.
Niedogodności latem są mniej dokuczliwe.
Dla mnie bardzo ciekawa rozmowa. Dzięki
Szczęsliwi czasu nie liczą!
Dobrze czasem sobie uzmysłowić stopień złożoności współczesnego świata. Ile ludzi, urządzeń, systemów i regulacji kryje się za dowolnym nowoczesnym drobiazgiem. Na szczęście można też w końcu o tym zapomnieć i zostać rewolucjonistą lub innym politykierem o prostych receptach na wszystko.
Pytanie czy nie stajemy sie zakładnikami tego czasu.
Mam takie pytanko:
Jaki macie plan harmonizowania tych ścisłych zegarów atomowych, kwantowych i super precyzyjnych z naturalnym biologicznym zegarem życia ?
Czy coś takiego jest możliwe ?
Ps. Ja jakoś sobie nie potrafię wyobrazić życia w świecie wyznaczanym z precyzją piko-sekundową.
Próbowałem sobie wyobrazić uprawianie seksu według rytmu z piko-sekundową precyzją i jakoś wszystko mi natychmiast opadło.
Kto będzie chciał w takim świecie żyć i czy w ogóle warto w takim świecie żyć ?
Przecież to będzie nieustanny konflikt pomiędzy żywymi istotami i super precyzyjnymi maszynami wyręczającymi nas od naturalnych wyzwań którym musimy stawiać czoła. Jeśli coś tworzyć to tak, by Ci dla których się tworzy potrafili z tego czerpać szczęście. Przecież tworzenie dla własnych ambicji i próby siłowego narzucania swojej twórczości mijają się z sensem, takie eksperymentowanie na żywej otwartej naturze musi się źle skończyć. O Żywej naturze nie wiele wiemy to tak jakbyśmy chcieli przykładowo poprawiać Windowsa z poziomu liczb binarnych.
Jakie jest prawdopodobieństwo narobienia szkody, a jakie jest że coś uda się poprawić ?
Jak pogodzić nieintuicyjny świat matematycznej wyobraźni z naturalną intuicją życia ?
Nienaturalna agresja manifestująca się w postaci wojen to kwestia błędnej edukacji i złej propagandy jaką się prowadzi na świecie.
Ludzie od latających nad głowami śmiercionośnych rakiet jakoś nie mądrzeją, tylko głębiej się zakopują w swoim zacietrzewieniu.
Nabywanie wiedzy i rozumienia jak funkcjonuje Naturalny System Życia, to wystarczające wyzwanie jakie nam jest potrzebne, nie potrzeba nam do tego dodatkowo wojen, bomb atomowych i systemu wzajemnego straszenia, wystarczy tylko oprzytomnieć i nic więcej.
Przez takie pierdzielenie wybuchają wojny, a ludzie głupieją. W świecie racjonalnym coś takiego byłoby zakazane jako bardzo szkodliwe. Straciłem 30 sekund życia na to aby się dowiedzieć, że od latających rakiet ludzie nie mądrzeją. Ludzie litości, szanujmy się 😢 Na dodatek taki bełkot uskutecznia facet co jest bardzo niepokojące.
Dziękować, dziękować... ❤
Jak chce mieć grila dwie godziny przed zachodem słońca, to interesuje mnie o której jest zachod słońca, a nie urojenia UE o zmianie czasu.
Jeden obraz wart tysiąca słów - brakowało mi obrazka wyjaśniającego działanie zegarów atomowych w pierwszej części odcinka. Pomimo zauważalnego szczerego wysiłku rozmówców ja niewiele z tego zrozumiałem.
A może celowo nie chcą, żebyś zaczął robić w garażu coś, na czym oni zarabiają grube pieniądze. 😂
tez tak miałem. Mówili tak ze chyba tylko oni to rozumieli.
Chyba najciekawszy odcinek. Tak trzymać ❤
Ciepłe pozdrowienia dla niezastąpionego algorytmu YT, który czuwa!
1:18:35 Czas Plancka to około 5,4x10 do -44
Obserwatorium o którym mówi Profesor jest w Borówcu a nie Borowcu. To szczegół oczywiście. Pozdrawiam.
41:55 w naszym kraju byka afera "100 sekund* która wykorzystała właśnie czas transakcji 😊
Trochę tego nie rozumiem
Chodzi mi o tą dylatację czasu
Co to znaczy że czas płynie wolniej, czy szybciej? To znaczy że te przeskakiwania między stanami energetycznymi cezu czy wodoru następują wolniej? No bo to chodzi o obserwatora tak? Czyli ktoś z ziemi patrzący na zegar atomowy na księżycu to co zobaczy?
Wyobrazić można sobie prościej. Załóżmy, że na Ziemi zostały wyprodukowane idealnie jednakowe zegary ze wskazówkami. Jeden zegar oddała się znacząco od Ziemi wraz z jego właścicielem. Uwzględniając tylko wpływ grawitacyjnej dylatacji czasu, to właściciel zegara na Ziemi i właściciel zegara "w kosmosie" będą rejestrowali ten sam upływ czasu na własnych zegarkach jak uprzednio. Natomiast jeśli obserwowaliby zegarki swoich kolegów, to jeden rejestrowałby, że zegarek jego kolegi się późni, a drugi, że zegarek kolegi się spieszy. Tak samo czynności kolegi na Ziemi obserwowane z kosmosu byłyby "w zwolnionym tempie" a kolegi w kosmosie obserwowane z Ziemi "przyspieszone". Teoretycznie, bo w praktyce Ziemia nie jest na tyle masywnym obiektem, aby ten efekt w takiej skali był zauważalny, ale pomiary częstotliwości wykorzystywanej np. w GNSS muszą uwzględniać korekty relatywistyczne.
Znów łączony odcinek. Jeśli nie uwzględnić tematów, takie są moje ulubione. :D
❤
Główny Urząd Miar i Wiar xd
czas nie istnieje, jedynie zegary istnieją
Może jedna zmiana czasu o 0,5h a nie +/-1h dwa razy do roku? Czy to możliwe?
Nie ogarniam ze kupowanie z rosji jest wykluczone, nie zostalismy zaatakowani, nie zaatakowano naszego sojusznika, jak usa atakuje i prowadzi wojny to wszystko spoko
Jakkolwiek chyba nieco ogarniam Einsteina, czasoprzestrzeń, czwarty wymiar, etc ale zupełnie nie rozumiem rozkminiania kwestii czasu gdy różnice w jego upływie wynoszą milisekundy w skali dnia, miesięcy czy lat. Nie ma to nic wspólnego z synchronizacją czegokolwiek.
Bez tej synchronizacji sygnał GPS zacząłby tracić precyzję. Błąd by się kumulował.
Tłumaczenia tych Panów są, lekko mówiąc, mało zrozumiałe. :(
Szkoły we Francji rozpoczynaja naukę tak jak w polsce o ,, 8. ,,
Powinny o 9
Z jednej strony tak , teraz rano widni się około 6 : 30 . A godzina jest ta sama co w Polsce . Przesto pracę również rozpoczyna się o
8:00
Pozdrawiam
@@JanuszKempa Mózg także dzieci na dobre budzi się ok 9. Jednak władze szkole tego chyba nie wiedzą.
pzdr
@@dominikkurek1155 zastanawia mnie tylko jedna rzecz , od granicy wschodniej Polskiej do wybrzeżea Atlantyku we Francji jest ze 2 tysiące kilometrów i nikt nie wpadł na pomysł aby to podzielić na conajmniej 2. Strefy czasowe .
Zginęłam w niezrozumieniu
Zdaje się, że w tzw świecie kwantiwym czas nie istnieje - cząstka elementarna jest wszędzie w tym czasie. Dopiero gdy pojawia się obserwator, materia, możemy "zobaczyć" cząstkę elementarną w pewnym konkrtetym czasie i miejscu. Zatem to nie jest tak, że materia "tworzy" czas?
Wychodząc z błędnych założeń doszedłeś do prawie dobrych wniosków (prawie jak Kepler🤣🤣🤣). W świecie kwantowym czas oczywiście istnieje. Zresztą sam to piszesz ("cząstka elementarna jest wszędzie w tym czasie". Elektrony, protony, kwarki, miony, taony pozytony i wszystkie inne cząstki zachowujące się kwantowo odczuwają upływ czasu. Istnieją tylko 2 rodzaje cząstek, które zachowują się inaczej: fotony, przenoszące oddziaływania elektromagnetyczne i gluony przenoszące silne oddziaływania jądrowe. Przyczyną jest to, że nie mają masy, czyli nie oddzialywują z polem Higgsa. Zatem czas "tworzy" masa, a nie materia. Foton jest emanacją energii/materii (to to samo) ale gdyby we wszechświecie pozostały tylko fotony (istnieje taka teoria postulowana przez Rogera Penrosa i naszego Krzysztofa Meissnera) czas przestałby istnieć.
Ile czasu pracuje taki zegar od remontu czy przeglądu do remontu czy przeglądu?
Ok.Mowa jest o definicji jednostek czasu. Lecz moje pytanie brzmi jaka jest definicja samego czasu. Czym jest czas....!!!?
Nie wiadomo, może niczym konkretnym.
Pod Poznaniem nie ma żadnego Borowca i w zadnym Borowcu nie ma takiego obserwatorium. I tyle samo jest warta reszta tego paplania...
Kiedy zaprosi Pani Owsiaka ? Może dowiemy się że czas nie istnieje? Róbta co chceta
Dobra dobra ale w końcu ile w metrze czasoprzestrzeni jest sekund? 😕
W SI jednostką objętości czasoprzestrzeni będzie pewnie m³s. 😂
@@trojnara no tak faktycznie ale sekundy s2 😀
Czarna magia 😲
Według mnie czas nie istnieje , istnieje tylko ruch . Czas wymyślił sobie człowiek jako abstrakcje po to żeby łatwiej przewidywać co się wydarzy. To taka sama abstrakcja jak ilość like-ów pod filmem niby są coś mierzą ale fizycznie nie istnieją. Wszystko co się porusza w przestrzeni generuje według nas ten abstrakcyjny czas, to po prostu wirtualna miarka dla zjawisk fizycznych.
Według mnie i mojego szwagra...
Zapomniałeś dodać 😁
...amen
Zarówno czas, jak u ruch... to pojęcie wymyślone przez homo sapiens i jako takie konstukty oczywiście istnienieją.
Jaka jest prawdziwa rzeczywistość nie dowiemy się prawdopodobnie nigdy... I może dobrze.
A jeśli mielibysmy taką sytuację. 0 K, wszystkie drgania i ruch zanika. To dla ciał w takiej temperaturze też czas nie istnieje? Nikt by się nie starzał? I analogicznie paradoks bliźniaków? Jak dla mnie czas istnieje A jego jednostka została wymyślona i dopasowana dla potrzeb człowieka.
Zarówno czas, jak i ruch to konstrukty ludzkiego świata.
Nasz umysł i jego detektory (zmysły) powodują, że dla nas ten świat jest jaki jest.
Dla ryby, nietoperza, muchy, bakterii... ale też fotonu, gwiazdy, galaktyki, itd. rzeczywistość (czymkolwiek jest) jest zupełnie ina.
I pojęcie czasu nie zawsze ma dla nich jakiekolwiek znaczenie, już nie mówiąc o tym, że podobne, jak dla nas.
Lewicowa, czyli postępowa ministerka oświaty zamiast przesunąć początek zajęć szkolnych na min. godz. 9, gdy mózg zaczyna intensywnie pracować, oraz zapewnić uczniom komplet podręczników, by nie targali do szkoly ciężkich plecaków, deformujących młode kręgoslupy, wprowadza wątpliwą rezygnację z prac domowych.
kwarcowy kamerton do cezu?
@KacperPitala No to kiedy jest teraz? ;P
A co to jest hertz... metr w metrze i po metrze
Rozmowa która mnie zirytowała. panowie sobie siedzą i robia to co wiele innych miejsc na swiecie, byle miec jak najwieksza dokładnośc która jest potrzebna tylko tym którzy chca napchac jeszcze bardziej kieszenie. Człowiek zył bez zegarka z dokładnoscia do sekundy na 30 lat i zył.
Piękny Naukowy Bełkot, Dawid Myśliwiec byłby dumny xD, a tak na poważnie dzięki za kolejną ciekawą audycję ❤. Wracam do słuchania.
Czekam też na następny odcinek.
Zegar pokazuje która jest godzina.
Dokładnie. To tak samo jak to, że prąd jest w gniazdku.😉
@@przemekho5929 W rzeczy samej 😉
Uziemione samoloty czekać musiały 20 lat? ;)
Karolina chodź na ciastko.
Fajnie ze granty ida na takie sprawy.. umownie wszystko.. nie ma sensu sie pocic na cos co jest jakas jednostka.. moge zucac dwa kamienie na sekunde i mamy umowe.. teraz polityka pachnie.. zgadywanka.. lepiej sie nauczcie podrozowac w czasie... ja umiem poruszac sie w metrach 😜 i bez ruskich 🤪 no i na ksiezycu macie inna umowe.. na orbicie tez.. pomiedzy sniadaniem i obiadem tez 😂 sorry dla mnie to bez sensu.. trace moj czas zwami... a zycie mam jedno.
Gdy słyszę: "patronek i patronów" to już mam dość.
Zawiść
Zazdrość
Zamiast starać się mieć więcej. To jest reklama dla tych co sami od siebie wysyłają obcym ludziom pieniądze, nikt nie wie kim są, ale chwała im że nie wybrali patostreamów i ciemnej strony mocy😂
Czy zbawienie następuje dla tych co przyjęli preparaty? Przecież mRNA zmienia genom, zatem po tej "komunni" ich geny to nie są geny ludzkie a zbawienie jest dla ludzi.
45:20 "Telekomunikacja Polska teraz Orange" to brzmi fatalnie 🤡
1:10:30 niby pracownik akademicki, ale degenerować język - potrafi
1:13:55 dlatego gotówka musi istnieć.
najgorszy kanał na świecie
Zawsze to jakieś „naj”
Mam nadzieję, że to prowokacja , a nie świadectwo o sobie...