Z drogi, to pan Ali Jedzie nasz pan Ali Hej, z drogi wiej Spadną kapcie wam Hej, ty, suszyć kły To największy pan Klap klap, dłonie masz To w nie klaszcz, niech słyszy was Rób rząd, ale już Bij w dzwon Bębny tusz Niech rośnie ramion las Pan Ali u waszych drzwi, książę Ababwa Czas giąć się w pas więc wszyscy wraz Skłon teraz ćwicz Mam radę także dla dam Fiokujcie się tu i tam To niebywała parada, uwierzcie mi Pan Ali pazur ma lwi, książę Ababwa Łotry precz, bo on ma miecz Albo i trzy Dopadli go w cieniu wzgórz A każdy miał długi nóż W zaświaty posłał ich któż? Mój pan Ali (Co tam mamy?) On ma sto pięć wielbłądów ze złota (No, dziewczęta, jeszcze co?) Pięknych pawi okazów ze sto Ssaków przeegzotycznych ma potąd (I w pakiecie jeden płaz) Dwa stada gnu Strusie nandu Menażerię jak stąd do Chin Pan Ali, o nim się śni, książę Ababwa Co za wdzięk, słyszę ten jęk I wrzenie krwi (Ej, to ciacho jest) Wiadomo na co masz chęć Więc przygładź hidżab i pędź Bo może tobie da szczęście pan Ali Sworę małp kupił aż w Teheranie (Ma jeszcze małpki, zobaczcie małpki) Skarbów więcej ma niż przeżył dni Niewolników ma, sługi i armię Wierni są jak pies Każdy z nich jest W ogień skoczyć gotowy w mig Nasz Ali Pan Ali Pan Ali mon bel ami książę Ababwa Chciałby córkę twą znać bliżej ciut Bo dla niej cały ten kram To halo u waszych bram I słonie, konie i te stada lam Trąby-bomby dla panien, dla dam I te fiki-miki, i te wybryki Ten orszak, co cały lśni I on Sam pan Ali
Z drogi, to pan Ali
Jedzie nasz pan Ali
Hej, z drogi wiej
Spadną kapcie wam
Hej, ty, suszyć kły
To największy pan
Klap klap, dłonie masz
To w nie klaszcz, niech słyszy was
Rób rząd, ale już
Bij w dzwon
Bębny tusz
Niech rośnie ramion las
Pan Ali u waszych drzwi, książę Ababwa
Czas giąć się w pas więc wszyscy wraz
Skłon teraz ćwicz
Mam radę także dla dam
Fiokujcie się tu i tam
To niebywała parada, uwierzcie mi
Pan Ali pazur ma lwi, książę Ababwa
Łotry precz, bo on ma miecz
Albo i trzy
Dopadli go w cieniu wzgórz
A każdy miał długi nóż
W zaświaty posłał ich któż?
Mój pan Ali
(Co tam mamy?)
On ma sto pięć wielbłądów ze złota
(No, dziewczęta, jeszcze co?)
Pięknych pawi okazów ze sto
Ssaków przeegzotycznych ma potąd
(I w pakiecie jeden płaz)
Dwa stada gnu
Strusie nandu
Menażerię jak stąd do Chin
Pan Ali, o nim się śni, książę Ababwa
Co za wdzięk, słyszę ten jęk
I wrzenie krwi
(Ej, to ciacho jest)
Wiadomo na co masz chęć
Więc przygładź hidżab i pędź
Bo może tobie da szczęście pan Ali
Sworę małp kupił aż w Teheranie
(Ma jeszcze małpki, zobaczcie małpki)
Skarbów więcej ma niż przeżył dni
Niewolników ma, sługi i armię
Wierni są jak pies
Każdy z nich jest
W ogień skoczyć gotowy w mig
Nasz Ali
Pan Ali
Pan Ali mon bel ami książę Ababwa
Chciałby córkę twą znać bliżej ciut
Bo dla niej cały ten kram
To halo u waszych bram
I słonie, konie i te stada lam
Trąby-bomby dla panien, dla dam
I te fiki-miki, i te wybryki
Ten orszak, co cały lśni
I on
Sam pan Ali
ok
Grzegorz Malecki
Awsome !!!
🤩🤩🤩
kocham Polską wersję
Try The Mainland Mandarin Chinese
Chinese Mandarin version will be uploaded about mid-next month.
SRCh What are the next versions ur uploading?
@@mjridge8034 Japanese version.
SRCh Oh nice how long till it comes out??
@@mjridge8034 Tomorrow. ^^