Tak mi się przypomniało oglądając, że wyczytałam gdzieś kiedyś że właśnie osoby z ADHD maja problem z podjadaniem lub zapominaniem o jedzeniu właśnie z powodu zaburzeń koncentracji. I taka moja mala prośba moze byla by możliwość zrobić odcinek właśnie o ADHD, zwłaszcza tym ze wciąż rzadko jest diagnozowane u dziewczynek w dzieciństwie, tym jak wygląda i wlywa na życie w dorosłym życiu. (Cóż sama zostałam zdjagnozowana dopiero po 35 roku życia. I dlatego ten temat mnie niezwykle interesuje. )
i ja dostalem ostatnio taka diagnoze, chociaz rowne 40 na karku. Im wiecej o tym czytam, tym wiecej rozumiem swoje postepowanie, spojrzenie na swiat i codzienne bolaczki z torymi walcze od malego. Pozdrawiam!
Intuicja mówi mi, że podczas grania trudniej się podjada, bo ręce są cały czas zajęte. I czipsy odpadają, bo zaraz wszystko będzie zatłuszczone. Także granko > oglądanko jeśli chodzi o trzymanie wagi!
Ta teorie o przeciążeniu uwagi świadomie wykorzystywałem jako środek przeciwbólowy. Zauważyłem że kiedy gram jakby zapominam ze mnie boli. To nie tak że przestawało boleć w ogóle ale stawało się na tyle akceptowalne aby nie zwracać na to uwagi. Plus wielokrotnie zdążyło mi się odwrotne "doświadczenie" , czyli zapominałem że jestem głodny i jak zauważyłem ten fakt okazywało się że jestem BARDZO głodny.
My to z kumplem nazywamy efektem akwarium. Mamy laczone biurka pod katem prostym taka litera L ja postronie zewnetrznej on od srodka i jak cos polozymy do jedzenia na biurku, niewazne co to doslownie moze byc to suchy chleb. Jestesmy obaj zajeci czyms przy kompach to mozemy to jesc jak te ryby w akwarium az umrzemy z przekedzenia xD stad ta nazwa. Pozdrawiam mam nadzieje ze dodalem wartosci filmu P.S. jest zasada ze nie kladziemy juz tam nic do jedzenia
Ja mam z kolei problem odwrotny, że nie dojadam - często ze stresu nie mam apetytu, mimo odczuwania głodu :( Wtedy w sumie skupienie się na filmie, grze, artykule na telefonie itp. pomaga mi zjeść tyle, ile potrzebuję.
ja też świadomie wykorzystuję ten trik. W szpitalu zawsze szkoda mi dziewczynek z anoreksją, które siedzą nad jednym posiłkiem godzinę i nie mają możliwości odciągnąć myśli ciekawymi filmikami na youtube...
Należałoby doprecyzować, że chodzi o czynność angażującą głównie naszą uwagę, a niekoniecznie ręce. Jak już ktoś zauważył, grając możemy nie mieć wolnej ręki, żeby podjadać, podobnie przy pracy na komputerze. W takiej sytuacji sam raczej zapominam o jedzeniu. Na szczęście zawsze mam półlitrowy kufel napoju pod ręką, po który mogę sięgnąć pomiędzy kliknięciami. Bezalkoholowy, żeby nie było, że w czasie pracy...
Od razu nasunął mi się na myśl mózg neuroatypowy, ADHD-owy mózg, który przez problemy z koncentracją ma również problemy z pamięcią, nadmiar fal mózgowych Theta, dopamina i te sprawy. Myślę, że temat złożoności ADHD (złożoność mózgów w ogóle :D) to temat dla Ciebie. Szczególnie biorąc pod uwagę Twoje zainteresowanie spektrum autyzmu skłaniam się do polecenia Ci zagłębienia się się też w ten temat. A, i w korelacje ADHD ze spektrum autyzmu właśnie :) Świetny materiał jak zawsze, i miłego czasu świątecznego dla wszystkich
Myślę że jest też zależność pitego alkoholu z tym, jak dobrze się bawimy, czy też czym jesteśmy zajęci. Przy piciu dla samego picia skończymy na kilku piwkach i zostaniemy w fajnym nastroju, a podczas oglądania meczu wypijemy ich o wiele za dużo i skończymy pod stołem. I wniosek będzie ten sam - rozproszenie uwagi. Nie prowadziłem takich badań i chyba nawet uważam je za nieetyczne, ale mógłbym na to postawić pieniądze. Swoją drogą piwo (i ogólnie alkohol) jest też wysokokaloryczne i jego nadużywanie może prowadzić do otyłości.
Bartku samolocie, a moze nagralibyście cos o zolpidemie/innych lekach nasennych, z czym to wie wiąże i jak od tego odejść? Co raz więcej ludzi ma z tym problem ostatnio, Byłby to raczej ciekawy materiał
Wydaje mi się, że przykład ze wzmożonym spożyciem podczas grania w gry komputerowe jest nietrafiony. Z mojego doświadczenia wynika, że podczas grania nasze ręce są zajęte i nie da się jeść... pewnie zależy to od gatunku gry i pewnie są takie, które nie angażują rąk przez 100% czasu - np. strategie turowe.
Właśnie dlatego istnieje coś takiego jak higiena posiłku. Polega ona na maksymalnym skupieniu się na jedzeniu, aby organizm mógł wydzielić wystarczającą ilość soków trawiennych i pozwolić się nasycić. Ważne jest to zwłaszcza w pracy, żeby zrobić sobie przerwę, faktyczną przerwę od pracy i skupić się 100% tylko na jedzeniu posilku, chociaż na te kilka minut.
Bez wątpienia ma to jakiś związek. Mówią o tym materiały psychologiczne, ale nawet prywatnie można takie zjawisko zaobserwować. Co do kaloryczności napojów: według wiedzy dietetyków napojem, szczególnie nie zagęszczonym, nie można się najeść lub nasycić, ponieważ poczucie sytości jest w jakiś sposób zaburzone. Dlatego np. można wypić dwa litry Coli na raz (jakieś 840 kcal) i nadal zjeść potężny posiłek.
Ja nie dostrzegam, że się najadłem tylko wtedy, gdy nic nie robię poza jedzeniem. Skupiam się wtedy na smaku i konsumuję bez większej refleksji. Nie jest to dla mnie zbyt duży problem, bo zazwyczaj nie biorę dokładek, ale jak sobie zbyt wiele nałożę to się przejem xD W trakcie oglądania jest inaczej - jem wtedy wolniej i z przerwami, więc czuję w jakim momencie przestać.
hmmy a ja byłem święcie przekonany, że jedzenie podczas oglądania jest po to aby się nie nudzić.... tzn. ja oglądając filmy mam wrażenie "braku bodźców" i mi się nudzi, pewnie dlatego też prawie filmów i seriali nie oglądam
To szokujące jak szybko ze społeczeństwa "szczupłego" przeistoczyliśmy się w społeczeństwo "spaślaków". Wystarczyły dwie dekady, aby Polacy przestali panować nad jakością i ilością spożywanych artykułów i potraw. Do tego oczywiście dochodzi styl i jakość życia, dużo jedzenia, mało ruchu i jeszcze mniej uprawiania sportu czy chociażby domowych ćwiczeń. Polacy nie tylko pochłaniają kosmiczne ilości niezdrowego pożywienia ale także olbrzymie jego ilości wyrzucają. To wygląda tak jakbyśmy byli "maszynami do konsumowania i wydalania", dość lekkomyślnymi, żeby nie powiedzieć bezmyślnymi "maszynami". Z tego biorą się różne choróbska i kolejki do lekarzy. Sami sobie robimy krzywdę nie chcąc zrozumieć i przyswoić, że niezdrowe jedzenie, obżarstwo i w efekcie chroniczna otyłość są przyczynami wielu groźnych chorób.
Mi się wydawało że to raczej ktoś znudzony będzie częściej sięgał po przekąskę, jako odskocznię, ewentualnie coś co ma zmotywować do działania (tak samo jak szlugi, bądź inne używki)
Telewizyjnych kibiców sportowych łatwo poznać po czipsowo-piwnej oponce. Sport to trzeba uprawiac, a nie oglądać w tv... ogladanie sportu jest tuczące! Na nadmierny apetyt dobry jest ostorpest, po kilku dniach przyjmowania zanika łaknienie, a i wątroba jest wdzięczna. No i woda, dużo wody!
Brakuje w filnie informacji czy i o ile wiecej/mniej zjedli chipsów ci którzy byli bardziej zajęci od tych mniej zajętych 😊 Osobiście gdy jestem w coś wciągnięty to raczej nie podjedam I tak jak Ty potrafię nawet zapomnieć o jedzeniu, dopóki się nie uzewnętrzni tasiemiec cukrzyk 😁
Przede wszystkim wynik eksperymentu bazuje na obserwacji skutków, a nie na bezpośrednich pomiarach aktywności mózgu, dlatego wyciągnięte wnioski wcale nie muszą być poprawne. Co jeśli fakt jedzenia większej ilość chipsów w grupie, która wykonywała bardziej wymagające zadanie, był efektem tego, że w tym czasie mózg zużywał więcej energii więc jednocześnie wysyłał sygnały zmniejszające uczucia sytości, bo wiedział że będzie potrzebował więcej energii? Oczywiście na zaobserwowane zdarzenie, czyli większe spożycie chipsów, mogły mieć wpływ obydwa czynniki, czyli mózg wysyłał sygnały zwiększające uczucie łaknienia, bo zużywał więcej energii oraz jednocześnie przez rozproszenie uwagi mózg nie był w stanie w pełni interpretować sygnałów z jelit i przez to nie był w stanie wygenerować odpowiedniego uczucia sytości. Myślę, że proces jest bardziej złożony niż zostało to przedstawione, stąd mój komentarz.
Ok - zajęci jedzą tyle samo niezależnie od wcześniej otrzymanych kalorii (brak efektu prostego napoju u zajętych), ale czy jedzą więcej/mniej niż owi nie-zajęci (w sensie efekt główny zadania)?
Kurcze. Teraz nie wiem czy się zgodzić. Zauważyłem po sobie, że jak się na czymś skupie, to nie mam ochoty na chipsy, piwo i inne takie. Ostatnio z kumplami graliśmy w pokera, scrabble. Jak zacząłem się skupiać na grze, to moja porcja była ledwo ruszona,a oni zaczynali już kolejną 🤔 No i co teraz?
Dawid, niestety, ale temat może nie być wyczerpany, a oto dlaczego: Jestem typowym przykładem właśnie takiego jedzenia przed komputerem i tej kwestii nie zmieniałem. Zmieniłem natomiast swego czasu dietę na ketogeniczną i po jakimś czasie zacząłem zauważać, że uczucie sytości jest zupełnie inne. Nie ma poczucia ciężkości w brzuchu, ale zastępuje je po prostu brak możliwości zjedzenia jeszcze jednego kęsa tego co akurat jadłem. No po prostu nie dało się. To było coś zupełnie nowego i w przytoczonym badaniu nie zostało wzięte pod uwagę, a uważam, że warto to zbadać.
Wychodzi więc na to, że zachodnie społeczeństwa są w czarnej d..., bo teraz prawie wszyscy jadają, jak nie przy telewizorze, to przy smartfonie. Ponoć Japończycy nadal na posiłki przeznaczają osobny czas, czyli nie jedzą przy okazji innych zajęć, a to przecież oni są narodem szczupłym i długowiecznym.
A czy nie jest tak, ze podjadanie przekąsek ma podświadomie poprawić nasze skupienie? Ja przy graniu w gry planszowe bardzo często podjadam przekąski, ale gdy ich nie ma to bawie się żetonami, pionkami i surowcami (wpada mi wrece to co jest najbliżej). Mozna tez zauważyć, że szachiści w trudnych sytuacja odruchowo lapią za zbite pionki, drapia sie czy dotykaja twarzy. Podobnie pokerzysci kręcący żetonami. Nie wiem jaki mechanizm za to odpowiada, ale ewidentnie przy dużym skupieniu potrzebny jest maly rozpraszacz w dloniach. Moze przy wciągającym filmie dziala to podobnie?
Nie rozumiem. Moj mozg nie rozroznia ile je kalorii, ale czy jestem najedzony, wiec co ma napoj do rzeczy, dziwne bo cola nie syci tak samo jak woda i zajmie tyle samo miejsca w zoladku (oczywiscie warto wypic szklanke wody przed posilkiem, zeby zjesc troche mniej, ale czemu tu wygrywa cola?). Idac tym tokiem rozumowania, mozg dokladnie wie ile ma zjesc kalorii, jak moze sie skupic na jedzeniu, co nie ma sensu, bo po po prostu wiemy, ze jak juz wypilismy cole to wypada zjesc mniej czipsow. Aczkolwiek nie sadze, ze badanie bylo przeprowadzone na otylych, ktorzy maja w nosie kalorie i i tak by wypili cala kole i poslz po kolejne czipsy. I jak przestac jesc czipsy jak sa jescze w paczce?
Już tytuł dobry. Po reklamach zobaczę, czy warto było czekać na film. A że reklam na Bełkocie nie pomijam, to YT sobie pozwala wyświetlać reklamy przez nikogo nie oglądane, bo długie i głupie... Ech
Nagrasz filmy komentujace "Ksiege Urantii" i jej rewelacje odnosnie historii ziemi i powstania zycia na naszej planecie jak rowniez epoki geologiczne? Jak sa bliskie temu co mowi obecna nauka? Podpowiem ze ksiega jest dostepna za darmo w internecie (Przekaz 57-61). Pozdrawiam
Wspominam z rozżaleniem te czasy, gdy robiłeś filmy wyłącznie dla zaspokojenia swojej pasji. A teraz co mamy? 9 minutowy film, w którym treści jest mniej, niż 6 minut. Przykro, po prostu przykro..
Ciekawe jest to, że włączyłem ten film do jedzenia i podczas oglądania filmu nie czułem nasycenia ale zaraz po tym jak film się skończył poczułem że jestem pełny
Pozdrowienia dla wszystkich, którzy akurat coś jedzą do tego odcinka i właśnie obejrzeli prokrastynatorium :DD
Dzięki temu zjadłeś o 30% mniej. Chwała Dawidowi :D
Dziękuję, również pozdrawiam.
Prokrastynatorzy wszystkich krajów - łączcie się !!! Później :D
A ja pozdrawiam wszystkich, którzy robią coś przeciwnego do jedzenia w trakcie oglądania tego odcinka 😆😆
Świąteczny bigosik wchodzi jak złoto. XD
"45% czipsów mniej to bardzo dużo czipsów mniej" - Pan powinien zostać aktorem :D
Tak mi się przypomniało oglądając, że wyczytałam gdzieś kiedyś że właśnie osoby z ADHD maja problem z podjadaniem lub zapominaniem o jedzeniu właśnie z powodu zaburzeń koncentracji. I taka moja mala prośba moze byla by możliwość zrobić odcinek właśnie o ADHD, zwłaszcza tym ze wciąż rzadko jest diagnozowane u dziewczynek w dzieciństwie, tym jak wygląda i wlywa na życie w dorosłym życiu. (Cóż sama zostałam zdjagnozowana dopiero po 35 roku życia. I dlatego ten temat mnie niezwykle interesuje. )
Ostatnio mówi się, że ADHD nie istnieje...
@@ReniaEu to się 10lat temu mówiło, a nie ostatnio
TEŻ... przez rozproszenie (uwagi)
i ja dostalem ostatnio taka diagnoze, chociaz rowne 40 na karku. Im wiecej o tym czytam, tym wiecej rozumiem swoje postepowanie, spojrzenie na swiat i codzienne bolaczki z torymi walcze od malego. Pozdrawiam!
Intuicja mówi mi, że podczas grania trudniej się podjada, bo ręce są cały czas zajęte. I czipsy odpadają, bo zaraz wszystko będzie zatłuszczone. Także granko > oglądanko jeśli chodzi o trzymanie wagi!
Może wystarczy nie żreć jak się ogląda? Wszystko jest kwestią nawyków i rutyn.
Ta teorie o przeciążeniu uwagi świadomie wykorzystywałem jako środek przeciwbólowy. Zauważyłem że kiedy gram jakby zapominam ze mnie boli. To nie tak że przestawało boleć w ogóle ale stawało się na tyle akceptowalne aby nie zwracać na to uwagi. Plus wielokrotnie zdążyło mi się odwrotne "doświadczenie" , czyli zapominałem że jestem głodny i jak zauważyłem ten fakt okazywało się że jestem BARDZO głodny.
My to z kumplem nazywamy efektem akwarium. Mamy laczone biurka pod katem prostym taka litera L ja postronie zewnetrznej on od srodka i jak cos polozymy do jedzenia na biurku, niewazne co to doslownie moze byc to suchy chleb. Jestesmy obaj zajeci czyms przy kompach to mozemy to jesc jak te ryby w akwarium az umrzemy z przekedzenia xD stad ta nazwa. Pozdrawiam mam nadzieje ze dodalem wartosci filmu
P.S. jest zasada ze nie kladziemy juz tam nic do jedzenia
Ja mam z kolei problem odwrotny, że nie dojadam - często ze stresu nie mam apetytu, mimo odczuwania głodu :( Wtedy w sumie skupienie się na filmie, grze, artykule na telefonie itp. pomaga mi zjeść tyle, ile potrzebuję.
Też tak robię na masie żeby więcej zjeść
ja też świadomie wykorzystuję ten trik. W szpitalu zawsze szkoda mi dziewczynek z anoreksją, które siedzą nad jednym posiłkiem godzinę i nie mają możliwości odciągnąć myśli ciekawymi filmikami na youtube...
też tak robię..
Należałoby doprecyzować, że chodzi o czynność angażującą głównie naszą uwagę, a niekoniecznie ręce. Jak już ktoś zauważył, grając możemy nie mieć wolnej ręki, żeby podjadać, podobnie przy pracy na komputerze. W takiej sytuacji sam raczej zapominam o jedzeniu. Na szczęście zawsze mam półlitrowy kufel napoju pod ręką, po który mogę sięgnąć pomiędzy kliknięciami. Bezalkoholowy, żeby nie było, że w czasie pracy...
Od razu nasunął mi się na myśl mózg neuroatypowy, ADHD-owy mózg, który przez problemy z koncentracją ma również problemy z pamięcią, nadmiar fal mózgowych Theta, dopamina i te sprawy. Myślę, że temat złożoności ADHD (złożoność mózgów w ogóle :D) to temat dla Ciebie. Szczególnie biorąc pod uwagę Twoje zainteresowanie spektrum autyzmu skłaniam się do polecenia Ci zagłębienia się się też w ten temat. A, i w korelacje ADHD ze spektrum autyzmu właśnie :)
Świetny materiał jak zawsze, i miłego czasu świątecznego dla wszystkich
Oj przydałby się taki film, w Polsce ADHD kojarzy się z lenistwem lub z przesadzoną liczbą diagnoz w USA.
Myślę że jest też zależność pitego alkoholu z tym, jak dobrze się bawimy, czy też czym jesteśmy zajęci. Przy piciu dla samego picia skończymy na kilku piwkach i zostaniemy w fajnym nastroju, a podczas oglądania meczu wypijemy ich o wiele za dużo i skończymy pod stołem. I wniosek będzie ten sam - rozproszenie uwagi.
Nie prowadziłem takich badań i chyba nawet uważam je za nieetyczne, ale mógłbym na to postawić pieniądze.
Swoją drogą piwo (i ogólnie alkohol) jest też wysokokaloryczne i jego nadużywanie może prowadzić do otyłości.
O tak, nie ma to jak mierzyć sobie kupę jedząc przy tym czipsy, nie ma nic lepszego
Odcinek w sam raz na śniadanko!
Początek - o haha akurat jem i to oglądam
6:40 - o... no i już nie jem...
Bartku samolocie, a moze nagralibyście cos o zolpidemie/innych lekach nasennych, z czym to wie wiąże i jak od tego odejść? Co raz więcej ludzi ma z tym problem ostatnio, Byłby to raczej ciekawy materiał
Wydaje mi się, że przykład ze wzmożonym spożyciem podczas grania w gry komputerowe jest nietrafiony. Z mojego doświadczenia wynika, że podczas grania nasze ręce są zajęte i nie da się jeść... pewnie zależy to od gatunku gry i pewnie są takie, które nie angażują rąk przez 100% czasu - np. strategie turowe.
Właśnie dlatego istnieje coś takiego jak higiena posiłku. Polega ona na maksymalnym skupieniu się na jedzeniu, aby organizm mógł wydzielić wystarczającą ilość soków trawiennych i pozwolić się nasycić. Ważne jest to zwłaszcza w pracy, żeby zrobić sobie przerwę, faktyczną przerwę od pracy i skupić się 100% tylko na jedzeniu posilku, chociaż na te kilka minut.
Dzięki. Przypomniałeś o tych chipsach w szafce więc zezarlem z uwagą
Genialny pomysł na prezent!!!
Dziękuję :)
Bez wątpienia ma to jakiś związek. Mówią o tym materiały psychologiczne, ale nawet prywatnie można takie zjawisko zaobserwować. Co do kaloryczności napojów: według wiedzy dietetyków napojem, szczególnie nie zagęszczonym, nie można się najeść lub nasycić, ponieważ poczucie sytości jest w jakiś sposób zaburzone. Dlatego np. można wypić dwa litry Coli na raz (jakieś 840 kcal) i nadal zjeść potężny posiłek.
Tymczasem ja - problem z niedowagą i od kilkunastu lat niemogący przytyć... :) Niby tez problem, ale przynajmniej nie muszę się powstrzymywać.
6:55 jedzenie chipsów w trakcie przypisywania stolca do odpowiedniej kategorii.
Można przypisywać i jeść na toalecie, to będzie nawet 3 w jednym
Można jeść podczas oglądania tylko trzeba liczyć kalorie w ciągu dnia na tym polega odpowiedzialność
Już widzę jak grubas z kanapy ma ochotę liczyć kalorie
Wlasnie to ogladalem przy jedzeniu makreli w puszce ^^
Ja nie dostrzegam, że się najadłem tylko wtedy, gdy nic nie robię poza jedzeniem. Skupiam się wtedy na smaku i konsumuję bez większej refleksji. Nie jest to dla mnie zbyt duży problem, bo zazwyczaj nie biorę dokładek, ale jak sobie zbyt wiele nałożę to się przejem xD
W trakcie oglądania jest inaczej - jem wtedy wolniej i z przerwami, więc czuję w jakim momencie przestać.
Dzięki za info bo mam problem z niedowagą :P zacznę oglądać tv przy jedzeniu
"Tak długo, aż za za daleko nie odjadą" - czasoprzestrzenny twist
Nie chodzi o najadanie tylko świadomość przyjmowania wartości z jedzenia
hmmy a ja byłem święcie przekonany, że jedzenie podczas oglądania jest po to aby się nie nudzić.... tzn. ja oglądając filmy mam wrażenie "braku bodźców" i mi się nudzi, pewnie dlatego też prawie filmów i seriali nie oglądam
To szokujące jak szybko ze społeczeństwa "szczupłego" przeistoczyliśmy się w społeczeństwo "spaślaków". Wystarczyły dwie dekady, aby Polacy przestali panować nad jakością i ilością spożywanych artykułów i potraw. Do tego oczywiście dochodzi styl i jakość życia, dużo jedzenia, mało ruchu i jeszcze mniej uprawiania sportu czy chociażby domowych ćwiczeń. Polacy nie tylko pochłaniają kosmiczne ilości niezdrowego pożywienia ale także olbrzymie jego ilości wyrzucają. To wygląda tak jakbyśmy byli "maszynami do konsumowania i wydalania", dość lekkomyślnymi, żeby nie powiedzieć bezmyślnymi "maszynami". Z tego biorą się różne choróbska i kolejki do lekarzy.
Sami sobie robimy krzywdę nie chcąc zrozumieć i przyswoić, że niezdrowe jedzenie, obżarstwo i w efekcie chroniczna otyłość są przyczynami wielu groźnych chorób.
He he taki właśnie plakat ze skalą powiesiłam jakiś czas temu w toalecie w pracy … 😉
Mi się wydawało że to raczej ktoś znudzony będzie częściej sięgał po przekąskę, jako odskocznię, ewentualnie coś co ma zmotywować do działania (tak samo jak szlugi, bądź inne używki)
Ciekawe i przydatne.
W ogóle to 6:22 najlepszy moment xd
Telewizyjnych kibiców sportowych łatwo poznać po czipsowo-piwnej oponce. Sport to trzeba uprawiac, a nie oglądać w tv... ogladanie sportu jest tuczące! Na nadmierny apetyt dobry jest ostorpest, po kilku dniach przyjmowania zanika łaknienie, a i wątroba jest wdzięczna. No i woda, dużo wody!
Brakuje w filnie informacji czy i o ile wiecej/mniej zjedli chipsów ci którzy byli bardziej zajęci od tych mniej zajętych 😊
Osobiście gdy jestem w coś wciągnięty to raczej nie podjedam I tak jak Ty potrafię nawet zapomnieć o jedzeniu, dopóki się nie uzewnętrzni tasiemiec cukrzyk 😁
Muszę wykorzystać to badanie aby zwiększyć swoją masę :D
2:17Powiedział "tekstura" w kontekście żywności! Makłowicz właśnie poczuł się zniesmaczony.
Kc Dawid za wszystko co robisz ❤
A jego rzona o tym wie? 😏
Ja im więcej pracuję tym mniej jem. Im mniej pracuje tym więcej jem. Wniosek? Żeby stać się grubasem musiał bym nic nie robić
Przede wszystkim wynik eksperymentu bazuje na obserwacji skutków, a nie na bezpośrednich pomiarach aktywności mózgu, dlatego wyciągnięte wnioski wcale nie muszą być poprawne. Co jeśli fakt jedzenia większej ilość chipsów w grupie, która wykonywała bardziej wymagające zadanie, był efektem tego, że w tym czasie mózg zużywał więcej energii więc jednocześnie wysyłał sygnały zmniejszające uczucia sytości, bo wiedział że będzie potrzebował więcej energii?
Oczywiście na zaobserwowane zdarzenie, czyli większe spożycie chipsów, mogły mieć wpływ obydwa czynniki, czyli mózg wysyłał sygnały zwiększające uczucie łaknienia, bo zużywał więcej energii oraz jednocześnie przez rozproszenie uwagi mózg nie był w stanie w pełni interpretować sygnałów z jelit i przez to nie był w stanie wygenerować odpowiedniego uczucia sytości.
Myślę, że proces jest bardziej złożony niż zostało to przedstawione, stąd mój komentarz.
Ja chcę zobaczyć Całkę😂😍❤️
Ok - zajęci jedzą tyle samo niezależnie od wcześniej otrzymanych kalorii (brak efektu prostego napoju u zajętych), ale czy jedzą więcej/mniej niż owi nie-zajęci (w sensie efekt główny zadania)?
Dlatego oglądam na monitorze
Kurcze. Teraz nie wiem czy się zgodzić. Zauważyłem po sobie, że jak się na czymś skupie, to nie mam ochoty na chipsy, piwo i inne takie. Ostatnio z kumplami graliśmy w pokera, scrabble. Jak zacząłem się skupiać na grze, to moja porcja była ledwo ruszona,a oni zaczynali już kolejną 🤔
No i co teraz?
Dawid, niestety, ale temat może nie być wyczerpany, a oto dlaczego:
Jestem typowym przykładem właśnie takiego jedzenia przed komputerem i tej kwestii nie zmieniałem.
Zmieniłem natomiast swego czasu dietę na ketogeniczną i po jakimś czasie zacząłem zauważać, że uczucie sytości jest zupełnie inne. Nie ma poczucia ciężkości w brzuchu, ale zastępuje je po prostu brak możliwości zjedzenia jeszcze jednego kęsa tego co akurat jadłem. No po prostu nie dało się. To było coś zupełnie nowego i w przytoczonym badaniu nie zostało wzięte pod uwagę, a uważam, że warto to zbadać.
Meczyk bez chipsów nie wyobrażam sobie ale dziękuję za ten odcinek ❤️
Na Biotad Plus lecimy?💪
Mmmm piwko i cziperki, tylko brzuch nadyma się jak balon.
@@robikz akurat alkoholu nie pije XD
@@Qbekk i polecam żeby tak pozostało (nie pić alko)
@@ReniaEu nigdy nawet nie spróbowałem więc tak zostanie na pewno.
Ksiazki zamowione. Nie moge sie doczekac kiedy bede je czytac z moja dociekliwą 4-latką ❤
Musiałem cofnąć fragment o odlatywaniu myślami podczas jazdy samochodem, bo się rozproszyłem i straciłem wątek. Mózgu, dlaczego?...
A co jeśli to angażujące zajęcie wymaga zużycia dużej energii i po prostu mózg domaga się większej ilości kalorii?
Ja mam problem z tym wujkiem niemieckim Heimerem: na balandze zapominam xzy wypiłem już czy jeszcze nie.
Kończy sie tak że nic nie pamiętam.
Wychodzi więc na to, że zachodnie społeczeństwa są w czarnej d..., bo teraz prawie wszyscy jadają, jak nie przy telewizorze, to przy smartfonie.
Ponoć Japończycy nadal na posiłki przeznaczają osobny czas, czyli nie jedzą przy okazji innych zajęć, a to przecież oni są narodem szczupłym i długowiecznym.
4:11 Czyli wystarczy się opić coli przed serialem i można jeść chipsy? Czy coś źle rozumiem?
Piękny odciek! Jeszcze jakie dopasowane prokrastynatorium
Jak sobie coś nakładam, to z zamiarem zjedzenia całości.
Oglądając ten fil jem czekoladę xd
Ja znam gościa który ma całkowicie nieumiarkowanie w piciu mleka💁 potrafi wypić dziennie kilka kilkanaście litrów mleka 🙄
"Dobrze mówicie" - aż mi się lekcje z TVP przypomniały :D
właśnie wcinam orzeszki 🤣
Zrób proszę odcinek o czatGPT! Czy to serio nowy kamień milowy jeżeli chodzi o korzystanie z internetu i zagrożenie wielu miejsc pracy dla ludzkości?
Cześć Dawid! Cześć Całka! Cześć Adam! Całka powinna mieć swój program.
Oglądanie meczów Chelsea powoduje chęć po sięgnięcie po coś do jedzenia żeby depresji nie dostać
XD dobre
8:24 nie sądziłam, że Dawid kiedykolwiek tak otwarcie użyje na nas swoich reptyliańskich umiejętności :0
a wartość wymienionego badania - jak daleko jest od zera?
Ciekawy eksperyment. Szkoda że nie dowodzi niczego nowego. Metodyka badawcza też ciekawa. Ale przynajmniej temat sprawdzony.
A czy nie jest tak, ze podjadanie przekąsek ma podświadomie poprawić nasze skupienie? Ja przy graniu w gry planszowe bardzo często podjadam przekąski, ale gdy ich nie ma to bawie się żetonami, pionkami i surowcami (wpada mi wrece to co jest najbliżej).
Mozna tez zauważyć, że szachiści w trudnych sytuacja odruchowo lapią za zbite pionki, drapia sie czy dotykaja twarzy. Podobnie pokerzysci kręcący żetonami.
Nie wiem jaki mechanizm za to odpowiada, ale ewidentnie przy dużym skupieniu potrzebny jest maly rozpraszacz w dloniach. Moze przy wciągającym filmie dziala to podobnie?
Nie rozumiem. Moj mozg nie rozroznia ile je kalorii, ale czy jestem najedzony, wiec co ma napoj do rzeczy, dziwne bo cola nie syci tak samo jak woda i zajmie tyle samo miejsca w zoladku (oczywiscie warto wypic szklanke wody przed posilkiem, zeby zjesc troche mniej, ale czemu tu wygrywa cola?). Idac tym tokiem rozumowania, mozg dokladnie wie ile ma zjesc kalorii, jak moze sie skupic na jedzeniu, co nie ma sensu, bo po po prostu wiemy, ze jak juz wypilismy cole to wypada zjesc mniej czipsow. Aczkolwiek nie sadze, ze badanie bylo przeprowadzone na otylych, ktorzy maja w nosie kalorie i i tak by wypili cala kole i poslz po kolejne czipsy. I jak przestac jesc czipsy jak sa jescze w paczce?
Już tytuł dobry. Po reklamach zobaczę, czy warto było czekać na film. A że reklam na Bełkocie nie pomijam, to YT sobie pozwala wyświetlać reklamy przez nikogo nie oglądane, bo długie i głupie... Ech
Będą naukowe odkrycia 2022 podsumowanie?
Nagrasz filmy komentujace "Ksiege Urantii" i jej rewelacje odnosnie historii ziemi i powstania zycia na naszej planecie jak rowniez epoki geologiczne? Jak sa bliskie temu co mowi obecna nauka? Podpowiem ze ksiega jest dostepna za darmo w internecie (Przekaz 57-61). Pozdrawiam
2:17 zaczyna się
Przepraszam. Mam Kochaną córeczkę, 4l segment nie przekonał mnie... A obie pozycje Twoje przeczytałem... Hmmm
" a nawet nie tyle co jedzenia... ...co jedzenia"🤣
Właśnie chipsy jem...
Witam wszystkich
Cze
Jaka to opaska na ręku?
Teraz mi to mówisz? Trzeba było tak z 20 lat temu... ;)
Hej
Witam
Pozdrawiam wszystkich gruboli
Ozempic / Wegovy
Hej, czy tylko ja mam wrażenie, że jest coś nie tak z audio głosu? Mam wrażenie, że w tym filmie głos Dawida jest zniekształcony....
Po prostu wkrecasz sie ;q najprosciej mowiac
Łapka w górę, jeśli chcecie więcej naukowego bełkotu o kupie! ;d
wystarczy słonecznik
Ta końcówka wygrała xD
Akurat jadłem kolację kurde. ..
czy nie podobnie jest z nikotyną?
pali się bo jest pod ręką :)
Wspominam z rozżaleniem te czasy, gdy robiłeś filmy wyłącznie dla zaspokojenia swojej pasji. A teraz co mamy? 9 minutowy film, w którym treści jest mniej, niż 6 minut. Przykro, po prostu przykro..
No i nie wiem... Piłem?
Dzisiejsze prokrastynatorium było gówniane...
Bakerman is baking bread.
Sagabona kunjani vena
Tego szukałem we wszystkich komentarzach, hehe.
@@smart_ledtv cześć ziom
Z kupa nie ma zartow.
To już niedaleko do gastrofazy. :)
Ergo... ludzie szczęśliwi i lepiej porzydkujący swój czas są grubi, bo jedzą więcej chipsów :p
Ciekawe jest to, że włączyłem ten film do jedzenia i podczas oglądania filmu nie czułem nasycenia ale zaraz po tym jak film się skończył poczułem że jestem pełny
Bardzo fatfobiczny odcinek
Morał z tego taki, na masie graj w gry albo oglądaj ciekawie rzeczy XD
Ten system konsumpcyjny, sam się napędza.
3:37 chyba bajki dla dzieci za mocno weszły hahaha
Smiechlem na koniec xD
Eh, chyba zwinę matuli duży słoik "kieleckiego" na przegryzkę pod odcinek😅
Nie mogłeś wcześniej?...Jakieś 10 lat? Otyły nie jestem ale słodycze w jakiś magiczny sposób znikają