Zasady moralne są akurat kwestią indywidualną. Pomylił ją Pan z etyką, która jest kwestią społeczną - również zmienną, le bardziej określoną. Nauka jest z kolei bardzo zmienna, bo jest de facto próbą opisu rzeczywistości przy wykorzystaniu aktualnie znanych nam narzędzi i metod. Tak narzędzia jak i metody naukowe zmieniają się, w idealnej sytuacji zostają rozwijane i pokazują nam nowy obraz rzeczywistości, który czasami jest wprost sprzeczny z tym, co prędzej mówiła nam nauka. Najbliżej stałości są w nauce prawa, takie jak np Prawo Pitagorasa, ale dotyczą one głównie matematyki i nauk powszechnych, opisujących zasadniczo pojęcia abstrakcyjne. Wymagają też pewnych założeń co do kształtu świata, by uznać je za obiektywnie prawdziwe, ale tłumaczenie tego wymagałoby ode mnie niestety większej wiedzy niż posiadam, więc po prostu je przyjmuję
Myślę, że nauka też może się różnić jakbyśmy zaczęli ją od zera. Oczywiście wynik obliczeń powinien być zgoła podobny, ale metoda ich otrzymania, prawa z jakich się korzysta zupełnie inne. Coś jak mechanika newtonowska i lagrange'a. Obie są równoważne i obie są w stanie rozwiązać te same problemy i dać ten sam wynik. Jednakże obliczenia i fundamenty są nieco inne.
Remigiusz odnośnie braku postepu technologicznego w światach fantastycznych. Nie oglądasz anime to nie wiesz że tam ten temat jest klepany na różne sposoby. Fakt często nie są to porywające historie ale w wielu anime występuje świat magii i miecza który ewoluował technologicznie łącząc jedno i drugie .
W zeszłym roku spotkanie po podcaście LIVE siadło mi znacznie bardziej niż te ostatnio w stolicy. Atmosferka w lokalu we Wrocławiu była świetna i łatwiej było się networkować z innymi.
43:29 aż mi się przypomniało jak Clarkson próbował zdobyć zainteresowanie kobiet pagani zondą i jedyny kto do niego podszedł to jakiś ok 30 letni chłop XD
A nie jest przypadkiem odwrotnie? To nauka ciągle się zmienia a moralność jest stała. Jak dotąd większość teorii naukowych okazała się nie do końca prawdziwa. Kopernik obalił geocentryzm i zastąpił go heliocentryzmem. Tylko, że Słońce nie jest centrum wszechświata. Newton odkrył grawitację - tylko, przyszedł Einstein ze swoją teorią względności i się okazało, że klasyczna mechanika Newtona nie działa w małej skali. Einstein nie wierzył w czarne dziury i mówił, że "Bóg nie gra w kości" odnosząc się do fizyki kwantowej. Okazało się, że czarne dziury jednak istnieją a zjawiska kwantowe jak najbardziej mogą być losowe. Zdrada, kradzież, zabójstwo, obżarstwo, lenistwo itp zawsze były i zawsze będą złe.
@@wywalone1900 Subiektywizm. Może. Choć nie widzę sytuacji, w której zdrada, morderstwo czy kradzież będzie dobrem. A jak najbardziej widzę możliwość, że tzw konsensus naukowy ogłosi coś co się okaże bzdurą bo w przeszłości takie sytuacje zdarzały się wielokrotnie. Czepiasz się czy odkrył czy opisał. Heliocentryzm stawia słońce w centrum wszystkiego. Kopernik nie wiedział o innych galaktykach. Einstein nawet robił obliczenia dotyczące osobliwości, co nie zmienia faktu, że w listach pisał, że w nie nie wierzy. Nie czepiaj się słówek. Faktem jest, że nie do końca mieli rację. Z pewnością nie ad hominem człowieka współczesnego. Moje przykłady czynów złych są przynajmniej tak stare jak Stary Testament. Przynajmniej! A to, że ogół coś uważa za dobre nie oznacza, że jest to dobre. Ogół Azteków uważał, że należy składać ofiary, ogół Niemców uważał, że należy pozbyć się innych ras itp. Moja teza jest wręcz odwrotna. Dobro/zło nie wywodzi się od tego co sądzą ludzie. Złodziej może sobie myśleć, że kroi frajera więc robi dobrze. Ale nie czyni to kradzieży dobrem. Ba, nawet całe społeczeństwo złodziei może tak uważać. A kradzież dalej będzie zła. Zdradzający mąż może sobie myśleć, że za granicą to nie zdrada. Twój przykład z krucjatami jest nietrafiony. Na wojnie zabicie wroga traktujemy jak samoobronę w przeciwieństwie do mordowania jeńców. Przykazanie "nie zabijaj" powinno brzmieć "nie morduj" gdyby je dosłownie przetłumaczyć.
Z tym wege to ludzie naprawde potrafia wymyslac niezle fikolki, zeby sobie usprawiedliwiac jedzenie miesa. To troche jak ludzie, ktorzy mysla ze kobiety maja swoje miejsce w spoleczenstwie (niższe) bo "zawsze tak bylo i tak natura działa", to nie sa tak naprawde żadne argumenty, tylko upewnianie się w czymś co jest nam wygodniejsze, Człowiek jest na szczycie łancucha pokarmowego od pewnego czasu dopiero, a nie "od zawsze", dostalismy sie w to miejsce robiac to co robimy i tak samo jak podbijalismy inne kraje, niszczylismy przyrode czy zabijalismy ludzi w imie jakis idei - to że to na tym cos zyskalismy, nie znaczy, ze to jest moralnie dobre ani usprawiedliwione "natura". I tu jest kompletnie odwrotnie , brak moralnosci ma teraz wplyw na biologie, mianowicie ogormna konsupcja miesa przyklada do głodu i zmian klimatycznych. Zreszta mysle, ze wiekszosc ludzi dobrze zdaje sobie z tego sprawe, ze to jak produkowane jest mieso jest zle i tymbardziej probuja ten temat od siebie oddalić, obśmiać i racjonalizować. Kiedys życie dzieci, kobiet i w ogole drugiego człowiek (najczesciej tego biedniejszego) nie bylo ważne i traktowane z empatią, teraz patrzmy na to inaczej i raczej malo kto by sie juz odwazyl publicznie powiedziec, ze to bylo okej i "naturalne". Szybko rozprzteszeniajace sie informacje o tym jak inni zyja, jak wygladaja rozne procesy np produkcji powoduje, ze ludzie staja sie swiadomi i chca przeciwdzialac tym zlym pratykom i z miesem i w ogole traktowaniem zwierzat bedzie tak samo.
42:30 moze jeszcze nie jestem stary (39 lata a moze juz ) ale co do imponowania mlodym laska problem jest taki ze ona pozniej same wskakuja do lozka xD. Jasne pewnie zaraz wiele sie obrazi i powie ze ja nie itp. powiem tak moze i tak jest jak twierdzisz ale na podstawie wlasnego doswiadczenia wiem ze nie wazne co mowia wazne co pozniej robia. i tak 25-26 lat najczesciej trafialem i nie wazne czy mezatak czy nie. Czasami siedziala i 15 min gledzila co z jej mezem robili a pozniej zaczela dzialac jak by chwile temu zapomniala o czym mowila.
Mi się wydaje, że to nie tak, że nie rozumieją tych wartości tylko jesteśmy na takiem etapie, że wszystko już było i takie opowieści są "cringe". Sami stworzyliśmy memy, które się nabijały z tego a potem kolejne pokolenie wychowało się na tych memach, nie na materiale źródłowym. Taka intryga. Ale chyba całkiem sensowna.
Dziadek nagrywa i komentuje wszystkie afery i wydarzenia w internecie ale jak chodzi o jego koleszków to już "przestancie mnie tym izakiem atakować" XD to są te właśnie podwojne standardy, na wszystkich mozna napierdalac i miec zdanie wszechwiedzace ale jak ktos z mojego podworka cos odjebie to zostawcie mnie tutaj dajcie mi spokoj... może i nie sypiasz z Izakiem i mało cie obchodza jego sprawy rodzinne ale z czystej perspektywy i swojej rodziny takie wydarzenie cie nie ugryzło? obrzydlistwo
Zasady moralne są akurat kwestią indywidualną. Pomylił ją Pan z etyką, która jest kwestią społeczną - również zmienną, le bardziej określoną. Nauka jest z kolei bardzo zmienna, bo jest de facto próbą opisu rzeczywistości przy wykorzystaniu aktualnie znanych nam narzędzi i metod. Tak narzędzia jak i metody naukowe zmieniają się, w idealnej sytuacji zostają rozwijane i pokazują nam nowy obraz rzeczywistości, który czasami jest wprost sprzeczny z tym, co prędzej mówiła nam nauka. Najbliżej stałości są w nauce prawa, takie jak np Prawo Pitagorasa, ale dotyczą one głównie matematyki i nauk powszechnych, opisujących zasadniczo pojęcia abstrakcyjne. Wymagają też pewnych założeń co do kształtu świata, by uznać je za obiektywnie prawdziwe, ale tłumaczenie tego wymagałoby ode mnie niestety większej wiedzy niż posiadam, więc po prostu je przyjmuję
Myślę, że nauka też może się różnić jakbyśmy zaczęli ją od zera. Oczywiście wynik obliczeń powinien być zgoła podobny, ale metoda ich otrzymania, prawa z jakich się korzysta zupełnie inne. Coś jak mechanika newtonowska i lagrange'a. Obie są równoważne i obie są w stanie rozwiązać te same problemy i dać ten sam wynik. Jednakże obliczenia i fundamenty są nieco inne.
Remigiusz odnośnie braku postepu technologicznego w światach fantastycznych. Nie oglądasz anime to nie wiesz że tam ten temat jest klepany na różne sposoby. Fakt często nie są to porywające historie ale w wielu anime występuje świat magii i miecza który ewoluował technologicznie łącząc jedno i drugie .
W zeszłym roku spotkanie po podcaście LIVE siadło mi znacznie bardziej niż te ostatnio w stolicy. Atmosferka w lokalu we Wrocławiu była świetna i łatwiej było się networkować z innymi.
Kabanosy od dobrego wędliniarza a nie ze sklepu to złoto i zero chemii
43:29 aż mi się przypomniało jak Clarkson próbował zdobyć zainteresowanie kobiet pagani zondą i jedyny kto do niego podszedł to jakiś ok 30 letni chłop XD
Rock, dla mnie jesteś wybitny
Zrób spotkanie w Trojmiescie!!!!
A nie jest przypadkiem odwrotnie? To nauka ciągle się zmienia a moralność jest stała. Jak dotąd większość teorii naukowych okazała się nie do końca prawdziwa. Kopernik obalił geocentryzm i zastąpił go heliocentryzmem. Tylko, że Słońce nie jest centrum wszechświata. Newton odkrył grawitację - tylko, przyszedł Einstein ze swoją teorią względności i się okazało, że klasyczna mechanika Newtona nie działa w małej skali. Einstein nie wierzył w czarne dziury i mówił, że "Bóg nie gra w kości" odnosząc się do fizyki kwantowej. Okazało się, że czarne dziury jednak istnieją a zjawiska kwantowe jak najbardziej mogą być losowe.
Zdrada, kradzież, zabójstwo, obżarstwo, lenistwo itp zawsze były i zawsze będą złe.
@@wywalone1900 Subiektywizm. Może. Choć nie widzę sytuacji, w której zdrada, morderstwo czy kradzież będzie dobrem. A jak najbardziej widzę możliwość, że tzw konsensus naukowy ogłosi coś co się okaże bzdurą bo w przeszłości takie sytuacje zdarzały się wielokrotnie. Czepiasz się czy odkrył czy opisał. Heliocentryzm stawia słońce w centrum wszystkiego. Kopernik nie wiedział o innych galaktykach. Einstein nawet robił obliczenia dotyczące osobliwości, co nie zmienia faktu, że w listach pisał, że w nie nie wierzy. Nie czepiaj się słówek. Faktem jest, że nie do końca mieli rację.
Z pewnością nie ad hominem człowieka współczesnego. Moje przykłady czynów złych są przynajmniej tak stare jak Stary Testament. Przynajmniej!
A to, że ogół coś uważa za dobre nie oznacza, że jest to dobre. Ogół Azteków uważał, że należy składać ofiary, ogół Niemców uważał, że należy pozbyć się innych ras itp. Moja teza jest wręcz odwrotna. Dobro/zło nie wywodzi się od tego co sądzą ludzie. Złodziej może sobie myśleć, że kroi frajera więc robi dobrze. Ale nie czyni to kradzieży dobrem. Ba, nawet całe społeczeństwo złodziei może tak uważać. A kradzież dalej będzie zła.
Zdradzający mąż może sobie myśleć, że za granicą to nie zdrada.
Twój przykład z krucjatami jest nietrafiony. Na wojnie zabicie wroga traktujemy jak samoobronę w przeciwieństwie do mordowania jeńców. Przykazanie "nie zabijaj" powinno brzmieć "nie morduj" gdyby je dosłownie przetłumaczyć.
milego dnia dla prowadzącego i sluchaczy
Dziękujemy bardzo 😘
Na rozstaju dróg wiedzy i religii, stoją dzieci nauki wnuki eucharystii
Z tym wege to ludzie naprawde potrafia wymyslac niezle fikolki, zeby sobie usprawiedliwiac jedzenie miesa. To troche jak ludzie, ktorzy mysla ze kobiety maja swoje miejsce w spoleczenstwie (niższe) bo "zawsze tak bylo i tak natura działa", to nie sa tak naprawde żadne argumenty, tylko upewnianie się w czymś co jest nam wygodniejsze, Człowiek jest na szczycie łancucha pokarmowego od pewnego czasu dopiero, a nie "od zawsze", dostalismy sie w to miejsce robiac to co robimy i tak samo jak podbijalismy inne kraje, niszczylismy przyrode czy zabijalismy ludzi w imie jakis idei - to że to na tym cos zyskalismy, nie znaczy, ze to jest moralnie dobre ani usprawiedliwione "natura". I tu jest kompletnie odwrotnie , brak moralnosci ma teraz wplyw na biologie, mianowicie ogormna konsupcja miesa przyklada do głodu i zmian klimatycznych. Zreszta mysle, ze wiekszosc ludzi dobrze zdaje sobie z tego sprawe, ze to jak produkowane jest mieso jest zle i tymbardziej probuja ten temat od siebie oddalić, obśmiać i racjonalizować. Kiedys życie dzieci, kobiet i w ogole drugiego człowiek (najczesciej tego biedniejszego) nie bylo ważne i traktowane z empatią, teraz patrzmy na to inaczej i raczej malo kto by sie juz odwazyl publicznie powiedziec, ze to bylo okej i "naturalne". Szybko rozprzteszeniajace sie informacje o tym jak inni zyja, jak wygladaja rozne procesy np produkcji powoduje, ze ludzie staja sie swiadomi i chca przeciwdzialac tym zlym pratykom i z miesem i w ogole traktowaniem zwierzat bedzie tak samo.
42:30 moze jeszcze nie jestem stary (39 lata a moze juz ) ale co do imponowania mlodym laska problem jest taki ze ona pozniej same wskakuja do lozka xD. Jasne pewnie zaraz wiele sie obrazi i powie ze ja nie itp. powiem tak moze i tak jest jak twierdzisz ale na podstawie wlasnego doswiadczenia wiem ze nie wazne co mowia wazne co pozniej robia. i tak 25-26 lat najczesciej trafialem i nie wazne czy mezatak czy nie. Czasami siedziala i 15 min gledzila co z jej mezem robili a pozniej zaczela dzialac jak by chwile temu zapomniala o czym mowila.
Chwalisz się czy żalisz?
super wyszlo
najważniejsze żona wie
hehehehehehe
"Każdy siekieruje a niektórzy toporkują"
Rick
Mi się wydaje, że to nie tak, że nie rozumieją tych wartości tylko jesteśmy na takiem etapie, że wszystko już było i takie opowieści są "cringe". Sami stworzyliśmy memy, które się nabijały z tego a potem kolejne pokolenie wychowało się na tych memach, nie na materiale źródłowym. Taka intryga. Ale chyba całkiem sensowna.
Rock gwiazdorzysz :) wyszło jak wyszlo
dziękujemy za odcinek! ❤
Chciałem jechać ale akurat miałem ślub. Miłego!
To Cię nie usprawiedliwia 😅
Było ten ślub przesunąć 😂
Jak kocha to by poczekała 😁
Pozdrawiam z fotela
Panie Pawle Maciaszku, wszystko wyszło super :)
pijany???
mowisz ze chcesz aby widzowie mieli ekskluzywność materialu, a jesteś za tym zeby gry byly dostepne dla kazdego zawsze xD hehe
"...bujać to my, ale nie nas..."
Dziadek nagrywa i komentuje wszystkie afery i wydarzenia w internecie ale jak chodzi o jego koleszków to już "przestancie mnie tym izakiem atakować" XD to są te właśnie podwojne standardy, na wszystkich mozna napierdalac i miec zdanie wszechwiedzace ale jak ktos z mojego podworka cos odjebie to zostawcie mnie tutaj dajcie mi spokoj... może i nie sypiasz z Izakiem i mało cie obchodza jego sprawy rodzinne ale z czystej perspektywy i swojej rodziny takie wydarzenie cie nie ugryzło? obrzydlistwo
Lubię Rocka od dawna ale aferki itp to wg mnie śmieciowy kontent i omijam te filmy szerokim łukiem, nie wiem jakim cudem wpadł on w te dno yt
Cześć
Ja byłem na miejscu i mam 20 lat, może był ktoś młodszy 😅