Jak dorwałem pierwsze Fable: The lost chapters to gdy widziałem jak z czasem moja postać się starzeje to było WOW . Pod koniec gry gdy już dosłownie nie było co robić postać wyglądała jak stary dziad poorany bliznami które zbieraliśmy z czasem. Fakt to było dawno temu ale brakuje mi tego w obecnych produkcjach. Pozdro jak zawsze plusik
Najlepsze starzenie było w grze Skoki narciarskie dwa tysiące dwa, serdecznie polecam, Adam Małysz, tam po prostu wbijało sie 40 rok życia i game over, koniec kariery, przymusowa emerytura.
Brakuje przykładu gier piłkarskich gdzie zawodnicy na skraju emerytury zaczynają tracić umiejętności. Football Manager to takie RPG w realiach sportowych.
W m&b bannerlord jest się przywódcą średniowiecznego rodu i z tego co kojarzę bohater z czasem umiera ze starości i wtedy ( chyba ) przejmujemy kontrolę nad postacią co jest spadkobiercą początkowej postaci. Nie wiem jak to wygląda w praktyce i czy pojawiają się z czasem jakieś efekty związane czysto z wiekiem, bo jeszcze żadną postacią nie grałem na tyle długo. 550h w tą grę to jednak zdecydowanie za mało...
Monster Rancher 2 na PS1 stwór którego hodowaliśmy starzał się i przez to zmieniała się charakterystyka jego treningu i zaangażowania a gdy podczas turnieju dostał za mocne lanie mógł umrzeć, tak samo ze starości. Ale był sposób żeby przekazać część jego umiejętności i siły następnemu pokoleniu dzięki czemu nie musieliśmy zaczynać od zera.
Jak się podpisałem pod wcześniejszym komentarzem Sims-y to 1, ale jest jeszcze taka gra Diggles(Wiggles) gdzie śmierć jest ewidentnym elementem gry i choć posiadamy możliwość odmłodzenia karła by ten nie umarł ze starości to trzeba to przemyśleć gdyż ograniczona ilość karłów wstrzymuje rozmnażanie. Kolejne pokolenia dziedziczą część doświadczenia rodziców przy czym ta ważniejsza czyli maksymalna wartość zależna jest od matki i zwiększona. Więc trzeba zdecydować czy chcemy nowego młodego, ale w sumie praktycznie zielonego karła, którego trzeba będzie rozwinąć czy jednak starszego, ale za to bardzo doświadczonego.
Stary Wiggles miał też mechanizm starzenia i umierania z wiekiem. Śmierć tam także nie kasowała całego progresu - dzieci rodziły się z częścią poziomów rodziców oraz można było wykorzystać ich w szkole do przekazywania wiedzy. Oczywiście można też było kombinować z eliksirami młodości.
Bo największą grupą odbiorców gier są młodzi, a o wiele bardziej człowiek utożsamia się z kimś bliżej swojego wieku. Zróbcie też materiał na TvFilmy "Dlaczego postacie w komediach romantycznych mają zazwyczaj 35-50 lat"
nie tak do końca. Młodzi ludzie mają więcej energii. Jak zawsze są wyjątki ale ja teraz generalizuję. Im człowiek jest starszy tym chce więcej spokoju. Dlatego w RPGach przygodówkach czy innych grach prawie zawsze bohaterami są młodzi sprawni ludzie. Starość jest po to aby odpoczywać. W młodości można się wyszumieć stara prawda. Jest to uwarunkowane w wielu kulturach.
Tu jest dużo racji. Ale znowu Japonia ma paskudny zwyczaj nie robienia postaci w anime w przedziale wiekowym 25-30 lat. Bo to jednak tacy powinni prowadzić mechy i być w wojsku a nie gówniarze wczesnolicealne
@@paulinagabrys8874 No za starzy. Przecież w RPGach japońskich mamy główne postacie w przedziale 17-21 lat. Nawet w 13 sentinels masz chyba ludzi ze szkoły średniej.
@@artysta122 nie wiem jak w tej grze ale w produkcjach z tych wojskowo-wojennych jak np. Gundam to mi to strasznie przeszkadza. Evangelion to ma to chociaż fabularnie wyjaśnione, crzemu pilotami mogą być tylko czternastolatkowie, którym zginęły matki. No ale Eva to jest super robot na bad tripie anie real robot z wojną w kosmosie. Między innymi dlatego moim ulubionym Gundamem jest The 08th MS Team, bo tam wszyscy bohaterowie są dorośli (i nie mają ichniej Mocy). Owszem, trzeba trochę zawiesić wiarę że pilotem testowym prototypu jest dwudziestolatka (bo w prawdziwym życiu nowe np. myśliwce testują doświadczeni piloci w wieku 40-50 lat) ale jednak ten serial jest cudownie przyziemny i trochę taki nieszablonowy na tle serii (brak typowego wrogiego asa a'la Char Aznable, główny bohater nie jest newtype, historia dotyczy odcinka frontu na Ziemi, nikt z głównych dobrych nie ginie; odlicz Norrisa czy tego pułkownika, bo oni źli nie byli, i inne podobne. No i mam wrażenie że Japończycy najczęściej robią postaci w przedziale 13-17 lat, bo jak wiemy z Japonii i anime-Japonii, dorosłość równoznaczna jest z śmiercią cywilną i brakiem jakiekokolwiek szczęścia w życiu
"Gra jest tania jak na to co oferuje" - taki komentarz wręcz przeciwnie, mówi nam że gra jest warta swojej ceny i oferuje więcej niż jest warta. To pozytywna opinia o grze wbrew temu co mówisz. Pozdro.
Może trochę nie do końca w temacie, ale świetnie jest ukazane , jak Joel z TLOU 2 w stosunku do części pierwszej się zestarzał. Tak tak , wiem że to nie mechanika w jednej grze , ale jako bezpośrednia kontynuacja wydarzeń pokazuje przemijanie czasu bardzo realnie
Jeśli chodzi o gry w których wykorzystano mechanikę starzenia się to ze swojej strony dodałbym jeszcze DST i postać Wandy, która choć jest tam jedyną postacią, która może umrzeć stricte ze starości to w zależności od wieku otrzymuje odpowiednie premie lub kary
Paradoksem starzenia jest, ze osobowość "mieszkająca" wewnątrz starzejącego się ciała, z upływem lat się rozwija, wzbogaca. Ciekawe, jaki potencjał osiągali by ludzie, gdyby ciało wytrzymywało więcej, niż 70-80 lat?
Ja bym chciał dać dość moim zdaniem także ciekawy przypadek do tego: (może i nie znana gra i może i mobilna ale ją uwielbiam) gra "knights of ages" taki taktyczny RPG gdzie nasi rycerze się po prostu starzeją później odchodzą na emeryturę (no chyba że mają pewien level określony no to mogą umrzeć bez tego) i umierają i wtedy trzeba budować nową postać całkiem od nowa buduje się z postaci kupionych (kompletnie nie opłacalne) albo z dzieci postaci które muszą mieć 15 lat i mogą odziedziczyć cechy z czego najważniejsze są tak naprawdę cechy rasowe(nie do końca rasowe ale hrabstwa z jakiego się wywodzą w przypadku ludzi ale są też i elfy) gdyż wpływają na wiek śmierci zazwyczaj pozytywnie ale także i negatywnie Więc czym czystszy poziom krwi (gdzie to rozdziela się na krew szlachecka i zwykłą a tylko szlachecka może pozwolić na te efekty zwiększające długość życia) danego rycerza tym jest lepszy i może żyć, np. elfy mogą żyć około 200 lat nawet Co prawda po śmierci postaci możemy ją przywrócić jako ducha ale można używać go tylko w specjalnym zespole z innymi duchami który można użyć tylko w specjalnych wydarzeniach nie normalnie Więc tak w skrócie jak ktoś ci umrze to jest smutek bo to kilka godzin gry które spędziłeś na budowie one shotujacego wojownika już ci nic nie dadzą bo musisz zrobić kolejnego A i w sumie w pewnym wieku postać (zależnym od ile lat może dożyć) dostaje negatywne cechy związane z wiekiem jak np. mniejsze doświadczenie lub osłabienie statystyk I najśmieszniejszy jest fakt że może umrzeć kobieta w ciąży a to dziecko i tak się narodzi pare miesięcy później W sumie ta gra Dobrze oddaje to co Jordan mówił tu około 7:55 starzy mają większy lvl doświadczenie a z kolei młodzi mogą mieć większy potencjał i być potężniejsi w przyszłości i otrzymują więcej doświadczenia (poza tym że często będziesz po prostu zmuszony ich używać) A i w sumie co nie wspomniałem: w tej grze bohaterowie nie mogą zginąć ale mogą otrzymać ciężkie rany (które nie dość że stale zmniejszają statystyki to jeszcze czas życia (można je usunąć eliksirami i modlitwami ale jest to nie możliwe na początkowych etapach gry gdyż nie masz na to surowców tak naprawdę w późniejszych etapach jest to drogie też) można je nabyć gdy bohater zginie mając ranę lekka (zginął w poprzedniej walce i dostał ja jeżeli zginie z tą raną otrzyma ranę stałą) lub jeżeli zostanie zabity nawet bez lekkiej ma szansę na dostanie cięć które nie dają - do statystyk ale do maksymalnego wieku) W sumie zajebiste jest to że te rany zmieniają wygląd (portret) postaci w sumie tak samo jak i cechy i wiek Poza tym że niektóre portrety wyglądają komicznie (zwłaszcza jednej grupy- gothow którzy są barbarzyńcami z krótkim max czasem życia ale ich twarze jeżeli są czystej krwi wyglądają komicznie, a czasem i przerażająco trochę) Tylko postacie fabularne się nie starzeją w sumie (poza tymi którymi dostajemy do drużyny i tymi co fabularnie się starzeją) a zwłaszcza postacie z gry po kampanii czyli jakby to nazwać "prawdziwej rozgrywki" w tej grze bo cała kampania to tak naprawdę jest nawet nie kompletny samouczek Tak ta gra jest bardzo i to bardzo skomplikowana
A ja właśnie CHCĘ, żeby bohater się starzał. Motyw dojrzewania i dorastania np. w trylogii Ezio był świetny. Ezio z pierwszych scen AC II a Ezio na końcu Revelations, to była kwintesencja drogi sigma male. Ezio z zadziornego, emocjonalnego nastolatka stał się dojrzałym, twardym, mądrym i stoickim asasynem. Samo to jak ta postać dojrzewała nawet tylko w 2 części, było genialne. Widać było jego przemianę, jak z zabójstwa na zabójstwo staje się zupełnie innym człowiekiem.
Mnie osłabia to durne podejście z negowaniem czy unikanie tematu starzenia się i śmierci. Wszyscy umrzemy prędzej czy później i przestańcie się łudzić, że będzie inaczej. Można się czuć młodo, zachowywać nawet jak dziecko ale nigdy nie zaprzeczajcie sobie śmierci. Wszyscy umrzecie i nie płaczcie, że prawda w oczy kole.
Jordan... 13:43 to jakaś osobista sprawa? Że musiałeś się choć trochę uzewnętrznić? 😜 Uwielbiam Sifu, wiedziałem że to będzie jeden z dobrych przykładów, patrząc na tytuł materiału 😉
w sumie cos podobnego widac w seriach anime przeznaczonych dla nastolatkow. czesto tworcy wymyslaja rozne powody, przez ktore niweluja obecnosc rodzicow (np. wyjazd w delegacje), zeby nie zajmowali czasu antenowego
To podobno ma jakieś uzasadnienie w rzeczywistości. Ponoć firmy japońskie potrafią wysłać pracownika na drugi konie kraju, bez względu na to czy ma współmałżonka i dzieci. Oczywiście firmy dziadują, bo wysyłają tylko tego pracownika. Nie wiem czy w rzeczywistości dochodzi to takiego ekstremum gdzie dziecki zostaje w np. Tokio a ojciec musi być w Sapporo a matka na Okinawie ale w anime owszem. Ja jeszcze jakoś (z naciskiem na jakoś) rozumiem, 16-latek sam w domu ale na serio, nie ma tam opieki społecznej czy co? A pozbywanie się rodziców jest bardzo wygodne dla twórcy. Goku, Naruto, bardziej uzasadnione fabularnie Ed i Al czy Loid/Zmierzch i Yor/Cierniowa Księżniczka to wszytko są sieroty. Jak dla mnie najbardziej nie do wybronienia jest zrobienie w praktyce sieroty z młodszego nastolatka w zwykłej obyczajówce. Chociaż sam chwyt nieboceności rodziców bo są balastem dla przygód bohatera jak wujostwo dla Luke'a Skywalkera jest słabe i skandaliczne
@@paulinagabrys8874 fax, slyszalem o tym, ze moga byc takie sytuacje, ale nie wiem na ile jest to prawda (nie mieszkam w Japonii, ani nie mam znajomych Japonczykow). mimo wszystko troche dziwne jest to, ze taki dzieciak pozostaje zupelnie sam na jakis okres, a wydaje sie byc logicznym, ze powinien miec zapewniona opieke, no nie?
W Mortal Kombat nieźle pokazali proces starzenia bohaterów po tym jak dorobili się dzieci. Były jednak gry gdzie ten proces mnie drażnił jak choćby w simsach.
Fire Emblem Three Houses. Uczysz uczniów jak mają sobie radzić w walce i życiu potem się roztajecie i w dalszej części gry zarówno Ty, Przeciwnicy i byli uczniowie jesteście starsi.
Jordan, musisz przekonać się do piłki nożnej i Football Managera - tam świat wokół się zmienia, ludzie się starzeją i zmieniają swoje role. Piłkarz może po karierze stać się asystentem, następnie samodzielnym trenerem, a później pójść na emeryturę. Zawodnicy/trenerzy zmieniają swoje atrybuty zależnie od wieku. Gdy jakiś gracz zostaje legendą danego klubu na jego cześć może zostać nazwany nowy stadion, który akurat jest budowany. Idealnie odwzorowana mechanika starzenia się w grach.
Issac z Dead Space to dość stary bohater. W dodatku bazowo nie jest żadnym wojownikiem, tylko inżynierem. Dobra gra w tej kwestii mogłaby być o Odyseuszu. Ok, scena z wyjściem była po to, by lokować Nałęczowiankę?
i jak spojrzalem na tytul to od razu przyszedl mi do glowy Fable (ktorego zaczalem niedawno odgrywac po raz pierwszy) oraz Assassin's Creed (postac Ezio na przestrzeni swojej trylogii)
Co do mechaniki starzenia się: serii Might and Magic chyba tu brakuje (a na pewno 6 i 7 nie wiem jak pozostałe częsci)? Ok, efekt był symboliczny, niemniej - z wiekiem zmieniały się statystyki postaci. Niby nic, ale imho to było dobrze wpasowane w oldskulowego FPS-RPGa gdzie wszystko było mocno umowne, zabawa polegała na wycinaniu istnych hord potworów a system wręcz zachęcał do powergamingu. EDIT: widzę, jest w tym starym filmie ;) A co do starszych postaci na przestrzeni kolejnych odsłon - seria Ultima chyba zasługuje na wspomnienie. Zwłaszcza, że tam też pojawiały się sytuacje gdzie w kolejnych odsłonach świat się zmieniał (był zamek głównego antagonisty w części X, obrócił się w ruinę w Y) i było to fabularnie jakoś uzasadnione.
Trochę szkoda że nie było Ancestors: The Humankind Odyssey, tam mechanika starzenia była w zasadzie wymagana, żeby specjalne mutacje można było przekazać następnym pokoleniom
ciekawie do starzenia podchodzi rim world. Choć nie jest to gra fabularna i nie mamy jednego głównego bohatera opowieści, to starzenie jest dobrze zrobione. Z modami nasi kolonisci mogą mieć dzieci, następnie starzeją sie i umierają. A osade kontynuują ich dzieci. Ważne jest starzenie również w mount i blade warband. Tam jako główna postać możemy wziąć ślub z damą lub lordem w zależności od płci. Z czasem narobią oni dzieci i stworzą pełnoprawny ród. Na początku gry walczymy, zdobywamy sławe, pieniądze, rozbudowujemy armie, zdobywamy zamki. Jesteśmy młodymi narwanymi lordami. W wieku ok 60 lat jako starzy ludzie mozemy popatrzyc na swoje osiagniecia ze strony starego ojca/matki rodu. Obserwujemy jak nasze królestwo, włości, dzieci przejmują nasze obowiazki. Aż później nasza postać umiera, a my przejmujemy kontrole nad najstarszym dzieckiem.
Uważam, że lepiej było wspomnieć Crusader Kings zamiast Total War, zwłaszcza że w CK3 jest nawet perk niwelujący efekty starzenia się, ale i tak materiał git gut.
W Pirates bohater się starzał, ale w sposób bardzo irytujący, już zaraz po 30tce stawał się ciapciakiem i był mniej sprawny od przeciwników którzy wyglądali na 50tkę. W Crusader Kings czy The Guild budowaliśmy dynastię, więc siłą rzeczy bohaterowie się starzeli. Motyw starzenia jest standardem w managerach piłkarskich.
spodziewałem się sifu w materiale ale miałem nadzieję że go nie będzie, bo był już tyle razy, że szkoda słuchać o tym któryś raz, bo to jedyna chyba mechanika warta uwagi w tej grze i zawsze jest tylko do niej nawiązanie. Materiał bardzo ciekawy jako całość. :)
A ja bym chciał wrócić do zagajnika i zobaczyć 1090letnie sosny sięgajace do nieba... mechanika starzenia, mechaniką starzenia, ale ile znacie gier, gdzie rośliny rosną i nie jest to sztuczne lub fabularnie uzasadnione?
Tymczasem w serii Trails: geniusze technologiczni mają po 12-14 lat, licencjonowany detektyw w policji 18, 20-latkowie ratują świat, a z bohaterki, która posiada stopień majora, twórcy drą łacha, bo osiągnęła przejrzały, spróchniały wiek… 24 lat. Jakimś cudem to wciąż jedna z najlepiej napisanych serii, w jakie grałam w życiu.
Jak dorwałem pierwsze Fable: The lost chapters to gdy widziałem jak z czasem moja postać się starzeje to było WOW . Pod koniec gry gdy już dosłownie nie było co robić postać wyglądała jak stary dziad poorany bliznami które zbieraliśmy z czasem. Fakt to było dawno temu ale brakuje mi tego w obecnych produkcjach. Pozdro jak zawsze plusik
Po znalezieniu wskazówek do skarbu
fable to było to, dla tej gry rodziców na kompa naciągnąłem :)
Ja bez trainera do odmładzania nie zasiadałem do gry po drugim-trzecim podejściu bo za bardzo mi to przeszkadzało
Mnie pierwsze co przyszło do głowy to Sifu i miło, że też znalazło się w materiale. Musze kiedyś do tego wrócić i przejść jak należy :)
Najlepsze starzenie było w grze Skoki narciarskie dwa tysiące dwa, serdecznie polecam, Adam Małysz, tam po prostu wbijało sie 40 rok życia i game over, koniec kariery, przymusowa emerytura.
@@apollokalkin2813 Noriaki Kasai, kończący karierę po piędziesiątce śmieje się w twarz twórcom gry XD
trochę boli brak Crusader Kings, gdzie starzenie się ma całkiem spory wpływ na mechanikę
Brakuje przykładu gier piłkarskich gdzie zawodnicy na skraju emerytury zaczynają tracić umiejętności. Football Manager to takie RPG w realiach sportowych.
Była taka, na Atari 65 XE. :]
Ja tam uwielbiam postacie w starszym wieku, jak na przykład Hank z Detroit.
W m&b bannerlord jest się przywódcą średniowiecznego rodu i z tego co kojarzę bohater z czasem umiera ze starości i wtedy ( chyba ) przejmujemy kontrolę nad postacią co jest spadkobiercą początkowej postaci. Nie wiem jak to wygląda w praktyce i czy pojawiają się z czasem jakieś efekty związane czysto z wiekiem, bo jeszcze żadną postacią nie grałem na tyle długo. 550h w tą grę to jednak zdecydowanie za mało...
Gdy tak słucham Jordana przychodzi na myśl Hype The Time Quest, i to jak tam było rozwiązane to że świat się starzał za sprawą podróży w czasie.
Mafia 1 i staruszek bohater w epilogu, fajne wspomnienia, no i ten ostatni zwrot akcji...
Tymczasem Geralt mający 100 lat.
Albo wujek Vesemir, stary jak samo Kaer Morhen 😉
Gigachad
@@Zireael_1251 vesemit nie żyje
A wygląda na 30
Jeśli w świecie fantasy nie da się czegoś logicznie wyjaśnić... "MAGIA KU*W* "
Sid Meier Pirates. Tam się starzeliśmy i w pewnym wieku byliśmy już powolniejsi przy pojedynkach.
Pewnie nie stać ich na wypłatę emerytur.
Aż przypominają mi się czasy niecierpliwego oczekiwania na Gothica 4 i marzenia o graniu starym Bezim.
Monster Rancher 2 na PS1 stwór którego hodowaliśmy starzał się i przez to zmieniała się charakterystyka jego treningu i zaangażowania a gdy podczas turnieju dostał za mocne lanie mógł umrzeć, tak samo ze starości. Ale był sposób żeby przekazać część jego umiejętności i siły następnemu pokoleniu dzięki czemu nie musieliśmy zaczynać od zera.
W serii Wolfenstein główny bohater się starzał przez całą grę ;PP
Jak się podpisałem pod wcześniejszym komentarzem Sims-y to 1, ale jest jeszcze taka gra Diggles(Wiggles) gdzie śmierć jest ewidentnym elementem gry i choć posiadamy możliwość odmłodzenia karła by ten nie umarł ze starości to trzeba to przemyśleć gdyż ograniczona ilość karłów wstrzymuje rozmnażanie. Kolejne pokolenia dziedziczą część doświadczenia rodziców przy czym ta ważniejsza czyli maksymalna wartość zależna jest od matki i zwiększona. Więc trzeba zdecydować czy chcemy nowego młodego, ale w sumie praktycznie zielonego karła, którego trzeba będzie rozwinąć czy jednak starszego, ale za to bardzo doświadczonego.
Total war wymieniony, a co z Crusader Kings?
Stary Wiggles miał też mechanizm starzenia i umierania z wiekiem. Śmierć tam także nie kasowała całego progresu - dzieci rodziły się z częścią poziomów rodziców oraz można było wykorzystać ich w szkole do przekazywania wiedzy.
Oczywiście można też było kombinować z eliksirami młodości.
Jeden z lepszych materiałów Jordana jak nie najlepszy. Wgl mam wrażenie że z wiekiem ty też wbiłeś skilla w tych filmach :D
Muszę się zgodzić, pierwszy jego materiał który obejrzałem do końca
Bo największą grupą odbiorców gier są młodzi, a o wiele bardziej człowiek utożsamia się z kimś bliżej swojego wieku. Zróbcie też materiał na TvFilmy "Dlaczego postacie w komediach romantycznych mają zazwyczaj 35-50 lat"
nie tak do końca. Młodzi ludzie mają więcej energii. Jak zawsze są wyjątki ale ja teraz generalizuję. Im człowiek jest starszy tym chce więcej spokoju. Dlatego w RPGach przygodówkach czy innych grach prawie zawsze bohaterami są młodzi sprawni ludzie. Starość jest po to aby odpoczywać. W młodości można się wyszumieć stara prawda. Jest to uwarunkowane w wielu kulturach.
Tu jest dużo racji. Ale znowu Japonia ma paskudny zwyczaj nie robienia postaci w anime w przedziale wiekowym 25-30 lat. Bo to jednak tacy powinni prowadzić mechy i być w wojsku a nie gówniarze wczesnolicealne
@@paulinagabrys8874 No za starzy. Przecież w RPGach japońskich mamy główne postacie w przedziale 17-21 lat. Nawet w 13 sentinels masz chyba ludzi ze szkoły średniej.
@@artysta122 nie wiem jak w tej grze ale w produkcjach z tych wojskowo-wojennych jak np. Gundam to mi to strasznie przeszkadza. Evangelion to ma to chociaż fabularnie wyjaśnione, crzemu pilotami mogą być tylko czternastolatkowie, którym zginęły matki. No ale Eva to jest super robot na bad tripie anie real robot z wojną w kosmosie. Między innymi dlatego moim ulubionym Gundamem jest The 08th MS Team, bo tam wszyscy bohaterowie są dorośli (i nie mają ichniej Mocy). Owszem, trzeba trochę zawiesić wiarę że pilotem testowym prototypu jest dwudziestolatka (bo w prawdziwym życiu nowe np. myśliwce testują doświadczeni piloci w wieku 40-50 lat) ale jednak ten serial jest cudownie przyziemny i trochę taki nieszablonowy na tle serii (brak typowego wrogiego asa a'la Char Aznable, główny bohater nie jest newtype, historia dotyczy odcinka frontu na Ziemi, nikt z głównych dobrych nie ginie; odlicz Norrisa czy tego pułkownika, bo oni źli nie byli, i inne podobne.
No i mam wrażenie że Japończycy najczęściej robią postaci w przedziale 13-17 lat, bo jak wiemy z Japonii i anime-Japonii, dorosłość równoznaczna jest z śmiercią cywilną i brakiem jakiekokolwiek szczęścia w życiu
"Gra jest tania jak na to co oferuje" - taki komentarz wręcz przeciwnie, mówi nam że gra jest warta swojej ceny i oferuje więcej niż jest warta. To pozytywna opinia o grze wbrew temu co mówisz. Pozdro.
Może trochę nie do końca w temacie, ale świetnie jest ukazane , jak Joel z TLOU 2 w stosunku do części pierwszej się zestarzał. Tak tak , wiem że to nie mechanika w jednej grze , ale jako bezpośrednia kontynuacja wydarzeń pokazuje przemijanie czasu bardzo realnie
Jeśli chodzi o gry w których wykorzystano mechanikę starzenia się to ze swojej strony dodałbym jeszcze DST i postać Wandy, która choć jest tam jedyną postacią, która może umrzeć stricte ze starości to w zależności od wieku otrzymuje odpowiednie premie lub kary
Nie spotykany dodatek do gry c nie
jeden z lepszych materialow od ciebie, nareszcie
Black & White fajnie sobie radził w temacie.
Dzieci zrobić, dorosłych wysłać do pracy, a o starych dbać.
Paradoksem starzenia jest, ze osobowość "mieszkająca" wewnątrz starzejącego się ciała, z upływem lat się rozwija, wzbogaca. Ciekawe, jaki potencjał osiągali by ludzie, gdyby ciało wytrzymywało więcej, niż 70-80 lat?
Powiem krótko - Old Snake. Dziękuję.
Kojarzę, że gra "Reigns" korzystała z pomysłu starzenia. Podobno Elżbieta II poleca
Przepraszam xD
W tv gry to samo, czas mija a Jordan nadal ubiera się jak nastolatek.
Wiedźmin i The Last of Us... ;) proste i najpiękniejsze przykłady gdzie dalej jesteśmy murem za bohaterami...
Drugim przykładem obok Ezio może być Aloy z Horizon Zero Dawn, którą gramy jako dziecko w prologu.
Ja bym chciał dać dość moim zdaniem także ciekawy przypadek do tego: (może i nie znana gra i może i mobilna ale ją uwielbiam) gra "knights of ages" taki taktyczny RPG gdzie nasi rycerze się po prostu starzeją później odchodzą na emeryturę (no chyba że mają pewien level określony no to mogą umrzeć bez tego) i umierają i wtedy trzeba budować nową postać całkiem od nowa buduje się z postaci kupionych (kompletnie nie opłacalne) albo z dzieci postaci które muszą mieć 15 lat i mogą odziedziczyć cechy z czego najważniejsze są tak naprawdę cechy rasowe(nie do końca rasowe ale hrabstwa z jakiego się wywodzą w przypadku ludzi ale są też i elfy) gdyż wpływają na wiek śmierci zazwyczaj pozytywnie ale także i negatywnie
Więc czym czystszy poziom krwi (gdzie to rozdziela się na krew szlachecka i zwykłą a tylko szlachecka może pozwolić na te efekty zwiększające długość życia) danego rycerza tym jest lepszy i może żyć, np. elfy mogą żyć około 200 lat nawet
Co prawda po śmierci postaci możemy ją przywrócić jako ducha ale można używać go tylko w specjalnym zespole z innymi duchami który można użyć tylko w specjalnych wydarzeniach nie normalnie
Więc tak w skrócie jak ktoś ci umrze to jest smutek bo to kilka godzin gry które spędziłeś na budowie one shotujacego wojownika już ci nic nie dadzą bo musisz zrobić kolejnego
A i w sumie w pewnym wieku postać (zależnym od ile lat może dożyć) dostaje negatywne cechy związane z wiekiem jak np. mniejsze doświadczenie lub osłabienie statystyk
I najśmieszniejszy jest fakt że może umrzeć kobieta w ciąży a to dziecko i tak się narodzi pare miesięcy później
W sumie ta gra Dobrze oddaje to co Jordan mówił tu około 7:55 starzy mają większy lvl doświadczenie a z kolei młodzi mogą mieć większy potencjał i być potężniejsi w przyszłości i otrzymują więcej doświadczenia (poza tym że często będziesz po prostu zmuszony ich używać)
A i w sumie co nie wspomniałem: w tej grze bohaterowie nie mogą zginąć ale mogą otrzymać ciężkie rany (które nie dość że stale zmniejszają statystyki to jeszcze czas życia (można je usunąć eliksirami i modlitwami ale jest to nie możliwe na początkowych etapach gry gdyż nie masz na to surowców tak naprawdę w późniejszych etapach jest to drogie też) można je nabyć gdy bohater zginie mając ranę lekka (zginął w poprzedniej walce i dostał ja jeżeli zginie z tą raną otrzyma ranę stałą) lub jeżeli zostanie zabity nawet bez lekkiej ma szansę na dostanie cięć które nie dają - do statystyk ale do maksymalnego wieku)
W sumie zajebiste jest to że te rany zmieniają wygląd (portret) postaci w sumie tak samo jak i cechy i wiek
Poza tym że niektóre portrety wyglądają komicznie (zwłaszcza jednej grupy- gothow którzy są barbarzyńcami z krótkim max czasem życia ale ich twarze jeżeli są czystej krwi wyglądają komicznie, a czasem i przerażająco trochę)
Tylko postacie fabularne się nie starzeją w sumie (poza tymi którymi dostajemy do drużyny i tymi co fabularnie się starzeją) a zwłaszcza postacie z gry po kampanii czyli jakby to nazwać "prawdziwej rozgrywki" w tej grze bo cała kampania to tak naprawdę jest nawet nie kompletny samouczek
Tak ta gra jest bardzo i to bardzo skomplikowana
A ja właśnie CHCĘ, żeby bohater się starzał. Motyw dojrzewania i dorastania np. w trylogii Ezio był świetny. Ezio z pierwszych scen AC II a Ezio na końcu Revelations, to była kwintesencja drogi sigma male. Ezio z zadziornego, emocjonalnego nastolatka stał się dojrzałym, twardym, mądrym i stoickim asasynem. Samo to jak ta postać dojrzewała nawet tylko w 2 części, było genialne. Widać było jego przemianę, jak z zabójstwa na zabójstwo staje się zupełnie innym człowiekiem.
Bo to komplikuje sprawę, dziękuję za uwagę
Ta
Gry z mechaniką starzenia? Simsy XD
To samo mi przyszło pierwsze na myśl. Ale od 2 (bo w jedynce byli nieśmiertelni/nie było upływu lat).
Mnie osłabia to durne podejście z negowaniem czy unikanie tematu starzenia się i śmierci. Wszyscy umrzemy prędzej czy później i przestańcie się łudzić, że będzie inaczej.
Można się czuć młodo, zachowywać nawet jak dziecko ale nigdy nie zaprzeczajcie sobie śmierci.
Wszyscy umrzecie i nie płaczcie, że prawda w oczy kole.
Jordan... 13:43 to jakaś osobista sprawa? Że musiałeś się choć trochę uzewnętrznić? 😜
Uwielbiam Sifu, wiedziałem że to będzie jeden z dobrych przykładów, patrząc na tytuł materiału 😉
W grze Battle Brothers można znaleść czasami mistrza szermierki do zwerbowania, z czasem gry starzał się on i dostawał trait o nazawie właśnie "Old".
Jeszcze jest ta mechanika w Chronos: Before the ashes szkoda że o tym nic nie było..
w sumie cos podobnego widac w seriach anime przeznaczonych dla nastolatkow. czesto tworcy wymyslaja rozne powody, przez ktore niweluja obecnosc rodzicow (np. wyjazd w delegacje), zeby nie zajmowali czasu antenowego
💀
To podobno ma jakieś uzasadnienie w rzeczywistości. Ponoć firmy japońskie potrafią wysłać pracownika na drugi konie kraju, bez względu na to czy ma współmałżonka i dzieci. Oczywiście firmy dziadują, bo wysyłają tylko tego pracownika. Nie wiem czy w rzeczywistości dochodzi to takiego ekstremum gdzie dziecki zostaje w np. Tokio a ojciec musi być w Sapporo a matka na Okinawie ale w anime owszem. Ja jeszcze jakoś (z naciskiem na jakoś) rozumiem, 16-latek sam w domu ale na serio, nie ma tam opieki społecznej czy co? A pozbywanie się rodziców jest bardzo wygodne dla twórcy. Goku, Naruto, bardziej uzasadnione fabularnie Ed i Al czy Loid/Zmierzch i Yor/Cierniowa Księżniczka to wszytko są sieroty. Jak dla mnie najbardziej nie do wybronienia jest zrobienie w praktyce sieroty z młodszego nastolatka w zwykłej obyczajówce. Chociaż sam chwyt nieboceności rodziców bo są balastem dla przygód bohatera jak wujostwo dla Luke'a Skywalkera jest słabe i skandaliczne
@@paulinagabrys8874 fax, slyszalem o tym, ze moga byc takie sytuacje, ale nie wiem na ile jest to prawda (nie mieszkam w Japonii, ani nie mam znajomych Japonczykow). mimo wszystko troche dziwne jest to, ze taki dzieciak pozostaje zupelnie sam na jakis okres, a wydaje sie byc logicznym, ze powinien miec zapewniona opieke, no nie?
W Mortal Kombat nieźle pokazali proces starzenia bohaterów po tym jak dorobili się dzieci. Były jednak gry gdzie ten proces mnie drażnił jak choćby w simsach.
Fire Emblem Three Houses. Uczysz uczniów jak mają sobie radzić w walce i życiu potem się roztajecie i w dalszej części gry zarówno Ty, Przeciwnicy i byli uczniowie jesteście starsi.
Jordan, musisz przekonać się do piłki nożnej i Football Managera - tam świat wokół się zmienia, ludzie się starzeją i zmieniają swoje role. Piłkarz może po karierze stać się asystentem, następnie samodzielnym trenerem, a później pójść na emeryturę. Zawodnicy/trenerzy zmieniają swoje atrybuty zależnie od wieku. Gdy jakiś gracz zostaje legendą danego klubu na jego cześć może zostać nazwany nowy stadion, który akurat jest budowany. Idealnie odwzorowana mechanika starzenia się w grach.
W siedzibie TvGry.
- Materiał o starych/starzających się bohaterach?
- Dajmy go Jordanowi, przecież jest najstarszy.
Issac z Dead Space to dość stary bohater. W dodatku bazowo nie jest żadnym wojownikiem, tylko inżynierem. Dobra gra w tej kwestii mogłaby być o Odyseuszu. Ok, scena z wyjściem była po to, by lokować Nałęczowiankę?
5:44 tak odbiegając od tematu odcinka ja tak traktuje swoich żołnierzy w Hearts of iron 4 posyłając ich do walki z np.2% zapotrzeniem
i jak spojrzalem na tytul to od razu przyszedl mi do glowy Fable (ktorego zaczalem niedawno odgrywac po raz pierwszy) oraz Assassin's Creed (postac Ezio na przestrzeni swojej trylogii)
driver parallel lines jest fajnym przykładem ale tam najciekawsze jest zwiedzanie nowego jorku z 78r. i potem z 2006r.
Zaczynamy 😁
Co do mechaniki starzenia się: serii Might and Magic chyba tu brakuje (a na pewno 6 i 7 nie wiem jak pozostałe częsci)? Ok, efekt był symboliczny, niemniej - z wiekiem zmieniały się statystyki postaci. Niby nic, ale imho to było dobrze wpasowane w oldskulowego FPS-RPGa gdzie wszystko było mocno umowne, zabawa polegała na wycinaniu istnych hord potworów a system wręcz zachęcał do powergamingu. EDIT: widzę, jest w tym starym filmie ;) A co do starszych postaci na przestrzeni kolejnych odsłon - seria Ultima chyba zasługuje na wspomnienie. Zwłaszcza, że tam też pojawiały się sytuacje gdzie w kolejnych odsłonach świat się zmieniał (był zamek głównego antagonisty w części X, obrócił się w ruinę w Y) i było to fabularnie jakoś uzasadnione.
Przeczytałem tytuł i pomyślałem odrazu o metal gear solid 4
13:34- podobnie było w rdr2 grając jako john po 8 latach
Dzięki za materiał, super się oglądało
Trochę szkoda że nie było Ancestors: The Humankind Odyssey, tam mechanika starzenia była w zasadzie wymagana, żeby specjalne mutacje można było przekazać następnym pokoleniom
ciekawie do starzenia podchodzi rim world. Choć nie jest to gra fabularna i nie mamy jednego głównego bohatera opowieści, to starzenie jest dobrze zrobione. Z modami nasi kolonisci mogą mieć dzieci, następnie starzeją sie i umierają. A osade kontynuują ich dzieci. Ważne jest starzenie również w mount i blade warband. Tam jako główna postać możemy wziąć ślub z damą lub lordem w zależności od płci. Z czasem narobią oni dzieci i stworzą pełnoprawny ród. Na początku gry walczymy, zdobywamy sławe, pieniądze, rozbudowujemy armie, zdobywamy zamki. Jesteśmy młodymi narwanymi lordami. W wieku ok 60 lat jako starzy ludzie mozemy popatrzyc na swoje osiagniecia ze strony starego ojca/matki rodu. Obserwujemy jak nasze królestwo, włości, dzieci przejmują nasze obowiazki. Aż później nasza postać umiera, a my przejmujemy kontrole nad najstarszym dzieckiem.
Uważam, że lepiej było wspomnieć Crusader Kings zamiast Total War, zwłaszcza że w CK3 jest nawet perk niwelujący efekty starzenia się, ale i tak materiał git gut.
Postacie w filmach animowanych też nie chcą się za bardzo starzeć, szczególnie dotyczy to serialu "The Simpsons" który leci już od ponad 30 lat.
Dzięki 👍
W Pirates bohater się starzał, ale w sposób bardzo irytujący, już zaraz po 30tce stawał się ciapciakiem i był mniej sprawny od przeciwników którzy wyglądali na 50tkę.
W Crusader Kings czy The Guild budowaliśmy dynastię, więc siłą rzeczy bohaterowie się starzeli.
Motyw starzenia jest standardem w managerach piłkarskich.
6:10 W sumie można by dołożyć coś o grach Paradoxu.
Sid mainers Pirates
Robisz co chcesz, ale się starzejezz i jest coraz trudniej. Nawet drożej. Stąd trzeba szybko robić rzeczy.
Zapomnieliście o Sid Meier's Pirates! W tej grze starzenie się miało również wpływ na refleks bohatera w trakcie walki.
I na wygląd też. Trzeba było szybko brać ślub, żeby te córki gubernatorów nie miały takiego wtf
Mnie starszy bohater od razu kojarzy się z max Payne 3. Chyba najbardziej zapadła mi w pamięć te wykonanie wieku
spodziewałem się sifu w materiale ale miałem nadzieję że go nie będzie, bo był już tyle razy, że szkoda słuchać o tym któryś raz, bo to jedyna chyba mechanika warta uwagi w tej grze i zawsze jest tylko do niej nawiązanie. Materiał bardzo ciekawy jako całość. :)
Wystarczy ograć wszystkie części Yakuzy :D
zabrakło mi tu one hour one life
W Darkstone z tego co pamiętam to jak postać zestarzała się za bardzo to po prostu nie można było nią grać.
Cień z okularów sprawia wrażenie jak byś miał pomalowane oczy :D
Nic tak nie wzbudzało fomo jak starzenie się głównego bohatera w Sid Meier's Pirates.
Ultima VII i powrót do świata w Ultima IX, gdzie można zobaczyć jak bardzo świat się "zestarzał".
A ja bym chciał wrócić do zagajnika i zobaczyć 1090letnie sosny sięgajace do nieba... mechanika starzenia, mechaniką starzenia, ale ile znacie gier, gdzie rośliny rosną i nie jest to sztuczne lub fabularnie uzasadnione?
Tymczasem w serii Trails: geniusze technologiczni mają po 12-14 lat, licencjonowany detektyw w policji 18, 20-latkowie ratują świat, a z bohaterki, która posiada stopień majora, twórcy drą łacha, bo osiągnęła przejrzały, spróchniały wiek… 24 lat. Jakimś cudem to wciąż jedna z najlepiej napisanych serii, w jakie grałam w życiu.
Brakuje serii Crusader Kings gdzie po śmierci postaci ktora gramy kontynuujemy gre jego dzidziecem, na ogół potomkiem.
Fajnie to zostało zrobione w Mafii 2
W overwatch 2 duża część postaci jest postarzona bo dzieje się jakiś czas po jedynce i jest to bardzo fajne
XD
Darkstone to średniak,zgadzam sie.Ale to pierwszy hack`nslash w pełni 3D,gdzie można obracać kamere.
ten phonk w tle sprawia że umieram
Proste bo w grach tylko jest Do Momentu koniec przy Sequenzjie pokazane no i potem sie konczy
Zapomniałeś o One Hour One Life.
Materiał spoko.... tytuł słaby. Bo jednak liczyłem na większy dodatek czemu brakuję tej mechaniki a nie gdzie występuję....
Jordan siostrze Tornister zakosil 😂🤪2:52
Tło w tym odc robi robote :D
3:49 A realista wie, jaki to otwór 😏
Kto pamięta Dead or Alive 2 i ustawianie wieku na 99 lat? ( ͡° ͜ʖ ͡°) 🔥
Chyba jedyne przypadki gdzie grałem starym dziadkiem to Szrama z STALKER Czyste Niebo i Isaac z Dead Space`a...
Jordan muszę Cię pochwalić za kreatywny żart :D
Zacny materiał, zacny
0:35 Ekhmm, Metal Gear: Solid Snake, Big Boss, Revolver Ocelot..
Tymczasem Geralt, siwy łeb prawie 100lat na karku
jakbym przyszedł do liceum z takim plecakiem to na drugi dzień nie miałbym co się pokazywać w szkole. oczywiście 11 lat temu
a byłem fanbojem naruto !
Przynajmniej w Watch Dogs Legion możemy wcielić się w role emeryta 😅
Szkoda, ze nie wspomniano o grze wildermyth, bo wpraktyce to ona jest takim RPGiem
Świetny żart 13:14 po pracy też tak chciał bym pracować
Dobry materiał
"Dlaczego gry nie chcą by bohater się STARZAŁ?" - bo to wymaga dodatkowych nakładów pracy na design. Możemy się rozejść, rozwiązałem zagadkę.
Dziękuję za komentarz, bo materiał niestety nie odpowiada na pytanie z tytułu. ;)
@@arana6394 Często tutaj tak jest :)
W wielu grach jest motyw starzenia się postaci między innymi w serii Assasin Creed.
myślałam, że na miniaturce jest Jackson Galaxy
Jordan byłby chory gdyby nie wspomniał o Chińskich Bajkach xD
prawda
A Jordan ma ruszofy plecak ! ❤️
W grze The way remastered jest fajny motyw starzenia
Gry typu Bit life na andka dają możliwość starzenia się ;)