Panie Jacku, pragnę Panu podziękować, tak wiele prawdy usłyszałam z Pana ust. Mój dom rodzinny,był bardzo trudnym miejscem w pewnym sensie okaleczył mnie emocjonalnie, tak wiele lat moje małżeństwo,choć jakoś trwało, kompletnie nie przynosiło prawdziwego szczęścia a jednak proces nawrócenia, który się wydarzył w życiu moim i męża, sprawił cuda... Dopiero dzisiaj po dwudziestu latach smakuję i doświadczam pełni tej bliskości i poczucia obdarowywania i bycia obdarowaną, szacunku od męża, dopiero teraz zaczynam rozumieć czym jest małżeństwo, niezwykłe jest co Pan Bóg zaplanował dla małżonków a jak wiele tracimy odchodząc od tego planu.
Gdy Bog na pierwszym miejscu wszystko na swoim .prowadzonym przez Boga porządek rzeczy jest naturalną rzeczą ...i nie budzi zdziwienia i odpowiedzialność jest wartością ..nie negacja. Dzięki .potrzeba odbudowy wartości tożsamości..dążymy tego życzę wszystkim nikt nie jest doskonałym..
Rozumiem rodzic dzieci. Ale człowiek tez ma rozum np. Mam dwójkę malych dzieci jest szczęście ale też ciezko, narazie nie możemy sobie pozwolić na kolejne a nie rozmnażać jak chomiki. A kobieta (zwłaszcza) potrzebuje czasem chwile wytchnienia od dzieci. Druga rzecz w związku z powyższym, chcemy powstrzymywać sie od stosunku z żoną a powiem szczerze nie ufam do końca NPR że współżyjąc w dni niepłodne wszystko będzie ok więc unikam całkiem stosunku. Jak w tym wytrwać?
Marze o tym, żeby zaopiekować się dziećmi i domem, ale niestety nie jestem w stanie nikomu zaufać, ze zapewni nam byt. Ze jak powiem jedno Krzywe słowo to mi powie: tam są drzwi. Albo sam się spakuje i pójdzie do innej. Nie spotkałam jeszcze takiego który by zapewnił mi poczucie bezpieczeństwa. Dlatego kobiety powinny pracować, żeby zapewnić byt sobie, i dzieciom, jeżeli zostaniemy z nimi same.
Wielu teściowych nie ma męża, były samotnymi matkamiopuszczonymi przez męża. Nie ma rozwiązan w tym nauczaniu o tym ani wspomnienia o tym a to jest zyciowe realne doswiadczenie wielu rodzin
Dzisiaj to kobiety muszą walczyć fizycznie i psychicznie.Nie dlatego że taki mają widzimisię tylko dzisiejszym mężczyzną można mówić jasno co się dzieje oni dzisiaj za grosz męstwa i waleczności nie mają. Albo wszystko mają w gdzieś to 2 grupa #Drama
Tak szczerze, to powiem jednak ze dobrze być kobiecie z mężczyzną i być samemu też bardzo dobrze :) Biorąc pod uwagę niesamowite komplikacje, które muszę w końcu nadejść w życiu małżeńskim, rodzinnym, to jednak wieloletni okres samotności też jest bardzo dobry i udany :) ;) :) Ja miałem tak, okres narzeczeńskim i małżeński bardzo udany :) ale jednak po 16 latach (byliśmy 18 lat łącznie) małżeństwa zaczęło się powoli sypać małzeństwo, w tym roku dojdzie do rozwodu. Małżeństwo konkretnie katolickie, całkiem dobrej jakości, ślub kościelny, wesele bez alkoholu, modlitwa, życie duchowe, rekolekcje, oboje bez nałogów itp. można powiedzieć ze powinno się przeżyć w małżeństwie co najmniej 55 lat. A jednak :( Powiem tak, ludzie z czasem się zmieniają, zmieniają się różne uwarunkowania, dzieci były małe było tak, już teraz w wieku lat 20 są inne, małżonkowie tez się zmieniają, inni było rok po ślubie a obecnie po 15 latach zmienili się. Jakie są wnioski? Małżeństwo się jednak zmienia, nieunikniony rozwód stał się jednak realnością, też w rodzinie katolickiej, blisko Boga. Więc jak to mówią, nigdy nie mów nigdy! Cóż mogą być bardzo przykre sytuacje. Ja bym jednak powiedział że człowiek zawodzi, podstawowa opcja rodzina i małżeńska może się sypać i sypie :( pozostaje nam jedynie Doskonały Bóg :) ;) :) (D038)
Kochani panowie dajcie wszystkim rodzącym kobietom chociaż średnią emeryturę a nie najniższą za rodzene i wychowywanie nie tylko 4 dzieci ale również za pierwsze dziecko wtedy kobiety będą siedzieć w domu i rodzić dzieci.
Jak dobrze posłuchać mądrego człowieka.💪👍 Dziękuję za Pana naukę!🙋♂
Panie Jacku, pragnę Panu podziękować, tak wiele prawdy usłyszałam z Pana ust. Mój dom rodzinny,był bardzo trudnym miejscem w pewnym sensie okaleczył mnie emocjonalnie, tak wiele lat moje małżeństwo,choć jakoś trwało, kompletnie nie przynosiło prawdziwego szczęścia a jednak proces nawrócenia, który się wydarzył w życiu moim i męża, sprawił cuda... Dopiero dzisiaj po dwudziestu latach smakuję i doświadczam pełni tej bliskości i poczucia obdarowywania i bycia obdarowaną, szacunku od męża, dopiero teraz zaczynam rozumieć czym jest małżeństwo, niezwykłe jest co Pan Bóg zaplanował dla małżonków a jak wiele tracimy odchodząc od tego planu.
Takich wartości powinno się słuchać conajmniej raz na tydzień. Dziękuję i Pozdrawiam.
Jaki z Pana mądry człowiek.
Lubię Pana sluchac.
"Twoja praca jest nic niewarta bo nie zarabiasz" -autentyczny tekst męża koleżanki pięcioro dzieci, inżynier
Duchu święty przemieniaj rozpustną lubieżność w wierność małżeńską i miłość rodzicielską!!!
Bóg zapłać ❤️ Pan Pulikowski to jest gość 👍👍👍
Pan Jacek jak zwykle super 👍
Prawda nas wyzwoli
Do świata wiernego Chrystusowi i chrystusowym wartościom prowadź nas Panie!!! Króluj nam Chryste !!!
Wspaniały ,życiowy wykład,dziękuję!
Poznałam Pana Jacka , super mężczyzna . Żona Pana Jacka Jadwiga również . Pozdrawiam gorąco .
Kurcze no że ja tego nie słyszałam 30 lat temu
Gdy Bog na pierwszym miejscu wszystko na swoim .prowadzonym przez Boga porządek rzeczy jest naturalną rzeczą
...i nie budzi zdziwienia i odpowiedzialność jest wartością
..nie negacja. Dzięki
.potrzeba odbudowy wartości tożsamości..dążymy tego życzę wszystkim nikt nie jest doskonałym..
"Wstawaj! Siadaj na osła ! Jedziemy do Egiptu!"
Rozumiem rodzic dzieci. Ale człowiek tez ma rozum np. Mam dwójkę malych dzieci jest szczęście ale też ciezko, narazie nie możemy sobie pozwolić na kolejne a nie rozmnażać jak chomiki. A kobieta (zwłaszcza) potrzebuje czasem chwile wytchnienia od dzieci. Druga rzecz w związku z powyższym, chcemy powstrzymywać sie od stosunku z żoną a powiem szczerze nie ufam do końca NPR że współżyjąc w dni niepłodne wszystko będzie ok więc unikam całkiem stosunku. Jak w tym wytrwać?
"Kto uczciwie szuka Prawdy znajdzie Boga"
Marze o tym, żeby zaopiekować się dziećmi i domem, ale niestety nie jestem w stanie nikomu zaufać, ze zapewni nam byt. Ze jak powiem jedno Krzywe słowo to mi powie: tam są drzwi. Albo sam się spakuje i pójdzie do innej. Nie spotkałam jeszcze takiego który by zapewnił mi poczucie bezpieczeństwa. Dlatego kobiety powinny pracować, żeby zapewnić byt sobie, i dzieciom, jeżeli zostaniemy z nimi same.
Wielu teściowych nie ma męża, były samotnymi matkamiopuszczonymi przez męża. Nie ma rozwiązan w tym nauczaniu o tym ani wspomnienia o tym a to jest zyciowe realne doswiadczenie wielu rodzin
Wartościowy materiał, Bóg zapłać ps. dlaczego obrączka na lewej ręce czy to odbicie lustrzane?
52 sek. Obrączka jest na prawej, aczkolwiek w Stanach Zjednoczonych nosi się na lewej.
Pozdrawiam.
Na lewej ręce P. Jacek nosi złotą koronkę (różaniec na palec) a obrączkę ma na prawej :)
Dzisiaj to kobiety muszą walczyć fizycznie i psychicznie.Nie dlatego że taki mają widzimisię tylko dzisiejszym mężczyzną można mówić jasno co się dzieje oni dzisiaj za grosz męstwa i waleczności nie mają. Albo wszystko mają w gdzieś to 2 grupa #Drama
Amen
Matuchno Niepokalana ukryj nas w Swoim Sercu
Tak szczerze, to powiem jednak ze dobrze być kobiecie z mężczyzną i być samemu też bardzo dobrze :) Biorąc pod uwagę niesamowite komplikacje, które muszę w końcu nadejść w życiu małżeńskim, rodzinnym, to jednak wieloletni okres samotności też jest bardzo dobry i udany :) ;) :) Ja miałem tak, okres narzeczeńskim i małżeński bardzo udany :) ale jednak po 16 latach (byliśmy 18 lat łącznie) małżeństwa zaczęło się powoli sypać małzeństwo, w tym roku dojdzie do rozwodu. Małżeństwo konkretnie katolickie, całkiem dobrej jakości, ślub kościelny, wesele bez alkoholu, modlitwa, życie duchowe, rekolekcje, oboje bez nałogów itp. można powiedzieć ze powinno się przeżyć w małżeństwie co najmniej 55 lat. A jednak :( Powiem tak, ludzie z czasem się zmieniają, zmieniają się różne uwarunkowania, dzieci były małe było tak, już teraz w wieku lat 20 są inne, małżonkowie tez się zmieniają, inni było rok po ślubie a obecnie po 15 latach zmienili się. Jakie są wnioski? Małżeństwo się jednak zmienia, nieunikniony rozwód stał się jednak realnością, też w rodzinie katolickiej, blisko Boga. Więc jak to mówią, nigdy nie mów nigdy! Cóż mogą być bardzo przykre sytuacje. Ja bym jednak powiedział że człowiek zawodzi, podstawowa opcja rodzina i małżeńska może się sypać i sypie :( pozostaje nam jedynie Doskonały Bóg :) ;) :) (D038)
🍯😀👍🔥😇💟🍰
Kochani panowie dajcie wszystkim rodzącym kobietom chociaż średnią emeryturę a nie najniższą za rodzene
i wychowywanie nie tylko 4 dzieci ale również za pierwsze dziecko wtedy kobiety będą siedzieć w domu i rodzić dzieci.