Twoje filmy są świetne!! Jestem jednym z Twoich widzów i ostatnio oglądam Twoje filmy. Chcę zainwestować, ale wciąż nie mogę znaleźć odpowiedniej inwestycji, w którą mógłbym się zaangażować. Będę wdzięczny za każdą pomoc tutaj.
Tak, to prawda, ostatnio dużo mówi się o inwestowaniu, ale jestem nowy i też ciekawi mnie, od czego zacząć. Czy ktoś może wyjaśnić jak inwestować i od czego zacząć?
Niesamowite, masz takie niesamowite informacje. Czy możesz udostępnić więcej szczegółów na temat kontaktu z doradcą finansowym? Jak powiedziałem, jestem bardzo zainteresowany i zacznę, jeśli uda mi się uzyskać tutaj pomoc.
Rząd i tak będzie robił wszystko, by przeszkodzić w powstrzymaniu konsumpcji i akumulacji kapitału. Będzie robił zamachy podatkowe na oszczędności i inwestycje, bo według niego dobrobyt bierze się z dotacji, zasiłków i wysokiego popytu. Niby prosta ekonomia, a taka trudna do zrozumienia dla przeciętnych wyborców. Polecam wszystkim wokół. Świetny materiał.
+mrdahold Zrozum człowieku ,że Dziki kapitalizm doprowadza do akumulacji zysków jedynie w renkach bogatych .Przecież ,aby twój szef mieć zysk w wysokości 6 000 000 rocznie musi te pieniądze zabrać pracowniką :D
To ty zrozum człowieku, że jeśli mój szef będzie chciał dać mi zbyt niską pensję na umowie, to zwyczajnie z nim takiej nie podpiszę, a on straci jedno miejsce pracy, przez co sam nie zarobi. To nie będzie dla niego korzystne i jeśli nadal będzie trzymał taki poziom płac, to jego biznes kiedyś zbankrutuje.
Dzisiaj rzady socjalizstyczne I demokratyczne nie chca aby ludzie gromadzili bogactwo, oszczedzali. Ludzie ktorzy maja pieniadze to ludzie bardziej niezlezni a nawet calkiem niezalezni, ktorzy nie potrzebuja laski rzadu, ani akurat na niego glosowac, ze im cos da. Dla rzadu czlowiek niezlalezny to nie wyborca, to konkurent.
W demokracji banda leni i nieudaczników po prostu okradnie Olka. A wytłumaczą sobie to bardzo łatwo tak, że ponieważ Olek jest bogaty, to jest zły, więc można go okraść. A poza tym im się należy. W ten sposób "odzyskają godność". I tak właśnie się dzieje.
White Tea I w tym właśnie tkwi problem, że ludzie decydują o polityce rządu. Przez to rząd nie stara się o jak najlepszą sytuację dla kraju w przyszłości, tylko stosuje marketing polityczny (np. zasiłki socjalne za posiadanie dziecka), którego negatywne skutki (czyli m.in. zadłużenie państwa) będą widoczne dopiero za kilka lat, kiedy obecny rząd będzie już zmieniony.
Z ich perspektywy jest to logiczne. Który urzędas na wysokim stołku chciałby iść do normalnej pracy ? Prawdziwymi beneficjentami socjalizmu są nasi umiłowani przywódcy oraz ich armia urzędników.
kiedy Olek wracał zmeczony z pracy w korpo siedział po nocach i ciezko pracował by rozkrecic swoje biznesy na boku.. Ciezka praca i sporo wyżeczeń procentuje na przyszłość. To jest biznes. Umiejetność racjonalnego myslenia o pieniadzach i inwestycjach, ciezka praca - zwykle na poczatku potem jest duzo lepiej latwiej i przyjemniej, oraz umiejetnosc ponoszenia porazek i podnoszenia sie po nich.. Dodałym jeszcze chęć i umiejętność podejmowania ryzyka. bo zawsze jest ryzyko. trzeba umieć je kontrolować. No pain no gain. dobry filmik.
Powiem szczerze, że patrzę na te wszystkie komentarze, i jestem przerażony. Ludzie zamiast pochwalić twórcę za przekaz opakowany w bardzo prostą treść i piękną animacje, zaczynają się rozwodzić jaki to ten przykład niedokladny, jak to inflacja zniszczy Olka, jak to prowadzenie firmy w jego przypadku jest niemożliwe itp. Srata tata milion wymówek. W tej animacji chodzi o to, by w jak najprostszy sposób przedstawic sama idee, i być może zmienić trochę punkt widzenia widza. Ma to też na celu pokazanie, że wydawanie kasy na przyjemności jest jak palenie papierosów :daje nam szczęście i satysfakcję TERAZ, ale za parę lat może przynieść wiele problemów. Jeżeli ktoś serio chce poznać drogę do bogactwa że szczegółami, to niech lepiej zainwestuje w jakąś książkę albo pojedzie na szkolenie. A no tak, zapomniałem. Każdy by chciał, by droga do sukcesu była za darmo, i bez żadnych starań i przeszkód.
W analizie współczesnego modelu jest jeden fundamentalny problem - naprawdę mało ludzi, a już tym bardziej w Polsce zarabia tyle, że mogliby pozwolić sobie na odkładanie jakichś sensownych kwot. Koszty życia są dosyć wysokie.
Problemem jest inflacja i brak zwiększającego się dochodu. Naturalna deflacja i oszczędzanie zrobiłoby z nas milionerów! polskabieda.com/?opcja=graf&nr=10
W Polsce obecnie jest mnóstwo bogatych; rozejrzyj się. U mnie na wsi połowa domów to nowe wille, a te stare poniemieckie domy sa non stop remontowane i też się nieźle prezentują. To już nie ubogie, szare lata 90-te. Ludzie mają biznesy, 70% młodych robi kariery w Niemczech, UK, Irlandii itd.
Z dużą przyjemnością wracam do tego filmiku po 5 latach, bardzo cenię pracę takich twórców jak PE, którzy przekazują dużo pożytecznej wiedzy i tym samym zmieniają świat na lepsze :) Widzę, że część komentujących miała trochę uwag krytycznych, moim zdaniem błędnych. Nie odnosząc się do każdego z osobna powiem tak. Polityka, układy, nepotyzm, znajomości - zastanówcie się, skoro wiecie że to tak prosta droga to czemu z niej nie skorzystacie? Jeśli z przyczyn moralnych to czy to oznacza, że rezygnujecie z poprawy bytu, w końcu nie da się tego zrobić uczciwie? Jeśli nie macie oporów moralnych, to wiedzcie, że wejście w politykę to też nie jest rzecz prosta, musisz się dobrze postarać żeby się wybić, żeby utrzymać pozycję, mieć pewne kwalifikacje. Nazwisko czy znajomości też nie działają na piękne oczy - w grę wchodzą lojalność i skuteczność (stawiam tezę, że ta pierwsza w polityce jest faworyzowana, ale skuteczność też się liczy, po co mi lojalny nieudacznik - musi się on znać przynajmniej na tym czego od niego oczekuję jako mocodawca, tj. musi umieć utrzymywać moje wpływy na odcinku do którego go wyznaczę, być może ze stratą dla instytucji w której będzie pracował - czy ty w tym momencie dałbyś radę w takiej grze? Myślisz, że to takie proste? Nie mówiąc już o oporach moralnych, musisz coś umieć). To chyba oczywiste, że nie każdy z was zostanie milionerem czy miliarderem, ktoś musi wygrać rywalizację o środki konsumentów - środki pieniężne są ograniczone i ludzie mogą przeznaczyć je na ograniczoną liczbę dóbr i usług (choć ich potrzeby są nieograniczone). Ale z powodzeniem możecie poprawić swoją dzisiejszą sytuację. Jeśli zarabiacie 3 tys. miesięcznie, to czy zarabianie 9 tys. nie jest wystarczającą poprawą? Przy rozsądnym gospodarowaniu i ograniczaniu zachcianek (impulsywne wydatki, nieprzemyślane, bez poszukania tańszej alternatywy itp. ale też w granicach rozsądku, utylitaryzm). Model z filmiku uproszczony, ale prawdziwy - tj. w ten sposób można zdobyć bogactwo, ale trzeba wziąć pod uwagę 1000 innych czynników, ale tego nie da się ująć w 10 minutowym materiale. A na pewno nie wystarczy, że się te czynniki w teorii pozna, trzeba jeszcze umieć wcielić to w życie, ba! trzeba przez wiele lat pracować nad tym by osiągnąć sukces. Ktoś powie, że lepiej "używać życia", ale to nie musi się wykluczać. I jedna uwaga na koniec. Gdy 5 lat temu zawitałem na Prostą Ekonomię po raz pierwszy, moja optyka skupiona była na polityce i tym jak być powinno. Nie przeczę, troska o dobro wspólne to postawa godna pochwały. Niemniej nie zapominajmy o samych sobie, dużo zależy od ustroju politycznego, ale w jego ramach możemy zrealizować różne scenariusze. Poprawmy najpierw swój byt (lub równolegle), na niego mamy wielokrotnie większy wpływ niż na całe państwo. Zatem do pracy drodzy komentujący!
Faktycznie prosta ekonomia bez żadnych trudniejszych zagadnień tylko wytłumaczenie podstaw ekonomi która jest podstawą do zrozumienia ekonomii dzięki świetny film
Uwielbiam ten filmik, mimo, że jest trochę naciągany to bardzo prosto obrazuje to, że sytuacja może się gwałtownie zmienić i ludzie którzy nie zdają sobie z tego sprawy poprostu tracą.
Bardzo przyjemnie się to ogląda i brawa dla autora za inicjatywę. Jedyne, co bym poprawił, jeśli są takie możliwości, to jakość dźwięku. Już samo podniesienie poziomu głosu lektora w stosunku do podkładu muzycznego dałoby odczuwalną poprawę.
Świetny film! Uproszczone, ale zrobione genialnie. Nie jestem tylko pewny czy w 2:38 poprawnie to ująłeś. Rybak wyrzekł się ryby, przez co oszczędził czas. Mówisz, że jego oszczędności to ryba i przeznaczyl (oszczędności) rybę (a nie czas) na stworzenie włóczni. W tym wypadku oszczędnością powinien być czas którego z pewnością by nie miał gdy by poszedł łowić. Jakoś mi tak instynkt podpowiada, ale moge sie mylic :) Pozdrawiam.
i to jest dobry przykład skąd się bierze bieda. Wszystko przez życie ponad stan. Oszczędzając nawet 400 czy 500 złotych miesięcznie to po jakimś czasie mamy większy kapitał. No ale jak kogoś interesuje tylko melanż i życie na pokaz to nawet o kredyt na mieszkanie nie ma sensu składać papierów. Zdrowo myślący człowiek, który umie jako tako gospodarować zrobi sobie poduszkę finansową żeby w przypadku utraty pracy przeżyć przez 2-3 miesiące.
Iosif Stalin wiem, że ludzie są w różnych sytuacjach, jedni mają dzieci inni nie itd. Pisałem trochę o czymś innym. Mam kilku znajomych, którzy zarabiają podobnie do mnie ale liczy się dla nich zupełnie coś innego. Muszą mieć np. najnowsze buty Nike, które kosztują około 500 zł. Muszą bo są najnowsze i lans. I 1/3 wypłaty poszła... Też lubię Nike ale takie za 200 lub 300 zł zupełnie mi wystarczają. Co kto lubi.
+Iosif Stalin A jak wiele można kupić w Wietnamie za te dwa dolary? Nawiasem mówiąc, być może fakt, że ten dzieciak pracuje w fabryce butów sprawia, że jego samotna matka nie musi żebrać albo się prostytuować. Życie nie jest czarno-białe, pośrodku jest bardzo wiele odcieni szarości.
+Iosif Stalin głupi przykład. Gdyby nie praca w fabryce, to wietnamskie dziecko i tak nie chodziłoby do szkoły. A w tej sytuacji być może część zarobionych pieniędzy wyda na naukę. Czyli korzyść.
A najlepiej się ogląda ponownie ten filmik w czasie obecnego kryzysu i widzi ie w tym prawdy. Osoby, które żyły od pierwszego do pierwszego nie dbając o "jutro" (carpe diem) mogą mieć teraz problem. Za cenę rezygnacji z przyjemności Olek kupił sobie spokojne życie w cięższych czasach :)
Jezeli to jest przepis na sukces, to ja może podam przepis na ciasto, będzie pewniej. Gdyby tak znalezc dobrze płatną prace (10tys/m) , to mogę myśleć o oszczędzaniu i swoim interesie. Niestety to wszystko nie jest takie latwe. Na tą chwile podejmując prace , mogę zaryzykować kredytem i wymyślić dobry biznes plan. Ewentualnie czekać pare lat, aby zrobić sobie tyły finansowe. Ale rząd mi na to nie pozwoli. Zdziera z Kowalskiego jak tylko się da. A tu zyc trzeba. Mimo wszystko pozdrawiam uparciuchów i ryzykantów. Dla odważnych świat należy..chyba.
+Angiee Olejniczak to nie jest przepis na sukces. To jest mechanizm oszczędności i inwestycji czyli głównej przyczyny rozwoju gospodarczego. Bardziej szczegółowe wskazówki są tu: ruclips.net/video/TLSme-s0FqM/видео.html
Uwielbiam ten film, przypomina mi się moja sytuacja kiedyś, i kolegów śmiejących się, że kiszę kapuchę. Teraz większość z nich mnie nienawidzi, chociaż wtedy zarabialiśmy podobnie
Mam tylko jedno pytanie : w jaki sposób Oszczędny Olek znalazł czas na prowadzenie tych wszystkich przedsiębiorstw jednocześnie pracując na etacie w korporacji ?
+HeavyTankCommander przecież jest powiedziane, że do sklepu kogoś zatrudnił. Właściciel nie musi sam stać za ladą. Rano do korpo a po godzinach odwiedza sklep i sprawdza czy kasa się zgadza, co zeszło i co trzeba zamówić. Dostaw sam też nie musi robić bo może złożyć zamówienie i hurtownia sama mu przywiezie. Z wynajmem czegoś jest jeszcze prościej - wynajmujesz mieszkanie, podpisujesz umowę i tylko czekasz na przelewy od najemcy :)
@@Michal99202 to taka utopia to o czym piszesz ;) Trzeba zadbać samemu albo zatrudnić kogoś dobrze opłaconego inaczej nie będzie zrobione jak być powinno. Dostawy do sklepu ok to jedno jeszcze da się ogarnąć, ale prowadzenie restauracji to full time job, no albo potrzeba dobrego managera. Wynajem to też nie jest czekanie tylko na nowe przelewy, podpisywanie umów, negocjacje interwencje gdy sie coś zepsuje (samemu może nie naprawia, ale znalezienie firmy i ogarnięcie tego też zajmuje czas)
@@kubas89 nigdy nie prowadziłem swojego biznesu więc w sumie nie wiem czy da się do wszystkiego tak oddelegować ludzi. Ale mieszkania wynajmowałem i zawsze to ja jako najemca ogarniałem elektryka/hydraulika, płaciłem i odejmowałem wartość usługi od comiesięcznej opłaty. Raz nawet sam kupiłem pralkę do mieszkania, właścicielka miała tylko jedno wymaganie: ma być najtańsza :D
A może po prostu zainwestował w fundusz inwestycyjny który zakłada kawiarnie, sklepy, itd a sam żyje z dywidendy? Ten film to przenośnia, nie trzeba tego traktować dosłownie
Dokładnie! A "nie życie ponad stan" nie oznacza przecież przymierania głodem i siedzenia po ciemku w piwnicy, jak niektórzy komentujący wydają się sugerować xd
Lubie takie filmiki bo motywują i idea jest słuszna. Szkoda tylko, że nigdy nie zakładają, że interes może nie wyjść, że może ktoś kto pracuje w corpo nie nadaje sie do prowadzenia własnego biznesu, nie mówiąc już o łączeniu pracy w korpo z prowadzeniem "kiosku". Już widze jak sklep prosperuje bez szefa przez cały dzien :)
+Tomek Kruk różnica jest taka, że Olek prawdopodobnie przeżyje Radka, bo będzie miał lepszą opiekę lekarską i będzie w stanie zapewnić dobry start swoim dzieciom. Radek nie zostawi prawdopodobnie nic, bo nic mieć nie będzie.
Olek będzie się bawił nie w klubach tylko w domu swoich marzeń a jeżdżąc na zakupy będzie mieć dylemat czy wziąć Ferrari czy Astona Martina. Historię Radka już chyba wszyscy znacie
czy ja wiem lepiej za młodu wlasnie popracować bo ma się wiecej siły i lepsze zdolności i na starość zajebiscie życ która i tak nadejdzie niż w wieku 50 lat iść na magazyn :) wgl mega głupi kometarz , raczej wątpie że jak ktoś ogarnia to nie korzysta w młodym wieku i pózniej :)
Bitcoin to przyszłość cyfrowego świata, inwestowanie w Bitcoin zapewniło mi stabilność finansową. Szkoda, że wiele osób przeżywających intensywne trudności zignorowało bitcoin, podczas gdy bitcoin może poprawić ich sytuację finansową.
Oszczędny Olek w czasie kryzysu gospodarczego również będzie w złej sytuacji. Wzrosną raty kredytu za kamienice, a ludzie będą mieć mniej pieniędzy i być może niektórzy przestaną płacić czynsz. W sklepie również będą zostawiać mniej pieniędzy, nie mówiąc już o chodzeniu do restauracji. Jeśli Olek zdecyduje się na sprzedaż nieruchomości zaoferują mu ceny dużo niższe niż on musiał za nie zapłacić i poniesie straty.
Jakie to Prawdziwe! Sam pracowałem w wielu miejscach w Polsce i 2 razy za granicą mam 23lata, ale wszystko nie wypaliło dopiero niedawno około roku temu postanowiłem odkładać na przyszłość i dom itd. . Mam w planach otworzyć własny zakład stolarski i gdybym był bardziej oszczędny przez ten czas bym już miał chociaż na 1/4 tego o czym marzę. Mój szef u którego miałem praktyki mówił,, U SIEBIE ZAROBISZ 2-3 PENSJE '' tego co u kogoś miał rację a jak odpowiednio rozplanujemy kapitał będziemy mogli tyle ile my sami chcemy. A już miałem myśli samobójcze bo nie chciałem tak żyć za 2200 ... u nas tyle się zarabia chciałem i chce mieć w życiu lepiej i naprawdę podziwiam ludzi którzy dają radę udźwignąć ten ciężar. Pozdrawiam
Jedyny blad Olka to zatrudnienie Radka. Jeszcze nie wie ile bedzie problemow z goscia ktory nie posiada tak podstawowej wiedzy. Serio UWAGA na Radkow! :D Zapewne koniec historii wygladal tak, ze trzeba bylo wywiezc Radka do lasu.
Ja robię dokładnie tak jak oszczędny Olek, ale z doświadczenia mogę powiedzieć, ze nie wszystkie pomysły zaskocza i zamiast zysków mam straty, gdyby to było takie proste jak na filmiku, to wszyscy byliby bogaci, a tak nie jest, niemniej jednak uważam, ze przedstawiona historia jest słusznym wzorcem, ale trzeba mieć na uwadze, ze biznes to ryzyko
To nie jest takie proste jak tu przedstawiacie. Scenariusz oszczędnego jest zbyt optymistyczny i częściowo oderwany od rzeczywistości. Prowadzenie sklepu, restauracji czy też kupno i wynajem kamienicy niesie ze sobą spore ryzyko i ciężko jest prowadzić tylko jeden interes a w ty tu przedstawiacie że on jeszcze pracuje w korpo i prowadzi dwa inne biznesy. To ja się pytam kiedy on śpi, kiedy spotyka się z tymi znajomymi czy też z rodziną, kiedy ma czas dla swojej dziewczyny albo dzieci kiedy będzie je już miał. Prędzej ktoś taki się przepracuje, zaniedba inne ważne sfery swojego życia niż doprowadzi to do końca. Zresztą, pokazujecie jak to kryzys dotknął korporacje w której pracowali obydwaj koledzy a wychodzi na to że nie miał ujemnego wpływu na interesy Olka, tak dobrze nie ma. Nie wymieniłem wszystkich pułapek i przeszkód które czekają na ludzi w tym drugim promowanym przez Was scenariuszu. Nie jest łatwo być przedsiębiorcą w Polsce a jeszcze ciężej kiedy ciągnie się kilka biznesów i jeszcze etat w korpo. Ten filmik to trochę bajka a nie prawda.
+Kamil Oszaleć można! Dlaczego do jasnej anielki, przyrównujesz przykład z filmiku, do Polskiej rzeczywistości? "Nie jest łatwo być przedsiębiorcą w Polsce" Przebijam- Nie jest łatwo być przedsiębiorcą w Korei Północnej O sr. tam nie ma przedsiębiorców. A w Polsce daleko do wolności gospodarczej, co pokazują nawet różnego rodzaju badania i statystki, oraz codzienne życie. W Ameryce na przestrzeni XIX i XXw. jakoś się dało, jakoś zbudowali ta potęgę... od zera! Przykład z filmu jest oczywiście różowy, ale o to chodzi w PRZYKŁADACH, choć z całą pewnością są i takie przypadki.
+Prosta Ekonomia To tak jakby na lekcjach mechaniki uczyć studentów działania silnika Diesla, ale profesor dla uproszczenia działania pokazuje im chomika biegającego w kołowrotku.
Wow zarobisty film tez myśle przyszłościowo oczywiście nad jaka inwestycja chce tez mieć prace i na boku jakiś stały dochód czyli np sklepik zastawiam się ale mam dopiero 12 lat wienc za dobre 8 lat wsystko się zacznie zmieniac
Mały sklepik upadł bo właśnie tuż obok wybudowano supermarket, 90 % restauracji pada po niecałym roku działalności, a kamienica....? znam paru właścicieli którzy odzyskali domy po wojnie. Teraz modlą się aby znaleźć kupca. Ta ekonomia jest zbyt prosta. A jak mówił klasyk " wszystko powinno być tak prostę jak to możliwe ale nie bardziej"
Bardzo naciągana historia osadzona w konkretnej sytuacji gospodarczej. Do tego Radek się pobawił kiedy był młody, a Olek nie miał młodości. Prawdę mówiąc to ciężko powiedzieć kto na tym lepiej wyszedł.
To wszystko tak cudownie brzmi, ale przy założeniu że Olek dostanie pracę za 10k miesięcznie. Niektórzy podejmują wyrzeczenia kształcą się i idąc do pracy po studiach dostają załóżmy 3.5k. Czyli mieszkanie -1500, jedzenie - 500, inne -500 (oszczędny scenariusz) i mamy 12k oszczędności w skali roku. Dochodzą do tego inne wydatki np. potrzeba kupna telefonu, bo poprzedni się zepsuł - 1500, potrzeba kupienia nowych butów i kurtki na zimę - 500. (cały czas oszczędny scenariusz). Załóżmy że zostanie nam to 10k po roku pracy, bez żadnego czasu dla siebie i bez żadnych przyjemności. Jeżeli założymy że ktoś dostanie 10k i 7k miesięcznie będzie mógł odłożyć to nie jest żadną filozofią że będzie mógł w coś zainwestować, jeżeli po roku ma w kieszeni 84k. Tytuł filmu to jak zdobyć bogactwo, tylko zaczyna się od momentu gdzie mamy już do tego bogactwa prostą drogę. Trudna droga się kończy tam gdzie zaczyna się przygoda bohaterów filmu.
Tak to właśnie często jest, że ludzie zaczynają zarabiać więcej ale równocześnie podnoszą swój standard życia i wydają więcej i finalnie nie mają z czego inwestować i pomnażać swój kapitał aby za kilka lat nie martwić się o pieniądze tylko żyć spokojnie.
Dokładnie oszczędności czyli W jakimś sensie wyrzeczenie Ile marnujesz ile przeplacasz ile wydajesz NA bzdury głupoty etc TO stąd biorą się oszczędności KTO się dorabia w życiu ludzie oszczędni którzy mają W tyle głowy że trzeba mieć zapas NA trudny okres oszczędności zaczynamy od cięcia kosztów
wszystko powinno byc za darmo. Jest to jeden z fundamentow by ludzie byli o niebo zdrowsi. Nie byloby stresu, praca bylaby nieobowiazkowa- ale bardzo przyjemna ,mieliby energi jak perpetum mobile- --wcaleby nie musial nikt za to placic a dobrobyt bylby coraz lepszy, opcjonalnie handel wymienny bez obowiązku od razu dania cos w zamian
Kto ma podnosić gospodarki z kryzysu jak coraz więcej pieniędzy jest w posiadaniu coraz mniejszej liczby osób. Ktoś będzie kupował dla samego kupowania, nie, po prostu tego nie przeje. Tak kapitalizm zjada własny ogon. A jeśli będą kupować to spróbują pozbawić nas własności, próbując skłonić nas na różne sposoby do wypożyczania wszystkiego.
Witam, jestem harcerzem i mam za zadanie zrobić gawędę na obóz o ekonomi z przesłaniem dla druhów i bardzo spodobała mi się pana opowieść o rybaku. Czy mógłbym wykorzystać tę historię ?
Jest jeszcze jedna opcja: Oszędny Olek inwetował swoje oszczedności, a potem stracił pieniądze. Natomiast Radek wydawacz, nie rozwinął swojej firmy, ale co pożył to jego.
"Bogactwo powstaje poprzez wyrzeczenie i podjęcie ryzyka" zostało to wspomniane, podejmujesz ryzyko i masz szansę zbudować bogactwo, Radek nigdy nie miał takiej szansy, w jego perspektywie było zawsze wychodzenie na 0, czyli stagnacja, Olek natomiast ma szansę iść do przodu, czasem może mu się coś nie udać, ale grunt to robić dwa kroki do przodu na jeden krok w tył :) Olek budował swoje bogactwo powoli, jedna inwestycja prowadziła do większej - jeśli większa się nie udaje, to wciąż zostaje mu to co miał wcześniej i może zacząć od nowa. Jeśli rybakowi nie udałoby się zbudować włóczni - nie oznacza to, że umiera, kolejnego dnia nadrabia straty, a za dwa dni może spróbować od nowa. Lepiej jest mieć nadzieję na lepsze życie i przygotowywać się na trudniejsze czasy niż żyć codziennie na tym samym poziomie, bo kiedy nadejdą gorsze czasy, może nastąpić katastrofa (Radek w czasach kryzysu może skończyć na ulicy, rybak po złamaniu nogi może umrzeć z głodu) Prawie nikt nie buduje bogactwa bez żadnych potknięć (jakieś 5-6 lat temu była o tym nawet prezentacja na Rozwojowcu, nie wiem czy ją pamiętasz Kamilu)
@@Buffalo_Soldier Myślisz, że to takie proste? I że wystarczy kogoś znać, żeby ci coś załatwił? Ja znam mnóstwo ludzi, ale nie każdemu z nich byłbym gotów coś załatwić :)
Przekaz płynący z tego filmiku: 'bogactwo powstaje przez wyrzeczenie (oszczędzanie) i podjecie ryzyka (inwestowanie)' jest półprawda. Dobrobyt można osiągnąć w ten sposób, ale to nie jedyna droga do bogactwa. Inne drogi (opierając się na przykładzie z rybakiem z wyspy: - mógł znaleźć odpowiednia gałąź na plaży (szczęście droga do bogactwa) - mógł odziedziczyć narzędzie po dziadku (spadek) - mógł ukraść kijek (kradzież) - mógł skopiować pomyśl z włócznia od kolegi (naśladowanie) - mógł siła lub podstępem nakłonić kogoś do łowienia ryb dla niego (wyzysk) Jak widać, jest wiele dróg do bogactwa, natomiast z filmiku płynie przekaz, że jest tylko jedna. Kanał nazywa się prosta ekonomia - wytłumaczyć coś prosto to znaczy podać wiedze w sposób łatwy do zrozumienia, m.in. przez pominiecie szczegółów I skupienie się na sednie sprawy. Jednak to, co pokazano na filmiku nie jest uproszczeniem, ale przekłamaniem, które ma istotne znaczenie dla odbioru filmiku I niszczy jego wiarygodność, jak I wiarygodność kanału, a autorzy robią sobie (I zwolennikom kapitalizmu) nieświadomie krecia robotę, co poniżej przedstawię. Stwierdzenie, ze bogactwo powstaje przez wyrzeczenie I podjecie ryzyka, czyli w sposób szlachetny I godny naśladowania nasuwa kolejny wniosek: jeśli bogactwo osiąga się w taki sposób, to ludzie, którzy zdobyli bogactwo to osoby błyskotliwe, kreatywne, pracowite I skłonne do wyrzeczeń - jednym słowem: wzór. Wystarczy, że widz porówna sobie swoja polska rzeczywistość gdzie ludzie majętni to w większości charaktery, które dorobiły się w sposób, eufemistycznie mówiąc, mniej szlachetny z rzeczywistością z filmiku: bogaty - okaz cnót, by zrodził się dysonans poznawczy, za którym idzie kolejny wniosek - ten kanał to stek bzdur I propaganda wyzyskiwaczy-manipulantów. Szkoda, żeby przez taki detal cały wysiłek poszedł na marne, bo filmik fajnie zrobiony, estetycznie i z pomysłem, dlatego proszę zmienić hasło: ‘bogactwo powstaje przez wyrzeczenie i podjecie ryzyka’, na ‘jedna z dróg do bogactwa jest wyrzeczenie i podjecie ryzyka’.
Twój komentarz to próba znalezienia dziury w całym: - znalezienie na plaży zaostrzonego kija - bardzo słaby przykład, skoro nikt wcześniej takiego kija nie wykonał - dziedziczenie po dziadku - wtedy dziadek musiał oszczędzić i zainwestować - kradzież - kradzież nie prowadzi do bogactwa, jest zyskiem jednej osoby, kosztem innej - kopiowanie pomysłu - wiedza technologiczna nie ma żadnego znaczenia bez oszczędzonych materiałów na wykonanie projektu - przymus - tak jak przy kradzieży Mówiąc o bogactwie w tym filmie, mamy na myśli całą gospodarkę a nie jednostkową korzyść jednego kosztem drugiego. W związku z tym przymus ani kradzież nie mogą być tu użyte jako argumenty, ponieważ nie przyczyniają się do ogólnego dobrobytu.
Przyjmijmy, tak jak chcesz, że przez bogactwo rozumiemy dobrobyt całej ludzkości. W tym wypadku dziedziczenie czy przywłaszczenie nie zmienia ogólnego poziomu bogactwa. Szczęście jest nadal istotnym czynnikiem, gdyż żaden genialny pomysł nie jest nic wart, gdy nie ma zasobów na jego wykonanie. Najbardziej znaczącym czynnikiem zwiększającym bogactwo jest jednak naśladowanie. Każde kolejne pokolenie nie musi poświęcać czasu na wymyślanie kół na nowo, wiedza o tym jest przekazywana przez poprzednie generacje. Świat rozwija się coraz szybciej głównie dlatego, że udoskonaliliśmy proces skutecznego dzielenia się informacjami. Pewnie twoim zamierzeniem w tworzeniu tego filmiku było przekazanie wiedzy o tym, jak się bogacić. Nawet w twoim filmiku Oszczędny Olek wzoruje się na postępowaniu rybaka z historii, a przypuszczalnym powodem klęski Rozrzutnego Radka jest brak tego wzorca. Ale czy oszczędny Olek wyciągnął właściwe wnioski z historii rybaka? Uznał, że ryba, której NIE ZŁOWIŁ rybak była oszczędnością. Oczywiscie cos, czego nie ma nie może być oszczędnością. Rybak nie oszczedzał, ale zainwestował jedyna rzecz która miał, czyli czas przeznaczany na łowienie przynoszący 1 rybę dziennie, na realizację swojej wizji, której sukces był bardzo niepewny. Postawił wszystko na jedna kartę: albo będzie łowił dwie ryby zamiast jednej, albo zginie z wycieńczenia. Gdyby Olek wziął z niego przykład, sprzedałby wszystko co miał, I zainwestował w jakiś nowatorski pomysł. Gdyby mu się udało byłby sławny I stawiany na piedestale jako bóg biznesu, który z nikogo stał się milionerem w 5 dni, choć tak naprawdę miał więcej szczęścia niż rozumu. Gdyby rybak postąpił podobnie jak Olek, zostawiłby sobie pół ryby na kolejny dzień przeznaczony na realizacje swojej wizji I tak przez kilka tygodni niedojadania przeplecionych z normalnymi tygodniami na regenerację sił. Kolejna kwestia jest to czy postępowanie Olka było optymalne. Olek, zamiast oszczędzać latami mógł wziąć kredyt już pierwszego dnia I zacząć inwestować. Dzięki temu pieniądze nie leżałyby latami odłogiem, ale od razu zwiększałyby dobrobyt Olka I całej ludzkości.
"Szczęście jest nadal istotnym czynnikiem, gdyż żaden genialny pomysł nie jest nic wart, gdy nie ma zasobów na jego wykonanie." - tylko udowadniasz tezę z filmu - nie ma zasobów, jeśli nie zostały oszczędzone i ze szczęściem nie ma to nie wspólnego "Uznał, że ryba, której NIE ZŁOWIŁ rybak była oszczędnością. Oczywiscie cos, czego nie ma nie może być oszczędnością." - koszt utraconych możliwości - oczywiście, że może "Postawił wszystko na jedna kartę: albo będzie łowił dwie ryby zamiast jednej, albo zginie z wycieńczenia. Gdyby Olek wziął z niego przykład, sprzedałby wszystko co miał, I zainwestował w jakiś nowatorski pomysł." - dzięki lepszym warunkom nie musiał się posuwać do takich działań, a wciąż mógł oszczędzać. "Kolejna kwestia jest to czy postępowanie Olka było optymalne. Olek, zamiast oszczędzać latami mógł wziąć kredyt już pierwszego dnia I zacząć inwestować. Dzięki temu pieniądze nie leżałyby latami odłogiem, ale od razu zwiększałyby dobrobyt Olka I całej ludzkości." - mógł wziąć kredyt inwestycyjny, ale wciąż, aby wziąć kredyt, ktoś musiał najpierw oszczędzić.
Srodowisko, w którym znalazł się rybak obfitowało w zasoby naturalne takie jak drzewa i ryby. Pojawienie się tych zasobów w żadnym stopniu nie zależało od rybaka, ale od losu. Żyjemy w erze kreacji pieniądza przez banki. Instytucje finansowe nie musza posiadać oszczędności by udzielać pożyczek.
Czytam komentarze i nie mogę ze śmiechu;v Ludzie kto Wam każe robić za 1800/msc? Jesteście większymi ofiarami od Pana rozrzutnego. Jeżeli chcecie mieć więcej, to nauczcie się czegoś wartościowego dla społeczeństwa. Prace za 1500-2000 to zazwyczaj prace, które nie wymagają od pacjenta niczego więcej niż zdolnych rąk do pracy, zero kreatywności, zero umysłu. A nawet JEŚLI już, to zawsze pozostaje taka sama praca, za pieniądze 4-5 razy większe.. za granicą. Bogactwo powstaje przede wszystkim od MYŚLENIA. Pozdrawiam
@konto zawieszone do odwołania odnośnie braku pewności siebie polecam filozofię i psychologię. Jest sporo mechanizmów społecznych po poznaniu któych żyje się łatwiej
+Prosta Ekonomia A później przyszedł kryzys także dla Olka, gdyż ludzie przestali jadać w restauracji i w budce z fastfoodami, a biurowce opustoszały, po tym jak większość wynajmujących musiało zwinąć swój interes tak jak Corporation X.
+Mateusz Kowalski Olek przeszedł na wcześniejszą emeryturę, co oznacza że zarobił dostatecznie wiele, by móc żyć z własnych oszczędności. Czyli chyba go ten kryzys nie dosięgnął :-)
Do ludzi narzekających, że 1500-2000 złotych miesięcznie to za mało żeby oszczędzać (żeby nie było, zgadzam się, że jest to za mało ale tylko w przypadku jak się ma dziecko do utrzymania. W wypowiedzi zakładam sytuacje w której jesteśmy sami lub w związku i bez poważniejszych zobowiązań finansowych - kredyt itp.). Jako student z kasą pokroju 1400-1500 złotych miesięcznie mogę powiedzieć, że 100 złotych da się odłożyć miesięcznie (wiem bo tak robię ;)). Pokój na stancji, który wynajmuję nie należy do najtańszych i płacę za niego ze wszystkimi opłatami 860 złotych/m-s. Pozostałe 400 złotych starczają na życie, może i nie jest to nic luksusowego ale inwestując (nie oszczędzając) na tą chwilę udało mi się podwoić oszczędności. Więc nie tylko oszczędziłem a jeszcze zarobiłem. Trzeba tylko pamiętać, że pieniądze nie przychodzą za darmo i trzymanie się odpowiedniej strategii finansowej też jest poniekąd pracą, a przynajmniej jej wymaga ;).
Coś w tym jest. Sam zarabiam ponad 10k jako programista. Mam 29 lat, pochodzę z mołego powiatowego miasta, mieszkam obecnie w Warszawie. Mógłbym wziąć auto za 3-4k miesięcznie w leasingu, ale jeżdze 7 letnim Oplem. Mógłbym mieszkać w wypasionym apartamencie w centrum, ale mieszkam z normalnym mieszkaniu z dziewczyną gdzie dzielimy koszty na pół. Mógłbym kupować drogie markowe ubrania typu CK, ale ubieram się w sieciówkach. Jest frustracja, bo ma się marzenia o bmw w m-ce, fajnym domu. Myśle teraz o jakieś inwestycji, np jakieś mieszkanie na wynajem, ale obecna sytuacja na rynku temu nie sprzyja. Będę musiał poczekać.
1. Jeżeli jakaś firma chce zatrudnić kogoś za 10 tys. zł na rękę (i nie jest to po znajomości) to musi być to na tyle fachowiec z wiedzą, że nawet w czasie kryzysu będzie w stanie bez problemu znaleźć pracę. Może nie za taką samą kwotę ale na pewno na tyle duża, że powinno go być stać na spłaty rat kredytu. 2. Załóżmy, że Radek nie był by tak rozrzutny co do reszty swojej kwoty na początku czyli tych 5 tys. i by je w miarę możliwości oszczędzał lub inwestował. To powiedzmy po 10 latach jeden z nich miał by już spłaconą dużą część kredytu i trochę oszczędności na czarną godzinę, a drugi nadal wynajmował mieszkanie za 1900 zł (1500 wynajem i 400 czynsz) miesięcznie co po 10 latach daje 228 tys zł które wpakował komuś do kieszeni. 3. Jeżeli przyszedł kryzys to wszystkie inwestycje jakie poczynił Olek również nie przynosiły by już takich zysków, a przy całkiem złej sytuacji Olek musiał by do interesów dokładać, żeby przez czas kryzysu je utrzymać. Dlatego według mnie najlepszym rozwiązaniem było by połączenie tych dwóch osobowości w jedną i zrealizowanie połowy planów jednego i połowy drugiego, czyli zakup nieruchomości tak, żeby nie musieć komuś płacić za wynajem lokalu, a resztę kwoty jaka została by w powiedzmy 10 % oszczędzać a 50% inwestować. Wówczas po załóżmy 10 latach od kiedy by mnie przyjęli do firmy miałbym 360 tys. zł spłaconego kredytu za dom, 60 tys zł oszczędności na czarną godzinę (to jest maksymalnie 20 rat na które mam zabezpieczenie) i około 300 tys na ewentualne inwestycje jakie mogłem w czasie tych 10 lat poczynić.
ja od kiedy przeszedłem kilka kursów na trading academy to mam nieco większe pojęcie o mechanizmach giełdowych i inwestowaniu. jak widać i yt i w sieci można zdobyć sporo przydatnej wiedzy za free
10 tysiecy taa, to teraz popatrzmy na to realnie, 2500 tys brutto, około 1800 netto, najtansze mieszkanie 800zł, 300 czyns, 500 jedzenie+ bilet,paliwo 100-200zł, plus oczywiscie nieprzewidziane wydatki, które znajdują się co miesiąc, lepiej powiedz jak w takiej sytuacji sobie poradzic, bo zarabiajac 10 tys miesiecznie to kazdy by dał rade
Jedna wątpliwość: prowadząc tyle przedsięwzięć dalej pracuje w korporacji? O.o Coś tu nie pasuje :D Bardzo fajny edukacyjny filmik i fajna, prosta i łatwo przyswajalna historia o rybaku :)
Twoje filmy są świetne!! Jestem jednym z Twoich widzów i ostatnio oglądam Twoje filmy. Chcę zainwestować, ale wciąż nie mogę znaleźć odpowiedniej inwestycji, w którą mógłbym się zaangażować. Będę wdzięczny za każdą pomoc tutaj.
Tak, to prawda, ostatnio dużo mówi się o inwestowaniu, ale jestem nowy i też ciekawi mnie, od czego zacząć. Czy ktoś może wyjaśnić jak inwestować i od czego zacząć?
Niesamowite, masz takie niesamowite informacje. Czy możesz udostępnić więcej szczegółów na temat kontaktu z doradcą finansowym? Jak powiedziałem, jestem bardzo zainteresowany i zacznę, jeśli uda mi się uzyskać tutaj pomoc.
Handlujesz także z Marianą? Szczerze mówiąc, jest niesamowita. Szkoda, że można o tym usłyszeć tylko w komentarzach. Ona jest moją mentorką
😮😮😮😮😮😮😮😮😮😮😮😮😮😢😮😮😮😮😮😮😮😮😅😮😮😮😮😮😮😅😮😮@@sofialeonardo8777
BOGACTWO POWSTAJE POPRZEZ WYRZECZENIE I PODJĘCIE RYZYKA.
Piękne zdanie!
Chiny są dla ciebie trzecim światem? Bo nie słyszałem o wyzysku mas w afyce.
mnie uczono: kto nie ryzykuje ten nie je
TV5 PL A kradzież jest wyrzeczeniem czystego sumienia, i ryzykiem wpadki :D
@TV5 PL a biedota powstaje przez glupotę
@nieaktywne konto myśląc w ten sposób nigdy nie będziesz bogaty. Pozdro
Rząd i tak będzie robił wszystko, by przeszkodzić w powstrzymaniu konsumpcji i akumulacji kapitału. Będzie robił zamachy podatkowe na oszczędności i inwestycje, bo według niego dobrobyt bierze się z dotacji, zasiłków i wysokiego popytu.
Niby prosta ekonomia, a taka trudna do zrozumienia dla przeciętnych wyborców.
Polecam wszystkim wokół. Świetny materiał.
+mrdahold więc wniosek prosty - wywalić rząd
+mrdahold Masz oczywiście rację. Dlatego coraz więcej osób trzyma swoje oszczędności w postaci fizycznego złota i srebra, poza systemem bankowym.
+mrdahold Zrozum człowieku ,że Dziki kapitalizm doprowadza do akumulacji zysków jedynie w renkach bogatych .Przecież ,aby twój szef mieć zysk w wysokości 6 000 000 rocznie musi te pieniądze zabrać pracowniką :D
To ty zrozum człowieku, że jeśli mój szef będzie chciał dać mi zbyt niską pensję na umowie, to zwyczajnie z nim takiej nie podpiszę, a on straci jedno miejsce pracy, przez co sam nie zarobi. To nie będzie dla niego korzystne i jeśli nadal będzie trzymał taki poziom płac, to jego biznes kiedyś zbankrutuje.
+Kazik Znieczul zabrać pracownikom? a skąd pracownicy mają te pieniądze?
Dzisiaj rzady socjalizstyczne I demokratyczne nie chca aby ludzie gromadzili bogactwo, oszczedzali. Ludzie ktorzy maja pieniadze to ludzie bardziej niezlezni a nawet calkiem niezalezni, ktorzy nie potrzebuja laski rzadu, ani akurat na niego glosowac, ze im cos da. Dla rzadu czlowiek niezlalezny to nie wyborca, to konkurent.
mowa przede wszystkim o lewackich socjalistycznych bezpieczniackich wszystkich antywolnosciowych rzadach pookraglostolowych III RP
Demokratyczne? Przecież w demokracji to ludzie decydują, jaka ma być polityka rządu (chodzi mi o realną demokrację, a nie sztuczną, jak np. u nas)
W demokracji banda leni i nieudaczników po prostu okradnie Olka.
A wytłumaczą sobie to bardzo łatwo tak, że ponieważ Olek jest bogaty, to jest zły, więc można go okraść. A poza tym im się należy.
W ten sposób "odzyskają godność".
I tak właśnie się dzieje.
White Tea
I w tym właśnie tkwi problem, że ludzie decydują o polityce rządu. Przez to rząd nie stara się o jak najlepszą sytuację dla kraju w przyszłości, tylko stosuje marketing polityczny (np. zasiłki socjalne za posiadanie dziecka), którego negatywne skutki (czyli m.in. zadłużenie państwa) będą widoczne dopiero za kilka lat, kiedy obecny rząd będzie już zmieniony.
Z ich perspektywy jest to logiczne. Który urzędas na wysokim stołku chciałby iść do normalnej pracy ? Prawdziwymi beneficjentami socjalizmu są nasi umiłowani przywódcy oraz ich armia urzędników.
kiedy Olek wracał zmeczony z pracy w korpo siedział po nocach i ciezko pracował by rozkrecic swoje biznesy na boku.. Ciezka praca i sporo wyżeczeń procentuje na przyszłość. To jest biznes. Umiejetność racjonalnego myslenia o pieniadzach i inwestycjach, ciezka praca - zwykle na poczatku potem jest duzo lepiej latwiej i przyjemniej, oraz umiejetnosc ponoszenia porazek i podnoszenia sie po nich.. Dodałym jeszcze chęć i umiejętność podejmowania ryzyka. bo zawsze jest ryzyko. trzeba umieć je kontrolować. No pain no gain. dobry filmik.
Powiem szczerze, że patrzę na te wszystkie komentarze, i jestem przerażony. Ludzie zamiast pochwalić twórcę za przekaz opakowany w bardzo prostą treść i piękną animacje, zaczynają się rozwodzić jaki to ten przykład niedokladny, jak to inflacja zniszczy Olka, jak to prowadzenie firmy w jego przypadku jest niemożliwe itp. Srata tata milion wymówek. W tej animacji chodzi o to, by w jak najprostszy sposób przedstawic sama idee, i być może zmienić trochę punkt widzenia widza. Ma to też na celu pokazanie, że wydawanie kasy na przyjemności jest jak palenie papierosów :daje nam szczęście i satysfakcję TERAZ, ale za parę lat może przynieść wiele problemów. Jeżeli ktoś serio chce poznać drogę do bogactwa że szczegółami, to niech lepiej zainwestuje w jakąś książkę albo pojedzie na szkolenie. A no tak, zapomniałem. Każdy by chciał, by droga do sukcesu była za darmo, i bez żadnych starań i przeszkód.
Naprawdę profesjonalnie wykonany filmik. Idealny dla każdego laika dlatego szczerze mam nadzieję, że uda Ci się dotrzeć do masy ludzi!
Bardzo doceniam wkład pracy w stworzeniu takich animacji oraz przesłania tego filmu. Lajk i sub. Pozdrawiam!
Dzięki, też pozdrawiamy:)
W analizie współczesnego modelu jest jeden fundamentalny problem - naprawdę mało ludzi, a już tym bardziej w Polsce zarabia tyle, że mogliby pozwolić sobie na odkładanie jakichś sensownych kwot. Koszty życia są dosyć wysokie.
No nic dziwnego jak państwo zabiera w różnych składkach i podatkach 50% wynagrodzenia.
W dużej liczbie państw pensja minimalna wynosi mniej niż 1000 zł brutto.
Sądzę, że to, co pokazuje Michał Szafrański i jego czytelnicy, definitywnie zaprzecza tej tezie ;)
Problemem jest inflacja i brak zwiększającego się dochodu.
Naturalna deflacja i oszczędzanie zrobiłoby z nas milionerów!
polskabieda.com/?opcja=graf&nr=10
W Polsce obecnie jest mnóstwo bogatych; rozejrzyj się. U mnie na wsi połowa domów to nowe wille, a te stare poniemieckie domy sa non stop remontowane i też się nieźle prezentują. To już nie ubogie, szare lata 90-te. Ludzie mają biznesy, 70% młodych robi kariery w Niemczech, UK, Irlandii itd.
Wspaniały materiał. Wszystko jest w nim idealne, grafika, montaż, audio i co najważniejsze wytłumaczone w bardzo prosty sposób zasad ekonomicznych
Z dużą przyjemnością wracam do tego filmiku po 5 latach, bardzo cenię pracę takich twórców jak PE, którzy przekazują dużo pożytecznej wiedzy i tym samym zmieniają świat na lepsze :)
Widzę, że część komentujących miała trochę uwag krytycznych, moim zdaniem błędnych. Nie odnosząc się do każdego z osobna powiem tak.
Polityka, układy, nepotyzm, znajomości - zastanówcie się, skoro wiecie że to tak prosta droga to czemu z niej nie skorzystacie? Jeśli z przyczyn moralnych to czy to oznacza, że rezygnujecie z poprawy bytu, w końcu nie da się tego zrobić uczciwie? Jeśli nie macie oporów moralnych, to wiedzcie, że wejście w politykę to też nie jest rzecz prosta, musisz się dobrze postarać żeby się wybić, żeby utrzymać pozycję, mieć pewne kwalifikacje. Nazwisko czy znajomości też nie działają na piękne oczy - w grę wchodzą lojalność i skuteczność (stawiam tezę, że ta pierwsza w polityce jest faworyzowana, ale skuteczność też się liczy, po co mi lojalny nieudacznik - musi się on znać przynajmniej na tym czego od niego oczekuję jako mocodawca, tj. musi umieć utrzymywać moje wpływy na odcinku do którego go wyznaczę, być może ze stratą dla instytucji w której będzie pracował - czy ty w tym momencie dałbyś radę w takiej grze? Myślisz, że to takie proste? Nie mówiąc już o oporach moralnych, musisz coś umieć).
To chyba oczywiste, że nie każdy z was zostanie milionerem czy miliarderem, ktoś musi wygrać rywalizację o środki konsumentów - środki pieniężne są ograniczone i ludzie mogą przeznaczyć je na ograniczoną liczbę dóbr i usług (choć ich potrzeby są nieograniczone). Ale z powodzeniem możecie poprawić swoją dzisiejszą sytuację. Jeśli zarabiacie 3 tys. miesięcznie, to czy zarabianie 9 tys. nie jest wystarczającą poprawą? Przy rozsądnym gospodarowaniu i ograniczaniu zachcianek (impulsywne wydatki, nieprzemyślane, bez poszukania tańszej alternatywy itp. ale też w granicach rozsądku, utylitaryzm).
Model z filmiku uproszczony, ale prawdziwy - tj. w ten sposób można zdobyć bogactwo, ale trzeba wziąć pod uwagę 1000 innych czynników, ale tego nie da się ująć w 10 minutowym materiale. A na pewno nie wystarczy, że się te czynniki w teorii pozna, trzeba jeszcze umieć wcielić to w życie, ba! trzeba przez wiele lat pracować nad tym by osiągnąć sukces. Ktoś powie, że lepiej "używać życia", ale to nie musi się wykluczać.
I jedna uwaga na koniec. Gdy 5 lat temu zawitałem na Prostą Ekonomię po raz pierwszy, moja optyka skupiona była na polityce i tym jak być powinno. Nie przeczę, troska o dobro wspólne to postawa godna pochwały. Niemniej nie zapominajmy o samych sobie, dużo zależy od ustroju politycznego, ale w jego ramach możemy zrealizować różne scenariusze. Poprawmy najpierw swój byt (lub równolegle), na niego mamy wielokrotnie większy wpływ niż na całe państwo. Zatem do pracy drodzy komentujący!
Świetny filmik, bardzo dobry, jasny i przede wszystkim czytelny!
Przez 8 minut wytłumaczyłeś mi więcej niż wykładowcy przez cały semestr :)
Bardzo wartościowy filmik. Dziękuję za to. Oby jak najwięcej filmów o takiej treści .
Faktycznie prosta ekonomia bez żadnych trudniejszych zagadnień tylko wytłumaczenie podstaw ekonomi która jest podstawą do zrozumienia ekonomii dzięki świetny film
Takiego kanału było potrzeba na polskim youtube! Świetny film:)
Można tam jeszcze poprawić kilka rzeczy od strony copywriterskiej
Świetna sprawa udostępniam subskrybuję i czekam na więcej
jeszcze wyślij znajomym, aby jak najwięcej osób mogło oglądać :-)
udostępniam to na swoich stronach
Konkretny materiał pozdrawiam
Uwielbiam ten filmik, mimo, że jest trochę naciągany to bardzo prosto obrazuje to, że sytuacja może się gwałtownie zmienić i ludzie którzy nie zdają sobie z tego sprawy poprostu tracą.
Bardzo przyjemnie się to ogląda i brawa dla autora za inicjatywę. Jedyne, co bym poprawił, jeśli są takie możliwości, to jakość dźwięku. Już samo podniesienie poziomu głosu lektora w stosunku do podkładu muzycznego dałoby odczuwalną poprawę.
z takim podejściem to u nas w wieku 50 lat nadal będziesz pokój wynajmował.
Świetny film! Uproszczone, ale zrobione genialnie.
Nie jestem tylko pewny czy w 2:38 poprawnie to ująłeś.
Rybak wyrzekł się ryby, przez co oszczędził czas.
Mówisz, że jego oszczędności to ryba i przeznaczyl (oszczędności) rybę (a nie czas) na stworzenie włóczni.
W tym wypadku oszczędnością powinien być czas którego z pewnością by nie miał gdy by poszedł łowić.
Jakoś mi tak instynkt podpowiada, ale moge sie mylic :)
Pozdrawiam.
Korpo X wyszło z kryzysu? Chce tam pracować !
Microsoft
i to jest dobry przykład skąd się bierze bieda. Wszystko przez życie ponad stan. Oszczędzając nawet 400 czy 500 złotych miesięcznie to po jakimś czasie mamy większy kapitał. No ale jak kogoś interesuje tylko melanż i życie na pokaz to nawet o kredyt na mieszkanie nie ma sensu składać papierów. Zdrowo myślący człowiek, który umie jako tako gospodarować zrobi sobie poduszkę finansową żeby w przypadku utraty pracy przeżyć przez 2-3 miesiące.
Iosif Stalin wiem, że ludzie są w różnych sytuacjach, jedni mają dzieci inni nie itd. Pisałem trochę o czymś innym. Mam kilku znajomych, którzy zarabiają podobnie do mnie ale liczy się dla nich zupełnie coś innego. Muszą mieć np. najnowsze buty Nike, które kosztują około 500 zł. Muszą bo są najnowsze i lans. I 1/3 wypłaty poszła... Też lubię Nike ale takie za 200 lub 300 zł zupełnie mi wystarczają. Co kto lubi.
Iosif Stalin a to już zupełnie inna sprawa ale tak to wygląda...
+Iosif Stalin A jak wiele można kupić w Wietnamie za te dwa dolary? Nawiasem mówiąc, być może fakt, że ten dzieciak pracuje w fabryce butów sprawia, że jego samotna matka nie musi żebrać albo się prostytuować. Życie nie jest czarno-białe, pośrodku jest bardzo wiele odcieni szarości.
+Iosif Stalin głupi przykład. Gdyby nie praca w fabryce, to wietnamskie dziecko i tak nie chodziłoby do szkoły. A w tej sytuacji być może część zarobionych pieniędzy wyda na naukę. Czyli korzyść.
+Iosif Stalin słyszałeś może o szkołach wieczorowych? albo uczeniu się na własną rękę? wyobraź sobie, że ludzie potrafią pogodzić pracę z nauką.
Świetny kanał, super tłumaczone i ilustrowane
A najlepiej się ogląda ponownie ten filmik w czasie obecnego kryzysu i widzi ie w tym prawdy. Osoby, które żyły od pierwszego do pierwszego nie dbając o "jutro" (carpe diem) mogą mieć teraz problem. Za cenę rezygnacji z przyjemności Olek kupił sobie spokojne życie w cięższych czasach :)
dziękuję bardzo może dzięki tej historii nabiore pomysłów
*OSZCZĘDNOŚCI = RYBA*
Dzięki, wszystko teraz rozumiem!
Jezeli to jest przepis na sukces, to ja może podam przepis na ciasto, będzie pewniej. Gdyby tak znalezc dobrze płatną prace (10tys/m) , to mogę myśleć o oszczędzaniu i swoim interesie. Niestety to wszystko nie jest takie latwe. Na tą chwile podejmując prace , mogę zaryzykować kredytem i wymyślić dobry biznes plan. Ewentualnie czekać pare lat, aby zrobić sobie tyły finansowe. Ale rząd mi na to nie pozwoli. Zdziera z Kowalskiego jak tylko się da. A tu zyc trzeba. Mimo wszystko pozdrawiam uparciuchów i ryzykantów. Dla odważnych świat należy..chyba.
+Angiee Olejniczak to nie jest przepis na sukces. To jest mechanizm oszczędności i inwestycji czyli głównej przyczyny rozwoju gospodarczego. Bardziej szczegółowe wskazówki są tu: ruclips.net/video/TLSme-s0FqM/видео.html
Uwielbiam ten film, przypomina mi się moja sytuacja kiedyś, i kolegów śmiejących się, że kiszę kapuchę. Teraz większość z nich mnie nienawidzi, chociaż wtedy zarabialiśmy podobnie
Mógłbyś anonimowo opowiedzieć o tym co robiłeś że teraz cię nienawidzą? Możesz zmyślić imiona, jestem po prostu ciekawy Twojej historii.
+Machetero Podbijam. Też jetem ciekawy :D
+Zygmunt Berling kisił kapuchę
Mam tylko jedno pytanie : w jaki sposób Oszczędny Olek znalazł czas na prowadzenie tych wszystkich przedsiębiorstw jednocześnie pracując na etacie w korporacji ?
+HeavyTankCommander przecież jest powiedziane, że do sklepu kogoś zatrudnił. Właściciel nie musi sam stać za ladą. Rano do korpo a po godzinach odwiedza sklep i sprawdza czy kasa się zgadza, co zeszło i co trzeba zamówić. Dostaw sam też nie musi robić bo może złożyć zamówienie i hurtownia sama mu przywiezie. Z wynajmem czegoś jest jeszcze prościej - wynajmujesz mieszkanie, podpisujesz umowę i tylko czekasz na przelewy od najemcy :)
@@Michal99202 to taka utopia to o czym piszesz ;) Trzeba zadbać samemu albo zatrudnić kogoś dobrze opłaconego inaczej nie będzie zrobione jak być powinno. Dostawy do sklepu ok to jedno jeszcze da się ogarnąć, ale prowadzenie restauracji to full time job, no albo potrzeba dobrego managera. Wynajem to też nie jest czekanie tylko na nowe przelewy, podpisywanie umów, negocjacje interwencje gdy sie coś zepsuje (samemu może nie naprawia, ale znalezienie firmy i ogarnięcie tego też zajmuje czas)
@@kubas89 nigdy nie prowadziłem swojego biznesu więc w sumie nie wiem czy da się do wszystkiego tak oddelegować ludzi. Ale mieszkania wynajmowałem i zawsze to ja jako najemca ogarniałem elektryka/hydraulika, płaciłem i odejmowałem wartość usługi od comiesięcznej opłaty. Raz nawet sam kupiłem pralkę do mieszkania, właścicielka miała tylko jedno wymaganie: ma być najtańsza :D
Ale w prawdziwym zyciu mozna to wszystko prowadzic z rodzina , dziewczyna , żoną , przyjaciółmi tymi najlepszymi np ...
A może po prostu zainwestował w fundusz inwestycyjny który zakłada kawiarnie, sklepy, itd a sam żyje z dywidendy? Ten film to przenośnia, nie trzeba tego traktować dosłownie
Wniosek nr 1: nie żyj ponad stan i oszczędzaj :)
Dokładnie! A "nie życie ponad stan" nie oznacza przecież przymierania głodem i siedzenia po ciemku w piwnicy, jak niektórzy komentujący wydają się sugerować xd
Tak proste a tak mądre... Od razu nasuwają się pomysły :-)
Dzięki za świetne filmiki z dobrą fabułą i przedstawieniem. Like!
Lubie takie filmiki bo motywują i idea jest słuszna. Szkoda tylko, że nigdy nie zakładają, że interes może nie wyjść, że może ktoś kto pracuje w corpo nie nadaje sie do prowadzenia własnego biznesu, nie mówiąc już o łączeniu pracy w korpo z prowadzeniem "kiosku". Już widze jak sklep prosperuje bez szefa przez cały dzien :)
Dobra robota! Cieszę się że istnieje taki kanał.
Różnica jest taka, że Radek poużywał sobie za młodu, a Olek na starość:)
+Tomek Kruk różnica jest taka, że Olek prawdopodobnie przeżyje Radka, bo będzie miał lepszą opiekę lekarską i będzie w stanie zapewnić dobry start swoim dzieciom. Radek nie zostawi prawdopodobnie nic, bo nic mieć nie będzie.
Olek będzie się bawił nie w klubach tylko w domu swoich marzeń a jeżdżąc na zakupy będzie mieć dylemat czy wziąć Ferrari czy Astona Martina. Historię Radka już chyba wszyscy znacie
no tak z ta roznica ze olek robiac to juz ma 50-60 lat a radek robil to w kwiecie zycia.....
Ale Olek przecież też spotykał się ze znajomymi itp. i ominął go ogrom stresu związanego z kryzysem.
czy ja wiem lepiej za młodu wlasnie popracować bo ma się wiecej siły i lepsze zdolności i na starość zajebiscie życ która i tak nadejdzie niż w wieku 50 lat iść na magazyn :) wgl mega głupi kometarz , raczej wątpie że jak ktoś ogarnia to nie korzysta w młodym wieku i pózniej :)
W takich czasach trzymanie gotówki może oznaczać utratę potencjalnych możliwości rozwoju.
Bitcoin to przyszłość cyfrowego świata, inwestowanie w Bitcoin zapewniło mi stabilność finansową. Szkoda, że wiele osób przeżywających intensywne trudności zignorowało bitcoin, podczas gdy bitcoin może poprawić ich sytuację finansową.
Handel bitcoinami to prawdziwa zmiana zasad gry. Wykorzystanie bitcoina będzie lukratywną decyzją, ponieważ z czasem będzie bardzo opłacalne
Oszczędny Olek w czasie kryzysu gospodarczego również będzie w złej sytuacji. Wzrosną raty kredytu za kamienice, a ludzie będą mieć mniej pieniędzy i być może niektórzy przestaną płacić czynsz. W sklepie również będą zostawiać mniej pieniędzy, nie mówiąc już o chodzeniu do restauracji. Jeśli Olek zdecyduje się na sprzedaż nieruchomości zaoferują mu ceny dużo niższe niż on musiał za nie zapłacić i poniesie straty.
Kiedyś byłem Radkiem, ale na szczęście ewoluowałem w Olka.
Kawał dobrej roboty. Dziękuje, że istnieje taki kanał :)
Jakie to Prawdziwe! Sam pracowałem w wielu miejscach w Polsce i 2 razy za granicą mam 23lata, ale wszystko nie wypaliło dopiero niedawno około roku temu postanowiłem odkładać na przyszłość i dom itd. . Mam w planach otworzyć własny zakład stolarski i gdybym był bardziej oszczędny przez ten czas bym już miał chociaż na 1/4 tego o czym marzę. Mój szef u którego miałem praktyki mówił,, U SIEBIE ZAROBISZ 2-3 PENSJE '' tego co u kogoś miał rację a jak odpowiednio rozplanujemy kapitał będziemy mogli tyle ile my sami chcemy. A już miałem myśli samobójcze bo nie chciałem tak żyć za 2200 ... u nas tyle się zarabia chciałem i chce mieć w życiu lepiej i naprawdę podziwiam ludzi którzy dają radę udźwignąć ten ciężar.
Pozdrawiam
Świetny przydatny film z morałem!
Świetny kanał!
Jedyny blad Olka to zatrudnienie Radka. Jeszcze nie wie ile bedzie problemow z goscia ktory nie posiada tak podstawowej wiedzy. Serio UWAGA na Radkow! :D Zapewne koniec historii wygladal tak, ze trzeba bylo wywiezc Radka do lasu.
Super filmik dziekuje
dobrze robisz ,ucz dalej młodych
Ja robię dokładnie tak jak oszczędny Olek, ale z doświadczenia mogę powiedzieć, ze nie wszystkie pomysły zaskocza i zamiast zysków mam straty, gdyby to było takie proste jak na filmiku, to wszyscy byliby bogaci, a tak nie jest, niemniej jednak uważam, ze przedstawiona historia jest słusznym wzorcem, ale trzeba mieć na uwadze, ze biznes to ryzyko
To nie jest takie proste jak tu przedstawiacie. Scenariusz oszczędnego jest zbyt optymistyczny i częściowo oderwany od rzeczywistości. Prowadzenie sklepu, restauracji czy też kupno i wynajem kamienicy niesie ze sobą spore ryzyko
i ciężko jest prowadzić tylko jeden interes a w ty tu przedstawiacie że on jeszcze pracuje w korpo i prowadzi dwa inne biznesy. To ja się pytam kiedy on śpi, kiedy spotyka się z tymi znajomymi czy też z rodziną, kiedy ma czas dla swojej dziewczyny albo dzieci kiedy będzie je już miał. Prędzej ktoś taki się przepracuje, zaniedba inne ważne sfery swojego życia niż doprowadzi to do końca. Zresztą, pokazujecie jak to kryzys dotknął korporacje w której pracowali obydwaj koledzy a wychodzi na to że nie miał ujemnego wpływu na interesy Olka, tak dobrze nie ma. Nie wymieniłem wszystkich pułapek i przeszkód które czekają na ludzi w tym drugim promowanym przez Was scenariuszu. Nie jest łatwo być przedsiębiorcą w Polsce a jeszcze ciężej kiedy ciągnie się kilka biznesów i jeszcze etat w korpo. Ten filmik to trochę bajka a nie prawda.
No jasne, że to nie jest aż takie proste, tu chodzi o przedstawienie mechanizmu oszczędzania i inwestycji w uproszczony sposób.
+Kamil
Oszaleć można! Dlaczego do jasnej anielki, przyrównujesz przykład z filmiku, do Polskiej rzeczywistości?
"Nie jest łatwo być przedsiębiorcą w Polsce"
Przebijam- Nie jest łatwo być przedsiębiorcą w Korei Północnej
O sr. tam nie ma przedsiębiorców. A w Polsce daleko do wolności gospodarczej, co pokazują nawet różnego rodzaju badania i statystki, oraz codzienne życie. W Ameryce na przestrzeni XIX i XXw. jakoś się dało, jakoś zbudowali ta potęgę... od zera!
Przykład z filmu jest oczywiście różowy, ale o to chodzi w PRZYKŁADACH, choć z całą pewnością są i takie przypadki.
+Prosta Ekonomia To tak jakby na lekcjach mechaniki uczyć studentów działania silnika Diesla, ale profesor dla uproszczenia działania pokazuje im chomika biegającego w kołowrotku.
+Iosif Stalin Faktycznie, w Polsce murzynami jest proletariat.
nie, mechanika to nie ekonomia i Twoje porównanie nie jest dobre
No świetny kanał!
Wow zarobisty film tez myśle przyszłościowo oczywiście nad jaka inwestycja chce tez mieć prace i na boku jakiś stały dochód czyli np sklepik zastawiam się ale mam dopiero 12 lat wienc za dobre 8 lat wsystko się zacznie zmieniac
Półprawdy dla mas. Temat ciekawy jednak proponuję poszukać też innych wyjaśnień w necie.
Mały sklepik upadł bo właśnie tuż obok wybudowano supermarket, 90 % restauracji pada po niecałym roku działalności, a kamienica....? znam paru właścicieli którzy odzyskali domy po wojnie. Teraz modlą się aby znaleźć kupca. Ta ekonomia jest zbyt prosta. A jak mówił klasyk " wszystko powinno być tak prostę jak to możliwe ale nie bardziej"
Bardzo naciągana historia osadzona w konkretnej sytuacji gospodarczej. Do tego Radek się pobawił kiedy był młody, a Olek nie miał młodości. Prawdę mówiąc to ciężko powiedzieć kto na tym lepiej wyszedł.
Rozwijamy temat w nowym filmie "Preferencja czasowa a proces cywilizacyjny"
Bardzo prawdziwe
To wszystko tak cudownie brzmi, ale przy założeniu że Olek dostanie pracę za 10k miesięcznie. Niektórzy podejmują wyrzeczenia kształcą się i idąc do pracy po studiach dostają załóżmy 3.5k. Czyli mieszkanie -1500, jedzenie - 500, inne -500 (oszczędny scenariusz) i mamy 12k oszczędności w skali roku. Dochodzą do tego inne wydatki np. potrzeba kupna telefonu, bo poprzedni się zepsuł - 1500, potrzeba kupienia nowych butów i kurtki na zimę - 500. (cały czas oszczędny scenariusz). Załóżmy że zostanie nam to 10k po roku pracy, bez żadnego czasu dla siebie i bez żadnych przyjemności. Jeżeli założymy że ktoś dostanie 10k i 7k miesięcznie będzie mógł odłożyć to nie jest żadną filozofią że będzie mógł w coś zainwestować, jeżeli po roku ma w kieszeni 84k. Tytuł filmu to jak zdobyć bogactwo, tylko zaczyna się od momentu gdzie mamy już do tego bogactwa prostą drogę. Trudna droga się kończy tam gdzie zaczyna się przygoda bohaterów filmu.
genialne!
Żeby to tak ładnie wyglądało w rzeczywistość. :)
Zasady wciąż są takie same, tylko wolności brak żeby je realizować sprawnie:) pozdrawiam
+Eduardo Dicello sęk w tym że to właśnie tak wygląda w rzeczywistości!
Zacząłem budować majątek w wieku 8lat teraz mam 12 i odłożyłem od zera kilka tysięcy złotych!
Tak to właśnie często jest, że ludzie zaczynają zarabiać więcej ale równocześnie podnoszą swój standard życia i wydają więcej i finalnie nie mają z czego inwestować i pomnażać swój kapitał aby za kilka lat nie martwić się o pieniądze tylko żyć spokojnie.
Dokładnie oszczędności czyli W jakimś sensie wyrzeczenie
Ile marnujesz ile przeplacasz ile wydajesz NA bzdury głupoty etc TO stąd biorą się oszczędności KTO się dorabia w życiu ludzie oszczędni którzy mają W tyle głowy że trzeba mieć zapas NA trudny okres oszczędności zaczynamy od cięcia kosztów
Świetny film ;)
to bogactwo nie bierze się z 500+? :o
Ciekawe i dające do myślenia
wszystko powinno byc za darmo. Jest to jeden z fundamentow by ludzie byli o niebo zdrowsi. Nie byloby stresu, praca bylaby nieobowiazkowa- ale bardzo przyjemna ,mieliby energi jak perpetum mobile-
--wcaleby nie musial nikt za to placic a dobrobyt bylby coraz lepszy, opcjonalnie handel wymienny bez obowiązku od razu dania cos w zamian
No tak na dzien dobry 10tys.:-) i to w pracy gdzie zostaje czas na prowadzenie kilku interesów, pilnowanie ludzi:-)
Kto ma podnosić gospodarki z kryzysu jak coraz więcej pieniędzy jest w posiadaniu coraz mniejszej liczby osób. Ktoś będzie kupował dla samego kupowania, nie, po prostu tego nie przeje. Tak kapitalizm zjada własny ogon. A jeśli będą kupować to spróbują pozbawić nas własności, próbując skłonić nas na różne sposoby do wypożyczania wszystkiego.
Jaki jest sens oszczędzac w dobie ujemnych stop procentowych? ?
Fajny materiał 👌
Świetny materiał!
miałem to na mikroekonomii, jako wstęp krótki wstęp do zajęć
Witam, jestem harcerzem i mam za zadanie zrobić gawędę na obóz o ekonomi z przesłaniem dla druhów i bardzo spodobała mi się pana opowieść o rybaku. Czy mógłbym wykorzystać tę historię ?
+Czapla tak, tę historię zaczerpnęliśmy z literatury.
aha :D
swietny kanal!! :)
Tak rodzi sie szaleństwo, chciwość, wyzysk, niewolnictwo i grzech.
Świetny pomysł na biznes
Ale w usa
Jak rodzi się bieda? -Polska 2020.
2021 dalej to samo
2030 dalej to samo?
@@Patryk-le8fn wtedy już będzie konfederacja rządzić 😂
@@AveD3M0Nzobaczymy.
Jest jeszcze jedna opcja:
Oszędny Olek inwetował swoje oszczedności, a potem stracił pieniądze.
Natomiast Radek wydawacz, nie rozwinął swojej firmy, ale co pożył to jego.
"Bogactwo powstaje poprzez wyrzeczenie i podjęcie ryzyka" zostało to wspomniane, podejmujesz ryzyko i masz szansę zbudować bogactwo, Radek nigdy nie miał takiej szansy, w jego perspektywie było zawsze wychodzenie na 0, czyli stagnacja, Olek natomiast ma szansę iść do przodu, czasem może mu się coś nie udać, ale grunt to robić dwa kroki do przodu na jeden krok w tył :) Olek budował swoje bogactwo powoli, jedna inwestycja prowadziła do większej - jeśli większa się nie udaje, to wciąż zostaje mu to co miał wcześniej i może zacząć od nowa. Jeśli rybakowi nie udałoby się zbudować włóczni - nie oznacza to, że umiera, kolejnego dnia nadrabia straty, a za dwa dni może spróbować od nowa. Lepiej jest mieć nadzieję na lepsze życie i przygotowywać się na trudniejsze czasy niż żyć codziennie na tym samym poziomie, bo kiedy nadejdą gorsze czasy, może nastąpić katastrofa (Radek w czasach kryzysu może skończyć na ulicy, rybak po złamaniu nogi może umrzeć z głodu) Prawie nikt nie buduje bogactwa bez żadnych potknięć (jakieś 5-6 lat temu była o tym nawet prezentacja na Rozwojowcu, nie wiem czy ją pamiętasz Kamilu)
@@Buffalo_Soldier Myślisz, że to takie proste? I że wystarczy kogoś znać, żeby ci coś załatwił? Ja znam mnóstwo ludzi, ale nie każdemu z nich byłbym gotów coś załatwić :)
Przekaz płynący z tego filmiku: 'bogactwo powstaje przez wyrzeczenie (oszczędzanie) i podjecie ryzyka (inwestowanie)' jest półprawda. Dobrobyt można osiągnąć w ten sposób, ale to nie jedyna droga do bogactwa. Inne drogi (opierając się na przykładzie z rybakiem z wyspy:
- mógł znaleźć odpowiednia gałąź na plaży (szczęście droga do bogactwa)
- mógł odziedziczyć narzędzie po dziadku (spadek)
- mógł ukraść kijek (kradzież)
- mógł skopiować pomyśl z włócznia od kolegi (naśladowanie)
- mógł siła lub podstępem nakłonić kogoś do łowienia ryb dla niego (wyzysk)
Jak widać, jest wiele dróg do bogactwa, natomiast z filmiku płynie przekaz, że jest tylko jedna.
Kanał nazywa się prosta ekonomia - wytłumaczyć coś prosto to znaczy podać wiedze w sposób łatwy do zrozumienia, m.in. przez pominiecie szczegółów I skupienie się na sednie sprawy. Jednak to, co pokazano na filmiku nie jest uproszczeniem, ale przekłamaniem, które ma istotne znaczenie dla odbioru filmiku I niszczy jego wiarygodność, jak I wiarygodność kanału, a autorzy robią sobie (I zwolennikom kapitalizmu) nieświadomie krecia robotę, co poniżej przedstawię.
Stwierdzenie, ze bogactwo powstaje przez wyrzeczenie I podjecie ryzyka, czyli w sposób szlachetny I godny naśladowania nasuwa kolejny wniosek: jeśli bogactwo osiąga się w taki sposób, to ludzie, którzy zdobyli bogactwo to osoby błyskotliwe, kreatywne, pracowite I skłonne do wyrzeczeń - jednym słowem: wzór. Wystarczy, że widz porówna sobie swoja polska rzeczywistość gdzie ludzie majętni to w większości charaktery, które dorobiły się w sposób, eufemistycznie mówiąc, mniej szlachetny z rzeczywistością z filmiku: bogaty - okaz cnót, by zrodził się dysonans poznawczy, za którym idzie kolejny wniosek - ten kanał to stek bzdur I propaganda wyzyskiwaczy-manipulantów.
Szkoda, żeby przez taki detal cały wysiłek poszedł na marne, bo filmik fajnie zrobiony, estetycznie i z pomysłem, dlatego proszę zmienić hasło: ‘bogactwo powstaje przez wyrzeczenie i podjecie ryzyka’, na ‘jedna z dróg do bogactwa jest wyrzeczenie i podjecie ryzyka’.
Twój komentarz to próba znalezienia dziury w całym:
- znalezienie na plaży zaostrzonego kija - bardzo słaby przykład, skoro nikt wcześniej takiego kija nie wykonał
- dziedziczenie po dziadku - wtedy dziadek musiał oszczędzić i zainwestować
- kradzież - kradzież nie prowadzi do bogactwa, jest zyskiem jednej osoby, kosztem innej
- kopiowanie pomysłu - wiedza technologiczna nie ma żadnego znaczenia bez oszczędzonych materiałów na wykonanie projektu
- przymus - tak jak przy kradzieży
Mówiąc o bogactwie w tym filmie, mamy na myśli całą gospodarkę a nie jednostkową korzyść jednego kosztem drugiego. W związku z tym przymus ani kradzież nie mogą być tu użyte jako argumenty, ponieważ nie przyczyniają się do ogólnego dobrobytu.
Przyjmijmy, tak jak chcesz, że przez bogactwo rozumiemy dobrobyt całej ludzkości. W tym wypadku dziedziczenie czy przywłaszczenie nie zmienia ogólnego poziomu bogactwa. Szczęście jest nadal istotnym czynnikiem, gdyż żaden genialny pomysł nie jest nic wart, gdy nie ma zasobów na jego wykonanie. Najbardziej znaczącym czynnikiem zwiększającym bogactwo jest jednak naśladowanie. Każde kolejne pokolenie nie musi poświęcać czasu na wymyślanie kół na nowo, wiedza o tym jest przekazywana przez poprzednie generacje. Świat rozwija się coraz szybciej głównie dlatego, że udoskonaliliśmy proces skutecznego dzielenia się informacjami. Pewnie twoim zamierzeniem w tworzeniu tego filmiku było przekazanie wiedzy o tym, jak się bogacić. Nawet w twoim filmiku Oszczędny Olek wzoruje się na postępowaniu rybaka z historii, a przypuszczalnym powodem klęski Rozrzutnego Radka jest brak tego wzorca.
Ale czy oszczędny Olek wyciągnął właściwe wnioski z historii rybaka? Uznał, że ryba, której NIE ZŁOWIŁ rybak była oszczędnością. Oczywiscie cos, czego nie ma nie może być oszczędnością. Rybak nie oszczedzał, ale zainwestował jedyna rzecz która miał, czyli czas przeznaczany na łowienie przynoszący 1 rybę dziennie, na realizację swojej wizji, której sukces był bardzo niepewny. Postawił wszystko na jedna kartę: albo będzie łowił dwie ryby zamiast jednej, albo zginie z wycieńczenia. Gdyby Olek wziął z niego przykład, sprzedałby wszystko co miał, I zainwestował w jakiś nowatorski pomysł. Gdyby mu się udało byłby sławny I stawiany na piedestale jako bóg biznesu, który z nikogo stał się milionerem w 5 dni, choć tak naprawdę miał więcej szczęścia niż rozumu.
Gdyby rybak postąpił podobnie jak Olek, zostawiłby sobie pół ryby na kolejny dzień przeznaczony na realizacje swojej wizji I tak przez kilka tygodni niedojadania przeplecionych z normalnymi tygodniami na regenerację sił.
Kolejna kwestia jest to czy postępowanie Olka było optymalne. Olek, zamiast oszczędzać latami mógł wziąć kredyt już pierwszego dnia I zacząć inwestować. Dzięki temu pieniądze nie leżałyby latami odłogiem, ale od razu zwiększałyby dobrobyt Olka I całej ludzkości.
"Szczęście jest nadal istotnym czynnikiem, gdyż żaden genialny pomysł nie jest nic wart, gdy nie ma zasobów na jego wykonanie." - tylko udowadniasz tezę z filmu - nie ma zasobów, jeśli nie zostały oszczędzone i ze szczęściem nie ma to nie wspólnego
"Uznał, że ryba, której NIE ZŁOWIŁ rybak była oszczędnością. Oczywiscie cos, czego nie ma nie może być oszczędnością." - koszt utraconych możliwości - oczywiście, że może
"Postawił wszystko na jedna kartę: albo będzie łowił dwie ryby zamiast jednej, albo zginie z wycieńczenia. Gdyby Olek wziął z niego przykład, sprzedałby wszystko co miał, I zainwestował w jakiś nowatorski pomysł." - dzięki lepszym warunkom nie musiał się posuwać do takich działań, a wciąż mógł oszczędzać.
"Kolejna kwestia jest to czy postępowanie Olka było optymalne. Olek, zamiast oszczędzać latami mógł wziąć kredyt już pierwszego dnia I zacząć inwestować. Dzięki temu pieniądze nie leżałyby latami odłogiem, ale od razu zwiększałyby dobrobyt Olka I całej ludzkości." - mógł wziąć kredyt inwestycyjny, ale wciąż, aby wziąć kredyt, ktoś musiał najpierw oszczędzić.
Srodowisko, w którym znalazł się rybak obfitowało w zasoby naturalne takie jak drzewa i ryby. Pojawienie się tych zasobów w żadnym stopniu nie zależało od rybaka, ale od losu.
Żyjemy w erze kreacji pieniądza przez banki. Instytucje finansowe nie musza posiadać oszczędności by udzielać pożyczek.
+Marcin Z no i z tego wynikają cykle koniunkturalne, bo wciąż mechanizm oszczędności i inwestycji działa, i nie da się go ominąć kreacją pieniądza
1:39
W rzekach zwykle nie ma słonej wody tylko słodka. to musiała być wyjątkowa rzeka!
pozdrawiam :)
W 0:33 jest mowa o morzu a nie o rzece
Sagyz jest przykładem rzeki słonowodnej.
@@jee14 :o
@@przyjacielezsummonersrift3886 XD
@@jee14 :O
Czytam komentarze i nie mogę ze śmiechu;v
Ludzie kto Wam każe robić za 1800/msc? Jesteście większymi ofiarami od Pana rozrzutnego.
Jeżeli chcecie mieć więcej, to nauczcie się czegoś wartościowego dla społeczeństwa. Prace za 1500-2000 to zazwyczaj prace, które nie wymagają od pacjenta niczego więcej niż zdolnych rąk do pracy, zero kreatywności, zero umysłu.
A nawet JEŚLI już, to zawsze pozostaje taka sama praca, za pieniądze 4-5 razy większe.. za granicą.
Bogactwo powstaje przede wszystkim od MYŚLENIA. Pozdrawiam
To nie takie proste jak myślisz...
@konto zawieszone do odwołania brak pewności siebie to nie jest mur którego nie da się przeskoczyć
@konto zawieszone do odwołania odnośnie braku pewności siebie polecam filozofię i psychologię. Jest sporo mechanizmów społecznych po poznaniu któych żyje się łatwiej
+Prosta Ekonomia mam pytanie z innej beczki: Jak wy robicie takie cudne animacje, jakie programy do tego używacie? Dzięki za odp....
+Mati nadzwyczajni jest o tym mowa w filmie Q&A
Dziękuję, zaraz badam :-)
Czyli gyneralnie to co się stało z częścią frankowiczów
3:52 a resztę rozrzutny Radek wydawał na ..."ośmiorniczki" :)
+karol major Dobre:) To by musiało oznaczać, że korporacja X to sejm. Aż się boję pomyśleć kim jest Olek :O
+Prosta Ekonomia kurwa chyba nie kwachu!? on inwestuje w ‰
+Prosta Ekonomia A później przyszedł kryzys także dla Olka, gdyż ludzie przestali jadać w restauracji i w budce z fastfoodami, a biurowce opustoszały, po tym jak większość wynajmujących musiało zwinąć swój interes tak jak Corporation X.
+Mateusz Kowalski Olek przeszedł na wcześniejszą emeryturę, co oznacza że zarobił dostatecznie wiele, by móc żyć z własnych oszczędności. Czyli chyba go ten kryzys nie dosięgnął :-)
***** Przyszła hiperinflacja i za to co Olek zarobił mógł sobie kupić bułkę.
Do ludzi narzekających, że 1500-2000 złotych miesięcznie to za mało żeby oszczędzać (żeby nie było, zgadzam się, że jest to za mało ale tylko w przypadku jak się ma dziecko do utrzymania. W wypowiedzi zakładam sytuacje w której jesteśmy sami lub w związku i bez poważniejszych zobowiązań finansowych - kredyt itp.). Jako student z kasą pokroju 1400-1500 złotych miesięcznie mogę powiedzieć, że 100 złotych da się odłożyć miesięcznie (wiem bo tak robię ;)). Pokój na stancji, który wynajmuję nie należy do najtańszych i płacę za niego ze wszystkimi opłatami 860 złotych/m-s. Pozostałe 400 złotych starczają na życie, może i nie jest to nic luksusowego ale inwestując (nie oszczędzając) na tą chwilę udało mi się podwoić oszczędności. Więc nie tylko oszczędziłem a jeszcze zarobiłem. Trzeba tylko pamiętać, że pieniądze nie przychodzą za darmo i trzymanie się odpowiedniej strategii finansowej też jest poniekąd pracą, a przynajmniej jej wymaga ;).
No to zaczynamy
kurwa, zajebiste !! :)
Bardzo fajne filmiki. Czym robione są animacje ?
W czym tworzysz filmiki? Mega super wygladaja!
Mam pytanie, czym i jak tworzysz grafiki do filmów? Jakaś gotowa biblioteka/program/strona?
Bardzo ładna bajeczka żeby w Polsce to działało to musieli byśmy żyć 200lat
co sprawia, że na świecie są " uznani ekonomiści" czyt. Ryszard Petru którzy są za socjalizmem, podnoszeniem podatków itd ?
mega sprawa
Coś w tym jest. Sam zarabiam ponad 10k jako programista. Mam 29 lat, pochodzę z mołego powiatowego miasta, mieszkam obecnie w Warszawie. Mógłbym wziąć auto za 3-4k miesięcznie w leasingu, ale jeżdze 7 letnim Oplem. Mógłbym mieszkać w wypasionym apartamencie w centrum, ale mieszkam z normalnym mieszkaniu z dziewczyną gdzie dzielimy koszty na pół. Mógłbym kupować drogie markowe ubrania typu CK, ale ubieram się w sieciówkach. Jest frustracja, bo ma się marzenia o bmw w m-ce, fajnym domu. Myśle teraz o jakieś inwestycji, np jakieś mieszkanie na wynajem, ale obecna sytuacja na rynku temu nie sprzyja. Będę musiał poczekać.
bogactwo bierze się z 500+
I z eksportu alkoholu
Miałeś rację te 3 lata temu dzisiaj to widać
PIS niczego nie daje, tylko oddaje zrabowane pieniędze.
a lepiej jak cos da niz tylko zabiera
@@earthquak21 Prawą ręką oddaje 1/100 tego co ukradł ale lewą sięga do naszej kieszeni...
Prawdziwe bogactwo znajduje się w umyśle oraz w sercu, nie zaś w rzeczach materialnych.
1. Jeżeli jakaś firma chce zatrudnić kogoś za 10 tys. zł na rękę (i nie jest to po znajomości) to musi być to na tyle fachowiec z wiedzą, że nawet w czasie kryzysu będzie w stanie bez problemu znaleźć pracę. Może nie za taką samą kwotę ale na pewno na tyle duża, że powinno go być stać na spłaty rat kredytu.
2. Załóżmy, że Radek nie był by tak rozrzutny co do reszty swojej kwoty na początku czyli tych 5 tys. i by je w miarę możliwości oszczędzał lub inwestował. To powiedzmy po 10 latach jeden z nich miał by już spłaconą dużą część kredytu i trochę oszczędności na czarną godzinę, a drugi nadal wynajmował mieszkanie za 1900 zł (1500 wynajem i 400 czynsz) miesięcznie co po 10 latach daje 228 tys zł które wpakował komuś do kieszeni.
3. Jeżeli przyszedł kryzys to wszystkie inwestycje jakie poczynił Olek również nie przynosiły by już takich zysków, a przy całkiem złej sytuacji Olek musiał by do interesów dokładać, żeby przez czas kryzysu je utrzymać.
Dlatego według mnie najlepszym rozwiązaniem było by połączenie tych dwóch osobowości w jedną i zrealizowanie połowy planów jednego i połowy drugiego, czyli zakup nieruchomości tak, żeby nie musieć komuś płacić za wynajem lokalu, a resztę kwoty jaka została by w powiedzmy 10 % oszczędzać a 50% inwestować. Wówczas po załóżmy 10 latach od kiedy by mnie przyjęli do firmy miałbym 360 tys. zł spłaconego kredytu za dom, 60 tys zł oszczędności na czarną godzinę (to jest maksymalnie 20 rat na które mam zabezpieczenie) i około 300 tys na ewentualne inwestycje jakie mogłem w czasie tych 10 lat poczynić.
ja od kiedy przeszedłem kilka kursów na trading academy to mam nieco większe pojęcie o mechanizmach giełdowych i inwestowaniu. jak widać i yt i w sieci można zdobyć sporo przydatnej wiedzy za free
10 tysiecy taa, to teraz popatrzmy na to realnie, 2500 tys brutto, około 1800 netto, najtansze mieszkanie 800zł, 300 czyns, 500 jedzenie+ bilet,paliwo 100-200zł, plus oczywiscie nieprzewidziane wydatki, które znajdują się co miesiąc, lepiej powiedz jak w takiej sytuacji sobie poradzic, bo zarabiajac 10 tys miesiecznie to kazdy by dał rade
On jedzie metrem to bez paliwa.
Co wy mieszkacie w Polsce B?
Ja zaraz po liceum znalazłem pracę za równo 3000 zł netto.
Obecnie jestem w trakcie studiów i zarabiam jeszcze lepiej.
Jak masz pracę za 1800 zł to sam sobie jesteś winny swojej głupoty... W szkole się nie chciało uczyć to teraz robisz za 1800 zł
W jaki sposób lub przy pomocy jakiego programu wykonana jest animacja tego filmu?
Czy można wiedzieć skąd bierzesz takie ładne grafiki? :)
Jedna wątpliwość: prowadząc tyle przedsięwzięć dalej pracuje w korporacji? O.o Coś tu nie pasuje :D
Bardzo fajny edukacyjny filmik i fajna, prosta i łatwo przyswajalna historia o rybaku :)