A ja w tym roku mam wszystko w d....Na rachunki za wodę bym nie zarobiła jak bym miała w tym roku to co mam podlewać.Susza mnie pokonała. Zostawiam własnej roboty z okien szklarnie,mały foliak kawałek kwiatków i tyle.Nie warte zachodu .Narobię się jak głupia a lata już nie te i tak przy mojej ziemi/ piachu/wszystko schnie.
Rozwiązanie dobre ale tylko w przypadku jeśli wodę mamy z wodociągów (darmowe ciśnienie) a nie z pompy albo mamy bardzo dużo metrów lini kroplującej. Taki emiter w linii ma wydajność około 2l/h i jest tylko co 33cm więc mamy ~6l/h na metr. Jeśli moja pompa ma wydajność około 6000l/h to potrzebowałbym kilometr lini kroplującej żeby efektywnie wydatkować tę wodę. Jeśli więc ktoś chce użyć tego na małej powierzchni i mieć 100-200m linii kroplującej a używa pompy to lepiej zwiększyć przepustowość emiterów i podlewać krócej (żeby zużyć mniej prądu). Dla roślin pewnie lepiej kiedy podlewane są powoli ale dla rachunku za prąd niekoniecznie :) W takiej sytuacji można kupić zewnętrzne emitery, które mogą mieć 4l/h, 8l/h czy nawet 16l/h. Wbija się je w rurę w miejscach gdzie chcemy, można też podłączać do tego kroplowniki patykowe ale to już wychodzi sporo drożej. Sam emiter jest natomiast stosunkowo niedrogi. Emitery można wbijać albo w zwykłą rurę PE albo w taką linię kroplującą po prostu "dodając" dodatkowe miejsca podlewania. Takich emiterów używać można również do różnicowania tego ile wody dostają poszczególne rośliny - te, które potrzebują więcej mogą dostać albo dodatkowe emitery albo emitery o większej przepustowości. W przypadku zwykłej linii kroplujacej wszystko dostaje tyle samo wilgoci.
rozwiązaniem jest beczcka 200 l na wysokość 2 trelinek ( 30 -40 cm ) . Po napewłnieniu i lekkim nagrzaniu , odkręcamy wode z beczki ( beczka z kranikiem ) i kropelki pięknie lecą. Ja mam taki układ w foliaku ( 2 x 4 m ) - do bczeki naturalnie podłaczony system kropelkujący ( taki jak w powyższym filmie ).
@@yournightfox jest to też jakieś rozwiązanie ale żeby było to w pełni zautomatyzowane rozwiązanie to trzeba trochę jeszcze dołożyć - na przykład pływak zapewniający dolanie wody w razie jej braku (jak przez długi okres nie pada). Ja mam zbiornik 10000l (że względu na wielkość musiał być podziemny, stąd pompa), który nie tylko zbiera całą wodę z deszczówki ale też z rur drenarskich na całej działce a w sezonie susz regularnie brakuje w nim wody. Ale każdy ma inną sytuację a rozwiązanie grawitacyjne jest niewątpliwie tańsze i przyoakzji lepsze dla środowiska:)
Witam, gdzie kupował Pan te elementy? Aktualnie jak sprawdzam w sieci to wszystkie końcówki o złączki sa na wcisk a nie z tymi zakrętkami co byłoby dużo pewniejszym rozwiązaniem
Taniej kupić beczke. Postawić wyżej od gruntu i zamocować wąż ogrodowy nawiercony MALYM wiertłem i nie trzeba żadnego regulowania ciśnienia i Bóg wie ile złączek trójników etc
Pewnie, że można,ale życzę powodzenia z takim rozwiązaniem przy większej ilości warzyw i ogólnie większej działce. To już lepiej wydać razte pieniądze, poświęcić trochę czasu i zapomnieć
@@wadysawokietek3617 problem żaden,a czy ktoś wspominał coś o problemie? Przedstawiłes swój pomysł, a ja się do niego odniosłem. Multum gotowych systemów/rozwiązań da się przy odrobinie pomysłowości rozwiązać swoimi "patentami", pytanie tylko czy to ma sens. Na to jednak każdy musi sobie odpowiedzieć sam.
A czy nie ma wtedy problemu z różnicą ciśnień (a więc ilością wody jaka wypływa) na począktu i końcu rury przy dłuższych rurach? Bo teoretycznie po to jest ta regulacja ciśnienia...
Witam. Proszę powiedzieć czy tam gdzie nie chcę aby leciała woda można zakleić te dziurki taśmą? Chodzi mi o początkowy odcinek tego węża od kranu do początku grządki. Czy może są jakieś węże do tego zestawu bez otworków? Pozdrawiam Michał
@@tesolid do pomidorów czy papryk nigdy nie używam zraszacza, ale do innych warzyw tak. Jak ktoś ma małe warzywniki, to może mieć linie kroplujace. Tylko potem je ściągać jak ciągnik wjeżdża, to tak nie bardzo
@@szwingi2155 no może teraz się zgodzę :) ja założyłem linie też z tego względu że mam lodowatą wodę ze studni. No ale jak będe wjezdzał z glebogryzarką to bede to wszystko ściągał. U mnie z linią jest też problem bo mam lekki spad i ta woda w niskim miejscu mi się kumuluje.
Ciężko jest stwierdzić, to zależy jakie będzie ciśnienie. Ja mam w kranie dosyć dobre, ale przy jednej linii okazało się, że ta woda wolno leciała, więc zmniejszyłem jedną linię. Pozdrawiam.
Witam serdecznie , dziękuję za super film i bardzo dobrze wytłumaczony. Pozdrawiam
Co do zużycia wody ... być może zaizolowanie zbędnych otworów taśmą izolacyjną pomoże ograniczyć podlewanie do niezbędnych miejsc
Witam, warto. Przynajmniej na jakimś odcinku działki. Duża to ,,wyręka" choćby dla kogoś z ograniczeniami fizycznymi. Pozdrawiam i powodzenia☘👍
Panie info uprawa - może ma pan plytko wody gruntowe i zrobic sobie studnię do podlewania - wtedy mozna by lać do oporu 😊
A ja w tym roku mam wszystko w d....Na rachunki za wodę bym nie zarobiła jak bym miała w tym roku to co mam podlewać.Susza mnie pokonała. Zostawiam własnej roboty z okien szklarnie,mały foliak kawałek kwiatków i tyle.Nie warte zachodu .Narobię się jak głupia a lata już nie te i tak przy mojej ziemi/ piachu/wszystko schnie.
Witam, a jaka woda leci z sieci czy studnia , zbiornik?
Na ile czasu nastawic podlewanie w szklarni? O ktorej godzinie? Ile litrow?
Rozwiązanie dobre ale tylko w przypadku jeśli wodę mamy z wodociągów (darmowe ciśnienie) a nie z pompy albo mamy bardzo dużo metrów lini kroplującej. Taki emiter w linii ma wydajność około 2l/h i jest tylko co 33cm więc mamy ~6l/h na metr. Jeśli moja pompa ma wydajność około 6000l/h to potrzebowałbym kilometr lini kroplującej żeby efektywnie wydatkować tę wodę. Jeśli więc ktoś chce użyć tego na małej powierzchni i mieć 100-200m linii kroplującej a używa pompy to lepiej zwiększyć przepustowość emiterów i podlewać krócej (żeby zużyć mniej prądu). Dla roślin pewnie lepiej kiedy podlewane są powoli ale dla rachunku za prąd niekoniecznie :) W takiej sytuacji można kupić zewnętrzne emitery, które mogą mieć 4l/h, 8l/h czy nawet 16l/h. Wbija się je w rurę w miejscach gdzie chcemy, można też podłączać do tego kroplowniki patykowe ale to już wychodzi sporo drożej. Sam emiter jest natomiast stosunkowo niedrogi. Emitery można wbijać albo w zwykłą rurę PE albo w taką linię kroplującą po prostu "dodając" dodatkowe miejsca podlewania.
Takich emiterów używać można również do różnicowania tego ile wody dostają poszczególne rośliny - te, które potrzebują więcej mogą dostać albo dodatkowe emitery albo emitery o większej przepustowości. W przypadku zwykłej linii kroplujacej wszystko dostaje tyle samo wilgoci.
rozwiązaniem jest beczcka 200 l na wysokość 2 trelinek ( 30 -40 cm ) . Po napewłnieniu i lekkim nagrzaniu , odkręcamy wode z beczki ( beczka z kranikiem ) i kropelki pięknie lecą. Ja mam taki układ w foliaku ( 2 x 4 m ) - do bczeki naturalnie podłaczony system kropelkujący ( taki jak w powyższym filmie ).
@@yournightfox jest to też jakieś rozwiązanie ale żeby było to w pełni zautomatyzowane rozwiązanie to trzeba trochę jeszcze dołożyć - na przykład pływak zapewniający dolanie wody w razie jej braku (jak przez długi okres nie pada).
Ja mam zbiornik 10000l (że względu na wielkość musiał być podziemny, stąd pompa), który nie tylko zbiera całą wodę z deszczówki ale też z rur drenarskich na całej działce a w sezonie susz regularnie brakuje w nim wody.
Ale każdy ma inną sytuację a rozwiązanie grawitacyjne jest niewątpliwie tańsze i przyoakzji lepsze dla środowiska:)
@@yournightfoxI przy okazji podlewa się ciepłą wodą.U mnie beczka stoi w środku w tunelu.
przecież są pompy automatyczne, które załączają sie tylko wtedy gdy ciśnienie spadnie poniżej pewnej wartości i tylko wtedy pobierają prąd
❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤ super odcinek ❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
Ja przechodzę na kroplowanie punktowe.
Witam, gdzie kupował Pan te elementy? Aktualnie jak sprawdzam w sieci to wszystkie końcówki o złączki sa na wcisk a nie z tymi zakrętkami co byłoby dużo pewniejszym rozwiązaniem
Proszę wpisać w google na przykład QJ Trójnik 16x16x16 i wyskoczą strony. Na przykład nawadnianiekris. Pozdrawiam.
w OBI dostaniesz wszystkie te elementy
Można namiary gdzie można zakupić takà linie nawadniającą.
Czemu nie stosujesz emiterow z wezykami?
Taniej kupić beczke. Postawić wyżej od gruntu i zamocować wąż ogrodowy nawiercony MALYM wiertłem i nie trzeba żadnego regulowania ciśnienia i Bóg wie ile złączek trójników etc
Pewnie, że można,ale życzę powodzenia z takim rozwiązaniem przy większej ilości warzyw i ogólnie większej działce. To już lepiej wydać razte pieniądze, poświęcić trochę czasu i zapomnieć
@@Antase działkę mam sporą i nie narzekam na to rozwiązanie. Jak się komuś nie chce robić to niech kupuje co za problem
@@wadysawokietek3617 problem żaden,a czy ktoś wspominał coś o problemie? Przedstawiłes swój pomysł, a ja się do niego odniosłem. Multum gotowych systemów/rozwiązań da się przy odrobinie pomysłowości rozwiązać swoimi "patentami", pytanie tylko czy to ma sens. Na to jednak każdy musi sobie odpowiedzieć sam.
@@Antase najważniejsze żeby dzieci były zdrowe
A czy nie ma wtedy problemu z różnicą ciśnień (a więc ilością wody jaka wypływa) na począktu i końcu rury przy dłuższych rurach? Bo teoretycznie po to jest ta regulacja ciśnienia...
Witam. Proszę powiedzieć czy tam gdzie nie chcę aby leciała woda można zakleić te dziurki taśmą? Chodzi mi o początkowy odcinek tego węża od kranu do początku grządki. Czy może są jakieś węże do tego zestawu bez otworków? Pozdrawiam Michał
Zwykły wąż można podłączyć 1/2 cala tylko trzeba złącze dać jak na filmie.
Jakiej firmy są to linie
Ja kupilem zraszacz (taka mini desczowanie) leje na 16m w jedna strone, to na 4 razy pole cale sie podleje
ale leje to po liściach zimna wodą. do trawy zraszacz dobry jest ale do warzyw słabo
@@tesolid no, a rolnicy jak desczuja warzywa, to jak podlewają. Do tego zawsze podlewam wieczorem gdy jest już chłodno
@@tesolid do pomidorów czy papryk nigdy nie używam zraszacza, ale do innych warzyw tak. Jak ktoś ma małe warzywniki, to może mieć linie kroplujace. Tylko potem je ściągać jak ciągnik wjeżdża, to tak nie bardzo
@@szwingi2155 no może teraz się zgodzę :) ja założyłem linie też z tego względu że mam lodowatą wodę ze studni. No ale jak będe wjezdzał z glebogryzarką to bede to wszystko ściągał. U mnie z linią jest też problem bo mam lekki spad i ta woda w niskim miejscu mi się kumuluje.
@@tesolid ja wodę ze studni przelewam do zbiorników i gdy się nagrzeje podlewam
Taka linia dąb radę w miarę równo na wodnic rośliny na 800metrach z węża ogrodowego?
Ciężko jest stwierdzić, to zależy jakie będzie ciśnienie. Ja mam w kranie dosyć dobre, ale przy jednej linii okazało się, że ta woda wolno leciała, więc zmniejszyłem jedną linię. Pozdrawiam.
Czyli nie ma szans węża by było jakieś 100 m i dopiero linia, lepeij kupić taśmę i pod hydrant 😁 pozdrawiam również
W szklarni nie wyobrażam sobie uprawy bez nawadniania kropelkowgo :)
Ja tez, wlasnie zainstalowalam, tylko nie wiem na ile czasu ustawic i w jakich godzinach? Ogorki pomidory baklazany paprykin i inne male pomiedzy
@@monikamona5271 ja podlewam co dwa dni o 18:00 tak z 1,5 godzinki i dość w lipcu i sierpniu co 3 dni 😉
Na ile czasu nastawic podlewanie w szklarni? O ktorej godzinie? Ile litrow?