Epopeja Bismarcka - Odcinek 10 - Koniec Pościgu
HTML-код
- Опубликовано: 21 окт 2024
- 10 Odcinek. Kiedy pierwszy raz wpadłem na pomysł zrobienia materiału o Bismarcku, miałem w głowie krótką rzecz, dwa, może trzy filmy. I oto jesteśmy, na 10 odcinku, z filmami trwającymi ponad godzinę.
Tak czy siak. Odcinek niepotrzebnie odkładany. Ubzdurałem sobie, że jego wypuszczenie zgram z akceptacją mojego profilu na patronite - co zajęło dużo więcej czasu niż zakładałem. No ale, proszę Państwa, patronite wreszcie działa.
patronite.pl/n...
Jeżeli ktoś myśli, że zacznę trzymać materiały tylko na patronite, nie ma się czego martwić. Nie mam takiego zamiaru. Ale, jeżeli chcesz mieć wpływ jaki materiał będzie następny, chcesz ten konspekt w oparciu o który tworzę materiał, chcesz kubek z logiem, chcesz wreszcie zgłosić SWÓJ temat do zrobienia - zerknij co przygotowałem i kto wie, może uznasz że warto rzucić swoimi ciężko zarobionymi siesiemami.
Jesteśmy też teraz na Twarzoksiążce - potraktuję ten fanpage jako rodzaj bloga historyczno - modelarskiego, a także sposób informowania Was, nad czym obecnie pracujemy. Gorąco zapraszam:
/ niemilitarysci
Chcesz więcej historii, modelarstwa i gierek związanych z militariami?
twitch - / niemilitarysci (ostatnio trochę mniej streamuję, ze względu na kiepski internet i brak czasu)
Chcesz pogadać o militariach? (atmosfera na discordzie jest specyficzna - you have been warned!)
discord - / discord
Rezerwacja dla pytań i odpowiedzi.
Po co był Hitler?
@@tygryspan Po to żeby zadawać dowcipne pytania na poziomie Amy Schumer
@@niemilitarysci lotnicy też chcieli się dowiedzieć różnych rzeczy, toteż zadano wiele dobrych pytań, kiedy Clevinger i kapral-wywrotowiec na zakończenie pogadanki mieli nieostrożność zapytać, czy są jakieś pytania, to wtedy pytaki
- Kto to jest Hiszpania?
- Dlaczego jest Hitler?
- Cóż jest prawda?
- Gdzie był ten garbaty blady staruszek, na którego wołałem tata, kiedy popsuła się karuzela?
- Co było atu w Monachium?
- Ho-ho beriberi.
i
- Takiego wała!"
tak ze ni eprzejmuj sie :D
@@tygryspan A byl ?
Jeśli chodzi o schemat trafienia torpedą - to w końcu sterówka czy sterownia? Bo jakoś "sterówka" średnio mi tu pasuje. Oczywiście wypowiadam się tu z perspektywy bardziej laika, po prostu robię sterówki w małych pierdołkach z laminatu i jakoś tak mi to nie gra :P
No Panie kochany - ile można czekać?! ;)
No wiem wiem, w sumie mój błąd planowania.
Nie mogłem sie już doczekać . Robisz mega robotę 🦾🦾🦾⚓🏅🎖️👑
Cieszę się że się podoba i przepraszam że kazałem czekać dłużej niż zwykle.
@@niemilitarysci Warto było czekać
@@zubru9083 Cieszę się że się podobało i jeszcze raz przepraszam że tyle kazałem czekać.
Swietnie sie slucha i ogląda,pozdrawiam.
Cieszę się, że się podoba!
Kolejny dobry film, będący częścią świetnej serii. Dziękuję i czekam na kolejne.
Cieszę się że się podoba!
Drogi autorze, za mało materiału. Tak się dobrze słucha, że z automatu chce się więcej!
Pracuję nad tym! Cieszę się, że się podoba!
Świetny materiał. Z niecierpliwością czekam na kolejną serię.
Gratuluję genialnego przygotowania. Z najlepszych serii morskich!
Cieszę się że się podoba! Nad następną serią marynistyczną powoli będę się musiał zastanowić!
Super wiedza i super materiał ...czekam na następne i Pozdrawiam...Milo słuchać....
Cieszę się, że się podoba. Już niedługo kolejna część.
No i to jest twórca- prezentujesz wartościowy materiał, zrobiony po pracy, z ambicją i konkretnymi krokami mającymi na celu przekucie pasji na pieniądze. Nie to co Jaś Kapela czy inni pożal się Boże "zawodowi artyści", którzy domagają się naszych pieniędzy za nic.
Tak i nie. Chcę robić tak dobry materiał, że ktoś powie: "wiesz co? Właśnie spędziłem bardzo interesującą godzinę przed komputerem, słuchając i oglądając materiał o okrętach/czołgach/samolotach - godzina mojej rozrywki, jaką mi zapewniłeś, warta jest wynagrodzenia."
Będę dostarczał materiał niezależnie od tego czy ktoś będzie patronem czy nie. Podkreślam, to jest coś ekstra, coś dodatkowego.
@@niemilitarysci "Patronite is a gateway drug" - później zaczną się streamy z dotacjami i wykonywaniem jakichś dziwnych "challengy" za odpowiednią kwotę a przy dobrych wiatrach zostaniesz raperem i będziesz sprzedawał lody xD
Zobaczysz, to tylko tak miło się zaczyna :P
@@papaversomniferum2365 nah. Jestem zbyt dobrze wychowany i mam określony cel.
@@niemilitarysci Ja w to nie wątpię. Podobnie jak w to, że nie załapałeś tak mocno oczywistej ironii z mojej strony (lub mocno to ukryłeś grając jak dobry pokerzysta) ;)
I find your lack of faith... disturbing.
długo trzeba było czekać, ale warto było, świetny materiał
Przepraszam za czekanie. Niepotrzebnie przeciągałem całą sprawę, mea culpa.
Witam, Komandor Pławski musiał się bezsensownie tłumaczyć przełożonym,że nie zatopił salwą torpedową Bismarcka.Takie polskie piekiełko.Pozdro.
A już myślałem, że wreszcie huja zatopimy - nie to, żebym nie lubił twoich filmów - tytuł mnie zmylił! 😉 A ten dziad do 11 odcinka dopłynął!
Oj niestety, jeszcze chyba 2 odcinki będą. Ale, już końcówka.
@@niemilitarysci A mówiłeś że taki kiepski projekt, a tu proszę. Topią i topią, a zatopić nie mogą ;-)
@@wedkarskimiszmasz kiepski? Nieee. Nie powiedziałem że jest kiepski. Powiedziałem że nie jest tak dobry jak niektórzy uważają i że nie jest tak gówniany jak niektórzy uważają. Uważam że praktycznie każdy inny kraj, mając do dyspozycji taki tonaż jak Bismarck, zrobiliby lepszy pancernik niż Bismarck.
Super film bardzo mi się podobał, rewelacyjne opowiedziane i naprawdę warto oglądać tak fajny materiał, naprawdę polecę każdemu kto jest pasjonatem pacernikow z drugiej wojny światowej, dzienkuje za super materiał i pozdrawiam
Cieszę się, że się podobał materiał. I dziękuję za polecanie, im nas więcej, tym lepiej!
No to w końcu mogłem wysłuchać cały materiał na spokojnie i napisze tak to co usłyszałem naprawdę bardzo fajnie wytłumaczone i bardzo fachowo opowiedziane żebyś Ty chłopie uczył historii w szkole to by było bardzo dobrze pozdrawiam i zdrowia życzę bo proszę o więcej takich materiałów jestem ciekaw co teraz będzie to twoim celowniku ale mam nadzieję że zostaniemy na morzu jeszcze raz pozdrawiam
Cieszę się, że się podoba. Morze zostawimy na krótką chwilę, to nam dobrze zrobi - zanurzymy się w zieloną dżunglę na parę chwil...
@@niemilitarysci ok
Eeej, widzę że ktoś ogląda AZ'a xD Gratuluje gustu i poczucia humoru.
AZ super.
To co robisz jest naprawdę warte pochwały.
Ok., Uważam , że wsparcie Twoich wysiłków jest uzasadnione.
Pozdrawiam Krzysztof
Cieszę się że się podoba! Wsparcie jest dobrowolne, jak ktoś uważa że warto i chce, to będę wdzięczny i oferuję różne fajne opcje w ramach podziękowania.
Czekam na wielki finał. Film Kozak.
No to jeszcze 27 godzin i będzie nie mogę się doczekać
Minie szybciej niż się można spodziewać!
@@niemilitarysci no jeszcze trochę
Jak zwykle materiał klasa! Będę wspierać rozwój kanału, jakość kosztuje sporo czasu, wysiłku i środków finansowych.
Ponownie, jak jest chęć i ochota. Kanał będzie cisnął dalej do przodu, wsparcie pozwoli mi robić tego więcej i lepiej.
Mój 13 letni syn słucha Pana a mieszkamy w UK gratulacje.... Jest zdziwiony w porównaniu do "twórczości lokalnej" jak wiele szczegółów jest w Pańskich filmach.
Gratuluję, że w tym wieku jest zainteresowany tymi wszystkimi nudami. Generalnie, taki szczegółowy materiał zazwyczaj interesuje jednak doroślejszą widownię. Także gratuluję żądzy wiedzy!
@@niemilitarysci To ja gratuluję, iż potrafi Pan zainteresować także młodszych. Tak trzymać i proszę "nie spłycać" kanału takich pobieżnych są tysiące i nie będzie się Pana wyróżniać, a obecnie się wyróżnia zdecydowanie. Myślę iż już można Pana kanał traktować jak polski odpowiednik kanału Drachinifel i jest to komplement z mojej strony.
@@Visemir1 Nie no, spłycać nie mam zamiaru, ale musimy dodać również jakiś content pomiędzy "dużymi" filmami, co zadowoli YT, a mi pozwoli się dalej skupić na właściwym materiale. Zobaczymy. Cieszę się że się materiał podoba, jak również że mój malutki kanał przypomina nieco Drachinifelowy. Choć koncepcyjnie się różnimy - ja preferuję jednak większą szczegółowość, jak i w konsekwencji długość materiałów.
@@niemilitarysci Nie da się ukryć iż ma Pan pomysł na swój kanał i mi ten pomysł się podoba. Drachinifel jest bardzo techniczny Pana bardziej z braku lepszego słowa napisze "historyczny" w sumie to lepiej brakowało takiego kanału po polsku. Techniczność Drachinifel to tylko dla maniaków. Kolejny kanał który mi przyszedł na myśl to Battleship New Jersey chyba bardziej zbliżony do Pańskiego kanału. Tam dopiero dźwięk jest czasem tragiczny (krążowniki liniowe pod tym względem są OK) ja bym wolał nowy temat jeśli mogę coś podpowiedzieć to zdecydowanie Ubooty od powstania nowej broni i I Wojna Światowa poprzez powstanie taktyki wilczych stad (okres międzywojenny - słynne ćwiczenia Dönitza) po początkowy okres z problemami z torpedami po rzeczywiste wilcze stada, ich sukcesu i przyczyny porażki, przegrana wojna technologiczna i niesamowite elektryczne ubooty które gdyby nie ślepa uliczka z Walterami mogły by być w 1943 i straty aliantów byłyby zupełnie inne. Co mogłoby mieć spory wpływ na losy wojny (Rosjanie by zajęli znacznie więcej Europy niż to zrobili). Z niecierpliwość czekam na kolejną serię na jakakolwiek temat.
@@Visemir1 Ha, a to ciekawostka, bo myślałem że to akurat ja przynudzam szczegółami! Ot, człowiek się uczy całe życie.
Świetna robota :)
Cieszę się, że się podoba!
Odcinek zacznie się od trzęsienia ziemi ( pokładu )...
a później napięcia będzie powoli rosnąć... Jak mawiał Hitchcock.
Bardzo dobry i ciekawy materiał, który uzupełnił moją wiedzę. Swordfishe trudno się Niemcom zestrzeliwało bo atakowały poniżej najniższego kąta elewacji artylerii. Lecieli blisko wody i bardzo ryzykowali - ale się opłaciło. Z tego co wiem nie było nawet dobrego mechanizmu zwalniania torped. Po prostu drugi członek załogi przewieszał się przez burtę samolotu i odpinał torpedę ręcznie. Oglądałem gdzieś kiedyś opowieść o tym ataku jak pilot szarżował a drugi człowiek przewieszony czekał na jego znak. Ten długo powtarzał: "not yet!, not yet!". Wymierzył idealnie - drugiej szansy by nie było.
Cieszę się że się podoba. Argument o strzelaniu w nisko lecące samoloty odrzucam. Dla 105 mm dział zasięg elewacji wynosił od -8 stopni dla stanowisk C/31 do -10 dla stanowisk C/37. Dla pozostałych dział, włącznie ze 150 mm, elewacja wynosiła co najmniej -10 stopni, więc o ile Swordfishe nie leciały pod wodą, to nie ma takiej opcji żeby to stanowiło problem.
Ponownie, nie ma co szukać jakiejś niesamowitej przyczyny. Artyleria plot niemieckiego okrętu była po prostu nieskuteczna, it's as simple as that. Wczesny etap wojny zresztą dobitnie pokazał to nie tylko w przypadku Bismarcka.
@@niemilitarysci Może była nieskuteczna - ale możliwości ostrzału były naprawdę niewielkie. Zobacz sylwetkę okrętu, zobacz jak wiele zasłania pokład nadbudówki, potem pokład główny oraz inne części okrętu - patrząc w kierunku rufy z poziomu działa plot. Plotki nie były zainstalowane na krawędzi pokładu i takie strzelanie oznaczało zniszczenia na okręcie. Elewacja -10 stopni miała sens tylko pod kątem bliskim 90 do kursu okrętu czyli strzelając w bok, a Swordfishe atakowały od rufy przy samej wodzie z niewielkiej odległości. Możliwości ostrzału były znikome.
@@robertsliwa2635 No ale chwila, o czym my rozmawiamy? Stanowiska rufowe 105 mm, nr 3 i 4, na prawej lub lewej burcie, mają bezpośredni ostrzał prosto w tył, a elewacja pozwala im strzelać tak nisko, jak idzie linia kadłuba. Niżej się nie da. Lufy wystają nawet poza obrys nadbudówki na której są umieszczone. Przy odpowiednim kącie stanowiska nr 2, i przy jeszcze większym, nr 1 mają również pokrycie na tylni sektor. Lekkie uzbrojenie jest umieszczone wyżej, przez co w ich przypadku strzał może być w pełnej elewacji na dół. Więc nie, nie ma takiej opcji. Martwa strefa oczywiście jakaś jest, ale liczymy ją w dziesiątkach metrów, a nie w setkach.
www.navweaps.com/Weapons/WNGER_41-65_skc33.php
@@niemilitarysci No przecież ja argumentu przestarzałości nie używam bo to nie ma sensu. Z tego powodu wyłącznie podziwiam odwagę i determinację pilotów. Strata Hooda z prawie całą załogą musiała ich niesamowicie zmotywować.
@@robertsliwa2635 z tym się mogę zgodzić w 100%. Wydaje się, że FAA miała więcej szczęścia do pilotów jak do maszyn na których im przyszło latać...
Ja jeszcze zanim się pojawi, napiszę że na pewno jest za****sty :) I myk łapka w górę. Fakt, jest dłużej pomiędzy odcinkami, niż zapowiadane ale jakość nie znosi pośpiechu.
Nie no, odcinek był gotowy już dawno, całe to zamieszanie z patronitem go opóźniło, w sumie niepotrzebnie, bo ja się wkurzałem zbędnie że to się opóźnia, a Wy mieliście długą przerwę. Ot, nauczka na przyszłość, żeby się skupić na wypuszczaniu nowego materiału i nieoglądaniu się na inne rzeczy.
Kawał dobrej roboty. Gratuluję.
P.S. Swordfish nie był śmieciem :)
Był w 1941 roku. Przypominam że w grudniu tego samego roku nad Pearl Harbour latały B5N2 Kate, które już wtedy nie były najmłodsze, a deklasowały Swordfisha o 2 rzędy jakości. Nie ma sensownego powodu dla którego powinniśmy bronić tego samolotu. To że piloci na nim latający osiągali niesamowite wyniki należy przypisać pilotom i warunkom w jakich walczyli na tych maszynach.
Świetne i jak zawsze zakrutkie
Cieszę się, że się podoba.
Nareszcie!
Super !!!!!!
Czekam czekam czekam !!!! :)
Hurra! Nareszcie!!!
Przepraszam że kazałem czekać!
Niestety Twoja praca mi zaimponowala.Niestety nie zrobilbym tego lepiej.Jest mi przykro z tego powodu.Taki zarcik.Gratulacje za dobra robote.
Niestety, bardzo mi przykro że dostarczyłem tak zajmujący materiał. Następnym razem postaram się zrobić gorszy film.
Cieszę się że się podoba!
well done!
Doskonała ale i celna jest ocena jakości "ramienia powietrznego" Ark Royal'a :) I pomyśleć, że nad Pacyfikiem latały wtedy Zero, Vale i Kate'y :) Ehh ta angielska brawura :D
A także Wildcaty, Dauntlessy i już powoli się przymierzano do Avengerów, choć jeszcze śmigały Devastatory.
FAA było skandalicznie zapuszczoną formacją.
Łapka w górę, super materiał!!!
P.S. 1: firma fairey miała talent do gniotów patrz np bombowiec battle, naprawde, nie wiem dlaczego dostawali kontrakty... pachnie komisją śledczą ;-D
P.S. 2: wg mnie Pławski popełnił błąd otwierając ogień do Bismarck'a, nawet jakby trafili nic by to nie zmieniło a mogło utrudnić śledzenie, no ale... pewnie sam bym to zrobił ;-D będąc na jego miejscu ;-D
1. Cóż, pewnie dlatego że wszystkie inne firmy robiły bardzo porównywalne złomy. Brytyjski przemysł lotniczy to kupa gruzów i parę pięknych perełek. Fairey wyprodukował też parę dobrych maszyn, jak Fairey Barracuda, czy przede wszystkim Fairey Firefly. Dodatkowo, to były samoloty pokładowe, które są znacznie trudniejsze do skonstruowania niż samolot lądowy. Dziesiątki ograniczeń takich jak waga, prędkość lądowania, długość lądowania, prędkość startu, długość startu, zasięg, wytrzymałość konstrukcji - to wszystko sprawia że dobry samolot lotnictwa pokładowego jest bardzo trudny do stworzenia. ALE. Większość problemów bierze się z braku funduszy.
2. Nie było to z pewnością podręcznikowe rozwiązanie problemu. Ale, biorąc pod uwagę wszystkie czynniki, miało to też swoje dobre strony - faktycznie niemiecki pancernik skupił się przez pewien czas na Piorunie. To dało pewne możliwości pozostałym okrętom. Ale, jakbyśmy mieli być bardzo surowi, to tak, Pławski nie powinien otwierać ognia do Bismarcka.
@@niemilitarysci Firefly czy Fulmar były pokłosiem głupich wymagań Fleet Air Arm, że myśliwiec pokladowy ma byc dwuosobowy. Czy Firefly był dobry? jak na dwoosobowy myśliwiec może tak, ale do Hellcata czy Corsaira nie miał startu. Natomiast Battle to był wyjatkowy gniot. Napędzany Merlinem (circa 1000 HP) miał osiągi w sumie na poziomie naszego Suma, dramat.
Jako myśliwiec niespecjalnie, ale nie był w tej roli wykorzystywany. Był de facto bombowcem / szturmowcem, i w tej roli sprawdzał się całkiem nieźle. Rolę myśliwca najpierw wziął na siebie Seafire, a później Sea Fury. Firefly był dobrym, prostym i solidnym samolotem pokładowym. Battle natomiast to jest oczywiście dramat. Ale znowu, czy tak odbiega od innych gniotów z tego okresu?
@@niemilitarysci hmmmm... w sumie Battle jak na możliwosci silnika był gniotem wyjatkowym, w sumie ciężko mi podać przyklad podobnego gniota, i tu myśle, że nie jest kwestia budżetu. W PL (gdzie budżet był niski) projektowaliśmy podobne bądź lepsze samoloty, nie mając dostepnego silnika nawet zbliżajacego się parametrami do Merlina. Co do Blackburna Roc i Skua, to w momencie projektowania nie były tragiczne, ale 1941 to już był złom.
Z każdym samolotem tak jest :D Fairey Battle był konstrukcją z połowy lat 30-tych. To był odpowiednik Vindicatorów, Devastatorów i tym podobnych maszyn. Ale, nie żebym go jakoś specjalnie bronił. Battle był fatalną maszyną, mimo dobrego silnika.
Cześć, mam pytanie: czy planujesz jakiś materiał o "Tokyo Ekspres" ? Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za świetne materiały
Cieszę się, że się podobają. Oczywiście, Tokyo Express zawita na nasz kanał, pewnie już niedługo, w końcu, japońska kolej jest jedną z najbardziej punktualnych na świecie.
ŁĘEEEEEE , PRZYPOMNIENIE? A JA JUZ KLIKAŁEM PLAY :)
A tam, jutro już będzie, nie ma co się naburmuszać :D
Tak sobie teraz myślę, że Vian uzyskał coś innego: załoga Bismarcka przez całą noc była utrzymywana w pogotowiu, cały czas musieli się bronić przed niszczycielami, więc rano prawie na pewno byli półprzytomni. Może dlatego tak słabo wypadli w pojedynku z brytyjskimi pancernikami?
ORP "PIORUN" . Jak żywy !
Piękny okręt, dzielna załoga i spore sukcesy. Co ciekawe, zdjęć tego okrętu nie ma za dużo niestety.
Tobołki i ich właściciele, zadziorny Piorun. :D - w obecnym odcinku.
Z tego, co usłyszałem, możliwe jest śledzenie bieżących zagadnień wraz z przenikaniem w kwestie przyszłości. Marynarki morskie z czasem będą przekształcać się w kosmiczne. Prędzej czy później pomiędzy Ziemią a Księżycem rozegra się bitwa ciężkich pancerników kosmicznych...
japonczycy juz maja wizje yamato krazacego po orbicie .. wpisz w google yamato bandai :D
😁😁😁
Hurra. Co ciekawe, na telefonie nadal brak powiadomień, a na Android tv są... Cuda Panie.
Nie zbadane są wyroki YT.
Czy mógłbyś wziąć na warsztat lotniskowce od I wś? Jak stopniowo wypierały pancerniki w roli trzonu floty.
Będzie o lotniskowcach niedługo po Yamato, ale nie w takiej obszernej formie. Ale, w przyszłości, może taki długi temat się pojawić.
Obejrzane na jednym wdechu 😀👍
To Pan chyba rekord świata pobił.
@@niemilitarysci pewnie tak, kawa nawet wystygła bo zapomniałem że stoi obok laptopa 😂
3:30- ale jakie to mądre! Bez używania radia eskadra nie zostanie wykryta przez nasłuch!
Podstępni wyspiarze!
Najpierw pech dopadł Hood-a, a potem Bismarcka. Nie da się ukryć że trafienie było bardzo pechowe.
Z pewnością oba trafienia były dość interesujące. Można by dyskutować które trafienie było bardziej pechowe lub mniej, ale tak, losy tych okrętów były niesamowicie splecione.
@@niemilitarysci Ale oba były bardzo pechowe. Mamy dwa potężne okręty które są w stanie wytrzymać wielokrotne trafienia i bez problemu utrzymać operacyjność. A eliminuje je jedno, fatalne w skutkach trafienie.
Nie przesadzlbym z ta krytyka Viana.Zaloga Bismarcka kiedy doszlo do Spotkania z pancernikami RN rano byla prawie martwa ze zmeczenia.Cala noc walki z niszczycielami uniemozliwila jej jakikolwiek wypoczynek plus wydazenia poprzednich dni.Mysle ze brak jakichkolwiek trafien ze strony niemieckiego pancernika w duzej mierze wynikal z tego faktu
Witam, mam dwa pytania:
- Czy kiedy kol wiek zdarzył się skuteczny atak niszczycieli na pancernik lub ciężki krążownik ?
- Jaką de facto przewagę miały niszczyciele nad krążownikami czy pancernikami, jeśli chodzi mi o walkę z okrętami podwodnymi ?
Tak zdarzały się skuteczne ataki niszczyciela na duże okręty, nawet zatopienia.
Głównie chodzi o manewr, mniejszy okręt potrafi przeszukiwać wody w poszukiwaniu okrętu podwodnego by potem przyspieszyć i zaatakować.
Bomby glebinowe były zagrożeniem też dla dużego okrętu, czyli bardzo drogiego więc unikano magazynowania ich na pancernikach i krazownikach.
1. Tu trzeba by bardziej doprecyzować. I czy II Wojna Światowa, jak i dokładnie na krążownik i dokładnie na pancernik. Atak torpedowy na pancernik to chociażby los Fuso i Yamashiro, czy też predrednota SMS Pommern. Również kwestia czy mówimy o zatopieniu w pełni sprawnego czy uszkodzonego okrętu, jak Scharnhorst np. Ale, skutecznych ataków NISZCZYCIELI na okręty liniowe nie ma dużo. Zazwyczaj były one współodpowiedzialnymi za zatopienie. Dlaczego nie ma ich za dużo? Otóż okręty liniowe były po prostu tak sporadycznie używane. Tak rzadko walczyły, że ilość sytuacji w których były narażone na takowy atak jest bardzo skromna. Z krążownikami ciężkimi już jest dużo inaczej. Szczególnie na Pacyfiku, gdzie japońskie torpedy masakrowały krążowniki aliantów dość długo, bo aż do drugiej połowy 1943 roku. Najbardziej chyba znane przykłady to starcie pod Tassafaronga i bitwa koło Kolombangara, również bitwa Haguro z brytyjskimi niszczycielami daje do myślenia.
2. Hmm, to jest skomplikowane pytanie. Przede wszystkim - koszt i ilość. By walczyć z okrętami podwodnymi potrzebujesz mieć dużo okrętów, relatywnie tanich. Dlatego też, do walki z okrętami podwodnymi, nie stosowano niszczycieli, a fregaty, korwety i niszczyciele eskortowe. Taniej jest zrobić 50 fregat niż 50 krążowników, a zdolność do walki z okrętem podwodnym oba typy mają zbliżone.
Do tego dochodzi mobilność. Okręt nawodny musi móc szybko reagować. Raz by uniknąć torped, ale przede wszystkim by reagować na znaleziony kontakt i znaleźć się szybko w pobliżu celu. Krążownik będzie się znacznie dłużej (nie mówiąc o pancerniku) zbierał od zera do maksymalnej prędkości. Okręt nawodny czatuje w bezruchu lub na niskiej prędkości nasłuchując azdykiem - jak odnajdzie kontakt to następuje "siła x gwałt" i trzeba szybko reagować. Robienie tego pancernikiem nie wchodzi w grę, a krążownikiem jest znacznie utrudnione. Ale przede wszystkim chodzi o ilość i cenę. Niszczyciele stanowią mobilny ekran odpychający i zagrażający okrętowi podwodnemu, odpychający zagrożenie od mniej mobilnego okrętu liniowego lub krążownika.
@@niemilitarysci Dziękuję za wyczerpujące odpowiedzi, oraz pozdrawiam.
Jak kolwiek Niemca należała się kara za to co robili w 2 ww, tak załodze Bismarcka nawet współczuję . Widmo tego co nieuniknione , i czekanie na co musiało nastąpić musiało być okropne.
Cóż. C'est la guerre. Ale tak, czekał ich trudny bój i ciężki los.
mega ciekawe :)
Cieszę się, że się podoba!
Ogaldamy :D
Kolejny kapitalny materiał.
Co do zmęczenia materiałem - wprawdzie rozumiem, że możesz być na etapie, w którym twoim pierwszym skojarzeniem na haslo "brzydkie słowo na literę p" będzie "pancernik", ale nie odpuszczaj klimatów morskich ;)
Cieszę się że się podoba. Tematów morskich nie mam zamiaru odpuszczać, ale zrobimy krótką, 2 - 3 odcinkową przerwę. Pojeździmy trochę w czołgu przy "In a gadda da vida", postrzelamy po drzewach i poszukamy ukradzionej pewnemu pułkownikowi deski do surfingu...
@@niemilitarysci oooo - ten pulkownik jak najbardziej.I jeszcze ten drugi ktory wysiadl z lodzi :))))))
Jeśli Bismarck był niesterowny to jak wymanewrował torpedy zgodnie z przedstawioną grafiką?
Bismarck miał zacięty ster. To oznaczało tyle, że przy manewrowaniu maszynami, mógł się zataczać jak pijany bokser, lub, bez manewrowania maszynami, mógł kręcić się w kółko. Wyminięcie przez Bismarcka torped może być intencjonalne - manewrowanie maszynami pozwalało na pewien zakres uników, mogło być przypadkowe - próbowano odzyskać kontrolę nad okrętem a przy okazji rzucało Bismarckiem jak szatan, mogło być też niezwiązane z Bismarckiem, a związane z pogodą, wysoką falą, lub brakiem celności wśród załóg niszczycieli.
@@niemilitarysci Dzięki
Dawaj dawaj
👍
Wszystko super ale ja nie mogę odtworzyć filmu? Tylko ja mam taki problem?
Hmm, u mnie i u moich discordowiczów wszystko śmiga. Wszystko działało też na premierze?
@@niemilitarysci juz działa...
Jeśli w planach jest wizyta Bremenhaven, to obowiązkowym punktem jest bunkier Valentine.
ruclips.net/video/cPgbUI4psJo/видео.html
- Gigantycznść i potworność budowli nie jest do oddania na żadnych zdjęciach czy filmach. To trzeba zobaczyć.
Innym miejscem są pozostałości po bunkrze Hornisse w Bremie - ale nie wiem czy i jak z dosrępnością.
Jest. W planach jest seria o okrętach podwodnych, porównanie wojny ubotów na Atlantyku z wojną amerykańskich okrętów podwodnych na Pacyfiku. Ciekawe tematy, z dobrą literaturą. Chciałbym więc w ramach tego też tematu odbyć właśnie wycieczkę do Bremerhaven, by tam narobić materiału graficznego do tej serii. Zdjęcia torped, min, pelotki na okrętach, wreszcie samego, pięknego typu XXI.
Bunkry mniej mnie interesują, aczkolwiek, w zależności ile będę miał na to czasu i środków, pewnie zajrzę i tam.
@@niemilitarysci ach ten typ XXI. Coś Ci wyprzedziło II wojnę.
@@redcezet3505 różnie to bywa. Generalnie, co ciekawe, ze względu jak wykonany był ten typ, to był gorszy niż współczesne mu VII. Nie mógł się zanurzać tak głęboko i szybko. Nie był tak cichy jak one, nie był tak sprawny. Typ XXI należy traktować jak prototyp, nie jak pełnoprawną maszynę wojenną. Zachwyty nad XXI są w jej 100% formie, której nigdy nie osiągnęła. Aczkolwiek, jej wpływ na technologię okrętów podwodnych, szczególnie wczesnych konstrukcji ZSRR, jest ogromny.
Jaka długość odcinka szanowny autorze? :)
Merytorycznie koło 35 - 38 minut.
Witam. Część dotyczącą wsparcia jest, moim zdaniem odpowiedzią na wątpliwości dotyczące ustawy reprograficznej. Autor nie użył określenia "artysta" ale nazwał siebie, całkiem słusznie człowiekiem kreatywnym. I to jest w 100% dobra droga. Jasne przesłanie: ciężko pracuję, poświęcam czas i własne środki finansowe a aby być jeszcze lepszym jeśli CHCESZ możesz pomóc...moje hobby może stać się dzięki widzom moja pracą. Jasny argumentacja, nienachalna, pozostawiająca widzowi wybór a nie jak już "słynny" Jaś Kapela (qrwa 40letni facet każe nazywać siebie Jasiem....) dajcie kasę bo tak... Podsumowując:ciężka praca, jasny cel i co najważniejsze to odbiorca treści SAM zadecyduje co zrobi. Brawo.
Tak rzadki dziś głos rozsądku. Ale, to i tak będzie znikało, bo patronite zostanie wspomniany jeszcze w następnym materiale, ale później już zniknie z rozkładu naszych filmów. Myślę że dacie radę wytrzymać tak gigantyczny marketing.
WINCYJ! :D Ja wiem, że Tobie temat już się przejada ale sam zapowiadałeś chwilową przerwę od motywów marynistycznych. Niemniej po owej przerwie może warto zająć się tematem konwoju PQ-17 i najdłuższym celnym strzałem artyleryjskim XXw, ewentualnie (bardziej obszernie omówione) działania pod Narvikiem prowadzone zarówno na wodzie, lądzie i w powietrzu...taka moja mała propozycja. I tak, wiem że jest rocznica bitwy o Midway no ale bez przesady, wiele kanałów historycznych trąbi o tym od jakiegoś czasu.
Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dzięki za umilenie wszystkim widzom popołudnia i poprawienie mojego "SKO" :P
P.S Vien chyba jest słaby w WoWs na niszczycielach, skoro z tak niewielkiej odległości cztery z pięciu jego niszczycieli chybiły torpedami - słabe skillsy, polecam ćwiczenia na HMS Campbeltown (gdybym go kiedyś nie dostał to ni cholery sam bym nie miał motywacji do nauki celnego posyłania torped) xD
Jeszcze wracając do "Pioruna" - faktycznie nie raz spotkałem się z komentarzami pisanymi przez osoby z poza polski piszącymi "Piorun said 'I am a Pole' ". Zawsze poprawiam tych ludzi pisząc, że jedyną pewną rzeczą jakiej (poza trzymaniem Bismarcka w zasięgu urządzeń namierzających) jakiej dokonał Piorun to były właśnie te trzy salwy wypalone w kierunku Żelaznego Kanclerza. A znając ułańską fantazję naszych przodków oraz ich niepowstrzymaną chęć odwetu na Rzeszy to fraza "na cześć Polski" nie jest moim zdaniem tak skrajnie naciąganą historią - może nie były to słowa kapitana ale na pewno załogi obsługujące artylerię 120mm wypowiadały takie kwestie (pomijam już niezliczoną ilość słów powszechnie uważanych za obraźliwe skierowanych do germańców).
Trzymaj się, nie każ długo czekać na kolejne materiały, bo będę zmuszony użyć "patronajta" (którego i tak użyję, bo Twoja praca zasługuje na wynagrodzenie). ;)
Jednym z dwóch najdalszych trafień (do tego tytułu jest dwóch pretendentów). Kampania Norweska na pewno znajdzie się na naszym kanale, bo kiedyś trzeba się będzie zająć HMS Warspitem (jednym z moich faworytów, mniej więcej równy z SMS Seydlitz).
Midway jest strasznie przemiędlone, na wszystkie możliwe strony, więc na razie może się tym nie będziemy zajmować.
Co do ORP Piorun. Wykluczyć tego sygnalizowania nie możemy. Wątpię żeby Pławski wydał taką komendę. Wątpię żeby sygnalista sam z siebie zaczął nadawać, ułatwiając w końcu przeciwnikowi celowanie - taką samowolkę raczej odrzucam. "Trzy salwy na cześć Polski" uznaję za wiarygodne. Nie jest to specjalnie niemożliwe, a i ORP Piorun faktycznie strzelał do Bismarcka, na wiwat i w obronie honoru, ale strzelał. Więc taka komenda z taką kwestią paść mogła.
Ocena Viana jest trudna. Wiem, że ja byłem akurat dość surowy, trochę może na wyrost, ale faktycznie jego decyzje mnie nie przekonały. Ale, trzeba też powiedzieć, że inicjatywa i agresywna postawa była tą, której oczekiwała Admiralicja. Tak długo jak przynosiło to umiarkowane korzyści, a nie straty, to wszystko grało. Ja jednak nie znajduję decyzji podjętych przez Viana za słuszne.
Przyszły materiał będzie na pewno szybciej niż dzisiejszy, ale też chwilkę zajmie (życiowe sprawy mnie dopadły, przede wszystkim odwiedziny drogiego mi brata, więc wiadomo - rodzina > okręty wojenne).
@@niemilitarysci Być może zupełnie inaczej patrzylibyśmy na działania Viana gdyby (jak wspominałeś w materiale) nie puszczał swoich niszczycieli pojedynczo. Bardzo prawdopodobne, że oflankowany Bismarck mógłby złapać wtedy choć jedną torpedę.
Poza tym w grę wchodzi też czynnik ludzki, przecież ani Vian ani kapitanowie poszczególnych niszczycieli z jego flotylli nie byli robotami. A błądzić i podejmować zbędne ryzyko w chwilach gwałtownego stresu i jednocześnie poczucia obowiązku to rzecz bardzo ludzka.
Cieszę się że pojawi się Kampania Norweska. Też kocham starą, dobrą Warspite - niesamowicie dobrze (a jednocześnie nie tak skomplikowanie) przemyślana konstrukcja - jak wszystkie okręty typu Queen Elizabeth ino Warspite najbardziej to pokazało. Poza tym bardzo podoba mi się ta nazwa - WARSPITE - nie ma co to musiało budzić przerażenie u wroga :D
P.S Wiem, że po Bismarcku będzie krótka seria o ostatnim lekkim czołgu - czy zgadłem że będzie to Sheridan? ;)
@@papaversomniferum2365 Vian był doświadczonym dowódcą, jego okręty były również niszczycielami z pewnym wojennym stażem. Nie znajduję wytłumaczenia poza partacką robotą. Rozumiem trudności - noc, wysoką falę, niebezpieczeństwo - w takich warunkach, odpowiedzialny dowódca nie wykonywałby ataku, ryzykując swoje okręty, tylko śledził cel i tkwił w pogotowiu i/lub czekał na szansę skoordynowanego ataku. Jak się to robi pokazała bitwa w Cieśninie Surigao (warunki oczywiście inne, pod wieloma względami, i atak również przeprowadzony z poważnym błędem, ale jednak).
Wydaje mi się, że Vian bardzo bardzo baaardzo chciał być tym, który przyszpili Bismarcka. Dlatego zaryzykował bardzo dużo, dla miernego efektu.
HMS Warspite jest moim faworytem od czasów dziecięcych, gdy w książeczce Pancerniki II Wojny Światowej wydawnictwa Lampart, zobaczyłem to piękne zdjęcie tego okrętu:
i.pinimg.com/originals/b5/de/d1/b5ded15c6e626aeacb3536a75cd70ffc.jpg
Jego wojenne losy, z I i II Wojny Światowej to piękna karta Royal Navy i jej smutny koniec, tak znakomicie acz dramatycznie odzwierciedlony w finalnym losie tego pancernika. Warspite to historia, która sama się pisze, więc kiedyś na pewno, prędzej niż później, zajmiemy się tą pięknością.
@@niemilitarysci Biorę się za oglądanie owej fotografii. A widzę że temat kolejnego odcinka mocno trzymasz w sekrecie. No i dobrze, niespodzianki są fajne :D
To kiedy topimy Bismarcka do końca?
Niedługo. Przyszły tydzień, czwartek może?
Bedzie jeszze keidys jakis film czy koniec ???
Hahaha, będzie będzie. Jak mówię, plany mam dalekosiężne, więc nie ma się co martwić, ale przyznam się, że miałem bloka twórczego z Bismarckiem (już mam go szczerze dość). Co prawda, wykorzystałem ten czas twórczo na badania i ogarnianie literatury na inne tematy, ale opóźniło to nowy film o 2 - 3 dni. Ale, w poniedziałek będzie nowy materiał. Także proszę sobie rezerwować czas w poniedziałek wieczór.
Ale co....nie będzie o ostatniej bitwie Bismarcka?? O uszkodzeniach i heroizmie załogi?? Film meeega. Stajecie się moim faworyzowanym kanałem na YT. Oferuję w ramach wsparcia darmowe ćwiczenia wymowy w jęz. niemieckim i angielskim. To tylko powinien Pan poćwiczyć.
Oczywista że będzie. Proszę się nie martwić, doprowadzimy całą historię do jej kompletnego zakończenia.
@@niemilitarysci Kiedy będzie finał? ;-)
@@ryszardkoprowski1414 W następnym odcinku przewiduję końcową bitwę i opis uszkodzeń odniesionych przez Bismarcka, a w kolejnym, 12, podsumowanie całej serii i jej zakończenie.
@@niemilitarysci super. Badania wraku na deser? Masa fajnych jest o tym informacji, ale liczę na Was. 💪
@@niemilitarysci to był w zasadzie wyrok, nie bitwa ;-(
Te Swordfishe i Tribale to takie troche "swarm and destroy"
Nosz kur piorun przecież mógł trafić w skład amunicji i zatopić gada🤦💣
Pańskie filmy są znakomite. Tym razem jednak jeszcze podniósł Pan poprzeczkę i to o sporo. Oprócz rzetelnie zgromadzonych informacji, (dot. zwłaszcza torpedą w rufę), udało się Panu dokonać krytycznej analizy źródeł a to już zupełnie inny poziom. Udało się Panu przedstawić obraz zdarzeń, który łączy w sobie wszystkie hipotezy jak; trafienie torpedą w prawy ster, zjawisko tzw. bąbla gazowego. To tłumaczy brak słupa wody i niedostrzeżenie trafienia przez pilotów. Uniesienie rufy: tłumaczy opis Mullenheima, że rufa opadała i unosiła się kilka razy po trafieniu. Oczywiście czy też oderwanie się rufy w trakcie opadania okrętu na dno. Uszkodzenie środkowej śruby od przesuniętego prawego steru. To już prawdziwy hit! Oczywiście, ta hipoteza tłumaczy wyłączenie wałów środkowej śruby, ale jak Pan na to wpadł? Przecież Mullenheim wyraźnie pisze, że śruby pozostały nieuszkodzone. Uszkodzenie niby mogło powstać podczas „zjazdu” rufy po dnie ale Pańska hipoteza o wiele bardziej do mnie przemawia. Aby ją sformułować trzeba było odrzucić opis Mullenheima ale uważam, że zrobił to Pan przekonująco. Podniesienie rufy tłumaczy też powstanie wielkiej dziury w poszyciu w maszynowni steru. Wprawdzie pisze Pan, że to od samego trafienia a nie efektu bąbla, ale to akurat nie ma istotnego znaczenia. Pojawia się też przypuszczenie, że torpeda trafiła okręt od rufy w przestrzeń pomiędzy sterami. Takie przypuszczenie m/ zd należy wykluczyć. Zakładam, że torpedy zostały zrzucone z lewej burty na kursie ok. od 270° do 180° o czym pisze Georg Herzog, który je widział. Na Pańskiej grafice jest, że torpeda trafia od prawej burty, tutaj więc nie do końca to dla mnie jasne jest. Okręt wykonał zwrot 12° na lewą burtę, więc tor ruchu torpedy nie pokrywał się z kursem okrętu w sposób, który dawałby podstawę do rozważań o trafieniu między stery a zmierzał w kierunku kąta prostego z lewej strony. Mnie jednak interesuje, jak to się stało, że Lindemann nie wymanewrował tej torpedy a przynajmniej nie wymanewrował trafienia w rufę. W tym czasie w kierunku okrętu płynęły dwie torpedy z tego samego kierunku w odstępie ok. 6 m. Ster 12° na lewo, to manewr dość łagodny. Oczywistym jest, że manewrując należało dążyć, w zasadzie wyłącznie, do uniknięcia trafienia w rufę, trafienia w śródokręcie były zasadniczo bez znaczenia. Więc analizując kurs torpedy i okrętu oraz stopień skrętu w lewo jasne jest, że wystarczyło zwiększyć wychylenie steru w lewo i torpeda przeszłaby za rufą. Ten temat wymaga moim zdaniem dalszej analizy. Regulamin bojowy, zasady manewru przeciwtorpedowego, promień skrętu, czas reakcji okrętu na ster, prędkość torpedy i jej odległość od okrętu. Jeśli się nie mylę, to w tych danych zawarta jest cała tajemnica. Tymczasem jednak poczynił Pan wielki krok naprzód w dotarciu do niej.
Ponownie - to co piszą świadkowie ma dla mnie wartość dyskusyjną. Herzog pisze np. że torpedy zrzucono z odległości 20 metrów, co jest kompletną bzdurą. Torpedy zostały zrzucone z pary samolotów nadlatujący do Bismarcka z jego PRAWEJ burty, rufowej ćwiartki, z odległości minimum 200 metrów. Bismarck wykonywał zwrot na lewą burtę, przez co w tor lotu torped umieścił rufę. Jest to częsty błąd dowódców - ten sam błąd popełniono później na HMS Prince of Wales. Zamiast przyjąć torpedę na burtę, w rejon obrony przeciwtorpedowej, koniecznie starał się uniknąć torpedy - w obu wypadkach ze skutkiem tragicznym. Co prawda, tłumaczone jest to oczywiście szansą całkowitego uniknięcia trafienia, jednakże ryzyko jak się okazało jest również bardzo duże. Także podkreślam, o ile zeznania świadków są oczywiście ważne i dają wgląd w pewne sprawy, o tyle ich zawartość musi zostać sprawdzona. Szczególnie w przypadku Bismarcka zeznania świadków w wielu kluczowych miejscach rozmijają się z prawdą. Nie zawsze jest to związane ze złą wolą świadka - Mullenheim np. po prostu źle zapamiętał, nie widział, miał wrażenie etc. - analiza wraku nie pozostawia wątpliwości skąd nadeszło trafienie - z prawej burty.
Informacje i teorie które są zawarte w tym filmie to przede wszystkim wynik analizy wraku okrętu - to nie są moje teorie. Większość z nich pochodzi z wyprawy z 2002 roku, gdzie wrak udało się dość dobrze obejrzeć. Płetwa prawego steru ma wyraźne ślady po uderzeniach śruby, co więcej, w samej płetwie utknął fragment jednego z płatów śruby. Takie uszkodzenie nie mogło mieć miejsca w trakcie opadania wraku na dno i jego "poślizgu".
Torpeda mogła uderzyć w miejsce w które uderzyła w 2 sposobu - 1, sugerowany przez Garzkego, Jurensa i innych historyków - czyli przepłynęła pod prawym sterem ze względu na podniesioną rufę i przechył, a następnie skierowana została w górę śladem torowym, lub nadeszła pod ostrzejszym kątem i trafiła bezpośrednio w rufę.
Może epopeja Yamato?
Jest taka opcja. Aczkolwiek przyznam się, że odetchnąłbym chwilę od pancerników. Zbyt szybko się ten temat raczej nie pojawi, ale kiedyś na pewno.
Czy ktoś znał Gienka zwisającego z ławeczki na zdjęciu?
Tam obok kotwicy? Fakt, wypił za dużo - podobno rano jeszcze chodził lekkim wężykiem, choć kontaktował i rozmawiał normalnie xD
To był Gienek Marczyk. Zmarł w CHICAGO w 1996 roku. Jego córka mieszka w Chrzanowie.
A co z samą bitwą właściwie dobiciem Bismarcka.
W następnym odcinku. Jeszcze nie kończymy tej serii... choć bym już chciał :D
Mój Piorunek :). Mogliście pisać to bym podesłał kilka materiałów.
Jak się doczeka swojej własnej serii/filmu, to wtedy będę przygarniał fotki
@@niemilitarysci Może już będzie "done" jak będziecie robić o nim materiał :)
@@wieslawffw Nicpoń, przecież Ty przy tym dłubiesz jeszcze od reworku CV :D
@@niemilitarysci no masz ale już jestem prawie na końcu :P BTW super materiał Dropsiq
Na Tv mam 5 sekund opóźnienia...🤔
Cała naprzód!!!!
Ten patronite chyba nie działa - kiedy wciskam ,, zostań patronem" wyswietla się komunikat ,,ten autor nie zbiera obecnie pieniędzy"
Si. To jest bardzo długa historia. W dużym skrócie. Dzisiaj o 8 rano dopiero zaakceptowali mój wspaniały profil po wprowadzeniu przeze mnie poprawek wczoraj o 2 w nocy. Ale, dopiero po akceptacji profilu mogą zacząć weryfikować moje dane by umożliwić płatności. Więc o 10:00 wysłałem im skany dowodów i wszystkie pierdoły. Niestety, nie zdążyli od 10 zweryfikować mej szanownej osoby. Podejrzewam że dopiero jutro te progi Wam się pokażą. Dam o tym znać na FB, Disco i na karcie Społeczności na kanale.
No poezja
Wąsaty artysta nieprzyjęty do akademii sztuk pieknych
To określenie jest super
Nadaje się do prasy
I apropo Mark Felton używa zwrotu nazi
Błąd to nie żadne nazi tylko germans
Cieszę się, że się podoba. I ponownie, ja nie będę się wgłębiał w te polityczne i okołopolityczne tematy, mnie interesują maszyny wojenne.
@@niemilitarysci rozumiem ale maszyny maszynami a historii nie powinno się załamywać mocno pozdrawiam
@@niemilitarysci swoją drogą jak patrząc na poczynania British zwłaszcza w początkach wojny widać ich naiwność
W jakim sensie naiwność?
@@niemilitarysci choćby myśl że dwa pancerniki wysłane na morze poludniowochinskie powstrzyma Japończyków od inwazji na malaya
kurcze - liczyłem że Niemcom uda się wymknąć :(
Więcej plot twistów niż w Incepcji.
Poczekaj do konca - musi sie udac !!!!!
Nie masz opcji WESPRZYJ
Już zdaje się że się pojawiła. Patronite mnie wściekle weryfikował, ale w końcu im się udało.
Już zdaje się że się pojawiła. Patronite mnie wściekle weryfikował, ale w końcu im się udało.
Sluchajcie, kto to są Taryści? Pierwszy raz spotykam to słowo... 🙄
To są tacy Niemili.
Jeszcze 18h ;(
A tam, po południu już będzie. Kawę zrobić sobie po obiedzie, ogarnąć jakąś szamę, i akurat zacznie się premiera.
W końcu.... Czas posłuchać jak KGV i Rodney zrobiły z 2000 tysięcy niemieckich jajek jajecznicę dobrze doprawioną stalą!!!!!
Oj, to dopiero w 11 odcinku. Ten dotyczy głównie feralnego ciosu zadanego Bismarckowi przez Swordfishe z HMS Ark Royal.
To byli w większości młodzi ludzie którzy po prostu wykonywali to co do nich należy podobnie jak ich przeciwnicy na HMS Hood. Tak że należy im się troszkę szacunku a na pewno pamięci a nie tego typu komentarze.
@@szlachcior1 Cóż. Nie jest mi ich specjalnie szkoda. Byli żołnierzami w służbie zbrodniczego systemu, i służyli chętnie, z entuzjazmem. Ale, to jest temat już odbiegający od moich pasji, więc nie będę się w to zagłębiał.
@@niemilitarysci Kwestia raczej trochę drażliwa. Młodzi, z entuzjazmem... Cóż, do wojska wciela się zazwyczaj ludzi młodych, pełnych zapału, a i entuzjazmowi dziwić się nie należy, bo przecież byli obsadą dumy niemieckiej floty, w dodatku zwycięskie dumy. Tak samo pewnie czuli się marynarze z HMS Hood. I żałować należy wszystkich tych, którzy byli tylko mięsem armatnim, w przeciwieństwie do tych, co to mięso wprawili w ruch.
@@jerzkos1301 może tak, może nie :D Tak jak mówię, ciężko mi wykrzesać z siebie żal. Wojna jest rzeczą paskudną, ale ciężko mi żałować agresora. Ale, to jest ostatni mój komentarz w tej kwestii.