Jestem pod ogromnym wrażeniem w jaki sposób opowiadasz o herbacie, yerbie etc. Filmy są niemalże całkowicie bez cięć, świetna dykcja, przy Twojej wypowiedzi nie słychać, jakże popularnego na wielu wystąpieniach czy prezentacjach „yyyy”, „eeee”. Uważam, że nawet jeżeli kogoś nie interesuje tematyka kanału to powinien posłuchać w jaki sposób człowiek powinien opowiadać na małych wystąpieniach w firmach czy też podobnych sytuacjach. Jedyne co można powiedzieć to brawo.
To jest spoko zestaw np. w podróży do innego miasta na urlopie. Zamiast brać ze sobą dodatkowe rzeczy jak matero i bombilla można sobie taki zestawik na parę dni kupić, a potem pozbyć się go bez żalu i wrócić do domu. Co prawda bombilla jakoś szczególnie miejsca w torbie nie zajmie, ale w awaryjnych sytuacjach fajnie, że jest możliwość zakupu takiego "starter packa".
Najważniejsze że yerba pojawia się w takim Lidlu, może odczaruje trochę ten 'wstrętny rakotwórczy napój nie wiadomo skąd' :) Druga rzecz to jak mogło smakować bez wykonania curado? xD Super film, nie mogę doczekać się kolejnych :)
Super set. Aż szkoda, że recenzja tak późno, bo u mnie już ponad tydzień temu wszystko wymiecione. Ale jak u kogoś jest, to brać i sie nie zastanawiać. Sztos yerba!
W biedronce kiedyś kupiłem i jest jeszcze mniejsza bombilla niż zastosowana tutaj, natomiast jest metalowa mega idealnie mi się sprawdza na podróże oczywiście do chimarrao to nawet nie ma co próbować. Ale nawet czasami w domu użyje jak mi się normalnej nie chce szukać :)
3 месяца назад
Fajnie że przetestowaliście . Plastik niestety wszędzie obecny ... szkoda . Myślę że wiele osób chcących spróbować yerby się zrazi (ale mogę się mylić ). Dla samej yerby myślę warto kupić nie dla reszty. Swoją drogą #czajnikowy robicie robotę 🙂
Mam podobne zdanie - jeśli ktoś nigdy nie pił yerby a tylko słyszał.. to lepiej niech wyda te 20zł i ma tego namiastkę zamiast parzyć yerbę z torebek jak herbatę.. no i jak nie spodoba się - paczkę komuś odda, a resztę nie żal wyciepnąć do kosza... Ale obiektywnie to taki jednorazowy zestaw i osobiście odrzucałoby mnie picie z plastiku przez plastik..
Faktycznie, to zestaw raczej specjalnego przeznaczenia (awaryjna albo ewentualnie na pierwszy raz) i jak to bywa z gotowymi zestawami średnio się spina cenowo (taką paczkę Taragui można kupić za 10zł, a reszta zawartości ma wartość groszową), ale jest wygodna, zwłaszcza w podróży (gdzie plastik może być zaletą, bo jest lekki). I przynajmniej zawiera yerbę, która faktycznie jest w miarę przyjazna dla początkujących, a to również bardzo istotne. Moje pierwsze spotkanie z yerbą (też jako osoba, która wiedziała jedynie, że takie coś istnieje i chciała spróbować, co to, te 10+ lat temu nie można było nawet mówić o modzie), to kupione, również w Lidlu, torebki - chyba firmy Lord Nelson. Użyto tam (na mój smak i pamięć, bo do szczegółów nie udało mi się dotrzeć) mocno dymionej paragwajki, przez co napar smakował dla mnie jak wyciąg z zawartości popielniczki i na prawie 10 lat wyleczył z wszelkiego zainteresowania yerbą. Gdybym trafiła na ten zestaw, sprawy mogłyby się potoczyć inaczej :) Najlepszym sposobem na pierwszy kontakt jest moim zdaniem kilka próbek różnych yerb, niedroga metalowa bombilla i niewielki, już posiadany, ceramiczny kubek, do tego znajomy, który dorzuci te produkty, do swojego zamówienia, żeby uniknąć kosztów przesyłki, ale opisywany zestaw jest sposobem bardzo dobrym - kompletny zestaw, wygodny i powszechnie dostępny, więc mogą skorzystać z niego również osoby, które z różnych powodów nie robią zakupów w internecie.
Drugim powodem, dlaczego w tym opakowaniu brak okienka, jest cena - im więcej różnych frakcji w opakowaniu, tym więcej opłat (ze względu na ekologię) - więc w przypadku produktów nastawionych na jak najniższą cenę, robią obecnie opakowania z jak najmniejszej liczby różnych frakcyjnie komponentów.
Ta bombilla nawet całkiem fajnie filtruje. Generalnie to jest rzecz bardzo fajna do sprawdzenia. I nie szkoda też w razie czego stracić owo naczynko. A sama yerba jest bardzo dobra. Możnaby też zrobić promocje w innych sklepach na przykład na paragwajskie yerby. Bardzo dobrą marką jest Selecta albo Kurupi. Można w ten sposób zachęcić ogół narodu do picia yerby.
Szanuję opinię, ale totalnie się nie zgadzam, brak wczucia się w rolę takiego totalnego nooba. Sprezentowałem znajomemu i jest zachwycony. Zmienia kawę na Yerbe. Jasne można kupić ćwiartkę, ale nie w sklepie, więc dochodzi wysyłka. Można kupić bombę metalową, ale pozostaje decyzja jaką, a jak ktoś się nie zna i widzi 100 różnych to nie weźmie pewnie najtańszej bo uzna że szrot. Argument z kubkiem też chybiony, bo wątpię, że ktoś ma takich rozmiarow kubki w domu. Można kupić lidlosanto, ale to znowu trzeba wiedzieć co, gdzie i jak. Tutaj jest produkt w 1 miejscu, w 1 opakowaniu. Gotowy do spożycia. Najważniejszy plus - inicjatywa i szansa, ze yerba trafi do regularnej sprzedaży.
Przecież to samo powiedział autor recenzji... czyli dla kogoś kto nie wie co to i chce spróbować nie pchając się w koszty. Poza tym o jakim "naczynku" ty mówisz? W domu też pijesz z plastikowych kubków po musztardzie? Bo jak to wygląda - jak jednorazowy pojemnik na mocz. Aaaa... no może ty nie wiesz, ale to, że jakiś kubek ma 400ml nie oznacza, że musisz zalewać go do pełna..
@@E1mill akurat ten kubeczek jest wykonany z poliuretanu i nadaje się do spożywki. Wolę coś, co wygląda jak słoik po musztardzie niż wiadro dołączane przy np. yerbadorach. Natomiast jak Ty mi rzucasz argument, że 400 ml dzban yerby można zalać nie do końca, to Ty nigdy poprawnie yerby nie piłeś i nie mamy o czym rozmawiać dopóki nie ogarniesz podstaw.
Dokładnie tak. Picie z małych naczyń pozwala na głębsze odczucie smaku. To po pierwsze. Po drugie jak wspomniał przedmówca plastik, z którego jest wykonane mate jest w pełni przystosowany do kontaktu z żywnością. Czego byś oczekiwał w cenie 20 złotych. Może bombilli espirala i do tego na przykład mate typu imperial obszytego skórą. Tak też oczywiście można. Tylko pytanie czy ma to sens? Także proponuję trochę więcej poczytać na temat yerba mate. Myślenie naprawdę nie boli.
@@xCronoxPL może sobie być wykonany z czego chce, ale to wciąż plastik... i wiedz, że to, że dzisiaj coś jest dopuszczone do kontaktu z żywnością wcale nie oznacza, że za rok-dwa lub kilkanaście odkryją, że to jednak był zły pomysł.. historia zna wiele takich przypadków. kolejna rzecz - nikt ci nie mówi, że masz wypełniać cały kubeł.. wsypujesz ile chcesz i wody wlewasz wg proporcji lub ile ci smakuje... w ogóle zabawni jesteście z tym swoim "poprawnym przygotowaniem" i odstawianiem ceremonii przygotowania.. po drugiej stronie świata nikt z kątomierzem i termometrem nie chodzi, nie ma policji od yerba mate i nikt do więzienia za naruszenie parzenia nie poszedł..
Zwykły domowy kubek to chyba nie jest najlepszy pomysł. Wyjdzie bagienko, które nie smakuje tak jak powinno. Jednak jak ktoś chce sprobować yerby, to lepiej będzie kupić bombillę, tak jak powiedziałeś i nawet najtańsze naczynie, ale dedykowane do mate, a nie do kawy czy herbaty.
taaa i trzeba specjalną wodą zalewać z odpowiednimi składnikami, z odpowiedniej wysokości tańcząc przy tym stary indiański taniec... bo inaczej nie wyjdzie.
Jestem pod ogromnym wrażeniem w jaki sposób opowiadasz o herbacie, yerbie etc. Filmy są niemalże całkowicie bez cięć, świetna dykcja, przy Twojej wypowiedzi nie słychać, jakże popularnego na wielu wystąpieniach czy prezentacjach „yyyy”, „eeee”. Uważam, że nawet jeżeli kogoś nie interesuje tematyka kanału to powinien posłuchać w jaki sposób człowiek powinien opowiadać na małych wystąpieniach w firmach czy też podobnych sytuacjach. Jedyne co można powiedzieć to brawo.
Dziękujemy! Rafała można spotkać na różnych wydarzeniach w firmach ;)
6:00 zapomniałem zupełnie o tych brązowych kubeczkach z automatów, teraz wszystkie wspomnienia ze studiów wróciły :D
To jest spoko zestaw np. w podróży do innego miasta na urlopie. Zamiast brać ze sobą dodatkowe rzeczy jak matero i bombilla można sobie taki zestawik na parę dni kupić, a potem pozbyć się go bez żalu i wrócić do domu. Co prawda bombilla jakoś szczególnie miejsca w torbie nie zajmie, ale w awaryjnych sytuacjach fajnie, że jest możliwość zakupu takiego "starter packa".
Pozdrawiam i dziękuję panu czajnikowemu za wszystkie reakcje na znane mu tematy dotyczące yerby, herbat i dobrego wychowania.Miłego dnia 😊
dosłownie nic nie odsresowuje mnie tak bardzo jak wasze filmy
Jaka radość na twarzy!
To jest sztosiwo
Dziękuję. Lubię poczciwego czajnikowego i yerbusię mniammm.
Fajnie że kanał działa dalej mimo upływu lat ❤
Dziękuje z materiał :) pozdrawiam
Ja byłem w Iguazu. Polecam! Warto!
Fajny zestaw 😊 pozdrawiam serdecznie 👋
Takie unboxingi to ja szanuję👍
Bardzo fajny materiał
Najważniejsze że yerba pojawia się w takim Lidlu, może odczaruje trochę ten 'wstrętny rakotwórczy napój nie wiadomo skąd' :)
Druga rzecz to jak mogło smakować bez wykonania curado? xD
Super film, nie mogę doczekać się kolejnych :)
Super set. Aż szkoda, że recenzja tak późno, bo u mnie już ponad tydzień temu wszystko wymiecione. Ale jak u kogoś jest, to brać i sie nie zastanawiać. Sztos yerba!
Lepiej późno niż wcale ;) W niektórych Lidlach jeszcze leży ten zestaw. A tak ogólnie to jest dostępny w wielu innych miejscach.
@@CzajnikowyPl Kupiłem wczoraj w Lidlu dwa takie zestawy za 50% ceny czyli bodajże za 9,45zł/szt.
🙏👍
Dobry zestaw dla osoby, która chce zacząć przygodę z yerba
W biedronce kiedyś kupiłem i jest jeszcze mniejsza bombilla niż zastosowana tutaj, natomiast jest metalowa mega idealnie mi się sprawdza na podróże oczywiście do chimarrao to nawet nie ma co próbować. Ale nawet czasami w domu użyje jak mi się normalnej nie chce szukać :)
Fajnie że przetestowaliście . Plastik niestety wszędzie obecny ... szkoda . Myślę że wiele osób chcących spróbować yerby się zrazi (ale mogę się mylić ). Dla samej yerby myślę warto kupić nie dla reszty. Swoją drogą #czajnikowy robicie robotę 🙂
OOo już mam Sol Mexicano z biedronki i tam była bombilla i matero ceramiczne po jogurcie z biedronki :D
👍
Mam podobne zdanie - jeśli ktoś nigdy nie pił yerby a tylko słyszał.. to lepiej niech wyda te 20zł i ma tego namiastkę zamiast parzyć yerbę z torebek jak herbatę.. no i jak nie spodoba się - paczkę komuś odda, a resztę nie żal wyciepnąć do kosza...
Ale obiektywnie to taki jednorazowy zestaw i osobiście odrzucałoby mnie picie z plastiku przez plastik..
Faktycznie, to zestaw raczej specjalnego przeznaczenia (awaryjna albo ewentualnie na pierwszy raz) i jak to bywa z gotowymi zestawami średnio się spina cenowo (taką paczkę Taragui można kupić za 10zł, a reszta zawartości ma wartość groszową), ale jest wygodna, zwłaszcza w podróży (gdzie plastik może być zaletą, bo jest lekki). I przynajmniej zawiera yerbę, która faktycznie jest w miarę przyjazna dla początkujących, a to również bardzo istotne.
Moje pierwsze spotkanie z yerbą (też jako osoba, która wiedziała jedynie, że takie coś istnieje i chciała spróbować, co to, te 10+ lat temu nie można było nawet mówić o modzie), to kupione, również w Lidlu, torebki - chyba firmy Lord Nelson. Użyto tam (na mój smak i pamięć, bo do szczegółów nie udało mi się dotrzeć) mocno dymionej paragwajki, przez co napar smakował dla mnie jak wyciąg z zawartości popielniczki i na prawie 10 lat wyleczył z wszelkiego zainteresowania yerbą. Gdybym trafiła na ten zestaw, sprawy mogłyby się potoczyć inaczej :)
Najlepszym sposobem na pierwszy kontakt jest moim zdaniem kilka próbek różnych yerb, niedroga metalowa bombilla i niewielki, już posiadany, ceramiczny kubek, do tego znajomy, który dorzuci te produkty, do swojego zamówienia, żeby uniknąć kosztów przesyłki, ale opisywany zestaw jest sposobem bardzo dobrym - kompletny zestaw, wygodny i powszechnie dostępny, więc mogą skorzystać z niego również osoby, które z różnych powodów nie robią zakupów w internecie.
Jeśli ktoś np wyjechał na wakacje albo dłużej z pracy i tęskni za yerbą to spoko opcja. Na stałe do domu słabo.
Jaka jest różnica smakowa między colon traditional a selection especial?
Taka sama jak między Pajarito Elaborada a Seleccion Especial.
W wersji specjalnej najczęściej liście są większe, używa się do niej suszu najwyższej jakości :)
Drugim powodem, dlaczego w tym opakowaniu brak okienka, jest cena - im więcej różnych frakcji w opakowaniu, tym więcej opłat (ze względu na ekologię) - więc w przypadku produktów nastawionych na jak najniższą cenę, robią obecnie opakowania z jak najmniejszej liczby różnych frakcyjnie komponentów.
Ta bombilla nawet całkiem fajnie filtruje. Generalnie to jest rzecz bardzo fajna do sprawdzenia. I nie szkoda też w razie czego stracić owo naczynko. A sama yerba jest bardzo dobra. Możnaby też zrobić promocje w innych sklepach na przykład na paragwajskie yerby. Bardzo dobrą marką jest Selecta albo Kurupi. Można w ten sposób zachęcić ogół narodu do picia yerby.
Na to bym nie liczył
Plastikowe matero i bombilla.... podziękuję 😊
bieda zestaw, ale z drugiej strony zawsze lepiej niż yerba w saszetkach, gdzie dadzą jej 1.5g i nie ma sensu tego parzyć :D
Kupiłbym, ale dla samej Taragui. Jeśli dobrze zrozumiałem, dodali 1kg - na internecie chodzi o kilkanaście zł drożej xD 🧅
Przecież tam jest 250g
U mnie nie było słomki :(
To pewnie pomyłka podczas produkcji. Napisz do Pipore albo do najlepiej do Unmate, podejrzewamy, że pomogą!
Co to za akcent?
Śląski
Szanuję opinię, ale totalnie się nie zgadzam, brak wczucia się w rolę takiego totalnego nooba. Sprezentowałem znajomemu i jest zachwycony. Zmienia kawę na Yerbe. Jasne można kupić ćwiartkę, ale nie w sklepie, więc dochodzi wysyłka. Można kupić bombę metalową, ale pozostaje decyzja jaką, a jak ktoś się nie zna i widzi 100 różnych to nie weźmie pewnie najtańszej bo uzna że szrot. Argument z kubkiem też chybiony, bo wątpię, że ktoś ma takich rozmiarow kubki w domu. Można kupić lidlosanto, ale to znowu trzeba wiedzieć co, gdzie i jak. Tutaj jest produkt w 1 miejscu, w 1 opakowaniu. Gotowy do spożycia.
Najważniejszy plus - inicjatywa i szansa, ze yerba trafi do regularnej sprzedaży.
No i elegancko:)
Przecież to samo powiedział autor recenzji... czyli dla kogoś kto nie wie co to i chce spróbować nie pchając się w koszty.
Poza tym o jakim "naczynku" ty mówisz? W domu też pijesz z plastikowych kubków po musztardzie? Bo jak to wygląda - jak jednorazowy pojemnik na mocz. Aaaa... no może ty nie wiesz, ale to, że jakiś kubek ma 400ml nie oznacza, że musisz zalewać go do pełna..
@@E1mill akurat ten kubeczek jest wykonany z poliuretanu i nadaje się do spożywki. Wolę coś, co wygląda jak słoik po musztardzie niż wiadro dołączane przy np. yerbadorach. Natomiast jak Ty mi rzucasz argument, że 400 ml dzban yerby można zalać nie do końca, to Ty nigdy poprawnie yerby nie piłeś i nie mamy o czym rozmawiać dopóki nie ogarniesz podstaw.
Dokładnie tak. Picie z małych naczyń pozwala na głębsze odczucie smaku. To po pierwsze. Po drugie jak wspomniał przedmówca plastik, z którego jest wykonane mate jest w pełni przystosowany do kontaktu z żywnością. Czego byś oczekiwał w cenie 20 złotych. Może bombilli espirala i do tego na przykład mate typu imperial obszytego skórą. Tak też oczywiście można. Tylko pytanie czy ma to sens? Także proponuję trochę więcej poczytać na temat yerba mate. Myślenie naprawdę nie boli.
@@xCronoxPL może sobie być wykonany z czego chce, ale to wciąż plastik... i wiedz, że to, że dzisiaj coś jest dopuszczone do kontaktu z żywnością wcale nie oznacza, że za rok-dwa lub kilkanaście odkryją, że to jednak był zły pomysł.. historia zna wiele takich przypadków.
kolejna rzecz - nikt ci nie mówi, że masz wypełniać cały kubeł.. wsypujesz ile chcesz i wody wlewasz wg proporcji lub ile ci smakuje... w ogóle zabawni jesteście z tym swoim "poprawnym przygotowaniem" i odstawianiem ceremonii przygotowania.. po drugiej stronie świata nikt z kątomierzem i termometrem nie chodzi, nie ma policji od yerba mate i nikt do więzienia za naruszenie parzenia nie poszedł..
Myślałem że ta bombilla na miniaturce to wielki joint. Niestety jeszcze będziemy musieli poczekać na recenzje tej lepszej konopii ;)
Wszechświat równoległy jak wszystko z supermarketów.
Nie śledzę tego kanału, więc zapytam - czy od picia herbaty się tak dziwnie mówi?
Podobno nie wszystkich to dotyka ;)
To jest zestaw dla dzieci :-)
Dla początkujących jak już
Nie, to jest robienie klienta w ciula. Plus darmowa reklama. Po za tym, qrwa, pić Yerbę z plastiku.
Czemu nie w centrum kadru jesteś? ( ಠ_ಠ)
Zwykły domowy kubek to chyba nie jest najlepszy pomysł. Wyjdzie bagienko, które nie smakuje tak jak powinno. Jednak jak ktoś chce sprobować yerby, to lepiej będzie kupić bombillę, tak jak powiedziałeś i nawet najtańsze naczynie, ale dedykowane do mate, a nie do kawy czy herbaty.
Są różne kubki.
taaa i trzeba specjalną wodą zalewać z odpowiednimi składnikami, z odpowiedniej wysokości tańcząc przy tym stary indiański taniec... bo inaczej nie wyjdzie.
@@E1mill jak sobie lubisz pic jak wojtus cejrowski to sobie pij bagienko
@@E1mill O to to. Taniec indiański oczywiście o północy na rozstaju dróg. ;)
Yerba aromatyzowana mikroplastikiem -.-
Jak ci sie nie podoba to kup sobie sushi z Biedronki.
Jadłem, nie powtórzę ;)
Na pewno było pyszne tylko z najtańszym majonezem zjadłeś zamiast z ketchupem jak normalni ludzie.
Nie no z plastiku nigdy przenigdy :)
Spojler:
Cytując Stonogę: nie warto… ;)
Panie Rafale jak coś to u mnie na kanale jest dość wnikliwa recenzja wraz z opisem. Także oczywiście można z niej korzystać.
@@marcinwisniarski6265 jedyna słuszna, prawilna recenzja. Recenzja osoby, która się zna i z niejednego matero piła 🤗
fuj plastik :P
7:30 nawet nie trzeba kupować. Wziąć słomkę. Podwinąć lub zgrzać na jednym końcu i narobić dziurek, ot co.
@@gorekslonko ogórek, Tobie słonko chyba za mocno przygrzało, co ?
Głupi, że aż mokry 😅
Jasne, i wsadzić do gorącej wody. Mniam.
Proponowałbym w takiej plastikowej słomce do picia soków zrobić dziurki. Z pewnością wspaniale będzie filtrować.😂😂😂😂
@@guerilla3469 no no no, ale już pić w tym badziewnym, plastikowym kubku już można, co nie?
Chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie kupuje w lidlu licząc że niesie to za sobą jakość
Pewnie jakość level dyskont