SZWAJCARSKIE PRODUKTY - co dziwnego jedzą Szwajcarzy?
HTML-код
- Опубликовано: 5 окт 2024
- Co jedzą Szwajcarzy i ile to wszystko kosztuje?
Wspólnie sprawdźmy ceny w jednym z najdroższych krajów świata. Zabieram Was do trzech szwajcarskich supermarketów Migros, Denner oraz Coop.
Zapraszam po więcej:
Instagram: / jaknajwiecej.pl
Facebook: / jaknajwiecejpl
Blog: jaknajwiecej.pl
Czym nagrywam?
Canon G7X Mark II
link.do/6ADJy
muzyka:
1. Kevin MacLeod: A Mission - Scoring Action - na licencji Creative Commons Attribution (creativecommon...)
Źródło: incompetech.com...
Wykonawca: incompetech.com/
2. Kevin MacLeod: Airport Lounge - Disco Ultralounge - na licencji Creative Commons Attribution (creativecommon...)
Źródło: incompetech.com...
Wykonawca: incompetech.com/
#szwajcaria #życiewszwajcarii #życiezagranicą
![[Limbus Company - PV] Chapter.7 - Oblivion](http://i.ytimg.com/vi/VUpkXPkvoxU/mqdefault.jpg)
Szwajcarii. Ceny są drogie tylko wtedy, gdy zarabiasz złotówkę lub euro. Wynagrodzenia są również znacznie wyższe, a jednak Szwajcarzy mają najwyższą siłę nabywczą w Europie.
:D Nie no, umówmy się, że sklepy typu Coop, Migros to są dla szwajcarskich patriotów, którzy mają od dziecka wpajane, że trzeba wspierać ten cały biznes, no i oczywiście święcie wierzą, że tylko tam kupią bio, cudowne i najlepsze na świecie
Migros jest czesto tańszy od aldiego. W aldim jedynie kupuje jajka:P
@@ekio3572 To prawda. Właśnie dlatego najlepiej jest łączyć zakupy w wielu sklepach, po kilku miesiącach/latach życia tutaj już intuicyjnie wybiera się asortyment z danego sklepu i robi się giiigantyczne oszczędności :)
Ja nigdy nie przeliczam obcej waluty na pln podczas zakupow,no chyba ze ktos wyjedzie gdzies na 2 miesiace i trzesie dupa przy kazdych zakupach,bo musi odlozyc na ,,nowy"stary samochod a wlozy w niego w ciagu roku drugie tyle lub tego typu akcje. Jestem pracuje,zarabiam,kupuje,proste a ile to kosztuje na pln to co mnie to
20 RAPEROW🙈
Super wykaz , dziekuje - wyglada tak samo we niemczech we wloszech 3 × drozej
W Szwajcarii bardzo dużo produktów jest lub potrafi być tańszych :) Często ciuchy/obuwie kupimy taniej, lepszej jakości, a w razie reklamacji absolutnie nikt nie robi problemu (czego o Polsce jak wiadomo powiedzieć nie można). Praktycznie cała elektronika jest w Szwajcarii tańsza niż w Polsce (głównie za sprawą niższego podatku). Mega paradoksem był zakup komputera dla moich rodziców wyprodukowanego pod Wrocławiem i zawiezionego z Berna do... Wrocławia, bo było taniej. :D Żywność również potrafi być tańsza ale właśnie nie w szwajcarskich sklepach lub jeśli w nich to w okresach, gdy towary są przeceniane (wieczorem, przed zamknięciem, w sobotę). Szwajcaria to jest kraj, gdzie sportem narodowym jest wyszukiwanie rabatów, upustów, ofert i okazji i czasem można wyłapać coś w naprawdę korzystnej cenie. Po drugiej stronie barykady postawię na ten przykład sprzedaż rowerów, która jest kompletnym nieporozumieniem. Absolutnie najwyższe, wzięte z kosmosu ceny i absolutnie zero rabatu :D
Tak wlasnie te reklamacje i zwroty w polsce SZOK !!! Ostatnio w poznaniu kupilam buty za 1300 zl, na drugi dzien chialam je wymienic na numer wieksze a oni: zwrotow nie przyjmujemy Coooo? Jak to? Wogole nie zrozumialam co oni mysla. Drogi sklep a obsluga klienta KOSZMAR ! Czesto w polsce nie kupuje bo wiem ze w CH te same rzeczy moge kupic za polowe i z mila obsluga. Ha ha, i tak elektronika duzo tansza. Ja kupuje w CH i biore do PL.
No wreszcie ktoś dobrze napisał. Ja ogólnie jak byłem w Szwajcarii to w ogóle mi drogo nie było , Tylko w promocjach kupowałem. Zawsze oczy wybałuszam jak słyszę że tam niby tak drogo jest.
Zgadza sie wszystko, chociaż z tym polowaniem na rabaty to nie jest prawda.....ostatnio zabrałam do PL torby na śmiecie bo polskie są drogie i nie nadają sie nawet do śmieci..... Polskiego sera nie da się rozpuścić ponieważ są to produkty seropodobne. Chleb tu jest dla mnie najlepszy chleb na świecie!!!! Czekolada jest tania i bardzo smaczna.
@@laburbuja4794 Tylko że mój post jest sprzed 5 lat ;)
Ceny są takie bo chronią swój rynek i nie importują mln ton ważyw i owoców. Mięso też mają od swoich hodowców. Tam nikt nie narzeka że przy scianie firm są pastwiska dla owiec czy krów. A w polsce zaraz by było że śmierdzi że beczy itd. itd.
Nie można tak przeliczać, absolutnie. Tam się inaczej zarabia. Prosta sprawa 😄
Tak
to samo się tyczy każdego kraju. Ceny mają sens tylko w kontekście do zarobków
@@Erintii no ta ale nie kazdy to kuma ... inny kraj inne ceny inne zarobki :) Pozdro
@@Michael.L.Cook. ja mieszkam 5 lat w Kanadzie i nie porównuję cen tutaj z polskimi i vice versa, czy też pensji w dolarach z tą w Polsce. To nie ma sensu.
Film ma na celu pokazać jakie są ceny, nie dotyczy zarobków, gdyż nie każdy kto ogląda ten film mieszka w Szwajcarii. Ktoś może tu np. chcieć przyjechać turystycznie.
Ja mieszkam w Szwajcarii w części francuskiej i ceny tutaj są około 10-15% wyższe niż przedstawione w tym filmie. Faktycznie (w Genewie) jest dużo więcej produktów z Francji niż z Niemiec. Pozdrawiam, bardzo fajny film.
Co to za bzdury że np. czekolada jest droższa niż w Polsce , jesli zarobki to ok. 5 tys. Franków czyli porównując 1/1 z zarobkami w PL 5 tyś.zł.
To pokaż mi w u nas czkoladę Lindt za 2.30 ......
Drogo -tanio..... Kolejny przykład .
Pracuję w UK gdzie rata za nowy samochód pokroju Ford Focus miesięczna rata to około 200 funtów , w Polsce około 1000 zł - teoretycznie tyle samo , ale w moim przypadku 200 funtów to 1,5 dniówki w pracy , a w Polsce 1000 zł to 1/4 wypłaty.
Więc sorry ale nie cierpię takich głupich porównań
Tematem filmu nie są zarobki, tylko ceny w sklepach. Nie wszystkie osoby oglądające ten film zarabiają we frankach, więc to naturalne, że bedą przeliczać na złótówki. Osobę na wakacjach nie dotyczy kwestia zarobków w tym kraju. Pozdrawiam
Szwajcaria nie jest droga. Mieszkałem 2 lata po tem przeprowadziłem się do Australii i tam jest drogo. Naprawdę drogo
Podobno wasze ceny (australijskie) nie umywaja sie do nowozelandzkich. Sporo moich znajomych planowalo uciec z USA (tym co brak piatej klepki) i przeniesc sie do NZ, ale wysiedli przy cenach. Okazalo sie, ze nawet zarabiajac w amerykanskich dolarach nie stac ich aby tam sie utrzymac.
Klusowal bym tam na kangury,jerzozwieze i jakies malpiatki byc moze i bym do sklepu chodzil po piwo do obiadu ha ha
Takie małe sprostowanie - w Szwajcarii nie ma jajek z chowu klatkowego, bo taki chów jest zabroniony już od wielu lat. Robisz fajne filmy, powodzenia!
Owszem, ale można kupić takie jajka z importu.
Dzięki za miłe słowa, również pozdrawiam.
@@jaknajwiecej ale nie w Migrosie
Trochę zwiedziłem ale najbardziej rozwaliły mnie ceny w Norwegii.
Marcin Fanthc tak. Racja
W Norwegii byłem 18 dni, dałem radę. Nie żałuję bo widoki i atrakcje zajebiste
Ja mieszkam w Dortmundzie i ostatnio robiłem zakupy w Szczecinie. Ludzie jakaś tragedia, ceny nawet większe niż w Niemczech. A
Jakaś paranoja.
O i to jest informacja Niemcy zarabiają więcej i kupują taniej niż my pozdrawiam Patryk 👍poto przelicza się waluty ale mikrocefale tego nie łapią
@@romualdulanowski8485 jakaś aluzja? Tu nikt nie przelicza, tylko chodzi mi o to,że ceny w Polsce już wyrównały się z cenami w Niemczech. Np daktyle są w Polsce o 10e droższe niż w Niemczech. Mowa o cenie za 1kg. To samo morele , cena oliwki z oliwek jest taka sama. Absurd. Dlatego uważam,że Polacy powinni dużo więcej zarabiać.
@@patryksu1127 żadna aluzja chodziło mi o to, że Polacy przeliczają wszystko na złotówki i dobrze robią dzięki temu widać jaka jest siła nabywcza pieniądza a jaka różnica w zarobkach w danym kraju dzięki za odpowiedź pozdrawiam 👍
@@patryksu1127 i tego nie kumam - ceny mamy europejskie za zarobki 4 razy niższe...gdzie te pieniądze? połowę na pewno kradnie nam żydowski rząd pisowski z pedofilami z KK a reszta?1/4 to na pewno podatki bo te zabierają nam tak naprawdę minimum 42% zarobku...ale wciąż pozostaje te kilka procent...
@@romualdulanowski8485 masz racje ale nie można mówić że w szwajcarii jest drogo - może dla Polaka ale nie szwajcara własnie przez inne zarobki. mamy jeszcze normalne kraje w europie ale jak na bezplanu (YT) pooglądalem wenezuelę to naprawdę tam jest masakra
Ze Szwajcarią kojarzy mi się jeszcze Ovomaltine - głownie jako krem do smarowania. A z owoców sezonowych pamiętam morele, które przy drogach są sprzedawane w bardzo przystępnej cenie.
Nie można prościej? Przyjmijmy że Polak i Szwajcar zarabia 3000 jakiś jednostek i wtedy podawać ceny jakie są na półkach. Widać wtedy proporcje zarobków do cen.
Ten film pokazuje dobitnie że najlepsze i najtańsze miejsce do życia to Niemcy.
I głupie komentarze że nie można przelicza są bez sensu.
Zarabiajac w Niemczech 1500 Euro to jak w Polsce 2000 zl.
I W DE taka kwota to jest się nikim i żyje z dnia na dzień i w Polsce to samo.
Tylko że w Niemczech starcza na czynsz i jedzenie i skromne auto a w Polsce na nic.
O bogactwie, wakacjach i drogich autach mając takie zarobki zapomnijmy.
Wiec przelicza y. Wiem bo mieszkam w DE.
Wcale nie w Szwajcarii jest lepiej. Strasznie narzekaja na Niemcow za granica. Na wczasy jezdza po sezonie, a jak maja cos kupic to wiecej marudza niz kupuja. Niemcy sie skonczyly.
auto kupisz - oc nie opłacisz...zdechniesz z głodu wynajmując mieszkanie...albo będziesz mieszkał pod mostem i starczy ci na żarcie od pierwszego do pierwszego....dalej głosujmy na zydowski rząd pisowski to nawet trawy nie zeżremy bo już będzie wyżarta....
Nauczyciel zarabja 7000 Frankaow na renke, zarobki sa wysokie i bardzo dobra jakosc produktow
O ile film o ciekawostkach Szwajcarii był doskonały, tyle ten w oderwaniu od zarobk7w nie ma sensu. Średnia pensja w Szwajcarii to 5 tys. franków, czyli UWAGA!! 18 tysięcy złotych. Nie 4 tysiace jak w Polsce, czyli ceny należy podzielić na 4.....
Dodam tylko, że ceny w sklepie to nie wszystko, jeżeli chcesz iść dalej tym tropem. Ceny mieszkań, transport i usługi znacznie się różnią w porównaniu do Polski i jak dalej policzysz nawet z tą średnią pensją, to Twoja kalkulacja mocno się zmieni. Dlatego film jest tylko o cenach w sklepie, które mogą dotyczyć np. turystów, których nie będą interesować zarobki. Pozdrawiam
Jest drogo ale ceny są adekwatne do zarobków Szwajcarów.
Absolutnie tak.
Dla tego jak chcesz tam mieszkać to musisz zarabiać w ich walucie :) Praca zdalna z polską firmą odpada, chyba że jesteś prezesem banku.
Fajny film! wybieram sie tam wiec przyda mi sie troche wiadomości:) ale u nas już ceny przebijaja te w Szwajcarii!!!
W Aldi ceny niewiele wyzsze jak w PL ;) Migros, Coop to takie nasze delikatesy
Fajny filmik :) Coop to w sumie już od wieków konkurencja dla Migrosa, ale z reguły mają większy wybór artykułów i trochę towarów z wyższej półki. Denner z kolei należy do Migrosa i większość swojego utargu robi na alkoholach :)
Na granicach oprócz limitów mięsnych są np. jeszcze limity na masło czy śmietanę, o których pewnie niewiele osób wie.
W stosunku do zarobków żywność jest w Szwajcarii TAŃSZA niż w Polsce. Może poza jednym jedynym mięsem, ale to ze względu na wyśrubowane normy hodowli. A tylko porównanie do zarobków ma sens. Do tego w filmie mowa tylko o cenach żywności, a produkty przemysłowe - telefon, telewizor, samochód - są w cenach podobnych do polskich. Przy średniej płacy netto ok.18 tys zł. Daj nam Panie Boże taką drożyznę...
w stosunku do zarobków to żywność jest tańsza prawie wszędzie. Mieszkam w Toronto, uchodzącym za mega drogie miasto w Kanadzie, kupuję w delikatesach i ilekroć jadę do Polski mam wielkie oczy ze zdumienia jak w Polsce jest cholernie drogo w stosunku do zarobków
Jest dosyć drogo w Polsce szczególnie w porównaniu do jedzenia z UK. Jednak nie wyobrażam sobie mieszkać za granicą na stałe, wolę być szczupły w Polsce :)
Ciężko przeliczać ceny na polską walutę, na pewno jest drożej, ale zawsze trzeba brać pod uwagę to że mieszka się tam, a nie w polsce, są inne zarobki, i nie powinno się tego przeliczać na złotówki. Tam po prostu żyjemy za inną walutę.
Niektórzy żyją, a inni nie i mogą chcieć przyjechać na wakacje, albo po prostu znać cenę w ich walucie, którą mają na codzień. Nie wszyscy oglądający ten film, mieszkają w Szwajcarii. Pozdrawiam
Paliwo jest w przystępnej dla każdego cenie 😉 Rolexy tez mozna kupić w Bucherer bardzo rozsądnie 😉
Średnia zarobków w Szwajcarii to 4500 tyś franków netto (na rękę) więc ja licze sobię zawsze tak że ile czasu muszę poświecić pracując w Szwajcarii aby coś kupić a ile w Polsce.A najlepiej liczyć 1:1 czyli jak by w Polsce zarabiało się 4500 tys zł i ceny Szwajcarskie to by były złotówki to wychodzin taniocha
Byłem pierwszy raz odwiedzić rodzinę. 1000zl wymieniłem i myślałem że na tydzień starczy na kieszonkowe żeby kupić magnes i postawić obiad... Szybko przeliczyłem że na Hot doga na stację mogę ich zabrać co najwyżej. Ale kraj robi naprawdę wrażenie i jak ktoś z brudnego Śląska tam trafi to kopara opada. Piękne ujęcia. Wróciły wszystkie wspomnienia. Wodospad Rheinfall to obowiązkowa pozycja na liście do zobaczenia
Pisząc ten komentarz po ponad roku od publikacji tego filmu, można by rzec, że dogoniliśmy Szwajcarię, - niestety tylko w cenach :)
Ja oglądam dziś. Teraz dopiero mamy Szwajcarię :)
Jeszcze należało by porównać zarobki do cen i sprawa czy drogo czy nie wyjaśni się sama
Średnia pensja to okolo 3200 CHF, ale to już temat na inny film, bo ceny w sklepach to jedno, a usługi, mieszkanie, służba zdrowia i komunikacja to kolejne wydatki. Pozdrawiam ;)
jaknajwiecej.pl Średnia pensja to nie 3200 chf tylko najniższa krajowa w zawodach najniższych, średnia to koło 5000. Ja nie uważam ze wyżywienie jest drogie. Ja wydaje koło 700 CH / osobę ( nie kupuje w DE) To jest 1/7 średniej pensji. Teraz proszę pokaż mi jak to sie ma do polski, ale wydaje mi sie ze koszty jedzenia w Polsce do zarobku są dużo droższe.
Przyznaje rację, popełniłam błąd. Rzeczywiście kwota 3200 CHF dotyczyła najniższej pensji w tym kraju. Wiele źródeł podaje kwotę bliską 6000 CHF brutto, jako średnią pensję krajową. Dodam tylko, że tematem tego odcinka były ceny w sklepach spożywczych, które odwiedziłam. Pozdrawiam
@@beatka2804 Podobne, co potwierdza dwie tezy - koszty życie w Szwajcarii są porównywalne do tych w Polsce (uwzględniając lokalne zarobki) i jednocześnie stosunkowo wysokie w porównaniu z Niemcami, gdzie wiele produktów kosztuje tyle samo, niewiele drożej lub jest nawet tańsza niż w Polsce, gdzie zarabia się w przeliczeniu 2-3 razy mniej. Wystarczy popatrzeć na ceny widząc je w złotówkach skoro netto zarabia się 2500-4000 CHF, czyli tyle ile u nas zarabia się w złotówkach.
@@beatka2804 średnia pensja to lekko ponad 4k CHF, tyle ja i koledzy mieliśmy w Zuri. Jak chcesz normalnie żyć to jedzenie 1000, bilety na pociąg, 100-150, krankenkasse 300-500, mieszkanie 2 pokoje 2k-3k zależy jaka dzielnica, i pensjii nie ma. wole moje 2,5k € w PL niż te ich 4k CHF. Aha - auto musisz po roku przerejestrować na CH, jeśli nie to mandat i konfiskata, tam rejestracja, ubezpieczenie i przegląd to ok. 2k CHF rocznie. nie zapomnijmy również opłacić Billag!!!
Jakbym mial przeliczac na PLN to bym z glodu umarl... :) Ale z drugiej strony, wydatki na zakupy spozywcze nie stanowia jakiegos znaczacego procentu budzetu, wiec jest ok
nie można tak tego przeliczać jeżeli jedziesz na miesiąc np. do pracy wieziesz jak najwięcej z Pl ale nie mięsa :( i przelicza się albo na paliwo albo na wynagrodzenie np. u nas chleb kosztuje 4 zł a zarabiamy 12/h a tam 3.20 a 17 CHF
Co do cen, to oczywiście strasznie drogo w przeliczeniu, jednak zawsze mieszkając za granicą uwzględnia się relacje zarobki/ceny i wtedy większość zaczyna wyglądać normalnie, nawet dla Szwajcarii.
Mieszkałam przez kilka miesięcy w Szwajcarii. Było to dwadzieścia lat temu ale niewiele się zmieniło. Ja również byłam w niemieckojęzycznej części. Tanie, nisko procentowe szwajcarskie wino codziennie do obiadu, większość produktów spożywczych kupowanych na promocjach. Jedno co było wtedy atrakcyjne cenowo to odzież na wyprzedażach. A najbardziej mnie zaskoczyła cena paliwa - benzyny, była prawie taka sama jak w Polsce, tylko, że w Polsce zarobki były dużo niższe.
Ceny paliw są podobne w całej UE, bo unia reguluje ich opodatkowanie. Produkty w marketach sieciowych też pochodza najczesciej z jednego źródła i ceny mają podobne we wszytkich krajach. W Polsce jest drożyzna, bo pensje są niskie. Idzie ku lepszemu, ale bardzo powoli.
@@pawekrzysztof1677 Dzisiaj tak, ale ja opisywałam sytuację z 2000/2001 roku. Wtedy to wygladało inaczej. Ubrania kupowałam taniej niż w Polsce a różnica w cenie benzyny była tylko 50 gr po przeliczeniu na złotówki.
a po ile były wynajmy - ??
@@krzysztofp7846 ?
to uczucie, gdy mleko w Szwajcarii jest tańsze, czym na Litwie
Fakt Szwajcaria tania NiE jest tak samo jak Norwegia,Dania (tam ludzie jeżdżą lub płyną promem na zakupy do Szwecji bo jest taniej ) ,kilka lat temu pracowałem w DE (2010-2012) ( land Nord Westfalen) ceny tam w sklepach spożywczych,stacje paliw były prawie takie same jak w PL tylko że lepsze jakościowo
nordRHEIN = nadrenia
Coekawe czy sie oplaca plynac promem i zmarnowac caly dzien na zakupy zeby kupic taniej chleb czy mieso czy chuj wie co czy to tylko choroba psychiczna u ludzi. Jezeli sie by kupilo towaru na pol roku to pewno oplaca sie dryfowac na zakupy ale kto tyle kupuje.
Slucham ??? NIEMIECKIE JEDZENIE JEST NIE DO PRZELKNIECIA ,,, KUPUJE TYLKO W HOLANDI ZA 2× DROZEJ !!!
Fondü albo Raclet w berlinie na sylvestra mamy , duzo bialka .💪
Idę o zakład, że zaraz się znajdzie jakiś teoretyk, który napisze że ceny przecież się skalują do zarobków ;-) A ludzie którzy rzeczywiście mieszkali w Szwajcarii zazwyczaj potwierdzą, że jest po prostu drogo. Nas szokuje, że ceny wielu produktów w Niemczech i Polsce są praktycznie takie same, a w Szwajcarii te same rzeczy są 2-3 razy droższe.
Co do win szwajcarskich, to kilku próbowaliśmy, nie były złe ale zdecydowanie niewarte swojej ceny. Zazwyczaj wybieramy wina białe z Alzacji albo Austrii, czerwone z RPA :-)
Po komentarzach pod filmami o życiu w Niemczech, nic już mnie nie zdziwi.😜 Co do win, to próbowałam kilku i były całkiem spoko, ale wolę raczej te z Nowego Świata, zarówno ich smak, jak i cenę.
P.S. Widziałam, że tęsknicie za wodą i czystym szwajcarskim powietrzem - też widzę różnicę i będąc tutaj bardzo to doceniam.
emigrandaTV tu nie trzeba teoretyka, ceny są wyższe, ale zarobki tez. Gdyby tak nie było, społeczeństwo byłoby biedne. Faktem jest, ze zarobki nie są 3x wyższe, a niektóre produkty i owszem. Ale nie wszystkie i nie we wszystkich sklepach. Owszem spora część społeczeństwa jeździ na zakupy do Niemiec, ale jest to raczej ta nieco uboższa część. Przeliczanie na złotówki artykułów spożywczych jest bez sensu, ale to cecha raczej nowoprzybyłych emigrantów. Jeśli w Polsce ktoś zarabia przykładowo 3.5 tys, a masło kosztuje 9, a w Szwajcarii przy najniższych płacach 3.5 tys Fr masło kosztuje 3 fr, to stosunek zarobków do cen żywności już inaczej wyglada. Trudno mi się wypowiadać na temat polskich realiów, bo od kilkunastu lat już nie mieszkam w Pl. Jednak zdziwiłam się ostatnio, kupując mleko sojowe w Pl, które było 3x droższe od zwykłego. Tu cena sojowego i zwykłego jest praktycznie taka sama.
@@jaknajwiecej in
Denner nie jest zly :) Makaron 1kg za 1 franka i sos pomidorowy za 1.5 franka 1l ... i juz szama jest na 2 dni :D ... ale poza tym to jest masakra cenowa - bylem w Zermatt i po prostu zalamka cenowa :D
Po jaką cholerę przeliczać na złotówki? Tam gdzie mieszkasz i zarabiasz tam dopasowana jest cena, oprócz Polski. I napewno pracujący w Szwajcarii nie przechodzi na wegetarianizm z powodu drożyzny mięsa, które nie jest wcale tak wielkie w stosunku do zarobków, a ponieważ nie należą do EUROKOŁCHOZU to można mięso tanio kupić u rolnika.
Mięso faktycznie droższe, ale jajka, mleko, chleb, ser, masło wcale nie są droższe niż w takiej np. Warszawie. A pensja pewnie 4x warszawska. Czyli jak się tam pracuje, to raczej tanio jest.
w Warszawie też są biedronki :-) i inne markety, więc skąd te domysły ?. Ceny również takie same jak gdzie indziej w kraju.
Proszę patrzeć na liczby A nie walutę , drogo to jest u nas ,a u nich tanio, chleb za 1 , u nas dobra bułka kosztuje 1
i to jaka!!!! syf z celulozy z dodatkiem mąki - szczególnie te mrożone dziadostwa odgrzewane na chwilę...wiesz gdzie można kupić KLASYCZNE kajzerki zgodne z jakąś polska normą z lat 70/80? bo wszędzie takie dziadostwo że już po połowie dnia nawet ptaki okruchów nie chcą ruszyć - korników przecież nie będę dokarmiał...
Są produkty z Polski? A tak poza tym słyszałem, że Lidl robi rewolucję cenową w Szwajcarii. Podobno jest dużo taniej niż w zwykłych szwajcarskich marketach
To prawda, Lidl ma bardzo konkurencyjne ceny i nawet w przeliczeniu na złotówki to nie ma aż takiego dramatu. Z polski to ja kupuje w Lidlu mrożone truskawki ;-) co do typowych polskich produktów to nie wiem, mieszkam w małej miejscowości w alpach i tu ich się nie kupi ale podejrzewam ze w miastach już tak.
Zgadza się. Ceny w Migros lub Coop średnio 50-60% wyższe niż w Aldi czy Lidl (za porównywalny koszyk produktów; dane z ich głównych wiadomości wieczornych). Produktów żywnościowych z Polski raczej nie widuję. Generalnie sporo (jak nie większość) mają żywności własnej produkcji na półkach, nawet w dyskontach.
@@markuzet1 A ja widzialam polskie produkty- pieczarki biale i brazowe, szparagi, pstragi typu lososiowego. hehe
@@almadouxe2292 Dlatego napisałem, że RACZEJ nie widuję. Zdarzają się - tak, jak zdarzają się produkty z Dominikany (banany), Nowej Zelandii (białe wino) itp.
I to jest bardzo dobry tytuł odcinka!
jak ja lubię jak ktoś żyje w obcym kraju a przelicza na Polskie pieniądze normalnie szok :D
Nie wiem gdzie wy mieszkacie ale te ceny naprawde nie sa o tyle wyzsze niz w Warszawie. Niektore sa takie same. Przyklad - mleczna kremowa czekolada Lindt z filmiku kosztuje 2.40franka (kurs franka, sprzedaz to okolo 3.8 czyli w zlotowkach wyjdzie 9.12), w sklepie internetowym carrefour koszt tej czekolady w zlotowkach to 9.69zl. W krajach typu Szwajcaria, Szwecja czy Australia z jedzenia drozej wychodzi mieso i ser, reszta jest naprawde podobna... Bedac w Szwajcarii kupilam naprawde sporo rzeczy do domu i watpie zebym zaplacila wiecej niz za te same rzeczy w wielkiej brytanii, wydaje mi sie ze wyszlo nawet taniej...
Najtańszy ser ze szwajcarii bije na głowe sery z polski po 60 zł/kg.
jego koszt to około 30zł/kg
Jak Victoinox to obierak metalowy trzymany dwoma palcami. Trzy i pół roku używam i jest nadal ostry jak brzytwa.
Jajka - my te ż płacimy 3.30 za zwykłe jaja ale za 10 sztuk. Cleb w PL też tyle kosztuje. Bezsensowne jest przeliczanie na złotówki. Żyjąc tam zarabia się i wydaje franki. Ludzie zarabiają tam porównywalną z nami ilość ale franków. Jednak z powodu niekorzystnego i wynikającego z palca przelicznika więcej płacimy w PL za produkty przemysłowe importowane z tamtej strony.
Ciao
Autorka filmu jest urocza
Mam tan nóż kroi wszystko po mięso pieczywo owoce warzywa... Rewelacja
Toż to Victorinox, i wszystko jasne :)
@@JakubPluta otóż to - kiedyś w korpo dostałem zwykły scyzoryk (z 15 lat temu) taki promocyjny z logo (klasyczna moda na prezenciki dla kontrahentów). Wciąż żyleta, wszystko sprawne i tnie jak zły!!! a co ciekawe ten tani scyzoryk tez ma dożywotnią gwarancję i nie ma najmniejszego problemu oddać do salonu/odesłać do producenta i dostać nowy...
no tylko weź go zepsuj od zwykłego użytkowania....
Kuzyn z żoną niedawno przeprowadzili się do Szwajcarii, mieszkają blisko niemieckiej granicy, to na zakupy do Niemiec jeżdżą ponieważ tam jest taniej
Myślę ze są takie same jak w pOlandii. Ile tysi zarabia szwajcar a ile polak ile kosztuje litr benzyny tam ile w polsce? 2500 zł w polsce i 5, 30 za litr a ile w szwajcarii?
Ale szwajcazy na zakupy jada do niemiec i bardzo duzo zaoszczedza, mieszkanie w Zürich Zentrum 2500fr napewno za 50m2 niski standart. Szwajcazy jeszcze wiecej moze podruzuja nisz my niemcy , w niemczech 1 duze wczasy i Tak 3-4 krutsze wczasy n.p Mallorca albo Barcelona. Mowie o niemcach albo conajmniej 3 pokolenie emigrantow to wtedy tutaj sie ksztalcili i dobre prace maja.
Mój tata mieszka w kantonie francusko jezycznym i po mięso i wino zawsze jedziemy wlasnie do francji bo taniej a te same produkty
No cóż, pietruszka u nas teraz kosztuje ok. 6 franków za kg...
piłam winko szwajcarskie ! co roku piję :)
Niektóre ceny produktow zblizone do cen we Francji. Tu tez 1kg jabłek kosztuje 2,5e (10pln) Wedliny na wage drogo. Kupuje pakowane np. indyk 4 plastry 1,5e. Powiedz cos o cenach hoteli/domkow na wynajem bo chyba sie tam wybiore na wakacje w tym roku. Pozdrawiam z Bordeaux
Cóż, pojadę na Białoruś i wyliczanka zostanie postawiona na głowie. Ceny są adekwatne do siły nabywczej czyli upraszczając ZAROBKÓW. Epatowanie cenami nie ma najmniejszego sensu
Lepiej na Ukrainę. Na Białorusi jest relatywnie drogo. U nas też kiedyś było bardzo tanio np. dla Niemców, a teraz już tak nie jest. Chyba, że chodzi o usługi wprost powiązane z zarobkami. Dentysta, fryzjer, mechanik... to wciąż jest znacznie droższe w Niemczech, bo ci ludzie po prostu znacznie więcej tam zarabiają. Ale masowe produkty z marketów kosztują praktycznie tyle samo.
Na Białorusi wszystko jest drogo, oprócz paliwa i papierosa.A sprzęt AGD w Polsce różni się od rosyjskiego sposobem montażu - rosyjska produkcja znacznie ustępuje temu, co jest w Europie.
a kot 1kg po ile ? :D
Kot jest rarytasem swiatecznym na co dzien sie nie jada .😀😀😀
kot?? dlugo mieszkalam w Schweiz i nigdy nie slyszalam o tym
Za darmo jak sie kocica okoci na wiosne
To fakt. Ceny sa zaporowe dla kogos , kto wciaz przelicza. Zazdroszcze ci tego chleba. I ten wybor. Wielka Brytfania posiada chyba nagorsze pieczywo w calej europie. Dobry chleb kosztuje 3 do 5 funtow za bochenek. To jakies 5 do 8 euro.
Ja nie jem chleba juz kilka lat odkad zlamalem zeba na chlebie a raczej na tym co w nim bylo,teraz uchodzcy pieka chleb,lepiej nie ryzykowac he
Najlepiej to chłodnia by tam pojechać z PL i sprzedawać owoce np. Itd.-przebicie kilkukrotne
Dokładnie, szczególnie czarne porzeczki są tutaj bardzo drogie i ciężko je w ogóle znaleźć
Jprdl, pod KAŻDYM JEDNYM filmikiem 3/4 komentarzy to 'ale i tak jest taniej bo wyższe zarobki'. Po pierwsze, nawet jeśli, to CO Z TEGO, NIE O TYM BYŁ FILMIK. Po drugie, tego się tak nie liczy, bo to co w danym kraju uchodzi za drogie a co tanie nikt nie przelicza w odniesieniu do zarobków, tylko odnosi do własnych nawyków i przyzwyczajeń wynikających z odmiennych potrzeb i kultury. Np. my o litrze benzyny za 4,50 powiemy, że tanio, a Amerykanin o litrze za 3 zł powie, że drogo, mimo że zarabia 4 razy więcej.
Czyli ceny prawie jak u Nas za to zarobki 4-5 razy wyższe....Polska to jednak najdroższy kraj w porównaniu do pensji....
piłem wino szwajcarskie i włoskie nawet jadłem czekolady i sery szwajcarskie i niemieckie z wyższej półki cenowej prosto z szwajcarskiego sklepu eksportowane do mojego domu w polsce ale jakość jest lepsza od towarów w polskich sklepach od takich samych producentów, najlepsze czekolady szwajcarskie smakują podobnie do czekolady produkowanej w 1988 roku w polsce za to wino i sery sprzedają lepsze niż polskie jeszcze piwo niemieckie jest dobre ale piłem lepsze w 1989 roku chmielowe z dębowej beczki z dużą ilością chmielu wysokiej jakości
no popatrz - kiedyś czekolada wedla czy torcik rozkładał wszystkich na łopatki od wniebowzięcia...teraz czekolada to odpad którego nawet świnia nie chce tknąć...jeszcze jakoś ptasie mleczko się trzyma ale czekolada na nim to syf...a torcik wedlowski?nie da się tego zjeść a potrafiłem i trzy wciągnąć i odpłynąć....pchają jakiś olej palmowy do taniego kakao - tak to jest jak księgowemu da się troszkę władzy zamiast go walić w ten pusty łeb by się wypłaty zgadzały....cóż - księgowy to taki zawód dla kur...w które na słowo prezesa dadzą się wydymać we wszystkie dziury byleby wydymać wszystkich wokoło - zawód księgowego powinien być traktowany u nas jak współpraca z NKWD
Kiedys mi Szwajcar z Berna podawal, ponoc dosc popularny tam, przepis na Toblerone, ktore rozpuszczal w rondelku ze slodka, tlusta smietana. Probowalem to zrobic w domu, ale wyszlo strasznie zamulajace no i bomba kaloryczna straszna.
Nie powinno się przeliczać cen w danym kraju na własną walutę (np. na złotówki) ale patrzeć na faktyczną siłę nabywczą pieniądza w danym kraju. I z tego co widzę na filmie w korelacji do mediany zarobków w Szwajcarii to ceny produktów nie odbiegają zbytnio od cen w Polsce, oczywiście jeśli odniesiemy je do mediany zarobków w naszym kraju.
Wśród komentarzy do tego bardzo fajnego i pożytecznego filmiku znalazłem kilkanaście pouczeń, że na ceny trzeba patrzeć w kontekście lokalnych zarobków. Drodzy mądrale, przecież to jest oczywista oczywistość. Wszyscy to wiedzą! Film jest dla ludzi, którzy jadą tam na wakacje, albo chcą powiększyć swoją wiedzę o świecie. Gratuluję autorce! Publikuje Pani urocze filmiki.
I gdyby ktos chcialby probowac codziennie inny gatunek sera to nie dalby rady poniewaz w szwajcarii jest produkowane 400 gatunkow... Czlowiek nie dozywa 400 dni? Ps.. Pokazujesz ceny ze takie wysokie, ale zarobki raczej tez masz inne niz w pl :) uwielbiam jak ktos przelicza na pln.. 😂
Kolejny super material. A dlaczego szwajcarskie noze sa takie dobre? Bo sa ze szwedzkiej stali : ] I zycze powodzenia na "nowej ziemi", tu nie jest zle ;) Pozdrawiam
Mój syn od 6 lat mieszka w Szwajcarii, więc często tam bywam i mam spore doświadczenie w zakupach spożywczych.Jedzenie jest rzeczywiście dobrej jakości i drogie, ale bez przesady - są promocje (Aktion) i wtedy produkty są np. 2 w cenie jednego i wtedy całkiem dobre mielone wołowe czy polędwiczki wieprzowe są za 10 CHF za kg.Szczególnie w Dennerze ( oprócz alkoholi) bywa żywność importowana ( generalnie jest ogromna ochrona własnej produkcji rolnej, bo nie są w Unii i mogą i chcą to robić ) i jest w prawie polskiej cenie np. czarny żytni chleb niemiecki w sporym opakowaniu 400 czy 500 g za 1,2 CHF czy ser Gouda z Holandii 3,5 CHF za 0,5 kg.Jest tez powszechny zwyczaj przecen o 50 % towarów z krótkim terminem czy też przed dłuższymi świętami oraz pieczywa wieczorem - mi nie zdarzyło się nic popsutego.Owoce południowe no. awokado, mango, papaja są w takiej samej cenie jak w Polsce a nawet tańsze.Jest kilka produktów bardzo tanich - np. spory pszenny chleb za 1 CHF, makaron opakowanie za 1 CHF i tanie sosy pomidorowe, więc z głodu się nie umrze nawet przy niskich dochodach a w Zurychu start zawodowy nawet na kasie w sklepie to jak czytałam 4000 CHf , w innych branżach oczywiście dużo lepiej. Niestety podstawowe owoce i warzywa mają bardzo wysoką cenę np 5 CHF za kg jabłek i wtedy mrożonki bardziej się opłacają.Moim zdaniem Coop ma lepszą i tańszą ofertę niż Migros. Nawet na słynnej Bahnhofstrasse można w Coop City zjeść dobry lunch z łososiem czy kotletem i dodatkami za 15- 17 CHF.czyli w standardowej cenie jak wszędzie.W Zurychu ze względu na większą ilość sklepów i więcej promocji jest taniej niż w małych miejscowościach.W wielu szwajcarskich firmach obiady na stołówce są dotowane i płaci się 8 - 10 CHF za obiad, kawa, herbata i jakieś słodycze czy nawet jabłka są w firmie właściwie bez ograniczeń a na częstych spotkaniach integracyjnych i szkoleniowych jest jedzenie na koszt firmy.Szwajcarzy są w rankingu szczupłości na 2-3 miejscu w Europie i nie widać tylu otyłych ludzi co w Polsce.Przy szwajcarskich pensjach średnio na jedzenie wydaje się około 10 % dochodu a na mieszkanie i opłaty ponad 30 %.
Właśnie w Zurychu 80 % ludzi wynajmuje mieszkanie i nigdy ich nie będzie stać na kupno - najtaniej 1 mln CHF za 90 m2 pod lotniskiem - bo z widokiem na jezioro to już 2 - 2,5 mln a na rynku jest może z 5 bloków z oddzielnymi mieszkaniami do kupienia.Polacy są pod tym względem w dużo, dużo korzystniejszej sytuacji.
W innych krajach po prostu nie ma obsesji kupowania mieszkań na własność jak w Polsce.
W Niemczech okulista mi powiedział że nie ma białego sera
Szaleństwo z tym mięsem w Szwajcarii, kiedyś oglądałem w jakimś blogu czy czytałem na blogu już nie pamiętam ale jakiś polak mówił że jakieś radio urządzało jakiś konkurs i główna wygrana było iles kilkadziesiąt? Kilogramów miesa :-) były reklamy itp
Mięso w Szwajcarii to luksus
Stąd juz wiadomo dlaczego Szwajcarzy zabierają się za koty. Biedne futrzaki. Umykajcie czym prędzej do ...np . Polski przez Niemcy chociażby. Mam nadzieję,ze Niemcy mają inne mięso i nie muszą jesc kotow.
Prawde mowisz.Mieszkam we Wloszech i znam pana,ktorego syn mieszka i pracuje w Szwarcari.Za kazym razem gdy jedzie w odwiedziny do syna zawsze laduje miecho do samochodu.Syn jest lekarzem wiec groszy nie zarabia.
Dlatego koty pekluja co niektorzy pewnie,ja sam bym sie na koty przerzucil jak bym dusigroszem byl a miesozerny jestem wiec koty czy tam swinki morskie by szly jak cieple bulki,he no ale co sie robi i na h jedzenie zalowac po to zeby kupic samochod na ktory nie stac i udawac ze sie jest bogatym przed sasiadem?? No nie ja,
Na dwa tygodnie można jechać. Problem będzie żeby znaleźć nocleg każdego wieczoru blisko miejsca zwiedzania i w miarę tanio.
Sklepy Coop są też we Włoszech,Jest też korporacja Szwajcarska Del Haize która ma stacje benzynowe,ale też sklepy.
Delhaize jest akurat belgijskie i jest zdecydowanie droższe od wszystkich innych delikatesóww Belgii. Chyba już tylko sklepy nocne mają wyższe ceny. Nawet niderlandzki Albert Heijn nie ma tak kosmicznej marży. Niekiedy wychodzi taniej kupić rzeczy w sklepie, który sprzedaje TYLKO produkty eko, np. Bio-Planet niż w zwykłym Delhaize.
W takim molochu to samo badziewie z fabryk. Unikam takich dużych supermarketów i robię zakupy eco tylko w Whole Foods lub u lokalnych farmerów.
Super kanał super prowadzenie - dykcja
I super osobowość. Aparycja mówi sama za siebie .. klasa ! Damn twój facet to farciarz ;)
O, poznaję tę Kombuchę. Jest szansa, że to pracowa? :)
Kombuchę kupiłam w Migrosie, pozdrawiam
Fajny film
Mam takie wrażenie, że ceny w Szwajcarii nie są o wiele wyższe niż w Polsce. Może wołowina szwajcarska jest okropnie droga, ale cena za mleko czy jajka już nie różni się znacznie od polskiej.
Mleko w Szwajcarii - 6 zł; w Polsce - 2 zł. najtańsze jajko w Szwajcarii - 87 gr; w Polsce - 40gr. No kurde rzeczywiście, 100-200% nieznaczna różnica.
Ile wynosi stawka minimalna bądź średnia zarobków w Szwajcarii?
z tego co mi wiadomo w Zurichu ok 4 tys (kelner w restauracji)
6000fr brutto
4 kola na magazynie i minus 1500-1800 czyli zarobisz nieco ponad 2na czysto,a jak masz samochod,dziewczyne itp gadzety to zostaje Ci 100 na czysto,idziesz z ta setka w casyno w nadzieji ze zas bedziesz miec 2 k w kieszeni i po 20 minutach masz juz tylko wkurwienie w oczach ha ha ha
@@alpineparadise-relaxingsou3349 2 zostaje z pensji i 2 placisz za mieszkanie ? Masakra !
@@helenaczekanska3513 Tak...jeżeli nie spotka Cię żaden mandat ani jakaś sroga kara finansowa lub wypadek, bo wtedy to ta Szwajcarska wypłata to jeszcze za mało jest a np wiem z doświadczenia siebie i innych migrantów, że policja obrała sobie za cel, wynajdywać powód a później płacisz mandat np 1500 fr
ceny jak w Japonii, a ogólnie bardzo fajny materiał
w Japonii jest taniej
@@KemoSays i sporo niższe zarobki
To w Polsce za chwilę takie same ceny będą żywności jak w Szwajcarii. Z tym wyjątkiem że Polacy są wciąż krajem lll świata i zarobki Polaków są na poziomie bangladeszu!!! Dogonila Polska świat z towarem na półkach, tylko szkoda że równie plac nie dogonila!!!
cenna jest adekwatna do jakosci .w niemczech nie ma takiej jakosci zywnosci i wiecej chemi pchaja .porownanie herbatniki w szwajcari sa na masle a w niemczech na oleju palmowym a cena ta sama itd itp.w coop kupisz sosiki z pl ale bez chemi .
Jakby te ceny były w złotówkach, to było by tak samo jak w Polsce. Niestety frank dziś tzn. 6.08.2020r. jest po 4.08 a kiedy ja zwiedzałem Szwajcarię był po 4.22 drogo? Pozdrawiam
Przelicz na coś uniwersalnego. Ile można kupić benzyny za pensje lub czegoś podobnego. Co do sera to lubię miękkie jak mozzarella lub munster.
Ceny warzyw i owocow sa naprawde bardzo wysokie ale moze smakuja lepiej niz w Wielkiej Brytanii. W Wielkiej Brytanii ceny sa nizsze ale wszystko napompowane jest chemia. Chleb potrafi skladac sie z kilkudziesieciu skladnikow w tym rakotworczego oleju palmowego :-/
Dlaczego ciągle Polacy mówią ze Szwajcarią jest bardzo drogim krajem?????
Kiedy wkoncu to się skończy te gadanie😒. Przecież przelicza się do zarobków w Szwajcarii a nie do cen w biedronce. Gdzie Polacy nie pojadą do Szwajcarii, Norwegii czy innych krajów to wszystko drogo.
Ludzie siedzieć na dupie w kraju i stop bidolenia ze drogo.
Ponieważ w zaokrągleniu Szwajcarska pensja jest 4 razy większa niż polska, (nawet ponad) a frank to 4 razy 1 złoty(trochę mniej) To ceny we frankach to ceny w złotówkach (biorąc pod uwagę zarobki - a tylko to ma sens)Ceny mięsa w tym szwajcarskim drogim sklepie są wyższe niż w Polsce, ale nabiału niższe...
Nie wiem czy zaliczam sie do tych co naprawde mieszkaja w Szwajcarii.ożeniłem sie ze szwajcarka 11 lat,mieszkan w Basel razed z 16 osobowa rodzina I mnostwem szwajcarskich przyjaciol.TEORETYKIEM NIE JESTEM,ale gdy na kasie w sklepie dziewczyna zarabia 21 Chf na h,a chlopak na budowie min.30 Chf ,a jesli maja dziecko to ex.350 Chf na dziecko.To 1 liter mleka za 1 Chf to drozyzna ?piwo za 1.80,benzyna 1.50 za liter.Nie day soabie zrobic ze swojego vloga szczekaczki innym has gorszych Od ciebie vlogerow.Mysle,ze trzymaj sie prawdy,bo swietnie sobie radzisz.Ja jestem z Florydy I tez mi bylo cięzko przyzwyczaic sie dot ego kraju.Jestes super gadułom,milo sie ciebie slucha,ogladam wszyskie filmiki po kolei.
Kasjerki sklepowe to jedna z najsłabiej opłacanych grup zawodowych w Szwajcarii. Ich zarobki nie przekraczają 3500 CHF. A średnie zarobki pracowników budowlanych to około 4500 CHF.
4:46 Dorota, a jaka jest mniej więcej cena tych czekolad? Może być najtańsza, bo wiadomo, że górna granica jest poza portfelem większości ludzi.
Te najtańsze kosztują od około 2,5CHF. Czasami są w promocji, pakowane np. po 5 sztuk, wtedy cena jednej to około 1,8-2CHF.
@@jaknajwiecej Dzięki.
To już wiem, że na pewno przekroczyłbym średnią szwajcarską spożycia czekolady. He he.
B. przyjemnie prowadzisz swoje vlogi, natomiast jeśli chodzi o zadany temat mam parę uwag. Mieszkam w CH od paru lat, spędziłem sporo czasu w różnych kantonach (Luzern, Graubinden, Valais) i nie uważam sie za teoretyka (jak ktoś niżej raczył zaznaczyć). Twoje wskazówki są trafne, ale myślę że przede wszystkim dla turystów którzy chcą tutaj przyjechać. Ja np. za godzinę mojej pracy (a nie mam wygórowanych zarobków) moge kupić ok. 15 l benzyny, 4 but. b.przyzwoitego wina, 9 bochenków dobrego chleba. Szwajcaria w paru aspektach jest rzeczywiście droga , nawet dla lokalsów, ale przeliczmy moc nabywczą CHF versus PLN.
Ceny jak w Danii ale i tak mnimala na godzine 60zl
to jest nic, ja w pl mam 50 zł. po co mi dania.??
Nigdy się nie przelicza na złotówki tylko na jednostki ,siła nabywcza,ile kupisz za pensję paliwa w Polsce ?? 400 litrów ! A w Szwajcarii !! Ponad 1000 litrów i to sami dotyczy innych artykułów ,1= 1,jeden do jednego .w Polsce zarabiasz 2000 złotych ,a czynsz wychodzi najmu mieszkaniach 2000 złotych i co ?? W Szwajcarii też cała pensje pożera czynsz??? Itd.
Są osoby, które chcą przyjechać do Szwajcarii turystycznie, wtedy znajomość cen jest bardzo przydatna. ;)
Piłam kilkanaście szwajcarskich win - zdecydowanie moim ulubionym jest wino z Château de Chillon :-)
Na raz?
@@arua1410pod sklepem, widziałem go zarzyganego
Przeliczac nie mozna tam zarabiaja inaczej. Od dawna wszystkim to mowie
geniusz
Czy wszystkie etykiety są po niemiecku i zdarzają się też w innych językach?
Nie można tego tak przeliczać ,tylko trzeba powiedzieć ile zarabia sie w CH i dopiero robic zestawienia i tak najnizsza pensja 4000fr, a calkiem normalne zarobki to 5-6 tys.fr brutto. Na pewno niema tragedii. Jak ktoś mieszka to wie gdzie sa dobre i tanie produkty. Można pokusić sie o takie przykłady ,zarabiasz 6000fr cena palia 1.7-1.8fr,piwo 0,5l 1fr, reasumując w PL powinno sie zarabiać 6tys paliwo powinno kosztowac 1.8zl, piwo 1zl.Czy to drogo.???by było???
fajny filmik ale mogłaś wspomnieć że zarobki w Szwajcarii są najwyższe w europie dlatemu ludzie nie odczuwają takich dysproporcji jak np w Polsce!
' dlatemu ' ? -dlatego.....
@@piotrekes - gdybyś oglądał bajkę to byś wiedział dlaczemu tak napisałem!
@@coccolino68 OK , jeżeli to był świadomy zamiar to zwracam honor , do bajek niedługo wrócę i to starych .Ukłony
nie są najwyższe - luksemburg ma wyższe ale ceny niektórych produktów sporo wyższe niż w szwajcarii
To teraz powiedz ile się zarabia? Wspomnij też że szwajcar zarabia więcej niż Auslander
Jeszcze raz tyle
Można by powiedzieć, że Szwajcaria to nie jest kraj dla normalnych ludzi. I dużo jest w tym prawdy. Niestety. Byłam w Szwajcarii trzy razy i były to wyjazdy stricto turystyczne, chociaż łącznie spędziłam tam prawie pół roku. Pamiętam jak jeszcze jakiś czas temu, mówiono, że to kraje skandynawskie czy Holandia należą do krajów bardzo drogich. To się już dawno zmieniło. Dziś Szwecja jeśli chodzi np. o wyżywienie jest o wiele tańsza niż Szwajcaria. To samo Holandia. Dlaczego Szwajcaria jest tak absurdalnie droga? To bardzo proste. Kurs franka szwajcarskiego jest zbyt wysoki w stosunku do realnej wartości. Co nie podoba się władzom Szwajcarii. Po drugie, co się z tym wiąże, produkcja i usługi są w związku z tym bardzo drogie. Dlatego częściej na przykładzie Polski, możemy spotkać w sklepach w realnej cenie produkty z Holandii niż ze Szwajcarii. Wysoki i nierealny kurs franka, praktycznie ogranicza w dużej mierze eksport Szwajcarów. Kto normalny zapłaci za kg sera 90 zl? Dlatego rynek szwajcarski dla niektórych producentów jest jedynym rynkiem, który niestety nie jest z gumy. Co powoduje takie a nie inne ceny. Jest też jeszcze jeden zasadniczy problem wysokich cen w Szwajcarii. To stosunek jakości pracy i realnej jej wartości do zarobków. Usługi i jakość pracy Szwajcarów, pozostawia wiele do życzenia. Obsługa w supermarketach czy restauracjach jest słaba. Szwajcarzy zachowują się tak, jakby im się należało za samo to, że są. Film dotyczy cen, więc nie ma co się rozpisywać, że Szwajcarzy nie są zbyt przyjaznym narodem otwartym na obcych. Ale tak niestety jest. Reasumując, to nie jest do końca tak, że w Szwajcarii jest drogo a Szwajcarzy są przeszczęśliwi bo dużo zarabiają. Po prostu jest to błędne koło. Wysoki kurs franka, słaby eksport ze względu na wysokie ceny. Zbyt wysokie zarobki odnośnie do jakości pracy. Dlatego jedną z najliczniejszych nacji odwiedzających niemieckie sklepy, są właśnie Szwajcarzy. Uff...;)
Widać że byłaś tutaj tylko turystycznie... Mgliste pojęcie o tym kraju
@@Pol-Swisstv Cieszę się, że ty masz przezroczyste ;)
@@dariarylska181 dzięki. Od tego tu jestem
Wiem ile frank kosztuje..kredyt mam we frankach
Fajny filmik. Widac, ze Szwajcarzy to słodziacy po tej czekoladzie. Ale juz za koty nie powinni się brać. Skosztowałbym w tej Szwajcarii te rozne sery. To akurat mogloby byc ciekawe doswiadczenie kulinarne.
Oh Tak, teeee sery sa niesamowite. Jak w polsce jestem i chce ser kupic to sobie uswiadamiam dopiero jaki wybor mam w szwajcarii.
No proszę:)
Drozej niz w Niemczech. Nie ma sie co dziwic ze Szwajcarzy jezdza na zakupy do De 😁😁
Różnice potrafią być znaczące, też się nie dziwie. Pozdrawiam :)
Wlasnie, przy granicy, zwlaszcza... Nie ma co porownywac cen, bo i zarobki inne, oni kupuja na gramy tez, a nie na kilogramy.. Zwlaszcza wedliny i mieso..Wogole mieszkania sa drogie, zycie tam jest drogie..... Utrzymac sie jest ciezko...
Miesięcznie mogą oszczędzić 400-600chf
Ale czasami można się zdziwić. Czasami można przeplacic w DE 😉, trzeba patrzeć jak chce się zaoszczędzić
Znam sklepy w CH , gdzie ceny są o prawie polowę niższe od prezentowanych. ZURICH i okolice nie oddaje prawdy o Szwajcarii
Spoko ale jak dla mnie kraj odpada cena mięsa masakra