Poruszyłeś bardzo interesujący mnie temat. Jestem laikiem w tych sprawach, ale myślę, kierując się rozsądkiem czy na pewno ta dieta do końca nie sprzyja miażdżycy? Moja obserwacja wieloletniego życia jest taka że te osoby które jadły więcej mięsa i tłusto w zaawansowanym wieku miały większą miażdżycę niż pozostałe. Osoba której rodzina była wiele lat na diecie Kwaśniewskiego miała zawał jej mąż też a córka miażdżycę naczyń kończyn dolnych. Znam też inne przykłady, te osoby jadły bardzo mało węglowodanów. W mojej rodzinie osoby które jadły tłusto ale niestety w połączeniu z węglowodanami, miały przed śmiercią zaawansowaną sklerozę! Interesuje mnie ten temat bo dieta keto jest bardzo smaczna i sycąca oraz stosunkowo szybka do przygotowania. Ponadto z doświadczenia wiem że nie jest ona dla mnie bo wzrasta poziom kwasu moczowego i bolą mnie stawy! Choroby dny nie mam i nie leczę się w żadnym kierunku. kierunku. Ale myślałam stosować ją w przypadku moich najbliższych. Dużo by można jeszcze rozmyślać na temat tej diety Pozdrawiam
Dziękuję za materiał. Dzięki tobie i tobie podobnym nie zlekceważylam wzrostu LDL po przejściu na lchf. Zwiększyłam odrobinę węgle (jak zresztą proponuje Nick Norwich)i omegi i cholesterol już bliżej normy. Jeżeli to było moje jedyne (mierzalne w badaniach) ryzyko sercowo- naczyniowe, to zdecydowałam się je obniżyć. Dzięki że jesteś i dzielisz się swoimi obserwacjami
Ktoś Cię oszukał. Nie ma w odżywianiu badania, które pokazuje ryzyko czegokolwiek. Ryzyko to ciąg przyczynowo-skutkowy, ekspozycja na niebezpieczeństwo. Wymaga ustalenia mechanizmu, który powoduje szkodę. Jeżeli czynnik x ma być ryzykowny lub niebezpieczny, to przyczyna i skutek muszą zostać ustalone za pomocą badania naukowego. Badanie naukowe musi być robione POD KONTROLĄ, a badania epidemiologiczne nie kontrolują niczego, dlatego są gówniane. Takie badania wykazują jedynie związek (nie RYZYKO), a każdy kto ma pojęcie o statystyce, wie że na podstawie liczb można pokazać związek między rzeczami, które w ogóle ze sobą związku nie mają. Np. im więcej ludzie jedzą lodów, tym więcej ludzi się poparzy przy opalaniu. Na podstawie liczb mamy związek między 2 czynnikami, zwiększoną konsumpcją lodów i poparzeniami przy opalaniu. Nikt przy zdrowych zmysłach nie uzna, że jedzenie lodów powoduje poparzenia. Jeżeli badanie nie jest robione POD KONTROLĄ, to pojęcie ryzyka nie może być użyte, ponieważ jest to KARYGODNY BŁĄD LOGICZNY.
Jeżeli LMHR nie jest potwierdzonym, zdrowym fenotypem, to dlaczego naukowcy i zagraniczni doktorzy jak Nicholas Norwitz o którym wspominałeś i wielu innych mimo wszystko kontynuuje dietę keto/carnivore? Opieranie się na wierze czy przeczuciu chyba nie jest logicznym, naukowym podejściem?
Z tym jest dużo bardziej zagmatwany temat, niż szpece typu Bracia Rodzeń wmówili części społeczeństwa. Przykład: dużo uczciwiej jest, kiedy w badaniu jest wprost opisany konflikt interesu, niż jest to ukrywane. Bo potem jeden z drugim słucha, jak to badania są przekupione, naukowcy kłamią - a jednocześnie BR sami biorą udział w publikacji naukowej, gdzie jest informacja, że ich fundacja to sfinansowała... ale jednocześnie zgłaszają brak konfliktu interesu. Good luck. pmc.ncbi.nlm.nih.gov/articles/PMC11355934/
4 дня назад+3
Nie szkoda Tobie nerwów na to szarpanie się? Kijem rzeki nie zawrocisz. Ludzie muszą dorosnąć do wszystkiego. Pozdrawiam Serdecznie Twój wierny sluchacz i gościu któremu zycie wróciłeś . ( i żonie). Nie wypalaj się nam. Dziękuję
Mogłeś ten filmik spokojnie skrócić o połowę czasu. Myślę że niepotrzebnie po trzy razy wałkujesz to samo. Uważam że warto było podkreślić, wymienić co pozytywnego z tego badania wynika, wymienić też co absolutnie z niego nie wynika i podsumować co to badanie powinno zmieniać w obecnym podejściu do tematu miażdżycy na sposobach żywienia keto, o ile w ogóle powinno cokolwiek zmieniać.
Przykro patrzeć jak ludzie ślepo wierzą tym, ktorzy manipulują danymi. Dlatego - dobrze, że wróciłeś z jak zawsze rzetelną wiedzą. 💪 Bo ostatnio Twoje nazwisko widziałem tylko na butelkach oliwy i MCTków. 😂
Problem polega na tym, że używacie słowa ryzyko, nie mając pojęcia, co to słowo znaczy. Ryzyko to ciąg przyczynowo-skutkowy, ekspozycja na niebezpieczeństwo. Wymaga ustalenia mechanizmu, który powoduje szkodę. Jeżeli czynnik x ma być ryzykowny lub niebezpieczny, to przyczyna i skutek muszą zostać ustalone za pomocą badania naukowego. Badanie naukowe musi być robione POD KONTROLĄ, a badania epidemiologiczne nie kontrolują niczego, dlatego są gówniane. Takie badania wykazują jedynie związek (nie RYZYKO), a każdy kto ma pojęcie o statystyce, wie że na podstawie liczb można pokazać związek między rzeczami, które w ogóle ze sobą związku nie mają. Np. im więcej ludzie jedzą lodów, tym więcej ludzi się poparzy przy opalaniu. Na podstawie liczb mamy związek między 2 czynnikami, zwiększoną konsumpcją lodów i poparzeniami przy opalaniu. Nikt przy zdrowych zmysłach nie uzna, że jedzenie lodów powoduje poparzenia. Jeżeli badanie nie jest robione POD KONTROLĄ, to pojęcie ryzyka nie może być użyte, ponieważ jest to KARYGODNY BŁĄD LOGICZNY. Innym słowy, trzeba zamknąć ludzi w pomieszczeniu i latami je obserwować, co dokładnie robią. Nie ma takich badań, więc nie można mówić o jakimkolwiek ryzyku czegokolwiek.
Ciężko, o ile nie niemożliwym jest będąc LMHR obniżyć ApoB/LDL do poziomu normy bez wprowadzania węglowodanów, a co a tym idzie, ograniczaniu stanu ketozy. Albo keto albo niskie ApoB/LDL.
Nie zgadzam się z tym. No, chyba, że chcesz przyjąć zero-jedynkowo, że dieta keto w każdym przypadku musi być poniżej 50g węgli / dzień, mimo, że jest to cokolwiek arbitralna wartosc, a niejednokrotnie i przy 80 g dziennie można wciąż produkować ketony i być w stanie ketozy.
@@DawidDobropolski tak niski poziom węglowodanów (50-80g) nie spowoduje wystarczającego obniżenia LDL/ApoB, aby z 2-3x normy znaleźć się w normie. Potrzeba znacznie więcej.
@@DawidDobropolski przeczucie, może nie pewność, wynika z tego co mówi Norwitz o wynikach swoich i innych osób LMHR (plus moje osobiste doświadczenia). Strzelam, że osoby z Twojej poradni albo nie są LMHR albo wychodzą z ketozy ładując więcej węgli niż te 50-80g.
Juz myslalem ze wywiesiles biala flage bo dlugo bez nowych filmow. Ale fajnie ze wrociles bo tylko krytyczne myslenie jest w stanie pchac ten wozek ketonowy do przodu. Bo nie da sie sluchac ciaglego kadzenia jakie keto super. Bo to tak nie dziala nie dla kazdego i nie w kazdym przypadku jest super. Podsumowujac czekam na nowe tresci i zycze samozaparcia w nawracaniu ketonowo matrixowych wyznawcow. Pozdrawiam😂
Wiem, że tutaj, nie pierwszy raz z resztą, szpilki Czekale wbijasz i powiem tak - on sprawia wrażenie osoby, która bardzo dużo wie i jak sam o sobie mówi - jest ekspertem od zapamiętywania. W rzeczywistości tak naprawdę dosyć często mu się zdarza mówić farmazony i pomijać / nie komentować kwestii istotnych, które nie idą po drodze z jego ideologią. Już kilka razy go na farmazonach przyłapałem i być może jest ich więcej, bo często mówi o rzeczach, na temat których ja wiedzy nie mam, ani czasu żeby to sprawdzić. Mam wrażenie, że kasuje niewygodne komentarze pod swoimi filmami, bo jak filtry yt kasują, to znikają od razu, a u niego się zdarza, że komentarz znika po kilku godzinach
@@vodociagova4921 Bosak też tak mówi jakby miał ogromną wiedzę z wielu dziedzin, ale kiedy człowiek zacznie się w to zagłębiać to już niekoniecznie brzmi mądrze. A co do Czekały to dziwi mnie, że jest uważany za takie dietetyczne guru tylko dlatego, że jest specjalistą od zapamiętywania(czego nie neguję) i amatorsko zgłębia badania naukowe. Moim zdaniem to za mało by za taki autorytet uchodzić.
Poruszyłeś bardzo interesujący mnie temat. Jestem laikiem w tych sprawach, ale myślę, kierując się rozsądkiem czy na pewno ta dieta do końca nie sprzyja miażdżycy? Moja obserwacja wieloletniego życia jest taka że te osoby które jadły więcej mięsa i tłusto w zaawansowanym wieku miały większą miażdżycę niż pozostałe. Osoba której rodzina była wiele lat na diecie Kwaśniewskiego miała zawał jej mąż też a córka miażdżycę naczyń kończyn dolnych. Znam też inne przykłady, te osoby jadły bardzo mało węglowodanów. W mojej rodzinie osoby które jadły tłusto ale niestety w połączeniu z węglowodanami, miały przed śmiercią zaawansowaną sklerozę! Interesuje mnie ten temat bo dieta keto jest bardzo smaczna i sycąca oraz stosunkowo szybka do przygotowania. Ponadto z doświadczenia wiem że nie jest ona dla mnie bo wzrasta poziom kwasu moczowego i bolą mnie stawy! Choroby dny nie mam i nie leczę się w żadnym kierunku. kierunku. Ale myślałam stosować ją w przypadku moich najbliższych. Dużo by można jeszcze rozmyślać na temat tej diety Pozdrawiam
Dobrze Cię widzieć i słyszeć ponownie!
Dziękuję za materiał. Dzięki tobie i tobie podobnym nie zlekceważylam wzrostu LDL po przejściu na lchf. Zwiększyłam odrobinę węgle (jak zresztą proponuje Nick Norwich)i omegi i cholesterol już bliżej normy. Jeżeli to było moje jedyne (mierzalne w badaniach) ryzyko sercowo- naczyniowe, to zdecydowałam się je obniżyć. Dzięki że jesteś i dzielisz się swoimi obserwacjami
Ktoś Cię oszukał. Nie ma w odżywianiu badania, które pokazuje ryzyko czegokolwiek.
Ryzyko to ciąg przyczynowo-skutkowy, ekspozycja na niebezpieczeństwo. Wymaga ustalenia mechanizmu, który powoduje szkodę. Jeżeli czynnik x ma być ryzykowny lub niebezpieczny, to przyczyna i skutek muszą zostać ustalone za pomocą badania naukowego. Badanie naukowe musi być robione POD KONTROLĄ, a badania epidemiologiczne nie kontrolują niczego, dlatego są gówniane. Takie badania wykazują jedynie związek (nie RYZYKO), a każdy kto ma pojęcie o statystyce, wie że na podstawie liczb można pokazać związek między rzeczami, które w ogóle ze sobą związku nie mają. Np. im więcej ludzie jedzą lodów, tym więcej ludzi się poparzy przy opalaniu. Na podstawie liczb mamy związek między 2 czynnikami, zwiększoną konsumpcją lodów i poparzeniami przy opalaniu. Nikt przy zdrowych zmysłach nie uzna, że jedzenie lodów powoduje poparzenia. Jeżeli badanie nie jest robione POD KONTROLĄ, to pojęcie ryzyka nie może być użyte, ponieważ jest to KARYGODNY BŁĄD LOGICZNY.
Czekałem na ten powrót.
To jest trudna wiedza ,nareszcie usłyszałam tyle słów,których nie rozumiem i pora zacząć zgłębiać wiedzę 😊
Jeżeli LMHR nie jest potwierdzonym, zdrowym fenotypem, to dlaczego naukowcy i zagraniczni doktorzy jak Nicholas Norwitz o którym wspominałeś i wielu innych mimo wszystko kontynuuje dietę keto/carnivore? Opieranie się na wierze czy przeczuciu chyba nie jest logicznym, naukowym podejściem?
Dobrze słyszeć :) czekamy na więcej 👌
Wielki powrót, dobrze cię widzieć!
Dzieki!
Dobra manierą byłoby to aby zawsze sprawdzać kto finansuje badania - bez tego każde badania można wyrzucić do kosza
Z tym jest dużo bardziej zagmatwany temat, niż szpece typu Bracia Rodzeń wmówili części społeczeństwa. Przykład: dużo uczciwiej jest, kiedy w badaniu jest wprost opisany konflikt interesu, niż jest to ukrywane. Bo potem jeden z drugim słucha, jak to badania są przekupione, naukowcy kłamią - a jednocześnie BR sami biorą udział w publikacji naukowej, gdzie jest informacja, że ich fundacja to sfinansowała... ale jednocześnie zgłaszają brak konfliktu interesu. Good luck. pmc.ncbi.nlm.nih.gov/articles/PMC11355934/
Nie szkoda Tobie nerwów na to szarpanie się? Kijem rzeki nie zawrocisz. Ludzie muszą dorosnąć do wszystkiego. Pozdrawiam Serdecznie Twój wierny sluchacz i gościu któremu zycie wróciłeś . ( i żonie). Nie wypalaj się nam. Dziękuję
Mogłeś ten filmik spokojnie skrócić o połowę czasu. Myślę że niepotrzebnie po trzy razy wałkujesz to samo.
Uważam że warto było podkreślić, wymienić co pozytywnego z tego badania wynika, wymienić też co absolutnie z niego nie wynika i podsumować co to badanie powinno zmieniać w obecnym podejściu do tematu miażdżycy na sposobach żywienia keto, o ile w ogóle powinno cokolwiek zmieniać.
Wezmę to pod uwagę przy kolejnych materiałach :)
Przykro patrzeć jak ludzie ślepo wierzą tym, ktorzy manipulują danymi. Dlatego - dobrze, że wróciłeś z jak zawsze rzetelną wiedzą. 💪 Bo ostatnio Twoje nazwisko widziałem tylko na butelkach oliwy i MCTków. 😂
Właśnie w tej chwili Mateusz Ostręga rozmawia z Dr Nickolas Norwitz
Problem polega na tym, że używacie słowa ryzyko, nie mając pojęcia, co to słowo znaczy.
Ryzyko to ciąg przyczynowo-skutkowy, ekspozycja na niebezpieczeństwo. Wymaga ustalenia mechanizmu, który powoduje szkodę. Jeżeli czynnik x ma być ryzykowny lub niebezpieczny, to przyczyna i skutek muszą zostać ustalone za pomocą badania naukowego. Badanie naukowe musi być robione POD KONTROLĄ, a badania epidemiologiczne nie kontrolują niczego, dlatego są gówniane. Takie badania wykazują jedynie związek (nie RYZYKO), a każdy kto ma pojęcie o statystyce, wie że na podstawie liczb można pokazać związek między rzeczami, które w ogóle ze sobą związku nie mają. Np. im więcej ludzie jedzą lodów, tym więcej ludzi się poparzy przy opalaniu. Na podstawie liczb mamy związek między 2 czynnikami, zwiększoną konsumpcją lodów i poparzeniami przy opalaniu. Nikt przy zdrowych zmysłach nie uzna, że jedzenie lodów powoduje poparzenia. Jeżeli badanie nie jest robione POD KONTROLĄ, to pojęcie ryzyka nie może być użyte, ponieważ jest to KARYGODNY BŁĄD LOGICZNY.
Innym słowy, trzeba zamknąć ludzi w pomieszczeniu i latami je obserwować, co dokładnie robią. Nie ma takich badań, więc nie można mówić o jakimkolwiek ryzyku czegokolwiek.
Troche problemem jest to że używano do diety samych jajek ktore maja w sobie substancje blokujace ldl np. luteinę
Wrócił luj 😂😂😂
Pozdro
Dla mnie to jest po prostu zwykła ciekawostka. Bardziej by mnie interesowała dieta, która COFA zmiany miażdzycowe..
Dobrze widzieć mądrego👍
Co to jest cholesterol wywalony w kosmos ile tego ldl
Bartosza zaprosisz do dyskusji ?!
Nie, bo Bartosz by go zmiażdżył bezpretensjonalnością.
Pozdrawiam
mało tych filmów
Ciężko, o ile nie niemożliwym jest będąc LMHR obniżyć ApoB/LDL do poziomu normy bez wprowadzania węglowodanów, a co a tym idzie, ograniczaniu stanu ketozy. Albo keto albo niskie ApoB/LDL.
Nie zgadzam się z tym. No, chyba, że chcesz przyjąć zero-jedynkowo, że dieta keto w każdym przypadku musi być poniżej 50g węgli / dzień, mimo, że jest to cokolwiek arbitralna wartosc, a niejednokrotnie i przy 80 g dziennie można wciąż produkować ketony i być w stanie ketozy.
@@DawidDobropolski tak niski poziom węglowodanów (50-80g) nie spowoduje wystarczającego obniżenia LDL/ApoB, aby z 2-3x normy znaleźć się w normie. Potrzeba znacznie więcej.
@@pawel-goscicki skąd masz taką pewność? Mamy mnóstwo osób w poradni, które w tym przedziale schodzą z apoB poniżej 80 mg/dl.
@@DawidDobropolski przeczucie, może nie pewność, wynika z tego co mówi Norwitz o wynikach swoich i innych osób LMHR (plus moje osobiste doświadczenia). Strzelam, że osoby z Twojej poradni albo nie są LMHR albo wychodzą z ketozy ładując więcej węgli niż te 50-80g.
@@DawidDobropolski dodam również, że wykluczam stosowanie leków (statyn, itp.) czy mega dawki suplementacji błonnikiem.
Juz myslalem ze wywiesiles biala flage bo dlugo bez nowych filmow. Ale fajnie ze wrociles bo tylko krytyczne myslenie jest w stanie pchac ten wozek ketonowy do przodu. Bo nie da sie sluchac ciaglego kadzenia jakie keto super. Bo to tak nie dziala nie dla kazdego i nie w kazdym przypadku jest super. Podsumowujac czekam na nowe tresci i zycze samozaparcia w nawracaniu ketonowo matrixowych wyznawcow. Pozdrawiam😂
Wiem, że tutaj, nie pierwszy raz z resztą, szpilki Czekale wbijasz i powiem tak - on sprawia wrażenie osoby, która bardzo dużo wie i jak sam o sobie mówi - jest ekspertem od zapamiętywania. W rzeczywistości tak naprawdę dosyć często mu się zdarza mówić farmazony i pomijać / nie komentować kwestii istotnych, które nie idą po drodze z jego ideologią. Już kilka razy go na farmazonach przyłapałem i być może jest ich więcej, bo często mówi o rzeczach, na temat których ja wiedzy nie mam, ani czasu żeby to sprawdzić. Mam wrażenie, że kasuje niewygodne komentarze pod swoimi filmami, bo jak filtry yt kasują, to znikają od razu, a u niego się zdarza, że komentarz znika po kilku godzinach
Sposób mówienia Czekały przypomina mi jednego polityka - identyczne wrażenie co do wiedzy w oczach przeciętnego odbiorcy.
@@MusicJayPe który polityk?
@@vodociagova4921 Bosak też tak mówi jakby miał ogromną wiedzę z wielu dziedzin, ale kiedy człowiek zacznie się w to zagłębiać to już niekoniecznie brzmi mądrze. A co do Czekały to dziwi mnie, że jest uważany za takie dietetyczne guru tylko dlatego, że jest specjalistą od zapamiętywania(czego nie neguję) i amatorsko zgłębia badania naukowe. Moim zdaniem to za mało by za taki autorytet uchodzić.
@@MusicJayPe no ja akurat powątpiewam w jego ekspercki poziom zapamiętywania
@@vodociagova4921 A możesz powiedzieć na jakiej podstawie?Może o czymś nie wiem.
:))