Dzień dobry . Mam shar pei rasa z charakterem. Pies wącha to co chce i ile chce. Biega część spaceru luzem 80 % spaceru A jeśli na smyczy to przy nodze. 20 % spaceru.
4 месяца назад
Hehe ;) To trochę o czym innym nagranie. Bieganie luzem to bieganie luzem. Nam chodzi o to, aby pies będąc na smyczy mógł 80% czasu decydować, gdzie pójdzie, co powącha i jak długo będzie tam stał. 20% jest na te sytuacje smyczowe, kiedy dbamy o bezpieczeństwo (ciągnie na ulicę/próbuje wyszukać śmieci w krzakach/ciągnie do innego psa/itp).
Podążam za psem i ciągle się uczymy, ja i pies, jak chodzić, on jeszcze trochę za szybko chodzi i ja muszę iść szybszym tempem. Mimo to zauważyłam niedawno, że trochę jakby spuścił z tonu i idziemy jakimś tempem ale już tak nie biegnę jak 3miesiące temu. Jednyn problemem jest gdy on poczuje jakąś suczkę to strasznie zaczyna ciągnąć w te miejsce, ja go wtedu biorę na ręce i idę w przeciwnym kierunku żeby się uspokoił. Potem go odkładam i idziemy dalej. Wydaje mi sie, że pies sie uspokaja. Czy mozna tak robić? Czasem musze skrócić spacer, gdy hormony nie ustępują
4 месяца назад
Dzięki za komentarz :) Hormony to jest trochę trudniejszy temat, ale także da się nad tym pracować. Zacznij od ćwiczenia rezygnacji z innych bodźców ciekawych dla Twojego psa - jedzenia, zabawek czy innych psów w oddaleniu. Jak już to opanuje, przełóż ćwiczenie na zapach suczki. Jak dokładnie ćwiczyś rezygnację, pokazujemy w tym nagraniu instruktażowym: comowipies.pl/sklep/jak-nauczyc-psa-rezygnacji-szkolenie-online/
Mam mix sznaucera małego z terrierem,pies ułożony i neutralny w zachowaniu jesli chodzi o ludzi i dom,jest miły na ogół ale jeśli jesteśmy w lesie to jego oblicze sie zmienia gdy tylko poczuje ptactwo i zwierzynę,nie jednego gryzonia pogonił. Uważam że niektóre psy trudniej bądź łatwiej się prowadzi na smyczy a jeszcze jak mają mocny popęd zdobyczy jak mój to już jest odlot czasem na spacerach
4 месяца назад
Problemy, o których piszesz, nie wpisują się w zwykłe ciągnięcie na smyczy - tu w grę wchodzi dodatkowo praca nad instynktem łowieckim i tym, żeby pies zauważył, że możecie współpracować (a nie ze jesteś w oczach psa tylko "przeszkadzaczem", który hamuje i nie pozwala ;)). Polecamy chodzić na zajęcia z topienia :)
W tym był by dobry a pasje ma ogromną do tego,nawet ostatnio mu wymyślam takie zabawy żeby coś znalazł i wtedy jest w swoim żywiole ale to wciąż go nie rozładowuje hehehe
Oj .... krótko krótko. Bardzo ważna sprawa jest obserwacja psa .... odwołanie od np. Tropu zwierzyny i nagradzanie smaczkami ZAWSZE za przyjście.
4 месяца назад
Krótko, bo to materiał dotyczący jednego tematu :) O smyczy szykujemy w sumie 4 nagrania, zapraszamy więc do uzbrojenia się w cierpliwość i śledzenia naszych materiałów :) Co do nagradzania smaczkami ZAWSZE za przyjście, niestety jest to strzał w kolano i częsty błąd początkujących :)
Potwierdzam, miałam psa, który bardzo ciągnął na smyczy, zazwyczaj miałam plan naszego spaceru, ale spacerowaliśmy na 10m lince. Któregoś dnia 10m nie było wystarczające, pies uparł się, że chce wejść w głąb łąki, złapał jakiś trop. Postanowiłam pójść za nim, żeby mnie poprowadził i mógł się wywęszyć. Od tego czasu nasze spacery wyglądają inaczej, pies jest dużo spokojniejszy :)
Ja bym była zadowolona, gdyby mój pies chciał trochę dłużej węszyć w jednym miejscu i częściej się zatrzymywał, jeśli jest na smyczy.. Najłatwiej mu się węszy na polu bez smyczy, kiedy może daleko i szybko pobiec.
4 месяца назад
To może przyjść z czasem :) Spróbuj stałych tras, mniej uczęszczanych. Taka niechęć do węszenia oznacza najczęściej przytłoczenie bodźcami i pobudzenie, dlatego pies nie jest w stanie skupić się na analizie zapachów.
Mamy stałe trasy, i wyłącznie bardzo mało uczęszczane, ale jak dla mnie on raczej potrzebuje wrażeń, a nie ich unika: szuka czegoś, ale nic się nie dzieje :P Lubi wiatr w nosie, a jak idzie powoli to tego wiatru ma mało :P Jest w stanie iść sam z siebie powoli dopiero jak się porządnie wybiega, po drodze spotkamy jakąś zwierzynę i idziemy drogą powrotną. Problem w tym, że najpierw musimy gdzieś dojść..
Fajny materiał. Dzięki.
Dziękujemy!
Kocham Was ❤️
Dzień dobry . Mam shar pei rasa z charakterem. Pies wącha to co chce i ile chce. Biega część spaceru luzem 80 % spaceru A jeśli na smyczy to przy nodze. 20 % spaceru.
Hehe ;) To trochę o czym innym nagranie. Bieganie luzem to bieganie luzem. Nam chodzi o to, aby pies będąc na smyczy mógł 80% czasu decydować, gdzie pójdzie, co powącha i jak długo będzie tam stał. 20% jest na te sytuacje smyczowe, kiedy dbamy o bezpieczeństwo (ciągnie na ulicę/próbuje wyszukać śmieci w krzakach/ciągnie do innego psa/itp).
Podążam za psem i ciągle się uczymy, ja i pies, jak chodzić, on jeszcze trochę za szybko chodzi i ja muszę iść szybszym tempem. Mimo to zauważyłam niedawno, że trochę jakby spuścił z tonu i idziemy jakimś tempem ale już tak nie biegnę jak 3miesiące temu. Jednyn problemem jest gdy on poczuje jakąś suczkę to strasznie zaczyna ciągnąć w te miejsce, ja go wtedu biorę na ręce i idę w przeciwnym kierunku żeby się uspokoił. Potem go odkładam i idziemy dalej. Wydaje mi sie, że pies sie uspokaja. Czy mozna tak robić? Czasem musze skrócić spacer, gdy hormony nie ustępują
Dzięki za komentarz :)
Hormony to jest trochę trudniejszy temat, ale także da się nad tym pracować. Zacznij od ćwiczenia rezygnacji z innych bodźców ciekawych dla Twojego psa - jedzenia, zabawek czy innych psów w oddaleniu. Jak już to opanuje, przełóż ćwiczenie na zapach suczki.
Jak dokładnie ćwiczyś rezygnację, pokazujemy w tym nagraniu instruktażowym: comowipies.pl/sklep/jak-nauczyc-psa-rezygnacji-szkolenie-online/
Mam mix sznaucera małego z terrierem,pies ułożony i neutralny w zachowaniu jesli chodzi o ludzi i dom,jest miły na ogół ale jeśli jesteśmy w lesie to jego oblicze sie zmienia gdy tylko poczuje ptactwo i zwierzynę,nie jednego gryzonia pogonił. Uważam że niektóre psy trudniej bądź łatwiej się prowadzi na smyczy a jeszcze jak mają mocny popęd zdobyczy jak mój to już jest odlot czasem na spacerach
Problemy, o których piszesz, nie wpisują się w zwykłe ciągnięcie na smyczy - tu w grę wchodzi dodatkowo praca nad instynktem łowieckim i tym, żeby pies zauważył, że możecie współpracować (a nie ze jesteś w oczach psa tylko "przeszkadzaczem", który hamuje i nie pozwala ;)). Polecamy chodzić na zajęcia z topienia :)
W tym był by dobry a pasje ma ogromną do tego,nawet ostatnio mu wymyślam takie zabawy żeby coś znalazł i wtedy jest w swoim żywiole ale to wciąż go nie rozładowuje hehehe
Oj .... krótko krótko. Bardzo ważna sprawa jest obserwacja psa .... odwołanie od np. Tropu zwierzyny i nagradzanie smaczkami ZAWSZE za przyjście.
Krótko, bo to materiał dotyczący jednego tematu :) O smyczy szykujemy w sumie 4 nagrania, zapraszamy więc do uzbrojenia się w cierpliwość i śledzenia naszych materiałów :)
Co do nagradzania smaczkami ZAWSZE za przyjście, niestety jest to strzał w kolano i częsty błąd początkujących :)
Potwierdzam, miałam psa, który bardzo ciągnął na smyczy, zazwyczaj miałam plan naszego spaceru, ale spacerowaliśmy na 10m lince. Któregoś dnia 10m nie było wystarczające, pies uparł się, że chce wejść w głąb łąki, złapał jakiś trop. Postanowiłam pójść za nim, żeby mnie poprowadził i mógł się wywęszyć. Od tego czasu nasze spacery wyglądają inaczej, pies jest dużo spokojniejszy :)
Jak ide i pale blanta to moj mailo ma pelna swobodę wachania a ja sobie na finezji za nim dreptam 😎 on dobrze wie kiedy jest ten moment 😁
Ale ciągle się razem uczymy dyscypliny we dwie strony
Ja bym była zadowolona, gdyby mój pies chciał trochę dłużej węszyć w jednym miejscu i częściej się zatrzymywał, jeśli jest na smyczy.. Najłatwiej mu się węszy na polu bez smyczy, kiedy może daleko i szybko pobiec.
To może przyjść z czasem :) Spróbuj stałych tras, mniej uczęszczanych. Taka niechęć do węszenia oznacza najczęściej przytłoczenie bodźcami i pobudzenie, dlatego pies nie jest w stanie skupić się na analizie zapachów.
Mamy stałe trasy, i wyłącznie bardzo mało uczęszczane, ale jak dla mnie on raczej potrzebuje wrażeń, a nie ich unika: szuka czegoś, ale nic się nie dzieje :P Lubi wiatr w nosie, a jak idzie powoli to tego wiatru ma mało :P Jest w stanie iść sam z siebie powoli dopiero jak się porządnie wybiega, po drodze spotkamy jakąś zwierzynę i idziemy drogą powrotną. Problem w tym, że najpierw musimy gdzieś dojść..
O proszę jak dobrze trafiłam 80 do 20
Ja odradzam stawaniem za psem, ponieważ można dostać piachem po twarzy😂
Hahaha, fakt, czasem trzeba wybrać pozycję strategiczną 🤣