Oczywiście warto, tylko trzeba znać się na generacjach sprzętu firm oraz zastosowanych komponentów, by spełniały warunki współczesnego oprogramowania i działały sprawnie (np. gen. procesora Intel nie mniejsza niż. XX). Dziękuję, temat jak najbardziej wart podjęcia 👍
Nie ma tam za dużo problemów. Obecnie każdy będzie spełniał wymagania. Byle procesor od 5i w górę, ram od 16 GB DDR3 i procesor od 4 rdzeni im więcej tym lepiej. Dyski czy karty to już według potrzeb.
@@danielhard9329 No nie zgodzę się. Po pierwsze nie byle jaki procesor, tylko sensowny i to generacji obsługującej nowsze protokoły, dysk SSD sami możemy zamontować, to samo z pamięcią - najlepiej w technologii DDR4. Płyta główna i chipset też ma ogromne znaczenie.
@@danielhard9329 Tutaj Gregory ma rację. RAM DDR4 to obecnie standard i to o wiele szybsze, a już jest lub będzie DDR5. W kartach graficznych już mają coś takiego w oznaczeniach jako pamięć. A procesor I Core to też ma różne numerki. Genialnie jak faktycznie od 5 generacji HQ jakiś będzie to będzie pewnie dobrze - ale powyżej 6800 - czy jakoś tak numerycznego. Najlepiej 12 000 coś tam o ile chodzi o 5. Ale nie tylko podobno Intele są już tak dobre - podobno bo nie wiem na własnym przykładzie jest teraz i Ryzeny AMD. Samemu miałem satary jakiś AMD i miałem z nim zawsze problemy do do 2 ekranów. Na core ich nie mam obecnie na 7 generacji HQ. Dyski bym polecał zawsze 2 SSD na raz a nie jeden - z racji aby jak siądzie jeden to mieć kopie ważne na drugim. Jeden pewnie na M2 a drugi na Sata3. No i PX też dość woźny dobrze jak jest te 1920x2080 lub więcej. Im większa matryca też lepiej bo nie tylko lepiej widoczne ale i ma chłodniej bo rzadziej upakowane. Swojego szukałem z czytnikiem linii papilarnych, aby one odblokowywały wszystko. No i im więcej portów USB tym lepiej. U mnie obecnie ma ich 4 z tym dodatkowy na thunderbolta.
@@ToTemat Dziękuję, podzielam opinię szanownego kolegi. Dodałbym by zwracać uwagę na matrycę IPS (OLED chyba jednak nie ma sensu, ale i rzadko występuje w laptopach, bo jest najzwyczajniej zbędny) + podświetlana klawiatura Qwerty, z blokiem numerycznym dla komfortu pracy np. w Excelu. I życie staje się prostsze 😉
@@Gregory.2000 Nawet nie zwracam uwagi jak nie ma numerycznej. Choć jak nie ma też jest zaleta - że klawisze są większe. Zaleta lub wada :-D Podświetlanie może się przydawać wielu osobom - mi nie, nawet nocą. Bo piszę bez patrzenia na klawiaturę - co widać nieraz po moich tekstach jak pojawia się inne słowo czy braki liter itp. :-D Już od wielu lat zupełnie nie patrzę na piszące ręce. Często w pracy gadałem z kimś i pisałem jednocześnie na klawiaturze. W sensie patrzyłem na osobę i myślałem co piszę a nie co ona tam pitoli :-D ale utrzymywałem kontakt wzrokowy i kiwałem głową hehhe :-D
Też mam taki po leasingu. Kupiłem swój już z 5 lat temu. Wtedy był taniej o ponad połowę niż aktualnie w sklepach takie same. Zdecydowanie warto kupować coś takiego
Jedyna wada to taka, że ten typ sprzętów się szybko starzeje co do możliwych osiągów. Co roku to chyba wychodzą coraz mocniejsze i szybsze modele a gierki bo to głównie one też podnoszą wymagania. Programy bardzo powoli potrzebują coraz więcej - a gry to stale coraz więcej ;-D
Dobrze w tym temacie wypadają też poleasingowe komputery stacjonarne. Ja ostatnio zakupiłem w ten sposób kilka mini-pc od HP z Ryzenami (2400, 3400, 4650), jeżeli ktoś poszukuje komputer stacjonarny do domu do pisania, YT, czy nawet grania w starsze gry, takie maszynki spokojnie wystarczą a kosztują grosze i są zwykle bezawaryjne.
Mnie zaszokowały właśnie stacjonarne - bo można było kupić bardzo mocną maszynę jak do pracy za niecałe 1000 zł. O wiele taniej niż laptopa. Dla mnie laptop wygodniejszy to wybrałem jego, ale o wiele taniej kupi się stacjonarny poleasingowy z mocniejszymi parametrami. Jednak w stacjonarce samemu orientuje się słabo, dlatego film zatytułowałem co do laptopów. Ostatnią jednostkę tego typu miałem z 15 lat temu. Wiele osób nadal ceni sobie bardziej taki typ urządzeń i nie ma co się dziwić, ma on także bardzo wiele zalet.
Na pewno warto, nie tylko laptopami ale także innymi sprzętami. Swój smartfon kupiłem takiego typu wodoodporny o wiele taniej niż w sklepie. Tak samo drukarki, można kupić 3x taniej niż w sklepie super laserowe bardzo dobrze działające i na tej rękojmi.
Drukarkę tak samo, a o telefonie nawet nie pomyślałem nigdy. A może i warto sprawdzić przy następnym. Drukarkę jakiegoś samsunga kupiłem za 250 zł co w sklepie kosztuje i kosztowała jakieś ponad 1200. Duża krowa co drukuje na jednym wkładzie 7500 kartek.
Kupiłem niedawno poleasingowy Lenovo ThinkPad T570. Otrzymałem laptop w stanie idealnym i już mam u tego samego sprzedawcy wybrany kolejny. Za takie pieniądze (1049 PLN) nie muszę się zatrzymywać na jednym. Wybrałem mniejszy z innym procesorem. Nikogo nie muszę przekonywać że nowy za te pieniądze nie sięgałby temu do kolan.
Warto, szczerze polecam. Btw. dzięki za odp. w kwestii stronki. ... To nie są polskie klawiatury, tylko amerykańskie. Natomiast u mnie naklejki dłużej wytrzymały niż touchpad czy Ctrl. Te to się mega wytarły. :D Natomiast naklejki psują efekt podświetlenia, ostatnio się dowiedziałem.
Jeśli chodzi o takie stricte budżetowe laptopy do pracy biurowej to polecam ThinkPady. Sam ostatnio kupiłem model T580 i na pewno to nie będzie mój ostatni model z tej serii. Ja gdy szukałem laptopa tego typu to sugerowałem się dużo filmem ZMASLO pt.: "NAJLEPSZY Laptop za 1000 ZŁ w 2023". Tam właśnie jest na temat tej serii. Cho z tym 1000 to tak nie do końca, bo zależy jaki wariant wybierzemy, ja dałem jakieś 1700, ale jak się wybierze mniejszy z mniejszą ilością pamięci RAM to pewnie będzie bliżej 1000, ale moim zdaniem warto dołożyć jak chce się laptop na lata. Ważne aby kupić od firmy z jakąś historią opinii, że już są kilka lat na rynku, tak aby mieć gwarancję i możliwy zwrot. Polecam kupować laptop klasy nie niższej niż A. Często w sklepach można wybrać sobie jaki chcemy dysk, ile chcemy pamięci RAM. Po zakupie dobrze jest przez ten okres dwóch tygodni dobrze laptop potestować czy na pewno wszystko działa, sprawdzić dysk/dyski w jakim są stanie, bo mogą być niemal nieużywane jak w moim przypadku to było, a mogą być zajechane, tak samo z bateriami.
Na dziś to bym absolutne minimum powiedział 16 a najlepiej 32 G Ramu. Ostatnio brave mi zabrała 28 G pamięci nie wiem na co. Zaczyna szaleć. I musiałem wyłączyć ją awaryjnie. Pewnie to wina z 60+ zakładek. Samemu prywatnie nigdy nie oglądam i nie czytam rankingów, bo w mojej ocenie są zawsze guzik warte. A przynajmniej zawsze takie były w tych dziecinach w jakich znam się dość dobrze - to były zawsze zakłamane. Co nie znaczy, że wszystkie na świecie takie są, ale wymagają od ludzi faktycznej wiedzy i doświadczenia oraz uczciwości - a to ma niestety mało ludzi. Bym mógł dodać do tego - że jeśli sprzęt jest do max W10 to aby nie ładować na niego 11. Bo mogą być niestabilne jakieś elementy pracy. Jak mój dawny był dedykowany pod 8.1 i już na 10 często miał problemy w jakiś pierdołach. W stabilnym działaniu - była tam wieczna walka aby działało wszystko sprawnie. Dziś władują w domyśle wszędzie W11 - i to był powód moich zwrotów także - potem sam przeinstalowałem 11 na 10 w obecnym. IBM Lenovo w tej linii ThinkPady mają z reguły mam wrażenie mocniejsze podzespoły w niższych cenach - jak szukałem niż te DELL. Tylko nie widziałem tam takiego z polską klawiaturą wtedy oraz co miał luźno w środku - ale może wziąłem każdy model ThinkPada jako taki sam co do budowy - bo oglądałem na YT jakiś jak czyszczą wirniki i tam było jakoś masakra dostania się do nich przez demontaż klawiatury. Pewnie to mi zagięło na nie pogląd - myślałem, że tak mają wszystkie. Potem napisałeś do mnie, że u Ciebie nie ma tego szaleństwa. Kto wie czy bym nie czatował wtedy na nie - bo miały mocniejsze o prawie 30% karty graficzne i wychodziły trochę na tamten czas nawet taniej. Teraz to wszystko jeszcze chyba podrożało dodatkowo. Czyli topowo, nawet używane w Polsce musi być drogie. Szczególnie jak zaczęli nabywać niemal hurtowo ukrińcy towary co mieszkają u nas i wysyłać do siebie bo tam sprzedają je jeszcze drożej :-D
@@ToTemat od biedy można wziąć te 8GB, ale koniecznie upewnić się, że jest łatwa możliwość dodania kolejnej kości. Ale zgadzam się, że jak bierze się laptop na lata to lepiej już z 16GB. Dobrze jest upewnić się aby nie były kości lutowane, bo jak będziemy chcieli w przyszłości je zmienić bo np. z jakąś są problemy albo wymienić je na większe to będzie problem. Sam obecnie nie potrzebuję jeszcze 32GB a co dopiero osoba, która kupuje laptop na prawdę do podstawowych rzeczy. Jak ktoś operuje na wielu kartach w przeglądarce no to owszem przyda się więcej. No mnie śmieszy jak ludzie na chama kombinują by 11 instalować na starych sprzętach. Ja jak kupowałem tego laptopa używanego to miałem wybór 11 lub 10 i oczywiście wolałem 10. Ja na szczęście uparłem się na polską klawiaturę i znalazłem taki model, niestety też musiałem trochę dopłacić za to. Jedyny minus mojego modelu, że chłodzenie ma dosyć małe niestety + wziąłem najlepszy procek i7 więc jest ciepło. Na razie obniżyłem moc do 99% bo więcej mi nie potrzeba i jest cichutki jak makiem zasiał. Z moim modelu są dwie baterie, wolałbym lepsze chłodzenie zamiast jednej. Mi właśnie zależało na tym aby był łatwy dostęp do środka i modele mniej więcej L oraz T z 470, 480, 490, 580, 590 mają chyba wszystkie łatwy dostęp. Ja brałem bez karty graficznej, zwykły do pracy biurowej.
@@adam1709 Wydaje mi się, że większość osób myśli że nowsze jest lepsze i dlatego chętnie patrzą na 11 jeśli mają do wyboru. Pewnie mało osób wybiera starszy system. Właśnie za klawiaturę bez nalepek jest zawsze chyba trochę drożej - bo ściągają szroty używane też z zagranicy aby sprzedać je w PL nawet kilka razy drożej po odnowieniu. W Polsce wszystko musi być drogie. Nawet ostatni odwidziałem się że lumpeksu są jednymi z najdroższych w Europie :-D Tak samo z używanymi rzeczami także z elektroniki. Ogólnie być może ze wszystkim. Chłodzenie w moim DELL to niby dwa dość duże wentylatory - ale 2,5 dysk się grzeje dziwnie i tak - tak z reguły ma około 45C gdy m2 - jakieś 19 - 25C w innym miejscu mocowany. Niby jest luźno ale i tak to miejsce jakość się nagrzewa z tym większym. Albo taki dysk nie-bardzo dobry. Wydaje mi się, że wiele osób patrzy jednak przy wyborze sprzętu na karty graficzne. Ta jedna zmiana potrafi kosztować ich nawet do 40% ceny urządzenia - bo reszta też będzie balansowana pod jakieś osiągi do gier. Dla nie gracza można kupić całkiem tanio fajne sprzęty. A w tych modelach Lenovo co piszesz dla mnie było to dziwne - te taśmy jak klisze jako osłony. Pierwszy raz się z czymś takim spotkałem podczas oglądani filmów. Ale też nie znam się hardware i nie bardzo nim interesuje, pewnie dlatego dla mnie to było nowość wizualna.
W kategorii używane większość to pewnie właśnie poleasingowe - trzeba czytać opisy ogłoszeń. Także są strony co sprzedają takie sprzęty bez allegro - ale wtedy nie wiem jak bezpieczeństwo z ich gwarancją 2 letnią.
Dokładnie tak jest, dlatego mówiłem też w filmie , że to nie są sprzęty dla graczy. Raczej to jest sprzęt do pracy, nawet na bardzo wymagających programach - ale nie najnowszych grach. Ale w filmie nie powiedziałem jednego - swój kupiłem za 2499 zł z ceny 11999 zł - ale obecnie te same poleasingowe sprzedają często za 3700 zł :-D Dlatego nieraz długie czekanie przed zakupem na okazje się opłaca jak ktoś ma czas. A mi się nigdy nie spieszy z zakupami na gwałt. Tal samo mój aparat w premierze kosztował 3900 zł a kupiłem go po 4 latach od premiery od osoby prywatnej za 900 zł. Jak nowy i działa jak nowy. Na nim nagrywam filmy. Ale to tylko jak komuś tak jak i mi nigdy się nie spieszy na gwałt w zakupach.
@@ToTemat w mojej opinii cena z dnia premiery nie może być odnośnikiem obecnej wartości sprzętu, musi pan też wiązać ze procki z generacji na generację są wydajniejsze a mają podobną cenę startową wiec powiedzmy że taki 3-4 letni topowy laptop ma wydajność dzisiejszego laptopa nowego ze sklepu za około 5-6tys zł. Ogólnie im mamy mniej kasy na laptopa tym bardziej się opłaca poleasingowe, za 1000-1500zl można kupić coś na i5 10-11generacji gdzie za tyle to w markecie mamy jakiego celerona, przy droższych sprzętach poleasingowki zaczynają tracić bo nowa seria intel ultra z jednostką npu czy nowe ryzeny zrobiły konkretną rewolucję
@@adrianmach6176 Ale jaki chcesz zrobić punkt odniesienia realny? Co do pracy to nikt nie potrzebuje niczego więcej niż było 5 lat temu równie dobrze. Lub co najmniej 90% osób nie potrzebuje niczego nowszego niż nawet sprzed 5 lat. Programy nie potrzebują aż tyle koksowania- to tylko gry potrzebują takie rzeczy. Nawet programy graficzne czy monterskie nie mają takie zasobożerności.
@@ToTemat Jezli mówimy to realnym punkcie odniesienia to pasowało by zrobić kilka benchmarków i porównać z nowym sprzętem, któremu nowemu laptopowi będzie najbliżej z wynikiem z taką ceną porównywać. A programami to do końca nie jest prawda że programy nie potrzebują mocy obliczeniowej, może pakiet biurowy będzie fajne komfortowo śmigać na 5 letnim kompie ale np programy graficzne np pakiet adobie czy blender potrzebują zasobów czy np pro tools do muzyki też potrafi dobrze wycisnąć komputer,
@@adrianmach6176 Finalnie po co ci coś ,nie wiadomo jak nowe i mocne - skoro przykładowo zasobu nie wykorzystujesz nawet w 20%. Tak jak mój obecny - on nawet nie wie że pracuje, bo nie wykorzystuje jego zasobów - bo są dużo większe niż wymagania programowe. Finalnie jakie dla mnie czy ludzi takich jak ja, do pracy nie ma znaczenia o ile mocniejsze są inne parametry nowszych maszyn - skoro nie wykorzystuje nawet 20% takiego sprzed 3 lat? W filmie zaznaczam nie dotyczy to osób co nie grają w gry. A programów nie ma bardziej wymagających w pracy niż nawet urządzenia sprzed 5 lat uchodzące za mocne.
Ciekawe, bo ja takie kupuję po tysiaku... Fakt, po czasie, ale no, taniej. Podejrzewam, że miałeś coś świeżego, z outletu, może oddanego do sklepu chwilę wcześniej.
Nie da rady, bo to suma zbiorcza rzeczy. Chyba że po komponentach - jak są starsze na przykład premiera z 2018 to wiadomo że laptop nie będzie z 2017 - czyli do dołu.
⭐ ToTemat: www.youtube.com/@ToTemat - Subskrybuj 🔔!
⚡ DARMOWA MUZYKA: www.youtube.com/@Darmowa-Muzyka - Subskrybuj 🔔!
Fajny temat.
Pięknie dziękuję!
Oczywiście warto, tylko trzeba znać się na generacjach sprzętu firm oraz zastosowanych komponentów, by spełniały warunki współczesnego oprogramowania i działały sprawnie (np. gen. procesora Intel nie mniejsza niż. XX).
Dziękuję, temat jak najbardziej wart podjęcia 👍
Nie ma tam za dużo problemów. Obecnie każdy będzie spełniał wymagania. Byle procesor od 5i w górę, ram od 16 GB DDR3 i procesor od 4 rdzeni im więcej tym lepiej. Dyski czy karty to już według potrzeb.
@@danielhard9329 No nie zgodzę się. Po pierwsze nie byle jaki procesor, tylko sensowny i to generacji obsługującej nowsze protokoły, dysk SSD sami możemy zamontować, to samo z pamięcią - najlepiej w technologii DDR4. Płyta główna i chipset też ma ogromne znaczenie.
@@danielhard9329 Tutaj Gregory ma rację. RAM DDR4 to obecnie standard i to o wiele szybsze, a już jest lub będzie DDR5. W kartach graficznych już mają coś takiego w oznaczeniach jako pamięć. A procesor I Core to też ma różne numerki. Genialnie jak faktycznie od 5 generacji HQ jakiś będzie to będzie pewnie dobrze - ale powyżej 6800 - czy jakoś tak numerycznego. Najlepiej 12 000 coś tam o ile chodzi o 5. Ale nie tylko podobno Intele są już tak dobre - podobno bo nie wiem na własnym przykładzie jest teraz i Ryzeny AMD. Samemu miałem satary jakiś AMD i miałem z nim zawsze problemy do do 2 ekranów. Na core ich nie mam obecnie na 7 generacji HQ.
Dyski bym polecał zawsze 2 SSD na raz a nie jeden - z racji aby jak siądzie jeden to mieć kopie ważne na drugim. Jeden pewnie na M2 a drugi na Sata3. No i PX też dość woźny dobrze jak jest te 1920x2080 lub więcej. Im większa matryca też lepiej bo nie tylko lepiej widoczne ale i ma chłodniej bo rzadziej upakowane.
Swojego szukałem z czytnikiem linii papilarnych, aby one odblokowywały wszystko. No i im więcej portów USB tym lepiej. U mnie obecnie ma ich 4 z tym dodatkowy na thunderbolta.
@@ToTemat Dziękuję, podzielam opinię szanownego kolegi. Dodałbym by zwracać uwagę na matrycę IPS (OLED chyba jednak nie ma sensu, ale i rzadko występuje w laptopach, bo jest najzwyczajniej zbędny) + podświetlana klawiatura Qwerty, z blokiem numerycznym dla komfortu pracy np. w Excelu. I życie staje się prostsze 😉
@@Gregory.2000 Nawet nie zwracam uwagi jak nie ma numerycznej. Choć jak nie ma też jest zaleta - że klawisze są większe. Zaleta lub wada :-D Podświetlanie może się przydawać wielu osobom - mi nie, nawet nocą. Bo piszę bez patrzenia na klawiaturę - co widać nieraz po moich tekstach jak pojawia się inne słowo czy braki liter itp. :-D Już od wielu lat zupełnie nie patrzę na piszące ręce. Często w pracy gadałem z kimś i pisałem jednocześnie na klawiaturze. W sensie patrzyłem na osobę i myślałem co piszę a nie co ona tam pitoli :-D ale utrzymywałem kontakt wzrokowy i kiwałem głową hehhe :-D
Też mam taki po leasingu. Kupiłem swój już z 5 lat temu. Wtedy był taniej o ponad połowę niż aktualnie w sklepach takie same. Zdecydowanie warto kupować coś takiego
@@danielhard9329 Potwierdzam, sensowny zakup służy latami 👍
Jedyna wada to taka, że ten typ sprzętów się szybko starzeje co do możliwych osiągów. Co roku to chyba wychodzą coraz mocniejsze i szybsze modele a gierki bo to głównie one też podnoszą wymagania. Programy bardzo powoli potrzebują coraz więcej - a gry to stale coraz więcej ;-D
Dobrze w tym temacie wypadają też poleasingowe komputery stacjonarne. Ja ostatnio zakupiłem w ten sposób kilka mini-pc od HP z Ryzenami (2400, 3400, 4650), jeżeli ktoś poszukuje komputer stacjonarny do domu do pisania, YT, czy nawet grania w starsze gry, takie maszynki spokojnie wystarczą a kosztują grosze i są zwykle bezawaryjne.
Mnie zaszokowały właśnie stacjonarne - bo można było kupić bardzo mocną maszynę jak do pracy za niecałe 1000 zł. O wiele taniej niż laptopa. Dla mnie laptop wygodniejszy to wybrałem jego, ale o wiele taniej kupi się stacjonarny poleasingowy z mocniejszymi parametrami. Jednak w stacjonarce samemu orientuje się słabo, dlatego film zatytułowałem co do laptopów. Ostatnią jednostkę tego typu miałem z 15 lat temu. Wiele osób nadal ceni sobie bardziej taki typ urządzeń i nie ma co się dziwić, ma on także bardzo wiele zalet.
@@Huk256 Zgadza się.
Na pewno warto, nie tylko laptopami ale także innymi sprzętami. Swój smartfon kupiłem takiego typu wodoodporny o wiele taniej niż w sklepie. Tak samo drukarki, można kupić 3x taniej niż w sklepie super laserowe bardzo dobrze działające i na tej rękojmi.
Drukarkę tak samo, a o telefonie nawet nie pomyślałem nigdy. A może i warto sprawdzić przy następnym. Drukarkę jakiegoś samsunga kupiłem za 250 zł co w sklepie kosztuje i kosztowała jakieś ponad 1200. Duża krowa co drukuje na jednym wkładzie 7500 kartek.
Z telefonem należy pamiętać o długości wsparcia łatek bezpieczeństwa
@@BartolomeloHumee W androidzie czyli linuksie to jest dość pośrednie.
Dzięki za filmik. Z ciekawości, jaki model laptopa udało ci się kupić 4 razy taniej?
Dell Precision 7520 z mocnymi parametrami. To stacja robocza.
@@ToTemat dzięki za odpowiedź 👍
Kupiłem niedawno poleasingowy Lenovo ThinkPad T570. Otrzymałem laptop w stanie idealnym i już mam u tego samego sprzedawcy wybrany kolejny. Za takie pieniądze (1049 PLN) nie muszę się zatrzymywać na jednym. Wybrałem mniejszy z innym procesorem. Nikogo nie muszę przekonywać że nowy za te pieniądze nie sięgałby temu do kolan.
Obyś nie skończył tak jak ja z lornetkami, gdzie w domu mam ich 7 :-D
Warto, szczerze polecam. Btw. dzięki za odp. w kwestii stronki. ... To nie są polskie klawiatury, tylko amerykańskie. Natomiast u mnie naklejki dłużej wytrzymały niż touchpad czy Ctrl. Te to się mega wytarły. :D Natomiast naklejki psują efekt podświetlenia, ostatnio się dowiedziałem.
O a tym podświetleniu nie pomyślałem. Bo samemu go nigdy nie używam. Piszę już od bardzo wielu lat bez patrzenia na klawiaturę.
@@ToTemat No, kiedyś nie było... O programach do nauki pisania łapkami też coś nagrać możesz, przyda się wielu.
@@janiktinny Teraz to już mało kto tego używa one miały rozkwit w latach 2000 a teraz to jest margines.
Jeśli chodzi o takie stricte budżetowe laptopy do pracy biurowej to polecam ThinkPady. Sam ostatnio kupiłem model T580 i na pewno to nie będzie mój ostatni model z tej serii. Ja gdy szukałem laptopa tego typu to sugerowałem się dużo filmem ZMASLO pt.: "NAJLEPSZY Laptop za 1000 ZŁ w 2023". Tam właśnie jest na temat tej serii. Cho z tym 1000 to tak nie do końca, bo zależy jaki wariant wybierzemy, ja dałem jakieś 1700, ale jak się wybierze mniejszy z mniejszą ilością pamięci RAM to pewnie będzie bliżej 1000, ale moim zdaniem warto dołożyć jak chce się laptop na lata. Ważne aby kupić od firmy z jakąś historią opinii, że już są kilka lat na rynku, tak aby mieć gwarancję i możliwy zwrot. Polecam kupować laptop klasy nie niższej niż A. Często w sklepach można wybrać sobie jaki chcemy dysk, ile chcemy pamięci RAM. Po zakupie dobrze jest przez ten okres dwóch tygodni dobrze laptop potestować czy na pewno wszystko działa, sprawdzić dysk/dyski w jakim są stanie, bo mogą być niemal nieużywane jak w moim przypadku to było, a mogą być zajechane, tak samo z bateriami.
Na dziś to bym absolutne minimum powiedział 16 a najlepiej 32 G Ramu. Ostatnio brave mi zabrała 28 G pamięci nie wiem na co. Zaczyna szaleć. I musiałem wyłączyć ją awaryjnie. Pewnie to wina z 60+ zakładek. Samemu prywatnie nigdy nie oglądam i nie czytam rankingów, bo w mojej ocenie są zawsze guzik warte. A przynajmniej zawsze takie były w tych dziecinach w jakich znam się dość dobrze - to były zawsze zakłamane. Co nie znaczy, że wszystkie na świecie takie są, ale wymagają od ludzi faktycznej wiedzy i doświadczenia oraz uczciwości - a to ma niestety mało ludzi.
Bym mógł dodać do tego - że jeśli sprzęt jest do max W10 to aby nie ładować na niego 11. Bo mogą być niestabilne jakieś elementy pracy. Jak mój dawny był dedykowany pod 8.1 i już na 10 często miał problemy w jakiś pierdołach. W stabilnym działaniu - była tam wieczna walka aby działało wszystko sprawnie. Dziś władują w domyśle wszędzie W11 - i to był powód moich zwrotów także - potem sam przeinstalowałem 11 na 10 w obecnym. IBM Lenovo w tej linii ThinkPady mają z reguły mam wrażenie mocniejsze podzespoły w niższych cenach - jak szukałem niż te DELL. Tylko nie widziałem tam takiego z polską klawiaturą wtedy oraz co miał luźno w środku - ale może wziąłem każdy model ThinkPada jako taki sam co do budowy - bo oglądałem na YT jakiś jak czyszczą wirniki i tam było jakoś masakra dostania się do nich przez demontaż klawiatury. Pewnie to mi zagięło na nie pogląd - myślałem, że tak mają wszystkie. Potem napisałeś do mnie, że u Ciebie nie ma tego szaleństwa. Kto wie czy bym nie czatował wtedy na nie - bo miały mocniejsze o prawie 30% karty graficzne i wychodziły trochę na tamten czas nawet taniej.
Teraz to wszystko jeszcze chyba podrożało dodatkowo. Czyli topowo, nawet używane w Polsce musi być drogie. Szczególnie jak zaczęli nabywać niemal hurtowo ukrińcy towary co mieszkają u nas i wysyłać do siebie bo tam sprzedają je jeszcze drożej :-D
@@ToTemat od biedy można wziąć te 8GB, ale koniecznie upewnić się, że jest łatwa możliwość dodania kolejnej kości. Ale zgadzam się, że jak bierze się laptop na lata to lepiej już z 16GB. Dobrze jest upewnić się aby nie były kości lutowane, bo jak będziemy chcieli w przyszłości je zmienić bo np. z jakąś są problemy albo wymienić je na większe to będzie problem. Sam obecnie nie potrzebuję jeszcze 32GB a co dopiero osoba, która kupuje laptop na prawdę do podstawowych rzeczy. Jak ktoś operuje na wielu kartach w przeglądarce no to owszem przyda się więcej.
No mnie śmieszy jak ludzie na chama kombinują by 11 instalować na starych sprzętach. Ja jak kupowałem tego laptopa używanego to miałem wybór 11 lub 10 i oczywiście wolałem 10. Ja na szczęście uparłem się na polską klawiaturę i znalazłem taki model, niestety też musiałem trochę dopłacić za to. Jedyny minus mojego modelu, że chłodzenie ma dosyć małe niestety + wziąłem najlepszy procek i7 więc jest ciepło. Na razie obniżyłem moc do 99% bo więcej mi nie potrzeba i jest cichutki jak makiem zasiał. Z moim modelu są dwie baterie, wolałbym lepsze chłodzenie zamiast jednej.
Mi właśnie zależało na tym aby był łatwy dostęp do środka i modele mniej więcej L oraz T z 470, 480, 490, 580, 590 mają chyba wszystkie łatwy dostęp. Ja brałem bez karty graficznej, zwykły do pracy biurowej.
@@adam1709 Wydaje mi się, że większość osób myśli że nowsze jest lepsze i dlatego chętnie patrzą na 11 jeśli mają do wyboru. Pewnie mało osób wybiera starszy system. Właśnie za klawiaturę bez nalepek jest zawsze chyba trochę drożej - bo ściągają szroty używane też z zagranicy aby sprzedać je w PL nawet kilka razy drożej po odnowieniu.
W Polsce wszystko musi być drogie. Nawet ostatni odwidziałem się że lumpeksu są jednymi z najdroższych w Europie :-D Tak samo z używanymi rzeczami także z elektroniki. Ogólnie być może ze wszystkim.
Chłodzenie w moim DELL to niby dwa dość duże wentylatory - ale 2,5 dysk się grzeje dziwnie i tak - tak z reguły ma około 45C gdy m2 - jakieś 19 - 25C w innym miejscu mocowany. Niby jest luźno ale i tak to miejsce jakość się nagrzewa z tym większym. Albo taki dysk nie-bardzo dobry.
Wydaje mi się, że wiele osób patrzy jednak przy wyborze sprzętu na karty graficzne. Ta jedna zmiana potrafi kosztować ich nawet do 40% ceny urządzenia - bo reszta też będzie balansowana pod jakieś osiągi do gier. Dla nie gracza można kupić całkiem tanio fajne sprzęty.
A w tych modelach Lenovo co piszesz dla mnie było to dziwne - te taśmy jak klisze jako osłony. Pierwszy raz się z czymś takim spotkałem podczas oglądani filmów. Ale też nie znam się hardware i nie bardzo nim interesuje, pewnie dlatego dla mnie to było nowość wizualna.
@@ToTemat jakie taśmy masz na myśli?
@@adam1709 Te co wygalają jak klisze do osłony chyba termicznej wpinanych podzespołów.
Gdzie szukać takich laptopów ? Na allegro widzę „używane” rozumiem że to nie to samo… jakieś konkretne strony ? Prosze o pomoc, dzięki
W kategorii używane większość to pewnie właśnie poleasingowe - trzeba czytać opisy ogłoszeń. Także są strony co sprzedają takie sprzęty bez allegro - ale wtedy nie wiem jak bezpieczeństwo z ich gwarancją 2 letnią.
Z tą ceną którą podasz że kosztował w sklepie to weź pod uwagę jak był nowy a po okresie leasingu masz minimum 2 generacje nowsze procki
Dokładnie tak jest, dlatego mówiłem też w filmie , że to nie są sprzęty dla graczy. Raczej to jest sprzęt do pracy, nawet na bardzo wymagających programach - ale nie najnowszych grach. Ale w filmie nie powiedziałem jednego - swój kupiłem za 2499 zł z ceny 11999 zł - ale obecnie te same poleasingowe sprzedają często za 3700 zł :-D Dlatego nieraz długie czekanie przed zakupem na okazje się opłaca jak ktoś ma czas. A mi się nigdy nie spieszy z zakupami na gwałt.
Tal samo mój aparat w premierze kosztował 3900 zł a kupiłem go po 4 latach od premiery od osoby prywatnej za 900 zł. Jak nowy i działa jak nowy. Na nim nagrywam filmy. Ale to tylko jak komuś tak jak i mi nigdy się nie spieszy na gwałt w zakupach.
@@ToTemat w mojej opinii cena z dnia premiery nie może być odnośnikiem obecnej wartości sprzętu, musi pan też wiązać ze procki z generacji na generację są wydajniejsze a mają podobną cenę startową wiec powiedzmy że taki 3-4 letni topowy laptop ma wydajność dzisiejszego laptopa nowego ze sklepu za około 5-6tys zł. Ogólnie im mamy mniej kasy na laptopa tym bardziej się opłaca poleasingowe, za 1000-1500zl można kupić coś na i5 10-11generacji gdzie za tyle to w markecie mamy jakiego celerona, przy droższych sprzętach poleasingowki zaczynają tracić bo nowa seria intel ultra z jednostką npu czy nowe ryzeny zrobiły konkretną rewolucję
@@adrianmach6176 Ale jaki chcesz zrobić punkt odniesienia realny? Co do pracy to nikt nie potrzebuje niczego więcej niż było 5 lat temu równie dobrze. Lub co najmniej 90% osób nie potrzebuje niczego nowszego niż nawet sprzed 5 lat. Programy nie potrzebują aż tyle koksowania- to tylko gry potrzebują takie rzeczy. Nawet programy graficzne czy monterskie nie mają takie zasobożerności.
@@ToTemat Jezli mówimy to realnym punkcie odniesienia to pasowało by zrobić kilka benchmarków i porównać z nowym sprzętem, któremu nowemu laptopowi będzie najbliżej z wynikiem z taką ceną porównywać. A programami to do końca nie jest prawda że programy nie potrzebują mocy obliczeniowej, może pakiet biurowy będzie fajne komfortowo śmigać na 5 letnim kompie ale np programy graficzne np pakiet adobie czy blender potrzebują zasobów czy np pro tools do muzyki też potrafi dobrze wycisnąć komputer,
@@adrianmach6176 Finalnie po co ci coś ,nie wiadomo jak nowe i mocne - skoro przykładowo zasobu nie wykorzystujesz nawet w 20%. Tak jak mój obecny - on nawet nie wie że pracuje, bo nie wykorzystuje jego zasobów - bo są dużo większe niż wymagania programowe.
Finalnie jakie dla mnie czy ludzi takich jak ja, do pracy nie ma znaczenia o ile mocniejsze są inne parametry nowszych maszyn - skoro nie wykorzystuje nawet 20% takiego sprzed 3 lat?
W filmie zaznaczam nie dotyczy to osób co nie grają w gry. A programów nie ma bardziej wymagających w pracy niż nawet urządzenia sprzed 5 lat uchodzące za mocne.
Według mnie nie warto. Jak zobaczyłem różnice cenową 100-200 złotych to wolałem szybko pobiec po nowy i mówię tu o laptopach o kwocie 3000-4500zł.
W mojej ocenie bardzo źle patrzyłeś, skoro nie znalazłeś 50% taniej niż w sklepie.
Ciekawe, bo ja takie kupuję po tysiaku... Fakt, po czasie, ale no, taniej.
Podejrzewam, że miałeś coś świeżego, z outletu, może oddanego do sklepu chwilę wcześniej.
Jak i po czym poznać wiek laptopa??
Nie da rady, bo to suma zbiorcza rzeczy. Chyba że po komponentach - jak są starsze na przykład premiera z 2018 to wiadomo że laptop nie będzie z 2017 - czyli do dołu.
Albo po liście modeli na angielskiej Wikipedii, albo po kodzie do Windowsa lub Biosu, który znajdziesz w Google'u/na RUclips.
@@janiktinnyAle te rzeczy też mają aktualizacje firevare.