To dziwne wyobrażenie, że główny bohater koniecznie musi być niezdarą, bo inaczej dzieci go nie polubią jest akurat o wiele starsze. W dodatku dużo poważniejsze studia filmowe się na to łapały, tylko że te lepsze po zaliczeniu pierwszej wtopy już nigdy tego nie powtarzały. Choćby Rankin/Bass stworzyli w 1967 takie coś jak "Mad Monster Party?", gdzie mamy tak "wspaniałego" głównego bohatera, że Inspektor Pająk mógłby przy nim uchodzić za wzór bycia kompetentnym. Czemu? Bo typek jest nie dość że mega niezdarny, to jeszcze zwyczajnie głupi, co w zamyśle twórców chyba miało być śmieszne, ale szybko zaczyna się robić bardzo irytujące. W dodatku to są jego jedyne cechy jakie widzimy i za to niby mamy go polubić, co też nie działa tak jak by twórcy chcieli. Poza tym jest co najmniej kilka sytuacji w których gość mógłby umrzeć w potencjalnie straszny sposób, ale magia bycia głównym bohaterem robi swoje i oczywiście nic mu nie jest. Mamy więc irytującego, fajtłapowatego, bardzo niemądrego gościa, którego nie lubimy, ale jesteśmy zmuszeni go oglądać, bo fabuła tak każe. Nic dziwnego, że Felix do dzisiaj jest najbardziej znienawidzonym protagonistą wykreowanym przez to studio.
Ufff. Bo jakby 3 raz z rzędu nie było Najgorszej Animacji, to byłoby smutno. Ten gangster to nie był świerszcz, tylko szarańcza. Mnie powaliła ta scena w restauracji, jak Kapitan Mucha zaczął widelcem jeść gówno z talerza. A Inspektor Pająk swoją mszycę owinął siecią, a potem rozpuścił swoim jadem i wypił przez słomkę. To było obrzydliwe. Dlaczego postanowili uczłowieczyć owady w jednych kwestiach, ale te najbardziej owadzie - odpychające rzeczy zostawić?
I dlaczego uczłowieczyli tylko niektóre owady? Czy mszyce na zasługują już na życie w społeczeństwie owadów i muszą być zjadane? Dlaczego Inspektor jadł tylko mszyce a much już nie?
Oglądałem tą bajkę i masz rację - to NAJGORSZA ANIMACJA! Najbardziej mnie zaskoczył motyw tego owadziego mutanta - rozumiem - owady , pająki , sprawa kryminalna , główny bohater to fajtłapowaty pajac który ma 1000% szczęścia i wszystko mu wychodzi ale pomysł aby w filmie pojawił wielgachny mutant który nawet jest w stanie zjeść człowieka (o ile pamiętam była taka scena z więzienia Alcatraz) to już GRUBA przesada... Aha bym zapomniał - chyba pomyliłeś się z jedną sceną - o ile pamiętam w scenie z tym różowym dymem lub jak ty to nazwałeś PUFFem to Inspektor Pająk złamał ten czułek i dlatego wszyscy wrócili do normalności... A chyba I.P. odkrył że może sterować rojem przy pomocy tego czułka/miecza - machnął w prawo - rój poleciał w prawo , machnął w lewo - rój poleciał w lewo... A dopiero potem złamał ten czułek w rękach lub na kolanie.
Podczas pobytu we Włoszech przez przypadek natrafiłem na ciekawy animowany film. Po powrocie do kraju z 5 razy go jeszcze oglądałem, a nie wracam ostatnio w obawie że mi zbrzydnie. To chińsko-francuska animacja Agenciaki. Dla mnie ma tylko jedną wadę: brak dystrybucji w Polsce. I tu pomysł na nowy format "animacje które na nas nie trafiły".
a powiem Ci, nie miałem o tym pojęcia, ale wyklikałem i nie wygląda to jakoś strasznie źle. I miało u nas premierę w 2021, ale od razu w TV. Zapisuję sobie i może kiedyś nadrobię :-)
@@BrodyzkosmosuTo do tej serii animacji, które do nas nie trafiły można też dodać Lupin III: The First z 2019 roku. To animacja w 3D bardzo ładna swoją drogą. Ogólnie jest cała seria tego. Tzn najpierw była manga potem anime a potem kinówki w 2D. Swoją drogą polecam jedną z najlepszych części czyli Lupin the 3rd: The Castle of Cagliostro powód: Hayao Miyazaki. Poza tym pamiętam twoją recenzję tego serialu z Netflixa o Lupinie. Więc w tych dwóch animacjach co podałam bohaterem jest wnuczek legendarnego złodzieja.✌️ Nie wszystkie filmy i anime były dobre. Często zmieniano koncept itd najnowsza seria np jest kierowana do starszych kreska jest inna. Najstarsze to znowu absurdalna komedia a te pomiędzy pół na pół. Polecam obczaić uniwersum bo tego jest sporo. Fajna by była taka seria raz w czas z omawiania tytułów jeżeli przyjęła by się na kanale. ^^
Morderstwo w Orient Expressie jest w sumie bardzo ciężkie i przygnebiające, zrobić z tego bajkę, to trochę nieadekwatne... (kilka osób postanawia przeprowadzić samosąd, na kimś, przez kogo zginęła dziewczynka - ogólnie to są przyzwoici ludzie i przedstawiciel prawa ma ciężką decyzje, co z nimi zrobić). Można było wziąć coś lżejszego kalibru jak Historia w Styles (jeden z bohaterów nosi bardzo złe przebranie) albo Morderstwo pod słońcem (dziewczynka nie może się dogadać z macochą i źle jej życzy), albo nie daj borze, samemu wymyślić coś nowego :)
Christie ma sporo bardziej lekkich i zabawnych książek, które spokojnie dałoby się zaadaptować dla młodszego odbiorcy, sama przeczytałam jej pierwszą książkę w wieku jakichś dwunastu lat. Ale pewnie twórcy poszli po najmniejszej linii oporu i przerobili te powieści, które niedawno miały nowe ekranizacje ;)
Nie oglądałem, ale tak słuchając o animacji to nie mam wrażenia, żeby była aż tak zła. Na pewno nie brzmi dobrze, ale też nie tak fatalnie jak inne tytuły omawiane w ramach cyklu.
Chodzę z synem praktycznie na każdą bajke do kina ale ta jest strasznie słaba a takze wyglada jak by brakowało budżetu nie polecam szkoda czasu i pieniedzy !
Co to ma wspólnego z Morderstwem w Orient Expressie? Przepraszam, ale z twojego opisu wynika że nic. Chyba tylko to, że ktoś zginął w środku transportu
Przecież w tej książce głównym wątkiem było to, że prawie wszyscy na pokładzie byli mordercami, oprócz żony jednego z pasażerow- Heleny. I, że była to forma zemsty, za porwanie i uśmiercenie dziewczynki, kilka lat wstecz. Co to ma wspólnego z opisaną fabułą? Przebicie skóry, bo w książce wszyscy dźgneli ofiarę nożem?
- Hej, idziemy na tego nowego Poirota?
- Nie, mamy Poirota w domu
Poirot w domu:
1:05 "Im dalej w pająka, tym bardziej się jąkam." ;)
To dziwne wyobrażenie, że główny bohater koniecznie musi być niezdarą, bo inaczej dzieci go nie polubią jest akurat o wiele starsze. W dodatku dużo poważniejsze studia filmowe się na to łapały, tylko że te lepsze po zaliczeniu pierwszej wtopy już nigdy tego nie powtarzały.
Choćby Rankin/Bass stworzyli w 1967 takie coś jak "Mad Monster Party?", gdzie mamy tak "wspaniałego" głównego bohatera, że Inspektor Pająk mógłby przy nim uchodzić za wzór bycia kompetentnym. Czemu? Bo typek jest nie dość że mega niezdarny, to jeszcze zwyczajnie głupi, co w zamyśle twórców chyba miało być śmieszne, ale szybko zaczyna się robić bardzo irytujące. W dodatku to są jego jedyne cechy jakie widzimy i za to niby mamy go polubić, co też nie działa tak jak by twórcy chcieli. Poza tym jest co najmniej kilka sytuacji w których gość mógłby umrzeć w potencjalnie straszny sposób, ale magia bycia głównym bohaterem robi swoje i oczywiście nic mu nie jest.
Mamy więc irytującego, fajtłapowatego, bardzo niemądrego gościa, którego nie lubimy, ale jesteśmy zmuszeni go oglądać, bo fabuła tak każe. Nic dziwnego, że Felix do dzisiaj jest najbardziej znienawidzonym protagonistą wykreowanym przez to studio.
Ufff. Bo jakby 3 raz z rzędu nie było Najgorszej Animacji, to byłoby smutno.
Ten gangster to nie był świerszcz, tylko szarańcza.
Mnie powaliła ta scena w restauracji, jak Kapitan Mucha zaczął widelcem jeść gówno z talerza. A Inspektor Pająk swoją mszycę owinął siecią, a potem rozpuścił swoim jadem i wypił przez słomkę. To było obrzydliwe. Dlaczego postanowili uczłowieczyć owady w jednych kwestiach, ale te najbardziej owadzie - odpychające rzeczy zostawić?
I dlaczego uczłowieczyli tylko niektóre owady? Czy mszyce na zasługują już na życie w społeczeństwie owadów i muszą być zjadane? Dlaczego Inspektor jadł tylko mszyce a much już nie?
Cały czas lepszy od Velmy xd
Hoduje ptaszniki i gdy zobaczyłam zwiastun miałam takie "Pajączki!"....a teraz mam...."Za jakie grzech,co te biedne pająki wam zrobiły?!"...
Oglądałem tą bajkę i masz rację - to NAJGORSZA ANIMACJA! Najbardziej mnie zaskoczył motyw tego owadziego mutanta - rozumiem - owady , pająki , sprawa kryminalna , główny bohater to fajtłapowaty pajac który ma 1000% szczęścia i wszystko mu wychodzi ale pomysł aby w filmie pojawił wielgachny mutant który nawet jest w stanie zjeść człowieka (o ile pamiętam była taka scena z więzienia Alcatraz) to już GRUBA przesada... Aha bym zapomniał - chyba pomyliłeś się z jedną sceną - o ile pamiętam w scenie z tym różowym dymem lub jak ty to nazwałeś PUFFem to Inspektor Pająk złamał ten czułek i dlatego wszyscy wrócili do normalności... A chyba I.P. odkrył że może sterować rojem przy pomocy tego czułka/miecza - machnął w prawo - rój poleciał w prawo , machnął w lewo - rój poleciał w lewo... A dopiero potem złamał ten czułek w rękach lub na kolanie.
W filmie animowanym (Wszystkie Psy Idą do Nieba) z 1989 roku był pies o imieniu Apsik przez to że kichał co chwilę
Ja se słucham Koszmarne Horrory, Inwazja olbrzymich pająków, a tu to XD
akurat mi sie nudzilo i ulubiony tworca wrzuca kolejna swietna recenzje, dzieki 😆💕
Ta koszulka jest piękna i do tego dobrana
Byłem na tym w kinie i była beka
Podczas pobytu we Włoszech przez przypadek natrafiłem na ciekawy animowany film. Po powrocie do kraju z 5 razy go jeszcze oglądałem, a nie wracam ostatnio w obawie że mi zbrzydnie. To chińsko-francuska animacja Agenciaki. Dla mnie ma tylko jedną wadę: brak dystrybucji w Polsce. I tu pomysł na nowy format "animacje które na nas nie trafiły".
a powiem Ci, nie miałem o tym pojęcia, ale wyklikałem i nie wygląda to jakoś strasznie źle. I miało u nas premierę w 2021, ale od razu w TV. Zapisuję sobie i może kiedyś nadrobię :-)
@@BrodyzkosmosuTo do tej serii animacji, które do nas nie trafiły można też dodać Lupin III: The First z 2019 roku.
To animacja w 3D bardzo ładna swoją drogą.
Ogólnie jest cała seria tego. Tzn najpierw była manga potem anime a potem kinówki w 2D. Swoją drogą polecam jedną z najlepszych części czyli Lupin the 3rd: The Castle of Cagliostro powód: Hayao Miyazaki.
Poza tym pamiętam twoją recenzję tego serialu z Netflixa o Lupinie. Więc w tych dwóch animacjach co podałam bohaterem jest wnuczek legendarnego złodzieja.✌️
Nie wszystkie filmy i anime były dobre. Często zmieniano koncept itd najnowsza seria np jest kierowana do starszych kreska jest inna. Najstarsze to znowu absurdalna komedia a te pomiędzy pół na pół. Polecam obczaić uniwersum bo tego jest sporo. Fajna by była taka seria raz w czas z omawiania tytułów jeżeli przyjęła by się na kanale. ^^
Jeśli się nie mylę to zajadkowate to takie pluskwiaki które kąsają okolice ust podczas snu człowieka i są śmiertelnie trujace
😢
Czekaj czekaj, Agatha Christie i wielka osa? Kuwa, brzmi jak zżynka odcinka Doctora Who
Hoduję pająki. I nie tylko :)
Morderstwo w Orient Expressie jest w sumie bardzo ciężkie i przygnebiające, zrobić z tego bajkę, to trochę nieadekwatne... (kilka osób postanawia przeprowadzić samosąd, na kimś, przez kogo zginęła dziewczynka - ogólnie to są przyzwoici ludzie i przedstawiciel prawa ma ciężką decyzje, co z nimi zrobić). Można było wziąć coś lżejszego kalibru jak Historia w Styles (jeden z bohaterów nosi bardzo złe przebranie) albo Morderstwo pod słońcem (dziewczynka nie może się dogadać z macochą i źle jej życzy), albo nie daj borze, samemu wymyślić coś nowego :)
Christie ma sporo bardziej lekkich i zabawnych książek, które spokojnie dałoby się zaadaptować dla młodszego odbiorcy, sama przeczytałam jej pierwszą książkę w wieku jakichś dwunastu lat. Ale pewnie twórcy poszli po najmniejszej linii oporu i przerobili te powieści, które niedawno miały nowe ekranizacje ;)
Obcy z 8. Pasażera Nostromo nie pluł jadem. Tak tylko się czepiam.
Miałam nadzieję bo trudno zwalić temat detektywów no i z moją siostrą jesteśmy miłośnikami pająków więc mnie autentycznie boli
Ja się jakoś nie zdziwiłem, że dobre to to nie jest xD
Zajadkowate to drapieżne pluskwiaki nie modliszki 😅
TO KTÓRY, KURWA, JEST SYNEM KOGO
Ja się pytam, co zabawnego jest w kupie........
Humor ala lata 00's
Szkoda, niestety niektórzy tworcy takich filmów wyrobili sobie wprawę w tworzeniu fajnych konceptów ale... cóż psujac je w bardzo głupi sposób
Oni tu akurat nie wyrobili. Tylko podkradali książkę i film i połączyli w to coś. 😂
Byłem akurat na tym i powiem jedno żałuję że nie poszłem na nowego Spiderman albo Na napelona.
Śliczna bluzka Julianie :D Też uwielbiam pająki prawie wszędzoe po za grami horror
mignął mi plakat tego filmu i już czułam że będzie kolejny odcinek z najgorszej animacji
Nie oglądałem, ale tak słuchając o animacji to nie mam wrażenia, żeby była aż tak zła. Na pewno nie brzmi dobrze, ale też nie tak fatalnie jak inne tytuły omawiane w ramach cyklu.
No nie jest tragiczna. Jest bardziej wkurzająca, bo jest tu wielki potencjał!
Nie fajnie dla osób które cierpią na arachnofobie.
No to horror a nie bajka ... 🫠
Szokujące, że w filmie i w recenzji filmu pt "INSPEKTOR PAJĄK" pojawiają się rzeczy nie fajne dla ludzi z arachnofobia
Pająki są bardzo stylizowane, większość osób nie będzie miało problemu z oglądaniem. A jak ktoś ma to niestety, ale animacja nie dla niego.
Patrząc na to "coś" można uważać postacie za pająki? 😂
Arachnofobia ma wiele oblicz. Mogę uwierzyć, że niektórych nawet takie pająki mogą przerażać.
Z jednej strony szkoda, że takie słabe filmy powstają, ale też tęskniłam za Najgorszymi Animacjami
Szkoda że ostanio wszystkie animacje z owadami trafiają do najgorszych.
Bo ciężko jest zrobić coś dobrego jak Film o pszczołach. Takie Pszczółki Maje współczesne są po prostu gupie.
Chryste Panie, to brzmi jakby Julian to wszystko zmyślał 🙄
Byłam dzisiaj na tym filmie, może arcydziełem nie jest, ale jest bardzo sympatyczny. Nawiązania do Poirota, Różowej Pantery i Bonda widoczne.
Myślę że umiejscowiono to w latach 30-stych ponieważ to do ra estetyka do Noir, czyli nawiązanie do takich detektywistycznych
I tak wszyscy sa parowko-zercy
Nom, trzeba mieć talent aby spie*yć produkcję z motywem kryminalnym....
Chodzę z synem praktycznie na każdą bajke do kina ale ta jest strasznie słaba a takze wyglada jak by brakowało budżetu nie polecam szkoda czasu i pieniedzy !
Moje skakunki są urażone takim brzydkim projektem asystentki, który ma je reprezentować!
Co ci twórcy brali?
A może tak recenzja Małpiego Króla od Netflixa? Ciekawie by było zobaczyć, bo animacja bardzo ładna, ale cała reszta... no cóż
❤
Jako świerszcz czuję się oburzony tą animacją.
Co to ma wspólnego z Morderstwem w Orient Expressie? Przepraszam, ale z twojego opisu wynika że nic. Chyba tylko to, że ktoś zginął w środku transportu
Przecież w tej książce głównym wątkiem było to, że prawie wszyscy na pokładzie byli mordercami, oprócz żony jednego z pasażerow- Heleny. I, że była to forma zemsty, za porwanie i uśmiercenie dziewczynki, kilka lat wstecz. Co to ma wspólnego z opisaną fabułą? Przebicie skóry, bo w książce wszyscy dźgneli ofiarę nożem?
Nie było wątku listu z pogróżkami, ani niczego takiego.
Chcesz pączka?
Fajna recenzja, ale za dużo wnikania w sens bajki. Pewnie jest jego brak
całkiem krindżowy film nie pozdrawiam
To jest wideorecenzja filmu, który był w kinach 🤦♀️
:)