Moi rodzice mieli znajomego z Rajczy który robił ......powiedzmy napoje z czarnego bzu , malin tych typowo dzikich z miętą i jeszcze coś czego nie jestem wstanie opisać . Są to wspomnienia z przed 45 lat gdzie napoje były w butelkach które miały gumową uszczelkę i szklany korek . Wyróżniającą cechą tych napoi było to że lekko były musujące i genialne w smaku........uwielbiałem tam jeździć z kuzynem i rodzeństwem na grzyby , buszowanie po kamieniołomie i dla tych napojów . Do tej pory nie potrafię czegoś podobnego zrobić ale zawsze to nie to . Pozdrawiam
Tomcio, uwielbiam Twoje przepisy.pzdr😋
Moi rodzice mieli znajomego z Rajczy który robił ......powiedzmy napoje z czarnego bzu , malin tych typowo dzikich z miętą i jeszcze coś czego nie jestem wstanie opisać . Są to wspomnienia z przed 45 lat gdzie napoje były w butelkach które miały gumową uszczelkę i szklany korek . Wyróżniającą cechą tych napoi było to że lekko były musujące i genialne w smaku........uwielbiałem tam jeździć z kuzynem i rodzeństwem na grzyby , buszowanie po kamieniołomie i dla tych napojów . Do tej pory nie potrafię czegoś podobnego zrobić ale zawsze to nie to . Pozdrawiam