W tym filmiku opowiem wam jak trzymać krewetki z rybami - żebyście mieli szansę to wszystko razem jakoś zgarać. No i tradycyjnie, trochę ględzenia o gupikach...
Piękne gupiki. Ja właśnie odtwarzam stado po zarazie. Kupiłam gupiki z łódzkiej giełdy i z całego stada (ok. 40 sztuk) zostało mi 5 plus narybek. Musialam robić restart i odkażanie calego zbiornika. Chętnie bym kupiła od pana. Jestem z województwa łódzkiego.
Super stadko, też tak lubię trzymać gupiki. Z moich doświadczeń jednak zauważyłem, że ciągłe powiększanie stada w ten sposób ma też swoją granicę. Prędzej czy później zawsze pojawi się plaga która zdziesiątkuje stado ale zostawi najsilniejsze osobniki na jego odbudowę i cykl się zamyka. Podczas gdy ryby cieszą oko pojawia się mniej przyjemny wątek wszechobecnych krasnorostów... Ja obecnie redukuję już swoje stado, a odłowione ryby oddzielam samce od samic i trzymam osobno. Pozdrawiam serdecznie.
Witaj Jest dokładnie tak jak piszesz - krasnorosty już mam - ale jeszcze jako tako nad nimi panuję balansując odpowiednio nawozy i podmieniam wodę. Jednak w dłuzszym okresie wiem że będzie problem. Na jesienie powinienem pozbyć się większej części z tego wszystkiego co tam pływa. Na jakiś pomór jestem niby przygotowany bo mam całą aptekę rybną w domu - więc nic prostego nie powinno mi położyć stada bo zawsze szybko reaguję i odławiam słabsze osobniki regularnie - ale nie bedę też pisał że nic mnie nie zaskoczy - bo jak najbardziej może..
kiedyś przed wyjazdem za granicę na półtorej miesiąca postanowiłem zrobić mały eksperyment, wpuściłem około 10 neocardina red cherry do 30l z kilkoma gupikami, gdy wróciłem do Polski ostała się jedna samiczka. Prawdopodobnie popełniłem błąd robiąc krewetom za mało kryjówek niestety :D
Piękne gupiki. Ja właśnie odtwarzam stado po zarazie. Kupiłam gupiki z łódzkiej giełdy i z całego stada (ok. 40 sztuk) zostało mi 5 plus narybek. Musialam robić restart i odkażanie calego zbiornika. Chętnie bym kupiła od pana. Jestem z województwa łódzkiego.
Super stadko, też tak lubię trzymać gupiki. Z moich doświadczeń jednak zauważyłem, że ciągłe powiększanie stada w ten sposób ma też swoją granicę. Prędzej czy później zawsze pojawi się plaga która zdziesiątkuje stado ale zostawi najsilniejsze osobniki na jego odbudowę i cykl się zamyka. Podczas gdy ryby cieszą oko pojawia się mniej przyjemny wątek wszechobecnych krasnorostów...
Ja obecnie redukuję już swoje stado, a odłowione ryby oddzielam samce od samic i trzymam osobno.
Pozdrawiam serdecznie.
Witaj
Jest dokładnie tak jak piszesz - krasnorosty już mam - ale jeszcze jako tako nad nimi panuję balansując odpowiednio nawozy i podmieniam wodę. Jednak w dłuzszym okresie wiem że będzie problem. Na jesienie powinienem pozbyć się większej części z tego wszystkiego co tam pływa. Na jakiś pomór jestem niby przygotowany bo mam całą aptekę rybną w domu - więc nic prostego nie powinno mi położyć stada bo zawsze szybko reaguję i odławiam słabsze osobniki regularnie - ale nie bedę też pisał że nic mnie nie zaskoczy - bo jak najbardziej może..
Ładne rybki:) Z gupikami jest ten problem ze bardzo łatwo można zrobić zupę rybną w akwarium :) Ładnie akwarium zarosło Pozdrawiam
Owszem - ładne, owszem również, że można tą zupę zrobić - ale puki co jest jeszcze stabilnie - chociaż są już nadmiary...
kiedyś przed wyjazdem za granicę na półtorej miesiąca postanowiłem zrobić mały eksperyment, wpuściłem około 10 neocardina red cherry do 30l z kilkoma gupikami, gdy wróciłem do Polski ostała się jedna samiczka. Prawdopodobnie popełniłem błąd robiąc krewetom za mało kryjówek niestety :D
Bajka 🤗 Pozdrowionka 💙
outstanding
„I to sobie plywa“ 😂
Pływa, żre i sra... 😅
Co one tam tak skubią?
Tabletki jedzenia przylepione do szyby
Wysyłasz może?
Staram się nie - bo to różnie z tym wychodzi.
@@krzywojapyijegoakwaria1588 ok
@@krzywojapyijegoakwaria1588 a rośliny
@@AQUA-GUPIK.. Rośliny bezpoblemowo