Historię już znałem , ale u Ciebie i tak przesłuchałem:) Co do sprawy to jest bardzo tajemnicza. Trudno ocenić co się stało z Joanną. Jeśli faktycznie kobieta popłynęła do Szwecji i świadkowie naprawdę Ją tam widzieli to oznacza , że żyję. Jednak pozostaję pytanie czemu nie kontaktuję się z rodziną z którą miała dobry kontakt(chyba , że o czymś nie wiemy) No chyba , że wsiadła na ten prom z zamiarem popłynięcia do Szwecji i na miejscu chciała skontaktować z rodziną , ale coś poszło nie tak. Może zaraz po dotarciu na miejsce Joanna wpadła na jakieś podejrzane towarzystwo i nie skończyło się to dla Niej dobrze. Istnieję również możliwość , że coś się stało na promie. Może ktoś Ją tam zaatakował i ciało wyrzucił do wody , gdy nikt nie patrzył. Naprawdę tajemnicza sprawa. Oby kiedyś prawda wyszła na jaw PS: Już nie nie mogę się doczekać kolejnego materiału:)
Kolejna jedna z moich "ulubionych" spraw a tym bardziej się cieszę, że ją omówiłaś bo w komentarzu pod poprzednim filmikiem o zaginięciu Petry Pazitskiej napisałam, że w Polsce jest podobna sprawa i chodzi o zaginięcie Joanny. Jeśli Joanna nie popełniła samobójstwa na statku to mozliwe, że żyje i pewnie miała powód do zniknięcia, któy zna tylko ona. Myślę, ze we Włoszech wplątała się w jakieś nieciekawe sprawy, może ktoś jej groził i dlatego musiała zniknąć żeby się ukryć może przed jakąś włoską mafią. Nie mniej jednak bardzo szkoda jej rodziców że tyle lat żyją w niewiedzy co się stało i to trochę okrutne, żeich nie poinformowała o swoich planach tak samo jak Petra. W jej poszukiwania angażowała się Fundacja Zaginieni przed laty i pani Iga Ore-Ofe i ona zna na pewno więcej szczególów i podobno nagle fundacja została poproszona że mają przestać się zajmować tą sprawą, nawet jakieś groźby tam były. Zapewne zakończenie tej historii jest znane tylko nie podane do informacji publicznej a bardzo szkoda :(
Wyjęła to Pani z głowy. Ja też uważam że Joanna zbiegła do Szwecji. A nie kontaktuje się z rodziną bo ją chroni. To mi wygląda na sprawę związaną z handlem ludźmi oni zawsze zastraszają w ten sam sposób że rodzina ucierpi.
@@adam15pro Nie rozumiem.Po roku dopiero skomentowałaś? Nie podniecam się tragedią to raz a dwa każdy niech ocenia wedle siebie.I pouczanie.Trzeba zacząć od siebie by mieć mniej czasu na krytykę innych.
Zastanawiały mnie też 2 inne teorie. 1. Że zabójcą Kamil (a wszelkie rzekome informacje o Joannie są podrzucanymi tropami przez niego i tego całego Marka, znajomego). 2. Że Joanna umówiła się na spotkanie w Szwecji z kimś poznanym we Włoszech i ta osoba na miejscu coś jej zrobiła.
Wydaje mi się, że świadomie uciekła, może nawet rodzina powiadomiła rodzinę, ale ta nie chve odpuścić i dalej jej szuka. Swoją drogą wystarczy zgłosić się na policję i podpisać oświadczenie, że się nie zaginęło i nie chce się aby rodzina otrzymała jakiekolwiek informacje odnośnie swojej osoby
Witam, popłynęła do Karlskrona bo to tylko 7 godz promem,stad. wniisek rodziny ze wróci, wyjechala w czasach kiedy mogla przebywać w Szwecji zaledwie 3.mc potem. musialaby wystapic o pobyt do urzedu migracyjnego(znieśli to w 2014r),byly 2 opcje albo wyszła za mąż( i zyje pod zmienionym nazwiskiem ) badz dostała legalna prace, co do samej sprawy uważam że chciala przed czymś!/, kims uciec a Se. dala jej ta możliwość do tego Szwedzi raczej nie interesuja sie czyimś zyciem, sasiadami itd
Dla mnie jest to niewytłumaczalne dlaczego w ten sposób uciekła. Niespodziewanie, wbrew logice i zdrowemu rozsądkowi.Jedyne co przychodzi mi do głowy to depresja.)
Genua znajduje sie na polnocy Wloch, a Sycylia na poludniu. Tak ze jesli chodzi o osluchanie sie z miejscowym dialektem to nie trafilas. W kazdym regionie Wloch mowi sie odmiennymi dialektami. Chyba ze chodzilo ci o sluchanie sie z miejscowym jezykiem, a to zupelnie inna sprawa. 👋 🇫🇷 🗼 🥀
Ale komentarze.. jeśli nie popełnia samobójstwa to żyje , jeśli nie jest we Włoszech to jest w Szwecji , jeśli nie to to może tamto ... dziękuję autorce ,dobrze się słuchało 😊
Co za zbieg okoliczności-w 2005r.tez bylem z Asia.Rowniez odeszła ode mnie,a po dwóch tygodniach jej się,,odwidzialo""i zapragnela wrócić.I wróciła,ale do domu,po naszej rozmowie.Do mnie nie.Sprawe znam,ale dziękuję za przypomnienie jej.Pozdrawiam.
Albo zadarła z mafią i próbowała wbrew sobie zerwać z najbliższymi, by ich chronić, a sama starała się uciec, nie wracać do Włoch, albo dowiedziała się o nawrocie choroby i postanowiła zakończyć życie wg swego scenariusza.
Witaj Aniu🍀 O sprawie słyszałam z dwóch bodajże kanałów, jeden to Historię na Faktach a drugiego nie pamiętam. Mniejsza z tym, sprawa jest nierozwiązana i uważam, że trzeba powielać takie historię. Wg mnie Joanna, tak miska silny poukładany charakter, pokonała raka. I wiele osób powie, że pokonała takie choróbsko, to i z rozstaniem z chłopakiem sobie poradzi. A ja uważam, że to była przyczyną jej ucieczki - nie należy bagatelizować słów, tych, które Kamilowi nagrała(czyli byłemu chłopakowi) że chce ostatni raz usłyszała jego głos.... To jest tak poruszające, sądzę, że jednak nie poradziła sobie z tą sytuacją(owszem sama z nim zerwała ale pewnie Kochał go cały czas, tyle że jako chora osoba nie chciała być ciężarem-co jest IRRACJONALNE) Wydaje mi się, że żyje gdzueś za granicą, być może ma kłopoty a być może nie chce kontaktu z nikim bliskim. Dziękuję za odcinek, pozdrawiam ciepło, uściski 🍀❤️🌹🌺💐🥀🌷
Odkryłam Twój kanał niedawno i zostaję na dłużej 🙂. Opowiadasz bardzo ciekawie, omawiasz interesujące sprawy i podoba mi się Twój głos, jest bardzo przyjemny do ucha. Co do samej sprawy to jest bardzo zagadkowa. Joanna może faktycznie żyje w Szwecji, może i faktycznie poznała Marka, ale na takich sprawach dużo osób chce się wzbogacić, więc nie można mieć pewności. Dziewczyna była ambitna, cały czas coś robiła, "dobrze rokowała" i może odczuwała przez to jakąś presję czy coś, która popchnęła ją do zmiany swojego życia? Może musi się ukrywać, bo w pewnym momencie poznała niewłaściwe towarzystwo? Może poznała kogoś we Włoszech, zakochała się, albo ktoś obiecał jej pracę w Szwecji? Nigdy się pewnie tego nie dowiemy. To nie pierwsza osoba, która zaginęła, zostawiając za sobą plany, marzenia i ogólnie całe życie, mimo, że wydawało się, że wszystko z nią w porządku. Wielka szkoda, że rodzina nie dowiedziała się, co dzieje się z dziewczyną :( Mam tylko nadzieję, że żyje i jest szczęśliwa.
Ona być może żyje. Ale coś takiego się stało, że nie chce wrócić do rodziny i dawnego życia. A temu Markowi przyjrzała się policja? Totalnie podejrzana postać. Czekam na kolejny odcinek, kocham Pani kanał ❤️
Witam.. Ta dziewczyna jest jak "gra w pomidor", tyle, że w miejsce "pomidor" trzeba wstawić "tajemnica" - i teraz już można z nią rozmawiać do woli..! Ktoś chyba wspomniał, że miała dobry lub udany kontakt z rodziną.. No ale chyba nie z tą, za plecami której kupiła bilet do Szwecji, oczywiście w WIELKIEJ TAJEMNICY.. Drugiej takiej dziecinady, że świecą szukać.. Mam nadzieję, że żyje sobie gdzieś, zgodnie ze swoimi planami.. Natomiast ciekawostką pozostaje Marek.. 🤔
Wiele razy powtarzasz, ze przeszla bardzo ciezka chorobe i dociazala sie egazaminami i moze to wszystko wlasnie okazalo sie za wiele? W komentarzach widze wiele spekulacji wiec laczac je mozna stwierdzic, ze zerwala z chlopakiem, bo miala jakis backup we Wloszech. Cos poszlo nie tak, i Wloch sie ulotnil zanim tam pojechala wiec chciala wrocic do Kamila, ale okazalo sie, ze powrotu nie ma. To tlumaczyloby zakup biletu w jedna strone na prom w przeciwnym kierunku niz Wlochy. Ja mysle o tym w kontekscie smutnych skutkow tej decyzji.
Z dziewczyną coś się działo i myślę że wpływ na jej zachowanie miał jej chłopak, mało wiadomo o nim ? jak i o ich prawdziwych relacjach ,,, Marek i Kamil są zagadką a może kluczem do rozwiązania zaginięcia .Pozdrawiam.
Tez tak mysle.Ciekawa jestem czy chlopak zostal dokladnie sprawdzony przez policje,logowania telefonu ,co robil w dniu zaginiecia Joanny i w nastepnych dniach.
Ochrona danych osobowych ???? a mimo to mozna w Polsce zasiegnac takich informacji jak sie ma znajomosci ???? Rozumiem ze w tej sytuacji byla to potrzenba informacja dla rodzicow ale gdyby tu chodzilo o kogos kto chce uchronic sie od przesladowcow itd itd to podanie takiej informacji moglo byc zgubne da osoby uciekajacej . No ale to Polska i w Polsce wszystko mona kupic jak sie zaplaci , jest to przerazajace . Zastanawiajace jest to ze Joanna dzwoni do przyjacioki , mowi ze nie moze juz sobie poradzic , ze jest zle ale jej rodzice niczego nie podejrzewaja , niczego nie zauwazaja ???? Moglo byc tez tak ze Joanna nie miala takiego kontaktu ze swoja rodzina jaki by ona chciala , potrzebowala . Z chlopakiem rowniez sie zakonczylo wiec co ja trzyma tam gdzie byla ? Moze te studia to tylko oczekiwania rodzicow a ze byla zdolna dziewczyna to te oczekiwania spelniala . Moze po przejsciu przez tak powazna chorobe stwierdzila ze chce od zycia cos zupelnie innego , wlasnego . Nie znam tej sprawy choc mieszkam w Sv , nigdy o niej nie slyszalam . Teraz znajduje kilka starych artykulow o Joannie . Program Efterlyst mowi, wspomina , o zaginieciu polki a oni podejmuja takie sprawy ktore wpierw byly sprawdzone przez policje . Wniosek , policja szwecka nie wpadla na jej trop .
Mojej mamie około dekadę wcześniej zaproponowano podejrzaną "pracę" na statku we Włoszech, w co zamieszany był ówczesny minister gospodarki. Joanna, czy może jej oczy, przypominają mi oczy Anny Stanosz, która też miała podjąć zwyczajną pracę, a została znaleziona martwa we Włoszech w podobnym czasie. Może poszukiwali podobnego, konkretnego typu do pracy wiadomo jakiej - moja mama też jest niebieskooką blondynką. W tamtych czasach, choć takich przypadków było więcej niż dziś, świadomość była mniejsza, Joanna mogła nie wiedzieć, na co się pisze, nawet, jeśli rzeczywiście zamierzała uciec na zawsze.
Ja uważam, że bardzo dobrze ze jest respektowana ochrona danych. Co gdyby np jakaś kobieta uciekła przed agresywnym facetem i bez problemu dowiedziałby sie gdzie pojechała?
Nie zdziwiłbym się, gdyby powodem były jakieś nierozpoznane wcześniej problemy psychiczne. Dobra relacja z rodziną, długi związek, plany, a tu nagle totalna ucieczka. A z tego typu problemami, w obcym kraju i bez większego planu na siebie łatwo wpaść w złe towarzystwo, a potem się po prostu tego wstydzić. Pewnie jest to właśnie to rozwiązanie niby znane, ale jednak zatajane
Takie działania, jak zerwanie z chłopakiem, żeby zaraz do niego wrócić, intrygujący i sugerujący możliwą tragedię telefon, że "chciałbym usłyszeć Twój głos ostatni raz", czy rozmowa z koleżanką, w której Asia mówi, że nie daje już rady, a niedługo później stwierdza, że jest jednak ok, mogą serio świadczyć o poważniejszych problemach psychicznych. Depresja? Stany lękowe? Choroba dwubiegunowa? O w tym stanie podjęła teoretycznie całkowicie irracjonalną decyzję, choć miała już zaplanowany następny rok i dłuższy czas czyniła do tego przygotowania (choćby nauka języka). Niby się tak mówi, że mafia, nie mafia, domy publiczne, porwania, obozy pracy, ale może być tak, że na początku takich wydarzeń stoją właśnie jakieś problemy psychiczne, nieleczone choroby, przez które człowiek podejmuje właśnie totalnie kosmiczne decyzje i z dnia na dzień znika i robi irracjonalne rzeczy, przez co niestety jego bliscy cierpią. Wielu z nas przykłady takich zaginionych osób, które wyszły z domu i nie wróciły albo później znaleziono ich ciała
Wdepnela w jakies Spagetti ,,, okreslony niemily zapach nosi sie z soba czasami do konca zycia . W pewnym tureckim meskim klubie spotkalem przed laty polska studentke ..ale to inna niemila historia .
A może rozwiązanie jest na wyciągnięcie ręki..może jej stan związany jest z nawrotem choroby nowotworowej..podobno źle wyglądała i się czuła,chciała koleżance coś powiedzieć ale w ostatniej chwili się rozmyśliła.Nie chciała umierać na oczach rodziny.Do Włoch nie było sensu wracać,bo wiedziała że studiów nie skończy.Nie wiem.Tak czy inaczej podkast świetny,jak zwykle.
A czy możliwe, że liczy ludzi ktoś siedzący na monitoringu? Domyślam się, że z takiego promu nie ma niewiadomo ilu zejść na ląd i jest szansa, że tam są kamery.
@@joannad5143 nikt nikogo nie liczy. Oczywiście przewoźnik wie ile osób jest na promie bo każdy ma swoją pass karte (bilet) ale jak się schodzi z promu to nikt nie liczy czy wszyscy zeszli. Jeśli jesteś na promie sam i jesteś pasażerem pieszym to nie ma absolutnie żadnej szansy żeby ktoś się zorientował ze nie zszedłeś z promu.
Plynęłam kilka razy promem ale nigdy nie spotkałam sie z czymś takim jak liczeniem pasażerów.Nagrywają już to kilka razy różne osoby napewno wszystko już wiedzą dlaczego to tak długo się wciągnie.Psychologia
Włochy kojarzą mi się z tym że każdy należy do jakiejś mafii jeśli zrobiła sobie tam jakiś problem mogła uciec aby chronić siebie i rodzinę.Wedlug mnie żyje ukrywa się o ile rak nie wrócił lub inna choroba
No właśnie może rak wrócił i co raz gorzej się czuła ,koniec z chłopakiem , rodziny nie chciała martwić , słyszałam już o przypadkach że rak wrócil i wtedy popełnili samobójstwo
![#27 Poszła kupić buty - Joanna Kałabun [Podcast kryminalny]](http://i.ytimg.com/vi/IRTwpWm0BN0/mqdefault.jpg)
![#27 Poszła kupić buty - Joanna Kałabun [Podcast kryminalny]](/img/tr.png)
![#15 Zaginęła w piątek trzynastego - Justyna Kanicka [Podcast kryminalny]](http://i.ytimg.com/vi/AF2bL124Qqo/mqdefault.jpg)
![BLACK BAG - Official Trailer [HD] - Only in Theaters March 14](http://i.ytimg.com/vi/Du0Xp8WX_7I/mqdefault.jpg)
![#25 Jadę przed siebie - Wojciech Gorzkowski [Podcast kryminalny]](/img/1.gif)
Historię już znałem , ale u Ciebie i tak przesłuchałem:) Co do sprawy to jest bardzo tajemnicza. Trudno ocenić co się stało z Joanną. Jeśli faktycznie kobieta popłynęła do Szwecji i świadkowie naprawdę Ją tam widzieli to oznacza , że żyję. Jednak pozostaję pytanie czemu nie kontaktuję się z rodziną z którą miała dobry kontakt(chyba , że o czymś nie wiemy) No chyba , że wsiadła na ten prom z zamiarem popłynięcia do Szwecji i na miejscu chciała skontaktować z rodziną , ale coś poszło nie tak. Może zaraz po dotarciu na miejsce Joanna wpadła na jakieś podejrzane towarzystwo i nie skończyło się to dla Niej dobrze. Istnieję również możliwość , że coś się stało na promie. Może ktoś Ją tam zaatakował i ciało wyrzucił do wody , gdy nikt nie patrzył. Naprawdę tajemnicza sprawa. Oby kiedyś prawda wyszła na jaw
PS: Już nie nie mogę się doczekać kolejnego materiału:)
Marcin dzięki za komentarz 🙂 jak zwykle wyczerpujący! Mam nadzieje ze sprawa Joanny się kiedyś wyjaśni
Kolejna jedna z moich "ulubionych" spraw a tym bardziej się cieszę, że ją omówiłaś bo w komentarzu pod poprzednim filmikiem o zaginięciu Petry Pazitskiej napisałam, że w Polsce jest podobna sprawa i chodzi o zaginięcie Joanny.
Jeśli Joanna nie popełniła samobójstwa na statku to mozliwe, że żyje i pewnie miała powód do zniknięcia, któy zna tylko ona. Myślę, ze we Włoszech wplątała się w jakieś nieciekawe sprawy, może ktoś jej groził i dlatego musiała zniknąć żeby się ukryć może przed jakąś włoską mafią. Nie mniej jednak bardzo szkoda jej rodziców że tyle lat żyją w niewiedzy co się stało i to trochę okrutne, żeich nie poinformowała o swoich planach tak samo jak Petra. W jej poszukiwania angażowała się Fundacja Zaginieni przed laty i pani Iga Ore-Ofe i ona zna na pewno więcej szczególów i podobno nagle fundacja została poproszona że mają przestać się zajmować tą sprawą, nawet jakieś groźby tam były. Zapewne zakończenie tej historii jest znane tylko nie podane do informacji publicznej a bardzo szkoda :(
AceStella, dzięki za komentarz! Cieszę się ze trafiłam ze sprawa w Twój gust
Wyjęła to Pani z głowy. Ja też uważam że Joanna zbiegła do Szwecji. A nie kontaktuje się z rodziną bo ją chroni. To mi wygląda na sprawę związaną z handlem ludźmi oni zawsze zastraszają w ten sam sposób że rodzina ucierpi.
Wspaniale słyszeć ten przyjemny głos i ciekawy materiał, czuję niedosyt :) Pozdrawiam!
Dziękuje Aneta 🙂miło to słyszeć ❤️
@@adam15pro Nie rozumiem.Po roku dopiero skomentowałaś? Nie podniecam się tragedią to raz a dwa każdy niech ocenia wedle siebie.I pouczanie.Trzeba zacząć od siebie by mieć mniej czasu na krytykę innych.
Zastanawiały mnie też 2 inne teorie.
1. Że zabójcą Kamil (a wszelkie rzekome informacje o Joannie są podrzucanymi tropami przez niego i tego całego Marka, znajomego).
2. Że Joanna umówiła się na spotkanie w Szwecji z kimś poznanym we Włoszech i ta osoba na miejscu coś jej zrobiła.
Trzymała w tajemnicy swoje problemy... źle się to dla niej skończyło... warto prosić o pomoc...
Zdecydowanie tak, dziękuje za komentarz 🙂
Wydaje mi się, że świadomie uciekła, może nawet rodzina powiadomiła rodzinę, ale ta nie chve odpuścić i dalej jej szuka. Swoją drogą wystarczy zgłosić się na policję i podpisać oświadczenie, że się nie zaginęło i nie chce się aby rodzina otrzymała jakiekolwiek informacje odnośnie swojej osoby
Klaudia, dziękuje za komentarz ❤️🙂
Sprawa znana, ale bardzo dobrze opracowana przez Ciebie. Pozdrawiam, Ewa
Dziękuje Ewa. Pozdrawiam 🤗
Noooo to słuchamy‼️❤️
Sprawę znam, niemniej zamieniam się w słuch aby usłyszeć Twoje opracowanie (fenomenalne napewno, jak zawsze) 🌞☺️
Miłego słuchania Aga 🙂❤️
Dziękuję i pozdrawiam
Anita dziękuje i pozdrawiam 🙂❤️
Witam, popłynęła do Karlskrona bo to tylko 7 godz promem,stad. wniisek rodziny ze wróci, wyjechala w czasach kiedy mogla przebywać w Szwecji zaledwie 3.mc potem. musialaby wystapic o pobyt do urzedu migracyjnego(znieśli to w 2014r),byly 2 opcje albo wyszła za mąż( i zyje pod zmienionym nazwiskiem ) badz dostała legalna prace, co do samej sprawy uważam że chciala przed czymś!/, kims uciec a Se. dala jej ta możliwość do tego Szwedzi raczej nie interesuja sie czyimś zyciem, sasiadami itd
Bardzo polubiłam ten kanał ☺️
Pozdrawiam
Cieszę się Agnieszka 🤗❤️
Dziękuję.
Pozdrawiam 😘
Dziękuje 🙂❤️
Cieszę się, że Cię odkryłam !!!! 🤍
Dziękuje 🙂
Dla mnie jest to niewytłumaczalne dlaczego w ten sposób uciekła. Niespodziewanie, wbrew logice i zdrowemu rozsądkowi.Jedyne co przychodzi mi do głowy to depresja.)
Dziękuje za komentarz Barbara 🙂
Genua znajduje sie na polnocy Wloch, a Sycylia na poludniu. Tak ze jesli chodzi o osluchanie sie z miejscowym dialektem to nie trafilas. W kazdym regionie Wloch mowi sie odmiennymi dialektami. Chyba ze chodzilo ci o sluchanie sie z miejscowym jezykiem, a to zupelnie inna sprawa. 👋 🇫🇷 🗼 🥀
Ale komentarze.. jeśli nie popełnia samobójstwa to żyje , jeśli nie jest we Włoszech to jest w Szwecji , jeśli nie to to może tamto ... dziękuję autorce ,dobrze się słuchało 😊
Dzięki 🙂
Co za zbieg okoliczności-w 2005r.tez bylem z Asia.Rowniez odeszła ode mnie,a po dwóch tygodniach jej się,,odwidzialo""i zapragnela wrócić.I wróciła,ale do domu,po naszej rozmowie.Do mnie nie.Sprawe znam,ale dziękuję za przypomnienie jej.Pozdrawiam.
Albo zadarła z mafią i próbowała wbrew sobie zerwać z najbliższymi, by ich chronić, a sama starała się uciec, nie wracać do Włoch, albo dowiedziała się o nawrocie choroby i postanowiła zakończyć życie wg swego scenariusza.
Witaj Aniu🍀
O sprawie słyszałam z dwóch bodajże kanałów, jeden to Historię na Faktach a drugiego nie pamiętam.
Mniejsza z tym, sprawa jest nierozwiązana i uważam, że trzeba powielać takie historię.
Wg mnie Joanna, tak miska silny poukładany charakter, pokonała raka.
I wiele osób powie, że pokonała takie choróbsko, to i z rozstaniem z chłopakiem sobie poradzi.
A ja uważam, że to była przyczyną jej ucieczki - nie należy bagatelizować słów, tych, które Kamilowi nagrała(czyli byłemu chłopakowi) że chce ostatni raz usłyszała jego głos.... To jest tak poruszające, sądzę, że jednak nie poradziła sobie z tą sytuacją(owszem sama z nim zerwała ale pewnie Kochał go cały czas, tyle że jako chora osoba nie chciała być ciężarem-co jest IRRACJONALNE)
Wydaje mi się, że żyje gdzueś za granicą, być może ma kłopoty a być może nie chce kontaktu z nikim bliskim.
Dziękuję za odcinek, pozdrawiam ciepło, uściski 🍀❤️🌹🌺💐🥀🌷
Aga 🙂 dziękuje Ci za komentarz i cieszę się ze obejrzałas odcinek również u mnie 🙂❤️
@@MotywyZbrodniPodcastkryminalny Oj tąk u Ciebie zawsze.
☺️🌹
Zadzwoniła na Stena Line, żeby się dowiedzieć kto pracuje, ale gdzie pracuje? Po co ma wiedzieć kto pracuje?
Odkryłam Twój kanał niedawno i zostaję na dłużej 🙂. Opowiadasz bardzo ciekawie, omawiasz interesujące sprawy i podoba mi się Twój głos, jest bardzo przyjemny do ucha.
Co do samej sprawy to jest bardzo zagadkowa. Joanna może faktycznie żyje w Szwecji, może i faktycznie poznała Marka, ale na takich sprawach dużo osób chce się wzbogacić, więc nie można mieć pewności. Dziewczyna była ambitna, cały czas coś robiła, "dobrze rokowała" i może odczuwała przez to jakąś presję czy coś, która popchnęła ją do zmiany swojego życia? Może musi się ukrywać, bo w pewnym momencie poznała niewłaściwe towarzystwo? Może poznała kogoś we Włoszech, zakochała się, albo ktoś obiecał jej pracę w Szwecji? Nigdy się pewnie tego nie dowiemy. To nie pierwsza osoba, która zaginęła, zostawiając za sobą plany, marzenia i ogólnie całe życie, mimo, że wydawało się, że wszystko z nią w porządku. Wielka szkoda, że rodzina nie dowiedziała się, co dzieje się z dziewczyną :( Mam tylko nadzieję, że żyje i jest szczęśliwa.
Dzięki za komentarz! Cieszę się ze Ci się tu podoba i zapraszam na więcej 🙂❤️
Ona być może żyje. Ale coś takiego się stało, że nie chce wrócić do rodziny i dawnego życia. A temu Markowi przyjrzała się policja? Totalnie podejrzana postać. Czekam na kolejny odcinek, kocham Pani kanał ❤️
Dziękuje Aniu🤗 cieszę się ze Ci się tu podoba ❤️
Witam..
Ta dziewczyna jest jak "gra w pomidor", tyle, że w miejsce "pomidor" trzeba wstawić "tajemnica" - i teraz już można z nią rozmawiać do woli..!
Ktoś chyba wspomniał, że miała dobry lub udany kontakt z rodziną.. No ale chyba nie z tą, za plecami której kupiła bilet do Szwecji, oczywiście w WIELKIEJ TAJEMNICY..
Drugiej takiej dziecinady, że świecą szukać..
Mam nadzieję, że żyje sobie gdzieś, zgodnie ze swoimi planami.. Natomiast ciekawostką pozostaje Marek.. 🤔
Maciej, dziękuję za komentarz!😀
Zyje,byla widziana w hotelu w Sztokholmie.a ten Marek moze byl jakims sutenerem?
,cv
No
@@favania6816co to znaczy?
Kobieta bała się kogoś z Sycylii. Uciekała do Szwecji żeby uciec przed tym człowiekiem z Sycylii, zmieniła tożsamość.
Z pewnością kolejny swietny materiał! Słuchamy...
Miłego słuchania 🙂
Kochana Aniu!
Wielkie dzięki za ten Film.
Pozdrawiam serdecznie i uważaj na siebie 💚
Dziękuje Kamilla 🙂pozdrawiam ❤️
Super kanał wszystkie odcinki mega ciekawe
Dzięki Marcelina 🙂❤️
Wiele razy powtarzasz, ze przeszla bardzo ciezka chorobe i dociazala sie egazaminami i moze to wszystko wlasnie okazalo sie za wiele? W komentarzach widze wiele spekulacji wiec laczac je mozna stwierdzic, ze zerwala z chlopakiem, bo miala jakis backup we Wloszech. Cos poszlo nie tak, i Wloch sie ulotnil zanim tam pojechala wiec chciala wrocic do Kamila, ale okazalo sie, ze powrotu nie ma. To tlumaczyloby zakup biletu w jedna strone na prom w przeciwnym kierunku niz Wlochy. Ja mysle o tym w kontekscie smutnych skutkow tej decyzji.
Dzięki za komentarz Ela :)
@@MotywyZbrodniPodcastkryminalny alez prosze, trzeba jakos dokarmiac wiecznie glodny algorytm :)
Z dziewczyną coś się działo i myślę że wpływ na jej zachowanie miał jej chłopak, mało wiadomo o nim ? jak i o ich prawdziwych relacjach ,,, Marek i Kamil są zagadką a może kluczem do rozwiązania zaginięcia .Pozdrawiam.
Pozdrawiam Aniu 🙂
Tez tak mysle.Ciekawa jestem czy chlopak zostal dokladnie sprawdzony przez policje,logowania telefonu ,co robil w dniu zaginiecia Joanny i w nastepnych dniach.
Najpierw łapka w górę a do wysłuchania zapisałam na wieczór 😉
Miłego słuchania! 🙂❤️
Witam Cie cieplo ,dzie
kuje za to ,ze jestes .
Dziękuje Danuta 😊
Ochrona danych osobowych ???? a mimo to mozna w Polsce zasiegnac takich informacji jak sie ma znajomosci ???? Rozumiem ze w tej sytuacji byla to potrzenba informacja dla rodzicow ale gdyby tu chodzilo o kogos kto chce uchronic sie od przesladowcow itd itd to podanie takiej informacji moglo byc zgubne da osoby uciekajacej . No ale to Polska i w Polsce wszystko mona kupic jak sie zaplaci , jest to przerazajace . Zastanawiajace jest to ze Joanna dzwoni do przyjacioki , mowi ze nie moze juz sobie poradzic , ze jest zle ale jej rodzice niczego nie podejrzewaja , niczego nie zauwazaja ???? Moglo byc tez tak ze Joanna nie miala takiego kontaktu ze swoja rodzina jaki by ona chciala , potrzebowala . Z chlopakiem rowniez sie zakonczylo wiec co ja trzyma tam gdzie byla ? Moze te studia to tylko oczekiwania rodzicow a ze byla zdolna dziewczyna to te oczekiwania spelniala . Moze po przejsciu przez tak powazna chorobe stwierdzila ze chce od zycia cos zupelnie innego , wlasnego . Nie znam tej sprawy choc mieszkam w Sv , nigdy o niej nie slyszalam . Teraz znajduje kilka starych artykulow o Joannie . Program Efterlyst mowi, wspomina , o zaginieciu polki a oni podejmuja takie sprawy ktore wpierw byly sprawdzone przez policje . Wniosek , policja szwecka nie wpadla na jej trop .
Dziękuje za komentarz 🙂
W Szwecji dane osobowe nie sa tajne. Joanny Brylowskiej nie ma oficjalnie w Szwecji.
Mojej mamie około dekadę wcześniej zaproponowano podejrzaną "pracę" na statku we Włoszech, w co zamieszany był ówczesny minister gospodarki. Joanna, czy może jej oczy, przypominają mi oczy Anny Stanosz, która też miała podjąć zwyczajną pracę, a została znaleziona martwa we Włoszech w podobnym czasie. Może poszukiwali podobnego, konkretnego typu do pracy wiadomo jakiej - moja mama też jest niebieskooką blondynką. W tamtych czasach, choć takich przypadków było więcej niż dziś, świadomość była mniejsza, Joanna mogła nie wiedzieć, na co się pisze, nawet, jeśli rzeczywiście zamierzała uciec na zawsze.
Za cudowny przekaz .
Miło jest Panią , nocną a raczej nadranną godziną.... posłuchać ... usypiając..🐧
@@adam15pro Dziecko. ..zostaw mi choć złudzenia 🖐️
Ja uważam, że bardzo dobrze ze jest respektowana ochrona danych. Co gdyby np jakaś kobieta uciekła przed agresywnym facetem i bez problemu dowiedziałby sie gdzie pojechała?
Nie zdziwiłbym się, gdyby powodem były jakieś nierozpoznane wcześniej problemy psychiczne. Dobra relacja z rodziną, długi związek, plany, a tu nagle totalna ucieczka. A z tego typu problemami, w obcym kraju i bez większego planu na siebie łatwo wpaść w złe towarzystwo, a potem się po prostu tego wstydzić. Pewnie jest to właśnie to rozwiązanie niby znane, ale jednak zatajane
Dzięki za komentarz Kajetan 🙂
Takie działania, jak zerwanie z chłopakiem, żeby zaraz do niego wrócić, intrygujący i sugerujący możliwą tragedię telefon, że "chciałbym usłyszeć Twój głos ostatni raz", czy rozmowa z koleżanką, w której Asia mówi, że nie daje już rady, a niedługo później stwierdza, że jest jednak ok, mogą serio świadczyć o poważniejszych problemach psychicznych. Depresja? Stany lękowe? Choroba dwubiegunowa? O w tym stanie podjęła teoretycznie całkowicie irracjonalną decyzję, choć miała już zaplanowany następny rok i dłuższy czas czyniła do tego przygotowania (choćby nauka języka). Niby się tak mówi, że mafia, nie mafia, domy publiczne, porwania, obozy pracy, ale może być tak, że na początku takich wydarzeń stoją właśnie jakieś problemy psychiczne, nieleczone choroby, przez które człowiek podejmuje właśnie totalnie kosmiczne decyzje i z dnia na dzień znika i robi irracjonalne rzeczy, przez co niestety jego bliscy cierpią. Wielu z nas przykłady takich zaginionych osób, które wyszły z domu i nie wróciły albo później znaleziono ich ciała
Wdepnela w jakies Spagetti ,,, okreslony niemily zapach nosi sie z soba czasami do konca zycia .
W pewnym tureckim meskim klubie spotkalem przed laty polska studentke ..ale to inna niemila historia .
Dziękuje za komentarz Andreas 🙂
A może rozwiązanie jest na wyciągnięcie ręki..może jej stan związany jest z nawrotem choroby nowotworowej..podobno źle wyglądała i się czuła,chciała koleżance coś powiedzieć ale w ostatniej chwili się rozmyśliła.Nie chciała umierać na oczach rodziny.Do Włoch nie było sensu wracać,bo wiedziała że studiów nie skończy.Nie wiem.Tak czy inaczej podkast świetny,jak zwykle.
Dziękuje ❤️
Płynęła promem nie raz i nigdy nie byliśmy liczeni przy zejściu 🤨
A czy możliwe, że liczy ludzi ktoś siedzący na monitoringu? Domyślam się, że z takiego promu nie ma niewiadomo ilu zejść na ląd i jest szansa, że tam są kamery.
@@joannad5143 przy moim zejściu jest zawsze masa narodu i wszyscy wychodzą w grupie
@@meg6051 Czyli to pic na wodę z liczeniem :)
@@joannad5143 niestety
@@joannad5143 nikt nikogo nie liczy. Oczywiście przewoźnik wie ile osób jest na promie bo każdy ma swoją pass karte (bilet) ale jak się schodzi z promu to nikt nie liczy czy wszyscy zeszli. Jeśli jesteś na promie sam i jesteś pasażerem pieszym to nie ma absolutnie żadnej szansy żeby ktoś się zorientował ze nie zszedłeś z promu.
Pozdrawiam
Pozdrawiam 🙂❤️
Plynęłam kilka razy promem ale nigdy nie spotkałam sie z czymś takim jak liczeniem pasażerów.Nagrywają już to kilka razy różne osoby napewno wszystko już wiedzą dlaczego to tak długo się wciągnie.Psychologia
Też płynęłam promem kilkanaście razy i nikt nie liczył osób
Lepiej mi się słucha Ciebie niż żony. Mam nadzieję, że tego nie przeczyta 🤐 .
Dzięki za komentarz 🙂
zawsze tak jest ...do czasu oczywiście
Może niech Ci opowie jakąś historie kryminalną ;)
🖤💚💜
❤️💙💚
Wooo bez muzyki w tle
Włochy kojarzą mi się z tym że każdy należy do jakiejś mafii jeśli zrobiła sobie tam jakiś problem mogła uciec aby chronić siebie i rodzinę.Wedlug mnie żyje ukrywa się o ile rak nie wrócił lub inna choroba
Aniu, dziękuje za komentarz 🙂
No właśnie może rak wrócił i co raz gorzej się czuła ,koniec z chłopakiem , rodziny nie chciała martwić , słyszałam już o przypadkach że rak wrócil i wtedy popełnili samobójstwo
ekonomia zbudowana jest na psychologii
Dzięki za komentarz Łukasz 🙂
kolejna dziwna historia
Moim zdaniem dziewczyna nie żyje.
Dziękuje za komentarz Danuta 🙂
Też tak myślę.
Z tego co słyszałam pani Joanna nie chce mieć kontaktu z rodziną.
@@justynazembrzuska1397 od kogo? :)
Genua to nie Sycylia
T
To jakis cyborg Chemia i dwa kierunki studiow